text_structure.xml
441 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
1671
1672
1673
1674
1675
1676
1677
1678
1679
1680
1681
1682
1683
1684
1685
1686
1687
1688
1689
1690
1691
1692
1693
1694
1695
1696
1697
1698
1699
1700
1701
1702
1703
1704
1705
1706
1707
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LonginPastusiak">Proszę państwa senatorów o zajmowanie miejsc, będziemy rozpoczynać obrady.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#LonginPastusiak">Otwieram sześćdziesiąte, można powiedzieć, że w pewnym sensie okrągłe, bo jubileuszowe, posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątek kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#LonginPastusiak">Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam panią senator Alicję Stradomską oraz pana senatora Krzysztofa Szydłowskiego. Listę mówców prowadzić będzie pan senator Szydłowski.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#LonginPastusiak">Proszę państwa senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#LonginPastusiak">Wysoki Senacie, przypominam, że w wyborach uzupełniających do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniu 28 marca bieżącego roku w województwie dolnośląskim został wybrany Stanisław Huskowski.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#LonginPastusiak">Informuję, że przed przystąpieniem do obrad senator Stanisław Huskowski złoży ślubowanie senatorskie.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#LonginPastusiak">Rota ślubowania senatorskiego zawarta jest w art. 104 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#LonginPastusiak">Przypominam, że stosownie do art. 30 ust. 5 Regulaminu Senatu senatorowie składają ślubowanie w ten sposób, że po odczytaniu roty ślubowania wypowiadają słowo „ślubuję”. Ślubowanie może być złożone z dodaniem słów „Tak mi dopomóż Bóg”.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#LonginPastusiak">Proszę nowo wybranego senatora Stanisława Huskowskiego o podejście do stołu prezydialnego w celu złożenia ślubowania senatorskiego.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#LonginPastusiak">Wszystkich państwa senatorów proszę o powstanie.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#LonginPastusiak">Odczytuję rotę ślubowania:</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#LonginPastusiak">„Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#LonginPastusiak">Proszę senatora Stanisława Huskowskiego o złożenie ślubowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławHuskowski">Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że senator Stanisław Huskowski złożył ślubowanie.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#LonginPastusiak">Panie Senatorze, gratuluję. Oklaski są mile widziane, tym bardziej, że do naszego grona senatorskiego dołącza osoba o dużym doświadczeniu samorządowym. Przypomnę, że pan senator Huskowski był swego czasu prezydentem miasta Wrocławia, a od dziesięciu lat jest radnym. Jako ciekawostkę podam państwu, że jest to pierwszy przypadek od czasu jak Senat Rzeczypospolitej Polskiej się odrodził, kiedy i dziadek zasiadał, i wnuk zasiada w Senacie Rzeczypospolitej - dziadek pana senatora Huskowskiego, również o imieniu Stanisław, był senatorem w okresie II Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#LonginPastusiak">Cieszymy się, Panie Senatorze, że jest pan z nami.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, informuję, że Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniach 31 marca i 2 kwietnia bieżącego roku przyjął wszystkie poprawki Senatu do dwóch ustaw, mianowicie do ustawy o zmianie ustawy - Prawo o zgromadzeniach oraz ustawy - Prawo o ruchu drogowym, a także do ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#LonginPastusiak">Sejm przyjął większość poprawek Senatu do ustawy o przewozie koleją towarów niebezpiecznych, do ustawy o zmianie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, do ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz o zmianie innych ustaw, do ustawy o zmianie ustawy o języku polskim, do ustawy o zmianie ustawy o nawozach i nawożeniu, do ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz o zmianie niektórych innych ustaw, a także do ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#LonginPastusiak">Sejm przyjął również jedną z dwóch poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2001–2006.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#LonginPastusiak">Informuję, że protokoły pięćdziesiątego siódmego i pięćdziesiątego ósmego posiedzenia Senatu, zgodnie z art. 39 ust. 3 Regulaminu Senatu, są przygotowane do udostępnienia państwu senatorom. Jeżeli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do nich zastrzeżeń, to zostaną one zatwierdzone przez Wysoką Izbę na następnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, doręczony państwu senatorom projekt porządku obrad sześćdziesiątego posiedzenia obejmuje:</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#LonginPastusiak">1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie i uchyleniu niektórych ustaw w związku z uzyskaniem przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#LonginPastusiak">2. Drugie czytanie projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#LonginPastusiak">3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#LonginPastusiak">4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#LonginPastusiak">5. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#LonginPastusiak">6. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#LonginPastusiak">7. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o Narodowym Planie Rozwoju.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#LonginPastusiak">8. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o niektórych zabezpieczeniach finansowych.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#LonginPastusiak">9. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#LonginPastusiak">10. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#LonginPastusiak">11. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#LonginPastusiak">12. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw w związku z wdrażaniem przepisów prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#LonginPastusiak">13. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wyposażeniu morskim.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#LonginPastusiak">14. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#LonginPastusiak">15. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o organizacji rynku mleka i przetworów mlecznych.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#LonginPastusiak">16. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o rolnictwie ekologicznym.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#LonginPastusiak">17. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o klasyfikacji drewna surowego nieobrobionego.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#LonginPastusiak">18. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o środkach żywienia zwierząt oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#LonginPastusiak">19. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wyrobach stosowanych w medycynie weterynaryjnej.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#LonginPastusiak">20. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wyrobach medycznych.</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#LonginPastusiak">21. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#LonginPastusiak">22. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#LonginPastusiak">23. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo farmaceutyczne oraz ustawy o zawodzie lekarza.</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#LonginPastusiak">24. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo energetyczne oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#LonginPastusiak">25. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o substancjach zubożających warstwę ozonową.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#LonginPastusiak">26. Stanowisko Senatu w sprawi ustawy o zmianie ustawy o odpadach.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#LonginPastusiak">27. Drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#LonginPastusiak">Informuję, że punkt dwudziesty siódmy porządku obrad, czyli drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych, został wprowadzony do porządku obrad na podstawie art. 34 ust. 3 Regulaminu Senatu na wniosek Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#LonginPastusiak">Jak państwo senatorowie widzą, mamy aż dwadzieścia siedem punktów porządku dziennego, z czego dwadzieścia punktów dotyczy ustaw dostosowujących, harmonizujących polskie prawo z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.40" who="#LonginPastusiak">Proponuję rozpatrzenie punktu pierwszego oraz punktu dwudziestego projektu porządku obrad, pomimo że sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej w sprawie ustawy o zmianie i uchyleniu niektórych ustaw w związku z uzyskaniem przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej oraz sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia w sprawie ustawy o wyrobach medycznych zostały dostarczone w terminie późniejszym niż określony w art. 34 ust. 2 regulaminu naszej Izby.</u>
<u xml:id="u-3.41" who="#LonginPastusiak">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję. Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-3.42" who="#LonginPastusiak">Wobec tego stwierdzam, że Senat przyjął przedstawioną propozycję.</u>
<u xml:id="u-3.43" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-3.44" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad sześćdziesiątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-3.45" who="#LonginPastusiak">Informuję państwa senatorów, że głosowania w sprawie rozpatrywanych punktów zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-3.46" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie i uchyleniu niektórych ustaw w związku z uzyskaniem przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-3.47" who="#LonginPastusiak">Ustawa ta została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 2 kwietnia bieżącego roku, a 5 kwietnia została przekazana do Senatu. Następnego dnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 naszego regulaminu, skierowałem ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-3.48" who="#LonginPastusiak">Tekst sprawozdania macie państwo w druku nr 666A, a tekst ustawy w druku nr 666.</u>
<u xml:id="u-3.49" who="#LonginPastusiak">Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, panią senator Genowefę Grabowską, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GenowefaGrabowska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Przystępując do relacjonowania tej ustawy, chcę podkreślić jej znaczenie, jej wagę, albowiem jest to postawienie kropki nad „i”, już po zakończeniu prawnych przygotowań do dostosowania naszego systemu prawnego do wymagań Unii Europejskiej. Ustawa ta jest ustawą trudną, w dużym stopniu techniczną, dlatego Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej tak długo nad nią debatowała. Dopiero wczoraj wieczorem skończyliśmy prace nad jej przygotowaniem, licząc, że wszystkie kwestie, które resorty chciały wyczyścić, znalazły się w niej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#GenowefaGrabowska">O tej ustawie mówi się, że jest ustawą czyszczącą, albowiem zawiera ona w jednym dokumencie to wszystko, co do tej pory było w wielu ustawach. Dotychczas to poszczególne ustawy eliminowały nasze braki w stosunku do prawa Unii Europejskiej lub wprowadzały nowe obowiązki stąd wynikające. W tej ustawie mamy kilka grup przepisów, które czynią to łącznie, po prostu w jednym dokumencie. Zamiast stu ustaw, które kolejno zmieniałyby, czyściły, dostosowywały polskie prawo do prawa unijnego mamy jedną ustawę.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#GenowefaGrabowska">Tak więc w tej jednej ustawie jest kilka grup przepisów, o których powiem tylko króciutko. Właściwie wymienionych jest pięć segmentów, w których ustawa ta grupuje inne ustawy, dostosowując je do unijnych wymagań.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#GenowefaGrabowska">Pierwsza grupa przepisów rozszerza pojęcie Unii Europejskiej, albowiem będziemy operowali, tak jak pozostali członkowie Unii Europejskiej, nie tylko w obszarze dwudziestu pięciu państw rozszerzonej Unii, ale będziemy operowali także w obszarze, który rozciąga się poza nią i obejmuje Europejski Obszar Gospodarczy oraz Europejskie Stowarzyszenie Wolnego Handlu. Co to oznacza? Otóż oznacza to, że zasady, które rządzą w Unii Europejskiej, przede wszystkim w zakresie swobody przepływu towarów i usług, będzie także stosować się w stosunkach między Polską a Lichtensteinem, między Polską a Norwegią, Islandią, a także Szwajcarią. To jest pierwszy zestaw przepisów w tej ustawie, one po prostu rozciągają zakres przedmiotowy jej stosowania.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#GenowefaGrabowska">Drugi dział przepisów obejmuje postanowienia wynikające z rozporządzeń Unii Europejskiej. Rozporządzenia zgodnie z prawem Unii Europejskiej stosuje się bezpośrednio na terytorium państwa członkowskiego. Z tego powodu, że od 1 maja stając się członkiem Unii Europejskiej będziemy mieli na mocy art. 249 traktatu rzymskiego obowiązek bezpośredniego stosowania rozporządzeń unijnych, zachodzi potrzeba wyeliminowana z naszego prawa tych wszystkich elementów wcześniej wprowadzonych rozporządzeń unijnych, które w naszym systemie prawnym się znalazły.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#GenowefaGrabowska">Na okres przejściowy, to znaczy okres dostosowawczy, musieliśmy wdrożyć do naszego systemu prawnego te właśnie rozporządzenia. Teraz trzeba, że tak powiem, je wyjąć, bo od 1 maja one będą obowiązywały bezpośrednio.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#GenowefaGrabowska">Chcę jeszcze zwrócić uwagę państwa senatorów na jeden element. Mówi się, że rozporządzenia obowiązują bezpośrednio, że zastępują polskie ustawy. Tak jest, ale często wymagają jeszcze uzupełnienia krajowymi przepisami rangi ustawowej, pokazującymi, w jaki sposób te rozporządzenia zrealizować, czyli ustanawiającymi mechanizmy i procedury. Tak więc rozporządzenia unijne obowiązują bezpośrednio, z zastrzeżeniem sytuacji, w których polskie ustawy wymagają uzupełnienia niektórymi elementami.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#GenowefaGrabowska">Kolejny dział czy kolejny segment, który znajduje się w tej ustawie, wiąże się z techniką legislacyjną. Polski adresat normy prawnej powinien wiedzieć, dlaczego ona powstała. Jeżeli treść tej normy wynika z unijnych dyrektyw względnie innych przepisów, trzeba to wskazać. Dlatego trzeci segment, duży segment w tej ustawie, zawiera odesłania do tych norm, tych aktów prawnych Unii Europejskiej, na podstawie których polski obywatel będzie mógł funkcjonować i będzie miał określone prawa i obowiązki.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#GenowefaGrabowska">Czwarty segment, przedostatni, obejmuje zespół ustaw, w których zawarta jest tak zwana klauzula wzajemnego uznania. Ta klauzula dotyczy przepływu towarów. Zasadą jest, że towar wyprodukowany w jakimkolwiek państwie Unii Europejskiej swobodnie przepływa przez cały obszar Unii, bo wewnątrz nie ma granic. Zasadą jest także, że nie wolno kontrolować jakości tego towaru - ponieważ jest on produkowany wedle norm unijnych - przed wpuszczeniem go na swój obszar. Klauzula wzajemnego uznania oznacza, że akceptujemy sposób produkcji, wytwarzania określonego towaru wedle jednolitych norm unijnych w ramach całej Unii Europejskiej i dopuszczamy ten towar na nasze terytorium, a kontrolować możemy go ewentualnie wtedy, kiedy ten towar się u nas znajdzie. Czyli nie ma kontroli ex ante, kontroli uprzedniej - jest kontrola ex post, po fakcie, kiedy towar jest już na naszym terytorium. Klauzula wzajemnego uznawania jest w Unii Europejskiej bardzo silnie akcentowana, potwierdzona klasycznymi już orzeczeniami europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, dlatego przepisy wprowadzane w naszej ustawie również muszą ją respektować.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#GenowefaGrabowska">I wreszcie piąta, ostatnia, kategoria zmian w tej ustawie ma już taki całkowicie techniczny charakter, albowiem wiąże się z rozszerzeniem brzmienia przepisów w pięciu nowelizowanych ustawach, które dotyczą wymogu posługiwania się numerem PESEL. Chodzi o to, że aby uzyskać pewne zezwolenia, koncesje czy inne decyzje administracyjne, posługujemy się numerem PESEL. Ponieważ jednak PESEL mają w danym państwie tylko jego obywatele, obowiązek posługiwania się tym numerem ograniczałby w wypadku innych obywateli Unii Europejskiej, spoza Polski, możliwość uzyskania takiej decyzji czy koncesji. W związku z tym narodowy numer PESEL nie może decydować o tym, czy jednostka może taką decyzję uzyskać, czy nie.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#GenowefaGrabowska">Na koniec jeszcze kwestia konsekwencji finansowych. Ta ustawa nie powoduje powstania jakichś oszałamiających obowiązków dla fiskusa, niemniej jednak powoduje konieczność wykreowania kilku, może kilkunastu stanowisk tam, gdzie mamy do czynienia z formami kontroli, na przykład w segmencie obsługi pasażerskiej czy w segmencie lotnictwa. Ta ustawa kreuje także potrzebę zwiększonej obsługi personalnej tam, gdzie mowa o decyzjach i o kontakcie ze zwiększoną liczbą dokumentów. W związku z tym w uzasadnieniu mają państwo wyliczone konsekwencje finansowe - załóżmy, że z dokładnością do 10 tysięcy zł. One nie są aż tak duże, ale są to wydatki konieczne do tego, abyśmy mogli funkcjonować w zgodzie z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#GenowefaGrabowska">Komisja, jak już zasygnalizowałam, odbyła dwa posiedzenia. Wczoraj przedyskutowaliśmy kilkadziesiąt poprawek, w zestawieniu wniosków mamy ich konkretnie sześćdziesiąt sześć i będziemy nad nimi głosować. Zgodnie ze stanowiskiem komisji wnoszę i proszę państwa senatorów o przyjęcie tej ustawy wraz z przedstawionymi poprawkami, tak jak to jest wskazane w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#GenowefaGrabowska">Mam nadzieję, że ustawa przyczyni się do absolutnego - chciałabym się nie mylić - wyczyszczenia naszego systemu prawnego, tak abyśmy po 1 maja mogli funkcjonować prawidłowo, z korzyścią dla Polski i dla naszych obywateli. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy zatem do zadawania pytań senatorowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie pani senator? Nie widzę chętnych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#LonginPastusiak">Ustawa, nad którą debatujemy, była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony prezes Rady Ministrów, który z kolei upoważnił sekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej pana Jarosława Pietrasa do reprezentowania stanowiska rządu.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#LonginPastusiak">Witam pana ministra w naszej Izbie.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#LonginPastusiak">Chcę zapytać, czy pan minister chciałby przedstawić stanowisko rządu w sprawie omawianej ustawy. Tak?</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JarosławPietras">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JarosławPietras">Po wyczerpującym przedstawieniu tej ustawy przez panią przewodniczącą, senator sprawozdawcę, chciałbym zwrócić uwagę tylko na jedną rzecz. Mianowicie ustawa ta musiała powstać jako ostatnia z ustaw dostosowawczych, dlatego że jej zadaniem było uwzględnienie wszystkich możliwych drobnych spraw, które pojawiły się w ciągu ostatnich kilkunastu, a właściwie dziesięciu lat, to jest w okresie, kiedy procedowaliśmy nad ustawami dostosowawczymi. W trakcie prac nad kolejnymi takimi ustawami dostrzegaliśmy konieczne zmiany, które powinny zostać wprowadzone także we wcześniejszych ustawach. W nowszych ustawach takie elementy, jak na przykład sprawa wspomnianego przez panią senator numeru PESEL, są już uwzględnione. Tak więc dotyczy to tylko poprzednich ustaw.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JarosławPietras">Jest to ustawa bardzo trudna, dlatego że zmienia elementy, powiedziałbym, bardzo techniczne, jednocześnie w wielu ustawach. Ale zmienia je systematycznie. Dotyka ona materii prawnej istniejącej w bardzo wielu ustawach horyzontalnych, stąd sama nazywana jest ustawą horyzontalną. W wielu krajach mamy do czynienia z ustawami o podobnym charakterze - są to ustawy, które mają za zadanie zebrać wszystkie drobne rzeczy i jak gdyby oczyścić przedpole. Jest to pewna reguła, typowa praktyka działania w niektórych państwach członkowskich, na przykład we Włoszech, ale również w państwach, które obecnie przystępują do Unii i w taki właśnie sposób chcą doprowadzić do pełnej zgodności wielu ustaw. W innym wypadku musiałyby to być jednoartykułowe zmiany ustaw, a byłoby ich około stu, dlatego bardziej sensowne wydawało się podjęcie znaczącego, ale jednorazowego wysiłku zmierzającego do tego, aby systematycznie wprowadzić pięć owych kategorii zmian, które przedstawiła pani przewodnicząca.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JarosławPietras">Chciałbym tylko ograniczyć się do wygłoszenia w imieniu rządu apelu o przychylne potraktowanie tej ustawy i rozpatrzenie jej tak, aby mogła wejść w życie 1 maja, w pierwszym dniu członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy do zadawania pytań panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#LonginPastusiak">Pani senator Liszcz, następnie pan senator Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TeresaLiszcz">Ja chciałabym prosić o krótkie przybliżenie tego, na czym polega funkcja koordynatora krajowego systemu notyfikacji norm i aktów prawnych. Dlaczego tym koordynatorem ma być akurat minister gospodarki, który jest tak bardzo przeciążony? Czy tak jest również w innych krajach? To dotyczy art. 32 tej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LonginPastusiak">Dziś pytanie, dziś odpowiedź.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#LonginPastusiak">Panie Ministrze?</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Jarosław Pietras: Czekałem na dyspozycje pana marszałka. Odpowiadający zawsze ma dylemat, czy są jeszcze inne zgłoszenia, czy to wszystkie pytania. Ale rozumiem...)</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#LonginPastusiak">Jeżeli pan woli najpierw zebrać pytania, to proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JarosławPietras">Rozumiem. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#JarosławPietras">Pani Senator, funkcja koordynatora zawsze powinna być ulokowana tam, gdzie jest najwięcej kompetencji dotyczących danego zagadnienia. Oczywiście, może być tak, że koordynator jest zupełnie neutralny wobec instytucji, która również zajmuje się regulowaniem, monitorowaniem, nadzorowaniem danej sprawy. Ale w tym przypadku oznaczałoby to utworzenie osobnej, dodatkowej instytucji. Powierzenie tego zadania ministrowi gospodarki jest i logiczne, i właściwe, dlatego że w jego kompetencjach znajduje się najwięcej rozwiązań prawnych, w tym także rozwiązania dotyczące wymogów stawianych wobec poszczególnych obszarów wytwórczości. To powoduje, że właśnie on powinien pełnić funkcję takiego koordynatora.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Czy w innych krajach też tak jest?)</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#JarosławPietras">Pani Senator, rozwiązania dotyczące kompetencji w zasadzie leżą po stronie kraju członkowskiego, to znaczy sprawą władz kraju członkowskiego jest wyznaczenie konkretnej instytucji. Musi być taki koordynator, bo to wynika z acquis communautaire, ale to, komu zostanie przyznana ta funkcja, jest sprawą wewnętrzną kraju. Musimy to rozstrzygnąć i dlatego w tej ustawie się to znajduje.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Janowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#MieczysławJanowski">Panie Ministrze, ustawa jest bardzo obszerna, bo zmienia ponad sto ustaw. Ale chciałbym zadać panu takie dwa pytania.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#MieczysławJanowski">W art. 109, w którym mówi się o wejściu ustawy w życie, jest zapisana data 1 maja, a w kilku szczególnych przypadkach datą wejścia w życie jest 30 kwietnia bądź 2 maja. Proszę o wyjaśnienie tej różnicy.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#MieczysławJanowski">I drugie pytanie, bardzo ogólne. Przejrzałem tę ustawę i przyznam szczerze, że mam pewne wątpliwości, które zresztą wzmocniła pani senator sprawozdawca - chylę czoło przed pracą komisji. Otóż teoria prawdopodobieństwa wskazuje, że w tak wielkim materiale - ustawa została uchwalona 2 kwietnia - zdarzają się pomyłki. Komisja wychwyciła ich aż sześćdziesiąt sześć. Rozumiem, że przy współpracy rządu. Czy rząd ma pewność, że teraz, po przyjęciu ustawy wraz z poprawkami, nie będzie w niej błędów? A jeżeli będą, to jaki tryb naprawiania tych błędów pan minister przewiduje? Bo jeśli one będą, muszą być bardzo szybko naprawione. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JarosławPietras">Panie Marszałku! Panie Senatorze!</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#JarosławPietras">Kwestia wejścia w życie tej ustawy rzeczywiście wygląda skomplikowanie, ale mamy do czynienia ze szczególną materią. W większości przypadków chodzi dokładnie o datę członkostwa. W jednym przypadku czy dwóch przypadkach powinien to być 2 maja, ale z zupełnie innego powodu, mianowicie dlatego, że ustawa dotyczy przepisów zawartych w innych ustawach, które wejdą w życie 1 maja. Ponieważ odkładaliśmy wejście w życie przepisów innych ustaw na 1 maja, to pojawił się problem, bo mamy w tej ustawie zmianę przepisu, który sam wchodzi w życie 1 maja. Czyli 1 maja pojawiłyby się dwa przepisy, a prawnicy mieliby problem, który przepis zostanie wyrugowany, a który jest ważniejszy.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#JarosławPietras">Stąd data 2 maja zawarta w tej ustawie. Oznacza ona, że w przypadku ustawy, która została wcześniej przyjęta, jeden z jej przepisów wejdzie w życie 1 maja. Ten przepis wejdzie więc w życie i zostanie uzupełniony o jeden mały element 2 maja. Wtedy nie będzie wątpliwości, który przepis był późniejszy.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#JarosławPietras">Podobna kwestia dotyczy... To znaczy podobny typ argumentacji dotyczy wcześniejszej daty wejścia w życie. Po prostu chodzi o to, że przed dniem członkostwa powinniśmy byli coś dostosować. Do dnia członkostwa, czyli do 1 maja, przepis powinien wejść w życie. I tak wiemy, że 30 kwietnia efektywne użycie tych akurat przepisów, które są w zasadzie proceduralne, nie będzie miało znaczenia, ale dla czystości prawnej, dla logiki tego procesu, ważne było rozróżnienie tych dat w uzasadnionych przypadkach. Cała reszta wchodzi w życie z dniem 1 maja.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#JarosławPietras">Następne pytanie, o charakter tej pracy, jest znacznie trudniejsze. Pamiętajmy, że ta ustawa jest czasami nazywana ustawą śmieciową. Chodzi o to, że przyglądamy się wszystkim poprzednim aktom prawnym i wychwytujemy w nich nieścisłości, przypadki braku konsekwencji i niedostosowania, które miały miejsce poprzednio. Przeglądamy ustawy, które właśnie kończą żywot legislacyjny, część zmian dotyczy również ustaw, które zostały przyjęte niedawno i właśnie trafiły, że tak powiem, pod lupę. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z ogromną materią, ponieważ dotyczy to około stu ustaw. Poza tym istnieje między nimi pewien związek, więc jeżeli gdziekolwiek nastąpiła zmiana, konsekwentnie musi to być odzwierciedlone w tej ustawie czy też w ustawie, którą ta ustawa zmienia.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#JarosławPietras">Dlatego, jak sądzę, nie chodzi o sześćdziesiąt sześć pomyłek, tylko o sześćdziesiąt sześć poprawek, które dotyczą różnych kwestii. Są to na przykład poprawki, które wyniknęły z prac czysto legislacyjnych, to znaczy zarówno z prac Biura Legislacyjnego Sejmu, jak i potem z pracy legislatorów w Senacie. Dowodzili oni na przykład, że przepisy będą bardziej czytelne, jeśli odwróci się kolejność albo wprowadzi lepsze odesłanie - są to tego typu poprawki. Są też poprawki niezwiązane z procesem legislacyjnym ani z tym, że w międzyczasie nastąpiły zmiany, które trzeba było uwzględnić, tylko z tym, że analizując zupełnie inne przepisy, doszliśmy do wniosku, iż bardziej precyzyjny będzie zakres zmian zaproponowany w Senacie niż ten, który został zaproponowany wcześniej. Chciałbym także powiedzieć, że pojawiły się poprawki senackie dotyczące nowych zagadnień, które do tej pory nie były ujęte w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#JarosławPietras">Jeśli zatem dokonujemy takiego czyszczenia istniejących ustaw, to jest to pewien proces, który właściwie nie ma szansy zakończyć się tak prosto i łatwo. Można przypuszczać, że po 1 maja trzeba będzie ponownie przejrzeć całość legislacji pod kątem tego, czy jeszcze nie pozostały gdzieś jakieś drobne kwestie, które powinny być skorygowane, chociażby z racji tego, że niektóre przepisy unijne będą stosowane bezpośrednio, a zatem będą się pojawiały niejasności legislacyjne. W niektórych państwach członkowskich Unii Europejskiej takie czyszczenie odbywa się regularnie co pół roku.</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#JarosławPietras">W związku z tym odpowiedź na pańskie pytanie jest taka: nie ma szans zakończenia tego procesu. Nie chodzi jednak, przynajmniej nie w każdym przypadku, o pomyłki - chodzi o to, żebyśmy wychwycili wszystkie najważniejsze zmiany, które powinny wejść w życie przed 1 maja. Jeśli po 1 maja okaże się, że jeszcze coś powinno zostać zrobione, będziemy musieli przyjąć kolejną ustawę, prawdopodobnie dużo prostszą i cieńszą, która będzie korygowała te drobne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#LonginPastusiak">Pani senator Ferenc, następnie pan senator Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GenowefaFerenc">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#GenowefaFerenc">Panie Ministrze, podczas posiedzenia komisji w dniu wczorajszym była dyskutowana sprawa art. 21. Chodzi o to, że nadaje się nowe brzmienie ust. 1 w art. 1 ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, a nie wprowadza się zmian, jeśli chodzi o ust. 2 i 3. Tak więc ust. 2 i 3 dają możliwość wydawania rozporządzenia - jeśli dobrze pamiętam - ministrowi gospodarki, który ustala na dany rok, jakie wyroby azbestowe mogą być w obrocie, jaka może być produkcja. Czy mógłby pan nam dzisiaj tę kwestię przybliżyć? Czy nie byłoby zasadne wycofanie tego upoważnienia danego ministrowi? Poza tym jak w tej chwili to wygląda? Jakie produkty zawierające azbest są w obrocie lub są produkowane u nas w kraju? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JarosławPietras">Panie Marszałku! Pani Senator!</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#JarosławPietras">Rzeczywiście, ta poprawka dotyczy ustawy zakazującej stosowania wyrobów zawierających azbest, która już w Polsce obowiązuje. Azbest jako substancja szkodliwa jest w całej Unii Europejskiej systematycznie rugowany z zastosowań i w tej chwili w ustawie horyzontalnej znajduje się tylko ust. 1, który mówi, że w celu wyeliminowania produkcji, stosowania oraz obrotu wyrobami zawierającymi azbest zakazuje się wprowadzania takich wyrobów i samego azbestu, produkcji wyrobów zawierających azbest oraz obrotu azbestem, czyli zakazuje się praktycznie wszystkiego, co się wiąże z azbestem.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#JarosławPietras">Problem polega na tym, że mamy do czynienia z różnymi włóknami azbestu, czyli nie ma jednego produktu, który można by nazwać azbestem, ale są różne typy tego produktu. W przypadku niektórych z tych włókien bardzo trudno znaleźć substytuty. W Unii Europejskiej dość radykalnie usuwa się azbest z wszelkich zastosowań, aczkolwiek w odniesieniu do niektórych produktów to usuwanie trwa znacznie dłużej. Dotyczy to w szczególności takiego włókna, które się nazywa bodajże chryzostyl czy chryzotyl. Bardzo trudno je czymś zastąpić, a ma ono zastosowanie między innymi w medycynie, do produkcji przepon, czyli diafragm. Otóż to oznacza po prostu, że gdybyśmy nie dali - tak jak to jest w tej chwili przewidywane - ministrowi gospodarki upoważnienia do wydania rozporządzenia, jak było w oryginalnym wniosku w §2 i 3, to oznaczałoby to, że konsekwentnie zarówno polscy, jak i obcy producenci nie mogliby ani dostarczać, ani sprzedawać, ani wprowadzać, ani produkować żadnych wyrobów, w tym także z zakresu medycyny, chociażby owych przepon czy diafragm, które w medycynie się stosuje.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#JarosławPietras">Intencją pozostałych dwóch punktów tego artykułu było danie ministrowi upoważnienia do określenia, że jeden z typów włókien spośród przynajmniej siedmiu kategorii azbestu może być wprowadzany jeszcze przez ograniczony czas, do momentu wycofania.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#JarosławPietras">Ten zapis, który jest obecnie, jest bardzo radykalny. Można powiedzieć tak: podejmujemy dość radykalne działania, z tym że trzeba sobie zdać sprawę z tego, że to ma pewne ekonomiczne konsekwencje. Z punktu widzenia prawa europejskiego radykalne działanie jest pożądane - rugujemy azbest z produkcji, obrotu, ale także ze stosowania, co oznacza, że jeżeli na przykład w medycynie są stosowane urządzenia zawierające przepony czy diafragmy wykonane na bazie azbestu, to one również musiałyby bardzo szybko zostać wyeliminowane.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#JarosławPietras">Zatem stanowisko rządu prezentowane w trakcie obrad komisji było takie, że byłoby właściwe, aby jednak minister gospodarki miał takie upoważnienie, ponieważ to przedłuża na okres trzech lat - tak samo zresztą jak w Unii Europejskiej - możliwość stosowania tego jednego typu włókna w przypadku wyrobów produkowanych na jego bazie, gdyż bardzo trudno jest je zastąpić; można je zastąpić, ale czymś bardzo drogim, dlatego nawet w Europie nie jest to powszechnie stosowane.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#JarosławPietras">Tak więc jeśli pani senator uznałaby za stosowne przywrócić poprzednie brzmienie, to ja sądzę, że rząd na to popatrzy przychylnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Jurgiel, następnie pan senator Mąsior.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#KrzysztofJurgiel">Ogólnie wiadomo, że zostały wynegocjowane nie najlepsze warunki członkostwa, ale w trakcie tworzenia prawa dostosowującego nasze prawo do prawa Unii Europejskiej rząd, moim zdaniem, wykazuje nadgorliwość, żeby nasze prawo było bardziej restrykcyjne w stosunku do podmiotów niż prawo Unii Europejskiej. Tych przykładów jest dużo - chociażby ustawa o VAT.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zapytać o dwa artykuły, art. 62 i 97, które dotyczą ustawy o diagnostyce laboratoryjnej. 28 sierpnia ustawa o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej dostosowała polskie prawo do prawa Unii Europejskiej. Co takiego się zdarzyło, że trzeba tę ustawę zmieniać? Wiem, że podczas uchwalania tamtej ustawy była dyskusja dotycząca uprawnień, polskiego rynku, wejścia podmiotów zagranicznych na rynek diagnostyki laboratoryjnej. Jak pan ocenia tę zmianę? Czy to nie jest dalsze złagodzenie... Czy nie nastąpi likwidacja naszych laboratoriów albo, że tak powiem, wpuszczenie rynku zagranicznego? Czego dotyczy art. 97, uchylający art. 8 ustawy o zmianie ustawy o diagnostyce laboratoryjnej? Prosiłbym o odpowiedź na te pytania. Jakie są powody tej zmiany, co się zmieniło w tym czasie w prawie unijnym i czy to nie pogarsza warunków funkcjonowania naszych laboratoriów w stosunku do tych w Unii Europejskiej? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JarosławPietras">Panie Marszałku, jeśli można, odpowiem na te pytania.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JarosławPietras">W art. 62 i w art. 97 rzeczywiście mamy odniesienie do zmian ustawy o diagnostyce laboratoryjnej. Chodzi o zmiany związane między innymi z uznaniem kwalifikacji osób, które mogą być diagnostami laboratoryjnymi.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JarosławPietras">Pamiętajmy, że mamy do czynienia z przynajmniej kilkoma elementami. Z uznaniem czyichś kwalifikacji wiąże się zawsze kwestia i wykształcenia, i praktyki, i wymogów, które możemy postawić. W odniesieniu do diagnosty laboratoryjnego stawia się wymogi dotyczące wykształcenia. Nie mówi się, po jakich studiach mają być te osoby - czy polskich, czy zagranicznych - mówi się o charakterze wykształcenia.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JarosławPietras">W przypadku wielu ustaw zapomniano o jednej sprawie; mianowicie mówiliśmy o obywatelach innych państw, którzy ukończą studia o danym charakterze, mówiliśmy o obywatelach polskich, którzy są uprawnieni, ale powstawała taka oto luka, że obywatel polski, który ukończył studia za granicą, nie był uprawniony, ponieważ ukończył uczelnię inną niż polska, a jako obywatel polski nie był brany pod uwagę; z kolei obywatel zagraniczny kończył studia za granicą, jego więc ten przepis obejmował, a powstawała luka w odniesieniu do obywateli polskich.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JarosławPietras">W tym przypadku mówimy o tym, że ktoś ukończył w ogóle studia wyższe na kierunku „analityka medyczna” i uzyskał tytuł zawodowy magistra, nie wspominamy, na jakiej uczelni, ale musi to być uczelnia uznana, uczelnia medyczna; pkt 2 mówi o innej kategorii, o tym, jakie inne kierunki mogą być uznane.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JarosławPietras">Rzeczą dodatkową jest to - i to rzeczywiście się zmieniło po tym, jak zakończyliśmy negocjacje z Unią Europejską - że w konsekwencji tych negocjacji musieliśmy prowadzić negocjacje z pozostałymi państwami, które tworzą tak zwany Europejski Obszar Gospodarczy, to jest Norwegią, Liechtensteinem i Islandią, oraz ze Szwajcarią. Dlatego musi być odniesienie do tych państw, czego nie było w poprzedniej ustawie. I stąd to uzupełnienie, że obejmuje to także te państwa.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JarosławPietras">Jeżeli zaś chodzi o kolejną sprawę, art. 8 ust. 2, który ma nowe brzmienie, to jest tu także odniesienie do numeru PESEL. Jest to ta kategoria spraw, o której mówiła pani senator Grabowska - jeżeli już dopuszczamy obcokrajowców, to oni muszą się czymś legitymować, a przecież nie posiadają numeru PESEL. Czyli co prawda formalnie przyznajemy im prawo, ale tworzymy pewną barierę, tak że nie będą mogli z tego skorzystać. I następnie mówimy o wymogach proceduralnych, które tego dotyczą.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JarosławPietras">Można by powiedzieć tak: w wielu ustawach tego typu przepisy nie były stosowane czy nie były wprowadzane konsekwentnie. To nie jest zmiana o charakterze negocjacyjnym, to nie zmienia sytuacji tych osób, tylko eliminuje z przepisów prawa te bariery czy te utrudnienia, które potem w praktyce okazałyby się przyczyną ciągłych sporów, ponieważ z jednej strony byśmy umożliwiali - bo umożliwiamy poprzez traktat akcesyjny - wykonywanie tego zawodu w Polsce, a przy pomocy tego typu zapisów w ustawie utrudnialibyśmy efektywne skorzystanie z tego prawa.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#JarosławPietras">Pamiętajmy, że podobne uprawnienia muszą mieć i mają polscy diagności laboratoryjni w momencie, gdy otrzymają pracę, którą chcieliby wykonywać. Wówczas również ich kwalifikacje są na identycznej zasadzie uznawane we wszystkich pozostałych państwach członkowskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Mąsior.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogusławMąsior">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BogusławMąsior">Panie Ministrze, wczoraj w czasie posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej zaproponowałem poprawkę i prosiłem pana ministra o zajęcie stanowiska, czy treść zgłoszonej przeze mnie poprawki jest w duchu prawa unijnego. Chodzi o dokładne określenie, że zarządzanie Narodowymi Funduszami Inwestycyjnymi nie jest obciążone VAT, tak jak zarządzanie pozostałymi funduszami inwestycyjnymi. Otrzymałem co prawda dzisiaj wyjaśnienie Departamentu Podatków Pośrednich, które to wyjaśnienie właściwie mówi, że departament nie jest zainteresowany nowelizacją ustawy, wprowadzoną 11 marca bieżącego roku, że oczywiście minister finansów może zwolnić od podatków niektóre czynności. Moje wątpliwości budzi jednak - dopisane chyba odręcznie - zastrzeżenie, że jeżeli minister finansów sprawdzi i zauważy, że usługi zarządzania Narodowymi Funduszami Inwestycyjnymi nie zostały objęte zwolnieniem od podatku od towarów i usług, to korzystając z upoważnienia może wprowadzić takie zwolnienie. W tekście oryginalnym było, że wprowadzi takie zwolnienie, a ręcznie dopisano „może wprowadzić”. I to budzi moje zastrzeżenie, bo opinia powinna być jednoznaczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JarosławPietras">Panie Marszałku! Panie Senatorze!</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#JarosławPietras">Po wczorajszym posiedzeniu komisji zwróciłem się do ministra finansów, żeby określił swoje stanowisko. Dzisiaj w czasie obrad Rady Ministrów, tuż przed posiedzeniem Senatu, rozmawiałem w tej sprawie z ministrem Raczką. Otóż sytuacja wygląda następująco. Ta kwestia była już wcześniej dyskutowana, podczas prac nad ustawą i wzbudziła pewne wątpliwości u ministra finansów. Minister finansów nie chciałby, aby ustawę - wokół której tyle było kontrowersji - zmieniano dodatkowymi poprawkami zawartymi w innych ustawach, zanim jeszcze wejdzie ona w pełni w życie. To pewnie otworzyłoby czy dawało szansę na dokonywanie dużej liczby drobnych zmian, które być może są potrzebne. Wtedy jednak powinno się wnieść je łącznie, w sposób uporządkowany i celowy tak, aby poprawki te przyjęły kształt jednorazowego aktu, a nie ciągłego poprawiania różnych przepisów, zresztą w innej ustawie, co w tym przypadku było trochę nieczytelne.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#JarosławPietras">Minister finansów zwraca także uwagę, że proponowana przez pana senatora poprawka wykracza właściwie poza zakres tego, nad czym dyskutowano w Sejmie. Była tutaj wątpliwość, czy należałoby ją wprowadzać, czy byłoby to dobre miejsce, czy to nie powinno być kontestowane... Patrząc z punktu widzenia ministra finansów i przedstawiając państwu jego stanowisko, chcę powiedzieć, że minister finansów odnosi się do wprowadzenia tej poprawki - w tym miejscu, w dniu dzisiejszym - negatywnie. Jednakże - dotyczy to tej uwagi, którą pan senator zawarł na końcu - minister finansów posiada w owej ustawie w odniesieniu do obszarów opodatkowanych VAT, gdzie prawo unijne zezwala na przykład na zwolnienie z VAT, upoważnienie, żeby tego dokonać. I teraz, jeśli stwierdzimy we wspólnej pracy, że jest to zgodne z szóstą dyrektywą podatkową, to wtedy minister finansów będzie miał prawo wydać rozporządzenie, które uwzględni uwagę pana senatora. Żeby to zrobić, chciałby mieć pewność, że nie narusza prawa europejskiego. Upoważnienie ustawowe dotyczy tego wszystkiego, co byłoby zgodne z prawem europejskim. Tylko w tym bowiem zakresie minister ma upoważnienie do wydania rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#JarosławPietras">A zatem, Panie Marszałku, stanowisko rządu - który, jak rozumiem, w tej szczególnej materii reprezentuje minister finansów, a które ja przedstawiam - jest takie, żeby poprawki tej tutaj nie rozpatrywać. Minister finansów natomiast zajmie się tą sprawą albo w trybie rozporządzenia, jeśli to będzie możliwe, albo też przy okazji nowelizacji systemowej niniejszej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#LonginPastusiak">Pani senator Ferenc.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GenowefaFerenc">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#GenowefaFerenc">Panie Ministrze, odpowiadając na moje pytanie, podkreślił pan, że produkty, które są sprowadzane w tej chwili na polski obszar celny, to głównie produkty dla służby zdrowia. Czy mogłabym jednak dowiedzieć się, jaka to jest wielkość i czy są u nas w kraju producenci... Jaka jest wielkość sprowadzanych wyrobów? Istnieje bowiem obawa... Wczoraj na posiedzeniu komisji nie uzyskaliśmy na te pytania odpowiedzi. Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej czy Ministerstwo Zdrowia miało przygotować taką informację na dzisiaj. Jest to dla naszego rynku krajowego niezmiernie ważna sprawa, ponieważ znów możemy się stać obszarem, na który będzie się sprowadzało wyroby, których w Unii Europejskiej nie będzie można stosować. Bardzo prosiłabym o podanie tych wyrobów i wielkości ich importu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo, Panie Ministrze, jeżeli oczywiście jest pan w stanie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JarosławPietras">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JarosławPietras">Jestem, jak sądzę, w stanie odpowiedzieć w sposób przybliżony. Sprawa dotyczy przede wszystkim produkcji w Polsce, a nie importu. Import tego typu urządzeń, które zawierają części wykonane z azbestu, jak przepony, dotyczy mikroskopijnych ilości. Nie mam żadnej innej konkretnej odpowiedzi, poza tym, że to jest liczba praktycznie bliska zera. Tak naprawdę to dotyczy raczej ograniczenia, które nałożymy na polskich producentów lub polskich użytkowników. Pamiętajmy, że zapis tego artykułu mówi o produkcji, o obrocie i o stosowaniu. Chodzi na przykład o stosowanie przez szpitale czy inne zakłady sprzętu medycznego zawierającego w sobie tę substancję. Tak więc dotyczy to także polskich podmiotów, które musiałyby nabywać droższe urządzenia, droższe, ponieważ zawierające substytut tego włókna.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#LonginPastusiak">Nie ma więcej pytań, tak?</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#LonginPastusiak">Informuję państwa senatorów, że nikt nie zapisał się do głosu w dyskusji. Wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli na piśmie: senator Bargieł, senator Kozłowski oraz senator Jurgiel.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#LonginPastusiak">Zgodnie z naszym regulaminem zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#LonginPastusiak">Proszę Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty wniosków o charakterze legislacyjnym i przygotowanie sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#LonginPastusiak">Przewidujemy prowadzenie dzisiaj obrad bez przerwy do godziny 18.00. Prosiłbym więc komisję o zwołanie posiedzeń po godzinie 18.00, po zakończeniu obrad. Głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy i uchyleniu niektórych ustaw w związku z uzyskaniem przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#LonginPastusiak">Projekt ten został wniesiony przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich i zawarty jest w druku nr 656. 2 kwietnia, zgodnie z naszym regulaminem, skierowałem ten projekt do rozpatrzenia w pierwszym czytaniu do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. Pierwsze czytanie projektu uchwały zostało przeprowadzone zgodnie z naszym regulaminem na wspólnym posiedzeniu komisji 6 kwietnia bieżącego roku. Komisje po rozpatrzeniu projektu uchwały przygotowały wspólne sprawozdanie. Sprawozdanie to jest zawarte w druku nr 656S.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#LonginPastusiak">Przypominam również, że zgodnie z naszym regulaminem drugie czytanie projektu uchwały obejmuje przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie uchwały i przeprowadzenie dyskusji oraz zgłaszanie wniosków.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#LonginPastusiak">Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, pana senatora Jerzego Adamskiego, o zabranie głosu i przedstawienie wspólnego sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyAdamski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#JerzyAdamski">Mam zaszczyt i przyjemność przedstawić Wysokiej Izbie w imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich projekt uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu, zawarty w druku nr 656S.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#JerzyAdamski">Zmiany Regulaminu Senatu w zasadniczej części mają na celu sformułowanie nowych przepisów dotyczących funkcjonowania Senatu po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Zaproponowane rozwiązania są związane również z wejściem w życie z dniem 11 marca 2004 r. ustawy o współpracy Rady Ministrów oraz Sejmu i Senatu w sprawach związanych z członkostwem Polski w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#JerzyAdamski">Zasadnicze zmiany Regulaminu Senatu to przede wszystkim: po pierwsze, powołanie nowej Komisji Spraw Unii Europejskiej, która to komisja będzie miała za zadanie wyrażanie opinii na temat projektów aktów prawnych Unii Europejskiej oraz będzie rozpatrywała informacje i dokumenty przedkładane przez Radę Ministrów w sprawach dotyczących udziału Polski w pracach Unii Europejskiej; po drugie, zmniejszenie liczby stałych komisji; i po trzecie, uporządkowanie niektórych pozostałych przepisów.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#JerzyAdamski">Zmiany te chciałbym w sposób szczegółowy scharakteryzować Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#JerzyAdamski">Zmiana pierwsza dotyczy art. 8 lit. a, b i c. Wiążą się one z uchwaleniem i wejściem w życie ustawy o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, a konkretnie z przepisem art. 6 ust. 3 tej ustawy, który stanowi, że organ właściwy może, na podstawie Regulaminu Senatu, wyrazić opinię o projekcie aktu prawnego Unii Europejskiej w terminie dwudziestu jeden dni od dnia przekazania stanowiska Rady Ministrów. Ponadto Rada Ministrów przedstawiać będzie Senatowi stosowne informacje i dokumenty. W związku z tym wszystkim zachodzi konieczność dokonania stosownych zmian w zakresie uprawnień marszałka Senatu. Jeśli chodzi o lit. d, to jest ona konsekwencją modyfikacji zaproponowanych w zmianie drugiej, którą zaraz będę omawiał, dotyczącej szczegółowych kompetencji i umiejscowienia komisji senackich.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#JerzyAdamski">A więc poprawka druga ma dwojaki charakter. Przede wszystkim ustanawia ona Komisję Spraw Unii Europejskiej. W związku z tym zaszła konieczność dokonania stosownych zmian w zakresie kompetencji komisji spraw zagranicznych, którą proponujemy teraz nazwać Komisją Spraw Zagranicznych i Polonii. Pociąga to za sobą zniesienie Komisji Emigracji i Polaków za Granicą. Proponujemy także utworzenie - w miejsce Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych - Komisji Gospodarki. Przejmie ona również kompetencje obecnej Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, która zostanie zniesiona.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#JerzyAdamski">Zmiana trzecia zmierza do skreślenia przepisu, zgodnie z którym za zgodą Prezydium Senatu senator może być członkiem więcej niż dwóch komisji. A jak państwo pamiętacie, są przypadki, że senatorowie należą do trzech komisji. Zmiana ta ma na celu ograniczenie tego do udziału tylko w dwóch komisjach. Proponuje się więc skreślenie słowa „przynajmniej”. Ust. 2 mówi, że senator może być członkiem nie więcej niż dwóch komisji stałych, a także może brać udział w pracach innych komisji, lecz bez prawa głosu.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#JerzyAdamski">Co prawda w druku nr 656 nie ma przewidzianego łącznego głosowania, ale będziemy proponować, aby poprawka czwarta była przegłosowana razem z poprawkami: szóstą, siódmą, dziewiątą, jedenastą, dwunastą, czternastą, piętnastą, szesnastą, siedemnastą, siedemnastą lit. c i lit. e oraz art. 2, gdyż kwestie te wiążą się ściśle z powołaniem Komisji Spraw Unii Europejskiej. Będzie to dość szczególna komisja, zajmująca się ściśle określoną problematyką związaną się z członkostwem Polski w Unii Europejskiej. Jako jedyna będzie miała szczególne regulacje nie w załączniku, jak pozostałe komisje, lecz w regulaminie.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#JerzyAdamski">Komisja Spraw Unii Europejskiej ma niezwłocznie otrzymywać od marszałka Senatu dokumenty przedkładane w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Będzie ona mogła uchwalić opinię o każdym projekcie aktu prawnego Unii Europejskiej. W związku z tym komisje uznały, że celowe jest, aby w art. 34 dodać przepis, który stanowiłby, iż na wniosek Komisji Spraw Unii Europejskiej marszałek Senatu byłby obowiązany włączyć do projektu porządku obrad informację Rady Ministrów o sprawie związanej z członkostwem Polski w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#JerzyAdamski">Zmiana szósta jest konsekwencją regulacji przedstawionych przeze mnie już wcześniej. To samo należy powiedzieć o zmianie siódmej.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#JerzyAdamski">W zmianie dziewiątej proponuje się, aby marszałek przed poddaniem pod głosowanie poprawki do ustawy wykonującej prawo Unii Europejskiej mógł zwrócić się do Komisji Spraw Unii Europejskiej o wyrażenie opinii, jeżeli istnieje wątpliwość co do zakresu zgłoszonej poprawki. Marszałek może wtedy przerwać obrady nad danym punktem i przekazać sprawę komisji.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#JerzyAdamski">Z kolei rozdział 2 dodany w dziale VI, dotyczący posiedzeń komisji, sytuuje Komisję Spraw Unii Europejskiej, przyznając jej określone kompetencje.</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#JerzyAdamski">W art. 68 przewiduje się możliwość zwrócenia się przez właściwą, powtarzam, przez właściwą komisję merytoryczną do Komisji Spraw Unii Europejskiej z wnioskiem o wyrażenie opinii o ustawie lub jej części co do zgodności z prawem Unii Europejskiej. W ust. 2 proponuje się, w zakresie procedury rozpatrywania ustawy uchwalonej przez Sejm, aby w przypadku ustawy wykonującej prawo Unii Europejskiej właściwa komisja merytoryczna rozpatrywała tę ustawę w taki sam sposób, jak projekt pilny, to znaczy w terminie wyznaczonym przez marszałka Senatu.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#JerzyAdamski">Zmiany czternasta i piętnasta dotyczą przedkładania określonych informacji w przypadku postępowania w sprawie inicjatywy ustawodawczych Senatu w zakresie zgodności albo niezgodności proponowanych regulacji z prawem europejskim.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#JerzyAdamski">Tego samego dotyczy zmiana szesnasta.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#JerzyAdamski">Jeżeli chodzi natomiast o zmianę siedemnastą lit. c i lit. e, to są one konsekwencją rozdzielenia Komisji Spraw Unii Europejskiej i Komisji Spraw Zagranicznych i Polonii.</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#JerzyAdamski">Zwracam również uwagę Wysokiej Izbie na niezbędny przepis przejściowy sformułowany w art. 2. I tu chcę państwu powiedzieć, że w czasie dyskusji będę wnosił o zmianę tego art. 2, ponieważ nie zauważyliśmy, że wkradł się tu błąd i musielibyśmy tworzyć następne przepisy przejściowe.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#JerzyAdamski">Poprawka dotycząca art. 40 wiąże się z jednym z ostatnich posiedzeń Wysokiej Izby i komisji regulaminowej. Podczas posiedzenia tej komisji rozpatrywana była sprawa wypowiedzi jednego z senatorów. Komisja uznała, iż nie jest celowa regulacja, w myśl której marszałek Senatu zarządza skreślenie z protokołu i sprawozdania stenograficznego określonych zwrotów. Komisje stwierdzają, że skreślenie z protokołu i sprawozdania niektórych zwrotów jest próbą jak gdyby czyszczenia dokumentów, które są dokumentami ogólnie dostępnymi. I w związku z tym ani historycy, ani ci, którzy będą chcieli ewentualnie zajrzeć do tych dokumentów, nie dowiedzą się nigdy, o co chodziło. Ja Wysokiej Izbie przypomnę art. 40, który brzmi następująco: „Marszałek Senatu może zarządzić skreślenie z protokołu i sprawozdania stenograficznego zwrotów godzących w powagę Senatu lub sprzecznych ze ślubowaniem senatorskim, przekazując sprawę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich”. Ale art. 25 naszego obowiązującego regulaminu mówi, że sprawy senatorów, którzy nie wykonują obowiązków senatorskich, jak również senatorów zachowujących się w sposób nieodpowiadający godności senatora, podlegają, na wniosek prezydium, rozpatrzeniu przez komisję regulaminową, i to już konsumuje ten art. 40. Dlatego też komisje proponują skreślenie w całości art. 40.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#JerzyAdamski">Poprawka ósma, do art. 52, uściśla zapis tego artykułu. Jest on nieprecyzyjnie sformułowany. My w tym artykule mówimy, kiedy marszałek kieruje z powrotem sprawę pod obrady komisji.</u>
