text_structure.xml 17.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Na dzisiejszym posiedzeniu będziemy omawiać stosunki polsko-palestyńskie. Mam zaszczyt powitać delegację Palestyńskiej Rady Legislacyjnej z panem Marwanem Kanafani - przewodniczącym Komitetu Politycznego Palestyńskiej Rady Legislacyjnej oraz panem Zaiadem Abu Amre - członkiem Komitetu Politycznego Palestyńskiej Rady Legislacyjnej. Serdecznie witam ambasadora Palestyny w Polsce pana Hafeza Al Nimer. Cieszę się, że na naszym posiedzeniu jest obecny podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych pan minister Bogusław Zaleski. Komisja Spraw Zagranicznych Sejmu RP przywiązuje olbrzymią wagę do problematyki palestyńskiej, stosunków palestyńsko-izraelskich oraz do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Wielokrotnie na forum Komisji mówiliśmy o sytuacji na Bliskim Wschodzie. Interesowaliśmy się sposobami zażegnania konfliktu. Jestem przekonany, że dzisiejsza wizyta delegacji Palestyńskiej Rady Legislacyjnej umożliwi nam również omówienie stosunków polsko-palestyńskich. Proszę o zabranie głosu przewodniczącego Palestyńskiej Rady Legislacyjnej pana Marwana Kanafani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KomitetuPolitycznegoPalestyńskiejRadyLegislacyjnejMarwanKanafani">Dziękuję bardzo w swoim imieniu i członków delegacji Palestyńskiej Rady Legislacyjnej za zaproszenie na to spotkanie. Nasza obecność na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych jest kolejnym dowodem przyjaźni łączącej Palestynę i Polskę. Wyrażam również uznanie i szacunek dla strony polskiej za zaangażowanie w poszukiwanie pokojowego rozwiązania na Bliskim Wschodzie. Polska cieszy się dużym szacunkiem jako wiarygodny partner na Bliskim Wschodzie. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować współpracę. Rozmawialiśmy już dzisiaj z panem przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych Jerzym Jaskiernią na temat zaproszenia delegacji Komisji Spraw Zagranicznych do naszego kraju. Mam nadzieję, że nastąpi to szybko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarianPiłka">Chciałbym zadać dwa pytania. Pierwsze dotyczy stosunków palestyńsko-izraelskich. Wszyscy jesteśmy zainteresowani pokojem na Bliskim Wschodzie, pokojem w Palestynie. To co tam się dzieje, zwłaszcza zjawiska terrorystyczne, budowa muru oddzielającego Autonomię Palestyńską od państwa Izrael budzi nasz największy niepokój. Rozumiemy i podzielamy niepodległościowe dążenia Palestyńczyków, bo byliśmy narodem, który nie miał niepodległości. Ale mamy nadzieję, że szansa odzyskania pełnej niepodległości i suwerenności państwowej przez Autonomię Palestyńską nastąpi w drodze dialogu politycznego. Dlatego też nie akceptujemy ataków terrorystycznych na osoby cywilne, wybuchów bombowych w autobusach, restauracjach, kawiarniach czy w innych miejscach użyteczności publicznej. Myślę, że nie tylko w Polsce, lecz na całym świecie zjawiska terrorystyczne budzą opór. Uważam, że nie leżą one w interesie palestyńskim. Dlatego apelujemy o powstrzymanie działań o charakterze terrorystycznym. Polska ma długie tradycje walk zbrojnych, ale ta walka zbrojna nigdy nie była kierowana przeciwko ludności cywilnej. Mamy świadomość, że metody terrorystyczne w Palestynie po drugiej wojnie światowej pierwsi wprowadzili Izraelczycy i że nie jest to jedynie wymysł Palestyńczyków. Dlatego apel o powstrzymanie ataków terrorystycznych wiąże się z naszym pełnym uznaniem dla prawa Palestyńczyków do własnego państwa, do życia w godności i do przeciwdziałania takim działaniom ze strony Izraela, jak budowa muru, który nam przypomina mur berliński. Zatem jakie są możliwości powstrzymania ataków terrorystycznych na ludność cywilną? Jak strona palestyńska postrzega proces pokojowy, który ma doprowadzić do odzyskania pełnej suwerenności Palestyńczyków na obszarze Autonomii Palestyńskiej? Drugie pytanie dotyczy chrześcijan palestyńskich. Jesteśmy zaniepokojeni, że liczba chrześcijan palestyńskich systematycznie