text_structure.xml
56.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#EdwardSiarka">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Do porządku obrad, oprócz wcześniej zapowiedzianych dwóch punktów, które widnieją w zawiadomieniu, proponuję dodanie punktu poświęconego sprawom wczoraj rozpoczętym, ale nie zakończonym. Chodzi o wydanie opinii w sprawie ustawy o Narodowym Centrum Badania i Rozwoju oraz zmianie ustawy o zasadach finansowania nauki lub też o wydanie stwierdzenia, że Komisja uznaje się za niewłaściwą do rozpatrzenia tych aktów prawnych. Czy w kwestii porządku dnia są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławWziątek">Pragnę przypomnieć, że w dniu wczorajszym przerwaliśmy dyskusję nad zaopiniowaniem ustawy o Narodowym Centrum Badania i Rozwoju oraz ustawy o zasadach finansowania nauki po to, aby stworzyć prezydium Komisji możliwość skontaktowania się z panem marszałkiem Sejmu w celu wskazaniem komisji sejmowych właściwych do wyrażenia opinii na temat tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#EdwardSiarka">Odpowiadając na słuszne uwagi pana posła Stanisława Wziątka chcę powiedzieć, ze uznaliśmy w gronie prezydium, że w stanowisku naszej Komisji należy zawrzeć stwierdzenie, iż nie czujemy się właściwym gremium do wydawania stosownych opinii. Możemy oczywiście wskazać komisje sejmowe właściwe, naszym zdaniem, do podjęcia tych spraw. Chodzi po prostu o to, aby ta sprawa przestała dotyczyć naszej Komisji i została skierowana pod właściwy adres, zgodnie z regulaminem Sejmu. Czy jest zgoda Komisji na uzupełnienie porządku dnia o punkt poświęcony tym kwestiom? Nie słyszę sprzeciwu, uważam porządek dnia za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam kworum. Przystępujemy teraz do procedowania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych. Bardzo proszę panią poseł reprezentującą wnioskodawców o zabranie głosu i uzasadnienie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MałgorzataSadurska">W imieniu wnioskodawców mam zaszczyt przedstawić propozycję nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych. Jak państwo pamiętają, ustawa ta weszła w życie w sierpniu 2006 roku, a więc obowiązuje krótko, ale mimo to doszliśmy do przekonania, że niektóre jej przepisy wymagają nowelizacji. Trzeba otwarcie przyznać się do błędu, którego istota polega na tym, że w myśl obowiązujących przepisów dostęp do zasobu kadrowego jest dla młodych i dobrze wykształconych ludzi utrudniony. Chodzi o osoby dobrze wykształcone, których wiedza i predyspozycje mogą się przydać w administracji, która, zgodnie z art. 153 Konstytucji o RP, powinna być zawodowa, bezstronna i apolityczna. Wydaje się więc, że uchwalając dotychczas obowiązujące przepisy utrudniliśmy dostęp do szeregów administracji ludziom młodym i dobrze przygotowanym, którzy gwarantują dochowanie tych wymogów.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#MałgorzataSadurska">Pierwszą istotną zmianą, jaką proponujemy, jest dopuszczenie do zasobu kadrowego osób posiadających tytuł naukowy doktora. W kilku słowach uzasadnię ten wniosek. Otóż ludzie posiadający stopień naukowy są dobrze przygotowani merytorycznie do pracy, co w połączeniu z wymogami, które musi spełniać osoba chcąca pracować w administracji, w myśl art. 7 ustawy o zasobie kadrowym, daje pewność dobrego wywiązywania się z czekających obowiązków. Dlatego proponujemy również skrócenie koniecznego stażu pracy kandydatów do zasobu kadrowego do lat trzech.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#MałgorzataSadurska">Kolejna propozycja ma charakter techniczny i polega na wydłużeniu z pięciu do dziesięciu lat okresu przynależności do tego zasobu. Pozostałe warunki i przepisy ustawy pozostają w mocy.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EdwardSiarka">Po tych słowach uzasadnienia możemy przystąpić do dyskusji nad proponowanymi zmianami. Ponieważ strona rządowa nie jest w tym punkcie porządku dnia reprezentowana, proszę o uwagi ze strony państwa posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Nowelizacja ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych przygotowywana jest w niespodziewanie szybkim trybie. Obowiązuje ona dopiero od kilku miesięcy, a już posłowie wnioskodawcy proponują dokonanie szeregu istotnych zmian. Proszę pamiętać, że od pół roku oczekują złożone w Trybunale Konstytucyjnym skargi wnoszące o orzeczenie zgodności z konstytucją obu ustaw – ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych oraz o ustawy o służbie cywilnej. Być może wkrótce zapadnie rozstrzygnięcie. Liczę wręcz, że przed upływem pierwszego półrocza poznamy werdykt Trybunału w tej kwestii. To pierwsza sprawa.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Sprawa druga to chęć poznania prawdziwych przyczyn wniesienia do Sejmu nowelizacji ustawy, albowiem tłumaczenie o potrzebie automatycznego włączenia do zasobu kadrowego ludzi posiadających tytuł naukowy nie wydaje mi się dostatecznie przekonujące. Doktorzy mają różne specjalności, pamiętam parę lat temu mieliśmy docentów marcowych, trochę mi się jedno z drugim kojarzy. Byłoby prościej, gdyby pani poseł wnioskodawczyni wymieniła nazwiska owych posiadaczy tytułu doktora, którzy mieliby zasilić państwowy zasób kadrowy. Ułatwiłoby to nam zajęcie stanowiska wobec proponowanej zmiany przepisów. Nie wydaje mi się, aby na przykład doktor teologii miał wystarczające kwalifikacje ku temu, aby wykonywać funkcje w administracji rządowej, a przecież doktorzy teologii się zdarzają. Jakie jest więc naprawdę uzasadnienie dla wprowadzenia tego przepisu, a nawiasem mówiąc, w uzasadnieniu nie wspomniała pani ani słowem o tym, że projekt ustawy przewiduje rozszerzenie zasobu kadrowego o osoby posiadające stopień naukowy doktora. Jakie są przyczyny złożenia takiej propozycji?</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Sprawa trzecia. W projekcie ustawy proponuje się dwukrotne wydłużenie okresu pozostawania w państwowym zasobie kadrowym, z pięciu lat do dziesięciu. Przyjęcie takiego rozwiązania oznacza ograniczenie możliwości weryfikowania jakości kadr tej rezerwy. Proszę pamiętać o tym, że w ciągu pięciu lat, nie mówiąc już o dziesięciu, wiele się dzieje i wiele może się zmienić. To powoduje, że osoby, które posiadały kwalifikacje i mogły wykonywać istotne funkcje, z różnych względów, także etycznych, mogą te kwalifikacje zatracić. W różnych ustawach jest przepis mówiący o zaufaniu do osób pod względem etyczno-moralnym, a to wymaga weryfikacji, której przeprowadzenie praktycznie uniemożliwia proponowana regulacja o wydłużeniu okresu pozostawania w zasobie kadrowym. Pytanie jest zatem następujące, czy proponowane rozwiązanie ma uzasadnienie i jest celowe? Czy w przypadku uchwalenia regulacji o przedłużonym okresie pozostawania w zasobie nie spowoduje to, jakichś dodatkowych komplikacji już w trakcie obowiązywania ustawy?