text_structure.xml 9.81 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <p xml:id="div-1">Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na zapytanie Pani Poseł Lidii Staroń (pismo nr SPS-024-2612/07 z dnia 30 kwietnia 2007 r.) w sprawie roszczeń niemieckich dotyczących majątków pozostawionych na Ziemiach Odzyskanych, uprzejmie informuję:</p>
        <p xml:id="div-2">Rząd RP ma pełną świadomość znaczenia, poruszonego w interpelacji, problemu roszczeń niemieckich dotyczących majątków pozostawionych w Polsce. Problem ten nabrał szczególnej wagi od momentu złożenia przez Powiernictwo Pruskie 22 pozwów do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, co nastąpiło w grudniu 2006 r. Jak Pani Poseł L. Staroń słusznie wskazała w swojej interpelacji, występuje zasadnicza różnica w sytuacji prawnej w przypadku roszczeń zgłaszanych przez obywateli niemieckich do nieruchomości wywłaszczonych w wyniku przesunięcia granic i przesiedlenia ludności narodowości niemieckiej do Niemiec na podstawie Umowy Poczdamskiej (głównie w latach 1944-1950), a sytuacji prawnej w przypadku tych osób, które wyemigrowały z Polski w okresie późniejszym, czyli tzw. ˝późnych przesiedleńców˝.</p>
        <p xml:id="div-3">W odniesieniu do wydanych przez władze PRL dwóch dekretów - z 2 marca 1945 r. o majątkach opuszczonych i porzuconych oraz z 8 marca 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich, będących wynikiem postanowień Układu Poczdamskiego o przyłączeniu terytorium i przesiedleniu ludności niemieckiej z Polski, nie zostały one oprotestowane przez żadną ze stron Układu Poczdamskiego, jak również przez Sojuszniczą Radę Kontroli Niemiec (działającą jako władza wykonawcza dla całego terytorium Niemiec). W związku z tym kwestionowanie legalności tych aktów prawnych w opinii rządu RP nie znajduje podstaw. Dlatego rząd Polski zawsze konsekwentnie dążył do uzyskania poparcia innych rządów, w tym rządu RFN, dla prezentowanego stanowiska, iż prawo do roszczeń z tego tytułu nie istnieje. Efektem tych i wielu innych starań były oświadczenia zgodne ze stanowiskiem polskim, składane przez byłych prezydentów RFN oraz kanclerza RFN Gerharda Schrödera i Kanclerz Angelę Merkel. Zasadnicze znaczenie nadaje się deklaracji kanclerza RFN Gerharda Schrödera z dnia 1 sierpnia 2004 r. wygłoszonej w Warszawie, w której w imieniu rządu federalnego jednoznacznie wykluczył dochodzenie międzypaństwowych roszczeń Niemiec w stosunku do Polski oraz uznał roszczenia jako niemające podstawy prawnej, oświadczając, że w żadnym przypadku rząd RFN nie będzie popierał indywidualnych roszczeń przed trybunałami międzynarodowymi. To oświadczenie Kanclerza RFN interpretowane jest w doktrynie prawa międzynarodowego jako jednostronne zrzeczenie się przez rząd RFN poparcia dla takich roszczeń oraz opieki dyplomatycznej nad swoimi obywatelami w zakresie dochodzenia przedmiotowych roszczeń. Stanowisko to potwierdziła w czasie wizyty prezesa Rady Ministrów RP w Berlinie, w dniu 30 października 2006 r., kanclerz Republiki Federalnej Niemiec - pani Angela Merkel. Zarówno deklaracja kanclerz Angeli Merkel, jaki i wcześniejsze oświadczenie kanclerza Gerharda Schrödera, na gruncie prawa międzynarodowego mają charakter wiążący.</p>
        <p xml:id="div-4">Należy również wspomnieć o ekspertyzie prawnej przygotowanej w 2004 roku przez prof. J. Froweina oraz prof. J. Barcza na zlecenie rządów RFN i RP. Potwierdza ona bezzasadność międzypaństwowych roszczeń odszkodowawczych oraz konstatuje, że indywidualne roszczenia tego rodzaju nie istnieją ani w świetle prawa niemieckiego, ani w świetle prawa polskiego. Ekspertyza ta została przyjęta przez rząd RFN jako oficjalna wykładnia stanu prawnego.</p>
        <p xml:id="div-5">Powyższe opracowanie było jedną z wielu analiz wykonanych na zlecenie rządu oraz MSZ. Analizy te jednoznacznie potwierdzają nieistnienie prawa osób przesiedlonych do roszczeń o zwrot nieruchomości lub o odszkodowanie za pozbawienie własności. W celu wypracowania odpowiedniej formuły prawnej w tej kwestii prowadzone są bieżące konsultacje pomiędzy departamentami prawnymi Ministerstw Spraw Zagranicznych RP i RFN.</p>
        <p xml:id="div-6">Inna sytuacji prawna występuje w przypadku majątków tych osób, które wyemigrowały z Polski w okresie późniejszym, czyli tzw. ˝późnych przesiedleńców˝.</p>
        <p xml:id="div-7">W tym okresie należy wyróżnić dwie grupy osób, a mianowicie:</p>
        <p xml:id="div-8">- tzw. późnych przesiedleńców, którzy opuszczali Polskę głównie na podstawie Uchwały Rady Państwa nr 37/56 z dnia 16 maja 1956 w sprawie zezwolenia na zmianę obywatelstwa polskiego repatriantom niemieckim,</p>
