text_structure.xml
36.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Otwieram posiedzenie Komisja Zdrowia i witam wszystkich zebranych. Chciałabym przede wszystkim powitać i przedstawić państwu przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli: wiceprezesa Piotra Kownackiego i dyrektora Departamentu Pracy, Spraw Socjalnych i Zdrowia, pana Marka Zająkałę, który będzie stałym współpracownikiem naszej Komisji. Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia obejmuje jeden punkt, w ramach którego rozpatrzymy propozycje tematów do planu pracy Komisji na listopad i grudzień br. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi lub propozycje do porządku dziennego? Jeżeli nie ma innych propozycji, porządek obrad uważam za przyjęty. W związku z koniecznością przedstawienia problematyki do planu pracy na ostatnie miesiące tego roku i I półrocze przyszłego roku została opracowana docelowa lista proponowanych tematów. W ramach zgłaszanych przez państwa propozycji, pewne tematy powtarzały się lub zazębiały. Obecnie przejdę do szczegółowego ich omówienia. W jednej propozycji znalazły się zagadnienia związane z kompetencjami i odpowiedzialnością w ogóle za zdrowie w państwie. W dwóch kolejnych propozycjach wymieniono konieczność dokonania merytorycznej oceny reformy systemu opieki zdrowotnej. Następnie wskazano na konieczność rozpatrzenia funkcjonowania kas chorych. W wielu opracowaniach powtarzały się sprawy programów zdrowotnych i profilaktyki, a także edukacji. W czterech programach wskazywano na konieczność zajęcia się polityką lekową i produkcją farmaceutyczną w Polsce. W wielu różnych wersjach powtarzały się problemy związane z sytuacją jednostek ochrony zdrowia, otwartych i zamkniętych, czyli z prywatyzacją i z sytuacją finansową szpitali i innych jednostek. Wymieniano m.in. sytuację szpitali klinicznych w nowych warunkach prawnych, konieczność restrukturyzacji, opracowania standardów zatrudnienia i poprawę funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej. W ramach części finansowej, jeszcze jako pokłosie tzw. ustawy 203, w kilku propozycjach wspomniano o potrzebie uregulowania finansowania systemów ochrony zdrowia, w tym kontraktowania usług medycznych i stworzenia ewentualnych koszyków usług. Dalej wymieniano potrzebę rozpatrzenia statusu kierownika i ordynatora. W trzech propozycjach była mowa o konieczności zajęcia się ratownictwem medycznym. W jednej propozycji znalazły się problemy zagrożenia zdrowia i życia pacjentów leczonych w placówkach zdrowia. Była też mowa o zmianach w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, a także o patologiach społecznych i ich wpływie na zdrowie społeczeństwa. Wymieniono również problemy wieloletnich inwestycji w ochronie zdrowia. W związku z tym, że w tym roku pozostało już niewiele czasu, możliwości do wypracowania czegokolwiek są niewielkie. Tak więc projekt planu pracy Komisji Zdrowia, który dzisiaj przed posiedzeniem państwo otrzymali, obejmuje tylko okres 2 miesięcy. Prezydium Komisji zaproponowało, żeby w listopadzie zostały rozpatrzone rządowe projekty ustaw skierowanych do Komisji. Tych ustaw jeszcze nie ma, ale minister zdrowia dzisiaj potwierdził, że w najbliższym czasie dostaniemy przynajmniej dwa projekty. Jeden będzie dotyczył ratownictwa medycznego, a drugi działalności farmaceutycznej. Druga sprawa, która będzie wymagała pilnego podjęcia, to rozpatrzenie budżetu państwa na 2002 r., w częściach dotyczących zakresu działania Komisji Zdrowia. Być może w ostatnim tygodniu listopada uda nam się jeszcze rozpatrzyć problemy polityki lekowej państwa.