text_structure.xml
44.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu przedstawiony. Czy są do niego uwagi? Nie słyszę. W związku z tym przystępujemy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSzumilas">Dzisiejsze posiedzenie zostało zwołane na wniosek dziesięciu posłów w celu wysłuchania informacji resortu edukacji na temat matury w 2007 roku. Dlatego prosiłabym o zabranie głosu ministra Sławomira Kłosowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SławomirKłosowski">Chciałbym podziękować za zwołanie posiedzenia, na którym możliwe będzie odbycie dyskusji na temat egzaminów maturalnych. Pewne kwestie wymagają wyjaśnienia, gdyż jak się okazuje w wielu szkołach, na terenie całej Polski pojawiają się sygnały, wskazujące na pewne niezrozumienie tematu.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#SławomirKłosowski">Warto zauważyć, że wiele zapisów rozporządzenia ewidentnie działa na korzyść uczniów. Zmiany mają doprowadzić do skrócenia czasu oczekiwania na wyniki z egzaminu. Jak wiadomo, zeszłoroczni maturzyści bardzo długo oczekiwali na wyniki, co było spowodowane koniecznością zdawania egzaminów na dwóch poziomach.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#SławomirKłosowski">Wiele nieporozumień wynika z braku informacji na temat przepisów rozporządzenia i rozwiązań, które w nim zaproponowano. Uważam, że dzisiejsze posiedzenie Komisji będzie dobrą okazją do rozwiania istniejących wątpliwości. Szczegółowe informacje na temat rozporządzenia przedstawi państwu dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KrystynaSzumilas">Prosiłabym tylko, aby omawiane zmiany dotyczyły przede wszystkim egzaminu maturalnego, który odbędzie się w 2007 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MarekLegutko">Chciałbym podziękować za możliwość przedstawienia państwu informacji na ten ważny temat. Do końca września maturzyści podejmowali decyzje jakie przedmioty i na jakim poziomie będą zdawać na maturze. Zebranie tych informacji było konieczne do przygotowania egzaminu próbnego, który odbędzie się w dnia 15–17 listopada br. W egzaminie weźmie udział 6145 szkół, czyli prawie wszystkie. Po otrzymaniu wyników maturzyści będą mogli stwierdzić, czy wybór przedmiotu i jego poziomu trudności był trafny. Do 20 grudnia br. uczniowie będą mogli podjąć ostateczną decyzję w sprawie wyboru przedmiotów maturalnych.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MarekLegutko">Warto zauważyć, że wymagania dla maturzystów nie uległy zmianie i nadal obowiązują te, które zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej standardy wymagań egzaminacyjnych. Zmiana, jaka została wprowadzona, polega na rozdzieleniu poziomów egzaminu maturalnego. Wszyscy zdający egzamin na poziomie rozszerzonym nie muszą zdawać dodatkowo egzaminu na poziomie podstawowym. Jednak należy zauważyć, że czas trwania egzaminu na poziomie rozszerzonym został wydłużony, gdyż dodano zadania sprawdzające umiejętności z poziomu podstawowego. Razem z wydaniem rozporządzenia zostały podane przykładowe zadania na poziomie rozszerzonym.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MarekLegutko">Kolejna zmiana polega na ustaleniu progu wymaganego do zdania przedmiotów obowiązkowych. Wcześniej takiego progu nie było. Rozporządzenie określa, że aby zdać egzamin z przedmiotu obowiązkowego należy osiągnąć próg 30%.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#MarekLegutko">Bardzo ważną kwestią jest również przelicznik punktów z poziomu rozszerzonego na poziom podstawowy. W rozporządzeniu została zawarta zasada, że w 2007 r. maturzyści zdający egzamin na poziomie rozszerzonym otrzymają również informację o przeliczeniu tego wyniku na punkty z poziomu podstawowego. Wprowadzenie takiej regulacji wynika z kilku przyczyn. Senaty wyższych uczelni, zgodnie z ustawą o szkolnictwie wyższym, do końca maja br. podjęły uchwały określające wymagania rekrutacyjne na 2007 rok. Uchwały te mają zasadniczy wpływ na decyzję uczniów o wyborze przedmiotów maturalnych. Niektóre uczelnie lub ich wydziały wymagają podania zarówno wyniku z poziomu rozszerzonego, jak i podstawowego. Dlatego należało wypracować metodę przeliczania tych wyników.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#MarekLegutko">Chciałbym państwu wyjaśnić na jakich zasadach skonstruowano tabelę przeliczeniową. W 2007 r., aby zdać egzamin z przedmiotu obowiązkowego na poziomie rozszerzonym należy osiągnąć co najmniej 30% punktów. Przy standaryzacji arkuszy egzaminacyjnych dla obu poziomów zwracano uwagę na to, aby skala trudności zadań koniecznych do osiągnięcia progu 30% punktów była porównywalna. Z tego wynika, że jeżeli maturzysta nie osiągnął 30% punktów na poziomie rozszerzonym, to nie przekroczyłby tego progu również na poziomie podstawowym. Dlatego wynikom 0–29% punktów na poziomie rozszerzonym odpowiadają wyniki na poziomie podstawowym. Wyniki poniżej 30% punktów są przeliczane w stosunku 1:1.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#MarekLegutko">Należy zwrócić uwagę, że w 2007 r. do matury na poziomie podstawowym nie przystąpią dobrzy uczniowie, gdyż wybiorą poziom rozszerzonym. Natomiast egzamin na poziomie rozszerzonym będzie relatywnie łatwiejszy od tego w 2006 r., gdyż dodano również zadania z poziomu podstawowego. Centralna Komisja Egzaminacyjna przeprowadziła symulacje i analizy wyników egzaminów maturalnych z lat 2005–2006. Dane pokazują, że najsłabsi uczniowie uzyskali słabe wyniki na obu poziomach, a najlepsi uczniowie otrzymali dobre wyniki także na obu poziomach. W związku z tym największe różnice między wynikami na różnych poziomach występowało w obszarze wyników średnich.