text_structure.xml
32.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzKurczuk">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Otrzymaliście państwo porządek dzienny, w którym zapisane jest 5 punktów. Proszę o wykreślenie punktu, który mówi o wyrażeniu opinii o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Przedstawiciel wnioskodawców tego projektu, poseł Andrzej Aumiller nie może dziś uczestniczyć w naszym posiedzeniu i dlatego ten projekt rozpatrzymy w innym terminie. Proszę także o dopisanie jeszcze punktu szóstego. Będzie to zmiana pełnomocnika w sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym o sygn. akt SK 45/03. Rozumiem, że jest zgoda na wprowadzenie takich zmian do porządku dziennego i możemy przystąpić do pracy. Sprzeciwu nie słyszę. W punkcie pierwszym mamy wyrazić opinię, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie uchwały w sprawie ustanowienia obszaru Rzeczypospolitej Polskiej strefą wolną od GMO. Chodzi tu o organizmy genetycznie zmodyfikowane, a przedstawicielem wnioskodawców tego projektu jest posłanka Zofia Krasicka-Domka. Macie państwo przed sobą ten projekt, podpisany przez liczną grupę posłów, a także opinie prawną Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, która zwraca uwagę, ze projekt ten stoi w sprzeczności z czterema artykułami Konstytucji RP oraz art. 69 regulaminu Sejmu. Pani posłanka składa nam ponadto w dniu dzisiejszym autopoprawkę do przedłożonego projektu. Proszę zatem o krótkie przedstawienie problemu, a potem przystąpimy do dyskusji i rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Po zapoznaniu się z opinią sporządzoną przez eksperta Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, pana Piotra Radziewicza dotyczącą projektu uchwały Sejmu w sprawie ustanowienia obszaru Rzeczypospolitej Polskiej strefą wolną od GMO, jako upoważniona przez grupę posłów, która ten projekt przygotowała, zwracam się do pana przewodniczącego z prośbą o przyjęcie autopoprawki do tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#GrzegorzKurczuk">Rozumiem, że prosi pani, aby skreślić cały projekt jaki nam państwo zaprezentowaliście i w to miejsce przyjąć całościowe, nowe rozwiązanie, na które składa się projekt złożony w dwóch artykułów. Jeśli tak, to mamy problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">O to właśnie proszę, czyli o przyjęcie wniesionej do tamtego projektu uchwały, autopoprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzKurczuk">Ale poprawka jest zmianą całościową poprzedniego przedłożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZofiaKrasickaDomka">Ta autopoprawka powstała po rozpatrzeniu opinii Biura Studiów i Ekspertyz i dostosowuje się do jej zaleceń.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzKurczuk">Proszę mnie dobrze zrozumieć. Nie mam nic naprzeciw tym sprawom, jakich dotyczy projekt, bo nawet sam składałem w tej sprawie interpelację. Jako przewodniczący Komisji Ustawodawczej muszę jednak przestrzegać pewnych reguła zawartych w regulaminie Sejmu. Zgodnie z regulaminem, po złożeniu przez grupę posłów projektu ustawy lub uchwały, kierujemy go do Biura Studiów, aby uzyskać fachową opinię prawną, bo przecież nie na wszystkim sami się znamy. W większości przypadków taka opinia bywa pozytywna, ale w tym jest ona negatywna. Okazuje się teraz, że w dniu dzisiejszym tuż przed posiedzeniem Komisji, przedkłada nam pani zupełnie inny projekt, aczkolwiek dotyczy on tej samej sprawy. W związku z tym ekspertyza, jaką mamy przed sobą nadaje się już tylko do kosza, natomiast my mamy dyskutować nad czymś, co nie było nam dotychczas znane. Nie było więc czasu, aby się nad tym zastanowić, ani też zasięgnąć opinii fachowców. W takiej