się zmniejsza. Myślę, że nie jest to tylko kwestia presji izraelskiej. Odnoszę wrażenie, że to jest kwestia niechętnego stosunku palestyńskich muzułmanów do palestyńskich chrześcijan. Mamy do czynienia z procesem emigracji chrześcijan z Ziemi Świętej. Dla nas, katolików jest to zjawisko niepokojące. Obecność tej niewielkiej mniejszości chrześcijan na Ziemi Świętej ma istotne znaczenie dla Kościoła katolickiego. Jakie są zdaniem panów szanse i możliwości poprawy relacji społecznych muzułmanów i chrześcijan, tak aby chrześcijanie nie czuli się moralnie i fizycznie zmuszeni do emigracji z Ziemi Świętej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Proponuję, aby pan przewodniczący Marwan Kanafani mógł bezpośrednio odpowiadać, ponieważ musimy przerwać dyskusję o godz. 16.50 ze względu na głosowania. Chodzi o to, żebyśmy mieli gwarancję, że każdy otrzyma odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KomitetuPolitycznegoPalestyńskiejRadyLegislacyjnejMarwanKanafani">Obecnie mamy do czynienia z impasem w procesie pokojowym. Nie odnotowujemy żadnych postępów. Jest to spowodowane przemocą, szczególnie ze strony izraelskiej. Nie my ponosimy tutaj większą część odpowiedzialności. Celem wizyty w Polsce jest nakreślenie naszego spojrzenia na tę sprawę. Chcemy powrócić do stołu negocjacyjnego, bo to jest jedyne rozwiązanie. Podstawy do kontynuacji procesu pokojowego nakreślone przez porozumienie z Oslo, następnie przez mapę drogową zawierają się w kilku najważniejszych punktach: zakończenie okupacji izraelskiej, likwidacja osad żydowskich na ziemiach palestyńskich, status miasta Jerozolimy jako miasta świętego dla wszystkich, a nie pod jurysdykcją jednej strony oraz sprawiedliwe rozstrzygnięcie problemu uchodźców. Strona palestyńska przyjęła te punkty. Jeżeli jednak spojrzymy na to, co się wydarzyło w ciągu 8 lat, które upłynęły od tych negocjacji, to widzimy eskalację przemocy, wzrost liczby osad żydowskich na ziemiach palestyńskich, a Jerozolima, która miała być miastem wolnym dla wszystkich, zostaje zjudaizowana i Arabowie mają do niej utrudniony dostęp. Jeśli chodzi o problem uchodźców, to strona izraelska nie jest nawet gotowa do rozpoczęcia rozmów na ten temat. To są powody napięcia na Bliskim Wschodzie. Problem nie leży jedynie w aktach terroru. Gdyby wspomniane przeze mnie punkty były realizowane, nie byłoby wybuchu aktów wrogości, które obecnie obserwujemy. Akty terrorystyczne są odrzucane przez wszystkich. Potępia je również palestyński rząd i Palestyńska Rada Legislacyjna. Podejmujemy wysiłki powstrzymania tego procederu. Jednak potępiamy też stronę izraelską, która praktycznie zmusiła naszych młodych chłopców, aby zabijali się w ten sposób. Zabicie dziecka izraelskiego według nas jest taką samą zbrodnią jak zabicie dziecka palestyńskiego. Chciałbym wyraźnie podkreślić, że jeszcze przed rozpoczęciem zamachów samobójczych, Izrael zabijał i mordował nasze rodziny i dzieci. Nawet kiedy udało nam się powstrzymać ataki terrorystyczne, Izrael kontynuował barbarzyńskie traktowanie i atakowanie Palestyńczyków. Kiedy opuszczałem Gazę Izrael dokonał kolejnej likwidacji palestyńskiego działacza. W tym ataku zginęło 15 osób, w tym 7 dzieci poniżej 11 roku życia. Codziennie giną palestyńskie dzieci, kobiety i starcy. Burzone są domy. Polacy bardziej niż inny naród mają predyspozycje historyczne, aby zrozumieć konieczność zakończenia okupacji izraelskiej. 