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#MarekLegutko">Określając przelicznik wyników ustaliliśmy dwie wielkości brzegowe. Wynikowi 30% punktów na poziomie rozszerzonym odpowiada 40% punktów na poziomie podstawowym, a wynikowi 100% punktów na poziomie rozszerzonym musi odpowiadać również 100% na poziomie podstawowym. Przyjęliśmy założenie, że rosnącym wynikom z poziomu rozszerzonego powinny odpowiadać rosnące wyniki na poziomie podstawowym. Im wyższy wynik na poziomie rozszerzonym, tym wyższy wynik na poziomie podstawowym. Należy zaznaczyć, że nie było dużej możliwości innego wyznaczenia tego przelicznika, gdyż 71 wyników na poziomie rozszerzonym musieliśmy przyporządkować do 60 wyników na poziomie podstawowym. Zapewniam państwa, że przyjęty sposób przeliczania jest przy takich warunkach optymalny. Rozważano również wprowadzenie metody przeliczania w stosunku 1:1,5. Jednak wówczas otrzymalibyśmy wyniki powyżej 100%. Natomiast wprowadzając ograniczenie 100%, wynikom z przedziału 67%–100% na poziomie rozszerzonym odpowiadałoby 100% punktów na poziomie podstawowym. Uniemożliwiałoby to wprowadzenie jakiegokolwiek rozróżnienia wyników poszczególnych uczniów. Dlatego podczas konsultacji społecznych ta metoda przeliczeniowa została skrytykowana i oceniona negatywnie.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#MarekLegutko">Analizowaliśmy sytuację maturzystów, którzy będą zdawali egzamin w 2007 roku. Jeżeli uczelnia wymaga wyników z matury na obu poziomach, to przy zaproponowanym sposobie przeliczania wyników ich pozycja będzie zależała tylko od wyniku uzyskanego na poziomie rozszerzonym. Dlatego żaden maturzysta nie zostanie skrzywdzony takim rozwiązaniem. Warto pamiętać, że najlepsi maturzyści będą zdawali egzamin na poziomie rozszerzonym. Zatem maturzysta, po zdaniu egzaminu rozszerzonego, łatwiejszego niż ten w 2006 r., będzie w lepszej sytuacji niż uczeń, zdający poziom podstawowy.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#MarekLegutko">Zaproponowany sposób przeliczania wyników, pozwolił uniknąć konieczności zmieniania decyzji uczelni wyższych. Tym samym również uczniowie nie muszą zmieniać wybranych już przedmiotów i poziomów, na których chcą je zdawać. A nauczyciele wiedzą, jak przygotowywać maturzystów do poszczególnych egzaminów.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#MarekLegutko">Rozporządzenie wprowadza w stosunku do matury w 2007 r. zasadę kompensacyjną. Polega ona na tym, że maturzysta wybierając egzamin z danego przedmiotu na poziomie rozszerzonym, nie osiągnął z niego 30% punktów. Wówczas jeżeli z pozostałych przedmiotów osiągnął wyznaczony próg, to otrzyma świadectwo maturalne. Jest to uczciwa zasada wobec uczniów, którzy będą mieli możliwość wybrania przedmiotów wymaganych na konkretne uczelnie.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#MarekLegutko">Wiele przesłanek wskazywało na konieczność rozdzielenia poziomów egzaminów maturalnych. Kwestia skrócenia czasu oczekiwania na wyniki była tylko jedną z nich. Chodzi również o zapewnienie przejrzystości systemu oceniania. Ten argument podnosiły przede wszystkim wyższe uczelnie. Przyjęte rozwiązanie było konsultowane z Konferencją Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Podział poziomów egzaminu mieści się również w obowiązujących standardach europejskich, gdyż odpowiada poziomowi basic, czyli podstawowemu oraz poziomowi advance, czyli rozszerzonemu, potwierdzającemu kwalifikacje do studiowania kierunku wymagającego danego przedmiotu.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#MarekLegutko">Kolejna zmiana dotyczy egzaminu ustnego. W rozporządzeniu zapisano, że w zespole egzaminacyjnym nie może być nauczyciela, który przygotowywał maturzystę do egzaminu. Ta zmiana była bardzo oczekiwana przez uczelnie wyższe, gdyż dotychczas miał on formę egzaminu wewnątrzszkolnego. Przewodniczącym zespołu egzaminacyjnego musi być nauczyciel, który ma potwierdzone kwalifikacje egzaminatora, a członkiem zespołu musi być nauczyciel z innej szkoły. Tylko wprowadzając takie warunki egzamin ustny może stać się egzaminem wiarygodnym, branym pod uwagę w procesie rekrutacji na studia. Dlatego uważam, że ta zmiana była przez wszystkich oczekiwana.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#MarekLegutko">Chciałbym również zaznaczyć, że egzamin ustny przeprowadzany przez zespół dwuosobowy nie jest niczym nowym, gdyż tak wyglądają egzaminy w innych krajach europejskich. Decyzja egzaminatora jest skodyfikowana, więc musi on wyznaczyć ocenę w oparciu o ściśle określone kryteria. Nie ma potrzeby przeprowadzania głosowania, gdyż jeden egzaminator wystawia ocenę, a drugi weryfikuje tę decyzję co do jej zgodności z przyjętymi wymogami. Podobnie jest w przypadku egzaminu pisemnego. Od 2006 r. w praktyce każda ocena części pisemnej jest sprawdzana przez drugiego egzaminatora.