text_structure.xml
31.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BohdanKopczyński">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej, któremu będę przewodniczył, z upoważnienia posła Ryszarda Kalisza. Mamy dziś wyrazić opinie w czterech sprawach, które rozpatrywane będą przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pierwsza dotyczy sprawy o sygn. akt K 4/02. Proszę o jej syntetyczne zreferowanie przedstawicielkę Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Na początku października ubiegłego roku Komisja Ustawodawcza opiniowała wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczący ustawy z roku 1972 o świadczeniach przysługujących w razie wypadku i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową. Trybunał Konstytucyjny wyznaczył termin rozprawy, dotyczącej tego wniosku, na wtorek w przyszłym tygodniu tj. na 7 października 2003 r. Komisja zaopiniowała wniosek RPO pozytywnie, uznając, że faktycznie, przepis, który Rzecznik zaskarża do Trybunału Konstytucyjnego jest niezgodny z konstytucją. Zanim doszło do wyznaczenia przez Trybunał terminu rozprawy, Sejm uchwalił nową ustawę i od kwietnia roku bieżącego zaskarżona ustawa z roku 1972 już nie obowiązuje. W związku z tym Biuro Legislacyjne proponuje Komisji Ustawodawczej, aby dokonała zmiany przyjętej w ubiegłym roku opinii i wniosła do Trybunału o umorzenie tej sprawy, dlatego że zgodnie z art. 39 ust. 1 Kodeksu postępowania cywilnego i art. 3 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, akt prawny, który utracił moc, nie może być przedmiotem postępowania przed tym Trybunałem. Nasza sugestia idzie więc w tym kierunku, abyście państwo przyjęli tę nową opinię, która zostanie przesłana do Trybunału, albo też upoważnili posła, który będzie występował w przyszłym tygodniu przed Trybunałem, aby zgłosił wówczas wniosek o umorzenie tej sprawy. Projekt takiego pisma my mamy już przygotowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BohdanKopczyński">Chciałbym, aby przewodnicząca podkomisji do spraw Trybunału Konstytucyjnego wypowiedziała się jaki tryb postępowania tu przyjmiemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#EwaJanik">Odpowiedź musi pójść do Trybunału i tam też musi być wysłane pełnomocnictwo dla któregoś z członków naszej Komisji, który, z uwagi na powagę Trybunału, powinien być na rozprawie i popierać nasze stanowisko. Oczywiście, Trybunał sam może dokonać umorzenia tej sprawy. Z jakichś powodów tego dotychczas tego nie zrobił, ale może jeszcze zrobić. My natomiast powinniśmy postępować tak, jak tego wymagają przepisy postępowania przed Trybunałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Być może Trybunał umorzy tę sprawę dopiero na nasz wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EwaJanik">Rozumiem, że w proponowanym przez Biuro Legislacyjne stanowisku jest zawarty taki wniosek o umorzenie. Jeśli tak, to w porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BohdanKopczyński">Ale moje pytanie zmierzało do tego, aby uzyskać odpowiedź, jaka praktyka jest stosowana w takich przypadkach. Czy przedstawiciel Sejmu jest obecny na takiej rozprawie, czy wystarczy nasz wniosek o umorzenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#EwaJanik">Oczywiście, że jest obecny.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#BohdanKopczyński">Jest propozycja, aby Sejm reprezentowała w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym posłanka Magdalena Banaś. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę, a zatem prezydium Komisji wystąpi do marszałka o udzielenie posłance Magdalenie Banaś stosownego pełnomocnictwa, aby w dniu 7 października stanęła przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 4/02. Przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy, która ma sygn. akt K 26/03. Jest propozycja, aby Sejm reprezentował w tej sprawie poseł Adam Markiewicz. Czy pan poseł zechce przedstawić nam opinię na jej temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AdamMarkiewicz">Proszę, aby przedstawił ją przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Sprawa o sygn. akt K 26/03 dotyczy wniosku, z jakim do