text_structure.xml
61.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ArturZawisza">Otwieram posiedzenie Komisji Gospodarki poświęcone informacji rządu na temat Krajowego Programu Reform na lata 2005–2008 na rzecz realizacji strategii lizbońskiej. Uważam, że dzisiejsze posiedzenie jest bardzo ważne, a przynajmniej pretendujące do bardzo ważnego, ze względu na rangę dokumentu, który będziemy omawiać. Uważam – myślę, że jest to zobiektywizowany pogląd – iż Krajowy Program Reform w istocie jest jednym z najważniejszych dokumentów, ponieważ jest próbą narodowej aplikacji tego, co zostało określone w strategii lizbońskiej, a jednocześnie jest dokumentem obejmującym szerszą perspektywę. Z tego punktu widzenia może być porównywalny z Narodowym Planem Rozwoju, a pod pewnymi względami wydaje się ważniejszy niż Narodowy Plan Rozwoju, ponieważ NPR mimo swojej nazwy dotyczy pewnego ważnego, ale szczególnego aspektu odnoszącego się do sposobu i celów wydatkowania funduszy unijnych. Natomiast Krajowy Program Reform zarysowuje dalece szerszą perspektywę. Chodzi nie tylko o wydatkowanie określonej kwoty środków, ale o całokształt polityki państwa w dziedzinie gospodarczej i społecznej.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#ArturZawisza">Byłem nieco zaskoczony, że rząd mając tak ważny i dobry dokument, nie organizował debaty publicznej wokół tego dokumentu. Dlatego jako przewodniczący Komisji Gospodarki poprosiłem marszałka Sejmu, aby zwrócił się do rządu o skierowanie tego dokumentu do Sejmu. Dokument został złożony. Stał się drukiem sejmowym. Mam nadzieję, że będzie przedmiotem debaty sejmowej, aczkolwiek co do tego nie ma pewności. Na początek ten dokument został skierowany do Komisji Gospodarki. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Bardzo często zdarza się, że tego typu dokumenty rządowe są najpierw kierowane do określonych komisji, a po wyrażeniu stanowiska przez komisję stają się przedmiotem debaty plenarnej. Myślę, że w tym wypadku będzie podobnie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#ArturZawisza">Proszę pana ministra Andrzeja Kaczmarka o prezentację przedłożonego dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejKaczmarek">Komentarz pana przewodniczącego oddaje istotę tego, czym jest Krajowy Program Reform, ale także wskazuje na jeden z zasadniczych problemów w zakresie realizacji tego dokumentu. Chodzi zarówno o niedostateczną wiedzę na temat Krajowego Programu Reform, jak również o nadanie mu zbyt małej rangi przez wszystkich właściwie uczestników tego procesu. Wczoraj gazety opublikowały wyniki rankingu konkurencyjności. Nie dotyczy to co prawda Krajowego Programu Reform, ale wywołuje dyskusję na temat strategii lizbońskiej oraz przyszłości gospodarki i konkurencyjności Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejKaczmarek">Strategia lizbońska – przyjęta przez Radę Europejską w marcu 2000 r. – jest obecnie najważniejszym długofalowym programem społeczno-gospodarczym Unii Europejskiej. Przewiduje szereg reform i zmian strukturalnych. Celem strategicznym jest uczynienie z gospodarki Unii Europejskiej najbardziej wiodącej gospodarki świata do 2010 r. Wdrożenie strategii lizbońskiej miało uczynić gospodarkę europejską konkurencyjną, dynamicznie się rozwijającą, opartą na wiedzy, zdolną do zrównoważonego rozwoju, a przede wszystkim tworzącą miejsca pracy w obszarze Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejKaczmarek">Po 5 latach realizacji strategii w trakcie tzw. średniookresowego przeglądu stwierdzono, że kraje Unii Europejskiej są dalekie od realizacji jej celów. Większość państw członkowskich nie osiągnęła zakładanych wskaźników. Przegląd ujawnił również słabą koordynację działań oraz brak politycznej determinacji w tym zakresie. Taki stan rzeczy został określony mianem niedostatecznej lizbonizacji Unii Europejskiej. Dlatego przyjęto, że wdrażanie strategii będzie odbywało się w inny sposób. Założono, że kraje członkowskie zdefiniują swoje własne 3-letnie programy reform, które będą realizowane po konsultacjach z parlamentami i partnerami społeczno-gospodarczymi.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejKaczmarek">Krajowe programy reform na lata 2005 – 2008 zostały przyjęte w poszczególnych państwach członkowskich pod koniec 2005 r. Zwracam uwagę, że horyzont 2005 – 2008 stanowi pewien pomost między perspektywami finansowymi Unii Europejskiej, czyli między obecną perspektywą 2004 – 2006 i przyszłą 2007 – 2013, co zapewne wpłynie na osiągnięcie większej spójności między tymi perspektywami finansowymi.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejKaczmarek">Celem Krajowego Programu Reform jest utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego, sprzyjającego tworzeniu nowych miejsc pracy z zachowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Program określa ambitne priorytety, które pokazują wolę polityczną realizacji programu zmiany polskiego życia społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejKaczmarek">W Krajowym Programie Reform przyjęto 6 priorytetów. W obszarze polityki makroekonomicznej i budżetowej – konsolidacja finansów publicznych i poprawa zarządzania finansami publicznymi. W obszarze polityki mikroekonomicznej i strukturalnej przyjęto trzy priorytety: rozwój przedsiębiorczości, wzrost innowacyjności przedsiębiorstw, rozwój i modernizacja infrastruktury oraz zapewnienie warunków konkurencji w sektorach sieciowych. W obszarze polityki rynku pracy przyjęto dwa priorytety: tworzenie i utrzymanie nowych miejsc pracy oraz zmniejszanie bezrobocia, poprawa zdolności adaptacyjnych pracowników i przedsiębiorstw poprzez inwestowanie w kapitał ludzki.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejKaczmarek">Za przygotowanie Krajowego Programu Reform odpowiedzialny jest minister gospodarki, któremu powierzono również rolę koordynatora procesu lizbońskiego w Polsce. Minister gospodarki będzie odpowiedzialny za koordynację wdrażania i monitorowanie Krajowego Programu Reform oraz przedkładanie Radzie Ministrów corocznych informacji o jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejKaczmarek">Tytuł dokumentu Krajowy Program Reform, który jest dosłownym tłumaczeniem terminu angielskiego national reform program, w moim odczuciu, nie do końca jest właściwy w Polsce. Program reform nie oznacza tak naprawdę rozwoju czy wizji przyszłości, ale niestety stosujemy tutaj tłumaczenie, tak jak inne kraje, stąd nazwa, która nie jest nośna medialnie.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejKaczmarek">Komisja zgłosiła pewne zastrzeżenia dotyczące zbyt małej szczegółowości polskiego programu. Ale zbyt mała szczegółowość była świadomym założeniem przy tworzeniu tego dokumentu. Inne państwa wskazały w swoich programach wiele szczegółów. Polska założyła, że Krajowy Program Reform ma charakter strategiczny. Stąd nie jest konieczne zamieszczanie w nim informacji np. które instytucje są odpowiedzialne za wdrażanie poszczególnych parametrów. Informacje dotyczące harmonogramu i zakresu realizacji działań przez poszczególne instytucje będą przedmiotem tzw. dokumentu implementacyjnego. W tym dokumencie poszczególne działania będą przypisane konkretnym instytucjom odpowiedzialnym za ich realizację, zostanie przedstawiony harmonogram oraz informacja o nakładach finansowych i spodziewanych efektach zaprogramowanych działań.