text_structure.xml 63.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Otwieram posiedzenie Komisji Zdrowia. Witam wszystkich członków Komisji oraz zaproszonych gości, a szczególnie senatorów: Olgę Krzyżanowską i Grzegorza Niskiego, którzy towarzyszą nam dziś z uwagi na to, że rozpatrywać będziemy uchwały Senatu. Porządek dzienny został państwu dostarczony. Czy są uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam zatem, że porządek został przyjęty. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego. Proszę panią senator Olgę Krzyżanowską o przedstawienie uchwały Senatu z dnia 20 grudnia 2001 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Nie będę wchodzić w szczegóły tego projektu ustawy, który był dyskutowany szeroko, zarówno w poprzedniej kadencji parlamentu, jak i w obecnej. Chcę jedynie skupić się na uchwale Senatu z dnia 20 grudnia 2001 r. zmieniającej nieco stanowisko Sejmu w sprawie tego projektu. Jest tu właściwie jedna zasadnicza zmiana polegająca na przesunięciu terminu wejścia ustawy w życie z 1 stycznia 2006 r. na 1 stycznia 2003 r.Druga natomiast zmiana wynika właśnie z tego przesunięcia, a dotyczy zmiany ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym ze względu na to, że w tej ustawie, w odpowiednim punkcie, powołujemy się na działalność samorządu psychologów. Jeśli go jednak nie będzie jeszcze w tym czasie, gdy już wejdzie w życie ustawa o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym, to trudno aby ów samorząd mógł podejmować jakieś decyzje. Gdyby ustawa o samorządzie zawodowym psychologów weszła w życie, w terminie, który proponuje Senat, to dajemy jeszcze 6 miesięcy od tego czasu na ukonstytuowanie się tego samorządu. Obecni na posiedzeniu Senatu przedstawiciele strony rządowej optowali za swym pierwotnym terminem wejścia w życie tej ustawy, a mianowicie za 1 stycznia 2004 r., ale popierali również termin zaproponowany przez Sejm. Argumentowano tym, że zawód psychologa jest zawodem zaufania społecznego, ale ani w Konstytucji ani w żadnej innej ustawie nie jest określone, który zawód należy do tej grupy. Senacka Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia nie przyjęła tego argumentu, wychodząc z założenia, że mamy ok. 14 ustaw, które regulują status zawodowy różnych zawodów, które również nie mają takiej regulacji w Konstytucji lub odrębnej ustawie o danym zawodzie, np. lekarza, pielęgniarki czy adwokata. Komisja uznała zatem, że nie jest słusznym, aby akurat przy zawodzie psychologa ten argument brany był pod uwagę. Wysłuchaliśmy również argumentów przedstawicieli samorządu psychologów, a także instytutów naukowych. Senatorowie zgodzili się tu i podkreślili, że to, co obecnie dzieje się na rynku usług psychologicznych, jest niczym nie uregulowane. Doprowadza to do tego, że porady udzielane są przez ludzi nie posiadających żadnych uprawnień i przez nikogo nie kontrolowanych. Przesuwanie zatem wejścia w życie tej ustawy aż o cztery lata byłoby niesłychanie niebezpieczne. Psychologowie zajmują się bowiem nie tylko usługami o charakterze paralekarskim, ale także w wielu innych dziedzinach, gdzie ich fachowość jest bardzo potrzebna. Taka była argumentacja senackiej Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, którą podzielił cały Senat, przedstawiając państwu projekt swojej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy ktoś chciałby zabrać głos na temat tej uchwały Senatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MariaGajeckaBożek">Poprawki nr 1 i 3 wydają się zasadne, bowiem w ustawie Prawo o ruchu drogowym jest odwołanie do ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów. Natomiast poprawka nr 2 mnie nie przekonuje i nie zgodziłabym się z argumentacją Senatu. Chodzi o to, że student rozpoczynający studia musi wiedzieć, co będzie robił po ich ukończeniu. Czy będzie mógł wykonywać swój zawód, czy też będzie wymagane jeszcze odbycie stażu? Gdyby wiedział, że czeka go jeszcze coś więcej niż obrona pracy magisterskiej, to może by się nie zdecydował na ich podjęcie?Taki sam problem mieliśmy przesuwając egzamin kończący podyplomowy staż lekarski. Wówczas również argumentowaliśmy, że student rozpoczynając studia medyczne musi wiedzieć, że po skończeniu ich, a także odbyciu stażu, dopiero egzamin kończący ten staż dopuszcza go do wykonywania zawodu. Z tego też powodu poprawka nr 2 Senatu wydaje mi się niezasadna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AlfredOwoc">Zgadzam się z tym, co powiedziała moja przedmówczyni. Na posiedzeniu naszej Komisji wniosek posła Władysława Szkopa mówiący o terminie wejścia w życie tej ustawy z dniem 1 stycznia 2006 r. podyktowany był, jak pamiętam, potrzebą zasady czystej gry. Chodziło o to, aby student rozpoczynający studia znał warunki jakie musi spełnić, aby uzyskać prawo wykonywania zawodu. Trudno jest odrzucić ten argument. Jeśli chodzi natomiast o argumenty mówiące o społecznym zaufaniu, jak i etycznej czy moralnej czystości w środowisku, to są one argumentami „dyżurnymi” i nie sprawdziły się pozytywnie w sensie życiowym w innych zawodach, takich jak np. zawód lekarza. Nie chcę tu wywoływać dyskusji na ten temat, ale osobiście będę głosował za utrzymaniem daty 1 stycznia 2006 r. Ciekawy też jestem, na ile argumentacja, którą nazwałem „zasadą czystej gry” odbiła się na decyzji komisji senackiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Wszyscy członkowie komisji senackiej znali ten argument, ale powiem uczciwie, że nie wywołał większego wrażenia. W trakcie dyskusji przypominano natomiast wiele zawodów, co do których studenci nie wiedzieli, rozpoczynając studia, że warunki dopuszczenia do ich wykonywania ulegną zmianie. Nie było tam wprawdzie przykładu podanego przez posłankę Marię Gajecką-Bożek, ale stwierdzono, że nie jest to pierwszy przypadek gdy chcemy, czy też jesteśmy zmuszeni jako Parlament zmieniać uwarunkowania ustawowe różnych zawodów. Uznaliśmy też, że przeważa argument taki, iż obecnie pracujący psychologowie nie mają praktycznie możliwości doskonalenia się i zdobywania specjalizacji i dlatego odkładanie tej ustawy na 5 lat nie jest słuszne, zwłaszcza gdy obecnie udzielanie porad psychologicznych odbywa się na zasadzie jedynie rejestracji działalności gospodarczej. Nie wiadomo zatem ani kto ich udziela, ani kto miałby prawo weryfikacji i nadawania swego rodzaju certyfikatów. Ten argument przeważył, nie zaś argument natury etycznej, że to samorządy będą pilnować kto w tym zawodzie pracuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MariaGajeckaBożek">Czy pani senator może nam przypomnieć, jakie to zawody miały zmienione zasady w czasie studiów? Ja sobie tego nie przypominam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#OlgaKrzyżanowska">To nie chodziło o zmiany w czasie studiów. Uchwalaliśmy natomiast różne ustawy dotyczące samorządów i zawodów, które w jakiś sposób zmieniały warunki wejścia do tych zawodów studentom, którzy wówczas przygotowywali się do nich w trakcie studiów. Nie mieli