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Minister Łapiński zobowiązał się poinformować nas, co w tym względzie robi się w resorcie i jakie plany ma resort. Ten temat został zaplanowany do rozpatrzenia na przełomie listopada i grudnia, ponieważ nie wiemy, ile czasu zajmą nam inne sprawy planowane na listopad. W grudniu minister zdrowia przedstawi, z punktu widzenia ministerstwa, merytoryczną ocenę funkcjonowania ochrony zdrowia w trzecim roku działania reformy. Następnie będziemy na ten temat dyskutować. Jeśli zdążymy, to w grudniu chcielibyśmy omówić jeszcze dwa punkty dotyczące realizacji ustaw. Prawdopodobnie, ze względu na brak czasu, może to być tylko jeden punkt, który będzie dotyczył realizacji ustawy o ochronie zdrowia psychicznego lub realizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Sądzę, że w ostatnich dniach grudnia lub na początku stycznia rozpatrzymy plan pracy Komisji Zdrowia na I półrocze 2002 r. Uczynimy to na podstawie tych propozycji, które od państwa otrzymaliśmy. Jeżeli ktoś będzie miał jeszcze dodatkowe propozycje, to prezydium chętnie je przyjmie i w zależności od tego, co Komisja na posiedzeniu dotyczącym planu pracy uzna za priorytetowe, uwzględni je i dostosuje do potrzeb i aktualnej sytuacji. Czy ktoś z państwa chciałby przedstawić jakiś komentarz lub wnieść jakieś zmiany do naszych propozycji tematycznych na ten rok?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam pytanie związane z tym, że w listopadzie mamy rozpatrywać projektu budżetu państwa na 2002 r., a także przewidziana jest ocena merytoryczna funkcjonowania ochrony zdrowia w trzecim roku działania reformy. Wobec tego, proszę mi powiedzieć, czy wcześniej będziemy mieli jakąś wiedzę na temat, jakie jest zadłużenie jednostek ochrony zdrowia, jakimi środkami one dysponują i jak powinny nimi gospodarować?Do tematów grudniowych mam również pewną propozycję. Czy korzystając z obecności na dzisiejszym posiedzeniu przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli, moglibyśmy zwrócić się do NIK o przygotowanie informacji dotyczącej przeprowadzonych kontroli w jednostkach służby zdrowia i w kasach chorych, żebyśmy do proponowanych tematów mogli odnieść się w sposób bardziej profesjonalny. Nie możemy bazować jedynie na informacjach prasowych, bo są to informacje niepełne lub przekłamane. Dlatego też oczekujemy odpowiednich materiałów z Ministerstwa Zdrowia, o czym mówiliśmy na poprzednim posiedzeniu. Materiały te mogą zawierać informacje, jakie długi na dzień dzisiejszy mają jednostki służby zdrowia na różnych szczeblach.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Nie wiem, kto dzisiaj może dokładnie odpowiedzieć na pytanie, jakie jest zadłużenie jednostek służby zdrowia, niemniej wystąpimy z takim pytaniem do stosownych władz, aby Komisja mogła dysponować takimi informacjami. Jeśli chodzi o informacje z Najwyższej Izby Kontroli, to wpłynął do Komisji odpowiedni raport z Departamentu Zdrowia i Kultury Fizycznej NIK. Jest to informacja o wynikach kontroli gospodarowania przez kasy chorych i Krajowy Związek Kas Chorych środkami na wynagrodzenia w 2000 r. Niestety, ponieważ ten materiał otrzymaliśmy w jednym egzemplarzu, nie mogliśmy go państwu udostępnić przed posiedzeniem Komisji. Mogę jednak obiecać, że w ciągu 2 godzin materiały znajdą się w państwa skrytkach, bo po naszej interwencji przyrzeczono nam, że odpowiednia ilość materiałów będzie dostarczana do Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MariaGajeckaBożek">W odpowiedzi na pytanie pani posłanki pragnę stwierdzić, że ministerstwo jest w stanie podać nam tylko stan zadłużenia szpitali klinicznych. W propozycjach, które składaliśmy do planu prac Komisji był punkt obejmujący omówienie stanu finansowego i prawnego poszczególnych zakładów opieki zdrowotnej, zamkniętych i otwartych, w tym stanu zadłużenia, jako kluczowej kwestii. Jak już powiedziałam, odnośnie do szpitali klinicznych możemy uzyskać takie dane, natomiast, jeśli chodzi o szpitale rejonowe, to informacje o zadłużeniu może posiadać ewentualnie samorząd powiatowy lub wojewódzki, ale właściwie na dzisiaj nikt w kraju nie jest w stanie podać, na ile naprawdę są zadłużone szpitale. O ile kasy chorych można rozliczyć z tego, co wydają, o tyle zadłużenie szpitali jest wielką niewiadomą. Potrzeba kilku miesięcy, żeby zebrać takie dane od organów założycielskich, niemniej jednak musimy do tego doprowadzić i ostatecznie ustalić, jaki jest ogólny stan zadłużenia szpitalnictwa w kraju. Chciałam jeszcze wyjaśnić pani posłance, że materiały zawsze dostajemy na kilka dni przed posiedzeniem Komisji. Nigdy nie jest tak, że pojawia się temat i zaraz zaczynamy dyskutować, bo wymagane jest co najmniej 5-dniowe wyprzedzenie w przekazaniu nam