text_structure.xml 86.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BogusławKowalski">Otwieram posiedzenie Komisji. Przystępujemy do pierwszego punktu porządku dziennego. Rozpoczynamy pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. W ramach pierwszego czytania wysłuchamy uzasadnienia przedstawiciela posłów wnioskodawców, opinii rządu, przeprowadzimy debatę ogólną, w czasie której będzie można zadawać pytania i wysłuchamy odpowiedzi na te pytania. Proszę o zabranie głosu panią poseł Gabrielę Masłowską, przedstawicielkę posłów wnioskodawców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GabrielaMasłowska">Przedłożony przez nas projekt nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw ma na celu stworzenie regulacji prawnych dla przemian własnościowych w spółdzielczości mieszkaniowej oraz stworzenie podstaw prawnych dla zabezpieczenia praw oraz interesów członków spółdzielni mieszkaniowych w stopniu lepszym aniżeli to ma miejsce dotychczas, na gruncie obecnie obowiązującego prawa. Instytucja własności w spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce, jak państwo wiecie, jest dzieckiem niechcianym i traktowana jest po macoszemu. Własność w spółdzielczości mieszkaniowej trwała do roku 1961, kiedy to na mocy ustawy o spółdzielniach i ich związkach, wbrew członkom spółdzielni, zostało przekształcone w ograniczone prawo rzeczowe czyli spółdzielcze prawo własnościowe do lokali. Ten fakt nie dziwi, jeśli uwzględnimy specyfikę poprzedniego systemu i systemu prawnego jemu towarzyszącego. Konstytucja z 1952 roku nakazywała bowiem szczególną opiekę i ochronę własności spółdzielczej, jako własności społecznej oraz nakazywała ograniczanie, wypieranie i likwidowanie własności prywatnej, poza własnością chłopów, rzemieślników i chałupników. Taki stan trwał do roku 2000, kiedy ustawa z 15 grudnia wprowadziła nowy typ praw spółdzielczości mieszkaniowej czyli własność. Wprowadziła pełne prawo własności. Tak więc w roku 2000 po raz pierwszy pojawiły się przesłanki prawne, po raz pierwszy po tak długim okresie, do ustanawiania prawa własności do lokali. Dotyczyło to także udziału w pomieszczeniach wspólnych z pomieszczeniami przynależnymi wraz z udziałem w gruncie, na którym sytuowane są bloki mieszkalne.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#GabrielaMasłowska">Zapis ten był, jak na istniejącą sytuację, odważny i nowatorski, aby poza prawami najmu, lokatorskimi prawami do mieszkań oraz spółdzielczymi własnościowymi prawami, można było uzyskać pełną własność. Był to także zapis ze wszech miar uzasadniony, oczekiwany i postulowany, jeżeli uwzględnimy specyfikę gospodarki rynkowej, której istotą jest własność prywatna. Tym bardziej, że artykuł 75 konstytucji ust. 1 zobowiązuje ustawodawców do popierania działań obywateli, zmierzających do uzyskania własnego mieszkania. Od tego momentu praktycznie rozpoczęła się ciernista droga, przepraszam za takie porównanie, wprowadzania pełnej własności w spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#GabrielaMasłowska">Z doświadczenia wiem, że przyjmowanie wniosku o przekształcenie statusu z mieszkania lokatorskiego czy własnościowego na pełną własność, napotykało na ogromną barierę. Budowali ją przeciwnicy wprowadzenia tej własności w spółdzielniach mieszkaniowych. Barierę tę umacniała szerzona dezinformacja, a także kolejne nowelizacje ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Poprzednia koalicja rządząca SLD–Unia Pracy, popierana przez przedstawicieli takich organizacji, jak Krajowa Rada Spółdzielcza i Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP, zainspirowała zmiany w ustawie. Ustawa została znowelizowana 19 grudnia 2002 roku, a jej przepisy weszły w życie 15 stycznia 2003 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#GabrielaMasłowska">Zapisy tej ustawy stanowią krok wstecz w stosunku do rozpoczętego procesu uwłaszczenia mieszkań w spółdzielniach mieszkaniowych zainspirowanego ustawą z 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych. Przywrócono na nowo kategorię spółdzielczego prawa własności, uniemożliwiono podział dużych spółdzielczych molochów na małe, wprowadzono rzeczoznawcę. Osobnym przepisem wprowadzono zasadę rozliczenia ze spółdzielnią z tytułu przekształcenia lokalu na własność według tak zwanej wartości rynkowej, inaczej nazywaną zasadą rynkowo-kosztową. W ustawie znalazły się także inne negatywne zapisy, ale na te chciałam głównie zwrócić państwu uwagę.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#GabrielaMasłowska">W znowelizowanej ustawie znalazł się zapis o modernizacji spółdzielczych zasobów mieszkaniowych. Jeden z artykułów mówi, że zwrot jednorazowych kosztów modernizacji, za który zarządy spółdzielni przyjęły także koszt docieplenia budynków, następuje w momencie dokonania przez członka przekształcenia mieszkania w pełną własność. O tym przepisie powiem jeszcze szerzej za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#GabrielaMasłowska">Zmienione przepisy stały się przedmiotem skarg do Trybunału Konstytucyjnego. Taką skargę złożyła również Liga Polskich Rodzin; byłam wśród posłów wnioskodawców. Rozprawa odbywała się 20 kwietnia 2005 roku, a postanowienia Trybunału stały się prawomocne 28 kwietnia, czyli kilka dni później.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#GabrielaMasłowska">Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie, co się rzadko zdarza, rozpatrzył naszą skargę o niekonstytucyjności niektórych przepisów ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw i w wielu kwestiach przyznał słuszność wnioskodawcom.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#GabrielaMasłowska">Procedowanie nad kolejną nowelizacją ustawy rozpoczęło się w ubiegłej kadencji i zakończyło jeden dzień po posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego. Z inicjatywą nowelizacji wystąpili posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Jednak nowelizacja nie uwzględniła wszystkich zastrzeżeń Trybunału, aczkolwiek w wielu kwestiach stanowiła krok naprzód.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#GabrielaMasłowska">W tej sytuacji postanowiliśmy, czym prędzej przystąpić do kolejnej nowelizacji ustawy. Projekt noweli został złożony w Sejmie 4 maja ubiegłego roku. Wiadomo, jakie były losy tego projektu; długo nie był rozpatrywany. Dopiero 22 listopada wpłynął do laski marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#GabrielaMasłowska">Jakie są cele ostatniej nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych? O głównych celach już powiedziałam. Chodzi przede wszystkim o ułatwienie dostępu do pełnej własności lokalu w spółdzielczych zasobach oraz obronę interesów członków spółdzielni. Ustawa uwzględnia zalecenia Trybunału Konstytucyjnego; przedkładany projekt proponuje zakończyć faktyczną wieloznaczność zapisów ustawy i zrezygnować z ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego mieszkań na rzecz pełnego prawa własności. Konsumuje także propozycje zawarte we wspomnianym projekcie PiS.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#GabrielaMasłowska">W ustawie sprecyzowano pojęcie modernizacji, według którego koszt dociepleń budynków nie zalicza się do modernizacji. Warto zauważyć, że wszyscy członkowie spółdzielni od 1 stycznia 2001 roku wpłacają środki na fundusz remontowy w swojej spółdzielni, zaś te powinny być przeznaczone na wszelkie remonty, w tym także docieplenia budynków. Taka zmiana uniemożliwi kontynuowanie procederu stosowanego przez zarządy spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#GabrielaMasłowska">Brak precyzyjnego pojęcia modernizacji w dotychczasowej ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych powoduje nieodróżnianie pewnych prac od remontu. W konsekwencji powoduje to zaliczanie wydatków na remont, jako wydatków modernizacyjnych i żądanie od członków jednorazowego zwrotu tej kwoty w trakcie przekształcenia własnościowego lokalu. A są to kwoty od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Nie ma żadnego uzasadnienia, żeby członkowie chcący nabyć prawo własności swojego mieszkania, byli „za karę” obowiązani pokrywać ponownie koszty remontu budynków spółdzielczych. Nie przeszkadza to niektórym zarządom spółdzielni do zapłaty po raz drugi za koszty ocieplenia budynku.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#GabrielaMasłowska">Do roku 1995 aż 80% kosztów ociepleń budynków w spółdzielniach mieszkaniowych było dofinansowanych z budżetu państwa. To nie przeszkadza również niektórym zarządom spółdzielni żądania 100% zwrotu kwoty kosztu docieplenia od spółdzielców. Poza tym spółdzielcy, którym nie przyszło do głowy żądać przekształcenia własności, płacą nadal na fundusz remontowy i w ten sposób pokrywają koszty dociepleń. Bardziej świadomi spółdzielcy, którzy chcą dokonać przekształceń własnościowych, są zobowiązani do dodatkowych opłat pod hasłem modernizacji zasobów.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#GabrielaMasłowska">Od 1 stycznia 1999 roku z ustawy – Prawo budowlane zostało wyeliminowane pojęcie modernizacji. Dysponujemy ekspertyzami, w tym ekspertyzą Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, które jednoznacznie potwierdzają, że pojęcie modernizacji nie funkcjonuje w Prawie budowlanym. Pojęcie modernizacji mieści się w takich czynnościach, jak remont, przebudowa i rozbudowa, a oddzielne pojęcie w naszym prawie nie funkcjonuje. Dysponujemy także orzeczeniami sądów na temat pojęcia remontu i modernizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#GabrielaMasłowska">Remont polega na odtworzeniu stanu istniejącego lub jego przywróceniu. Do remontu zalicza się także usuwanie wad technologicznych, nawet gdy wykonuje się go przy użyciu nowoczesnych materiałów budowlanych. Natomiast modernizacja jest rozumiana, jako poprawa istniejącego standardu. Dany obiekt spełnia wszystkie warunki i cechy użytkowe, które są od niego wymagane, ale właściciel podnosi standard obiektu – i wtedy jest to modernizacja. Może nazbyt szczegółowo o tym mówię i zapewne kwestia ta znajdzie swoje miejsce w dyskusji; bardzo bym tego chciała. Dodam jeszcze tylko, że potrzeba docieplenia budynku wynika z braku zachowania właściwych parametrów, w efekcie czego budynek traci ciepło. Ponieważ ściany są cienkie, zawilgocone, zagrzybione i do tego niedostatecznie izolowane, wymagają docieplenia. W pewnym sensie docieplenie jest przywróceniem stanu poprzedniego, a w każdym razie nie jest modernizacją. To mogę stwierdzić na podstawie dokumentów oraz mojej wiedzy i rozpoznania. Niektóre spółdzielnie mieszkaniowe właśnie w ten sposób traktują docieplenie i rezygnują z pobierania od swoich członków kosztów jednorazowego docieplenia.