text_structure.xml
38.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzKurczuk">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. W porządku dziennym mamy pięć punktów, a pierwszy z nich to wyrażenie opinii, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie ustawy o nabywaniu własności lokali mieszkalnych przez najemców byłych mieszkań zakładowych. Ten punkt po raz kolejny już staje na naszym posiedzeniu. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Zbigniew Wassermann, który tuż przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji zadzwonił do sekretariatu i powiadomił, że jest chory i nie może być obecny. Po raz kolejny też poprosił o przełożenie tego punktu na inny termin. Zwracam uwagę, że nie po raz pierwszy spotykamy się z taką prośbą ze strony przedstawiciela wnioskodawcy i praktycznie od września ubiegłego roku nie możemy tej sprawy załatwić. Jest to stanowczo zbyt długo i dlatego proszę o przygotowanie pisma do posła Zbigniewa Wassermana, jak również do innych posłów, wnioskodawców tego projektu, że Komisja poinformuje marszałka, iż nie ma możliwości rozpatrzenia tego punktu, skoro bez przerwy spada on z porządku kolejnych posiedzeń. Przypomnę, że jakiś czas temu zwrócono się do mnie z prośbą o zgodę na wykonanie dodatkowej ekspertyzy dotyczącej tego zagadnienia. Ja zgodziłem się na to, choć taka ekspertyza pociąga za sobą dodatkowe koszty. Ekspertyzę już mamy, ale nadal przedstawiciel wnioskodawców nie przychodzi na posiedzenia. Niech zatem poseł Zbigniew Wassermann wyznaczy innego przedstawiciela, skoro sam nie może być obecny. Proszę takiej treści pismo przygotować i przesłać panu posłowi, a dziś ten punkt zdejmujemy z porządku, bo trudno dyskutować, jeśli nie ma wnioskodawcy. Punkt drugi porządku przewiduje pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach stosowanych w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych (druk nr 3602). Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Eugeniusz Kłopotek, który, mam nadzieję, wkrótce nadejdzie. Jest to jednak temat, o którym już wielokrotnie rozmawialiśmy. Sam projekt jest bardzo krótki, bo składa się z dwóch artykułów i jest konsekwencją błędu powstałego w tekście ustawy z 2004 r., na co zwrócił nam uwagę Trybunał Konstytucyjny. Nie rozwijam tego tematu, bo już kilkakrotnie rozmawialiśmy o tej sprawie na naszych posiedzeniach. Sprawa jest państwu dobrze znana i dlatego zapytam, czy czekamy na pojawienie się posła Eugeniusza Kłopotka, czy też przystępujemy do procedowania. Rozumiem, że jest zgoda na rozpoczęcie pracy, a zatem zwracam się z pytaniem, czy ktoś chciałby zabrać głos na temat przedstawionego projektu? Przypominam, że jest to nasz, komisyjny projekt. Sami zdecydowaliśmy się na dokonanie poprawek w ustawie, realizując w ten sposób decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Rozumiem, że sprawa jest oczywista, bo nikt nie zgłasza uwag ani zastrzeżeń. Przyjmujemy zatem, jako Komisja, przedstawiony projekt i upoważniamy posła Eugeniusza Kłopotka, aby był sprawozdawcą na forum Sejmu. Przechodzimy obecnie do punktu trzeciego, czyli do wyrażenia opinii w sprawach, które staną w najbliższym czasie przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#GrzegorzKurczuk">Pierwsza sprawa ma sygn. akt SK 48/04. Proszę posłankę Ewę Janik o przedstawienie proponowanej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#EwaJanik">Ja bym wolała, aby to zrobił przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PiotrPodczaski">Sprawa o sygn. akt SK 48/04 dotyczy skargi konstytucyjnej pana Jerzego Kowalczyka. W skardze tej wnosi on o stwierdzenie, że art. 535 par 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego, jest niezgodny z art. 2, art. 32, art. 175 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji RP. Na podstawie zaskarżonego przepisu, czyli art. 535 par. 2, Sąd Najwyższy oddalił kasację skarżącego jako oczywiście bezzasadną, nie zawierając żadnego pisemnego uzasadnienia tego orzeczenia. Zdaniem skarżącego brak tego uzasadnienia narusza zasady demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej poprzez to, że ostateczne orzeczenie w postępowaniu określonym w Kodeksie postępowania karnego jest dla skarżącego kompletnie niezrozumiałe, skoro nie zawiera żadnego uzasadnienia. Jego zdaniem, narusza to także zasadę równości wobec prawa, a także zasady określone w art. 185 ust. 1 i 175 ust. 1 konstytucji, czyli sądowego wymiaru sprawiedliwości i nadzoru Sądu Najwyższego nad orzecznictwem. Postanowieniem