text_structure.xml
31.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AleksanderGrad">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam państwa posłów i zaproszonych gości. W porządku obrad mamy jeden punkt. Czy ktoś z państwa posłów chciałby wnieść propozycje zmian do tego porządku? Nie widzę zgłoszeń. Porządek dzienny uważam za przyjęty. Proponuję, abyśmy, zanim rozpoczniemy dyskusję, wysłuchali przedstawicieli ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#IreneuszDąbrowski">Nie chciałbym przedłużać wstępnej części posiedzenia, więc ograniczę się do zasadniczej informacji, iż obecnie w gestii Skarbu Państwa bezpośrednio są trzy spółki: Telefony Podlaskie S.A., gdzie Skarb Państwa posiada 34 proc. akcji, Telefony Opalenickie S.A., w których Skarb Państwa ma 61 proc. akcji i tzw. resztówka Telekomunikacji Polskiej S.A., w której Skarb Państwa ma 3,96 proc. akcji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#IreneuszDąbrowski">Ponadto – co często budzi kontrowersje i debaty – do tych aktywów telekomunikacyjnych zaliczyć trzeba też aktywa spółek Skarbu Państwa. Największą z nich jest DIALOG, będący w 100 proc. własnością KGHM, a także EXATEL, w których PSE S.A. mają ponad 94 proc. kapitału, jak również Telekomunikacja Kolejowa S.A. w której 100 proc. kapitału mają PKP S.A. Wymienić też trzeba tutaj TELE-PERN Sp. z o.o., PETROTEL Sp. z o.o., NASK – jednostkę naukowo – badawczą oraz POLKOMTEL, czyli PLUS GSM, bardzo dużą spółkę, w której udziałowcami są spółki Skarbu Państwa: KGHM S.A., PSE S.A., PKN ORLEN S.A.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#IreneuszDąbrowski">To są główne aktywa telekomunikacyjne posiadane przez Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AleksanderGrad">Otwieram dyskusję. Jako pierwszy zabierze głos poseł Antoni Mężydło, którego poproszę, by po swojej wypowiedzi poprowadził posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AntoniMężydło">Nie byłoby pewnie dzisiejszej debaty, gdyby nie pewne doniesienia medialne, a także pewne sygnały płynące ze strony premiera Jarosława Kaczyńskiego. Tego rodzaju dyskusję odbyliśmy w ubiegłym roku. Jej konkluzja była następująca: nie ma mowy o tworzeniu krajowego operatora telekomunikacyjnego, gdyż nawet z punktu widzenia prawnego jest to niemożliwe do zrealizowania. Wtedy światłe wystąpienie miał ówczesny minister Piotr Rozwadowski i wydawało się, że ten temat nie będzie powracał. Wówczas także zwróciłem się do mediów z apelem, by dokładnie zrozumiały sentencje wspólnego posiedzenia Komisji, by nie pytały, czy rząd PiS będzie wracał do pomysłu, który w jakiejś formie pojawiał się podczas funkcjonowania przynajmniej trzech ostatnich rządów. Ostatnio, w swoim wystąpieniu, premier Jarosław Kaczyński stwierdził, że istnieje możliwość łączenia aktywów, które jeszcze pozostały w rękach Skarbu Państwa i budowania konkurencyjnego operatora w stosunku do Telekomunikacji Polskiej S.A. W mediach pojawiały się głosy, że taki pomysł będzie realizowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa i taki podmiot powstanie najprawdopodobniej w lutym br. Z tego względu prosiłem o zorganizowanie wspólnego posiedzenia Komisji w jak najkrótszym czasie. Sądziłem, że odbędzie się ono na początku lutego. Na szczęście okazało się, że taki narodowy operator telekomunikacyjny nie powstał i możemy na ten temat dziś dyskutować. Wcześniej nie było czasu na to, abyśmy zorganizowali takie wspólne posiedzenie. Uważam, że forum Komisji jest najwłaściwszym miejscem do dyskusji nad tym problemem. Nas nie interesuje notatka, którą sporządziło Ministerstwo Skarbu Państwa. Pamiętam, że na podobnym posiedzeniu również otrzymaliśmy notatkę opisującą stan