<u xml:id="u-28.21" who="#JerzyAdamski">Zmiana dziesiąta zmierza do tego, aby w posiedzeniach komisji mogli uczestniczyć również posłowie do Parlamentu Europejskiego.</u>
<u xml:id="u-28.22" who="#JerzyAdamski">Zmiana trzynasta jest konsekwencją zmiany nazewnictwa komisji. Nie będzie tu więc mowa o Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, lecz o Komisji Gospodarki.</u>
<u xml:id="u-28.23" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak powiedziałem na wstępie, zmiany regulaminu są w zasadniczej części poświęcone dostosowaniu naszego regulaminu do przepisów Unii Europejskiej. Komisje pracowały nad wieloma aspektami, wieloma wariantami dostosowania regulaminu do prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-28.24" who="#JerzyAdamski">Komisje pracowały także nad zmianą art. 44 ust. 3, dotyczącym składania wniosków o charakterze legislacyjnym na plenarnym posiedzeniu Senatu. Propozycja grupy senatorów była taka, aby wnioski można było składać nie później niż trzydzieści minut po zakończeniu dyskusji nad danym punktem, jednak komisje nie przychyliły się do tego wniosku. Była też propozycja, aby wniosek legislacyjny mogła składać tylko grupa co najmniej trzech senatorów. Także ten wniosek nie został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-28.25" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich proszę Wysoką Izbę o przyjęcie uchwały Senatu dotyczącej zmiany regulaminu, zawartej w druku nr 656S.</u>
<u xml:id="u-28.26" who="#JerzyAdamski">Niech mi będzie wolno z tego miejsca serdecznie podziękować senatorom za aktywną pracę w procesie tworzenia wymienionej uchwały. Szczególnie zaś chciałem podziękować legislatorom, pani Ewie Polkowskiej i panu Piotrowi Magdzie, za ich trud, za pracę, jaką włożyli w powstanie tej uchwały.</u>
<u xml:id="u-28.27" who="#JerzyAdamski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy do zadawania pytań panu senatorowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, pan senator Łęcki.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WłodzimierzŁęcki">Panie Marszałku! Panie Senatorze!</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WłodzimierzŁęcki">Przed chwilą pan referował, iż senator może być członkiem dwóch komisji, ewentualnie pracować w podkomisjach. Ja w regulaminie nie przeczytałem nic o istnieniu podkomisji, nie było do tej pory podkomisji w naszym Senacie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WłodzimierzŁęcki">Ale moje krótkie pytanie jest takie: czy senator może być członkiem tylko jednej komisji?</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Senator Jerzy Adamski: Tak.)</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WłodzimierzŁęcki">Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LonginPastusiak">Tak, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyAdamski">Tak, może być członkiem tylko jednej komisji. Szanowni Państwo, na ostatnim posiedzeniu przewodniczących komisji pan marszałek miał rozpiskę na temat udziału senatorów w poszczególnych komisjach. No i to jest naprawdę złe, ale bywa tak, że senator należy do trzech komisji, a w posiedzeniu żadnej z nich nie bierze udziału. W związku z tym ustalono, że może być w jednej komisji, a na drugą ma wyrazić zgodę prezydium.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#LonginPastusiak">Ja bym chciał odpowiedzieć panu senatorowi... Otóż art. 64 naszego regulaminu mówi, że komisje mogą ze swojego składu powoływać podkomisje, określając ich skład oraz zakres działania. Powołanie podkomisji stałej wymaga zgody marszałka Senatu, podjętej po zasięgnięciu opinii Prezydium Senatu. Tak więc regulamin pozwala na tworzenie podkomisji, tyle tylko, że nie było, niestety, takiej praktyki. Mówię „niestety”, bo sądzę, że podkomisje byłyby bardzo pożyteczne i znacznie by ułatwiły pracę komisji. A więc obecny regulamin pozwala na tworzenie podkomisji.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#LonginPastusiak">Panie Senatorze, mam pytanie. Mianowicie skreślamy art. 40 regulaminu, który pozwala marszałkowi Senatu na wykreślenie ze stenogramu jakichś obraźliwych słów itd. Bywa tak, że ktoś z senatorów po prostu zagalopuje się w ferworze dyskusji, a później ochłonie i sam zechce skreślić te słowa, które w czasie debaty wypowiedział. Czy ma taką możliwość, w świetle tych nowych propozycji?</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#komentarz">(Senator Jerzy Adamski: Nie usłyszałem pytania, bo czytałem regulamin, czytałem art. 25. Jeszcze raz poproszę...)</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#LonginPastusiak">Pan mówił, że proponuje pan skreślić art. 40...</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, to wynikło stąd, że jak widzieliśmy, w stenogramie jest wyczyszczone to, co powiedział pan senator, bo marszałek wykreślił. I jeżeli historycy będą przeglądali ten dokument, to będzie tak wyglądało, że pan senator jest wspaniałym senatorem, chociaż użył na tej sali słów, które nie przystoją senatorowi, chociaż obraził jedną z ważniejszych osób w tym państwie. I teraz kieruje się wniosek do komisji regulaminowej, a komisja stoi przed faktem dokonanym, bo ten materiał już został wykreślony. W związku z tym art. 25 mówi o sankcjach w stosunku do tego senatora, które może wymierzyć Prezydium Senatu. Sprawy senatorów, którzy nie wykonują obowiązków senatorów, jak również zachowują się w sposób nieodpowiadający godności senatora, podlegają, na wniosek prezydium, rozpatrzeniu przez naszą komisję. I wtedy prezydium kieruje wniosek do komisji regulaminowej, a komisja ma materiał. A tak, to nie wiadomo, o co chodziło. Jest tak, jak w telewizji, gdzie słowa wulgarne zastępuje „piii!” i gdzie zakrywa się ręką pewne części ciała. I nie wiadomo, o co w tym momencie chodzi. My tutaj nie wykreślamy. Marszałek prowadzący mówi, że skieruje sprawę na prezydium, a prezydium kieruje ją do komisji regulaminowej. Ale nie można skreślić. O to chodzi, o to chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#LonginPastusiak">Tylko że ja pytałem o coś innego, Panie Senatorze. Ja pytałem o to, czy sam autor, który ochłonie już z ferworu dyskusji i sam zdecyduje się poprawić stenogram, ma takie prawo?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyAdamski">Nie, nie ma takiej możliwości, Panie Marszałku. Tutaj o to chodzi, żeby nasi potomni wiedzieli, jak się zachowywał - tak pan marszałek tu powiedział - dziadek pana senatora. A dzisiaj, chociaż wiemy, że senator powiedział obelżywe słowo, on zaprzecza: ja nic nie mówiłem! Bo w stenogramie to słowo jest wykreślone.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Znosimy, co złe.)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LonginPastusiak">Rozumiem.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo, czy są pytania?</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan Kruszewski.)</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#LonginPastusiak">Tak.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, pan senator Kruszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ZbigniewKruszewski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#ZbigniewKruszewski">Panie Senatorze, ja mam takie pytanie. Czy komisja się zastanawiała tak głębiej i poważniej nad sprawą połączenia Komisji Emigracji i Polaków za Granicą z komisją spraw zagranicznych? Senat jest pewnym symbolem patronatu nad Polakami za granicą i Polonią. Ja chcę to podkreślić, dlatego że jest to pewna subtelność, jest to wyraźnie rozróżniane. Na Wschodzie z reguły mamy Polaków, na Zachodzie - Polonię. Te osoby bardzo mocno to odczuwają, jest to dla nich różnica. W nazwie nowej komisji ginie jednak sformułowanie „Polacy za granicą”, pozostaje tylko słowo „Polonia”. Co więcej, znaczna część budżetu Senatu jest przeznaczana na tę pomoc, dla tych Polaków. To wszystko zaczyna nam jakoś ginąć, to wszystko zaczyna się zlewać. Czy komisja dogłębnie się nad tym zastanowiła? Bo dla mnie jednak sprawa zagranicy i polityki zagranicznej naszego państwa to coś innego niż kontakt, niż współpraca z Polakami za granicą i Polonią. To są jakby dwie różne płaszczyzny. Powiedziałbym nawet, że często te płaszczyzny są dość rozbieżne i niezgodne, dlatego że te działania czasami idą nie w takim kierunku, jak wymagałaby tego polityka naszego państwa. I po to są różnego rodzaju stowarzyszenia, bo przecież te środki nie są przekazywane bezpośrednio przez rząd, są przekazywane przez różnego rodzaju stowarzyszenia, po to właśnie, żeby nie wikłać w politykę państwa spraw tejże pomocy udzielanej Polakom. I połączenie tego teraz, w tym momencie, moim zdaniem będzie powodowało daleko idące skłócenie... Czy państwo się nad tym dogłębnie zastanawiali? Czy to jest przemyślana decyzja? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku! Panie Senatorze! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#JerzyAdamski">Oczywiście, że tak. Było kilka propozycji łączenia komisji. I doszliśmy do wniosku, że z zakresu przedmiotowego komisji spraw zagranicznych wyjmiemy cały człon dotyczący opiniowania ustaw. Bo do tej pory komisja spraw zagranicznych między innymi miała zajmować się opiniowaniem ustaw dostosowujących do prawa Unii Europejskiej. Dzisiaj stąd to wyjmujemy i tworzymy z komisji spraw zagranicznych... Dziewięćdziesiąt procent spraw to były sprawy Unii Europejskiej, a dziesięć procent stanowiła właśnie współpraca z zagranicą. A ponieważ to Komisja Emigracji i Polaków za Granicą jest tą, która dba o Polaków za granicą, nie tylko na Wschodzie, ale i na Zachodzie, dysponuje 50% budżetu Senatu, do niej dołączyliśmy te wszystkie sprawy zagraniczne, takie jak kontakty międzynarodowe, kontakty z placówkami. Oczywiście ja bym chciał, moim marzeniem by było, aby w tej komisji powstał zespół, powstała podkomisja do spraw emigracji i Polaków za granicą - nie ukrywam tego. Ale głównym naszym celem było połączenie spraw zagranicznych w zakresie działania jednej komisji, jednej komisji.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#JerzyAdamski">To samo dotyczy Komisji Gospodarki. Całość spraw związanych z gospodarką jest w gestii jednej komisji, ale tu można, pan marszałek cytował nasz regulamin, tworzyć podkomisje, które się będą nimi zajmowały szczegółowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#LonginPastusiak">Ja tylko chciałbym zwrócić panu senatorowi uwagę na to, że powstaje sytuacja bardzo dziwna. Sejm, który nie ma żadnych uprawnień w odniesieniu do Polonii i Polaków za granicą, ma odrębną Komisję Łączności z Polakami za Granicą, a Senat, który jest głównym patronem i opiekunem Polonii, nie będzie miał odrębnej komisji. Tej komisji, która jest symbolem tożsamości Senatu. Muszę państwu powiedzieć, że ja nie jestem zwolennikiem takiego połączenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyAdamski">Jeżeli można, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JerzyAdamski">Wybraliśmy chyba to przysłowiowe mniejsze zło, łącząc te komisje. No Sejm jest oczywiście 4,6 raza liczniejszy od nas i może sobie pozwolić na większą liczbę komisji. My patrzyliśmy też na liczbę i rodzaj komisji w innych dwuizbowych parlamentach europejskich, i tam przeważnie jest tak, że jeżeli działa komisja spraw zagranicznych, no to nie ma komisji emigracji, nie ma komisji do kontaktów z osobami będącymi za granicą - wszystko to załatwia komisja spraw zagranicznych. Byłaby też możliwa taka koncepcja, aby tę komisję nazwać tylko komisją spraw zagranicznych, bez tego dodatkowego członu: „i Polonii”. I w jej zakresie działania byłoby skonsumowane wszystko. Ale żeby podkreślić wagę naszych kontaktów z Polonią, wagę inicjatywy pana marszałka, dołączyliśmy ten człon, nie mówiąc już wprawdzie, że to komisja Polonii i Polaków za granicą, tylko Polonii, ale łącząc cały świat w jednym słowie: Polonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, pan senator Wielowieyski.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejWielowieyski">Pani Marszałku, Panie Senatorze Sprawozdawco, czy komisja regulaminowa rozważała na przykład francuski wariant pracy senatu, gdzie sprawy zagraniczne połączone są ze sprawami obrony?</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#AndrzejWielowieyski">Oczywiście zawsze można tutaj szukać jakichś rozróżnień, czasami jednak, na przykład w epoce terroryzmu, bezpieczeństwo się bardzo ściśle wiąże ze sprawami polityki zagranicznej i obrony równocześnie. No ale fakt jest faktem: w znacznym, w bardzo dużym zakresie polityka zagraniczna łączy się ze sprawami obrony i bezpieczeństwa. Czy braliście to pod uwagę?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyAdamski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, Panie Senatorze, nie, nie braliśmy tego pod uwagę. Ja byłem w parlamencie francuskim. Całkiem inny charakter ma senat francuski: jest liczniejszy, ma przy tym inne uprawnienia, ma inne zadania. Ja uważam, że w Polsce komisja obrony narodowej ma inne zadania i komisja spraw zagranicznych też ma inne zadania. Nie braliśmy tego pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#LonginPastusiak">Przypomnę, że u nas problematyka obrony jest w komisji połączona z bezpieczeństwem wewnętrznym, a więc ta komisja ma inny zakres działania niż w senacie francuskim.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#LonginPastusiak">Pani senator Sagatowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JaninaSagatowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#JaninaSagatowska">Ja też jestem oburzona taką propozycją, w której eliminuje się jedyne, co naprawdę wielkiego Senatowi zostało. Są różne zakusy, żeby zlikwidować Senat, toczy się dyskusja nad tym, jaką on ma spełniać rolę. A to co ma na pewno, to ma wielką rolę do spełniania poprzez budowanie pomostów między krajem a emigracją, a wielką Polonią. Ja jestem zdziwiona, że komisja w ogóle próbowała przyrównywać inne komisje działające w innych parlamentach europejskich do znaczenia komisji polonijnej u nas w Senacie. Nie ma w Europie drugiego takiego kraju, który by miał tak liczną emigrację, tak rozproszoną i tak doświadczoną. To jest Polonia, to są Polacy na świecie skrzywdzeni przez różne układy: jałtańskie, takie czy inne. To jest wielka rana, którą po prostu trzeba zabliźniać. Łączyć z krajem, budować dialog polsko-polonijny to jest olbrzymie, wielkie zadanie, którego realizacja jeszcze długo, długo się nie zakończy. Chyba że Senat zostanie zlikwidowany. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#LonginPastusiak">Tak, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, Pani Senator, ja myślę, że komisja wyszła naprzeciw temu oczekiwaniu. Ta nowa komisja będzie już miała uprawnienia do kontaktów międzynarodowych, do oceny placówek dyplomatycznych, czego Komisja Emigracji i Polaków za Granicą w swoim zakresie działania nie miała. Teraz tej komisji daliśmy większe uprawnienia. Nie wiem, dlaczego pani jest zdania, że myśmy komisję emigracji, no, skrzywdzili. Ja uważam, że daliśmy jej pewne atuty do ręki. Dzisiaj jej przewodniczący będzie miał możliwość oceny placówek, tego, jak współpracują z naszą Polonią, jak pomagają Polonii, ale Polonii na całym świecie. Nie patrzmy tylko na sprawy Wschodu, ale patrzmy też na Zachód, bo to jest taka sama Polonia ta na Wschodzie, i ta na Zachodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#LonginPastusiak">Ja tylko przypomnę, że są dwa kraje na świecie, w których parlamentach istnieją odrębne komisje emigracji: to jest Polska i Izrael.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, pan senator.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#KazimierzPawełek">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#KazimierzPawełek">Ja mam do pana senatora pytanie o to, czy łącząc te dwie komisje przynajmniej próbowaliście panowie rozmawiać z przedstawicielami Polonii, nad którą Senat sprawuje opiekę. Czy takie rozmowy, chociażby dla przyzwoitości, były prowadzone?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, Panie Senatorze, nie. Rozmawialiśmy z przewodniczącym komisji, który jest członkiem komisji regulaminowej, i opinia pana senatora była tutaj dla nas opinią wiążącą. Nie rozmawialiśmy, nie było celu rozmawiać z Polonią. No bo z jaką Polonią, z jakim przedstawicielem Polonii mieliśmy rozmawiać, proszę powiedzieć?</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Senator Kazimierz Pawełek: Z tymi, nad którymi Senat sprawuje opiekę, z tymi, których finansuje. Są przecież przedstawicielstwa... Państwo nawet nie wiecie, jakie są organizacje, jak z tego wynika.)</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#JerzyAdamski">Nie, nie, Panie Senatorze. Ja powtarzam: my tę komisję wzmacniamy. To komisja spraw zagranicznych mogłaby mieć do nas pretensje. Ale dziwię się, dlaczego ma pretensje komisja emigracji. My ją wzmacniamy, my jej dajemy do ręki argumenty, do dyskusji z ambasadami, z naszymi attachatami za granicą.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#komentarz">(Senator Janina Sagatowska: Trzeba z Polakami rozmawiać, a nie z konsulami.)</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#JerzyAdamski">No jeżeli mamy rozmawiać z kilkoma milionami ludzi lub z kilku tysiącami przedstawicieli na całym świecie, to przepraszam bardzo. Demokracja polega na tym, że my jesteśmy przedstawicielami ludzi, którzy nas wybrali, i my stanowimy regulamin.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#LonginPastusiak">Pani senator Szyszkowska, następnie pan senator Łęcki.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MariaSzyszkowska">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#MariaSzyszkowska">Ja wprawdzie z przykrością ustąpiłam i nie jestem członkiem Komisji Emigracji i Polaków za Granicą, ale spoglądając na te problemy obiektywnie, gorąco protestuję przeciwko pomysłowi łączenia tych dwóch komisji.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#MariaSzyszkowska">Uważam, że pozostawienie Komisji Emigracji i Polaków za Granicą w postaci wyodrębnionej, tak jak to ma miejsce obecnie, jest sprawą niesłychanie istotną, podkreślającą pewien szczególny typ działań Senatu, których to działań Sejm nie prowadzi. Mnie osobiście niepokoi, nie twierdzę, że tak jest w tym wypadku, ale niepokoi mnie zbyt częste zasłanianie się tym, że rzekomo coś musimy dostosowywać, zmieniać, wprowadzać jakieś zmiany, ponieważ inaczej jest w innych państwach. Unia Europejska pozwala na daleko idącą różnorodność w wielu kwestiach. I nie mam wątpliwości co do tego, że mogłaby pozostać i powinna pozostać Komisja Emigracji i Polaków za Granicą. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzyAdamski">Jeżeli mogę odpowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#JerzyAdamski">Pani Senator, komisja pozostaje! Proszę zrozumieć: my tę komisję wzmacniamy!</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#komentarz">(Senator Maria Szyszkowska: Nie, to jest osłabianie.)</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#JerzyAdamski">Nie. No nie, proszę państwa, proszę przeczytać w załączniku. Do zakresu działania tej komisji dochodzi tylko ta część spraw zagranicznych i nic więcej, ta komisja się nie zmienia. Po prostu dokładamy: spraw zagranicznych i emigracji. Zmieniamy nazwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#LonginPastusiak">Pan senator Łęcki, następnie pani senator Christowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WłodzimierzŁęcki">Panie Marszałku, ja bardzo przepraszam, ale ja uśmiechałem się do sekretarza, żeby mnie wpisał na listę dyskutantów, bo chcę trochę dłużej podyskutować, Panie Marszałku, a nie zadawać pytania. Bardzo przepraszam, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#LonginPastusiak">Później, jak rozumiem, pan senator będzie się pytał.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#komentarz">(Senator Włodzimierz Łęcki: Dzięki temu kolega Szydłowski mnie zauważył, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#LonginPastusiak">Pani senator Christowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#CzesławaChristowa">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#CzesławaChristowa">Panie Przewodniczący, chciałabym zapytać, czy likwidując Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury uwzględniliście państwo opinie członków tej komisji i jej dorobek. I jakie przyczyny spowodowały, że te dwie komisje de facto się likwiduje, pozostawiając inne, zanim się ma jakiekolwiek doświadczenia co do zakresu zadań, jakie będą stały przed Komisją Europejską?</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#CzesławaChristowa">Ja uważam, że jest to decyzja nieprzemyślana, właśnie ze względu na dorobek ponad stu ustaw rozpatrzonych w Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury w sposób kompetentny - wszystkie nasze poprawki były przyjmowane. W tej komisji były poruszane sprawy transportu, w tym transportu morskiego, gospodarki morskiej i bardzo ważne sprawy związane z prywatyzacją, związane z całą strategią Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#CzesławaChristowa">Jeszcze raz zatem powtarzam pytanie. Czy przy likwidacji Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury zostały uwzględnione opinie członków tej komisji i jej dorobek? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, Pani Senator, powtarzam raz jeszcze: chcemy uruchomić art. 64. Do tej pory, przez cztery kadencje, działała jedna komisja: komisja gospodarki. W Senacie tej kadencji rozdrobniliśmy tę jedną komisję, powołując dwie. Dzisiaj wracamy do starego zapisu. z tym że chcemy, aby Komisja Gospodarki i Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury pracowały wspólnie w dużym składzie, a nie na pograniczu kworum. Dzisiaj chcemy, aby ta komisja była komisją merytoryczną. Ona nie będzie miała - powtarzam państwu jeszcze raz - nie będzie miała tylu ustaw co do tej pory. Z dniem 1 maja gros spraw przechodzi do zakresu działania Komisji Spraw Unii Europejskiej. Komisja Gospodarki może i powinna wydzielić ze swego składu podkomisje, które będą pracowały, wzorem podkomisji sejmowych. Nie jest to wotum nieufności wobec jednej, drugiej czy trzeciej komisji. Były różne propozycje łączenia: łączenia na przykład komisji rolnictwa z Komisją Ochrony Środowiska, regulaminowej z ustawodawczą, komisji nauki z komisją kultury itd., itd. Komisja wybrała takie rozwiązanie, które Wysokiej Izbie przedkłada.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#LonginPastusiak">Ktoś z państwa senatorów jeszcze pragnie zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Kruszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewKruszewski">Dziękuję bardzo, bardzo krótkie pytanie.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#ZbigniewKruszewski">Panie Senatorze, każdy senator będzie mógł pracować w jednej komisji. Jeżeli odejmiemy liczbę członków prezydium, to zostaje dziewięćdziesięciu czterech senatorów, co podzielone przez dwanaście komisji, daje po osiem osób w komisji, a najmniej może być 50%, to jest cztery osoby. Czy nie jest zbyt rygorystyczny ten zapis o pracy tylko w jednej komisji? Czy to nie będą za małe te organizmy, które będą podejmowały decyzje? A jeszcze pan przewodniczący raczył powiedzieć, że na przykład Komisja Gospodarki może być taką większą komisją, jak rozumiem, komisja europejska, też może być taką trochę większą komisją. A w związku z tym dla tych innych komisji ilu zostanie senatorów przy tej możliwości, że jeden senator jest w jednej komisji? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JerzyAdamski">Panie Senatorze, przeczytam ponownie art. 20: „Senator ma obowiązek zgłosić swoją kandydaturę przynajmniej...”. My skreślamy słowo „przynajmniej” i zostaje „do jednej komisji”. I dalej: „Senator może być członkiem nie więcej niż dwóch komisji”. Czyli można pracować w dwóch komisjach. Do tej pory był tu taki zapis, że senator mógł być w dwóch komisjach, a prezydium Senatu mogło jeszcze zezwalać na pracę w trzeciej. My ten człon wykreślamy. Jest obowiązkiem każdego senatora pracować w jednej komisji, ale może też pracować w dwóch komisjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#LonginPastusiak">Pani senator Ferenc.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#GenowefaFerenc">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#GenowefaFerenc">Panie Senatorze, czym kierowała się komisja i czym pan się kieruje, mówiąc nam w tej chwili, że w komisjach będę tworzone podkomisje? Czy komisja uwzględniła fakt, że w momencie kiedy dostajemy ustawy, kiedy one przychodzą do Senatu, mamy bardzo krótki czas na pracę nad nimi? To, że zakończona zostanie praca w podkomisji, nie znaczy, że komisja nie będzie się musiała tą sprawą zajmować. Uważam, że pozostawienie większej liczby komisji byłoby chyba właściwszym rozwiązaniem.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#GenowefaFerenc">Ponadto ja również jestem zdania, że połączenie komisji spraw zagranicznych i komisji związanej z emigracją, Polonią, jest jednak dość dużym nieporozumieniem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#LonginPastusiak">Tak, bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JerzyAdamski">Panie Marszałku, Pani Senator, sami przewodniczący komisji twierdzą, zwracają się zresztą z tym do mnie i do pana marszałka, że niektóre komisje obradują na pograniczu kworum. Jeżeli w skład podkomisji będzie wchodziło sześciu senatorów, to proszę zobaczyć, że kworum stanowi dwóch senatorów. Wtedy gdy będzie kilka ustaw, podkomisje będą mogły pracować równocześnie i to zostanie po prostu zatwierdzone na jednym posiedzeniu plenarnym. I w tym kierunku idziemy. My chcemy polepszyć pracę Senatu. Mało tego. Chcę powiedzieć, że skończył się już czas, przepraszam za kolokwializm, rzucania Senatowi ustaw za pięć dwunasta. My dzisiaj powinniśmy i zgodnie z tym przekładamy te dwadzieścia jeden dni na...</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Senator Genowefa Ferenc: Trzydzieści.)</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#JerzyAdamski">Nie, nie, Pani Senator. W odniesieniu do spraw Unii Europejskiej mamy dwadzieścia jeden dni. W ciągu tych dwudziestu jeden dni Komisja Spraw Unii Europejskiej musi wydać opinię. Jeżeli nie będzie podkomisji, to w tym momencie nastąpi blokada w wydawaniu opinii. Dlatego też chcemy, żeby ten art. 64 wreszcie w Senacie zadziałał, bo on do tej pory nie działał. Jak długo tu jestem, a jestem już trzecią kadencję, to tylko chyba pani senator Sagatowska była przewodniczącą podkomisji stałej, w któreś tam ubiegłej...</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#komentarz">(Senator Janina Sagatowska: Ja byłam przewodniczącą komisji.)</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#JerzyAdamski">Ale u pani była podkomisja...</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#komentarz">(Senator Janina Sagatowska: Nie, nigdy nie było.)</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#JerzyAdamski">No nie wiem. A więc nie było podkomisji, w związku z tym chcemy, żeby te podkomisje były.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#LonginPastusiak">Nie widzę więcej chętnych do zadawania pytań ze strony państwa senatorów. Dziękuję panu senatorowi Adamskiemu...</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#komentarz">(Senator Jerzy Adamski: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#LonginPastusiak">...za przedstawienie sprawozdania. Ale proszę nie schodzić, Panie Senatorze, z trybuny, dlatego że otwieram dyskusję, a pan jest pierwszy zapisany do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#LonginPastusiak">Najpierw przypomnę tylko o standardowych wymogach regulaminowych, takich jak zgłaszanie i zapisywanie się do dyskusji, i o obowiązku składania podpisanych wniosków legislacyjnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyAdamski">Bardzo krótko, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JerzyAdamski">Podczas prac nie zauważyliśmy, że po przyjęciu art. 2 w tej naszej uchwale po wejściu w życie regulaminu musielibyśmy dokonać następnej poprawki. Chcemy bowiem, żeby z dniem powołania Komisji Gospodarki, Komisji Spraw Unii Europejskiej oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Polonii uległy rozwiązaniu dotychczasowe komisje. A tu proponujemy, że do czasu powołania Komisji Gospodarki itd., itd., zgodnie z przedmiotowym zakresem odpowiednio działają komisje itd., itd. Nie ma wskazania, kiedy te komisje mają przestać działać.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#JerzyAdamski">No i oczywiście, Panie Marszałku, druga moja poprawka. Ta nasza nowela nie musi wejść w życie tak bardzo pilnie, z dniem ogłoszenia. Proponuję, aby weszła w życie w czternaście dni od jej ogłoszenia. Składam poprawki, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo. Proszę o przekazanie wniosków legislacyjnych. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#LonginPastusiak">Proszę o zabranie głosu panią senator Sagatowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JaninaSagatowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JaninaSagatowska">Siłą kraju jest jego obywatelskie społeczeństwo i solidarność z nim wielomilionowej emigracji. Kto chce pozyskać poparcie dla nowego modelu polskiej demokracji, nie może liczyć na wiarygodność, jeśli nie zgodzi się na budowę szerokich, stabilnych pomostów między krajem a emigracją - te myśli wypowiedział wielki polski patriota, przedwojenny działacz polonijny ze Śląska Opolskiego, publicysta, twórca Komisji Emigracji i Polaków za Granicą w odrodzonym Senacie, świętej pamięci senator Edmund Jan Osmańczyk. Przed wojną sam był jednym ze współtwórców Związku Polaków w Niemczech i doskonale wiedział, co znaczy być Polakiem za granicą. Dążył więc wszelkimi środkami i sposobami do stworzenia dla Polonii i Polaków za granicą instytucji w macierzy, która systematycznie opiekowałaby się Polakami poza krajem. Szczęśliwie doczekał owoców swoich starań, gdyż odrodzony w 1989 r. Senat, nawiązując do tradycji II Rzeczypospolitej, powołał w tej Izbie specjalną komisję po taką właśnie nazwą, o wielkim, bogatym znaczeniu i dorobku, mianowicie Komisję Emigracji i Polaków za Granicą.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#JaninaSagatowska">Specjalnie zwracam uwagę na tę nazwę, gdyż uważam, że w niedorzecznej wręcz propozycji zmian w regulaminie, zawartej w przedłożonej nam uchwale, ginie nie tylko komisja jako komisja... Pan senator sprawozdawca mówił, że w ramach wzmocnienia tej komisji zagranicznej, rozszerzenia jej kompetencji o sprawy Polonii i Polaków, będziemy powoływać podkomisję. Jeżeli Polacy na świecie to usłyszą, to chyba już ostatnie resztki jakiegoś optymizmu, wiary w to, że Polska opiekuje się Polonią i Polakami na świecie, znikną.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#JaninaSagatowska">Wiemy doskonale z pracy w Senacie w tej kadencji, ale i z poprzednich kadencji, jak Polacy na świecie dopominają się tego, żeby mogli czuć więź między sobą wzajemnie i z nami. Robią, co mogą, aby zachować narodowy dorobek, dziedzictwo, kulturę. Cieszyli się i cieszą nieustannie, że właśnie Senat patronuje Polonii i Polakom na świecie, opiekuje się nimi, że nawet w części budżetu państwa, która dotyczy Kancelarii Senatu, jest rozdział, który nazywa się „Opieka nad Polonią i Polakami za Granicą”. A my chcemy, o dziwo... Senator Edmund Osmańczyk mówi o budowaniu pomostów, a czy my, likwidując dzisiaj Komisję Emigracji i Polaków za Granicą, uznajemy, że zbudowaliśmy już pomosty między macierzą a Polonią i Polakami?</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#JaninaSagatowska">Wydaje mi się, że nie, a już na pewno Polacy rozsiani po świecie tak nie myślą. Sądząc po licznych uwagach, postulatach, które do nas docierają, oni są przekonani, że to dopiero początek drogi, chociaż Senat istnieje piętnaście lat - będziemy niedługo obchodzić hucznie rocznicę. Będziemy też niedługo, 2 maja, obchodzić Dzień Polonii i Polaków za Granicą, a w prezencie chcemy właśnie zlikwidować w Senacie Komisję Emigracji i Polaków za Granicą! A co powiedzą Polacy na Wschodzie, jak usłyszą, że teraz komisja ma się nazywać Komisją Spraw Zagranicznych i Polonii? Powiedzmy Polakom na Białorusi czy na Litwie, czy na Ukrainie, czy w Kazachstanie, że są Polonią, to się obrażą. Bo oni są Polakami.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#JaninaSagatowska">I właśnie ta wielka wymowa nazwy tej komisji to jest też dorobek Senatu, odrodzonego Senatu, wieloletni dorobek. I my dzisiaj chcemy go zmarnować! W imię czego? Nie wiem, oszczędności? To będziemy oszczędzać na swoim niezbywalnym prawie w odrodzonym Senacie z tradycją z II Rzeczypospolitej? Przecież w 1934 r. marszałka Raczkiewicza mianowano prezesem „Światpolu” w dowód uznania dla tej opiekuńczej roli Senatu polskiego.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#JaninaSagatowska">Uważam, że ta komisja i ta opieka nad Polonią i Polakami na świecie... Proszę zwrócić uwagę, że to akcentuję: Polonii i Polaków, dlatego że pracując w Senacie już parę lat, również w tamtej kadencji, właśnie w tej bardzo zaszczytnej dziedzinie pracy Senatu - mam na myśli tę działkę, że tak powiem, polonijną - nauczyłam się wielkiego szacunku dla tej nazwy, bo ona jest właśnie bardzo droga Polonii i Polakom, ponieważ wyraża wszystko, obejmuje całą rozproszoną część, jedną trzecią narodu polskiego. To papież mówił, że Polska jest wszędzie tam, gdzie bije polskie serce. Polska jest wszędzie. A Senat, zamiast być dumny, że ma taką komisję, o takiej nazwie, chce dzisiaj ten dorobek zaprzepaścić. Ja nadal nie rozumiem, w imię czego.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#JaninaSagatowska">W związku z tym, żeby nie przedłużać, chcę powiedzieć, że ja się mogę tylko cieszyć, że w pytaniach - bardzo za to dziękuję - które już zadano senatorowi sprawozdawcy, wielu senatorów, łącznie z panem marszałkiem, dało wyraz swojemu oburzeniu. Dziękuję. Myślę, że wszyscy Polacy się cieszą, że jest wielu senatorów, którym bardzo na tym zależy, chociażby przez pamięć dla takich wielkich senatorów i synów narodu polskiego, jak na przykład twórca - jeszcze raz przypominam - tej komisji i jej nazwy, pan senator Osmańczyk.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#JaninaSagatowska">Żeby zatem jeszcze raz podkreślić to przywiązanie do komisji, Panie Marszałku, pozwalam sobie złożyć stosowną poprawkę. Mam nadzieję, że wbrew temu... Jeszcze może dodam na zakończenie, że również przewodnicząca Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej - tak myślę - nie będzie z tego zadowolona, bo wbrew temu, co mówił pan senator sprawozdawca, wcale taki podział nie wzmacnia ani jednej komisji, ani drugiej, a wręcz je osłabia. Nie można łączyć... Już nie mówię o tym, że - tak jak powiedział pan senator - Senat w ogóle współpracuje z zagranicą. Ja chcę podkreślić, że oczywiście, współpracuje, bo po to jest komisja, tyle że współpracuje z Polakami, a nie z zagranicą. Wszędzie Polacy są, jak mówiłam, niejako u siebie w kraju i mają swój wielki dorobek.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#JaninaSagatowska">Dziękuję i proszę o przyjęcie tej poprawki zmierzającej do przywrócenia, a raczej - ponieważ ta komisja jeszcze funkcjonuje - nielikwidowania tak ważnej dla Senatu komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę pana senatora Suchańskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JerzySuchański">Panie Marszałku! Wysoka izbo!</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#JerzySuchański">Osobiście nie widzę powodów merytorycznych, aby już dzisiaj, w przededniu wejścia do Unii Europejskiej, dokonywać jakichkolwiek połączeń komisji. Nie mamy żadnego doświadczenia - bo i nie możemy go mieć - by twierdzić, które komisje będą miały coś do roboty, a które będą liczyć muchy na suficie. Informacje kuluarowe, że komisja europejska będzie miała rzekomo tyle roboty, że będzie musiała tworzyć podkomisje, na dobrą sprawę obrażają senatorów wszystkich pozostałych komisji. Bo wygląda na to, że Senat powinien składać się tylko z jednej komisji - europejskiej, i tworzyć podkomisje. Bo niby dlaczego ta komisja ma funkcjonować, a inna nie, zakładając, że ci, którzy opracowali tę koncepcję, mają rację?</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#JerzySuchański">Jeżeli względy ekonomiczne mają decydować o łączeniu komisji, to ja, jako przewodniczący Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, chcę ogłosić, że mogę tę komisję prowadzić bezpłatnie. Jeżeli jakieś inne względy decydują o tym, że ta komisja ma zostać połączona z inną komisją, bo na przykład przeszkadza senator Jerzy Suchański w dalszym bycie bardzo dobrze funkcjonującej, w moim przekonaniu, Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, to ja ze względów oczywistych zrezygnuję z funkcji przewodniczącego. Argument, że Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury została utworzona specjalnie dla senatora Mariana Nogi, upoważnia mnie do takich refleksji.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#JerzySuchański">W Sejmie obok Komisji Europejskiej funkcjonują cztery inne komisje: Komisja Infrastruktury, Komisja Skarbu Państwa, Komisja Gospodarki i Komisja Finansów Publicznych, my zaś uważamy, że może to robić z powodzeniem jedna komisja. Tymczasem wiem dobrze, ile pracy miała jedna komisja gospodarki funkcjonująca w poprzedniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#JerzySuchański">Chciałbym na zakończenie odczytać oświadczenie senatorów, członków Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, które być może zabrzmi w tej chwili brzmi jak mowa pogrzebowa, ale pozwolę ją sobie odczytać:</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#JerzySuchański">„Jednym z ważniejszych zadań stojących przed rządem Rzeczypospolitej po wejściu do Unii Europejskiej jest umożliwienie realizacji podstawowych wolności leżących u podstaw integracji europejskiej: wolności przepływu kapitału, towarów, siły roboczej. Wymiana międzynarodowa wewnątrz Unii jest bowiem uważana za konieczny warunek rozwoju gospodarczego. Warunkiem zaś sprawności tej wymiany jest rozwinięta infrastruktura transportowa, energetyczna, łącznościowa. Rząd, wykorzystując środki napływające z Brukseli, będzie musiał w krótkim czasie osiągnąć wyraźną poprawę stanu tej infrastruktury, jeśli nie chcemy na integracji stracić. Efektywne wykorzystywanie napływających funduszy na odbudowę i modernizację infrastruktury wymagać będzie - co oczywiste - licznych zmian ustawowych. O jakości tych prac legislacyjnych w miesiącach następujących bezpośrednio po wejściu do Unii Europejskiej będzie w jakiejś mierze decydować również funkcjonowanie wyspecjalizowanej senackiej komisji.</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#JerzySuchański">Zniesienie Komisji Infrastruktury i Skarbu Państwa w jednej z izb polskiego parlamentu będzie wyraźnym negatywnym sygnałem dla naszych partnerów z Unii Europejskiej, że nie staramy się - jako Polska - zapewnić wszystkich warunków niezbędnych do modernizacji podstawowej sieci dróg, kolei, lotnisk i sieci energetycznej, że naszych zobowiązań nie traktujemy dostatecznie serio. Podział materii między komisje parlamentarne, sejmowe lub senackie nie podlega przecież sztywnym, sformalizowanym regułom.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#JerzySuchański">Podział na komisje ma jednak zasadniczy cel: chodzi o wykreowanie wśród parlamentarzystów grup, które będą identyfikować się z określonymi dziedzinami społecznej aktywności” - mówiła o tym wcześniej pani senator Czesława Christowa.</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#JerzySuchański">„Wydaje się, że w obecnej sytuacji gospodarki polskiej jest niezbędne, aby obok komisji kształtującej mechanizmy rynkowe gospodarki, która skupia się na roli państwa jako regulatora, pozostała również komisja reprezentująca optykę państwa właściciela, uczestnika gry rynkowej; nie tylko właściciela wybranych przedsiębiorstw, lecz także infrastruktury służącej całej gospodarce.</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#JerzySuchański">Ponadto należy zwrócić uwagę, że dopiero praktyka, zebrane doświadczenie w zakresie uchwalania prawa po wejściu do Unii Europejskiej, pokaże, czy należy podjąć działania mające na celu łączenie komisji. Powinno to odbywać się po upływie jakiegoś czasu, a nie w chwili obecnej”. Tu następują podpisy członków Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#JerzySuchański">Na zakończenie pozwolę sobie wnieść poprawkę do projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu, utrzymującą istnienie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę panią senator Grabowską o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#GenowefaGrabowska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#GenowefaGrabowska">Nasza dzisiejsza dyskusja jest konsekwencją ustawy, którą przyjęliśmy nie tak dawno - ustawy o relacjach pomiędzy parlamentem a rządem w sprawach związanych z członkostwem w Unii Europejskiej. W związku z przyjęciem tej ustawy powstała konieczność prowadzenia określonych działań przez wyspecjalizowane komisje europejskie. Ale w samej ustawie nie pada określenie „komisje europejskie” i nie jest zapisana konieczność modyfikacji regulaminów od razu - w tej ustawie jest mowa o organach Sejmu i Senatu właściwych do spraw europejskich. Takie organy właściwe do spraw europejskich w Sejmie i w Senacie były i są w tej chwili. Nie jest zatem prawdą, że ta ustawa zmusza obydwie Izby do natychmiastowych zmian w regulaminie, że musimy to robić już teraz.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#GenowefaGrabowska">Ja wyrażałam swoją opinię i podzielam pogląd, który przed chwilą przedstawił pan senator Suchański, że dopiero praktyka pokaże, co i w jakim zakresie trzeba zmienić. My zmieniamy to dzisiaj w ciemno. Nie wiemy przecież, jakiego typu opinie będzie musiała wydawać komisja europejska, jakie dokumenty do nas dotrą - my dopiero zobaczymy, jak to będzie działało. Śpieszymy się w tej sprawie, a w pośpiechu łatwo popełnić błędy.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#GenowefaGrabowska">Podam przykład Austrii. Austria, członek Unii Europejskiej od 1995 r., do tej pory buduje swoją komisję europejską i wyposaża ją w kolejne kompetencje. To się dzieje w zależności od rozwoju sytuacji w Unii. A więc pośpiech i sztywne określanie kompetencji tej komisji w uchwale, w regulaminie, może się zemścić, Panie Marszałku, bo możemy nie dopilnować wszystkiego, możemy nie przewidzieć wszystkich sytuacji, w których aktywność komisji będzie potrzebna, możemy zakreślić fakultatywne kompetencje tam, gdzie potrzebne będą kompetencje obligatoryjne.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#GenowefaGrabowska">Ja się boję, jako prawnik, takiego funkcjonowania, bo jak mówię, działamy po omacku, jak dzieci we mgle, oczekując, że tak będzie, ale nasze oczekiwanie może być w konfrontacji z rzeczywistością, z praktyką, nie zawsze właściwe.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#GenowefaGrabowska">Przejdę do meritum. Zacznę od komisji europejskiej, której przyznano między innymi kompetencje do uchwalania opinii o projekcie aktu prawa Unii Europejskiej. Mówi się, że komisja może uchwalić opinię. Kto będzie decydował, czy komisja uchwala opinię w danej sprawie, czy nie? Komisja czy pan marszałek? Bo jeżeli komisja może uchwalić opinię, to niech ona sama decyduje, czy taką opinię w danej sprawie uchwali, czy nie. Jeżeli będzie dekretacja ze strony marszałka żądająca takiej opinii, to wtedy komisja już nie może, tylko musi ją uchwalić. Wtedy będzie to kompetencja zupełnie inaczej sformułowana i może się okazać, że komisja musi wydać taką opinię zawsze wtedy, kiedy zwróci się do niej o to głowa Senatu. To samo w innych kwestiach - nie będę już tych fakultatywnych stwierdzeń powtarzała.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#GenowefaGrabowska">Mówi się, że podział na podkomisje wewnątrz komisji ułatwi jej funkcjonowanie. Śmiem w to wątpić, bo jeżeli będą trzy podkomisje, nawet działające równolegle, to przecież potem musi się zebrać komisja in pleno albo jej prezydium i te wszystkie ustawy czy opinie po kolei będzie musiała znów przeanalizować, przedstawić wnioski i podjąć decyzję. A więc nie mówmy o oszczędności czasu, o usprawnieniu działania, bo to tylko pozorne usprawnienie. W praktyce to się po prostu nie sprawdzi, bo działalność podkomisji wyłącza tylko część senatorów z udziału w posiedzeniach, ale nie całą komisję.</u>