</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Sprawa następna. Wnioskodawcy nowelizacji ustawy proponują skrócenie stażu pracy – niezbędnego kryterium kwalifikacyjnego dla kandydatów do zasobu, z ogólnie obowiązujących pięciu lat do trzech. Mam wobec tego pytanie do pani poseł, jak również do przedstawicieli Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, związane z faktem, że zarówno w uzasadnieniu do projektu ustawy, jak i w wypowiedzi pani poseł pojawiło się kryterium wieku. Czy ze względów konstytucyjnych kryterium wieku może być brane pod uwagę przy doborze do zasobu kadrowego, albowiem jest to pewnego rodzaju segregacja? Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej mówi o równym i wolnym dostępie do wszystkich stanowisk w służbie cywilnej, a więc również do państwowego zasobu kadrowego. Tylko tak można to interpretować. Czy tego rodzaju przepis można umieszczać w projekcie ustawy, skoro może on być niezgodny z konstytucją? Czy rzeczywiście obniżanie stażu pracy jest posunięciem właściwym, skoro powinno się dążyć do zapewnienia kadr mających minimum doświadczenia zawodowego i jakieś osiągnięcia zawodowe, które dawałyby gwarancje, że powierzane im w drodze bezkonkursowej obowiązki będą wykonywali w sposób należyty i zgodny z interesem państwa.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Jeżeli nie otrzymam odpowiedzi na pytania, a szczególnie na te ostatnie, będę wnosił o zasięgnięcie opinii w sprawie zgodności z konstytucją rozwiązania, w którym proponuje się skrócenie stażu pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MałgorzataSadurska">Odpowiem po kolei na podniesione zastrzeżenia. Pan poseł wskazał na okoliczność złożenia skargi do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niektórych przepisów ustawy o państwowym zasobie kadrowym, jak również w sprawie niektórych przepisów ustawy o służbie cywilnej. Jak pan dobrze wie, zaskarżenie ustawy nie wstrzymuje innych procedur legislacyjnych i nie ma powodu do tego, aby bezczynnie oczekiwać na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego. Podobnie postępowano w przypadku ustawy lustracyjnej, w sprawie której wypowiedział się wczoraj Trybunał Konstytucyjny.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#MałgorzataSadurska">Odnosząc się do innych kwestii poruszonych w pańskim wystąpieniu, pragnę powiedzieć, że tzw. docenci marcowi są wytworem epoki, w której celowała raczej pańska formacja polityczna a nie nasza. Nie podam również nazwisk doktorów, których chcemy włączyć do zasobu kadrowego, ponieważ nie ma takich osób.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#MałgorzataSadurska">Muszę panu powiedzieć, że w pracy nad ustawą o służbie cywilnej kierowaliśmy się przede wszystkim, cytowanym już dzisiaj, art. 153 Konstytucji RP, który mówi o przymiotach, jakimi powinna się odznaczać administracja państwowa, a zatem również zasób kadrowy. Mówiąc inaczej, niczego nie robimy dla nazwisk, bo to nie jest już ta epoka. Może w poprzedniej kadencji Sejmu takie praktyki były stosowane, ale w obecnej kadencji są one już nieadekwatne.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#MałgorzataSadurska">Mówił pan o teologach, wyobrażam sobie, że mogą oni nie budzić pana sympatii, natomiast my mówimy o stopniach naukowych ze wszystkich dziedzin wiedzy. Może się zdarzyć, że ktoś jest doktorem teologiem i zostaje włączony do zasobu kadrowego, co nie oznacza, że dana osoba automatycznie zajmuje odpowiedzialne stanowisko państwowe. Inaczej mówiąc, osobną sprawą jest tworzenie zasad powoływania zasobu kadrowego, a osobną sprawą jest powoływanie na konkretne stanowiska państwowe członków tego zasobu. Na to, czy dana osoba zostanie powołana na stanowisko, ani pan, ani ja, nie mamy wpływu. Moim zdaniem osoba, która decyduje o powoływaniu na wysokie stanowiska w administracji państwowej bierze pod uwagę nie tylko wykształcenie, przygotowanie merytoryczne i staż pracy, ale również predyspozycje psychologiczne do pełnienia danej funkcji. Pracowałam w administracji państwowej wraz z doktorem prawa i doktorem filozofii, mogę stwierdzić, że lepszą jakość pracy serwował doktor filozofii. Mówię to po to, aby nie wykluczać z założenia pewnych zawodów, bo można w ten sposób złamać konstytucyjne zasady wolności i równości obywateli wobec prawa.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#MałgorzataSadurska">Jeśli natomiast chodzi o propozycję skrócenia stażu pracy, jako niezgodną z zasadami naszej konstytucji, to mogę w odpowiedzi odwrócić pytanie i zapytać, czy niepromowanie młodych ludzi nie jest postępowaniem naruszającym zasadę równości zapisaną w konstytucji? Nigdzie nie jest powiedziane i nigdzie nie jest zapisane, że naruszamy konstytucyjną zasadę równości stwarzając szerszą dostępność do różnych zawodów. Tak, jak w przypadku zawodów prawniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EdwardSiarka">Prosiłbym, aby wypowiedział się teraz przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofKarkowski">Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu nie ma zastrzeżeń konstytucyjnych wobec propozycji zgłoszonych w nowelizacji rozpatrywanej ustawy. Wydaje się nam, że nie można mówić o stosowaniu kryterium wieku w stosunku do kandydatów do zasobu, albowiem chodzi jedynie o zmniejszenie długości stażu pracy, który jest instytucją stosowaną powszechnie w prawie polskim.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#KrzysztofKarkowski">Jeśli chodzi o przepisy regulujące kategorię wieku, to do tej pory nie było obaw o naruszenie konstytucji, jeśli pojawiły się przepisy regulujące wiek. Jednym z ostatnich przykładów jest niedawna nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, w której ustalono limit wieku, jako warunek przyjęcia do Krajowej Izby Odwoławczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#EdwardSiarka">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaOzga">Podsumowując rozpatrywany projekt ustawy można powiedzieć, że praktycznie trzy zmiany legły u podstaw nowelizacji ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych. Nowelizacja ustawy przebiega w wielkim pośpiechu, a sama ustawa dopiero niedawno weszła w życie. Co zatem leży u podstaw tej nowelizacji? Dlaczego po upływie niespełna pół roku zostaje zgłoszony wniosek o zmianę ustawy? Biorąc pod uwagę meritum proponowanych zmian myślę, że nie są one aż tak pilne, jak wynika to z tempa prac sejmowych. Czy kadry w administracji państwowej są zbyt szczupłe? Czy ich brak powoduje taki pośpiech? To pierwsza konstatacja.