z dnia 4 marca 2004 r. Sąd Najwyższy, rozstrzygając kasację skarżącego w przedmiocie o odszkodowanie i zadośćuczynienie, oddalił ją uznając, iż jest oczywiście bezzasadna. Do rozstrzygnięcia tego nie było dołączone pisemne uzasadnienie, bowiem prawo do podejmowania tego typu rozstrzygnięć daje Sądowi Najwyższemu właśnie zaskarżony przepis art. 535 par. 2 kpk. Przepis ten został zmieniony w wyniku nowelizacji Kodeksu postępowania karnego dokonanej w roku 2000, a uzasadnieniem dla wprowadzenia tych zmian było bardzo duże obciążenie Sądu Najwyższego rozpatrywaniem spraw kasacyjnych. Dzięki temu przepisowi udało się skrócić czas rozpatrywania kasacji, a tym samym zlikwidować istniejące obciążenia. Naszym zdaniem, zarzuty podnoszone przez skarżącego są bezzasadne. Przepis art. 535 par. 2 stwierdza, że oddalając kasację Sąd Najwyższy nie musi pisemnie uzasadniać swojej decyzji. Może to uczynić jedynie w przypadku oczywistej bezzasadności kasacji. Z przesłanką tą mamy do czynienia wtedy, gdy w ocenie Sądu dotychczasowe postępowanie w sprawie nie uchybiło żadnym przepisom prawa, a nawet wówczas, gdy stwierdzone uchybienia nie należą do kategorii uchybień rażących i nie mogły mieć żadnego wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia. W ocenie Sądu Najwyższego z tego typu sprawą mieliśmy do czynienia w tym właśnie przypadku. Zarzuty skarżącego, że postanowienie Sądu Najwyższego oddalające oczywiście bezzasadną kasację bez uzasadnienia na piśmie, było dla niego niezrozumiałe, uznać należy za pozbawione podstaw dlatego, że Sąd Najwyższy nie wydając uzasadnienia, niejako potwierdził to, co było zawarte w uzasadnieniu sądu poprzedniej instancji. To natomiast uzasadnienie znane było zarówno skarżącemu, jak i jego pełnomocnikowi. Nie sposób także przyjąć stanowiska skarżącego, jakoby treść przedmiotowego przepisu stanowiła naruszenie zasady równości. Nie mamy tu do czynienia z jednym rodzajem podmiotu, którego prawa zostały w jakiś sposób zróżnicowane. Kolejny zarzut dotyczy niezgodności art. 535 par. 2 kpk z art. 175 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji RP. Trzeba przyznać, że zarzut ten jest niezrozumiały, a zakres uzasadnienia skargi w tym zakresie uniemożliwia jakiekolwiek jego zrozumienie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PiotrPodczaski">Trudno jest odnaleźć sprzeczność między tymi przepisami konstytucyjnymi a kwestionowanym art. 535 par. 2 kpk, który właśnie konkretyzuje zadania Sądu Najwyższego w tym aspekcie. Reasumując, nie sposób zgodzić się ze stwierdzeniem wnioskodawcy wskazującym na niezgodność art. 535 par. 2 Kodeksu postępowania karnego z art. 2, art. 32, art. 175 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji RP, a tym samym uznać należ, że skarga jest bezzasadna.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy pani posłanka Ewa Janik chciałaby jeszcze coś dodać do tej opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#EwaJanik">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy ze strony pozostałych członków Komisji są jakieś uwagi, pytania lub propozycje dotyczące zaprezentowanej opinii? Nie słyszę, a zatem uznaję, że Komisja przyjęła opinię w sprawie o sygn. akt SK 48/04. Rozumiem, że jest również zgoda Komisji, aby w tej sprawie Sejm reprezentowała przed Trybunałem Konstytucyjnym posłanka Ewa Janik. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem, w imieniu prezydium, wystąpimy do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 14/04, a projekt opinii przygotował poseł Stanisław Rydzoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRydzoń">Sprawa o sygn. akt SK 14/04 dotyczy skargi konstytucyjnej małżeństwa Jolanty Sadowskiej-Celadyn i Edwarda Celadyna. Wnoszą oni o stwierdzenie niezgodności art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 21 listopada 1996 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 9 listopada 2000 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw z art. 32 ust. 1 i art. 84 Konstytucji RP. Jak przedstawia się stan faktyczny dotyczący tej sprawy? Otóż, Urząd Skarbowy w Kołobrzegu przeprowadził czynności sprawdzające w zakresie ulg podatkowych wykazanych w zeznaniu wspólnym podatników za rok 1998 i stwierdził, że podatnicy ci w sposób nieprawidłowy dokonali odliczenia od dochodu wydatków poniesionych na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego z przeznaczeniem na wynajem, stanowiącego współwłasność. Zdaniem Urzędu Skarbowego podatnicy nieprawidłowo odliczyli całą kwotę poniesionych w 1998 