Trybunału Konstytucyjnego wystąpił marszałek Sejmu. Dotyczy on art. 13 ust. 7 zdanie drugie i art. 13 ust. 8 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim. Marszałek Sejmu domaga się w swoim wniosku stwierdzenia niezgodności tych przepisów z art. 227 ust. 5 Konstytucji RP, w którym jest mowa o kadencyjności członków Rady Polityki Pieniężnej. Myślę, że wszyscy państwo bardzo dobrze znacie tę sprawę i nie ma potrzeby dokładnego jej przedstawiania. Główne argumenty, na które powołał się marszałek w swoim piśmie, to przeprowadzenie pewnej analogii do innych organów wybieralnych, które porównać można z Radą Polityki Pieniężnej, a więc Trybunał Konstytucyjny, Trybunał Stanu czy Krajowa Rada Sądownictwa. W opinii, którą Biuro Legislacyjne przygotowało w odpowiedzi na ten wniosek, przychylamy się do stanowiska marszałka Sejmu i podzielamy jego wątpliwości zawarte w uzasadnieniu wniosku, szczególnie na tle tych przepisów konstytucji, które normują zasady wyboru i kadencyjności tych organów, jakie mogą być porównywane z Radą Polityki Pieniężnej. Powstaje tu także szereg wątpliwości co do sprawności zaskarżonych przepisów ustawy o NBP i ich zgodności z konstytucją, a w szczególności z jej art. 227 ust. 5. W związku z tym Biuro Legislacyjne proponuje, aby Komisja Ustawodawcza pozytywnie zaopiniowała wniosek marszałka Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BohdanKopczyński">Czy są pytania dotyczące przedstawionej propozycji opinii?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#EwaJanik">Z uwagi na to, że sprawa ta ma tak dużą wagę, potrzebne jest naprawdę autorytarne rozwiązanie wobec wątpliwości, których, moim zdaniem, nie powinno być, ale jednak są, szczególnie wśród posłów z klubów opozycyjnych. Dlatego też uważam, że powinniśmy poprzeć tę opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyPolaczek">Chciałbym zapytać przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy wcześniej, w ubiegłych latach, był jakikolwiek wniosek złożony do Trybunału Konstytucyjnego przez marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia niezgodności z konstytucją jakiejkolwiek ustawy lub aktu prawnego niższego rzędu? Czy jest to sprawa precedensowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">To jest pierwsza tego rodzaju sprawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyPolaczek">Nie jestem członkiem Komisji Ustawodawczej i dlatego będę zadawał pytania najbardziej podstawowe, ale wynikające z mojego zainteresowania dla tej sprawy. Chciałbym zatem wiedzieć, według jakiej procedury powinien zająć stanowisko Sejm w sytuacji, gdy wniosek składa marszałek. Czy to się odbywa analogicznie jak przy innych sprawach, które są przedmiotem opinii Komisji Ustawodawczej, czy też w tym przypadku opinię powinna wyrazić Wysoka Izba? Jak to reguluje ustawa o Trybunale Konstytucyjnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Nie potrafię odpowiedzieć panu na pytanie, w jakiej to się powinno odbyć procedurze, ponieważ jest to sprawa precedensowa, a jednocześnie jest to sprawa do głębokiej dyskusji na forum uczonych, zwłaszcza konstytucjonalistów. My natomiast musimy się zastosować do procedury, którą w danej sprawie przyjęliśmy zgodnie z wezwaniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wezwał on nas do zaopiniowania wniosku w normalnym trybie, z jedną tylko różnicą. Otóż, zawsze pismo, w którym prezes TK zwraca się o opinię, kierowane było do marszałka Sejmu. Tym razem pismo to jest skierowane do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, czyli do całego gremium. I to jest jedyna różnica. Prezes wzywa nas natomiast do odpowiedzi w normalnym trybie tj. w trybie art. 38 pkt 2, w związku z art. 34 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Przepisy te mówią, że mamy prawo do złożenia pisemnych wyjaśnień w danej sprawie, a dokładnie czytamy tam, że „przewodniczący składu orzekającego może wezwać uczestników postępowania do przedstawienia w formie pisemnej, w ustalonym terminie, stanowiska w sprawie”. Stosujemy się zatem do procedury, którą wyznaczył nam prezes Trybunału Konstytucyjnego. Jedynym odstępstwem, jak mówiłam, jest to, że wezwanie to nie jest, jak zwykle skierowane do marszałka, ale do Sejmu RP.