już takich samych stażów jak ich starsi koledzy, czy też takich samych możliwości. Dotyczyło to choćby adwokatów, którzy nam to zresztą przypomnieli, czy też radców prawnych, a więc nie chodziło tylko o zawody medyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MariaGajeckaBożek">Tu bym jednak dyskutowała, bo po ukończeniu prawa wcale nie trzeba być adwokatem. Można wykonywać zawód prawniczy, nie będąc ani adwokatem ani radcą prawnym. Po ukończeniu natomiast psychologii jedynym zawodem jaki się wykonuje jest zawód psychologa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Naturalnie. To jest różnica. Ktoś kto kończy prawo i wybiera zawód adwokata, podlega innym prawom, niż wówczas gdy jest tylko prawnikiem. Taka jednak była argumentacja na komisji senackiej, co państwu powtarzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#UrszulaKrupa">Dlaczego jednak Senat nie przychylił się do prośby psychologów. Ustawa jest gotowa i mogłaby wejść w życie 1 stycznia 2002 r. Jaki cel ma odkładanie jej, tak jak proponuje Senat, o cały rok, czyli do 1 stycznia 2003 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#OlgaKrzyżanowska">To pytanie również padło w trakcie obrad komisji senackiej, która uznała, że w czasie roku istnieje możliwość sporządzenia przez stronę rządową ustawowego wykazu zawodów o społecznym zaufaniu. Potraktowaliśmy tę datę jako sygnał dla rządu o konieczności przyspieszenia prac nad tym wykazem i nie odkładania tej bardzo poważnej sprawy aż do roku 2006. Uważaliśmy też, że wprowadzenie tej ustawy „z marszu”, czyli już od 1 stycznia 2002 r. wobec istniejących wyraźnie pewnych niejasności prawnych, byłoby zbyt wczesne. Stąd też przesunięcie o rok, czyli do 1 stycznia 2003 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WładysławSzkop">Ja będę również głosował przeciwko poprawce nr 2, tym bardziej że w dołączonym do uchwały Senatu uzasadnieniu czytamy, iż w sprawie daty wejścia w życie omawianej ustawy „Senat uznał, że jest to zbyt długie vacatio legis i proponuje skrócić je do końca 2002 r.”. Oznacza to, że argumenty, które przytoczyła pani senator nie były aż tak ważkie i istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławJarmoliński">Ja miałem zaszczyt argumentować w imieniu Klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, dlaczego wprowadzamy taką, a nie inna datę wejścia w życie tej ustawy. Wymieniłem wówczas 4 punkty. O dwóch była już mowa, m.in. o możliwości spokojnego znalezienia się w nowym systemie osób obecnie studiujących. Są jednak wątpliwości, które już były podnoszone dziś, że gdyby ustawa weszła w życie wcześniej, to wcale nie ma gwarancji, że w ciągu tego roku uda się określić w zadowalający sposób, co to jest zawód zaufania społecznego? Nie ma jak dotychczas takiej definicji. Są też jeszcze dwie inne wątpliwości. Pierwsza to konieczność dostosowania się do prawa unijnego. Trzeba więc stworzyć ustawę kompatybilną, albo bardzo zbliżoną do obowiązujących w krajach Unii Europejskiej. Nie potrafię dziś powiedzieć, czy są już jakieś przygotowania zmierzające w tym kierunku. Druga natomiast sprawa, to konieczność określenia sytuacji prawno-ustawowej zawodu psychologa. Jeśli chcemy to wszystko skomasować w ciągu jednego roku i niejako przymusić rząd, aby się do tych problemów ustosunkował, to mamy raczej małe szanse na to, że rząd z tym zdąży. Pośpiech zaś potrzebny jest jedynie w bardzo specyficznych sytuacjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#TadeuszCymański">Chciałbym podziękować pani senator Oldze Krzyżanowskiej za zaprezentowanie nam tego stanowiska. Myślę, że jesteśmy świadkami propozycji kompromisowej. To, co proponuje Senat, powoduje, że niezadowolone są dwie strony: psychologowie, oraz ci, którzy byli zwolennikami wejścia w życie tej ustawy z dniem 1 stycznia 2002. Dla nich okres ten wydłuża się, podczas gdy dla zwolenników wydłużenia go do roku 2006 skraca, i to dość znacznie. Przypominając naszą dyskusję zarówno w Komisji jak i podczas obrad plenarnych, chciałbym zauważyć, że były tam użyte bardzo ważkie argumenty o charakterze społecznym. Ja osobiście wyznaję zasadę, że prawo jest dla ludzi, a nie ludzie dla prawa i dlatego chciałbym przywołać te argumenty, które podniosła również pani senator. Chodzi o ochronę zarówno psychologów jak i ich pacjentów. Tych drugich jest jednak więcej niż psychologów, a my ich także reprezentujemy. Czy zatem wariant proponowany przez Senat nie jest jakimś rozwiązaniem kompromisowym, wobec sytuacji jaka wytworzyła się na rynku usług psychologicznych, gdzie mamy do czynienia z całkowitą dowolnością. Natomiast urząd powołany do ochrony konsumentów, nie tylko w tej sprawie, ale także w wielu innych, nie spełnia swego zadania. Oczywiście, środowisko psychologów, którego opcję znamy, podawało być może przykłady skrajne, np. szkół psychologii prowadzonych przez absolwentów takich kierunków jak lotnictwo czy temu podobne. Nie chcę rozszerzać tego tematu, ale proszę o tego typu refleksję, która wzięłaby pod uwagę całą dotychczasową dyskusję i wszystkie argumenty. Myślę, że istotne są tu także argumenty formalno-prawne pozwalające zaskarżyć całą ustawę, jeśli się patrzy z punktu widzenia osób studiujących. To, co zaproponował Senat potwierdza, że jest to istotnie „Izba refleksji” i dobrze, że Senat jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę o stanowisko strony rządowej do propozycji Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztfPater">Chciałbym przekazać głos szefowi gabinetu ministra, który przedstawi państwu szczegóły naszego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DagmirDługosz">Dodam tylko dlaczego optowaliśmy za rokiem 2006, a właściwie, za rokiem 2004, bo taki termin był zawarty w projekcie rządowym. Otóż główna linia naszej argumentacji dotyczy zawodów zaufania publicznego. Jeśli minister Jerzy Hausner zobowiązał się do przygotowania ustawy, która w systemowy sposób określiłaby, czym są takie zawody w polskim systemie ustrojowym, to trzeba pamiętać, że takich zawodów jest 14. Jest też jeszcze kwestia legislacji europejskiej, z którą należy się liczyć. Trzeba zatem brać pod uwagę fakt, że poprzez taką ustawę konieczne będzie wprowadzenie nowelizacji do 14, a może nawet więcej, już istniejących ustaw. Jeżeli bowiem określimy kryteria zawodu zaufania publicznego, może zaistnieć potrzeba przyjrzenia się pod tym kątem także innym ustawom. Jest to więc dodatkowy argument i z tego punktu widzenia rok 2003 jest dla rządu bardzo dużym wyzwaniem, zaś data odleglejsza jest bardziej korzystna, bowiem pozwoli w sposób bardziej odpowiedzialny przygotować tę całą regulację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zamykamy na tym dyskusję. Nie ma potrzeby powtarzania wszystkiego tego, co było już powiedziane wcześniej. Jak słyszymy, w Senacie dyskusja także była burzliwa. Przystępujemy więc do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Chciałbym zasugerować, aby poprawki nr 1 i 3 głosować łącznie, ponieważ one są ze sobą powiązane i jedna jest konsekwencją drugiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Słusznie. A zatem głosujemy obydwie poprawki łącznie. Poprawka nr 1 dotyczy tytułu ustawy, który otrzymuje obecnie brzmienie: „o zmianie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów oraz ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym”. Poprawka nr 3 mówi natomiast, że dodaje się art. 1a w brzmieniu: „Art. 1a. W ustawie z dnia 6 września 2001 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. Nr 129, poz. 1444) w art. 6 dodaje się na końcu wyrazy „oraz art. 1 pkt 81, który wchodzi w życie po upływie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów (Dz. U. Nr 73, poz. 763 i Nr.., poz. )”.Kto z członków Komisji Zdrowia jest za przyjęciem tych dwóch poprawek?Stwierdzam, że Komisja 19 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się przyjęła poprawki nr 1 i 3. Przystępujemy do głosowania poprawki nr 2, która brzmi: „w art. 1 wyrazy „1 stycznia 2006 r.” zastępuje się wyrazami „1 stycznia 2003 r.”