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#GabrielaMasłowska">Być może sprawa dociepleń budynków wydaje się mniej istotna. Ale dotyczy kilku milionów spółdzielców. Jeśli weźmiemy pod uwagę ich rodziny, problem dociepleń dotyczy kilkunastu milionów osób. Ponieważ sprawa ta w praktyce budzi wiele kontrowersji, wiele spraw znajduje swój finał w sądach, uważamy, że obowiązkiem twórców projektu ustawy jest podjęcie próby wyeliminowania wynikających z niej tego rodzaju zagrożeń.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#GabrielaMasłowska">Kolejna grupa przepisów, które proponujemy, dotyczy podziału na nieruchomości budynkowe przy dokonywaniu przekształceń własnościowych lokali. Wygląda to krótko tak; członkowie składają wnioski i od tego momentu spółdzielnia dokonuje zmian w statucie, podejmuje stosowne uchwały i dokonuje scalenia gruntów itd. Co się wtedy okazuje? Okazuje się, że w niektórych miastach mamy do czynienia z tendencją podziału dotychczasowych nieruchomości na nieruchomości wielobudynkowe. Ostatnio padł chyba rekord, bo ustanowiono nieruchomość składającą się z ponad 30 budynków.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#GabrielaMasłowska">Tymczasem ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych mówi, że nieruchomość wielobudynkowa może być tworzona wtedy, kiedy nie ma dostępu do drogi publicznej. Takie sytuacje też się zdarzają, chociaż raczej sporadycznie. Spółdzielcy oczekują podziału nieruchomości na jak najmniejsze, wręcz jednobudynkowe. Dlatego w ustawie proponujemy zapis, aby nieruchomości wielobudynkowe były tworzone tylko w specyficznych sytuacjach, kiedy zabudowa ma na przykład kształt koła czy litery L i budynków nie da się rozdzielić.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#GabrielaMasłowska">Następną proponowaną przez nas zmianę uważam za fundamentalną dla rozwoju spółdzielczości mieszkaniowej w Polsce. Uważam, że musimy ją rozwiązać w tej ustawie, jeżeli spółdzielczość ma być instytucją z prawdziwego zdarzenia. Chodzi o spłatę umorzonego kredytu, która jest wymagana przy przekształceniu mieszkań lokatorskich i spółdzielczych mieszkań własnościowych w odrębną, pełną własność. Pełna własność w spółdzielczości polega na pozostaniu w spółdzielczości mieszkaniowej nadal, ale na lepszych prawach. I do tego namawiam ludzi. Nabycie prawa pełnej własności nie oznacza bowiem, jak się niekiedy mówi, wyjścia ze spółdzielczości. Jestem absolutnie przekonana o zaletach tej formy organizacji ludzi–członków spółdzielni mieszkaniowych, zaspokajania potrzeb mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#GabrielaMasłowska">W poprzednich latach państwo dopłacało do kosztu budowy lokalu. Jeśli przyjmiemy koszt budowy za 100%, to dopłata ze strony państwa wynosiła różnie – od 30 do 60%. Dopłata polegała na tym, że państwo udzielało kredytu, a następnie go umarzało. Obecnie na gruncie obowiązującego prawa, jeżeli członek spółdzielni posiadający spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu chce je przekształcić w pełną własność, musi pokryć różnicę między wartością rynkową a zwaloryzowanym wkładem. Praktycznie sprowadza się to do 30–60% umorzenia kredytu, które nam kiedyś zafundowało państwo. Jest to jednak już kwota zwaloryzowana.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#GabrielaMasłowska">Z czym się to wiąże? Wiąże się z rzeczą godną napiętnowania i wymagającą pilnego rozwiązania. Spółdzielnia mieszkaniowa w moim imieniu zwraca poprzez bank do budżetu państwa, co jest łatwe do sprawdzenia, 30% kosztu budowy mieszkania w kwotach nominalnych. Jeśli mieszkanie kosztowało mnie 430 tys. starych złotych, to kwota nominalna wynosi 108 tysięcy złotych. Inaczej mówiąc, spółdzielnia w moim imieniu zwraca do budżetu państwa tylko 10,80 zł, bo zwraca kwoty nominalne. W ten sposób spółdzielnia jest rozliczona z państwem. Natomiast od członka spółdzielni, który chce przekształcić mieszkanie w pełną własność, żąda się 30% bieżącej wartości rynkowej mieszkania. Jest to kwota 29 tysięcy nowych złotych.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#GabrielaMasłowska">Spółdzielnie w takich sytuacjach mówią; jak pani zamieni swoje lokatorskie mieszkanie nie na pełną własność, ale na spółdzielcze mieszkanie własnościowe, dostanie pani od nas bonifikatę. Ale nawet, jeśli bonifikata wynosi 90%, to i tak muszę zapłacić 8 czy 9 tysięcy złotych. Tak więc spółdzielnia pobiera ode mnie kilka lub kilkanaście tysięcy złotych, a w moim imieniu odprowadza do budżetu państwa kilkadziesiąt złotych. Zwolennicy tego typu regulacji tłumaczą, że przecież zarząd spółdzielni tych pieniędzy nie bierze do kieszeni, bo środki te są kierowane do budżetu. Pytam się, ile odprowadza? Chyba tylko 10,80 złotych, natomiast pozostałe środki trafiają na fundusz remontowy.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#GabrielaMasłowska">Spółdzielcy nie chcą takiej lichwy i oczekują natychmiastowego zweryfikowania przepisów. Nie można utrzymać dłużej takiego stanu rzeczy. Dlatego w projekcie ustawy domagamy się rozliczenia mieszkania według kosztów jego budowy, a nie według jego wartości rynkowej. Trudno mówić o sprzedaży mieszkania w przypadku, kiedy za mieszkanie wybudowane z moich środków w spółdzielni mieszkaniowej, przenoszone jest teraz tylko prawo ze spółdzielni na mnie. Nie ma transakcji handlowej, a jedynie przeniesienie prawa.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#GabrielaMasłowska">Trybunał Konstytucyjny w swoim ostatnim orzeczeniu wyraźnie podkreślił, że spółdzielnia nie może, jako osoba prawna, zarabiać kosztem swoich członków. A z takim zarobkiem mamy do czynienia w przypadku, który przedstawiłam. Nie nazywa się to zyskiem, ale wpłatą na fundusz remontowy. W projekcie domagamy się poważnego podejścia do tej sprawy. Liczymy na to, że posłowie PiS, a także rząd, który w poprzedniej kadencji dawał niejednokrotnie dowody, że opowiada się za rozliczeniem kosztowym, poprze nasze stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#GabrielaMasłowska">Jeżeli będzie rozliczenie kosztowe, a nie rynkowe, to nie będzie potrzeby stosowania żadnych bonifikat, będących swego rodzaju łaską rozdzielaną spółdzielcom przez zarząd. Zresztą bonifikaty przy przekształceniach własnościowych w spółdzielniach kształtują się bardzo różnie. To także zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Przy rozliczeniu kosztowym sprawa jest prosta. Po spłacie wkładu mieszkaniowego i kredytu, wpłacie nominalnej kwoty do budżetu państwa, mieszkanie staje się w pełni moją własnością, a nie żadnym spółdzielczym prawem własności.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#GabrielaMasłowska">Uważamy, że kolejnym zadaniem parlamentu jest zrobienie porządków w spółdzielczości mieszkaniowej. Bo jak ten parlament tego nie zrobi, to nie wiem, który zrobi. Obecna instytucja spółdzielczej własności mieszkania jest hybrydą, jest namiastką własności. Nie jest czekoladą, ale wyrobem czekoladopodobnym. Tak to określił nawet Trybunał Konstytucyjny. Mimo że spółdzielca płaci tyle samo, jak za prawdziwą czekoladę, otrzymuje jej substytut. To jest pozostałość po poprzednim systemie, czego się nie da ukryć, jako że wprowadzono ją jeszcze w czasach głębokiego PRL-u. Nie da się także ukryć tego, jak w spółdzielniach mieszkaniowych realizuje się ustawę z roku 2000; manipuluje się ludźmi, namawiając do nabywania spółdzielczych praw własności, a zniechęcając do pełnej własności. Z tych powodów, takie są przynajmniej moje szacunki, tylko 1% spółdzielców nabyło mieszkania na własność, mimo że znakomita ich większość zapłaciła albo przepłaciła pełne koszty. Nie mówię już o inwestycjach powstałych poza lokalami mieszkalnymi.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#GabrielaMasłowska">W krajach Unii Europejskiej spółdzielcze prawo własności nie istnieje jako kategoria. Ostatnio Litwa zniosła ten przeżytek poprzedniej epoki. Jeśli spółdzielczość mieszkaniowa ma być zdrowa i funkcjonować na zdrowych zasadach, musi działać jak wszędzie na świecie w oparciu o rachunek ekonomiczny. Wszystkie inne rozwiązania są po prostu politykierstwem. Dlatego w proponowanej ustawie domagamy się stosowania zasad rachunku ekonomicznego w spółdzielczości mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#GabrielaMasłowska">W ustawie znajduje się kilka szczegółowych rozwiązań wymagających jeszcze rozważenia. Dotyczy to na przykład skrócenia terminów załatwiania wniosków spółdzielców o przekształcenie mieszkania w pełną własność. Znam osoby, które złożyły do swoich spółdzielni takie wnioski w roku 2001 i do tej pory nie uzyskały odrębnej własności. Tak to wygląda w praktyce; zarządy spółdzielni blokują tego rodzaju działania spółdzielców. Dlatego w ustawie proponujemy termin 12 miesięcy, licząc od chwili złożenia wniosku. W ten sposób zachęcimy ludzi do składania wniosków. Jest to możliwość, a nie konieczność.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#GabrielaMasłowska">Ustawa przedstawia również propozycje przekształcenia prawa spółdzielczego w prawo odrębnej własności dla tych członków spółdzielni, którzy nie spłacili jeszcze zobowiązań wobec spółdzielni. Propozycja polega na ustanowieniu prawa odrębnej własności z obciążeniem hipotecznym, które wygasa wraz ze spłatą ostatniej należności przez obciążonego nią członka spółdzielni. Obecnie nie jest to możliwe. Proponujemy, aby zastanowić się nad takim rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#GabrielaMasłowska">Skoro jest tak duży opór przeciw realizacji ustawy, która sprzyjać ma dostępowi do prawdziwej własności mieszkań w Polsce, to zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, konieczne są przepisy, na mocy których orzeczenie sądu zastępuje decyzję zarządu spółdzielni. Taki przepis znajdował się poprzednio w znowelizowanej ustawie, ale został usunięty.