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejKaczmarek">Niedawno Komisja Europejska opublikowała komunikat, którego tytuł w tłumaczeniu z angielskiego brzmi „Czas wrzucić wyższy bieg”. Komunikat Komisji wskazuje na pewne priorytety, które powinny być szczególnie zintensyfikowane przy realizacji programów reform w poszczególnych krajach. Ten komunikat łącznie z wynikami przeglądu przeprowadzonego w styczniu przez Komisję Europejską będzie przedmiotem najbliższego posiedzenia Rady Europejskiej. Niewykluczone, że w wyniku dyskusji na forum Rady Europejskiej powstaną rekomendacje dotyczące pewnej reorientacji działań w poszczególnych programach reform. Przyjęto bowiem założenie, iż program reform nie jest dokumentem niezmiennym. Ranga wytycznych i priorytetów może ulec zmianie w trakcie realizacji programu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ArturZawisza">Dokument został przyjęty w grudniu ub.r. Druk sejmowy jest datowany na 6 marca br. Dlatego każdy zainteresowany poseł miał zapewne czas na zapoznanie się z treścią tego dokumentu. Zatem bez problemów możemy podjąć dyskusję.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#ArturZawisza">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PawełOlszewski">Czy pan minister nie obawia się, biorąc pod uwagę wydarzenia i nastawienie zaplecza parlamentarnego, że przedłożony dokument okaże się fikcją? Z jednej strony – brak jest parametryzacji i podzielenia na okresy, określenia mierzalnych celów oraz instrumentów i sposobu realizacji, a z drugiej – nie ma zaplecza do poparcia wielu zapisów zawartych w dokumencie, o czym wielokrotnie mówili liderzy Prawa i Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PawełOlszewski">W punkcie „Podstawy rozwoju społeczno-gospodarczego” napisano, iż czynnikami umożliwiającymi wzrost gospodarczy będzie dynamiczny eksport oraz inwestycje krajowe i inwestycje zagraniczne, dla których Polska przewiduje pełne otwarcie. Obawiam się, czy rząd Prawa i Sprawiedliwości, być może w koalicji z „Samoobroną”, będzie dążył do pełnego otwarcia na inwestycje zagraniczne, które miałyby być lokowane w Polsce.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PawełOlszewski">Następnie – przewiduje się zintensyfikowanie inwestycji infrastrukturalnych oraz mieszkaniowych. Interesuje mnie określenie sposobu realizacji tego zadania. Rozumiem, że wiele zapowiedzi Prawa i Sprawiedliwości z kampanii wyborczej, szczególnie dotyczących inwestycji mieszkaniowych, nie zostanie zrealizowanych. Zatem, żeby móc ocenić realność oraz procent wykonania tego planu należałoby również określić cele na najbliższe trzy – cztery lata.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PawełOlszewski">Postulujecie państwo wyeliminowanie barier rozwojowych, co jest niezbędne dla rozwoju przedsiębiorczości. Odwołujecie się do programu rządu Solidarne państwo. To było niemalże pół roku temu, już wówczas państwo zapowiedzieli przegląd barier. Z moich informacji wynika, że taki przegląd został dokonany. Oczekiwałbym od skutecznego rządu podjęcia konkretnych działań w celu wyeliminowania tych barier.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#PawełOlszewski">Nie chciałbym poruszać wielu szczegółowych kwestii, do których mam wątpliwości, nie dlatego, że nie zgadzam się z nimi, ale dlatego, iż wiem, że nie będą zrealizowane, bo program rządu i program zaplecza parlamentarnego są odmienne. Np. kwestia racjonalizacji wydatków publicznych na administrację. W przedłożonym dokumencie zapisano, że rząd będzie dążył do wyeliminowania dublujących się kompetencji i zadań poprzez połączenie instytucji o zbliżonych zadaniach. Ten zapis wydaje się całkowicie nierealny, uwzględniwszy fakt, iż Centralne Biuro Antykorupcyjne, które będzie bodaj siódmą instytucją walczącą z korupcją i z patologiami władzy.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#PawełOlszewski">Kolejna kwestia – w dokumencie mówi się o dalszej decentralizacji wydatków publicznych w powiązaniu z podziałem zadań, ograniczeniu kompetencji wojewódzkiej administracji rządowej i przekazaniu samorządowi województwa zadań administracji rządowej. W kontekście zapowiedzi liderów ugrupowania rządzącego mam wielkie obawy, czy rząd naprawdę chce realizować ten zapis. Mam wrażenie, iż raczej dąży do zmniejszenia roli samorządów i zwiększenia władzy rządowej i wykonawczej.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PawełOlszewski">Czy pan minister wierzy, że ten program jest w stanie coś zmienić? Czy to nie jest jedynie program, który państwo polskie ma przedłożyć instytucjom Unii Europejskiej, a poza tym jest fikcją? W moim przekonaniu jest to fikcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SławomirJeneralski">Pan minister Andrzej Kaczmarek wspomniał na początku, że tytuł dokumentu jest niedobry. Dobrze, iż sięgnąłem wcześniej do tego dokumentu, po to takiej rekomendacji zapewne nie zdecydowałbym się. Zresztą nawet nie zaglądając do dokumentu, nietrudno usłyszeć, że strategia lizbońska to taka inteligencko-urzędnicza fikcja zapełniająca półki setkami dokumentów, z której dla realnego bytu Europy nic nie wynika. Efektywne konkurowanie ze Stanami Zjednoczonymi jest raczej możliwie ok. 2110 r., a nie 2010.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#SławomirJeneralski">Pan minister wspomniał, że po podsumowaniu realizacji strategii po 2005 r. uznano, iż poziom lizbonizacji jest niedostateczny. Czy oprócz stwierdzenia tego faktu określono podstawowe przyczyny takiego stanu rzeczy? Znając je, moglibyśmy dążyć do ich usuwania w naszej praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AntoniMężydło">Nie chciałbym zajmować się wszystkimi problemami, z którymi ma do czynienia obecny rząd. Interesują mnie konkrety. Uważam, że trzeba umieć wykorzystywać możliwości, które oferuje nam Unia Europejska.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#AntoniMężydło">Wiem, że pan minister jest specjalistą w dziedzinie programu paliwowo-energetycznego. Zostałem skierowany do pana ministra, kiedy próbowałem zainteresować rząd pewnymi działaniami – wymienionymi akurat w przedłożonym dokumencie – m.in. w zakresie obszarów polityki mikroekonomicznej i strukturalnej. W dokumencie wymienia się jako priorytet (pkt 4.4) wspomaganie rozwoju odnawialnych źródeł energii. Unia Europejska poświęca szczególną uwagę tej problematyce, chodzi bowiem o ochronę środowiska. Ostatni raport, pod którym podpisał się również szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, poświęca wiele miejsca tej kwestii.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AntoniMężydło">W Polsce odnawialne źródła energii są niewykorzystane. Nie realizuje się inwestycji np. kaskady na Wiśle, zapór. Nie wykorzystuje się energii odnawialnej pochodzącej z elektrowni wodnych. W Ministerstwie Gospodarki i sektorze energetycznym dominują ludzie zajmujący się energią konwencjonalną. Nikt nie jest zainteresowany odnawialnymi źródłami energii.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AntoniMężydło">W Unii Europejskiej przeznacza się duże fundusze na geotermię. W Polsce, zwłaszcza południowej i zachodniej, występuje wiele źródeł geotermalnych, które można byłoby wykorzystać. Powstało stowarzyszenie, którego inicjatorem jest geofizyk z Torunia. To stowarzyszenie organizuje konferencje, nakłania samorządy do powoływania takich stowarzyszeń. Można wystąpić o duże dotacje na realizację inicjatyw z tego zakresu. Inicjatorzy szczególnie zabiegają o pozyskanie miast, w których są dobre warunki geotermalne. Te źródła można wykorzystać np. do ogrzewania mieszkań.