r. wydatków do wysokości przysługującego limitu, zamiast w proporcji do udziału we współwłasności nieruchomości. Podatnicy ci ponieśli wydatek w wysokości 200 tys. zł na budowę tego wielorodzinnego domu i całą tę kwotę odliczyli w swoim zeznaniu podatkowym. Mieli natomiast prawo do odliczenia zaledwie 3,18 proc. tej kwoty, bo taki był ich udział w budowie. Skarżący odwoływali się od decyzji Urzędu Skarbowego, ale przegrali sprawę zarówno w Izbie Skarbowej w Szczecinie, jak i w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. W związku z tym złożyli wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, podnosząc, że zaskarżony artykuł ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest niezgodny z art. 32 ust. 1 i art. 84 Konstytucji RP, ponieważ, ich zdaniem, narusza zasadę równości w zakresie obowiązku podatkowego. Tłumaczenie jest dość zawiłe, ale sedno ich stanowiska jest takie, że uważają oni, iż tyle ile się wydało na budowę tego typu budynku wielorodzinnego, tyle powinno się odliczyć. Nie biorą oni pod uwagę tego, że art. 26 ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych mówi wyraźnie o proporcjonalnym udziale we współwłasności. Ten ich udział jest symboliczny i z punktu widzenia faktycznego, sprawa jest przegrana. Jeśli chodzi natomiast o naszą opinię, to z punktu widzenia konstytucyjnego, przepis art. 26 kreuje ulgę podatkową, której adresatami są podatnicy spełniający wymogi określone w tym artykule. Ulga, ze swojej natury, skierowana jest nie do wszystkich podatników, a jedynie do niektórych i dlatego, jak każda ulga lub zwolnienie podatkowe, generuje pewną nierówność w ramach ogółu podatników, uwarunkowaną względami społecznymi lub gospodarczymi. Zwolnienia podatkowe nie stanowią uznanego przez ustawodawcę standardu prawnego, lecz są ustawowym wyjątkiem od zasady powszechności i równości obowiązków podatkowych, co Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał. Treść normatywna art. 26 jest jednoznaczna i nie budzi wątpliwości interpretacyjnych wśród organów stosujących prawo. Jest tu wspólna cecha, zwana cechą relewantną, pozwalająca ustalić zakres podmiotowy jej adresatów. Jest nią budowa lokalu mieszkalnego oraz posiadanie udziału we współwłasności, który pozwala ustalić kwotę odliczenia przysługującą podatnikom. Zróżnicowanie sposobów traktowania poszczególnych podatników w zależności od wysokości posiadanego udziału we współwłasności jest zjawiskiem całkowicie legalnym i mieści się w zakresie swobody przysługującej ustawodawcy kształtującemu system podatkowy. Biorąc to wszystko pod uwagę, w imieniu Sejmu, wnoszę o stwierdzenie zgodności zaskarżonego przepisu art. 26 (już obecnie nieobowiązującego) ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z art. 32 ust. 1 i art. 84 Konstytucji RP. Na marginesie chciałbym dodać, że z tego, co obserwuję występując w sprawach podatkowych przed Trybunałem Konstytucyjnym, wynika, że skarżący często traktują Trybunał jako szansę i swego rodzaju ostatnia instancję, w której uda im się jeszcze coś dla siebie wywalczyć. Jest to, ich zdaniem, kolejna instancja pozaadministracyjna. Reasumując, chciałbym prosić o poparcie dla stanowiska, że art. 26 ust 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, choć już nieobowiązujący, to jednak zgodny jest ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub uwagi dotyczące tak przedstawionego projektu opinii w sprawie o sygn. akt SK 14/04? Nie słyszę, a zatem uznaje, że Komisja tę opinie przyjęła. Rozumiem, że jest również zgoda, aby poseł Stanisław Rydzoń reprezentował Sejm w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sprzeciwu nie słyszę i dlatego, w imieniu prezydium Komisji, zwrócimy się do marszałka o udzielnie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa dla tej sprawy. Chciałbym w tym miejscu przerwać rozpatrywanie spraw związanych z Trybunałem Konstytucyjnym i przejść do punktu czwartego porządku dziennego, a mianowicie zmiany pełnomocnictwa w sprawie już przez nas omówionej. Jest to sprawa o sygn. akt K 48/04, gdzie pełnomocnikiem Sejmu ustanowiliśmy posła Stanisława Rydzonia. Będzie ona rozpatrywana przez TK 2 lutego, natomiast zmiana pełnomocnika wiąże się z naszym stanowiskiem odnośnie do skargi ministra sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego w sprawie ustawy podatkowej wprowadzającej dodatkową stawkę 50 proc. podatku od osób fizycznych. My, zdecydowaną większością głosów, przyjęliśmy stanowisko, którego nie podzielił jednak marszałek Włodzimierz Cimoszewicz. Pan