</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#GabrielaMasłowska">Pozostaje jeszcze ważna sprawa słynnego art. 108 dotyczącego podziału spółdzielni. Chodzi o ustawową możliwość podziału spółdzielni-molochów, oczywiście tylko wtedy, kiedy spółdzielcy tego sobie życzą. Do tej kwestii odniósł się również Trybunał Konstytucyjny. Ostatnia z ważnych zmian, które proponujemy, wiąże się z mieszkaniami zakładowymi. Jeżeli spółdzielnia przejęła nieodpłatnie budynek mieszkalny od zakładu pracy, to spółdzielca nie powinien uzupełniać wkładu budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#GabrielaMasłowska">W dotychczasowym zapisie ustawy z 3 czerwca 2005 roku o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych mówi się natomiast, że spółdzielca nie musi uzupełniać dotychczasowego wkładu mieszkaniowego. Naszym zdaniem, to jest za mało, znacznie większy jest wkład budowlany. Jeśli spółdzielnia dostała budynek nieodpłatnie, dlaczego teraz spółdzielca ma za to płacić? Spółdzielnia nie jest od czerpania zysku od swoich członków, orzekł Trybunał Konstytucyjny. W wypadku, kiedy budynek został przez spółdzielnię nabyty odpłatnie, to oczywiście spółdzielcy muszą uzupełnić wkład budowlany, ale z uwzględnieniem ceny nabycia mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#GabrielaMasłowska">To byłyby wszystkie uwagi merytoryczne, którymi z państwem chciałam się podzielić. Dziękuję za wysłuchanie przydługiej wypowiedzi, ale uważam, że sprawa na to zasługuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BogusławKowalski">Dziękuję pani poseł, która reprezentowała wnioskodawców. Proszę o zabranie głosu pana ministra Piotra Stycznia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PiotrStyczeń">3 marca br. otrzymaliśmy druk sejmowy nr 339, będący projektem ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Obecnie prowadzimy prace nad stanowiskiem rządu wobec tego projektu. Jesteśmy na etapie konstruowania stanowiska. Chcemy temu poświęcić dwa tygodnie, w związku z tym nie możemy dzisiaj odpowiedzieć państwu na wszystkie pytania dotyczące ustawy i omówić wszystkie konsekwencje wdrożenia zmian proponowanych i omówionych dzisiaj przez panią poseł Gabrielę Masłowską.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PiotrStyczeń">Z dużą troską odnosimy się do złożonego projektu. Proponowane zmiany są, wg naszej oceny, koniecznością. Z pewnym zastanowieniem traktujemy propozycje, które korespondują z projektem rządowym, aktualnie będącym w konsultacji społecznej. Nasz projekt nie obejmuje tak szerokiej gamy zmian, ale generalnie realizuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Jesteśmy obecnie na etapie konsumpcji wyroku Trybunału i wynikających z niego zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PiotrStyczeń">Nie chciałbym się odnosić do wszystkich szczegółów. Zrobiliśmy już tzw. czytania merytoryczne projektu poselskiego i są one obecnie omawiane przez naszych ekspertów. Zasięgamy również opinii osób nie tylko związanych ze spółdzielczością mieszkaniową. Osobiście byłem na spotkaniu w Krakowie z przedstawicielami organizacji lokatorów i spółdzielców. Była to grupa osób będących za zmianami w spółdzielczości mieszkaniowej. Z uwagą wysłuchałem ich opinii na temat tego, w jaki sposób spółdzielczość funkcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PiotrStyczeń">Skoro nie jesteśmy dzisiaj przygotowani, aby przedstawić w pełni kompleksowe, merytoryczne stanowisko rządu wobec projektu, pozwolę sobie na krótki komentarz. Gdyby ustawa z roku 2000 o spółdzielniach mieszkaniowych została tylko poprawiona, ale nie zmieniono jej ustrojowego charakteru późniejszymi zmianami wymuszonymi przez środowisko spółdzielcze, które nie chciało się dostosować do warunków rynkowych, nie mielibyśmy dzisiaj tylu zjawisk negatywnych. Nie byłoby też konieczności dokonywania tak istotnych zmian. Dlatego należy się odnieść do poselskiego projektu zmian, jako koniecznych. Są to zmiany wymuszone przez to, że w sposób niewłaściwy potraktowano pierwszą ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych z 15 grudnia 2000 roku. Kolejne jej zmiany doprowadziły do takiego brzmienia ustawy, a przede wszystkim praktyki jej stosowania, która rodzi co najmniej negatywne komentarze. Rząd z ogromną troską pochyla się obecnie przede wszystkim nad praktyką stosowania ustawy, jako że ona wymusza konkretne zapisy.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PiotrStyczeń">Jeżeli procedowane będą poszczególne zapisy ustawy, to wówczas rząd będzie zajmował konkretne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BogusławKowalski">Przechodzimy do zadawania pytań i zgłaszania uwag ogólnych do poselskiego projektu ustawy. Intencją prezydium jest powołanie podkomisji nadzwyczajnej dla dalszych prac nad projektem. Na forum podkomisji rozpatrzymy wszystkie proponowane zapisy, a przedstawiciele rządu będą mieli okazję odnieść się także szczegółowo do omawianych przepisów. Na etapie I czytania musimy najpierw odbyć debatę ogólną. Kto z pań i panów posłów zgłasza się do zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławSzczepański">Zwracam się do pana ministra Piotra Stycznia z pytaniem, kiedy rząd zamierza przedłożyć Wysokiej Izbie swój projekt ustawy? Jak powiedział pan minister, projekt został rozesłany do innych resortów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PiotrStyczeń">Do konsultacji społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiesławSzczepański">Ale kiedy trafi do Sejmu? Czy rozwiązania w nim zawarte pokrywają się z przedstawionymi przez panią poseł Gabrielę Masłowską? Jeśli pan minister stwierdzi, że projekt rządowy może trafić do Sejmu w ciągu miesiąca, to postawię wniosek formalny, abyśmy wstrzymali się z pracami nad projektem poselskim. Moglibyśmy wówczas zająć się obydwoma projektami. Chyba, że pan minister stwierdzi, że rozwiązania proponowane przez rząd zawiera projekt zgłoszony przez Ligę Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiesławSzczepański">Od odpowiedzi pana ministra uzależniam zgłoszenie wniosku formalnego o wstrzymanie prac nad projektem poselskim ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#BogusławKowalski">Rozumiem, że pan poseł Wiesław Szczepański zabierze jeszcze głos w dalszej części dyskusji. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PiotrStyczeń">Sądzę, że trzeba niecałych dwóch miesięcy, abyśmy przygotowali projekt i aby trafił on do Sejmu. Mieścimy się w terminach ustalonych w harmonogramie prac rządu, a dotyczących Prawa spółdzielczego i ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Zagrożeń terminów nie ma, natomiast istnieje inny problem. Kierownictwo resortu transportu i budownictwa rozpatrywało na swym posiedzeniu projekt zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, który uwzględnia orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Doszliśmy do wniosku, że pójdziemy ze zmianami głębiej, aby przygotowywana zmiana ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych była jednocześnie zmianą ustrojową.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PiotrStyczeń">Niestety, materiał którym dzisiaj dysponuje kierownictwo resortu, a tym samym Pełnomocnik Rządu ds. Rządowego Programu Mieszkaniowego, nie w całości wyczerpuje propozycje zawarte w projekcie pani poseł Gabrieli Masłowskiej. Niektóre z propozycji zawarte w projekcie poselskim będą musiały być rozważone w trakcie przygotowania opinii rządu. Dlatego nie potrafię odpowiedzieć panu posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu, czy w całości w naszym projekcie zawrzemy wszystkie rozwiązania proponowane w projekcie pani poseł Gabrieli Masłowskiej. Poza tym sądzę, że niektóre propozycje zawarte w projekcie poselskim są dyskusyjne. I to jest chyba najbardziej uczciwa odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#GabrielaMasłowska">Tydzień temu rozmawiałam z panem ministrem o projekcie zmian w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Z rozmowy wynikało, że projektu rządowego jeszcze nie ma, a są jedynie wstępne założenia. Dlatego obawiam się, że prace nad rządowym projektem przedłużą się do kilku miesięcy. Tymczasem do końca grudnia 2007 r. obowiązuje zerowa stawka VAT na transakcje związane z przekształceniem własnościowym mieszkań. Dotyczy to przede wszystkim spółdzielczych mieszkań lokatorskich. Mieszkają w nich często ludzie najbiedniejsi, których nie było nawet stać na spółdzielcze mieszkanie własnościowe.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#GabrielaMasłowska">Jeżeli będziemy przekładać terminy prac legislacyjnych nad zmianą ustawy, a potem będą to jeszcze robić zarządy spółdzielni mieszkaniowych, to możemy wiele stracić. Bo przecież niektóre spółdzielnie w ciągu ostatnich 5 lat nie zdążyły nawet wykonać pomiarów geodezyjnych swoich zasobów. W ten sposób nadal będą pokrzywdzeni ludzie najbiedniejsi.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#GabrielaMasłowska">Stąd moja gorąca prośba. Jeśli rząd uzna, że projekt poselski szerzej traktuje zmiany w spółdzielniach mieszkaniowych, to można nad nim pracować i w toku tych prac zgłaszać ewentualne poprawki czy uzupełnienia. Nie chcę sobie przypisywać żadnych zasług z tytułu tego projektu. Ale jeśli szybko i dobrze przygotujemy ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, to od tego także zależy powodzenie PiS i nas wszystkich. Dlatego proszę pana ministra, aby w czasie prac Komisji nad ustawą, czy podkomisji nadzwyczajnej, którą dzisiaj powołamy, kierować do niej poprawki rządowe. Wspólnie pracując nad projektem, możemy uzyskać pożądany kształt ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanBestry">W wypowiedzi pana ministra była pewna niekonsekwencja. Najpierw pan minister powiedział, że nie jest przygotowany, aby dzisiaj ocenić projekt poselski, a potem, że trwają prace nad projektem, który poddawany jest konsultacjom społecznym. Chciałbym się dowiedzieć, co poddawane jest tej konsultacji, skoro projektu rządowego jeszcze nie ma?