<u xml:id="u-76.7" who="#GenowefaGrabowska">Kolejna sprawa dotyczy drugiej części nazwy komisji, którą teraz kieruję - mówię o komisji spraw zagranicznych. Ja w pełni podzielam te uwagi, które tu padły, ze względów merytorycznych. Jeżeli dwie komisje: Komisja Emigracji i Polaków za Granicą oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej zostaną połączone, to ja mogę zrozumieć - bo szukałam w tym jakiejś motywacji - tylko jeden powód, który za tym przemawia: że chodzi o Polaków mieszkających za granicą. A skoro mieszkają za granicą, a jest komisja spraw zagranicznych, to je połączmy, bo i tu, i tu jest zagranica. No, ja takiego rozumowania nie mogę zaakceptować, bo ono burzy logikę i sens funkcjonowania obydwu komisji. Co więcej, marginalizuje to zarówno działalność Senatu w zakresie właśnie opieki nad Polakami i Polonią, o czym tu była mowa, jak i zewnętrzne funkcjonowanie Senatu poprzez komisję spraw zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-76.8" who="#GenowefaGrabowska">Proszę państwa, przecież komisje spraw zagranicznych są w każdej izbie wyższej każdego parlamentu! Ja już nie mówię o tym, że utrzymujemy kontakty z izbami niższymi parlamentów innych państw poprzez komisję spraw zagranicznych. Ja przecież nie wyobrażam sobie tego, że do nas przyjeżdża delegacja z innego, załóżmy, parlamentu i w to się włącza całą tę część, która zajmuje się właśnie Polonią i Polakami. To jest bez sensu.</u>
<u xml:id="u-76.9" who="#GenowefaGrabowska">My możemy pytać o los Polaków i Polonii w państwie, z którego przyjeżdża komisja, ale to tyle i tylko tyle. To są dwie zupełnie różne, niezależnie od siebie sfery działalności, dwa pola różnej aktywności. Jedna aktywność jest skierowana na jednostki, na Polaków, z uwagi na ich narodowość, pochodzenie, względnie inne elementy, oraz na związki polonijne, druga zaś jest działalnością quasi-dyplomatyczną uprawianą dla podtrzymywania stosunków bilateralnych i wielostronnych z organizacjami międzynarodowymi, mającą także na celu utrzymywanie kontaktów z izbami innych parlamentów.</u>
<u xml:id="u-76.10" who="#GenowefaGrabowska">Chcę tu jeszcze powiedzieć, że Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przecież także uczestniczy w procedurach legislacyjnych. Wszystkie ratyfikacje, które, jak może pozornie się wydaje, nie są obszerne, jeżeli chodzi o wniosek legislacyjny, bo izba parlamentu nie może przy wyrażaniu zgody na ratyfikację umowy międzynarodowej modyfikować treści tej umowy, skoro zgodnie z art. 89 konstytucji daje tylko zgodę dla prezydenta wyrażoną w formie ustawy na dokonanie aktu ratyfikacji, to jest normalna działalność legislacyjna. Przecież senatorowie przy ratyfikacji pytają, dlaczego taką umowę zawarto, jaka jest jej treść, czy jest równoprawne traktowanie partnerów itd. Są to więc dwie zupełnie różne dziedziny działalności.</u>
<u xml:id="u-76.11" who="#GenowefaGrabowska">Ponieważ uważam, że próba połączenia tych dwóch komisji jest po prostu błędem, jest nieprzemyślana i trzeba się z tego - im szybciej, tym lepiej - wycofać, złożyłam wniosek w tej sprawie jako poprawkę do protokołu i będę za tym wnioskiem głosowała. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-76.12" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Jolanta Danielak)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JolantaDanielak">Proszę pana senatora Łęckiego o zabranie głosu. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WłodzimierzŁęcki">Pani Marszałek! Panie, Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#WłodzimierzŁęcki">Żarliwe głosy padły tutaj w sprawie zmian w Regulaminie Senatu. Ja chciałbym do nich dołączyć. Co prawda spora część argumentów już była przedstawiona, ale niektóre powtórzę, a dołączę też kilka nowych.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#WłodzimierzŁęcki">Mamy zamiar zmienić Regulamin Senatu na okres bliżej nieokreślony. Może Senat będzie istniał jeszcze trzy miesiące, może osiem miesięcy, a może pół roku. I pierwsze pytanie, natury czysto praktycznej: czy warto na ten okres zmieniać regulamin? Po nas przyjdą inni. Może my jeszcze będziemy, ale na pewno będzie inna sytuacja.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#WłodzimierzŁęcki">Pani senator Grabowska mówiła, że potrzeba zmiany nie jest udokumentowana faktami, że to są tylko hipotezy, to są tylko przypuszczenia. I tak faktycznie jest. Myślę, że ten okres trwania naszej kadencji będzie okresem sprawdzenia potrzeb Wyższej Izby w warunkach funkcjonowania Polski w Unii Europejskiej. Choćby z tego względu uważam, że likwidacja niektórych komisji, czy inaczej mówiąc: restrukturyzacja składu komisji, jest niewskazana.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#WłodzimierzŁęcki">Kolejna sprawa. Pan senator Adamski argumentował potrzebę połączenia komisji - między innymi Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury z Komisją Gospodarki i Finansów Publicznych - niską frekwencją senatorów w obradach niektórych komisji. Akurat w Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury tak nie jest. Jestem członkiem tej komisji, stąd może waga mojego głosu będzie nieco mniejsza, bo mogę być posądzony o to, że mówię subiektywnie, ale proszę mi wierzyć, że w jakimś stopniu angażowałem się w sprawy merytoryczne komisji. Osobiście nawet uważam, że w komisjach senackich za mało uwagi poświęcamy sprawom merytorycznym. Jest to po części wymuszone mnogością spraw. Ale właśnie Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury miała wiele posiedzeń wyjazdowych, staraliśmy się zgłębić materię merytoryczną, aby dyskutując o sprawach formalnych być do tego przygotowanym.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#WłodzimierzŁęcki">Jeżeli powstanie jedna wielka komisja, to ona siłą rzeczy będzie komisją do głosowania. Jeśli będą podkomisje... Tu pan senator Adamski pozwolił sobie stwierdzić, że jeśli w podkomisji będzie sześć osób, to kworum będą stanowiły dwie osoby. Panie i Panowie Senatorowie, to jest niepoważne, aby dwie osoby decydowały o słuszności takiej czy innej ustawy. Kilka osób - „kilka” jest to liczebnik nieokreślony oznaczający liczbę od pięciu do dziesięciu - to jest minimum, które powinno debatować nad materią poszczególnych ustaw. Tak że merytorycznie jest to na pewno cofnięcie się.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#WłodzimierzŁęcki">Nie będę tu mówił o potrzebie komisji do spraw emigracji i Polaków za granicą. Na ten temat wszystko powiedziano i ja się w pełni z tym zgadzam. Utrzymanie tej komisji jest to nasz swego rodzaju obowiązek patriotyczny. Ale również - Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Gwoli ścisłości, jeśli już likwidować jakąś komisję - proszę nie traktować tego w ten sposób, że stawiam taki wniosek - to powinno się zlikwidować Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, bo rolnictwo jest częścią gospodarki. Gospodarka to jest przemysł, rolnictwo, handel i w niektórych krajach turystyka. To jest gospodarka. A infrastruktura to jest zaplecze techniczne, w tym przypadku państwa.</u>
<u xml:id="u-78.7" who="#WłodzimierzŁęcki">I śmiem twierdzić, że w momencie gdy Polska stanie się państwem członkowskim Unii Europejskiej, ta infrastruktura będzie - już jest, ale będzie tym bardziej - odczuwana jako pięta achillesowa; będzie mankamentem naszego kraju. Dużo się na ten temat mówi - że jest za mało autostrad, że są złe drogi, że za mało jest dobrych linii kolejowych, że jest zła łączność telefoniczna et cetera. I nie można tego łączyć z gospodarką.</u>
<u xml:id="u-78.8" who="#WłodzimierzŁęcki">Osobiście uważam, że u nas za bardzo komercjalizuje się infrastrukturę techniczną; jest to oddzielny temat. Infrastruktura powinna być oczywiście oparta na zasadach ekonomicznych, ale powinna służyć całemu społeczeństwu. Połączenie gospodarki, gdzie pieniądz jest czynnikiem podstawowym i decydującym, z infrastrukturą, gdzie czynnikiem podstawowym i decydującym jest służenie społeczeństwu, jest błędem. Tak że i względy merytoryczne nie uzasadniają likwidacji czy połączenia komisji.</u>
<u xml:id="u-78.9" who="#WłodzimierzŁęcki">I wreszcie argument taki, powiedziałbym, może trochę plotkarski, ale bardzo niepokojący. Panie i Panowie Senatorowie, przeczytawszy uzasadnienie, muszę powiedzieć, że jest ono podejrzane. W pkcie 1 Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich przedkłada propozycję powołania nowej komisji. Nie ma w całym uzasadnieniu ani jednego zdania o likwidacji dwóch komisji. Czyżby Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich wstydziła się tej decyzji? A może ma nieczyste sumienie? W kuluarach się mówi, że Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury ma być zlikwidowana, bo pan senator Suchański poszedł do wrażej partii. Jakaś nowa partia powstała, on tam się przeniósł i trzeba go za to ukarać.</u>
<u xml:id="u-78.10" who="#WłodzimierzŁęcki">Kiedy czytam to uzasadnienie, wydaje mi się to bardzo prawdopodobne. Trzeba było jasno powiedzieć: likwidujemy, bo chcemy. Ale czego? Właściwie nic nie chcemy. Oszczędności? Dwóch pracowników Senatu zwolni się z jednej komisji, dwóch pracowników zwolni się z drugiej komisji - oszczędność czterech etatów. Krzywda dla tych ludzi. Akurat znam pracowników Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury; oni bardzo ofiarnie pracują, służą nam radą i pomocą, są potrzebni tej Izbie. Dlatego uważam, że uzasadnienie jest pokrętne i nieuczciwe.</u>
<u xml:id="u-78.11" who="#WłodzimierzŁęcki">Była tu dyskusja nad tym, że można wykreślić jakieś słowa. Bardzo dobrze, że nie będzie można wykreślać, bo uważam, że jest to nieuczciwe. Jeżeli się mówi o tworzeniu jednej komisji, to nie można przemilczeć, że się likwiduje dwie komisje.</u>
<u xml:id="u-78.12" who="#WłodzimierzŁęcki">W kontekście tego - już więcej nie będę mówił, bo pewnie pani marszałek mi powie, że już czas mija, a rzeczywiście mija - przedkładam poprawkę proponującą, aby nie likwidować Komisji Emigracji i Polaków za Granicą oraz Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Uważam, że te komisje są potrzebne, w dotychczasowej działalności nie splamiły się żadnym błędem, a wręcz odwrotnie - przyniosły wiele splendoru i chwały Senatowi tej kadencji. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JolantaDanielak">Zapewniam pana, Panie Senatorze, że jeszcze miał pan czas do wykorzystania, trzy minuty, więc nie było tak źle.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#komentarz">(Senator Włodzimierz Łęcki: Bardzo dziękuję, Pani Marszałek.)</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#JolantaDanielak">Zapraszam bardzo serdecznie panią senator Krzyżanowską.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Pawełek.)</u>
<u xml:id="u-79.5" who="#komentarz">(Senator Kazimierz Pawełek: Przepraszam bardzo...)</u>
<u xml:id="u-79.6" who="#JolantaDanielak">Oj, przepraszam serdecznie, przepraszam. Pan senator Pawełek.</u>
<u xml:id="u-79.7" who="#JolantaDanielak">Tak szybko na tablicy zmieniły się nazwiska, że pamiętałam jeszcze, że była inna kolejność. Przepraszam.</u>
<u xml:id="u-79.8" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#KazimierzPawełek">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#KazimierzPawełek">Już w II Rzeczypospolitej Senat sprawował opiekę nad Polonią, wtedy jeszcze tylko nad Polonią, bo pojęcia „Polacy za granicą” nie mieliśmy. Dopiero po drugiej wojnie światowej, kiedy miliony Polaków zostały odcięte od macierzy i pozostały w sąsiednich krajach, czyli na Litwie, Białorusi, Ukrainie, zaczęliśmy mówić o Polakach za granicą, to jest o tych, którzy nie zmieniali adresu, nie zmieniali miejsca zamieszkania, a nagle stali się obywatelami innego państwa, głównie na Wschodzie, gdzie stopa życiowa tych ludzi była bardzo mizerna. Stąd też, kiedy odrodził się Senat Rzeczypospolitej Polskiej i powstała Komisja Emigracji i Polaków za Granicą, zaczęto sprawować tę przerwaną opiekę nad naszymi rodakami, którzy za granicą zostali i mieszkają.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#KazimierzPawełek">Zdawało się, że jest to układ, który powinien trwać, bo komisja wykonywała jedną z podstawowych funkcji Senatu, czyli opiekowała się Polonią. I nagle nie wiadomo skąd - bo u nas jest zawsze tak, że jeżeli jest wszystko dobrze, to trzeba coś zmienić, żeby był ruch w interesie - łączy się te dwie komisje, komisję spraw zagranicznych i komisję polonijną.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#KazimierzPawełek">Ja chciałbym tutaj ostrzec, że tego typu wyraźne rozmycie się Komisji Emigracji i Polaków za Granicą może stworzyć również trudności finansowe. Proszę sobie przypomnieć, że na początku naszej kadencji zabrano te miliony złotych, które Komisja Emigracji i Polaków za Granicą przeznacza na opiekę nad naszymi rodakami, i te pieniądze trafiły, proszę państwa, do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tak, nasza komisja i Senat zostały pozbawione tych środków na pewien czas. Dopiero usilne starania, czynione przez pana marszałka i nie tylko, przywróciły status quo. Komisja Emigracji i Polaków za Granicą jest znana wszędzie przez naszych rodaków i również jest bardzo wyraziście spostrzegana, jeżeli chodzi o jej działania dotyczące finansów. Te pieniądze trafiają do Senatu, do komisji, która je rozdziela.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#KazimierzPawełek">No, ja się bardzo obawiam, że jeżeli będzie taki szyld: komisja spraw zagranicznych, to może znowu w przyszłym budżecie zostanie zrobiony skok na kasę i pieniądze zostaną Senatowi zabrane. Ja nie wiem, dlaczego my sami sobie wbijamy gola samobójczego, to jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#KazimierzPawełek">Poza tym, proszę państwa, ja pytam senatora, który referuje zmiany w naszym regulaminie, czy pytano naszych rodaków, czy pytano Polonię o to, czy im odpowiada taka zmiana, połączenie dwóch komisji. I otrzymuję odpowiedź, że nie będziemy się pytać milionów. Oczywiście, że nie będziemy się pytać milionów rodaków, ale chcę zwrócić uwagę - o czym może Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich nie wiedziała - że przy panu marszałku Senatu Rzeczypospolitej Polskiej istnieje Polonijna Rada Konsultacyjna. Jest to ciało, które zbiera się raz do roku. W tym ciele są przedstawiciele największych central naszej Polonii i ze Wschodu, i z Zachodu, i ze Stanów Zjednoczonych. Nikogo z nich nie zapytano. A po co? Przecież cóż, dla nich to wszystko jedno. Ale traktowanie tak przedmiotowo naszych rodaków i organizacji polonijnych jest co najmniej nieetyczne, niesmaczne. Nie pyta się nawet nikogo z przedstawicieli tych dużych central, Polonijnej Rady Konsultacyjnej, tylko dokonuje się tej zmiany, w ogóle nie patrząc, jakie konsekwencje to przyniesie.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#KazimierzPawełek">Dlatego też pani marszałek pozwoli, że złożę poprawkę, której celem jest likwidacja takiego połączenia, według mnie całkowicie nietrafnego, a wręcz nawet szkodliwego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#JolantaDanielak">I tym razem zapraszam panią senator Krzyżanowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Jestem i w łatwym, i w trudnym położeniu. Trudnym dlatego, że właściwie chcę powtórzyć to, co powiedzieli wszyscy moi przedmówcy o zmianach proponowanych w Regulaminie Senatu. Chciałabym, tylko nie będę powtarzać wszystkich argumentów panów senatorów, którzy występowali przede mną i sprzeciwiają się tym zmianom. Zgadzam się ze wszystkimi wnioskami, które tu były przedstawione i będę głosowała za nimi. Myślę, że większość z nas uzna, iż te wnioski o zmianach w komisjach, które tu padły, są głęboko słuszne z dwóch powodów.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#OlgaKrzyżanowska">O tym mówiła pani senator Grabowska i mówili inni moi przedmówcy: naprawdę nie chorujmy na szybkie zmiany. Jesteśmy w okresie zmian i jest konieczne powołanie komisji do spraw integracji europejskiej, ale naprawdę nie jest konieczne wywracanie wszystkiego do góry nogami, robienie wszystkiego od nowa.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Było też tu mówione, że nie wiadomo, jak długo jeszcze ten Senat, ten parlament będzie, ze względu na sytuację polityczną, którą wszyscy znamy. Nawet jeżeli byłby to rok, to zobaczmy przez rok, jak pracuje Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej i czy trzeba to zmieniać, a następny Senat zrobi inne komisje.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#OlgaKrzyżanowska">I ostatnia rzecz, do której chciałabym się ustosunkować, to połączenie Komisji Emigracji i Polaków za Granicą oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Uważam, że jest to pomysł niedobry z powodów, które znowuż moi przedmówcy wszyscy poruszyli: pewnej tradycji Senatu, dramatycznego problemu Polaków, którzy zostali poza granicami będąc dalej Polakami, ale choćby i z tego względu, że w oczach tych ludzi, Polaków, którzy zostali za granicą - jakiekolwiek byśmy mieli intencje - będzie odebrane to tak, że my ich lekceważymy, że skończyliśmy z tym problemem, że nie są już na tyle ważni, aby taka komisja istniała. Wydaje mi się, że ci ludzie naprawdę nie zasłużyli na to i w związku z tym opowiadam się za wszystkimi poprawkami, które były tu wniesione przez panów senatorów przede mną. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#JolantaDanielak">Serdecznie proszę pana senatora Rzemykowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#TadeuszRzemykowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#TadeuszRzemykowski">Ja rzeczywiście będę mówił głównie o sprawach polonijnych, ale nie tylko. Chcę powiedzieć - wszyscy o tym dobrze wiemy, jedni od kilkunastu lat, inni od kilku - że polonijna działalność Senatu ma historyczny wymiar, jest długoletnia i, co bardzo ważne, najlepiej oceniana przez Polaków mieszkających za granicą; z organów państwowych Senat ma najlepszą opinię. Ta nasza działalność jest doskonalona i doskonalimy ją nadal. Mankamentem jest tylko jedno: że nie jest ona ujęta w żadne ramy prawne i stąd ciągle jest dyskusja, jak długo i kto w imieniu państwa powinien tę działalność prowadzić.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#TadeuszRzemykowski">Jeżeli więc mamy tutaj coś do zrobienia, to przede wszystkim powinniśmy w stosownej ustawie zapisać tę rolę Senatu. Mam to szczęście, że w tej kadencji kieruję Komisją Emigracji i Polaków za Granicą. I widzę, ile jest problemów. Ta działalność jest trudna, ale trzeba powiedzieć także, że przynosi ona wiele satysfakcji. Wysłuchawszy tu wielu wypowiedzi cieszę się, że tylu senatorów, mimo że na co dzień nie pracuje w komisji, jest tak mocno związanych z tą działalnością i z rodakami mieszkającymi za granicą. To jest jedna sprawa.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#TadeuszRzemykowski">Druga sprawa. Przystępując do pracy nad Regulaminem Senatu otrzymaliśmy dokument Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich o szeroko zakrojonych zmianach organizacyjnych. Miało być połączonych dziesięć komisji w pięć dużych komisji, a ponadto miała być wydzielona komisja integracji czy Unii Europejskiej. Z tego bogatego programu w zasadzie nie wyszło wiele, bo łączy się dwie komisje gospodarcze - tak to nazwijmy umownie - i łączy się komisję czy część komisji zajmującej się sprawami zagranicznymi z Komisją Emigracji i Polaków za Granicą. Łączy się najtrudniejsze i największe dziedziny działalności, ponieważ tu było jakby mniej obrońców, a także może nie do końca rozpoznanie w tym zakresie... W każdym razie ja uważam, że jeżeli mamy tak przeprowadzić reorganizację Senatu, to jest to działanie nie do zaakceptowania, działanie niedobre. Jeżeli mielibyśmy w ogóle zrestrukturyzować Senat i praktycznie wszystkie komisje przebudować, to jest na to zły czas. Po prostu powinniśmy nad tym pracować i ewentualnie zakończyć kwestię na jakichś dyskusjach, ale już pod kątem nowej kadencji. W tej sytuacji, kiedy z jednej strony nie ma czasu i powodów, wynika to zresztą także z wypowiedzi, na tak radykalną zmianę organizacyjną, a z drugiej strony te zaproponowane zmiany cząstkowe są nieakceptowalne, poza tym dotyczą tylko części problemów i to w sposób, jak widać, często niespójny, to powinniśmy przyjąć taką zasadę, mówiąc po młodzieżowemu, że sprawy nie ma.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#TadeuszRzemykowski">Uważam po prostu - nie składam wniosków, bo są już złożone - że powinniśmy pracować, zachowując obecną strukturę komisji, a jeżeli trzeba coś, jakiś punkt, dodać do zadań Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, to jest to możliwe i należy to zrobić w porozumieniu z tą komisją.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#TadeuszRzemykowski">Sprawa trzecia, trudna sprawa, to połączenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej z Komisją Emigracji i Polaków za Granicą. Ponieważ na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich była dyskusja nad łączeniem komisji kultury z komisją nauki, komisji rolnictwa z komisją ochrony środowiska, dwóch komisji gospodarczych ze sobą itd., pojawiła się też kwestia komisji spraw zagranicznych wydzielonej z dużej Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej - padły głosy, że za mało byłoby tematów dla samodzielnej komisji spraw zagranicznych - to powiedziałem, że jeżeli mają być tak radykalne zmiany, to przedyskutujmy sprawę ewentualnego połączenia spraw zagranicznych ze sprawami emigracji i Polaków za granicą. Ta główna dyskusja, która powinna mieć charakter merytoryczny, przetacza się teraz na sali obrad plenarnych w takiej formie, powiedziałbym, że jesteśmy przeciwko. Chcę jednak powiedzieć, że gdybym się mocno namyślił i przeanalizował niespójną politykę polską w zakresie spraw polonijnych, niespójną z polityką spraw zagranicznych, a znalazłby się niejeden przypadek wręcz przeciwstawnej działalności, to uznałbym, że prowadzenie wspólnej polityki czy skoordynowanej polityki zagranicznej, w tym polonijnej, jest słuszne. Pozostaje tylko pytanie, czy w tym momencie i czy tak sformułowana komisja by sobie z tym poradziła.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#TadeuszRzemykowski">Od roku opracowywany jest program rządowy, który tego dotyczy, na brak tego programu zresztą wszyscy narzekali. Program jest bardzo bogaty, będzie się rozwijał. Koordynację tego programu prowadzi Ministerstwo Spraw Zagranicznych, bo nie da się, mimo że Polaków za granicą jest kilkanaście milionów, utworzyć ani funkcji wicepremiera do spraw Polonii, ani ministerstwa do spraw Polonii, bo byłby to sztuczny zabieg, tak jak się do końca nie da oddzielić spraw polonijnych od funkcjonowania Senatu. I chcę po tych kilku latach działania w Senacie i przyglądania się tym problemom wyraźnie powiedzieć, że jedną funkcję Senat spełnia dobrze: opiekowanie się Polakami za granicą, często jest to także opieka o charakterze materialnym. Ale jedno od lat robi źle: nie prowadzimy żadnej działalności programowej w tym zakresie. Nie programujemy tej działalności, nie wpływamy na to, w jakim kierunku ma być prowadzona. I dzisiaj środowiska polonijne są mocno ze sobą skłócone, a my nie mamy możliwości wpływania na to, choć często wydajemy na te środowiska pieniądze. Wczoraj zostało potwierdzone na przykład, że dwie organizacje polonijne robią w jednym mieście, w tym samym miesiącu dwie odrębne imprezy. A my zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym.</u>
<u xml:id="u-84.7" who="#TadeuszRzemykowski">Doskonalenie działalności Senatu, możliwość oddziaływania na środowiska polonijne i zainteresowanie się Senatu Polonią na Zachodzie to sprawy bardzo ważne. Również bardzo ważne jest wplecenie w to całej infrastruktury dyplomatycznej, ambasadorów, konsulów i wielu innych instytucji polskich. Trzeba z zadowoleniem powiedzieć, że współpraca Senatu z Ministerstwem Spraw Zagranicznych od dwóch lat układa się bardzo dobrze i jest coraz lepsza, ale na tym najwyższym szczeblu tej współpracy jeszcze nie ma. Do środowisk polonijnych przyjeżdżają różni przedstawiciele państwa polskiego, przedstawiciele rządu, organizacji pozarządowych, Senatu, Sejmu, którzy często nie mówią jednym głosem, mówią całkiem co innego - jeden mówi to, drugi to, trzeci to. Czyli koordynowanie polityki w tym zakresie jest bardzo ważne. Z tym że, powiem wyraźnie, jeżeli mamy to zrobić dzisiaj w sposób nieprzygotowany i cząstkowy, w ten sposób mamy połączyć w Senacie sprawy zagraniczne ze sprawami emigracji, to jest to dla mnie, i chyba dla większości z nas, nie do zaakceptowania. Wzbudziłoby to także wielki protest Polaków mieszkających za granicą - nim wytłumaczylibyśmy im, o co chodzi, oni już by protestowali, bo uznaliby, że naruszamy ich prawa. A przecież od trzech lat działamy według hasła ostatniego zjazdu Polaków: nic o nas, bez nas. Poza tym różne formy działalności Senatu, w tym powołanie Polonijnej Rady Konsultacyjnej przy marszałku Senatu, potwierdzają, że do tego mamy pozytywne ustosunkowanie.</u>
<u xml:id="u-84.8" who="#TadeuszRzemykowski">Reasumując: jestem za tym, żeby Senat nie wprowadzał żadnych zmian komisji senackich. Jeżeli zaś jest potrzebna gdzieś zmiana zakresu działania, szczególnie w sprawach związanych z Unią Europejską, to albo teraz, albo za moment, jak pojawi się taka potrzeba, należy taką zmianę wprowadzić. Każda zmiana dotycząca komisji będzie budzić wątpliwości i kontrowersje. A najgorszą konsekwencją tych zmian byłyby zmiany personalne, szczególnie w obecnym czasie, kiedy tak świeże są różne zmiany i kiedy, mówiąc uczciwie, chodzi o jednoczenie się lewicy, w tej Izbie trzeba to powiedzieć, a nie o dzielenie. W tej sytuacji byłoby to jeszcze bardziej szkodliwe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w debacie? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#JolantaDanielak">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#JolantaDanielak">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-85.4" who="#JolantaDanielak">W trakcie dyskusji zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, a złożyli je senatorowie: Jerzy Adamski, Janina Sagatowska, Jerzy Suchański, Genowefa Grabowska, Włodzimierz Łęcki, Kazimierz Pawełek... I to wszyscy.</u>
<u xml:id="u-85.5" who="#JolantaDanielak">W trakcie dyskusji zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, dlatego też zgodnie z art. 81 ust. 3 Regulaminu Senatu drugie czytanie kończy się skierowaniem projektu do komisji w celu ustosunkowania się do zgłoszonych w toku dyskusji wniosków.</u>
<u xml:id="u-85.6" who="#JolantaDanielak">Proponuję, aby Senat skierował projekt uchwały do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. Jeżeli nie usłyszę innych propozycji, uznam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-85.7" who="#JolantaDanielak">Czy są inne propozycje? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-85.8" who="#JolantaDanielak">Stwierdzam, że Senat skierował projekt uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Senatu do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.</u>
<u xml:id="u-85.9" who="#JolantaDanielak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-85.10" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu 31 marca 2004 r., a do Senatu przekazana 1 kwietnia bieżącego roku. Marszałek Senatu 2 kwietnia 2004 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-85.11" who="#JolantaDanielak">Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 652, a sprawozdanie komisji w druku nr 652A.</u>
<u xml:id="u-85.12" who="#JolantaDanielak">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senatora Franciszka Bobrowskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-85.13" who="#JolantaDanielak">Bardzo serdecznie proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#FranciszekBobrowski">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#FranciszekBobrowski">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#FranciszekBobrowski">Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia na temat rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Ustawę, jak już pani marszałek była uprzejma powiedzieć, uchwaloną przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 31 marca bieżącego roku Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia rozpatrzyła na swym posiedzeniu w dniu 6 kwietnia 2004 r.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#FranciszekBobrowski">Zmiany dotyczą nowelizacji czterech ustaw: ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, z dnia 17 grudnia 1998 r., o systemie ubezpieczeń społecznych, z 13 października 1998 r., o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, z dnia 25 czerwca 1999 r., oraz o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, z dnia 30 października 2002 r.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#FranciszekBobrowski">Ustawa ze społecznego punktu widzenia jest ważna. Wprowadza bardzo istotne zmiany dla ubezpieczonych, między innymi postulowaną od dłuższego czasu możliwość orzekania o zdolności do pracy również przez komisje lekarskie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Nie zastępuje się lekarzy orzeczników komisjami, jednak jeżeli ubezpieczony nie godzi się z orzeczeniem czy werdyktem lekarza orzecznika, może zwrócić się do komisji. Komisje lekarskie ZUS zaczną funkcjonować po pierwszym stycznia 2005 r. Również wprowadzono dla kobiet mających sześćdziesiąt lat i mężczyzn mających sześćdziesiąt pięć lat, a niemających wymaganego do emerytury ubezpieczeniowego stażu składkowego i nieskładkowego, możliwość doliczenia okresu pobierania renty. Chodzi o to, aby ludzie, którzy osiągnęli wiek emerytalny, nie byli na rencie, lecz pobierali emeryturę. Uzupełniono też lukę prawną dotyczącą prawa służb celnych do świadczeń z tytułu wypadku przy pracy, jeśli wypadek ten się zdarzył po 31 grudnia 2002 r., bo w momencie nowelizacji prawa dla służb mundurowych zniknęły z tej ustawy służby celne - zmiana w art. 14 dotycząca art. 49a ustawy nowelizowanej naprawia ten błąd. Korzystnie zmieniono także art. 141 mówiący o tym, że potrącone z emerytury kwoty związane z egzekucją nie mogą przekroczyć 50% świadczenia. Zmiana polega na możliwości doliczenia do kwot potrącanych z egzekucji kosztów tej egzekucji - tym samym większa kwota pozostanie w ręku emeryta lub rencisty. Zagwarantowano także minimalną emeryturę osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 r., które nie przystąpiły do otwartych funduszy emerytalnych. Dotychczasowy zapis regulował sprawy tylko tych, którzy są uczestnikami otwartych funduszy emerytalnych. I to było kilka przykładowych zmian, które chciałem przedstawić.</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#FranciszekBobrowski">Pani Marszałek, Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia przyjęła pięć poprawek, które pragnę Wysokiej Izbie zarekomendować. Poprawki te mają charakter dostosowujący terminologię, doprecyzowujący, dotyczą waloryzacji kapitału początkowego, jak również wydłużają vacatio legis z czternastu do trzydziestu dni.</u>
<u xml:id="u-86.6" who="#FranciszekBobrowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Proponowane przez rząd zmiany są korzystne, a niektóre bardzo korzystne dla obywateli. Uwaga członków Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, zresztą niepierwszy raz wypowiadana, dotyczy niestety bardzo krótkiego czasu, jaki mamy na debatowanie nad ustawami. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca, trwające nie dłużej niż minutę, zapytania adresowane do senatora sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie skierować takie pytanie do senatora?</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#JolantaDanielak">Nie ma pytań. Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-87.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest, jest pytanie, pan senator...)</u>
<u xml:id="u-87.5" who="#JolantaDanielak">Przepraszam bardzo.</u>
<u xml:id="u-87.6" who="#JolantaDanielak">Pan senator Jurgiel, bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-87.7" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Jurgiel: Przepraszam, Pani Marszałek, może jednak skieruję je do rządu.)</u>
<u xml:id="u-87.8" who="#JolantaDanielak">Do rządu, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-87.9" who="#komentarz">(Senator Franciszek Bobrowski: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-87.10" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-87.11" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy, a do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister gospodarki, pracy i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-87.12" who="#JolantaDanielak">I serdecznie witam na sali obrad sekretarza stanu w tymże ministerstwie, pana Krzysztofa Patera. Witam serdecznie, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-87.13" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy przedstawiciel rządu chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządowe w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-87.14" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Krzysztof Pater: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-87.15" who="#JolantaDanielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-87.16" who="#JolantaDanielak">Już mamy sygnały, że senatorowie nie zrezygnują z kierowania pytań do strony rządowej.</u>
<u xml:id="u-87.17" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie.</u>
<u xml:id="u-87.18" who="#JolantaDanielak">Zgłaszali się wcześniej już pan senator Jurgiel i pani senator Sienkiewicz.</u>
<u xml:id="u-87.19" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, pan senator Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#KrzysztofJurgiel">Pani Marszałek! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zadać dwa pytania. Pierwsze: jakie skutki finansowe dla budżetu państwa w najbliższych latach będzie miało wprowadzenie tej ustawy? Rozumiem, że jest to element planu Hausnera, który zabiera biednym, a nie bogatym - taka jest ostatnio polityka Sojuszu Lewicy Demokratycznej, partii lewicowej.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#KrzysztofJurgiel">Drugie pytanie dotyczy art. 23 ust. 2. Zdaniem beneficjentów występujących w tej sprawie wprowadzany tutaj ust. 2 ograniczy dostępność do emerytur przez wyeliminowanie osób, które w ciągu dwudziestu lat nie miały ciągłości dziesięcioletniej. Jakie są skutki wprowadzenia tego właśnie ust. 2 dla korzystających z tej ustawy? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#JolantaDanielak">Pani senator Sienkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Moje pytanie również dotyczy art. 23. Ono jest spowodowane jednym listem jednego człowieka, który ma dużo czasu i zapewne pozwala sobie na dużą dowolność w interpretowaniu przepisów. Otóż ja już pana ministra informowałam o tym, że w naszych skrytkach pojawił się taki list, bardzo kolorowy, bardzo się rzucający w oczy, o tym, że właśnie Senat może uratować ludzi przed zamianą emerytur pieniężnych na emerytury bezgotówkowe w związku z pracą rodaków w PRL itd. Ponieważ w naszej komisji, w mojej komisji, której mam zaszczyt być członkiem, ta sprawa była dyskutowana i ponieważ ta ustawa jest tak wyjątkowo prospołeczna, nie zawiera żadnych ograniczeń tego typu ani też nie odbiera żadnych nabytych uprawnień, chciałabym, żeby pan minister publicznie to wyjaśnił, żeby była jednoznaczna interpretacja tej, cytuję, „kompromitującej nowości w ustawie”, czyli czegoś, czego w tej ustawie nie ma. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#JolantaDanielak">Czy są dalsze pytania?</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, pan senator Lubiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MirosławLubiński">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#MirosławLubiński">Mam dwa pytania. Pierwsze pytanie dotyczy przyjętego, jeżeli jest już przyjęty, klucza rozmieszczania, powoływania komisji drugiej instancji. W jakich miastach one będą? Czy będą tylko tam, gdzie są wojewódzkie oddziały ZUS? Czy mniejsze oddziały ZUS, niewojewódzkie, również mają szansę na to, aby u nich powstały komisje drugiej instancji?</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#MirosławLubiński">I drugie pytanie dotyczy już samej materii ustawy. Ustawa powierza prezesowi ZUS nadzór nad orzecznictwem lekarskim i przyznaje mu prawo zgłaszania wadliwości orzeczenia i przekazania sprawy do rozpatrzenia komisji lekarskiej.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#MirosławLubiński">Pytanie jest takie: dlaczego prezes, który, no, nie musi być lekarzem, może mieć wgląd w dokumentację medyczną, co narusza tajemnicę lekarską i dobra osobiste ubezpieczonego? Bo przecież bez takiej analizy dokumentacji medycznej prezes będzie miał bardzo duże trudności z postawieniem zarzutu wadliwości orzeczenia, które z kolei musi być oparte na wiedzy medycznej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#JolantaDanielak">Czy są dalsze pytania?</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WiesławPietrzak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#WiesławPietrzak">Panie Ministrze, ja już wcześniej sygnalizowałem pewien problem. Otóż gdy tylko zaczęły się prace nad tą ustawą, powstało duże zaniepokojenie w środowisku służb mundurowych, ponieważ od kilku lat to środowisko jest jak gdyby niedoceniane i również teraz były obawy, że zostaną mu odebrane jakieś prawa nabyte. Chciałbym, żeby pan minister tutaj, z mównicy Senatu uspokoił środowisko służb mundurowych, że... Bo ustawa o rentach i emeryturach służb mundurowych nie jest zmieniana, czy raczej nie są zmieniane te ustawy. Ale chciałbym wiedzieć, na ile te artykuły tej ustawy, do których odwołują się ustawy o rentach i emeryturach służb mundurowych, będą dotyczyły tego środowiska. Czy one będą go dotyczyły, a jeżeli tak, to na ile będą go dotyczyły? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#JolantaDanielak">Czy są dalsze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#JolantaDanielak">Zatem zapraszam tu pana ministra i proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofPater">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#KrzysztofPater">Odpowiadając na pierwsze pytanie, pytanie pana senatora Jurgiela, muszę powiedzieć, że pan senator mówi nie o tej ustawie. Pan senator mówi o ustawach, które są jeszcze w Sejmie. Ta ustawa naprawia błędy, które zostały poczynione podczas wdrażania reformy systemu emerytalnego w 1998 r. Ja wskażę dwa fundamentalne błędy.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#KrzysztofPater">Błąd pierwszy jest taki, że przyjmując system, wdrażając system, przewidziano, że płatnik, czyli pracodawca, ma potrącać składki na ubezpieczenie emerytalne i je przekazywać do ZUS, a następnie te składki mają trafiać do otwartego funduszu emerytalnego. Ale problem się zaczyna wtedy, kiedy płatnik ich nie przekazuje, bo z grubsza rzecz biorąc, w ustawie czy aktualnym stanie prawnym powiedziano: obywatelu, martw się sam, czyli na dobrą sprawę powiedziano: możesz dochodzić roszczeń na drodze sądowej, możesz zgłosić wniosek o upadłość własnego pracodawcy. Czyli tu nie ma żadnego zabezpieczenia. Bo w sytuacji gdyby nawet zostało wdrożone postępowanie upadłościowe... Po prostu człowiek, przechodząc na emeryturę, chce mieć emeryturę od wszystkich składek, nie chce czekać pięciu czy dziesięciu lat, aż zakończy się postępowanie upadłościowe czy aż ZUS to wyegzekwuje. Tu mamy fundamentalną lukę. Państwo, odpowiedzialne za pobór składek, stworzenie systemu ubezpieczeń społecznych i jego funkcjonowanie, nie wykreowało żadnych rozwiązań, które miałyby na celu ochronę tej części składki.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#KrzysztofPater">Ta ustawa wypełnia tę lukę. Ona mówi, że to ryzyko egzekucji, opóźnienia w egzekucji bierze na siebie państwo. Praktycznie oznacza to, że jeżeli ktoś przechodzi na emeryturę i pojawiają się składki, składki należne, które powinny trafić do otwartego funduszu emerytalnego, ale które do momentu przejścia tej osoby na emeryturę nie zostały wyegzekwowane, to tą odpowiednią kwotą, w swoisty sposób waloryzowaną, jest zasilane konto w tak zwanym I filarze, a więc obywatel, można powiedzieć, nie odczuwa systemowo negatywnych skutków tego, że do momentu jego przejścia na emeryturę te składki nie zostały wyegzekwowane. To będzie brane pod uwagę i znajdzie swoje odzwierciedlenie w emeryturze, ale oczywiście ZUS dalej będzie miał roszczenie w stosunku do tego płatnika. To pierwsza luka, która jest wypełniana.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#KrzysztofPater">Druga dotyczy tak zwanej waloryzacji kapitału w I filarze. Piękne zapisy ustawowe, które pojawiły się w roku 1998, są niewykonalne. Powtarzam: one są niewykonalne. O ile prawie zawsze można powiedzieć, że wszystko da się wykonać, że jest to tylko kwestia czasu i pieniędzy, o tyle w tym przypadku muszę powiedzieć, że tego nie da się wykonać. Nie da się tego wykonać z kilku powodów.</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#KrzysztofPater">Po pierwsze, ze względów technicznych, operacyjnych.</u>
<u xml:id="u-96.6" who="#KrzysztofPater">Po drugie, w odniesieniu do początkowego okresu, w przypadku którego trzeba by było brać kwoty dotyczące roku 1999, nie można tego czynić, bo w 1999 r. na skutek zmiany momentu płatności do systemu wpłynęło tylko jedenaście składek, składek, a więc chodzi o czy to kwoty należne, czy to przypis. Nic z roku 1999 nie może być bazą do porównania z rokiem 2000, bo jest jedenaście składek i nie da się tego porównać z dwunastoma składkami.</u>
<u xml:id="u-96.7" who="#KrzysztofPater">To, co czynimy w tej ustawie, to porządkowanie systemu, a więc wprowadzenie realnej możliwości przeprowadzenia tak zwanej waloryzacji konta w I filarze.</u>
<u xml:id="u-96.8" who="#KrzysztofPater">Jest jeszcze jeden element. W roku 1998 wprowadzono do mechanizmu waloryzacji konta w I filarze swoisty współczynnik korygujący - bo tak muszę to nazwać - korygujący w dół, a więc parametr w wysokości 75%, nie 100%, tylko 75%, ostrożnie, żeby w wypadku, gdyby coś się zdarzyło, waloryzować to w mniejszym stopniu, niż wynikałoby z logiki, niż wynikałoby z pewnych norm, które przyjęło kilka krajów, mających podobne rozwiązania w zakresie tak zwanego I filara. Można powiedzieć, że ci, którzy te rozwiązania mają, ci, którzy myślą o takich rozwiązaniach, najbardziej się dziwili, dlaczego w Polsce mamy wskaźnik w wysokości 75%, dlaczego jest to nie normalne 100%, tylko 75%. No i to jest kolejne rozwiązanie, które naprawiamy, korygujemy.</u>
<u xml:id="u-96.9" who="#KrzysztofPater">Ta ustawa została poparta przez komisję trójstronną, a więc w pełni zaakceptowana przez wszystkich partnerów społecznych.</u>
<u xml:id="u-96.10" who="#KrzysztofPater">Jeśli chodzi o skutki finansowe, to można powiedzieć tak: w dłuższym okresie ta ustawa przyniesie określone wydatki, choćby z tych powodów, o których mówiłem. My w wielu inicjatywach rządu mówimy o racjonalizacji wydatków. Ale racjonalizacja nie może oznaczać, i nigdy nie będzie oznaczała, wyłącznie ograniczeń. Tam, gdzie jest to uzasadnione społecznie, będzie ona oznaczała wzrost wydatków, a tam, gdzie nie jest to uzasadnione, będzie oznaczała zmniejszenie wydatków. Ta ustawa jest elementem racjonalizacji, ale takim, który powoduje, oczywiście ze względu na finanse, w długim okresie wzrost wydatków, jeżeli porównamy to ze stanem obecnym. Czy ten stan jest możliwy do utrzymania, czy nie...</u>
<u xml:id="u-96.11" who="#KrzysztofPater">Jest przynajmniej jedna kwestia, ze względu na którą moim zdaniem poleglibyśmy w Trybunale Konstytucyjnym. Chodzi o dyskryminację pewnej grupy kobiet, tych, które przebywały na urlopie wychowawczym na początku lat dziewięćdziesiątych. Otóż podczas naliczania kapitału początkowego dla kobiet, które miały w swoim stażu ubezpieczeniowym długi okres urlopu wychowawczego i stosunkowo krótki okres składkowy, do wyliczenia tego kapitału brano, czy według obecnego stanu prawnego należałoby brać tylko fragment tego urlopu wychowawczego, mimo że, gdyby nie zmieniono systemu, normalnie pracując, według reguł starego systemu, w pewnym momencie po odchowaniu dzieci te kobiety by miały odpowiednią liczbę lat składkowych, żeby ten okres wychowawczy w momencie, kiedy będą przechodziły na emeryturę, liczył im się w całości bez żadnych przeszkód. Z kolei gdyby troszkę później urodziły dzieci i były już objęte nowym systemem emerytalnym, za okres urlopu wychowawczego składkę płaciłby budżet państwa. Te reguły wyłączyły z tego pewną grupę kobiet, traktując ten okres urlopu wychowawczego jako okres praktycznie niemożliwy do wliczenia do kapitału początkowego, a więc niemożliwy do wliczenia do przyszłej emerytury.</u>
<u xml:id="u-96.12" who="#KrzysztofPater">I to też jest rozwiązanie, które długoterminowo kreuje określone koszty. Ale wydaje się, że z punktu widzenia zdrowego rozsądku, z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej, a także z punktu widzenia jakichś reguł konstytucyjnych cywilizowanego państwa jest rozwiązaniem, które musi zostać wprowadzone.</u>
<u xml:id="u-96.13" who="#KrzysztofPater">Teraz kwestia art. 23 ust. 2. Art. 23 jest rozwiązaniem specyficznym, dotyczącym sytuacji, gdy z dokumentacji, którą przedkłada ubezpieczony, można wywnioskować okres ubezpieczenia, ale nie da się wywnioskować podstawy wymiaru składek. Wówczas mówi się, że takiej osobie przysługuje emerytura na poziomie minimalnym. Ust. 2 dotyczy zaś wyłącznie jednej sprawy. Dotyczy on osób, które nie mają na swoim koncie dwudziestu lat stażu ubezpieczeniowego, w przypadku kobiet, i dwudziestu pięciu lat, w przypadku mężczyzn. Odnosi się on więc do osób, które mają staż o pięć lat krótszy. A więc można powiedzieć, że w momencie, kiedy kobieta w wieku lat sześćdziesięciu ma na swym koncie piętnaście lat stażu ubezpieczeniowego, czyli lat składkowych i lat nieskładkowych łącznie... Regulacja wprowadzona w 1998 r. przewiduje, że takim osobom przysługuje emerytura, ale nie mają one dodatkowo gwarancji, tej budżetowej gwarancji, otrzymania emerytury minimalnej, ponieważ w systemie przyjęto, że w przypadku kobiet dwadzieścia lat stażu ubezpieczeniowego to jest minimalny wymóg, po spełnieniu którego budżet powinien dawać gwarancję otrzymania minimum, oczywiście w ramach systemu ubezpieczeń społecznych, bo to nie znaczy, że państwo nie zapewnia takim osobom, w przypadku braku środków do życia, ale tylko w przypadku braku środków do życia, innych form wsparcia, czyli poprzez system pomocy społecznej. Dotyczy to wyłącznie tego typu przypadków i nie ma to nic wspólnego z kwestią naliczania czy to z dwudziestu lat dowolnie wybranych, czy z dziesięciu kolejnych lat. Bo jeżeli ktoś nawet ma na przestrzeni dziesięciu lat zarobki częściowo udokumentowane, a częściowo nieudokumentowane, to system sobie z tym w pełni radzi i ta osoba, jeżeli ma ten minimalny staż ubezpieczeniowy, zawsze ma gwarancję otrzymania minimalnej emerytury.</u>
<u xml:id="u-96.14" who="#KrzysztofPater">Chciałbym powiedzieć jeszcze raz: ta ustawa nie jest ustawą, która ogranicza wydatki. Jeżeli szukalibyśmy w tej ustawie zapisów dotyczących ograniczania wydatków publicznych, to jedynym istotnym rozwiązaniem jest rozwiązanie, które ogranicza podstawę wymiaru zasiłku chorobowego z ubezpieczenia społecznego po ustaniu stosunku pracy. Obecnie ta podstawa jest ograniczona do 200% przeciętnego wynagrodzenia, a ta ustawa ogranicza ją do 100% przeciętnego wynagrodzenia. Dotyczy to okresu już po ustaniu stosunku pracy i, jak pokazuje praktyka, głównie kadry menadżerskiej wysokiego szczebla oraz wysokiego szczebla szeroko rozumianej kadry administracji publicznej, gdzie często się zdarza, że po ustaniu stosunku pracy, po wygaśnięciu mandatu nagle osoby te popadają w długotrwałą niezdolność do pracy, chorują. No i oczywiście to jest rozwiązanie, które dotknie te osoby.</u>
