text_structure.xml
28.4 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Otwieram posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych. Witam posłów i zaproszonych gości. Porządek dzienny został państwu udostępniony na piśmie. Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekJurek">Prosiłbym o uzupełnienie porządku dziennego o informację na temat działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ewentualnie rządu, w sprawie uwolnienia polskich dziennikarzy uwięzionych w Iraku.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JerzyJaskiernia">Dziennikarze już są uwolnieni. Proponuję, żebyśmy w sprawach różnych wysłuchali ministra Bogusława Zaleskiego, który poinformuje nas o działaniach, które podejmowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Czy są inne propozycje do porządku dziennego? Nie ma, w związku z tym stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty. Przystępujemy do przesłuchania kandydata na ambasadora - pana Marcina Rybickiego, który jest proponowany na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Japonii. Stosowne dokumenty otrzymali państwo na piśmie. Proszę ministra Bogusława Zaleskiego o prezentację kandydatury pana Marcina Rybickiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#BogusławZaleski">Mam zaszczyt przedstawić państwu kandydaturę doktora Marcina Rybickiego na stanowisko ambasadora RP w Japonii. Kandydat ma 57 lat. Jest absolwentem Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, który ukończył w 1970 r. W 1982 r. uzyskał tytuł doktora nauk ekonomicznych. Odbywał studia podyplomowe w SGPiS oraz szkolenie zawodowe i staże naukowe w Stanach Zjednoczonych, Francji i Austrii. W latach 1969–1981 pan Marcin Rybicki pracował w Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, a od 1982 r. do 1986 r. był wykładowcą w Instytucie Nauk Ekonomicznych PAN jako adiunkt. Wykładał również na Uniwersytecie Warszawskim i na Uniwersytecie w Aleppo w Syrii. W latach 1986–1989 pracował w Kancelarii Sejmu, m.in. na stanowisku dyrektora Rady Społeczno-Gospodarczej przy Sejmie X kadencji. Pełnił również z wyboru funkcję sekretarza tej Rady. W latach 1989–1996 był podsekretarzem stanu w Centralnym Urzędzie Planowania. Do jego obowiązków należało nadzorowanie problematyki międzynarodowych stosunków gospodarczych oraz polityki rozwoju regionalnego i przestrzennego. Koordynował prace japońskich misji rządowych opracowujących programy rozwoju regionalnego w Polsce. Na zaproszenie rządu japońskiego uczestniczył w konferencjach poświęconych problemom transformacji krajów Europy Środkowowschodniej. Reprezentował również nasz kraj w wielu międzynarodowych instytucjach i inicjatywach związanych ze współpracą gospodarczą i regionalną. W latach 1992–1996 był przewodniczącym polsko-niemieckiej komisji międzyrządowej do spraw współpracy regionalnej i przygranicznej. Pan Marcin Rybicki jest pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych od 1997 r. W latach 1997–2001 był stałym przedstawicielem Rzeczypospolitej przy Radzie Europy w Strasburgu. Pełnił również funkcję przedstawiciela Polski w Banku Rozwoju Rady Europy. W 2000 r. został wybrany wiceprzewodniczącym rady zarządzającej Banku na dwuletnią kadencję. Obecnie pełni funkcję dyrektora Departamentu Zagranicznej Polityki Ekonomicznej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jest autorem licznych publikacji o tematyce gospodarczej. Zna języki: angielski, francuski i rosyjski. Jest żonaty, ma dwoje dzieci. W imieniu ministra spraw zagranicznych rekomenduję pana Marcina Rybickiego jako kandydata na ambasadora RP w Japonii.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę pana Marcina Rybickiego o prezentację koncepcji pracy na placówce.