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#KrystynaOzga">Po drugie, uzasadnienie podejmowanych zmian nie jest dostatecznie przekonujące. Posłużę się przykładem stażu pracy, który jest obniżany do trzech lat, a z drugiej strony mówi się o doborze najlepszej kadry dla administracji państwowej. Wiemy wszyscy, jak zdolną mamy młodzież, ale mimo to argument wnioskodawców o potrzebie obniżenia wymaganego stażu pracy absolutnie nie jest przekonujący.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#KrystynaOzga">Jeśli chodzi o wydłużenie okresu pozostawania w rejestrze zasobu o pięć lat, to podzielam zdanie pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego, który wskazał na potrzebę przeprowadzania okresowych weryfikacji. Nie jest to rozwiązanie zasadne, bo przecież po pięciu latach przetrzymywania danych w zasobie można dokonać weryfikacji zarejestrowanej osoby i przedłużyć okres jej pozostawania do dyspozycji zasobu na kolejne lata.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#KrystynaOzga">Czy zatem podejmowanie kolejnej nowelizacji, dopiero co uchwalonej ustawy, nie świadczy o złej pracy Sejmu i praktyce pośpiesznego uchwalania prawa przy niskim zaangażowaniu posłów w prace legislacyjne?</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#KrystynaOzga">W związku z tym pytam panią poseł reprezentującą wnioskodawców o to, dlaczego w takim pośpiechu i w takim trybie proponujemy przeprowadzenie zmian w rozpatrywanej ustawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#DamianRaczkowski">Ja również nie mogę oprzeć się chęci wyrażenia zaniepokojenia z powodu podejmowania po raz kolejny nowelizacji ustawy, tym razem o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych. Wszyscy pamiętamy, w jakim trybie pracowała podkomisja nad właściwą ustawą kilka miesięcy temu i wszyscy pamiętamy szaleńczy pośpiech, który temu towarzyszył. Dzisiaj, po kilku miesiącach, mamy wyniki tego pośpiechu w postaci merytorycznych błędów. Pani poseł Małgorzata Sadurska przyznała się do jednego z nich mówiąc w uzasadnieniu o potrzebie nowelizacji. Pytam wobec tego, jak wiele jeszcze innych błędów ujawni się w praktyce dnia powszedniego?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#DamianRaczkowski">Pragnę stwierdzić ponadto, że proponowane zmiany budzą mój niepokój. W art. 6 ust. 1 pkt 1 wykreśla się przepis nakazujący posiadanie co najmniej pięcioletniego stażu pracy. W moim odczuciu nie spowoduje to lepszego przygotowania kandydatów do pracy w administracji rządowej, ponieważ krótszy staż nie może oznaczać lepszego przygotowania do pracy. Co prawda kandydaci muszą jeszcze zdać egzamin, który podobno nie jest łatwy, ale mimo wszystko to tylko egzamin. Przypominam, że stanowiska możliwe do objęcia przez osoby z zasobu kadrowego, to, na przykład stanowisko prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych lub prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Czy zatem wystarczy tylko trzyletni staż pracy, do tego odbyty gdziekolwiek, aby zostać prezesem lub wiceprezesem tego rodzaju instytucji? Być może tak, ale jeśli promowanie takich kryteriów kwalifikacyjnych, jak skracanie stażu pracy, jest intencją wnioskodawców projektu ustawy, to budzi to moje poważne obawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ArturGórski">Chciałbym w kilku słowach odnieść się do proponowanych zmian i do opinii moich przedmówców. Propozycja wpisania osób posiadających stopień naukowy doktora do grona osób pretendujących do państwowego zasobu kadrowego jest ewidentnie próbą wzmocnienia zasobu i podniesienia jego jakości. Przyjęło się bowiem uważać, że osoby mające ten tytuł zapracowały na niego uczciwie wieloletnią pracą i zdaniem właściwych egzaminów. Osoby te dysponują konkretną wiedzą i odpowiednimi zdolnościami, znają języki obce, jak też posiadają doświadczenie w pracy z ludźmi. Często ludzie ci mają doświadczenie w zarządzaniu zespołami ludzkimi i kierowaniu projektami naukowymi, daje to wszelkie podstawy do wysnucia wniosku, że wnioskodawcy nowelizacji ustawy zmierzają do podniesienia jakości kadr w administracji rządowej.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#ArturGórski">Muszę państwu powiedzieć, że w czasie obowiązywania rozpatrywanej ustawy spotkaliśmy się wielokrotnie z sytuacją, w której osoby mające tytuł doktora, a nawet doktora habilitowanego, mające doświadczenie w pracy, nie bardzo akceptowały konieczność przystępowania do egzaminu kwalifikującego w poczet zasobu kadrowego. Te osoby uważały, że odpowiednia wiedza, poświadczona tytułem naukowym, i zdobyte wieloletnie doświadczenie zwalniają je z przymusu zdawania egzaminu. Do tego egzaminu rzeczywiście powinny przystępować osoby nie mające zbyt wielkiego doświadczenia zawodowego, co oznacza, że nie powinno się wobec ludzi o różnym poziomie wiedzy i doświadczenia stosować tego samego kryterium egzaminacyjnego.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#ArturGórski">Odnosząc się do innych propozycji zawartych w projekcie nowelizacji ustawy pragnę stwierdzić, że przepis istniejący w art. 6 ust. 1, na który zwrócił uwagę pan poseł Damian Raczkowski, regulował długość stażu pracy na okres 5 lat. Proponowane wykreślenie tego przepisu koreluje z przedłożonym w nowelizacji zapisem w art. 7 w brzmieniu: „posiada co najmniej trzyletni staż pracy”. Te przepisy muszą ze sobą współbrzmieć. Proszę zwrócić uwagę na fakt, iż obecnie nie można zostać urzędnikiem służby cywilnej nie mając odpowiedniego stażu pracy. Nie musimy tego przepisu wprowadzać do ustawy, ponieważ wynika on z innych ustaw. Poza tym, przepis proponowany w zmianie nr 2, dotyczący art. 7 ust. 3 pkt 7, który brzmi: „posiada co najmniej trzyletni staż pracy” ma wyłącznie techniczny charakter, równie dobrze można by umieścić przepis mówiący o dwu– lub pięcioletnim stażu pracy. Pragnę zaznaczyć, że wnioskodawcy wyszli z założenia, że administracja musi być dostępna dla ludzi młodych, zdolnych i doświadczonych, a okresem właściwym dla zdobycia doświadczenia będzie okres 3 lat.