.”. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem tej poprawki?Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 11 przeciwnych i 3 wstrzymujących się odrzuciła poprawkę nr 2. Proszę teraz o przedstawienie opinii Komitetu Integracji Europejskiej w sprawie tych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JacekGoliński">Wobec odrzucenia poprawki nr 2 muszę podtrzymać negatywną opinię KIE wyrażoną na wcześniejszym etapie prac sejmowych, a mianowicie gdy była ona omawiana w Komisji Zdrowia. Jest ona negatywna ze względu na termin, który jest już po terminie akcesyjnym, co spowoduje, że przynajmniej przez dwa lata brak będzie rozwiązań ustawowych dotyczących uznawania kwalifikacji osób, które z dyplomami psychologa przybędą do Polski z krajów europejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Musimy jeszcze wybrać posła sprawozdawcę. Dotychczas funkcję tę pełniła posłanka Maria Gajecka-Bożek. Czy zechce ją pani pełnić nadal?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MariaGajeckaBożek">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Dziękuję. Czy ktoś jest przeciwny tej kandydaturze? Nie słyszę. Stwierdzam, że sprawozdawca został wybrany. Przystępujemy teraz do pkt 2 porządku dziennego czyli do rozpatrzenia uchwały Senatu o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym oraz niektórych innych ustaw, ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo farmaceutyczne, ustawę o wyrobach medycznych oraz ustawę o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych oraz o zmianie ustawy o zmianie ustawy o zawodzie lekarza oraz o zmianie innych ustaw. Proszę o przedstawienie stanowiska Senatu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzNiski">W wyniku debaty w Senacie zgłoszono i przyjęto 10 poprawek do omawianej ustawy. Doprecyzowują one przepisy zapewniające żołnierzom odbywającym terminową służbę wojskową oraz służbę okresową i żołnierzom zawodowym dostęp do bezpłatnego lecznictwa sanatoryjnego, tak jak to dotyczy każdego obywatela. Aktualizują też odesłanie zawarte w art. 164 ust. 1, które dotyczy uprawnień poborowych i członków ich rodzin. Dla żołnierzy zawodowych wprowadzają uprawnienie do leczenia za granicą, gdy przeprowadzenie takiego leczenia nie jest możliwe w kraju oraz do leczenia w zakładzie opieki zdrowotnej innym niż publiczny, gdy leczenie takie nie jest dostępne w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej. Są ponadto trzy poprawki o charakterze legislacyjnym usuwające niejasności dotyczące wprowadzenia w życie jednych przepisów przy równoczesnym wyprowadzeniu ze stosowania innych. Senator Maria Szyszkowska zgłosiła też poprawkę, zapisaną jako poprawka nr 7, która proponuje, aby określone przepisy zawarte w art. 6 uzyskały inne terminy wejścia w życie, niż proponowane przez Sejm. Wzbudziła ona największe kontrowersje na posiedzeniu Senatu i przyjęta została bardzo niewielką przewagą głosów. Komisja, która rekomendowała, aby jej nie przyjmować wychodziła z założenia, że wejście jej wżycie naruszy spójność wielu nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są pytania w związku z tym komentarzem do uchwały Senatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MariaGajeckaBożek">Czy senatorowie zdawali sobie sprawę, że Prawo farmaceutyczne znajduje się w całym pakiecie ustaw i nie może wejść w życie samodzielnie, ale razem z ustawą wprowadzającą, ustawą o wyrobach medycznych oraz z ustawą o Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych?Jeśli państwo chcecie, aby Prawo farmaceutyczne weszło w życie 1 stycznia 2002 r., a w tym prawie odwołujemy się do Urzędu Rejestracji, którego jeszcze nie ma, to powstaje ogromny bałagan prawny, trudny do zrozumienia i rozwikłania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GrzegorzNiski">Senacka Komisja Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego, na wspólnym posiedzeniu z Komisją Polityki Społecznej i Zdrowia miała taką świadomość. Korzystaliśmy zresztą z konsultacji pana ministra i rekomendowaliśmy, aby tej poprawki nie przyjmować. W głosowaniu na forum Senatu została ona jednak przyjęta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Czy są jeszcze pytania? Nie słyszę. Proszę zatem stronę rządową o ustosunkowanie się do uchwały Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanKopczyk">Uczestniczyłem wczoraj w posiedzeniu zarówno komisji senackich jak i w posiedzeniu plenarnym Senatu. Tak jak powiedział pan senator Grzegorz Niski, niestety, wszystkie poprawki zostały przyjęte. My oczywiście jesteśmy przeciwni poprawce nr 7, bowiem gdyby ona została przyjęta w dalszym procesie legislacyjnym, to spowodowałoby olbrzymi bałagan prawny. Pozostałe poprawki akceptujemy i uznajemy za zasadne. Są one bądź legislacyjne czyli porządkujące, bądź czasami merytoryczne, ale nie zmieniają sensu przedłożenia rządowego, lecz w pewnym sensie go uzupełniają czy też dopełniają to, co uszło naszej uwadze w czasie prac w Sejmie. Senator Maria Szyszkowska wnosząc tę dziwną poprawkę nr 7, wprowadzającą w życie tylko jedną ustawę wyrwaną z czterech innych skorelowanych z nią i stanowiących całość, argumentowała, że jeśli Prawo farmaceutyczne nie wejdzie w życie, to nagle zaczną otwierać apteki ludzie nie będący farmaceutami. Był to argument dość wątły, tym bardziej że tłumaczyłem, iż nie jest tak, że każdy kto zgłosi chęć otwarcia apteki, natychmiast otrzymuje zgodę. Jest do tego określona procedura, na straży której stoją Izby Aptekarskie. Jest to jednocześnie działalność koncesjonowana, a zatem trzy miesiące różnicy w czasie nie zmieniają sytuacji generalnej. Inny argument, że z powodu tego przesunięcia nastąpi pewne ograniczenie reklam produktów firm farmaceutycznych, jest wprawdzie słuszny, ale znowu, przez te trzy miesiące będą obowiązywały te przepisy, które obowiązują obecnie, więc trudno tu mówić o stratach czy złych skutkach takiego przesunięcia. Ewidentnie złym skutkiem będzie natomiast bałagan prawny jaki powstanie, gdyby ta poprawka uzyskała ostateczną aprobatę. Sam jej sposób sformułowania jest już taki, że nie dałoby się wprowadzić jej w życie, zgodnie z intencją autorki. Do tego potrzebne byłyby głębokie analizy legislacyjne wielu aktów prawnych i wprowadzenie w nich szeregu zmian, co jest oczywiście niemożliwe, bo to trwałoby ponad tydzień, przy udziale najtęższych głów prawniczych. Jestem więc absolutnie przeciwny przyjęciu tej poprawki, bo byłoby to szkodliwe. Pozostałe poprawki popieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejWojtyła">Chciałbym, aby również Biuro Legislacyjne wypowiedziało się na temat poprawki nr 7. Czy popiera opinię pana ministra?