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#JerzyJaskiernia">Kandydat na ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Rzeczypospolitej Polskiej w Japonii Marcin Rybicki : Koncepcję swojej misji w Tokio chciałbym przedstawić skrótowo, na tle aktualnej sytuacji w Azji, jej wpływu na politykę Japonii oraz skutków, jakie ta przewidywana polityka może mieć dla rozwoju stosunków polsko-japońskich. Japonia jest drugą potęgą gospodarczą świata i największym w świecie donatorem pomocy rozwojowej, jednym z głównych płatników składek do wszystkich organizacji międzynarodowych. Jest więc potęgą gospodarczą o dużych ambicjach wpływania na przebieg procesów globalnych. Ambicje te - jak się wydaje - nie znajdują pełnego pokrycia w pozycji politycznej Japonii na arenie międzynarodowej. Szczególnie ostatnia dekada cechuje się określonymi problemami wewnętrznymi i w związku z tym pewnym spowolnieniem jej dynamiki udziału w procesach gospodarczych i politycznych zarówno w regionie, jak i na świecie. Obecnie obserwujemy już pewne przewartościowanie tych spraw i należy się spodziewać, że w najbliższym czasie Japonia dużo bardziej aktywnie włączy się we współkreowanie procesów politycznych na świecie. Japonia staje w obliczu pewnych wyzwań. Nie odgrywa takiej roli, do jakiej predestynuje ją pozycja gospodarcza. Nie jest znaczącym uczestnikiem rozgrywki o Irak. Ma poczucie zagrożenia ze strony Korei Północnej. Ma świadomość, że nie może sama, bez pomocy i udziału Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej czy Chin odpowiednio reagować na to zagrożenie. Czuje się zagrożona dynamicznym rozwojem gospodarki chińskiej, jeśli chodzi o swoją pozycję lidera gospodarczego w Azji. Warto podkreślić, że o ile stosunek potencjału gospodarczego Chin do Japonii był na początku lat 80. jak 1:8, w tej chwili ocenia się, że jest to proporcja 1:4, czyli sytuacja diametralnie się zmienia. W tej sytuacji Japonia, po tej nieudanej politycznie i gospodarczo dekadzie lat 90. powinna przejść do ofensywy. Niewątpliwie będzie szukała sojuszników. Tę spodziewaną nową jakość aktywności Japonii Polska powinna wykorzystać dla ustanowienia specjalnych stosunków z Japonią. Podobnie, jak mamy specjalne stosunki z pierwszym mocarstwem świata, również stać nas na to, żeby wypracować takie stosunki z drugim mocarstwem gospodarczym świata. Możemy dążyć do uzyskania statusu partnera strategicznego Japonii w Europie Środkowowschodniej. Efekty będą dla nas oczywiste - umocnienie naszej pozycji na arenie międzynarodowej, a może przede wszystkim ułatwienie dostępu do rynku, technologii i inwestycji japońskich w Polsce. W moim przekonaniu jest wiele czynników, które powodują, że taka perspektywa jest realna i relatywnie łatwa do uzyskania. Przede wszystkim istnieje duża zbieżność poglądów Polski i Japonii w głównych problemach międzynarodowych. Nie ma żadnych znaczących problemów w stosunkach bilateralnych. W kontekście naszego członkostwa w Unii Europejskiej i dialogu Japonii z Unią, bardzo ważnego dla obu stron, nie bez znaczenia jest fakt, że istnieją pewne podobieństwa w sposobie podejścia Polski i Japonii do problemów liberalizacji handlu, szczególnie handlu produktami rolnymi. Polska będąc członkiem Unii Europejskiej może - w ocenie Japonii - prezentować stanowisko, które będzie sprzyjało owocnemu dialogowi w tych kwestiach między Japonią a Unią, a więc możemy być postrzegani jako potencjalny sojusznik Japonii w tych rozmowach. Obserwujemy dość wyraźne zainteresowanie Japonii tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, w krajach byłego Związku Radzieckiego, szczególnie na Ukrainie, w Białorusi.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#JerzyJaskiernia">Polska jest postrzegana przez wiele krajów, w tym również przez Japonię, jako swego rodzaju ekspert w sprawach wschodnich. Są już zresztą pewne wspólne inicjatywy dotyczące szkolenia administracji japońskiej za pieniądze japońskie przy pomocy polskich ekspertów, a więc pewna płaszczyzna współpracy się rysuje. Jest tradycyjne zainteresowanie Japonii polską kulturą, szczególnie muzyką, ale nie tylko, również filmem, teatrem, co sprzyja temu, żeby rozwijać zainteresowanie naszym krajem. Również zeszłoroczna wizyta pary cesarskiej przynajmniej w sensie medialnym zwiększyła zainteresowanie Polską w Japonii. Istnieje więc szereg korzystnych czynników, które powinny sprzyjać ustanowieniu bardziej aktywnych, przekładających się na konkretne