text_structure.xml
64.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzKurczuk">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. W porządku dziennym mamy dziś jeden punkt, a mianowicie podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie zmiany ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy - Ordynacja wyborcza do sejmu RP i do Senatu RP oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym. Na ostatnim posiedzeniu Komisji, które odbyło się w Świdnicy, temat ten był omawiany, bowiem grupa posłów złożyła propozycję podjęcia inicjatywy ustawodawczej, o której za chwilę powie poseł Stanisław Rydzoń. Obejmuje ona zmiany wychodzące naprzeciw propozycjom Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie zmian w przepisach we wspomnianych ustawach. Przypominam, że już wcześniej także rozmawialiśmy na ten temat, który dla wielu z państwa będzie zapewne tematem drażliwym i będzie powodował różnice poglądów. Przypomnę zatem, że jeszcze wcześniej Komisja nasza nie zdecydowała się na kontynuowanie prac nad przedstawionym nam przez podkomisję projektem, który zawierał m.in. propozycję wprowadzenia 100 jednomandatowych okręgów wyborczych przy wyborach do Senatu RP. Uznaliśmy bowiem, co zostało odnotowane w protokołach i stenogramie z posiedzenia Komisji, że wprowadzanie poprawek wychodzących poza projekt wstępny byłoby niekonstytucyjne i mogłoby się skończyć w Trybunale Konstytucyjnym. W związku z powyższym daliśmy posłom wolną rękę, aby jeśli uznają, że pewne sprawy jednak należy przedłożyć jako nowelizację ordynacji, to będziemy nad tym pracować. Rozmawialiśmy o tym zatem kilkakrotnie, a bardzo obszernie na posiedzeniu wyjazdowym, na którym, niestety, dużej grupy posłów nie było. Tych, którzy byli nieobecni poinformuję, że nie dopuściłem tam do szerszej debaty nad tym projektem, ani do rozstrzygających głosowań, bowiem byłoby to złamaniem regulaminu, jako, że nie mieliśmy kworum. Tak naprawdę jesteśmy więc dziś na początku całej drogi w odniesieniu do tej nowej inicjatywy, podpisanej przez kilku posłów. Proszę zatem posła Stanisława Rydzonia, który ma upoważnienie tejże grupy, o przedstawienie nam założeń tejże inicjatywy i jej zawartości. Czy po tym wprowadzeniu są uwagi do porządku dzisiejszego posiedzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DariuszBachalski">Ja sobie przypominam, że nasza Komisja zleciła podkomisji, która wcześniej pracowała nad projektem prezydenckim, aby przygotowała ten projekt, który dziś mamy przed sobą. Projekt ten jednak nie został przekazany członkom podkomisji, dlatego też nie mieliśmy możliwości przeczytania go, ani wyrażenia swoich opinii. Dziwnym wydaje mi się to, że pan, jako przewodniczący, prosi teraz posła Stanisława Rydzonia, aby przedstawił ten projekt, którego ja, jako członek podkomisji, ani nie widziałem, ani nie podpisałem. Skoro sam pan powiedział, że jesteśmy na początku procesu procedowania nad tą inicjatywą, to sądzę, że prawidłową kolejnością powinno być dostarczenie jej na posiedzenie podkomisji. My to przedyskutujemy, podpiszemy i wówczas przedłożymy Komisji Ustawodawczej. Druga sprawa, którą chciałbym poruszyć dotyczy tego, że w programie posiedzenia wyjazdowego do Świdnicy, który otrzymaliśmy, nie było ani jednego słowa o tym, że będzie tam dyskutowana sprawa tego projektu. Powoływanie się obecnie na rozmowy w Świdnicy oraz na to, że nie było tam kworum, w żadnej mierze nie odnosi się do tego projektu. Chciałbym zatem prosić, abyśmy obecnie zdecydowali formalnie o przekazaniu tego projektu do podkomisji. Mam też jeszcze i taką uwagę, że w dniu wczorajszym prezydent ogłosił termin wyborów do parlamentu, a my dziś chcemy inicjować ustawę zmieniającą ordynację wyborczą. Nie jestem konstytucjonalistą, dlatego chciałbym zadać pytanie ekspertom, czy mianowicie jest to dobry obyczaj i czy jest to działanie konstytucyjne, aby po ogłoszeniu terminu wyborów zmieniać ordynację.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekWikiński">Rzadko mi się udaje z tak wielką uwagą wsłuchiwać w słowa przewodniczącego naszej Komisji, ale dziś wyraźnie usłyszałem, że projekt ustawy przedstawi poseł Stanisław Rydzoń, nie przewodniczący podkomisji, poseł Stanisław Rydzoń. Te słowa potwierdza też informacja o dzisiejszym posiedzeniu, którą otrzymaliśmy wszyscy, a w której zapisany jest porządek dzienny. Czytamy, że będzie to: „Podjęcie inicjatywy ustawodawczej w sprawie zmiany ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy - Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym” oraz, że „projekt przedstawia poseł Stanisław Rydzoń”. Domyślam się, że pomysł posła Jacka Bachalskiego z Platformy Obywatelskiej nie leży w sprzeczności z inicjatywą posła Stanisława Rydzonia. Jeśli poseł Jacek Bachalski poprosi o zebranie się podkomisji, to podkomisja się zbierze, wygeneruje jakiś swój pomysł i ewentualnie przyjdzie z nim na posiedzenie Komisji. Dziś przychodzi z pomysłem poseł Stanisław Rydzoń i, zgodnie z regulaminem Sejmu, może przedstawić go Komisji. Jeśli Komisja uzna go za projekt zasadny, wystąpi o skierowanie go na ścieżkę legislacyjną, bo to leży w gestii Komisji Ustawodawczej. Jeśli chodzi o dalsze pytania posła Jacka Bachalskiego, to, ponieważ zasiadałem również w Sejmie poprzedniej kadencji, przypomnę, że pańscy koledzy na kilka tygodni przed wyborami parlamentarnymi zmienili metodę liczenia głosów z metody d'Hondta na Saint Laguë'a i nikt nie zaskarżył tego do Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym twierdzę, że zmiana zasad przeprowadzenia wyborów może mieć miejsce także obecnie, zwłaszcza, że ani pan prezydent, ani pan marszałek nie ogłosili jeszcze oficjalnie terminu wyborów, a jedynie zapowiedzieli wolę takiej decyzji wtedy, gdy konstytucja i ustawy pozwolą im na to. Dziś ani prezydent, ani marszałek nie mogą tego zrobić formalnie, bo jeszcze nie ma właściwego czasu na ogłoszenie takiej decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DariuszBachalski">Ad vocem. Panie pośle, ja jestem w Platformie Obywatelskiej, która powstała trzy lata temu, a więc nie było jej w poprzednim parlamencie i moi koledzy są takimi samymi kolegami jak pan. Bardzo bym też prosił, aby wypowiedzieli się legislatorzy lub eksperci i odpowiedzieli na moje wątpliwości. Chcę jeszcze powiedzieć, że czułem się zaproszony do podkomisji właśnie po to, żeby współtworzyć ten projekt. Co zatem z takiego zaproszenia, jeśli skutkuje ono tym, że projekt powstaje w zupełnie innym gabinecie, a ja nie mam czasu na jego przeczytanie, ani szans na wypowiedzenie się, choć miałem być jego współautorem.