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#MarekLegutko">Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że przedstawione rozstrzygnięcia nie zmieniają wymagań egzaminu maturalnego. Wszyscy maturzyści, którzy zapoznali się z wymaganiami, mogą się w dalszym ciągu do nich stosować. A wprowadzone zmiany biorą pod uwagę doświadczenia z dwóch lat przeprowadzania nowego egzaminu maturalnego. Warto również zaznaczyć, że wielokrotnie uczniowie zdający maturę zarzucali systemowi egzaminacyjnemu pewną nieuczciwość, gdyż byli zmuszeni zdawać egzamin na poziomie podstawowym oraz rozszerzony. Natomiast uczelnia wyższa odrzucała wyniki z poziomu podstawowego, gdyż interesowały ją tylko wyniki z egzaminu na poziomie rozszerzonym. Dlatego uczniowie mogli mieć poczucie straty czasu i energii. Zwracano również uwagę na to, że egzaminu na poziomie rozszerzonym maturzyści przystępowali już zmęczeni i zestresowani egzaminami na poziomie podstawowym. Wszystkie te uwagi, ze strony maturzystów i uczelni, starannie przeanalizowaliśmy i dlatego wprowadziliśmy wiele rozwiązań eliminujących dotychczasowe niekorzystne zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaSzumilas">Myślę, że nikt nie neguje przyjętego kierunku zmian. Problem polega na tym, że zmiany zostały wprowadzone we wrześniu, po ustaleniu zasad rekrutacji na wyższe uczelnie. Ponadto zaproponowane rozwiązania zostały oprotestowane przez uczniów, którzy zebrali ponad 20 tysięcy podpisów pod pismem protestacyjnym. Maturzyści nie zgadzają się na przedstawioną tabelę przeliczeniową punktów z poziomu rozszerzonego na podstawowy. Dodatkowy problem polega na tym, że rozporządzenie zostało zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego przez Rzecznika Praw Obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#KrystynaSzumilas">Dzisiejsze posiedzenie Komisji wynika z troski o uczniów, którzy w 2007 r. mają zdawać maturę, a do końca nie wiedzą jakie zasady będą ich obowiązywać. Sytuacja jest dla nich bardzo niekorzystna. Jeżeli Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że przepisy dotyczące przelicznika są niekonstytucyjne, to uczniowie tuż przed maturą mogą dowiedzieć się o zmianie zasad przeprowadzanego egzaminu. Dlatego chciałabym zapytać, jak MEN proponuje rozwiązać ten problem. Co resort powie maturzystom, którzy chcą wiedzieć na jakich zasadach będą zdawać egzamin maturalny.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym poinformować państwa, że uległa zmianie kolejność porządku obrad na sali plenarnej. W momencie, kiedy będzie omawiany punkt dotyczący działań Komisji, przerwiemy posiedzenie, abyście państwo mogli wziąć udział w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram dyskusję na temat informacji MEN.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EwaWolak">Chciałabym zapytać, czy wprowadzenie proponowanych zmian spowoduje dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, który będzie ogłaszał harmonogram egzaminów maturalnych cztery miesiące przed ich rozpoczęciem. Natomiast w bieżącym roku szkolnym matury pisemne rozpoczną się 4 maja 2007 r., więc termin ogłoszenia harmonogramu upływa dnia 4 stycznia 2007 roku. Tymczasem termin przesyłania deklaracji do Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych mija 10 stycznia 2007 r., a Centralna Komisja Egzaminacyjna zbierze zgłoszenia z całego kraju w jeszcze późniejszym terminie. W związku z tym planując terminy egzaminów z poszczególnych przedmiotów nie będą znane wybory uczniów. A przecież liczba osób zdających egzaminy pisemne powinna być istotną przesłanką do ustalenia harmonogramu.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#EwaWolak">Do harmonogramu egzaminów zależy harmonogram sprawdzenia prac. Natomiast niekorzystna kolejność terminów składania deklaracji utrudni dobre planowanie wszystkich działań. Czy należy przez to rozumieć, że z góry założono łamanie prawa?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#DomicelaKopaczewska">Dokładnie wsłuchiwałam się w wyjaśnienia przedstawiane przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Nie neguję tego, że państwa działania wynikały z dobrej woli i chęci zapewnienia przejrzystości przepisów. Jednak muszę przyznać, że naprawdę niewiele z tego zrozumiałam. A jeszcze mniej zrozumieją maturzyści i ich rodzice.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#DomicelaKopaczewska">Należy zgodzić się z koniecznością wprowadzenia zmian, ale termin, który został zaproponowany jest całkowicie niezgodny z przyjętymi dotychczas zasadami. Uczniowie dwa lata wcześniej powinni znać szczegółowe zasady egzaminu maturalnego. Propozycję rozdzielenia poziomów na podstawowy i rozszerzony, uważam za zmianę podstawowej zasady przeprowadzania matury. Konsultowałam się w tej sprawie z egzaminatorami, którzy uważają, że proponowane zmiany nie spełniają podstawowych zasad związanych z pomiarem dydaktycznym. W takiej sytuacji bardzo łatwo będzie można podważyć uzyskany wynik z egzaminu.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#DomicelaKopaczewska">Kolejna zmiana dotyczy zmniejszenia liczby członków zespołu egzaminacyjnego na egzaminie ustnym. Rozumiem, że takie standardy obowiązują w innych krajach, ale one dochodziły do tego latami. Może to wywołać podejrzenia braku pełnego obiektywizmu przy ocenie egzaminu ustnego.