<u xml:id="u-96.15" who="#KrzysztofPater">Jeśli chodzi o pozostałe kwestie, to ta ustawa wiele naprawia, po prostu to, co teraz dało się naprawić, bo były przygotowane rozwiązania, rozwiązania realizowalne. Nie mogę powiedzieć, że jest to koniec naprawy czy wypełnienia luk, które mamy w systemie emerytalnym, ale mogę powiedzieć, że niewątpliwie zbliżamy się w tym zakresie do końca.</u>
<u xml:id="u-96.16" who="#KrzysztofPater">Teraz pytania senatora Lubińskiego. Jeśli chodzi o rozmieszczenie drugiej instancji, to zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych decyzje w sprawie struktury organizacyjnej, a także przydziału kompetencji podejmuje prezes ZUS. W związku z tym my jako organ nadzorujący... czy raczej minister gospodarki, pracy i polityki społecznej będzie oczywiście oczekiwał na przedstawienie koncepcji, nie decyzji co do miast, tylko reguł, którymi prezes zakładu będzie się kierował, budując tę strukturę. Do końca czerwca powinniśmy te reguły otrzymać i w ślad za tym oczywiście określoną mapę terytorialną. Na pewno nie będzie tak, że druga instancja będzie funkcjonowała we wszystkich pięćdziesięciu dwóch oddziałach ZUS.</u>
<u xml:id="u-96.17" who="#KrzysztofPater">Jeżeli chodzi o nadzór prezesa, to już teraz prezes poprzez naczelnego lekarza sprawuje nadzór. Oczywiście jest jasne, że żadna ustawa nie może wyłączyć, tego typu regulacja, która przecież nic o tym nie mówi, nie może po prostu wyłączyć kwestii tajemnicy lekarskiej. W zakładzie pracują lekarze, pracują oni także w centrali, jest wdrożony system nadzoru i ponieważ organem jest prezes, prezes zakładu, on to wnosi, ale w trybie, który nie daje możliwości ingerencji przez osoby postronne w dokumentację medyczną. Oczywiście lekarze nadzorujący pracę lekarzy orzeczników będą to monitorowali w takim zakresie, w jakim obecnie monitorują, bo przecież ta dokumentacja medyczna, z zachowaniem wewnętrznych reguł, tak czy siak przemieszcza się w strukturze organizacyjnej ZUS. Obecnie po wydaniu przez lekarza orzecznika określonej decyzji trafia ona do głównego lekarza oddziału, w przypadku, kiedy jest skarga do sądu, znowu badają ją, ponownie poddają ją analizie lekarze. Te procedury są wdrożone, tak więc tutaj nie grozi nam konflikt.</u>
<u xml:id="u-96.18" who="#KrzysztofPater">Pan senator Pietrzak pytał o sprawę służb mundurowych. Potwierdzam: ta ustawa nie wnosi żadnych modyfikacji, które by coś ograniczały, coś odbierały służbom mundurowym, podobnie jak i pozostałym świadczeniobiorcom. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JolantaDanielak">Panie Ministrze, na tym nie koniec, bo pani senator Teresa Liszcz również zgłasza gotowość do zadania pytania.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#TeresaLiszcz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#TeresaLiszcz">Panie Ministrze, moje pytania będą dotyczyły tej samej kwestii, a mianowicie nowego systemu orzekania o niezdolności do pracy dla celów rentowych.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#TeresaLiszcz">Czy nie uważa pan, że jest coś niewłaściwego w tym, że ZUS jest sędzią we własnej sprawie? Od początku do końca o najistotniejszej przesłance nabycia prawa do renty decyduje ten, kto będzie płacił rentę, bo i lekarz orzecznik jest pracownikiem ZUS, i jak podejrzewam, w składzie komisji - niestety w ustawie go nie określono - będą przeważali pracownicy ZUS albo będą wyłącznie pracownicy ZUS, i nadzór nad orzekaniem będzie sprawował prezes ZUS. Moim zdaniem jest to chore.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#TeresaLiszcz">Czy uważa pan za właściwe to, że w Polsce istnieje kilka organów orzekających o niezdolności do pracy? Czasem się tę niezdolność nazywa niepełnosprawnością, co nie jest tożsame, ale jest zbliżone. Są oddzielne zespoły, dwuinstancyjne, do orzekania o niepełnosprawności do różnych celów, oddzielne organy do orzekania o niezdolności dla celów rentowych, oddzielne organy w systemie KRUS, na razie, i zdaje się, że są jeszcze inne, których w tej chwili nie pamiętam. Czy ekonomiczne jest to, że tyle organów w istocie robi to samo?</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#TeresaLiszcz">Następna sprawa: nadzór prezesa ZUS nad orzekaniem. W ramach tego nadzoru między innymi będą wydawane wytyczne. Jakie mamy gwarancje, że to nie będą poufne wytyczne tego rodzaju, o których słyszałam, że na dziesięć nowych wniosków o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy ze względów oszczędnościowych statystycznie nie mogą przypaść więcej niż dwie pozytywne decyzje? Czy te wytyczne będą jawne, będą publikowane?</u>
<u xml:id="u-98.5" who="#TeresaLiszcz">To są te moje...</u>
<u xml:id="u-98.6" who="#TeresaLiszcz">Aha, jeszcze jedna sprawa. Czy wprowadzenie drugiej instancji, kolegialnej, gdy chodzi o orzekanie o tej niezdolności, spowoduje, że będzie mniej spraw w sądzie? Czy to jest tylko kwestia spodziewanej praktyki, czy będą jakieś zmiany prawne w tym zakresie? Czy na przykład nie będzie tak, że będzie można opierać pozew do sądu tylko na zarzucie dotyczącym orzeczenia o niezdolności? Czy może tak jak obecnie sądy będą mogły powoływać biegłych? Czy coś w sprawach rozstrzygania spraw o renty z tytułu niezdolności do pracy musi się w sądzie w związku z tym zmienić? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JolantaDanielak">Dziękują.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#JolantaDanielak">Czy są dalsze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#KrzysztofPater">ZUS sędzią we własnej sprawie... Ja uważam, że każda instytucja, która wypłaca środki publiczne, powinna prowadzić sprawę od początku do końca, a więc, jak tu, wykonywać także czynności medyczne, czyli badać pacjenta i oceniać jego zdolność do pracy. Państwo zapewnia kontrolę nad tym systemem poprzez nadzór sądowy, a więc ZUS nie do końca jest sędzią we własnej sprawie, bo po zakończeniu procedury w ZUS pojawiają się jeszcze dwie instancje sądowe. W przypadku, gdybyśmy doprowadzili do sytuacji, że ktoś inny orzeka, a ktoś inny wypłaca, w krótkim czasie ten system, jak każdy system, co pokazują doświadczenia wielu różnych instytucji, nam by się rozszedł.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#KrzysztofPater">Oczywiście zgadzam się z panią senator, że sytuacja, w której orzecznictwem do różnych celów zajmują się różne instytucje jest rozwiązaniem nieekonomicznym. W tym zakresie chcemy w najbliższych miesiącach przedstawić kilka korekt.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#KrzysztofPater">Po pierwsze, uważam, że orzecznictwo o niezdolności do służby dalej powinno zostać w rękach instytucji mundurowych, umownie mówiąc.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#KrzysztofPater">Po drugie, w zakresie orzecznictwa o niepełnosprawności w najbliższych miesiącach chcemy przedstawić projekt ustawy, który będzie dokonywał swoistych modyfikacji.</u>
<u xml:id="u-100.4" who="#KrzysztofPater">Przede wszystkim zostałaby tam zniesiona automatyczna przekładka, zgodnie z którą uznaje się, że ktoś, kto ma częściową niezdolność do pracy wynikającą z systemu ubezpieczeń społecznych, jest niepełnosprawny w stopniu lekkim, a ktoś, kto ma całkowitą niezdolność do pracy, jest niepełnosprawny w stopniu umiarkowanym lub znacznym; ten automatyzm zostałby zniesiony. Równocześnie wprowadzona by została zasada, że we wszystkich sprawach, w których orzeczenie niepełnosprawności wraz z odpowiednimi wskazaniami jest potrzebne dla celów rynku pracy, badanie pacjenta odbywałoby się w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Czyli gdyby pacjent ubiegał się o rentę, byłby badany w ZUS w takim stopniu, aby ZUS mógł wydać opinię lekarską na potrzeby powiatowego zespołu, żeby pacjent drugi raz nie był już badany w sensie medycznym w powiatowym zespole. Tam prowadzona by była ocena innych parametrów, które mają wpływ na ocenę stopnia niepełnosprawności. Gdyby pacjent ubiegał się o orzeczenie o niepełnosprawności, wówczas badanie też byłoby prowadzone w ZUS. Nie ma szans organizacyjnych, aby zdecydowaną większość badań, które są prowadzone w powiatowych zespołach dla celów niepełnosprawności, a nie dotyczą spraw związanych z rynkiem pracy - jest to badanie osób starszych dla celów pielęgnacyjnych i badanie dzieci - przesunąć w tym pierwszym kroku do jednej instytucji, jaką mógłby być Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dlatego chcemy się zatrzymać na tym obszarze, związanym z szeroko rozumianym rynkiem pracy, ze zdolnością do pracy.</u>
<u xml:id="u-100.5" who="#KrzysztofPater">Oczywiście, jednym z zasadniczych celów, oprócz kwestii kosztowych, jest też kwestia standaryzacji. Jeżeli chodzi o standaryzację, to ja sobie nie wyobrażam innych wytycznych niż wytyczne o charakterze medycznym. I te wytyczne muszą być jawne, one powinny być wypracowywane przez lekarzy także podczas narad. Chodzi o to, aby zapewnić określoną standaryzację postępowań na terenie całego kraju, aby pewne rodzaje schorzeń - przy pełnym zrozumieniu, że człowiek jest człowiekiem i nie da się tego wymierzyć w procentach - pewne rodzaje dolegliwości były w sposób podobny traktowane przez orzeczników w różnych regionach kraju.</u>
<u xml:id="u-100.6" who="#KrzysztofPater">W dalszej fazie do rozważenia jest oczywiście - ponieważ KRUS funkcjonuje obecnie na zasadzie zlecania lekarzom prowadzenia badań - zlecanie przez KRUS prowadzenia badań Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych. Doprowadzenie do sytuacji, w której jedna instytucja prowadziłaby tego typu badania, stwarza też szansę - jak mówię, niezależnie od kwestii kosztowych - także na standaryzację procedur, co ma istotne znaczenie zarówno z punktu widzenia społecznego, jak i ekonomicznego.</u>
<u xml:id="u-100.7" who="#KrzysztofPater">Ja nie znam... Oczywiście, z jednej strony słyszałem o tego typu wytycznych, o których pani senator wspomniała, z drugiej strony mam jednak świadomość, że pojawiają się, często także w mediach, zarzuty, jak łatwo jest uzyskać rentę. To, co chcemy uzyskać przez te rozwiązania, to doprowadzenie do jednoznaczności. Bo prawdopodobnie mamy do czynienia i z takimi, i z takimi przypadkami. Chcemy jednak doprowadzić do sytuacji, w których liczba przypadków odbiegających od standardów czy od istoty regulacji ustawowej byłaby zminimalizowana czy bardzo zbliżona do zera.</u>
<u xml:id="u-100.8" who="#KrzysztofPater">Jednym z tych elementów, oprócz drugiej instancji, jest także kwestia postępowania sądowego. Bo ta ustawa, gdyby zamykała się tylko na wprowadzeniu drugiej instancji, nie miałaby żadnego sensu, kreowałaby koszty, natomiast nie przynosiłaby żadnych efektów. Ale to, co przy okazji tej ustawy się pojawia, to zmiana w zakresie k.p.c., która prowadzi do sytuacji, że sąd jest sądem nad ZUS, a więc sąd ocenia prawidłowość postępowania z pacjentem. Nie będą więc możliwe takie sytuacje, że pacjent, który, umownie mówiąc, zgłasza się do ZUS i mówi, że go boli łokieć i zostaje uznany za zdolnego do pracy, występuje na drogę postępowania sądowego i w trakcie niego zgłasza, że teraz go boli już nie łokieć, tylko kolano. Jeżeli coś takiego nastąpi, to sąd będzie cofał sprawę do ZUS, ponieważ to są nowe okoliczności, które nie były przedmiotem badania w ZUS. Oczywiście, w żaden sposób nie ograniczamy i nie możemy ograniczyć swobody sądów w korzystaniu z usług biegłego. Biegły ma jednak ocenić, czy to, co ZUS zdecydował, jest prawidłowe także z punktu widzenia sztuki medycznej, wiedzy medycznej, a więc oceniając dokumentację, która była przedmiotem analizy ZUS, również pacjenta, ale w obszarze tych dolegliwości, które były zgłoszone.</u>
<u xml:id="u-100.9" who="#KrzysztofPater">Po początkowym okresie, kiedy w sądach będą jeszcze sprawy niejako z przeszłości, ja mam nadzieję, że ta ustawa... Może ona nawet nie zmniejszy liczby spraw trafiających do sądu, bo myślę, że źle by było, gdybyśmy przyjmowali założenie, że ona osłabi skłonności obywateli niezadowolonych z decyzji do odwoływania się do sądu, dlatego że to jest prawo obywatela, które należy w pełni szanować i chronić. Czas postępowania w sądach powinien jednak ulec istotnemu skróceniu, właśnie ze względu na to, że jeżeli nawet będziemy mieli do czynienia z biegłym, to z jednym czy dwoma, a nie sześcioma czy siedmioma, jak to czasami bywa obecnie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#JolantaDanielak">Czy są dalsze pytania?</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Mogę zadać jedno tylko?)</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Pani Senator, ale przypominam, że tych pytań było już wiele. Ale bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#TeresaLiszcz">Ja chciałabym zapytać pana ministra: czy może pan zapewnić, że w przepisach płacowych dotyczących wynagrodzeń lekarzy orzeczników nie ma żadnego związku między sposobem orzekania, liczbą pozytywnych dla ubezpieczonych decyzji a wysokością wynagrodzenia, premii, nagród?</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, ale to jest chyba, jak rozumiem, pytanie prywatne.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#KrzysztofPater">Powiem tak: ja w tej chwili tego nie wiem, ale mogę zapewnić, że to sprawdzę i jeżeli by coś takiego było, to podejmę działania, aby coś takiego znikło. Miarą efektywności pracy lekarza musi być jakość pracy, a nie liczba pozytywnych czy negatywnych decyzji. Po wprowadzeniu tego systemu, przy trzymaniu się zasad standaryzacji, po wprowadzeniu rozwiązań, które doprowadzą do tego, że za dwa lata będziemy mieli w sądach biegłych mających kwalifikacje w zakresie orzecznictwa uznane na bazie ustawy o zawodzie lekarza, po zbudowaniu tego całego pakietu rozwiązań powinniśmy mieć sytuację, w której podstawowym miernikiem efektywności, rzetelności pracy będą rozstrzygnięcia sądowe. Bo oczywiście będą - zawsze jest tak, że część osób otrzyma rentę dzięki pozytywnej decyzji sądu. Ale to są kryteria jakby zobiektywizowane. Nie może być jednak norm do wykonania, bo organizm ludzki to nie jest coś, co dałoby się sprowadzić do kategorii procentów i liczb.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Krzysztof Pater: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#JolantaDanielak">Czy są jeszcze dalsze pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#JolantaDanielak">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#JolantaDanielak">Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania wniosków legislacyjnych do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą. Przypominam, że komisja będzie rozpatrywała tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#JolantaDanielak">Proszę o zabranie głosu panią senator Teresę Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#TeresaLiszcz">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#TeresaLiszcz">Zmiana ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych jest ogromnie ważna dla paru milionów ludzi - tylu mamy bowiem rencistów i kandydatów na rencistów. Dla mnie najważniejsza w tej ustawie jest zmiana systemu orzekania o niezdolności do celów rentowych. Ta sprawa była zresztą przedmiotem moich pytań.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#TeresaLiszcz">Co do tego, że obecny system jest wadliwy, chyba nikt nie ma wątpliwości. Założeniem tego systemu było to, że orzekanie jednoosobowe będzie oznaczało skonkretyzowaną, spersonalizowaną odpowiedzialność, która w przypadku organu kolegialnego się rozmywa. Złośliwi skomentowali to w ten sposób, że łatwiej przekupić jednego lekarza - taniej to kosztuje - niż całą komisję.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#TeresaLiszcz">Brak drugiej instancji spowodował, że sądy ubezpieczeń społecznych zostały dosłownie zasypane odwołaniami i trzeba było kilka miesięcy, a w skrajnych przypadkach i półtora roku, czekać na rozstrzygnięcie sprawy. Oczekiwać w sytuacji, gdy człowiek był niezdolny do pracy lub nie mógł znaleźć żadnej pracy, nawet jeśli był do niej częściowo zdolny, i nie miał żadnych środków do życia.</u>
<u xml:id="u-106.4" who="#TeresaLiszcz">Zmiana polegająca na wprowadzeniu drugiej instancji jest, generalnie rzecz biorąc, pozytywna. Nie jest to zresztą nowość, a raczej przywrócenie systemu, który funkcjonował przed 1996 r. Niepokoi to, że ustawa nie określa nawet w ogólnych zarysach składu komisji lekarskiej orzekającej w drugiej instancji. Wszystko zostało pozostawione do ustalenia przez ministra nadzorującego Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Moim zdaniem przynajmniej podstawowy kształt komisji powinien być określony w samej ustawie.</u>
<u xml:id="u-106.5" who="#TeresaLiszcz">Wracam do wątku, który podnosiłam w pytaniach. ZUS nie powinien od początku do końca decydować o głównej przesłance nabycia prawa do renty. Zdaję sobie sprawę z tego, o czym mówił pan minister, że nie może tego robić wyłącznie organ całkiem niezależny od ZUS, bo mógłby być dobrym wujkiem na konto ZUS. Jest chyba jednak jakiś system pośredni, w którym wpływ na orzekanie o niezdolności miałby ten, kto będzie ponosił konsekwencje orzeczenia, ale nie tylko on. Dzisiaj oraz w systemie przewidzianym w ustawie sejmowej jest tak, że od początku, od lekarza orzecznika aż do końca, decyduje ZUS. Jednocześnie w ustawie bardzo ogranicza się możliwość działania sądu. Obecnie sąd może niemalże od początku zacząć sprawę dotyczącą orzekania niezdolności, powołując biegłych, i to nieraz kilku.</u>
<u xml:id="u-106.6" who="#TeresaLiszcz">Wydaje mi się, że pośrednie rozwiązanie mogłoby być takie, iż orzekanie należałoby do komisji czy do lekarza orzecznika, wyłonionych przez ZUS, ale przynajmniej nadzór nad nim byłby sprawowany przez organ niezależny od ZUS. Moim zdaniem powinien on być ulokowany w Ministerstwie Zdrowia. To jest właściwe ministerstwo do oceny stanu zdrowia. Wszak ocena niezdolności do pracy to w pierwszym rzędzie ocena stanu zdrowia i jej przełożenie na możliwość wykonywania pracy zarobkowej.</u>
<u xml:id="u-106.7" who="#TeresaLiszcz">Przygotowałam poprawkę, w której proponuję, żeby nadzór nad wykonywaniem orzecznictwa niezdolności do pracy sprawował nie prezes ZUS, czyli szef instytucji, która będzie płacić rentę, tylko główny inspektor orzecznictwa o niezdolności do pracy, funkcjonujący w ramach Ministerstwa Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-106.8" who="#TeresaLiszcz">Proponuję też, żeby akty wykonawcze decydujące o składzie komisji i o trybie sprawowania nadzoru wydawał nie minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego, niemający nic wspólnego z wiedzą medyczną i ze zdrowiem, tylko minister właściwy do spraw zdrowia w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zabezpieczenia społecznego. Oczywiście nie jest to rozwiązanie doskonałe, bo też tempo, w jakim pracuje Senat, jest takie, że nie sposób się dobrze przygotować, zasięgnąć opinii ekspertów itd. Wydaje mi się jednak, że powinniśmy wyjść z zaklętego kręgu ZUS, który sam decyduje, komu będzie płacił. To nie jest zdrowe rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-106.9" who="#TeresaLiszcz">Trzeba się nad tym bardzo mocno zastanowić. Apeluję do ministra, który będzie wydawał rozporządzenie dotyczące składu komisji orzekających w drugiej instancji o niezdolności do pracy i kwalifikacji wymaganych od lekarzy orzeczników, żeby było ono bardzo przemyślane. Mam wrażenie, że obecnie dobór lekarzy orzeczników jest bardzo niedoskonały, że nie są to bynajmniej lekarze najbardziej etyczni ani o najwyższych kwalifikacjach zawodowych.</u>
<u xml:id="u-106.10" who="#TeresaLiszcz">Otrzymuję dużo informacji o sposobie orzekania przez niektórych lekarzy orzeczników. Badanie trwa czasem pięć, dziesięć minut. Nieraz jest wielka teczka różnych zaświadczeń lekarskich, wydanych przez wielu specjalistów, i nagle lekarz jednej specjalności w ciągu pięciu minut podejmuje życiową decyzję dla ubezpieczonego, decyzję typu być albo nie być, mieć środki do życia albo nie. Znałam ludzi, którzy umarli w krótkim czasie po wydaniu decyzji odmownych, a trochę wcześniej lekarz ustalił, że są w pełni zdolni do pracy. Zdarzają się też jakieś przedziwne przypadki uzdrowień po upływie okresu, na który była przyznana renta. Orzecznictwo jest wadliwe. Nie chcę twierdzić, że wszyscy lekarze orzecznicy są nieuczciwi. Niestety, nieuczciwych lekarzy jest za dużo wśród lekarzy orzeczników. Jest tajemnicą poliszynela, za jaką cenę można uzyskać orzeczenie o niezdolności do pracy. Wielu ludzi ciężko chorych - to na oko widać, nie trzeba specjalisty do tego, żeby wiedzieć, że ten człowiek nie nadaje się do żadnej pracy - odchodzi z orzeczeniem, że są w pełni zdrowi i w pełni sił. Jest coś niedobrego w systemie doboru lekarzy, być może także w systemie wynagradzania, dlatego w sposób szczególny trzeba się nad tym zastanowić. Jest to bowiem sprawa być albo nie być dla setek tysięcy ludzi.</u>
<u xml:id="u-106.11" who="#TeresaLiszcz">Kończąc, proszę o poparcie mojej poprawki, która w jakimś stopniu uzdrowiłaby tę sytuację i sprawiła, że ZUS nie w stu procentach decydowałby o niezdolności do pracy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Lubińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MirosławLubiński">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#MirosławLubiński">W swoim wystąpieniu również odniosę się do kwestii nadzoru nad orzecznictwem lekarskim. Orzecznictwo lekarskie ZUS dla celów rentowych, że przypomnę, jest obecnie jednoosobowe i jednoinstancyjne. Orzeczenie lekarskie dotyczące oceny zdolności do pracy wydaje lekarz orzecznik. Stanowi ono podstawę do wydania przez ZUS decyzji, od której przysługuje odwołanie do sądu. Ustawa proponuje wprowadzenie odwoławczych komisji lekarskich, które rozpatrywałyby odwołania - czyli praktycznie rzecz biorąc, sprzeciwy zainteresowanych - od orzeczenia lekarza orzecznika. Podobnie - o tym już była mowa na tej sali - odwołanie od orzeczenia lekarza orzecznika w formie zarzutu wadliwości mógłby wnieść prezes ZUS. Komisja lekarska miałaby prawo zmienić orzeczenie lekarza orzecznika w całości lub w części.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#MirosławLubiński">Jak czytamy w uzasadnieniu projektu rządowego, celem wprowadzenia tej zmiany jest chęć ograniczenia dużej liczby odwołań w sprawach rentowych rozstrzyganych przez sądy. Powoduje to ich spiętrzenie w sądach i wydłużanie postępowań odwoławczych. Według rządu, przyczyną dużej liczby odwołań może być jednoosobowe, jednoinstancyjne orzecznictwo w ZUS, które powoduje, że ubezpieczeni mają poczucie nie dość wszechstronnego i wnikliwego rozpatrywania ich spraw. Stąd pomysł wprowadzenia instancji odwoławczej w postaci trzyosobowej komisji lekarskiej.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#MirosławLubiński">Według ustawy, wzmocnienie merytorycznego nadzoru nad orzecznictwem lekarza orzecznika ma się odbywać przez komisyjne sprawdzanie. Oznacza to, że orzeczenie o zdolności lub niezdolności do pracy wydane przez lekarza orzecznika ma być sprawdzane przez trzech następnych lekarzy.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#MirosławLubiński">W tym miejscu chcę podkreślić, że wydawanie orzeczeń i opinii lekarskich należy do czynności związanych z zawodem lekarza, dlatego komisyjne ustalanie wiarygodności orzeczenia stanowi odstępstwo od zasady osobistej odpowiedzialności lekarza orzekającego za treść orzeczenia i jego skutki. Spowoduje to zmniejszenie osobistej odpowiedzialności lekarza za wydane orzeczenie. Nastąpi spadek prestiżu lekarza orzecznika i rozmycie odpowiedzialności. Oznacza to, że nie można mieć zaufania do lekarza orzecznika i do lekarzy w ogóle. Zgodnie z duchem tej ustawy należałoby wprowadzić w Polsce komisyjną weryfikację diagnoz z zakresu zastosowanych badań dodatkowych i obranego sposobu leczenia, ponieważ w tym przypadku złe decyzje lekarskie mogą spowodować utratę zdrowia, a nawet życia przez pacjenta, a nie tylko przyznanie lub nieprzyznanie renty. Komisje nie będą nieomylnym i niekwestionowanym autorytetem. Przypuszczam, że związane z nimi społeczne nadzieje szybko się rozwieją, wprost proporcjonalnie szybko do liczby negatywnych decyzji o przyznaniu świadczeń rentowych. Przypomnę, że w 1996 r., na rok przed likwidacją, druga instancja, która już funkcjonowała w naszym systemie orzekania - wtedy to się nazywało wojewódzką komisją inwalidztwa i zatrudnienia - zmieniała tylko 5% orzeczeń pierwszej instancji.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#MirosławLubiński">Uważam, że dwuinstancyjność orzekania jest pożądana, ale wątpliwości wzbudza powołanie do tego celu komisji lekarskiej. Nacisk powinien być położony na wzmocnienie osobistej odpowiedzialności lekarza orzecznika, na podnoszenie jego kwalifikacji i na eliminację nieuczciwych, a także na stworzenie docelowo grupy orzeczników niezależnych od ZUS, wykonujących zawód zaufania publicznego, z własnym samorządem sprawującym pieczę nad należytym wykonywaniem tego zawodu w ramach interesu publicznego i dla jego ochrony, z jednoczesnym nadzorem merytorycznym ministra zdrowia - wtedy odwołania od decyzji mogłyby być dwuinstancyjne, ale drugą instancją byłby lekarz orzecznik, najlepiej niezwiązany miejscem zamieszkania i pracy z orzecznikiem pierwszej instancji. Usytuowanie orzecznictwa w ZUS ogranicza jego niezależność w wydawaniu orzeczeń. A przecież zasadniczą, wręcz fundamentalną sprawą dla sprawiedliwego orzekania jest nie komisyjność orzekania, ale niezależność orzeczeń.</u>
<u xml:id="u-108.6" who="#MirosławLubiński">W przyszłości należałoby rozważyć usytuowanie instytucji ubezpieczeń zdrowotnych w Narodowym Funduszu Zdrowia lub jego następcy, tak aby orzecznicy mieli zagwarantowaną całkowitą niezależność od instytucji finansowej. To pozwoliłoby uniknąć powielania kosztów konsultacji specjalistycznych, badań dodatkowych. Przypomnę, że w założeniu byłaby tu również kontrola przez ministra zdrowia.</u>
<u xml:id="u-108.7" who="#MirosławLubiński">Likwidacja służb orzecznictwa lekarskiego w administracji powiatowej, w ZUS, w KRUS, oraz zakładów emerytalno-rentowych wojska, Policji i służb specjalnych spowodowałaby oszczędności szacowane na kilkaset milionów złotych. To pozwoliłoby przeznaczyć te pieniądze na system ochrony zdrowia oraz ujednolicić orzekanie, które teraz jest różne, w zależności od tego, jaka instytucja orzeka o niepełnosprawności.</u>
<u xml:id="u-108.8" who="#MirosławLubiński">Ponieważ moje uwagi mają charakter systemowy i zdecydowanie wykraczają poza materię, którą Senat może tutaj się zajmować i którą może zmieniać, to - choć jestem sceptyczny wobec tych rozwiązań, o których tutaj mówiłem - nie będę wnosił żadnych poprawek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#JolantaDanielak">Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#JolantaDanielak">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#JolantaDanielak">Dla porządku informuję też, że senator Witold Gładkowski złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu, a wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli: pan senator Jurgiel i pani senator Liszcz.</u>
<u xml:id="u-109.4" who="#JolantaDanielak">Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-109.5" who="#JolantaDanielak">W trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym...</u>
<u xml:id="u-109.6" who="#JolantaDanielak">Ale najpierw zapytam pana ministra, czy chciałby się do tych wniosków legislacyjnych i nie tylko, bo także do wystąpień senatorów, odnieść. Może pan to zrobić z miejsca, Panie Ministrze, chyba że woli pan z mównicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#KrzysztofPater">Ja bardzo krótko. Chciałbym zwrócić uwagę na jedno: ZUS nie wypłaca... ZUS jest wprawdzie płatnikiem, ale te pieniądze, które ZUS faktycznie wypłaca, czyli środki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, to są środki publiczne. To nie są jakieś nie wiadomo jakie prywatne pieniądze ZUS. To są środki publiczne wsparte bardzo poważną dotacją z budżetu państwa. Tworzenie kolejnej instytucji, innej, oderwanej od ZUS, ale jakby nieoderwanej od władzy w tym kraju, byłoby mnożeniem bytów, ponadto systemowo nie wykreowałoby to nowej jakości, bo nadal mielibyśmy do czynienia z instytucją publiczną działającą pod nadzorem państwa. Ta instytucja ma podejmować decyzje o zdolności czy niezdolności do pracy, ale każda z tych decyzji ma określony wymiar finansowy, który sprowadza się do tego, czy budżet państwa dopłaci, będzie bardziej czy mniej dotować Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Tak więc namawiałbym jednak do przyjęcia rozwiązania, w którym nie będziemy kreowali bytów, czyli zgodnego z przedłożeniem rządowym.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#KrzysztofPater">I druga sprawa. Ja jednak pozwolę sobie na kilka zdań polemiki wobec tego, co mówił pan senator Lubiński. Dobrze byłoby, gdyby w tym kraju wszyscy lekarze reprezentowali taką postawę etyczną, jaką miałem okazję obserwować, i to wielokrotnie, w wykonaniu pana senatora. Ale, niestety, doniesienia mediów i praktyka, z którą się stykamy w różnych układach, pokazują, że tak nie jest. Kilka przykładów. Zduńska Wola - niby afera orzecznicza w ZUS. Ale dlaczego, między innymi, afera orzecznicza? Dlatego, że pacjenci przynosili spreparowaną dokumentację medyczną. A gdzie ona powstała? Poza ZUS. Bo co lekarz orzecznik, mając dokumentację medyczną, mając stosy zaświadczeń, może zrobić? Przecież nie będzie na koszt nas wszystkich wysyłał pacjenta do tej samej placówki na ponowne badania specjalistyczne. A więc on to przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza. A później się okazuje, że pierwsza sprawa, którą pani prokurator kieruje do sądu, to sto dwadzieścia zarzutów. Następne są w toku. To tylko przykład.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#KrzysztofPater">A kwestia zaufania? Ja myślę, że nie ma innego sposobu na budowanie przez lekarzy zaufania w społeczeństwie niż kwalifikacje, niż odpowiednie podejście do pacjenta, niż wysoki standard usług. Jest to oczywiste, bo przecież w tej chwili mamy sytuację, że inni lekarze, biegli sądowi, decydują o tym, co wcześniej było przedmiotem orzeczenia pierwszego lekarza orzecznika. A więc to, że pojawi się kolejny element, kolejne ciało... Wydaje mi się, iż nie jest to element, przy którym należałoby się obawiać, iż ten system będzie podważał zaufanie do lekarza. Lekarze mają jeden scenariusz: po prostu jakością pracy budować swój autorytet. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JolantaDanielak">Pani senator Sienkiewicz w jakim trybie?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Ja mam pytanie do pani marszałek. Chodzi o to, że jedna z poprawek skierowanych do mojej komisji, do komisji, w której pracuję, wykracza poza uprawnienia nie tylko komisji, ale również Senatu. Jest to poprawka, która sugerowałaby zmianę w ustawie o działach administracji publicznej lub w ustawie o ministrze zdrowia. Czy zatem z mocy regulaminu komisja jest zobowiązana rozpatrywać tę poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JolantaDanielak">Pani Senator, to tylko, jak sądzę, przypomnienie dla doświadczonych parlamentarzystów. Oczywiście przedmiotem prac komisji mogą być tylko i wyłącznie te wnioski legislacyjne, które dotyczą przedmiotu ustawy i które dotyczą kompetencji Izby i senatorów reprezentujących komisje.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#JolantaDanielak">W trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, a więc zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i o przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#JolantaDanielak">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#JolantaDanielak">Nie żegnam się z panem ministrem, bowiem widzę, że dalsze ustawy w naszym porządku również pan koordynuje.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Już jestem.)</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#JolantaDanielak">Zostawiam państwa w towarzystwie marszałka Kutza.</u>
<u xml:id="u-113.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)</u>
<u xml:id="u-113.8" who="#JolantaDanielak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-113.9" who="#JolantaDanielak">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 1 kwietnia 2004 r., a do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia 2004 r. Tego samego dnia marszałek, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-113.10" who="#JolantaDanielak">Przypominam też, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 654, a sprawozdanie komisji w druku nr 654A.</u>
<u xml:id="u-113.11" who="#JolantaDanielak">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, pana senatora Mirosława Lubińskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#MirosławLubiński">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#MirosławLubiński">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#MirosławLubiński">Z upoważnienia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie komisji w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 1 kwietnia 2004 r. ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych, druk senacki nr 654.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#MirosławLubiński">Projekt omawianej ustawy był przedłożeniem rządowym.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#MirosławLubiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa o indywidualnych kontach emerytalnych wraz z ustawą o pracowniczych programach emerytalnych, która będzie przedmiotem naszego zainteresowania w kolejnym punkcie porządku obrad, ma na celu stworzenie nowych rozwiązań prawnych, których przyjęcie będzie znaczącą zachętą do oszczędzania na okres starości w tak zwanym III filarze systemu emerytalnego.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#MirosławLubiński">Od wprowadzenia w 1999 r. reformy systemu emerytalnego w Polsce obowiązuje trójfilarowy system gromadzenia środków na przyszłe emerytury: I filar to jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych; II filar to otwarte fundusze emerytalne - dla osób starszych niedostępne, dla młodszych do wyboru, a dla najmłodszych obowiązkowe, wraz z uczestnictwem w I filarze; III filar to z jednej strony grupowa forma oszczędzania w pracowniczych programach emerytalnych, z drugiej - indywidualna przezorność, zapobiegliwość poszczególnych osób, najczęściej dobrze zarabiających, których na to stać.</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#MirosławLubiński">Trzeba wyraźnie podkreślić, że wysokość świadczeń wypłacanych w przyszłości z I i II filaru nie będzie satysfakcjonująca dla większości ubezpieczonych, podobnie jak dzieje się to teraz. Szanse oszczędzania na dodatkową emeryturę daje III filar, ale tylko osobom majętnym lub zatrudnionym w zakładach pracy, w których został utworzony pracowniczy program emerytalny. Z uwagi na trudną sytuację wielu przedsiębiorstw i utrudnienia formalne dotychczas powstało zaledwie nieco ponad dwieście programów, którymi objętych jest około osiemdziesięciu tysięcy pracowników. W tej sytuacji konieczne jest wprowadzenie nowych rozwiązań zachęcających do dodatkowego, indywidualnego gromadzenia oszczędności, które pozwolą otrzymywać w przyszłości odpowiednią, wyższą emeryturę.</u>
<u xml:id="u-114.7" who="#MirosławLubiński">Ustawa o indywidualnych kontach emerytalnych w ramach III filaru, czyli w ramach dobrowolnych ubezpieczeń emerytalnych, stwarza rzeczywistą szansę na zwiększenie oszczędności na emerytury Polaków. Fundamentalną kwestią przyjętą w ustawie jest zwolnienie oszczędzającego od podatku kapitałowego, tak zwanego podatku Belki, od nazwiska pomysłodawcy. Ta zachęta to najważniejsza sprawa, która decydowała o szczegółowych rozwiązaniach zawartych w ustawie, mających przyczyniać się do realizacji idei zapewnienia godnej emerytury przy jednoczesnym stworzeniu zabezpieczeń uniemożliwiających wykorzystanie indywidualnych kont emerytalnych jako ucieczki od podatku kapitałowego. Zwolnienie od podatku kapitałowego będzie przysługiwało jedynie osobom, które wypłacą zgromadzone oszczędności dopiero po sześćdziesiątym roku życia bądź nabędą uprawnienia emerytalne i ukończą pięćdziesiąt pięć lat oraz jednocześnie będą oszczędzać na indywidualnym koncie emerytalnym przez co najmniej pięć dowolnych lat lub gdy ponad połowa wartości wpłat na indywidualne konto emerytalne zostanie dokonana nie później niż na pięć lat przed dniem złożenia wniosku o wypłatę. Wprowadzenie minimalnego okresu dokonywania wpłat na indywidualne konto emerytalne ma zmobilizować oszczędzających do systematycznego oszczędzania. Jeśli zrywa się umowę wcześniej, trzeba zapłacić podatek.</u>
<u xml:id="u-114.8" who="#MirosławLubiński">Wpłat na indywidualne konto mogą dokonywać osoby zamieszkałe na terytorium Rzeczypospolitej, które ukończyły szesnaście lat. W przypadku małoletnich zostało wprowadzone ograniczenie dotyczące źródła dokonywania wpłat - będzie to możliwe tylko w przypadku osiągania dochodów z pracy wykonywanej na podstawie umowy o pracę.</u>
<u xml:id="u-114.9" who="#MirosławLubiński">Indywidualne konto emerytalne jest prowadzone na podstawie pisemnej umowy zawartej przez oszczędzającego: z funduszem inwestycyjnym; z podmiotem prowadzącym działalność maklerską - o świadczenie usług brokerskich i prowadzenie rachunku papierów wartościowych oraz rachunku pieniężnego służącego do jego obsługi; z zakładem ubezpieczeń - o ubezpieczenie na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym; i z bankiem - o prowadzenie rachunku bankowego. Tu godne podkreślenia jest uwzględnienie przez Sejm, w odróżnieniu od przedłożenia rządowego, czwartego podmiotu w postaci banku. Uwzględnienie tu banków - w sytuacji gdy nawyki inwestycyjne Polaków powodują, że aż 75% oszczędności ulokowanych jest właśnie w bankach - wpłynie na większą popularność indywidualnych kont emerytalnych, jednocześnie jednak ograniczy wzrost zainteresowania inwestowaniem na rynku kapitałowym, co było jednym z zamierzeń projektu rządowego.</u>
<u xml:id="u-114.10" who="#MirosławLubiński">Roczna wpłata na indywidualne konto emerytalne nie będzie mogła przekroczyć 150% prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, ogłaszanego na dany rok. W tym roku jest to 3 tysiące 435 zł.</u>
<u xml:id="u-114.11" who="#MirosławLubiński">Wszystkie konta, jak również operacje dokonywane na tych kontach, będą specjalnie oznakowane przez instytucje je prowadzące. Informacje przesyłane do urzędów skarbowych będą zawierać wyłącznie informacje umożliwiające wykrycie przypadków posiadania więcej niż jednego indywidualnego konta emerytalnego przez oszczędzającego. Jeżeli ktoś złamie tę zasadę i będzie gromadził środki na więcej niż jednym koncie, będzie płacił dodatkowy podatek w wysokości 75% dochodu uzyskanego na każdym koncie indywidualnym.</u>
<u xml:id="u-114.12" who="#MirosławLubiński">Dla osób zbliżających się do wieku emerytalnego wprowadzono łagodniejsze wymogi dokonywania wypłat środków zgromadzonych na koncie, zgodnie z zasadą: im kto starszy, tym krótszy termin obowiązkowego gromadzenia środków na koncie emerytalnym.</u>
<u xml:id="u-114.13" who="#MirosławLubiński">Osoby, które wcześniej przetransferowały na indywidualne konto emerytalne środki z pracowniczego programu emerytalnego, będą musiały również odprowadzić na swoje konto ubezpieczeniowe Funduszu Ubezpieczeń Społecznych 30% składek wpłaconych przez pracodawcę do programu.</u>
<u xml:id="u-114.14" who="#MirosławLubiński">Przedmiotem wypłaty transferowej jest zawsze całość środków zgromadzonych na koncie - nie można dysponować ich częścią. Przyjęcie takiego rozwiązania uniemożliwia finansowanie bieżącej konsumpcji ze środków, które mają zbilansować realny spadek dochodów w momencie przejścia na emeryturę.</u>
<u xml:id="u-114.15" who="#MirosławLubiński">Według szacunków rządu indywidualne konto emerytalne może otworzyć w początkowym okresie od miliona siedmiuset tysięcy do trzech i pół miliona osób. Przekłada się to na ograniczenie dochodów budżetu państwa od około 16 milionów zł do 26 milionów, przy założeniu, że wszystkie osoby przystępujące do IKE będą wpłacały maksymalną kwotę, to jest obecnie 3 tysiące 285 zł. Przy założeniach bardziej realnych koszt dla budżetu wyniósłby około 10 milionów 500 tysięcy zł.</u>
<u xml:id="u-114.16" who="#MirosławLubiński">Poprawki zaproponowane przez komisję mają głównie charakter precyzujący i wynikają przede wszystkim z zasad techniki prawodawczej oraz przesuwają termin wejścia w życie ustawy o trzy miesiące, na 1 września tego roku.</u>
<u xml:id="u-114.17" who="#MirosławLubiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proszę o przyjęcie ustawy wraz z zaproponowanymi przez komisję poprawkami. Uważam, że omawiana ustawa wraz ze wspomnianą ustawą o pracowniczych programach emerytalnych przyczynią się do złagodzenia materialnego szoku związanego z przejściem na emeryturę. A dotyczy to nas wszystkich, bez wyjątku, również siedzących na tej sali znakomitych koleżanek i kolegów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem przed przystąpieniem do dyskusji państwo senatorowie mogą pytać sprawozdawcę o przedmiot ustawy. Czy ktoś ma taką potrzebę? Dziękuję, nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister gospodarki, pracy i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#KazimierzKutz">W związku z tym chciałbym zapytać pana ministra Krzysztofa Patera, czy, zgodnie z regulaminem, chciałby zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Krzysztof Pater: Nie, dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem można panu ministrowi zadawać pytania. Czy ktoś chciałby skorzystać z tego przywileju? Nie widzę chętnych. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-115.8" who="#KazimierzKutz">I od razu stwierdzam, że nikt się nie do niej nie zapisał, nikt też nie zgłosił żadnych poprawek.</u>
<u xml:id="u-115.9" who="#KazimierzKutz">W związku z tym zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-115.10" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o indywidualnych kontach emerytalnych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 1 kwietnia 2004 r. Do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia 2004 r. Marszałek Senatu w dniu 5 kwietnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam też, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 655, a sprawozdanie komisji w druku nr 655A.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, panią senator Alicję Stradomską, o przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AlicjaStradomska">Panie Marszałku! Panie, Panowie Senatorowie! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#AlicjaStradomska">W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia pragnę przedstawić stanowisko komisji w sprawie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych. Komisja rozpatrzyła tę ustawę na posiedzeniu w dniu 6 kwietnia 2004 r.</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#AlicjaStradomska">Pracownicze programy emerytalne w bardzo szczególny sposób łączą pracodawcę, pracownika i państwo w tworzeniu dodatkowego źródła dochodu na starość. Ustawa bardzo dokładnie określa zasady tworzenia i działania pracowniczych programów emerytalnych, warunki, które powinny spełniać podmioty realizujące te programy i warunki uczestnictwa w tych programach.</u>
<u xml:id="u-117.3" who="#AlicjaStradomska">W pracowniczym programie emerytalnym może uczestniczyć każdy pracownik, który jest zatrudniony u danego pracodawcy nie krócej niż trzy miesiące, chyba że umowa zakładowa stanowi inaczej. Osoba, która jest zatrudniona u kilku pracodawców, może uczestniczyć w kilku programach w tym samym czasie.</u>
<u xml:id="u-117.4" who="#AlicjaStradomska">W dniu złożenia wniosku o zarejestrowanie programu te trzy miesiące zatrudnienia muszą przysługiwać co najmniej połowie pracowników zatrudnionych u pracodawcy, który tworzy taki program. W tej kwestii komisja wprowadziła do art. 5 poprawkę, dodając ust. 2a, tym samym łagodząc jakby te warunki, to znaczy jeżeli pracodawca zatrudnia więcej niż pięciuset pracowników, prawo to musi przysługiwać co najmniej jednej trzeciej pracowników, czyli nie wszyscy pracownicy muszą w takim programie uczestniczyć i nie wszyscy pracownicy muszą spełniać te warunki.</u>
<u xml:id="u-117.5" who="#AlicjaStradomska">Programy mogą być prowadzone w jednej z form: albo w postaci funduszu emerytalnego, albo umowy o wnoszenie przez pracodawcę składek pracowników do funduszu inwestycyjnego, albo umowy grupowego ubezpieczenia na życie pracowników z zakładem ubezpieczeń w formie grupowego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.</u>
<u xml:id="u-117.6" who="#AlicjaStradomska">Taki program tworzy się przez zawarcie umowy zakładowej lub międzyzakładowej; następnie przez zawarcie umowy z instytucją finansową, albo utworzenie towarzystwa emerytalnego i funduszu emerytalnego albo nabycie przez pracodawcę akcji istniejącego towarzystwa emerytalnego; następnie przez rejestrację programu przez organ nadzoru. Wszystkie warunki tworzenia i prowadzenia programu są bardzo dokładnie opisane w wymienionej ustawie.</u>
<u xml:id="u-117.7" who="#AlicjaStradomska">Pracownik, który przystępuje do programu, musi złożyć pisemną deklarację zawierającą oświadczenie, że otrzymał kopię umowy zakładowej, zapoznał się z jej treścią i akceptuje warunki. Deklaracja może także zawierać rozporządzenie na wypadek śmierci pracownika.</u>
<u xml:id="u-117.8" who="#AlicjaStradomska">Pracodawca obowiązany jest informować pracowników w sposób zwyczajowo przyjęty o wszelkich zmianach i warunkach dotyczących funkcjonowania programu pracowniczego. Dodatkowo jest obowiązany przekazać uczestnikowi programu pisemną informację o warunkach wypłaty środków gromadzonych w programie w pierwszym kwartale roku kalendarzowego, w którym uczestnik ukończy sześćdziesiąt lat lub w ciągu trzydziestu dni od dnia ustania stosunku pracy z powodu uzyskania wcześniejszych uprawnień emerytalnych. Pracodawca musi także przekazywać organowi nadzoru roczną informację dotyczącą realizacji programu w roku poprzednim do dnia 1 marca.</u>
<u xml:id="u-117.9" who="#AlicjaStradomska">Jeżeli chodzi o składki, to składkę podstawową finansuje pracodawca. Nie może ona przekroczyć 7% wynagrodzenia uczestnika i jest wolna od składek na ZUS. Może być również składka dodatkowa, oczywiście jeżeli jest przewidziana w umowie. Jest ona potrącana z wynagrodzenia po jego opodatkowaniu. Suma składek dodatkowych wynosi trzy razy 150% przeciętnego wynagrodzenia, czyli rocznie około 10 tysięcy 305 zł.</u>
<u xml:id="u-117.10" who="#AlicjaStradomska">Na posiedzeniu komisji uwagę zwrócił fakt zgłoszenia do Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych oraz jego czas, chodzi o sześć miesięcy. Jeżeli pracodawca nie zdąży dopełnić formalności, po prostu straci ulgi zusowskie, jakie przysługują za dodatkową emeryturę. Komisja złożyła poprawkę: zgłoszenie skutkuje wpisaniem tego programu do rejestru, jakby wychodząc naprzeciw tym wszystkim, którzy obawiali się, że mogą nie zdążyć ze zgłoszeniem do komisji nadzoru dotychczas funkcjonujących ubezpieczeń grupowych.</u>
<u xml:id="u-117.11" who="#AlicjaStradomska">Wysoka Izbo, komisja wnosi sześć poprawek i prosi o przyjęcie ustawy wraz z załączonymi poprawkami, które znajdują się w druku nr 655A. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem, można kierować pytania do pani senator sprawozdawcy. Czy ktoś chciałby zadać pytanie? Nie widzę chętnych. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była poselskim i rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister gospodarki, pracy i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#KazimierzKutz">Wobec tego pytam pana ministra Krzysztofa Patera, czy chciałby zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Krzysztof Pater: Nie, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-118.6" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-118.7" who="#KazimierzKutz">Stwierdzam, że nikt się do niej nie zapisał i informuję, że zostały złożone na piśmie...</u>
<u xml:id="u-118.8" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Jurgiel: Panie Marszałku...)</u>
<u xml:id="u-118.9" who="#KazimierzKutz">Słucham?</u>
<u xml:id="u-118.10" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Jurgiel: Panie Marszałku, chyba pytanie do rządu można jeszcze zadać...)</u>
<u xml:id="u-118.11" who="#KazimierzKutz">Proszę?</u>
<u xml:id="u-118.12" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Jurgiel: Czy można zadać pytanie do przedstawiciela rządu?)</u>
<u xml:id="u-118.13" who="#KazimierzKutz">Przepraszam, ma pan rację.</u>