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AntoniMężydło">Przed dwoma miesiącami stowarzyszenie zorganizowało dużą konferencję we Włocławku. Próbowałem zainteresować tym wydarzeniem Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Zwróciłem się do pani minister Grażyny Gęsickiej. Pani minister skierowała mnie do pana ministra Andrzeja Kaczmarka, stwierdzając, iż pan minister jest specjalistą w tej dziedzinie. Ostatecznie nikt nie zainteresował się tą sprawą. Rząd powinien wykazać zainteresowanie tymi bardzo cennymi inicjatywami. Przypominam, że są środki na ich realizację. Nie chcemy podpisywać dużych kontraktów z inwestorami, którzy chcieliby budować kaskady zapór na Wiśle, bo po pewnym czasie może okazać się, że będziemy płacić kary za emisję spalin.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Dawno przeczytałam Krajowy Program Reform, ponieważ był opublikowany w internecie. Znam szerokie wytyczne dla polityki gospodarczej i dla polityki zatrudnienia, które przygotowuje Rada Unii Europejskiej i zatwierdza obecnie w układzie 3 –letnim. Jest to zestaw programów i działań, które powinny podejmować poszczególne państwa członkowskie.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#AnnaZielińskaGłębocka">W Krajowym Programie Reform przepisane są wytyczne europejskie. One są bardzo nowoczesne. Zakładają, że należy reformować system finansów publicznych oraz uelastyczniać rynek pracy. Zatem jest to program bardzo liberalny, z którym – o ile wiem – Prawo i Sprawiedliwość raczej się nie zgadza. Podoba mi się Krajowy Program Reform, ponieważ jest zgodny z liberalnym postrzeganiem gospodarki. Ale obawiam się, iż okaże się martwym dokumentem.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Jak pan minister rozumie sformułowanie, że dokonano reformy finansów publicznych? Na czym polega wzmocnienie samorządności terytorialnej, kiedy wszyscy liderzy Prawa i Sprawiedliwości łącznie z panem premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem mówią o silnym państwie, centralizacji, wzmocnieniu roli wojewodów kosztem samorządów terytorialnych? Jak rozumieć wzmacnianie innowacyjności, kiedy nie przyjęto żadnego programu wspierającego innowacyjność? Wydatki na badania naukowe są ograniczane. Ministerstwo Edukacji i Nauki nie zajmuje się tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#AnnaZielińskaGłębocka">Wydaje mi się, że program, który powstał parę tygodni czy miesięcy temu, jest w dużej mierze programem opracowanym przez poprzedni rząd na życzenie Unii Europejskiej. Będziemy musieli tłumaczyć się, dlaczego nie został zrealizowany. Proszę pana ministra o komentarz w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RajmundMoric">Uważam, że przedłożony dokument jest najważniejszym, jaki dotychczas otrzymaliśmy w Sejmie. Dotyczy całości gospodarki i życia społecznego w naszym kraju. Niemniej jednak odnoszę wrażenie, że jest to dokument, który ma nas doprowadzić do nierealnego celu. Dlatego nierealne są proponowane tutaj rozwiązania. Np. dojście w 2010 r. do poziomu Stanów Zjednoczonych. Sama Unia Europejska zdaje sobie sprawę, że jest to nierealne. Toczą się dyskusje, jak się z tego wycofać.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#RajmundMoric">Opinie Biura Studiów i Ekspertyz na temat przedłożonego dokumentu można streścić w następujący sposób: diagnoza dobra – rozwiązania wątpliwe. Materiał jest bardzo obszerny. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy na bieżącym posiedzeniu potrafili rzetelnie omówić ten dokument. Każdy z działów może być przedmiotem długich dyskusji.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#RajmundMoric">Należy pozytywnie odnotować powrót – pod naciskiem Unii Europejskiej – do planowania wieloletniego. Pani posłanka Anna Zielińska-Głębocka stwierdziła, że podoba się jej Krajowy Program Reform, ponieważ jest liberalny. Mnie nie podoba się ten program, właśnie dlatego, że jest liberalny. Ale jak rozumiem, politycznie jesteśmy na przeciwnych biegunach.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#RajmundMoric">W przedłożonym dokumencie wskazuje się, iż dotychczasowy wzrost gospodarczy naszego kraju opierał się na eksporcie. Natomiast nie wymienia się działów gospodarki i branż. Zakłada się, że wzrost eksportu będzie nadal motorem rozwoju naszej gospodarki. Jednocześnie PiS głosi, iż wzrost gospodarczy opiera się na rozwoju infrastruktury drogowej, mieszkaniowej, czyli nie na eksporcie. Dostrzegam zatem pewną rozbieżność między zapisami w Krajowym Programie Reform i poglądami głoszonymi przez ugrupowanie rządzące.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#RajmundMoric">Moje zastrzeżenia budzi określenie pomocy publicznej. Uważam, że należy wreszcie jasno stwierdzić: pomoc publiczna kierowana do restrukturyzowanych zakładów była przeznaczana nie na poprawę ich kondycji, lecz na ich likwidację. Stąd prosiłbym to określać innym mianem. Ze zdziwieniem przyjąłem zapisane w dokumencie stwierdzenia wyrażające ubolewanie z powodu dużej liczby przedsiębiorstw Skarbu Państwa, gdy jednocześnie w innych akapitach przedstawia się efekty przekształceń własnościowych, które polegały głównie na likwidacji przedsiębiorstw. Dostrzegam tu kolejną niespójność – dotychczasowe przekształcenia były złe, a mimo to ubolewa się, iż nie są dalej prowadzone.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#RajmundMoric">Jeśli chodzi o walkę z bezrobociem, to w przedłożonym dokumencie jako remedium wymienia się ciągłe podnoszenie kwalifikacji oraz tworzenie i popularyzację nowych, elastycznych form zatrudnienia. Ale tego typu działania nie zlikwidują bezrobocia. O ile wiem, bezrobocie likwiduje się przez rozwój gospodarczy, głównie przez tworzenie miejsc pracy. Podnoszenie kwalifikacji i elastyczne formy zatrudnienia nie mogą być głównym instrumentem walki z bezrobociem.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#RajmundMoric">W naszym kraju trzeba wypracować program działalności gospodarczej. Kiedy taki program zostanie wypracowany, to przypuszczam, że uzyska poparcie niezależnie od opcji politycznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofMikuła">W Unii Europejskiej toczy się debata i spór – czy strategia lizbońska i wydatki na badania na rozwój i nowe technologie, czy polityka spójności? Ten spór ma ważne znaczenie, ponieważ determinuje kształt budżetu Unii Europejskiej i finansowanie poszczególnych państw członkowskich. Państwa tzw. starej Unii dowodzą, że przede wszystkim powinno się finansować centra doskonałości oraz rozwinięte ośrodki badawcze, bo one będą wpływać na rozwój gospodarki europejskiej. Owszem, ta teza jest prawdziwa. Ale z punktu widzenia interesu naszego kraju znaczy, że te ośrodki będą powstawały jedynie w krajach tzw. starej Unii. Polscy naukowcy będą mogli prowadzić badania, ale w starej Unii, ponieważ obecnie trudno jest nam wygenerować tego typu ośrodki, które mogą konkurować z analogicznymi placówkami w starej Unii.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KrzysztofMikuła">Polska argumentuje, że fundusz spójności powinien być utrzymany. Nie należy tworzyć Europy „dwóch prędkości”. Analiza przedłożonego dokumentu pod tym kątem nie pozwala na sformułowanie prostych wniosków w tej sprawie. Uważam, że nie powinniśmy się wstydzić, iż Polska jest zapóźniona w stosunku do państw tzw. starej Unii. Hiszpanie mówią wprost, że nie finansowali przez ileś lat badań nad rozwojem, bo najpierw należało zbudować autostrady. Potem przyjdzie kolej na konkurencyjność, na badania nad rozwojem. Myślę, że powinniśmy się nad tym zastanowić.