text_structure.xml
5.14 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<p xml:id="div-1">W odpowiedzi na pismo Pana Marszałka z dnia 23 lutego br. znak: SPS-024-540/06, przy którym przekazane zostało zapytanie posła Mieczysława Marcina Łuczaka w sprawie waloryzacji rent i emerytur, pragnę uprzejmie przedstawić, co następuje.</p>
<p xml:id="div-2">Stały mechanizm waloryzacji emerytur i rent, określany waloryzacją płacową, wprowadzono w 1991 r. przepisami ustawy z dnia 17 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent... (Dz.U. Nr 104, poz. 451 z późn. zm.). Terminy i wysokość podwyżek zależały od wzrostu przeciętnej płacy w kraju. Waloryzacja była przeprowadzana, jeżeli odnotowano co najmniej 10% wzrost przeciętnego wynagrodzenia. Oznaczało to, że nie był znany z wyprzedzeniem ani termin, ani wysokość kolejnej podwyżki świadczeń emerytalno-rentowych.</p>
<p xml:id="div-3">Podwyższanie świadczeń emerytalno-rentowych w ramach tego mechanizmu waloryzacji polegało na nowym obliczaniu emerytur i rent w oparciu o przeciętne wynagrodzenie (od 1 stycznia 1993 r. o część przeciętnego wynagrodzenia) z kwartału poprzedzającego termin waloryzacji, a więc w oparciu o tzw. kwotę bazową. Tak więc do końca 1995 r. kwota bazowa miała zastosowanie zarówno przy obliczaniu wysokości nowo przyznawanych emerytur i rent, jak i przy obliczaniu nowej wysokości podlegających waloryzacji emerytur i rent.</p>
<p xml:id="div-4">Taki mechanizm waloryzacji obowiązywał do końca 1995 r. Analiza skutków jego stosowania wykazała, że metoda waloryzacji, w której skalę podwyżki wyznacza jedynie wzrost przeciętnego wynagrodzenia, a pomijana jest relacja między liczbą emerytów i rencistów a liczbą pracujących, może doprowadzić do załamania się systemu finansowania ubezpieczeń społecznych.</p>
<p xml:id="div-5">Przeciwdziałając temu zagrożeniu, w 1996 r. wprowadzono nowy mechanizm waloryzacji emerytur i rent. Opierał się on na założeniu, że emerytury i renty będą rosły realnie nieco wolniej niż płace oraz że będą corocznie waloryzowane w celu zachowania co najmniej ich realnej wartości, tzn. aby nie traciły swej siły nabywczej w relacji do kosztów utrzymania. Określając końcowy efekt waloryzacji w danym roku kalendarzowym, ustawodawca ustalał dynamikę wzrostu emerytur i rent na tle kształtowania się dochodów pozostałej ludności w kraju, możliwości gospodarki oraz sytuacji finansowej Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.</p>
<p xml:id="div-6">Odnośnie do pytania, czy w przyszłości świadczenia emerytalo-rentowe nie powinny być waloryzowane kwotowo, pragnę uprzejmie zwrócić uwagę, że wysokość świadczenia emerytalno-rentowego powinna być miarą udziału ubezpieczonego w dochodach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Im bardziej partycypował on w ich tworzeniu, tym w większym stopniu powinien mieć prawo z nich korzystać w postaci emerytury lub renty.</p>
<p xml:id="div-7">Obowiązujące przed wejściem w życie ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przepisy emerytalno-rentowe w ewidentny sposób preferowały osoby, które przed przejściem na emeryturę lub rentę osiągały relatywnie niższe zarobki. Miała na to wpływ zasada wymiaru świadczeń, w myśl której emerytura lub renta składała się z dwóch części (tzw. części socjalnej - jednakowej dla wszystkich świadczeń, oraz drugiej - uzależnionej od wysokości indywidualnych zarobków i długości okresu podlegania ubezpieczeniu) oraz zasada gwarancji minimalnej wysokości świadczenia emerytalno-rentowego. W konsekwencji wiele osób z tej grupy pobiera świadczenie wyższe niżby to wynikało z bezpośredniego wyliczenia.</p>
<p xml:id="div-8">Równocześnie osoby o wysokiej podstawie wymiaru składek i świadczeń mają emerytury relatywnie niższe. Wynika to z ograniczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury i renty do 250% przeciętnej płacy w kraju oraz od 1 stycznia 1998 r. - w myśl art. 19 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.) - z ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym do kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej, określonego w ustawie budżetowej.</p>
<p xml:id="div-9">W efekcie, osoba z 30-letnim stażem ubezpieczeniowym, której podstawa wymiaru wynosi pięciokrotność przeciętnej płacy w kraju, otrzymałaby emeryturę na poziomie 24% jej zarobków, podczas gdy osoba z podstawą wymiaru równą 50% przeciętnej płacy w kraju, otrzymałaby emeryturę równą 84% podstawy jej wymiaru.</p>
<p xml:id="div-10">Minister</p>
<p xml:id="div-11">Krzysztof Michałkiewicz</p>
<p xml:id="div-12">Warszawa, dnia 8 marca 2006 r.</p>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>