text_structure.xml 77.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam pana Mirosława Kłosowskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej oraz przedstawicieli organów państwowych, organizacji społecznych i związkowych działających w sferze nauki i szkolnictwa wyższego. Serdecznie witam prorektora Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika, pana profesora Leszka Kuka i dyrektora Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu, pana Edwarda Maliszewskiego. Witam państwa posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KrystynaSzumilas">Czy ktoś zgłasza uwagi do porządku posiedzenia?</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KrystynaSzumilas">Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek obrad obejmujący cztery punkty w zawiadomieniu o posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KrystynaSzumilas">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad – rozpatrzenia propozycji podjęcia przez Komisję inicjatywy ustawodawczej w sprawie dokonania zmiany w ustawie o systemie oświaty, dotyczącej szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana posła Mirosława Krajewskiego o uzasadnienie propozycji podjęcia inicjatywy ustawodawczej i przedstawienie przygotowanego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MirosławKrajewski">Nasza Komisja podejmuje pierwszą inicjatywę ustawodawczą w obecnej kadencji, polegająca na dokonaniu zmiany ustawy o systemie oświaty z 7 września 1991 roku. Zmiana ta dotyczy kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MirosławKrajewski">Pedagogika zna pojęcie – „dziecko i uczeń szczególnie uzdolniony”. W uzasadnieniu do projektu ustawy zawierającego prawne ramy naszej inicjatywy staraliśmy się wyartykułować argumenty o wadze i potrzebie wprowadzenia do systemu oświaty nowego typu szkoły dla młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MirosławKrajewski">Jaki jest stan faktyczny w polskim systemie oświatowym pracy z uczniem szczególnie uzdolnionym? Nasz system otacza opieką dzieci i młodzież szczególnie uzdolnioną. Chcę powołać się na art. 1 ustawy o systemie oświaty, w którym zapisano, że „system oświaty zapewnia w szczególności…”. I dalej jest zapisane w pkt 6: „opiekę nad uczniami szczególnie uzdolnionymi przez umożliwienie im realizowania indywidualnych programów nauczania oraz ukończenia szkoły każdego typu w skróconym czasie”. Jest to swoista delegacja ustawowa do zajęcia się i podjęcia w sposób systemowy nowej formy pracy z młodzieżą uzdolnioną.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MirosławKrajewski">W obecnym stanie prawnym, poza tym zapisem ustawowym, na który się powołałem, nie ma żadnych dalszych rozstrzygnięć w postaci rozporządzenia. Zwracam uwagę, że ustawa zapewnia indywidualny program kształcenia uczniom uzdolnionym, nawet możliwość uczestniczenia w zajęciach uniwersyteckich, zgodnie z ich zdolnościami i zainteresowaniami.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MirosławKrajewski">Jak to realizuje się w niektórych krajach Unii Europejskiej? Otóż są tam rozwiązania prawne rozwijane w narodowych programach rozwoju edukacji, pozwalające lepiej uwzględniać potrzeby uczniów uzdolnionych. Nasz system oświaty nie podlega kompatybilności z prawem unijnym, niemniej jednak warto naśladować dobre wzory.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MirosławKrajewski">Jaki jest cel formalnoprawny przedkładanej propozycji ustawodawczej? Proponujemy, aby do ustawy o systemie oświaty wprowadzić pojęcie „szkoły dla młodzieży szczególnie uzdolnionej” oraz odpowiednie przepisy sytuujące te szkoły w systemie oświaty na podobnych zasadach, jak to jest zapisane w odniesieniu do szkół artystycznych czy szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MirosławKrajewski">Jaki jest cel merytoryczny tej propozycji? Chodzi o to, aby w sposób systemowy określić kształcenie dzieci i młodzieży szczególnie uzdolnionej w placówkach publicznych. Te placówki mają funkcjonować w kompatybilności z placówkami szkolnictwa wyższego typu uniwersyteckiego, tzn. z takimi placówkami, które reprezentują najwyższy poziom kształcenia i które mają sprawować opiekę merytoryczną nad szkołami dla uczniów szczególnie uzdolnionych. Wyłączone będą z tego szkoły wyższe, które z różnych powodów nie reprezentują jeszcze odpowiedniego poziomu zaplecza dydaktycznego i naukowego, a czasami także intelektualnego.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#MirosławKrajewski">Jest jeszcze taki cel tej inicjatywy, który można określić jako moralny, czy też ideowy. Podstawowym założeniem tej inicjatywy ustawodawczej powinno być stworzenie szans dla młodzieży szczególnie uzdolnionej ze środowisk różnej proweniencji ekonomicznej, w tym także ze środowisk spauperyzowanych. Nie jest przecież regułą, o czym wszyscy wiemy, że uczeń szczególnie uzdolniony rodzi się czy wywodzi z rodziny dobrze sytuowanej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#MirosławKrajewski">Ktoś mógłby powiedzieć, że za tym projektem kryje się zamiar utworzenia szkół elitarnych. Uprzedzając takie ewentualne zarzuty, chcę powiedzieć, że rozwiązanie systemowe dotyczące tego typu szkół spowodowałoby, że tam trafiałyby dzieci z różnych środowisk, także z tych, których nie stać na kształcenie dzieci w szkołach niepublicznych, gdzie można tworzyć nieliczne klasy i zatrudnić szczególnie dobrze przygotowaną kadrę pedagogów oraz gdzie można zapewnić wyjątkowe wyposażenie techniczne i warunki dydaktyczne.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#MirosławKrajewski">Ta inicjatywa ustawodawcza rodzi się na kanwie doświadczeń jednej szkoły w Toruniu, oprócz wielu rozwiązań mniej znanych, wprowadzonych do systemu oświaty na zasadzie eksperymentu edukacyjnego. Taką znaną placówką jest istniejące już od 1998 roku Gimnazjum i Liceum Akademickie w Toruniu przy Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#MirosławKrajewski">Do tekstu propozycji legislacyjnej, przygotowanej już w formie projektu ustawy, załączone zostało zestawienie kosztów związanych z wprowadzeniem kształcenia w placówkach dla uczniów szczególnie uzdolnionych. Dotyczy ono na razie roku budżetowego 2005. Wskazujemy, ile kosztuje tego typu placówka na przykładzie Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu, prowadzonego na zasadzie eksperymentu, którego finansowanie kończy się w roku bieżącym. Więcej na ten temat mógłby powiedzieć dyrektor tej placówki.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#MirosławKrajewski">Podczas naszych poselskich wizytacji mieliśmy sposobność zapoznania się z funkcjonowaniem działającego w symbiozie z Uniwersytetem im. Mikołaja Kopernika Gimnazjum i Liceum Akademickim w Toruniu. Przekonało to nas do takiej formy nauczania młodzieży szczególnie uzdolnionej. Jest potrzebna, być może, szersza dyskusja o celach, metodach i zadaniach – również państwa – w zakresie kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej, ale jest także potrzeba wprowadzenia zmian do ustawy o systemie oświaty, aby tak jak dzieje się to w przypadku szkół artystycznych czy mistrzostwa sportowego, do ustawy wprowadzić pojęcie i zapisy dotyczące szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewGirzyński">Poseł Mirosław Krajewski, jeden ze współautorów tego projektu, bardzo precyzyjnie określił główne cele, którymi kierowaliśmy się, przygotowując ten projekt i przedstawiając go wszystkim członkom Komisji i zaproszonym gościom.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewGirzyński">Chciałbym dodatkowo zwrócić uwagę na to, że brak jest odpowiedniego uregulowania prawnego, zwłaszcza w szkolnictwie publicznym dla funkcjonowania szkół dla uczniów szczególnie uzdolnionych. W przedłożonym projekcie tworzymy takie uregulowania, ponieważ anachroniczne jest to, że jeśli ktoś świetnie gra w piłkę nożną, czy wyróżnia się w innej dyscyplinie sportu, ma możliwość uczenia się w szkole mistrzostwa sportowego, a jeżeli ktoś bardzo dobrze liczy lub jest dobrze zapowiadającym się przyszłym chemikiem czy historykiem, takiej możliwości nie ma w naszym systemie oświaty.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ZbigniewGirzyński">Warte podkreślenia i wyróżnienia jest pozytywne doświadczenie, jakie wynika z funkcjonowania Gimnazjum i Liceum Akademickiego przy Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz form ścisłej współpracy szkoły średniej i uczelni typu uniwersyteckiego w nauczaniu uczniów szczególnie uzdolnionych. Obecnie to świetnie funkcjonujące Gimnazjum i Liceum Akademickie w Toruniu straciło podstawę prawną i finansową do kontynuowania swojej działalności. Jest niezgodne z obowiązującym prawem, aby środki budżetowe, jakie Uniwersytet dostaje na kształcenie studentów, można było przeznaczyć na kształcenie uczniów szkół średnich. W związku z tym uregulowanie tej kwestii prawnej dzisiaj rozwiązuje sprawy jednej szkoły, ale stwarza także możliwość, aby rozszerzyć ten bardzo pozytywny eksperyment, którego najlepszym efektem są wyniki egzaminów maturalnych w szkole toruńskiej, nazwanej akademicką, należącej do najlepszych w Polsce. To można byłoby rozszerzyć w sposób systemowy i w drodze ustawowej na inne szkoły oraz uczelnie akademickie, jeżeli zostaną tam stworzone odpowiednie warunki lokalowe i kadrowe, aby mogła powstać tego typu szkoła.