aktywów Skarbu Państwa w spółkach telekomunikacyjnych. Nas interesuje pomysł budowania narodowego operatora telekomunikacyjnego, który zdaniem wielu posłów, wydaje się być pomysłem nie najtrafniejszym. Nie wiem więc, czy jest to tylko tzw. fakt medialny. Skoro jednak mówił o nim nawet premier w swoim wystąpieniu podsumowującym przegląd resortów, to być może jednak taki pomysł narodził się w Ministerstwie Skarbu Państwa? Na ten temat trzeba rozmawiać. Natomiast, jeśli chodzi o to, czy z tych aktywów Skarbu Państwa można stworzyć tego typu podmiot na rynku telekomunikacyjnym, to mam bardzo wiele wątpliwości. Sądzę, że w toku dyskusji będę mógł się ustosunkować do wystąpienia pana ministra. Problem zbudowania operatora telekomunikacyjnego nie sprowadza się do posiadania aktywów, lecz głównie now how. To podstawowy problem. Nie wiem, czy szczęśliwym pomysłem jest tworzenie takiego operatora, gdyż moim zdaniem, jego pojawienie się mogłoby zakłócić wiele procesów na rynku telekomunikacyjnym, którego funkcjonowanie oceniam bardzo korzystnie. Obecność wielu podmiotów, ich wzajemna rywalizacja doprowadzają do bardzo korzystnych zmian na tym rynku. Natomiast troszczenie się o narodowego operatora, tak, jak np. o Pocztę Polską, powoduje, że nie możemy wprowadzać zmian prawnych ze względu na to, że przede wszystkim trzeba chronić tego narodowego operatora.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AntoniMężydło">Prosiłbym, aby pan minister ustosunkował się przede wszystkim do tego problemu, nie zaś skupiał się tylko na wskazaniu aktywów, które są jeszcze w rękach Skarbu Państwa. Sądzę, że właśnie w swojej wstępnej wypowiedzi powinien pan nam powiedzieć o stosunku resortu do idei utworzenia operatora narodowego. Powinno się do niej odnieść także Ministerstwo Transportu, gdyż np. komunikacja kolejowa jest w jego gestii, zaś regulacją rynku telekomunikacyjnego zajmuje się Prezes UKE. Dlatego też powinna się w sprawie tego pomysłu wypowiedzieć także pani prezes Anna Streżyńska.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#AntoniMężydło">Obserwując, jak trudno doprowadzić do urynkowienia usług pocztowych, zdaję sobie sprawę z tego, jak trudno byłoby działać na rynku, gdyby trzeba było chronić jednego operatora narodowego. Ponadto oczekuję od pana ministra wyjaśnienia, czy w sensie prawnym taka idea miałaby szanse realizacji. Minister Piotr Rozwadowski rozwiał nam te wątpliwości, opierając się m.in. na przepisach Kodeksu spółek handlowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanWyrowiński">Już od kilku miesięcy nie ma w ministerstwie ministra Piotra Rozwadowskiego. Jestem zaskoczony tym, że poseł Antoni Mężydło, zamiast zapytać premiera podczas posiedzenia Klubu Parlamentarnego PiS, jak się sprawy mają, miast dowiedzieć się, czy jest rzeczywiście taki pomysł, by dokonać fuzji, w efekcie której powstanie narodowy operator telekomunikacyjny, zmusza nas do zebrania się na posiedzeniu Komisji i wysłuchania tego, co jest – jak sam powiedział – przekazem medialnym.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JanWyrowiński">Nie jestem zwolennikiem utworzenia narodowego operatora telekomunikacyjnego. Wczoraj mieliśmy okazję mówić o narodowym przewoźniku. Sens takich narodowych instytucji wówczas, gdy rynek jest konkurencyjny, jest niewielki. Przykładem są chociażby usługi lotnicze. Gdy udostępniliśmy przestrzeń powietrzną konkurencyjnym przewoźnikom okazało się, że sens istnienia przewoźnika narodowego bardzo się zminimalizował.