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#ArturGórski">Jeszcze jedna istotna uwaga, która dotyczy posiadaczy tytułu naukowego i młodych ludzi mających za sobą trzyletni staż pracy. Otóż powołanie tych osób na odpowiedzialne stanowiska nie będzie działało w sposób automatyczny, ponieważ o powołaniach tych decydować będą inni. To ci inni biorą odpowiedzialność za skutki swoich decyzji personalnych. Nie chce mi się wierzyć, że będą powoływane na stanowiska osoby z zasobu kadrowego, które w trakcie wykonywania późniejszych obowiązków skompromitują ludzi, którzy im zaufali.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#ArturGórski">Moim zdaniem, w proponowanej nowelizacji ustawy staramy się zadbać o jakość kadr i o realizację pewnej polityki, element nieracjonalności tego działania jest bardzo ograniczony. Powinniśmy mieć trochę zaufania do osób, które dbają i chcą dbać o to, jak będzie wyglądała i funkcjonowała przyszła administracja publiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#EdwardSiarka">Chciałbym prosić uczestników dyskusji o to, aby starali się w miarę możliwości skracać swoje wypowiedzi, albowiem padają te same argumenty i podobne uzasadnienia. Proszę o krótkie uwagi lub pytania i konkretne odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWoda">Uważam, że uregulowania prawne dotyczące tak wrażliwej materii, jaką jest żywy człowiek i pracownik, wymagają bardzo rozsądnych i przemyślanych decyzji. Co więcej, uważam że na ocenę skutków wejścia w życie 24 sierpnia 2006 r. ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych powinno się przeznaczyć okres jednego roku i dopiero wtedy dokonać analizy sytuacji. Powinna ona odpowiedzieć na pytanie – czy ustawa spełniła oczekiwania i nadzieje, czy też nie spełniła? Dopiero po przeprowadzeniu takiej analizy i oceny sytuacji można podejmować kolejne modyfikacje przepisów. Uważam, że zbyt często na posiedzeniach naszej Komisji naprawiamy błędy wynikające z pośpiechu, który jest, jak wiadomo, złym doradcą.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WiesławWoda">Chciałbym również poznać stanowisko rządu w sprawie tego projektu, który w znacznej mierze dotyczy administracji rządowej, a generalnie administracji państwowej. Czytelne i jednoznaczne stanowisko rządu jest w tej sprawie niezwykle istotne.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WiesławWoda">Jednocześnie chciałbym zapytać, dlaczego rozpatrywany projekt nowelizacji ustawy nie jest projektem rządowym, skoro za kadrę urzędniczą w pierwszym rzędzie odpowiada rząd? Skoro jednak nie jest to projekt rządowy, to chciałbym w trakcie dzisiejszej dyskusji poznać stanowisko rządu w tych istotnych dla niego sprawach. Chciałbym również poznać powód, dla którego rząd nie dokonał oceny dotychczasowej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#WiesławWoda">Sprawa ostatnia, wymagająca otwartego powiedzenia prawdy. Przedłożony projekt ustawy jest próbą zawłaszczenia państwa i chęcią zdobycia jeszcze „kawałka sukna”. Postaram się to uzasadnić nieco odbiegając od zasadniczego tematu. W Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w województwie małopolskim dokonywana jest totalna czystka personalna. Na miejsce osób spełniających wszystkie wymagania i przyjętych w toku postępowania kwalifikacyjnego powołuje się, np. historyków. Oczywiście nie chcę przez to urazić historyków, jednak rolnictwo w obecnym wydaniu, z całym pakietem dotacji unijnych, jest zupełnie inną dziedziną wiedzy niż historia. Po co w takim razie ci ludzie kończyli studia rolnicze? Ano po to, aby móc być partnerem dla rolnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#EdwardSiarka">Czuję się trochę zakłopotany, ponieważ też jestem historykiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławWoda">Można więc powiedzieć, że wśród historyków zdarzają się porządni posłowie. Wracając do poprzedniej sentencji powiem, że czuję w działaniach wnioskodawców projektu ustawy chęć zawłaszczenia dla koalicji rządowej kolejnych urzędów, bo być może nie wszystkie stanowiska już są przejęte. Proszę o konkretne odpowiedzi na moje pytania, a jeśli odpowiedzi nie będą satysfakcjonujące, będę wnosił o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StanisławaPrządka">Co prawda moje pytania zostały już w części zadane, ale chciałabym raz jeszcze postawić pytanie zasadnicze. Otóż chciałabym poznać rzeczywiste powody, dla których grupa posłów przejęła inicjatywę nowelizacji ustawy. Czy rzeczywistym powodem był sygnał ze strony rządu lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, bo, jak już powiedziałem, pan poseł Wiesław Woda, kwestie związane z zasobem kadrowym i służbą cywilną powinny stanowić domenę rządu. Jakie argumenty legły u podstaw propozycji nowych rozwiązań, które w sposób diametralny zmieniają brzmienie ustawy z sierpnia 2006 roku?</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StanisławaPrządka">Na moje kolejne pytanie powinien odpowiedzieć przedstawiciel strony rządowej, ponieważ jednak nie jest obecny, to może pani poseł wnioskodawczyni będzie mogła mi odpowiedzieć. Chodzi mianowicie o aktualny stan państwowego zasobu kadrowego. Czy występują w nim braki kadrowe? Czym jest spowodowana chęć wydłużenia do dziesięciu lat okresu pozostawania danej osoby w zasobie kadrowym? Przecież tym samym uniknie się przeprowadzania koniecznej weryfikacji kadr. Jakie działania będą podejmowane na rzecz pozyskiwania dla zasobu najlepszych pracowników administracyjnych, aby w ten sposób umożliwić obsadzanie ważnych stanowisk w administracji państwowej kompetentnymi profesjonalistami?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EdwardSiarka">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos lub zadać pytanie? Nie ma chętnych. Oddaję głos pani poseł Małgorzacie Sadurskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MałgorzataSadurska">Nie wiem, czy odpowiem na wszystkie pytania po kolei, ale przynajmniej postaram się. Pani poseł Krystyna Ozga zapytała o przyczyny pilnego trybu procedowania nad ustawą. Odpowiadając na to pytanie, pragnę zapewnić, że w tym przypadku nie ma mowy o zastosowaniu jakiegoś nadzwyczajnie pilnego trybu procedowania tego projektu ustawy. Wnioskodawcy złożyli do laski marszałkowskiej projekt ustawy i nie od razu trafił on do pierwszego czytania w naszej Komisji. Żadne specjalne przyspieszanie działań proceduralnych w Sejmie nie miało miejsca. Natomiast faktyczną przyczyną złożenia projektu ustawy były obserwacje poczynione w trakcie działania administracji państwowej i chęć udostępnienia jej wszystkim chętnym. Szczególnie młodym i dobrze przygotowanym osobom. Chodziło o takie sformułowanie przepisów ustawy, aby umożliwić najlepszym kadrom urzędniczym dostęp do istotnych stanowisk w administracji państwowej. Zresztą zacytuję samą panią poseł Krystynę Ozgę, która powiedziała: „żeby była najlepsza kadra”. To jest najlepsze uzasadnienie powodów, dla których wnieśliśmy projekt ustawy do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MałgorzataSadurska">Jeśli chodzi o pytanie dotyczące możliwości przeprowadzenia weryfikacji w okresie proponowanych dziesięciu lat przynależności do zasobu, to pragnę stwierdzić, że weryfikacja osób będących w dyspozycji zasobu kadrowego odbywa się permanentnie. Na przykład może się zdarzyć, że powoła się na stanowisko osobę, która ze względów etycznych okaże się niegodna pełnienia powierzonej funkcji. Taka osoba przestanie pełnić ową funkcję.