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ja myślę, że kiedy będziemy rozpatrywać kolejne poprawki, to przy każdej przedstawiciel Biura Legislacyjnego przedstawi nam swoją opinię. To będzie zasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WładysławSzkop">Poprawka nr 7 ma charakter merytoryczny i oznacza dokonanie wyboru, czy zawiesimy wszystkie ustawy i rozpoczną one swój żywot dopiero od 1 kwietnia 2002 r., czy też przywrócimy nią wszystkie ustawy z dniem 1 stycznia 2002 r. To ostatnie oznacza, że import docelowy leków nie będzie mógł być realizowany, ponieważ nie ma prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, którego opinia konieczna jest do uzyskania takiego importu. Oznacza też, że od 1 stycznia rozpocząć ma działanie urząd, który jest nieprzygotowany i nie ma regulacji prawnej, a tym samym nie będzie mógł zbierać dokumentacji niezbędnej do rejestracji leków i prowadzić procedury rejestracyjnej. Od momentu złożenia dokumentów rejestracyjnych rozpoczyna się upływ 270 dni niezbędne dla załatwienia tego procesu. W przeciwnym wypadku sprawa podlega zaskarżeniu, bowiem jest to termin zunifikowany w całej Europie, a Polska już ma kłopoty z niedotrzymywaniem tych przypisów, a co za tym idzie posądzani jesteśmy o naruszanie interesów stron. Kieruję te uwagi pod rozwagę pań i panów posłów. Sam będę głosował za tym, aby nie udzielić tej poprawce rekomendacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy do głosowania kolejnych poprawek. Poprawka nr 1 proponuje, aby „w art. 1 pkt 2, w art. 69a ust. 1 po wyrazach „do bezpłatnego” dodać wyrazy „z wyjątkiem leczenia uzdrowiskowego sanatoryjnego”. Jakie jest stanowisko Biura Legislacyjnego wobec tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie zgłasza zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Kto z posłów jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę nr 1. Poprawka nr 2 jest propozycją dodania w art. 1 po pkt 2 nowego pkt 2a w następującym brzmieniu: „w art. 164 w ust. 1 wyrazy „w art. 69 pkt 2” zastępuje się wyrazami „w art. 69”.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WładysławSzkop">Chcę tu zwrócić uwagę, mimo całego szacunku dla prac legislacyjnych Senatu, że taki przepis w ogóle nie istnieje. On istniał w roku 1997 i dotyczył ulg w przejazdach autobusowych. Dziś jest ust. 2 w art. 69, a nie pkt 2. Ten zapis został przeniesiony do art. 161 i dlatego z powodów merytorycznych powinno się głosować przeciwko tej poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zgadzamy się w pełni z tym, co powiedział poseł Władysław Szkop. Jest tu odesłanie do pkt 2 w art. 69, który już nie obowiązuje od 1 stycznia 1993 r. Dotyczył on ulg przy przejazdach państwowymi środkami komunikacyjnymi. Jest to więc zupełnie inna materia ustawowa. Prawdopodobnie w roku 1993 przy okazji zmiany art. 69, nie dokonano zabiegu czyszczącego w całej ustawie. I dlatego zachował się jeszcze ten zapis art. 69 pkt 2. Gdyby przyjąć tę poprawkę, wówczas nastąpiłaby sprzeczność między art. 161 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, regulującym kwestie dostępu do świadczeń dla żołnierzy w obronie cywilnej, a tym nowelizowanym artykułem dotyczącym żołnierzy zawodowych. Tam chodzi o inne, a nie tylko publiczne, zakłady opieki zdrowotnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Kto z posłów jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 18 przeciwnych i braku wstrzymujących się odrzuciła poprawkę nr 2. Poprawka nr 3 jest podobna do poprawki nr 1, tylko dotyczy innych miejsc w art. 61 ust. 1, gdzie Senat proponuje dodać po wyrazach „do bezpłatnego” wyrazy „z wyjątkiem leczenia uzdrowiskowego sanatoryjnego”. Myślę, że tu nie ma nad czym dyskutować, a zatem zapytam, kto jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się przyjęła poprawkę nr 3. Poprawka nr 4 jest dość rozbudowana. Jej treść mamy wszyscy na piśmie, a ja poproszę o komentarz do tej propozycji posła Władysława Szkopa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WładysławSzkop">To jest ten sam zapis, który przyjęliśmy w Sejmie tylko uzupełniony o słowo „leczenie” i rozpisany dla większej czytelności na punkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie mamy żadnych zastrzeżeń do tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 4? Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się przyjęła poprawkę nr 4. Poprawka nr 5 jest także dość rozbudowana, dlatego proszę o komentarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WładysławSzkop">Przyjęcie tej poprawki będzie powodowało taki sam skutek jak jej odrzucenie, bowiem jest to tylko bardziej czytelny zapis tego rozwiązania, które przyjęliśmy w Sejmie. Namawiałbym do przyjęcia tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcemy zwrócić uwagę, że poprawkę nr 5 należy głosować łącznie z poprawką nr 10, bo te przepisy się ze sobą wiążą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Przystępujemy zatem do łącznego głosowania poprawek nr 5 i nr 10. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem tych poprawek? Stwierdzam, że Komisja 16 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się przyjęła poprawki nr 5 i nr 10. Poprawka nr 6 dotyczy art. 5 pkt 1. Proszę o komentarz Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to poprawka czysto redakcyjna, która poprawia dotychczasowy zapis o dodatkowe odwołanie, przeoczone przez nas w pracach sejmowych. Podobny status mają jeszcze poprawki nr 8 i nr 9. Z naszej strony proponujemy, aby głosować je łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowaska">A zatem będziemy głosować łącznie te poprawki. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawek nr 6,8 i 9? Stwierdzam, że Komisja 18 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się przyjęła poprawki nr 6, 8 i 9. Pozostała nam jeszcze najbardziej kontrowersyjna poprawka nr 7 dotycząca ustaw farmaceutycznych. Czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego chcieliby jeszcze coś dodać do tego, co już było powiedziane na temat tej poprawki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcemy tylko powiedzieć, że gdybyście państwo przyjęli tę poprawkę, to poprzez wyłączenie obowiązywania art. 11 przepisów wprowadzających, co wynika z propozycji Senatu, dopuścilibyśmy do takiej sytuacji, kiedy coś, co na podstawie tego przepisu już weszło w życie od września 2001 r., stałoby się nielegalne, bo ten przepis przestałby obowiązywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Byłoby to więc działanie wstecz. Myślę, że wszystko już zostało wyjaśnione i możemy przystąpić do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem poprawki nr 7? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 16 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących się odrzuciła poprawkę nr 7. W ten sposób wypowiedzieliśmy się już o wszystkich poprawkach zgłoszonych przez Senat. Proszę teraz o opinię przedstawiciela KIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JacekGoliński">Jeśli chodzi o treść uchwały Senatu, nie zgłaszamy uwag, natomiast stwierdzam, że odrzucenie poprawki nr 7 powoduje konsekwencje pozytywną, zgodną z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Pozostało nam jeszcze wybranie posła sprawozdawcy. Dotychczas ustawę tę prowadził poseł Władysław Szkop i proponuję, aby nadal był sprawozdawcą. Rozumiem, że pan poseł wyraża zgodę. Czy ktoś jest przeciwny tej kandydaturze? Nie słyszę. A zatem mamy już posła sprawozdawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AlfredOwoc">Chciałbym zapytać, czy sprawozdanie z tego posiedzenia będziemy składać jeszcze dziś na posiedzeniu plenarnym Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Nie wiem czy dziś jeszcze zdążymy, bo opóźnienie w stosunku do porządku dziennego posiedzenia plenarnego wynosi już 3 godziny, ale być może, zdążymy, choćby o świcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym się jeszcze upewnić, bo nie wiem czy jest zgoda Komisji, aby w sprawozdaniu wpisać jako rekomendację dla marszałka, że poprawki nr 1 i 3 mają być głosowane łącznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Tak, oczywiście. Przepraszam, że uszło to mojej uwadze. Zakończyliśmy zatem omawianie punktu drugiego porządku dziennego. Przystępujemy do punktu trzeciego, tj. rozpatrzenia projektu opinii nr 1 Komisji Zdrowia do komisji Finansów Publicznych dotyczącej projektu ustawy budżetowej na 2002 r. Tekst macie państwo przed sobą. Proszę o uwagi lub propozycje wprowadzenia zmian lub poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#BolesławPiecha">Chciałbym się odnieść do pkt 4 opinii, w którym „Komisja wnioskuje o przywrócenie do wykazu inwestycji wieloletnich i zapewnienie środków na finansowanie kosztów zabezpieczenia w roku 2002 kontynuowanej inwestycji „Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu”. Z moich informacji wynika, że Centrum to budowane jest przez spółkę akcyjną „Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu”, a nie przez rektora Akademii Medycznej. Spółka ta powstała kilka lat temu. Całość akcjonariatu jest w ręku rektora, ale jeśli ta spółka wybuduje szpital, to nie będzie to szpital publiczny. Na jesieni tego roku byłem na budowie i wiem, że wartość kosztorysowa inwestycji wzrosła i jest szacowana dziś na ok. 800 mln zł przy założeniu, że cykl budowy będzie trwał 45 miesięcy, poczynając od września br. Każdy rok opóźnienia powoduje podniesienie nakładów o 100 mln zł. Zmienił się również program tego szpitala. Jest to obecnie szpital wielonarządowy z częścią patologii ciąży i noworodka. Nie jestem przeciwnikiem tej inwestycji, ale mam wątpliwości natury prawnej. Czy mianowicie spółka akcyjna będąca inwestorem i właścicielem tego obiektu przekaże go z powrotem rektorowi i Akademii Medycznej? Czy będzie to zakład publiczny, czy niepubliczny? Nakłady są tu ogromne, więc chciałbym prosić o wyjaśnienie tej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KrystynaHerman">W dziale 851- Ochrona zdrowia, proponuje się zmniejszenie o 1 mln zł nakładów na inwestycje wieloletnie. Czy to znaczy, że w pozostałych jeszcze czterech tego typu inwestycjach ma nastąpić zmniejszenie nakładów? Jeśli tak, to której inwestycji to dotyczy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WładysławSzkop">Przeczytałem dokładnie stenogram posiedzenia Komisji, na którym omawialiśmy projekt budżetu na rok 2002. Ten wniosek jest dokładnie przeniesiony ze stenogramu, gdzie wskazane są cztery inwestycje, którym należy obciąć środki na inwestycje po 250 tys. zł każdej. Przygotowując tę opinię, zastanawialiśmy się, czy takie „skubanie” jest słuszne i doszliśmy do wniosku, że lepszym rozwiązaniem będzie obcięcie tego 1 mln zł w jednej inwestycji, a mianowicie dotyczącej budowy Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, któremu przyznano 28 mln zł. Odjęcie tego miliona nie naruszy całej inwestycji, a pozwoli na to, aby innym nie zabierać z kwot znacznie mniejszych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#ZbigniewPodraza">Przypominam sobie, że w czasie dyskusji przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia stwierdził, że w roku 2002 będzie wstrzymane finansowanie inwestycji w Zabrzu. Powstały natomiast pytania, co dalej, bowiem inwestycja jest nie zabezpieczona. Środki jakie staraliśmy się wygospodarować miały być wykorzystane właśnie na jej zabezpieczenie. Postawiliśmy też wniosek o jasne sprecyzowanie, co będzie dalej z tą inwestycją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KrystynaHerman">Jeżeli Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu nie zostało wpisane do inwestycji wieloletnich, to w Komisji Finansów Publicznych możemy ten milion stracić. Oni mogą tam dojść do wniosku, że skoro nam w dziale Ochrona zdrowia ten milion nie jest potrzebny, to przekażą go na inny dział, który wcale nie musi być związany ze zdrowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AlfredOwoc">To prawda, że możemy ten milion stracić, choć nie musi to dotyczyć akurat inwestycji w Zabrzu, ale każdej innej sprawy, w której podejmujemy się walczyć o jakiekolwiek dodatkowe środki. Możemy tylko życzyć sukcesów temu z nas, kto będzie reprezentował Komisję Zdrowia przed Komisją Finansów Publicznych, ale ja wiem, że kolejka do pieniędzy, które zostały „znalezione” w różnych komisjach, jest ogromna i będą się o nie ubiegać posłowie z wielu jeszcze komisji. Co się zaś tyczy Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu, są tu dwie wątpliwości. Po pierwsze wątpliwość natury legislacyjnej, czy mianowicie mamy prawo występować o coś, co nie znalazło się w przedłożeniu rządowym? Ja rozumiem, że możemy, a ten milion służyć ma jedynie zabezpieczeniu terenu budowy, bo trudno aby za takie pieniądze można tam było coś jeszcze zrobić. Jeśli nam się to uda, to trzeba będzie mocno pilnować, aby w ciągu roku owe środki nie zostały zmarnowane. Myślę, że będzie to leżało na sercu posłom z terenu Śląska, bowiem cała inwestycja jest dużej rangi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WładysławSzkop">Myślę, że warto w tym miejscu wpisać uwagę, że gdyby Komisja Finansów Publicznych, ze względów formalnych, nie przychyliła się do naszej propozycji dotyczącej Zabrza, to pieniądze te nadal pozostaną w