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#DomicelaKopaczewska">Należy zwrócić uwagę, że coraz częściej pojawiają się opinie, że możliwy jest ponowny powrót do egzaminu na wyższe uczelnie. Takie głosy powodowane są ciągłymi zmianami wymagań na egzaminie maturalnym. Oczywiście skrócenie czasu oczekiwania na wyniki z matury. Jednak ta przesłanka nie może spowodować obniżenia jakości lub znaczenia egzaminu maturalnego. Wiem, że pewne decyzje zostały już podjęte, ale wielkość tych, którzy je podejmują polega również na tym, że potrafią zgodzić się na zmiany. Proponowane rozwiązania idą w dobrym kierunku, ale wprowadzanie ich w tym roku szkolnym jest nieporozumieniem.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#DomicelaKopaczewska">Proponowałabym zastanowić się, czy w tym roku nie należy zrezygnować z zapisów, które zostały zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego chciałabym przedstawić propozycję przyjęcia przez Komisję dezyderatu do Ministra Edukacji Narodowej. Prosiłabym o poddanie pod głosowanie takiego wniosku formalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaSzumilas">Proponuję dokończyć dyskusję, a następnie podejmiemy decyzję o przeprowadzeniu głosowania nad tym wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MariaNowak">Podczas tej dyskusji mówi się o dobru uczniów. Uważam, że dla ich dobra powinniśmy zrobić wszystko, aby załagodzić powstające napięcia i niepokoje. W mediach pojawiają się głosy, że młodzież nie wie czego może się spodziewać. Natomiast moim zdaniem, uczniowie przede wszystkim powinni się uczyć. Niezależnie od tego czy najpierw będzie zdawać egzamin na poziomie podstawowym lub rozszerzonym, maturzysta powinien się uczyć.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MariaNowak">Zauważyłam, że media są podpuszczane dla jakichś rozgrywek politycznych. Nie obawiam się użyć tego określenia. Próbuje się manipulować uczniami, aby osiągnąć partykularne interesy. Nie należy mówić o dobru uczniów, jeżeli postępuje się w ten sposób. W szkole potrzebny jest spokój i wytężona praca. Uczniowie mają obowiązek się uczyć, a nie protestować. Zebrano 20 tysięcy podpisów przeciwko rozporządzeniu, a ja mogę zebrać 100 tysięcy podpisów popierających te zmiany. Nie chodzi o to, abyśmy licytowali liczbę zebranych podpisów.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#MariaNowak">Należy zastanowić się, aby uczniowie byli po prostu dobrze przygotowani. Muszę przyznać, że podobają mi się proponowane zmiany, gdyż skracają one okres oczekiwania na wyniki. Jednak możliwość nie zdania jednego z egzaminów wpłynie negatywnie na poziom matury i będzie działało demobilizująco na uczniów. Pracowałam w szkole średniej i wiem, że niektórzy uczą się tylko, gdy zostaną im narzucone rygorystyczne wymagania. Jeżeli uczeń dowie się, że może nie zdać jednego egzaminu, to na przykład postanowi, że do jakiegoś przedmiotu nie będzie się przygotowywał. Wówczas może okazać się, że nie zda nie tylko tego jednego egzaminu. Uważam, że ta sytuacja może wpłynąć negatywnie na cały poziom zdanych matur.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#MariaNowak">Ponadto wprowadzono konieczność osiągnięcia progu 30% z całości punktów. Wydaje mi się, że ten poziom jest zbyt niski, gdyż nawet na klasówce trzeba uzyskać co najmniej 50% punktów. Dlatego chciałabym zapytać, czy MEN zastanawiało się nad możliwością podniesienia tego progu na 40% lub 50%?</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#MariaNowak">Jednocześnie prosiłabym o udzielenie odpowiedzi, czy resort rozważał kwestię przeprowadzenie egzaminów poprawkowych po okresie krótszym niż rok? W wielu krajach wprowadzono takie rozwiązania. Chodzi o to, aby uczeń miał możliwość ponownego zdawania matury już po kilku miesiącach. Egzaminy poprawkowe mogłyby odbywać się albo na przełomie sierpnia i września lub w styczniu, gdyż wiele uczelni ogłasza nowy nabór od drugiego semestru. Mam nadzieję, że także w tym kierunku zostały poczynione jakieś działania.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym powiedzieć, że w zupełności zgadzam się z tym postulatem.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MariaNowak">Prosiłabym o niekomentowanie moich wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#KrystynaSzumilas">Zgadzam się, że powinniśmy łagodzić napięcia wśród młodzieży. Jednak należy zauważyć, że to nie Komisja wywołała te napięcia, to nie Komisja skierowała wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego chciałabym zapytać, jak resort i Centralna Komisja Egzaminacyjna zamierzają uspokoić młodzież, która z niepewnością czeka, gdyż nie wiem jaką będzie zdawała maturę? Zgadzam się również ze stwierdzeniem, że młodzież powinna uczyć się do matury. Jednak uczniowie mają prawo zadać pytanie, jakie będą warunki zdania egzaminu maturalnego?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym zapytać resort co się stanie, gdy Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że zaskarżone przepisy są niezgodne z Konstytucją RP? Czy Komisja nie powinna dostrzegać realnego zagrożenia dla matury 2007? Czy nie powinniśmy zadawać tych pytań tylko dlatego, że ktoś uważa je za pytania polityczne? Uważam, że naszym obowiązkiem jest zadanie tych pytań i zdobycie na nie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SławomirKłosowski">W swoim początkowym wystąpieniu chciałem uniknąć poruszania wątku, który teraz się pojawił. Ministerstwo Edukacji Narodowej bada sytuację w polskich szkołach. Z przykrością muszę przyznać, że odczuwam pewien niepokój z tym związany. Prawdopodobnie z powodu niedoinformowania dochodzi do wielu protestów wywoływanych przez młodych ludzi. Nie chcę osądzać, czy wystąpienia te są przez kogoś inspirowane lub manipulowane. Jednak chciałbym przedstawić państwu jedną sytuację, która miała miejsce w Opolu. Wydarzenie to jednoznacznie wskazuje na tło organizowanych protestów.