text_structure.xml
6.22 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<p xml:id="div-1">Szanowny Panie Marszałku! W odpowiedzi na zapytanie Pana Posła Piotra Gadzinowskiego w sprawie restytucji polskich dzieł sztuki znajdujących się w Le Moyne College w Syracuse w Stanach Zjednoczonych Ameryki, uprzejmie informuję, że Departament ds. Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą od dłuższego czasu próbuje wyjaśnić sprawę siedmiu obrazów o tematyce historycznej - wspólnego dzieła jedenastu znanych polskich malarzy skupionych w Bractwie św. Łukasza - namalowanych na Światową Wystawę w Nowym Jorku w 1939 r.</p>
<p xml:id="div-2">Pomimo usilnych starań i poszukiwaniach w latach 2002 - 2006 w Archiwum Akt Nowych, Archiwum Ministerstwa Kultury i Sztuki, Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Zbiorach Specjalnych Instytutu Sztuki PAN, Archiwum Państwowym w Poznaniu, Archiwum Związku Artystów Plastyków, Archiwum Akademii Sztuk Pięknych, Archiwum Banku Handlowego w Warszawie, Archiwum Muzeum Polskiego w Chicago, Instytucie Sikorskiego w USA nie udało nam się do tej pory znaleźć materiałów archiwalnych, które stanowiłyby niezbite dowody, iż obrazy te są własnością Państwa Polskiego. Natrafiliśmy natomiast na kilka pism (z dnia 29.01.1945; 29.06.1945; 12.11.1946) Stefana Roppa, komisarza wystawy, w których twierdził on, że zarówno ów cykl obrazów, jaki i gobeliny Szymańskiego należały do Komisariatu Wystawy, ˝który był tak samo prywatną instytucją, jak Worlds Fair, i którego stosunek do Państwa był ten sam, co stosunek prawny World Fair do wystawcy, Federal Government˝ (pismo z dnia 12.11.1946). Pewne niejasności wobec własności obrazów sprawiły, że jeden ze spadkobierców po profesorze Tadeuszu Pruszkowskim, pan Krzysztof Pruszkowski, próbował dowodzić, że rząd polski nie zdążył zapłacić za obrazy przed wybuchem II wojny światowej, a po wykonanej pracy honoraria z własnej kieszeni pokrył profesor, w którego pracowni obrazy były malowane. Trudno jednak byłoby mu wykazać prawdziwość tego stwierdzenia, bowiem cały cykl był już wystawiany w grudniu 1938 r. w Instytucie Propagandy Sztuki i zapewne w archiwach tej instytucji można byłoby znaleźć ciekawe dokumenty na ich temat. Niestety, archiwum Instytutu spłonęło we wrześniu 1939 r., gdy gmach zapalił się od bomby.</p>
<p xml:id="div-3">Na przełomie lat 50. i 60. XX w. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podjęło kroki rozpoznawcze przed wszczęciem starań o zwrot obiektów z Pawilonu Polskiego, ale zaniechało wówczas ich rewindykacji z powodu braku wystarczającej dokumentacji. W notatce Departamentu Prawno-Traktatowego z 1958 r. czytamy: ˝Dla przygotowania takiej akcji należałoby wyjaśnić, na jakich warunkach zawarte były umowy pomiędzy wystawcami a organizatorami wystawy, do kogo poszczególne eksponaty należały, jakie były uprawnienia polskiego komisarza wystawy Roppa oraz cały szereg innych zasadniczych kwestii. Wobec upływu 20 lat od czasu wystawy, zebranie i przygotowanie dokumentacji byłoby na pewno niezwykle trudne, jeśli w ogóle możliwe.˝ Nie mniej nie zrezygnowano całkowicie z prób rewindykacji, zwłaszcza w stosunku do obrazów Łukaszowców. Rząd polski wynajął amerykańskiego prawnika mecenasa Dawida Cobbe, który przebadał archiwalia Departamentu Stanu i Urzędu Celnego. Wyniki tej kwerendy przedstawił w swojej notatce z dnia 18 maja 1960 r. Edward Kmiecik I sekretarz Ambasady PRL w Stanach Zjednoczonych. Wspomniał wówczas, że mecenas Cobbe otrzymał dokumenty tylko do wglądu. Chociaż Ambasada wystąpiła o kopie, to do momentu napisania notatki ich nie otrzymała.</p>
<p xml:id="div-4">W dniu 7 października 1966 r. Lucjan Motyka, Minister Kultury i Sztuki, aktem darowizny przekazał Muzeum Polskiemu w Chicago eksponaty stanowiące własność rządu polskiego, wystawione w 1939 r. na Wystawie Światowej w Nowym Jorku, a następnie po likwidacji Pawilonu Polskiego zdeponowane w Muzeum Polskim w Chicago, oraz 25 obrazów olejnych i 56 plansz graficznych.</p>
<p xml:id="div-5">W 2003 r., przeszło 40 lat po kwerendzie mecenasa Dawida Cobba, Ambasadzie Rzeczypospolitej Polskiej udało się dotrzeć do widzianych przez niego dokumentów. Przechowywane są one w Archiwum Narodowym Stanów Zjednoczonych w College Park, Maryland. Znajdują się w tekach Ardelii Hall, która pełniła funkcję radcy w Departamencie Stanu Stanów Zjednoczonych. W zespole akt poświęconych Wystawie Światowej w Nowym Jorku odnaleziono kwit celny nr 263 z 13 marca 1939 r. wystawiony na obiekty przywiezione polskim statkiem MS Batory na Wystawę Światową w Nowym Jorku w ramach polskiego uczestnictwa, które zostały zwolnione z opłat celnych. Wśród wymienionych eksponatów pod nr TOSSPO 295/296 w dwóch skrzyniach przewożonych było 7 obrazów o wartości 35 000 zł, co stanowiło wówczas równowartość 8 600 $. Skrót TOSSPO może świadczyć, że były własnością Towarzystwa Szerzenia Sztuki Polskiej wśród Obcych, które, działając pod patronatem MSZ, miało na celu propagowanie polskiej literatury, plastyki, muzyki i teatru. Ministerstwo Wyznań i Oświecenia Publicznego wraz ze wspomnianym Towarzystwem powołało w 1930 r. w Warszawie Instytut Propagandy Sztuki, w którym wystawiane były eksponaty na Wystawę Światową.</p>
<p xml:id="div-6">W dniu 14 lutego 2006 r. zwróciliśmy się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o wyrażenie swojej opinii. MSZ, odpowiadając pismem z 2 marca 2006 r. na nasze zapytanie, stwierdza, że ˝materiały znalezione w naszym archiwum nie dają niestety podstaw do wystąpienia o wydanie obrazów˝ i, deklarując pomoc w dalszym jej rozpoznaniu, zaznacza, że sprawa ta ma jednak ˝zupełnie inną naturę prawną niż problematyka restytucji dóbr kultury zrabowanych w czasie wojny˝.</p>
<p xml:id="div-7">Z wyrazami szacunku</p>
<p xml:id="div-8">Podsekretarz stanu</p>
<p xml:id="div-9">Tomasz Merta</p>
<p xml:id="div-10">Warszawa, dnia 17 marca 2006 r.</p>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>