przedsięwzięcia, stosunków polsko-japońskich. Swoją misję w Japonii postrzegam jako starania i aktywne działania na rzecz wykorzystania tych sprzyjających okoliczności. Główne działania ambasadora to działalność w sferze politycznej, bowiem te kontakty są podstawą rozwoju stosunków między dwoma krajami. W dziedzinie politycznej dużą wagę trzeba przywiązać do intensyfikacji wizyt wysokiego szczebla między Polską i Japonią. W tej sferze nie było źle, ale warto zwrócić uwagę, że np. od 1990 r. nie było w Polsce premiera Japonii, choć odbyły się dwie wizyty premierów Polski w Japonii. Jest to pewna nierównowaga i trzeba dążyć do zrealizowania tej wizyty. Przewidywana jest już niedługo, na przełomie sierpnia i września, wizyta ministra Włodzimierza Cimoszewicza w Japonii. W kontaktach międzyparlamentarnych warto byłoby doprowadzić możliwie szybko do wizyty marszałka Sejmu, bowiem ostatnia taka wizyta odbyła się w 1990 r. Jeśli chodzi o japońską Izbę Reprezentantów, po 1989 r. nie było żadnej wizyty w Polsce jej przedstawicieli. Była dość intensywna wymiana wizyt wysokiego szczebla między Senatem a Izbą Wyższą parlamentu japońskiego. Podejmę starania, aby doprowadzić do wizyt przedstawicieli rządu zajmujących się problematyką gospodarczą, bo przecież na rozwoju stosunków gospodarczych polsko-japońskich zależy nam najbardziej. Identyfikowane jest pewne lobby propolskie w kołach politycznych i gospodarczych Japonii. Moim zadaniem będzie odpowiednie podtrzymywanie tego zainteresowania Polską i poszerzanie tego grona. W sytuacji, gdy w mediach światowych nieco mniej się pisze o Japonii, szczególnego znaczenia nabierze przygotowywanie wszelkiego rodzaju opracowań analitycznych dotyczących sytuacji wewnętrznej Japonii i jej aktywności międzynarodowej, zarówno bilateralnej, jak i w organizacjach międzynarodowych, i to z odpowiednim wyprzedzeniem, abyśmy mogli przeanalizować, czy przyłączyć się do pewnych inicjatyw japońskich. Nie taję, że ze względu na swoje zawodowe zainteresowania szczególną wagę będę przywiązywał do problematyki gospodarczej. W stosunkach gospodarczych Polski z Japonią mamy pewne sukcesy, ale generalnie poziom tych stosunków nie odpowiada pozycji Japonii w świecie, jeśli chodzi o potencjał gospodarczy. Przede wszystkim mamy tragiczny bilans handlowy z Japonią. Nasz eksport jest zaledwie na poziomie 70 mln dolarów, a import kształtuje się na poziomie powyżej 1 mld dolarów, więc deficyt w obrotach jest gigantyczny i trzeba bardzo energicznych działań, żeby te sprawy doprowadzić do pewnej równowagi, aczkolwiek wszyscy mamy świadomość, że rynek japoński jest niesłychanie trudny, wymagający dużych nakładów na promocję, szczególnych form aktywności, szukania pewnych nisz, w które będziemy mogli wejść z polskimi towarami.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#JerzyJaskiernia">Inwestycje japońskie w danym kraju to wizytówka, że ten kraj jest zdolny zaabsorbować te inwestycje, że jest na odpowiednim poziomie. Niestety, porównania z naszymi sąsiadami - Czechami i Węgrami przedstawiają się fatalnie. W obu tych krajach inwestycje japońskie 2–3-krotnie przekraczają poziom polski, przy przeliczeniu na 1 mieszkańca jest to 15-krotna różnica. Mimo, iż przyciągnęliśmy kilka bardzo interesujących i cennych inwestycji japońskich, w Polsce zainwestowano zaledwie 600 mln dolarów, wobec ogólnych inwestycji japońskich rzędu 65 mld dolarów, głównie w Chinach i Stanach Zjednoczonych. Oczywiście, jeśli chodzi o skalę inwestycji, nie możemy konkurować z tamtymi krajami, niemniej jednak wiele jest do zrobienia. Inwestycje japońskie to najnowsze technologie, nowe miejsca pracy i przykład dla innych, że w Polsce można bezpiecznie inwestować, bowiem wiadomo, że Japończycy bardzo starannie analizują rynek, zanim zdecydują się na nim zainwestować. Żeby osiągnąć efekty, trzeba wzmóc, poza lobbingiem na miejscu, w Tokio, naszą aktywność w sensie misji gospodarczych, przede wszystkim udział w targach i wystawach na terenie Japonii. To wszystko kosztuje, ale będzie procentować. Należy polepszyć jakość naszego monitorowania sytuacji