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SławomirKłosowski">Niedawno pod urząd wojewódzki przyszło protestować kilkaset osób. Podobno niektórzy nauczyciele przekonywali uczniów, że jest to doskonała lekcja wychowania obywatelskiego. Delegacja uczniów została przyjęta przez kuratora oświaty i po odbytej rozmowie podziękowała mu za to, że wyjaśnił im nowe zasady egzaminu maturalnego, że przeczytał im zapisy rozporządzenia oraz przedstawił zasady nowego przeliczania punktów. W związku z tym mam wątpliwości, czy przyczyną organizowania protestów jest inny powód jak tylko niedoinformowanie.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#SławomirKłosowski">Dlatego na początku swojej wypowiedzi podziękowałem za możliwość podjęcia tego tematu i przeprowadzenia dyskusji. W ten sposób możemy przedstawić państwu zasady wprowadzone, jak niektórzy twierdzą, kontrowersyjnym rozporządzeniem. Jednak jeżeli te informacje nie zostaną przekazane uczniom, to nie pomogą żadne dezyderaty, które będą jedynie podgrzewać atmosferę.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#SławomirKłosowski">Chciałbym również podkreślić, że przygotowując rozporządzenie przeprowadziliśmy analizy prawne oraz szerokie konsultacje. Dlatego prosiłbym o niezakładanie, że Trybunał Konstytucyjny ma już wykładnię w tej sprawie i orzeczenie jest z góry przesądzone. Nie mamy takiej wiedzy, dlatego nie należy przedstawiać przedwczesnych sądów. Ponadto mamy przygotowane różna warianty działania w zależności od tego, jaki wyrok wyda Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#SławomirKłosowski">Oczywiście prawem Komisji jest formułowanie dezyderatów, opinii i odnoszenie się do pewnych spraw merytorycznych. Jednak wystosowaniem tego dezyderatu na pewno nie pomożemy uczniom, a jedynie stworzy kolejne zarzewie konfliktu. Musimy zdawać sobie sprawę, że działania resortu oraz Komisji są na bieżąco śledzone przez opinię publiczną, w tym młodzież. Dlatego dezyderat Komisji może sprowokować uczniów, podburzyć ich do pewnych konkretnych działań protestacyjnych. Uważam, że należy poczekać na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#SławomirKłosowski">Chciałbym odnieść się również do kwestii oddzielenia poziomu rozszerzonego od podstawowego, która była przedmiotem rozmów z władzami uczelni wyższych. Zwracano uwagę, że egzamin na poziomie rozszerzonym może być traktowana jako czynnik rozstrzygający podczas rekrutacji na studia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym powiedzieć, że działania Komisji na pewno nie mają na celu wywoływania niepokoju lub podżegania młodzieży do działań protestacyjnych. Dzisiejsze posiedzenie zostało zwołane właśnie po to, aby resort mógł przedstawić informacje na temat zmian zaproponowanych w rozporządzeniu. Nie pojawiło się żadne stwierdzenie przedwcześnie komentujące orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Wyrażamy jedynie swoją troskę o to, co może się zdarzyć w przypadku niekorzystnego wyroku. Dlatego prosiłabym o posądzanie Komisji o jakiekolwiek działania przeciwko resortowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SławomirKłosowski">Chciałbym zostać dobrze zrozumianym, gdyż nie zależy mi na pogorszeniu dotychczasowej bardzo dobrej współpracy z Komisją. Uważam, że w proponowanym dezyderacie należałoby zaznaczyć konieczność informowania uczniów o rozporządzeniu. Wówczas młodzież nie będzie zdezorientowana a liczba protestów się zmniejszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Chciałabym dodać, że wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich jest poddawany analizom prawnym. Wszystkie poruszone kwestie zostały wcześniej przeanalizowane, poddane badaniu zgodności z Konstytucją RP oraz z Ustawą o systemie oświaty. Minister edukacji narodowej otrzymał od Trybunału Konstytucyjnego czas na złożenie wyjaśnień. Należy podkreślić, że minister będzie bronił rozwiązań zaproponowanych w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JoannaRozwadowskaSkrzeczyńska">Trybunał Konstytucyjny przed wydaniem orzeczenia zawsze bierze pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy. Nawet jeżeli wystąpiłyby wątpliwości w sprawie jakiś zapisów, to istnieją instrumenty, pozwalające na wyeliminowanie niekorzystnych efektów wyroku. Można na przykład odroczyć datę uchylenia niektórych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrystynaSzumilas">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MariaNowak">Prosiłabym, aby pani przewodnicząca nie wypowiadała się w imieniu Komisji, jeżeli nie ma do tego upoważnienia. Każdy z członków Komisji może mieć inne zdanie w danej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#KrystynaSzumilas">Nie wyobrażam sobie sytuacji, że któryś z członków Komisji zgadza się z opinią, że chcemy manipulować opinią publiczną i wywoływać niepokoje społeczne. Dlatego, w imieniu Komisji zaprotestowałam przeciwko takim sformułowaniom. Jednak jeżeli kogokolwiek tym uraziłam, to przepraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AleksanderChłopek">Chciałbym wypowiedzieć się z pozycji egzaminatora, w tym roku sprawdzałem matury z języka polskiego. Muszę przyznać, że inaczej wyobrażałem sobie mechanizmy, które należy wprowadzić w celu usprawnienia procesu sprawdzania prac. Uważam, że najpierw pewne kwestie powinny być konsultowane, a dopiero później podejmowane były decyzje przez resort.