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyPolaczek">Mam, w związku z tym kolejne pytania. Po pierwsze, czy przedstawiona nam w kilku zdaniach opinia przygotowana została na służbowe polecenie marszałka Sejmu? Chodzi mi o jej kierunek, bo oczywiście, podziela ona stanowisko zawarte we wniosku marszałka. Po drugie zaś, skoro, jak rozumiem, prezes TK skierował swoje wezwanie do Sejmu, a nie do marszałka, to czy w tej precedensowej sprawie opinii nie powinien wyrazić Sejm, w drodze uchwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EwaJanik">Panie pośle, zdaje sobie pan zapewne sprawę, że stawia pan przedstawicielkę Biura Legislacyjnego w dziwnej sytuacji. To jest pracownik techniczny Sejmu, aczkolwiek prawnik. Zarówno pan, będąc radcą prawnym i posłem, jak i ja, także radca prawny i posłanka, wiemy, że ta sprawa ma wymiar nie tylko polityczny i precedensowy, ale także dosyć ciekawy dla dalszego rozwoju ustroju naszego państwa. Myślę też, że nie wątpi pan, iż jeśli Trybunał Konstytucyjny dojdzie do wniosku, że nie jest właściwy do rozpatrywania takiej sprawy, to po prostu nie będzie jej rozpatrywał. Co do tego chyba pan wątpliwości nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyPolaczek">Moje pytania są proste i nie dotyczą teoretycznych rozważań o tym, co powiedział jeden lub drugi profesor albo co wyrazili w swojej opinii. Mnie interesuje to np., kto merytorycznie przygotował marszałkowi wniosek do Trybunału w kilkanaście dni po wyborze na członka Rady Polityki Pieniężnej prof. Jana Czekaja i dlaczego Komisja Ustawodawcza, nie mówiąc o całym Sejmie, nie została poinformowana o tym, że jest tu spór? Jeśli dobrze rozumiem, idziemy tu utartym szlakiem, a więc z jednej strony marszałek Sejmu występuje do Trybunału, bo ma wątpliwości, czego nikt nie kwestionuje, bo ma on do tego prawo, ale z drugiej strony jest dla mnie oczywiste, że jako poseł na Sejm mam prawo i mogę zdawać pytania szczegółowe. Jeśli zatem ma to być tak, że z jednej strony marszałek wydaje podległym służbom polecenie, aby przygotowały stosowny wniosek do TK, w kilkanaście dni po wyborze nowego członka RPP, w sytuacji gdy kilka dni po tym wyborze zmienia się informacja publiczna na stronie internetowej Sejmu, a z drugiej strony również w trybie polecenia służbowego wydano polecenie przygotowania opinii zgodnej z wnioskiem, to ja się pytam, czy jest to procedura odpowiadająca regulacjom zawartym w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym i w regulaminie Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BohdanKopczyński">Aby przeciąć tę dyskusję, powiem, że marszałek Sejmu, co jest panu wiadome, reprezentuje Sejm na zewnątrz. Marszałek też skierował do Komisji Ustawodawczej wniosek, aby zreferowano nam tę sprawę. My mamy tylko ustanowić pełnomocnika, który będzie reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Pełnomocnictwo to podpisuje marszałek Sejmu. Ja rozumiem pana wątpliwości, ale my nie możemy nic zrobić poza tym zakresem, który jest nam wyznaczony. My działamy po prostu w określonych granicach i możemy tylko wyznaczyć pełnomocnika, który reprezentuje Sejm działając na podstawie podpisu marszałka, jeśli ten uzna, że nasze postępowanie jest prawidłowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JerzyPolaczek">Mam zatem pytanie do pana przewodniczącego. Czy jest zasadą, że posłowie, w przeważającej większości, bronią przepisu zaskarżonego do Trybunału, czy też zgadzają się z wnioskodawcami, którzy skarżą dany przepis jako niezgodny z ustawą zasadniczą? Czy w omawianym przypadku jest tak, że nie powinniśmy, jako Sejm i jako Komisja Ustawodawcza, popierać regulacji zawartych w ustawie o NBP? Ja osobiście nie widzę sprzeczności między ustawą zasadniczą, a zaskarżonymi przepisami art. 13 ust. 7 i ust. 8. Zgłaszam też formalny wniosek, aby Komisja Ustawodawcza wydała negatywną opinię w sprawie stanowiska dotyczącego wniosku marszałka Sejmu. Proszę o przegłosowanie tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EwaJanik">Jestem przewodniczącą stałej podkomisji do spraw Trybunału