sytuacji nie możemy obradować ani podejmować decyzji. Proponuję zatem, aby odłożyć ten temat do następnego posiedzenia Komisji, aby wszyscy mieli możliwość zapoznania się z przedstawionym projektem. Chodzi tu zatem wyłącznie o sprawy formalne. Czy jest zgoda członków Komisji na taką propozycję? Sprzeciwu nie słyszę. Przesuwamy więc ten punkt porządku dziennego na najbliższe posiedzenie Komisji. Proszę o przygotowanie się do rozstrzygnięcia, bo temat nie jest wielki i trzeba go załatwić. Proszę też, aby Biuro Studiów i Ekspertyz popatrzyło na tę nową propozycję, bo być może pozwoli to na zmodyfikowanie dotychczasowej opinii. Przechodzimy teraz do punktu drugiego porządku dziennego, czyli wyrażenia opinii, również w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu. Mamy zaopiniować tu poselski projekt ustawy w sprawie bonów paliwowych dla gospodarstw rolnych. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Zbigniew Krutczenko, którego proszę o krótkie przedstawienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKrutczenko">Projekt ustawy, który przedkładamy ma na celu obniżenie kosztów nabywania oleju napędowego przez rolników, poprzez zastosowanie bonów paliwowych, rozliczanych przez sprzedawców w deklaracji VAT. Wartość tych bonów uzależniona byłaby od wielkości gospodarstwa liczonego w hektarach, a zakres stosowanej ulgi regulowałoby rozporządzenie Rady Ministrów, w zależności od środków jakimi dysponuje budżet państwa. Uważamy, że takie rozwiązanie jest bardzo potrzebne, tym bardziej, że było już stosowane w naszym kraju do 30 kwietnia 2004 r., a rolnicy wyrażali się o nim bardzo pozytywnie. Obecnie, w trakcie konsultacji z rolnikami naszego projektu, spotykamy się również z pełnym poparciem dla takiego rozwiązania, co wynika również z tego, że od roku 2004 ceny oleju napędowego wzrosły prawie o 50 proc., a obecnie drastycznie rosną ceny ropy naftowej i jednocześnie rząd próbuje manipulować przy akcyzie, co spowoduje znaczny wzrost kosztów działalności rolniczej. Wszystko to upewnia nas w przekonaniu, iż proponowane rozwiązanie jest konieczne. Dodam, iż jest ono stosowane w wielu krajach wchodzących w skład Unii Europejskiej. Wprawdzie z opinii prawnej Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wynika, że jest to rodzaj pomocy publicznej i dlatego taki projekt wymaga notyfikacji przez Komisję Europejską, ale nie jest to przeszkoda nie do pokonania i dlatego proszę Komisje Ustawodawczą o poparcie naszego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GrzegorzKurczuk">Proszę o zgłaszanie pytań czy też wątpliwości dotyczących przedstawionego projektu, a także o wnioski na temat naszej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejMarkowiak">W opinii specjalistów od prawa unijnego napisane jest, iż istnieje tu sprzeczność z prawem unijnym dotyczącym pomocy publicznej. Chciałbym, aby przedstawiciel wnioskodawców odnieśli się do tego zarzutu, bo może jest on po prostu przesadzony. Byłoby zatem dobrze skomentować go.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GrzegorzKurczuk">A co na to przedstawiciel resortu rolnictwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefŚliwa">Nasze stanowisko jest takie samo jak do tej pory, czyli na etapie uzgodnień. Aby tego rodzaju pomoc była zalegalizowana, musi być notyfikacja tego dokumentu. Jeśli więc uchwalimy tę ustawę, musimy także przeprowadzić proces notyfikacyjny, bo taka jest kolej rzeczy i tego nie unikniemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewKrutczenko">Ja już mówiłem, że eksperci stwierdzają w swej opinii, że w zasadzie powinna być notyfikacja tej ustawy. My proponujemy, aby ustawa weszła wżycie z dniem 1 stycznia 2006 r., a zatem jest czas na otwarcie takiej notyfikacji i uzyskanie jej, a co za tym idzie na to, abyśmy w znaczący sposób mogli pomóc naszym rolnikom.