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JanWyrowiński">Pytany dwa tygodnie temu prezes jednej z firm lotniczych, czy kupi akcje PLL LOT odrzekł, że nie widzi powodu by to zrobić, gdyż za dwa lata będzie właścicielem połowy rynku lotniczego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JanWyrowiński">Nie wiem, jaki jest cel zwołania tego posiedzenia. Jeśli mamy się odnieść do owych faktów medialnych, to panie ministrze, proszę o odpowiedź. Podczas posiedzeń Komisji Skarbu Państwa co i raz odnosimy się do takich faktów medialnych. Mówi się o narodowym operatorze w bankowości, w przemyśle spirytusowym, w przemyśle uzdrowiskowo-sanatoryjnym itp. Jeśli jest intencją rządu, by tworzyć tych operatorów narodowych i taka idea funkcjonuje nie tylko w PiS ale też w Samoobronie i w LPR, to jest to temat do dyskusji. Jeśli jednak są to rzeczywiście tylko fakty medialne, to sądzę, że Komisje nie powinny być nimi ambarasowane. Proszę więc, aby pan minister wypowiedział się jasno co do tego, czy są takie zamiary rzeczywiście, czy też nie bardzo jest o czym rozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniMężydło">Wprawdzie już przejąłem prowadzenie, ale muszę się ustosunkować do wypowiedzi pana posła. To nie jest tak, że gdy się zmienia minister, to zmienia się także polityka resortu i rządu. Jest kontynuacja pewnej polityki, pewnych działań. Jeśli mieliśmy poprzednio czynione zapewnienia ze strony ministra Piotra Rozwadowskiego, jeśli wówczas udzielono nam wyjaśnienia, że pomysł tworzenia narodowych operatorów jest czymś absurdalnym, a dzisiaj problem powraca, i to na posiedzeniu tych dwóch Komisji, to uważam, że obu Komisjom należą się w tej sprawie wyjaśnienia. Powinniśmy usłyszeć, czy polityka rządu się zmieniła, czy nie. Musimy mieć możliwość odniesienia się do zmiany tej polityki. Myśmy te słowa usłyszeli z ust ministra tego samego rządu. A więc, chciałbym wiedzieć, czy cokolwiek się zmieniło, czy nie? Nie twierdzę, że nie powinniśmy reagować na pewne fakty medialne. Sądzę, że powinniśmy tak czynić, jeśli jest wysokie prawdopodobieństwo ich prawdziwości, oparte na wypowiedziach premiera. Nie wiem, czy resort Skarbu Państwa nie wprowadza również premiera rządu w jakąś ślepą uliczkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#IreneuszDąbrowski">W dostarczonym materiale nie przedstawiłem państwu koncepcji fuzji spółek, bo takiej koncepcji na razie nie ma. Nie została wypracowana. Jeśli taka konkretna koncepcja powstanie, to ją przedstawię. Teraz mogę tylko podać wykaz aktywów państwa w firmach telekomunikacyjnych, które mogą ewentualnie w takiej koncepcji się znaleźć.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#IreneuszDąbrowski">Chciałbym nawiązać do samej sprawy utworzenia krajowego operatora telekomunikacyjnego. Musimy wyjaśnić sobie jedną rzecz. Ewentualnym celem powstania takiego podmiotu, przynajmniej w przekonaniu rządu, nie jest to, by był on monopolistą na krajowym rynku. To nie będzie tak, że powstanie jakiś nowy podmiot, a innym podmiotom zostanie odebrana koncesja na prowadzenie działalności. Funkcjonujemy w warunkach rynkowych. Każda spółka, jeśli uzyska zgodę odpowiednich organów państwa, ma prawo budować czy rozbudowywać swój udział w rynku. Nie możemy tego ograniczać. Pomysł utworzenia operatora narodowego narodził się w mediach. Różni analitycy wskazują na potencjalne synergie, które mogą się pojawić. Te aktywa nie są bowiem całkowicie substytucyjne. W dużej mierze są one komplementarne. Pewne elementy synergii ekonomicznej mogą więc wystąpić.