<u xml:id="u-118.14" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, może pan stawiać pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym zapytać o art. 56 ust. 1. Stanowi on, że pracodawcy prowadzący w dniu wejścia w życie ustawy grupowe ubezpieczenia na życie związane z funduszem inwestycyjnym itd. tracą prawo do odliczania poniesionych wydatków od podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, jeżeli w terminie do dnia 31 grudnia 2004 r. nie złożą wniosku o wpis programu do rejestru programów. Nie ukrywam, że zgłaszają się przedstawiciele różnych instytucji, którzy twierdzą, że termin do 31 grudnia 2004 r. jest zbyt krótki i postulują jego wydłużenie. Jaki jest stosunek pana ministra do tego? Czy są to uzasadnione wnioski czy nie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#KrzysztofPater">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#KrzysztofPater">Tego typu wnioski pojawiały się także w trakcie prac sejmowych. Napływały one przede wszystkim od instytucji finansowych, którym - moim zdaniem - jest po prostu dobrze w obecnym stanie prawnym, co nie oznacza, że dobrze jest również osobom, którym oferują one usługi finansowe. Otóż ten stan powstał w latach dziewięćdziesiątych - w 1996, 1997, 1998 r. Wtedy umowy zawierane przez ubezpieczycieli na mało konkurencyjnym rynku były swoistą żyłą złota. Chwytało się klienta, a oferowany produkt rozchodził się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#KrzysztofPater">W tej chwili ten przepis de facto wymusza na pracodawcach, załogach, instytucjach finansowych, a przede wszystkim na ubezpieczycielach podejście do problemu od nowa. Jestem przekonany, że nikomu, żadnemu ubezpieczycielowi nie uda się wtedy, kiedy pojawi się konieczność renegocjacji umowy i przekształcenia istniejącego przedsięwzięcia w program pracowniczy, uzyskać równie korzystnych warunków umowy, jakie ma obecnie. Ta ustawa przyczynia się więc do uzyskania lepszej pozycji przez pracowników, czyli osoby ubezpieczone.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#KrzysztofPater">My dajemy w tej chwili ponad pół roku na to, aby stworzyć program pracowniczy. To bardzo dużo czasu, jeśli weźmie się pod uwagę zmiany, jakie wprowadza ta ustawa. Przypomnę, że nie jest to zaskoczenie dla żadnego środowiska, bo tego typu regulacja była już w ustawie przyjętej w roku 1997. Wówczas instytucje finansowe zamiast przekształcić istniejące przedsięwzięcia w programy pracownicze przystąpiły do szerokiego lobbingu, który zaowocował skreśleniem tego typu przepisów w 1999 r. W listopadzie 2002 r. rząd przyjął założenia do tej ustawy, które zostały opublikowane w internecie. Na spotkaniach z Polską Izbą Ubezpieczeń także mówiłem, że nadejdzie moment, kiedy trzeba będzie przekształcić te programy.</u>
<u xml:id="u-121.4" who="#KrzysztofPater">Ta ustawa została uzgodniona w Komisji Trójstronnej i praktycznie prawie jednomyślnie przyjęta przez Sejm. Oczywiście uważamy, że nie powinno się tej daty przesuwać. Ci wszyscy, którzy rzeczywiście chcą te przedsięwzięcia przekształcić, mogą to zrobić. Gdy ktoś chce korzystać z identycznych zachęt finansowych, nie wywiązując się z elementarnych obowiązków wobec swoich pracowników, to... No wydaje nam się, że tego typu działania nie powinny być wspierane przez rząd czy parlament. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś chciałby jeszcze skierować pytanie do pana ministra? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że nikt nie zapisał się do dyskusji, natomiast wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli pani senator Sienkiewicz i panowie senatorowie Janowski i Jurgiel.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#KazimierzKutz">Zamykam dyskusję, która się nie odbyła.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#KazimierzKutz">Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 proszę Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-122.5" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-122.6" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku...</u>
<u xml:id="u-122.7" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, pan już nas żegna? Dziękuję panu za przybycie, do miłego zobaczenia.</u>
<u xml:id="u-122.8" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-122.9" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 2 kwietnia. Do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia, a 6 kwietnia 2004 r., zgodnie z Regulaminem Senatu, marszałek skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-122.10" who="#KazimierzKutz">Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 670, a sprawozdanie komisji w druku nr 670A.</u>
<u xml:id="u-122.11" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, panią senator Krystynę Sienkiewicz, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Bardzo napracowała się Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia przed tym posiedzeniem, ponieważ blisko 1/3, na pewno 1/3 ustaw, była przedmiotem pracy i refleksji Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy określa, zgodnie z art. 1, zadania państwa, bo właśnie zadaniem państwa jest promocja zatrudnienia, łagodzenie skutków bezrobocia oraz aktywizacja zawodowa. Ustawa ta dostosowuje także nasze rodzime prawo do czterech dyrektyw Unii Europejskiej. Ponieważ te dyrektywy są wymienione na pierwszej stronie ustawy, zbędne byłoby zajmowanie nimi czasu.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia zajmowała się sposobem realizacji celów, które zakłada ta ustawa, zmierzających do pełnego i produktywnego zatrudnienia, rozwoju zasobów ludzkich, osiągnięcia wysokiej jakości pracy, a także wzmocnienia integracji oraz solidarności społecznej.</u>
<u xml:id="u-123.4" who="#KrystynaSienkiewicz">W krótkiej diagnozie rzeczywistości nie od rzeczy będzie pokazać, na jakim tle ta ustawa powstała. Otóż bezrobocie rejestrowane w końcu 2003 r. wynosiło ponad trzy miliony osób, co stanowi ponad 20% ogółu osób aktywnych zawodowo. Wskaźnik zatrudnienia w drugim kwartale 2003 r. wynosił 51,7%. W Unii Europejskiej ten wskaźnik wynosi zaś 64%, a według Agendy Lizbońskiej ma ulec zwiększeniu do 70% w 2010 r. Po reformie administracyjnej, jednym z czterech jeźdźców apokalipsy roku 1999, rozproszone zostały służby publiczne, a tym samym i środki. Przypominam to dziś, ponieważ jest to ustawa o instytucjach rynku pracy, a więc ta dygresja jest jak najbardziej wskazana. Na dzień dzisiejszy jest trzysta osiemdziesiąt osiem powiatowych urzędów pracy, szesnaście wojewódzkich, szesnaście jednostek administracji publicznej oraz Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej - przy braku jednolitych kryteriów, zasad i standardów obsługi. Są ograniczone środki na rzecz skuteczniejszego funkcjonowania rynku pracy. Jest ubytek miejsc pracy, a więc wzrost bezrobocia i nie ma badań popytu na pracę.</u>
<u xml:id="u-123.5" who="#KrystynaSienkiewicz">I teraz ku przyszłości, ku przyszłości, odcinając się od tego, co wymieniłam, przenosi nas nowa, zupełnie nowa, systemowa ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, zawierająca sto pięćdziesiąt dwa artykuły i zmiany w trzynastu innych ustawach. Ja ciągle mam wrażenie, że my zbyt wiele obszarów życia kolonizujemy, że całe życie nie da się zapisać w ustawach. Niemniej jednak ten obszar bezrobocia, powód największych lęków Polaków, wymagał ujęcia w ramy prawne.</u>
<u xml:id="u-123.6" who="#KrystynaSienkiewicz">Dyskusja na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia była żywa i wielowątkowa, bo też do wielu obszarów polityki rynku pracy jest adresowana ustawa zawarta w druku nr 670. Sama lektura słowniczka z art. 2 wskazuje, jaka to dziedzina życia społecznego: pierwszy powód lęków i niepokojów Polaków, marzenie tysięcy kobiet i mężczyzn, jedyny skuteczny instrument przeciwdziałający wszechogarniającej biedzie.</u>
<u xml:id="u-123.7" who="#KrystynaSienkiewicz">Swoje miejsce w polityce rynku pracy, o czym traktuje rozdział 2, będzie miał Krajowy Plan Działań na rzecz Zatrudnienia. W tym miejscu odsyłam do lektury ustawy, bo chciałabym skoncentrować uwagę Wysokiej Izby na instytucjach rynku pracy. Jest to rozdział 3, art. 6–23. Instytucjami rynku pracy realizującymi cele określone w ustawie są: publiczne służby zatrudnienia, ochotnicze hufce pracy, agencje zatrudnienia, instytucje szkoleniowe, instytucje dialogu społecznego, instytucje partnerstwa społecznego. Czyli jest szersze włączenie partnerów społecznych. Trzeba bowiem wiedzieć, że poszerza się społeczne otoczenie rynku pracy oraz komercja na rzecz pośrednictwa pracy. Na dziś jest dwieście czterdzieści siedem agencji pośrednictwa pracy, sto siedemdziesiąt agencji pośrednictwa pracy za granicą, sto dziewięćdziesiąt agencji doradztwa personalnego i sto trzydzieści agencji pracy tymczasowej. Ochotniczych hufców pracy jest ponad trzysta. A tymczasem to przecież nie te instytucje, przede wszystkim nie te instytucje, a pracodawcy tworzą miejsca pracy. Te instytucje, głównie powiatowy urząd pracy, powinny zaś przedstawić propozycję zatrudnienia, innej pracy zarobkowej, stażu, odbycia przygotowania zawodowego w miejscu pracy lub zatrudnienia w ramach prac interwencyjnych lub robót publicznych. Tak stanowi art. 50 tej ustawy, którą teraz omawiam.</u>
<u xml:id="u-123.8" who="#KrystynaSienkiewicz">Przy tej rozmaitości podmiotów na rynku pracy ważny jest tryb zlecania zadań z zakresu promocji zatrudnienia i aktywizacji zawodowej bezrobotnych poszukujących pracy i osób zwolnionych lub zagrożonych zwolnieniem z pracy. To bardzo rozbudowany fragment ustawy, ale nie budził on aż takich emocji w odróżnieniu od przepisów określających podstawowe usługi na rynku pracy. A są to: pośrednictwo pracy, usługi Eures, poradnictwo zawodowe, pomoc w aktywnym poszukiwaniu pracy. I tę pomoc w aktywnym poszukiwaniu pracy podczas posiedzenia komisji przedstawiła pani senator Alicja Stradomska. Przedstawiona przez nią pomoc powinna zastanowić ministra gospodarki, który był obecny na posiedzeniu, bo to akurat było modelowo wręcz przedstawione złe potraktowanie młodych i przedsiębiorczych.</u>
<u xml:id="u-123.9" who="#KrystynaSienkiewicz">Nie oszczędziliśmy też w dyskusji organizacji szkoleń i także nikłej efektywności tychże szkoleń. Dostarczają one pracy i pieniędzy szkolącym, produkują wyszkolonych bezrobotnych w zupełnie zbędnych zawodach, zupełnie w oderwaniu od realiów. W art. 40 ustawy wprowadzono formułę trójstronnych umów przy organizowaniu szkoleń dla bezrobotnych, co zdaniem Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia może w przyszłości podnieść efektywność wykorzystania środków na szkolenia i ewentualnie ograniczyć korupcję.</u>
<u xml:id="u-123.10" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym jeszcze przedstawić podstawowe usługi rynku pracy zawarte w art. 35. Jak już mówiłam, są to: pośrednictwo pracy, usługi Eures, czyli pośrednictwo w zatrudnieniu poza granicami Polski, poradnictwo zawodowe i informacja zawodowa, pomoc w aktywnym poszukiwaniu pracy i organizacja szkoleń.</u>
<u xml:id="u-123.11" who="#KrystynaSienkiewicz">Pozytywnym rozwiązaniem omawianej ustawy jest inne, nowoczesne podejście do służb zatrudnienia, co może spowoduje, iż będzie to odpowiednia kadra. Bo na dzień dzisiejszy częstokroć ta kadra rekrutuje się z byłych bezrobotnych, szczęśliwych, że im akurat udało się znaleźć pracę.</u>
<u xml:id="u-123.12" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym jeszcze wykorzystać czas, jaki jest mi dany, i miejsce sprawozdawcy, żeby przedstawić pracowników publicznej służby zatrudnienia - jest to na stronie 67. Tę służbę zatrudnienia będą stanowili pośrednicy pracy, doradcy zawodowi, specjaliści do spraw rozwoju zawodowego, specjaliści do spraw programów, liderzy klubów pracy i krajowa kadra sieci Eures. Nieco to potrwa, zanim będą to właśnie tacy specjaliści.</u>
<u xml:id="u-123.13" who="#KrystynaSienkiewicz">W tej ustawie, jak w każdej ustawie, nie ma przepisów ważniejszych i mniej ważnych. Toteż trudno mi było wybrać te szczególne. Zaakcentowałam, zaznaczyłam jedynie te, wokół których w Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia koncentrowała się szersza dyskusja. Bo w ustawie są jeszcze przepisy dość trudne, dotyczące świadczeń przysługujących rolnikom zwalnianym z pracy, czy wysokości zasiłku dla bezrobotnych - jest to kwota 504 zł i 20 gr. Są też zasady przyznawania tego zasiłku, zasady zatrudniania obywateli polskich za granicą oraz zasady zatrudniania cudzoziemców w Rzeczypospolitej, zasady absorpcji funduszy europejskich, wykorzystania tych funduszy oraz Europejskiego Funduszu Społecznego dla rozwoju zasobów ludzkich.</u>
<u xml:id="u-123.14" who="#KrystynaSienkiewicz">Jednym zdaniem wspomnę, iż sporo emocji budzi sprawa dostępu naszych obywateli do rynków pracy w Unii Europejskiej, okresów przejściowego zamknięcia ich dla nas lub istotnych ograniczeń. Stąd w ustawie wprowadza się zasadę wzajemności w dostępie do naszego rynku pracy. Jest to dokładnie napisane w art. 67. Pkt 8 tego artykułu mówi, iż Polska każdorazowo będzie miała możliwość zastosowania zasady wzajemności z użyciem środków równoważnych lub ograniczeń, o których mowa w załączniku 12 pkt 2 ust. 11 Traktatu o przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Czyli będziemy się kochać, ale jednocześnie bardzo skrupulatnie liczyć każde stanowisko pracy. Będzie to regulowało stosowne rozporządzenie.</u>
<u xml:id="u-123.15" who="#KrystynaSienkiewicz">Podobała się nam w komisji propozycja tworzenia spółdzielni socjalnej, instytucji niedochodowej działającej na rzecz bezrobotnych zagrożonych wykluczeniem społecznym i niepełnosprawnych. Podobało nam się i akceptujemy badanie popytu na zawody deficytowe i nadwyżkowe, zmiana modelu funkcjonowania urzędów pracy i ośrodków pomocy społecznej.</u>
<u xml:id="u-123.16" who="#KrystynaSienkiewicz">Bardzo skąpy był natomiast czas, jaki mieliśmy na rozpatrzenie tej ustawy, naprawdę bardzo dużej i mającej wpływ na trzynaście innych ustaw, a zawierającej na stu stronach sto pięćdziesiąt dwa artykuły. Toteż jeżeli będą do mnie pytania, a nie będę w stanie na nie odpowiedzieć, to będę prosiła o pomoc pana ministra, ponieważ nawet po wielokrotnej lekturze pojawiają się jeszcze nowe obszary niepełnej wiedzy.</u>
<u xml:id="u-123.17" who="#KrystynaSienkiewicz">Proponujemy zatem Wysokiej Izbie przyjęcie projektu uchwały z druku nr 670 wraz z zaproponowanymi poprawkami. Mają one charakter porządkowy. Rząd podczas posiedzenia komisji te poprawki zaakceptował. Zostały one jednogłośnie przyjęte w Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, w imieniu której miałam zaszczyt wystąpić. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję pani senator.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem można pani senator sprawozdawcy zadawać pytania.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś chciałby takie pytanie zadać?</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#KazimierzKutz">Pani senator Liszcz, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#TeresaLiszcz">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#TeresaLiszcz">Moje pytanie dotyczy definicji bezrobotnego, a konkretnie osoby niepełnosprawnej jako bezrobotnego w świetle art. 2 pkt 2 lit. g.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#KrystynaSienkiewicz">W świetle art. 2 bezrobotnym jest osoba niepełnosprawna, której stan zdrowia pozwala na podjęcie zatrudnienia co najmniej w połowie wymiaru czasu obowiązującego w danym zawodzie lub służbie, ponieważ niepełnosprawność nie jest dysfunkcją uniemożliwiającą zatrudnienie w wymiarze takim, na jaki stan zdrowia pozwala.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: A mogę dopytać?)</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KazimierzKutz">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#TeresaLiszcz">A czy nie jest tak, że niepełnosprawny, aby być bezrobotnym, nie może mieć przedsiębiorstwa, gospodarstwa powyżej 2 ha przeliczeniowych? Jak się ma zapis z lit. g do wszystkich wcześniejszych i późniejszych liter z pktu 2 w art. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#KrystynaSienkiewicz">O nie, to jest zbyt szczegółowe pytanie, jak na mój poziom wiedzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#KazimierzKutz">Zatem to pytanie przekazujemy panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Bardzo proszę.)</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#KazimierzKutz">W stosownym czasie.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania?</u>
<u xml:id="u-130.4" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Mam jeszcze jedno.)</u>
<u xml:id="u-130.5" who="#KazimierzKutz">No, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#TeresaLiszcz">Dlaczego w tej definicji bezrobotnego, w art. 2 pkt 2 w lit. i, wyłącza się jako nieprzeszkadzające w statusie bezrobotnego przychody uzyskane z tytułu odsetek lub innych przychodów od środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych? Dlaczego się uprzywilejowuje osoby, które mają na rachunkach takie wkłady, że mogą uzyskiwać z tytułu odsetek więcej niż połowę minimalnego wynagrodzenia za pracę?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Proszę przeadresować to pytanie, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KazimierzKutz">To pytanie również kierujemy do pana ministra, tak?</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#KazimierzKutz">Pani Senator, już?</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Tak, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#KazimierzKutz">Są jeszcze inne pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-133.5" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję i przepraszam za tę ułomność w udzielaniu odpowiedzi, ale już na zastanawianie się nad poszczególnymi definicjami słowniczka nie mieliśmy czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#KazimierzKutz">Nie, ale słusznie pani... Pani Senator, nikt nie ma do pani pretensji, ministerstwo jest ciałem licznym...</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Jest autorem projektu.)</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#KazimierzKutz">Tak. I to pracującym permanentnie. Dziękuję pani.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy, do reprezentowania...</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Przepraszam, że tak...)</u>
<u xml:id="u-135.6" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Ja nie miałam...)</u>
<u xml:id="u-135.7" who="#KazimierzKutz">... stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister gospodarki, pracy i polityki społecznej. W związku z tym witam na sali podsekretarza stanu tego ministerstwa, pana Cezarego Miżejewskiego.</u>
<u xml:id="u-135.8" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem pytam: czy pan minister chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-135.9" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, jeśli pan... może tutaj do nas.</u>
<u xml:id="u-135.10" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#CezaryMiżejewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#CezaryMiżejewski">Ustawa, którą państwo rozpatrujecie, jest jedną z najważniejszych chyba ustaw dotyczących sfery społecznej i wraz z tym, co przyjmowaliśmy w ustawie o świadczeniach rodzinnych, w ustawie o pomocy społecznej, tworzy pewną komplementarną całość. Ona ma na celu tak naprawdę zarysowanie kilku ważnych kierunków.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#CezaryMiżejewski">Przede wszystkim porządkujemy politykę rynku pracy. To co stało się po roku 1999, kiedy powstało kilkaset lokalnych polityk zatrudnienia, kilkaset wojewódzkich polityk zatrudnienia, a tak naprawdę nie było żadnej krajowej polityki zatrudnienia, przecina ta ustawa przy jednoczesnym zachowaniu samorządności, nienaruszaniu praw i kompetencji samorządu powiatowego i wojewódzkiego.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#CezaryMiżejewski">Mówimy tutaj o stworzeniu Krajowego Planu Działań na rzecz Zatrudnienia, przygotowywanego przez Radę Ministrów, przedstawianego parlamentowi i przez parlament rozliczanego. To jest bardzo ważne. Na podstawie krajowego planu działań przygotowywane będą regionalne plany działań i te regionalne plany działań będą podstawą do wydatkowania środków na poziomie wojewódzkim i powiatowym, ponieważ wszyscy musimy osiągać wskaźniki wynikające z Europejskiej Strategii Zatrudnienia, o których mówiła pani senator Sienkiewicz. To jest pierwszy element.</u>
<u xml:id="u-136.4" who="#CezaryMiżejewski">Drugi element to są instytucje rynku pracy, a właściwie kwestia przywrócenia urzędom pracy i innym instytucjom tej funkcji, jaką powinny pełnić. W tej chwili urzędy pracy są w stanie upadku, aż dziw, że jeszcze w ogóle funkcjonują. Wiemy, że rotacja zatrudnienia w urzędach pracy stanowi 50%. Nie ma takiego przedsiębiorstwa w Polsce, w którym byłaby taka płynność zatrudnienia. Oceniamy, że 1/3 pracowników urzędów pracy jest zatrudniana w ramach robót publicznych i prac interwencyjnych. I to jest patologia, którą też należy przerwać. Blisko 2/3 pracowników urzędów pracy zamiast pośrednictwem, poradnictwem i aktywizacją bezrobotnych zajmuje się wypełnianiem dokumentów, różnych zaświadczeń, poświadczeń, nie mogąc prowadzić działalności takiej, do jakiej urzędy zostały utworzone.</u>
<u xml:id="u-136.5" who="#CezaryMiżejewski">W związku z tym proponujemy odbiurokratyzowanie urzędów pracy. Pierwszym związanym z tym ruchem byłoby wyprowadzenie świadczeń rodzinnych z urzędów pracy do gmin. Wyprowadzamy też, to będzie zapisane w odrębnej ustawie, świadczenia przedemerytalne. Blisko pół miliona osób, które otrzymują świadczenia przedemerytalne, zostanie przeniesione do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mamy nadzieję, że niedługo rozwiązana będzie kwestia otrzymujących ubezpieczenie zdrowotne osób, które nie mają prawa do zasiłku. Część z nich, oceniamy, że około 300 tysięcy, rejestruje się w urzędach pracy tylko po to, żeby otrzymać ubezpieczenie zdrowotne. Z punktu widzenia obywatela jest to racjonalne, natomiast z punktu widzenia urzędu pracy, który powinien zajmować się pośrednictwem pracy, zupełnie nieracjonalne.</u>
<u xml:id="u-136.6" who="#CezaryMiżejewski">Dodatkowym czynnikiem w tym wszystkim, to też mam nadzieję zostanie rozwiązane, bo jest to kwestia organizacyjna, będzie nowy system informatyczny, który zintegruje pomoc społeczną i urzędy pracy, umożliwiając tym samym zakończenie biurokratycznej wymiany pism między opeesami a urzędami pracy o swoich podopiecznych.</u>
<u xml:id="u-136.7" who="#CezaryMiżejewski">I to jest jedna kwestia. Druga kwestia związana z instytucjami rynku pracy to określenie standardu wykonywania usług. To nieistotne, czy urząd pracy znajduje się w Siemianowicach, czy też w Gdyni. Usługi rynku pracy mają być wykonywane według jednolitego standardu usług. I takie przepisy wynikają z tej ustawy, daje ona delegację dla ministra właściwego do spraw pracy, który określi standardy usług pośrednictwa pracy, poradnictwa zawodowego, szkoleń i przekwalifikowań oraz prowadzenia klubów pracy.</u>
<u xml:id="u-136.8" who="#CezaryMiżejewski">Standard usług to jedno, ale jest jeszcze tak zwany standard kwalifikacyjny.</u>
<u xml:id="u-136.9" who="#CezaryMiżejewski">Otóż oczekujemy, aby pracownicy urzędów pracy osiągali właściwe kwalifikacje - po to tworzymy w ustawie cały rozdział o zawodach kluczowych dla urzędów pracy. Jednocześnie to jest działanie, które powoduje, iż samorządom będzie się opłacało zatrudniać właśnie te grupy zawodowe, czyli pośredników, doradców, specjalistów do spraw programów czy rozwoju zawodowego. Tworzy też ścieżkę zawodową i możliwość awansu finansowego dla tych ludzi, uzależnioną od wykształcenia, od szkolenia, ale również od efektywności, czyli od efektów pracy pośrednika będzie w dużej mierze zależała jego pensja. I to jest bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-136.10" who="#CezaryMiżejewski">Inna niezwykle istotna kwestia to instrumentarium rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-136.11" who="#CezaryMiżejewski">Rzeczywiście stało się tak, że wskutek wielokrotnych nowelizacji, wielokrotnych zmian, nastąpił chaos w zakresie usług i instrumentów rynku pracy. My stawiamy jedną zasadniczą tezę. Otóż instrumenty zatrudnienia wspieranego nie powinny być adresowane do wszystkich. To nie może być tak, że osoba przychodzi, rejestruje się w urzędzie pracy i natychmiast jest kierowana do prac interwencyjnych. Urząd pracy przede wszystkim ma dostarczyć ludziom możliwość zatrudnienia, przekwalifikowania, aktywnego poszukiwania pracy, podjęcia pracy w niepełnym wymiarze, dodatku aktywizacyjnego. Zatrudnienie wspierane, czyli dofinansowywanie pracodawców czy też bezrobotnego w podjęciu zatrudnienia powinno być natomiast adresowane do grup znajdujących w szczególnej sytuacji na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-136.12" who="#CezaryMiżejewski">I tu wymieniamy te grupy. Są to młodzi ludzie do dwudziestego piątego roku życia, są to osoby powyżej pięćdziesiątego roku życia, są to osoby długoterminowo bezrobotne, czyli od co najmniej roku w ostatnich dwóch latach, są to osoby bez kwalifikacji, są to osoby samotnie wychowujące dzieci, czy wreszcie bezrobotni niepełnosprawni. I wobec tych grup stosujemy różne, różnorakie instrumenty rynku pracy, w tym właśnie zatrudnienie wspierane. Stosujemy je w różny sposób do różnych osób. Do jednych będzie adresowany staż szkoleniowy, tak będzie na przykład w przypadku ludzi młodych czy też ludzi bez kwalifikacji. Do innych możliwość refundowania kosztów opieki nad dzieckiem. W przypadku gdy jest to osoba samotnie wychowująca dziecko i podejmująca zatrudnienie - staż lub program specjalny.</u>
<u xml:id="u-136.13" who="#CezaryMiżejewski">Wprowadzamy różne nowe instrumenty aktywizacji bezrobotnych, o których mówiła pani senator. Spółdzielnie socjalne - nowa formuła gospodarowania, nowy sektor ekonomii społecznej, prawie nieobecny w Polsce. Tę przestrzeń tworzenia możliwości alternatywnego rynku pracy chcemy poszerzać po to, żeby między sektorem publicznym a sektorem rynkowym powstał sektor społeczny, tak bardzo obecny w Europie Zachodniej, a u nas prawie, prawie niewidoczny.</u>
<u xml:id="u-136.14" who="#CezaryMiżejewski">Rzecz, która jest bardzo ważna w ustawie, to jest dostosowanie działań naszego rynku pracy do przepisów europejskiej.</u>
<u xml:id="u-136.15" who="#CezaryMiżejewski">O dostosowaniu do europejskiej strategii zatrudnienia już mówiłem. Jest jeszcze kwestia włączenia naszych służb zatrudnienia do sieci Europejskich Służb Zatrudnienia, czyli Eures, co oznacza, że będzie możliwość wymiany ofert pracy z każdym krajem europejskim bezpośrednio na poziomie naszych województw i powiatów. Jest kwestia koordynacji świadczeń, które nie są być może z punktu widzenia naszych bezrobotnych specjalnie atrakcyjne. Otrzymywanie polskiego zasiłku dla bezrobotnych we Francji, no, nie ukrywajmy, nie będzie rarytasem. Ale dopracowaliśmy ten system wzajemności otrzymywania świadczeń dla bezrobotnych, czy to dla Polaków za granicą, czy osób przybywających z zagranicy do Polski.</u>
<u xml:id="u-136.16" who="#CezaryMiżejewski">Kwestia przepływu środków Europejskiego Funduszu Społecznego - niezmiernie ważny element. W ramach działania 1.1 i 1.2 sektorowego programu operacyjnego będziemy mogli realizować już w tym roku, już za chwilę się zaczynają, programy na rzecz przeciwdziałania bezrobociu wśród młodzieży czy pomocy długotrwale bezrobotnym. To są setki milionów euro, do których wykorzystania jesteśmy już przygotowani, programy są już gotowe, a nawet zatwierdzone w ramach komitetów sterujących, ale musimy też określić mechanizmy, to, w jaki sposób te pieniądze będą przepływać.</u>
<u xml:id="u-136.17" who="#CezaryMiżejewski">I rzecz ostatnia, o której chciałbym powiedzieć, to jest kwestia społecznego otoczenia rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-136.18" who="#CezaryMiżejewski">Rzeczywiście utarło się tak w wielu powiatach, województwach, a nawet na poziomie rządu, że tu jest minister pracy, a tam jest urząd pracy wojewódzki czy powiatowy i niech on się zajmuje bezrobociem. Otóż ta ustawa całkowicie zmienia tę sytuację. Bez społecznego otoczenia, bez stworzenia mechanizmów na rzecz społecznego otoczenia rynku pracy, bez działania wspólnego tak naprawdę nie uda nam się pokonać tej klęski społecznej, jaką jest bezrobocie. A bezrobocie bez wątpienia jest jedną z największych klęsk społecznych w Polsce.</u>
<u xml:id="u-136.19" who="#CezaryMiżejewski">Otóż jak mówiła już pani senator, tworzymy możliwość zlecania zadań organizacjom pozarządowym, organizacjom komercyjnym, takim jak agencje zatrudnienia, bo tworzymy mechanizmy promujące partnerstwo lokalne, czyli wspólne rozwiązywanie zadań z zakresu rynku pracy. I wreszcie poszerzamy możliwości działania rad zatrudnienia, poszerzamy również skład rad zatrudnienia. Mówimy o możliwości udziału organizacji pozarządowych, mówimy o możliwości udziału przedstawicieli świata nauki delegowanych przez Komitet Nauk o Pracy i Polityki Społecznej Polskiej Akademii Nauk. I chcemy zbudować szerszą bazę i szerszą podstawę do konsultacji, do współpracy i do tworzenia polityki rynku pracy. To nie jest tylko zadanie rządu czy samorządu, to jest zadanie nas wszystkich. I nawet apelujemy do związkowców, przedstawicieli pracodawców, organizacji społecznych, aby wnosili swoje projekty. Są możliwości i są środki finansowe na realizowanie takich projektów. I chcemy, aby takie działania jak pakt dla pracy w Siemianowicach Śląskich miały podstawy prawne i możliwości finansowe, i ta ustawa to umożliwia.</u>
<u xml:id="u-136.20" who="#CezaryMiżejewski">Korzystając z okazji, odpowiem od razu na pytanie pani senator Liszcz. Definicje bezrobotnego należy czytać łącznie, czyli wiele różnych zapisanych w ustawie definicji bezrobotnego musi być spełnionych łącznie. Nie może być tak, aby bezrobotny niepełnosprawny, o którym tutaj była mowa, miał to gospodarstwo powyżej 2 ha przeliczeniowych, czy był na przykład osobą poniżej osiemnastego roku życia, bo to nie mieści się w ramach tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-136.21" who="#CezaryMiżejewski">Jeżeli chodzi o kwestie przychodów, no to przez cały czas trwał spór o to, czy bezrobotny może mieć jakieś inne dochody, inne niż z pracy zarobkowej, niż z zatrudnienia. I to jest efekt pewnego kompromisu wypracowanego w Sejmie, mówiącego, że bezrobotni mogą mieć oszczędności i jeżeli te oszczędności ujmiemy, to oni zostaliby wykluczeni w pewnym sensie spod działania definicji bezrobotnego. Ale oczywiście pani senator ma rację, jest to zapis budzący różne kontrowersje. Jest to, jak mówię, efekt pracy sejmowej.</u>
<u xml:id="u-136.22" who="#CezaryMiżejewski">Tak samo toczyła się dyskusja nad tym, czy bezrobotny, wynajmując swoje mieszkanie czy pokój w swoim mieszkaniu i osiągając z tego tytułu dochód, nie powinien być wykluczony z definicji bycia bezrobotnym. Szukaliśmy jakiejś takiej przestrzeni i głównie skupialiśmy się na wykluczaniu. Mówimy, że ktoś nie jest bezrobotny, jeżeli pracuje i wykonuje inną pracę zarobkową. I to była ta podstawa pozbawienia kogoś statusu bezrobotnego. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Ministrze. Proszę jeszcze zostać na chwilę...</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Cezary Miżejewski: Poczekam.)</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#KazimierzKutz">...dlatego, że mogą być pytania do pana ministra.</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#KazimierzKutz">Czy są pytania?</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#KazimierzKutz">Pan senator Koszada była pierwsza. Potem pan senator, potem pani senator Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#AleksandraKoszada">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#AleksandraKoszada">Panie Ministrze, co prawda pan już o wielu kwestiach powiedział, ale ustawa jest bardzo ważna. Myślę, że kwestia bezrobocia, że związana z tym skala problemów jest bardzo istotna. Czytałam uzasadnienie do projektu sejmowego. Jest tam określona liczba osób zatrudnionych w służbach zatrudnienia w krajach Unii Europejskiej. Dysproporcja jest olbrzymia, tam na jednego pracownika trzystu bezrobotnych przypada, natomiast u nas to jest dziesięciokrotnie więcej.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#AleksandraKoszada">Czy tu się przewiduje jakieś zmiany i czy poziom kwalifikacji osób obecnie zatrudnionych w urzędach pracy pozwoli na to, żeby ta ustawa mogła zacząć funkcjonować? Jest to sprawa bardzo istotna, bo część osób, tak jak pan powiedział, jest zatrudniana w urzędach pracy w ramach prac interwencyjnych i ich kwalifikacje pozostawiają wiele do życzenia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#KazimierzKutz">Pan senator Czaja.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#GerardCzaja">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#GerardCzaja">Panie Ministrze, też sprawa niepełnosprawnej osoby bezrobotnej. Otóż ta ustawa dokonuje zmiany w innych ustawach. Między innymi dokonuje zmiany art. 11 w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych. Do tej pory ze szkolenia mogły korzystać osoby niepełnosprawne, które nie osiągnęły wieku emerytalnego. Poprawka powoduje, że wykreśla się te osoby, a więc dopuszcza się - to jest w art. 131 - możliwość... Inaczej: wykreśla się wyrazy „nie osiągnęły wieku emerytalnego”. Tak więc moje pytanie brzmi: czy rzeczywiście niepełnosprawna osoba w wieku osiemdziesięciu lat, sprawna fizycznie i umysłowo, też może korzystać ze szkolenia? Pytam dlatego, że wykreślono jak gdyby te ograniczenia, które były do tej pory.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#GerardCzaja">Druga zmiana w tej ustawie dotyczy art. 26c. Co to znaczy: podwyższone koszty zatrudnienia osób niepełnosprawnych? Ja nie rozumiem tego stwierdzenia. W końcu cała ustawa o zatrudnieniu, o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych związana jest z kosztami wynikającymi z zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Po co w związku z tym dodatkowo nakłada się na pracodawców obowiązek informowania funduszu o wysokości podwyższonych kosztów z tytułu zatrudnienia osób niepełnosprawnych? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#KazimierzKutz">Jeszcze pani senator Liszcz.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#TeresaLiszcz">Tak.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#TeresaLiszcz">Nie będę się teraz, przy pytaniach, ustosunkowywać do tej definicji bezrobotnego, chociaż pan minister nie ma racji. Jest zapisane w tej definicji, że tak powinno się to odczytywać, ale nie można tak odczytywać. To jest jednak odrębna sprawa do poruszenia w ramach dyskusji.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#TeresaLiszcz">Mam za to następujące pytanie: dlaczego w ustawie używa się zwrotu „przyczyny dotyczące zakładu pracy”, podczas gdy w odpowiednich ustawach mówi się obecnie o przyczynach niedotyczących pracownika? Czy tu nie powinno być korelacji?</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#TeresaLiszcz">Następna sprawa. Jaki jest klucz do stosowania wobec osób wymienionych w art. 49, czyli znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy, działań określonych w art. 50–61? Bo ja nie widzę tutaj jakiegoś sensownego klucza. Na przykład osobę bezrobotną powyżej pięćdziesięciu lat można skierować do odbycia stażu albo do przygotowania w miejscu pracy bez zawierania stosunku pracy. A przecież to może być osoba z wyższym wykształceniem!</u>
<u xml:id="u-142.4" who="#TeresaLiszcz">Poza tym w przepisie dotyczącym prawa do zasiłku jest taka negatywna przesłanka prawa - „odmówił odbycia stażu”, a w art. 53 mówi się o tym, że bezrobotnego do dwudziestego piątego roku życia kieruje się do odbycia stażu na jego wniosek lub za zgodą. Jeżeli to jest kwestia wniosku lub zgody, to dlaczego brak zgody sankcjonuje się potem pozbawieniem prawa do zasiłku? Tu jest wyraźna niekonsekwencja.</u>
<u xml:id="u-142.5" who="#TeresaLiszcz">I jeszcze raz, jeżeli chodzi o te dochody z odsetek od kapitału w kontekście statusu bezrobotnego. Jeżeli bierze się pod uwagę nawet alimenty, a nie bierze się dochodów z odsetek, to jaka tu jest logika?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#KazimierzKutz">Już?</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#komentarz">(Senator Teresa Liszcz: Tak, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, bardzo proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#CezaryMiżejewski">Pytanie pierwsze, dotyczące kadry urzędów pracy. Tam była mowa o trzystu pracownikach, ale zajmujących się oczywiście... No tak, ten wskaźnik był podany, odpowiednio uśredniony, bo nie ma tu standardu europejskiego. Chciałbym przypomnieć, że decyzją parlamentu poprzedniej kadencji urzędy pracy stały się instytucjami samorządowymi. I to od samorządów zależy, ilu pracowników jest zatrudnionych oraz jacy są to pracownicy. Do ubiegłego roku budżet państwa dofinansowywał zadania własne samorządu, niemniej jednak z naszych analiz wynika, że w urzędach pracy, średnio licząc, spadła liczba pośredników pracy, a cały czas wzrasta liczba zatrudnionych w ramach prac rotacyjnych czy też robót publicznych. Dlatego też konstrukcja tej ustawy jest taka, aby samorządowcy byli zainteresowani promowaniem i preferowaniem w zatrudnianiu konkretnych kategorii zawodowych pracowników, czyli tych kluczowych grup zawodów, po to to robimy. Co więcej, mówimy, że dofinansujemy wynagrodzenia tych ludzi, motywujemy również samych pracowników do podwyższania kwalifikacji i do efektywności. Czy to spowoduje to zwiększenie tej liczby? No i pytanie, czy mamy inne instrumenty? Instrumentem oczywiście byłoby to, żeby urzędy pracy znowu stały się systemem państwowym, tak jak to było do roku 1999. Byliśmy przekonani, że niestety w ramach obecnego porządku konstytucyjnego nie jest to możliwe. Jesteśmy również przekonani, że część powiatów czy część starostów nie do końca rozumie istotę urzędów pracy. Kilka lat po wejściu do Unii i wydatkowaniu przez urzędy pracy środków Europejskiego Funduszu Społecznego sami zrozumieją, że jest to jedna z najważniejszych instytucji w powiecie. Gdyby pozbawić powiat urzędu pracy, to tak naprawdę zostałaby już tylko służba zdrowia, która raczej zmierza w inną stronę.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#CezaryMiżejewski">Tak więc, z jednej strony, tworzymy standard kwalifikacyjny, z drugiej - standard usług. W standardzie usług dopracujemy się - nie mówię, że w tej chwili - pewnego standardu, jeśli chodzi o liczbę osób bezrobotnych przypadających na jednego doradcę, na jednego pośrednika pracy. Bo rzeczywiście, cóż można oczekiwać od urzędu, w którym jest dwóch pośredników i jeden doradca? Chodzi o statystyczny urząd pracy. Naprawdę te urzędy osiągają takie efekty, jakie osiągają, tylko siłą woli i odpowiedzialnością wielu pracowników. Szkoda jednak, że kierownik powiatowego urzędu pracy i dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy to obecnie osoby polityczne. I tak doszło do wielu rotacji w urzędach pracy. Proszę zwrócić uwagę na to, że wprowadzamy system konkursowy, czyli trzeba spełnić wymogi kwalifikacyjne, żeby w ogóle wystartować do konkursu, trzeba też wygrać konkurs, w którym połowę składu komisji konkursowej powołuje rada zatrudnienia, a połowę - organ prowadzący, czyli starosta lub marszałek. I to, naszym zdaniem, powinno zahamować tendencje do zmieniania sobie co miesiąc czy co dwa miesiące kierownika urzędu pracy, w zależności od sympatii czy też antypatii, nie mówiąc już o polityce.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#CezaryMiżejewski">Kwestia niepełnosprawnych. Zmiana tego przepisu ma na celu, tak naprawdę, umożliwienie skorzystania z pomocy publicznej, która wynika z rozporządzenia nr 2204 Komisji Europejskiej. To znaczy, gdyby nie przemodelowanie tego przepisu, o którym mówił pan senator, nie byłoby w ogóle możliwe korzystanie z pomocy publicznej albo stałoby się niemożliwe. Przedsiębiorcy nie mogliby z tego korzystać.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#CezaryMiżejewski">Jeżeli chodzi w ogóle o kwestię niepełnosprawnych, to proszę zwrócić uwagę na to, że przyjęliśmy nieco inną filozofię. Uznaliśmy, że pierwotnym systemem dla bezrobotnych niepełnosprawnych jest system urzędów pracy oraz system instrumentów rynku pracy i do nich jest to adresowane. Działania na rzecz osób, które nie spełniają definicji bezrobotnego - czyli przekraczają pewien wiek czy też dotyczy ich kwestia pewnej sprawności albo możliwości podjęcia pracy - należą do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jeśli chodzi o podwyższone koszty, to akurat dwa razy pojawia się to pojęcie. Przy działaniach wobec bezrobotnych niepełnosprawnych finansuje to Fundusz Pracy. Jeżeli koszty zatrudnienia niepełnosprawnego czy jego aktywizacji są wyższe, przekraczają przyjęty dla bezrobotnych poziom, wówczas dofinansowuje to Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. PFRON skupia się na osobach, które uznajmy za poszukujące pracy, czyli niespełniające definicji bezrobotnego, tak więc również tych osób, o których mówił pan senator. Teraz te sprawy będą uregulowane w odrębnym dokumencie, w ustawie o rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-144.4" who="#CezaryMiżejewski">Ta zmiana, jak mówię, ma tylko jedno na celu: żeby po 1 maja 2004 r. przedsiębiorcy nadal mogli korzystać z form pomocy, ponieważ nie ukrywam, że w zakresie pomocy publicznej mamy bardzo surowe warunki i niektóre zapisy ustawy o rehabilitacji zawodowej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych nie spełniały wymogów narzuconych przez rozporządzenie nr 2204, które po dniu 1 maja 2004 r. stanie się prawem obowiązującym w Polsce.</u>
<u xml:id="u-144.5" who="#CezaryMiżejewski">I pytania pani senator. Nie wiem, czy jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie, ale na kilka spróbuję.</u>
<u xml:id="u-144.6" who="#CezaryMiżejewski">Dlaczego używa się zwrotu „zwalniany z przyczyn dotyczących zakładu pracy”? Pani Senator, w słowniczku jest dokładnie rozpisana ta definicja. Ona jest szersza niż definicja zwolnienia z przyczyn niedotyczących pracownika. Podam choćby jeden przykład. Otóż ustawa, w której mówi się o rozwiązywaniu stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, nie obejmuje zwolnień w zakładach zatrudniających poniżej dwudziestu osób. Czyli osoba zwolniona z takiego zakładu, nawet z przyczyn ekonomicznych, nie jest traktowana jak zwolniona z przyczyn wymienionych w tej ustawie. My mówimy, że w ramach ustawy o promocji zatrudnienia i ustawy o świadczeniach przedemerytalnych traktujemy wszystkich równo, niezależnie od tego, czy byli z małego zakładu pracy, czy też dużego. Może ktoś nie otrzymać odprawy, ale nie świadczenia należnego z tytułu ustawy o promocji zatrudnienia czy też ustawy o świadczeniach przedemerytalnych, wynikającego z jego prawa do świadczenia przedemerytalnego... Proszę zwrócić uwagę, że wprowadzając nową ustawę, mówiącą o zwolnieniach z przyczyn niedotyczących pracowników, zmieniliśmy właśnie definicję - my ją tylko przenieśliśmy ze starej ustawy - aby świadczenie przedemerytalne przysługiwało też w przypadku zwolnienia w małym zakładzie pracy.</u>
<u xml:id="u-144.7" who="#CezaryMiżejewski">Jeżeli chodzi o klucz, w jaki sposób konstruowano art. 49 - czyli chodzi o grupy szczególnie zagrożone na rynku pracy - to on wynika z dwóch przesłanek.</u>
<u xml:id="u-144.8" who="#CezaryMiżejewski">Pierwsza przesłanka to analiza polskiego rynku pracy - w końcu chodzi o grupy, które uważamy za najbardziej zagrożone. Do osób powyżej pięćdziesiątego roku życia adresujemy, oprócz wielu innych instrumentów, możliwości, przede wszystkim działania, prace interwencyjne. To będą chyba jedyne prace interwencyjne, które będą funkcjonowały w wymiarze dwuletnim, a nawet czteroletnim w przypadku płacenia co drugi miesiąc. Czyli mówimy tu o możliwości sfinansowania dwuletniego zatrudnienia. Rozporządzenie nr 2204 wymaga, aby w przypadku zatrudnienia wspieranego pracodawca zobowiązał się do zatrudnienia co najmniej dwuletniego w małym i średnim przedsiębiorstwie, a trzyletniego w dużym przedsiębiorstwie, i takie zobowiązanie złożył. Jeżeli go nie zrealizuje, to zwraca później pieniądze. To było możliwe właśnie w przypadku tych prac interwencyjnych - mówią o tym kolejne artykuły - ponieważ nie wszystkie artykuły odnoszą się do wszystkich, na co zwracam uwagę, grup bezrobotnych. Niektóre są wspólne. A dlaczego nie staż? To jest staż u pracodawcy. To nie jest taki klasyczny staż, jak absolwencki. Tak więc to działanie było możliwe przede wszystkim w przypadku prac interwencyjnych. Adresujemy je do ludzi powyżej pięćdziesiątki. To jest, mówię, pierwszy klucz, czyli sytuacja na polskim rynku pracy. A zatem chodzi o te grupy, które uznaliśmy, że są w szczególnej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-144.9" who="#CezaryMiżejewski">Drugą przesłanką są wytyczne Europejskiej Polityki Zatrudnienia. Musimy się zmieścić w pewnym całościowym obszarze. Europa ma te same problemy, czyli ma problem starszych pracowników, ma problem młodzieży i ma problem długotrwałych bezrobotnych. Może mniejszy ma problem z ludźmi bez kwalifikacji. To, jak uważamy, jest chyba jednym z podstawowych problemów polskiego rynku pracy - brak kwalifikacji i niskie wykształcenie. To jest jedna z przesłanek, która powoduje, że wielu ludzi nie znajduje pracy. Choćby w Stalowej Woli, gdzie pojawili się pracodawcy i były możliwości zatrudnienia, okazało się, że nie było bezrobotnych spełniających wymogi kwalifikacyjne pracodawców. Nie chodziło tu o klasyczne zatrudnienie, jak tu w Warszawie, w sklepie, że trzeba mieć wyższe wykształcenie i znać dwa języki. Trzeba było mieć pewne specyficzne kwalifikacje, których ci bezrobotni wtedy nie mieli. Dlatego, proszę zwrócić uwagę, tak mocno wskazujemy tutaj kwestię kształcenia ustawicznego bezrobotnych i pracowników. Po to wprowadzamy nową instytucję - fundusz szkoleniowy, który może być tworzony przez pracodawcę. Ale jeżeli zostanie utworzony, to wówczas pracodawca będzie mógł korzystać ze środków publicznych, czytaj: Europejskiego Funduszu Społecznego. Chcemy zachęcić, namówić, trochę przymusić pracodawcę do wspierania kształcenia ustawicznego swoich pracowników.</u>
<u xml:id="u-144.10" who="#CezaryMiżejewski">Tak samo, proszę zwrócić uwagę, po raz pierwszy pojawia się w polskim ustawodawstwie kwestia outplacement. Czyli w przypadku dużego zwolnienia pracowników pracodawca ma obowiązek zająć się tymi pracownikami. Wspólnie z urzędem pracy czy poprzez agencję komercyjną - tu zostawiamy wybór - musi pomóc im w pośrednictwie pracy, w szkoleniach, w zmianie kwalifikacji. Jest kwestia kontraktu szkoleniowego. Bardzo mocno tutaj na to wskazujemy. Chcemy, aby nasi pracownicy i nasi bezrobotni się kształcili, podnosili swoje kwalifikacje.</u>
<u xml:id="u-144.11" who="#CezaryMiżejewski">Jak mówiła pani senator Sienkiewicz, rzeczywiście było tak, że czasami robiono szkolenia dla szkoleń, po to, żeby firmy szkoleniowe miały co robić, po to, żeby pokazać, że coś robimy, że cokolwiek robimy. Ta zasada umów trójstronnych - zresztą nie ukrywam, że korzystaliśmy z inspiracji profesora Mieczysława Kabaja - pokazuje, że jeżeli szkolimy trójstronnie pod potrzeby pracodawcy, to wtedy kończą się możliwości sponsorowanego szkolenia czy chybionego szkolenia, bo szkolimy w konkretnym miejscu, to jakiś konkretny przykład. Po to też wprowadziliśmy staż u pracodawcy w celu zdobycia kwalifikacji czy jakby potwierdzenia kwalifikacji zawodowych, jako element szkolenia, i ten rodzaj stażu dla pracowników, nie tylko młodych.</u>
<u xml:id="u-144.12" who="#CezaryMiżejewski">Druga sprawa, o której mówiła pani senator Sienkiewicz, to była kwestia popytu na zawody i pokazania zawodów nadwyżkowych oraz deficytowych. Powiatowy, wojewódzki urząd pracy i ministerstwo prowadziły takie badania i nie można już szkolić osób do wykonywania zawodów, których tak naprawdę nikt nie potrzebuje. Mam nadzieję, że to wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#KazimierzKutz">Jeszcze chwileczkę, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś chciałby jeszcze zadać pytanie panu ministrowi?</u>
<u xml:id="u-145.3" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-145.4" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Socjalnej Cezary Miżejewski: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-145.5" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-145.6" who="#KazimierzKutz">Udzielam głosu senatorowi Jurgielowi, który będzie jedynym mówcą.</u>
<u xml:id="u-145.7" who="#KazimierzKutz">Przy okazji pragnę zwrócić panu uwagę, Panie Senatorze, że nie należy używać telefonu na sali obrad. Dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję, Panie Marszałku, za tę uwagę. Postaram się z niej skorzystać.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#KrzysztofJurgiel">Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, którą dziś rozpatrujemy, jest ważna z kilku powodów.</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#KrzysztofJurgiel">Pierwszy powód powinien być oczywisty dla wszystkich. Ponad trzy miliony bezrobotnych, stopa bezrobocia oscylująca wokół 20%, wynoszący niewiele ponad 50% wskaźnik zatrudnienia, czyli fakt, że tylko połowa z Polaków gotowych do pracy pracuje, to czynniki, które mają podstawowy wpływ na sytuację społeczną. Ale trzeba zdawać sobie sprawę, że żadna pojedyncza ustawa nie może zmienić sytuacji. Potrzebna jest kompleksowa polityka państwa w zakresie promocji zatrudnienia i wspierania przedsiębiorczości.</u>
<u xml:id="u-146.4" who="#KrzysztofJurgiel">W ten sposób dochodzimy do drugiego aspektu ustawy. Rząd twierdzi, że jest ona elementem drugiej części planu „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”, przyjętego w lipcu zeszłego roku. Mamy tu do czynienia z podobną manipulacją, jaką w połowie lat osiemdziesiątych zaprezentował Polsce generał Jaruzelski, prezentując „drugi etap reformy”, a więc sugerując, że był jakiś pierwszy etap, który zakończył się sukcesem. A tymczasem już teraz widzimy, jakie są efekty realizowanego od początku kadencji planu rozwoju przedsiębiorczości i tworzenia miejsc pracy. Można tu oczywiście zasłaniać się wskaźnikami makroekonomicznymi, które raz rosną, raz maleją, ale jak na razie najbardziej istotny ze społecznego punktu widzenia wskaźnik, stopa bezrobocia, nawet nie zaczął maleć. Obywatele dokonali już oceny polityki rządu w zakresie, który ich najbardziej interesuje. Trzeba powiedzieć, że w świetle ostatnich sondaży opinii publicznej i wydarzeń politycznych zwalczanie rządu zaczyna przypominać walkę z wiatrakami. Niemniej jednak wyjątkowo słaba pozycja rządu nie zwalnia nas z odpowiedzialności i troski o dobre prawo.</u>