gestii Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. Chodzi o asekurację, aby ten milion nie został stracony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#UrszulaKrupa">W inwestycjach wieloletnich wpisane też było Łódzkie Centrum Dydaktyczne, którego, w naszej opinii nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Dla Łódzkiego Centrum Dydaktycznego nie proponowaliśmy żadnych zmian i dlatego ono się tu nie znalazło. Oznacza to, że nadal jest w budżecie z tą kwotą jaka została mu przyznana w przedłożeniu rządowym. Po długich dyskusjach doszliśmy do wniosku, aby nie ruszać wszystkich inwestycji, odbierając im drobne kwoty, ale aby zdjąć jedną kwotę, z jednej inwestycji, proponując przekazanie jej na inną inwestycję, w tym wypadku z Warszawy do Zabrza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JanKopczyk">Stanowisko rządu w tej sprawie jest takie jakie znalazło się w przedłożeniu projektu budżetu. Na kanwie jednak opinii przygotowanej przez Komisję Zdrowia chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw. Cieszy nas oczywiście wniosek o zwiększenie środków na programy rządowe dotyczące polityki zdrowotnej, ale kwestia sfinansowania tej propozycji budzi pewne zastrzeżenia. Część tych środków, czyli 6.257 tys. zł miałoby być przesunięte z części 83, czyli z rezerw celowych. Jest to jednak niewielka rezerwa płacowa na zmiany organizacyjne i nowe zadania, zgodnie z zał. nr 11, wyłącznie na pokrycie wydatków płacowych. W opinii znajduje się też propozycja pokrycia kosztów utworzenia dwóch nowych urzędów, a mianowicie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Wydaje się, że w Komisji Finansów Publicznych większe szanse miałaby propozycja sfinansowania wydatków płacowych w tych dwóch urzędach, właśnie z owej rezerwy celowej. Nie byłoby to już wówczas ponad 6 mln zł, ale mniej. Wówczas też brakowałoby, niestety, 4,5 mln zł na programy rządowe. Mówię o tym z całą świadomością skutków, ale też z pewnym przesłaniem praktycznym, jak może to być odebrane w Komisji Finansów Publicznych. Gdyby przyjąć takie przesunięcie, jakie zaproponowałem, należałoby wskazać nieco inne źródła finansowania i w zał. nr 11 dokonać pewnych zmian dotyczących zatrudnienia. Tam są wyliczone etaty i środki na nie przeznaczone, więc jeśli państwo zechcecie przychylić się do mojej propozycji, przekażę ją ministrowi. Jest tylko problem w tym, że nie mogę wskazać skąd wziąć dodatkowe środki na programy rządowe polityki zdrowotnej, które by się zamknęły kwotą 42,5 mln zł. Druga moja uwaga dotyczy także tych programów. Otóż, jeśli państwo przewidujecie w swojej opinii wydatki bieżące w kwocie 45 mln zł, a majątkowe 2257 tys. zł to wyraźne zachwianie proporcji. Jeśli bowiem wymienia się tytuły tych programów, gdzie na Zintegrowane Ratownictwo Medyczne przeznacza się 15 mln zł, a na Poprawę Dializoterapii - 5 mln zł, to tam są niemal wyłącznie wydatki bieżące i trzeba byłoby je wyraźnie zwiększyć. Zwracam przy okazji uwagę na błąd w zamieszczonej tabelce, gdzie w poz. 5 - Program Poprawy Dializoterapii zapisano „Profilaktykę niedoboru jodu”, która powinna być wpisana w poz. 7 - Narodowy Program Niedoboru Jodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ma pan rację, ale ten błąd powtórzyliśmy za materiałem z ministerstwa, gdzie też zostało to tak właśnie zapisane. Oczywiście, trzeba to poprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JanKopczyk">Wyjaśnienia wymaga jeszcze jedna kwestia, a mianowicie stwierdzenie Komisji Zdrowia zawarte w pkt 5 opinii. Dotyczy ono braku dotacji na dydaktykę prowadzoną w szpitalach klinicznych akademii medycznych. W roku 1999 dydaktyka stomatologiczna finansowana była ze środków przekazywanych bezpośrednio na konta szpitali z programów polityki zdrowotnej. Po podpisaniu umów z Ministerstwem Zdrowia przekazano na ten cel 10 mln zł. W roku ubiegłym na dydaktykę stomatologiczną i kliniczną zaplanowano 30 mln zł w dziale 803 - Szkolnictwo wyższe. W roku 2000 środki na ten cel nie były wydzielone lecz zawarte w kwotach przydzielanych poszczególnym uczelniom na działalność dydaktyczną. W roku 2002 jest także tylko dotacja ogólna w kwocie 692 mln zł, w której nie wyodrębnia się środków na sfinansowanie usług zdrowotnych w klinikach akademii medycznych. Pod rozwagę Komisji chciałbym też poddać sprawę następującą. Otóż obowiązuje nas, przyjęta po wielu nowelizacjach, ustawa o ochronie zdrowia przed następstwem używania tytoniu i wyrobów tytoniozależnych. Art. 4 tej ustawy mówi, że: „Rada Ministrów ustala program określający politykę zdrowotną, społeczną i ekonomiczną zmierzającą do zmniejszenia używania wyrobów tytoniowych. Program, o którym mowa w ust. 1 jest finansowany z budżetu państwa w wysokości 0,5 proc. wartości podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych”. Ja nie mogę tego zrobić, ale Komisja Zdrowia może się zapytać ministra finansów, gdzie w ustawie budżetowej zawarte są te środki i w jakiej wysokości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WładysławSzkop">To, co zaproponował pan minister wymaga rozpisania w tabelce z wyszczególnieniem na środki płacowe i inwestycyjne. Myślę, że sami tego nie zrobimy, ale jeśli członkowie Komisji wyrażą zgodę, prezydium Komisji zwróci się z tym do ministerstwa, bo tam dokładnie wiedzą jak to należy zrobić. Taki zapis będzie bardziej czytelny dla Komisji Finansów Publicznych, a nam wyda dobrą opinię, że przedstawiamy przyzwoity dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejWojtyła">Ja jeszcze raz proszę, bo już o tym wielokrotnie mówiłem, aby owe 0,5 proc. środków z podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych zapisane zostało w ustawie budżetowej. Ten wymóg nigdy nie był przestrzegany, więc teraz zwróćmy na to uwagę w naszej opinii do Komisji Finansów Publicznych. Z tych pieniędzy można realizować wiele innych programów, nie tylko związanych z profilaktyką tytoniową. Ministerstwo Zdrowia zawsze zresztą tak robiło, i to było słuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JanKopczyk">Obawiam się, że odpowiedź Ministerstwa Finansów może być taka, iż te pieniądze wliczone są już w kwoty przeznaczone na programy polityki zdrowotnej. Należy się jednak zastanowić, czy wobec wyraźnego wskazania zawartego w ustawie o profilaktyce tytoniowej, nie powinien to być pieniądz znaczony, z dokładnie określoną wysokością wynikającą z planowanych wpływów z akcyzy tytoniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#MariaGajeckaBożek">Czy ktoś z państwa wie, jaką kwotę stanowi owe 0,5 proc. z podatku akcyzowego za wyroby tytoniowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejWojtyła">Kiedy ustawa wchodziła w życie to było ponad 400 mln zł rocznie. Teraz jest już nieco więcej, bo akcyza wzrosła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AlfredOwoc">Mam propozycję, abyśmy przyjęli wniosek zgłoszony przez posła Władysława Szkopa, bowiem w naszych dywagacjach odbiegliśmy już daleko od głównego tematu, a nasze dywagacje choć są zapewne praktyczne, to nie mają jednak standardu jaki powinno mieć posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Ma pan rację, ale ja mam pytania już bardzo konkretne. Otóż, panie ministrze, rozumiem, że aby była większa szansa uzyskania pieniędzy, które chcemy wziąć z innych części budżetu niż zdrowie, powinniśmy pieniądze z rezerw celowych przeznaczyć na zwiększenie zatrudnienia, zwiększając te kwoty, zgodnie z postulatami ministerstwa. My je bowiem dość mocno obcięliśmy. 