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#IreneuszDąbrowski">Odrębnym zagadnieniem jest aspekt prawny tego rozwiązania. W pełni zgadzam się z posłem Antonim Mężydło, że jest to bardzo skomplikowany problem prawny. To są aktywa niezależnych podmiotów. Mówimy tylko tyle, że jeśli te podmioty dojdą do wniosku, że warto te aktywa konsolidować, że może to doprowadzić do poprawy stanu sieci dystrybucji, do obniżenia kosztów funkcjonowania, do ich racjonalizacji, do wzmocnienia firm i w dodatku byłoby można dołączyć aktywa będące bezpośrednio w gestii Skarbu Państwa, to taki projekt być może otrzymałby pozytywną ocenę resortu. Na razie pomysł jest na etapie przedprojektowym. Z tego względu trudno mi, jako przedstawicielowi Ministerstwa Skarbu Państwa, odnosić się do projektu, który jeszcze nie powstał.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#IreneuszDąbrowski">Nie byłoby jednak prawdą stwierdzenie, że takiego pomysłu nie ma. On istnieje. Analitycy rynku wielokrotnie wskazywali pewne możliwości działania w tym obszarze. Ponadto we wszelkiego rodzaju biznesach typu sieciowego, w których są bardzo wysokie koszty stałe i niewielkie koszty zmienne, to skala przedsięwzięcia decyduje o jego sukcesie. Tak jest np. w przemyśle samochodowym. Nie można z dnia na dzień łatwo zbudować firmy samochodowej. Ten rynek ma naturalną tendencję do konsolidacji. Rząd drogą administracyjną, poprzez regulatora musi doprowadzić do tego, by ta konsolidacja nie przerodziła się w monopolizację. Tu przebiega cienka granica. Narodowy operator telekomunikacyjny nie ma być monopolistą, o to chodzi, by do tego nie dopuścić. Jeśli biznes jest opłacalny, to forma własności jest sprawą wtórną. Z punktu widzenia rynku ważne jest to, aby taki podmiot nie zajmował pozycji monopolistycznej. Konsument musi mieć zapewnioną możliwość wyboru.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#IreneuszDąbrowski">Podsumowując: jeśli te firmy telekomunikacyjne dojdą do wniosku, że możliwy jest efekt ekonomicznej synergii, jeśli zarządy tych firm przedstawią gotowy projekt, to sądzę, że Ministerstwo Skarbu Państwa, pełniące obowiązki właściciela, nie będzie przeciwstawiać się projektowi, który miałby budować zarówno wartość tych firm, jak i nowej, powstającej firmy. Jednakże na razie dyskusja naprawdę jest przedwczesna. Na tym etapie to na łamach prasy toczy się dyskusja między analitykami.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AnnaStreżyńska">Pomysł konsolidacji traktuję jako pomysł gospodarczy, polegający na podjęciu działań zmierzających do budowy wartości zasobu będącego własnością Skarbu Państwa, czyli do uzyskania oszczędności, wykorzystania efektu synergii i uniknięcia przypadków, gdy spółki Skarbu Państwa występują wszystkie jednocześnie do UKE o różne dobra, za które muszą płacić. Gdy myślę o zintegrowanym operatorze, to oceniam go pod kątem posiadanych przez niego zasobów infrastrukturalnych, pod kątem uprawnień do prowadzenia działalności, posiadanych przez operatorów wchodzących w skład nowego podmiotu. Ci operatorzy nabywają uprawnienia do działalności na rynkach hurtowych. Myślę też o potencjalnych zasobach inwestycyjnych, w szczególności finansowych, których w tych spółkach dzisiaj nie ma. Z punktu widzenia regulacyjnego szczególnie ważna jest sprawa zapewniania rozdziału regulatora od właściciela. A więc dopilnowania sytuacji, aby właściciel, którym jest państwo, nie wywierał presji na regulatora, którym też jest państwo, w celu uzyskania lepszego traktowania lub preferencji regulacyjnych na rzecz nowego podmiotu. Ponadto podmiot ten musiałby działać na tych samych zasadach, co inni operatorzy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AnnaStreżyńska">Te wszystkie kwestie dotyczące realnego oddzielenia funkcji właściciela od funkcji regulacyjnych związane są przede wszystkim z dalszymi planami wobec takiego skonsolidowanego podmiotu. Pytanie bowiem jest takie, czy ta konsolidacja następuje po to, by utrwalić na dłuższy okres funkcjonowanie tych zasobów jako