marszałek zmienił je uznając, że ustawa ta jest niezgodna z konstytucją, co oznacza, że popiera wniosek ministra sprawiedliwości. W tej sytuacji poseł Stanisław Rydzoń, który ma przeciwne zdanie, rezygnuje z wystąpienia w imieniu Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym i dlatego jest konieczność dokonania zmiany. Po rozmowie, zgodził się wystąpić w tej sprawie poseł Leszek Samborski, za co mu bardzo dziękuję. Proszę teraz członków Komisji o akceptację tej decyzji. Sprzeciwu nie słyszę, a więc uznaję, że propozycja została przyjęta. Niech pan, panie pośle, broni stanowiska Sejmu, choć nie będzie to łatwe. W każdym razie Trybunał będzie musiał odnieść się do istoty sprawy i określić, czy przy ustawach podatkowych i ich zmianie 30 dni stanowi minimum jeśli chodzi o vacatio legis, czy też wystarczy 18 dni. Niech Trybunał potwierdzi tu swoje stanowiska z roku 1994 i 1995 r. To tyle, co mogę panu w tej sprawie podpowiedzieć. A teraz przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt P 18/04 i, jak rozumiem, propozycję opinii zaprezentuje przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MonikaBiesOlak">Sprawa o sygn. akt P 18/04 dotyczy pytania prawnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie czy art. 160 par. 5 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego jest zgodny z art. 32 ust. 1, art. 64 ust. 2 i art. 77 Konstytucji RP. Przedmiotem tego pytania jest zbadanie, czy przepis dotyczący możliwości wniesienia powództwa do sądu powszechnego przez stronę niezadowoloną z przyznanego jej odszkodowania przez organ administracji publicznej, w terminie 30 dni od dnia doręczenia jej decyzji w tej sprawie (art. 160 par. 5 kpa) jest zgodny z zasadą równości wobec prawa i prawem do równego traktowania przez władze publiczne (art. 32 ust. 1 konstytucji), równej dla wszystkich ochrony prawnej własności, innych praw majątkowych oraz prawa dziedziczenia (art. 64 ust. 2 konstytucji) oraz z zasadą ustawowego zamykania drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw (art. 77 ust. 2 konstytucji). Określony w art. 160 par. 5 kpa termin 30 dni do wystąpienia z powództwem o odszkodowanie jest terminem zawitym prawa materialnego. W przypadku gdy strona nie złoży w tym terminie pozwu w sądzie, nie może ona dochodzić przysługującego jej roszczenia przed tym sądem. Oznacza to, że złożony później pozew dotyczący odszkodowania, o którym mowa w art. 160 kpa podlega odrzuceniu z powodu niedopuszczalności drogi sądowej. A zatem po upływie 30 dni od daty doręczenia stronie decyzji w sprawie odszkodowania strona ma zamkniętą drogę sądową dochodzenia roszczenia. Należy zaznaczyć, że 30-dniowy termin do wniesienia powództwa dotyczy wyłącznie sytuacji, w której odpowiedzialność odszkodowawcza ciąży na Skarbie Państwa. Innymi słowy, gdy szkoda jest wynikiem zawinionego zachowania innego niż Skarb Państwa podmiotu, dochodzenie odszkodowania odbywa się w postępowaniu przed sądem powszechnym na zasadach ogólnych i nie podlega wspomnianemu ograniczeniu w czasie. Także w przypadku gdy stroną postępowania jest wprawdzie Skarb Państwa, ale bezprawność jego działania wiąże się ze wznowieniem postępowania, poszkodowany ma co najmniej trzyletni termin do dochodzenia odszkodowania przed sądem. Wynika to z art. 442 kodeksu cywilnego. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie interpretował art. 32 konstytucji, stojąc na stanowisku, iż z zasady równości wynika nakaz jednakowego traktowania podmiotów prawa w obrębie określonej kategorii. Wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się w równym stopniu daną cechą istotną (relewantną) powinny być traktowane równo, a więc według jednakowej miary, bez zróżnicowań zarówno dyskryminujących, jak i faworyzujących. Jeżeli ustawodawca różnicuje podmioty prawa, które charakteryzują się wspólną cechą istotną, jak ma to jest w przypadku istotnego zróżnicowania sytuacji prawnej poszkodowanych zapisanej w art. 160 par. 5 kpa, to wprowadza odstępstwo od zasady równości. Takie odstępstwo jest nieusprawiedliwione w przypadku, gdy kryterium różnicującym sytuację prawną poszkodowanych jest kryterium podmiotu zobowiązanego do naprawienia szkody. Uprzywilejowanie Skarbu Państwa w stosunku do innych podmiotów zobowiązanych, a tym samym pogarszanie sytuacji poszkodowanych (30-dniowy termin wytyczenia powództwa zamiast co najmniej trzyletni) nie znajduje uzasadnienia w świetle żadnego z dopuszczalnych odstępstw od zasady równości. Należy dodać, że kryterium zróżnicowania nie pozostaje