materiałów, abyśmy mieli czas na przygotowanie się do omawiania danego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Możemy więc przyjąć, że do tych dwóch merytorycznych tematów ministerstwo przygotuje materiały. Natomiast, jeśli chodzi o zadłużenie, to jest to trudna sprawa i należałoby zastanowić się nad przygotowaniem jakiegoś programu, do którego będą dostarczane odpowiednie dane, żeby na bieżąco było wiadomo, jaka jest aktualna sytuacja. Sądzę, że stosowne organy zdołają zebrać takie informacje dla Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławPiosik">Nawiązując do poprzednich wypowiedzi - uważam, że byłoby dobrze, gdyby Najwyższa Izba Kontroli zajęła się też samym Ministerstwem Zdrowia. Przecież przez 4 lata coś zostało zrobione, efekty reformy dotkliwie odczuwają wszyscy łączenie z pracownikami ochrony zdrowia, a z informacji prasowych wynika, że źródło tego wszystkiego znajdowało się w ministerstwie. Nie załatwia więc sprawy skontrolowanie tylko kas chorych, w dodatku w ogóle niemożliwe jest kontrolowanie poszczególnych ZOZ-ów, natomiast myślę, że wszyscy się zgodzą, iż Najwyższa Izba Kontroli powinna się zająć przede wszystkim tym źródłem, bo choćby z ostatniej wypowiedzi ministra zdrowia wynikało, że trudno w dotychczasowej działalności dopatrzyć się czegokolwiek dobrego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Może teraz pan prezes Najwyższej Izby Kontroli zechciałby odpowiedzieć na adresowane do niego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PiotrKownacki">Najwyższa Izba Kontroli jest do dyspozycji Komisji i chętnie przyjmiemy wszelkie sugestie dotyczące tematów kontroli, które moglibyśmy podjąć. Jesteśmy właśnie na etapie opracowywania planu kontroli na przyszyły rok, a więc jest to dobry moment, żeby na ten temat dyskutować. Możliwe są również kontrole doraźne, jeśli Komisja zechce taką kontrolę zlecić, to ją zrealizujemy. Postaramy się określić zadłużenie jednostek służby zdrowia. Rzeczywiście jest tak, że jeżeli chodzi o szpitale kliniczne, to sprawa jest prosta i rozpoznana, ale co do większości szpitali na szczeblu powiatowym i wojewódzkim, to w tej kwestii musimy przeprowadzić badania, co jednak musi jakiś czas potrwać. To nie jest sprawa, którą można rozeznać od razu i zobowiązać się, że do końca roku podamy dokładne dane. Kontrole w Ministerstwie Zdrowia robimy, robiliśmy i pewnie będziemy robić. Jeżeli Komisja sobie życzy, to możemy przygotować dla państwa posłów informację, zawierającą zestaw kontroli przeprowadzonych w ubiegłej kadencji. Przy okazji chciałbym zadeklarować, że ostatni raz tak się zdarzyło, iż Komisja otrzymała tylko jeden egzemplarz naszych materiałów. Zobowiązuję się, że Komisja zawsze będzie otrzymywała tyle egzemplarzy, ile liczy członków. Przepraszam i przyrzekam, że taka sytuacja już się nie powtórzy. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli przedstawić Komisji informację o kontroli wykorzystania środków publicznych na restrukturyzację służby zdrowia. Nawiązując do państwa wypowiedzi, pragnę nadmienić, że to właśnie ta kontrola ujawniła wiele nieprawidłowości w samym Ministerstwie Zdrowia. Ponadto kończą się już kontrole z realizacji ustawy o publicznej służbie krwi, w zakresie gospodarki krwi i preparatami krwiopochodnymi, a także z realizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym w zakresie wysokospecjalistycznych procedur medycznych. To są te sprawy, które w najbliższych tygodniach będziemy państwu przedstawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewPodraza">Mam pytanie do pana prezesa. Chciałbym, żebyście państwo zwrócili uwagę na opracowania firm konsultingowych z ubiegłych lat. Firmy te przygotowywały ocenę stanu poszczególnych jednostek służby zdrowia. Chodzi mi zwłaszcza o zwrócenie uwagi na fakt powiązania tych firm z instytucjami bankowymi, które teraz wykupują długi jednostek służby zdrowia. Czy informacje prasowe na ten temat są prawdziwe i czy w ogóle taki fakt miał miejsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JakubDerechKrzycki">Zgadzam się, że ściągnięcie odpowiednich danych o zadłużeniu ze wszystkich szpitali w kraju może jakiś czas potrwać, ale wydaje mi