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#KrzysztofMikuła">Wracając do przedłożonego dokumentu, chciałbym zwrócić uwagę na dwie kwestie. Pierwsza dotyczy wzmocnienia finansowego funduszy pożyczkowych, poręczeniowych i kapitałowych. Proszę o spowodowanie rozpoczęcia działalności przez Krajowy Fundusz Kapitałowy.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#KrzysztofMikuła">Druga kwestia dotyczy partnerstwa publiczno-prywatnego, które jest naszą narodową koncepcją zapewnienia wkładu własnego w finansowanie projektów unijnych w perspektywie finansowej 2007 – 2013. Ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym została uchwalona przeszło pół roku temu, dotychczas nie wydano rozporządzeń wykonawczych. Zwróciłem się z interpelacją w tej sprawie. Otrzymałem odpowiedź, że rozporządzenia wykonawcze są prawie gotowe. Jeżeli partnerstwo publiczno-prywatne nie będzie funkcjonować, to nie pozyskamy środków na wkład własny w finansowanie projektów unijnych. Jeżeli ustawa nie zacznie wkrótce funkcjonować, to pojawi się poważny problem. Będzie za późno – rozpocznie się następny okres finansowania – na wdrożenie systemu, tym bardziej że wymaga on pewnych korekt. Zatem bardzo proszę o podjęcie działań w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#BolesławBorysiuk">Zgadzam się z opinią pana posła Rajmunda Morica, że przedłożony dokument jest niezwykle ważny nie tylko dla posłów, ale dla rozmowy o przyszłości naszego kraju i poszukania optymalnych rozwiązań. Dokument ma charakter analityczny, niemniej jednak odnoszę wrażenie, że potrzebna nam jest pewna bardziej krytyczna i odważna refleksja na temat realizacji strategii lizbońskiej. Przypominam – co zresztą napisane jest we wstępie – że celem strategii lizbońskiej jest uzyskanie przez państwa Unii Europejskiej pozycji dominującej czy konkurencyjnej wobec przodujących gospodarek świata, głównie gospodarki amerykańskiej do 2000 r. Tak się nie stało. Dlatego, jeżeli obecnie mówimy o strategii lizbońskiej, to musimy sobie zdawać sprawę, że mamy do czynienia z nieudanym eksperymentem.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#BolesławBorysiuk">W tym kontekście chciałbym zwrócić uwagę, że polityka finansowa Unii Europejskiej realizowana w ramach unijnego paktu stabilizacji, wprowadzonego w 2002 r., nie może wykazać się zadowalającymi wynikami. Nie doszło do szybkiego wzrostu Produktu Krajowego Brutto w strefie euro i w całej UE. Nie obniżono stóp procentowych. Nie pobudzono inwestycji. Wiemy, jaka jest sytuacja na rynkach pracy najbogatszych państw Unii. Myślę, że tę kwestię powinniśmy brać pod uwagę, tym bardziej, że w 2003 r. w Niemczech i Holandii doszło do recesji, którą zaczęła odczuwać nasza gospodarka. Czy mamy gwarancję, że charakter tych procesów był krótkotrwały? Czy nie będą negatywnie oddziaływać na naszą gospodarkę, a zatem na oczekiwania, które pokładamy we współpracy?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#BolesławBorysiuk">Kiedy w przedłożonym dokumencie omawiany jest priorytet 2, czyli Rozwój przedsiębiorczości, to jako jedną z najpoważniejszych barier wymienia się trudny dostęp do kapitału. Ta teza powinna skłonić nas do bardzo daleko idących wniosków, tym bardziej, że znajduje uzasadnienie w zaangażowaniu banków komercyjnych w gospodarkę polską. Wskaźnik tego zaangażowania w relacji do PKB wynosi w Polsce 30%. Rumunia i Litwa mają niższy wskaźnik. Zwracam uwagę, że w krajach unijnych ten wskaźnik wynosi od 100% do 200%. Zatem, jeżeli w krótkim czasie nie doprowadzimy do skorygowania tego wskaźnika, to nie przełamiemy bariery dostępu do kapitału, nie nastąpi wzrost inwestycji, nie zostaną stworzone nowe miejsca pracy.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#BolesławBorysiuk">Chciałbym teraz zwrócić uwagę na priorytet 5 – Tworzenie i utrzymanie nowych miejsc pracy oraz zmniejszanie bezrobocia. Efektem naszego stylu gospodarowania jest najwyższa w Europie kompromitująca Polskę stopa bezrobocia. Ok. 3 mln osób w Polsce pozbawionych jest szansy zatrudnienia. Chciałbym w tym miejscu zacytować słowa wybitnego ekonomisty amerykańskiego laureata nagrody Nobla Josepha Stiglitza, które stanowią ważne przesłanie dla Europejczyków, ale także dla Polaków: „Europa musi działać samodzielnie, używając klasycznych narzędzi polityki monetarnej i fiskalnej. Dzisiejsze zagrożenie to nie inflacja (i to dedykuję monetarystom, którzy dominują w polskiej polityce pieniężnej od 15 lat) ale bezrobocie”. I dalej – „niestety Europa ma związane ręce, bo jej bank centralny (Europejski Bank Centralny) koncentruje się na ograniczeniu inflacji i spełnianiu warunku unijnego paktu stabilności, która ogranicza wykorzystanie deficytu budżetowego jako dodatkowego źródła stymulowania gospodarki”.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#BolesławBorysiuk">Przedstawiłem wypowiedź prof. Stiglitza m.in. dlatego, że podejmowane obecnie próby krytycznego spojrzenia na funkcjonowanie naszego sektora bankowego i politykę pieniężną państwa są traktowane w kategoriach politycznych. Niepotrzebnie. Jedziemy w jednym pociągu. Bezrobocia nie wyeksportujemy. Jeżeli nie rozwiążemy problemu bezrobocia przez rozwój przedsiębiorczości i tworzenie miejsc pracy, to znaczy, że Sejm obecnej kadencji nie stanął na wysokości zadania. Powinniśmy rozpisać prace nad problemami ujętymi w przedłożonym materiale, aby wypracować optymalne rozwiązania. Skala problemów uzasadnia specjalny tryb pracy, nie tylko Komisji Gospodarki, być może innych komisji sejmowych, ale również całego parlamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PawełOlszewski">Pan poseł Bolesław Borysiuk wspomniał o polityce pieniężnej. Zwracam uwagę, że polityka pieniężna nie wyeliminuje wszystkich problemów. Gdyby to było możliwe, to nie byłoby problemów państw Trzeciego Świata, gdyż można byłoby obniżyć stopy procentowe i wszystkie problemy zostałyby rozwiązane. Dlatego nie poruszałbym tej kwestii w tym aspekcie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PawełOlszewski">W przedłożonym dokumencie znalazłem stwierdzenie, iż obecny rząd zakłada kontynuowanie reformy finansów publicznych. Wyraz „kontynuowanie” nie jest tutaj właściwy. Reforma finansów publicznych de facto nie została rozpoczęta. Zatem należałoby zastąpić wyraz „kontynuowanie” innym, chyba że rząd uważa, iż obecnie odbywa się wielka reforma finansów publicznych. Prosiłbym o odpowiedź na pytanie, czy już mamy tę reformę, czy to jest błąd w tekście i rząd zamierza dopiero ją wprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Chciałabym zaprotestować przeciwko temu, że partnerzy społeczni nie zostali włączeni przez rząd do dyskusji. 12 grudnia ub. r. otrzymaliśmy dokument z listem przewodnim, w którym napisano, że rząd prosi o uwagi do 14 grudnia. To nie jest poważne traktowanie partnerów społecznych, szczególnie przy dokumencie, który wymaga poważnego zastanowienia. A przecież partnerzy społeczni powinni również przeprowadzić rozmowy z członkami swoich organizacji, żeby przedstawić nie tylko opinię ekspertów, ale opinię przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Jeśli chodzi o przedłożony dokument, to należy zgodzić się z oceną Komisji Europejskiej – o której wspomniał pan minister Andrzej Kaczmarek – o zbyt niskim stopniu szczegółowości i zbyt wysokim stopniu uogólnień. Np. w przypadku priorytetu 1.1 – Optymalizowanie dostępu do świadczeń prowadzących do wcześniejszej dezaktywizacji pracowników jako instrument realizacji wskazano „przygotowanie debaty”. Czyli chcemy osiągnąć pewien cel, przygotowując w ciągu trzech lat debatę. Jeżeli w ten sposób będziemy pracować, to nie zrealizujemy nie tylko strategii lizbońskiej, ale także poszczególnych priorytetów, które są zapisane w Krajowym Programie Reform.