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#GrzegorzKurczuk">Zaraz te kwestie rozstrzygniemy. Regulamin wyraźnie mówi, że są od tego głosowania, ale ja pozwolę sobie jednak zabrać jeszcze głos i potem już nie będę dopuszczał do dyskusji, bowiem pora, aby coś zdecydować. Na stwierdzenie posła Jacka Bachalskigo, że jest zdziwiony, odpowiem tyle, iż pozostawiam go w tym zdziwieniu, bo to jego sprawa. Rozmawialiśmy już przed rozpoczęciem posiedzenia na ten temat i pan poseł oświadczył, że będzie się gwałtownie sprzeciwiał rozpatrywaniu tego projektu, na co ja odpowiedziałem, że jest to jego prawo, jako przedstawiciela opozycji. Może robić co uważa, byle w ramach regulaminu. Ja szanuję regulamin i będę go bezwzględnie przestrzegał, podobnie jak marszałek Włodzimierz Cimoszewicz. Odnośnie podkomisji przypominam, a jeśli ktoś nie pamięta, odsyłam do Biuletynu Sejmowego i zapisu na taśmie magnetofonowej, że postanowiliśmy oddalić projekt jaki przedstawiła nam podkomisja, ze względów, które wymieniłem już na wstępie dzisiejszego posiedzenia, a więc wątpliwości konstytucyjnych. Z uwagi jednak na to, że były w nim zawarte problemy, które moim zdaniem, a także zdaniem poważnej części członków Komisji, wydawały się wychodzić naprzeciw propozycjom Państwowej Komisji Wyborczej, aby uregulować sprawy od dawna wymagające regulacji i uściślenia, postanowiliśmy, że taka propozycja wypłynie od grupy posłów. Zwróciłem się m.in. do członków byłej podkomisji, abyście państwo zechcieli, w takim, czy innym składzie coś nam przedłożyć. I taki projekt właśnie wpłynął, mamy go dziś przed sobą. Podpisani są pod nim następujący posłowie i posłanki: Stanisław Rydzoń, Magdalena Banaś, Eugeniusz Kłopotek, Adam Markiewicz i Marcin Wnuk. Rozmawialiśmy o tym projekcie wstępnie na posiedzeniu w Świdnicy, trzeba było na nim być, bo to co pan teraz mówi jest zwykłym wybiegiem i nie przyjmuję tego do wiadomości. Natomiast, skoro zgłosił pan wniosek formalny, to sprawę rozstrzygniemy w głosowaniu. Tu ma pan rację, to musi być załatwione zgodnie z regulaminem. Poseł Dariusz Bachalski zgłosił wniosek o odłożenie rozpatrywania projektu podpisanego przez grupę 5 posłów, który to projekt stał się powodem zwołania dzisiejszego posiedzenia Komisji. Czy chce pan zmodyfikować swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DariuszBachalski">Nie, panie przewodniczący. Ja chcę tylko sprostować informację jaką pan obecnie przekazał, a która jest po prostu manipulacją. Powiedział pan, że poprosił podkomisję o przygotowanie nowego projektu, a sam pan przed chwilą przyznał, że projekt złożyła nie podkomisja, ale grupa posłów. Również kolega z pana partii potwierdził, że pod projektem podpisał się nie przewodniczący podkomisji, tylko poseł. W związku z tym ja próbuję wyegzekwować teraz swoje prawo poselskie. Skoro byłem członkiem podkomisji mam prawo zapoznać się z tym projektem i przedyskutować go, ale na forum podkomisji. Dlatego też proszę nie wprowadzać posłów w błąd. Jeśli ma to być wspólna praca zespołu, to nich taką będzie, nie zaś pracą wybranych czterech posłów, którzy byli w Świdnicy i być może potajemnie zostali poinformowani, że będą o tym obradować. Ja nie miałem od pana informacji, że właśnie w Świdnicy będziemy nad tym projektem obradować. Nie mówił pan o tym, ani nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego to. Jeśli było inaczej, proszę o sprawdzenie protokołu potwierdzającego to, co pan mówi. W każdym razie, ani ja, ani moi koledzy, nie widzieliśmy takiego dokumentu. Proszę zatem o zachowanie klasy i przekazanie tego dokumentu do podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzKurczuk">Różnica między nami polega na tym, że pan nie przyjmuje do wiadomości żadnych argumentów, iż czas i etap pracy podkomisji dawno już się skończył i jej już po prostu nie ma. Nie ma nawet takiego druku sejmowego. Sprawa została zakończona, a pańską winą jest, że nie był pan w Świdnicy. Proszę też nie mówić, że pan nie wiedział, bo pracownicy sekretariatu zawiadamiali wszystkich, a więc i pana również, o tym co będzie przedmiotem pracy Komisji na posiedzeniu wyjazdowym w Świdnicy. Nic się tam zresztą nie stało decydującego, bo nie dopuściłem do rozpatrywania i głosowania nad tym projektem, który dziś mamy przed sobą.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DariuszBachalski">Ale w Świdnicy nie było podkomisji, tylko Komisja i tu dochodzi do oszustwa. Tego nie można tolerować.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GrzegorzKurczuk">Wiem, że ja pana nie przekonam. Proszę pozostać przy swoim poglądzie i dać mu wyraz. Sądzę, że znajdzie się on również w mediach, bo zapewne nie omieszka pan z tego skorzystać. Zresztą i ja też skorzystam z tego, aby naświetlić nasze poglądy. Różnica między nami jest zasadnicza. Proszę jednak przyjąć do wiadomości, że panu, tak jak i każdej innej grupie posłów, wolno na posiedzenie Komisji przyjść z własnym przedłożeniem projektu. Taki projekt do Komisji wpłynął i w związku z tym za chwilę zdecydujemy czy będziemy go rozpatrywać, czy też nie. Inną sprawą będzie natomiast to, co się w tym projekcie ostatecznie znajdzie, na co się zgodzimy, a na co nie. Zanim jednak do tego przystąpimy, poddaję pod głosowanie wniosek posła Dariusza Bachalskiego o zdjęcie z dzisiejszego porządku posiedzenia rozpatrywania projektu zgłoszonego przez grupę posłów jako inicjatywę ustawodawczą Komisji Ustawodawczej. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem wniosku posła Dariusza Bachalskiego? Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek posła Dariusza Bachalskiego, aby nie rozpatrywać dziś projektu ustawy zgłoszonego w porządku dziennym posiedzenia. W związku z tym przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Chciałbym teraz oddać głos posłowi Stanisławowi Rydzoniowi, aby nam przedstawił ten projekt i dlatego proszę już nie zabierać głosu, w sprawach formalnych i innych, bo widzę, że stosujecie państwo obstrukcję rozpatrywania tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WojciechSzarama">Panie przewodniczący, sprawa wygląda jednak tak, że mamy do czynienia z nowym projektem, który wpłynął dziś na obrady Komisji. Otrzymaliśmy go wszyscy w dniu dzisiejszym i to jest argument za tym, aby jednak nie rozpatrywać go na tym posiedzeniu Komisji. Ja proponuję, aby po krótkim przedstawieniu tego projektu skierować go jednak do podkomisji, która przygotuje stanowisko dla Komisji, tak jak to czyniliśmy do tej pory. Sądzę, że członkowie Komisji mogliby zgodzić się z tym wnioskiem, bowiem rzeczywiście dopiero od dzisiaj mają do czynienia z tym projektem poselskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#GrzegorzKurczuk">Myśmy jeszcze nie zdecydowali, czy ta inicjatywa zostanie w ogóle przez Komisję przyjęta i czy wystąpimy do marszałka o nadanie jej numeru, aby stała się drukiem sejmowym. Póki co, rozpatrujemy tylko inicjatywę grupy posłów i to nie jest jeszcze żadne stanowisko Komisji. Skoro jednak padł wniosek formalny, a on się mieści regulaminie, poddaję go pod głosowanie. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem wniosku posła Wojciecha Szaramy o skierowanie poselskiej inicjatywy do podkomisji? Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 16 przeciwnych i 1 wstrzymującym się odrzuciła wniosek posła Wojciecha Szaramy. Przystępujemy zatem do realizacji porządku dziennego. Proszę posła Stanisława Rydzonia o przedstawienie inicjatywy poselskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławRydzoń">W imieniu grupy posłów, których nazwiska zostały już wcześniej wymienione, realizując polecenie Komisji Ustawodawczej z dnia 4 maja 2005 r. przedkładamy projekt inicjatywy ustawodawczej o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy - Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym. Ponieważ przed chwilą odezwały się głosy, iż materia projektu jest nieznana, bo dopiero dziś otrzymaliście państwo ten praprojekt, bo tak go można nazwać, pozwolę sobie odczytać uzasadnienie do tego projektu, co zajmie nam nie więcej niż 10 minut. „Przedkładany projekt ustawy o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ustawy - Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP oraz ustawy o referendum ogólnokrajowym wprowadza w nowelizowanych ustawach zmiany zmierzające do ujednolicenia przepisów prawa wyborczego. Projekt wprowadza również zaproponowane przez Państwową Komisję Wyborczą zmiany wynikające z doświadczeń z dotychczasowej realizacji tych ustaw. Potrzeba zharmonizowania przepisów zmienianych ustaw wynika między innymi z wprowadzenia w ustawach nowszych, takich jak ustawa o referendum ogólnokrajowym, rozwiązań lepszych niż zawarte w starszych, a więc w Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP, a zwłaszcza w ustawie o wyborze Prezydenta RP. Ponadto ujednolicenie przepisów i wprowadzenie przepisów