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#AleksanderChłopek">Zgadzam się z poseł Marią Nowak, że poziom matury powinien być znacznie wyższy. Natomiast młodzież powinna wiedzieć, że wymagania są stałe i znane. Przez 35 lat pracowałem przy egzaminach maturalnych, więc mam w tym zakresie bardzo duże doświadczenie. Dlatego mogę powiedzieć, że poziom jaki prezentowali uczniowie na „nowej maturze” jest zatrważający. Uważam, że obniżenie poziomu zostało spowodowane przez obniżenie kryteriów wymagań. Gdy przeprowadzałem klasówki w liceach zawodowych, uczeń, aby zdać, musiał osiągnąć co najmniej 50% punktów.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#AleksanderChłopek">Należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy matura ma być promocją w sferę inteligencji, czy jest egzaminem, który może zdać każdy? Trudno mi pogodzić się ze stwierdzeniem, że sprawa jest już zamknięta, gdyż nie ma sytuacji nieodwracalnych.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#AleksanderChłopek">Na pewno zgodziłbym się z głosami nawołującymi do pewnej refleksji nad zaistniałym problemem. Jednak prosiłbym, aby treść ewentualnego dezyderatu została dostarczona wcześniej w celu umożliwienia zapoznania się z nim. Obawiam się, że nagła propozycja sformułowania dezyderatu może mieć odwrotny skutek i doprowadzić do zaognienia konfliktu. Musimy pamiętać, że młodzież czeka na takie sygnały, bo to uwalnia ją od mobilizacji. Dlatego nie powinna otrzymywać takich sygnałów od dorosłych.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejĆwierz">Chciałbym powiedzieć, że dzisiejsza dyskusja była bardzo potrzebna. Należy pamiętać, że zasady „nowej matury” obowiązują dopiero kilka lat. Żaden nowo wprowadzony mechanizm nie jest doskonały, jego założenia mogą iść w dobrym kierunku, ale zazwyczaj wymaga ulepszeń. Staramy zmienić to, co funkcjonuje nieprawidłowo. Oczywiście nauczyciele i rodzice są zaniepokojeni, gdyż wszelkie zmiany wywołują niepewność. Jednak należy zadać sobie pytanie czy to zaniepokojenie jest uzasadnione?</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejĆwierz">Jestem nauczycielem, często rozmawiam z innymi nauczycielami oraz uczniami. Z kontaktów tych wynika, że oni tak naprawdę nie mają żadnych informacji na temat proponowanych zmian. Dzisiaj, po usłyszeniu wszystkich wyjaśnień mogę powiedzieć, że wprowadzone zmiany są spójne i logiczne. Dlatego jeżeli chcemy uspokoić młodzież, to należy im wszystko wyjaśnić, podać pełny zestaw informacji. Moja opinia na ten temat całkowicie się zmieniła.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#AndrzejĆwierz">Uważam, że przedstawione zmiany są uzasadnione, zostały przemyślane i raczej dobrze przygotowane. Zgadzam się z przedstawionymi argumentami, propozycjami rozwiązywania problemów w oparciu o podane założenia. Jednak nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem poseł Domiceli Kopaczewskiej, że niektórzy egzaminatorzy są przeciwni tym zmianom. Jestem egzaminatorem, moja żon też jest egzaminatorem, znam też wielu egzaminatorów, którzy moją odmienne stanowisko w tej sprawie, interesują nas inne kwestie. Mnie niepokoił sposób doboru trudności zadań, a niektóre zadania były niespójne.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#AndrzejĆwierz">Uważam, że wprowadzane zmiany nie są niczym wyjątkowym. Nauczyciel otrzyma wytyczne, zgodnie z którymi będzie sprawdzał prace egzaminacyjne. Jednocześnie chciałbym wyrazić swoje zadowolenie, że teraz przeciwko MEN nie protestują studenci. Natomiast demonstrująca młodzież jest po prostu niedoinformowana, a ktoś sugeruje im, że zmiany idą w złym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JoannaFabisiak">Chciałabym odnieść się do kwestii kryteriów. Dyskutujemy nad osiągnięciem poziomu 30% punktów z matury. Jednak uważam, że powinniśmy zastanowić się nad 70% punktów nieuzyskanych podczas egzaminu. Na świecie standard jest taki, że aby zdać egzamin należy uzyskać 50% plus jeden punkt. Rozmawiałam z rektorami, którzy są oburzeni zaproponowanym poziomem 30%. Na studiach również wymagane jest co najmniej 50%, a zdarzają się przypadki nawet 60% punktów. Nigdy nie zaproponowałabym swoim studentom poziomu 30%, gdyż bym się tego wstydziła. Jeżeli na maturze proponowane są zadania zbyt trudne, to należy je zweryfikować.