tu w racjonalnym związku z celem i treścią przepisów dotyczących odpowiedzialności odszkodowawczej. Waga interesu, któremu różnicowanie to ma służyć, nie pozostaje w odpowiedniej proporcji do wagi interesów, które zostaną naruszone w wyniku wprowadzonego zróżnicowania, gdyż trudno uznać, że chęć polepszenia sytuacji Skarbu Państwa równoważy ograniczenie praw poszkodowanego. Zastosowane kryterium zróżnicowania nie pozostaje także w związku z innymi wartościami, zasadami czy normami konstytucyjnymi, uzasadniającymi odmienne traktowanie podmiotów podobnych. Zróżnicowanie sytuacji Skarbu Państwa, a co za tym idzie poszkodowanego, stoi w sprzeczności z zasadą sprawiedliwości społecznej. Zróżnicowanie podmiotów prawa charakteryzujących się daną cechą istotną mogłoby być dopuszczalne na gruncie zasady równości, jeżeli byłoby zgodne z zasadą sprawiedliwości społecznej, ale w przedmiotowej sprawie tak nie jest. W związku z niemożnością znalezienia relewantnych kryteriów zróżnicowania oraz brakiem proporcjonalności i związku z innymi wartościami konstytucyjnymi należy uznać, że art. 160 par. 5 kpa jest niezgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Art. 64 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, iż: „własność, inne prawa majątkowe oraz prawo dziedziczenia podlegają równej dla wszystkich ochronie prawnej”. Zasada w nim wyrażona jest pochodną ogólnej zasady równości wyrażonej w art. 32 konstytucji. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wszystkie prawa majątkowe podlegają ochronie i ochrona ta ma być równa dla wszystkich, a na ustawodawcy spoczywa obowiązek pozytywny ustanowienia przepisów i procedur udzielających ochrony prawnej prawom majątkowym, a także obowiązek negatywny powstrzymania się od przyjmowania regulacji, które te prawa mogłyby pozbawić ochrony prawnej lub też ochronę tę ograniczyć.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#MonikaBiesOlak">30-dniowy termin dla podmiotu dochodzącego odszkodowania od Skarbu Państwa ogranicza ochronę prawną poszkodowanego i stawia go w sytuacji nieporównanie gorszej od sytuacji poszkodowanych, dochodzących swych praw przed sądem powszechnym na zasadach ogólnych, których nie wiąże zakwestionowane ograniczenie w czasie. Termin określony w art. 160 par. 5 kpa do dochodzenia odszkodowania jest tak rażąco krótki, że nie tylko jest niezgodny z art. 64 ust. 2 konstytucji, ale także zamyka poszkodowanemu drogę sądowego dochodzenia naruszonego prawa, stojąc w sprzeczności a art. 77 ust. 2 konstytucji. Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego zasadność wprowadzenia ograniczeń prawa do sądu, jakim jest niewątpliwie 30-dniowy termin wniesienia powództwa, odmiennie niż przyjęto w ramach powszechnych, ogólnych reguł powinno podlegać ocenie z punktu widzenia przesłanek zawartych w art. 31 ust. 3 konstytucji. Trudno jednak byłoby udowodnić tezę, że bezpieczeństwo państwa, o którym mowa w tym przepisie, jak również porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej lub wolności i praw innych osób wymaga uprzywilejowania Skarbu Państwa prowadząc do drastycznego skrócenia terminu do dochodzenia przez poszkodowanego należnego mu odszkodowania. Uprzywilejowanie takie jest niezrozumiałe zwłaszcza w sytuacji wydania bezprawnej decyzji powodującej szkodę, czyli uszczerbek w dobrach prawnie chronionych określonego podmiotu. Należy podkreślić, iż w ocenie Sądu Najwyższego wyeliminowanie ze stanu prawnego art. 160 par. 5 ograniczającego prawo do zrealizowania roszczenia odszkodowawczego radykalnie odmieniłoby sytuację powoda i umożliwiło merytoryczną ocenę żądania zapłaty odszkodowania przy założeniu, że ewentualna niekonstytucyjność przepisu stałaby na przeszkodzie w stosowaniu go także do stanu faktycznego sprzed wejścia w życie Konstytucji RP, bowiem 30-dniowy termin do wniesienia powództwa upłynął w przypadku tego powoda w grudniu 1996 r. Zważywszy przedstawione argumenty wyrażamy pogląd, iż art. 160 par. 5 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego (uchylony ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz zmianie niektórych innych ustaw) jest niezgodny z art. 32 ust. 1, art. 64 ust. 2 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są uwagi, zastrzeżenia lub wnioski dotyczące tak przedstawionej opinii w sprawie o sygn. akt P 18/04? Nie słyszę, a zatem mogę uznać, że Komisja przyjęła opinię przygotowaną przez Biuro Legislacyjne w porozumieniu z posłanka Ewą Janik, którą proponujemy jako reprezentantkę Sejmu