<u xml:id="u-146.5" who="#KrzysztofJurgiel">Trzeci aspekt - ustawa jest elementem społecznej części planu Hausnera. Pierwotnie prezentowana ona była wraz z ustawą o waloryzacji rent i emerytur oraz ustawą o świadczeniach przedemerytalnych. Ustawy prezentowane w ramach tego planu charakteryzują się zwykle szukaniem oszczędności dla budżetu w kieszeniach najuboższych. Należy od razu powiedzieć, że ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy nie budzi takich kontrowersji, jak poprzednio wymienione ustawy. Najpoważniejsze zastrzeżenie wobec niej to fakt, że nie tworzy ona rozwiązań prawdziwie systemowych. W połączeniu z regulacjami dotyczącymi pomocy społecznej, świadczeń rodzinnych i zasiłków przedemerytalnych stanowi kolejne obciążenie samorządów nowymi zadaniami, bez jednoczesnego zapewnienia właściwych środków. Samorządy protestowały już przeciwko temu stanowczo przy uchwalaniu wymienionych ustaw.</u>
<u xml:id="u-146.6" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli chodzi o dobre strony ustawy, to należy wymienić regulacje dotyczące ochrony polskich robotników w czasie prac sezonowych za granicą, zwiększenie roli Ochotniczych Hufców Pracy w promowaniu zatrudnienia, a także wprowadzenie instytucji spółdzielni socjalnej. To ostatnie rozwiązanie ma charakter uzupełniający względem ustawy o zatrudnieniu socjalnym, która, jak przypominam, wprowadzała jedynie namiastkę przedsiębiorstwa socjalnego. Przedsiębiorstwo takie jest powszechnie sprawdzonym w Europie instrumentem promowania zatrudnienia w środowiskach szczególnie zagrożonych bezrobociem i należy się cieszyć, że instytucja ta w końcu znalazła się w polskim porządku prawnym.</u>
<u xml:id="u-146.7" who="#KrzysztofJurgiel">Prawo i Sprawiedliwość jest gotowe poprzeć ustawę, mimo przedstawionych zastrzeżeń, zgłaszając jednocześnie kilka poprawek. Dotyczą one określonych w art. 73 ustawy granic czasowych pobierania zasiłku dla bezrobotnych. Uważamy, że w szczególnie ciężkiej sytuacji na rynku pracy i wobec postępującej zapaści materialnej wielu gospodarstw domowych konieczne jest przynajmniej niewielkie wydłużenie okresów przyznawania zasiłków, zwłaszcza wobec planowanego w programie oszczędnościowym zmniejszania innych wydatków o charakterze socjalnym. Przypominam, że nowa ustawa wnosi już znaczne zaostrzenie kryteriów, jeśli chodzi o przyznawanie zasiłku na okres dwunastu miesięcy. W pierwotnym projekcie czytaliśmy o konieczności przekroczenia stupięćdziesięcioprocentowej krajowej stopy bezrobocia na terenie danego powiatu. Sejm, na wniosek klubu SLD - co prawda teatralnym gestem - obniżył ten współczynnik do 125%, niemniej jednak zaostrzenie rygorów pozostaje faktem.</u>
<u xml:id="u-146.8" who="#KrzysztofJurgiel">Wnoszę, aby w przypadku podstawowego typu, dotyczącym uprawnionego do zasiłku bezrobotnego, okres ten wydłużyć z sześciu miesięcy do dziewięciu.</u>
<u xml:id="u-146.9" who="#KrzysztofJurgiel">W przypadku zasiłku na terenach przekraczających wymienione wyżej 150% krajowej stopy bezrobocia proponuję wydłużyć okres zasiłkowy z dwunastu do osiemnastu miesięcy.</u>
<u xml:id="u-146.10" who="#KrzysztofJurgiel">Jeżeli chodzi o mieszkańców terenów, na których krajowa stopa bezrobocia przewyższona jest dwukrotnie, a także posiadających małoletnie dzieci na utrzymaniu oraz bezrobotnego małżonka bez prawa do zasiłku, okres pobierania zasiłku powinien być zwiększony z osiemnastu do dwudziestu czterech miesięcy. Ta konieczność wynika z jednej strony z niskiej w dalszym ciągu dynamiki rynku pracy, z drugiej zaś z elementarnej potrzeby zabezpieczenia bytu materialnego wielu polskich rodzin.</u>
<u xml:id="u-146.11" who="#KrzysztofJurgiel">Zdaję sobie sprawę z tego, że proponowane zwiększenie nie jest duże, ale kieruję się tu również odpowiedzialnością za finanse państwa. Izba wyższa ma w końcu okazję pokazać, że nie wszystkie reformy strukturalne i finansowe dokonywane są ze szkodą dla interesów najbardziej potrzebujących.</u>
<u xml:id="u-146.12" who="#KrzysztofJurgiel">Wnoszę o przyjęcie ustawy, wraz z przedstawionymi poprawkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#KazimierzKutz">Głos zabierze pani senator Liszcz - zapisała się jako druga.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#TeresaLiszcz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#TeresaLiszcz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#TeresaLiszcz">Ustawa, którą rozpatrujemy, jest profesjonalnie przygotowana, kompleksowa, są w niej nowe instytucje promocji zatrudnienia, których wprowadzenie cieszy. Ja najbardziej się cieszę z wprowadzenia do naszego prawa spółdzielni socjalnej. Razi mnie trochę język ustawy - taki produkcyjny, trochę pretensjonalny, ale w końcu nie to jest najważniejsze.</u>
<u xml:id="u-148.3" who="#TeresaLiszcz">Mam jednak kilka zastrzeżeń terminologicznych. Jedno z nich już podniosłam. Dotyczy ono definicji osoby niepełnosprawnej jako bezrobotnego. Domyślam się, że intencja była taka, żeby przywilej osoby niepełnosprawnej w tym zakresie polegał tylko na tym, że oczekuje się od niej gotowości i zdolności do podjęcia pracy w co najmniej połowie wymiaru czasu pracy, a nie w pełnym wymiarze, jak od osób pełnosprawnych. Tylko że ta intencja została źle zapisana. Proszę zwrócić uwagę na to, że w art. 2 w kolejnych punktach pojawiają się negatywne przesłanki, a więc pewne okoliczności, które nie mogą mieć miejsca, jeżeli dana osoba ma mieć status bezrobotnego. I nagle jak deus ex machina pojawia się lit. g, zupełnie inaczej sformułowana, w sensie pozytywnym: „jest osobą niepełnosprawną”... I nie wiadomo, dlaczego akurat w tym miejscu, nie wcześniej ani nie później. Gdy się czyta ten przepis w całości, to można zrozumieć go tak, że jeżeli się jest osobą niepełnosprawną, to jest to równoważnik wszystkich wcześniejszych i późniejszych przesłanek. Ta lit. g jest na równi ze wszystkimi wcześniejszymi i późniejszymi literami, podczas gdy w istocie ona zwalnia tylko z konieczności spełnienia jednej przesłanki - zdolności do podjęcia pracy na pełnym etacie. Ja wiem, że ten błąd jest także w obowiązującej ustawie, ale tam jest przynajmniej w zdaniu wstępnym zastrzeżenie dotyczące odpowiedniej litery. To też nie ratuje w pełni, ale jednak co nieco wyjaśnia.</u>
<u xml:id="u-148.4" who="#TeresaLiszcz">Proponuję więc poprawkę, która sprawi, że będzie jasne, iż osoba niepełnosprawna musi spełniać wszystkie warunki stawiane bezrobotnemu poza tym, że nie wymaga się od niej gotowości do podjęcia pracy w pełnym wymiarze czasu pracy.</u>
<u xml:id="u-148.5" who="#TeresaLiszcz">Drugie zastrzeżenie również dotyczy art. 2. Chodzi o te przychody, których pozyskiwanie sprawia, że nie można nabyć statusu osoby bezrobotnej. Ja w ogóle uważam, że nie jest dobrze, gdy się nie pozwala bezrobotnemu uzyskiwać żadnych zarobków, bo w ten sposób premiuje się bierność. Dobrze więc, że ta ustawa pozwala niejako bezkarnie uzyskiwać dochody nieprzekraczające połowy minimalnego wynagrodzenia za pracę. Tylko nie jest jasne, czy chodzi o każdy konkretny miesiąc, czy o przeciętny miesięczny przychód. Chyba byłoby sensowne, żeby chodziło o przeciętny przychód. No bo jeżeli komuś trafił się większy zarobek w jednym miesiącu na cały rok, to przez to ma stracić status bezrobotnego? Ale pytam: dlaczego mają być premiowane osoby mające wkłady pieniężne, z których pobierają odsetki w wysokości przekraczającej ten dopuszczalny dochód? Jeżeli ktoś ma alimenty w tej wysokości, to nie będzie miał statusu bezrobotnego, a jeżeli ma taki kapitał, że może mieć od niego odsetki przekraczające ten dopuszczalny dochód, to nie przeszkadza to w byciu bezrobotnym? Dla mnie to uprzywilejowanie jest kompletnie niepojęte. Dlatego też proponuję poprawkę skreślającą to wyłączenie.</u>
<u xml:id="u-148.6" who="#TeresaLiszcz">Pewien lapsus, moim zdaniem, jest też w art. 9 ust. 5, w którym mówi się o powołaniu kierownika urzędu pracy wyłonionego w drodze konkursu. Jeżeli on już jest wyłoniony jako kierownik, to po co go powoływać? Chodzi o powołanie kandydata wyłonionego w drodze konkursu.</u>
<u xml:id="u-148.7" who="#TeresaLiszcz">Jak już mówiłam, zupełnie niejasne są dla mnie kryteria stosowania specyficznych instrumentów wobec osób znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji na rynku pracy. Jakim prawem ma się proponować staż albo przygotowanie zawodowe w miejscu pracy, bez nawiązywania stosunku pracy, matce wychowującej dziecko do siedmiu lat, która może mieć wyższe wykształcenie lub inne wysokie kwalifikacje? Dlaczego ją akurat tym uszczęśliwiać? Stosowanie tego jest dla mnie kompletnie niejasne, bez jakiejś logiki, bez uzasadnienia.</u>
<u xml:id="u-148.8" who="#TeresaLiszcz">Proszę o poparcie poprawek, które składam na piśmie. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#KazimierzKutz">Głos zabierze jeszcze pani senator Janowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#ZdzisławaJanowska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#ZdzisławaJanowska">Ja chciałabym ustosunkować się do przedstawianej, dyskutowanej aktualnie ustawy, wyrazić pełne poparcie dla tej ustawy, ale jednocześnie zgłosić pewne zastrzeżenia, choć one nie przybiorą formy poprawek.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#ZdzisławaJanowska">Otóż niewątpliwie ta ustawa jest vademecum poruszania się po rynku pracy dla pracodawców, bezrobotnych czy wszelkiego rodzaju instytucji pośrednictwa pracy. Jest ona ustawą, która porządkuje te kwestie i która przywraca wiarę - ze względu na wiedzę, informacje w niej zawarte - że bezrobotny może znaleźć w Polsce pracę. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, gdy jest ponad trzymilionowa rzesza bezrobotnych. Wyraźnie sformułowane są zadania strategiczne, zadania określonych instytucji, porządkuje się tutaj działania urzędów pracy, urzędu marszałkowskiego, powiatu i wojewody.</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#ZdzisławaJanowska">Ustawa wychodzi naprzeciw temu, co się dzieje w Europie, ma ona wydźwięk europejski. I właśnie w tym momencie chciałabym zgłosić pewne zastrzeżenia do niej. Otóż ona na pewno odpowiada temu, co faktycznie głoszą określone strategie: strategia lizbońska i europejskie strategie zatrudnienia, niemniej jednak trafia ona na grunt polski, który dzisiaj jest jeszcze niezwykle nieprzygotowany pod względem merytorycznym, jeśli chodzi o te instytucje, o których mówimy. Stąd też na tle tej ustawy rysuje się szereg bardzo pięknych haseł, które dzisiaj dla mnie są jeszcze raczej pobożnymi życzeniami. Oby się udało, jak najbardziej chciałabym tego. Te pobożne życzenia kierowane są... To właśnie jest to, o czym mówił pan minister, to, o czym wielokrotnie mówił, o czym od lat mówi ekspert od rynku pracy, pan profesor Kabaj, który od co najmniej paru lat wyraźnie tłumaczy, że nie zlikwidujemy bezrobocia, jeśli nie będziemy umieć kierować bezrobotnego do określonego miejsca pracy. Do tej pory to, co czyniliśmy, to było usiłowanie budowania w sposób, powiedziałabym, nie najlepszy pewnych strategii rozwojowych, które miały niewiele wspólnego z nieukierunkowanym szkoleniem bezrobotnych. Tutaj ma się to zmienić. Ale jak wychować pracodawcę, jak przekonać pracodawcę do tego, że właśnie ma przyjmować bezrobotnych, jak przekonać jeszcze nie najlepiej przygotowane urzędy pracy do tego, że ma to być działanie trójstronne, o czym mówił pan minister?</u>
<u xml:id="u-150.4" who="#ZdzisławaJanowska">I jest jeszcze jedna kwestia, która dzisiaj jest bardzo ważna w świecie globalnym. Otóż świat globalny to świat wielu nierówności społecznych, jest to świat, gdzie jedni mają bardzo wysokie apanaże, a drudzy od lat nie mają co ze sobą zrobić. Świat globalny prowadzi do spustoszenia, dochodzi do wielkich patologii społecznych. Ale dzisiaj świat przepięknie dostrzega problem wykluczonych społecznie, dzisiaj tak zwany nowy nurt, który nazywamy ekonomią społeczną, przywiązuje wielką wagę do wykluczonych społecznie. W krajach skandynawskich do tej grupy wykluczonych społecznie przywiązuje się wielką wagę, prowadzi się szereg badań naukowych, wykonuje się wiele ekspertyz, robi się wszystko, żeby wykluczeni społecznie wrócili na rynek pracy. Dzisiaj wykluczeni społecznie to jest kategoria tych, którzy nie poradzili sobie, którzy sobie jeszcze długo nie poradzą i do których wyciąga się rękę. To są ludzie, którzy byli karani, to są ludzie, którzy są uzależnieni od narkotyków, to są ludzie uzależnieni od alkoholu, to są ludzie, których właśnie trzeba prowadzić za rękę, których nie wolno zostawić samym sobie.</u>
<u xml:id="u-150.5" who="#ZdzisławaJanowska">W tejże ustawie jest tylko taki maleńki rozdzialik, dotyczący właśnie pomocy wykluczonym społecznie, mówiący o spółdzielniach socjalnych. Dzisiaj na świecie, daję tu przykład Skandynawii, tymże spółdzielniom socjalnym poświęca się wiele uwagi. My tutaj robimy maleńki początek. Mam nadzieję, że z tego początku wyjdzie to, o czym myślę, a co byłoby niezwykle szlachetne, niezwykle cenne. Niemniej jednak te zapisy, które dotyczą tychże spółdzielni socjalnych, wydają mi się jeszcze niewystarczające, moim zdaniem nie tworzą dobrego gruntu. I stąd też moje zastrzeżenia, które sprowadzają się do tego, że długo będziemy musieli przygotowywać pedagogów społecznych, ludzi zajmujących się resocjalizacją, ludzi będących w różnego rodzaju instytucjach społecznych, żeby naprawdę wiedzieli, do czego na świecie, a tym bardziej w naszym kraju służą dzisiaj te przedsięwzięcia o charakterze socjalnym. Dzisiaj na świecie to się nazywa społeczna przedsiębiorczość i namawia się do niej wszystkich tych, szczególnie tych, którzy nie znajdują swojego miejsca w życiu. Na koniec powiem jednak, iż uważam, że jest to dobry początek. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#KazimierzKutz">Lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#KazimierzKutz">Informuję, że złożone zostały trzy wnioski o charakterze legislacyjnym: przez panią senator Sienkiewicz, panią senator Liszcz i pana senatora Jurgiela.</u>
<u xml:id="u-151.3" who="#KazimierzKutz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-151.4" who="#KazimierzKutz">Czy pan minister chciałby jeszcze zabrać głos? Nie.</u>
<u xml:id="u-151.5" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-151.6" who="#KazimierzKutz">Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-151.7" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-151.8" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi za wizytę w naszej Izbie.</u>
<u xml:id="u-151.9" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o Narodowym Planie Rozwoju.</u>
<u xml:id="u-151.10" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 2 kwietnia 2004 r., a do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia 2004 r. Marszałek Senatu w dniu 6 kwietnia 2004 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-151.11" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 671, zaś sprawozdania komisji w drukach nr 671A i 671B.</u>
<u xml:id="u-151.12" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senatora Bogusława Mąsiora o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#BogusławMąsior">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#BogusławMąsior">Ustawa o Narodowym Planie Rozwoju była w Sejmie przygotowywana przez prawie cztery miesiące, a specjalna podkomisja odbyła osiemnaście posiedzeń na jej temat. To świadczy o złożoności materii, ale również o wadze tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#BogusławMąsior">Ustawa ma charakter dostosowawczy do wymogów Unii Europejskiej. Wprowadza do naszego ustawodawstwa i praktyki życia społeczno-gospodarczego przepisy unijne, między innymi rozporządzenie rady ustanawiające Fundusz Spójności, rozporządzenie rady określające zasady ogólne funduszy strukturalnych, rozporządzenie Parlamentu Europejskiego w sprawie Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i rady w sprawie Europejskiego Funduszu Społecznego, dyrektywę w sprawie wsparcia obszarów wiejskich z Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej oraz rozporządzenie rady w sprawie finansowego instrumentu orientacji rybołówstwa.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#BogusławMąsior">Ustawa wprowadza zmiany w kilku ustawach dotychczas obowiązujących, między innymi w ustawie o scalaniu i wymianie gruntów, o szkolnictwie wyższym, o wyższych szkołach zawodowych, o działach administracji rządowej, o samorządzie województwa i o zasadach wpierania rozwoju regionalnego.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#BogusławMąsior">Ustawa definiuje narodowy plan rozwoju. Jest to dokument określający cele rozwoju społeczno-gospodarczego kraju i sposoby ich osiągania w określonym czasie. Należy podkreślić, że cel rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju, Polski powinien być zgodny ze strategią rozwojową akceptowaną przez Unię Europejską.</u>
<u xml:id="u-152.5" who="#BogusławMąsior">Podczas opracowania celów narodowego planu rozwoju na określony okres uwzględnia się informacje i ustalenia zawarte między innymi w narodowej strategii rozwoju, w strategiach sektorowych, w strategiach rozwoju województw, wieloletnich programach finansowych, w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju oraz w założeniach polityki naukowej i wspierania innowacyjności. Bardzo ważną rolę w narodowym planie rozwoju odgrywa i będzie odgrywać narodowa strategia rozwoju regionalnego. Częścią składową planu jest, jako jeden z instrumentów realizacyjnych, strategia wykorzystania Funduszu Spójności.</u>
<u xml:id="u-152.6" who="#BogusławMąsior">Ustawa o Narodowym Planie Rozwoju określa właściwości poszczególnych ministrów w zakresie przygotowania i realizacji tego planu. Koordynatorem w zakresie jego przygotowania i realizacji ma być, tę rolę ma spełniać minister właściwy do spraw rozwoju regionalnego. Do zadań tego ministra należy również koordynacja przygotowania programów i strategii wykorzystania Funduszu Spójności, zarządzanie Podstawami Wsparcia Wspólnoty, zarządzanie funduszami spójności oraz formułowanie propozycji zmian narodowego planu rozwoju wynikających z przebiegu jego realizacji. Na ministrze właściwym do spraw rozwoju regionalnego spoczywa też obowiązek prowadzenia konsultacji społecznych z samorządami terytorialnymi, współpraca z innymi ministrami, partnerami społecznymi oraz Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-152.7" who="#BogusławMąsior">Należy podkreślić, że jest duże uspołecznienie wszelkich decyzji dotyczących realizacji poszczególnych elementów składających się w sumie na narodowy plan rozwoju.</u>
<u xml:id="u-152.8" who="#BogusławMąsior">Narodowy plan rozwoju zatwierdza Rada Ministrów. Na tej podstawie minister do spraw rozwoju regionalnego prowadzi rokowania z Komisją Europejską, w sprawie Podstaw Wsparcia Wspólnoty, oraz samorządami województwa, w sprawie zawarcia kontraktów wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-152.9" who="#BogusławMąsior">Źródłami finansowania realizacji planu są: publiczne środki krajowe, publiczne środki wspólnotowe, środki publiczne bezzwrotne pochodzące z międzynarodowych instytucji finansowych oraz środki prywatne.</u>
<u xml:id="u-152.10" who="#BogusławMąsior">Ustawa, o której mówię, dokładnie precyzuje sposób i zasady ubiegania się o dofinansowanie projektów sektorowych i regionalnych.</u>
<u xml:id="u-152.11" who="#BogusławMąsior">W czasie dyskusji w Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych zwracaliśmy uwagę na bardzo precyzyjne formę i treść ustawy, na to, że w wielu miejscach robi ona wręcz wrażenie instrukcji, dokładnie rozpisując, co należy robić i w jakiej fazie.</u>
<u xml:id="u-152.12" who="#BogusławMąsior">Procesy decyzyjne, jak powiedziałem, są dzięki tej ustawie w wysokim stopniu uspołecznione.</u>
<u xml:id="u-152.13" who="#BogusławMąsior">Dofinansowanie realizacji projektów z publicznych środków wspólnotowych polega na zwrocie części wydatków poniesionych przez beneficjanta. Oznacza to, że najpierw należy wydać pieniądze na określony projekt, następnie poddać realizację projektu ocenom formalnej, merytorycznej i finansowej, a dopiero po uzyskaniu pozytywnej oceny odzyskać część nakładów ze środków wspólnotowych. Dzisiaj waha się to w granicach 50–80% poniesionych kosztów.</u>
<u xml:id="u-152.14" who="#BogusławMąsior">Ustawa szczegółowo odnosi się do kontraktów wojewódzkich zawieranych pomiędzy Radą Ministrów a samorządem wojewódzkim.</u>
<u xml:id="u-152.15" who="#BogusławMąsior">Trzeba podkreślić, że poza kontraktami wojewódzkimi dotacje celowe z budżetu państwa mogą dotyczyć tylko trzech przypadków: programów interwencyjnych związanych z klęskami żywiołowymi, nagłymi sytuacjami kryzysowymi na rynku pracy i w gospodarce, programów pilotażowych testujących nowe rozwiązania i nowe instrumenty rozwoju regionalnego oraz przy programach doradczych i informacyjnych.</u>
<u xml:id="u-152.16" who="#BogusławMąsior">Przebieg, sposób i efekty realizacji Narodowego Planu Rozwoju podlegają monitorowaniu. Zajmuje się tym komitet monitorujący. Szefem tego komitetu jest minister odpowiedni do spraw rozwoju regionalnego. Monitorowaniu podlegają również sektorowe i regionalne programy.</u>
<u xml:id="u-152.17" who="#BogusławMąsior">Kluczowym elementem jest również ocena skuteczności i efektywności realizacji narodowego planu, która się odbywa w trzech fazach: na wstępie, w połowie realizacji i już po realizacji tego planu.</u>
<u xml:id="u-152.18" who="#BogusławMąsior">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Należy podkreślić, że poprzez tę ustawę wracamy do prowadzenia gospodarki planowanego rozwoju kraju. Nie jest to chichot historii, bo właśnie dzięki zasadom, które obowiązują w Unii, tego rodzaju planowanie i prognozowanie rozwoju kraju jest wymagane.</u>
<u xml:id="u-152.19" who="#BogusławMąsior">Ustawa o Narodowym Planie Rozwoju jest bardzo ważna i pilna. Na jej podstawie będziemy mogli korzystać ze środków europejskich.</u>
<u xml:id="u-152.20" who="#BogusławMąsior">W czasie posiedzenia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych zaproponowano tylko jedną poprawkę, która jest zawarta w druku nr 671A; dotyczy ona treści art. 22.</u>
<u xml:id="u-152.21" who="#BogusławMąsior">Podczas dyskusji były zgłaszane również uwagi - między innymi przez pana senatora Wielowieyskiego - o tym, że w trakcie prac w Sejmie pojawiały się uwagi z województwa małopolskiego, konkretnie z urzędu marszałkowskiego. W Wielką Sobotę w przerwie w święceniu odbyłem rozmowę z panem marszałkiem. Okazuje się, że te wszystkie wątpliwości, które były na etapie tworzenia ustawy w Sejmie, właściwie dzisiaj już nie występują.</u>
<u xml:id="u-152.22" who="#BogusławMąsior">W związku z tym proszę Wysoki Senat o przyjęcie ustawy wraz z poprawką zawartą w druku Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej senatora Zbyszka Piwońskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#ZbyszkoPiwoński">Jak już wspomniał pan senator Mąsior, jest to szczególna ustawa, określająca tryb powstawania i zasady realizowania Narodowego Planu Rozwoju. Nie jest zatem sama planem, a jedynie określa, jak ma on być konstruowany i jak należy postępować w trakcie jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#ZbyszkoPiwoński">NPR - bo tak w skrócie określamy ten właśnie dokument - powinien zatem zawierać aktualną diagnozę stanu gospodarki państwa, poziom jego społeczno-gospodarczego rozwoju oraz wskazywać kierunki działań zmierzające do dalszego dynamicznego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#ZbyszkoPiwoński">I właśnie te kierunki wynikają z przytoczonych tu już przez pana senatora dokumentów, które są niezbędne do tego, ażeby w sposób prawidłowy opracować ten Narodowy Program Rozwoju, a mianowicie z narodowej strategii rozwoju, koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, strategii sektorowych, strategii rozwoju województw. To nas szczególnie interesowało jako komisję samorządu terytorialnego jeżeli chodzi o nasz zakres zagadnień, bowiem wiele spraw, które znajdują się w Narodowym Planie Rozwoju, zmierza do wyrównania poziomu naszych poszczególnych regionów, co zresztą jest myślą przewodnią działań Wspólnoty Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#ZbyszkoPiwoński">Pierwszy Narodowy Program Rozwoju już mamy, doświadczyliśmy go, aczkolwiek nie był on tworzony wedle reguł określonych przez tę ustawę. Został on opracowany na przełomie roku 2002 i 2003, w czasie, kiedy właśnie powstawały programy operacyjne znane nam wszystkim. I wtedy to był pierwszy dokument, który przekazaliśmy do władz Wspólnoty Europejskiej, wskazujący na to, w jakim kierunku będzie szło wykorzystanie przez nasz kraj środków, które zostaną pozostawione do naszej dyspozycji.</u>
<u xml:id="u-154.5" who="#ZbyszkoPiwoński">Najważniejszym jednak postanowieniem - na co chciałbym zwrócić uwagę szczególnie dzisiaj - jest to, że dokument ten zawierać ma precyzyjnie określone zasady finansowania, w których nastąpi możliwość połączenia środków publicznych krajowych, środków publicznych Wspólnoty Europejskiej i innych środków pochodzących z różnych instytucji europejskich, a także środków prywatnych, które razem stanowić będą podstawy finansowania tego, co zwykliśmy nazywać właśnie tymże planem. Jest to niezwykle ważny zapis. W nim dopatruję się niejako szansy i pewnej gwarancji tego, że pozostawione nam do dyspozycji środki unijne zostaną w pełni wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-154.6" who="#ZbyszkoPiwoński">Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej ze zrozumiałych względów najbardziej interesowała się sprawami kontraktów wojewódzkich, których - chcę dodać - doświadczamy już po raz trzeci.</u>
<u xml:id="u-154.7" who="#ZbyszkoPiwoński">Pierwszy wprawdzie miał być realizowany przez dwa lata, ale z różnych przyczyn finansowych był realizowany przez trzy lata. Teraz jest negocjowany kolejny kontrakt. Należy troszkę żałować, że będzie on zawierał to porozumienie między samorządem a rządem tylko na jeden rok. Wynika to zresztą z obiektywnych przyczyn.</u>
<u xml:id="u-154.8" who="#ZbyszkoPiwoński">Co chcę tu podkreślić? Dlaczego tak akcentujemy wagę doświadczeń - dobrych doświadczeń, trzeba przyznać? Wojewódzki kontrakt postawił pewną granicę, za sprawą której Polska resortowa przestała funkcjonować w regionie. To właśnie w tymże kontrakcie środki zostały scalone. I ta władza wojewódzka była odpowiedzialna i sama decydowała o tym, co w jakiej kolejności należy w tym regionie roztrząsać.</u>
<u xml:id="u-154.9" who="#ZbyszkoPiwoński">Ale w doświadczeniu w zakresie działania kontraktu wojewódzkiego jest jeszcze jedna ważna kwestia, którą chciałbym podkreślić. To, co mieści się w zintegrowanym programie operacyjnym rozwoju regionalnego, dzisiaj jako jednego dokumentu, którego gestorem jest minister właściwy do spraw gospodarki i planowania regionalnego, w następnej kolejności, czyli w okresie planowania, który przypadnie na lata 2007–2013, zostanie przekazane w gestię samorządów. A więc właściwie przygotowanie zarówno ludzi, jak i samych instytucji, jakimi są samorządy, do tego, ażeby w niedalekiej bądź co bądź przyszłości mogli samodzielnie kreować ten właśnie dokument i go realizować, będzie w dużym stopniu zależało od tego, w jakim okresie w tym czasie uda nam się dojść do takich właśnie doświadczeń.</u>
<u xml:id="u-154.10" who="#ZbyszkoPiwoński">Ustawa omawia również, jak już wspomniałem na wstępie, zasady realizacji tego planu. Stanowi zatem jak gdyby dwa takie systemy: system komitetów sterujących i system komitetów monitorujących. Same nazwy: „sterujący” i „monitorujący” sugerują, co się za nimi kryje, jaka jest działalność tych komitetów.</u>
<u xml:id="u-154.11" who="#ZbyszkoPiwoński">Na jeden aspekt chcę zwrócić uwagę. Przy kreowaniu składu tychże komitetów ustalono z góry, że 1/3 składu zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku stanowią przedstawiciele władzy samorządowej; 1/3 partnerzy społeczno-gospodarczy; rząd jako taki pozostawia sobie również tylko 1/3. Myślę, że jest to dobry prognostyk tego, że władza faktycznie wraz z delegowaniem uprawnień deleguje równocześnie możliwości realizowania zadań, które tym samorządom zostały przypisane.</u>
<u xml:id="u-154.12" who="#ZbyszkoPiwoński">I wreszcie na koniec: na posiedzeniu komisji dyskutowaliśmy dość namiętnie nad samym tytułem tejże ustawy, ponieważ on może nie do końca odpowiada treści, zawartości tej ustawy. Mówi o Narodowym Planie Rozwoju, a właściwie zawiera w sobie tryb postępowania, jak tu słusznie chyba wspomniał pan senator Mąsior, swoistą instrukcję, jak należy skonstruować ten dokument i jak należy go później konsekwentnie realizować.</u>
<u xml:id="u-154.13" who="#ZbyszkoPiwoński">Sam taki lapidarny zapis może być troszkę mylący, może sugerować, że on dotyczy samego Narodowego Programu Rozwoju. Ale niestety to, co myśmy sami chcieli wymyślić, było tak zawiłe i długie, że zrezygnowaliśmy z tego i pozostaliśmy przy tym zapisie. Myślę, że realizatorzy i ci, którzy będą posługiwali się tą ustawą, będą doskonale wiedzieli, czego ona właśnie dotyczy.</u>
<u xml:id="u-154.14" who="#ZbyszkoPiwoński">Komisja nasza zgłasza sześć poprawek, odrębnych od tej, o której przed chwilą mówił pan senator Mąsiora. Trzy z nich dotyczą doprecyzowania; właściwie wszystkie można by tak określić. A właściwie wykluczają one możliwość różnorodnej interpretacji poszczególnych sformułowań.</u>
<u xml:id="u-154.15" who="#ZbyszkoPiwoński">Jedna poprawka rozszerza niejako możliwość korzystania ze środków z Funduszu Spójności, dotyczy to zarówno prawa wodnego, jak i „Programu dla Odry - 2006” i nie ukrywam, że przyczynkiem do tego były sprawy, których doświadczaliśmy już zresztą niejednokrotnie, związane z powodziami.</u>
<u xml:id="u-154.16" who="#ZbyszkoPiwoński">I wreszcie ostatnia z poprawek dotyczy kwestii jak gdyby wyjęcia spod działania tejże ustawy tych dokumentów, czyli tych programów, które już dzisiaj są przyjęte i funkcjonują. Krótko mówiąc: chodziło o to, ażeby prawo stanowione nie działało wstecz.</u>
<u xml:id="u-154.17" who="#ZbyszkoPiwoński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Wnoszę o przyjęcie uchwały łącznie z przedłożonymi poprawkami. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-154.18" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje marszałek Longin Pastusiak)</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi. Proszę jeszcze pozostać, Panie Senatorze, przez chwilkę, bo przechodzimy do pytań zadawanych obu panom senatorom sprawozdawcom, panu senatorowi Mąsiorowi i panu senatorowi Piwońskiemu.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów ma nieprzepartą chęć zadania pytania. Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#LonginPastusiak">To dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, ustawa o Narodowym Planie Rozwoju, którą dyskutujemy, była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych upoważniony został minister gospodarki, pracy i polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#LonginPastusiak">Witam w naszej Izbie panią minister Krystynę Gurbiel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. I chciałbym zapytać panią minister, czy chce przedstawić stanowisko rządu w sprawie omawianej ustawy.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#LonginPastusiak">Wobec tego bardzo proszę panią minister na trybunę senacką.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#KrystynaGurbiel">Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#KrystynaGurbiel">Ustawa o Narodowym Planie Rozwoju, jak mówili panowie senatorowie sprawozdawcy komisji, które rozpatrywały przedłożenie po pracach sejmowych, jest ustawą niezwykle istotną. Tworzy ona ramy prawne, instytucjonalne, służące skutecznemu, dobremu, prawidłowemu wykorzystaniu środków strukturalnych, z których Polska już zaczyna korzystać. Już dzisiaj wcześniej pan minister Miżejewski mówił o tym, że pierwsze projekty finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego zostały zatwierdzone, rozpoczyna się ich realizacja. Wkraczamy w etap wykorzystania bardzo dużych środków unijnych plus współfinansowania ze środków polskich.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#KrystynaGurbiel">Ta ustawa jest nam niezbędna do tego, żeby właśnie ramy prawne służące wykorzystaniu tych środków znalazły się w naszym porządku prawnym. Umożliwi ona wydanie w formie odpowiednich aktów wykonawczych, rozporządzeń czy to Rady Ministrów, czy ministrów właściwych, odpowiednich zarządzeń, aktów, które będą służyły wykorzystaniu tych środków w obecnej perspektywie finansowej.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#KrystynaGurbiel">Myślę, że tym, co jest bardzo ważne w przedłożonym Wysokiemu Senatowi akcie prawnym, jest również to, że stwarza on ramy prawne do przygotowania się, zaprogramowania wykorzystania zarówno środków unijnych, jak i środków polskich na cele rozwojowe w następnej perspektywie finansowej, w latach 2007–2013.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#KrystynaGurbiel">Już w tej chwili rozpoczynają się prace nad kolejnym Narodowym Planem Rozwoju. Te prace rozpoczynają się w ramach określonych w tej chwili w projekcie ustawy; mam nadzieję, że już od maja będą się toczyły w ramach prawnych określonych w ustawie o Narodowym Planie Rozwoju.</u>
<u xml:id="u-156.5" who="#KrystynaGurbiel">Chciałabym zwrócić uwagę na dwie rzeczy ważne dla następnego Narodowego Planu Rozwoju. Pierwsza kwestia: intencją rządu jest to, żeby był to plan zawierający znacznie szerszy obszar przedsięwzięć rozwojowych. Finansowanie oczywiście nadal będzie pochodziło w bardzo dużym stopniu z funduszy unijnych, bo to będzie podstawowym źródłem pieniędzy na cele rozwojowe w Polsce w najbliższych latach, ale chcielibyśmy również, żeby w Narodowym Planie Rozwoju na kolejny okres znalazły się przedsięwzięcia finansowane wyłącznie ze środków krajowych, służące tym samym celom. I takie możliwości stwarza ustawa o Narodowym Planie Rozwoju.</u>
<u xml:id="u-156.6" who="#KrystynaGurbiel">Druga kwestia, na którą chciałabym zwrócić uwagę - mówił o tym przed chwilą pan senator Piwoński. Chcielibyśmy, żeby przeciwieństwie do obecnej perspektywy finansowej, która jest takim okresem, w którym w istocie testujemy bardzo nowe dla nas rozwiązania, nowe procedury, nowe techniki wykorzystywania środków publicznych, w kolejnej perspektywie duża część przedsięwzięć finansowanych w ramach Narodowego Planu Rozwoju była realizowana poprzez programy regionalne, za które w całości będą odpowiadały władze wojewódzkie, będzie odpowiadał samorząd wojewódzki. Takie są zapisy ustawy, którą Wysoki Senat dzisiaj rozpatruje. Mówią one, że za przygotowanie i realizację programów regionalnych, które będą stanowiły istotną część w wykorzystaniu środków rozwojowych w kolejnej perspektywie finansowej, będzie odpowiadał samorząd województwa. To jest bardzo istotna zmiana w porównaniu ze stanem dzisiejszym i na to chciałabym zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-156.7" who="#KrystynaGurbiel">Myślę, że rzeczywiście podkomisja sejmowa wykonała nad tą ustawą bardzo poważną pracę. Dzięki tej pracy posłów w podkomisji ustawa uległa dość istotnym zmianom - powiedziałabym, że redakcyjnym, ale służącym uproszczeniu tekstu, wprowadzeniu definicji, które Wysoki Sejm uznał za potrzebne, definicji pojęć, instytucji, nowych w naszej praktyce, i sprecyzowaniu zapisów.</u>
<u xml:id="u-156.8" who="#KrystynaGurbiel">Mam nadzieję, że ta opinia, którą wyraził pan senator: że jest to taka instrukcja wykorzystania środków unijnych i środków polskich na cele rozwojowe, jest rzeczywiście opinią oddającą treść tej ustawy, bo taki jest jej cel. Ma ona być zapisem, sformułowaniem procedur, instytucji, mechanizmów służących prawidłowemu wykorzystaniu środków, które Polska będzie miała szansę wykorzystać w najbliższych kilkunastu latach. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#LonginPastusiak">Przechodzimy teraz do zadawania pytań pani minister, tak że bardzo proszę o pozostanie jeszcze z nami tutaj na trybunie, bo kilkoro senatorów się zgłasza.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#LonginPastusiak">Najpierw będzie pan senator Jurgiel, potem pan senator Janowski i pan senator Wielowieyski. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Pani Minister! Chciałbym zadać dwa pytania.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#KrzysztofJurgiel">Pierwsze dotyczy art. 11. To jest takie techniczne pytanie. Dlaczego ten dokument, który ma być opracowany przez właściwego ministra albo zarząd województwa, nazywa się uzupełnieniem programu? Czy ta nazwa nie powinna być inna? Czy może: część wojewódzka programu, część resortowa? Moim zdaniem to nie jest zupełnie szczęśliwe określenie.</u>
<u xml:id="u-158.2" who="#KrzysztofJurgiel">Art. 62 dotyczy zmiany ustawy z 1982 r. o scalaniu i wymianie gruntów. W zmianie drugiej dodaje się ust. 4–7. W ust. 4 jest napisane, że prace scaleniowe lub wymienne koordynuje i wykonuje samorząd województwa przy pomocy jednostek organizacyjnych przekazanych mu na podstawie art. 25 ustawy z 13 października 1998 r. Pytanie jest takie: czy jednostki prywatne będą mogły wykonywać prace scaleniowo-wymienne? Bo w tym kierunku szła dotychczasowa polityka rządu. A z informacji, jakie ja mam osobiście, wynika, że te wojewódzkie biura geodezji i terenów rolnych, które zostały przekazane samorządom województw, w znacznej części uległy likwidacji w związku z brakiem środków na funkcjonowanie. Przykładem jest województwo podlaskie, gdzie wojewódzkie biuro geodezji i terenów rolnych zostało zlikwidowane przez samorząd województwa z trzymilionowym długiem. A tutaj nakłada się na te jednostki zadania. Czy ja to dobrze rozumiem i czy to nie jest w takim razie błędny zapis? Nakładamy obowiązek na te jednostki, które już nie istnieją, a nie upoważniamy innych jednostek prywatnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#LonginPastusiak">Czy pani minister chciałaby najpierw zebrać pytania? Tu zostawiam pani swobodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#KrystynaGurbiel">Jeśli pan marszałek pozwoli, to może tak. To znaczy - może bym odpowiedziała łącznie na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#LonginPastusiak">Na wszystkie, dobrze.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#LonginPastusiak">To teraz pan senator Janowski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#MieczysławJanowski">Pani Minister, zabiorę głos w dyskusji, więc tych tematów ogólnych nie chcę poruszać, ale mam kilka pytań szczegółowych.</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#MieczysławJanowski">W art. 12 w pkcie 5 mowa jest o tym, że minister właściwy do spraw rozwoju regionalnego między innymi zarządza Podstawami Wsparcia Wspólnoty. Nie ma tutaj zdefiniowanego pojęcia Podstaw Wsparcia Wspólnoty; wszystko pisane dużą literą. Co należy rozumieć przez ten zapis?</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#MieczysławJanowski">W art. 23 w ust. 9 w pkcie 5 mamy odniesienie do wojewódzkich władz samorządowych, a z kolei w art. 45 ust. 4 pkt 7 lit. a - do wojewodów. Chodzi mi o to, czym się państwo kierowaliście, raz sytuując te instytucje tam, gdzie mieści się siedziba wojewody, a raz tam, gdzie mieści się siedziba wojewódzkich władz samorządowych. Ja wiem, że w kilku województwach jest to różnica, ale wydaje mi się, że tutaj należałoby zachować pewną jednolitość.</u>
<u xml:id="u-162.4" who="#MieczysławJanowski">Ostatnie pytanie dotyczy art. 69. Narodowa Strategia Rozwoju Regionalnego na lata 2001–2006, uchwalona przez Radę Ministrów, jest dokumentem, który nie miał rangi ustawy, bo przyjmowała go Rada Ministrów. Czy w tym przypadku nie jest to jakby ustawowe zatwierdzenie dokumentu innej rangi? Wydaje mi się, że jest tutaj pewna sprzeczność prawna. Jak państwo to oceniacie? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Wielowieyski.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#AndrzejWielowieyski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#AndrzejWielowieyski">Dwa pytania, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#AndrzejWielowieyski">Jedno pytanie jest zupełnie zasadnicze. Nawiązuję do tego, co pani przed chwilą mówiła o przesunięciu ciężarów związanych z planowaniem i realizacją tej pomocy na władze wojewódzkie. Było to zapowiedziane podczas prac nad planem trzyletnim 2004–2006 i tak miało być w następnym okresie, miały to przejąć województwa. Pamiętaliśmy zwłaszcza o Hiszpanii - mieliśmy ją w oczach - o landach niemieckich czy południowych Włoszech, gdzie funkcja regionów była dużo ważniejsza. Otóż ja nie widzę w tym projekcie, pomimo pani deklaracji, istotnej zmiany.</u>
<u xml:id="u-164.3" who="#AndrzejWielowieyski">Bardzo przepraszam, Panie Marszałku, bo wykraczam poza trzydzieści sekund, ale formułuję problem - wydaje mi się, że jest to nam wszystkim bardzo potrzebne - który polega na tym, że dzisiaj województwa również przedstawiają w ramach swoich regionalnych zamierzeń jakieś propozycje, a w końcu jest realizowane to, co władze centralne skoordynują na górze. Jak wiemy z doświadczeń zachodnich, ta sprawa wygląda tam radykalnie inaczej: propozycje wychodzą od dołu, a koordynacja jest następnym etapem.</u>
<u xml:id="u-164.4" who="#AndrzejWielowieyski">Otóż ja nie widzę tu odejścia od zasady sprzed dwóch lat. Wszystko jest tak, jak było: są organy sterujące, zaczynające robotę i monitorujące - tak samo, jak było - a nie ma żadnego dowodu na to, że został przesunięty ciężar podejmowania decyzji, dysponowania środkami, a zwłaszcza poszerzania środków własnych. Po prostu bardzo bym prosił o przekonanie nas, że rzeczywiście następuje decentralizacja przedsięwzięć w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-164.5" who="#AndrzejWielowieyski">Drugie pytanie dotyczy konkretnej sprawy. W art. 68 ust. 2 jest mowa o instytucji wdrażającej, o tym, że wdrażanie przedsięwzięć można powierzyć w trybie specjalnym Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.</u>
<u xml:id="u-164.6" who="#AndrzejWielowieyski">Mam wiele uwag od kilku instytucji, co najmniej od dwóch, i zadaję pytanie, Pani Minister, dlaczego odchodzimy od normalnych zasad konkursów, od ustawy o przetargach. W sytuacji, kiedy, po pierwsze, wchodzą w grę ogromne pieniądze, a po drugie, potrzebny jest odpowiedni prestiż, przejrzystość zasad przetargowych i bezwzględna uczciwość, my - jak się zdaje - jak gdyby luzujemy, odchodzimy od dość wymagających, twardych zasad ustawy w tym zakresie. Dlaczego odchodzimy? Czy to jest słuszne?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-165.1" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie i zabrać głos? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-165.2" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę panią minister o odpowiedź na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#KrystynaGurbiel">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#KrystynaGurbiel">Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#KrystynaGurbiel">Jeśli chodzi o pytania zadane przez pana senatora Jurgiela, to chcę powiedzieć, że „uzupełnienie programu” to nazwa dokumentu. Wynika ona z tłumaczenia słownictwa, które jest używane w odpowiednich dokumentach unijnych, po prostu jest to tłumaczenie stosowane w dokumentach już funkcjonujących w Polsce, zweryfikowanych i traktowanych jako - jakby to powiedzieć - autentyczne tłumaczenia tekstów unijnych. Jest to także termin używany w dokumentach przygotowanych z uwzględnieniem obecnej perspektywy finansowej. Nie jest to więc „uzupełnienie” w naturalnym znaczeniu tego słowa w języku polskim, jest to kolejny dokument programowy. Mamy Narodowy Plan Rozwoju, Podstawy Wsparcia Wspólnoty i - zaraz dojdę do kolejnego pytania - program operacyjny. Ostatni poziom dokumentów programujących stanowi dokument, który już szczegółowo określa, na co i według jakich kryteriów, zasad itd. można uzyskać pieniądze. Nosi on nazwę „uzupełnienie programu”, a jest to po prostu tłumaczenie angielskiego wyrażenia programme complement. Można było oczywiście starać się znaleźć jakieś inne tłumaczenie, ale to określenie już funkcjonuje w naszej praktyce przygotowywania dokumentów i jest stosowane w tłumaczeniach aktów unijnych, które stanowią podstawę, w tym przypadku do określenia zawartości dokumentu, i dlatego znalazło się w ustawie.</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#KrystynaGurbiel">Odnosząc się do drugiego pytania pana senatora, dotyczącego proponowanej zmiany w ustawie o scalaniu gruntów, chcę powiedzieć, że ta modyfikacja, jak widać, nie ma na celu jak gdyby zmiany stanu prawnego określającego, jakie jednostki będą mogły ten proces scaleniowy wykonywać. Procesy scaleniowe były realizowane do tej pory przy użyciu środków krajowych. Celem zmiany jest po prostu dokonanie pewnych modyfikacji istniejących przepisów po to, żeby móc wykorzystać na finansowanie procesów scaleniowych również środki z sektorowego programu operacyjnego „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich”, bo w ostatniej fazie dyskusji i negocjacji z Komisją Europejską, w uzgodnieniu z komisją, zostały do niego włączone właśnie działania służące scalaniu gruntów. Stąd też znalazła się tutaj odpowiednia nowelizacja ustawy o scalaniu gruntów.</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#KrystynaGurbiel">Nie wprowadzamy tą ustawą zmiany w obecnym układzie instytucjonalnym. Rozumiem, że ten układ działa i procesy scaleniowe się toczą, w związku z tym nie były potrzebne jakieś zmiany polegające na dodaniu, powiedzmy, nowych instytucji, które mogłyby wykonywać te funkcje.</u>
<u xml:id="u-166.5" who="#KrystynaGurbiel">Podstawy Wsparcia Wspólnoty rzeczywiście nie są zdefiniowane w tej ustawie - przechodzę do pytania pana senatora Janowskiego - z tego powodu, że są już zawarte w odpowiednim rozporządzeniu unijnym. Zgodnie z zasadami prawodawstwa, nie możemy powtarzać w naszych aktach prawnych, w naszym ustawodawstwie treści rozporządzeń unijnych, ponieważ będą one bezpośrednio obowiązywały w Polsce od 1 maja bieżącego roku. Stąd ta definicja nie jest zawarta w ustawie, ponieważ definiujemy w niej te pojęcia, które nie są zawarte w rozporządzeniach Rady. Podstawy Wsparcia Wspólnoty są pojęciem zdefiniowanym. Ten dokument jest opisany w odpowiednim rozporządzeniu Rady, stąd ich definicja nie znalazła się w ustawie.</u>
<u xml:id="u-166.6" who="#KrystynaGurbiel">Jeśli chodzi o pytanie pana senatora, dlaczego proponuje się, aby w pracach komitetu sterującego z ramienia samorządu szczebla podstawowego obowiązkowo brał udział przedstawiciel samorządu miasta, które jest siedzibą samorządu województwa, a w przypadku komitetów monitorujących - siedzibą wojewody, to taka była decyzja Sejmu. To rozwiązanie zostało zaproponowane w trakcie prac podkomisji w celu zachowania pewnej równowagi, mówiąc po prostu. W jednym wypadku jest to przedstawiciel Bydgoszczy, a w drugim Torunia. To samo dotyczy Gorzowa i Zielonej Góry, bo są tylko dwa takie przypadki. To znaczy logika była taka, żeby po prostu zapanowała sprawiedliwość, może tak to określę. Jest to propozycja sformułowana w trakcie prac sejmowych.</u>
<u xml:id="u-166.7" who="#KrystynaGurbiel">Jeśli chodzi o art. 69, dotyczący trybu bezkonkursowego, to jest pytania pana senatora...</u>
<u xml:id="u-166.8" who="#KrystynaGurbiel">Aha, przepraszam, jeśli chodzi o wcześniejsze pytanie pana senatora Wielowieyskiego, gdzie jest zapisana różnica w porównaniu do obecnego stanu prawnego dotycząca programów regionalnych, to w słowniczku w art. 2 został zdefiniowany program regionalny. Jest to pkt 12 w art. 2. W zapisach ustawy regionalny program operacyjny to dokument służący realizacji NPR, odnoszący się do województwa lub województw i przygotowany przez zarząd województwa. To jest ta zmiana. W tej chwili mamy jeden krajowy Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego, który został przygotowany przez ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego.</u>
<u xml:id="u-166.9" who="#KrystynaGurbiel">Ten zapis oznacza natomiast, że odpowiedzialny za przygotowanie programu będzie już nie minister, tylko zarząd województwa. To jest ta zmiana, która też została wprowadzona w toku prac sejmowych, ponieważ wcześniej w przedłożeniu rządowym było powiedziane, że ten program może być przygotowany albo przez zarząd województwa, albo przez ministra właściwego do spraw rozwoju regionalnego. W tekście, który jest wynikiem prac sejmowych, zrezygnowano z tej opcjonalności i obecnie jest już określone jednoznacznie, że program regionalny może być przygotowany wyłącznie przez zarząd województwa. Stąd później już nie ma potrzeby tego powtarzać, bo to jest zdefiniowane właśnie w art. 2 ustawy.</u>