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są inne jeszcze uwagi lub pytania? Nie słyszę uwag. W opinii UKIE, podsekretarz stanu Tomasz Nowakowski pisze: „W konkluzji pozwalam sobie stwierdzić, iż poselski projekt ustawy w sprawie bonów paliwowych dla gospodarstw rolnych jest zgodny z prawem Unii Europejskiej, z zastrzeżeniem pkt 2 niniejszej opinii”. W punkcie 2, oprócz szerszych rozważań, jest także zdanie, iż „udzielenie pomocy publicznej tego rodzaju będzie dopuszczalne jedynie w sytuacji uzyskania zgody Komisji Europejskiej w trybie art. 88 TWE”. Jeśli nie ma już innych pytań ani wypowiedzi, przystępujemy do głosowania. Przypominam o treści art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, gdzie jest mowa, że „projekty uchwał i ustaw, co do których istnieje wątpliwość czy nie są sprzeczne z prawem, z tym z prawem Unii Europejskiej, Marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, może skierować celem wyrażenia opinii do Komisji Ustawodawczej, która może, większością 3/5 głosów, zaopiniować projekt jako niedopuszczalny”. Stawiam zatem pytanie w formie wniosku: Kto z członków Komisji Ustawodawczej jest za uznaniem przedstawionego projektu ustawy za niedopuszczalny? Stwierdzam, że Komisja przy jednym głosie za, 14 przeciwnych i braku wstrzymujących się, uznała, że poselski projekt ustawy w sprawie bonów paliwowych dla gospodarstw rolnych jest dopuszczalny prawnie, a co za tym idzie może być skierowany do dalszych prac w parlamencie. Przystępujemy teraz do punktu trzeciego porządku dziennego, czyli wyrażenia opinii, również w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Tomasz Markowski, którego proszę o krótkie przedstawienie tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#TomaszMarkowski">Zacznę od kilku uwag natury ogólnej, bo mamy do czynienia z sytuacją dość dziwną. Chciałbym, abyście państwo wiedzieli, że niemal równocześnie, na posiedzeniu wspólnym trzech Komisji, rozpatrywany będzie dziś projekt ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, także zgłoszony przez grupę posłów. Moim zdaniem, jeśli nasz projekt skierowany został do Komisji Ustawodawczej dla uzyskania opinii wstępnej co do zgodności z konstytucją, to tamten projekt tym bardziej powinien być poddany podobnej analizie. Ja nie rozumiem jak to się stało, że tamten projekt został skierowany od razu do pierwszego czytania w komisjach merytorycznych, natomiast nasz projekt, który budzi dużo mniej wątpliwości jeśli chodzi o konstytucyjność, jest jednak przepuszczany przez formalną analizę Komisji Ustawodawczej. Oba projekty zgłoszone zostały w marcu bieżącego roku, jeden 11 marca, a drugi 31 marca, więc upłynęło sporo czasu, ale nie wiem kto wystąpił z wnioskiem, aby właśnie projekt, jaki złożyłem ja, poddać analizie pod względem konstytucyjności. Mam też uwagi formalne dotyczące ekspertyzy sporządzonej przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Otóż, nie jest dobrze, jeśli taka ekspertyza, dotycząca poważnego tematu, jest nam dostarczana w ostatniej chwili, bowiem otrzymaliśmy ją do skrytek wczoraj późnym popołudniem. Ma ona zresztą datę 28 czerwca, a więc fizycznie nie mogła być wcześniej dostarczona posłom i dlatego, choć nie jest ona obszerna, mam wątpliwości, czy wszyscy posłowie mieli możliwość zapoznania się z uwagami, jakie są tam zawarte. Osobiście zgadzam się z początkowym stwierdzeniem tej ekspertyzy, gdzie jest mowa o art. 20 Konstytucji RP stwierdzającym priorytet w naszym państwie własności prywatnej. Stwierdzenie to poparte zostało zresztą wieloma orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Zgadzam się też z innym stwierdzeniem, że własność podmiotów publicznych, a więc Skarbu Państwa, czy jednostek samorządu terytorialnego, ma istotne znaczenie na tyle, na ile służy spełnianiu określonych funkcji publicznych. Porównując jednak nasz projekt ze wspomnianym projektem ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, który przyznaje ogromne kompetencje Polskiemu Związkowi Działkowców, bez żadnego odszkodowania dla samorządów lokalnych, nasza propozycja mówi jednak o pewnej odpłatności, uwzględniającej szereg bonifikat. My przyznajemy własność bezpośrednio działkowcom, co jest chyba bardziej konstytucyjne niż oddanie wszystkiego nieodpłatnie w ręce monopolisty jakim jest Polski Związek Działkowców, którego monopol został już zresztą zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Przypominam, że ustawa z 1981 r. nadawała Polskiemu Związkowi Działkowców możliwość uzyskania prawa użytkowania wieczystego i dlatego zarzut jaki postawiono naszemu projektowi, że po zamianie prawa użytkowania działek przez działkowców na prawo własności do tych działek, bardzo kosztowne będą procedury wywłaszczeniowe niezbędne w przyszłości do realizacji przez samorządy potrzeb inwestycyjnych, wydaje się chybiony. Skoro bowiem mówimy o priorytecie własności prywatnej, to w przypadku realizacji zadań samorządów czy Skarbu Państwa należy mówić raczej o suwerennych decyzjach ustawodawcy na temat odniesień między tymi własnościami. Ustawodawca może podejmować takie decyzje nie naruszając odpowiednich przepisów konstytucyjnych, bowiem moim zdaniem, ma pełne prawo do kreowania swego rodzaju równowagi między różnymi rodzajami własności w obszarze swego działania. Cała ekspertyza sprowadza się właściwie do odniesienia w kwestii trzech, konstytucyjnie gwarantowanych form własności: prywatnej, Skarbu Państwa i jednostek samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#TomaszMarkowski">Szczegółowo też odnosi się do kwestii kosztów zakupu użytkowanych dotychczas działek, które miałyby być sprzedawane z bonifikatą, co w praktyce mogłoby rażąco odbiegać od ich rzeczywistej wartości. W Polsce jest milion działkowców, dla których działka stanowi praktycznie drugi dom, gdzie mogą odpoczywać i spędzać wolny czas. Prawo do tego także gwarantuje im konstytucja, a pamiętajmy przy tym, że są to najczęściej ludzie starsi i biedni, dla których jest to jedyna możliwość spędzania wolnego czasu i ich sposób na życie. Skoro mogliśmy decydować o wykupie mieszkań komunalnych z określonym rabatem, co odbywało się przecież wspólnie z samorządami, to uważam, że podobne rozwiązanie można przyjąć w odniesieniu do ogrodów działkowych. W ekspertyzie podnosi się, iż nasza propozycja zmierza do tego, aby opłaty sądowe z tytułu zakładania księgi wieczystej ponosił Skarb Państwa, może nasuwać wątpliwości co do respektowania konstytucyjnej zasady równości społecznej, bowiem dotychczasowi użytkownicy działek uzyskają zbyt duże korzyści. W tym miejscu powiem, że jednocześnie Skarb Państwa uzyska także spore korzyści przejmując tę część majątku ogrodów działkowych, która pozostanie po zlikwidowanym Polskim Związku Działkowców, choć dziś trudno jest oszacować jakie to będą zyski. To w ramach tych właśnie aktywów bonifikujemy działkowcom koszty założenia księgi wieczystej. I to jest wszystko jeśli chodzi o ekspertyzę, która nie tylko została zbyt późno dostarczona, ale jest także bardzo słaba pod względem merytorycznym. W tym miejscu zgłaszam zatem wniosek, aby tego rodzaju ekspertyzy były jednak bardziej wnikliwe i dogłębne. Dodam też, że uwagi jakie zgłoszono do naszego projektu w całej rozciągłości, a nawet znacznie bardziej odnoszą się również do projektu