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ZbigniewGirzyński">Powinniśmy także brać pod uwagę argument społeczny. Istnieją już dziś możliwości tworzenia różnego typu szkół dla uczniów bardzo zdolnych, ale jest to możliwość tworzenia szkół głównie o charakterze prywatnym. Teraz możemy stworzyć szkołę, która będzie tak elitarna, że będzie rzeczywiście przyjmowała tylko uczniów niezwykle uzdolnionych i będzie wymagała ponoszenia znacznie większych kosztów utrzymania niż inna szkoła, toteż rodzice tych uczniów będą musieli łożyć stosowne opłaty na utrzymanie takiej szkoły. My natomiast chcemy zagwarantować w ustawie, aby taką możliwość mieli wszyscy, nie tylko uczniowie, których rodziców stać na finansowanie ich nauczania w tego typu szkole.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ZbigniewGirzyński">Powszechność i równy dostęp wszystkich do tego typu szkół powoduje, że otwieramy taką możliwość nie tylko dla tych, którzy mają środki na opłacanie wysokiego czesnego. Dołączam się do tego, co powiedział w uzasadnieniu pan poseł Mirosław Krajewski i jednocześnie składam wniosek formalny, aby po dyskusji Komisja zechciała przyjąć projekt ustawy w tej formie, w jakiej został przygotowany w celu przekazania go do laski marszałkowskiej. Będziemy mogli dalej pracować nad tym projektem, ponieważ zostanie on przekazany w ramach procesu legislacyjnego ponownie do naszej Komisji w celu szczegółowego rozpatrzenia merytorycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam uwagę do wniosku formalnego zgłoszonego przez pana posła Zbigniewa Girzyńskiego. Prosiłabym o pewne zmodyfikowanie tego wniosku o poddanie tej inicjatywy ustawodawczej w formie dzisiaj zaprezentowanej. Powinniśmy tę inicjatywę podjąć, ale wraz z upoważnieniem prezydium Komisji do dokonania korekty w jej uzasadnieniu, bo ona tego wymaga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewGirzyński">Jestem za takim zmodyfikowaniem mojego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaSzumilas">Otwieram dyskusję nad przedłożonym projektem. Czy pan minister chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MirosławKłosowski">Zanim ustosunkuję się do tego projektu, chciałbym wytłumaczyć i przeprosić za moją nieobecność na wczorajszym posiedzeniu Komisji. Wczoraj przedłużyła się audycja telewizyjna w telewizji POLSAT, w której brałem udział, czego nie planowano. Nie było też możliwości zawiadomienia państwa o tym i dopiero po opuszczeniu studia dzwoniłem do resortu, aby nawiązać kontakt z Komisją, ale było to już po przerwie w obradach. Bardzo serdecznie wszystkich państwa przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MirosławKłosowski">Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty dotyczy utworzenia szkół dla uczniów szczególnie uzdolnionych. Pewne uregulowania prawne, odnoszące się do kształcenia dzieci szczególnie uzdolnionych, już funkcjonują w naszym systemie oświaty. One stwarzają możliwości uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych, ażeby doskonalić swoją wiedzę i umiejętności. Jest to realizowane w ramach przepisu o indywidualnym programie nauczania lub indywidualnym toku nauki. Ponadto programy nauczania w szkołach, zestawy programów nauczania dostosowywane są do indywidualnych potrzeb i możliwości uczniów. To samo dotyczy indywidualizacji procesu nauczania przez radę pedagogiczną szkoły czy placówki. I od niej zależy, w jaki sposób dostosuje program nauczania do predyspozycji i oczekiwań oraz uzdolnień indywidualnego ucznia.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MirosławKłosowski">Można byłoby wrócić do tej koncepcji, która była już rozważana wcześniej, aby młodzieży szczególnie uzdolnionej stworzyć możliwość odbywania studiów na określonym etapie w ramach indywidualnego toku studiów.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MirosławKłosowski">Odnosząc się do przedstawionego projektu, chciałbym zwrócić uwagę na pewne niekonsekwencje. W projekcie zawarta jest zasadnicza formuła dotycząca młodzieży szczególnie uzdolnionej, natomiast brakuje kryteriów, według których należałoby danego ucznia uznać za szczególnie uzdolnionego. To może zrodzić pewne wątpliwości czy pewne problemy przy naborze do tego typu szkół, które mają być według założeń tego projektu szkołami publicznymi, a więc powinny być szkołami ogólnodostępnymi. Wydaje się, że tego rodzaju niedookreślenie wymagałoby doprecyzowania i szczegółowych regulacji.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MirosławKłosowski">Z projektu nie wynika także, jakie placówki dla młodzieży szczególnie uzdolnionej mają być tworzone. To wymaga doprecyzowania. Tworzenie szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej będzie wymagało przeglądu i zmian w regulacjach dotyczących różnego typu szkół, w których bez szczegółowego doprecyzowania nie można przewidzieć efektów realizacji zawartej w projekcie koncepcji.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MirosławKłosowski">Należałoby też zwrócić uwagę na to, że projektowane rozwiązanie rozszerzające katalog szkół, który może zakładać i prowadzić minister właściwy do spraw oświaty i wychowania, abstrahuje od obowiązujących rozwiązań systemowych w zakresie oświaty, które zakładają, że szkoły prowadzone są w zasadzie przez jednostki samorządu terytorialnego, a prowadzenie szkół przez innych ministrów ma charakter wyjątkowy. Rozumiem, że w przypadku tego projektu o tym właśnie mówimy.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MirosławKłosowski">Nie zajmując ostatecznego stanowiska w omawianej kwestii, bo nie mam takich upoważnień, chciałabym jednak zwrócić uwagę, a także zobowiązać się, iż w toku dalszych prac legislacyjnych nad tym projektem resort przedstawi swoje obawy i zastrzeżenia, jeżeli Komisja uzna to za stosowne i włączy się do dopracowania przedstawionego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrystynaSzumilas">Czy mogę prosić o zabranie głosu pana rektora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#LeszekKuk">Dziękuję za zaproszenie nas do dyskusji i zainteresowanie się tym aspektem działania naszej uczelni. Szkoła działająca przy uczelni jest szkołą wyjątkową i do pewnego stopnia jedyną w swoim rodzaju. Działa od 1998 roku i jest stosunkowo nieduża. Liczy w bieżącym roku akademickim 220 uczniów.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#LeszekKuk">Jest to szkoła całkowicie bezpłatna, bezpłatny jest także internat, a na wyżywienie przeznacza się środki na najniższym możliwym poziomie. Do tej szkoły rekrutujemy dzieci bez względu na status materialny ich rodzin. Szkoła mieści się w nowoczesnych budynkach blisko centrum miasta Torunia i jest stosunkowo dobrze wyposażona.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#LeszekKuk">Gdy w połowie lat 90. toczyły się rozmowy o powołaniu takiej szkoły akademickiej, padały wówczas argumenty, iż nie byłoby dobrze, gdyby była powołana tylko jedna taka szkoła, że powinno być ich w kraju pięć lub sześć, mniej więcej równomiernie zlokalizowanych terytorialnie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#LeszekKuk">Prowadzenie takiej szkoły wymaga nieco większych nakładów finansowych niż szkoły zwykłej, ponieważ musi być ona nieco inaczej zorganizowana i realizować nieco inne programy niż standardowe. Wymaga też prowadzenia internatu, ponieważ mamy uczniów pochodzących niemal z całej Polski. Dzieci uzdolnione bywają dziećmi trochę trudniejszymi z uwagi na oddalenie od domu rodzinnego i inne potrzeby wynikające z posiadanych zainteresowań i uzdolnień. Wymagają też nieco staranniejszej opieki psychologiczno-pedagogicznej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#LeszekKuk">Wychodzimy z założenia, że talenty młodych ludzi są wartością ogólnospołeczną i na własny użytek nazywamy tę szkołę „szkołą mistrzostwa intelektualnego”.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#LeszekKuk">Nasza szkoła ma duże osiągnięcia na tle ogólnego pejzażu edukacyjnego i intelektualnego miasta, regionu, a wydaje się, że nawet kraju. Jest to szkoła ciągle eksperymentalna, ale ma już wszechstronne bardzo pozytywne doświadczenia. Naszym zdaniem ten eksperyment całkowicie się powiódł, o czym świadczą wyniki nauki i dalsza droga życiowa uczniów tej szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ArturGórski">Do tej pory przeważnie interesowano się młodzieżą trudną, słabszą intelektualnie i zapewnieniem jej odpowiednich form edukacji. Mało natomiast uwagi poświęcano dzieciom i uczniom szczególnie uzdolnionym. Powodowo to, że talenty były gdzieś po drodze gubione.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#ArturGórski">Dzieci szczególnie utalentowane, moim zdaniem, w szkołach tradycyjnych, biorąc pod uwagę średni poziom nauczania, są „ściągane w dół”. Nie mają możliwości ujawniania swoich szczególnych uzdolnień w szkołach publicznych. Wydaje się, że jest pilna potrzeba stworzenia dla młodzieży szczególnie uzdolnionej takich szkół, gdzie będzie miała możliwości rozwijania swoich talentów.