się, że są takie regiony, na dane z których nie będziemy mogli długo czekać, bo tam niektóre szpitale mogą przestać funkcjonować i tak się zresztą już dzieje. W związku z tym chciałbym zapytać, czy nie można by przeprowadzić jednej skoordynowanej akcji na terenie całej Polski, co zapewne musiałoby robić ministerstwo, żeby na podstawie jednolitej ankiety ściągnąć te dane poprzez zwrócenie się do marszałków lub wojewodów. Mogłyby to być nawet przybliżone dane, byle nie były robione w każdym regionie według ich wzoru, tylko według narzuconego trybu postępowania dotyczącego udzielania odpowiedzi w sprawach finansowych. Uważam, że nie będzie powodów do odmowy udzielania takich informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KrystynaSkowrońska">W tej chwili trwają prace nad ustawą o samorządach i w związku z tym mam propozycję, dotyczącą pobierania podatku od jednostek służby zdrowia, później mogę to sprecyzować na piśmie. Na poprzednim posiedzeniu mówiliśmy już o tym, żeby ten podatek, jako non profit, był pobierany na podstawie innego kryterium. A jeżeli nastąpiłoby umorzenie podatku z lat ubiegłych albo gdyby samorządy wystąpiły z taką inicjatywą, to żeby z tego tytułu nie była obniżana subwencja ogólna. Gdy Komisji będzie już wiadomo, jakie jest zadłużenie jednostek służby zdrowia i z informacji uzyskanych na podstawie opinii samorządów będzie wynikało, jakie są zaległości w tym podatku w poszczególnych jednostkach, proponuję, żeby wystąpić z taką inicjatywą i może znajdzie ona zwolenników.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Myślę, że jest wiele słuszności w tym, co pani posłanka mówi. Wobec tego oczekujemy udokumentowania tego na piśmie, tak by można było taką propozycję skierować na drogę legislacyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#IrenaNowacka">Zwracam się przede wszystkim do pani przewodniczącej, bo wprawdzie to, co przed chwilą zaproponowała pani posłanka jest zasadne, ale nie powinniśmy o tym mówić w tej chwili, kiedy omawiamy plan pracy Komisji. Propozycji dotyczących zmian w różnych ustawach jest więcej i dotyczą one nie tylko wysokości podatku od nieruchomości uiszczanego przez szpitale. W związku z tym mam prośbę do pani przewodniczącej, żeby zechciała zapytać, czy są jeszcze uwagi do zaproponowanego planu, bo jeżeli nie, to głosujmy. Uważam po prostu, że nie ma sensu w tej chwili zbytnio wchodzić w kwestie szczegółowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Zgadzam się z tą sugestią. Kto z państwa ma jeszcze uwagi do planu pracy na ten rok? Nie słyszę uwag, wobec tego przystąpimy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem ramowego planu pracy?Stwierdzam, że członkowie Komisji jednogłośnie przyjęli plan pracy, obejmujący nasz program działania do końca roku. Drugim punktem niezapisanym, ale normalnie funkcjonującym w programie posiedzenia, są sprawy bieżące. Chciałabym państwa poinformować o projekcie zorganizowania, wspólnie z senacką Komisją Zdrowia, konferencji dotyczącej szkolenia podyplomowego pracowników medycznych. Będzie to dotyczyć nie tylko lekarzy, ale również farmaceutów, analityków medycznych, pielęgniarek. Wszyscy, którzy pracują w ochronie zdrowia, muszą szkolić się ustawicznie i zdobywać stopnie specjalizacyjne. Taka konferencja jest bardzo potrzebna, bo narosło wiele problemów do rozwiązania. Przewodniczący senackiej Komisji Zdrowia jest chętny do współpracy i wobec tego zorganizujemy taką wspólną konferencję w połowie grudnia. Czy ktoś z państwa chciałby na ten temat zabrać głos? Jeżeli nie ma sprzeciwu, to rozumiem, że Komisja akceptuje tę propozycję. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaHerman">Wczoraj w czasie obrad plenarnych zgłoszono pytania do ministra zdrowia, m.in. na temat realizacji programów restrukturyzacji w poszczególnych województwach. Chciałabym zaproponować, żeby Komisja zwróciła się do ministra zdrowia o informację, jakie środki finansowe otrzymały województwa na programy restrukturyzacji. Podczas obrad Sejmu były podawane szczegółowe informacje, w jakim procencie dane województwo wykorzystało środki przewidziane w budżecie na ten rok. W związku z tym chcielibyśmy, żeby pan minister przekazał również Komisji informację, jak wyglądał podział tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Proszę uściślić to pytanie tak, żebyśmy mogli je skierować do pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KrystynaHerman">Chodzi o informację pisemną dotyczącą podziału środków finansowych na realizację programów restrukturyzacji na 2001 r. Wiadomo, że tylko część środków została przekazana i dlatego interesuje nas, ile środków na te programy dostały poszczególne województwa. Wczoraj była podana taka informacja, że np. województwo wielkopolskie otrzymało tylko 10% z planowanej kwoty na program restrukturyzacji, a inne województwa otrzymały aż 80% planowanej kwoty. Chciałabym, żeby członkowie Komisji mieli pełną informację, gdzie i ile środków finansowych zostało przekazanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Chciałabym jeszcze nawiązać do tego tematu, ponieważ w czasie obrad Sejmu poseł Zbigniew Kuźmiuk z PSL zwrócił się do ministra zdrowia, żeby w budżecie na przyszły rok byli uwzględnieni ci, którzy jeszcze nie otrzymali odpowiednich środków, a rozpoczęli już różne przedsięwzięcia, czyli żeby te pieniądze nie przepadły. Myślę, że nasza Komisja powinna poprzeć tę inicjatywę, tak by dotychczasowa praca tych sztabów, które to opracowały, nie poszła na marne i żeby ci, co czekają, mieli szansę dostać te pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że to będzie dyskutowane w czasie omawiania ustawy budżetowej, ale oczywiście możemy zadać ministrowi zdrowia pytanie, jak zamierza rozwiązać taki problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#StanisławJarmoliński">Skoro już mówimy o restrukturyzacji, to chciałbym zadać pytanie, czy w ogóle jest możliwe, żeby Komisja dowiedziała się, czy w ramach restrukturyzacji poszczególni dyrektorzy ZOZ rozwiązują ten problem poprzez zwalnianie pracowników, czy może są podejmowane jakieś inne czynności?Z informacji, którymi dysponuję, wynika, że restrukturyzacja na ogół ogranicza się do wyrzucania ludzi na bruk.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Trudno mi powiedzieć, czy pan minister dysponuje danymi, w jaki sposób ta restrukturyzacja jest realizowana. Być może w Ministerstwie Zdrowia takie dokumenty istnieją, wobec tego spróbujemy zadać również drugą część pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#StanisławJarmoliński">Jeżeli takie dokumenty nie istnieją, to wnoszę, żeby spowodować przygotowanie na ten temat odpowiedniej informacji dla Komisji. Okazuje się, że są sytuacje, kiedy nie jest problemem zwolnienie z pracy 200 czy 300 osób. Rozumiem, że tam, gdzie istnieją przerosty kadrowe, to istnieją powody, żeby racjonalizować politykę zatrudnienia. Niemniej jednak, z jednej strony przekazuje się określone pieniądze na restrukturyzację, a z drugiej strony postępuje się po najmniejszej linii oporu. Nie jest to teoria, tylko są to moje obserwacje z terenu województwa małopolskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WładysławSzkop">Myślę, że wszystkim chodzi tu o pewien zasób informacji. Korzystając ze swojego doświadczenia z przeszłości, uważam, że nie będzie przeszkód, aby poprosić obecnie urzędującego ministra zdrowia o udostępnienie posłom Komisji Zdrowia wszystkich programów restrukturyzacyjnych, które były zawarte na CD-romach w ministerstwie. Tak więc nie widzę problemu, żeby zapoznać się z tym, jak one zostały skonstruowane. Z cząstkowych pytań, które państwo zgłaszacie, nie będzie wynikała żadna ogólna wiedza, a naprawdę jest ona nam potrzebna, żeby było można dalej funkcjonować. Uważam, że minister zdrowia będzie mógł dostarczyć nam taką dokumentację CD-romową. Ten dokument liczy ok. 2500 stron, czyli jest to ogromna sterta papieru. Przypomnę, że cały proces przygotowywania programów restrukturyzacyjnych rozpoczął się w połowie 1999 r.Tu prośba do sekretariatu Komisji, żeby zostały wyciągnięte wszystkie dokumenty dotyczące posiedzeń Komisji z marca 1999 r., kiedy ówczesny minister zdrowia pan Grad przedstawiał program restrukturyzacji. Przygotowanie takiej dokumentacji dawałoby jasność wówczas prezentowanych stanowisk i opinii, co byłoby istotne dla członków