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MałgorzataSadurska">Pan poseł Damian Raczkowski pytał o to, ile jeszcze błędów popełnimy podejmując prace legislacyjne w zbyt pospieszny sposób. Otóż panie pośle, trudno w tym przypadku mówić o błędach. Mówmy raczej o pomyłkach, które zawsze można popełnić działając w dobrej wierze. Tylko ten, kto nic nie robi, nie popełnia błędów. Jeśli chcemy coś poprawić w doborze ludzi do administracji państwowej, to cel ten jest jak najbardziej słuszny. Staramy się poprawić przepisy kierując się dążeniem do doskonałości, które powinno być naszym wspólnym celem. Efektem naszych działań będzie stworzenie dobrej, sprawnej i merytorycznie przygotowanej kadry administracyjnej.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#MałgorzataSadurska">Odnosząc się do stwierdzenia pana posła Wiesława Wody o zawłaszczanie państwa powiem, że to stwierdzenie mnie poruszyło. Jestem co prawda osobą młodą i mającą staż w administracji publicznej, ale na temat zawłaszczania państwa uczyłam się na lekcjach historii i pamiętam, że zawłaszczanie państwa odbywało się od roku 1945 do roku 1990. Jeśli więc nam przypisuje się próby zawłaszczania państwa, to mogę to traktować jedynie w kategorii kpiny. Uważam zatem stwierdzenie pana posła Wiesława Wody za całkowicie niezasadne.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#MałgorzataSadurska">Pani poseł Stanisława Prządka zapytała o to, dlaczego z inicjatywą nowelizacji ustawy wystąpiła grupa posłów, a nie strona rządowa. Otóż proszę państwa, posłowie mają prawo występować z projektami ustaw, jeśli uważają jakiś stan prawny za potrzebujący naprawy. Grupa posłów, licząca nie mniej niż piętnaście osób, może zgłosić inicjatywę legislacyjną w takim zakresie, jaki uważa w danej sprawie za konieczny. Dlatego nie powinno się nam z tego tytułu czynić zarzutów. Jestem osobą młodą i z wykształcenia prawnikiem, uważam że podobnie jak w przypadku zawodów prawniczych, należy udostępnić młodym i wykształconym ludziom funkcje w administracji państwowej. Powiem więcej, powinna nastąpić tam wymiana pokoleniowa, a młodzi i dobrze przygotowani do zawodu ludzie powinni dostać swoją szansę.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#MałgorzataSadurska">Przyłączam się także do opinii pana posła Artura Górskiego, który mówił o dobrym przygotowaniu do pełnienia różnych funkcji w administracji osób posiadających tytuł doktora. To prawda, albowiem zdobycie tego stopnia naukowego wymaga wiele twórczego wysiłku, poświęcenia i pracy. Jest to, moim zdaniem, wystarczająca rekomendacja dla zajmowania odpowiedzialnych stanowisk w administracji państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ArturGórski">Chciałbym w kilku słowach odpowiedzieć na pytanie pani poseł Stanisławy Prządki. Otóż Prawu i Sprawiedliwości czyni się zarzut, że walczy z ludźmi nauki. Ja natomiast twierdzę, że jest wprost przeciwnie. Przedłożony projekt ustawy jest elementem polityki wspierania młodych ludzi nauki i promowania osób wykształconych, którzy chcą służyć państwu swoją wiedzą i doświadczeniem. Mamy zaufanie do ludzi nauki i do ich wiedzy, dlatego dajemy temu wyraz poprzez wniesienie do laski marszałkowskiej niniejszego projektu ustawy. Apeluję więc gorąco do państwa o poparcie tego projektu ustawy w głosowaniu, albowiem w ten sposób dacie pozytywny wyraz wspierania młodych ludzi, posiadających nie tylko tytuł naukowy, ale i odpowiednie doświadczenie i chcących służyć państwu swoją wiedzą na odpowiedzialnych stanowiskach w administracji państwowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Wydaje mi się, że w tej debacie wszystko zostało już powiedziane, ale przypomnę jeszcze tylko, że rozpatrywany projekt ustawy przebył bardzo krótką drogę proceduralną. 16 lutego 2007 r. projekt został przedłożony marszałkowi Sejmu, a dzisiaj mamy 12 kwietnia 2007 r. Niepełne dwa miesiące i projekt jest już rozpatrywany, co jest wynikiem rekordowym w porównaniu z okresami, w których rozpatruje się projekty ustaw wnoszone przez posłów opozycji. My czekamy pięć, sześć lub siedem miesięcy na to, aby nasz projekt ustawy był rozpatrywany, aby odbyło się pierwsze czytanie. To samo dotyczy także projektów zgłaszanych przez partnerów koalicyjnych, bo na przykład Samoobrona czeka jeszcze dłużej. Proszę więc nie mówić, że niniejszy projekt jest rozpatrywany w zwykłym trybie, bo jest dokładnie odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ponadto projekt ustawy, który przyszło nam dzisiaj rozpatrzyć, jest niewiadomego pochodzenia, a intencje przedłożone w jego uzasadnieniu są mało wiarygodne. Uważam ponadto, że wyjaśnienia i uzasadnienia intencji przyświecających wniesieniu projektu, złożone przez panią poseł Małgorzatę Sadurską oraz pana posła Artura Górskiego, który akurat jest doktorem, są również mało wiarygodne. W związku z tym wnoszę o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EdwardSiarka">O ile dobrze pamiętam regulamin Sejmu, poseł niebędący członkiem danej Komisji, nie może złożyć wniosku o odrzucenie projektu ustawy. Przedstawiciele Biura Legislacyjnego podpowiadają mi, że jednak jest to możliwe. Zgłasza się jeszcze ad vocem pani poseł Małgorzata Sadurska.