<u xml:id="u-166.10" who="#KrystynaGurbiel">I teraz art. 68 ust. 2, czyli kwestia, dlaczego proponujemy, żeby w odniesieniu do Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, bo o niego chodzi, można było powierzyć pewne funkcje tak zwanym regionalnym instytucjom finansującym - taka jest intencja tego artykułu - wybranym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Otóż właśnie dlatego, że te instytucje zostały wybrane w drodze konkursu w roku ubiegłym, natomiast ten konkurs był przeprowadzony na innej podstawie prawnej. On był przeprowadzony na podstawie ustawy o Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. W związku z tym po to, żeby walidować niejako wyniki tego konkursu w kontekście realizacji zadań wynikających ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, zaproponowaliśmy przepis przejściowy umożliwiający powierzenie instytucjom regionalnym - chodzi tu w istocie o agencje rozwoju regionalnego - w większości województw, bo one wygrały konkursy w większości naszych regionów, pewnej roli. W niektórych wypadkach są to izby przemysłowo-handlowe, to znaczy w jednym wypadku jest to jest izba przemysłowo-handlowa, w jednym izba rzemiosła i w jednym stowarzyszenie przedsiębiorców. Tak więc za każdym razem są to instytucje pozarządowe, które wygrały konkurs zorganizowany przez PARP we współpracy z samorządem, z zarządem danego województwa. I po to, żeby nie powtarzać tego konkursu po roku - to byłby już trzeci konkurs na przestrzeni dwóch lat, bo z przyczyn proceduralnych zmiany ustawy o PARP trzeba było zorganizować konkurs na przestrzeni dwóch lat dwukrotnie - a więc po to, żeby nie robić tego po raz trzeci... Przy czym z naszego rozeznania wynika, że w tych województwach szansa, że wygra ktoś inny, jest niezwykle mała, dlatego że instytucje funkcjonujące w tych województwach są znane i niestety nie jest tak, że istnieje ich bardzo dużo i że jest duży wybór. W obu tych konkursach za każdym razem wygrały w istocie te same instytucje. I w związku z tym, właśnie dlatego proponujemy, żeby dla realizacji zadań w obecnej perspektywie finansowej zastosować wyniki przeprowadzonego w ubiegłym roku konkursu. Tak więc nie proponujemy powierzenia pewnej roli instytucjom, które zostały wybrane w sposób dowolny, proponujemy natomiast zastosowanie do powierzenia tych ról wyników konkursu, który odbył się w ubiegłym roku.</u>
<u xml:id="u-166.11" who="#KrystynaGurbiel">Jeszcze art. 69, który opuściłam, czyli Narodowa Strategia Rozwoju Regionalnego. To było pytanie pana senatora Janowskiego. Otóż, ponieważ w wyniku uchwalenia ustawy o Narodowym Planie Rozwoju uchyla się ustawę o zasadach wspierania rozwoju regionalnego, z pewnymi opisanym tu wyjątkami, i wobec tego znikłaby podstawa prawna istnienia Narodowej Strategii Rozwoju Regionalnego - a jest to istotny dokument - proponujemy niejako przeniesienie tej podstawy prawnej z poprzedniej ustawy do obecnej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-167.1" who="#LonginPastusiak">Nie widzę więcej państwa senatorów zgłaszających się, aby zadać pytanie pani minister.</u>
<u xml:id="u-167.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję pani Krystynie Gurbiel, pani minister, za wyczerpujące odpowiedzi na pytania.</u>
<u xml:id="u-167.3" who="#LonginPastusiak">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-167.4" who="#LonginPastusiak">Przypominam o naszych standardowych wymogach regulujących dyskusję.</u>
<u xml:id="u-167.5" who="#LonginPastusiak">Jako pierwszy zabierze głos pan senator Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister!</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#KrzysztofJurgiel">U progu wejścia do Unii Europejskiej przed Polską stoją poważne wyzwania cywilizacyjne, gospodarcze i polityczne. Wynikają one z niedokończonych zmian systemowych, z członkostwa w Unii Europejskiej, a także z europejskiej i globalnej konkurencji gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-168.2" who="#KrzysztofJurgiel">Jednym z najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed władzami publicznymi w naszym kraju, jest zbudowanie nowoczesnej polityki regionalnej. Składa się na nią wieloletnie działanie władz publicznych, rządowych i samorządowych, wspierające rozwój gospodarczy i społeczny w województwach.</u>
<u xml:id="u-168.3" who="#KrzysztofJurgiel">Polski system rozwoju regionalnego w niedostatecznym stopniu umożliwia realizowanie krajowej i wojewódzkiej polityki rozwoju. Charakteryzuje się on poważnymi słabościami organizacyjnymi i finansowymi. Poważne ograniczenia strukturalne i kulturowe utrudniają właściwe planowanie strategiczne. System jest nadmiernie ukierunkowany na wchłanianie funduszy europejskich oraz zbytnio podporządkowany procedurom i priorytetom rozwojowym Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-168.4" who="#KrzysztofJurgiel">Polska polityka regionalna powinna być nastawiona na budowanie konkurencyjności gospodarczej polskich województw. Musi tworzyć warunki dla rozwoju gospodarki opartej na wiedzy - a więc nowoczesne technologie, wykształcona kadra, współpraca środowisk naukowych z przedsiębiorstwami - oraz restrukturyzacji i modernizacji gospodarczej. Istotnym celem działania powinno być wspieranie rozwoju i tworzenia całych sieci systemów produkcyjnych, czyli krajowych przedsiębiorstw i instytucji współpracujących w regionach. Jednocześnie celem działań omawianej polityki powinno być budowanie kapitału pozahandlowych współzależności, a także finansowego i innowacyjnego otoczenia instytucjonalnego w regionach.</u>
<u xml:id="u-168.5" who="#KrzysztofJurgiel">Tylko tak ukierunkowana polityka będzie mogła odpowiedzieć na wyzwania konkurencyjne, jakie stawia przed Polską integracja europejska i globalizacja ekonomiczna. Polityka regionalna powinna przeciwdziałać marginalizacji społeczno-ekonomicznej oraz umożliwić szybszy rozwój cywilizacyjny społeczności poszczególnych regionów. Musi wzmacniać czynniki rozwoju wewnętrznego, a nie uzależniać od zewnętrznej pomocy.</u>
<u xml:id="u-168.6" who="#KrzysztofJurgiel">Pani minister już powiedziała, że rozpoczęto prace nad nowym kolejnym planem rozwoju Polski, który będzie obowiązywał po roku 2006 do roku 2013, a więc w tym nowym okresie planistycznym. Moim zdaniem powinien on być gruntownie zmieniony w stosunku do obecnego dokumentu, który został zatwierdzony i powinien, po pierwsze, uwzględniać szerszą perspektywę czasową i kłaść nacisk na krajowe cele i uwarunkowania rozwoju; po drugie, wspierać rozwój nowoczesnej gospodarki i ułatwiać rozwój przedsiębiorczości, a po trzecie, jego podstawą powinna być krajowa strategia zmian strukturalnych w gospodarce, a także krajowa polityka rozwoju regionalnego.</u>
<u xml:id="u-168.7" who="#KrzysztofJurgiel">Ustawa, nad którą dzisiaj pracujemy, którą tu omawiamy, określa sposób przygotowania i realizacji Narodowego Planu Rozwoju. Ustawa ta jest dokumentem opracowanym w pośpiechu i zawiera wiele nieścisłości, ale chciałbym zwrócić uwagę na dwa jej elementy.</u>
<u xml:id="u-168.8" who="#KrzysztofJurgiel">Przede wszystkim na rolę Sejmu i Senatu w ustalaniu polityki gospodarczej państwa, czyli rolę, jaką Sejm i Senat ma mieć w kształtowaniu rozwoju państwa. Myślę tu o tych podstawowych dokumentach. Art. 6 mówi o długofalowej strategii rozwoju regionalnego. To jest dokument planistyczny określający cele i kierunki rozwoju regionalnego państwa na dwadzieścia pięć lat. Moim zdaniem ten dokument powinien być zatwierdzany przez Sejm, i dlatego proponuję poprawkę w tym zakresie do art. 16 ust. 2. Zamiast Rady Ministrów, która ma przyjmować długofalowe strategie rozwoju regionalnego kraju, moim zdaniem tę długofalową strategię rozwoju regionalnego powinien uchwalać Sejm.</u>
<u xml:id="u-168.9" who="#KrzysztofJurgiel">Następne poprawki dotyczą art. 14. Chodzi o tryb opracowania i opiniowania planu. I tutaj proponuję dwie poprawki. A więc do art. 14 ust. 1 proponuję taką poprawkę, aby minister przed przedłożeniem planu Radzie Ministrów zasięgnął opinii Sejmu i Senatu w zakresie rozwiązań przyjętych w planie, a do ust. 4 taką, aby plan, ten główny dokument rozwoju kraju na średni okres około sześciu lat - tak chyba będzie się przyjmowało - był też przyjmowany przez Sejm w drodze ustawy. Myślę, że szczególnie teraz, kiedy będziemy uzależnieni w znacznej mierze od rozwiązań przyjmowanych przez Komisję Europejską, przez Unię Europejską, rola Sejmu w przyjmowaniu tych podstawowych dokumentów rozwojowych powinna być znacząca, a te dwa podstawowe dokumenty, a więc długofalowe strategie rozwoju regionalnego i Narodowy Plan Rozwoju, Sejm powinien przyjmować w drodze ustawy.</u>
<u xml:id="u-168.10" who="#KrzysztofJurgiel">Jeszcze chciałbym tylko...</u>
<u xml:id="u-168.11" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: Senat też.)</u>
<u xml:id="u-168.12" who="#KrzysztofJurgiel">Proszę?</u>
<u xml:id="u-168.13" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: Senat też.)</u>
<u xml:id="u-168.14" who="#KrzysztofJurgiel">Jeśli to jest ustawa, to wiadomo, że musi przejść drogę przewidzianą w konstytucji.</u>
<u xml:id="u-168.15" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym jeszcze wrócić do art. 62. Ja myślę, że... Może się mylę, ale złożę do niego poprawkę, bo w zapisie tym, moim zdaniem, jasno stwierdza się, że prace scaleniowo-wymienne koordynuje i wykonuje samorząd województwa przy pomocy jednostek organizacyjnych przekazanych mu na podstawie art. 25 ust. 1 - chodzi o przekazanie wojewódzkich biur i geodezji terenów rolnych. Otóż tutaj nie dopuszcza się innych jednostek organizacyjnych, proponuję więc dopisać na końcu „oraz innych jednostek organizacyjnych posiadających odpowiednie uprawnienia do wykonywania prac scaleniowo-wymiennych”. Być może w komisji szerzej zostanie to wyjaśnione, więc jeśli jestem w błędzie, to oczywiście wycofam tę poprawkę, ale teraz chciałbym ją zgłosić.</u>
<u xml:id="u-168.16" who="#KrzysztofJurgiel">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Panie Senatorze. Proszę o poprawki.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#LonginPastusiak">I proszę o zabranie głosu pana senatora Janowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Przedstawiciele Rządu Rzeczypospolitej, z Panią Minister na czele!</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#MieczysławJanowski">Poruszamy bardzo ważną materię, w moim przekonaniu chyba nawet nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważną. Jest to jednakże zaledwie fragment tej materii, bo ustawa mająca taki tytuł, dyskusyjny nieco, o czym wspominał pan senator sprawozdawca, pan przewodniczący Piwoński, rzeczywiście ma dotyczyć jedynie Narodowego Planu Rozwoju, ale zmusza nas także do refleksji nad tym, jak powinna rozwijać się Polska i jej regiony, nie tylko w najbliższym horyzoncie czasowym, czy to w latach 2004–2006, czy to w latach 2007–2013.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#MieczysławJanowski">Nie zgodziłbym się z panem senatorem Mąsiorem, który mówił o chichocie historii związanym z powrotem terminu „planowanie”. Myślę, że na tej sali nie trzeba wyjaśniać, jak wielkie są różnice między takim planowaniem, które nigdzie w świecie nie było odrzucane, a planowaniem z minionej epoki, które było wynaturzeniem planowania. Wracamy więc do rzeczywistego planowania, które jest potrzebne w różnych perspektywach czasowych.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#MieczysławJanowski">Dlaczego powiedziałem, że jest to fragment tej materii? Bo uważam - zresztą pani minister też o tym mówiła podczas prac komisji - że jest niezbędna ustawa, której nie chcę teraz tytułować, mówiąca o tych generalnych zasadach rozwoju regionalnego. W gruncie rzeczy zamykamy się w tej ustawie w obrębie bardzo ważnych dokumentów, jeden z nich został już zresztą przyjęty przez rząd, a ma dotyczyć lat 2004–2006, czyli tej drugiej perspektywy.</u>
<u xml:id="u-170.4" who="#MieczysławJanowski">Wydaje mi się, że państwu polskiemu naprawdę potrzebna jest strategiczna wizja rozwoju gospodarczego i społecznego, a takiej wizji nie mamy. Te zmiany, które następują od roku 1989, są czasami odbijaniem się od jednej ściany do drugiej. Nie chcę mówić, czy to jest ściana lewa, czy prawa, ale tak to wygląda. Dzieje się tak i w gospodarce, i w odniesieniu do samorządu.</u>
<u xml:id="u-170.5" who="#MieczysławJanowski">W ustawie tej starano się znaleźć jakiś złoty środek między decentralizacją zadań i pieniędzy, a centralizacją państwa, związaną z jego unitarnym charakterem. Czy to się udało? Być może tak, aczkolwiek osobiście mam wątpliwości i sądzę, że za bardzo, zwłaszcza w tym pierwszym okresie, zostało to wszystko scentralizowane. A jeśli zostało scentralizowane, to należałoby się zapytać - i ja stawiałem takie pytania, również w poprzedniej kadencji, choć jestem przeciwnikiem nadmiernego rozwoju administracji - dlaczego wzorem innych państw Unii Europejskiej nie powołaliśmy ministerstwa rozwoju regionalnego? Ministra, który łączyłby wszystkie sprawy samorządów?</u>
<u xml:id="u-170.6" who="#MieczysławJanowski">Dzisiaj mamy takie rozdrobnienie: minister spraw wewnętrznych i administracji zajmuje się jedną częścią, minister gospodarki - inną częścią, jeszcze inny minister - kolejną częścią. To nie służy spójności, nie służy racjonalnemu wydawaniu pieniędzy polskich podatników. Apeluję więc o to, żeby niezależnie od tego, kto będzie kierował rządem Rzeczypospolitej Polskiej, rozważyć ten temat w duchu racjonalnego działania, dla dobra Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-170.7" who="#MieczysławJanowski">Cieszę się bardzo, że w tej ustawie znalazło swe należyte miejsce monitorowanie poszczególnych problemów. Dziękuję za to pani minister. Myślę, że w praktyce powinno się to wiązać również z tym, że natychmiast będą wykonywane działania, które w technice nazywa się sprzężeniem zwrotnym, polegające na tym, że jakiś mankament będzie natychmiast usuwany, czy to w drodze ustawowej, jeśli to będzie zapis któregoś z artykułów, czy też - w przypadku aktów wykonawczych - w drodze stosownego rozporządzenia. Decydująca będzie szybkość, bo dobre przepisy tej ustawy i ustaw, które jeszcze będą potrzebne, będą rozstrzygały o tym, jakie będą relacje między wpłatami Polski, polskich podatników - nazwijmy rzecz po imieniu - do kasy unijnej a pieniędzmi, które będziemy potrafili wykorzystać w ramach rozmaitych programów. To jest naprawdę bardzo istotny problem.</u>
<u xml:id="u-170.8" who="#MieczysławJanowski">Myślę, że damy radę rozwiązać te wszystkie sprawy, bazując na tej ustawie i na ustawach, które są jeszcze zapowiadane. To partnerstwo publiczno-prywatne, o którym mówimy od lat, też czeka na rozwiązanie ustawowe, czeka nas uchwalenie - myślę, że nawet w najbliższych dniach - również innych ustaw. Ale bardzo zachęcam do opracowania i przedłożenia obu izbom polskiego parlamentu ustawy, która będzie dotyczyła tego strategicznego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-170.9" who="#MieczysławJanowski">Tak się składa, że ta ustawa, podobnie jak wiele innych ustaw rozpatrywanych dzisiaj przez Wysoką Izbę, jest analizowana w tempie, które nie przystoi Senatowi. 2 kwietnia Sejm uchwalił ustawę, a zaraz potem były święta wielkanocne. Ja dołożyłem wszelkich starań, żeby ją przejrzeć i oddałem pani minister szacunek za to, co zostało zrobione, ale znalazłem sporo usterek. One nie są jakiejś wielkiej wagi, ale myślę, że podczas obrad komisji te usterki będzie trzeba omówić.</u>
<u xml:id="u-170.10" who="#MieczysławJanowski">Podzielam też zastrzeżenia pana senatora Wielowieyskiego dotyczące instytucji zamówień publicznych i treści art. 68. Z tego względu również wśród moich wniosków znalazła się propozycja wprowadzenia odpowiedniej poprawki.</u>
<u xml:id="u-170.11" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku, składając na pańskie ręce te poprawki, proszę Wysoki Senat o gruntowną analizę tej ustawy, a rząd bardzo proszę o uważne obserwowanie sytuacji, ponieważ w wielu samorządach, nie tylko szczebla wojewódzkiego, pojawia się niepokój. Jeżeli źle wykorzystamy przepisy tej ustawy, to naprawdę więcej wpłacimy pieniędzy, niż otrzymamy ich w Polsce. Oby tak nie było. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#LonginPastusiak">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#LonginPastusiak">W czasie dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli na piśmie następujący senatorowie: panowie senatorowie Mąsior i Mietła, pan senator Wielowieyski, pan senator Jurgiel i pan senator Janowski.</u>
<u xml:id="u-171.3" who="#LonginPastusiak">W tej sytuacji proszę Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-171.4" who="#LonginPastusiak">Głosowanie w sprawie ustawy o Narodowym Planie Rozwoju przeprowadzimy pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o niektórych zabezpieczeniach finansowych.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#LonginPastusiak">Ustawa ta została uchwalona przez Sejm 2 kwietnia, a 5 kwietnia została przekazana do Senatu. Następnego dnia, 6 kwietnia, skierowałem ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja rozpatrzyła projekt tej ustawy i przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#LonginPastusiak">Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 673, a sprawozdanie komisji w druku nr 673A.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#LonginPastusiak">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, pana senatora Mieczysława Mietłę, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#MieczysławMietła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#MieczysławMietła">W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac komisji nad ustawą o niektórych zabezpieczeniach finansowych, druk senacki nr 673.</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#MieczysławMietła">Przedłożona przez Sejm ustawa uwzględnia zapisy porządku prawnego zawarte w dyrektywie rady i Parlamentu Europejskiego nr 2002/47/WE z 6 czerwca 2002 r. w sprawie ustanowienia zabezpieczeń finansowych. Kraje członkowskie Unii Europejskiej były zobowiązane wdrożyć tę dyrektywę do 27 listopada 2003 r., a Polska, na mocy art. 2 aktu przystąpienia, stanowiącego załącznik do traktatu akcesyjnego, obowiązana jest wdrożyć jej postanowienia do 1 maja 2004 r.</u>
<u xml:id="u-173.3" who="#MieczysławMietła">Przyjęta przez Sejm ustawa wprowadza do polskiego systemu prawa finansowego regulacje, które posłużą rozwojowi bezpieczeństwa obrotu finansowego wielkokwotowego, w tym operacji związanych z realizacją polityki pieniężnej. Zasadniczym celem wprowadzenia nowych przepisów jest stworzenie mechanizmu umożliwiającego powszechne zabezpieczenie transakcji finansowych. Dotyczy to zwłaszcza kredytów, operacji dokonywanych na rynku międzybankowym, kapitałowym i pieniężnym oraz operacji otwartego rynku prowadzonych przez Narodowy Bank Polski.</u>
<u xml:id="u-173.4" who="#MieczysławMietła">Wprowadzane zmiany znajdą swoje konsekwencje w zapisach innych ustaw, które mają umożliwić wyeliminowanie ryzyka dotyczącego realizacji umów o zabezpieczenia finansowe, związanego z ewentualnym wszczęciem postępowań egzekucyjnych i upadłościowych.</u>
<u xml:id="u-173.5" who="#MieczysławMietła">Kluczową innowacją wprowadzaną przez ustawę jest zapewnienie możliwości zaspokojenia się z przedmiotu zastawu finansowego bez konieczności uruchamiania postępowania sądowego, w tym egzekucyjnego. Takie rozwiązanie ma istotne znaczenie dla prowadzenia i zabezpieczania transakcji kapitałowych, dla naszego rynku, dla instytucji finansowych, dla swobodnego przepływu kapitału i rozwoju naszego systemu finansowego.</u>
<u xml:id="u-173.6" who="#MieczysławMietła">Warto również zwrócić uwagę na dobre rozwiązanie instytucjonalne, które jest zawarte w ustawie, dotyczące możliwości stosowania kompensat. Kompensata to możliwość dokonywania rozliczeń przez strony poprzez tak zwane potrącenie należności. Wprowadzenie tej formy ma na celu stosowanie nowoczesnych form rozliczenia i powinno wpłynąć na poprawienie bezpieczeństwa oraz zmniejszenie ryzyka systemowego w sektorze finansowym.</u>
<u xml:id="u-173.7" who="#MieczysławMietła">Należy podkreślić również, że ustawa wprowadza nowe konstrukcje cywilistyczne, dotyczące wyłącznie kwalifikowanego podmiotowego obrotu profesjonalnego, w tym instytucji finansowych, niedotyczące zaś osób fizycznych.</u>
<u xml:id="u-173.8" who="#MieczysławMietła">Wprowadzone rozwiązania wzmocnią konkurencyjną pozycję polskiego rynku finansowego wobec wyzwań i wymagań związanych z Integracją Europejską.</u>
<u xml:id="u-173.9" who="#MieczysławMietła">Panie Marszałku! Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych na swym posiedzeniu w dniu 7 kwietnia bieżącego roku, po wysłuchaniu przedstawiciela rządu i Biura Legislacyjnego Senatu, poddała analizie zapisy omawianej ustawy. W trakcie obrad komisja nie wniosła żadnych poprawek, rozpatrzono jedynie pismo Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej, w którym proponowano dopisanie do art. 2 spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej jako kolejnej instytucji ustanawiającej lub przyjmującej zabezpieczenie finansowe. Wniosek ten nie został poparty ani przez przedstawicieli rządu, ani Narodowego Banku Polskiego, ani przez członków komisji. Uznano ten wniosek za dalej idący, niż wymagają tego dyrektywy Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-173.10" who="#MieczysławMietła">Wnoszę zatem o przyjęcie ustawy bez poprawek, zgodnie z drukiem nr 673A. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie panu senatorowi sprawozdawcy? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-174.3" who="#LonginPastusiak">Rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.</u>
<u xml:id="u-174.4" who="#LonginPastusiak">Witam w naszej Izbie podsekretarza stanu w tym resorcie, pana ministra Igora Chalupca.</u>
<u xml:id="u-174.5" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać pana ministra, czy chce zabrać głos z trybuny.</u>
<u xml:id="u-174.6" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Igor Chalupec: Tak.)</u>
<u xml:id="u-174.7" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#IgorChalupec">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#IgorChalupec">Przedkładany projekt ustawy ma dosyć techniczny charakter. Wprowadza on do polskiego systemu prawa finansowego regulacje, które mają, generalnie rzecz ujmując, służyć rozwojowi systemu finansowego i wzmocnić bezpieczeństwo jego funkcjonowania. Pan senator Mietła bardzo precyzyjnie scharakteryzował projekt ustawy, w związku z czym chciałbym przedstawić tylko kilka zasadniczych uwag.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#IgorChalupec">Ta ustawa jest ustawą dostosowującą polskie prawo do prawa europejskiego, do porządku prawnego Unii Europejskiej. Implementuje ona postanowienia dyrektywy rady i Parlamentu Europejskiego 2002/47/WE z 6 czerwca 2002 r. w sprawie ustanawiania zabezpieczeń finansowych. Przyjęcie przez parlament tego projektu ustawy doprowadzi do zgodności polskiego prawa z postanowieniami tej dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#IgorChalupec">Jak już zostało wspomniane, ustawa reguluje zasady ustanawiania i wykonywania zabezpieczeń finansowych, jak również zasady zaspokajania się z tych zabezpieczeń. Odnosząc się do uwagi, która została przed chwilą przedstawiona, i do dyskusji, która miała miejsce w trakcie prac Senatu, jak mówił pan senator Mietła, trzeba podkreślić, że wśród podmiotów, które są objęte zakresem dyrektywy - a co za tym idzie, także projektem ustawy - są banki centralne, banki komercyjne, zakłady ubezpieczeń, domy maklerskie, towarzystwa funduszy inwestycyjnych oraz inne podmioty, które działają na rynku finansowym i spełniają warunek podlegania nadzorowi ostrożnościowemu. Przepisów ustawy nie stosuje się do osób fizycznych.</u>
<u xml:id="u-175.4" who="#IgorChalupec">Projekt ustawy określa trzy rodzaje zabezpieczeń finansowych. Polegają one, po pierwsze, na przeniesieniu prawa do środków pieniężnych lub instrumentów finansowych, włączając w to także przeniesienie praw, które łączy się z zastrzeżeniem odkupu, po drugie, na ustanowieniu przez przyjmującego zabezpieczenie zastawu na prawach do środków pieniężnych lub na instrumentach finansowych - jest to zastaw finansowy - i po trzecie, na ustanowieniu blokady na rachunku papierów wartościowych, zgodnie z odrębnymi przepisami.</u>
<u xml:id="u-175.5" who="#IgorChalupec">I może na koniec jeszcze dwie uwagi. Po pierwsze, dla zagwarantowania pewności obrotu prawnego w art. 17 wprowadza się normę ustanawiającą zasadę, iż przepisy ustawy stosuje się do umów o ustanowienie zabezpieczenia finansowego, które będą zawarte po jej wejściu w życie.</u>
<u xml:id="u-175.6" who="#IgorChalupec">I druga kwestia: projektowana ustawa nie zawiera żadnych upoważnień do wydania aktów wykonawczych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać panu ministrowi pytanie. Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-176.3" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Igor Chalupec: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-176.4" who="#LonginPastusiak">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-176.5" who="#LonginPastusiak">Zgodnie z naszym regulaminem - państwo znają oczywiście wymogi regulaminowe - należy zapisywać się do dyskusji, a zapisał się jeden senator.</u>
<u xml:id="u-176.6" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę pana senatora Jurgiela o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#KrzysztofJurgiel">Chciałbym uzasadnić poprawkę, która nie została przyjęta przez komisję, a którą przedstawił senator sprawozdawca. Dotyczy ona spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Myślę, że zgłoszę tę poprawkę, a Wysoki Senat zdecyduje, czy jest ona zasadna, czy nie.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#KrzysztofJurgiel">Przepis art. 2 ust. 1 ustawy o niektórych zabezpieczeniach finansowych enumeratywnie wymienia podmioty, do których stosuje się przepisy tej ustawy. Zgodnie bowiem z art. 2 ust. 1 pkt 7 ma ona zastosowanie między innymi do banków, instytucji kredytowych oraz instytucji finansowych w rozumieniu ustawy - Prawo bankowe. Z uwagi na przyjęte w prawie bankowym definicje instytucji kredytowej oraz instytucji finansowej przepisy ustawy o niektórych zabezpieczeniach finansowych nie mogłyby mieć zastosowania do spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Tymczasem celem rozwiązań przyjętych w ustawie jest implementacja postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Europy nr 2002/47/EC, która dotyczy zasad ustanawiania i realizowania zabezpieczeń finansowych w sytuacji, gdy przyjmujący zabezpieczenie, inaczej: ustanawiający zabezpieczenie, należy do podmiotów wymienionych w dyrektywie. Dyrektywa ta obejmuje między innymi instytucje finansowe określone w art. 1 ust. 2 lit. c, a należą do nich między innymi instytucje kredytowe prowadzące działalność w zakresie udzielania pożyczek, do instytucji tych zalicza się również spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Definicja instytucji finansowej przyjęta w dyrektywie jest zatem szersza niż definicja przyjęta w ustawie - Prawo bankowe, na którą powołuje się art. 2 ust. 1 pkt 7 ustawy, a w jej zakresie mieszczą się także spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe są traktowane przez Narodowy Bank Polski nie tylko po prostu jako instytucje finansowe, lecz także jako instytucje finansowe o szczególnym statusie - statusie monetarnej instytucji finansowej. Kasy pozostają pod stałym nadzorem ostrożnościowym sprawowanym zgodnie z ustawowo określonymi zasadami.</u>
<u xml:id="u-177.3" who="#KrzysztofJurgiel">Tak więc wprowadzenie poprawki w art. 2 ust. 1, polegającej na dopisaniu po pkcie 7 pktu 8 w brzmieniu: „spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe w rozumieniu ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych”, jest uzasadnione charakterem spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych jako instytucji finansowych, a także w pełni zgodne z brzmieniem oraz celem implementowanej dyrektywy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-177.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#KazimierzKutz">Panie Senatorze, nie składał pan tym razem wniosków...</u>
<u xml:id="u-178.2" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Jurgiel: Złożyłem.)</u>
<u xml:id="u-178.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Złożył.)</u>
<u xml:id="u-178.4" who="#KazimierzKutz">Złożył?</u>
<u xml:id="u-178.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak.)</u>
<u xml:id="u-178.6" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-178.7" who="#KazimierzKutz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana i senator Jurgiel złożył wniosek o charakterze legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-178.8" who="#KazimierzKutz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-178.9" who="#KazimierzKutz">Proszę zatem, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu, Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionego w toku debaty nad tym punktem wniosku i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-178.10" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o niektórych zabezpieczeniach finansowych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-178.11" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego...</u>
<u xml:id="u-178.12" who="#KazimierzKutz">Czy pan minister już zakończył swój pobyt u nas? Pytam pana ministra Chalupca.</u>
<u xml:id="u-178.13" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Igor Chalupec: Tak.)</u>
<u xml:id="u-178.14" who="#KazimierzKutz">Tak? Dziękuję panu.</u>
<u xml:id="u-178.15" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-178.16" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 2 kwietnia 2004 r., a do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia 2004 r. i marszałek w dniu 6 kwietnia 2004 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-178.17" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 658, a sprawozdanie komisji w druku nr 658A.</u>
<u xml:id="u-178.18" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senatora Mieczysława Mietłę o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#MieczysławMietła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#MieczysławMietła">W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiam sprawozdanie komisji dotyczące rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i niektórych innych ustaw, druk senacki nr 658.</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#MieczysławMietła">Przedłożony projekt ustawy harmonizuje polskie przepisy podatkowe z następującymi aktami prawnymi Unii Europejskiej: po pierwsze, dyrektywą Rady Unii Europejskiej z dnia 3 czerwca 2003 r. w sprawie opodatkowania dochodów z oszczędności w formie wypłacanych odsetek, nr 2003/48/EC; po drugie, dyrektywą Rady Unii Europejskiej z dnia 3 czerwca 2003 r. w sprawie wspólnego systemu opodatkowania stosowanego do odsetek oraz należności licencyjnych wypłacanych między powiązanymi spółkami różnych państw członkowskich, nr 2003/49/EC; po trzecie, dyrektywą Rady Unii Europejskiej z dnia 23 lipca 1990 r. w sprawie wspólnego systemu opodatkowania dotyczącego fuzji, podziałów, wnoszenia aktywów i wymiany udziałów, akcji, które dotyczą państw członkowskich, nr 90/434/EWG; po czwarte, protokołem dotyczącym przywilejów oraz immunitetów Wspólnot Europejskich i umową wdrażającą ten protokół.</u>
<u xml:id="u-179.3" who="#MieczysławMietła">W związku z implementacją dyrektywy rady w sprawie opodatkowania dochodów z oszczędności w projekcie ustawy wprowadzony został system wymiany informacji o przychodach, dochodach z tytułu oszczędności osób fizycznych mających miejsce zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, a także Szwajcarii, San Marino, Monako, Liechtensteinu i Andory oraz terytoriów zależnych Zjednoczonego Królestwa i Holandii. W związku z tym konieczne były zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, w ordynacji podatkowej, kodeksie karnym skarbowym oraz ustawie o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników. Polska będzie otrzymywała informacje dotyczące przychodów z tytułu oszczędności uzyskiwanych przez polskich podatników w innych krajach Unii Europejskiej. Należy jednak zauważyć, iż trzy kraje Unii Europejskiej, Austria, Belgia i Luksemburg, a także Szwajcaria, Andora, San Marino, Liechtenstein i Monako oraz terytoria zależne Zjednoczonego Królestwa i Holandii nie będą stosować wymiany informacji. Zamiast tego w okresie przejściowym będą pobierać dodatkowy podatek od przychodów z oszczędności, którego 75% będzie przekazywane państwu miejsca zamieszkania osoby uzyskującej przychód. Podatek ten będzie w całości zaliczony na poczet podatku do zapłacenia w państwie miejsca zamieszkania podatnika. Oznacza to, że jeśli wymienione państwa pobiorą taki podatek, podatnik mający miejsce zamieszkania w Polsce może odliczyć ten podatek w całości od podatku obliczonego zgodnie z przepisami ogólnymi. Należy dodać, iż dyrektywa nakazuje zwolnienie podatnika z takiego podatku, jeśli przedstawi on płatnikowi wydane przez właściwy organ podatkowy zaświadczenie o tym, iż zgłosił on w państwie rezydencji fakt uzyskiwania takich przychodów za granicą. Dzięki temu podatnik mający w Polsce miejsce zamieszkania dla celów podatkowych będzie mógł, pod warunkiem zadeklarowania organowi podatkowemu uzyskiwania przychodów z oszczędności, zostać zwolniony z dodatkowego podatku pobieranego w okresie przejściowym. Schemat ten ma na celu zachęcenie podatnika do samodzielnego deklarowania przychodów z tytułu oszczędności w państwie, w którym jest jego miejsce zamieszkania.</u>
<u xml:id="u-179.4" who="#MieczysławMietła">Należy podkreślić, iż wprowadzenie przepisów implementujących dyrektywę nie będzie miało wpływu na wysokość pobieranego przez Polskę podatku od przychodu z tytułu odsetek uzyskiwanych przez osoby fizyczne niemające miejsca zamieszkania na terytorium Polski. Nie zmieni to zatem sytuacji podatników ani nie uszczupli przychodów budżetowych.</u>
<u xml:id="u-179.5" who="#MieczysławMietła">W celu implementacji przepisów dyrektywy o wspólnym systemie opodatkowania odsetek i należności licencyjnych wypłacanych pomiędzy spółkami powiązanymi wprowadzono do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych przepisy zwalniające z opodatkowania w Polsce przychody z tytułu odsetek i praw autorskich lub praw pokrewnych wypłacane na rzecz spółek lub ich zagranicznych zakładów położonych w jednym z państw członkowskich Unii Europejskiej. Wejście w życie tego zwolnienia przesunięto na 1 maja 2012 r., mając na uwadze, iż Polska wystąpiła do Komisji Europejskiej o przyznanie okresów przejściowych na implementację przepisów dyrektywy o należnościach licencyjnych i odsetkach.</u>
<u xml:id="u-179.6" who="#MieczysławMietła">W dniu 6 kwietnia 2004 r. na spotkaniu grupy roboczej rady Komisja Europejska przedstawiła projekt dyrektywy nowelizującej przepisy dyrektywy rady nr 2003/49/WE w zakresie przyznania państwom przystępującym, w tym Polsce, okresów przejściowych na implementację przepisów. Na tym spotkaniu Polska podtrzymała swoje stanowisko wyrażone we wniosku o okresy przejściowe. W najbliższym czasie będą prowadzone prace nad przedstawionym przez komisję projektem dyrektywy, których wynikiem będzie przyznanie Polsce okresów przejściowych.</u>
<u xml:id="u-179.7" who="#MieczysławMietła">W rozpatrywanym projekcie wprowadzono także, zgodnie z dyrektywą w sprawie wspólnego systemu opodatkowania dotyczącego fuzji, podziałów, wnoszenia aktywów i wymiany udziałów, akcji, które dotyczą państw członkowskich, zwolnienie dochodu z tytułu wymiany udziałów, akcji spółek.</u>
<u xml:id="u-179.8" who="#MieczysławMietła">Ostatnia zmiana wynika z przepisów protokołu dotyczącego przywilejów oraz immunitetów Wspólnot Europejskich. Rozpatrywana ustawa wprowadza zwolnienie od podatku dochodowego dochodów w postaci wynagrodzeń, zarobków oraz innych poborów, rent i emerytur, uzyskiwanych w wyniku świadczenia pracy przez osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania w Polsce, jeśli wykonują one pracę na rzecz instytucji Unii Europejskiej lub Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Zwolnienie takie jest stosowane przez wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej. Należy dodać, iż zwolnione dochody podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym na rzecz Wspólnot Europejskich na zasadach i według stawek określonych w rozporządzeniach Rady Unii Europejskiej. W rzeczywistości zatem jest to zapis korzystny dla polskich podatników, gdyż zmierza do usunięcia podwójnego opodatkowania uzyskanego przez nich dochodu.</u>
<u xml:id="u-179.9" who="#MieczysławMietła">W przedłożonym projekcie wprowadzono również zwolnienie z opodatkowania części dochodów uzyskiwanych przez osoby fizyczne mające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i przebywające czasowo za granicą z tytułu, po pierwsze, stypendiów w wysokości odpowiadającej równowartości diet na podróż służbową poza granicami kraju za każdy dzień, w którym było otrzymywane stypendium, po drugie, ryczałtów na koszty utrzymania i zakwaterowania, wypłacanych z budżetu państwa w związku ze skierowaniem do pracy dydaktycznej w szkołach i ośrodkach akademickich za granicą. Wprowadzenie tego zwolnienia nie jest bezpośrednio związane z obowiązkami wynikającymi z przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej i dotyczącymi wdrożenia prawa wspólnotowego, należy jednak zauważyć, iż utrzymanie obecnie obowiązujących zapisów może spowodować między innymi znaczne ograniczenia udziału Polski we wspólnotowych programach edukacyjnych oraz zmniejszenie mobilności studentów i kadry akademickiej, co będzie niezgodne ze wspólnotową polityką edukacyjną.</u>
<u xml:id="u-179.10" who="#MieczysławMietła">W wyniku prac sejmowych w projekcie ustawy znalazło się również zwolnienie z podatku dochodowego zwrotu kosztów poniesionych przez pracownika z tytułu używania na potrzeby zakładu pracy pojazdów stanowiących własność pracownika. Zwolnienie to dotyczy pracowników służby leśnej i Poczty Polskiej.</u>
<u xml:id="u-179.11" who="#MieczysławMietła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych zaakceptowała jednogłośnie przedłożony projekt z jedną poprawką odnoszącą się do proponowanego brzmienia art. 21 ust. 1 pkt 23b dotyczącego wspomnianego zwolnienia przychodu z tytułu uzyskiwanych ryczałtów samochodowych.</u>
<u xml:id="u-179.12" who="#MieczysławMietła">Pragnę podkreślić, iż po przyjęciu projektu ustawy polskie przepisy w zakresie podatków dochodowych będą zgodne z prawem wspólnotowym, co zostało potwierdzone opinią Urzędu Komisji Integracji Europejskiej. Oznacza to zatem, iż Polska wypełni zobowiązania wynikające z przyjęcia przez nią traktatu akcesyjnego.</u>
<u xml:id="u-179.13" who="#MieczysławMietła">W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych wnoszę o przyjęcie ustawy uchwalonej przez Sejm w dniu 2 kwietnia 2004 r. z poprawką wniesioną przez komisję, a zawartą w druku senackim nr 658A. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z Regulaminem Senatu przed przystąpieniem do dyskusji można zadać sprawozdawcy pytanie.</u>
<u xml:id="u-180.2" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś chciałby zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-180.3" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#JaninaSagatowska">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#JaninaSagatowska">Panie Senatorze, ja chciałabym zapytać, czy ta poprawka, jak rozumiem, jest rozszerzająca, bo nie mówi tylko o obowiązku, ale nawet o możliwości czy prawie do... Widzę, że pani minister kiwa głową. To już wiem, o to mi chodziło. To jest nawet rozszerzająca poprawka, a nie zawężająca, tak?</u>
<u xml:id="u-181.2" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Mietła: Tak, tak.)</u>
<u xml:id="u-181.3" who="#JaninaSagatowska">Dziękuję, już w zasadzie otrzymałam odpowiedź. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś jeszcze chciałby o coś zapytać? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-182.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-182.3" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy, a do reprezentowania rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów.</u>
<u xml:id="u-182.4" who="#KazimierzKutz">Witam panią podsekretarz stanu Elżbietę Muchę i zadaję pani pytanie: czy chciałaby pani zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-182.5" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#ElżbietaMucha">Bardzo dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#ElżbietaMucha">Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#ElżbietaMucha">Chciałabym podziękować za szybką pracę w Senacie nad przedłożoną ustawą uchwaloną przez Sejm w dość szybkim tempie i jednocześnie chciałabym poinformować Wysoką Izbę, że jest to koniec implementacji dyrektyw uchwalonych do chwili obecnej przez Unię Europejską do przepisów polskiego prawa podatkowego.</u>
<u xml:id="u-183.3" who="#ElżbietaMucha">Ogromne znaczenie ma implementacja tych dyrektyw do naszego systemu podatkowego, chociażby z tego względu, że od 1 maja 2004 r. nasi urzędnicy, którzy będą reprezentować nasze państwo w Unii Europejskiej, będą pobierać wynagrodzenie z budżetu Unii Europejskiej i jednocześnie, zgodnie z protokołem dotyczącym przywilejów oraz immunitetów Wspólnot Europejskich i umową wdrażającą ten protokół, każde państwo członkowskie ma obowiązek zwolnić z opodatkowania tychże urzędników z uwagi na to, że podatek od tych wynagrodzeń odprowadzany jest do budżetu unijnego, bowiem z budżetu unijnego wypłacane są również wynagrodzenia. Gdybyśmy nie implementowali tych przepisów, mogłoby dojść do takiej sytuacji, że nasi urzędnicy mogliby być podwójnie opodatkowani na podstawie wskazanych rozporządzeń wynikających z przywilejów oraz immunitetów Wspólnot Europejskich, a także na podstawie naszych przepisów. I dlatego te przepisy, które dotyczą zwolnienia naszych urzędników z opodatkowania według naszego systemu prawnego, są jak najbardziej uzasadnione i słuszne. Jednocześnie chciałabym podkreślić, że rzeczywiście to opodatkowanie w krajach Unii, według rozporządzeń unijnych, jest również dosyć wysokie, a zatem gdyby doszło do tak drastycznej sytuacji, że nie udałoby się implementować na czas tych przepisów do naszego systemu prawnego, czyli dokonać stosownego zwolnienia, wówczas rzeczywiście urzędnicy byliby pokrzywdzeni.</u>
<u xml:id="u-183.4" who="#ElżbietaMucha">Jeśli chodzi o pierwszą dyrektywę, dyrektywę Rady Unii Europejskiej z 3 czerwca w sprawie opodatkowania dochodów z oszczędności w formie wypłacanych odsetek. Pan senator sprawozdawca szczegółowo przedstawił analizę, na czym będzie polegać ta implementacja. W istocie nie ma tutaj przepisów merytorycznych, głównie chodzi o wymianę informacji pomiędzy krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Chciałabym podkreślić, że taka wymiana informacji również na obecnym etapie jest możliwa. 3 czerwca 2003 r. kraje Unii Europejskiej wprowadziły nowe rozwiązanie, dotyczące akurat opodatkowania dochodów z oszczędności w formie wypłacanych odsetek. I w związku z tym, że w naszym systemie prawnym nie ujęliśmy pewnych rozwiązań, zobowiązani byliśmy do implementacji tejże dyrektywy. Te rozwiązania nie powodują skutków finansowych dla naszego budżetu.</u>
<u xml:id="u-183.5" who="#ElżbietaMucha">Druga Dyrektywa Rady Unii Europejskiej z 3 czerwca 2003 r. w sprawie wspólnego systemu opodatkowania, stosowanego do odsetek oraz należności licencyjnych wypłacanych między powiązanymi spółkami różnych państw członkowskich, ma również istotne znaczenie, bo chodzi o zastosowanie pewnej zasady wzajemności. Jeśli z tytułu należności licencyjnych oraz odsetek, praw autorskich dany podmiot będzie opodatkowany w miejscu rezydencji, czyli w miejscu posiadania siedziby, to w miejscu źródła uzyskiwania danego przychodu czy dochodu powinien być zwolniony z opodatkowania. I to działa w obydwie strony, tak więc w zależności od tego, gdzie będzie źródło uzyskiwania przychodu, gdzie będzie państwo rezydencji, odpowiednio te zwolnienia będą się kształtować.</u>
<u xml:id="u-183.6" who="#ElżbietaMucha">Jednocześnie chciałabym podkreślić, że z uwagi na to, iż 3 czerwca została uchwalona ta dyrektywa, pod koniec lipca rząd Polski wystąpił o przesunięcie w czasie jej stosowania, wystąpiliśmy o ośmioletni okres przejściowy. Również inne państwa kandydujące wystąpiły o podobne okresy przejściowe. Obecnie jesteśmy w fazie negocjacji, nie mogę zapewnić, jaki będzie ich finał, ale mamy zapewnienie, że uzyskamy taki okres przejściowy. Odbyliśmy spotkania w Komisji Europejskiej, mieliśmy również przedstawicieli Komisji Europejskiej w Warszawie w Ministerstwie Finansów, prosiliśmy o przyspieszenie rozpatrywania tego wniosku i otrzymaliśmy zapewnienie, że przed 1 maja sprawa powinna być rozpatrzona. Dziękuję uprzejmie, to są najważniejsze tezy.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem senatorowie mogą stawiać pytania pani minister.</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#KazimierzKutz">Senator Janowski, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#MieczysławJanowski">Pani Minister, chciałbym zadać takie pytania. Otóż skierowano do mnie wnioski, to było wcześniej, od doręczycieli, czyli listonoszów, leśników, także pan senator sprawozdawca mówił o tym. I chciałbym usłyszeć z pani ust, czy obecne brzmienie art. 23b ustawy, o której mówimy, rozwiązuje problem osób, które wykorzystywały swoje pojazdy samochodowe, świadcząc takie usługi, jak doręczanie listów itd.</u>
<u xml:id="u-185.2" who="#MieczysławJanowski">Drugie pytanie wiąże się z art. 2 pkt 2 ustawy, który mówi o tym, że za datę powstania przychodu uważa się dzień wystawienia faktury. W przepisach, które obowiązywały do tej pory, mieliśmy taki zapis: za datę powstania przychodu należnego uważa się wynikający z faktury termin płatności. Tak więc to jest różnica, bo na fakturze można zawrzeć termin siedem dni, czternaście etc. Czym to jest uzasadnione i czy to nie jest na niekorzyść stosownych podmiotów?</u>
<u xml:id="u-185.3" who="#MieczysławJanowski">I ostatnie pytanie. Czy przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania, które mają dotyczyć urzędników, będą obejmowały także polskich deputowanych do Parlamentu Europejskiego? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#KazimierzKutz">Senator Jurgiel.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku, Pani Minister, pan senator Janowski zadał to pytanie, które ja chciałem zadać, dotyczące właśnie listonoszy. Akurat po wprowadzeniu tego przepisu przyjechał do mnie jeden z listonoszy i powiedział: co wy tam robicie? Ale myślę, że już zostało to rozwiązane.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#KazimierzKutz">Są jeszcze zapytania do pani minister? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, Pani Minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#ElżbietaMucha">Odpowiadając na pierwsze pytanie, właściwie dwóch panów senatorów, pana senatora Janowskiego i pana senatora Jurgiela, chciałabym powiedzieć, że sprawą byli zainteresowani nie tylko sami listonosze. 24 marca 2004 r. również rzecznik spraw obywatelskich wystąpił do ministra finansów z zapytaniem o dwie grupy podatników, które działają na podstawie przepisów ustawy, listonoszy i pracowników lasów państwowych, leśników. Ponieważ ustawa była już w trakcie prac w parlamencie, również posłowie otrzymali stosowne informacje o poniekąd dosyć trudnej sytuacji tych dwóch grup zawodowych, w szczególności w takim kontekście, iż ze względu na charakter wykonywanej pracy oraz przepisy ustawowe i wewnętrzne przepisy, ci pracownicy byli zobowiązani do wykupu samochodów i posługiwania się własnymi samochodami do celów służbowych. Głównie chodziło tutaj o leśników i listonoszy. I dlatego pojawiła się ta poprawka.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#ElżbietaMucha">Również związki zawodowe, w szczególności listonoszy, zgłaszały ten problem. Minister finansów w pierwszej fazie rozważał możliwość skorzystania z innej formy, która wynika z ustawy - Ordynacja podatkowa, mianowicie zaniechania poboru podatku. Została jednak wniesiona poprawka poselska do tegoż przepisu ustawy i wydaje się, że ona rzeczywiście rozwiązuje to zagadnienie, zwłaszcza że odsyła do konkretnych przepisów wewnętrznych, regulujących system świadczenia pracy i służby przez te grupy.</u>
<u xml:id="u-189.2" who="#ElżbietaMucha">Jednocześnie chciałabym podkreślić, że poprawka, która została zaproponowana przez Biuro Legislacyjne i zaakceptowana przez komisję gospodarki, jeszcze dodatkowo wychodzi naprzeciw sugestiom listonoszy czy tychże grup społecznych. Chciałabym zapewnić, że rzeczywiście w tej dosyć trudnej, można powiedzieć, dla tych grup sytuacji, która powstała po 1 stycznia, to rozwiązanie powinno być zadowalające.</u>
<u xml:id="u-189.3" who="#ElżbietaMucha">Jeśli chodzi o pytanie zadane przez pana posła...</u>
<u xml:id="u-189.4" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: Senatora.)</u>
<u xml:id="u-189.5" who="#ElżbietaMucha">...przepraszam, przez pana senatora Janowskiego, dotyczące art. 2, chciałabym podkreślić, że ta ustawa odnosi się do implementacji dyrektywy. Skoro w przepisach dyrektywy były ujęte takie, a nie inne rozwiązania, my byliśmy zobowiązani do tego, Panie Senatorze, żeby dokonać właśnie takiej implementacji.</u>
<u xml:id="u-189.6" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: Jeszcze trzecie pytanie, dotyczące parlamentarzystów.)</u>
<u xml:id="u-189.7" who="#ElżbietaMucha">Aha, trzecie pytanie, dotyczące parlamentarzystów. Oczywiście, jeśli chodzi o parlamentarzystów, ta zasada, polegająca na uniknięciu podwójnego opodatkowania, obejmuje również tę grupę. Nie może być takiej sytuacji, że parlamentarzysta będzie opodatkowany na podstawie jednych i drugich przepisów, absolutnie nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#KazimierzKutz">Są jeszcze zapytania do pani minister? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-190.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-190.3" who="#KazimierzKutz">Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu. Ponadto podaję do wiadomości, że tylko senator Bartos złożył przemówienie do protokołu.</u>