zasobów państwowych, czy też następuje ona w celu prywatyzacji. Czy chodzi zatem o to, by uporządkować, poprawić funkcjonowanie, uzyskać oszczędności oraz efekt synergii, a następnie sprywatyzować, pozyskać kapitał do budowy tego operatora. To bardzo ważne, gdyż tego kapitału ów operator – jeśli rzeczywiście ma coś znaczyć na rynku – będzie z pewnością potrzebował. W związku z tym wydaje mi się, że z uwagi na deklarowany cel, którym jest budowa silnego podmiotu, oferującego rozbudowany asortyment wysokiej jakości usług, celowe jest konsolidowanie tych zasobów po to, by następnie je sprywatyzować, a potem stworzyć nowego, silnego gracza, dysponującego bardzo wartościowymi zasobami infrastrukturalnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszKrasoń">Chciałbym zapytać, w jakim celu prezydium zwołało dzisiejsze wspólne posiedzenie naszych Komisji. Jeśli bowiem jego celem jest zapytanie, czy rząd ma pomysł, co dalej robić z państwowymi aktywami telekomunikacyjnymi, to można to było zrobić w trybie zapytania poselskiego, a nie zwoływać organ Sejmu, na którego posiedzeniu wysłuchujemy wyjaśnień na temat różnego rodzaju pomysłów, zamierzeń, a nie realnych przedsięwzięć. Albo więc wrócimy do realizacji tematu, to znaczy omówienia sytuacji spółek telekomunikacyjnych, choć nie sądzę, byśmy do dyskusji wiele nowego wnieśli, albo też po prostu zakończmy posiedzenie. Poczekajmy, aż rząd będzie miał jednolite stanowisko w tej kwestii i wówczas się wypowiedzmy. Nie wiem, czy rząd ma pomysł na konsolidację państwowych aktywów telekomunikacyjnych, czy też takiego pomysłu nie ma, czy rząd nad tym pracuje, czy nie? Zarówno z informacji pisemnej, jak i z ustnej, udzielonej przez przedstawiciela rządu, to nie wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AntoniMężydło">Jeśli chodzi o zasadność zwołania tego posiedzenia, to pragnę powiedzieć, że pomysły konsolidacyjne wzbudzały i wzbudzają spore emocje wśród członków Komisji. Ten problem był omawiany, wiadomo było, że w tym rządzie resort Skarbu Państwa też był przeciwny konsolidacji tych spółek i tworzeniu narodowego operatora. Nie o to chodzi, że dogadają się dwie spółki, mające ten sam potencjał i poziom zależności, bo np. ich udziałowcem jest Skarb Państwa. Nie tu jest problem. Natomiast sprawa utworzenia narodowego operatora telekomunikacyjnego, to nie jest kwestia tylko efektu ekonomicznego, lecz problem o wiele szerszy, wzbudzający szeroki rezonans społeczny. Tymi kwestiami bardzo interesują się media, temat ten był zawsze szeroko przez nie nagłaśniany i zawsze ta idea wiązała się z jakimiś niejasnymi celami. Uważam więc, że jeśli zmienia się polityka rządu w tej sprawie, to trzeba o tym wiedzieć. Moim zdaniem, decyzja o budowaniu narodowego operatora telekomunikacyjnego nie jest decyzją tylko czysto ekonomiczną, ale także polityczną. Nie przypadkiem premier w swoim wystąpieniu podsumowującym funkcjonowanie rządu powiedział, że taki pomysł może się urodzić. Uważam, że to ważne, abyśmy wiedzieli, czy taka idea jest w resorcie skarbu rozważana, czy nie. Minister Jarosław Dąbrowski nie wypowiedział się na temat tego, czy taki narodowy operator ma powstać, czy nie. Chciałbym, aby w tej sprawie wypowiedzieli się też zaproszeni na posiedzenie przedstawiciele spółek. Większość z tych podmiotów nie ma większego znaczenia na rynku, z wyjątkiem POLKOMTELA. A właśnie w sprawie POLKOMTELA minister Piotr Rozwadowski mówił, że ministerstwu nie zależy na utrzymaniu tego operatora jako zależnego od Skarbu Państwa. Resortowi zależy na jak najlepszym efekcie ekonomicznym. Zamierzano odkupić udziały w tej spółce, a potem sprzedać je z zyskiem. Wówczas mowa była o tym, że w ogóle w przyszłości