text_structure.xml
10 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<p xml:id="div-1">Wielce Szanowny Panie Marszałku! Odpowiadając na przekazane przy piśmie z dnia 31 stycznia 2006 r. (nr SPS-024-404/06) kolejne zapytanie Pana Posła Grzegorza Janika z dnia 27 stycznia 2006 r., zawierające dodatkowe pytania i wątpliwości związane ze śledztwem prowadzonym w Prokuraturze Okręgowej w Opolu przeciwko byłemu dyrektorowi Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku, uprzejmie informuję, co następuje.</p>
<p xml:id="div-2">Prawdą jest, że postępowanie o sygnaturze V Ds. 9/05 przeciwko lekarzom rybnickiego szpitala, którzy w zamian za korzyści majątkowe udzielali pomocy różnym osobom w uniknięciu odpowiedzialności karnej bądź też odbycia zasadniczej służby wojskowej, było prowadzone między innymi w oparciu o złożone w dniu 14 lipca 2003 r. zawiadomienie o przestępstwie przez byłego dyrektora wyżej wspomnianego szpitala pana Stanisława U. (wcześniej, bo w kwietniu 2003 r., podobnej treści informacje przekazała Policji Kinga K.-B.), lecz z tego powodu nie można przecież premiować zawiadamiającego zapewnieniem mu nietykalności w przypadku istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia innego przestępstwa.</p>
<p xml:id="div-3">Jak już informowałem w poprzedniej swojej odpowiedzi z dnia 19 stycznia br., niezależnie od powyższego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Opolu prowadziła - również przekazane jej decyzją Prokuratora Krajowego do dalszego prowadzenia z okręgu apelacji katowickiej - postępowanie przygotowawcze o sygnaturze akt V Ds. 7/04 dotyczące nieprawidłowości związanych z działalnością lekarzy i personelu średniego szczebla rybnickiego szpitala na szkodę jego pacjentów poprzez m.in. podstępne wyłudzanie od nich ˝darowizn˝ na rzecz szpitala.</p>
<p xml:id="div-4">Po przeprowadzeniu w tej sprawie bardzo czaso- i pracochłonnego śledztwa w dniu 2 listopada 2005 r. przedstawione zostały Stanisławowi U. zarzuty popełnienia łącznie 41 przestępstw, polegających przykładowo na tym, że w dniu 8 maja 2001 roku w Rybniku, działając wspólnie i w porozumieniu z pielęgniarką oddziałową oddziału II-go męskiego Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku Marią W. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej na rzecz tegoż szpitala, wykorzystując niezdolność pacjenta Stanisława Sz. do należytego pojmowania przedsiębranego działania, jako osoba uprawniona, z racji wykonywanego zawodu lekarza psychiatry, do stwierdzenia stanu świadomości ww. pacjenta w chwili dokonywania czynności cywilnoprawnej, poświadczył nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne na dokumencie ˝oświadczenie˝ z dnia 8 maja 2001 roku, gdzie stwierdził pełną świadomość i zdolność pacjenta Stanisława Sz. do samodzielnego podjęcia decyzji o darowiźnie w chwili podpisania przedmiotowego dokumentu, przez co doprowadził tę osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem, w postaci przekazania w formie darowizny pieniężnej kwoty 3000 zł, z przeznaczeniem na remont łazienki i ubikacji oddziału, zdeponowanych na subkoncie wskazanego szpitala, czym działał na szkodę Stanisława Sz., tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. i art. 271 § 3 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k.</p>
<p xml:id="div-5">Oprócz Stanisława U. śledztwem objęto 21 innych osób, przeciwko którym w dniu 30 grudnia 2005 r. skierowany został do Sądu Rejonowego w Rybniku akt oskarżenia o wyłudzenia i przywłaszczenia mienia w łącznej kwocie 277 748 zł.</p>
<p xml:id="div-6">Stanisław U. był jedną z ostatnich osób, którym przedstawiono zarzuty oparte nie tylko - choć przede wszystkim - na dokumentach, opiniach biegłych, ale także na zeznaniach świadków i wyjaśnieniach współsprawców.</p>
<p xml:id="div-7">Odnosząc się do zarzutu zbyt krótkiego wyznaczenia podejrzanemu terminu do zaznajomienia się z obszernym materiałem dowodowym, informuję, że zgodnie z obowiązującą procedurą karną, w przypadku gdy istnieją podstawy do zamknięcia śledztwa, na wniosek podejrzanego o końcowe zaznajomienie z materiałami postępowania, prowadzący postępowanie powiadamia podejrzanego i jego obrońcę o terminie końcowego zaznajomienia, pouczając ich o prawie uprzedniego przejrzenia akt w terminie odpowiednim do wagi lub zawiłości sprawy, określonym przez organ procesowy (art. 321 § 1 k.p.k.).</p>
<p xml:id="div-8">Jak ustalono, od dnia 2 listopada 2005 r., to jest od momentu przedstawienia zarzutów, Stanisław U. ani jego obrońca nie przejawiał żadnej aktywności tokiem śledztwa, mimo posiadanej wiedzy na temat obciążających go dowodów (w dniu 16 listopada 2005 r. doręczono mu, na żądanie, uzasadnienie postanowienia o przedstawieniu zarzutów).</p>