gospodarczej w Japonii, tego, co się dzieje na styku gospodarki japońskiej z regionem azjatyckim, z Europą i innymi krajami, a przede wszystkim śledzić uważnie dialog Japonii z Unią Europejską. Tradycyjnie najlepiej kształtują się nasze kontakty w dziedzinie kultury i nauki. Wymiana naukowa jest na niezłym poziomie. Trzeba dążyć do tego, żeby zwiększać liczbę tych kontaktów i akademickich, i naukowych. Ostatnio odbyły się piąte już międzyrządowe konsultacje do spraw współpracy naukowej i technicznej. Przewidzianych jest wiele grantów, które będą kontynuowane. Zadaniem ambasadora będzie staranne śledzenie tego, co się dzieje i stymulowanie dalszych rozwiązań. Są również zadania w dziedzinie konsularnej. Japonia ratyfikowała konwencję o przekazywaniu osób skazanych. Mamy kilkanaście osób odbywających kary w japońskich więzieniach. Należy monitorować tę sprawę. Liczę na zainteresowanie Sejmu kontaktami polsko-japońskimi na szczeblu marszałka i bilateralnej grupy parlamentarnej, na ożywienie kontaktów i kształtowanie lobby propolskiego w parlamencie japońskim.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#JerzyJaskiernia">Czy są pytania do kandydata? Skoro nie ma pytań, proszę pana ministra o przedstawienie kandydatury pana Kazimierza Kopyry, proponowanego na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego RP w Republice Chorwacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogusławZaleski">W imieniu ministra spraw zagranicznych mam honor rekomendować pana Kazimierza Kopyrę jako kandydata na stanowisko ambasadora RP w Republice Chorwacji. Pan Kazimierz Kopyra urodził się w 1942 r. Jest absolwentem Wydziału Filologii Serbskochorwackiej Uniwersytetu Warszawskiego. Otrzymał dyplom w 1968 r. i rozpoczął pracę w Biurze Współpracy Naukowej z Zagranicą Polskiej Akademii Nauk. W latach 1970–1974 pracował w Departamencie Współpracy z Zagranicą Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej. W latach 1974–1983 pracował w Ministerstwie Przemysłu, gdzie pełnił funkcję koordynatora zespołu współpracy z krajami socjalistycznymi. W latach 1983–1991 był doradcą wiceprezesa Rady Ministrów. W tym czasie pełnił m.in. funkcję koordynatora krajowego polskiej części międzyrządowej komisji do spraw współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej Polska - Jugosławia oraz podobnych komisji Polska - Węgry, Polska - Bułgaria i Polska - NRD. W latach 1991–1996 pracował w Biurze Radcy Handlowego przy ambasadzie RP w Belgradzie, początkowo jako attache handlowy, a kończąc jako radca handlowy. W 1996 r. powrócił do pracy w ówczesnym Urzędzie Rady Ministrów, początkowo jako doradca Prezesa Rady Ministrów, obecnie pracuje jako wicedyrektor Departamentu Spraw Zagranicznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W ostatnich latach zajmował się m.in. problematyką akcesji Polski do Unii Europejskiej, współpracą w ramach Inicjatywy Środkowoeuropejskiej, CEFTA, Grupy Wyszehradzkiej oraz bilateralnych stosunków Polski z państwami Europy Środkowej i Południowej, także w ich wymiarze wielostronnym. Zna język serbskochorwacki, niemiecki i macedoński. Jest żonaty, ma dorosłego syna. W imieniu ministra spraw zagranicznych rekomenduję pana Kazimierza Kopyrę jako kandydata na ambasadora Rzeczypospolitej w Republice Chorwacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę kandydata o przedstawienie koncepcji pracy na placówce.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzKopyra">Obecne uwarunkowania wewnętrzne i pozycja międzynarodowa Chorwacji sprzyjają utrwalaniu ponadstandardowych i niekoniunkturalnych relacji między Polską i Chorwacją. Wybory parlamentarne w 2000 r. zakończyły 10-letni okres sprawowania władzy. Nowa ekipa pod przewodnictwem premiera I. Raczana dokonała gruntownych zmian, zarówno w polityce wewnętrznej, jak i międzynarodowej. Podstawowym kierunkiem działalności rządu Chorwacji w tym czasie było wyprowadzenie tego kraju z izolacji międzynarodowej i wprowadzenie do struktur europejskich oraz euroatlantyckich. Równolegle Chorwacja przystąpiła do uregulowania swoich stosunków