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MałgorzataSadurska">Pozwolę sobie zabrać głos jako reprezentująca wnioskodawców projektu ustawy i krótko odnieść się do niektórych uwag. Otóż mówienie o wiarygodności brzmi w ustach posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej co najmniej dziwnie, albowiem Prawo i Sprawiedliwość okazała się partią wiarygodną, natomiast z Sojuszem Lewicy Demokratycznej bywa różnie. Jeśli natomiast chodzi o sugestię pana posła Witolda Gintowt-Dziwałtowskiego, iż mamy do czynienia z nadzwyczaj pilnym trybem procedowania, to pozwolę sobie zwrócić uwagę na druk zawierający rozpatrywany projekt. Jak widać nie ma na nim żadnych adnotacji w rodzaju „Pilne”, proszę nie wprowadzać Komisji w błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#EdwardSiarka">Ponieważ został złożony wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu, poddaję go pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania wniosku pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy o zmianie ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#EdwardSiarka">Kto jest za przyjęciem wniosku?</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że Komisja przy 9 głosach za, 13 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła odrzucić wniosek. Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w sprawach proceduralnych? Nie słyszę, wobec tego ogłaszam zakończenie pierwszego czytania. Wobec niezłożenia wniosku o wysłuchanie publiczne, przechodzimy do rozpatrzenia zgłoszonego projektu ustawy. Czy do tytułu ustawy są uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że tytuł ustawy został przyjęty. Czy do art. 1 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WandaSokolewicz">W projekcie ustawy pierwszą zmianę należy tak przedstawić graficznie, aby było wiadomo, co zmienia się w danym przepisie. Chodzi o to, aby uniknąć powtórzeń i dlatego proponuję, aby zmiana nr 1 otrzymała następujące brzmienie: „Art. 6, a) ust. 1 pkt 1 otrzymuje brzmienie..., b) – w pkt 4 kropkę zastępuje się średnikiem i dodaje pkt 5”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EdwardSiarka">Zmiany proponowane przez Biuro Legislacyjne KS wydają się być rzeczą oczywistą i dlatego przyjmujemy je. Czy do art. 1 są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławWziątek">Proponuję, aby wykreślić z art. 1 pkt 2 mówiący o posiadaniu co najmniej trzyletniego stażu pracy i pozostać przy dotychczasowym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#EdwardSiarka">Pan poseł nawiązuje do zmiany nr 2, natomiast nie skończyliśmy procedowania nad zmianą nr 1. Czy do tej zmiany są jeszcze uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że przyjęliśmy zmianę nr 1 wraz z poprawkami zgłoszonymi przez legislatora.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WandaSokolewicz">Jeżeli została przyjęta zmiana nr 1 i dziesięcioletni okres przynależności do państwowego zasobu kadrowego, to wymagany jest przepis przejściowy mówiący o tym, czy osobom będącym aktualnie w zasobie będzie wliczany do dziesięcioletniego okresu czas dotychczasowej przynależności do zasobu. Należy przypuszczać, że jest intencją wnioskodawców, aby dotychczasowy okres przynależności do zasobu był wliczany do nowego, wydłużonego okresu tej przynależności. Wymagany jest więc jasny przepis mówiący o tej regulacji. Biuro Legislacyjne KS może wstępnie przygotować propozycję tego przepisu i przedstawić go w trakcie drugiego czytania projektu ustawy. Brzmiałby on w sposób następujący: „Osobom, które w dniu wejścia w życie ustawy znajdują się w państwowym zasobie kadrowym do dziesięcioletniego okresu, o którym mowa w art. 6 ust. 2 ustawy, wlicza się dotychczasowy okres przynależności do państwowego zasobu kadrowego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#EdwardSiarka">W którym miejscu proponuje pani umieścić powyższe sformułowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WandaSokolewicz">Ten przepis byłby zawarty w dotychczasowym art. 2, natomiast dotychczasowy art. 2 stałby się art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#EdwardSiarka">Rozumiem, że przyjęliśmy zmianę nr 1 i możemy przystąpić do rozpatrywania zmiany nr 2 odnoszącej się do art. 7 w ust. 3 pkt 7 i mającej następujące brzmienie: „posiada co najmniej trzyletni staż pracy”. Wcześniej padła propozycja pana posła Stanisława Wziątka, aby skreślić ten przepis. Wobec tego przystępujemy do głosowania nad wnioskiem pana posła Stanisława Wziątka, aby skreślić zmianę nr 2 w brzmieniu przytoczonym powyżej.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#EdwardSiarka">Kto jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 10 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła odrzucić wniosek, co jest równoznaczne z przyjęciem zmiany nr 2 w brzmieniu cytowanym powyżej. W ten sposób możemy przystąpić do rozpatrzenia art. 2 projektu ustawy, do którego została zgłoszona poprawka Biura Legislacyjnego KS, którą przejmuję. Treść poprawki została państwu przedłożona, mogę więc zapytać, czy do treści tej poprawki są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławWziątek">Mam pytanie natury czysto formalnej, albowiem nie mam zamiaru wyrażać sprzeciwu wobec przepisu przejściowego. Nie wiem natomiast, czy poprawka Biura Legislacyjnego KS nie powinna być zgłoszone jako poprawka poselska.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#EdwardSiarka">Przejąłem tę poprawkę i poinformowałem o tym Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WandaSokolewicz">Po pierwsze, naszą propozycję przejął pan przewodniczący, po drugie, w myśl art. 70 regulaminu Sejmu przedstawiciele Biura Legislacyjnego KS mają prawo przedkładania lub sugerowania określonych zmian, jeżeli jest to niezbędne dla jasności przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#EdwardSiarka">Czy do treści art. 2 są uwagi lub pytania? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 2 projektu ustawy? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że art. 2 został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#EdwardSiarka">Nowy art. 3 otrzymałby brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia tego zapisu? Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że art. 3 został przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym zapytać pana ministra o to, czy teraz rząd zajmie stanowisko wobec przedłożonego projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#EdwardSiarka">O ile mi wiadomo, siedzący tu pan minister Wiesław Tarka nie ma upoważnienia do przedłożenia stanowiska rządu w tej sprawie. Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy o zmianie ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławWziątek">Panie przewodniczący, nie jestem pewien czy Komisja może przystępować do głosowania nad całością ustawy przy braku stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#EdwardSiarka">Komisja może głosować nie mając stanowiska rządu w tej sprawie. Powracamy do głosowania nad całością przedłożonej ustawy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#EdwardSiarka">Kto jest za przyjęciem w całości projektu ustawy?