w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja wyraża zgodę na tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę, a więc możemy wystąpić do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa do stawienia się przed Trybunałem. A obecnie przystępujemy do omówienia następnej sprawy. Ma ona sygn. akt P 3/04, a projekt opinii przedstawi poseł Marcin Wnuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarcinWnuk">Przedmiotem sprawy o sygn. akt P 3/04 jest zapytanie Sądu Okręgowego w Kielcach o zgodność z konstytucją art. 111 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd Okręgowy w Kielcach wyraża tu wątpliwość co do zgodności tych przepisów z art. 2 i art. 32 Konstytucji RP, a wątpliwość ta bierze się z niewątpliwych zawiłości, jakie te przepisy wprowadzają w odniesieniu do osób, których dotyczą. Chodzi tu mianowicie o emerytów i rencistów. Kwestionowany art. 111 wspomnianej ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przewiduje ponowne przeliczanie już ustalonej emerytury lub renty. W myśl art. 111 ust. 1 pkt 3 ustawy, wysokość wcześniej ustalonej emerytury lub renty oblicza się ponownie również od podstawy wymiaru ustalonej zgodnie z art. 15 tejże ustawy. Muszą być w tym celu spełnione łącznie dwa warunki: - po pierwsze, do obliczenia tej podstawy wskazano podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne lub ubezpieczenie emerytalne i rentowe z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku o ponowne ustalenie emerytury lub renty, - po drugie, wskaźnik wysokości wymiaru jest wyższy od poprzednio obliczonego. Rozwiązanie to eliminuje możliwość uzyskiwania wyższego świadczenia emerytalnego lub rentowego bez opłacania składek na ubezpieczenie już po nabyciu uprawnień do tego świadczenia. Po głębszej analizie prawnej okazuje się, że takie rozwiązanie okazuje się bardziej właściwe i sprawiedliwe, ponieważ nie daje możliwości manipulowania procesem tego ponownego obliczania wysokości świadczeń. W związku z tym chciałbym zaproponować stanowisko Sejmu, iż zakwestionowane przepisy ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych są zgodne z przedstawionymi wzorcami konstytucyjnymi. Tym samym proponuję uznać pytanie Sądu Okręgowego w Kielcach za bezzasadne.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub zastrzeżenia do tak zaproponowanej opinii na temat sprawy o sygn. akt P 03/04? Nie słyszę, a zatem rozumiem, że możemy przyjąć tę opinię. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja akceptuje także wybór posła Marcina Wnuka na reprezentanta Sejmu w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Sprzeciwu nie słyszę, dlatego też w imieniu prezydium wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy, która będzie rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny. Ma ona sygn. akt SK 27/04, a propozycję opinii przedstawi posłanka Magdalena Banaś.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MagdalenaBanaś">Sprawa o sygn. akt SK 27/04 dotyczy skargi konstytucyjnej wniesionej przez pana Zbigniewa Podolskiego. Skarży on art. 23 ust. 2 pkt 2 oraz art. 30 ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym, jak również art. 148 tejże ustawy, zdanie pierwsze, w związku z par. 35 ust. 3a regulaminu studiów Uniwersytetu Warszawskiego, wskazując na ich niezgodność z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 70 ust. 1 i 2 oraz art. 92 ust. 1 Konstytucji RP. W uzasadnieniu skargi skarżący wskazał, że decyzją dziekana Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego został skreślony z listy studentów w związku z niewniesieniem opłaty za VII semestr studiów wieczorowych. Rozstrzygnięcie to została następnie utrzymane w mocy decyzją prorektora Uniwersytetu Warszawskiego, a skarga na tę decyzję została oddalona przez Naczelny Sąd Administracyjny stosownym wyrokiem tego sądu. Zdaniem skarżącego opłaty za studia ustalane są w sposób arbitralny i dowolny, brak jest także wzorców umożliwiających sądową kontrolę wysokości opłat żądanych przez uczelnie. Zdaniem skarżącego, pozbawia go to realnej, merytorycznej i skutecznej kontroli sądowej, stanowiąc tym samym naruszenie prawa do sądu określonego w art. 45 ust. 1 konstytucji. W podobnej sprawie Trybunał Konstytucyjny już orzekał i stwierdził wówczas, że prawo do nauki, którego korelantem są odpowiednie powinności władzy publicznej, stanowi w swej istocie gwarancję dostępności i powszechności, a nie nieodpłatności kształcenia. Celem i istotą tego prawa jest bowiem stworzenie jednostce realnych szans kształcenia na różnych