Konstytucyjnego działającej w ramach Komisji Ustawodawczej. Rozumiem, że pan nie miał dotychczas możliwości zapoznania się z funkcjonowaniem naszej Komisji oraz tej podkomisji. Otóż, procedura jest taka, że jeśli uprawniona osoba składa wniosek o rozpatrzenie sprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym, to ten wniosek trafia do podkomisji, która go rozpatruje. Jednocześnie legislatorzy z Biura Legislacyjnego opracowują niezależną opinię. Są to obiektywni prawnicy, nikomu nie podporządkowani pod względem wydawania opinii. Ich podporządkowanie ma charakter jedynie administracyjny, jako pracowników Sejmu, co nie zmienia postaci rzeczy, iż są oni radcami prawnymi i dotyczą ich wszystkie przepisy korporacyjne. Drugą opinię przygotowuje też niezależne Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, gdzie również są doświadczeni prawnicy, zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Jeśli zachodzi taka potrzeba, zamawia się też opinie u prawników spoza Sejmu, z różnych ośrodków akademickich. Wszystkie te opinie są następnie rozpatrywane przez Komisję Ustawodawczą. I my jesteśmy właśnie teraz na tym etapie, a pan przystąpił do tej sprawy dopiero w tym momencie. Być może pani mecenas z Biura Legislacyjnego popełniła pewien błąd nie przedstawiając panu całej odpowiedzi, jaka została przygotowana przez Biuro. Proszę, aby ją przekazać panu posłowi ustnie lub na piśmie, jak pan sobie będzie życzył.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BohdanKopczyński">Czy pani mecenas ma tę odpowiedź w całości?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, panie przewodniczący, projekt opinii jest przygotowany. Mam przy sobie tylko jeden egzemplarz, ale zaraz po posiedzeniu dostarczę panu posłowi odbitkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BohdanKopczyński">A więc będzie pan się mógł zapoznać z tą opinią. Czy są inne jeszcze głosy w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JerzyPolaczek">Ja jeszcze raz chciałbym zadać podstawowe pytanie przedstawicielom Biura Legislacyjnego. Chodzi o to, czy ta procedura, według której przygotowana została opinia do wniosku marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia niezgodności z Konstytucją RP art. 13 ust. 7 i ust. 8 ustawy o NBP, jest prawidłowa? Czy działamy zgodnie z regulaminem Sejmu i czy w całym kontekście podjętych czynności jesteśmy w zgodzie z prawem? Czy się nie ośmieszymy przed Trybunałem Konstytucyjnym?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#EwaJanik">Nie wiem, czy pan wie, panie pośle, że Komisja Ustawodawcza i podkomisja do spraw Trybunału Konstytucyjnego rozpatruje rocznie ok. 200 spraw, które trafiają do Trybunału i większość tych spraw wygrywamy. Ja w ogóle nie rozumiem, jak pan może sądzić, że Sejm, albo Komisja, czy też przedstawiciele tej Komisji, ośmieszają się przed Trybunałem. Przed Trybunał trafiają sprawy skomplikowane, nad którymi obraduje grono sędziów Trybunału. To nie są proste sprawy. Bardzo bym prosiła, aby pan najpierw zapoznał się z pracą naszej Komisji i podkomisji, a dopiero potem wygłaszał takie opinie, które wydają się co najmniej nieostrożne. Wszystko, co się dzieje na posiedzeniach Komisji, jest nagrywane. Pan jest prawnikiem, ja także, więc bardzo proszę, abyśmy zachowywali właściwe naszemu zawodowi wzajemne odnoszenie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Odpowiem panu posłowi na zadane pytanie. Tak jak już powiedziałam, w pierwszej wypowiedzi, po raz pierwszy marszałek Sejmu skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Procedura, jaką zastosowaliśmy do tego wniosku, jest procedurą, jaką stosowaliśmy zawsze w przypadku wpłynięcia wniosku, który jest następnie kierowany do Sejmu. Zgodnie z art. 121 regulaminu Sejmu, Komisja Ustawodawcza, przed terminem rozprawy w TK, wydaje opinię o zawartych we wniosku o rozpatrzenie sprawy przez Trybunał zarzutach co do niezgodności ustawy z przepisami konstytucyjnymi. W tym przypadku Komisja Ustawodawcza postępuje więc tak jak z każdym innym wnioskiem. Również ustawa o Trybunale Konstytucyjnym, na podstawie której prezes Trybunału Konstytucyjnego wezwał nas do