</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że Komisja przy 10 głosach za, braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, postanowiła przyjąć przedłożony projekt ustawy.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#EdwardSiarka">Wyznaczam termin na przedstawienie opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej do dnia 19 kwietnia 2007 r.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#EdwardSiarka">Jako posła sprawozdawcę Komisji proponuję panią poseł Małgorzatę Sadurską. Czy jest sprzeciw? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#EdwardSiarka">Stwierdzam, że posłem sprawozdawcą została wybrana pani poseł Małgorzata Sadurska.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#EdwardSiarka">W ten sposób zakończyliśmy procedowanie punktu pierwszego porządku dnia i przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego – przyjęcie opinii Komisji w sprawie wątpliwości podniesionych na 38 posiedzeniu Sejmu w dniu 30 marca 2007 r. dotyczących rozpatrywanych poprawek zawartych w sprawozdaniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#EdwardSiarka">Proszę państwa, w związku z sytuacją zaistniałą na 38 posiedzeniu Sejmu znaleźliśmy się w trudnej sytuacji, ale z regulaminowego punktu widzenia nie mamy wielkiego pola manewru. Wobec powyższego proponuję, aby Komisja podtrzymała swoje stanowisko zawarte w sprawozdaniu. Natomiast to, co panowie posłowie wnosili, a szczególnie propozycje wniesione przez pana posła Stanisława Wziątka, zostałyby zgłoszone jako poprawki Senatu. Wtedy uzyskałyby one akceptację posłów koalicji rządzącej.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławWziątek">Chciałbym zapytać pana ministra Wiesława Tarkę o to, czy w omawianych kwestiach Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zmieniło swoje stanowisko, bowiem nasze stanowisko jest znane i niezmienne. Innymi słowy, czy resort poprze nasze propozycje na kolejnych etapach prac ustawodawczych w parlamencie?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WiesławTarka">Odpowiem panu posłowi w ten sposób, nasze stanowisko, wyrażone dwukrotnie na forum Sejmu, zasadniczo nie ulega zmianie, aczkolwiek dopuszczamy poparcie dla pewnej modyfikacji przepisów dotyczących trudności w skorzystaniu z dobrodziejstw poprzedniej abolicji z roku 2003. O tym mówił wniosek panów posłów. Chodziłoby więc o to, aby poprawki, które zostaną zgłoszone w czasie prac w Senacie, umożliwiały ponowne skorzystanie z abolicji tej grupie cudzoziemców, którzy nie skorzystali z niej w roku 2003. Gdyby tego rodzaju przesłanie zostało wyrażone w poprawkach, to strona rządowa gotowa byłaby je rozważyć. Mielibyśmy bowiem do czynienia ze zdefiniowaną grupą osób, co umożliwiłoby ograniczenie do minimum wszystkich negatywnych zjawisk towarzyszących abolicji.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WiesławTarka">Resort spraw wewnętrznych i administracji podtrzymuje swoje generalne stanowisko wobec abolicji. Przede wszystkim jesteśmy obecnie na etapie tworzenia polityki migracyjnej co oznacza, że tworzymy instrumenty, które w przyszłości pozwolą na rozważenie przeprowadzenia abolicji. To jest jednak kwestia przyszłości. Nie chcielibyśmy, aby powstał pewnego rodzaju automatyzm, że każdorazowa nowelizacja ustawy o cudzoziemcach oznacza również abolicję. Uważamy, że są to rzeczy odrębne. W chwili obecnej nowelizujemy przepisy ustawy o cudzoziemcach, doskonalimy ją i unowocześniamy system polityki migracyjnej.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#WiesławTarka">Trzecim ważnym aspektem, który chcielibyśmy państwu jak najdobitniej przedstawić, to aspirowanie naszego kraju do układu z Schengen. Czynię to jako przedstawiciel MSWiA, który uczestniczy w posiedzeniach Rady Europy związanych z wejściem Polski do strefy Schengen. To, co stało się w Hiszpanii w czasie ostatniej abolicji, negatywne zjawiska związane z zalegalizowaniem sporej liczby osób nielegalnie przebywających w tym kraju, miało wpływ na postawę innych krajów europejskich. To z kolei spowodowało dyskusje w Unii Europejskiej na temat skorelowania i harmonizacji wszystkich działań regulujących tę problematykę we wszystkich krajach europejskich. Oznacza to, że nie tylko my, ale cała Unia Europejska jest na początku pewnej debaty, która zaowocuje latem tego roku pogłębioną harmonizacją działań. Ze względu na fakt, że Polska nie należy jeszcze do strefy Schengen, nasze działania muszą być tak skonstruowane, aby w niczym nie zakłóciły procesu wejścia do tej strefy. Z tego właśnie powodu uważamy, że przyjęcie w tym momencie propozycji szerokiej abolicji, byłoby niewskazane.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#EdwardSiarka">Rozumiem wypowiedź pana ministra w ten sposób, że w jakimś sensie wracalibyśmy do abolicji, która się już odbyła, co byłoby rozwiązaniem kompromisowym w stosunku do propozycji Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Do tego stanowiska musi się odnieść pan poseł Stanisław Wziątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StanisławWziątek">Nie będę się odnosił do całości wystąpienia pana ministra, albowiem argumentacja zawarta w wystąpieniu była już wcześniej przedstawiona i jest ona zrozumiała. Natomiast chciałbym się skoncentrować na tej warstwie formalnej, która jest punktem wyjścia dla dalszego procedowania. Czy mam rozumieć, że przyjęcie sprawozdania naszej Komisji wraz z dotychczas obowiązującym stanowiskiem spowoduje, że rząd zaproponuje poprawkę na etapie prac nad ustawą w Senacie? Jeśli tak miałoby być, to proszę, aby pan minister przedstawił brzmienie tej poprawki? Jak będzie wyglądała taka procedura? Czy treść poprawki będzie zbieżna z treścią poprawki złożonej przez klub SLD, czy też będzie to treść zmodyfikowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WiesławTarka">Na obecnym etapie prac legislacyjnych rząd nie ma możliwości wprowadzenia autopoprawki. Tak stanowi regulamin Sejmu. Raz jeszcze podkreślam, że z zasadniczego punktu widzenia nasze stanowisko nie ulega zmianie. Jeśli jednak na etapie prac nad ustawą w Senacie pojawią się propozycje odnoszące się do poprawek zgłoszonych przez posłów, a dotyczące przebiegu abolicji z roku 2003 i odnoszące się do ściśle określonej grupy ludzi, to strona rządowa byłaby skłonna poprzeć taką propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StanisławWziątek">Pragnę zaznaczyć, panie przewodniczący, że w obecnej chwili nasze propozycje pozostają bez zmian, natomiast przewodniczący naszej Komisji złożył w czasie obrad Sejmu formalny wniosek, aby do tych kwestii powrócić na posiedzeniu Komisji. To oznacza, że, na dobrą sprawę, nic się nie wydarzyło.