<p xml:id="div-9">Stanisław U. ani razu nie wnosił o możliwość zapoznania się z aktami śledztwa, na co zezwalano innej podejrzanej w tej samej sprawie, i z pewnością takie zezwolenie uzyskałby także Stanisław U.</p>
<p xml:id="div-10">W tej sytuacji uznać należy, iż trzydniowy termin na zaznajomienie podejrzanego przez prowadzącego śledztwo z materiałami był terminem wystarczającym. Dowodzi tego chociażby fakt, że po pierwszym dniu przeglądania akt Stanisław U. i jego obrońca uznali, że rezygnują z dalszego udziału w tej czynności. A przecież znając swoje prawa, mógł wnosić o przedłużenie terminu tej czynności w przypadku wykazania, że wyznaczony termin dla niego jest niewystarczający.</p>
<p xml:id="div-11">Za niezasadny uznać należało także zarzut pod adresem opolskiej prokuratury, iż bezpodstawnie oddalone zostały wnioski dowodowe złożone przez Stanisława U.</p>
<p xml:id="div-12">Jak ustalono, Stanisław U. złożył wniosek o przesłuchanie biegłych z jego udziałem, bowiem zamierzał udowodnić, iż nie można odtworzyć stanu świadomości osoby badanej ex post, po upływie 3-4 lat od danego zdarzenia. Słusznie więc tego rodzaju wniosek został oddalony jako pozbawiony jakiegokolwiek uzasadnienia. Oczywistym jest, że cała psychiatria sądowa i opiniowanie o stanie poczytalności tempore criminis opiera się dokładnie na twierdzeniu przeciwnym, co powinno być dla Stanisława U. znane jako wieloletniemu biegłemu z tej właśnie dziedziny.</p>
<p xml:id="div-13">Inne oddalone wnioski dowodowe, również zmierzające przede wszystkim do przedłużenia postępowania, to: powołanie innych biegłych wskazanych przez Zarząd Krajowy Sekcji Naukowej Psychiatrii Sądowej Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, którego członkiem pozostawał podejrzany, przy jednoczesnym braku zarzutów pod adresem opinii biegłych powołanych w tej sprawie, przeprowadzenie konfrontacji podejrzanego ze świadkami, bez imiennego ich wskazania i bez podania, na jakie okoliczności, przesłuchanie 49 enumeratywnie wymienionych osób, głównie personelu szpitala, na okoliczności, że Stanisław U. nie nakłaniał ich do przestępstwa, wreszcie wyznaczenie dodatkowego terminu zapoznania się z aktami w sytuacji, gdy podejrzany i jego obrońca nie wykorzystali wyznaczonego im terminu.</p>
<p xml:id="div-14">Za słuszny natomiast należało przyjąć zarzut o niepowiadomieniu obrońców podejrzanego o zaplanowanych czynnościach procesowych. Taka sytuacja zdarzyła się jeden raz i było to bezpośrednio po złożeniu wniosku przez podejrzanego o dokonanie konfrontacji z osobami pomawiającymi go. Wobec takiego wniosku funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach postanowił uwzględnić go i przeprowadzić żądaną konfrontację następnego dnia, o czym powiadomił Stanisława U. Nie powiadomił jednak o tym obrońców podejrzanego. Następnego dnia na zaplanowaną czynność procesową zgłosił się podejrzany, a po jej rozpoczęciu stwierdził, że nie będzie dalej w niej uczestniczył, gdyż jego obrońcy nie zostali o tej czynności powiadomieni. Próbę przeprowadzenia konfrontacji ponowiono w dniu zaplanowanego zaznajomienia podejrzanego z aktami, również bezskutecznie, bowiem obrońca odmówił w niej udziału, zasłaniając się innymi obowiązkami.</p>
<p xml:id="div-15">Kolejny zarzut dotyczący nieprzestrzegania w tym śledztwie żadnych terminów, niepoparty żadnymi konkretami, z uwagi na swoją ogólnikowość jest trudny do polemiki. Ogólnie więc można też stwierdzić, że nie znajduje on odzwierciedlenia w aktach sprawy, z których wynika, że terminy procesowe były przestrzegane tak przez prowadzącego postępowanie funkcjonariusza Policji, jak i nadzorującego to postępowanie prokuratora.</p>
<p xml:id="div-16">Odnośnie zarzutu nieuwzględnienia przez Sąd Rejonowy w Opolu na posiedzeniu niejawnym (bez udziału stron) zażalenia na postanowienie o środkach zapobiegawczych zastosowanych wobec Stanisława U. nie można stwierdzić nic ponad to, że rozstrzygnięcie sądu - w ocenie prokuratury - było trafne, a tryb jego podjęcia zgodny z obowiązującą procedurą karną.</p>
<p xml:id="div-17">Na koniec odnosząc się do konstatacji o oskarżeniu wyłącznie w sprawie szpitala rybnickiego, podczas gdy ˝proces przekazywania darowizn pacjentów i ich rodzin na korzyść szpitala trwa w setkach polskich szpitali˝, pragnę zauważyć, że przedmiotem zleconego Prokuraturze Okręgowej w Opolu śledztwa były skonkretyzowane nieprawidłowości w szpitalu rybnickim, a istota sprawy nie polegała na kwestionowaniu samego zjawiska przekazywania darowizn na rzecz szpitala, ale na wykazaniu, w jaki sposób zjawisko to wykorzystane zostało do działań przestępczych.</p>
<p xml:id="div-18">Łączę wyrazy szacunku</p>
<p xml:id="div-19">Zastępca Prokuratora Generalnego</p>
<p xml:id="div-20">Jerzy Engelking</p>
<p xml:id="div-21">Warszawa, dnia 17 lutego 2006 r.</p>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>