z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. W 2000 r. została przyjęta do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, w 2001 r. do Banku Światowego i do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. W tym samym czasie uregulowała swoje zobowiązania w stosunku do Klubu Paryskiego i Klubu Londyńskiego. Podjęła również bardzo intensywne działania włączenia Chorwacji do międzynarodowych struktur gospodarczych i politycznych. W 2000 r. została przyjęta do Światowej Organizacji Handlu. Podpisała umowę o stowarzyszeniu i stabilizacji z Unią Europejską. W programu Partnerstwo dla Pokoju podjęła się wprowadzenia w swoich strukturach wojskowych reform, zarówno obronno-wojskowych, jak i polityczno-obronnych. W bieżącym roku Chorwacja złożyła w Atenach wniosek o przyjęcie do Unii Europejskiej. Wniosek został zaopiniowany pozytywnie. Na podkreślenie zasługuje fakt, że Chorwacji udało się w tym okresie nawiązać bardzo dobre relacje i współpracę z Organizacją Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, jeśli chodzi o przestrzeganie praw człowieka, praw mniejszości narodowych, etnicznych, religijnych. Ta działalność spotkała się z bardzo wysoką oceną misji OBWE w Zagrzebiu, szczególnie jeśli chodzi o eliminowanie wszelkich przejawów dyskryminacji w stosunku do ludności serbskiej. Można powiedzieć, że w 2000 r. Chorwacja otrzymała swoje pięć minut w polityce międzynarodowej i czas ten znakomicie wykorzystała. Poza reformami wewnętrznymi, gospodarczymi, demokratyzacją stosunków społecznych, potrafiła uregulować swoje relacje ze wszystkimi instytucjami międzynarodowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JerzyJaskiernia">Prosiłbym, żeby skoncentrował się pan na swoich zadaniach, bo otrzymaliśmy obszerny materiał opisujący sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzKopyra">Moim podstawowym zadaniem, jako ambasadora, poza podtrzymywaniem doskonałych relacji politycznych i współpracy międzyrządowej, będzie koncentracja na relacjach gospodarczych i handlowych. Najważniejszym celem będzie tworzenie i współdziałanie w tworzeniu nowych powiązań kooperacyjnych między podmiotami gospodarczymi Polski i Chorwacji, przede wszystkim w takich dziedzinach, jak: produkcja maszyn rolniczych, urządzeń do produkcji artykułów spożywczych. Mamy tradycję współpracy kooperacyjnej, jeśli chodzi o produkcję ciągników „Ursus”. Współpraca dotyczy również materiałów budowlanych, kabli, przewodów elektrycznych. Są to dziedziny, w których nasza współpraca gospodarcza i handlowa może przynieść wymierne efekty. To są działania na teraz, natomiast kluczem do sukcesu w dalszej perspektywie czasowej będzie wykorzystanie środków finansowych przeznaczanych przez międzynarodowe instytucje finansowe, takie jak: Bank Światowy czy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, przewidziane na inwestycje infrastrukturalne w Chorwacji, na odbudowę i modernizację tego kraju. Będę aktywnie działał na rzecz współpracy polskich podmiotów gospodarczych, przede wszystkim w zakresie modernizacji linii energetycznych, modernizacji i budowy dróg, autostrad, szlaków transportowych. Niebawem rozpocznie się realizacja potężnego projektu budowy autostrady jońsko-adriatyckiej, łączącej Grecję z Włochami poprzez terytorium Bałkanów. Tkwią tu duże możliwości współpracy zarówno w zakresie włączenia się polskich podmiotów w samą realizację w ramach usług, jak i dostaw materiałów oraz maszyn do budowy dróg i mostów. Stwarza to niepowtarzalną szansę włączenia się podmiotów gospodarczych we współpracę gospodarczą z Chorwacją. Pozwoli to nam w jakimś stopniu związać gospodarczo i politycznie ten kraj z państwami Europy Środkowej, a szczególnie z Polską. W związku z tym będę też zabiegał o wsparcie tych zamierzeń podczas spotkań na najwyższym szczeblu, zarówno na szczeblu prezydentów, premierów, ministrów spraw zagranicznych, jak również wysokich przedstawicieli parlamentu. Specyfiką Chorwacji jest odmienność pewnych rozwiązań legislacyjnych. Polskie podmioty gospodarcze nie zawsze posiadają dostateczną wiedzę w tym zakresie, co utrudnia rozwój współpracy. Dlatego też podczas swojej misji będę dążył do stworzenie pełnej komputerowej bazy danych dotyczących zarówno planowanych inwestycji infrastrukturalnych, źródeł i sposobów ich finansowania oraz możliwości włączenia się polskich podmiotów gospodarczych do tych inwestycji. Jednocześnie na obecnym etapie ważne jest, aby przepisy prawne dotyczące inwestycji docierały bezpośrednio w polskiej wersji językowej do naszych podmiotów gospodarczych. Niestety, jest to pewna bariera, która utrudnia aktywność polskich firm.