</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanBestry">Pan minister powiedział również, iż podejmując prace nad projektem ustawy, rząd w zasadzie odniósł się tylko do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego a proponowane zmiany dotyczą niezgodności z konstytucją. Później jednak pan minister trochę zmienił zdanie i stwierdził, że w trakcie prac nad projektem postanowiono dokonać głębszych zmian w ustawie. Chyba jednak ma rację pani poseł Gabriela Masłowska mówiąc, że rząd nie jest na razie przygotowany do rozmów o ustawie. Chciałbym uzyskać od pana ministra jednoznaczną deklarację, co rząd zrobił do dziś w kwestii ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#BogusławKowalski">Czy można prosić pana ministra o wyjaśnienie tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PiotrStyczeń">Obawiam się, że pan poseł Jan Bestry mnie nie zrozumiał. Nie jesteśmy przygotowani do tego, aby przedstawić dzisiaj pełne stanowisko rządu do projektu poselskiego. I to jest sprawa oczywista. Natomiast inną sprawą jest to, co robimy w resorcie, jak przebiegają prace nad naszym projektem ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw w związku z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Robimy to z należytą starannością.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PiotrStyczeń">Ten projekt jest wykonywany równolegle do poselskiego, z tym że projekt rządowy jest poddawany konsultacjom społecznym. Jest on nam świetnie znany, bo robimy go oddzielnie, niezależnie od procedur związanych z inicjatywą kogokolwiek, dotyczącą spółdzielni mieszkaniowych. Mamy do tego pełne prawo. Dlatego możemy dzisiaj rozmawiać o naszym projekcie, ale nie on jest przedmiotem obrad Komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PiotrStyczeń">Czy do projektu rządowego włączone zostaną inne rozwiązania, nie związane już z orzeczeniami Trybunał Konstytucyjnego? Zapewne tak, bowiem wyroki Trybunału nie obejmują niektórych kwestii wymagających zmian, a wynikających z praktyk stosowanych przez spółdzielnie mieszkaniowe. Te rozwiązania znajdują się w projekcie pani poseł Gabrieli Masłowskiej i teoretycznie mogą równolegle znaleźć się w projekcie rządowym.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PiotrStyczeń">Nie hamuje to prac nad projektem pani poseł Gabrieli Masłowskiej i nie spowoduje także zahamowania prac nad naszym projektem. Jeżeli państwo uznacie, że warto byłoby dla przyspieszenia prac uzyskać skonsolidowanie obydwu projektów i konsensus w stosunku do niektórych zapisów, jesteśmy gotowi współpracować. Platformą współpracy może być sejmowa podkomisja nadzwyczajna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławWziątek">Szczerze mówiąc, dotychczasowy przebieg dyskusji pokazuje pierwszy problem, który chciałbym przedstawić i który powinien być dzisiaj jednoznacznie rozstrzygnięty. Mam na myśli dalszy sposób procedowania ustawy. Zachodzi pytanie, czy powinniśmy zawiesić prace w Komisji oczekując na projekt rządowy, czy też zdecydujemy się na działania, które obejmą obydwa projekty – poselski i rządowy? Być może obydwa projekty w jakiejś części są ze sobą zbieżne. I to jest problem organizacyjny. Proszę, abyśmy go dzisiaj rozstrzygnęli.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławWziątek">Jeżeli pomocny w rozstrzygnięciu będzie wniosek, który na początku obrad zgłosił pan poseł Wiesław Szczepański, to chciałbym go podtrzymać. Przypomnę, że pan poseł zgłosił wniosek o zawieszenie dyskusji nad projektem pani poseł Gabrieli Masłowskiej do czasu przedstawienia jasnego stanowiska przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławWziątek">Mam ponadto uwagę merytoryczną. W prezentacji projektu poselskiego przewijały się dwa główne wątki. Jeden odnosił się do znaczeń poszczególnych terminów, takich jak „remont” i „modernizacja”, i dotyczył szczegółowych przepisów. Natomiast drugi wątek, zdecydowanie ważniejszy, dotyczył kwestii ustrojowych czy wręcz polityki państwa i rządu wobec spółdzielczej własności mieszkań i filozofii funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławWziątek">Jak wiadomo, pan minister Piotr Styczeń jest znawcą przedmiotu. Dlatego chciałbym od pana ministra uzyskać odpowiedź, jaka jest polityka rządu wobec spółdzielczości w ogóle, a spółdzielczości mieszkaniowej w szczególności? Znając odpowiedź, łatwiej nam będzie podejmować decyzje szczegółowe dotyczące już konkretnych rozwiązań ustawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BogusławKowalski">Zaraz udzielę głosu panu ministrowi, ale moim zdaniem już odpowiedział na część pytań pana posła Stanisława Wziątka. Pan minister stwierdził, że rząd jest gotowy wspólnie pracować nad obydwoma projektami ustaw. W tym wypadku istotne jest tempo prac nad ustawą i ten argument powinniśmy wziąć pod uwagę. Jeżeli nie musimy zaniechać prac nad ustawą, to lepiej tego nie czyńmy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#BogusławKowalski">Poproszę pana ministra o wyjaśnienie dotyczące filozofii polityki rządu w odniesieniu do spółdzielczości w ogóle, a spółdzielczości mieszkaniowej w szczególności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrStyczeń">Nie ma dokumentu, który by wyłącznie określał stanowisko rządu w zakresie funkcjonowania spółdzielczości mieszkaniowej. Istnieją natomiast dokumentny dotyczące całości polityki mieszkaniowej, które w jakiejś mierze mogą również odnosić się do spółdzielczości mieszkaniowej. Rząd stoi na stanowisku, że należy przyspieszyć procedury prywatyzacyjne zasobów mieszkaniowych. W tym celu rząd przedkłada projekt ustawy o pomocy państwa w nabywaniu mieszkań przez rodziny. Jest to zatem ustawa traktująca o prymacie własności prywatnej nad jakąkolwiek inną.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PiotrStyczeń">Chcemy ponadto, aby spółdzielnie mieszkaniowe stały się rzeczywistymi uczestnikami gry rynkowej w zakresie mieszkalnictwa, a nie jak to było dotychczas. Stało się tak między innymi na skutek zmian niektórych pierwotnych zapisów ustawy z grudnia 2000 roku, dzięki którym spółdzielnie chroniły się za parawanem niekompetencji. Mówię to jako były prezes spółdzielni mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PiotrStyczeń">Rząd stoi na stanowisku, że w spółdzielniach mieszkaniowych tkwi ogromny potencjał inwestycyjny. Dlatego spółdzielnie mieszkaniowe trzeba zachęcać do wejścia na rynek. Nie do przecenienia jest cała sfera zarządzania ogromnymi zasobami mieszkaniowymi znajdującymi się w rękach spółdzielni. Spółdzielnie mieszkaniowe, przynajmniej w tej części Polski, w której mieszkałem, nie najgorzej zarządzają tymi zasobami. Nie chciałbym, aby wszystkie oceny funkcjonowania spółdzielni odnosiły się do milionów umęczonych członków spółdzielni, jak powiedziała pani poseł Gabriela Masłowska.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PiotrStyczeń">Do spółdzielczości mieszkaniowej odnoszę się przez pryzmat swoich osobistych doświadczeń, za co państwa przepraszam, ale jak powiedziałem, nie ma jeszcze stanowiska rządu. Mogę się jednak wypowiadać jako Pełnomocnik Rządu do spraw Rządowego Programu Mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PiotrStyczeń">Wszystkie sprawy, o których dzisiaj mówimy, wynikają również z faktu, że powinniśmy dążyć do sformułowania prawa pobudzającego aktywność najważniejszego podmiotu spółdzielczego, jakim jest członek spółdzielni – jej udziałowiec. Prawdopodobnie kwestia ta zostanie zawarta w stanowisku rządu. Bo bez tej aktywności nawet najlepiej zaprojektowana ustawa nie pozwoli na uzyskanie założonego celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LidiaStaroń">Część wątpliwości, które miałam wobec projektu poselskiego i stanowiska rządu, wypowiedział już pan poseł Jan Bestry. Mam pytanie do przedstawicielki wnioskodawców. Dlaczego w projekcie ustawy znalazło się w ogóle pojęcie modernizacji? Takiego określenie nie ma przecież w ustawie – Prawo budowlane, natomiast są inne definicje remontu obiektów budowlanych. Czy nie warto było wprost nazwać docieplenia budynku jego remontem i z tekstu ustawy usunąć określenie „modernizacja”?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#LidiaStaroń">Co do procedowania ustawy; popieram stanowisko pani poseł Gabrieli Masłowskiej, że należy zająć się projektem poselskim. Już dzisiaj członkowie spółdzielni są zmuszeni zapisami obowiązującej obecnie ustawy do płacenia odrębnie za tak zwaną modernizację budynków i na fundusz remontowy spółdzielni. Członkowie są także zmuszeni przepisami ustawy do wpłacania olbrzymich kwot przy przekształceniach lokali lokatorskich w pełną własność. Zarządy traktują to jako karę dla tych członków. A przecież są to kwoty absolutnie spółdzielniom nie należne. Ale w ten sposób spółdzielnie wyłudzają od członków olbrzymie pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#LidiaStaroń">Z tych powodów należałoby się poselskim projektem zająć jak najszybciej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BogusławKowalski">Ponieważ pytanie było kierowane do pani poseł Gabrieli Masłowskiej, proszę o krótką odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GabrielaMasłowska">Do kwestii modernizacji zasobów można podejść dwojako; albo skreślić z ustawy i to byłoby najlepsze rozwiązanie, za którym się zresztą opowiadam, albo doprecyzować pojęcie modernizacji, aby nie budziło ono najmniejszych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#GabrielaMasłowska">W projekcie poselskim zastosowaliśmy, chyba nie najlepsze, rozwiązanie pośrednie; zostawiliśmy pojęcie modernizacji, jednocześnie określając, co modernizacją nie jest. Tymczasem praktyka pokazuje, że docieplenia są przez zarządy spółdzielni traktowane jako modernizacja.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#GabrielaMasłowska">Opowiadam się, by w trakcie prac nad projektem poselskim usunąć z niego w ogóle określenie modernizacji zasobów, a więc dokładnie tak, jak to jest określone w ustawie – Prawo budowlane. W ten sposób będziemy mieli spokój z tym terminem.