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#EdwardSiarka">Tak się złożyło, proszę państwa, że uczestniczyłem we fragmencie rozmowy przewodniczącego naszej Komisji z panem marszałkiem Markiem Jurkiem i odniosłem wrażenie, że oczekuje się od nas dodatkowego sprawozdania. Z punktu widzenia regulaminu Sejmu jest to jednak niemożliwe do zrealizowania, natomiast możemy przyjąć opinię, w której określimy nasze stanowisko w sprawie poprawek. Mamy do wyboru, podtrzymanie naszego stanowiska wyrażonego w sprawozdaniu Komisji albo rezygnację z niego.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WiesławTarka">Wydaje mi się, że niezależnie od proceduralnych ograniczeń, które nas determinują, mamy dzisiaj dodatkową okazję do wymiany poglądów. Pozwolę sobie w imieniu strony rządowej powiedzieć, że ubolewamy nad tym, że zaangażowanie posłów w pracę nad tym projektem ustawy, pomijając oczywiście niektórych z państwa, było dosyć ograniczone. To spowodowało, że zarówno strona rządowa, jak i część posłów odczuwało niedosyt dyskusji nad poszczególnymi rozwiązaniami. Teraz, patrząc na sprawy z punktu widzenia proceduralnego, znajdujemy się w takim punkcie, że możliwe jest tylko zgłoszenie poprawki w trakcie prac senackich. Jak już powiedziałem, strona rządowa w sposób nieformalny wyraża umiarkowaną aprobatę dla tego rozwiązania, ale podtrzymuje swoje generalne stanowisko, które po raz kolejny państwu przedłożyłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#EdwardSiarka">W porozumieniu z przewodniczącym Komisji mogę stwierdzić, że Prawo i Sprawiedliwość wyraża przychylność dla rozwiązania proponowanego przez pana posła Stanisława Wziątka. To rozwiązanie mogłoby zostać przyjęte przez Sejm, po zgłoszeniu go w trakcie prac senackich nad ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#StanisławWziątek">Nie chciałbym zanadto przedłużać naszej dyskusji, ale chciałbym zakończyć ją jakimś klarownym rozstrzygnięciem, które będzie istotne nie tylko z merytorycznego punktu widzenia, ale będzie decydujące także z formalnego punktu widzenia. Stronę formalną określił pan przewodniczący, czyli zgłoszenie poprawek do projektu ustawy przez senatorów podczas prac senackich. Sprawa jest jasna i nie ma potrzeby dłużej nad tym dyskutować. Natomiast w swoim wystąpieniu pan minister Wiesław Tarka zwrócił uwagę na niedosyt rzeczowej debaty nad zagadnieniami stanowiącymi zawartość projektu ustawy. To jest moim zdaniem uwaga nieuprawniona, ponieważ członkowie naszego ugrupowania, na wszystkich posiedzeniach Komisji i podkomisji podnosili rozpatrywane kwestie. Były one jednak odrzucane w głosowaniach i dlatego proszę pana prezesa Urzędu do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców o wypunktowanie przepisów, które mogłyby być zaakceptowane przez rząd na etapie prac senackich.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PiotrStachańczyk">Na etapie prac w Senacie, zgodnie z tym, co powiedział pan minister Wiesław Tarka, byłaby możliwa do zaakceptowania poprawka zmierzająca do objęcia abolicją osób, które spełniały wymogi poprzedniej abolicji, ale z różnych przyczyn z niej nie skorzystały. Pragnę dodać, że jest to grupa znana nam i policzalna. Mówiąc policzalna mam na myśli grupę kilku tysięcy osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WiesławTarka">Odnosząc się jeszcze w dwóch słowach do wypowiedzi pana posła Stanisława Wziątka, pragnę podkreślić, że wszystkie kluby poselskie z wyjątkiem klubu SLD poparły przedłożenie rządowe. Wchodząc w dialog z wnioskodawcami poprawek wykazaliśmy jako resort spraw wewnętrznych i administracji maksymalną wolę współpracy z Sejmem. Proszę zrozumieć, w dyskusji nie posługujemy się argumentacją wynikającą z konieczności wejścia Polski do strefy Schengen, jako czynnikiem mającym uniemożliwiać zastosowanie abolicji. Nie chcielibyśmy jednak, aby nieprzemyślane działania abolicyjne utrudniły lub wręcz zablokowały nasze starania o wejście do wspomnianej strefy.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#EdwardSiarka">Czy wyjaśnienia pana ministra są wystarczające? Z tym pytaniem zwracam się do pana posła Stanisława Wziątka.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławWziątek">Tak, te wyjaśnienia wystarczają, ale miałbym prośbę do pana przewodniczącego, aby, będąc przekonanym do słuszności złożonych propozycji, namawiał pan swoich kolegów senatorów z PIS do ich poparcia w czasie prac nad ustawą w Senacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EdwardSiarka">Na ten temat prowadziliśmy rozmowy i nie jest tajemnicą, jakie jest w tej kwestii stanowisko Prawa i Sprawiedliwości. Poza tym, chcemy wybrnąć z trudnej sytuacji wynikającej z przepisów regulaminowych. Proponuję więc, aby zakończyć rozpatrywanie drugiego punktu porządku dnia przyjęciem stanowiska, w którym stwierdzamy, że Komisja podtrzymuje swoje stanowisko zamieszczone w sprawozdaniu zawartym w druku 1481-A.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#EdwardSiarka">W ten sposób przechodzimy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku dnia, którego procedowanie przerwaliśmy na posiedzeniu w dniu wczorajszym wydaniem opinii w sprawie ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju oraz opinii o zmianie ustawy o zasadach finansowania nauki. Próbowałem dzisiaj zasięgnąć porady prawników odnośnie do naszego podejścia do materii obu wymienionych ustaw, ale nie uzyskałem jednoznacznej opinii. W związku z tym proponuję, aby przyjąć opinię, nie wdając się w meritum, albowiem nie zostaliśmy do tego upoważnieni przez marszałka Sejmu. Opinia Komisji może być negatywna albo pozytywna. Komisja może też stwierdzić swoją niewłaściwość do rozpatrywania przedłożonego jej projektu ustawy. Czy takie potraktowanie tych kwestii odpowiada państwu posłom? Słyszę, że tak, a zatem mamy konsensus w tej sprawie. Nasza opinia brzmi: „Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych uznaje, że nie jest właściwą do rozpatrywania projektu ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju oraz projektu ustawy o zasadach finansowania nauki”.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#EdwardSiarka">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>