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#ArturGórski">Zarzut, że jest to próba tworzenia szkół elitarnych, jest całkowicie chybiony, gdyż mówimy tu o pewnej elicie intelektu i elicie zdolności, a to nie jest niczym złym. Ze strony państwa ta inicjatywa jest godna poparcia w postaci uczelni uniwersyteckich. Jest to gwarancja, że to zadanie będzie dobrze wypełnione.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#ArturGórski">Podczas prezentacji tego projektu zwrócono uwagę, że szkoły prywatne nie do końca zaspokajają zapotrzebowanie społeczne i możliwości społeczeństwa. Chodzi tu o status materialny rodzin, bo nie wszystkie mogą finansować i zapewnić swoim uzdolnionym dzieciom szczególny tryb edukacji. Daje to możliwość inwestowania w zdolną młodzież pochodzącą z rodzin biedniejszych.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#ArturGórski">Bardzo często tworzy się u nas rozwiązania prawne, jako teoretyczne i abstrakcyjne, a później oczekuje się, jak to się będzie sprawdzać w praktyce. W tym przypadku rzeczywistość wyprzedza legislację i obowiązujące dotychczas zasady systemu edukacji. Mam tu na myśli przypadek funkcjonowania Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu, które ma już duże i konkretne osiągnięcia. Wypracowane są już pewne procedury rekrutacyjne.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#ArturGórski">Korzystając z tego przykładu, należy tę rzeczywistość systemowo ująć w formy prawne w ustawie. Trudno jest mówić o luce prawnej, ale faktycznie brakuje tego ważnego ogniwa w systemie oświaty.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#ArturGórski">Jestem za wystąpieniem z taką inicjatywą, co będzie wymagało dłuższych i szczegółowych prac legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejSmirnow">Problem kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej pojawia się w każdej dyskusji o systemie edukacji i prowadzi się na ten temat szerokie rozważania. Miałem okazję zapoznać się z pracą Gimnazjum i Liceum Akademickim przy Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika i nie mam żadnych wątpliwości, że jest to eksperyment bardzo cenny i że Uniwersytet w tym przypadku podjął inicjatywę, która powinna być doceniona. Uważam, że powinniśmy złożyć na ręce pana rektora podziękowanie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AndrzejSmirnow">Wiem, że podjęto wiele inicjatyw. Mogę podać przykład Liceum im. Stanisława Staszica w Warszawie, gdzie od ponad 30 lat funkcjonują pod opieką Uniwersytetu Warszawskiego specjalne klasy matematyczne dla młodzieży szczególnie uzdolnionej w tym kierunku. Klasy te wypromowały wielu absolwentów zajmujących bardzo poważne stanowiska, będących profesorami, także w różnych częściach świata. Warto byłoby zapoznać się z dorobkiem takich placówek edukacyjnych przy okazji proponowanych rozwiązań ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AndrzejSmirnow">Potrzebna jest nam przede wszystkim debata poprzedzająca inicjatywę ustawodawczą na temat kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej. Czytając przedłożony projekt i jego uzasadnienie, nie widzę tu analogii między szkołami, jakie ma zamiar się powołać, a szkołami artystycznymi czy szkołami mistrzostwa sportowego, które kształcą w zupełnie innym cyklu, dostosowanym do specyfiki dziedzin artystycznych czy sportowych.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AndrzejSmirnow">Wszystkie dotychczasowe ustawy, które przewidywały możliwość kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej, miały jeden podstawowy ogranicznik, jakim są kwestie finansowe; inaczej mówiąc, brak było specjalnych środków na prowadzenie takiego kształcenia. Trzeba więc zastanowić się, czy należy to realizować poprzez tworzenie specjalnych szkół i specjalne ich finansowanie, czy też poprzez bezpośrednie wspieranie finansowe szczególnie uzdolnionej młodzieży, bo w moim przekonaniu takie rozwiązanie byłoby o wiele cenniejsze. Młodzież szczególnie uzdolniona otrzymywałaby środki od państwa na kształcenie się w warunkach elitarnych.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AndrzejSmirnow">Do przedstawionego projektu ustawy mam wiele szczegółowych uwag krytycznych. Brałem udział we wcześniejszych dyskusjach i broniłem zachowania szczególnego statusu szkół artystycznych wówczas, kiedy starano się oddać te szkoły w gestię samorządów terytorialnych i traktować podobnie jak normalne szkoły samorządowe. To mogłoby spowodować, że samorządy nie podołałyby tym zadaniom, które są do realizacji w przypadku prowadzenia szkół artystycznych. Są duże różnice między szkołami artystycznymi a szkołami dla młodzieży szczególnie utalentowanej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#AndrzejSmirnow">Nie ma uzasadnienia dla koncepcji, aby wyłącznie uniwersytety państwowe miały prowadzić tego typu szkoły. Są przecież akademie pedagogiczne i inne znakomite uczelnie. Jest wiele szkół średnich, które funkcjonują przy prywatnych wyższych uczelniach. Należałoby też przyjrzeć się ich działalności i osiąganym efektom. Przedstawione uzasadnienie jest mało trafne – tym bardziej że uniwersytety zajmują się przede wszystkim działalnością naukową i kształceniem na poziomie wyższym.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#AndrzejSmirnow">Zgłaszam wniosek, aby zanim Komisja podejmie inicjatywę ustawodawczą w omawianym tu zakresie, przeprowadzić debatę na temat kształcenia szczególnie uzdolnionej młodzieży z udziałem przedstawicieli tych ośrodków, które zajmują się już od dawna tą tematyką.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#AndrzejSmirnow">Zwracam uwagę, że proponowane rozwiązania ustawowe są, być może, niedoskonałe i trzeba będzie dokonać korekt i wprowadzenia dodatkowych przepisów. Zwracam uwagę, że już teraz laureaci szkolnych olimpiad przedmiotowych odnoszą wybitne sukcesy w rywalizacji ze swymi rówieśnikami z innych krajów, co oznacza, że nie jest tak źle z kształceniem szczególnie uzdolnionej młodzieży w naszych szkołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderChłopek">Istotnie, z kształceniem uczniów szczególnie uzdolnionych w naszym systemie oświaty nie jest źle, o czym wszyscy dobrze wiemy. Świadczą o tym sukcesy naszej młodzieży w konkursach i rywalizacji międzynarodowej, które są dość wybitne i w skali światowej znaczące.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AleksanderChłopek">Proszę nie sądzić, że jestem przeciwnikiem zaproponowanego projektu ustawy. Przeciwnie, jestem jego zwolennikiem i rozumiem taką potrzebę. Mam jednak wiele zastrzeżeń i chciałbym, aby w dyskusji przekonano mnie, że nie mam racji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#AleksanderChłopek">Pan minister zadał już podstawowe pytanie o kryteria określania, czy też zaliczania ucznia do grupy młodzieży szczególnie uzdolnionej. Jakie mają być progi selekcjonujące taką młodzież? Większość z nas to byli praktycy uczący w szkołach i mający do czynienia z różnymi uczniami. Na pewno śledzimy losy młodzieży tzw. szczególnie uzdolnionej, która wyróżniała się podczas zajęć w szkołach, w których uczyliśmy, tych uczniów, których często nazywa się prymusami.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#AleksanderChłopek">Wiemy, że losy zawodowe tej młodzieży bywają bardzo różne. Ta wybitnie uzdolniona młodzież bardzo często nie daje sobie rady w życiu zawodowym, w życiu codziennym, nie mówiąc o życiu osobistym. Wiemy również, że młodzież szczególnie uzdolniona to często młodzież, która ma słabe wyniki w nauce, ale ogromny potencjał intelektualny, ogromne uzdolnienia. To jest młodzież często bardzo trudna. Świadczy o tym np. casus Wojciecha Pszoniaka. Nie warto tego przypominać, ale każdy z nas może podać wiele takich przykładów. Wszyscy doskonale wiemy, że w życiu zawodowym, w życiu osobistym najbardziej liczy się w praktyce inteligencja emocjonalna. I zgłaszam następującą wątpliwość. Czy w takich szkołach, w których umieścimy grupy wyróżniających się intelektualnie uczniów, zagwarantujemy właściwe ich emocjonalne przygotowanie do dalszego życia, aby sobie w nim dobrze radzili?</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#AleksanderChłopek">Wydaje mi się, że wystarczyłoby, aby we wszystkich szkołach gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych odejść od przestrzegania tzw. obwodów, czy racjonalizacji, odejść od tego, o czym słusznie mówił pan poseł Artur Górski. Młodzież, uczniowie, rodzice „własnymi nogami” mają wydeptać drogę do edukacji dla swoich dzieci i wybrać w danej miejscowości szkoły lepsze, omijając szkoły gorsze.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#AleksanderChłopek">Jestem za elitarnością szkół, ale taką, która powstaje oddolnie i jakby od strony uczniów i ich rodziców. Znaczy to, że idzie się do takiej szkoły, o której się wie, że są tam znakomici nauczyciele, którzy znakomicie uczą i przygotowują uczniów do życia, a nie tylko do studiów wyższych. Wystarczy w ustawie o systemie oświaty znieść obwody szkolne i już będziemy niejako naturalnie mieli w każdej miejscowości wyselekcjonowane szkoły: elitarną, mniej elitarną i przeciętną oraz tę słabszą.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#AleksanderChłopek">Nie wiem, dlaczego wszyscy zastrzegają się, że nie chcą szkół elitarnych. Takie szkoły muszą być i jest to oczywiste. Mam jednak wątpliwości, czy przedstawiony projekt to zagwarantuje.