dotyczących jednoczesnego przeprowadzania wyborów i referendum jest niezbędne ze względu na możliwość zbiegu terminów. Wskazane jest także dążenie do możliwie jednolitego sformułowania analogicznych przepisów różnych ustaw. W wielu przypadkach wzorcem były tu przepisy Ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego, która jest najnowszym i jednocześnie sprawdzonym w praktyce aktem prawa wyborczego. Proponowane zmiany ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej obejmują wprowadzenie przepisów analogicznych do zawartych w Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP lub przeredagowanie przepisów tej ustawy podobnie do tej Ordynacji. Przepis te regulują następujące sprawy:</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StanisławRydzoń">- Możliwość powoływania przez okręgowe komisje wyborcze pełnomocników sprawdzających arytmetyczną poprawność protokołów głosowania w obwodzie (art. 1 pkt 1);</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StanisławRydzoń">- Ograniczenia członkostwa w komisjach wyborczych (art. 1 pkt 2), skład i tryb powoływania komisji wyborczych (art. 1 pkt 3–5), świadczenia przysługujące członkom komisji (art. 1 pkt 7 i 8), przypadki wygaśnięcia członkostwa w komisjach i tryb uzupełniania ich składów (art. 1 pkt 9), zasady udostępniania pomieszczeń przeznaczonych na siedziby komisji (art. 1 pkt 11), zapewnienie osobom niepełnosprawnym dostępu do lokali wskazanych komisji obwodowych (art. 1 pkt 22);</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#StanisławRydzoń">- Sposób sporządzania spisów wyborców, dopisywania wyborców do spisu i wykreślania ich z niego, składania i rozpatrywania reklamacji na nieprawidłowości w spisie oraz wydawania zaświadczeń o prawie do głosowania (art. 1 pkt 20–25);</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StanisławRydzoń">- Rejestracja komitetów wyborczych (art. 1 pkt 27), zasady ich działania i odpowiedzialności za ich zobowiązania majątkowe (art. 1 pkt 28);</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#StanisławRydzoń">- Powoływanie mężów zaufania (art.1 pkt 30);</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StanisławRydzoń">- Tryb głosowania i warunki ważności głosu (art. 1 pkt 31–37 i pkt 46);</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#StanisławRydzoń">- Tryb ustalania zbiorczych wyników głosowania w okręgu i przekazywania ich Państwowej Komisji Wyborczej (art. 1 pkt 43–45);</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#StanisławRydzoń">- Tryb wnoszenia i rozpatrywania protestów wyborczych (art. 1 pkt 47–49);</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#StanisławRydzoń">- Zasady finansowania kampanii wyborczej, postępowania w sprawie korzyści majątkowych przyjętych przez komitety wyborcze wbrew przepisom ustawy oraz postępowania z nadwyżką przychodów komitetu nad jego wydatkami (art. 1 pkt 53–57);</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#StanisławRydzoń">- Zasady badania sprawozdań finansowych komitetów wyborczych oraz rozwiązywania komitetu wyborczego (art. 1 pkt 58–60); - Tryb zastępczego wykonania przez okręgową komisję wyborczą niektórych zadań organów samorządu terytorialnego, niewykonanych przez nie w terminie i w sposób zgodny z prawem (art. 1 pkt 63); - Obliczanie terminów wykonania czynności wyborczych, zasady i terminy doręczania pism w sprawach wyborów (art. 1 pkt 64). Proponowane zmiany ustawy - Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP obejmują wprowadzenie przepisów umożliwiających właściwe przeprowadzenie wyborów w razie skrócenia kadencji Sejmu lub zbiegu ich terminu z wyborami Prezydenta RP albo referendum ogólnokrajowym, a także przeredagowanie przepisów tej ustawy na wzór Ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. Przepisy te regulują następujące sprawy: - Skrócenie terminów wykonania niektórych czynności wyborczych w przypadku wyborów przeprowadzanych wskutek skrócenia kadencji Sejmu (art. 2 pkt 1); - Zasady skreślania ze stałego rejestru wyborców, na jego wniosek, obywatela Unii Europejskiej niebędącego obywatelem polskim (art. 2 pkt 2–5 i pkt 7); - Świadczenia przysługujące członkom komisji wyborczych (art. 2 pkt 9); - Zgłaszanie kandydatów na członków obwodowych komisji wyborczych i przypadki wygaśnięcia członkostwa w komisjach (art. 2 pkt 11 i pkt 13); - Tryb przekazywania w trakcie głosowania informacji o frekwencji wyborczej (art. 2 pkt 17); - Zasady finansowania kampanii wyborczej, postępowania w sprawach korzyści majątkowych przyjętych przez komitety wyborcze wbrew przepisom ustawy oraz postępowania z nadwyżką przychodów komitetu nad jego wydatkami (art. 2 pkt 20–26, pkt 30 i pkt 42–43); - Zasady badania sprawozdań finansowych komitetów wyborczych oraz rozwiązania komitetu wyborczego (art. 2 pkt 27–29); - Zasady określania wysokości dotacji podmiotowej przysługującej komitetom wyborczym (art. 2 pkt 31); Proponowana w art. 2 pkt 37 modyfikacja art. 166 ust. 1 pkt 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP dotyczy zmiany sposobu ustalania liczby mandatów (rezygnacja z systemu d'Hondta na rzecz systemu Saint Laguë'a). Projekt uwzględnia zgłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą w trybie art. 138 ust. 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP wnioski w sprawie zmiany liczby posłów wybieranych w poszczególnych okręgach wyborczych, wynikające ze zmian liczb mieszkańców w okręgach (art. 2 pkt 45). W załącznikach nr 1 i 2 do Ordynacji uwzględniono także zmiany w zasadniczym podziale terytorialnym kraju (zniesienie, połączenie, podział i zmiany nazw powiatów) oraz przeniesienia do Krakowa siedziby obwodowej komisji wyborczej mającej dotychczas siedzibę w Chrzanowie. We wszystkich trzech nowelizowanych ustawach wprowadza się zmiany ujednolicające terminy wykonania niektórych czynności wyborczych (art. 1 pkt 15 i pkt 18, art. 2 pkt 6, art. 3 pkt 1 i pkt 2). Istotne znaczenie dla sprawnego przeprowadzenia wyborów mają proponowane zmiany przepisów dotyczących zasad stosowania techniki elektronicznej przy ustalaniu wyników głosowania i wyników wyborów oraz referendum (art. 1 pkt 6 i pkt 10, art. 2 pkt 10, pkt 14, pkt 35, pkt 36 i pkt 38, art. 3 pkt 3–5). Projekt zawiera przepisy dotyczące przeprowadzania wyborów i referendum ogólnokrajowego, uwzględniające konieczność ujednolicenia godzin, w których odbywa się głosowanie, określanie sposobu sporządzania spisów wyborców, wydawania zaświadczeń o prawie do głosowania, powoływania komisji wyborczych i przysługujących ich członkom świadczeń (art. 1 pkt 19, art. 2 pkt 44, art. 3 pkt 9 i pkt 10). Wprowadzone zostały także ograniczenia w prowadzeniu kampanii wyborczej (referendalnej) w czasie zakazu prowadzenia kampanii w innych wyborach (referendum), w razie przeprowadzania wyborów (referendum) w bliskich lecz różnych terminach (art. 1 pkt 50, art. 2 pkt 18, art. 3 pkt 8). Proponuje się ponadto zmianę przepisu dotyczącego wyborów uzupełniających do Senatu. Dotychczas wyborów tych nie przeprowadza się w okresie 6 miesięcy przed dniem, w którym upływa termin zarządzenia wyborów do Sejmu. Zmiana w art. 215 ust. 2 Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP (art. 2 pkt 41 lit. a) zakłada, że wyborów uzupełniających nie przeprowadza się w okresie 12 miesięcy przed terminem zarządzenie wyborów do Sejmu. Propozycja wydłużenia tego okresu wiąże się z wysokimi kosztami przeprowadzenia wyborów uzupełniających. W związku z ustawowym obowiązkiem informatyzacji ewidencji ludności projekt wprowadza zasadę prowadzenia od 2006 r. stałego rejestru wyborców w systemie informatycznym (art. 4). Ponadto projekt zawiera drobne korekty nowelizowanych ustaw, wynikające ze zmian innych ustawa, a także poprawki