Komisji. To będzie też częściowa odpowiedź na pytanie pana posła i wypełnienie luk informacyjnych, bo nie ma innego sposobu, żeby uzupełnić zasób swojej wiedzy o elementy, z którymi dotychczas nie mógł się pan poseł zetknąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławJarmoliński">Twierdzę, że jeżeli mamy dyskutować na określony temat, to musimy się oprzeć na jakiejś dokumentacji. Tym oparciem musi być konkretna wiedza, bo jak można merytorycznie oceniać coś, czego nie znamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MariaPotępa">Mam pytanie do pani przewodniczącej w związku z projektem zorganizowania konferencji poselsko-senatorskiej na temat szkolenia podyplomowego pracowników medycznych. Czy w tej konferencji widzi pani przewodnicząca jako zasadny udział przedstawicieli samorządów zawodowych poszczególnych grup pracowników medycznych? Wydaje się, że właśnie te samorządy są jakby wykonawcami tego procesu szkolenia podyplomowego, w sensie administracyjnym i innym.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WładysławSzkop">Wstępny plan przewiduje uczestnictwo w tej konferencji wszystkich ośrodków szkolących na różnych poziomach. Poczynając od centrum medycznego, poprzez wszystkie akademie medyczne i wszystkie towarzystwa naukowe oraz wszystkie samorządy zawodowe, nie tylko lekarskie. Oceniamy, że szacunkowa liczba uczestników wyniesie od 150 do 200 osób. Celowo nie wymieniłem udziału Komisji Zdrowia, bo uczestnictwo państwa jest oczywiste i specjalne zaproszenie jest tu zbędne. Celem konferencji jest uporządkowanie spraw szkoleniowych po 3 latach sporego bałaganu, który spowodował, że bardzo duża grupa szacowana na 10–12 tys. osób, młodych adeptów sztuki lekarskiej oraz 5–7 tys. osób, które już kiedyś rozpoczęły swoją specjalizację - z różnych powodów, a głównie przez zmianę przepisów nie mogło sfinalizować planów szkolenia. Teraz trzeba będzie odpowiedzieć, w jakim kierunku to wszystko powinno zmierzać i jak to rozwiązać. Uważam, że zanim poukładają się wszystkie instytucje państwa i zanim dostaniemy właściwe dokumenty, nad którymi moglibyśmy deliberować i pracować - to Komisja Zdrowia może z własnej inicjatywy poszukać takiej drogi, która by dawała szanse na ucywilizowanie edukacji podyplomowej w Polsce, bowiem nasza edukacja jest jeszcze mało podobna do edukacji w państwach Europy Środkowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#EwaKopacz">Mała dygresja do wypowiedzi pana przewodniczącego. Mam pytanie, które prosiłabym skierować do Ministerstwa Zdrowia, mianowicie chciałabym się dowiedzieć, z jakiego klucza są rozdzielane etaty rezydenckie i jaki będzie ich rozdział na następny rok. Kto i na jakim szczeblu podejmuje taką decyzję i w związku z tym, jakie środki będą na to przeznaczone na 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WładysławSzkop">Mogę pani posłance powiedzieć, że np. Towarzystwo Ginekologiczno-Położnicze wystąpiło z wnioskiem do ministra Opali o wstrzymanie specjalizacji w Polsce. Towarzystwo ortodontów również wystąpiło jeszcze do minister Cegielskiej o wstrzymanie specjalizacji. W związku z tym wydaje się, że tu nie ma żadnego klucza politycznego, natomiast kluczem jest lobbing poszczególnych polskich specjalizacji. Na bieżący rok przewidziano w każdym województwie jedną rezydenturę ginekologiczno-położniczą, bowiem nie udało się określić, jaka jest pozycja ginekologa i położnika w systemie ochrony zdrowia i co on ma naprawdę robić. Tym samym nie określono, ilu innych medyków jest potrzebnych w różnych dziedzinach ochrony zdrowia, ponieważ nieznana jest pozycja tych zawodów i zakres działalności w systemie organizacyjnym. Gdybyście państwo chcieli dokonać przeglądu różnych województw, to okazałoby się, że np. ortodontów nigdzie nie jest za dużo, a towarzystwo ortodontyczne wystąpiło o wstrzymanie specjalizacji na 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BolesławPiecha">Mam jeszcze jedno pytanie. Zapewne Ministerstwo Zdrowia przygotowało różnego rodzaju programy dotyczące ośrodków akredytacyjnych, które miały szkolić lekarzy. Wiemy też, że forma rezydencka to nie jest jedyna forma szkolenia lekarzy i osób z innych zawodów