37 lat okupacji to bardzo długi okres, który doprowadza ludzi do rozpaczy. Palestyńczycy są gotowi do życia w pokoju. Chcemy żyć w wolnym kraju, tak jak Polacy. Jeśli chodzi o chrześcijan, to rzeczywiście - mówią o tym izraelskie źródła informacyjne - niektórzy chrześcijanie wyjeżdżają. Są to palestyńscy chrześcijanie, którzy opuszczają kraj w ramach procesu wygnania narodu palestyńskiego. Mój ojciec w ten sposób został wygnany z kraju ponad 50 lat temu. Ludzie opuszczają kraj z różnych powodów. Odbiera im się ziemię, prawo do życia, prawo do pracy. Konfiskowane jest ich mienie. Jest to część polityki izraelskiej, która zmierza do ewakuacji wszystkich Palestyńczyków z tamtych stron. Zatem proszę nie postrzegać tego problemu jako emigracji chrześcijan z Palestyny. Należy to pojmować w szerszych ramach, jako wygnanie i emigrację Palestyńczyków wśród których są chrześcijanie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KomitetuPolitycznegoPalestyńskiejRadyLegislacyjnejMarwanKanafani">U nas od lat mieszkają w pokoju chrześcijanie wspólnie z muzułmanami. Mamy chrześcijańskich lekarzy, urzędników, przewodniczących różnych partii, również radykalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarianCuryło">Koran zabrania zabijać. Ziemia Święta jest ziemią trzech religii. O tej ziemi mówił Jezus Chrystus, że nie będzie tutaj ni Żyda, ni Greka, czyli już wtedy namawiał do pokojowego współistnienia. Palestyńczycy to wspaniały i dzielny naród. Młodzi ludzie są podgrzewani do walki. Czy istnieje jakikolwiek sposób, aby głównie w młodzieży zakrzewić wolę pokojowego współistnienia? Tak w Izraelu, jak i w Palestynie. Bo w umysłach polityków izraelskich i palestyńskich pokojowe współistnienie będzie trudne do zrozumienia. Wola walki na tej ziemi była ciągle żywa od czasów biblijnych. Od czasów biblijnych ta ziemia płynęła krwią. Moim życzeniem dla Palestyny byłoby, aby w tamtym rejonie powstała Unia Arabsko-Izraelska na wzór Unii Europejskiej. Problem jest podobny. Słowianie i Germanie całe życie ze sobą walczyli, a teraz układają się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#CzłonekKomitetuPolitycznegoPalestyńskiejRadyLegislacyjnejZaiadAbuAmre">Chcemy wrócić do stołu negocjacyjnego, zaprzestać ataków na cywilów. Chcemy rozejmu i wstrzymania ognia, aby Żydzi i Arabowie żyli w spokoju. Jerozolima nie może być przeznaczona tylko dla jednej wiary czy dla jednego narodu, powinno to być miasto otwarte dla wszystkich. Nie da się rozwiązać problemu Jerozolimy tylko na płaszczyźnie religijnej czy historycznej. Żydzi mogą uważać, że według tradycji religijnej Jerozolima należy do nich. To samo mogą powiedzieć muzułmanie. Nie możemy negocjować pokoju na podstawie Tory, Koranu czy Ewangelii, bo nie osiągniemy porozumienia. Nie chcemy również, aby obecne wydarzenia przekształciły się w konflikt religijny lub w wojnę religijną. Palestyńczycy zgodzili się na rozwiązanie zaproponowane przez społeczność międzynarodową. Rezolucja nr 242 ONZ zakazuje siłowego rozwiązania konfliktu. Głosi, że Jerozolima nie należy się tylko Izraelowi. To samo z budowaniem kolonii żydowskich na ziemiach palestyńskich. Rezolucje ONZ wyraźnie mówią, że jest to nielegalne. To nie są prawa palestyńskie, to jest prawodawstwo międzynarodowe. Przyjęliśmy je jako podstawę pokoju. Tak samo przyjęliśmy amerykańską mapę drogową. Jednak obecny rząd izraelski chce mieć ziemię palestyńską i chce pozostać również siłą okupacyjną. To jest przyczyna konfliktu w regionie. Jestem pewien, że gdyby okupacja izraelska została teraz powstrzymana, to znikłoby 95% wszystkich problemów, o których tu mówimy. Kiedy rozmawiamy z rządem izraelskim, to nie chce on słyszeć określenia, że jest siłą okupacyjną. Podobnie w rozmowach dotyczących zachodniego brzegu Jordanu. Rząd izraelski nazywa te ziemie żydowską Judeą i Samarią. W tym tkwi istota problemu. Ten rząd nie uznaje, że jest siłą okupacyjną i wysuwa własne żądania pod adresem tych ziem. Brałem udział jako członek delegacji palestyńskiej - byłem ministrem kultury w poprzednim rządzie - w negocjacjach z Izraelem na temat rozejmu. Udało nam się w rozmowach z islamskim Dżihadem, z Hamasem i innymi organizacjami doprowadzić do wstrzymania ognia na 51 dni. Co w zamian zrobiła strona izraelska? Proszę przeczytać wypowiedzi izraelskich komentatorów na temat tego, co zrobił Izrael w odpowiedzi na nasz gest. Palestyna i Izrael same nie potrafią już nic zrobić dla poprawy sytuacji. Tymczasem administracja amerykańska jest zajęta wyborami prezydenckimi oraz Irakiem. Europa sama nie potrafi ponieść całego ciężaru