<u xml:id="u-190.4" who="#KazimierzKutz">W tym stanie rzeczy informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-190.5" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Minister za przybycie do naszej Izby.</u>
<u xml:id="u-190.6" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-190.7" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 2 kwietnia 2004 r. Do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia 2004 r., a marszałek Senatu w dniu 6 kwietnia 2004 r. zgodnie z art. 68, ust. 1 Regulaminu Senatu skierował ją do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-190.8" who="#KazimierzKutz">Przypominam też, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 657, a sprawozdanie komisji w druku nr 657A.</u>
<u xml:id="u-190.9" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, panią senator Aleksandrę Koszadę, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#AleksandraKoszada">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-191.1" who="#AleksandraKoszada">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-191.2" who="#AleksandraKoszada">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawić stanowisko komisji w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 2 kwietnia bieżącego roku ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz niektórych innych ustaw, druk nr 657.</u>
<u xml:id="u-191.3" who="#AleksandraKoszada">Ustawa jest projektem rządowym, mającym na celu dostosowanie polskiego prawa do wymogów Unii Europejskiej wynikających z art. 19 ust. 1 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską oraz dyrektywy Rady Unii Europejskiej nr 94/80/WE z 19 grudnia 1994 r., ustanawiającej szczegółowe zasady korzystania z prawa głosowania i kandydowania w wyborach lokalnych przez obywateli Unii zamieszkałych w państwie członkowskim, którego nie są obywatelami, zmienionej dyrektywą 96/30/WE.</u>
<u xml:id="u-191.4" who="#AleksandraKoszada">Oprócz zmian dostosowujących wprowadzono na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej w trakcie prac sejmowych szereg zmian. Wiele zmian ma charakter redakcyjny i dostosowawczy, wynikający z doświadczeń zdobytych po ostatnich wyborach samorządowych. Należy jednak podkreślić, że najwięcej kontrowersji podczas prac nad ustawą wzbudziła sprawa zgodności ustawy z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi tu o art. 62 ust. 1 konstytucji, który stanowi, że „obywatel polski ma prawo udziału w referendum oraz prawo wybierania prezydenta Rzeczypospolitej, posłów, senatorów i przedstawicieli do organów samorządu terytorialnego, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania kończy osiemnaście lat”.</u>
<u xml:id="u-191.5" who="#AleksandraKoszada">Przeanalizowano wiele ekspertyz i opinii na ten temat. Część ekspertyz stwierdza, że możliwe jest rozszerzające interpretowanie tego zapisu również na innych obywateli, jeżeli tak będzie stanowiła ustawa. Należy również podkreślić, że także inne artykuły konstytucji czynią z ratyfikowanych umów źródło prawa powszechnie obowiązującego, a nawet przyznają im pierwszeństwo przed ustawami, jak również zezwalają na przekazywanie organizacji międzynarodowej niektórych kompetencji organów władzy państwowej.</u>
<u xml:id="u-191.6" who="#AleksandraKoszada">Większość opinii była pozytywna. Jeżeli jednak prawnicy mają różne opinie, definitywnie może rozstrzygnąć kwestię jedynie Trybunał Konstytucyjny. Jeżeli ustawa nie byłaby przyjęta, naruszony zostałby art. 9 konstytucji dotyczący respektowania umów międzynarodowych. Także z art. 37 konstytucji wynika, że cudzoziemcy korzystają z tych samych praw, a wyjątki określa ustawa.</u>
<u xml:id="u-191.7" who="#AleksandraKoszada">Należy tu zwrócić uwagę na wprowadzone zmiany w ustawach o samorządzie gminnym, powiatowym i województwa. Zostały określone warunki, które muszą spełniać osoby obejmujące funkcję wójta, burmistrza, prezydenta, członka zarządu powiatu oraz członka zarządu województwa. Warunkiem tym jest posiadanie obywatelstwa polskiego. Takie rozwiązanie jest zgodne z art. 5 ust. 3 dyrektywy 94/80/WE.</u>
<u xml:id="u-191.8" who="#AleksandraKoszada">Ważną zmianą zawartą w ustawie jest zmiana art. 7 dotycząca prawa wybieralności, czyli biernego prawa wyborczego. Zaostrzono warunki na wzór ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Nie mają prawa wybieralności osoby karane za przestępstwa umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego, a także te, wobec których wydano prawomocny wyrok warunkowo umarzający postępowanie karne w sprawie popełnienia przestępstwa umyślnego, ściganego z oskarżenia publicznego. Nie będzie więc przypadków, o których między innymi informował nas pan minister Czaplicki. Były czterdzieści dwa przypadki, gdy rady gmin stwierdzały wygaśnięcie mandatu, z tego osiemnaście osób kandydowało ponownie, a jedenaście zostało wybranych.</u>
<u xml:id="u-191.9" who="#AleksandraKoszada">Wysoka Izbo, Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rozpatrywała ustawę w dniu 6 kwietnia 2004 r. Komisja proponuje przyjęcie dziewięciu poprawek. Większość poprawek jest natury doprecyzowującej i technicznej. Zostały one przyjęte jednogłośnie. Poprawki pierwsza i druga dotyczą prawa wybierania. Sejm zaproponował rozwiązanie, aby prawo wybierania do rady gminy miał obywatel polski, mający czynne prawo wyborcze, wpisany do prowadzonego w tej gminie stałego rejestru wyborców najpóźniej na dwanaście miesięcy przed dniem wyborów, a także w przypadku gdy został wpisany do stałego rejestru wyborców w okresie dwunastu miesięcy poprzedzających dzień głosowania, jeżeli ukończył osiemnaście lat w okresie dwunastu miesięcy poprzedzających dzień wyborów lub w dniu głosowania. Podobne rozwiązania zastosowano wobec obywateli Unii Europejskiej niebędących obywatelami polskimi. Komisja stanęła na stanowisku, że byłoby to ograniczenie prawa wyborczego obywatela stale zamieszkującego w Polsce. Zdarzają się zmiany miejsca zameldowania. Inaczej w tym momencie traktowany jest dorosły, a inaczej ten, który w ostatnich dwunastu miesiącach stanie się dorosły.</u>
<u xml:id="u-191.10" who="#AleksandraKoszada">Również kontrowersyjny był zapis dodanego art. 6a ust. 3, mówiący że „prawa wybierania nie ma obywatel Unii Europejskiej niebędący obywatelem polskim pozbawiony prawa wybierania w państwie członkowskim Unii Europejskiej, którego jest obywatelem”. Zapis ten został zakwestionowany przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej jako niezgodny z dyrektywą 94/80/WE. Dyrektywa dopuszcza taką możliwość jedynie w odniesieniu do prawa wybieralności, a w tym przypadku nie ma wymogu oświadczenia od wyborcy z innego państwa Unii Europejskiej właśnie w tej kwestii. Nie ma również systemu informacji na ten temat pomiędzy państwami członkowskimi. Komisja zaproponowała skreślenie dodatkowego art. 6a oraz zmodyfikowała art. 6. Są to poprawki pierwsza i druga. Poprawki te zostały przyjęte przy jednym głosie sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-191.11" who="#AleksandraKoszada">Wysoka Izbo, w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej wnoszę o przyjęcie ustawy wraz z przyjętymi poprawkami, zgodnie z drukiem nr 657A. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję pani senator.</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem pragnę poinformować, że można stawać pytania sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-192.2" who="#KazimierzKutz">Czy są pytania? Jest ktoś chętny do zadania pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-192.3" who="#KazimierzKutz">Dziękuję bardzo pani senator.</u>
<u xml:id="u-192.4" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister spraw wewnętrznych i administracji. Witam podsekretarza stanu tego ministerstwa, pana Jerzego Mazurka, i pytam, czy chciałby pan zabrać głos? Tak.</u>
<u xml:id="u-192.5" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#JerzyMazurek">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-193.1" who="#JerzyMazurek">W związku z przygotowaniami Rzeczypospolitej Polskiej do członkostwa w strukturach Unii Europejskiej i ustaleniami dokonanymi w obszarze negocjacji - swobodny przepływ osób, powstała konieczność wdrożenia do polskiego porządku prawnego dyrektywy 94/80 Wspólnoty Europejskiej w sprawie prawa do głosowania i kandydowania w wyborach lokalnych obywateli Unii Europejskiej zamieszkałych w państwach członkowskich, których nie są obywatelami.</u>
<u xml:id="u-193.2" who="#JerzyMazurek">Przedłożona Wysokiej Izbie ustawa z 2 kwietnia o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw ma zatem na celu dostosowanie polskiego ustawodawstwa do wymogów prawa wspólnotowego, wynikających z art. 19 traktatu wspólnotowego i tejże dyrektywy 94, o której mówiłem.</u>
<u xml:id="u-193.3" who="#JerzyMazurek">W konsekwencji ustawa ta winna zawierać uregulowania, które mają odpowiadać zasadom określonym w traktacie w zakresie dotyczącym prawa wyborczego państw członków Unii Europejskiej. Intencją jest zapewnienie wszystkim obywatelom Unii, bez względu na to, czy są obywatelami tego państwa członkowskiego, na obszarze którego zamieszkują, możliwości korzystania w tym państwie z prawa do głosowania i kandydowania w wyborach lokalnych na równych prawach.</u>
<u xml:id="u-193.4" who="#JerzyMazurek">Tak więc po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej obywatele polscy będą mogli głosować i kandydować w wyborach lokalnych jakiegokolwiek państwa członkowskiego Unii, na terenie którego przebywają, na tych samych zasadach jak obywatele tego państwa. Analogicznie, obywatele innych państw członkowskich Unii Europejskiej będą mieli zapewnione prawo do kandydowania i głosowania w wyborach lokalnych na terenie Polski na takich samych zasadach jak obywatele polscy.</u>
<u xml:id="u-193.5" who="#JerzyMazurek">Przedstawiając powyższe założenia ustawy, nie można oczywiście pominąć podnoszonej szeroko kwestii zgodności zawartych w niej rozwiązań z art. 62 Konstytucji Rzeczypospolitej, a więc zagadnienia możliwości przyznania praw wyborczych w wyborach do organów samorządu terytorialnego obywatelom Unii Europejskiej niebędącym obywatelami Polski. Problem ten stanowił przedmiot szeregu opinii, o czym mówiła pani senator, formułowanych na etapie prac rządu nad projektem ustawy - o czym prezes Rady Ministrów odrębnie informował marszałka Sejmu Rzeczypospolitej - jak również pozostawał jednym z zasadniczych zagadnień podejmowanych w czasie prac Sejmu. Jakkolwiek nie można stwierdzić, że ogół opracowań i opinii przygotowanych na potrzeby prac rządowych, jak i prac parlamentarnych, rozstrzyga jednoznacznie przedstawiony problem, to można jednak ocenić, że przeważające pozostają opinie o braku konieczności nowelizacji konstytucji w zakresie art. 62. W tym zakresie w czasie obrad Sejmu wypowiedziała się również Komisja Ustawodawcza, która została do tego zobowiązana.</u>
<u xml:id="u-193.6" who="#JerzyMazurek">Istotną sprawą pozostaje także zakres zmian dokonywanych przez Sejm Rzeczypospolitej w rządowym projekcie ustawy. Zmiany te z jednej strony dotyczą istotnych dla implementacji dyrektywy elementów rządowego projektu ustawy - które to elementy zostały zmienione wolą Sejmu Rzeczypospolitej - a z drugiej strony są efektem propozycji zgłoszonych przez Państwową Komisję Wyborczą już w trakcie sejmowych prac nad ustawą, propozycji niezwiązanych z tą implementacją. Przy czym o ile przyjęte w ustawie propozycje PKW sprowadzają się przede wszystkim do szeregu zmian o charakterze porządkującym i racjonalizującym dotychczasowe rozwiązania ordynacyjne oraz wynikają z doświadczeń organów wyborczych w stosowaniu danych regulacji, o tyle korekty wprowadzone z inicjatywy poselskiej budzą zastrzeżenia co do zgodności tych rozwiązań przede wszystkim z implementowaną dyrektywą 94. Zastrzeżenia te dotyczą dwóch rozwiązań wprowadzonych do ustawy. Pierwszym z nich jest uwarunkowanie prawa wybierania - czyli czynnego prawa wyborczego - obywatela Unii Europejskiej niebędącego obywatelem polskim od faktu niepozbawiania tego prawa w państwie członkowskim, którego jest obywatelem. Druga kwestia różniąca zasadniczo uchwaloną przez Sejm Rzeczypospolitej ustawę od przedłożenia rządowego dotyczy stworzenia instytucji quasi-domicylu jako przesłanki koniecznej do korzystania z praw wyborczych w wyborach do organów samorządu terytorialnego przez obywateli polskich i obywateli Unii Europejskiej niebędących obywatelami polskimi. Sejm zadecydował, że warunkiem uzyskania praw wyborczych tak przez osoby posiadające obywatelstwo polskie, jak i pozostałe uprawnione osoby, będzie wpisanie ich w danej gminie do stałego rejestru wyborców najpóźniej dwanaście miesięcy przed dniem wyborów.</u>
<u xml:id="u-193.7" who="#JerzyMazurek">Podnoszone konsekwentnie przez rząd w trakcie prac na forum Sejmu i poparte w opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej negatywne stanowisko, w szczególności w odniesieniu do pierwszego z rozwiązań, nie zostało jednak podzielone przez Sejm Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-193.8" who="#JerzyMazurek">W kontekście tych rozwiązań warto jednak zauważyć, że dyrektywa umożliwia wprowadzenie dodatkowych ograniczeń w korzystaniu z praw wyborczych przez obywatela innego państwa członka Unii Europejskiej na obszarze Polski. Ograniczenia takie zaproponował rząd w projekcie ustawy i znalazły się one również w samej ustawie. Odnoszą się one jednak w pierwszej kolejności do biernego prawa wyborczego. I tak, zgodnie z postanowieniami ustawy, obywatel państwa członkowskiego pozbawiony biernego prawa wyborczego w państwie pochodzenia nie może korzystać z tego prawa w wyborach do rad gmin. Po wtóre, na uwagę zasługuje także wprowadzenie zmian do ustaw o samorządzie gminnym, o samorządzie powiatowym i samorządzie województwa. Zmiany te polegają na dodaniu warunku, który spełnić powinny osoby obejmujące funkcje wójta, burmistrza, prezydenta miasta, członka zarządu powiatu oraz członka zarządu województwa, a warunkiem tym jest posiadanie obywatelstwa polskiego. Zastrzeżenie obejmowania funkcji organu wykonawczego lub członka tego organu w jednostce samorządu terytorialnego jedynie przez obywatela polskiego umożliwia brzmienie art. 5 ust. 3 dyrektywy 94, poprzednio przytaczanego, zgodnie bowiem z postanowieniem wzmiankowanego przepisu dyrektywy państwa członkowskie mogą zastrzec, że tylko obywatele tego państwa mogą pełnić urząd przewodniczącego, zastępcy lub członka kolegium zarządzającego organu wykonawczego danej jednostki samorządu terytorialnego, jeżeli osoby te są wybierane do sprawowania urzędu na okres trwania mandatu.</u>
<u xml:id="u-193.9" who="#JerzyMazurek">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Uchwalona ustawa, którą mam zaszczyt dzisiaj zaprezentować Wysokiej Izbie, ma dostosować polskie prawodawstwo do obowiązującego prawa wspólnotowego, z jednej strony zapewniając warunki do skutecznego i sprawnego wykonywania dyrektywy na obszarze Polski, z drugiej zaś - umożliwiając zachowanie tradycyjnych instytucji polskiego prawa wyborczego. Prezentując powyższą opinię, mam nadzieję, że Senat pozytywnie oceni całość przedstawionych w tym wystąpieniu zagadnień. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi. Proszę jeszcze zostać na mównicy, dlatego że zgodnie z regulaminem senatorowie mogą panu zadawać pytania.</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#KazimierzKutz">Czy są takowe? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-194.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-194.3" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Mazurek: Dziękuję, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-194.4" who="#KazimierzKutz">Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu w dyskusji, a senator Piwoński złożył wniosek o charakterze legislacyjnym na piśmie.</u>
<u xml:id="u-194.5" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 52 ust. 2 regulaminu zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-194.6" who="#KazimierzKutz">Wobec tego stanu rzeczy, zgodnie z Regulaminem Senatu, proszę Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i o przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-194.7" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-194.8" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi za przybycie do izby wyższej.</u>
<u xml:id="u-194.9" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.</u>
<u xml:id="u-194.10" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 2 kwietnia 2004 r. Do Senatu została przekazana w dniu 5 kwietnia 2004 r., zaś marszałek Senatu w dniu 6 kwietnia, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-194.11" who="#KazimierzKutz">Przypominam też, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 660, a sprawozdania komisji w drukach nr 660A i 660B.</u>
<u xml:id="u-194.12" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, pana senatora Kazimierza Drożdża, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
<u xml:id="u-194.13" who="#KazimierzKutz">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#KazimierzDrożdż">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#KazimierzDrożdż">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowny Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-195.2" who="#KazimierzDrożdż">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury rekomendować Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, druk senacki nr 660. Marszałek Senatu w dniu 6 kwietnia 2004 r. skierował ustawę do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-195.3" who="#KazimierzDrożdż">Uchwalona przez Sejm w dniu 2 kwietnia 2004 r. ustawa o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, określana dalej jako ustawa, stanowi akt prawny, wobec którego Rada Ministrów zadeklarowała, iż ma on na celu dostosowanie polskiego ustawodawstwa do prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-195.4" who="#KazimierzDrożdż">Ustawa w szczególności modyfikuje definicję pojazdu specjalnego, statuuje definicję ciągnika samochodowego, a także zawiera unormowania dotyczące umieszczenia na tablicy rejestracyjnej pojazdu znaku wyróżniającego dane państwo, wymaga też stosowania homologowanego ogranicznika prędkości oraz procedury wydawania świadectwa.</u>
<u xml:id="u-195.5" who="#KazimierzDrożdż">Najważniejsze zmiany ustawowe, podkreślam, to zmniejszenie maksymalnej prędkości na terenie zabudowanym do 50 km na godzinę. Sejm wprowadził modyfikację polegającą na zróżnicowaniu dopuszczalnej prędkości w ciągu dnia oraz w godzinach nocnych. Oznacza to, że pojazd lub zespół pojazdów w godzinach od 5.00 rano do 23.00, zgodnie z prawem, będzie mógł poruszać się z dopuszczalną prędkością 50 km na godzinę, a od 23.00, w nocy oczywiście, do 5.00 rano - z prędkością 60 km na godzinę; dotyczy to oczywiście terenu zabudowanego.</u>
<u xml:id="u-195.6" who="#KazimierzDrożdż">Innym nowatorskim rozwiązaniem proponowanym przez rząd jest możliwość czasowego wycofania z ruchu pojazdów w przypadku pogarszania się sytuacji ekonomicznej przedsiębiorcy, co zmniejszy obciążenie go kosztami w sytuacji, gdy faktycznie przez dłuższy czas nie korzysta z pojazdu.</u>
<u xml:id="u-195.7" who="#KazimierzDrożdż">W związku z tym zaistniała konieczność dokonania zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych w celu zwolnienia od podatku od środków transportowych wycofanych z ruchu samochodów. Czasowemu wycofaniu z ruchu mogą podlegać samochody ciężarowe, przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej od 3,5 t, ciągniki samochodowe, pojazdy specjalne i autobusy. Odbywać się to będzie na wniosek podmiotu, który zarządza pojazdem.</u>
<u xml:id="u-195.8" who="#KazimierzDrożdż">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Komisja, po rozpatrzeniu projektu ustawy na posiedzeniu w dniu 7 kwietnia bieżącego roku, rekomenduje przyjęcie ustawy z poprawkami przedstawionymi w druku nr 660A, a są to poprawki techniczne, poprawki porządkujące tę ustawę. Bardzo proszę o przyjęcie ustawy i zaproponowanych przez komisję dziesięciu poprawek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję senatorowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, senatora Zbigniewa Zychowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-197.1" who="#ZbigniewZychowicz">W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac nad ustawą o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, druk senacki nr 660B.</u>
<u xml:id="u-197.2" who="#ZbigniewZychowicz">Tak jak mówił mój przedmówca, ustawa dostosowuje przepisy o ruchu drogowym do wymogów przepisów Unii Europejskiej oraz przepisów prawa międzynarodowego. Godzi się tu wspomnieć, że kwestie te porusza aż jedenaście dyrektyw różnych organów Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-197.3" who="#ZbigniewZychowicz">Wprowadzenie zawartych w ustawie zmian jest niezbędne do wyeliminowania istniejących obecnie różnic między ustawą - Prawo o ruchu drogowym a przepisami Unii Europejskiej. Celem ustawy jest dostosowanie prawa polskiego między innymi w zakresie, o którym tu mówił mój przedmówca, to jest definicji pojazdów specjalnych, ciągników et cetera - nie będę tutaj powtarzał tych kwestii. Mój przedmówca poruszył również inne ważne kwestie - sprawę zmniejszenia prędkości na terenie zabudowanym. Chodzi tu także o całą skomplikowaną procedurę wydawania homologacji, tudzież o kontakty z organami Unii Europejskiej czy z państwami członkowskimi, o powiadamianie ich o decyzjach podejmowanych przez ministra transportu czy też właściwego do spraw transportu bądź też, w jego imieniu, przez różne organy.</u>
<u xml:id="u-197.4" who="#ZbigniewZychowicz">Możemy tutaj dodać tylko, że wprowadzając te ograniczniki dotyczące prędkości, doprowadzimy do takiego stanu, że autobusy nie będą mogły poruszać się z szybkością większą niż 100 km na godzinę, a budzące niekiedy grozę tiry czy inne samochody ciężarowe - z szybkością większą niż 90 km na godzinę.</u>
<u xml:id="u-197.5" who="#ZbigniewZychowicz">Godzi się tutaj wspomnieć również o tym, że wprowadzony na mocy tej ustawy obowiązek badania pojazdów po wszelkiego rodzaju wypadkach i wydawania zezwoleń na poruszanie się ich po drogach stworzyć może dla polskich przedsiębiorców, zwłaszcza warsztatów blacharsko-lakierniczych, istotne możliwości rozwoju, o czym w uzasadnieniu rząd informował.</u>
<u xml:id="u-197.6" who="#ZbigniewZychowicz">Zatem w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej wnoszę o przyjęcie ustawy z załączoną w druku poprawką. A zważywszy na to, że śledząc ustawę, znalazłem jeszcze jeden zapis wymagający poprawki o charakterze doprecyzowującym, pozwalam ją sobie osobno złożyć na ręce pana marszałka. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-198.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem przed przystąpieniem do dyskusji można zadawać pytania senatorom sprawozdawcom.</u>
<u xml:id="u-198.2" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, pani senator jako pierwsza. Jest ktoś jeszcze? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-198.3" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#JaninaSagatowska">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Ale do którego ze sprawozdawców?)</u>
<u xml:id="u-199.2" who="#JaninaSagatowska">Może do tego, który jest przy mównicy. Ale to jest obojętne.</u>
<u xml:id="u-199.3" who="#JaninaSagatowska">Panie Senatorze, czy we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązuje na terenach zabudowanych właśnie ta prędkość 50 km na godzinę?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#ZbigniewZychowicz">Z tego, co wiemy, tak. Tylko Polska... Sejm wniósł taką poprawkę i okazuje się, że nie stoi ona w sprzeczności z przepisami Unii Europejskiej. Chodzi tu o czas małego natężenia ruchu, a więc o godziny od 23.00 do 5.00 rano. Ale pod warunkiem, że obok jezdni jest chodnik o szerokości minimum 2 m, ta szybkość może być zwiększona. To samo dotyczy dnia. A więc ta regulacja... Może inaczej, zwiększenie prędkości do większej niż tutaj określona może nastąpić tylko wówczas, kiedy chodnik będzie szerszy, to znaczy będzie miał 2 m i więcej. Prędkość 50 km na godzinę obowiązuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Nasz Sejm przyjął taką poprawkę, na mocy której od 23.00 do 5.00 ta szybkość będzie mogła być podwyższona do 60 km na godzinę. Jak sądzę, nie jest to sprzeczne z przepisami Unii Europejskiej, w przeciwnym bowiem razie nie zostałoby to uchwalone przez Wysoką Izbę, a także zostałoby negatywnie zaopiniowane przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-201.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-201.3" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-201.4" who="#KazimierzKutz">Witam podsekretarza stanu w tym ministerstwie, pana Witolda Górskiego.</u>
<u xml:id="u-201.5" who="#KazimierzKutz">I pytam: czy pan chce przedstawić stanowisko rządu?</u>
<u xml:id="u-201.6" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Witold Górski: Tak.)</u>
<u xml:id="u-201.7" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#WitoldGórski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#WitoldGórski">Może doprecyzuję odpowiedź na pytanie pani senator Saganowskiej...</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Sagatowskiej.)</u>
<u xml:id="u-202.3" who="#WitoldGórski">...dotyczące prędkości 50 km na godzinę na terenie zabudowanym. Taka prędkość obowiązuje nie tylko w krajach unijnych i w tych nowo przyjmowanych, czyli w dwudziestu pięciu, ale też we wszystkich krajach europejskich.</u>
<u xml:id="u-202.4" who="#WitoldGórski">W przedłożeniu rządowym była propozycja, żeby w terenie zabudowanym prędkość 50 km na godzinę obowiązywała przez całą dobę, ale Sejm zdecydował się na inne rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-202.5" who="#WitoldGórski">Dlaczego my proponowaliśmy 50 km/h w terenie zabudowanym? Otóż dlatego, że w Polsce ginie najwięcej, i to zdecydowanie najwięcej, pieszych w Europie. Przypomnę, że w ubiegłym roku na polskich drogach zginęło pięć tysięcy sześćset czterdzieści osób i były pięćdziesiąt dwa tysiące wypadków drogowych - jest to olbrzymia liczba - a poszkodowane w tych wypadkach były prawie sześćdziesiąt cztery tysiące osób. Ta ustawa jest robiona jak gdyby dla pieszych, a nie dla kierowców.</u>
<u xml:id="u-202.6" who="#WitoldGórski">Nadmieniam też, że od organizatora ruchu w mieście zależy to, jaka ta prędkość może być. Tam, gdzie jest dobra droga, są chodniki, ta prędkość może być ustalana przez organizatora i może wynosić 60, 70 czy 80 km/h, w miastach ona może być o wiele większa.</u>
<u xml:id="u-202.7" who="#WitoldGórski">To tyle, tytułem uzupełnienia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, proszę jeszcze na chwilę tu zostać, dlatego że zgodnie z regulaminem senatorowie mogą stawiać panu pytania.</u>
<u xml:id="u-203.2" who="#KazimierzKutz">Czy są...</u>
<u xml:id="u-203.3" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, senator Janowski.</u>
<u xml:id="u-203.4" who="#komentarz">(Senator Mieczysław Janowski: Dziękuję bardzo, Panie Marszałku...)</u>
<u xml:id="u-203.5" who="#KazimierzKutz">Przepraszam, czy jeszcze ktoś? Nie ma chętnych.</u>
<u xml:id="u-203.6" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#MieczysławJanowski">Panie Ministrze, podczas prac Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej dyskutowaliśmy na temat uszczuplenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego z racji rozwiązań dotyczących wyrejestrowania pojazdu. Czy pan minister dysponuje może w tej chwili jakimiś szerszymi danymi na temat tego, jak te uszczuplenia będą wyglądały?</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#MieczysławJanowski">Druga kwestia, którą chcę poruszyć w formie pytania. Otóż w art. 1 pkcie 16 dokonujemy zmiany w art. 110, skreślając zapis mówiący, iż egzaminatorem może być osoba, która jest obywatelem polskim. Nie mam nic przeciwko temu, no bo rozumiem, że to się wiąże z tym, że również Polacy mogą być egzaminatorami w innych krajach Unii Europejskiej. Proszę o upewnienie mnie co do tego, jak również co do tego, że egzaminator prowadzący egzamin będzie znał język polski.</u>
<u xml:id="u-204.2" who="#MieczysławJanowski">Czy pan minister może rozwiać te moje wątpliwości? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#WitoldGórski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#WitoldGórski">Odpowiadając na pytanie pierwsze, powiem, że wpływy samorządów z podatków od środków transportu w roku 2002 wyniosły 570 milionów zł. Zaś co do skali, że tak powiem, uszczerbku w budżetach samorządów, jeśli chodzi o brak tego podatku, to niestety nie jesteśmy w stanie określić tego, dlatego że przepis ten będzie obowiązywał dopiero od 1 stycznia 2005 r. i nie możemy mieć skali porównawczej. Jestem jednak przekonany, że to zjawisko będzie miało marginalne znaczenie. Jest to wyjście naprzeciw postulatom środowiska, ale głównie małych przedsiębiorstw. Uważam, że w efekcie gmina nie musi na tym stracić, a może nawet zyskać, bo jest gorzej, gdy mały przedsiębiorca splajtuje, gdyż w ogóle tego podatku nie będzie płacił, niż gdy mu pozwolimy wyrejestrować samochód na dwa, trzy miesiące, bo on wówczas będzie w stanie zapłacić ten podatek przez pozostałe miesiące.</u>
<u xml:id="u-206.2" who="#WitoldGórski">W przedłożeniu rządowym było wyjście naprzeciw przedsiębiorcom, tylko jeśli chodzi o samochody ciężarowe powyżej 3,5 t, ale Sejm jeszcze, że tak powiem, dołożył do tego autobusy. Takiego postulatu nie było ze strony środowiska, ale będzie również można wyrejestrować autobus.</u>
<u xml:id="u-206.3" who="#WitoldGórski">Pan senator zapytał o możliwość zatrudniania osób z zagranicy. Zmiany te wynikają z przepisów Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską w dziedzinie swobodnego przepływu osób. Czyli uchylenie obowiązku posiadania obywatelstwa polskiego przez rzeczoznawcę samochodowego oraz egzaminatora na prawo jazdy... Oczywiście, że oni muszą znać język polski, muszą mieć pozwolenie na pracę, pracować w danej firmie. Ale kierowaliśmy się zasadą wzajemności, czyli Polak pracujący na przykład w Niemczech - no, podałem akurat przykładowo Niemcy, ale to może dotyczyć również innych państw - te funkcje będzie mógł wykonywać również za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję bardzo panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-207.2" who="#KazimierzKutz">Informuję, że na liście mówców widzę dwa nazwiska.</u>
<u xml:id="u-207.3" who="#KazimierzKutz">Jako pierwszemu udzielam głosu senatorowi Piwońskiemu. Następnym mówcą będzie senator Mąsior.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#ZbyszkoPiwoński">Wprawdzie ustawa ta nie została przez pana marszałka skierowana do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, niemniej jednak na jednym z ostatnich posiedzeń zajmowaliśmy się nią. Poprosiliśmy o udział pana ministra, który przybył - za co serdecznie dziękuję - wraz ze współpracownikami.</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#ZbyszkoPiwoński">Zajęliśmy się tą jedną kwestią, którą właściwie przed chwilą pan senator Janowski przedstawił w postaci pytania, a mianowicie kwestią ubytku dochodów samorządów terytorialnych. Stało się tak w wyniku wielu skarg, a raczej sugestii, właściwie nieuzasadnionych, jeśli chodzi o kwotę, niemniej jednak sygnalizowanych przez samorządy i korporacje samorządowe. I jest jeszcze jeden aspekt: ustawa ta w tej części nie została zaakceptowana czy została negatywnie zaopiniowana przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. To był problem, który do nas trafił, dlatego tym się zajęliśmy, dlatego to rozważaliśmy.</u>
<u xml:id="u-208.3" who="#ZbyszkoPiwoński">Jeśli chodzi o kwotę, którą wymienił pan minister, to takie dane otrzymałem również z Ministerstwa Finansów, bo tylko taką wielkością można na razie dysponować. Jest to pełna kwota za rok ubiegły, która wpłynęła do naszych powiatów, zarówno grodzkich, jak i ziemskich. Ale niestety nikt nie jest w stanie określić, przeprowadzić jakiegokolwiek rachunku szacunkowego czy zrobić symulacji, która by wskazywała na to, że te obawy zgłaszane przez samorządy są uzasadnione, czy że, tak jak przed chwilą wspomniał pan minister, ta kwota będzie stosunkowo nieduża.</u>
<u xml:id="u-208.4" who="#ZbyszkoPiwoński">Przyznam, że mnie nie przekonują argumenty pana ministra mówiące o tym, że z tego tytułu, jeżeli to przedsiębiorstwo... Przecież ten zapis, ten art. 2, bo to dotyczy art. 2, został wprowadzony w imię tego, ażeby wyjść naprzeciw tym nieraz borykającym się z trudnościami finansowymi małym przewoźnikom, to naprzeciw ich kłopotom rząd wyszedł, wprowadzając to do ustawy...</u>
<u xml:id="u-208.5" who="#ZbyszkoPiwoński">Niemniej jednak, nie mając pewności, bo w tej chwili nikt nie jest w stanie tego powiedzieć, chciałbym, Panie Ministrze, zaadresować przede wszystkim do pana resortu - myślę, że będziecie musieli to państwo zrobić wespół z ministrem finansów - wniosek, ażebyście mimo że data wejścia w życie tego art. 2 to dopiero 1 styczeń, czyli można powiedzieć, że nie dotyczy to tego roku budżetowego, państwo w określonym czasie, może pół roku, i taki wniosek kieruję w imieniu komisji, bo to jest dla nas ważne, dokonali rachunku, ile samorządy utraciły swoich dochodów z tego tytułu.</u>
<u xml:id="u-208.6" who="#ZbyszkoPiwoński">Przypomnę: ustawowo jesteśmy zobligowani do tego, żeby każdorazowo, gdy nakładamy jakiekolwiek zadanie na samorządy czy też w wyniku naszej decyzji doprowadzamy do ubytku dochodów, zrekompensować to w innej postaci. To nas zobowiązuje do tego, ażeby na podstawie tej kalkulacji, która powstanie w wyniku półrocznej obserwacji tego zjawiska, jakie nastąpi, odpowiednio ustosunkowali się do tego wtedy, kiedy będzie trzeba przyjąć określony wniosek dotyczący zwiększenia dochodów czy też ewentualnie uznania, że ta argumentacja, którą pan minister przytoczył, jest w pełni zasadna i nie ma potrzeby, żeby do niej wracać.</u>
<u xml:id="u-208.7" who="#ZbyszkoPiwoński">Z takim wnioskiem w imieniu komisji... Czyli w tej chwili niczego nie zgłaszamy jako poprawki, tylko przedstawiamy taki wniosek i oczekujemy, że zostanie dokonany taki rachunek w perspektywie półrocznej, ażeby można było z niego wyciągnąć wnioski na przyszłość. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#KazimierzKutz">Proszę o zabranie głosu senatora Mąsiora.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#BogusławMąsior">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#BogusławMąsior">W art. 20 ustawy jest mowa o tych dopuszczalnych prędkościach. Wydaje mi się, że Sejm nie do końca jakimiś racjami się kierował, podejmując decyzję, że w dzień to się dostosowujemy do wymogów Unii Europejskiej, a w nocy, jak ona nie widzi, to jeździmy szybciej.</u>
<u xml:id="u-210.2" who="#BogusławMąsior">Ja przyjmuję argumentację pana ministra, że najbardziej narażony na uszkodzenia ciała i zejście z tego świata jest zawsze pieszy. Tylko nie wiem, czy w tej statystyce zawarto dodatkową informację, ilu tych pieszych ginie w nocy, właśnie na poboczach, ewentualnie wtedy, kiedy jest znacznie ograniczona widoczność. Ja nie widzę żadnej logiki w większej prędkości w godzinach nocnych. Dlatego proponuję, razem z senatorem Mietłą, poprawkę zmierzającą do tego, aby przywrócić szybkość 60 km/h w dzień i w nocy.</u>
<u xml:id="u-210.3" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Zychowicz: 50 km/h.)</u>
<u xml:id="u-210.4" who="#BogusławMąsior">60 km/h.</u>
<u xml:id="u-210.5" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Zychowicz: A tak, 60 km/h.)</u>
<u xml:id="u-210.6" who="#BogusławMąsior">Proponuję wykreślenie pktów 2 i 3 w art. 1.</u>
<u xml:id="u-210.7" who="#BogusławMąsior">Oczywiście zgłaszając tę poprawkę, jesteśmy otwarci na dyskusję w czasie posiedzenia połączonych komisji. Zawsze tę poprawkę możemy zmienić, ale nie wyobrażam sobie, żeby kierowca oprócz śledzenia tego, co się dzieje na drodze, jeszcze miał zakodowaną w głowie zegarynkę i pilnował się, kiedy może zwiększyć prędkość.</u>
<u xml:id="u-210.8" who="#BogusławMąsior">Pan minister mówił łaskawie, że od organizatora ruchu zależy to, czy może być w danym miejscu wyższa prędkość, że od organizatora ruchu zależy również to, czy może być na określonym terenie, kiedy wymagają tego warunki, mniejsza prędkość.</u>
<u xml:id="u-210.9" who="#BogusławMąsior">Proszę więc o przyjęcie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-211.1" who="#KazimierzKutz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-211.2" who="#KazimierzKutz">W związku z tym, że zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, w trakcie wystąpień i tylko na piśmie, a złożyli je senatorowie: Zychowicz, Mąsior i Mietła...</u>
<u xml:id="u-211.3" who="#KazimierzKutz">Ale najpierw, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu, zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-211.4" who="#KazimierzKutz">Pytam pana ministra, czy chciałby w związku z tym, co tutaj zostało powiedziane, zabrać jeszcze głos.</u>
<u xml:id="u-211.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Na posiedzeniu komisji.)</u>
<u xml:id="u-211.6" who="#KazimierzKutz">Może pan mówić z miejsca.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#WitoldGórski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odpowiadając na pytanie senatora Mąsiora, powiem, że zdecydowanie więcej pieszych ginie w dzień. Dotyczy to głównie małych miasteczek i wsi i głównie młodzieży szkolnej, która dochodzi do przystanków zbiorczych. A więc dotyczy to głównie dnia. Liczba pieszych ginących w nocy jest stosunkowo niewielka.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#KazimierzKutz">W trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, a więc zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-213.2" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-213.3" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw w związku z wdrażaniem przepisów prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-213.4" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na siedemdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 31 marca 2004 r. Do Senatu została przekazana w dniu 1 kwietnia 2004 r., a marszałek w dniu 2 kwietnia 2004 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-213.5" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 651, a sprawozdania komisji w drukach nr 651A i 651B.</u>
<u xml:id="u-213.6" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej senatora Bogusława Mąsiora o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#BogusławMąsior">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#BogusławMąsior">Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, rozpatrując ustawę o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw w związku z wdrażaniem przepisów prawa Unii Europejskiej, w zasadzie koncentrowała się nad tym, czy ta ustawa jest zgodna z prawem unijnym. Wynikało to z dwóch powodów. Po pierwsze, z tego, że w sposób bardziej merytoryczny tą ustawą zajmowała się Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury, a po drugie - co może ważniejsze - z tego, że w czasie posiedzenia naszej komisji nie byliśmy jeszcze w stanie uzyskać opinii naszego Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-214.2" who="#BogusławMąsior">Tu trzeba podkreślić, że w ostatnim czasie w dużym pośpiechu otrzymujemy ustawy i te ustawy musimy w komisjach rozpatrywać nie do końca przygotowani, właśnie bez opinii naszego Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-214.3" who="#BogusławMąsior">Celem ustawy, o której mówię, jest dostosowanie naszego prawa do prawa Unii Europejskiej, jak również doprecyzowanie pewnych przepisów z zakresu gospodarki morskiej. Ustawa nowelizuje także kilka ustaw, między innymi ustawę o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej, o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki morskie, o żegludze śródlądowej oraz ustawę - Kodeks morski. Ustawa ujednolica i porządkuje przepisy z zakresu transportu morskiego.</u>
<u xml:id="u-214.4" who="#BogusławMąsior">Ta ustawa uzyskała w Sejmie w zasadzie poparcie wszystkich klubów.</u>
<u xml:id="u-214.5" who="#BogusławMąsior">Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej przyjęła tę ustawę bez poprawek - druk nr 651A.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, panią senator Czesławę Christową, o zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#KazimierzKutz">Pani zapewne przedstawi sprawozdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#CzesławaChristowa">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#CzesławaChristowa">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-216.2" who="#CzesławaChristowa">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury przedstawić Wysokiemu Senatowi sprawozdanie z posiedzenia komisji na temat rządowego projektu ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-216.3" who="#CzesławaChristowa">Projekt ustawy ma na celu dokonanie zmian w polskich przepisach regulujących zagadnienia związane z transportem morskim, wynikających z konieczności dostosowania polskiego porządku prawnego do wymagań Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-216.4" who="#CzesławaChristowa">Ustawa nowelizuje ustawę o obszarach morskich RP i administracji morskiej, ustawę o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki, ustawę o żegludze śródlądowej oraz ustawę - Kodeks morski.</u>
<u xml:id="u-216.5" who="#CzesławaChristowa">Projekt ustawy wprowadza ogólny obowiązek liczenia i rejestracji pasażerów znajdujących się na pokładzie statku oraz wprowadzenia systemów rejestracji wraz z określeniem sankcji karnych za niedopełnienie tych obowiązków.</u>
<u xml:id="u-216.6" who="#CzesławaChristowa">Projekt wprowadza też obowiązek wyposażania statków w system automatycznej identyfikacji statków i rejestr danych z podróży oraz określa zakres informacji przekazywanych przez statek kapitanowi portu przed wejściem do polskiego portu.</u>
<u xml:id="u-216.7" who="#CzesławaChristowa">Ustawa ma na celu spełnienie międzynarodowych wymagań w zakresie wyszkolenia, egzaminowania i certyfikacji marynarzy oraz utrzymanie uznania dokumentów wydawanych przez polską administrację, warunkujące zatrudnienie polskich marynarzy na międzynarodowym rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-216.8" who="#CzesławaChristowa">Projekt przewiduje także wyznaczenie miejsc schronienia dla statków oraz określa możliwe do zastosowania środki w przypadku szczególnie złej pogody.</u>
<u xml:id="u-216.9" who="#CzesławaChristowa">W odniesieniu do statków przewożących ładunki niebezpieczne lub zanieczyszczające ustawa określa zakres obowiązków informacyjnych oraz obowiązków załadowcy.</u>
<u xml:id="u-216.10" who="#CzesławaChristowa">Ustawa zawiera także postanowienia określające wymóg inspekcji wstępnej w stosunku do statku niewpisanego do rejestru państwa członkowskiego Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-216.11" who="#CzesławaChristowa">Ustawa usuwa z polskich przepisów postanowienia pozostające w sprzeczności z ogólną zasadą niedyskryminacji, wyrażoną w Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską.</u>
<u xml:id="u-216.12" who="#CzesławaChristowa">Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury na posiedzeniu w dniu 7 kwietnia bieżącego roku wniosła do projektu ustawy trzydzieści poprawek, wpływając na jakość stanowionego prawa. Poprawki można podzielić na cztery grupy. Do merytorycznych należą poprawki: ósma, dziewiąta, dziesiąta, dwudziesta druga i dwudziesta czwarta. Do legislacyjnych - pierwsza, druga, szesnasta, siedemnasta, dwudziesta, dwudziesta szósta, dwudziesta siódma, dwudziesta ósma. Do grupy precyzyjnie oddających intencje ustawodawcy należą poprawki: trzecia, czwarta, siódma, jedenasta, dwunasta, osiemnasta, dwudziesta pierwsza i dwudziesta piąta. Do stylistycznych należą poprawki: piąta, czternasta, piętnasta, dziewiętnasta, dwudziesta trzecia, dwudziesta dziewiąta i trzydziesta.</u>
<u xml:id="u-216.13" who="#CzesławaChristowa">Analizując skutki regulacji prawnej, można stwierdzić, że ustawa będzie miała pozytywny wpływ na działalność organów administracji morskiej, armatorów i operatorów statków o polskiej przynależności, na bezpieczeństwo załóg, a także instytucji i ośrodków szkoleniowych prowadzących szkolenia marynarzy.</u>
<u xml:id="u-216.14" who="#CzesławaChristowa">Wdrożenie ustawy nie będzie powodować ani znacznych wydatków, ani wpływów do budżetu.</u>
<u xml:id="u-216.15" who="#CzesławaChristowa">Projekt ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-216.16" who="#CzesławaChristowa">Panie i Panowie Senatorowie! W imieniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury proszę o przyjęcie projektu ustawy wraz z poprawkami zawartymi w druku senackim nr 651B. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem zapytuję, czy senatorowie chcieliby postawić pytania sprawozdawcom. Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-217.3" who="#komentarz">(Senator Czesława Christowa: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-217.4" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-217.5" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, czy chciałby pan przedstawić stanowisko?</u>
<u xml:id="u-217.6" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Witold Górski: Dziękuję, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-217.7" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-217.8" who="#KazimierzKutz">Czy ktoś, zgodnie z regulaminem, chciałby zadać ministrowi pytania? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-217.9" who="#KazimierzKutz">Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu w dyskusji, nie wpłynęły też żadne wnioski.</u>
<u xml:id="u-217.10" who="#KazimierzKutz">W związku z tym zamykam dyskusję...</u>
<u xml:id="u-217.11" who="#KazimierzKutz">Przepraszam, popełniłem pomyłkę.</u>
<u xml:id="u-217.12" who="#KazimierzKutz">W związku z tym, że komisje przedstawiły różne wnioski... Ponieważ w trakcie dyskusji senatorowie nie zgłosili wniosków o charakterze legislacyjnym, ale komisje przedstawiły różne stanowiska, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-217.13" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw w związku z wdrażaniem przepisów prawa Unii Europejskiej zostanie przeprowadzone pod koniec Senatu.</u>
<u xml:id="u-217.14" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, w związku z tym, że za chwilę będę musiał ogłosić przerwę do dnia jutrzejszego, przepraszam pana, ale jeszcze jutro będzie pan musiał się tu pofatygować.</u>
<u xml:id="u-217.15" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Witold Górski: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-217.16" who="#KazimierzKutz">Teraz poproszę o komunikaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#KrzysztofSzydłowski">Proszę państwa, mamy kilka komunikatów.</u>
<u xml:id="u-218.1" who="#KrzysztofSzydłowski">Wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a także w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie morskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw w związku z transpozycją przepisów prawa Unii Europejskiej odbędzie się jutro, 15 kwietnia, o godzinie 8.30 w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-218.2" who="#KrzysztofSzydłowski">Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, dotyczące rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas obrad plenarnych Senatu do ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz niektórych innych ustaw, odbędzie się jutro o godzinie 9.00 w sali nr 176.</u>
<u xml:id="u-218.3" who="#KrzysztofSzydłowski">Wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, dotyczące rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas obrad plenarnych Senatu do ustawy o Narodowym Planie Rozwoju, odbędzie się jutro o godzinie 9.30 w sali nr 176.</u>
<u xml:id="u-218.4" who="#KrzysztofSzydłowski">Posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w celu rozpatrzenia wniosków do ustawy o niektórych zabezpieczeniach finansowych odbędzie się jutro w sali nr 176, bezpośrednio po wspólnym posiedzeniu z Komisją Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.</u>
<u xml:id="u-218.5" who="#KrzysztofSzydłowski">Uprzejmie informuję, że wspólne posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności odbędzie się jutro o godzinie 9.30 w sali nr 179. Po zakończeniu wspólnych obrad odbędzie się posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.</u>
<u xml:id="u-218.6" who="#KrzysztofSzydłowski">Posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia w sprawie rozpatrzenia zgłoszonych w dniu dzisiejszym w toku debaty plenarnej wniosków do ustaw: o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, o pracowniczych programach emerytalnych, o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, odbędzie się w dniu dzisiejszym, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach, w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-218.7" who="#KrzysztofSzydłowski">Posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej w sprawie ustawy o zmianie i uchyleniu niektórych ustaw w związku z uzyskaniem przez Rzeczpospolitą Polską członkostwa w Unii Europejskiej odbędzie się w dniu jutrzejszym o godzinie 10.00 w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-218.8" who="#KrzysztofSzydłowski">Uprzejmie informuję, że marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów w dniu jutrzejszym o godzinie 8.30. Po zakończeniu posiedzenia Konwentu Seniorów odbędzie się posiedzenie Prezydium Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi za pracę w naszej Izbie.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#KazimierzKutz">Ogłaszam przerwę w obradach do jutra do godziny 11.00. Do widzenia.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>