udziały, które posiada państwo w tych spółkach, będą sprzedane. Chcielibyśmy więc usłyszeć, jakie są zamierzenia resortu obecnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszKrasoń">Podzielam zaangażowanie pana przewodniczącego i wolę aktywnego uczestniczenia w kreowaniu lub opiniowaniu projektów dotyczących problematyki przyszłego funkcjonowania telekomunikacji w Polsce. Pan przewodniczący jest posłem z dużym doświadczeniem. Pragnę zwrócić uwagę na to, że zwołane zostało posiedzenie dwóch Komisji, a więc organów Sejmu. Powinien więc być jasno określony przedmiot dyskusji. Nie może być nim informacja prasowa. Obawiam się, że jeśli nie będziemy rozmawiali na temat konkretnego projektu, lecz mówić będziemy o intencjach i domniemaniach, to wprowadzimy jeszcze większy chaos medialny.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszKrasoń">Moja sugestia jest następująca: odłóżmy dyskusję na dwa tygodnie, niech rząd przygotuje stanowisko w tej sprawie, może np. analizę, w której poda plusy i minusy takiego przedsięwzięcia. Może należy wydać dyspozycje przedstawicielom spółek, o których będziemy dyskutować, aby także wyrazili opinie w tej sprawie. Wywoływanie problemu bez należytego przygotowania i bez sprecyzowania, co chcemy osiągnąć, jest po prostu nieodpowiedzialną dyskusją, z której nic nie wyniknie poza kolejną sensacją. To, że premier powiedział o możliwości powstania takiego skonsolidowanego podmiotu, to jedno, a czym innym jest to, co będzie się materializowało w efekcie tej wypowiedzi. Dopiero wówczas, gdy będzie konkretny materiał, będzie można o nim dyskutować. Pamiętajmy, że identyczne zespoły, dyskutujące na temat narodowego operatora, zostały powołane w latach 2002–2003 i ich działalność zakończyła się niczym. W materiale przedstawionym nam teraz znajdujemy identyczny opis procedury, jak prowadzona wówczas. Z doręczonego nam tekstu wynika, że obecnie rząd prowadzi identyczny zespół, identyczną procedurę. O czym więc mamy dyskutować? Rozumiem troskę, to ważny problem, ale na posłach, na komisjach sejmowych ciąży odpowiedzialność za treść wypowiedzi, za zawartość merytoryczną. Muszą się one odnosić do istoty sprawy, a nie do zamiarów, intencji, pewnego klimatu itp.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanuszKrasoń">Stawiam wniosek, by rząd przedstawił stanowisko w sprawie strategii, polityki wobec aktywów Skarbu Państwa w spółkach telekomunikacyjnych i wówczas będziemy mieli materiał do dyskusji. Dziś nie ma podstaw do tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AntoniMężydło">Odbieram pańską wypowiedź jako czystą destrukcję. Jeśli pan tak rzeczywiście myśli, to czemu nie protestował pan przeciwko temu, że przed rokiem podobne posiedzenie się odbyło? Wówczas nie było żadnych sygnałów tego typu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszKrasoń">Panie przewodniczący, wówczas nie byłem członkiem Komisji Infrastruktury. Wchodzę w jej skład od miesiąca.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AntoniMężydło">Pan poseł wyraził swój pogląd. Będziemy nad tym głosować, ale uważam, że pańska wypowiedź była destrukcyjna. Uważam, że rozmawiamy o ważnym problemie, powinniśmy wysłuchać przedstawicieli spółek, które chcą się konsolidować. Powinniśmy podyskutować nad tym, czy zasadny jest pomysł utworzenia takiego operatora.