odpowiedzialności, aby rozwiązać tę sprawę w sposób poważny. Przed chwilą spotkaliśmy się z marszałkiem Senatu Longinem Pastusiakiem. Marszałek Senatu zapytał nas, czy jest jakiekolwiek wyjście z tego kryzysu. Zaświtała mi myśl, która może okazać się całkiem sensowna. Teraz jest kompletny zastój w procesie pokojowym. Zatem może strona europejska wyszłaby z inicjatywą zamrożenia wszelkich wysiłków pokojowych, wszelkich wrogich operacji na czas tego roku, kiedy zakończą się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych i kiedy poprawi się sytuacja. Wolimy zamrożenie jakiekolwiek działań pozytywnych i negatywnych, po to aby nie doprowadzić do dalszej eskalacji, która potem może uniemożliwić jakiekolwiek rozwiązanie. Zamrożenie procesu pokojowego, wstrzymanie wszelkich aktów terroru, operacji terrorystycznych, wstrzymanie budowy muru, wstrzymanie osadnictwa przez rok, kiedy minie gorączka wyborcza w Stanach Zjednoczonych i znowu ktoś się nami zainteresuje. Zwracam się do Was o zaprezentowanie tej koncepcji stronie izraelskiej. Przekonamy się wówczas, jakie są ich zamiary. Być może coś z tego wyniknie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy byłyby jeszcze jakieś pytania? Skoro nie ma, to bardzo serdecznie podziękuję panu przewodniczącemu Marwanowi Kanafani i panu Zaiadowi Abu Amre za te niezwykle ważne wystąpienia. Jestem przekonany, że otrzymaliśmy dzisiaj od dwóch wybitnych przywódców ruchu palestyńskiego bardzo istotne informacje. Sądzę, że te problemy będą ważnym elementem prac Komisji Spraw Zagranicznych. Chciałbym również odnotować zaproszenie dla delegacji Komisji Spraw Zagranicznych do złożenia wizyty w Palestynie, które przyjmujemy z zadowoleniem. Odnotowaliśmy również inicjatywę, aby Europa mocniej zaangażowała się w poszukiwanie rozwiązania pokojowego. Sądzę, że padła ona w bardzo ważnym momencie, bo 1 maja Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej. Będziemy mieć zatem wpływ na kreowanie europejskiej polityki zagranicznej. Powrócimy do tego zagadnienia. Zdajemy sobie sprawę, że rozwój sytuacji w Stanach Zjednoczonych, kampania prezydencka może mieć wpływ na kształtowanie się nowej polityki w tym zakresie. Ilekroć odbywały się wybory w Stanach Zjednoczonych, tylekroć stawiano pytanie, co nowy prezydent zmieni w relacjach izraelsko-palestyńskich i z reguły niewiele zdarzało się w sensie realnym. Być może tym razem sytuacja się odmieni. Chciałbym, aby panowie potraktowali dzisiejszą debatę na forum Komisji Spraw Zagranicznych jako wyraz wielkiego zainteresowania dla rozwiązania pokojowego i wyraz wielkiej sympatii dla narodu palestyńskiego w zabieganiu o jego aspiracje. Jednocześnie mam nadzieję, że te pytania, te obserwacje, które tutaj koledzy zgłosili zapadną w państwa pamięci jako wyraz zainteresowania dla wielu aspektów kształtowania się sytuacji w Palestynie. Nie wiem, czy państwo mieli okazję całą Polskę zobaczyć, ale jest szczególnie piękny symbol naszego państwa - Warszawa. Wiem, że pan przewodniczący Marwan Kanafani był swego czasu słynnym piłkarzem, później mężem pięknej gwiazdy telewizji egipskiej, ale na pewno również gustuje w muzyce. Pozwolę sobie wręczyć ten album. Również panu ekscelencji ambasadorowi Hafezowi Al Nimer. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy delegacji Palestyńskiej Rady Legislacyjnej za przybycie na forum Komisji Spraw Zagranicznych. Jestem przekonany, że kiedy delegacja Komisji Spraw Zagranicznych złoży wizytę w Palestynie, będziemy mogli kontynuować ten dialog, który dzisiaj w sposób tak interesujący zapoczątkowaliśmy. Chciałbym również podziękować panu ministrowi Bogusławowi Zaleskiemu, którego obecność podkreśla znaczenie dialogu parlamentarnego w ramach rozpatrywania tych zagadnień. Dziękuję również ekscelencji panu ambasadorowi Palestyny Hafezowi Al Nimer w przekonaniu, że będzie czuwał nad tym, aby dzisiejsze ustalenia były realizowane w trybie współpracy z naszą placówką dyplomatyczną. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>