poziomach edukacyjnych, w tym także z uwzględnieniem edukacji na poziomie wyższym. Skarżony przepis tanowi, iż: „uczelnia może uzyskiwać środki finansowe także z innych tytułów, a w szczególności z opłat za zajęcia dydaktyczne, z wyłączeniem zajęć dydaktycznych na studiach dziennych w uczelniach państwowych, chyba że są powtarzane z powodu niezadowalających wyników w nauce”. Skarżący uważa, że zarzuty, jakie podnosi dotyczą: arbitralności i dowolności istniejących opłat, sprzężenia obowiązku opłaty z trybem studiów, a nie z brakiem pokrycia w środkach publicznych, fikcyjności podstawy pobierania opłat, a także braku w powszechnie obowiązującym prawie wzorców kontroli wysokości żądanych opłat. Po zapoznaniu się z całością tej sprawy, uważamy wespół z legislatorem z Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, iż art. 23 ustawy o szkolnictwie wyższym jest zgodny z art. 2 i art. 45 oraz art. 70 ust. 1 i 2 Konstytucji RP. Art. 30 tejże ustawy jest niezgodny z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP, gdyż jest to przepis wywodzący się z okresu, gdy nie obowiązywała nowa konstytucja i nie zawiera wytycznych wymaganych przez art. 92 tejże konstytucji. Jeśli chodzi natomiast art. 148 zdanie pierwsze ustawy o szkolnictwie wyższym w związku z par. 35 ust. 3a, regulaminu studiów na Uniwersytecie Warszawskim nie jest on niezgodny z art. 70 ust. 1 i 2 i z art. 2 Konstytucji RP. Proszę Komisję o przychylenie się do tego stanowiska, jakie zaprezentowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy w związku z tym projektem opinii dotyczącym sprawy o sygn. akt SK 27/04 są jakieś pytania lub uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EugeniuszKłopotek">Ja rozumiem, że sprawa dotyczy studenta studiów wieczorowych, który studiował na Uniwersytecie Warszawskim już 3 lata, zanim został skreślony z listy studentów. Kiedy jednak składał on papiery na studia wieczorowe i zdawał odpowiednie egzaminy, wiedział, jakie opłaty będzie musiał wnosić za każdy semestr. Czy w jego skardze znajduje się informacja, że władze uczelni drastycznie podniosły wysokość opłaty np. po pierwszym czy kolejnym semestrze? Słyszę, że takiego wskazania nie ma w skardze, a skoro tak, sprawa jest dla mnie jasna.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GrzegorzKurczuk">Proponuję abyśmy przyjęli opinię w takiej formie, jak ją przedstawiła pani posłanka. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem przyjmujemy tę opinię. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam także, iż jest zgoda co do tego, aby posłanka Magdalena Banaś reprezentowała Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej właśnie sprawie. Sprzeciwu nie słyszę, więc w imieniu prezydium wystąpimy do marszałka o udzielenie pani posłance stosowanego pełnomocnictwa. A teraz przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy, która ma sygn. akt K 14/04.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BogdanCichy">Sprawa o sygn. akt K 14/04 dotyczy wniosku grupy posłów, którzy wnoszą o stwierdzenie niezgodności art. 4 ust. 2, art. 6 ust. 2 pkt 2, art. 11 ust. 1, art. 12 ust. 1 i 3, art. 60 ust. 1 i 2 oraz art. 63 ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych z art. 18 i art. 71 Konstytucji RP. Przedmiotem wniosku są zagadnienia związane z prawem do zasiłku rodzinnego i dodatku z tytułu samotnego wychowywania dziecka oraz dodatku z tytułu samotnego wychowywania dziecka i utraty prawa do zasiłku dla bezrobotnych, a także likwidacją Funduszu Alimentacyjnego. Głównym celem wniosku jest stwierdzenie niezgodności z konstytucją przepisów, które zlikwidowały Fundusz Alimentacyjny, zaś pozostałe wskazane przepisy są jakby konsekwencją tej okoliczności. W związku z tym chcielibyśmy zwrócić uwagę państwa na następujące kwestie, jakie z tego wynikają. Po pierwsze, z uzasadnienia do projektu ustawy wynika, że ustawa miała na celu budowę nowego, wyraźnie odrębnego systemu pomocy społecznej polegającego na pozaubezpieczeniowych świadczeniach rodzinnych. Zaproponowane zwiększenie zasiłku rodzinnego zastąpiło dotychczasowe świadczenia alimentacyjne z Funduszu Alimentacyjnego. Z uzasadnienia wynika, że proponowane rozwiązanie jest znacznie bardziej sprawiedliwe od obecnie realizowanego w ramach Funduszu Alimentacyjnego. Kolejna kwestia, na którą chcielibyśmy zwrócić uwagę, dotyczy tego, że wyprowadzenie z art. 18 i art. 71 Konstytucji RP obowiązku zapewnienia rodzinie przez państwo podstawowych warunków egzystencji, obowiązku rozumianego jako prawo