udzielenia odpowiedzi, mówi wyraźnie, co mamy zrobić. Zastosowaliśmy zatem procedurę taką, jaką Sejm i Komisja Ustawodawcza stosują zawsze, a sytuacja jest o tyle inna, że po raz pierwszy wniosek skierował marszałek Sejmu. My nie mamy innej procedury. Być może ta procedura jest nieprawidłowa, ale ja nie mogę tego ocenić, ponieważ nie posiadam takiej wiedzy. Myślę, że jest to temat do dyskusji na forum naukowym wśród znawców konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JerzyPolaczek">Proszę o przegłosowanie wniosku o negatywnej opinii Komisji Ustawodawczej co do stanowiska w sprawie wniosku marszałka Sejmu o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 13 ust. 7 i ust. 8 ustawy o Narodowym Banku Polskim, a więc odmiennej niż ta, jaka została przygotowana przez Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BohdanKopczyński">Będziemy głosowali tak, jak przewiduje nasza procedura, opiniując, czy zaskarżony przepis jest zgodny z konstytucją. W tym też zakresie ustanawiamy naszego pełnomocnika, który będzie reprezentował Sejm przed Trybunałem. Gdyby wniosek nie był właściwy, to marszałek zwróciłby się do Komisji Ustawodawczej o rozstrzygnięcie tej kwestii. Kwestia, że takie uprawnienia marszałek ma, nie budzi jednak wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyPolaczek">Ja też tego nie kwestionuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BohdanKopczyński">Jeśli pan tego nie kwestionuje, to wiemy już, że Biuro Legislacyjne przedstawiło stanowisko, co do którego wypowiedzieli się państwo, w tym i pan, niebędący członkiem naszej Komisji, ale aktywnie uczestniczący w tej dyskusji. Obecnie przystąpimy do głosowania w sprawie ustanowienia pełnomocnika Sejmu. Proszę zatem o nieprzeszkadzanie mi w dalszym procedowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AdamMarkiewicz">My głosujemy równocześnie nad opinią przedstawioną przez legislatora i ustanowieniem pełnomocnika. Jeśli zdecydujemy, że oceniamy tę opinię pozytywnie, to tak będzie, a jeśli negatywnie, to znaczy, że ją odrzucamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#EwaJanik">Może ja wyjaśnię panu posłowi Jerzemu Polaczkowi, że my najpierw głosujemy nad tym, czy - jako Komisja Ustawodawcza - zgadzamy się ze stanowiskiem, jakie przedstawiło Biuro Legislacyjne. Jeżeli z głosowania wyniknie, że się nie zgadzamy, wówczas dajemy wytyczne co do tego, jakie naszym zdaniem powinno być właściwe stanowisko. W dalszej kolejności głosujemy nad tym, kto zostanie pełnomocnikiem Sejmu w danej sprawie. Taka jest procedura. Składanie wniosku o odrzucenie stanowiska przygotowanego przez fachowych prawników dla Komisji Ustawodawczej, w której zainteresowani posłowie - prawnicy zapoznali się z nim, jest co najmniej dziwne. My robimy to samo, tylko w sposób pozytywny. Jeśli przedstawione stanowisko nie odpowiada nam, to głosujemy na nie i wówczas rezultat jest taki sam jak pana wniosek. Mam zatem prośbę do pana przewodniczącego, abyśmy głosowali, tak jak to jest zwykle, a więc czy zgadzamy się ze stanowiskiem przedstawionym przez Biuro Legislacyjne. Jeśli większość się nie zgodzi, wówczas dadzą wytyczne do innego stanowiska. W dalszym głosowaniu ustanowimy natomiast pełnomocnika.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#BohdanKopczyński">Tak też zamierzam zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechSzarama">Ponieważ nie było możliwości wcześniejszego zapoznania się z tym kontrowersyjnym stanowiskiem, stawiam wniosek formalny o zdjęcie tego punktu z porządku dzisiejszych obrad i przełożenie na następne posiedzenie Komisji Ustawodawczej, aby można było wyjaśnić wszystkie wątpliwości, jakie zostały dziś zgłoszone przez posła Jerzego Polaczka.