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekSuski">Sądzę, że doszło do pewnego nieporozumienia. Wielokrotnie posłowie Platformy Obywatelskiej postulowali o przeprowadzenie debat, wysłuchanie informacji o planach resortów lub o sytuacji w jakiejś dziedzinie. Kiedy dochodzi do takiej debaty, to wówczas podważa się celowość i sens jej przeprowadzania. Jest więc pewna sprzeczność w wypowiedziach posłów Platformy Obywatelskiej. Z jednej strony chcą wiedzieć, co robi rząd, interesują się tym, a z drugiej strony, kiedy taka debata jest rozpoczęta, pojawia się krytyka odnosząca się do sensowności podjęcia dyskusji. Nawet jeśli informację, którą dziś uzyskaliśmy, ocenimy jako niewystraczającą i dojdziemy do wniosku, że należy ja uzupełnić, lub jeśli uznamy, że oczekujemy od rządu przedstawienia strategii dotyczącej rynku telekomunikacyjnego w Polsce, to będzie to też jakaś konkluzja. Natomiast ustalenie, czy informacja jest wystarczająca też będzie impulsem dla rządu, informacją na temat tego, jakie są nasze spostrzeżenia i oczekiwania. Skoro są obecni przedstawiciele firm telekomunikacyjnych, to powinniśmy ich wysłuchać, dowiedzieć się, jakie mają problemy, oczekiwania, jakie są ich możliwości. Wszyscy jesteśmy zainteresowani tym, by sytuacja w Polsce się poprawiała i by decyzje rządu były jak najlepsze, przemyślane, uwzględniające także spostrzeżenia opozycji. Nie bardzo widzę podstawy do wypowiedzi, że ta debata jest niepotrzebna. Rozmawiamy o ważnej sprawie, o ważnej dziedzinie gospodarki narodowej. Wypowiedzi typu, że nie ma o czym rozmawiać są wypowiedziami niecelowymi. Prosiłbym pana przewodniczącego o umożliwienie wypowiedzi przedstawicielom spółek telekomunikacyjnych, o możliwość odniesienia się do nich przedstawiciela resortu oraz przeprowadzenia dyskusji. Jeśli w wyniku debaty uznamy, że oczekujemy od rządu przedstawienia pewnej strategii – wyznaczymy termin i będziemy mogli odbyć kolejną debatę na ten temat. Jeśli już się zebraliśmy, to kontynuujmy to posiedzenie. Ludzie od nas oczekują, że będziemy dbać o sprawy społeczne, z należytą rozwagą dyskutować, a nie tylko mówić, że coś jest niepotrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#IreneuszDąbrowski">Chciałbym dodać pewien komentarz do sprawy spółki POLKOMTEL. Premier w swojej wypowiedzi wskazał, że widzi możliwość stworzenia krajowego operatora telekomunikacyjnego i włączenia w obszar jej funkcjonowania pewnej działalności specjalnej. W naszej prekoncepcji tak właśnie by było. Jeśli powstałby taki narodowy operator telekomunikacyjny, to zająłby się on również łącznością specjalną. Na obecnym etapie planowania nie bierzemy pod uwagę POLKOMTELA, jako firmy, która wzięłaby udział w konsolidacji. Z obserwacji rynku wynika, że chodzi bardziej o konsolidację aktywów stacjonarnych, ewentualnie Internetowych. Co prawda, niedługo trudno będzie rozpoznać, czy telefon w istocie jest komórkowy, czy stacjonarny. W tej chwili w naszych rozważaniach, podkreślam – bardzo wstępnych, raczej idziemy w kierunku integracji aktywów naziemnych czy stacjonarnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanWyrowiński">Z tego, co powiedział pan przed chwilą, panie ministrze, wynika, że ministerstwo jednak myśli na temat tego, co z tymi aktywami zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#IreneuszDąbrowski">Jest koncepcja powstania pewnej grupy roboczej, która ma wypracować konkretny projekt. Grupa ta może oczywiście ustalić, że nie ma możliwości prawnej powstania takiego podmiotu. Problem jest wieloaspektowy. Dziś nie jestem w stanie z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, czy taki projekt powstanie, czy nie, tym bardziej, że to nie Ministerstwo Skarbu Państwa jest często właścicielem tych aktywów. Są to często aktywa spółek Skarbu Państwa i najważniejsze są w tym przypadku decyzje zarządów tych spółek.