podmiotowe, a nie jako wskazówka w zakresie polityki społecznej, nie wydaje się w ogóle możliwe. Rozmiar pomocy społecznej natomiast nie wynika z brzmienia powyższych przepisów konstytucyjnych. W związku z powyższym, wskazane przez wnioskodawców przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych są zgodne z art. 18 i art. 71 Konstytucji RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są uwagi lub pytania dotyczące tak przedstawionej propozycji opinii w sprawie o sygn. akt K 14/04? Uwag nie słyszę, a zatem proponuję przyjąć tę opinię i jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja opinię w tej sprawie przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Jest propozycja ze strony prezydium, aby w tej sprawie przed Trybunałem wystąpił w imieniu Sejmu poseł Adam Markiewicz. Pan poseł wyraził zgodę. Czy pozostali członkowie Komisji akceptują taki wybór? Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Zwrócimy się więc do Marszałka, aby udzielił panu posłowi stosowanego pełnomocnictwa dostawienia się przed Trybunałem. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt P 10/04 a projekt opinii zaprezentuje przedstawicielka Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#HannaMagdalińska">Sprawa o sygn. akt P 10/04 dotyczy pytania prawnego, z jakim zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego Sąd Rejonowy we Włoszczowie Wydział I Cywilny. Sąd zapytuje, czy art. 96 ust. 1 w związku z art. 97 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe jest zgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 76 Konstytucji RP. Przepisy te normują kwestie bankowego tytułu egzekucyjnego. Sprawa tego tytułu bankowego była już przedmiotem zainteresowania Trybunału Konstytucyjnego, który w roku 1995, rozpatrując sprawę o sygn. akt K 12/93 stwierdził, że wystawianie bankowych tytułów egzekucyjnych jest zgodne z przepisami konstytucyjnymi. Wątpliwości Sądu Rejonowego we Włoszczowej wzięły się stąd, że od roku 1997 obowiązuje nowa konstytucja i być może pod rządami tej nowej konstytucji Trybunał orzeknie inaczej. Przepisy, o których orzekał on w roku 1995, znalazły się ponownie w Prawie bankowym, obowiązującym obecnie. Norma prawna jest zatem identyczna, ale Sąd we Włoszczowej uznał, że być może Trybunał wypowie się teraz inaczej, stąd jego zapytanie. Zgadzamy się ze stanowiskiem Sadu, że obecna konstytucja znacznie wzmacnia standardy prawnej ochrony obywateli zawiera expressis verbis wyrażoną zasadę prawa do sądu, niemniej jednak, zdaniem Biura Legislacyjnego, również pod rządami nowej konstytucji, nie zachodzi nawet domniemanie niezgodności wskazanych przepisów Prawa bankowego z normami konstytucyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub wątpliwości dotyczące tak przedstawionej propozycji? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła opinię w sprawie o sygn. akt P 10/04. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Prezydium Komisji proponuje, aby Sejm reprezentował w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Stanisław Rydzoń. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja wybór akceptuje. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa do stawienia się przed Trybunałem. Termin jest już wyznaczony na 26 stycznia. Omówiliśmy w ten sposób wszystkie wyznaczone na dzisiejsze posiedzenie sprawy, które stawać będą w najbliższym czasie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Przechodzimy obecnie do ostatniego punktu porządku dziennego, a mianowicie przyjęcia planu pracy Komisji na okres do 31 lipca 2005 r. Projekt przygotowany przez sekretariat Komisji został państwu dostarczony i mieliście państwo możliwość zapoznania się z nim. Proszę zatem o uwagi, a także o ewentualne uzupełnienia. Ze swej strony dodam jedynie, że nasza Komisja jest komisją do spraw trudnych, a więc pewnych rzeczy, które mogą do nas wpłynąć od marszałka, nie da się przewidzieć. Propozycja, jaką przedstawiamy, jest więc swego rodzaju zarysem planu, choć, jak państwo widzicie, jest on dość obszerny, bo zawiera 29 pozycji, a w tym aż dwa posiedzenia wyjazdowe: w kwietniu do Świdnicy, a w maju do Ciechocinka. Ponieważ uwag nie słyszę, rozumiem, że Komisja akceptuje przedstawiony projekt, który staje się w ten sposób naszym planem pracy do końca lipca bieżącego roku. Czy są inne jeszcze sprawy, które chcielibyście państwo zgłosić do omówienia w dniu dzisiejszym? Nie słyszę. Dziękuję wszystkim za udział w dzisiejszych obradach. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>