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#AleksanderChłopek">Przyłączam się do pochwał dla szkoły toruńskiej, ale ona powstała dopiero w 1998 roku. Nie wiem, czy znane są losy jej absolwentów, ponieważ pierwsi absolwenci tej szkoły są dopiero na studiach. Jak oni się sprawdzają w życiu i jakie są ich kariery? Z doświadczenia wiem, że wybitni uczniowie, niestety, radzą sobie później często źle. Te ich szczególne uzdolnienia gdzieś zanikają.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#AleksanderChłopek">Należy podkreślić to, o czym mówił pan poseł Andrzej Smirnow. Nie ma żadnego porównania między szkołami artystycznymi a takimi, które proponuje się w projekcie ustawy dla młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaŁybacka">W 1998 roku na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży po raz pierwszy rozpoczęto dyskusję na temat tego eksperymentu, który wówczas roboczo nazywaliśmy „eksperymentem toruńskim”. Przeciwnicy tego eksperymentu wysuwali wtedy argumenty bardzo podobne do tych, które zostały teraz wypowiedziane. Tam były wysuwane nawet silniejsze argumenty. Przeciwnicy twierdzili, że chcemy utworzyć swoiste getto edukacyjne, skupiając w jednej szkole młodzież szczególnie uzdolnioną.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#KrystynaŁybacka">Po ośmioletnim okresie działalności gimnazjum i liceum toruńskiego, o którym teraz mówimy, możemy stwierdzić, że ten eksperyment udał się dzięki pewnej wizjonerskiej odwadze ze strony Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika, chociaż nie bez pewnych obaw i skrupułów ze strony kuratorium. Proszę mi wierzyć, że młodzież ucząca się w tej szkole korzysta bardzo dużo z faktu, że jest ona afiliowana przy dobrym Uniwersytecie.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#KrystynaŁybacka">Moim zdaniem nie możemy zakładać, że takie szkoły mogą powstać tylko przy uniwersytetach. One mają powstać przy dobrych szkołach wyższych. Tu trzeba zastosować zupełnie inne kryterium, ale ustalimy to wtedy, gdy będziemy pracowali szczegółowo nad przygotowanym projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#KrystynaŁybacka">Oceniałam prace szkoły toruńskiej nie tylko jako członek sejmowej komisji, ale i jako osoba odpowiedzialna za edukację. Szkoła ta sprawiała zawsze dobre wrażenie, ponieważ uczyła się tam młodzież nie tylko w warunkach sprzyjających rozwojowi indywidualnemu, ale ten rozwój dokonywał się pod opieką znakomitych wykładowców – profesorów Uniwersytetu Toruńskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#KrystynaŁybacka">Apelowałbym o to, abyśmy poważnie rozważyli tę inicjatywę ustawodawczą, zresztą naszą pierwszą komisyjną inicjatywę. Powiem szczerze, że jeżeli nie chcemy utracić dorobku tego toruńskiego eksperymentu, to nasze prace powinny być prowadzone szybko. W przeciwnym razie nie będziemy mieli tytułu budżetowego do dalszego finansowania tej szkoły. Cały problem, jaki powstał, polega na tym, że trudno wymagać teraz od Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika, aby przejął na siebie ciężar finansowania tej placówki.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#KrystynaŁybacka">Powinniśmy szybko dopracować ten projekt. Część uwag pana ministra jest bardzo zasadna. Wiele proponowanych przepisów trzeba jeszcze doprecyzować. Proszę o to, abyśmy mogli skierować ten projekt do marszałka Sejmu, upoważniając prezydium Komisji do korekty uzasadnienia, a kiedy marszałek zezwoli na kontynuowanie tej inicjatywy, dopracować projekt w podkomisji i na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym również na ręce pana rektora Leszka Kuka złożyć serdeczne podziękowania dla senatu uczelni, a także dla panów rektorów Kopcewicza, Jamiołkowskiego i dla wszystkich dyrektorów Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu oraz na ręce pani posłanki Domiceli Kopaczewkiej dla kuratorium, które musiało pokonać najwięcej trudności, aby można było realizować ten ważny eksperyment.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DomicelaKopaczewska">Proszę pozwolić mi na wyrażenie dwóch dygresji. Jedną wyraziła już pani posłanka Krystyna Łybacka. Na tej sali jest kilka osób osobiście zaangażowanych w ten projekt ustawy – merytorycznie i emocjonalnie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DomicelaKopaczewska">Kiedy w 1998 roku byłam kuratorem oświaty we Włocławku, a w 1999 roku w Toruniu, wspólnie pracowaliśmy nad tym, aby rzeczywiście Gimnazjum i Liceum Akademickie powstało i funkcjonowało. Wizytatorzy kuratorium bardzo zabiegali o to, aby móc sprawować nadzór nad tą placówką, ponieważ była ona wzorcowa.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#DomicelaKopaczewska">I druga dygresja. Po raz pierwszy – słuchając wypowiedzi państwa dzisiaj – mogę stwierdzić, że w tej sprawie jesteśmy i działamy ponad podziałami politycznymi. Mówimy tylko merytorycznie i z troską o naszych dzieciach, o naszej młodzieży. I to jest godne podkreślenia.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#DomicelaKopaczewska">Gimnazjum i Liceum Akademickie w Toruniu jest placówką niemal doskonałą, a nie tylko wysoce profesjonalną. Oddala to wszystkie wątpliwości, o jakich mówimy, proponując tworzenie szkół dla uczniów szczególnie uzdolnionych i ich kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#DomicelaKopaczewska">Zgłoszono uwagi dotyczące kryteriów kwalifikowania uczniów szczególnie uzdolnionych. Szkoła toruńska ma już doskonale wypracowane takie kryteria. Pedagodzy i psychologowie przez miesiące pracują z uczniem, dokonując oceny jego umiejętności i predyspozycji. Muszę powiedzieć, że jest to zwyczajna młodzież ze swoimi kłopotami i problemami, ale wyróżniająca się pewnymi dodatnimi cechami i uzdolnieniami, których często nie jest świadoma. Nie jest tworzone w Toruniu jakieś getto zamknięte czy wyodrębnione z całej populacji młodzieży, właśnie dlatego, że procedury naboru do szkoły są doskonale przygotowane i ściśle przestrzegane. I warto skorzystać z doświadczeń Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#DomicelaKopaczewska">Podzielam wątpliwości ministra Mirosława Kłosowskiego, czy proponowana formuła przepisu, który zamierza się wprowadzić do ustawy o systemie oświaty, jest dobra i przyniesie oczekiwane efekty. Do tej pory są w ustawie o systemie oświaty takie przepisy, które stwarzały możliwości funkcjonowania tego typu szkół. Są to więc dwa problemy. Jeden, który trzeba szybko rozwiązać, a dotyczy tego, w jaki sposób finansować w dalszym ciągu Gimnazjum i Liceum Akademickie w Toruniu, bo nie wyobrażam sobie, żeby ta szkoła przestała istnieć tylko z tego powodu. Byłaby to porażka nas wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#DomicelaKopaczewska">Drugi problem, o którym mówił pan poseł Andrzej Smirnow, polega na tym, iż powinniśmy jednak przeprowadzić debatę na temat, jak kształcić młodzież szczególnie uzdolnioną, a nie tylko, jak tworzyć szkoły dla takiej młodzieży, otwierając dla niej różne możliwości rozwoju intelektualnego.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#DomicelaKopaczewska">Moim zdaniem szybkie procedowanie nad tym projektem ustawy może przynieść pożytek, ale i szkody. Obawiam się, czy pewnymi proponowanymi przepisami ustawowymi nie zaszkodzimy młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#DomicelaKopaczewska">Potrzebne jest jak najszybsze uregulowanie statusu finansowania szkoły toruńskiej, może przez przyjęcie specjalnego algorytmu, aby ta szkoła mogła być prowadzona przez samorząd miasta Torunia, ale aby środki na jej funkcjonowanie były naliczane w inny sposób. Potrzebna jest także szeroka debata merytoryczna na temat kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SylwesterPawłowski">Ja także wyrażam słowa uznania dla Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, który odważył się wraz z rozpoczęciem reformy systemu edukacji w naszym kraju przyjąć na siebie ciężar uczestniczenia w przekształcaniu tego systemu, tworząc Gimnazjum i Liceum Akademickie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SylwesterPawłowski">Popieram propozycję pana posła Andrzeja Smirnowa, abyśmy odbyli debatę na temat pracy dydaktyczno-wychowawczej z uczniem szczególnie uzdolnionym. Im szybciej to nastąpi, tym lepiej. Uważam, że dyskusja o tym, czy szkoły elitarne mają przyszłość, czy nie, jest dyskusją bezprzedmiotową. Historia potwierdza, że praktycznie w każdym większym ośrodku miejskim mamy do czynienia ze szkołami elitarnymi i elitaryzm takiej szkoły nie wynika z tego, jaki organ ją prowadzi, ale wynika z tradycji i osiąganych wyników nauczania, ze sposobu prowadzenia zajęć i wielu innych elementów, które potwierdzają elitarność danej szkoły.