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#GabrielaMasłowska">Nie do mnie co prawda było kierowane pytanie o kwestie własnościowe, ale nie chciałabym, aby pozostało wrażenie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BogusławKowalski">To nie było pytanie, ale opinia pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GabrielaMasłowska">W takim razie rezygnuję z dalszych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Pragnę wyrazić pogląd, że nie ma żadnego powodu, żeby Komisja czekała na projekt, który dopiero jest zapowiadany. Sprawa jest na tyle ważna ze względów społecznych, że powinniśmy natychmiast przystąpić do pracy nad projektem poselskim, powołując w tym celu podkomisję nadzwyczajną. Pozwoli to nadać sprawie odpowiednie tempo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#ŁukaszAbgarowicz">Chciałem także wyrazić zdziwienie, iż rząd uchyla się od zaopiniowania projektu poselskiego. Chcemy znać opinię nie tylko o projektach rządowych, ale także o tych, nad którymi będziemy pracować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#BogusławKowalski">Także ta wypowiedź nie wymaga odpowiedzi; był to głos w debacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanBestry">Uzupełnię swoje poprzednie pytanie do pana ministra, a może sformułuję je jaśniej. Z wypowiedzi pana ministra wynikało, że do konsultacji społecznej resort przekazał projekt ustawy zawierający rozwiązania zgodne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, natomiast dalsze, głębsze zmiany w ustawie nie są poddawane jeszcze takim konsultacjom. Stąd moje pytanie, kiedy druga grupa zmian poddana zostanie konsultacji społecznej i kiedy rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych może stać się przedmiotem rozważań Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#BogusławKowalski">Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PiotrStyczeń">Przyjęliśmy taką metodę, iż najpierw czyścimy z ustawy to, co jest niezbędne, a równolegle tworzymy projekt ustawy, który będzie się komponował z programem mieszkaniowym rządu, w tym porządkując sferę spółdzielczą. Duża część propozycji zawarta w projekcie pani poseł Gabrieli Masłowskiej będzie miała istotny wpływ na ostateczny kształt rządowego projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PiotrStyczeń">Państwo pytacie, dlaczego ciągle projektu nie ma. Rząd pracuje na bardzo wielu odcinkach, przygotowujemy zmiany nie tylko w spółdzielczości mieszkaniowej. Według naszej oceny, powinniśmy tworzyć prawo spójne. Nie może być tak, że będziemy regulować oddzielnie każdy obszar mieszkalnictwa, bo inaczej znowu spotkamy się z wnioskiem, że ustawa wymaga zmian. Naszemu działaniu powinna zatem przyświecać staranność, nawet w tak wydawałoby się odrębnej materii, jaką jest spółdzielczość mieszkaniowa.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PiotrStyczeń">Jesteśmy w stanie włączyć się we wszystkie prace związane z projektem autorstwa pani poseł Gabrieli Masłowskiej. Pod tym względem z naszej strony nie ma żadnych zahamowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BogusławKowalski">Bardzo proszę państwa o koncentrację. Przypominam o tym państwu dyskretnym dzwonkiem, ale bez specjalnego efektu. Tymczasem do głosu zapisało się jeszcze kilku posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławSzczepański">Poproszę o dwukrotne udzielenie mi głosu, jako że w zależności od odpowiedzi pana ministra zgłoszę wniosek formalny. Odnoszę wrażenie, że rząd cierpi obecnie na schizofrenię. Albo pan minister mi wprost odpowie, czy przedłożycie projekt rządowy, czy też gotowi jesteście pracować nad projektem pani poseł Gabrieli Masłowskiej? Raz słyszę, że rząd gotowy jest pracować nad tym projektem, a po chwili pan minister mówi o tym, że przedłożycie kompletny projekt rządowy. Czy wobec tego będzie projekt rządowy, czy go nie będzie? Czy rząd gotowy jest do pracy nad projektem poselskim, zgłaszając do niego swoje propozycje i już nie przedstawiając własnego, odrębnego projektu zmiany ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych? Od odpowiedzi na to pytanie uzależniam swoją następną wypowiedź i ewentualny wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BogusławKowalski">Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do wypowiedzi pana posła Wiesława Szczepańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrStyczeń">Nie sądzę, żebyśmy mieli schizofrenię. Sądzę raczej, że pan poseł nie uznaje wielowariantowości zachowań rządu dostosowanych do postawy państwa, jako oczywistej. To my jesteśmy na państwa usługi i czekamy na państwa decyzje. Jeżeli państwo posłowie podejmą jakąkolwiek decyzję, jesteśmy za wpisaniem się w jej realizację. Proszę nie stymulować sytuacji, w której będę się opowiadał równolegle do pańskich, lekko upolitycznionych tez wypowiadanych w tej materii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#BogusławKowalski">Czy pan poseł Wiesław Szczepański chce po tym wyjaśnieniu zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławSzczepański">Zgłaszam formalny wniosek, aby Komisja powołała dzisiaj podkomisję nadzwyczajną i zobowiązała rząd, by w ciągu 2 tygodni przedłożył swoje stanowisko i wszystkie poprawki do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Chciałbym procedować nad pełnym zestawem poprawek, a nie nad każdą poprawką, którą rząd po kolei będzie zgłaszał do rozpatrywanych przepisów. Proszę o pełny zestaw poprawek, abyśmy mogli przygotować się do pracy w podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BogusławKowalski">Powołanie podkomisji nadzwyczajnej jest również intencją prezydium Komisji. Aby jednak móc to zrobić, powinniśmy najpierw zakończyć pierwsze czytanie projektu poselskiego. O powołaniu podkomisji zdecyduje, oczywiście, Komisja w głosowaniu. Poddam także pod głosowanie wniosek pana posła Wiesława Szczepańskiego, aby rząd w ciągu 2–3 tygodni przedstawił pełny zestaw poprawek do poselskiego projektu ustawy. Wydaje się jednak, że powołanie podkomisji i przystąpienie przez nią do pracy, i tak zmusi rząd do zajęcia stanowiska. Będzie ono musiało być dopasowane do tempa prac podkomisji. Dlatego nie wiem, czy jest sens określania terminu 2-tygodniowego. Jeśli jednak pan poseł podtrzymuje swój wniosek, to poddam go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiesławSzczepański">Podtrzymuję swój wniosek choćby z tego względu, że mam obawy, iż podkomisja rozpoczynając prace nad projektem poselskim, nie będzie miała do niego stanowiska rządu, bo to wymaga jeszcze konsultacji wewnątrz rządu. Nie chciałbym także, aby przedstawiciel rządu na posiedzeniach podkomisji, bo przecież wcale nie musi to być koniecznie pan minister, zgłaszał kolejne poprawki. Podkomisji potrzebny jest pełny zestaw poprawek rządu. Znając je wcześniej, będziemy mogli lepiej się przygotować i ewentualnie zasięgnąć opinii na ich temat. Nie chciałbym procedować na takiej zasadzie, iż do każdego artykułu rząd będzie w podkomisji zgłaszał poprawki. Chciałbym otrzymać od rządu komplet poprawek do poselskiego projektu ustawy, nad którym będziemy procedować w podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#BogusławKowalski">Pan minister już zadeklarował, iż rząd chce współpracować z parlamentem i w zależności od tempa naszych prac będzie przyspieszał własne tempo. Oczekiwanie na jakieś zamknięte dokumenty będzie, jak sądzę, tylko stratą czasu. Ale to jest moje zdanie. Wniosek pana posła poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#BogusławKowalski">Czy w sprawie wniosku pana posła Wiesława Szczepańskiego ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#BogusławKowalski">Przystępujemy do głosowania wniosku, aby zobowiązać rząd do złożenia w ciągu 2 tygodni kompleksowych poprawek do poselskiego projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i stanowiska do tego projektu. Czy taki wniosek budzi wątpliwości? Skoro tak, poproszę pana posła Wiesława Szczepańskiego o ponowne przedstawienie wniosku dotyczącego dezyderatu Komisji w części dotyczącej stanowiska rządu wobec projektu poselskiego, a nie powołania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławSzczepański">Zgłaszam wniosek, aby rząd w ciągu 2 tygodni przedstawił kompleksowe poprawki do poselskiego projektu ustawy będącej dzisiaj przedmiotem pierwszego czytania, które zamierza wprowadzić w trakcie prac podkomisji. Rozumiem, że część tych poprawek zawiera projekt rządowy ustawy, nad którym rząd obecnie pracuje. Zgłaszam także wniosek, aby zobowiązać rząd, aby w terminie 14 czy 20 dni przedstawił podkomisji swoje stanowisko do projektu poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BogusławKowalski">Czy panu posłowi chodzi o kompleksowe poprawki do rozpatrywanego dzisiaj poselskiego projektu ustawy, czy o poprawki do ustawy – Prawo spółdzielcze? Musimy to sprecyzować przed głosowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławSzczepański">Przede wszystkim chodzi wyłącznie o ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych. Chciałbym od rządu otrzymać wszystkie poprawki, które zamierza wnieść do ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BogusławKowalski">Mamy jasną sytuację.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#BogusławKowalski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem dezyderatu Komisji zgodnie z wnioskiem pana posła Wiesława Szczepańskiego?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#BogusławKowalski">Stwierdzam, że Komisja przy 4 głosach za, 13 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek pana posła Wiesława Szczepańskiego.