równoległego - ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Tu bowiem mamy do czynienia z pewną odpłatnością, a przy tym jednak uwłaszczamy obywateli, natomiast tam jest jedynie uwłaszczenie organizacji ogólnopolskiej, monopolisty, którego monopol kwestionowany już był, w określonym orzeczeniu, przez Trybunał Konstytucyjny. Dziwię się, jak to się stało, że tak wątpliwy pod względem zgodności z konstytucją projekt o rodzinnych ogrodach działkowych trafił bezpośrednio pod obrady Komisji i tam poddawany jest pierwszemu czytaniu, natomiast projekt zdecydowanie mniej wątpliwy, trafił do Komisji Ustawodawczej i poddawany jest analizie konstytucyjnej. Chcę jeszcze powiedzieć, że my twierdzimy, iż ogrody działkowe wpisane już są w klimat dużych miast, choć zdajemy sobie sprawę, że niektórzy samorządowcy chcieliby ich likwidacji i przeznaczenia ich terenów pod inwestycje. Wiemy też, że grupa ludzi, dla których ogrody te stanowią istotna wartość życiową, jest ogromna, natomiast nie zauważamy aby którekolwiek ugrupowanie polityczne chciało się tą sprawą zająć kompleksowo. Sprawa ta nie może natomiast pozostać zawieszona w próżni. Nie może być tak, że działkowca łączy z uprawiana działka tylko członkostwo w Polskim Związku Działkowców, natomiast właścicielem setek tysięcy hektarów ziemi jest jedna instytucja. To tyle z mojej strony jeśli chodzi o uwagi wstępne. Czekam na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GrzegorzKurczuk">Uznaję racje posła Tomasza Markowskiego, że opinia, która jest nieprzychylna dla tego projektu, powstała 28 czerwca i dopiero wczoraj otrzymaliście ją państwo, więc nie było zbyt wiele czasu na zapoznanie się z nią. Aby ustosunkować się do postawionych tu zarzutów trzeba się nie tylko dłużej zastanowić, ale być może także poprosić o inna jeszcze opinię. Po konsultacji z moim zastępcą, posłem Bhdanem Kopczyńskim, uznaliśmy, że tę sprawę należy zdjąć z dzisiejszego porządku dziennego. Rozpatrzymy go na kolejnym posiedzeniu. Słyszę, że państwo nie zgadzacie się z naszą propozycją, ale taki jest również wniosek posła Tomasza Markowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#TomaszMarkowski">Ja bym jednak prosił pana, jako przewodniczącego, o zwrócenie uwagi na dysproporcję w formalnym traktowaniu tych dwóch projektów. Według nas, powinna być powołana podkomisja, do której trafiłyby obydwa te projekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzKurczuk">Ale my nie mamy już wpływu na to co się stało, bo nadany został bieg zarówno jednej jak i drugiej sprawie. Tamten projekt jest poza naszym zasięgiem. My mamy rozpatrzyć tylko to, co zostało skierowane do naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRydzoń">Ja lubię patrzeć na sprawy realnie. Mamy przed sobą jeszcze dwa posiedzenia Sejmu do końca obecnej kadencji. Wydaje mi się więc, że w takiej sytuacji zajmowanie się przez Komisję Ustawodawczą opiniowaniem projektów, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, jest kompletnie bez sensu. Zajmujemy się bowiem sprawami, które nie maja żadnych szans, aby były uchwalone jeszcze w trakcie tej kadencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzKurczuk">Mam więc prośbę, aby napisał pan pismo w tej sprawie do marszałka Tomasza Nałęcza, który wystąpił do nas z żądaniem, abyśmy się tą właśnie sprawą zajęli. My natomiast, w ramach pensji pobieranych w tym Sejmie, mamy obowiązek się tym zająć. Ja się zgadzam z panem, ale my robimy swoje, choć wiemy jaka jest sytuacja faktyczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejMarkowiak">Ja również zdaję sobie sprawę, że opinia na temat tego projektu wpłynęła dość późno, ale uważam, że powinniśmy spróbować jednak uporać się z tym