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszKrasoń">Postawiłem wniosek formalny o zakończenie dyskusji. Pan minister wychodzi nawet naprzeciw mojej propozycji, mówiąc, że jest dopiero prekoncepcja, nie ma więc konkretnej koncepcji rozwiązania problemu. Składam wniosek o przerwanie obrad, by nie utrzymywać sztucznie wrażenia, że dyskutujemy o poważnym problemie. Nikt tu nikogo nie oskarża. Mój wniosek nie ma charakteru ani złośliwego, ani politycznego. Jest po prostu zdroworozsądkowy. Poczekajmy, aż z prekoncepcji wyłoni się przynajmniej wstępna koncepcja, albo po prostu rząd będzie wiedział, w którą stronę chce zmierzać, i wówczas wrócimy do tego tematu. Dzisiaj dyskutujemy o pewnych spekulacjach. Podzielam opinię pana ministra, że jest to trudne zagadnienie, że na jego temat muszą wypowiedzieć się eksperci, fachowcy, zainteresowane spółki i że dopiero wówczas będzie można o tym rozmawiać. Komisja nie może wywoływać tego problemu, bo czyniąc tak, wkomponowujemy się w medialne informacje, zamiast zająć realną, odpowiedzialną pracą. Stawiam wniosek o przerwanie debaty, bo jest ona sztuczna, nie ma przedmiotu dyskusji. Proszę o odroczenie posiedzenia i ponowne jego zwołanie, gdy będzie gotowa koncepcja, będzie wiadomo, o czym mamy mówić.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanWyrowiński">Czy zgodziłby się pan poseł na to, abyśmy wysłuchali gości, których zaprosiliśmy? Po ich wypowiedziach poddałbym pański wniosek pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanuszKrasoń">Panie przewodniczący, jednak stawiam wniosek formalny i chciałbym, aby został on przegłosowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanWyrowiński">Czy jest sprzeciw wobec tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ArkadiuszLitwiński">Z szacunku do samych siebie i dla instytucji Komisji powinniśmy, nawet ograniczając do niezbędnego minimum przebieg posiedzenia, wysłuchać gości zaproszonych na obrady. Moglibyśmy myśleć o kontynuowaniu tego posiedzenia za kilka tygodni, a w tym czasie prezydia Komisji powinny przygotować dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarekSuski">Pragnę poprzeć pomysł posła Arkadiusza Litwińskiego. Zaprosiliśmy gości i powinniśmy ich wysłuchać. Jeśli ktoś nie jest zainteresowany, to przecież nie musi uczestniczyć w dalszej części posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanWyrowiński">Panie pośle, czy po wysłuchaniu tych dwóch głosów, zgadza się pan na to, abyśmy jednak umożliwili gościom zabranie głosu i dopiero wówczas zamknęli posiedzenie? Oczywiście, jeśli goście chcą zabrać głos. Jeśli bowiem nie – to pański wniosek zrealizuje się sam przez się.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanuszKrasoń">Oczywiście, że się zgadzam.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanWyrowiński">Pan poseł się zgadza. Muszę powiedzieć, że podzielam pańskie racje. Moje pierwsze wystąpienie na dzisiejszym posiedzeniu miało podobny charakter. Uważam, że powinniśmy przeprowadzać dyskusje nad konkretnymi problemami. Ten w zasadzie nie jest jeszcze konkretny, ale być może będzie. Czy zaproszeni goście, przedstawiciele spółek, w których aktywa ma Skarb Państwa, chcieliby się wypowiedzieć? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanWyrowiński">Nawiązując do wniosku posła Janusza Krasonia i nie uchybiając zasadom grzeczności, zamykam posiedzenie. Chciałbym zobowiązać pana ministra do tego, aby – jeśli ewentualne zamiary konsolidacyjne przyjmą konkretny kształt – Komisje zostały o tym poinformowane. Wówczas spotkalibyśmy się, by podyskutować już o konkretnych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#IreneuszDąbrowski">Jeśli taka koncepcja się pojawi, to bardzo cieszyłbym się, gdyby stała się przedmiotem obrad Komisji Skarbu Państwa i Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanWyrowiński">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>