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#BogusławKowalski">Czy w pierwszym czytaniu ktoś jeszcze chciałby zabrać głos lub zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#JolantaKwiatkowska">Chciałam zapytać pana ministra na czym polegały konsultacje społeczne projektu rządowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#BogusławKowalski">Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PiotrStyczeń">Tekst projektu ustawy został rozesłany do tych organizacji i instytucji, które dotychczas znajdowały się na liście instytucji związanych ze spółdzielczością, ale nie tylko, bo także do związków zawodowych. Zrobiliśmy to po to, aby uzyskać ich opinie na piśmie. Domyślam się, że za pani pytaniem kryje się inne, a mianowicie, dlaczego pani organizacja nie otrzymała tekstu projektu rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JolantaKwiatkowska">Między innymi dlatego zadałam to pytanie. Istniejemy od dawna i jesteśmy organizacją ogólnokrajową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PiotrStyczeń">Gdzieś miałem wykaz tych organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BogusławKowalski">Ale to nie jest przedmiotem obrad Komisji. Proszę o wyjaśnienie tych spraw w kuluarach.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#BogusławKowalski">Czy w sprawie pierwszego czytania są jeszcze pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławWziątek">Dużo o tym mówimy, ale nie pada jednoznaczne wyjaśnienie. Chciałbym, byśmy mieli świadomość tego, co będzie się działo za chwilę. Czy mam rozumieć, że podkomisja, którą powołamy, będzie zajmowała się ustawą, którą zaproponowała pani poseł Gabriela Masłowska i do tej ustawy wniosą swoje poprawki przedstawiciele rządu i że będą to poprawki uwzględniające stanowisko i politykę rządu w odniesieniu do spółdzielni mieszkaniowych? Tym samym rząd nie będzie już wnosił żadnego swojego własnego projektu ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BogusławKowalski">Na pierwsze pytanie odpowiedź brzmi – tak, natomiast, jeśli chodzi projekt rządowy, to wszystko zależy od tego, co znajdzie się w ostatecznym kształcie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych? Czy takie jest także pana zdanie, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PiotrStyczeń">Decyzję w tej sprawie podejmie kierownictwo resortu. Dopiero potem rząd zajmie stanowisko w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#BogusławKowalski">Stwierdzam zakończenie pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#BogusławKowalski">W związku z wejściem w życie ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa informuję państwa, że nie zgłoszono wniosku o wysłuchanie publiczne. Czy ktoś z państwa posłów chciałby teraz zgłosić taki wniosek? Nie widzę, Stwierdzam, że wniosek nie został złożony.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#BogusławKowalski">Prezydium Komisji proponuje powołanie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Proponujemy zastosowanie następującego klucza przy powoływaniu przedstawicieli członków klubów parlamentarnych do podkomisji. Proponujemy, aby Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska miało po 2 przedstawicieli, a pozostałe kluby parlamentarne po jednym. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#BogusławKowalski">Otrzymałem zgłoszenie kandydatur Platformy Obywatelskiej. Są to panie posłanki Aldona Młyńczak i Lidia Staroń. Czy panie wyrażają zgodę? Słyszę aprobatę obu pań posłanek. Z klubu Prawo i Sprawiedliwość zgłoszono kandydatury pana posła Andrzeja Adamczyka i Grzegorza Tobiszewskiego. Mam już ich zgodę na kandydowanie. Z ramienia Samoobrony zgłasza się pan poseł Jan Bestry. Kto będzie reprezentował SLD?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławWziątek">Proponuję kandydaturę pana posła Wiesława Szczepańskiego. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiesławSzczepański">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#BogusławKowalski">Z ramieniu Ligi Polskich Rodzin do podkomisji ja kandyduję, a kto z klubu PSL?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MirosławPawlak">Pan poseł Bronisław Dutka prosił, by go zgłosić do pracy w podkomisji. Niestety, pan poseł musiał przed chwilą wyjść z posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BogusławKowalski">Wpisujemy zatem z PSL pana posła Bronisława Dutkę.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#BogusławKowalski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja Infrastruktury powołała podkomisję nadzwyczajną do dalszych prac nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Sprzeciwu nie słyszę. Proszę członków podkomisji o pozostanie na sali po zakończeniu obrad celem wyboru przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#BogusławKowalski">Przechodzimy do punktu II obrad – zmiany osobowe w składach podkomisji stałych. Proszę sekretarza Komisji o przedstawienie proponowanych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ElżbietaKessel">Pani poseł Lidia Staroń (PO) zgłasza akces do podkomisji stałej do spraw transportu lądowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BogusławKowalski">Czy są inne propozycje zmian? Pani poseł Gabriela Masłowska (LPR) zgłasza chęć uczestniczenia w pracach podkomisji stałej do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja dokonała zmian w składach osobowych podkomisji stałych. Sprzeciwu nie słyszę. Życzę owocnej pracy obu paniom w podkomisjach.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#BogusławKowalski">Przechodzimy do punktu III – rozpatrzenie wniosku o zwrócenie się do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w państwowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej Poczta Polska. O uzasadnienie wniosku poproszę pana posła Antoniego Mężydłę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AntoniMężydło">W związku z faktem, że odbyło się już zamknięte posiedzenie podkomisji do spraw łączności i nowoczesnych technik informacyjnych, może krótko zrelacjonuję jego przebieg. Może moje słowa uwiarygodni jeszcze pan poseł Tadeusz Jarmuziewicz z „twardej” partii opozycyjnej.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#AntoniMężydło">Z dniem 1 września 2005 roku w przedsiębiorstwie Poczta Polska zostały przeprowadzone kompleksowe zmiany strategiczne związane z wydzieleniem 12 pionów biznesowych i zmianą struktury firmy. Natomiast według nowego kierownictwa, nie został wprowadzony nowy obieg dokumentów, zmieniony system finansowo-księgowy. W efekcie mamy do czynienia z ogromnym bałaganem. Od września ubiegłego roku Generalna Dyrekcja nie była w stanie uchwycić kosztów ani przychodów w poszczególnych jednostkach organizacyjnych Poczty Polskiej. Załamał się system finansowo-księgowy przedsiębiorstwa i do dzisiejszego dnia sytuacja nie została opanowana. Trudno jest nadal korzystać z systemu rachunkowości do bieżącego zarządzania firmą, panuje katastrofalny bałagan.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#AntoniMężydło">Członkowie stałej podkomisji do spraw łączności i nowoczesnych technik informacyjnych byli zdezorientowani. Nie wiadomo, czy winę za istniejący stan ponosi poprzednia ekipa kierownictwa w przedsiębiorstwie czy obecna, która nie potrafi tego robić. Przedstawiono nam katastrofalny obraz Poczty Polskiej. Proszę pamiętać, że dotyczy to przedsiębiorstwa, które powinno się maksymalnie mobilizować i przygotować do obrony przed konkurencją, która w pełni wystąpi na naszym rynku pocztowym z początkiem roku 2009. Przedsiębiorstwo powinno być areną zmian, które je uodpornią na działania konkurencji, tymczasem znajduje się w katastrofalnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#AntoniMężydło">Dlatego uważamy, że ten stan musimy ocenić, jest na to najwyższa pora. Powinna do przedsiębiorstwa wkroczyć Najwyższa Izba Kontroli dla przeprowadzenia kompleksowej kontroli i dokonania oceny stanu funkcjonowania Poczty Polskiej. Mamy dzisiaj bowiem do czynienia ze stanem wołającym o pomstę do nieba.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#AntoniMężydło">W ostatnim czasie, a więc od restrukturyzacji firmy jesienią ub. roku, wzrosła o 100% liczba zaginionych przesyłek. Zwiększyła się natomiast liczba stanowisk dyrektorskich i kierowniczych. Tych pierwszych przybyło o 120%, a kierowników aż o 700%. Nowy Dyrektor Generalny przedstawił plan wyjścia z tej niedobrej sytuacji, to jednak nie można się oprzeć wrażeniu, że ktoś powinien odpowiadać za obecny stan przedsiębiorstwa. Wszystkie te znaki zapytania powinna wyjaśnić kompleksowa kontrola ze strony Najwyższej Izby Kontroli; jest ona konieczna. Dlatego przygotowaliśmy projekt wniosku o następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#AntoniMężydło">„Komisja Infrastruktury, po zapoznaniu się z sytuacją w państwowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej Poczta Polska, zwraca się do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kompleksowej kontroli funkcjonowania tego przedsiębiorstwa. Wniosek taki Komisja formułuje w oparciu o relację posłów podkomisji stałej ds. łączności i nowoczesnych technik informacyjnych na zamkniętym posiedzeniu, które miało miejsce w dniu 8 marca br. Niepokój budzi stan Poczty Polskiej po przeprowadzeniu po 1 września 2005 roku strategicznych zmian związanych z wydzieleniem 12 pionów biznesowych i struktury przedsiębiorstwa”.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#AntoniMężydło">Czy bylibyście państwo skłonni głosować za takim wnioskiem, czy też macie jeszcze pytania do członków stałej podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#BogusławKowalski">Poproszę jeszcze pana posła Tadeusza Jarmuziewicza o krótki komentarz do tego wniosku podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Rzeczywiście, stan jaki nam przedstawił nowy Dyrektor Generalny przedsiębiorstwa, był trochę przerażający. Według mojej oceny, poprzednie kierownictwo Poczty Polskiej próbowało przeprowadzić głęboką reformę przedsiębiorstwa, działając w dobrej wierze, ale jej nie zakończyło. Natomiast ci, którzy przejęli kierownictwo firmy, albo nie wiedzą, jak to kontynuować, albo bardzo krytycznie oceniają swoich poprzedników. W każdym razie obecny stan przedsiębiorstwa jest taki, że w systemie finansowo-księgowym nie sposób wyodrębnić kosztów. Nie bardzo wiadomo, jakie koszty generuje przedsiębiorstwo zatrudniające prawie 100 tysięcy pracowników. Nowe kierownictwo nie jest także w stanie pokazać, jak rozkładają się koszty funkcjonowania firmy. Nie chcę na tej podstawie wskazywać winnych, ale nie wierzę w to, że poprzedni Dyrektor generalny dokonywał zmian w złej wierze. Obecnie w przedsiębiorstwie panuje gigantyczny bałagan – i to jest sytuacja obiektywna.