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Przedłożony dokument wskazuje trzy czynniki wzrostu gospodarczego w okresie 2005–2008: eksport, inwestycje krajowe i inwestycje zagraniczne. Nie znaleźliśmy w materiale żadnych konkretów dotyczących wspierania czynników wzrostu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Chciałabym teraz przejść do kwestii technicznych. Tytuł dokumentu brzmi Krajowy Program Reform. Podkreślam, program, a nie strategia. Program reform – w przeciwieństwie do strategii – musi przedstawiać działania. Przedłożony dokument nie przedstawia działań. Brak jest także wskaźników, które pozwolą na ocenę stopnia realizacji poszczególnych priorytetów i zadań. Nie ma analizy wrażliwości na czynniki makroekonomiczne. Tę analizę powinien zawierać każdy program. Powinien także zawierać analizę scenariuszy opartą na analizie możliwości. Przedłożony dokument nie zawiera też analizy ryzyka związanego z możliwością realizacji poszczególnych priorytetów.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Mamy wiele uwag do wszystkich priorytetów. Chodzi głównie o brak jakichkolwiek konkretów, które pokazywałyby sposób osiągania poszczególnych celów. W przypadku pierwszego priorytetu – Konsolidacja finansów publicznych i poprawa zarządzania finansami publicznymi – brakuje odniesienia do ZUS i FUS.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Jeżeli chodzi o drugi priorytet – Rozwój przedsiębiorczości – to mamy bardzo konkretne uwagi dotyczące działań aktywizujących przedsiębiorczość.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Zgłaszamy też uwagi w sprawie poprawy jakości regulacji prawnych. Chciałabym zaznaczyć, iż właściwie zaprzestano przygotowywania oceny skutków regulacji. Zlikwidowano jednostki, które zajmowały się tą sprawą. Uważam, że ocena skutków regulacji ma istotne znaczenie. Pokazuje konsekwencje – pozytywne i negatywne – podejmowanych działań. Mamy też bardzo wiele propozycji dotyczących usprawnienia sądownictwa.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Kolejna sprawa dotyczy innowacyjności. Sądzę, że w latach 2004 – 2005 wprowadzono dość dużo instrumentów finansowych wspierających innowacyjność. Obecnie należy spowodować, żeby funkcjonowały. Czyli, jeżeli utworzono Krajowy Fundusz Kapitałowy, to należy zadbać o przekazywanie środków, żeby Fundusz mógł rozpocząć działalność. Jeśli ustawa o innowacyjności przewiduje kredyt technologiczny, to dajmy szansę na zaistnienie tego kredytu. Po 2 – 3 latach dokonajmy oceny funkcjonowania instrumentów finansowych.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Proponujemy uzupełnienie instrumentów finansowych rozwiązaniami instytucjonalnymi, które pozwolą nam na osiągnięcie wskaźnika chociażby 1% PKB na badania i rozwój do 2008 r., ewentualnie do 2010 r. Należy stworzyć warunki dla eksportu, skoro na nim opiera się wzrost gospodarczy. Od dawna mamy konkretne propozycje w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Trzeba rozpocząć proces tworzenia postaw innowacyjnych w polskiej gospodarce. Rząd powinien opracować i wprowadzić politykę proinnowacyjną. Brak takiej polityki powoduje, że podejmowane działania są niespójne. Spójność działań umożliwiłaby osiągnięcie efektu synergii.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#MałgorzataKrzysztoszek">Mamy także uwagi dotyczące polityki energetycznej i obszaru związanego z rynkiem pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#EwaSadowskaCieślak">W dyskusji poruszono m.in. problem stóp procentowych i inflacji. Przypominam panu posłowi Bolesławowi Borysiukowi, że przez długi okres Japonia miała prawie zerowe stopy procentowe i zero wzrostu gospodarczego, a wręcz recesję. Zatem stopy procentowe są tylko jednym z czynników, które wpływają na wskaźnik wzrostu gospodarczego. Proponuję postrzegać je w tej perspektywie.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#EwaSadowskaCieślak">Uczciwa zasada porównywania to porównywanie tego samego z tym samym. Natomiast polska gospodarka jeszcze nie osiągnęła poziomu gospodarki niemieckiej czy japońskiej. Stopy procentowe, które są nieco wyższe niż w strefie euro, odzwierciedlają strukturę polskiej gospodarki. Ich obniżka spowodowałaby powrót do inflacji. Cytowany przez pana posła Bolesława Borysiuka prof. Joseph Stiglitz napisał, że obecnie inflacja nie jest problemem. Ale nie stanowi obecnie problemu, dlatego że jest niska. Natomiast inflacja w gospodarce jest olbrzymim problemem. Proszę przypomnieć sobie nie tak dawne czasy w naszym kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BolesławBorysiuk">Jaka była stopa bezrobocia w Japonii w tym czasie, o którym pani mówi?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EwaSadowskaCieślak">Zero.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BolesławBorysiuk">Można uprawiać księżycową politykę finansową. Ale jak rozwiązać problem bezrobocia. Prof. Joseph Stiglitz przyznaje, że inflacja jest problemem, ale ważniejszy jest problem bezrobocia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KonradKujawski">Chciałbym odnieść się do priorytetu 4 – Rozwój i modernizacja infrastruktury oraz zapewnienie warunków konkurencji w sektorach sieciowych. Zwracam uwagę, że rządowy program dla elektroenergetyki, który ma być przyjęty 28 marca br. na posiedzeniu KERM, w dużej mierze nie był opracowywany przez specjalistów branży energetycznej. Myślę o zarządach spółek energetycznych i przedstawicielach szeroko rozumianego lobby energetycznego. Ten program został opracowany przez wąską grupę ekspertów i dopiero w ostatniej fazie był konsultowany na forum komisji trójstronnej branży energetycznej, która od 8 miesięcy nie działała.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#KonradKujawski">Program dla elektroenergetyki, który przewiduje poziomą i pionową konsolidację sektora, w dużej mierze nie obejmuje aspektów społecznych wynikających z konsolidacji i dalszych elementów prywatyzacji. Chciałbym podkreślić, że elektroenergetyka jest w Polsce jedyną branżą, która nie przynosi strat. Radzi sobie sama. Państwo nie musi w sposób zasadniczy ingerować.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#KonradKujawski">Jedynym elementem, który w tym programie zwrócił moją uwagę, jest rozwiązanie kontraktów długoterminowych. Temu problemowi, który w skali kraju wart jest miliardy złotych, poświęca się jedno zdanie. Nie można marginalizować tej sprawy. Proszę rząd o poważne potraktowanie kwestii kontraktów długoterminowych. Przypominam, że ta sprawa będzie miała istotne konsekwencje dla przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców energii elektrycznej. Uważam, że należy niezbędnie wprowadzić rozwiązania w sprawie kontraktów długoterminowych. Wynika to z prawa unijnego i otwarcia rynku energii elektrycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ArturZawisza">Dyskutujemy o Krajowym Programie Reform, choć odnosiliśmy się również do szerokiego europejskiego kontekstu, co jest oczywiste, zważywszy na charakter programu. Próbowaliśmy analizować, czy strategia lizbońska w różnych wersjach jest planem realistycznym i osiągalnym, czy też jakąś powtórką programu Chruszczowa „dagnać i pieriegnać Amieriku”. W tej sprawie mogą być różne opinie.