text_structure.xml
13.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<p xml:id="div-1">Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na przekazane przy piśmie z dnia 17 maja 2006 r. (nr SPS-024-1119/06) zapytanie Posła Romana Koseckiego w sprawie przesłanek umorzenia przez krakowską prokuraturę śledztwa dotyczącego zabójstwa 27-letniej kobiety i jej 5-letniego dziecka - uprzejmie przedstawiam, co następuje.</p>
<p xml:id="div-2">Postępowanie przygotowawcze w sprawie, która interesuje Pana Posła, prowadzone było w Prokuraturze Rejonowej Kraków-Krowodrza pod sygnaturą 5 Ds. 356/05/S.</p>
<p xml:id="div-3">Śledztwo w powyższej sprawie zostało wszczęte w dniu 18 grudnia 2005 r. w oparciu o materiały zgromadzone przez Policję. W toku postępowania ustalono następujący stan faktyczny:</p>
<p xml:id="div-4">W dniu 13 listopada 2005 r. Wojciech Momot wraz z żoną Joanną Momot i córką Pauliną przebywał w swoim mieszkaniu. W godzinach wieczornych, około godz. 22.00, Joanna Momot leżała wraz z córką na wersalce w małym pokoju. Wówczas Wojciech Momot nożem kuchennym przyniesionym z kuchni zadał swojej żonie cięcia w okolicy szyi, nacinając ją od prawej w kierunku lewej strony. Joanna Momot chwyciła się za szyję i wtedy jej mąż wykonał kolejne cięcie nożem w okolicy szyi żony. W dalszej kolejności podobne obrażenia zadał swojej córce. Po chwili, gdy stwierdził, iż zarówno córka jak i żona nie żyją, Wojciech Momot udał się do kuchni, gdzie umył nóż, który służył mu do zadania ciosów. Wojciech Momot usiłował popełnić samobójstwo zarówno w Krakowie jak i na terenie woj. lubelskiego, dokąd wyjechał. Przez pewien czas przebywał ze zwłokami żony i córki w jednym mieszkaniu.</p>
<p xml:id="div-5">W oparciu o protokół z sekcji zwłok Joanny Momot ustalono, iż doznała ona obrażeń w postaci głębokiej rany ciętej szyi przecinającej poprzecznie krtań, przełyk i lewą tętnicę szyjną wspólną oraz dwie rany kłute szyi. Przyczyną śmierci była rana szyi z przecięciem dużej tętnicy i wykrwawienie.</p>
<p xml:id="div-6">Ustalono także, iż Paulina Momot doznała obrażeń w postaci głębokiej rany ciętej szyi przecinającej poprzecznie żyły szyjne po prawej stronie i chrząstkę tarczowatą krtani. Przyczyną śmierci była powyżej opisana rana i wykrwawienie. Zgromadzone dowody dały podstawy do przedstawienia Wojciechowi Momotowi następujących zarzutów:</p>
<p xml:id="div-7">I. W dniu 13 listopada 2005 r. w Krakowie, województwo małopolskiego, działając w zamiarze pozbawienia życia Joanny Momot, zadał jej dwa pchnięcia nożem w okolicę szyi, powodując bardzo głęboką ranę szyi, przecinając całkowicie krtań i nadcinając kręgosłup szyjny oraz dwie rany kłute: pierwszą po strony prawej wychodzącą na zewnątrz karku, drugą ranę kłutą po stronie lewej, której kanał wylotowy wyszedł praktycznie na zewnątrz, zaś sam kanał skończył się w dolnym odcinku szyi, które skutkowały śmiercią Joanny Momot w wyniku wykrwawienia. Czynu tego dopuścił się, działając ze szczególnym okrucieństwem, tj. o przestępstwo z art. 148 § 2 pkt 1 kk.</p>
<p xml:id="div-8">II. W czasie i miejscu jak w punkcie I w zamiarze pozbawienia życia Pauliny Momot zadał jej co najmniej dwa pchnięcia nożem w okolicę szyi, powodując u niej obrażenia w postaci rany ciętej szyi, przecięcia szyi i żył po stronie prawej i nacięcia chrząstki tarczowatej w części przedniej, które doprowadziły do śmierci Pauliny Momot w wyniku wykrwawienia, a czynu tego dopuścił się działając ze szczególnym okrucieństwem, tj. o przestępstwo z art. 148 § 2 pkt 1 kk.</p>
<p xml:id="div-9">Przesłuchany w charakterze podejrzanego Wojciech Momot przyznał się do stawianych mu zarzutów popełnienia zbrodni, określonej w art. 148 § 2 pkt 1 kk. Wyjaśnił, iż w dniu gdy dokonał zabójstwa żony i córki, miała ona ponowny atak schizofrenii. Nie poznawała go, krzyczała, że jest dla niej obcą osobą i żeby opuścił mieszkanie. Jednocześnie, leżąc na wersalce w pokoju, przytulała mocno do siebie córkę Paulinę. To przytulenie wyglądało tak, jakby chciała córkę udusić. Próbował uspokoić żonę, jednak bezskutecznie, gdyż ona nie reagowała na jego słowa. Wówczas ˝spanikował˝, udał się do kuchni, zabrał pierwszy z brzegu nóż i zadał żonie dwa cięcia w okolicy szyi. Zdając sobie sprawę, iż za zabójstwo żony trafi do więzienia i córka zostanie sama bez rodziców, zadał jej również jedno cięcie w szyję.</p>