o charakterze technicznym i redakcyjnym. W związku z licznymi zmianami wprowadzonymi do nowelizowanych ustaw od czasu ostatniego ogłoszenia ich tekstów jednolitych projekt przewiduje ogłoszenie tekstów jednolitych (art. 5). Projekt wdraża postanowienie dyrektywy Rady Europy 93/109/WE określone w jej art. 9 ust. 4, zapewniające możliwość skreślenia, na jego wniosek, z rejestru wyborców obywatela Unii Europejskiej mającego miejsce zamieszkania w państwie członkowskim, którego nie jest obywatelem. W pozostałym zakresie przedmiot projektu ustawy nie jest objęty zakresem prawa wspólnotowego i obowiązkiem dostosowawczym wynikającym z Układu Europejskiego”. Tyle mówi uzasadnienie, a ja chciałbym dodać jeszcze jedną uwagę, a mianowicie, że projekt ten nie zawiera pewnych elementów, o których była mowa w odrzuconym przez Komisję sprawozdaniu podkomisji. Uważam, że jeśli będzie taka wola, będziemy mogli rozpatrywać wszelkie poprawki, również merytoryczne, ponieważ jest to rozpoczęcie pracy od nowa i nie będzie tu żadnych wątpliwości o charakterze konstytucyjnym. Tą uwagę kieruję zwłaszcza pod adresem tych osób, które nie widzą w naszym projekcie tych spraw, o które wcześniej zabiegały. Proszę, aby Komisja przyjęła ten praprojekt jako swój, a następnie przekazała go do Marszałka Sejmu celem nadania mu dalszego biegu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#GrzegorzKurczuk">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DariuszBachalski">Chciałbym jednak wrócić do tego momentu kiedy pan mi nie udzielił głosu, a ja nie doczekałem się odpowiedzi z Biura Legislacyjnego, czy jest zgodne z procedurą, aby posłowie wnosili projekt, kiedy był on odrzucony w podkomisji. Czekam więc na tę odpowiedź, bo dopiero gdy się z nią zapoznamy będę mógł merytorycznie ustosunkować się do wypowiedzi posła Stanisława Rydzonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzKurczuk">Pańskie wystąpienie zawiera takie przekonanie, że Biuro Legislacyjne oraz eksperci skupieni w tym Sejmie czy wokół Sejmu, są do rozstrzygania problemów, którymi mają się zajmować posłowie. Otóż, zwracam wszystkim uwagę, że to posłowie, w ramach regulaminu, decydują o tym, czym się będą zajmować. Głosy ekspertów i przedstawicieli Biura Legislacyjnego są jedynie głosami doradczymi. Nie może być tak, by ekspert, przy całym szacunku do tej instytucji, a także rozmaite biura czy komisje, zastępowały cały Sejm. Niestety, mam często takie wrażenie, a pan tą linię kontynuuje. Pomijam to jednak i proszę o odpowiedź na zadane przez pana posła pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MariaKunica">Chociaż art. 41 regulaminu Sejmu mówi, że Komisja może powołać podkomisję i podkomisja może potem przedstawić swój projekt Komisji, to w ostateczności decyzja należy do danej Komisji, która w drodze głosowania przesądza o konkretnej sprawie. I tak to właśnie nastąpiło w tym przypadku.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzKurczuk">A zatem sprawa jest jasna. Proszę teraz o merytoryczną dyskusję. Ja ze swej strony także chciałbym zgłosić pewne poprawki. Zastanowię się tylko, czy już na tym etapie, czy później. Chodzi np. o takie sprawy, którymi powinniśmy się zająć, a które przypominają dzisiejsze media, że ordynacja prezydencka, w części dotyczącej finansowania, odstaje od tego typu przepisów odnoszących się do innych wyborów. W dzisiejszych publikacjach można np. przeczytać, że obecnie kandydaci na prezydenta mogą brać pieniądze na swoją kampanię od firm, co jest zabronione przy pozostałych wyborach. Jest też kwestia tzw. cegiełek, które są okazją do rozmaitych nieprawidłowości. Myślę więc, że w toku dalszej dyskusji musimy zastanowić się i nad tym, jak również rozstrzygnąć, to co nie znalazło się w projekcie grupy posłów, a mianowicie wprowadzenie indywidualnego zawiadamiania wyborców o umieszczeniu na liście wyborców. Przypominam, że sprawa ta wywołała już potężną burzę podczas wcześniejszej dyskusji i zdania nadal są podzielone. Równie podzielone są głosy dotyczące wprowadzenia możliwości głosowania przez pełnomocnika. Najpierw jednak musimy zdecydować, czy Komisja akceptuje przedstawiony przez grupę posłów projekt i czy nadamy mu bieg, czy też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DariuszBachalski">Bardzo chciałbym, aby pan, panie przewodniczący nie wypowiadał się co do moich intencji, bo ja zadałem pytanie i mam do tego prawo. Otrzymałem też odpowiedź, która akceptuję i traktuję tak samo jak pan, że opinia legislatorów czy ekspertów jest tylko słowem doradczym, a co za tym idzie, wcale nie musi być głosem przesądzającym. Proszę zatem nie insynuować mi nieprawdziwych intencji. Jestem członkiem podkomisji, która zajmowała się inicjatywą ustawodawczą Prezydenta RP. Przypomnę, że wcześniej już inicjatywa wprowadzenia okręgów jednomandatowych do Senatu, powstała wśród senatorów SLD, ale ponieważ senatorowie ci uznali, iż sprawniej będzie przeprowadzić tę inicjatywę z poparciem prezydenta, wpłynęła ona do nas z Kancelarii Prezydenta już dobre dwa lata temu. Wtedy też powstała podkomisja, która pracowała przez te dwa lata, z przerwami, o których warto pamiętać, że nie były one przypadkowe. Były to przerwy taktyczne związane z obserwacją sondaży, które albo przyspieszały tryb pracy podkomisji, albo go opóźniały. W tej chwili mamy taką sytuację, że projekt, który przedstawili posłowie, jak to wynika z uzasadnienia, dotyczy tak naprawdę ujednolicenia przepisów w trzech ordynacjach, czyli przy wyborach prezydenta, wyborach parlamentarnych i referendum ogólnokrajowym, tak aby można je było przeprowadzić w jeden dzień. Dziś wiemy już jednak, że tych wyborów nikt w Polsce nie będzie organizować w jeden dzień. Mogę zatem zacytować słowa marszałka Włodzimierza Cimoszewicza, że ta inicjatywa jest już niepotrzebna. Przykro mi, że rezultat dwóch lat pracy podkomisji został przed tygodniem, czy dwoma, schowany do szuflady, bo nie chodziło tam tylko o inicjatywę dotyczącą wyborów do Senatu, ale także o bardzo prospołeczną inicjatywę Instytutu Spraw Publicznych, która rozszerzała i pogłębiała demokrację w Polsce. Niestety, z tej inicjatywy nie zostało nic, bo nie została ona uwzględniona w projekcie grupy posłów. Chcę powiedzieć także, że obecnie konstytucyjne prawo do głosowania nie jest realizowane przez 3 mln osób, ludzi starych lub niepełnosprawnych, którzy nie są w stanie dotrzeć do urny wyborczej. W związku z tym, jeśli projekt poselski nie zostanie odrzucony, ja zgłoszę do niego inicjatywę obejmującą zarówno okręgi jednomandatowe przy wyborach do Senatu, która jest już bardzo precyzyjnie opracowana i znajduje się w dokumentach sejmowych, jak też inicjatywę Instytutu Spraw Publicznych obejmującą dwa obszary. Jeden z nich zakłada wprowadzenie, przy wyborach do Sejmu i do Senatu, instytucji pełnomocnika, a drugi instytucji informowania wyborców w formie indywidualnych zawiadomień, o wyborach, sposobie głosowania i usytuowaniu właściwych dla nich lokali wyborczych. Chcę teraz zapoznać państwa z uzasadnieniem do tych propozycji. Zgodnie z obowiązującymi obecnie w Polsce ustawami wyborczymi, informacje o numerach i granicach obwodów głosowania oraz siedzibach obwodowych komisji wyborczych podaje do wiadomości publicznej, w formie obwieszczenia, wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Metoda ta nie jest jednak w pełni skuteczna. Praktyka dowodzi, że jednostki samorządu terytorialnego napotykają na bardzo poważne trudności ze znalezieniem odpowiedniej liczby łatwo dostępnych dla wyborców miejsc do rozplakatowania dużego formatu „płacht” obwieszczeń. Są one poza tym rozmieszczane dość wcześnie, bo zgodnie np. z ustawą - Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP, najpóźniej w 30 dni przed wyborami, co może powodować, że już po kilku dniach obwieszczenia są usuwane, lub zakrywane innymi ogłoszeniami.