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#ArturZawisza">Jeżeli chodzi o pewne negatywne oceny rzeczywistości europejskiej, które tu padły, to można zadawać pytanie, czy ten negatywny stan wynika ze strategii lizbońskiej, czy też z nie realizowania strategii lizbońskiej. Odpowiedź na to pytanie prowadzi do zupełnie różnych wniosków.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#ArturZawisza">Uważam, że Krajowy Program Reform jest dobrym dokumentem. Odnosi się do poszczególnych uwarunkowań i wyzwań polskich. Nie powiela jedynie strategicznych celów zapisanych w strategii lizbońskiej. W dokumencie mówi się o konsolidacji finansów publicznych. Pytano, dlaczego mówimy o kontynuacji reformy. Zwracam uwagę, że akcent położony jest na konsolidację finansów publicznych, co w warunkach polskich jest jednym z podstawowych wyzwań i nie jest powieleniem celu, jaki mogłyby postawić sobie inne kraje.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#ArturZawisza">Następnie dokument mówi o wdrażaniu systemu wieloletniego planowania budżetowego, co również jest pewnym novum w warunkach polskich, przynajmniej w ciągu ostatnich kilkunastu lat.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#ArturZawisza">Kolejna sprawa – to przyjęcie standardów unijnych w zakresie statystyki. Krajowy Program Reform zawiera bardzo ważną kwestię dotyczącą sposobu klasyfikacji aktywów zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych. W tej sprawie trwa istotny spór między Polską a Unią Europejską. Krajowy Program Reform odnotowuje i w pewien sposób odnosi się do tego sporu.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#ArturZawisza">Pan poseł Bolesław Borysiuk podniósł kwestię dostępu do kapitału. W przedłożonym dokumencie znajduje się istotne stwierdzenie: „Niejednokrotnie banki postrzegają inwestycje sektora małych i średnich przedsiębiorstw jako przedsięwzięcia ryzykowne i kłopotliwe w obsłudze, obciążone relatywnie wysokim kosztem weryfikacji i monitorowania klienta w stosunku do generowanych zysków. Przedsiębiorcy rezygnują z kredytów ze względu na uciążliwe, w ich opinii, procedury bankowe oraz brak odpowiednich zabezpieczeń majątkowych”. Tę kwestię można by rozpatrywać również w kontekście zapewnienia warunków efektywnej konkurencji w poszczególnych sektorach. Dokument wymienia sektory: energetyczny, transport, telekomunikacja, usługi pocztowe. Chciałbym zwrócić uwagę rządowi, że sensowne byłoby także mówienie o zapewnieniu warunków efektywnej konkurencji także w sektorze bankowym.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#ArturZawisza">W Krajowym Programie Reform mówi się też o poprawie jakości regulacji prawnych. W dyskusji zwrócono uwagę na kwestię likwidacji odpowiednich jednostek w resortach dokonujących oceny skutków regulacji. Jest to świadome działanie. W Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powołano jednostkę, której zadaniem jest dokonywanie kompleksowej oceny skutków regulacji. Placówki resortowe nie wypełniały należycie tego zadania. Dla pełnego obrazu należałoby jeszcze wspomnieć o działalności międzyresortowego zespołu do spraw nowoczesnych regulacji prawnych.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#ArturZawisza">Dokument porusza kwestię usprawnienia sądownictwa gospodarczego. W warunkach polskich jest to kluczowe zagadnienie, które w programie reform innego kraju niekoniecznie musiałoby się znaleźć. Jest mowa o dostępności mieszkań dla obywateli. Dzisiaj rano w Sejmie odbyła się dyskusja na temat projektu ustawy w tej sprawie. Krajowy Program Reform mówi też o upowszechnieniu partnerstwa publiczno-prywatnego, co w warunkach polskich jest pewnym istotnym wyzwaniem. Podobnie jak kwestia kontraktów długoterminowych, poruszona owszem skrótowo, ale odnotowana. W wielu innych krajach Europy ten problem nie występuje w tej skali.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#ArturZawisza">Uważam, że Krajowy Program Reform dość precyzyjnie odnosi się do poszczególnych wyzwań naszego kraju. W dyskusji pytano o realizację Krajowego Programu, podkreślając, iż rząd działa ponad 100 dni. Przypominam, że Krajowy Program Reform opracowano na lata 2005 – 2008. Można być krytycznym wobec rządu z takich czy innych powodów, ale całościowej oceny realizacji Krajowego Programu Reform można będzie dokonać w 2008 r., a nie w 2006 r. To stwierdzenie nie jest unikiem, lecz dotyczy kluczowej kwestii dla realizacji tego programu.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#ArturZawisza">W dyskusji próbowano konfrontować program rządu Kazimierza Marcinkiewicza i szerzej – jak mówiono zaplecza politycznego – czyli Prawa i Sprawiedliwości z Krajowym Programem Reform. Pojawiła się teza, że to jest zupełnie przyzwoity dokument, a pani posłanka Anna Zielińska-Głębocka powiedziała wprost, iż zgadza z tym dokumentem. Jeżeli problem miałby polegać tylko na kwestii pewnego rodzaju nieufności wobec największej partii parlamentarnej, a Krajowy Program Reform jest bardzo dobrym dokumentem, to byłaby to bardzo dobra konstatacja. Jeśli posłowie opozycyjni wypowiadają pochlebne opinie na temat przedłożonego dokumentu, to przyznaję, iż jest to dla mnie bardzo dobra wiadomość, która może nas prowadzić do różnych daleko idących skutków. Oby tak było.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#ArturZawisza">Proszę o zabranie głosu pana ministra Andrzeja Kaczmarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Paweł Olszewski pytał, czy ten dokument nie jest fikcją. Zwracam uwagę, że ten dokument został przyjęty przez rząd do realizacji. Trudno, żeby wiceminister tego rządu zakładał, że ten dokument jest fikcją.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#AndrzejKaczmarek">Jeżeli chodzi o szczegółowe rozwiązania, to – jak wspomniałem w swojej poprzedniej wypowiedzi – przygotowywany jest tzw. dokument implementacyjny Krajowego Programu Reform, który rozpisuje priorytety i działania na szczegóły. Mówiąc w uproszczeniu ten dokument to duża tabela w Excelu, w której celom i zadaniom sformułowanym w Krajowym Programie Reform przypisane są instytucje odpowiedzialne za realizację, harmonogramy, efekty, budżet.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Paweł Olszewski wspomniał też o kwestii rozwijania przedsiębiorczości i przeglądu barier. Chciałbym poinformować, że na początku bieżącego roku rozpoczęliśmy przegląd barier. Otrzymaliśmy uwagi, sugestie od organizacji przedsiębiorców, w tym m.in. od Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan i Krajowej Izby Gospodarczej. Te uwagi i opinie zostały umieszczone w sporym zestawieniu barier przedsiębiorczości, głównie barier prawnych. Opracowano wstępny raport, który został skierowany do międzyresortowego zespołu do spraw nowoczesnych regulacji gospodarczych w celu uzupełnienia o działania w zakresie poszczególnych barier wskazywanych przez przedsiębiorców według właściwości poszczególnych resortów. W konferencji uzgodnieniowej wzięło udział bardzo wielu przedsiębiorców, w tym trzech przedstawicieli „Lewiatana”.