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SylwesterPawłowski">Chciałbym odnieść się do formułowania stereotypu w ocenie pracy z młodzieżą uzdolnioną. Uważam, że podtrzymywanie tezy, iż polski system oświaty ukierunkowany jest na ucznia słabego, jest fałszywym stereotypem. To, że koncentrujemy się w pracy z młodzieżą w szkołach i placówkach na uczniach mających trudności, wynika z uwarunkowań zewnętrznych, zwłaszcza że cykl naszej pracy w szkołach determinuje statystyka. I ona zmusza nauczycieli i dyrekcje szkół, a więc cały system, do przykładania większej wagi do pracy z uczniem słabszym. Takie czynniki zewnętrzne, jak brak środków na zajęcia pozalekcyjne i koła zainteresowań, dowodzi, że na pracę z młodzieżą uzdolnioną nie ma dodatkowych czynników wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#SylwesterPawłowski">Pracę z młodzieżą uzdolnioną, którą jednak prowadzi się w szkołach, potwierdzają wyniki nauczania, a mam na myśli sukcesy polskich uczniów na olimpiadach międzynarodowych i wyniki szkół, które mają w swoich programach nauczania wpisane na trwałe ubieganie się o miejsce w sprawdzianach na arenie międzynarodowej. Fakt pracy z młodzieżą uzdolnioną potwierdza też skupianie się szkół w stowarzyszeniach, takich jak np. Stowarzyszenie Szkół Twórczych czy Stowarzyszenie Przodujących Szkół i wielu innych, które kumulują dorobek pracy dydaktycznej z młodzieżą szczególnie uzdolnioną. Nie można więc przyjąć tezy, że polska szkoła koncentruje swoją uwagę na uczniu słabym.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#SylwesterPawłowski">Przywoływanie przy omawianiu tematu pracy z młodzieżą szczególnie utalentowaną przepisów odnoszących się do szkół mistrzostwa sportowego czy szkół artystycznych jest nie do końca uprawnione. W przypadku tych typów szkół występuje w nauczaniu wąska specjalizacja, jak np. w liceach plastycznych czy w średnich szkołach muzycznych, w liceach baletowych i w innych. W szkołach mistrzostwa sportowego najczęściej chodzi o wyspecjalizowanie się w jednej dyscyplinie sportowej. Za tym kryje się inny sposób finansowania. W przypadku szkół artystycznych podległych Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego w dużej mierze środki na ich prowadzenie, których nie ma w szkolnictwie powszechnym, są przeznaczane na to szczególne kształcenie artystyczne. W szkołach mistrzostwa sportowego w finansowaniu partycypują związki sportowe. Są to środki finansowe pochodzące z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#SylwesterPawłowski">W przypadku tej propozycji, o której dzisiaj mówimy w ujęciu szerszym niż na przykładzie jednej szkoły akademickiej w Toruniu, trudno byłoby wskazać inne źródło finansowania, poza środkami Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#SylwesterPawłowski">Czy praca z młodzieżą szczególnie uzdolnioną powinna być zinstytucjonalizowana? Można wskazać kilka kryteriów, które trzeba brać pod uwagę przy proponowaniu takiej formy edukacji. Sprawa ta jest jednak otwarta. Czy zaplecze naukowe jest przeszkodą dla pracy z młodzieżą uzdolniona w obowiązującym dotychczas systemie oświaty? Przykłady udziału uczniów w olimpiadach międzynarodowych świadczą o tym, że to zaplecze nie jest taką przeszkodą, a wręcz przeciwnie. Kadra dydaktyczna placówek, które odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej, pochodzi ze środowiska naukowego. Nie ma więc potrzeby instytucjonalizowania tego przedsięwzięcia, żeby warunek korzystania z zaplecza naukowego uczelni był spełniony.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#SylwesterPawłowski">Jedynym elementem, który przemawia za zinstytucjonalizowaniem placówek, które będą kształcić młodzież szczególnie uzdolnioną, są finanse. Brak możliwości określenia innych pozabudżetowych środków finansowania tych placówek jest podstawowym mankamentem i przeszkodą w realizacji tej propozycji. Musimy mieć określoną wiedzę w tej materii, aby realnie myśleć o powoływaniu i prowadzeniu takich szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewWłodkowski">Mówimy, że powstanie i prowadzenie Gimnazjum i Liceum Akademickiego w Toruniu przy Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika to eksperyment pedagogiczny i dydaktyczny Ten eksperyment powiódł się i jest to dowód na to, że tworzenie tego typu szkół jest potrzebne. Moje wątpliwości budzi jednak proponowany przepis ustawowy, że prowadzenie szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej może być przekazane szkołom wyższym w drodze porozumienia między ministrem właściwym do spraw oświaty i wychowania a uczelnią publiczną spełniającą określone warunki. Co to znaczy „może być”?</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#ZbigniewWłodkowski">Mamy na rynku edukacyjnym znakomite szkoły ponadgimnazjalne współpracujące z uczelniami wyższymi i osiągające wyjątkowo dobre wyniki nauczania. Pełniąc funkcję starosty kończyłem wcześniej rozpoczęte dzieło tworzenia zespołu szkół, w tym tzw. dobrej szkoły ponadgimnazjalnej, notowanej wysoko w rankingach szkół województwa mazursko-warmińskiego. Nasz eksperyment powiatowy nie powiódł się, ponieważ był obowiązek przestrzegania przez szkołę, która powstała przy tym zespole szkół, tzw. obwodu. Organ gminy utworzył ten obwód w taki sposób, że trafiły do nas dzieci ze środowisk popegeerowskich i trzeba je było bezwzględnie przyjąć do szkoły. Utworzone zostały dwie klasy dla dzieci z całego powiatu i dwie klasy dla pozostałych dzieci. Nie było to najlepsze rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#ZbigniewWłodkowski">Proponowany projekt ustawy stwarza możliwości tworzenia szkół tzw. elitarnych poza obwodem szkolnym na danym terenie. Kryteria doboru uczniów do tych szkół będą wynikały ze sprawdzianu zewnętrznego, przeprowadzanego w szkołach podstawowych, i to będzie decydowało o naborze.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#ZbigniewWłodkowski">Musi zostać odpowiednio rozwiązany problem finansowania takich szkół. Proszę o wyjaśnienie, czy autorzy tych zmian w ustawie o systemie oświaty przewidują również tworzenie szkół gimnazjalnych przy szkołach ponadgimnazjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejĆwierz">Problem uczniów szczególnie zdolnych jest bardzo ważny edukacyjnie i wydaje się, że Polska ma szansę na szybki rozwój, jeżeli zapewnimy odpowiednią edukację mądrej młodzieży i dobrze ją wykorzystamy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#AndrzejĆwierz">Dlaczego powinny powstać placówki i szkoły kształcące młodzież szczególnie uzdolnioną? Posłużę się przykładem. Otóż miałem to szczęście, że spotkałem kiedyś młodego człowieka o uzdolnieniach matematyczno-fizycznych, który miał wybitny talent. Początkowo nie był wcale dostrzegany w klasie, w której się uczył. Zetknął się ze mną, ponieważ wiedział, że zajmuję się takimi młodymi ludźmi. I robił bardzo dobrą karierę. Był olimpijczykiem szczebla centralnego z fizyki. Teraz zajmuje bardzo wysokie stanowisko. Gdyby istniały szkoły elitarne, taki młody człowiek trafiłby do jednej z nich i był jeszcze lepiej przygotowany do przyszłej pracy oraz ominęłoby go wiele kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#AndrzejĆwierz">Trudno odpowiednio zajmować się takimi uczniami w bardzo licznych klasach szkolnych. Dla uczniów uzdolnionych potrzebne są szczególne warunki i staranna opieka nauczyciela. Inicjatywa utworzenia szkół dla młodzieży szczególnie utalentowanej jest jak najbardziej wskazana i cenna.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#AndrzejĆwierz">Warto zastanowić się nad tym, w ilu miejscach możemy tworzyć takie szkoły kształcące talenty. Jest to na pewno związane z finansami i gotowością dobrze przygotowanych do współpracy z takimi szkołami wyższych uczelni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrystynaSzumilas">Sprawa wystąpienia Komisji z inicjatywą ustawodawczą wyniknęła z tego, że szkoła prowadzona przez Uniwersytet Toruński ma problemy z finansowaniem swojej działalności. Skończyła się dotacja ministra edukacji na pewien eksperyment funkcjonowania tego typu szkoły, a nie ma innych źródeł finansowania poza dotacją przyznawana przez lokalny samorząd.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#KrystynaSzumilas">Czy jednak na bazie tego konkretnego przypadku trzeba rozwiązywać problem kształcenia młodzieży szczególnie utalentowanej przy pomocy ustawy? W dyskusji pytano o sposoby finansowania tej konkretnej szkoły. Czy można będzie nadal finansować taką szkołę ze środków MEN jako eksperymentalną – aż do czasu wypracowania rozwiązań systemowych dotyczących kształcenia zdolnych uczniów? Czy są takie możliwości? O to pytam pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#KrystynaSzumilas">Faktycznie generalne pytanie jest takie: jak kształcić w ramach naszego systemu edukacji szczególnie uzdolnionego ucznia, aby szanse na prowadzenie kształcenia takich uczniów miały te szkoły, które nie są szkołami akademickimi i są np. prowadzone przez stowarzyszenia i fundacje oświatowe? Czy taka metoda, która jest zaproponowana w projekcie ustawy, rozwiąże problemy innych szkół podejmujących kształcenie ucznia zdolnego?