projektem, skoro takie było polecenie marszałka. Ja akurat nie miałem problemu, aby poznać te opinie i skonsultować ją z osobami, które są dla mnie autorytetami jeśli chodzi o gospodarkę przestrzenną. Sądzę, że nie powinniśmy zatem odkładać tej sprawy, tylko dziś jeszcze przyjąć stanowisko. Osobiście zgadzam się całkowicie z argumentami zawartymi w opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Uważam, że są one przedstawione w sposób skondensowany i powinny być uwzględnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja, analizując ten projekt ustawy, zwróciłem uwagę na coś zupełnie innego niż tylko na to, czy zachowana została równowaga między poszczególnymi formami własności. Otóż, do art. 15 sprawa wydaje się jasna, bo każdy ma prawo wybrać, czy chce być właścicielem, czy tylko użytkownikiem. Art. 16 jednak i następne, mówią jednak o likwidacji Polskiego Związku Działkowców i tu zastanawiam się, czy nie została zachwiana równowaga konstytucyjna. Co zrobić bowiem z tymi działkowiczami, którzy będąc od dawna w tym związku będą chcieli nadal w nim pozostać? Ustawa nie może wprowadzać wobec nich przymusu. Jeśli więc będziemy występować o inne jeszcze opinie i ekspertyzy, należy wyjaśnić w nich czy art. 16 nie narusza praw tych obywateli, którzy nie zechcą być właścicielami obecnie użytkowanych działek.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzKurczuk">Rozumiem, że jesteście państwo za tym, aby dziś rozstrzygnąć sprawę tego projektu, tym bardziej, że jak powiedział poseł Tomasz Markowski, rozpatrywany jest już podobny projekt i być może dojdzie do ich połączenia i wspólnego rozpatrywania przez Komisje lub podkomisję. W takim razie, my z posłem Bohdanem Kopczyńskim, zmieniamy zdanie i proponujemy przystąpienie do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TomaszMarkowski">Odpowiadając posłowi Eugeniuszowi Kłopotkowi powiem, że dziś działkowcy nie mogą się zrzeszać inaczej, jak tylko w Polskim Związku Działkowców, co zostało uznane przez Trybunał Konstytucyjny za rozwiązanie niekonstytucyjne. W projekcie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych utrzymuje się jednak to samo rozwiązanie, narzucając monopol jednej organizacji. My uważamy, że nie ma najmniejszej potrzeby, aby funkcjonował organ krajowy nadzorujący zarządy poszczególnych ogrodów, które mogą, zgodnie z istniejącymi przepisami, tworzyć odrębne organizacje chroniące interesów działkowców skupionych na danym terenie. Obecnie 65 proc. składek działkowców idzie na utrzymanie struktur wyższych, poza danym terenem. Jeśli działkowcy będą chcieli się zrzeszać, nikt im tego nie zabroni, bo taką możliwość mają.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#GrzegorzKurczuk">Tego typu dyskusję już mamy za sobą, bo odbywaliśmy ją przy okazji prezentacji innych projektów. Zarządzam więc głosowanie. Kto z członków Komisji, zgodnie z art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, jest za tym, aby przedstawiony projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności, uznać za niedopuszczalny prawnie? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 6 przeciwnych i 1 wstrzymującym się uznała, że przedstawiony projekt jest niedopuszczalny prawnie. Proszę o przygotowanie takiej opinii dla marszałka, a my przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego, czyli wyrażenia opinii w sprawach, które staną przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pierwsza z nich nosi sygn. akt SK 37/04. Z projektem stanowiska zapozna nas przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ElżbietaWitczakBielecka">Sprawa o sygn. akt SK 37/04 jest skargą konstytucyjną dotyczącą Kodeksu postępowania cywilnego, a w nim instytucji przedsądu, czyli art. 393 par. 1, ale w brzmieniu sprzed nowelizacji jaka nastąpiła od dnia 6 lutego 2005 r. Chcę jednocześnie zwrócić uwagę, że 31 marca 2005 r. Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie w sprawie o sygn. akt SK 26/02, która także dotyczyła instytucji przedsądu. Trybunał nie dopatrzył się w tym orzeczeniu niezgodności tej instytucji z zasadami konstytucyjnymi. Sądzę więc, że należy podtrzymać tę linię orzeczniczą, tym bardziej, że postępowanie w sprawie, o jakiej dziś mówimy, prawdopodobnie ulegnie umorzeniu, bowiem zaskarżone przepisy uległy zmianie. Wprowadzona została instytucja skargi kasacyjnej, a zatem instytucja przedsądu w pewnym sensie uległa modyfikacji. Mamy też wspomniane orzeczenie co do zgodności z konstytucją tych starych przepisów, których niekonstytucyjności podnosi wnioskodawca sprawy o sygn. akt SK 37/04.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są uwagi lub inne wnioski dotyczące przedstawionej sprawy? Nie słyszę uwag. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła przedstawione stanowisko w sprawie o sygn. akt SK 37/04. Sprzeciwu nie słyszę. Prezydium Komisji proponuje, aby w tej sprawie Sejm reprezentował poseł Adam Markiewicz. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja podtrzymuje tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy. Nosi ona sygn. akt SK 4/05 a przedstawi ją poseł Wojciech Szarama.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechSzarama">Sprawa o sygn. akt SK 4/05 jest skargą konstytucyjna, w której spółka „Invest-FS” sp. z o.o. wnosi o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 109 par. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe i naprawcze. Chodzi tutaj o to, że sędzia-komisarz może zarządzić wypowiedzenie umowy najmu lub dzierżawy nieruchomości upadłego z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, także wtedy, gdy wypowiedzenie tej umowy przez upadłego nie było dopuszczalne. W przypadku więc, gdy umowa o najem lub dzierżawę podpisana została przez podmiot upadający np. na okres roczny bez możliwości jej wcześniejszego wypowiedzenia, prawo upadłościowe przewiduje, że jeśli sędzia-komisarz uzna, iż jest to niezbędne dla postępowania upadłościowego, może jednak te umowę wypowiedzieć, zachowując trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Mamy tu do czynienia z ingerencją sądu, a konkretnie sędziego-komisarza, w stosunki cywilno-prawne. Jednakże prawo upadłościowe jest ustawą wyjątkową ingerującą w stosunki cywilno-prawne nie tylko w tym zakresie, ale także w innych sytuacjach. Można zatem dopatrywać się tu naruszania czyichś praw, ale uzasadnia to stan prawny jaki istnieje w tej sytuacji. Art. 32 konstytucji mówi, że wszyscy mają być traktowani równo wobec prawa, ale mogą prawa te mogą być ograniczone w sytuacji gdy chodzi o ochronę innych, ważnych praw. W tym przypadku mamy do czynienia w ochroną praw poszczególnych wierzycieli, gdyż wniosek o upadłość zgłaszany jest wówczas, gdy podmiot upadający nie wykonuje ciążących na nim zobowiązań. Podobnie jak prawnicy z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, uważam, że zaskarżony przepis Prawa upadłościowego i naprawczego zgodny jest z art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 1 i art. 78 Konstytucji RP. Zaskarżono tu również fakt, iż na wspomniane zarządzenie sędziego-komisarza nie można wnieść zażalenia. Ja uważam, że prawo upadłościowe, jako zawierające pewne rozwiązania wyjątkowe, ma na celu przede wszystkim doprowadzenie do jak najszybszej likwidacji majątku upadającego, spieniężenia go i zaspokojenia wierzycieli. Stosowanie w tym przypadku procedury odwoławczej mogłoby doprowadzić do opóźnienia postępowania