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Sławomir Jeneralski zacytował opinię, że strategia lizbońska jest inteligencko-urzędniczym dokumentem. Chyba przez jakiś czas tak było w istocie. Dlatego raport Koka, którego zadaniem było podsumowanie osiągniętych rezultatów realizacji strategii lizbońskiej, zmienił zasadniczo sposób jej wdrażania. Przypomnę, że raporcie Koka wskazano przede wszystkim, że zbyt szeroko są sformułowane cele programu, że stawia się jednocześnie zbyt dużo celów do osiągnięcia. Wskazano również na małe zaangażowanie poszczególnych państw członkowskich w realizację strategii lizbońskiej. Stąd rekomendacja raportu podkreślała konieczność przygotowania Zintegrowanego Pakietu Wytycznych, na podstawie którego zostaną przygotowane trzyletnie programy reform poszczególnych krajów członkowskich UE. Te programy będą weryfikowane i oceniane.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#AndrzejKaczmarek">W ubiegłym tygodniu uczestniczyłem w Brukseli w spotkaniu, w którym wzięło udział bodaj 1,5 tys. przedsiębiorców z Unii Europejskiej. Wystąpienia wygłosili m.in. szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oraz Gunter Verheugen. I po pierwsze – jako główny temat – co jest symptomatyczne – europejskiego szczytu biznesu, czyli najważniejszego corocznego spotkania europejskich przedsiębiorców, określono strategię lizbońską. Chodzi o konsultowanie realizacji celów strategii lizbońskiej ze środowiskami biznesowymi. Jose Manuel Barroso i Gunter Verheugen wezwali uczestników spotkania, w tym przedstawicieli rządów do zaangażowania w realizację strategii lizbońskiej.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#AndrzejKaczmarek">Na tym szczycie 25 państw członkowskich prezentowało swoje krajowe programy reform. Dyskusja wykazała, że mamy podobne problemy implementacyjne. Chodzi o to, żeby te programy były uznawane za strategie gospodarek poszczególnych krajów członkowskich i były realizowane nie tak jak w poprzedniej wersji strategii lizbońskiej, która była postrzegana w stolicach europejskich jako – jak powiedział pan poseł Sławomir Jenaralski – inteligencko-urzędniczy dokument.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Antoni Mężydło uczynił mnie specjalistą do spraw sektora paliwowo-energetycznego. Niestety, nie jestem specjalistą w tym zakresie. Chciałbym zapewnić, że odnawialne źródła energii są m.in. jednym z działań w nowym programie operacyjnym Infrastruktura i środowisko w przyszłej perspektywie finansowej.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#AndrzejKaczmarek">Pani posłanka Anna Zielińska-Głębocka stwierdziła, że przepisano wytyczne europejskie. W pewnym zakresie – tak, ale to oznacza, że uznajemy te wytyczne za właściwe. Pani posłanka zwróciła uwagę na kilka elementów dotyczących reformy finansów publicznych, wzmocnienia samorządu, wzmocnienia innowacji oraz wydatków na naukę. Skomentuję dwie ostatnie kwestie.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#AndrzejKaczmarek">Jeżeli chodzi o wydatki na naukę, to przyjęliśmy w programie, iż w 2008 r. wydatki na naukę będą wynosiły 1,65% PKB. Jest to niezwykle ambitne założenie. Obecnie ten wskaźnik wynosi niecałe 0,6% PKB. To założenie, jeżeli uda się osiągnąć, zbliża nas do średniego poziomu unijnego, który wynosi 1,9% PKB.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#AndrzejKaczmarek">Jeżeli chodzi o wzmacnianie innowacyjności – w tej sprawie wypowiadała się również pani Małgorzata Krzysztoszek – to pragnę poinformować, że obecnie przygotowujemy strategiczny program na rzecz rozwoju, wzmacniania innowacyjności polskiej gospodarki. Ten program jest przygotowywany przez ekspertów Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Nauki, przy udziale ekspertów z licznych środowisk, przedsiębiorców, instytucji, m.in. eksperta „Lewiatana”. Uczestniczę w posiedzeniach tego zespołu.</u>
<u xml:id="u-19.10" who="#AndrzejKaczmarek">Wszystkie programy konsultujemy z partnerami społecznymi. One nie mogą być przygotowywane wyłącznie przez urzędników ministerialnych. Bo wówczas nie byłyby dobrymi programami. Przystępujemy do formułowania strategicznych programów dla przedsiębiorczości oraz dla promocji gospodarczej, czyli eksportu i inwestycji. Tworzenie tych programów wynika również z pewnego kalendarza. Otóż, dotychczasowe dokumenty strategiczne w większości kończą się w latach 2005 – 2006. Stąd potrzeba sformułowania nowych. Te programy opierają się na założeniach i priorytetach określonych w Krajowym Programie Reform. Innymi słowy – jest to zapis realizacji celów określonych w Krajowym Programie Reform. Przygotowywana nowa perspektywa finansowa, Narodowe Strategiczne Ramy Odniesienia i programy operacyjne opierają się na celach zawartych w Krajowym Programie Reform.</u>
<u xml:id="u-19.11" who="#AndrzejKaczmarek">Dziękuję panu posłowi Rajmundowi Moricowi za wypowiedź, że jest to najważniejszy dokument, jaki posłowie otrzymali w Sejmie. Uważam, że dobrze, iż rozpoczęliśmy ten dyskusję na temat tego programu. Chodzi o to, abyśmy wszyscy uświadomili sobie również w pracach parlamentarnych, że Krajowy Program Reform powinien być zrealizowany. Powinniśmy mieć pieczątkę, którą będziemy stawiać na projekcie ustawy kierowanym do Sejmu, że jest to projekt z Krajowego Programu Reform i prosimy o szybką ścieżkę legislacyjną. Zgadzam się, że ten program jest skondensowany. Ale takie było założenie. Nie możemy w jednym programie zapisać wszystkich działań dla wszystkich sfer życia społeczno-gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-19.12" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł poruszył problem – wzrost infrastruktury a eksport. Obecnie występuje pewien dylemat przy planowaniu środków, które będą przeznaczone na poszczególne programy działań, programy operacyjne w ramach Narodowych Strategicznych Ram Odniesienia – czy i w jakim zakresie budować infrastrukturę a w jakim zakresie kierować środki na działania prorozwojowe, innowacyjne, nowe technologie, badania i rozwój. Ten dylemat nie jest łatwy do rozwiązania, uwzględniwszy doświadczenia hiszpańskie i irlandzkie. Trzeba będzie znaleźć rozsądny kompromis pomiędzy zaangażowaniem przyszłych środków. Zgadzam się, że likwidacja bezrobocia następuje głównie przez wzrost i rozwój gospodarczy. Ale firmy, które inwestują w Polsce, zwracają uwagę na brak infrastruktury. Zatem rozwój infrastruktury trzeba będzie traktować jako element wspierający przedsiębiorczość.</u>
<u xml:id="u-19.13" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Krzysztof Mikuła zwrócił uwagę na trwający w Unii spór – autostrady czy badania i rozwój oraz na kwestie finansowania rozwiązań prawnych związanych ze wspieraniem przedsiębiorczości. Chciałbym zwrócić uwagę, że niedawno zamknęliśmy ostatnią rundę dofinansowania sieci funduszy pożyczkowych i poręczeniowych jeszcze z programu SPO WKP. Ta sieć gromadzi prawie 80 funduszy, kapitalizacja wynosi 1 mld zł.</u>
<u xml:id="u-19.14" who="#AndrzejKaczmarek">Jeśli chodzi o Krajowy Fundusz Kapitałowy, to chciałbym wyjaśnić, że do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy zgody Komisji Europejskiej na używanie tego instrumentu. Bardzo nad tym ubolewam. Niestety stan prawny w tym zakresie, który zastałem w Ministerstwie Gospodarki, był mało zaawansowany. Obecnie eksperci m.in. „Lewiatana” pracują nad nowymi wersjami rozporządzeń dla Krajowego Funduszu Kapitałowego. Te prace będą trwały jakiś czas.</u>