</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#KrystynaSzumilas">Podczas dyskusji zgłoszono dwa wnioski. Jeden wniosek formalny dotyczy przyjęcia tej inicjatywy przedłożonej przez prezydium Komisji już w formie projektu ustawy. Drugi wniosek – pana posła Andrzeja Smirnowa – w sprawie odbycia debaty o kształceniu młodzieży szczególnie uzdolnionej przed podjęciem tej inicjatywy ustawodawczej. Chodzi o dokładniejsze określenie rozwiązań systemowych w tym zakresie. Osobiście zgłaszam uzupełnienie do wniosku pana posła, abyśmy mogli wspólnie z resortem edukacji przygotować takie rozwiązanie systemowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrystynaŁybacka">Przypominam sobie posiedzenie prezydium Komisji, na którym wyraziliśmy wspólny pogląd, że taka inicjatywa ustawodawcza jest niezwykle cenna i ważna i że można z nią wystąpić ponad podziałami politycznymi. Wniosek zgłoszony przez pana posła Andrzeja Smirnowa nie wyklucza podjęcia pracy nad tą inicjatywą i przygotowanym już projektem ustawy. Pan poseł jedynie zauważył, że byłoby lepiej, gdyby tego rodzaju inicjatywa została poprzedzona debatą i być może miałaby ona bardziej dojrzały kształt. Jednak w tej chwili mamy już projekt ustawy i możemy go przesłać do marszałka Sejmu, nie tracąc czasu. Ten projekt wróci do Komisji i wtedy powołamy podkomisję do jego uszczegółowienia i ukonkretnienia, wprowadzając konieczne poprawki czy uzupełnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrystynaSzumilas">Moja prezentacja obu wniosków nie wyklucza tego sposobu postępowania. Mamy podjąć decyzję, czy już teraz na tym posiedzeniu przyjąć wniosek o skierowanie projektu ustawy do laski marszałkowskiej, czy też najpierw przeprowadzić debatę i w jej efekcie wystąpić z taką komisyjną inicjatywą ustawodawczą. Nie wstrzymujemy pracy nad projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejSmirnow">Chciałbym uzasadnić mój wniosek, aby debata poprzedziła wystąpienie z inicjatywą ustawodawczą przez Komisję. Otóż przedstawiony projekt wyznacza pewien kierunek, który w moim przekonaniu jest kierunkiem nieco błędnym. Sygnalizowałem to podczas wizytacji w Toruniu, gdzie byliśmy zaskoczeni inicjatywą dwóch panów posłów: pana posła Zbigniewa Girzyńskiego i pana posła Mirosława Krajewskiego, którzy wtedy deklarowali wniesienie inicjatywy legislacyjnej pod obrady Sejmu. Moim zdaniem obecny sposób finansowania szkoły w Toruniu jest złym sposobem, ale zgadzam się, że do rozwiązania jest konkretny problem kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej. Prosiłbym pana ministra o wypowiedź w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MariaNowak">Mam uwagę do propozycji głosowania zgłoszonych wniosków. Takie sformułowanie wniosku, zaprezentowane przez panią przewodniczącą, sprawiłoby wrażenie, że ja jestem przeciwko debacie na temat kształcenia utalentowanej młodzieży, a tak nie jest. Jestem za odbyciem takiej debaty. Rozumiem wniosek pana posła Andrzeja Smirnowa jako wystąpienie przeciwko rozstrzygnięciu już dzisiaj, czy przyjmujemy to, co zostało zaprezentowane w formie projektu ustawy, łącznie z uzasadnieniem, które istotnie wymaga uściślenia, bo taki wniosek został złożony i jest on uzasadniony. Czym innym jest natomiast wprowadzenie do planu naszych posiedzeń debaty na temat kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej i to jest oczywiste. Dla mnie są to dwa niezależne od siebie wnioski. Nie jestem przeciwko wnioskowi pana posła Andrzeja Smirnowa, ale już dzisiaj chcę rozstrzygnąć, aby przedłożony projekt ustawy poddać procedurze legislacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaSzumilas">Po wypowiedzi pana posła Andrzeja Smirnowa mamy dwa wnioski. Pierwszy dotyczy przyjęcia przez Komisję inicjatywy ustawodawczej i podjęcia prac w normalnym trybie legislacyjnym. Drugi dotyczy odbycia debaty, której efektem byłoby przyjęcie tej inicjatywy. Nie są to dwa wykluczające się wnioski. Chodzi tylko o to, czy mamy podjąć decyzję, że zgłaszamy inicjatywę ustawodawczą już teraz, co nie wyklucza odbycia debaty o kształceniu uczniów szczególnie utalentowanych, czy też przyjmujemy wniosek, aby najpierw przeprowadzić debatę i w jej następstwie przygotować komisyjny projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KrystynaSzumilas">Jest to o tyle istotne, że przedłożony dzisiaj projekt wyznacza konkretny kierunek, natomiast debata mogłaby wskazać jakieś inne rozwiązania, które mogłyby przyczynić się do doskonalszego kształtu projektu ustawy. Dotyczy to także określenia sposobów finansowania szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewGirzyński">Za chwilę zgłosi poprawkę i uwagi do projektu ustawy pan poseł Mirosław Krajewski, natomiast ja chciałbym coś wytłumaczyć. Moim zdaniem są to jednak wnioski sprzeczne czy wykluczające się. Jaka jest między nimi różnica? Być może pani przewodnicząca tego nie dostrzega, czy też nie chce dostrzec, ale ja tę różnicę dostrzegam.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZbigniewGirzyński">Chciałbym, abyśmy dzisiaj pracę Komisji zakończyli skierowaniem do laski marszałkowskiej projektu nowelizacji ustawy o systemie oświaty, ponieważ otwiera to drogę do stworzenia tego typu szkołom podstawy ustawowej, której dzisiaj nie ma. Nie wyobrażam sobie, jeżeli chcemy poważnie w tej sprawie pomóc, a taka była idea od chwili, gdy rozpoczynaliśmy pracę nad tym projektem, abyśmy dzisiaj po raz kolejny odkładali to rozstrzygnięcie na dalszy nieokreślony termin. Dlatego wszelkie próby, a za taką, niestety, uważam odkładanie rozpoczęcia prac legislacyjnych nad projektem ustawy do czasu odbycia debaty, są odwlekaniem przyjęcia tych potrzebnych rozstrzygnięć.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#ZbigniewGirzyński">Jeszcze raz ponawiam swój wniosek wraz z tą modyfikacją, którą zaproponowała pani posłanka Krystyna Łybacka, aby prezydium mogło dokonać pewnych zmian redakcyjnych w uzasadnieniu tego projektu, oraz z poprawką, którą zgłosi do projektu ustawy pan poseł Mirosław Krajewski. Przyjęcie już dzisiaj projektu zmiany w ustawie o systemie oświaty stwarza podstawę prawną do uregulowania funkcjonowania tego typu szkół.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#ZbigniewGirzyński">Nie jest to sprzeczne z propozycją odbycia debaty, o jaką słusznie wnioskował pan poseł Andrzej Smirnow, bo jest ona potrzebna i może wnieść wiele innych ciekawych rozwiązań, które będziemy mogli włączyć do tej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#ZbigniewGirzyński">Co oznacza, że dzisiaj przyjmiemy ten projekt nowelizacji? Oznacza wyłącznie to, że złożymy ten projekt do laski marszałkowskiej, jak może to zrobić rząd, grupa posłów, grupa obywateli, prezydent czy Senat. Ten projekt marszałek Sejmu i tak skieruje do naszej Komisji i będziemy mogli wówczas nad nim debatować i niektóre rozwiązania zmienić w takim czy innym kierunku. Natomiast przez odkładanie przez nas takiej decyzji ad Kalendas graecas sprawy nie posuwamy naprzód. To, o co ja wnoszę, jest podjęciem pierwszego kroku w procesie legislacyjnym nad projektem zgłaszanej przez nas ustawy. Proponowana debata będzie tak czy inaczej efektem tego wniosku, jeżeli zostanie przyjęty przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę pana posła Andrzeja Smirnowa, aby zechciał mnie skorygować, jeśli popełniam błąd w tym, co powiem. Każdy proces legislacyjny nad projektem ustawy ma kolejne fazy. W tym przypadku sytuacja jest nietypowa, ponieważ jest to projekt komisyjny. Zanim przystąpimy do tzw. ogólnej dyskusji nad projektem, jeszcze przed powołaniem podkomisji, zmuszeni jesteśmy wysłać do marszałka Sejmu sygnał, iż przystępujemy do takiej inicjatywy. Cóż stoi na przeszkodzie, aby na tym etapie procesu, który obejmuje ogólną dyskusję nad projektem ustawy, odbyć debatę na temat kształcenia uczniów szczególnie uzdolnionych? Ten pierwszy etap musi trwać minimum dwa tygodnie. Może po takiej debacie zarówno członkowie podkomisji, którą powołamy do rozpatrzenia tego projektu, jak i potem cała Komisja będą mogły ocenić ten projekt głębiej i szerzej z punktu widzenia wielu aspektów.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KrystynaŁybacka">Sądzę, że można pogodzić te dwa wnioski i one nie muszą być wnioskami wykluczającymi się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaSzumilas">Istnieje tylko obawa, żeby potem nie wykroczyć poza zakres objęty zgłoszonym teraz projektem ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejSmirnow">Rozumiem intencję, że chodzi po prostu o rozpoczęcie procedury legislacyjnej. Jestem także zainteresowany tym, żeby jak najszybciej rozpocząć tę procedurę. Natomiast miałbym problemy, gdyby Komisja wysyłała do marszałka Sejmu projekt, który nawet przez pana posła Zbigniewa Girzyńskiego był w jakiś sposób nie tyle kwestionowany, ale określony jako wymagający pewnych zmian. Jest to projekt komisyjny i może lepiej byłoby, gdyby to był projekt poselski.