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JoannaFabisiak">Wyznaczone kryteria powinny oznaczać w jakim stopniu uczeń opanował materiał szkoły średniej. Dlatego poziom 50% oznaczałby opanowanie połowy materiału. W przeciwnym razie, obniżając poziom, wystawiamy sobie złe świadectwo, że nie byliśmy w stanie przekazać uczniom wiedzy w większym zakresie. Dlatego chciałabym zwrócić się z prośbą o poważne potraktowanie tej kwestii i ponowne jej przeanalizowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardKnosala">Chciałbym zapytać czy maturzysta nie zdając pozytywnie egzaminu na poziomie rozszerzonym nie ma również zaliczonego poziomu podstawowego? Ponadto wczoraj odbyłem spotkanie z dziekanami w celu uzyskania informacji o studentach pierwszego roku. Nabór na studia został zakończony 27 września, więc przyjęliśmy również uczniów, którzy nie zdali matury. Obecnie liczba złożonych „dobrowolnych rezygnacji” wzrosła w stosunku do lat poprzednich. Jeszcze nie dysponuję konkretnymi danymi, ale istotny jest już taki niepokojący sygnał.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#RyszardKnosala">Uważam, że poziom 30% jest zbyt niski. Należy przeprowadzić dokładne badania tej kwestii. Warto zaznaczyć, że ma to niekorzystny wpływ również na uczniów, którzy wybierając dany kierunek studiów, nie uwzględniają faktycznego poziomu nauczania na nim. Przez to młodzi ludzie bardzo często muszą rezygnować ze studiów.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym jeszcze raz podkreślić, że proponowane zmiany zmierzają w dobrym kierunku. Jednak także pozytywnie odnoszący się do tego rektorzy zostali zaskoczeni tym, że rozdzielenie poziomów odnosi się już do egzaminu maturalnego w 2007 roku. A przecież nie ma takiej potrzeby. Z wypowiedzi dyrektora CKE wynikało, że jedynym motywem do tych zmian była chęć skrócenia czasu oczekiwania na wyniki z matury.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#KrystynaSzumilas">Przy zwoływaniu tego posiedzenia starałam się, aby nie doszło do upolitycznienia dyskusji. Dlatego chciałabym otrzymać informacje, które uspokoiłyby maturzystów, że nie grozi im nic w związku z wnioskiem Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego. Mówiliście państwo o możliwości zastosowania pewnych mechanizmów zaradczych. Jednak wydaje mi się, że jedynie głębokie przekonanie o pozytywnym orzeczeniu TK nie wystarczy. Już dzisiaj trzeba powiedzieć młodzieży co dla nich będzie oznaczał jakikolwiek wyrok Trybunału. Uważam, ze gdybyśmy tak podeszli do tej dyskusji, nie byłoby niepotrzebnych napięć i podejrzeń o polityczne manipulacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SławomirKłosowski">Chciałbym powiedzieć, że moją intencją nie było upolitycznienie tej dyskusji. Prosiłbym tylko o zwrócenie uwagi na fakt, że przygotowaliśmy akt prawny, który był szeroko konsultowany, analizowany. Niektóre z przepisów zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego przez Rzecznika Praw Obywatelskich. Jednak cały czas obowiązuje rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#SławomirKłosowski">Natomiast zadaniem młodzieży jest przygotowywanie się do matury według kryteriów określonych w rozporządzeniu. Powinni uwzględniać dotychczasowe standardy i wymagania, gdyż w tym zakresie nic się nie zmieniło. Dlatego uważam, że nie należy tego porządku burzyć ewentualnym wydawaniem dezyderatów. Tego rodzaju działania po prostu nie służą jedynie młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MarekLegutko">Chciałbym podziękować za wszystkie uwagi przedstawione podczas dyskusji. Za bardzo trafne uważam stwierdzenie, że uczniowie powinni mieć pełny dostęp do informacji. Dlatego jeszcze w październiku zostanie uruchomiony portal: www.cke.info.pl, który będzie umożliwiał zadanie pytań i udzielenie na nie odpowiedzi. W ten sposób chcielibyśmy stworzyć maturzyście poczucie, że jest dobrze przygotowany i wie jakie stoją przed nim wymagania.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#MarekLegutko">Ze środków unijnych wydawane jest pismo, które rozsyłamy do szkół. Gazeta także jest formą bezpośredniego kontaktu z uczniami. Zorganizowaliśmy również spotkania z dyrektorami szkół ponadgimnazjalnych. Otrzymałem informację, że te konsultacje przebiegły w spokojnej atmosferze. Dyrektorzy uznali, że przekazane im wyjaśnienia w pełni odpowiadają na ich pytania. Natomiast w przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie z kuratorami, na którym będziemy zastanawiać się, jak sprawdzić, że do każdego maturzysty dotarły niezbędne mu informacje.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#MarekLegutko">Gdyby Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do mnie o wyjaśnienia przed złożeniem wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, to odpowiedziałbym na wszystkie kwestie. Szkoda, że zbyt szybko sformułował swoje stanowisko, nie zapoznając się ze wszystkimi aspektami sprawy. Choć oczywiście miał do tego pełne prawo.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#MarekLegutko">Jeżeli chodzi o ustalenie harmonogramu egzaminów pisemnych, należy zauważyć, że już po zgłoszeniach do matury próbnej można dostrzec pewne tendencje. Ponadto można ewentualnie wprowadzić pewne przesunięcia w terminach, więc wydaje mi się, że nie będzie w tej kwestii żadnych problemów.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#MarekLegutko">W sprawie wcześniejszego przeprowadzania egzaminów poprawkowych muszę powiedzieć, że taki egzamin odbył się właśnie w styczniu. Jednak dotychczasowe doświadczenia nie są zachęcające, gdyż większość uczniów, którzy się zgłosili nie przystąpiła do egzaminu. Natomiast poziom zdanych egzaminów był bardzo niski, bo uczniowie nie zdołali dobrze się przygotować.