<u xml:id="u-19.15" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Bolesław Borysiuk wspomniał o barierze dostępu do kapitału. Zgadzam się, że szczególnie w systemie innowacyjności nie nadążyliśmy ze zbudowaniem efektywnych instrumentów finansowych, które wspierają firmy technologiczne i firmy innowacyjne. Otrzymujemy z Brukseli pewien – powiedziałbym – mieszany sygnał. Z jednej strony mówi się o procesach rozwojowych strategii lizbońskiej, a z drugiej strony – notyfikacje i zgody na korzystanie z instrumentów wspierających, które są pomocą publiczną ciągną się miesiącami, mimo że to nie są instrumenty oryginalnie polskie. To są instrumenty znane i stosowane w wielu przypadkach w Unii Europejskiej. W przypadku Krajowego Funduszu Kapitałowego może do końca roku uda nam się wydać rozporządzenie. Wydać rozporządzenie – nie znaczy, że będziemy je potrafili przeprowadzić przez DG Competition. Niestety obawiam się, że będzie to trwało wiele miesięcy.</u>
<u xml:id="u-19.16" who="#AndrzejKaczmarek">Te instrumenty w znacznie szerszym zakresie będą zawarte w programie operacyjnym Konkurencyjna gospodarka w nowej perspektywie. Instrumentem, który ma wspomóc procesy prorozwojowe również związane z absorpcją środków unijnych, jest Fundusz Poręczeń Unijnych. Dzisiaj na tej sali przeprowadziliśmy z sukcesem pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o funduszu poręczeń unijnych. Nowelizacja umożliwia szersze wykorzystanie tego instrumentu w realizacji programów unijnych, ale także w realizacji innych projektów, które nie są finansowane z funduszy poręczeń unijnych.</u>
<u xml:id="u-19.17" who="#AndrzejKaczmarek">Pani Małgorzata Krzysztoszek zwróciła uwagę na krótki okres konsultacji ostatecznej wersji Krajowego Programu Reform. Chciałbym przypomnieć, że to była powtórna konsultacja. Proces konsultacji społecznych pierwszej wersji Krajowego Programu Reform rozpoczął się w czerwcu 2005 r. od dużej konferencji z partnerami społecznymi. Następnie Program był konsultowany z licznymi partnerami społecznymi, a także z jednostkami samorządu terytorialnego. Tę wersję przygotował rząd pana premiera Marka Belki. Z tej propozycji po skonfrontowaniu z programem rządu pana premiera Kazimierza Marcinkiewicza został stworzony docelowy dokument. Niestety, kalendarz polityczny spowodował, że czas na przygotowanie ostatecznej wersji Krajowego Programu Reform był niezmiernie krótki. Przekazaliśmy tę wersję do konsultacji społecznych, mając na uwadze, że wyznaczamy bardzo krótkie terminy. Ale nie było wyboru. Ponadto do procesu konsultacji społecznych należy dodać proces wewnętrzny związany z regulaminem działania Rady Ministrów. Natomiast dokument implementacyjny, który przygotowujemy dla Krajowego Programu Reform, w maju – czerwcu będziemy poddawali szerszym konsultacjom społecznym. Wówczas będziemy mogli przedyskutować wszystkie szczegółowe kwestie, m.in. podniesione na dzisiejszym posiedzeniu. Chcemy przeprowadzić te konsultacje również na podstawie pierwszego przeglądu osiągniętych celów Krajowego Programu Reform. Ten przegląd przeprowadzimy za miesiąc, po I kwartale br.</u>
<u xml:id="u-19.18" who="#AndrzejKaczmarek">Obecnie przygotowujemy dwa rozwiązania organizacyjne dla pomiaru kosztów regulacji. Chodzi o pomiar tzw. kosztów administracyjnych. Tymi kwestiami zajmuje się międzyresortowy zespół do spraw nowoczesnych regulacji gospodarczych, któremu przewodniczy minister gospodarki Piotr Woźniak. Zespół przygotował koncepcję wdrożenia do polskiego systemu legislacyjnego – to nie jest porządek prawny – modelu oceny kosztów administracyjnych. Sądzę, że – na co wskazuje obecny stan prac organizacyjnych – będziemy stosowali dwa systemy: holenderski, który przychodzi do nas łącznie ze wskazaniem Komisji Europejskiej oraz amerykański. Myślę, że posiadając dwa modele będziemy w sposób prawidłowy, bardziej zobiektywizowany oceniać koszty administracyjne regulacji. Z raportu przygotowanego przez Komisję Europejską wynika, że koszty administracyjne regulacji wynoszą w Polsce 10 mld dolarów rocznie, co stanowi 4,4% PKB. Jeżeli udałoby się zmniejszyć ten wskaźnik choćby o 1%, to tym samym wzrośnie PKB.</u>
<u xml:id="u-19.19" who="#AndrzejKaczmarek">Natomiast model amerykański, który zamierzamy implementować, dotyczy oceny aktu regulacyjnego wyłącznie z punktu widzenia małego przedsiębiorstwa, które znacznie bardziej odczuwa działanie regulacji.</u>
<u xml:id="u-19.20" who="#AndrzejKaczmarek">Pan poseł Artur Zawisza zwrócił uwagę na nowy system związany z oceną skutków regulacji. Przypomnę, że 1 kwietnia br. ulega likwidacji Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Został przygotowany nowy model oceny skutków regulacji. W ciągu kilkunastu najbliższych dni zostanie poddany analizie zespołu do spraw nowoczesnych regulacji. Ustaliliśmy z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, że nowy model zostanie wprowadzony w możliwie najbliższym czasie do polskiego systemu legislacyjnego. Ten model oceny skutków regulacji jest znacznie bardziej rozwinięty od obecnie stosowanego. Zgadzam się, że dzisiejszy model oceny skutków regulacji jest zbyt wyrywkowy, zbyt hasłowy. Te oceny skutków regulacji nic nie wnoszą do procesu legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-19.21" who="#AndrzejKaczmarek">Mam nadzieję na twórczą współpracę ze środowiskami przedsiębiorców, szczególnie ze środowiskami eksperckimi. Eksperci Ministerstwa Gospodarki bez współpracy partnerów społecznych nigdy nie przygotują programu.</u>
<u xml:id="u-19.22" who="#AndrzejKaczmarek">Przedstawiciel Forum Związków Zawodowych mówił o poważnym potraktowaniu problemu kontraktów długoterminowych. Chciałbym zapewnić, że bardzo poważnie traktujemy problem kontraktów długoterminowych. To nie jest jedyny problem, który obecnie rząd polski ma z tzw. niedozwoloną pomocą publiczną. Tych problemów jest niestety znacznie więcej. Jeżeli nie rozwiążemy ich w porozumieniu z Komisją Europejską, to skutki finansowe i nie tylko finansowe dla budżetu państwa mogą być ogromne. Zatem ten dialog z Komisją Europejską z DG Competition w zasadzie się nie kończy.</u>
<u xml:id="u-19.23" who="#AndrzejKaczmarek">Jeśli chodzi o jakość regulacji prawnych, to trwają prace w tym zakresie. To wymaga czasu, zwłaszcza że prowadzimy ten proces w porozumieniu z partnerami społecznymi. Ale to gwarantuje, że efekt będzie lepszy i bardziej obiektywny.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ArturZawisza">Czy są jeszcze kwestie wymagające wyjaśnienia? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ArturZawisza">Tego typu dokumenty zazwyczaj kierowane są do komisji. Po wyrażeniu opinii przez komisję, odbywa się debata sejmowa. Zazwyczaj opinia komisji jest zdawkowa, przeważnie jest to kwestia przyjęcia do wiadomości. Ale trzeba wyznaczyć posła sprawozdawcę, który złoży odpowiednie oświadczenie niekoniecznie skupiające się w jednym zdaniu o przyjęciu do wiadomości, ale także opisujące istotę rzeczy i charakter dyskusji.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#ArturZawisza">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje Sejmowi przyjęcie do wiadomości przedłożonego dokumentu. Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja rekomenduje Sejmowi przyjęcie przedłożonego dokumentu do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#ArturZawisza">Przechodzimy do wyboru sprawozdawcy. Proponuję panią posłankę Annę Zielińską-Głębocką. Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja powierzyła pani posłance Annie Zielińskiej-Głębockiej funkcję sprawozdawcy. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja powierzyła pani posłance Annie Zielińskiej-Głębockiej funkcję sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#ArturZawisza">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Gospodarki.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>