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AndrzejSmirnow">Uważam, że naruszylibyśmy powagę procesu legislacyjnego, gdyby projekt ustawy zgłoszony przez Komisję został następnie skrajnie zmieniony przez tę samą Komisję. Rozumiem wypowiedź pani poseł Krystyny Łybackiej w sensie podkreślenia potrzeby przyspieszenia procesu legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#AndrzejSmirnow">Przyłączyłem się do prośby pani przewodniczącej, jaką skierowała do pana ministra o wypowiedź, czy opinię, pana ministra o tym projekcie. Proces legislacyjny będzie trwał, natomiast środki finansowe na funkcjonowanie szkoły potrzebne są już teraz. Jeżeli takie możliwości finansowe istnieją, rozwiązywałoby to według mnie problem, a należałoby następnie przystąpić jak najszybciej do prac legislacyjnych nad zgłoszonym projektem. Uważam, że trzeba byłoby od razu wskazać pewien kierunek rozwiązań, który będziemy proponowali w projekcie ustawy na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrystynaSzumilas">Sprawa jest jasna. Są dwa wnioski i będziemy je głosować. Jeszcze pan poseł Mirosław Krajewski ma uwagi do przedstawionego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MirosławKrajewski">Jeżeli Komisja zdecyduje się na przyjęcie inicjatywy legislacyjnej, musimy przede wszystkim dokładnie jeszcze raz sprawdzić treść projektu ustawy, aby wyrazić swoją zgodę. Zgłoszone były w dyskusji pytania do projektu, które dotyczyły wprost proponowanych przepisów. Jestem do tego zobowiązany.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MirosławKrajewski">Zanim odniosę się do tych uwag, powtórzę słuszną uwagę wyrażoną w dyskusji o budowaniu elitarności szkół, ale od dołu. Przepisy dotyczące zmiany w ustawie o systemie oświaty idą właśnie w tym kierunku – kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej w ramach systemu edukacji. Proponuję, aby w tekście przedstawionych przepisów dokonać poprawki w przywołanym tam art. 5 w ust. 3b, gdzie dodaje się lit. c) w brzmieniu: „publiczne szkoły i placówki dla młodzieży szczególnie uzdolnionej”, a mianowicie skreślić słowa „i placówki”.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MirosławKrajewski">Pan poseł Zbigniew Włodkowski pytał, co oznaczają słowa „może być przekazane” w odniesieniu do prowadzenia szkół dla młodzieży szczególnie uzdolnionej przez uczelnię publiczną na podstawie porozumienia między ministrem edukacji a daną uczelnią. Otóż ustawa stanowi, że minister prowadzi te szkoły, ale może też w drodze porozumienia przekazać je do prowadzenia wyższej uczelni. Taki zapis jest tu niezbędny.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#MirosławKrajewski">Było też pytanie, co z kształceniem uczniów szczególnie uzdolnionych na poziomie liceum. Przypominam, że eksperymentalna szkoła toruńska jest gimnazjum i zarazem liceum akademickim, a więc kształci także na poziomie ponadgimnazjalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DomicelaKopaczewska">Mam pytanie do pana ministra w związku z tą propozycją pana posła Mirosława Krajewskiego. Ustawa o systemie oświaty w art. 5 ust. 3b stanowi, że „minister właściwy do spraw oświaty i wychowania może zakładać i prowadzić publiczne szkoły i placówki o charakterze eksperymentalnym oraz placówki kształcenia ustawicznego o zasięgu ogólnopolskim”. Ile obecnie jest takich placówek? Moim zdaniem proponowana zmiana tego przepisu spowoduje zmianę systemu, jeśli chodzi o rolę ministra edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#ZbigniewWłodkowski">Chciałbym uzyskać odpowiedź, czy organem prowadzącym dla gimnazjum eksperymentalnego może być również szkoła ponadgimnazjalna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MirosławKłosowski">Jeżeli chodzi o sprawy finansowania, to wiadomo, na jakiej podstawie była finansowana szkoła toruńska, ponieważ był to eksperyment. Przeznaczone były na jej funkcjonowanie środki w postaci dotacji. Ta formuła się wyczerpała i obecnie nie ma do końca ustalonych zasad finansowania takich szkół. Proszę, aby pani przewodnicząca była uprzejma sformułować pytanie na piśmie w tej sprawie i resort się do niego ustosunkuje. Skoro nie przygotowano nowej formuły finansowania, nie chciałbym w tej chwili składać jakiejś deklaracji czy zapowiadać rozwiązania tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MirosławKłosowski">Jeżeli chodzi o możliwość prowadzenia przez ministra tego typu placówek, wyjaśniam, że resort takich placówek nie prowadzi. Oczywiście byłaby taka możliwość w przypadku przyjęcia proponowanych zmian w ustawie o systemie oświaty. Jesteśmy gotowi na każdym etapie prac legislacyjnych dotyczących przedstawionego projektu zmian współpracować z Komisją. Wspólnie będziemy mogli wypracować pewien model kształcenia uczniów szczególnie uzdolnionych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JolantaGałczyńska">Chciałabym zaapelować do państwa posłów i do Komisji o pewną rozwagę i wnikliwe przeanalizowanie zapisów zawartych w projekcie zmian w ustawie o systemie oświaty. Te propozycje nie są wolne od grzechu segmentacji i segregacji szkół i uczniów.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JolantaGałczyńska">Macie tu państwo zapis, że minister będzie prowadził szkoły dla młodzieży szczególnie uzdolnionej poprzez indywidualizację nauczania uczniów. Taka indywidualizacja wymagałaby zwiększenia liczbowego kadry nauczycielskiej i prawdopodobnie wymagałaby zwiększenia bazy dydaktycznej, a także zmniejszenia liczebności oddziałów. To powodowałoby różnorodność finansowania tych szkół. I to jest pierwszy krok do segregacji, ponieważ szkoła funkcjonująca w systemie szkół publicznych miałaby nagle inne finansowanie. Nieprawdą jest, że w obecnym systemie oświaty nie ma możliwości kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej. Są szkoły kształcące taką młodzież.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JolantaGałczyńska">Co będzie po wejściu w życie tej ustawy ze szkołami, które już kształcą w odpowiedni sposób młodzież szczególnie uzdolnioną? Takich szkół, np. na terenie Warszawy, jest wiele, czego dowodzą rankingi szkół. Można z łatwością wymienić podobne szkoły w Łodzi czy innych większych miastach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrystynaSzumilas">Proponuję, abyśmy nie wracali do dyskusji. Zgłoszony jest wniosek o zamknięcie dyskusji na tym etapie prac nad projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#KrystynaSzumilas">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że Komisja, przy jednym głosie wstrzymującym się, poparła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#KrystynaSzumilas">Proponuję, abyśmy teraz przegłosowali alternatywnie dwa wnioski: wniosek pana posła Zbigniewa Girzyńskiego o przyjęcie zgłoszonej inicjatywy ustawodawczej przez Komisję z tym uzupełnieniem, że prezydium dopracuje tekst uzasadnienia, oraz wniosek pana posła Andrzeja Smirnowa, aby najpierw przed przyjęciem inicjatywy ustawodawczej przeprowadzić debatę na temat kształcenia młodzieży szczególnie uzdolnionej.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że 20 członków Komisji poparło wniosek pana posła Zbigniewa Girzyńskiego, a 7 członków Komisji poparło wniosek pana posła Andrzeja Smirnowa.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#KrystynaSzumilas">Wniosek pana posła Zbigniewa Girzyńskiego został przyjęty przez Komisję większością głosów. W związku z tym projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty w omówionym zakresie zostanie przedstawiony jako inicjatywa ustawodawcza Komisji.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#KrystynaSzumilas">Składam wniosek o odbycie na posiedzeniu Komisji debaty na temat rozwiązań systemowych dotyczących kształcenia ucznia szczególnie uzdolnionego. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#KrystynaSzumilas">Nie ma sprzeciwu. Wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#KrystynaSzumilas">Mamy jeszcze dokonać wyboru posła sprawozdawcy, który zaprezentuje projekt ustawy podczas posiedzenia plenarnego Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MariaNowak">Proponuję wybrać na sprawozdawcę pana posła Zbigniewa Girzyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewGirzyński">Bardzo dziękuję, ale ze swej strony proponuję posła Mirosława Krajewskiego. Pracowaliśmy nad tym projektem wspólnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrystynaSzumilas">Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MirosławKrajewski">Zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaSzumilas">Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#KrystynaSzumilas">Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że dokonaliśmy wyboru posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#KrystynaSzumilas">Przystępujemy do drugiego punktu porządku dziennego. Jest to rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat Komisji nr 7 w sprawie wyników egzaminu maturalnego w roku szkolnym 2005/2006. Wszyscy posłowie otrzymali odpowiedź ministra edukacji narodowej na ten dezyderat.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana ministra Mirosława Kłosowskiego o przedstawienie tej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MirosławKłosowski">Moim zdaniem odpowiedź na dezyderat jest czytelna i nie chciałbym powtarzać zawartych w tej odpowiedzi informacji i stwierdzeń.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#MirosławKłosowski">Powiem tylko ogólnie, że egzamin maturalny, który odbył się na zakończenie roku szkolnego 2005/2006, pozwolił resortowi edukacji dokonać wielu przemyśleń i ocen oraz zastanowić się nad pewnymi rozwiązaniami dotyczącymi wyników tego egzaminu i wyciągnąć wnioski na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#MirosławKłosowski">Ministerstwo Edukacji Narodowej zorganizowało publiczną debatę na temat projektu pewnych rozwiązań dotyczących egzaminu maturalnego, które znajdą wyraz w nowym rozporządzeniu o klasyfikowaniu, ocenianiu i promowaniu oraz przeprowadzaniu sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych. W ramach tych konkretnych rozwiązań znalazły się pewne dwukierunkowe zapisy. Jeden kierunek dotyczy możliwości zdania egzaminu maturalnego bez uzyskania wymaganego progu 30 proc. prawidłowych odpowiedzi z jednego przedmiotu przy zaliczeniu wszystkich pozostałych.