2 mln zł, które proponujemy zdjąć z Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych powinniśmy jednocześnie włączyć do części dotyczącej finansowania programów zdrowotnych. Wtedy jednak ta kwota zmniejszy się nam o 4257 tys. zł i o taką kwotę musimy zmniejszyć finansowanie zaproponowanych przez nas programów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JanKopczyk">Niestety, jeśli przyjąć filozofię bliższą możliwości zaakceptowania przez Komisje Finansów Publicznych, to rezerwa, z której Komisja Zdrowia postuluje wzięcie 6257 tys. zł znajduje się rozdziale „rezerwa płacowa na zmiany organizacyjne i nowe zadania”. W budżecie na rok 2002 jej pełna wysokość wynosi 11 mln zł, z czego chcemy zabrać ponad połowę, wskazując jednocześnie, że nowe zadania można sfinansować z innych tytułów np. z budżetu Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych. Najprościej mówiąc, propozycja zgodna z przeznaczeniem, niestety, obniża nam możliwość przeznaczenia tych pieniędzy na programy zdrowotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Musimy zatem wykonać operację o jakiej już mówiłam, bo inaczej nie dostaniemy więcej ani na programy, ani na inwestycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JanKopczyk">Sejm ma tu wiele możliwości, ja natomiast mogę jedynie zwracać uwagę na praktyczne możliwości, przywołując przeznaczenia istniejące w działach, co do których Komisja proponuje cięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proponuję zatem przyjęcie takiego punktu widzenia, o jakim mówił pan minister, bo rzeczywiście, jeżeli będziemy chcieli przekazać pieniądze nie z tych tytułów, o których mowa, i nie w tę stronę, w którą trzeba, to po prostu nie uzyskamy niczego. Takie stanowisko jest rozsądne i, niestety, będziemy musieli trochę powściągnąć apetyty Komisji dotyczące polityki zdrowotnej. Ja rozumiem to w ten sposób, że jeżeli zmniejszymy liczbę tych programów czy ewentualnie wysokość ich finansowania, choć to drugie rozwiązanie jest gorsze, bo częściowe finansowanie nie rozwiązuje sprawy i programy nie spełniają swego zadania. Przy zmniejszeniu finansowania możemy chyba jednak liczyć, że jeżeli znajdą się jakieś pieniądze, to łatwiej je będzie skierować na programy, niż na cokolwiek innego. Czy mam rację, panie ministrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#JanKopczyk">Tak. To jest bardziej prawdopodobne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Jest jeszcze druga sprawa. Musimy mianowicie wystąpić w sprawie pieniędzy pozyskiwanych z akcyzy tytoniowej i kwoty 0,5 proc. z tej sumy z przeznaczeniem na walkę z nikotynizmem. Oczywiście, nie wiadomo, czy uda się cokolwiek pozyskać, ale jeśli nie będziemy próbować, to z pewnością niczego nie załatwimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WładysławSzkop">Ja proponuję, aby zmniejszyć finansowanie w trzech programach: po 10 proc. w Zintegrowanym Ratownictwie Medycznym i Programie Poprawy Dializoterapii, oraz Programie Leczenia Stwardnienia Rozsianego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AlfredOwoc">To trudny moment, bo każda pozycja w naszej tabeli jest uzasadniona. Muszę jednak zaprotestować przeciwko zdejmowaniu środków z Programu Leczenia Stwardnienia Rozsianego, bo jest to choroba pochłaniająca ogromne koszty, a chorych po prostu nie stać na tak drogie leczenie. Na każdego pacjenta leczonego ambulatoryjnie trzeba 10 tys. dolarów. Jeśli kupuje się leki w większych partiach można ten koszt obniżyć do ok. 30 tys. zł rocznie. Osobiście byłbym za zdjęciem pewnej kwoty z Programu Zapobiegania Próchnicy, bo to jest obowiązek kasy chorych. Mam jednak świadomość, że cokolwiek zaproponujemy, to będzie źle, tyle tylko, że w przypadku próchnicy, program jej leczenia wcale nie musi na tym ucierpieć. Zgodnie z ostatnią nowelizacją ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym leczenie próchnicy jest obowiązkiem kas chorych. Nie jest to zatem tylko ich dobra wola.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem więc, że całą pozostałą kwotę, czyli 2275 tys. zł należy zdjąć z Programu Zapobiegania Próchnicy, uznając, że kasy chorych mają obowiązek działania w tym zakresie na bazie własnych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MariaGajeckaBożek">W ten sposób na Program Ratownictwa Medycznego byłoby nie 15 mln zł, ale 13 mln zł. Z Programu Poprawy Dializoterapii zdejmiemy 500 tys. zł i resztę, czyli 1,5 mln zł z Programu Zapobiegania Próchnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Osobom, które nie bardzo orientują się jeszcze w tych całych manewrach chcę wytłumaczyć, że dokonujemy przymiarek prowadzących do zmniejszenia zaproponowanych kwot na poszczególne programy polityki zdrowotnej, ponieważ my przeznaczyliśmy na ten cel kwoty pochodzące z rezerw celowych. Okazuje się jednak, jak to tłumaczył pan minister, że z tych rezerw nie możemy dać pieniędzy na programy zdrowotne, ponieważ są one przeznaczone, jako rezerwy płacowe, na zmiany organizacyjne i nowe zadania. Ponieważ w roku 2002 tworzymy dwa nowe urzędy, te pieniądze musimy skierować właśnie na nie. W propozycjach natomiast dotyczących programów zdrowotnych musimy coś pozmieniać, to znaczy dokonać pewnych cięć, nad którymi dyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Może ja źle zrozumiałam, ale czy pieniądze jakie pozyskamy z tytułu 0,5 proc. podatku akcyzowego za wyroby tytoniowe, to będzie jeszcze mało na uzupełnienie braków budżetowych służby zdrowia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MariaGajeckaBożek">To są tylko pieniądze na papierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">My wystąpimy dopiero o te pieniądze, ale czy je dostaniemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">To trzeba przynajmniej zaznaczyć, przy którym z programów te pieniądze są potrzebne, aby w momencie gdy je dostaniemy, wiadomo już było skąd teraz zabraliśmy i gdzie należy ponownie dołożyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MariaGajeckaBożek">Te pieniądze z akcyzy są zawsze, tylko one nigdy do nas nie docierają. My mamy tylko pobożne życzenia, aby je otrzymać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Ale przecież mamy szansę po raz pierwszy wytłumaczyć, iż nowy Sejm uważa, że to są pieniądze, które powinny być dla służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanKopczyk">Proszę państwa, nie martwmy się o to, że będziemy mieć za dużo pieniędzy, bo jeśli rzeczywiście zostałby zrealizowany przepis mówiący o