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#TadeuszJarmuziewicz">Natomiast jak do tego doszło – trudno ocenić. Może nastąpiło złe przejęcie pałeczki w sztafecie zmian kadrowych, albo były jakieś inne powody, tego nie wiem. Nie chcę szukać winnych obecnego stanu. Wydaje się jednak, że sytuacja kwalifikuje się do tego, aby ją zbadała Najwyższa Izba Kontroli dokonując kontroli. Taka przynajmniej jest moja ocena.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#BogusławKowalski">Czy ze strony państwa posłów są pytania lub uwagi do wypowiedzi panów przewodniczących?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WiesławSzczepański">Nie chciałbym głosować za wnioskiem, nie znając bliżej sytuacji, jaka wynikła na posiedzeniu podkomisji stałej w dniu 8 marca br. Mam wobec tego formalny wniosek, abyśmy odbyli w składzie całej Komisji debatę na temat sytuacji w Poczcie Polskiej. Dopiero po tej debacie podejmiemy decyzję o ewentualnym zwróceniu się do Najwyższej Izby Kontroli o dokonanie kontroli. Natomiast uważam za chybione debatowanie dzisiaj o wniosku tylko na podstawie relacji dwóch członków podkomisji stałej. To nie pozwalałoby mi głosować za wnioskiem w takim kształcie, w jakim nam zaproponował pan poseł Antoni Mężydło.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WiesławSzczepański">Nie zmienia to faktu, że w przedsiębiorstwie Poczta Polska panuje bałagan. Jako były pracownik tej firmy do dzisiaj otrzymuję faktury nie wiadomo za co, z czego wynika, że coś szwankuje w księgowości. Chciałbym, abyśmy na ten temat dyskutowali na odrębnym posiedzeniu całej Komisji Infrastruktury. Przecież w roku 2007 otwiera się rynek kolejnych przesyłek pocztowych, a za dwa lata pełny rynek pocztowy. Dlatego warto by było podyskutować o inwestycjach, które są konieczne w przedsiębiorstwie, a nie są wykonywane, a także o zmianach personalnych dokonywanych w ciągu jednej nocy w kierownictwach wszystkich spółek podległych Poczcie Polskiej. Po odbyciu takiej debaty ewentualnie skierujemy wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o dokonanie kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MichałWojtkiewicz">Także bym się skłaniał do odbycia szerszej debaty w gronie wszystkich członków Komisji. Mogłoby do niej dojść na posiedzeniu Komisji już podczas najbliższego posiedzenia plenarnego Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AntoniMężydło">Zwracam uwagę panu posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu na sposób wdrażania nowej strategii przedsiębiorstwa Poczta Polska. Nie została opracowana w sposób kompleksowy i była wdrażana metodą faktów dokonanych. Pan poseł, jako były pracownik Poczty Polskiej, orientuje się zapewne, że taka została przyjęta metoda wprowadzania nowej strategii z uwagi na to, że w przedsiębiorstwie tym działa bardzo dużo różnych związków zawodowych. Jest ich chyba 300, zgrupowanych w kilkunastu większych związkach. Jedynie dwa z nich – „Solidarność” i OPZZ, mają struktury ogólnokrajowe, pozostałe są podzielone. W przedsiębiorstwie występują ogromne problemy pracownicze. W tych warunkach były Dyrektor Generalny Poczty Polskiej, pan Tadeusz Bartkowiak, podjął taką, a nie inną metodę wdrażania strategii.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AntoniMężydło">Wydaje się, że ten proces zmian organizacyjnych w przedsiębiorstwie też należy ocenić. Nie może tak być, że będziemy zajmowali się wyłącznie stanem obecnym firmy. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli powinna zająć się również kompleksowo metodą wdrażania strategii jeszcze za poprzedniego kierownictwa Poczty Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AntoniMężydło">Nie byłbym tak, jak pan poseł Wiesław Szczepański, nastawiony sceptycznie do relacji z posiedzenia podkomisji. Celowo było to posiedzenie zamknięte, abyśmy mogli sobie powiedzieć więcej, niż gdyby debata odbywała się niemal publicznie. Przecież Poczta Polska działa dzisiaj na niemal w pełni otwartym rynku wolnej konkurencji, dlatego nie może ujawniać przed konkurencją wszystkich swoich pomysłów, które chce realizować w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AndrzejAdamczyk">Wobec zamiaru prezydium Komisji, że w tym punkcie obrad będziemy wyłącznie zajmowali się wnioskiem o przeprowadzenie przez NIK kontroli w Poczcie Polskiej, nie wydaje się celowa debata o stanie tego przedsiębiorstwa. Dlatego zgłaszam wniosek formalny o zamknięcie dyskusji i przejście do głosowania. Chodzi o wniosek pana posła Antoniego Mężydły wraz z uzasadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#BogusławKowalski">Udzielę jeszcze głosu tym wszystkim posłom, którzy wcześniej zgłosili chęć udziału w debacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WiesławSzczepański">Chciałem jedynie przypomnieć panu posłowi Antoniemu Mężydle, że w grudniu podczas przesłuchiwania przez Komisję pana ministra Jerzego Polaczka, zwracałem uwagę na sytuację w Poczcie Polskiej. W posiedzeniu tym uczestniczyła także pani minister Anna Streżyńska, odpowiedzialna w resorcie między innymi za to przedsiębiorstwo. Pytałem również pana ministra, czy rząd zamierza utrzymać nowe piony organizacyjne utworzone w Poczcie Polskiej. Moje pytanie pan minister zbył milczeniem.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#WiesławSzczepański">Dzisiaj mamy taką sytuację, jaką mamy. Nie oponuję wobec głosowania wniosku, natomiast uważam, że tak ważnym podmiotem zatrudniającym prawie 100 tysięcy osób, jakim jest Poczta Polska, powinna zajmować się cała Komisja, a nie kilku posłów z podkomisji. Proszę pamiętać, że za chwilę Poczta Polska będzie dążyć do komercjalizacji. Chciałbym świadomie głosować wniosek, ale dopiero wtedy, kiedy cała Komisja zapozna się z sytuacją w Poczcie Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanBestry">Myślę, że obydwa wnioski są dobre. Nic nie przeszkadza natychmiast skierować kontrolerów NIK do Poczty Polskiej, i taki wniosek powinniśmy dzisiaj przyjąć. Nic także nie stoi na przeszkodzie zwołania posiedzenia Komisji, która w pełnym składzie zajmie się sytuacją w Poczcie Polskiej. Mam nadzieję, że pan przewodniczący uwzględni ten drugi wniosek i zaplanuje posiedzenie Komisji w najbliższym czasie. W każdym razie poprę taki wniosek w prezydium Komisji.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JanBestry">Nie wydaje się natomiast celowe odkładanie wniosku o skontrolowanie przez NIK funkcjonowania Poczty Polskiej. Taki wniosek też należałoby przyjąć dzisiaj, aby umożliwić kontrolerom jak najszybsze rozpoczęcie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SławomirJeneralski">Od razu powiem, że nie jestem przeciwnikiem przeprowadzenia przez NIK kontroli funkcjonowania przedsiębiorstwa Poczta Polska i będę głosował za takim wnioskiem. Zastanawiam się jednak, czy nie należałoby dokładniej określić zakres tej kontroli. Kieruję te słowa pod adresem pana posła Antoniego Mężydły. Chodzi nie tylko o zakres kontroli, ale także jakiego ona miałaby dotyczyć okresu funkcjonowania przedsiębiorstwa. Łatwiej byłoby mi głosować za tak skonkretyzowanym wnioskiem, bo wiadomo byłoby, co naprawdę chcemy zbadać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">W posiedzeniu podkomisji stałej, które odbyło się kilka godzin temu, uczestniczyło zaledwie 4 czy 5 posłów. Uważam, że o tak poważnej sprawie nie może decydować tylko kilku posłów. Dlatego rozumiem propozycję pana posła Wiesława Szczepańskiego, że jeśli mamy mówić o losie tak ważnego przedsiębiorstwa, jakim jest Poczta Polska, a jest to największe w Polsce przedsiębiorstwo państwowe, nie możemy tego robić w wąskim gronie kilku posłów. Sądząc z wypowiedzi państwa posłów, nie ma wśród nas przeciwników przeprowadzenia przez NIK kontroli funkcjonowania Poczty Polskiej. Powinnyśmy jednak ustalić, jak tę kontrolę ukierunkować i czego ma ona dotyczyć. Byłoby uczciwe, aby taka debata odbyła się na forum całej Komisji Infrastruktury. Ze względu na delikatność materii powinno to być posiedzenie zamknięte, czyli bez udziału dziennikarzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#BogusławKowalski">Proszę wnioskodawcę o odniesienie się do wypowiedzi panów posłów. Na tym zakończymy dyskusję i przystąpimy do rozstrzygania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AntoniMężydło">Odniosę się właściwie tylko do wypowiedzi pana posła Sławomira Jeneralskiego, któremu chodziło o skonkretyzowanie czasu, w jakim Poczta Polska miałaby być objęta kontrolą przez Najwyższą Izbę Kontroli. Mówiłem o zmianach organizacyjnych dokonanych w Poczcie Polskiej po 1 września ubiegłego roku, a więc o powołaniu 12 pionów i o zmianie struktury przedsiębiorstwa. Mamy więc dość jasno określony okres, który NIK powinien skontrolować. Nie będzie to zatem długa kontrola. Myślę, że im szybciej złożymy wniosek, tym szybciej Prezes NIK będzie mógł podjąć decyzję o uruchomieniu kontroli.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#AntoniMężydło">Mam także wiele zastrzeżeń do decyzji poprzednich dyrektorów generalnych Poczty Polskiej. Ale to chodzi o inne decyzje, w każdym razie nie związane z tym bałaganem, który dzisiaj mamy w przedsiębiorstwie. Każdy z poprzedników zaniedbywał racjonalne prowadzenie przedsiębiorstwa, szczególnie dotyczy to inwestycji. O tym, jakie zaniedbania były od wielu lat na Poczcie Polskiej, chyba najlepiej wie pan poseł Wiesław Szczepański. A przecież od dawna było wiadomo, że Poczta Polska stanie do walki o klientów na coraz bardziej zliberalizowanym rynku usług pocztowych. Wszyscy dobrze wiemy, że żaden z dyrektorów generalnych nie miał dobrej strategii rozwoju Poczty Polskiej. Strategia wprowadzona przez pana dyrektora Tadeusza Bartkowiaka była wdrażana metodą faktów dokonanych. Wygląda na to, że pan dyrektor bał się konfrontacji jego projektów ze związkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#AntoniMężydło">Rzeczywiście, pod tym względem w tym przedsiębiorstwie jest sytuacja wyjątkowa i bardzo trudna. Ale za obecny bałagan, ktoś przecież musi ponieść odpowiedzialność. Już nie mówię o tym, że Poczta Polska nie jest dostatecznie przygotowana do pełnego otwarcia rynku pocztowego. A można było za to wziąć się znacznie wcześniej, kiedy jeszcze z budżetu państwa można było finansować inwestycje. Niestety, nikt za to się nie zabrał.