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#EwaJanik">Wniosek marszałka był przedstawiony na posiedzeniu plenarnym i każdy z prawników zapewne już się nad nim zastanawiał. Proponuję jednak, aby zrobić teraz godzinną przerwę, w czasie której wszyscy członkowie Komisji otrzymają pełny tekst stanowiska Biura Legislacyjnego, aby się z nim dokładnie zapoznać. Po przerwie spotkamy się jeszcze raz i przystąpimy do głosowania. To jest mój wniosek formalny. My nie możemy odraczać decyzji dotyczącej tej sprawy, bo jest już ustalony termin rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym, a my jesteśmy posłami i mamy obowiązek pracować. Za godzinę wrócimy więc do sprawy kiedy wszyscy, którzy mają niedosyt wiedzy na omawiany temat, zapoznają się szczegółowo z przygotowanym stanowiskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BohdanKopczyński">Stanowisko było przedstawiane przez panią legislator i jest wszystkim znane. Poseł Wojciech Szarama spóźnił się na posiedzenie i nie słyszał tego, co mówiła przedstawicielka Biura Legislacyjnego, stąd zapewne jego wniosek. Jeśli pan go podtrzymuje, poddam go pod głosowanie i Komisja zdecyduje, czy odkładamy decyzję, czy nie. Osobiście jestem za tym, aby procedować dalej. Przystępujemy do głosowania wniosku posła Wojciecha Szaramy. Kto z członków Komisji jest za tym, aby zdjąć z dzisiejszego posiedzenia punkt dotyczący wyrażenia opinii w sprawie o sygn. akt K 26/03 i odroczyć go do czasu zapoznania się, w innym trybie, ze stanowiskiem przygotowanym w tej sprawie przez Biuro Legislacyjne? Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 6 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła wniosek posła Wojciecha Szaramy. W związku z tym zarządzam kolejne głosowanie. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska przedstawionego przez Biuro Legislacyjne w sprawie o sygn. akt K 26/03? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 3 przeciwnych i braku wstrzymujących się przyjęła stanowisko Biura Legislacyjnego w sprawie o sygn. akt K 26/03. Kto z członków Komisji jest za tym aby przedstawicielem Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym był w tej sprawie poseł Adam Markiewicz? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, zdecydowała o ustanowieniu posła Adama Markiewicza przedstawicielem Sejmu w sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym o sygn. akt K 26/03. W imieniu prezydium Komisji wystąpimy teraz do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa, aby w wyznaczonym terminie mógł stanąć przed Trybunałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WojciechSzarama">Omawiana dziś sprawa jest niezwykle poważna, dlatego chciałbym zapytać, czy mamy kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BohdanKopczyński">Tak, panie pośle, jest kworum. Przechodzimy teraz do następnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 7/03, a opinię przygotował poseł Marcin Wnuk.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MarcinWnuk">Sprawa o sygn. akt K 7/03 dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich, który wystąpił o stwierdzenie niezgodności z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP następujących przepisów: - art. 22 ust. 2 pkt 3 i 4 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, - rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 24 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków i trybu dopuszczania do użytku szkolnego programów nauczania, programów wychowania przedszkolnego, podręczników oraz zalecenia środków dydaktycznych, a także - rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 21 marca 2001 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, kwalifikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania egzaminów i sprawdzianów w szkołach publicznych. Rzecznik wnosi o stwierdzenie niezgodności tych przepisów z przytoczonym artykułem konstytucji, prosząc jednocześnie o umorzenie postępowania. Przedmiotem wniosku Rzecznika są właśnie te, wymienione przepisy dotyczące ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. Ponieważ jednak w dniu 27 czerwca 2003 r. Sejm uchwalił nową ustawę o systemie oświaty oraz zmianie niektórych innych ustaw, które w sposób zgodny z konstytucją regulują sprawy objęte tymi przepisami, w imieniu Sejmu wnoszę o umorzenie postępowania w tej sprawie. Takie stanowisko jest przygotowane do przedstawienia przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BohdanKopczyński">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec przedstawionego stanowiska? Również nie słyszę, a zatem