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#DariuszBachalski">Wyborcy, którym uda się odnaleźć obwieszczenie, mają często trudności, ze względu na ich format i kompozycję tekstu, z właściwym odczytaniem adresu lokalu wyborczego. Każdorazowo, w przeddzień i w dniu głosowania, liczni wyborcy podejmują więc próby uzyskania tego rodzaju informację w siedzibach organów wyborczych i działach ewidencji ludności urzędów gmin. Z powodu licznych telefonów w tej samej sprawie powszechne w tych dniach są kłopoty z uzyskaniem połączenia. W konsekwencji, instytucja obwieszczeń, mimo dużych nakładów finansowych na druk i rozplakatowanie, nie spełnia podstawowej roli dla jakiej ją do ordynacji wprowadzono, czyli roli informacyjnej. Stan taki powoduje dezorientację części wyborców i może wpływać na decyzję uczestniczenia w wyborach. Proponuje się zatem wprowadzenie do polskiego prawa wyborczego instytucji indywidualnego zawiadamiania imiennie każdego wyborcy o wpisaniu go do spisu wyborców we wskazanym obwodzie głosowania. Będzie to obowiązkiem organu, który sporządzać będzie taki spis, czyli władz gminy. Zawiadomienie to powinno zawierać w szczególności informacje o rodzaju i dacie wyborów, miejscu i czasie głosowania (adres lokalu wyborczego i godziny głosowania), a także zwięzłą informację o sposobie głosowania. Jakie płyną z tego korzyści? Otóż, przyjęcie proponowanego rozwiązania ma szereg zalet, a w szczególności takie, że:</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#DariuszBachalski">- każdy wyborca otrzymuje zindywidualizowane, skierowane imiennie zaproszenie do wzięcia udziału w wyborach, co wydaje się bardzo ważne z psychologicznego punktu widzenia, bo oznacza, że „państwo myśli o mnie”,</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#DariuszBachalski">- każdy wyborca otrzymuje kompletną informację o wyborach (kiedy, gdzie i jak głosować),</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#DariuszBachalski">- pojawia się wreszcie realna możliwość weryfikacji spisu wyborców przed głosowaniem.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#DariuszBachalski">Wydaje się, iż można tu przyjąć, że jeśli ktoś nie otrzyma zawiadomienia, a jego sąsiedzi czy znajomi otrzymają, zainteresuje się sprawą i podejmie próbę wyjaśnienia w urzędzie. To samo dotyczy przypadków ewentualnego zniekształcenia danych osobowych wyborcy, co może być podstawą niedopuszczenia go do głosowania. Powinno to pozwolić na wyeliminowanie większości pomyłek i błędów, jakie pojawiają się w spisach wyborców. Na marginesie wypada podkreślić, iż funkcjonująca instytucja wykładania spisów do publicznego wglądu w celu ich weryfikacji zupełnie nie spełnia swego zadania. W literaturze przedmiotu podkreślano wielokrotnie, że wyborcy korzystają z niej bardzo rzadko, a w konsekwencji rzeczywista weryfikacja poprawności sporządzania spisów odbywa się dopiero w lokalu wyborczym, wtedy, kiedy nie ma już najczęściej możliwości naprawienia błędów, co kończy się odmową dopuszczenia wyborcy do głosowania. A teraz kilka słów na temat kosztów tej propozycji. Z wprowadzeniem proponowanego rozwiązania wiąże się konieczność poniesienia poważnych nakładów finansowych i duży wysiłek organizacyjny spoczywający na gminach. Te niedoskonałości złagodzić jednak powinny w dużej mierze:</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#DariuszBachalski">- oszczędności środków finansowych związane z rezygnacją z druku i plakatowania dużej ilości obwieszczeń,</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#DariuszBachalski">- obniżenie kosztów przez wykorzystanie do drukowania zawiadomień centralnie przygotowanego programu komputerowego wykorzystującego bazy danych ewidencji ludności posiadane przez gminy,</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#DariuszBachalski">- wykorzystanie dla dostarczenia wyborcom druków zawiadomień alternatywnych i tańszych niż tradycyjne usługi pocztowe, sposobów ich dystrybucji, np. poprzez gońców,</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#DariuszBachalski">- uwolnienie gmin od kilku „kłopotliwych” obowiązków jak: zapewnienie druku obwieszczeń, a zwłaszcza znalezienie odpowiedniej liczby miejsc przeznaczonych na ich plakatowanie, rezygnacja z wykładania spisów wyborców do publicznego wglądu w czasie dogodnym dla wyborców, a zatem poza godzinami pracy urzędów.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#DariuszBachalski">Jakie perspektywy na przyszłość daje wprowadzenie tego rodzaju instytucji? Otóż, w przyszłości, co warto zasygnalizować już w tej chwili, imienne zawiadomienia wyborców, uzupełnione o wszystkie niezbędne dane osobowe i spełniające stosowane wymogi formalne, przy wprowadzeniu zabezpieczeń uniemożliwiających wielokrotne głosowanie, mogłoby stanowić rodzaj urzędowego zaświadczenia o posiadaniu praw wyborczych, czyli sui generis legitymację wyborczą. Zapewniłoby to większą mobilność wyborców, zastępując funkcjonującą obecnie instytucję „zaświadczenia o prawie do głosowania”. Pozwoliłoby to wyeliminować m.in. przypadki pozbawienia prawa do głosowania osób, które w przeddzień lub w dniu głosowania nagle trafiają do szpitali lub opuszczają je. Ta sprawa wymaga jednak pełniejszej analizy i poważnych zmian w obowiązujących przepisach. Proponowane rozwiązania charakteryzują się nowoczesnością i skutecznością. Stosowane są z powodzeniem w innych państwach Unii Europejskiej jak np. w Holandii, gdzie każdemu wyborcy dostarczane jest przed wyborami wezwanie do wyborów. Postulaty wprowadzenia ich do polskich ustaw wyborczych pojawiły się także wcześniej w literaturze przedmiotu. Należy wyraźnie podkreślić, że instytucja indywidualnego zawiadamiania wyborców oprócz spełniania roli informacyjnej, byłaby jednocześnie środkiem aktywizującym wyborców poprzez zaproszenie ich na wybory, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w znacznym zwiększeniu frekwencji wyborczej a przecież o to w demokracji chodzi. Warto w tym miejscu dodać, że po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 r. wielu wyborców w Polsce nie miało pojęcia, iż takie wybory się odbyły. Mamy tu konkretne propozycje zmian przepisów w ustawie z 12 kwietnia 2001 r. Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP, które dostarczę. Jednocześnie chciałbym też uzasadnić wprowadzenie do tej ordynacji instytucji pełnomocnika. Zgodnie z obecnym stanem prawnym, w wyborach do Sejmu i do Senatu obowiązuje zasada osobistego głosowania wyborcy w lokalu wyborczym. Rozwiązanie takie powoduje ogromne trudności dla osób, które z powodu choroby, niepełnosprawności lub wieku, nie są w stanie dotrzeć ze swoich domów do siedziby obwodowej komisji wyborczej. W wielu wypadkach regulacja ta w praktyce uniemożliwia im oddanie głosu, bowiem transport, o ile w ogóle jest możliwy, stanowi znaczne obciążenie, a nawet zagrożenie dla zdrowia. Osoby niepełnosprawne, starsze i przewlekle chore, przebywające stale w swych domach, zachowując formalnie pełnię praw obywatelskich, są więc w przeważającej większości de facto wyłączone z możliwości uczestniczenia w wyborach. Pogłębia to ich poczucie alienacji w społeczeństwie i rodzi uzasadnioną frustrację, która znajduje jedynie niewielkie odzwierciedlenie w protestach wyborczych i licznych skargach. Absencja tej licznej grupy wyborców ma również swój udział w niskiej frekwencji wyborczej, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Regulacja wprowadzająca alternatywny sposób udziału w głosowaniu dla tej grupy wyborców jest koniecznym uzupełnieniem obecnych zapisów ustawy - Ordynacja wyborcza do Sejmu RP i do Senatu RP. Ustawa ta, co należy wyraźnie zaznaczyć, przewiduje już pewne udogodnienia dla osób starszych i chorych. Obejmują one jednakże jedynie pacjentów szpitali i pensjonariuszy zakładów pomocy społecznej. Przewidują, iż możliwe jest utworzenie dla nich osobnych obwodów do głosowania, a także zastosowanie urny pomocniczej, z którą członkowie komisji udają się do łóżek wyborców.