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#MarekLegutko">Należy również zauważyć, że przewidziane zadania maturalne mają różny stopień trudności. W związku z tym nie można jednoznacznie stwierdzić, że są one porównywalne. Dlatego ustalony próg 30% punktów tak naprawdę nie określa poziomu jakości matury. Każdy maturzysta ma możliwość uzyskania znacznie wyższej liczby punktów. Na egzaminie maturalnym bardzo ważna jest selekcja, zróżnicowanie uczniów, gdyż to ułatwia rekrutację na wyższe studia. Jednocześnie staramy się, aby zadania maturalne były jak najwyższej jakości. A wyniki na świadectwie maturalnym powinny pokazywać faktyczny poziom wiedzy maturzystów.</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#MarekLegutko">Chciałbym podziękować za uwagę na temat konieczności przeprowadzania badań i analiz. Otrzymałem informacje z Politechniki Łódzkiej, gdzie badano jaki jest związek pomiędzy wynikami z matury, a tym jak dana osoba radziła sobie na studiach. Okazuje się, że wynik z matury około 30% punktów nie gwarantuje utrzymania się na studiach. Natomiast przy wyższych wynikach z matury sytuacja jest odwrotna. Dlatego staramy się wyciągać wnioski z kolejnych egzaminów maturalnych, aby ich poziom był jak najwyższy.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#MarekLegutko">Również w kwestii informowania uczniów próbujemy robić się jak więcej, aby dotrzeć do wszystkich maturzystów. Dostarczamy przykładowe zadania, organizujemy egzamin próbny, uruchamiając portal informacyjny. W swych działaniach cały czas mamy na uwadze dobro uczniów. Jako dyrektor CKE mogę zapewnić, że zostanie zrobione wszystko, aby maturzyści z 2007 roku otrzymali jak najwyższej jakości materiał egzaminacyjny, a uzyskane wyniki odpowiadały ich faktycznym umiejętnościom.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#KrystynaSzumilas">Poseł Domicela Kopaczewska zaproponowała przyjęcie dezyderatu. Prosiłabym o przedstawienie jego treści.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#DomicelaKopaczewska">Przykro mi, że nasze wypowiedzi są odbierane jako niemerytoryczne, a jedynie polityczne. Wydaje mi się, że nie ma do tego żadnej podstawy. Zasady egzaminu maturalnego zostały określone dwa lata temu właśnie w takim celu, aby uczniowie mogli się z nimi zapoznać. Nasze obawy wynikają z tego, że czas na zapoznanie się ze wszystkimi kryteriami jest bardzo krótki.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#DomicelaKopaczewska">W związku z tym proponuję przyjąć następujący dezyderat: „Dezyderat nr... Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży w sprawie decyzji Ministra Edukacji dotyczących egzaminów maturalnych w roku szkolnym 2006/2007.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#DomicelaKopaczewska">Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży na posiedzeniu w dn. 17 października 2006 r. zwróciła uwagę na fakt, iż na osiem miesięcy przed egzaminem maturalnym zostały zmienione zasady przeprowadzania i oceniania egzaminu maturalnego w 2007 r., już po przyjęciu zasad rekrutacji na studia na rok akademicki 2007/2008. Zmiany dotyczą rozdzielenia poziomu podstawowego od rozszerzonego i konieczności wyboru jednego z nich. W rozporządzeniu określono zasadę przeliczania punktów z poziomu rozszerzonego na podstawowy.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#DomicelaKopaczewska">Przeciwko tym zmianom protestują uczniowie, uznając że zostały wprowadzone zbyt późno, a tabela przeliczeniowa jest krzywdząca dla zdających maturę na poziomie rozszerzonym i zmniejsza szanse przyjęcia na studia. Zmiany spowodowały konieczność wprowadzenia aneksów do Informatorów maturalnych, a te powinny być podane do publicznej wiadomości do 1 września 2005 roku.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#DomicelaKopaczewska">Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że wymienione przepisy zostały zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego jako niezgodne z Konstytucją RP. W konsekwencji przyszłoroczni maturzyści nie mają pewności, według jakich zasad będą zdawać maturę.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#DomicelaKopaczewska">Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży apeluje do Ministra Edukacji Narodowej o podjęcie działań mających na celu uporządkowanie i uchylenie niekonstytucyjnych zapisów rozporządzenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KrystynaSzumilas">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MariaNowak">Nigdy dotychczas nie było tak, aby głosować nad dezyderatem, z którym nawet nie mieliśmy możliwości się zapoznać. Uważam, że tak nie możemy procedować. Ponadto w zgłoszonym wniosku chodziło o zdecydowanie czy Komisja chce wystosować dezyderat. Jeżeli zdecydujemy, że tak, zostanie powołany zespół, który wypracuje treść dezyderatu. Dlatego prosiłabym o poddanie pod głosowanie o przyjęcie dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#KrystynaSzumilas">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o wystosowanie przez Komisję dezyderatu do Ministra Edukacji Narodowej?</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że Komisja przy 9 głosach za, 11 przeciwnych i braku wstrzymujących się, zdecydowała nie wystosowywać dezyderatu do Ministra Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#KrystynaSzumilas">Wyczerpaliśmy porządek obrad. Dziękuję bardzo, zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>