medycznych. Czy w ministerstwie są dostępne jakieś prace studyjne, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać? Chodzi o to, jakie były kryteria akredytacyjne ośrodków i jakie były ewentualne zasady szkolenia pracowników medycznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaRadziszewska">W poprzedniej kadencji po zmianie systemu dokształcania medycznego powstała podkomisja, która zajmowała się sprawą staży podyplomowych i staży specjalizacyjnych lekarzy i stomatologów. Na każde posiedzenie wpływało wiele materiałów i właściwie wszystkie zawierały jakieś życzenia. Pojawiało się wiele pytań i na ogół po kilku godzinach obrad wychodziliśmy z różnymi wątpliwościami. Zasadniczy problem stanowi pytanie, które postawiła posłanka Ewa Kopacz, mianowicie kto właściwie decyduje o tym, ilu lekarzy z danej specjalności powinno być kształconych. Można powiedzieć, że sprawa staży podyplomowych to jakby odrębny świat. Ten problem nadal pozostaje otwarty. Myślę, że dokumentacja Komisji Zdrowia z ubiegłej kadencji zawiera wszystkie materiały, które wówczas uzyskaliśmy z Ministerstwa Zdrowia. Niestety, nie są one takie, jakich życzyłby sobie pan doktor, ponieważ nie są zbyt przejrzyste i nie wynika z nich jasna odpowiedź na postawione tu pytania. Musieliśmy bardzo natrudzić się, żeby te informacje uzyskać od pracownika ministerstwa, który był słynnym twórcą rozporządzeń na temat kształcenia podyplomowego i specjalizacyjnego. Później został on odsunięty od prowadzenia tych spraw, co nam ułatwiło pracę i kontakty z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia. Mam nadzieję, że pracownik Departamentu Kształcenia Podyplomowego dr Nekanda-Trepka, nie został przywrócony na poprzednie stanowisko. Mimo, że posiadamy te wszystkie dokumenty, myślę, że nie ma przeszkód, abyśmy teraz zwrócili się z taką prośbą do ministerstwa. Być może znajdzie się ktoś rozsądniejszy, kto potrafi zebrać to wszystko i dać nam odpowiedź na nasze pytania. Jeśli chodzi o konferencję, to ten pomysł bardzo mi się podoba, bo to stwarza szansę nagłośnienia całej sprawy. W poprzedniej kadencji staraliśmy się również spotykać z krajowymi konsultantami z różnych dziedzin medycyny. Problem okazał się jednak trudny do rozwiązania, bo wprowadzane blokady nie były w gestii urzędników, tylko w gestii tych lekarzy i stomatologów, którzy już są w systemie kształcenia i mają swoje specjalizacje, czyli działały tu mechanizmy ochrony rynku. Właśnie to stanowi tę przeszkodę, która najbardziej blokuje wejście młodych kadr lekarskich w system kształcenia podyplomowego. Uważam, że kolejny raz powinniśmy zastanowić się, jak naprawdę mają być szkoleni lekarze, biorąc pod uwagę względy finansowe. Mówimy tu o rezydenturach, których z roku na rok przybywało, ale właściwie to nie zaspokajało potrzeb. Ci lekarze, którzy mieszkali w małych ośrodkach, odległych ponad 100 km od najbliższego ośrodka akademickiego, jeśli nawet mieli możliwość robienia specjalizacji bez możliwości otrzymywania pieniędzy, bez rezydentury, to praktycznie i tak nie mieli szans na kształcenie się w wybranej dziedzinie, w której mieli możliwość specjalizowania się. Myślę, że to też jest problem, któremu należy się przyjrzeć, bo tak naprawdę nowe przepisy całkowicie rozłożyły podyplomowe kształcenie środowisk medycznych. Właśnie dlatego uważam, że potrzebna jest ta konferencja.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że jest to kolejne pytanie do zbioru pytań, którymi będziemy się zajmować po konferencji. Być może, że podczas konferencji będziemy mieli kogo zapytać o pewne sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BolesławPiecha">Mam jeszcze jedno pytanie, bo rozumiem, że dzisiejsze spotkanie to właściwie szukanie źródła wiedzy, które może być do naszej dyspozycji. Chciałbym nawiązać do najstarszej ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, wydanej 11 lat temu, która zawiera dyspozycje dla ministerstwa w sprawie wydawania rozporządzeń. Chciałbym dowiedzieć się, ile tych rozporządzeń zostało wydanych, bo miało być, zdaje się, 80, a ile jeszcze czeka na opracowanie? Uważam, że pewne sprawy można by rozwiązać, np. jeśli chodzi o szkolenie lekarzy. Ta