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#DariuszBachalski">Osób niepełnosprawnych dotyczą natomiast zapisy o przystosowaniu części lokali wyborczych do ich potrzeb, umożliwia głosowanie w takim lokalu, a także o pomocy, jaką na ich prośbę udzielają inni wyborcy. Wykorzystując niezaprzeczalną intencję prawodawcy do uwzględnienia specyficznego statusu i potrzeb tej części wyborców, konieczne jest przedstawienie instytucji, która stanowi kontynuację i rozwinięcie tych korzystnych rozwiązań. Instytucja pełnomocnika Proponujemy, aby do Ordynacji wyborczej do Sejmu Rp i do Senatu RP z 2001 r. wprowadzić zapisy umożliwiające zastosowanie w wyborach instytucji pełnomocnika. Możliwość jego ustanowienia przewidywana jest dla ograniczonego kręgu wyborców - osób niepełnosprawnych i starszych. Pełnomocnik działałby zgodnie z aktem pełnomocnictwa i w jego zakresie. W imieniu wyborcy i wyrażając jego wolę, udawałby się do lokalu wyborczego, pobierał kartę, lub karty do głosowania i głosował. Wyborcy posiadający prawo ustanowienia pełnomocnika Możliwość ustanawiania pełnomocnika posiadaliby wyborcy niepełnosprawni z orzeczoną przez właściwy organ niepełnosprawnością w stopniu znacznym, bądź umiarkowanym, a także wszyscy wyborcy, którzy najpóźniej w dniu głosowania ukończyliby 75 rok życia. Osoby, które mogą pełnić funkcję pełnomocnika wyborczego Pełnomocnikiem wyborczym może zostać każda osoba wpisana do rejestru wyborczego w tej samej gminie co wyborca udzielający pełnomocnictwa lub posiadająca zaświadczenie o prawie do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#GrzegorzKurczuk">Proszę nie przeszkadzać posłowi Dariuszowi Bachalskiemu. Ocenę pozostawiam każdemu z państwa, ale proszę nie przeszkadzać mu, bowiem, zgodnie z regulaminem, ma prawo przemawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#DariuszBachalski">To dobrze, że jest wesoło. Obyśmy jednak nie zapomnieli o tych osobach, o których mówimy. Ja obiecuję ze swej strony, że nie będę przeszkadzał, kiedy państwo będziecie przemawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#GrzegorzKurczuk">Trzymamy za słowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DariuszBachalski">Nie mogą być pełnomocnikami osoby wchodzące w skład obwodowej komisji wyborczej właściwej dla obwodu do głosowania wyborcy udzielającego pełnomocnictwa, a także mężowie zaufania zgłaszani przez komitety wyborcze. Pełnomocnik może przyjąć pełnomocnictwo tylko od jednego wyborcy. Polecam to zdanie tym, którzy boja się, że pełnomocnictwo wykorzystywane będzie do kupowania głosów za piwo. Wyjątek stanowią członkowie rodziny. W takim przypadku mogą oni przyjąć pełnomocnictwo od dwóch wyborców. Udzielanie pełnomocnictwa Wyborca, który spełnia ustawowe przesłanki i pragnie ustanowić swojego pełnomocnika, zgłasza wniosek o sporządzenie aktu pełnomocnictwa do właściwego urzędu gminy. Wniosek powinien zawierać następujące dane: nazwisko, imię (imiona), imię ojca, datę urodzenia, numer PESEL oraz adres zamieszkania wyborcy i osoby, której chce udzielić pełnomocnictwa. Niezbędne jest również dokładne określenie wyborów jakich dotyczyć ma udzielane pełnomocnictwo, a w szczególności czy jego zakres obejmuje wybory do Sejmu, do Senatu, czy też obu organów. Do wniosku powinny być załączone: kopia aktualnego orzeczenia organu orzekającego o ustaleniu stopnia niepełnosprawności wyborcy udzielającego pełnomocnictwa, a także pisemną zgodę osoby mającej pełnomocnictwo przyjąć. Wniosek o sporządzenie aktu pełnomocnictwa powinien zostać zgłoszony nie później niż w dziesiątym dniu przed dniem wyborów. Pełnomocnictwa udziela się przed urzędnikiem wyborczym, bądź innym urzędnikiem gminy upoważnionym przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, z zasady w miejscu zamieszkania wyborcy udzielającego pełnomocnictwa. Dopuszcza się również, na wniosek wyborcy, udzielnie pełnomocnictwa w innym, dogodnym dla niego miejscu na terenie gminy. Po sprawdzeniu danych zawartych we wniosku, urzędnik sporządza akt pełnomocnictwa w trzech egzemplarzach. Po jednym otrzymuje wyborca ustanawiający pełnomocnictwo i pełnomocnik, natomiast trzeci zostaje złożony w urzędzie gminy. Fakt udzielenia pełnomocnictwa odnotowuje się w wykazie sporządzanych aktów pełnomocnictwa prowadzonym w urzędzie gminy. W przypadku, jeżeli wniosek o sporządzenie aktu pełnomocnictwa nie spełnia wszystkich wymaganych warunków, wójt, burmistrz czy też prezydent miasta, wzywa w terminie 3 dni od otrzymania wniosku, do uzupełnienia braków. Jeżeli osoba mająca udzielić pełnomocnictwo tego nie uczyni, odmawia się sporządzenia aktu pełnomocnictwa. Decyzja wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, wraz z uzasadnieniem jest dostarczana niezwłocznie do wnioskodawcy. Wzór wniosku, wzór aktu pełnomocnictwa, a także szczegółowy tryb postępowania przy jego sporządzaniu, zostanie sporządzony na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej w drodze rozporządzenia przez właściwego ministra do spraw administracji. To samo dotyczy sposobu prowadzenia wykazu sporządzonych aktów pełnomocnictwa. I jeszcze jedno zdanie dotyczące kosztów. Otóż, wszystkie czynności związane ze sporządzeniem aktu pełnomocnictwa do głosowania są zadaniami zleconymi gminie i przez to wolnymi od opłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#GrzegorzKurczuk">Panie pośle, chciałbym prosić o przerwanie na chwilę, bo chciałbym coś powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#DariuszBachalski">Ale ja mam już bardzo niewiele do zakończenia i myślę, że zmieszczę się pięciu minutach. Sądzę, że jest to sprawa fundamentalna dla Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#GrzegorzKurczuk">Tak i ja to uznaję i dlatego chcę dać panu szansę przedstawienia tego uzasadnienia w sposób fundamentalny. Zarządzam 4 minuty przerwy. Spotykamy się po tym czasie w sali obok, bo tutaj będzie zaraz obradował Klub Parlamentarny PiS. Po przerwie będzie pan mógł dokończyć swoją wypowiedź.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#komentarz">(Po przerwie.)</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#GrzegorzKurczuk">Panie pośle, proszę kontynuować.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#DariuszBachalski">Dziękuje, już niewiele mi zostało. Cofnięcie pełnomocnictwa Pełnomocnictwo może być cofnięte poprzez złożenie (przekazanie) oświadczenia osoby, która je udzieliła we właściwym urzędzie gminy lub miasta, najpóźniej na dwa dni przed dniem wyborów, a także poprzez doręczenie takiego oświadczenia właściwej obwodowej komisji wyborczej w dniu wyborów. Nieważność pełnomocnictwa. Z mocy prawa pełnomocnictwo staje się nieważne w przypadku śmierci lub utraty prawa wybierania przez udzielającego pełnomocnictwo, bądź pełnomocnika, a także jeżeli wcześniej osoba udzielająca pełnomocnictwo głosowała osobiście. Nieważność pełnomocnictwa stwierdza właściwy wójt lub burmistrz czy prezydent miasta, a w dniu wyborów - właściwa obwodowa komisja wyborcza. Działania pełnomocnika w dniu wyborów W dniu wyborów, pełnomocnik udaje się do lokalu wyborczego właściwego dla wyborcy udzielającego pełnomocnictwa. Przedstawia tam kopię pełnomocnictwa, które jest dołączane do spisu wyborców, a następnie potwierdzając swoim podpisem pobiera w imieniu wyborcy, który udzielił pełnomocnictwo kartę lub karty do głosowania. W spisie wyborców imię