<p xml:id="div-10">Z uwagi na uzasadnione wątpliwości, co do poczytalności Wojciecha Momota w chwili tych czynów, zasięgnięto opinii biegłych lekarzy psychiatrów. Biegli, po przeprowadzeniu jednorazowego badania ambulatoryjnego, stwierdzili, iż dla ustalenia pełnego, ostatecznego rozpoznania stanu psychicznego podejrzanego i wydania opinii, co do jego poczytalności w odniesieniu do zarzucanych mu czynów, niezbędne jest umieszczenie go w szpitalu psychiatrycznym i poddanie go w tych warunkach obserwacji psychiatrycznej.</p>
<p xml:id="div-11">Po przeprowadzeniu stosownych badań i obserwacji podejrzanego biegli psychiatrzy wydali opinię. Stwierdzili, że u Wojciecha Momota rozpoznali psychotyczne zaburzenia psychiczne o obrazie schizofrenii urojeniowej. Stwierdzone u podejrzanego zaburzenia psychiczne oraz fakt kierowania się w postępowaniu przesłankami wynikającymi z psychotycznych zaburzeń myślenia i produkcji urojeniowych - zdaniem biegłych - spowodowały, iż Wojciech Momot dokonując zarzucanych mu czynów miał zniesioną świadomość rozumienia ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem. Równocześnie biegli stwierdzili, iż z uwagi na utrzymywanie się u opiniowanego zaburzeń psychicznych wymaga on umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym - stosowanie do przepisów art. 93 i 94 kk. - bowiem istnieje wysokie i realne prawdopodobieństwo dokonywania przez niego z przyczyn chorobowych takich samych lub podobnych czynów jak zarzucane mu w przedmiotowej sprawie.</p>
<p xml:id="div-12">W oparciu o wyniki śledztwa i treść opinii sądowo-psychiatrycznej Prokurator Rejonowy Kraków-Krowodrza, w dniu 31 marca 2006 r.skierował do Sądu Okręgowego w Krakowie wniosek o umorzenie śledztwa prowadzonego przeciwko Wojciechowi Momotowi i zastosowanie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia go w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym.</p>
<p xml:id="div-13">Postanowieniem z dnia 18 maja 2006 r. wydanym w sprawie o sygnaturze III K 78/06, Sąd Okręgowy w Krakowie umorzył śledztwo prowadzone przeciwko Wojciechowi Momotowi na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 kpk w zw. z art. 31 § 1 kk oraz art. 324 kpk i równocześnie - na podstawie art. 94 § 1 kk - orzekł wobec podejrzanego środek zabezpieczający w postaci umieszczenia go w odpowiednim, zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.</p>
<p xml:id="div-14">Jednocześnie na podstawie art. 264 § 3 kpk w zw. z art. 258 § 3 kpk utrzymał stosowanie wobec Wojciecha Momota środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania do czasu rozpoczęcia wykonywania wobec niego środka zabezpieczającego. Postanowienie to nie zostało zaskarżone i stało się prawomocne.</p>
<p xml:id="div-15">Odnosząc się wprost do pytań Pana Posła stwierdzić należy, że:</p>
<p xml:id="div-16">Po pierwsze: brak jest podstaw do ponownego wszczęcia postępowania w sprawie przeciwko Wojciechowi Momotowi. Postępowanie przeciwko niemu zostało prawomocnie zakończone z uwagi na stwierdzenie jego niepoczytalności w chwili popełniania czynów. Ponownemu wszczęciu postępowania przeciwko tej samej osobie, o ten sam czyn sprzeciwia się przepis art. 17 § 1 pkt 7 kpk. Brak jest również podstaw do wzruszenia prawomocnie zakończonego postępowania na innej podstawie. Bowiem podnieść należy, iż decyzja o umorzeniu śledztwa w tej sprawie jest zasadna. Absolutnie nie można twierdzić, aby powołani biegli wydali w tej sprawie pochopną opinię o niepoczytalności sprawcy.</p>
<p xml:id="div-17">Jak wskazano wyżej opinia była wydana nie po jednorazowym badaniu przez biegłych w warunkach ambulatoryjnych, ale po przeprowadzeniu obserwacji sądowo-psychiatrycznej w warunkach szpitalnych. Zarówno opinia psychiatryczna jak i psychologiczna są jasne, kompletne i nie zawierają wewnętrznych sprzeczności. W odniesieniu do opinii sądowo-psychiatrycznej zauważyć należy, iż jest ona stanowcza w treści i jednoznaczna we wnioskach co do poczytalności podejrzanego. Dodatkowo sąd podejmujący decyzję w zakresie orzeczenia środka zabezpieczającego zawsze musi wysłuchać lekarzy psychiatrów oraz psychologa, zgodnie z treścią art. 93 kk.</p>