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#MirosławKłosowski">Drugi warunek dotyczy tego, aby zdecydowanie skrócić okres odbywania egzaminu maturalnego oraz skrócić czas sprawdzania prac maturalnych i wcześniejszego podawania wyników egzaminu maturalnego. Jesteśmy gotowi do odpowiedzi na pytania szczegółowe i udzielania wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrystynaSzumilas">Nasz dezyderat był adresowany do Prezesa Rady Ministrów. Odpowiedź dostaliśmy od sekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Mirosława Orzechowskiego bez wskazania odpowiedniego upoważnienia. Moim zdaniem dobry zwyczaj wymaga tego, aby odpowiedź pochodziła od osoby, którą pyta Komisja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MirosławKłosowski">Dezyderat był rzeczywiście skierowany do pana premiera, jednak ministrem właściwym do spraw, o których tu mówimy i do których odnosił się dezyderat, jest minister edukacji. Odpowiedź została udzielona przez sekretarza stanu w zastępstwie ministra i z jego upoważnienia, i jest to zaznaczone w odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrystynaSzumilas">I o to chodzi, panie ministrze. Jeżeli dezyderat kierowaliśmy do Prezesa Rady Ministrów, to odpowiedź powinna być od Prezesa Rady Ministrów albo Prezes Rady Ministrów powinien upoważnić kogoś do udzielenia odpowiedzi. Tutaj nie ma takiego upoważnienia. Jest to formalny, ale ważny wymóg.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#KrystynaSzumilas">Kto chce zabrać głos w związku z udzieloną nam odpowiedzią?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KrystynaŁybacka">W odpowiedzi czytamy, że „projekt rozporządzenia, o którym wspomniano powyżej – chodzi o rozstrzygnięcie dotyczące tzw. amnestii maturalnej – został przekazany do konsultacji społecznej, m.in. do zaopiniowania państwowym i niepaństwowym szkołom wyższym oraz pozostałym partnerom społecznym”. Czy pan minister mógłby nas poinformować o wynikach tej konsultacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym też zadać pytanie. Czy rozporządzenie w sprawie matur zostało już podpisane? Odpowiedź na nasz dezyderat odbiega od tego, co proponowała Komisja. W odpowiedzi zapowiada się utrzymanie amnestii maturalnej. I ta amnestia ma objąć nie tylko tegorocznych maturzystów, ale ma być stosowana w systemie edukacji jako jego element, mimo że matematyka jako przedmiot obowiązujący będzie wprowadzona na maturze dopiero za trzy lata. Oznacza to, że amnestia maturalna będzie stosowana przez najbliższe lata, mimo że nie będzie podstaw do tego, żeby ją utrzymywać. Jakie działania podejmuje resort edukacji, aby wyniki matur były lepsze, tzn. aby większy procent młodzieży zdawał maturę z dobrym wynikiem?</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KrystynaSzumilas">Wnoszę o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat, ponieważ nie zawiera ona odniesień do naszych propozycji i postulatów. W odpowiedzi zapowiada się to, przeciwko czemu Komisja protestowała.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#KrystynaSzumilas">Proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MirosławKłosowski">Opinie o projekcie rozporządzenia, zebrane w wyniku konsultacji, są w opracowaniu. Gdy takie opracowanie będzie gotowe, przedstawimy je niezwłocznie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MirosławKłosowski">Projekt rozporządzenia jest w tej chwili w Rządowym Centrum Legislacyjnym. Po zaopiniowaniu go przez RCL zostanie ono podpisane. Będzie obowiązywać na rok bieżący i na rok poprzedni ze względu na to, że trzeba stosować zasadę równości wobec prawa w stosunku do tych, którzy zdawali maturę w 2005 roku, i tych, którzy ją zdawali w tym roku. Będzie także obowiązywało w przyszłości. Natomiast nie ukrywamy tego, że będziemy się bacznie przyglądać, jak będzie się sprawdzać w rzeczywistości wobec tego, co będą ze sobą niosły egzaminy maturalne.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#MirosławKłosowski">Cała bieżąca praca Ministerstwa Edukacji Narodowej służy temu, aby uczniowie w szkołach uzyskiwali możliwie najlepsze wyniki w nauce i na egzaminach. Jest to praca całego aparatu nadzoru i wprowadzanie takich rozwiązań, które będą gwarantowały wyższy poziom nauczania. W rozporządzeniu jest kilka takich rozwiązań, które umożliwiają osiąganie lepszych wyników nauczania w szkołach. Jest to np. możliwość przeliczania punktów uzyskanych na egzaminie na poziomie rozszerzonym na poziom podstawowy, aby w ten sposób nie tracić z pola widzenia tej młodzieży, która zdała egzamin na odpowiednim poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę, aby pan minister zechciał – jeżeli prezydium Komisji nie wyrazi sprzeciwu – przesłać Komisji wykaz podmiotów, do których zwrócono się o opinie o projekcie rozporządzenia, o którym teraz mówimy, a także kserokopie tych opinii. Proszę w szczególności uwzględnić opinie nadesłane przez umocowane ustawowo organy przedstawicielskie środowiska akademickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KrystynaSzumilas">W prezydium Komisji nie ma sprzeciwów wobec tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MirosławKłosowski">Ja przyjmuję to do wykonania, uprzedzam tylko, że było ok. 500 podmiotów, w związku z czym przekazanie kserokopii 500 wyrażonych opinii jest wprawdzie możliwe, ale trudne technicznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrystynaSzumilas">Był zgłoszony wniosek o odrzucenie odpowiedzi na dezyderat nr 7.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#KrystynaSzumilas">Kto jest za przyjęciem tej odpowiedzi do wiadomości?</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy 9 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła odpowiedź na dezyderat do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#KrystynaSzumilas">Przechodzimy do punktu trzeciego porządku obrad – powołania podkomisji stałej do spraw nauki i szkolnictwa wyższego.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#KrystynaSzumilas">Uzyskaliśmy zgodę Prezydium Sejmu na powołanie podkomisji stałej do spraw nauki i szkolnictwa wyższego. W odpowiedzi na nasze wystąpienie zwrócono uwagę na to, że przewodniczącego podkomisji stałej powołuje podkomisja lub cała Komisja. Proponuję, aby przewodniczącego tej podkomisji wybrała podkomisja.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#KrystynaSzumilas">Zgodnie z ustaleniami prezydium Komisji proponujemy, aby ta podkomisja liczyła 15 osób, podobnie jak podkomisja stała do spraw młodzieży. W skład podkomisji według parytetu wejdzie 5 członków Prawa i Sprawiedliwości, 4 członków Platformy Obywatelskiej, 2 członków Sojuszu Lewicy Demokratycznej, 2 członków Samoobrony, 1 członek Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz 1 członek Ligi Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#KrystynaSzumilas">Zgłoszeni zostali do Podkomisji stałej do spraw Nauki i Szkolnictwa Wyższego posłowie PiS: Zbigniew Girzyński, Artur Górski, Andrzej Ćwierz, Kazimierz Moskal, Elżbieta Witek; posłowie PO: Andrzej Smirnow, Joanna Fabisiak, Ryszard Knosala, Tadeusz Kulesza; posłowie SLD: Sylwester Pawłowski, Krystyna Łybacka; posłowie Samoobrony: Mirosław Krajewski, Jerzy Zawisza, oraz poseł LPR Marek Kawa i poseł PSL Zbigniew Włodkowski.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#KrystynaSzumilas">Czy jest sprzeciw wobec takiego składu podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#KrystynaSzumilas">Sprzeciwu nikt nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że Komisja powołała podkomisję stałą do spraw nauki i szkolnictwa wyższego.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#KrystynaSzumilas">Punkt czwarty dzisiejszego posiedzenia to powołanie Podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#KrystynaSzumilas">W porozumieniu z klubami parlamentarnymi w skład tej podkomisji wejdzie 9 posłów: Zbigniew Girzyński, Artur Górski, Zbigniew Dolata, Krystyna Szumilas, Domicela Kopaczewska, Artur Ostrowski, Edward Kiedos, Leszek Murzyn i Tadeusz Sławecki.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#KrystynaSzumilas">Czy jest sprzeciw wobec proponowanego składu podkomisji?</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#KrystynaSzumilas">Nie ma sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#KrystynaSzumilas">Stwierdzam, że powołaliśmy podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania.</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#KrystynaSzumilas">Proszę, aby po zamknięciu posiedzenia obie podkomisje zebrały się w celu ukonstytuowania i wyboru przewodniczących.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#KrystynaSzumilas">Zakończyliśmy obrady.</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#KrystynaSzumilas">Zamykam posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>