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#AntoniMężydło">Te kwestie zostawmy już na boku, zajmijmy się tylko tymi, o których mówiliśmy dzisiaj rano na posiedzeniu podkomisji stałej. Musimy natychmiast zareagować na bałagan istniejący w Poczcie Polskiej, natomiast później będzie czas na rozmowę o bardziej kompleksowych rozwiązaniach. Dyrektor Generalny Poczty Polskiej pan Zbigniew Niezgoda obiecał nam, że wszystkie wyniki finansowe będą możliwe do przedstawienia za półtora miesiąca. Wtedy można będzie zwołać posiedzenie Komisji dla zapoznania się z sytuacją finansową Poczty Polskiej, a także zagrożeniami wynikającymi z otwarcia konkurencyjnego rynku.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#AntoniMężydło">Jestem za przegłosowaniem dzisiaj wniosku o wystąpienie do prezesa NIK o przeprowadzenie kontroli w Poczcie Polskiej w zakresie, o którym mówiłem. Nad bardziej kompleksową kontrolą zastanowimy się później, kiedy już będziemy mieli więcej informacji, a sama dyrekcja przedsiębiorstwa będzie do debaty lepiej przygotowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#BogusławKowalski">Ponieważ wniosek o odbycie posiedzenia Komisji ma poparcie członków prezydium, zwołamy osobne zamknięte posiedzenie Komisji Infrastruktury podczas najbliższego posiedzenia plenarnego Sejmu. Jego tematem będzie sytuacja w Poczcie Polskiej. Będzie to jednak możliwe dopiero za dwa tygodnie.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#BogusławKowalski">W tej sytuacji mam pytanie do pana posła Wiesława Szczepańskiego; czy pan poseł obstaje przy wniosku, aby dzisiaj nie podejmować decyzji o kontroli Poczty Polskiej przez NIK?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WiesławSzczepański">Nie, jestem za przegłosowaniem wniosku o wystąpienie do NIK o skontrolowanie Poczty Polskiej w zakresie, o którym mówił pan poseł Antoni Mężydło. Ale na posiedzeniu Komisji zwrócę się o przeprowadzenie kontroli innych działań poprzedniego kierownictwa przedsiębiorstwa, między innymi o przeprowadzenie przetargu w Szczecinie na kwotę 405 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#BogusławKowalski">Rozumiem, że pan poseł wycofuje sprzeciw wobec wniosku o zwrócenie się do NIK o kontrolę Poczty Polskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WiesławSzczepański">Tak, ale podtrzymuję propozycję zwołania odrębnego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#BogusławKowalski">Takie posiedzenie zamknięte odbędzie się za dwa tygodnie, a dokładna data będzie podana w odrębnym trybie, gdyż musimy uzgodnić jeszcze kwestie organizacyjne. Zapadła już decyzja o zwołaniu posiedzenia zamkniętego Komisji.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#BogusławKowalski">Skoro nie ma sprzeciwu wobec wniosku o wystąpienie do Prezesa NIK o dokonanie kontroli Poczty Polskiej w brzmieniu, które przedstawił pan poseł Antoni Mężydło, nie poddam go pod głosowanie. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#BogusławKowalski">Przechodzimy do ostatniego, czwartego już punktu obrad – do spraw różnych. W tym punkcie chciał się wypowiedzieć pan poseł Wiesław Szczepański. Ponieważ, niestety, muszę już opuścić posiedzenie, przekazuję przewodnictwo obrad panu posłowi Janowi Bestremu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JanBestry">Oddaję głos panu posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WiesławSzczepański">Gdyby nie śnieg i kłopoty z nim związane, to nie mielibyśmy w Sejmie nad czym debatować. Wyjątkiem jest projekt poselski, który rozpatrywaliśmy dzisiaj. Dlatego kieruję ukłon w stronę pani poseł Gabrieli Masłowskiej. To jest pierwszy projekt ustawy, który pojawił się w Komisji Infrastruktury od czasu procedowania trzech ustaw z pakietu kolejowego.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#WiesławSzczepański">Mam pytanie do pana ministra, które wiąże się z planem pracy Komisji na I kwartał tego roku. Według planu, w styczniu mieliśmy przewidziane rozpatrywanie rządowego projektu ustawy o wspieraniu społecznego budownictwa mieszkaniowego. Mamy już początek marca i projektu w Sejmie nie ma. Może pan minister Piotr Styczeń powie, kiedy rząd przedłoży ten projekt do laski marszałkowskiej.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#WiesławSzczepański">Także w styczniu mieliśmy rozpatrywać rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym. Projekt ten miał być konsekwencją II pakietu ustaw kolejowych. Tego projektu też do dzisiaj nie mamy. W lutym, znowu odwołuję się do naszego planu pracy, minister transportu i budownictwa miał prezentować Komisji rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#WiesławSzczepański">Tak więc rząd nie przedłożył projektów trzech ważnych ustaw, które zostały z nim uzgodnione i które na skutek tego zostały zapisane i przyjęte w planie pracy Komisji. Mam prośbę do pana przewodniczącego o wystąpienie z pismem do ministra transportu i budownictwa zawierającym pytanie, kiedy trafią one do Sejmu i kiedy Komisja Infrastruktury będzie mogła debatować nad wymienionymi rządowymi projektami ustaw.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#WiesławSzczepański">Mam ponadto prośbę do pana przewodniczącego o rozważenie możliwości poszerzenia porządku obrad o kolejny punkt związany z budowlanym szkolnictwem zawodowym. Zwróciłem się do ministra edukacji i nauki z pytaniem, jak wygląda przygotowanie kadr dla budownictwa, a właściwie jak wygląda system szkolenie kadr dla budownictwa? Po pewnym czasie otrzymałem informacje, które mnie porażają.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#WiesławSzczepański">Powiem państwu tylko, że z informacji otrzymanych z MEiN wynika m.in., że w roku 2005 ukończyło w Polsce naukę w zawodzie dekarza 56 osób. Narzekamy na fatalny stan nawierzchni dróg, ale w nikt w Polsce w ubiegłym roku nie kształcił się w zawodzie mechanika urządzeń drogowych. W zawodzie cieśli wyszkoliło się w całym roku zaledwie 100 osób.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#WiesławSzczepański">Stąd moje pytanie do przedstawiciela rządu, czy ktoś w ogóle zajmuje się edukacją młodzieży i dorosłych w zawodach budowlanych. Jak tak dalej pójdzie, to na naszych budowach niebawem będą pracowali Ukraińcy, a przedsiębiorstwa budowlane nie znajdą w kraju fachowców w poszukiwanych zawodach. Dlatego może należałoby poświęcić szkoleniu kadr dla budownictwa osobne posiedzenie naszej Komisji wspólnie z Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży. Według posiadanych przeze mnie danych, zawody budowlane w Polsce wymierają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanBestry">Problem szkolnictwa w zawodach budowlanych jest obecnie przedmiotem zainteresowania podkomisji stałej do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej. Jest to wynik naszych konsultacji przeprowadzonych z przedstawicielami środowisk budowlanych. Jesteśmy właśnie w trakcie przygotowania wspólnego posiedzenia z Komisją Edukacji, Nauki i Młodzieży. Czekamy tylko na wolny termin, kiedy będziemy mogli zająć się tematem edukacji w zawodach budowlanych. Chcielibyśmy odbyć posiedzenie przed nowym rokiem szkolnym.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#JanBestry">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Skoro nie ma innych zgłoszeń, oddaję głos panu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PiotrStyczeń">Nie odpowiem panu posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu, jaki jest stan prac nad ustawami kolejowymi i drogowymi. Wiem, że projekty zmian tych ustaw nie były jeszcze rozpatrywane na posiedzeniu kierownictwa resortu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WiesławSzczepański">Moje pierwsze pytania dotyczyły ustaw związanych z mieszkalnictwem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PiotrStyczeń">Przepraszam. Jeśli chodzi o rządowy projekt ustawy o wspieraniu budownictwa społecznego, mamy trzy obszary, które chcemy ująć w tej ustawie. Pierwszy wiąże się w ogóle z definicją budownictwa społecznego. Zostanie ona wprowadzona w ustawie o podatku VAT,</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PiotrStyczeń">Aktualnie pracujemy nad założeniami do tej ustawy. Pragnę jednak powiedzieć, że budownictwo społeczne czy socjalne, nie do końca jest problemem państwa czy rządu, ale raczej stworzenia warunków, aby w tym budownictwie uczestniczyły samorządy gmin. Dlatego prace nad tym projektem czeka bardzo trudna ścieżka uzgodnienia wspólnych działań rządu i samorządów terytorialnych. Nie znam terminów zakończenia tych prac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WiesławSzczepański">Plan pracy Komisji powstawał w uzgodnieniu z rządem, zatem wpisanie w styczniu rozpatrywania projektu rządowego ustawy o wspieraniu społecznego budownictwa mieszkaniowego też było uzgodnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PiotrStyczeń">Tak, tylko uzgodnienia były prowadzone na początku działania rządu, kiedy trudno było wiele spraw przewidzieć. My z kolei kierujemy się obecnie harmonogramem prac rządu i to jest dla mnie istotny dokument z punktu widzenia sprawności działania. Z tego co wiem, w połowie roku ustawa ta powinna znaleźć się w Komisji. Ale stanie się to już po ocenie ustawy o pilotażowym programie budownictwa socjalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JanBestry">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w sprawach różnych? Nie widzę chętnych. Tym samym kończymy obrady. Przypominam, że członkowie wybranej dzisiaj podkomisji nadzwyczajnej proszeni są o pozostanie w sali celem wyboru przewodniczącego.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#JanBestry">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>