ustawa wskazywała na możliwości wolontariatu w pewnych ośrodkach, tzn. że można prowadzić praktykę lekarską w małych miejscowościach w formie wolontariatu i można też podwyższać kwalifikacje. Natomiast minister miał wydać rozporządzenie i opisać, co oznacza wolontariat. W dzisiejszych czasach, kiedy służba zdrowia przeszła przez etap usamodzielnienia publicznych zakładów opieki zdrowotnej, potężną barierą stała się odpowiedzialność szpitala i zakładów opieki zdrowotnej za działalność swoich pracowników. W tym układzie ten wolontariusz jest jakby intruzem, którego pozycja nie do końca jest określona. Dlatego chciałbym uzyskać odpowiedź, jaki na dzisiaj jest stan zaawansowania wydanych rozporządzeń do ustawy o ZOZ?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym panu posłowi udzielić koleżeńskiej porady i proszę ją tak potraktować. To jest pytanie, które powinno się skierować do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu i tylko to Biuro może panu posłowi udzielić odpowiedzi. Natomiast Komisja takich informacji nie posiada, możemy się tylko wspomagać materiałami Biura Studiów i Ekspertyz. Mogę też panu powiedzieć, że z tych 90 aktów prawnych, które powinny być wydane do ustawy, zostało wydanych ok. 46. Myślę, że minister zdrowia mógłby przygotować zestawienie, co jeszcze trzeba wydać. Natomiast obawiam się, że Biuro Studiów i Ekspertyz nie będzie mogło przygotować takiej informacji, ponieważ też nie posiada odpowiednich materiałów, którymi dysponuje tylko Ministerstwo Zdrowia. Wydaje się, że warto by zaczekać na odpowiedź pana ministra, w której miał nam przedstawić swoje szczegółowe propozycje, a co zapowiedział na pierwszym naszym spotkaniu. Będzie to bardziej spójny materiał niż jednostkowe opracowanie, które będzie wymagało dodatkowej pracy. Poza tym będziemy mieli prośbę do sekretariatu Komisji o przygotowanie dla członków Komisji odpowiednich dokumentów, które ułatwią nam życie. Nikt z państwa nie będzie w stanie pracować nad żadnym dokumentem, jeżeli będzie musiał posługiwać się tylko tekstem opublikowanym w Dzienniku Ustaw. W Sejmie istnieje taka procedura, że jak się pojawiają nowe regulacje prawne, to Biura Legislacyjne Kancelarii Sejmu nanosi specjalnym drukiem poprawki na obowiązujący akt prawny. Później powstaje scalony dokument z jednolitym tekstem prawnym, który jest przeznaczony do użytku wewnętrznego tylko dla parlamentarzystów. Prośba do sekretariatu będzie polegała na tym, żeby w określonym terminie dostarczono nam główne ustawy po uwzględnieniu poprawek, jako jednolite, obowiązujące teksty prawne. Chodzi nam o podstawowe ustawy, tzn. ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, ustawę o ZOZ-ach, a później w miarę potrzeb ustawy zawodowe. Posiadanie na własny użytek takiego dokumentu z jednolitym tekstem prawnym, ułatwi pracę i życie parlamentarzysty.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaRadziszewska">Chciałam zabrać głos w tej samej kwestii. Uważam, że niekoniecznie każdy z nas musi mieć taki tekst, wystarczy jeżeli będzie do wglądu w sekretariacie Komisji. Ten jednolity tekst może być dość obszerny, bo ostatnio nanoszono sporo poprawek. W związku z tym mam prośbę, żeby ten tekst funkcjonował w formie elektronicznego opracowania w komputerze i żeby sekretariat Komisji tym dysponował, bo różnych papierów mamy już w nadmiarze.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BarbaraBłońskaFajfrowska">Rozumiem, że stosowne dokumenty zostaną przygotowane i będziemy mieli możliwość ich znalezienia w Internecie. Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś uwagi? Jeżeli nie, to na zakończenie chciałabym poinformować, że Państwowy Zakład Higieny i Główny Inspektorat Sanitarny opracowują meldunki kwartalne, które w stosownym czasie wpływają do sekretariatu Komisji. Te meldunki dotyczą zachorowań na choroby zakaźne i zatruć związkami chemicznymi. Ostatni taki meldunek obejmuje III kwartał 2001 r. Jest to dość obszerny materiał i nie będziemy tego powielać dla każdego, ale informuję zainteresowanych, że jest do wglądu w sekretariacie Komisji. Dziękuję wszystkim za udział w obradach i zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>