likwidacyjnego oraz pokrzywdzenia wierzycieli. Trzeba też dodać, że podmiot, który zawarł umowę najmu lub dzierżawy z podmiotem objętym wnioskiem o upadłość, jest chroniony w ten sposób, że może zgłosić swoje roszczenie z tytułu strat poniesionych w wyniku wcześniejszego rozwiązania tej umowy. Proszę zatem Komisję o uznanie, że zaskarżony art. 109 par. 1 ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze jest zgodny z przywołanymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub uwagi dotyczące tak przedstawionej opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#EugeniuszKłopotek">Chciałbym wiedzieć ile miesięcy przed ogłoszeniem upadłości została zawarta ta, długoletnia umowa dzierżawy? Czy to nie było przypadkiem cwaniactwo ze strony upadłego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WojciechSzarama">Ten przepis, który został zaskarżony ma właśnie zapobiegać tego rodzaju patologicznym przypadkom, gdy ktoś będący w stanie upadłości dokonuje takich transakcji i przyjmuje na siebie takie zobowiązania, które pozwolą niektórym jego kontrahentom uzyskać pewne korzyści, kosztem wierzycieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są inne jeszcze uwagi lub pytania? Nie słyszę. Czy zatem możemy przyjąć zaproponowane stanowisko w sprawie o sygn. akt SK 4/05? Sprzeciwu nie słyszę, rozumiem, że jest zgoda Komisji, podobnie jak na to, aby w tej sprawie poseł Wojciech Szarama reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. W związku z tym wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy teraz do kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 7/05, a propozycję stanowiska przekaże przedstawicielka Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#HannaMagdalińska">Sprawa o sygn. akt SK 7/05 jest skargą konstytucyjną radnego, który domaga się uznania za niezgodnych z konstytucją przepisów o obowiązku złożenia oświadczenia majątkowego zawartych w ustawie z dnia 23 listopada 2002 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Zdaniem Biura Legislacyjnego skarga ta jest w całości niezasadna, przy czym kwestia ta była już dwukrotnie badana przez Trybunał Konstytucyjny. Ustawa ta, zwana potocznie „antykorupcyjną” uchwalona została z bardzo jasnym przesłaniem, aby również w samorządzie gminnym wyeliminować korupcję. Dlatego też uznajemy, ze skarga ta jest całkowicie bezzasadna, a wskazane przepisy zgodne są z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 47 i art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są uwagi lub pytania do tak przedstawionej opinii? Nie słyszę, a zatem rozumiem, że Komisja wyraża zgodę na przyjęcie jej. Sprzeciwu nie słyszę. Jest propozycja, aby w imieniu Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym stanął w tej sprawie poseł Marcin Wnuk, który wyraził zgodę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, ze Komisja również akceptuje tę kandydaturę. Sprzeciwu nie słyszę, a więc wystąpimy do Marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Pozostała nam jeszcze sprawa zmiany pełnomocnika w sprawie już dawno rozpatrywanej. Ma ona sygn. akt SK 45/03, a Sejm miał tu reprezentować poseł Tomasz Markowski. Jest propozycja, aby zamiast niego wystąpił poseł Marcin Wnuk. Czy pan poseł się zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarcinWnuk">Tak, zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GrzegorzKurczuk">Rozumiem, że Komisja akceptuje tę zamianę, bo sprzeciwu nie słyszę, a zatem i w tej sprawie wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. W ten sposób wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek obrad. Dziękuję wszystkim za udział. Zamykam posiedzenie komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>