i nazwisko pełnomocnika wyborczego umieszcza się w rubryce - uwagi, w pozycji odpowiadającej nazwisku osoby udzielającej pełnomocnictwa. Nie przewiduje się żadnej formy kontaktu z wyborcą udzielającym pełnomocnictwo w czasie obecności pełnomocnika w lokalu wyborczym. Swoje preferencje wyborca musi więc przekazać pełnomocnikowi wcześniej w dowolnej formie. Pełnomocnik głosujący w imieniu wyborcy podlega w pozostałych kwestiach tym samym zasadom głosowania w lokalu wyborczym, co inni wyborcy. Podsumowanie. Przedstawiana w projekcie instytucja pełnomocnictwa umożliwi wielu osobom starszym i niepełnosprawnym skuteczne uczestnictwo w wyborach. Szczególnie dotyczyć to będzie osób, które nie mogą z przyczyn zdrowotnych dotrzeć ze swoich domów do lokali wyborczych. Przedstawione propozycje stanowią więc konieczne uzupełnienie obecnie obowiązujących przepisów Ordynacji wyborczej do Sejmu RP i do Senatu RP, ustanawiając alternatywny sposób głosowania. Instytucja pełnomocnictwa jest obecnie stosowana w systemach wyborczych wielu państw europejskich, a m.in. w Belgii Francji, Holandii i Wielkiej Brytanii. W podobnej formie występuje również w Kanadzie. Model pełnomocnictwa proponowany w projekcie zakłada oddanie głosu przez pełnomocnika w imieniu wyborcy i zgodnie z jego wolą. Jest to odpowiedzialne zadanie, z którego musi się on skrupulatnie i w pełni wywiązać. Podstawą wzajemnej relacji pomiędzy wyborcą, a jego pełnomocnikiem będzie jednak osobiste zaufanie, poparte sporządzonym przez urzędnika aktem pełnomocnictwa. Zakłada się, że pełnomocnikami będą najczęściej członkowie rodziny, bądź opiekunowie społeczni. Proponowany projekt przewiduje możliwie uproszczony tryb sporządzania aktu pełnomocnictwa i związany z tym formalizm. W trosce o wyborcę, przewiduje się sporządzenie go co do zasady w miejscu jego zamieszkania lub w innym wskazanym i dogodnym miejscu. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż wprowadzenie instytucji pełnomocnika nie spowoduje znaczących nakładów finansowych, a także nie wpłynie na sposób obliczania głosów i czas ustalania wyników wyborów.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#DariuszBachalski">To jest koniec uzasadnienia, przygotowanego przez Instytut Spraw Publicznych, ale ja chciałbym podkreślić jeszcze dwie rzeczy. Pierwsza dotyczy argumentu podnoszonego na wcześniejszych posiedzeniach Komisji, że aktywiści niektórych partii będą masowo kupować głosy od osób niepełnosprawnych. Jak widać z uzasadnienia, ta inicjatywa zakłada, że można uzyskać tylko jedno, ewentualnie dwa, pełnomocnictwa i to głównie od rodziny. Nie ma więc tego rodzaju obawy. Druga kwestia dotyczy tego, co chciałbym, aby potwierdził pan minister Kazimierz Czaplicki, że mianowicie Państwowa Komisja Wyborcza już od 1992 roku zabiegała, aby tego rodzaju instytucję wprowadzić do ordynacji wyborczej. Chciałbym też powiedzieć, że demokracja nie powinna być przeliczana na drobne pieniądze. Jeśli bowiem indywidualne informowanie wszystkich wyborców będzie kosztować w skali kraju kilkanaście milionów złotych, to jest to bardzo niska cena za to, aby wciągnąć w demokrację ok. 3 mln ludzi, którzy dziś, nie ze swojej winy, z tej demokracji korzystać nie mogą. Byłby to zatem akt obywatelski pokazujący, że to co odzyskaliśmy 15 lat temu jest nam bardzo drogie i nadal to sobie cenimy. Mam w związku z tym pytanie do przewodniczącego, czy w tej sytuacji, te dwie inicjatywy, które wymagają szerszej dyskusji, mogłyby być dziś przegłosowane kierunkowo, a następnie przekazane do podkomisji wraz z trzecią moją inicjatywą, czyli wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych przy wyborach do Senatu. Podkomisja dokonałaby wówczas scalenia tych wszystkich inicjatyw w jeden projekt. Jeśli chodzi natomiast o moją trzecią inicjatywę, czyli okręgi jednomandatowe, rozumiem, że materiały są zapewne w sekretariacie Komisji. Są one także dopracowane w Państwowej Komisji Wyborczej, bo pracowano nad nim już dość długo. Nie będę więc zajmował państwu czasu i czytał uzasadnienia dlaczego chciałbym, aby inicjatywa prezydencka znalazła się w komisyjnym projekcie. Dodam jedynie, iż warto byłoby zacząć w Polsce taką dużą zmianę, jak właśnie przejście na okręgi jednomandatowe, od ordynacji wyborczej do Senatu, bo nie naraziłoby to nas na zarzut niekonstytucyjności. Warto byłoby potraktować to jako projekt pilotażowy. Mając pierwsze doświadczenie kolejna koalicja rządowa, w przyszłym Sejmie miałaby także materiał do zredagowania pełnej i rewolucyjnej zmiany, na którą, moim zdaniem, liczy większość Polaków. Proszę zatem, aby również i tę część projektu, która dotyczy zmian w ordynacji wyborczej do Senatu, przekazać wszystkim członkom Komisji Ustawodawczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKurczuk">Po tych propozycjach globalnych, które zaproponował poseł Dariusz Bachalski do włączenia w przedstawiony dziś projekt grupy posłów, musimy rozstrzygnąć pewne kwestie w sposób formalny. A więc musimy przegłosować, czy chcemy, aby te trzy propozycje zostały włączone do projektu poselskiego. To będzie rozstrzygniecie kierunkowe. Propozycje te są przygotowane i można je „wkleić” w całości do tego projektu, lub nie. Ostateczne natomiast głosowanie musi rozstrzygnąć, czy wysyłamy projekt do Marszałka jako inicjatywę komisyjną, czy też nie. Czy są inne propozycje? Jeśli tak, proszę, aby były to jedynie wnioski formalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AleksandraGramała">Ja, wraz z posłanką Krystyną Grabicką, chcemy zgłosić wniosek formalny w celu usprawnienia pracy naszej Komisji. Mamy przykłady, jeszcze z czasów przewodnictwa posła Ryszarda Kalisza, że mówcy potrafili praktycznie zdominować prace Komisji i dlatego obradowaliśmy kiedyś ponad 12 godzin. Składam zatem wniosek formalny, aby umożliwiając wszystkim zabranie głosu, ograniczyć czas przemawiania do 3 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#GrzegorzKurczuk">Oczywiście, jest taka możliwość regulaminowa, ale wybiegła pani nieco w przód, bo nie wiemy jeszcze jakie będą rezultaty tych czterech głosowań. Powtarzam, że najpierw przegłosujemy trzy propozycje posła Dariusza Bachalskiego, a potem także moją o całościowym rozstrzygnięciu czy idziemy z naszą inicjatywą do marszałka, czy też nie idziemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#EugeniuszKłopotek">Mam pytanie do przedstawiciela Państwowej Komisji Wyborczej. Otóż chciałbym wiedzieć, czy bez jakiejkolwiek nowelizacji obecnej ordynacji wyborczej, można przeprowadzić wybory do Sejmu nie narażając się na protest wyborczy, skoro z liczby mieszkańców w niektórych okręgach wynika konieczność korekty liczby mandatów. Czy jakaś nowelizacja musi być jednak zrobiona?