        <p xml:id="div-9">- pozostałe osoby, które wyjechały głównie w okresie liberalizacji polityki paszportowej u schyłku lat 70-tych, w latach osiemdziesiątych, lub też w latach wcześniejszych opuściły PRL różnymi drogami i uzyskały obywatelstwo państw trzecich.</p>
        <p xml:id="div-10">W takich przypadkach istotny staje się problem rzeczywistej utraty obywatelstwa, powodujący w dalszej kolejności skutki cywilnoprawne w postaci utraty własności nieruchomości. Utrata majątku następowała w tych przypadkach - szczególnie po wydaniu ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach - na podstawie art. 38 ust. 3 ˝jeżeli osoby te w związku z wyjazdem z kraju utraciły lub utracą obywatelstwo polskie˝. Utrata obywatelstwa następowała z reguły na podstawie uchwały Rady Państwa z nr 37/56 z 1956 r. lub podobnej w konstrukcji uchwale Rady Państwa nr 5/58 w sprawie zezwolenia na zmianę obywatelstwa polskiego osobom wyjeżdżającym na pobyt stały do państwa Izrael. Ta konstrukcja połączenia utraty obywatelstwa w drodze generalnej normy ustanowionej uchwałą Rady Państwa i powodującej skutki rzeczowe w odniesieniu do nieruchomości polegające na utracie własności stanowi istotną cechę zastosowanych rozwiązań prawnych. Powoduje, że w praktyce osoby te lub ich spadkobiercy usiłują dzisiaj rozwiązać problemy związane zarówno z obywatelstwem, jak i własnością nieruchomości. Konstrukcja ta stwarza także pewne zagrożenie dla finansów państwa, ponieważ próba uregulowania problematyki obywatelskiej może prowadzić łatwo do skutku w postaci konieczności uregulowania skutków cywilnoprawnych podjętych decyzji, polegających na zwrocie własności lub konieczności wypłacenia stosownego odszkodowania. To iunctim dwóch zagadnień należących do zupełnie odrębnych problemów prawnych powoduje, że zagadnienie to pomimo poszukiwania od szeregu lat odpowiednich rozwiązań nie znalazło dotychczas należytej regulacji. Ponieważ pozbawienie obywatelstwa w przeważającej większości przypadków nie znajdowało oparcia w indywidualnej decyzji wydanej przez Radę Państwa, orzecznictwo NSA i SN od kilku lat podważa prawne podstawy pozbawienia obywatelstwa w oparciu o cytowane uchwały Rady Państwa PRL. W orzecznictwie sądów administracyjnych, w szczególności Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, stopniowo kształtuje się jednolita linia orzecznictwa uznająca, że samoistna uchwała Rady Państwa nie mogła być podstawą utraty obywatelstwa w indywidualnych przypadkach. W szczególności dotyczy to sytuacji występujących po wejściu w życie ustawy z dnia 15 lutego 1962 r. o obywatelstwie polskim, która wymagała indywidualnego wniosku obywatela i decyzji właściwego organu w postaci ˝decyzji o zezwoleniu na zmianę obywatelstwa˝. Powoduje to, że w zasadzie w przypadkach wnoszenia wniosków o restytucje mienia mamy często do czynienia z roszczeniami osób, które zostały pozbawione obywatelstwa polskiego bezprawnie. Odzyskujące obywatelstwo polskie osoby dążą do uregulowania sytuacji własnościowej w odniesieniu do nieruchomości, które należały do nich lub ich poprzedników prawnych. We wnioskach podnoszą, że bezprawne pozbawienie obywatelstwa nie mogło wywołać skutku w postaci utraty własności nieruchomości. W wielu sprawach decyzja w przedmiocie obywatelstwa jest istotna dla oceny utraty własności. W praktyce oznacza także, że po odzyskaniu obywatelstwa toczy się postępowanie w sprawie ustalenia stanu prawnego wywłaszczonych nieruchomości pomiędzy osobą, która była i znowu jest obywatelem polskim, a polskim organem administracji. Sprawa ta wymaga odpowiedniej reakcji ustawodawcy, w celu uzyskania odpowiednich regulacji zarówno w aspekcie obywatelstwa, jak i własności nieruchomości. Rozstrzygnięcia wymaga, czy większą wagę należy nadać naprawieniu błędnych decyzji ówczesnych władz, czy też ochronie powstałych stosunków własnościowych. Nie można ukryć zaniedbań władz z lat po 1989 r., jak też woli podmiotów posiadających konkretne nieruchomości, które często nie skorzystały z regulacji prawnych wprowadzonych w latach ubiegłych. Kompleksowa regulacja tych zagadnień nie należy do właściwości ministra spraw zagranicznych i powinna być podjęta przez resort Skarbu Państwa wspólnie z MSWiA.</p>
        <p xml:id="div-11">Pragnę zapewnić, że rząd RP oraz organy odpowiedzialne za politykę zagraniczną mają pełną świadomość wagi problemu oraz widzą konieczności łagodzenia obaw i wątpliwości wywołanych przekonaniem, że ewentualne roszczenia mogą naruszyć istniejący w Polsce stan własności.</p>
        <p xml:id="div-12">Łączę wyrazy szacunku</p>
        <p xml:id="div-13">Podsekretarz stanu</p>
        <p xml:id="div-14">Janusz Stańczyk</p>
        <p xml:id="div-15">Warszawa, dnia 29 maja 2007 r.</p>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>