<p xml:id="div-18">Zauważyć należy, iż sąd, podejmujący decyzję w tej sprawie, w całości podzielił wywody i wnioski końcowe opinii sądowo-psychiatrycznej co do stanu poczytalności podejrzanego Wojciecha Momota w odniesieniu do zarzucanych mu czynów. Sąd stwierdził, iż opinie te zostały sporządzone w sposób rzetelny, fachowy, zgodnie ze wskazaniami specjalistycznej wiedzy medycznej i psychologii, pełny, jasny i rzeczowy. Dodał, iż biegli w sposób wyczerpujący, stosownie do swego stanu wiedzy, sporządzili opinię, a wnioski końcowe sformułowali w oparciu o dogłębną znajomość materiału dowodowego, wiedzę fachową i doświadczenie zawodowe. Sąd nie dopatrzył się też w tych opiniach niespójności czy niekonsekwencji, które skutkować by mogły postawieniem zarzutu niekompetencji biegłym lub niekompletności opinii.</p>
<p xml:id="div-19">Pod drugie: wydawaniu ˝pochopnych decyzji o niepoczytalności przestępców˝ przez biegłych zapobiegać ma przede wszystkim właściwa ocena takich opinii przez organy prowadzące postępowanie. Opinie takie zawsze są poddawane dogłębnej analizie przez prowadzącego postępowanie prokuratora, a po skierowaniu sprawy do sądu, przez sąd orzekający, która ma na celu ich weryfikację i jest obowiązkiem organu prowadzącego. Czynności te mają wyeliminować opinie niekompletne, niejasne, sprzeczne wewnętrznie, nierzetelne, niespójne. W przypadku stwierdzenia, że opinia nie spełnia wymagań jej stawianych, organ prowadzący postępowanie może zawsze żądać jej uzupełnienia lub sprostowania albo wezwać innych biegłych. W przypadku powtarzających się nieprawidłowości w opiniach konkretnych biegłych, organ powinien reagować poprzez niepowoływanie takiego biegłego w innych sprawach oraz wnioskować o skreślenie go z listy biegłych przy Sądzie Okręgowym.</p>
<p xml:id="div-20">Po trzecie: aktualnie obowiązujące przepisy dają wystarczającą możliwość kontroli decyzji o zwalnianiu niepoczytalnych sprawców ze szpitali psychiatrycznych i zapobiegania przedwczesnemu zwalnianiu takich osób z zakładów zamkniętych.</p>
<p xml:id="div-21">Zgodnie z treścią art. 94 § 2 kk, nie określa się z góry czasu pobytu sprawcy, który w stanie niepoczytalności, określonej w art. 31 § 1 kk, popełnił czyn zabroniony o znacznej szkodliwości i zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni taki czyn ponownie.</p>
<p xml:id="div-22">Sprawcę, wobec którego wykonywany jest środek zabezpieczający, obejmuje się odpowiednim postępowaniem leczniczym, terapeutycznym i rehabilitacyjnym, a także resocjalizacyjnym, którego celem jest poprawa stanu jego zdrowia i zachowania, w stopniu umożliwiającym powrót do życia w społeczeństwie i dalsze leczenie w warunkach poza zakładem.</p>
<p xml:id="div-23">Kierownik zakładu zamkniętego, w którym wykonywany jest środek zabezpieczający, jest zobowiązany zawiadamiać sąd - przynajmniej co 6 miesięcy - o stanie zdrowia sprawcy, o postępach leczenia oraz bezzwłocznie o zbędności dalszego jego pobytu, co zobowiązuje sąd do niezwłocznego podjęcia w tym przedmiocie decyzji.</p>
<p xml:id="div-24">Zwolnienie takiej osoby z zakładu psychiatrycznego jest możliwe, kiedy dalsze pozostawanie jej w zakładzie nie jest konieczne, tzn. jeśli ustanie obawa, że popełni ona ponownie taki czyn. O zwolnieniu z zakładu orzeka sąd, który ocenia opinię tego zakładu zamkniętego, a w razie potrzeby może zasięgnąć opinii innych biegłych.</p>
<p xml:id="div-25">Zwolnienie z internacji jest bezwarunkowe, jednak jeśli ponownie zaistnieją okoliczności uzasadniające internację, np. stan zdrowia sprawcy ponownie się pogorszy i wystąpi wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego czynu zabronionego, takiego jak w przeszłości - możliwe jest ponowne jej orzeczenie, po wysłuchaniu psychiatry i psychologa. Ponowna internacja nie może być jednak orzeczona po upływie 5 lat od zwolnienia z zakładu. Jeśli natomiast po upływie 5 lat od zwolnienia z zakładu sprawca popełni następny czyn zabroniony - internacja wobec niego może być orzeczona na nowo, na ogólnych zasadach.</p>
<p xml:id="div-26">Łączę wyrazy szacunku</p>
<p xml:id="div-27">Zastępca Prokuratora Generalnego</p>
<p xml:id="div-28">Jerzy Engelking</p>
<p xml:id="div-29">Warszawa, dnia 7 czerwca 2006 r.</p>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>