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#GrzegorzKurczuk">Proszę o krótką i jednoznaczną odpowiedź, bo ja myślę, że coś w tym jest, skoro występujecie państwo z inicjatywą, a wcześniej także PKW problem sygnalizowała, a posłowie go tylko przejęli. Pytanie jest więc może zbędne, ale jednak proszę o wyjaśnienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzCzaplicki">Co do istoty protestu i tego, czy mieści się on w ordynacji, decyduje Sąd Najwyższy. My natomiast uważamy, że jest duży problem z liczbą posłów wybieranych w czterech okręgach, gdzie już 16 listopada ubiegłego roku PKW sygnalizowała potrzebę dokonania zmian. Obecna sytuacja z pewnością narusza art. 137 ordynacji wyborczej, gdzie jest mowa o tym jak się ustala liczbę posłów wybieranych w okręgach wyborczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy to, o czym pan teraz mówi, jest w projekcie grupy posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzCzaplicki">Tak, to jest w tym projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#StanisławGebethner">Jest jeszcze jedna niezwykle ważna sprawa. Powracam tu do kwestii, którą poruszałem na poprzednim posiedzeniu Komisji. Chodzi mianowicie o wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Chociaż wyrok ten dotyczył bezpośrednio ordynacji samorządowej, to jednak w świetle tego wyroku, art. 127 ordynacji sejmowej jest również niezgodny z konstytucją. Dotyczy on trybu orzekania przepadku korzyści majątkowych, co jest także związane z ordynacją prezydencką, gdzie istnieje anachroniczna instytucja osoby prawnej, nie ma natomiast określonej odpowiedzialności materialnej członków komitetów wyborczych. To są sprawy, które na tle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie będą podlegały protestom wyborczym, tylko bezpośrednio skardze do Trybunału Konstytucyjnego. Ustawodawca i tak jest już opóźniony, bo zlekceważył wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Rząd nie przedstawił tu odpowiedniego projektu ustawy, choć go opracowuje. Naraża na poważny zarzut co do praworządnego działania w państwie. Rozbieżności w ustawie o wyborze Prezydenta RP, a ustawą dotycząca ordynacji parlamentarnej w sprawie finansowania, także naruszają spójność prawa wyborczego, podważając tym samym zasadę demokratycznego państwa prawnego. Jeśli zatem nie przeprowadzi się żadnych zmian w tych ordynacjach to będzie oznaczało, że Sejm narusza konstytucję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GrzegorzKurczuk">To co powiedział pan minister oraz pan profesor dedykuję dziennikarzom, którzy pytają nas po co ta inicjatywa grupy posłów. Macie więc państwo odpowiedź i ciekaw jestem tylko, czy o tym jutro przeczytam.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LeszekSamborski">Mam pytanie do pana przewodniczącego jako do starszego stażem kolegi, bardziej znającego przepisy regulaminu niż ja. Co mówi regulamin Sejmu na temat czasu potrzebnego posłom dla zapoznania się z projektem nowej inicjatywy? Ten dokument otrzymaliśmy dziś i nikt nie ma wątpliwości, że jest to rzecz poważna. Studiowanie zatem tego w biegu i decydowanie lub ewentualne zgłaszanie poprawek, mnie przynajmniej sprawia pewną trudność. Być może jednak regulamin pozwala na takie rzeczy, iż można dostać projekt na posiedzeniu i natychmiast decydować. Jeśli tak, to ja się, oczywiście, podporządkuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MarekWikiński">Chciałbym odpowiedzieć posłowi Leszkowi Samborskiemu, że to jest inicjatywa poselska, jak pan sam zauważył, ale nie jest to druk sejmowy. Regulamin określa tryb postępowania z drukiem sejmowym, a nie z twórczością inicjatywną posłów. Dopiero od chwili podjęcia przez naszą Komisję inicjatywy ustawodawczej, trafi ona w formie druku do pierwszego czytania. Marszałek zadecyduje, czy pierwsze czytanie odbędzie się na sali plenarnej, czy też w Komisji Ustawodawczej. I wtedy dopiero obowiązują nas terminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#GrzegorzKurczuk">Poseł Leszek Samborski pyta o to, co zna, bowiem uczestniczył w pracach naszej Komisji zarówno w Świdnicy, jak i wcześniej, jeszcze na etapie podkomisji, a więc niejako w czasie historycznym. Ma pan prawo pytać, ale ja pozostawię to pytanie bez odpowiedzi, bo pan doskonale zna te wszystkie propozycje, a w niektóre z nich doskonale wprowadził pana poseł Dariusz Bachalski. Przejdźmy zatem do rozstrzygnięć, tym bardziej, że ja również jako poseł i prawnik mam pewne wątpliwości i chęć wprowadzenia pewnych zmian. Dam temu jednak wyraz w innym momencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#DariuszBachalski">Nie otrzymałem jeszcze odpowiedzi na moje pytanie dotyczące instytucji pełnomocnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KazimierzCzaplicki">Otóż potwierdzam, to o co pan pytał, że Państwowa Komisja Wyborcza w 1991 roku, przy okazji dwóch opracowanych przez siebie projektów ordynacji wyborczej przewidziała instytucję głosowania przez pełnomocnika w stosunku do osób przebywających poza granicami kraju, a następnie tę inicjatywę przedstawiła jeszcze dwukrotnie proponując głosowanie przez pełnomocnika w odniesieniu do osób niepełnosprawnych, a także głosowania korespondencyjnego. Propozycje te nie znalazły jednak wówczas uznania w parlamencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#GrzegorzKurczuk">Rozstrzygnijmy zatem, to co mamy rozstrzygnąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja mam jeszcze pytanie do posła Jacka Bachalskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#GrzegorzKurczuk">Nie, panie pośle, poseł Dariusz Bachalski ma prawo przedstawiać na tej sali wszelkie poglądy, z którymi wszyscy mogą się nie zgadzać. Jednak mimo tego, on ma prawo nadal je przedstawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszKłopotek">To jest jednak ważne pytanie. Chodzi mi mianowicie o kwestię indywidualnego zawiadamiania wyborców i koszty z tym związane. Czy w tej sytuacji jaką przewidujemy w roku bieżącym, to by były trzykrotne zawiadamiania, o kolejnych wyborach? Czyli trzy razy 36 mln zł? Chciałbym o tym wiedzieć przed rozstrzygnięciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#GrzegorzKurczuk">Zakładam, że jeszcze państwo nie wiecie jak decydować w poszczególnych głosowaniach, choć na pewno tak nie jest, bo przecież nie pierwszą godzinę obradujemy na te tematy. Mamy zatem inicjatywę grupy posłów, a poseł Dariusz Bachalski prosi, aby do tej inicjatywy wprowadzić również segment dotyczący instytucji indywidualnego zawiadamiania wyborców o umieszczeniu w spisie wyborców. Kto z członków Komisji jest za tym, aby przepisy dotyczące indywidualnego zawiadamiania wyborców, które obszernie zostały dziś uzasadnione, zostały włączone do inicjatywy grupy posłów Komisji Ustawodawczej, przedstawionej przez Posła Stanisława Rydzonia? Stwierdzam, że Komisja przy 3 głosach za, 17 przeciwnych i 1 wstrzymującym się odrzuciła wniosek uzupełnienia projektu poselskiego o wniosek posła Jacka Bachalskiego dotyczący instytucji indywidualnego zawiadamiania wyborców. Drugi segment dotyczy wprowadzenia do projektu grupy posłów instytucji głosowania przez pełnomocnika. Kto z członków Komisji jest za tym, aby ten segment przepisów wprowadzić do inicjatywy grupy posłów dotyczącej zmian w ordynacjach wyborczych? Stwierdzam, że Komisja przy 3 głosach za, 17 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o wprowadzeniu do poselskiego projektu nowelizacji ordynacji wyborczych instytucji głosowania przez pełnomocnika. Trzeci wniosek posła Dariusza Bachalskiego dotyczył wprowadzenia do inicjatywy poselskiej przepisów mówiących o jednomandatowych okręgach wyborczych przy wyborach do Senatu RP. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem tego wniosku? Stwierdzam, że Komisja przy 3 głosach za, 13 przeciwnych i 5 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek o wprowadzenie do inicjatywy poselskiej przepisów o jednomandatowych okręgach wyborczych przy wyborach do Senatu RP. Kto zatem z członków Komisji jest za tym, aby przyjąć inicjatywę grupy posłów przedstawioną przez posła Stanisława Rydzonia i skierować ją do marszałka Sejmu? Stwierdzam, że Komisja 18 głosami, przy 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła przedstawioną inicjatywę grupy posłów i zdecydowała o przekazaniu jej do marszałka Sejmu. Jest to inicjatywa Komisji Ustawodawczej, nad którą będziemy pracować. Proponuję, aby wnioskodawcą był poseł Stanisław Rydzoń. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę zgłoszeń. Dajemy też 7 dni na wydanie opinii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej co do zgodności tych propozycji z prawem europejskim. Na tym wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>