stwierdzam, że Komisja przyjęła przedstawione przez posła Marcina Wnuka stanowisko w sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym o sygn. akt K 7/03. Rozumiem, że poseł Marcin Wnuk będzie reprezentował Sejm w tej sprawie i jeśli nie usłyszę sprzeciwu, w imieniu prezydium wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Przystępujemy do omówienia jeszcze jednej, przewidzianej w dzisiejszym porządku, sprawy. Ma ona sygn. akt P 6/03, a zreferuje ją przedstawicielka Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Sprawa o sygn. akt P 6/03 dotyczy pytania prawnego z dnia 19 lutego 2000 r. jakie napłynęło z III Wydziału Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. Sąd powziął wątpliwości co do zgodności z konstytucją art. 8 ust. 2a i ust. 2b ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Wątpliwości sądu wynikają z tego, że przepisy te wprowadzają tego rodzaju rozwiązanie, iż prawo do odszkodowania za tego typu działalność jest zróżnicowane w zależności od tego, w jakim okresie była ona prowadzona, i od terytorium, na którym była prowadzona. Zdaniem sądu, to zróżnicowanie osób represjonowanych narusza konstytucyjną zasadę równości oraz zasadę państwa prawnego, czyli przepisy art. 31 ust. 1 i art. 2 Konstytucji RP. Sprawą najważniejszą, nad którą należy się tu zastanowić, aby dokonać właściwej oceny, jest określenie tzw. cechy relewantnej, o której mówi w swoich orzeczeniach Trybunał Konstytucyjny. Sąd, który powziął wątpliwości w tej sprawie, stoi na stanowisku, że cechą relewantną osób, które walczyły i były represjonowane jest to, że walczyły one, w okresie od 1 stycznia 1944 r. do 31 grudnia 1956 r., na terenie państwa polskiego w granicach ustalonych w traktacie ryskim. Biuro Legislacyjne, po przeanalizowaniu tych przepisów, stoi na stanowisku, że cechą relewantną jest tu działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego prowadzona przez te osoby na terytorium Polski, ale pojęcie „terytorium Polski” należy rozumieć w ten sposób, że do roku 1946 jest to terytorium w granicach objętych traktatem ryskim, natomiast działalność po roku 1946 dotyczy już tylko terytorium Polski w granicach obecnych, czyli po zawarciu umowy polsko-radzieckiej na temat granicy z 1945 r. Bez względu na szlachetność tych czynów, które podejmowali wówczas ci ludzie, aspekt prawny jest tu dla nas jednoznaczny. Uważamy, że ustawodawca trafnie przyjął, że do działalności na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego nie można zaliczyć działalności prowadzonej po dniu 5 lutego 1946 r. na terytorium stanowiącym tę część obszaru, która należała do Polski przed 1939 r., a po roku 1946, na mocy wspomnianej umowy granicznej, już do Polski nie należała. Ocena moralna, niestety, rozbiega się tu z oceną prawną. Proponujemy zatem, aby Komisja przychyliła się do negatywnej opinii na temat pytania prawnego Sądu Okręgowego z Jeleniej Góry.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#BohdanKopczyński">Czy są pytania dotyczące przedstawionego stanowiska? Nie słyszę. Możemy zatem to stanowisko przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WojciechSzarama">Proszę o przegłosowanie tego stanowiska, bo ja mam pewne wątpliwości. Ponieważ jednak wcześniej nie zapoznałem się z całym materiałem dotyczącym tej sprawy, chciałbym teraz wstrzymać się od głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#BohdanKopczyński">Skoro padł taki wniosek, przystępujemy do głosowania. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska jakie, w sprawie o sygn. akt P 6/03, przedstawiło Biuro Legislacyjne? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła stanowisko w sprawie o sygn. akt P 6/03. Jest propozycja, aby w tej sprawie reprezentowała Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym posłanka Aleksandra Gramała. Czy jest sprzeciw wobec tej kandydatury? Nie słyszę, a zatem, w imieniu prezydium, wystąpimy do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa, tak aby w stosownym terminie mogła się stawić przed Trybunałem w tej właśnie sprawie. To był ostatni punkt naszego porządku dziennego. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>