odpisie z akcyzy tytoniowej i byłoby to więcej niż obecnie przewidywana kwota na programy polityki zdrowotnej, to nie będzie żadnego problemu z ich zagospodarowaniem. Tak naprawdę przygotowanych i realizowanych programów jest 55. Pamiętacie państwo, że w czasie dyskusji nad budżetem przedstawialiśmy trzy różne listy zawierające wykaz programów. Pierwsza lista to programy absolutnie niezbędne, bo nie można zaprzestać szczepień czy transfuzji krwi. To jest minimum minimorum. Dziś mówimy o drugiej liście i nad nią tak szczegółowo dyskutujemy. Ale jest jeszcze lista trzecia, gdzie są również programy już przygotowane, opracowane i potrzebne, bo mające bardzo dobre skutki, na które jednak ciągle nie ma funduszy. A więc jeśli tylko będą większe pieniądze, to z pewnością je wydamy na programy zdrowotne i to z dużą korzyścią dla społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">A więc po kolejnych obliczeniach wynika, że na Program Zapobiegania Próchnicy byłoby 4,1 mln zł, a nie jak zapisaliśmy w pierwszej wersji - 5857 tys. zł. W sumie, na wszystkie 11 programów zawarte w tabeli obejmującej pkt 2 naszej opinii, mamy teraz 42 mln zł. Jak je podzielić i jakie proporcje przyjąć uwzględniając wydatki bieżące i wydatki majątkowe? My nie mamy w tej materii doświadczenia, dlatego prosimy o podpowiedź ze strony ministerstwa. Wiemy, że na wszystkie programy podział jest taki, że wydatki bieżące obejmują kwotę 251 mln zł, a wydatki majątkowe 70 mln zł. Sądzę, że taki podział dokonany został z jakąś głębszą myślą przewodnią, stąd i w przypadku naszej listy konieczne jest, logiczne podejście. Stąd też nasza prośba do resortu o pomoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanKopczyk">Przyglądając się tej liście można powiedzieć, że znaczna część środków przeznaczona będzie na program Ratownictwa Medycznego, dalej na Program Poprawy Dializoterapii, a także na wdrażanie standardu leczenia dzieci przewlekłą mechaniczną wentylacją w warunkach domowych, gdzie potrzebne są dalsze zakupy do banku respiratorów domowych. W tej sytuacji ok. 20–22 mln zł trzeba będzie przeznaczyć na wydatki majątkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Cała kwota jaką dysponujemy obecnie na te 11 programów to 42 mln zł, czyli możemy 21 mln zł przeznaczyć na wydatki bieżące i 21 mln zł na majątkowe. Taki podział da się wytłumaczyć przed Komisją Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JanKopczyk">Myślę, że jest to propozycja absolutnie do wybronienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#AlfredOwoc">Chciałbym się upewnić, czy mówimy tu o podziale na te dwie pozycje w odniesieniu do całości kwoty przypadającej na te 11 programów, bez rozbicia na poszczególne tytuły. Mnie się wydaje, że na wydatki majątkowe to trochę za mało i podział pół na pół nie przy każdym programie będzie korzystny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Szczerze mówiąc, wszystko to byłoby znacznie łatwiejsze, gdybyśmy mieli pieniądze i mieli się o co kłócić. A tu po prostu pieniędzy nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JanKopczyk">A czy w ogóle konieczne jest takie rozbicie na dwa rodzaje wydatków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Tak, ono jest konieczne. Rozmawiałam z panią dr Szpringer, która zajmuje się sprawami budżetowymi i ona powiedziała mi, że musimy wykazać kwoty w podziale na dwa tytuły, tzn. przynajmniej na wydatki bieżące i majątkowe. W przeciwnym razie będą duże dyskusje w Komisji Finansów Publicznych. Za chwile przystąpimy do głosowania nad propozycją opinii dla Komisji Finansów Publicznych, tylko jeszcze musimy ostatecznie uzgodnić, co zmieniamy. Dojdzie do tego tekstu, jaki państwo otrzymaliście, punkt mówiący o pieniądzach z akcyzy tytoniowej, które są ciągle jak dym i nie widać ich w budżecie resortu zdrowia. Mam jeszcze pytanie do pana ministra. Otóż wydaje mi się, że taki symetryczny podział pół na pół kwoty jaką chcemy pozyskać dodatkowo na programy zdrowotne, może budzić wątpliwości. Proszę jeszcze nad tym pomyśleć i dać nam informację, jak to lepiej podzielić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AndrzejWojtyła">Nie chciałbym podpowiadać, ale poseł Władysław Szkop już zaproponował, aby niezbędne przymiarki, nie tylko dotyczące owego podziału, zrobić przy udziale pana ministra i jego współpracowników. Ja co roku broniłem naszego budżetu w Komisji Finansów Publicznych i wiem, że nie jest tam łatwo bronić swojej pozycji, zwłaszcza jeśli będą to liczby wzięte z sufitu. Proponuję przychylić się do wniosku posła Władysława Szkopa, bo mając pełną dokumentację dla swoich propozycji, łatwiej je będzie bronić w Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zapytam zatem, kto z członków Komisji jest za przyjęciem przedstawionej opinii nr 1, wraz ze wszystkimi poprawkami?Stwierdzam, że Komisja 15 głosami, przy 1 przeciwnym i 2 wstrzymujących się przyjęła opinię dotyczącą projektu ustawy budżetowej na rok 2002 przygotowaną dla Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WładysławSzkop">W związku z uwagą jaka została tu poczyniona na temat Akademickiego Centrum Medycznego w Zabrzu, chciałbym prosić pana ministra o rozpoznanie tej sprawy i przedstawienie nam pełnej informacji. Sytuacja nie wydaje się być całkiem jasna i zrozumiała, dlatego potrzebne są nam pełne informacje, których jednak nie oczekujemy dziś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JanKopczyk">Rzeczywiście dziś nie jestem w stanie odpowiedzieć na pana pytanie. Odbieram je jako sygnał do sprawdzenia sprawy. Korzystając z okazji, chciałbym wszystkim życzyć wesołych świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Jest to zapewne ostatnie nasze spotkanie w tym roku, a więc wszystkiego najlepszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Nie ustaliliśmy jeszcze, kto będzie przedstawiał naszą opinię na forum Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AndrzejWojtyła">Chciałbym jeszcze przypomnieć, że przegłosowaliśmy dodatkowy milion zł na Akademickie Centrum Medyczne w Zabrzu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#ZbigniewPodraza">To jest jednak sprawa bulwersująca i dlatego ja także proszę pana ministra o sprawdzenie stanu faktycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AlfredOwoc">Ja chcę zaproponować, aby naszą opinię przedstawiła w Komisji Finansów Publicznych pani przewodnicząca Barbara Błońska- Fajfrowska, której życzę sukcesów w tej zaszczytnej roli. Sądzę, że kiedy będziemy już znać termin posiedzenia tamtej Komisji, to jeszcze ktoś z nas wybierze się, aby pani nie czuła się osamotniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Dziękuję za przyznanie mi tego zaszczytu, choć wiem, że moja rola nie będzie łatwa, bo naprawdę nie ma skąd brać, a potrzeby są ogromne. Życzę również wszystkim spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, niezależnie od tego, czy się jeszcze w tym roku spotkamy, czy już nie. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>