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są pytania do pana Kazimierza Kopyry?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszSamborski">Bardzo kompetentnie przedstawił pan swój program. W nawiązaniu do pana słów o dążności Chorwacji do wychodzenia z izolacji i do uczestnictwa w pracach różnych instytucji międzynarodowych oraz do pana stwierdzenia, że wniosek Chorwacji o akcesję do Unii Europejskiej został pozytywnie przyjęty, chciałbym zapytać, jakie szanse ma Chorwacja na wejście do Unii. W związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej pojawią się zapewne nowe obszary współpracy, w tym także politycznej. Czy pan widzi w swojej misji jakąś szczególną rolę wynikającą z faktu, że oba kraje pretendują do uczestnictwa w Unii i że są już pewne obszary bliskiej współpracy?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MaciejGiertych">W notce biograficznej, którą otrzymaliśmy, brak jest informacji, co pan robił przez ostatnie półtora roku. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są dalsze pytania? Jeśli nie, proszę kandydata o udzielenie odpowiedzi na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzKopyra">Jeśli chodzi o szanse wstąpienia Chorwaci do Unii Europejskiej, są one duże. Niewątpliwie Chorwacja niebawem będzie członkiem Unii. Wskazuje na to chociażby fakt, że Chorwacja potrafiła w ciągu 2 lat uregulować swoje relacje z wszystkimi krajami europejskimi, z krajami sąsiadującymi, włączyła się do struktur gospodarczych i politycznych w Europie. Ponadto Chorwacja podjęła i zrealizowała wysiłek demokratyzacji stosunków społecznych. Są to elementy, które świadczą o tym, że Chorwacja w tak krótkim czasie potrafiła nadrobić opóźnienia okresu izolacji. Jeśli chodzi o wspólne obszary działania, oczywiście Chorwacja i Polska mają zbieżne cele. Jest to integracja ze strukturami europejskimi i euroatlantyckimi. Jesteśmy zainteresowani stabilizacją i spokojem w rejonie Bałkanów, rozwojem współpracy regionalnej. Chorwacja wyrosła na kraj, który jest stabilizatorem i liderem na Bałkanach. Jednocześnie jesteśmy dla Chorwacji bardzo atrakcyjnym partnerem chociażby z tego powodu, że jesteśmy krajem o największym potencjale gospodarczym i wojskowym w Europie Środkowej. Chorwacja inwestując swój kapitał na naszym terenie już w okresie najbliższych 2–3 lat będzie mogła uczestniczyć po wejściu Polski do Unii w ogólnoeuropejskim rynku unijnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy można jeszcze prosić o wyjaśnienie kwestii związanej z życiorysem? W notce biograficznej podana jest data 2001 r. jako koniec pańskiej pracy w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#KazimierzKopyra">Od półtora roku jestem wicedyrektorem w Departamencie Spraw Zagranicznych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Omyłkowo podano rok 2001 jako koniec pańskiej aktywności na tym stanowisku. Czy są dalsze pytania? Skoro nie ma, ogłaszam kilkuminutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JerzyJaskiernia">Miło mi poinformować, że Komisja Spraw Zagranicznych postanowiła pozytywnie zaopiniować kandydaturę pana Marcina Rybickiego na ambasadora RP w Japonii i pana Kazimierza Kopyry na ambasadora w Republice Chorwacji. Serdecznie gratuluję tej pozytywnej rekomendacji. Życzymy sukcesów w pełnieniu misji. Jednocześnie pragnę przypomnieć, że mamy nowy zwyczaj. Jeśli w czasie realizacji misji będziecie panowie w Polsce i zechcecie pojawić się przed Komisją, będziemy gotowi wysłuchać was i dowiedzieć się o postępach w realizacji waszych programów. Gratuluję panu ministrowi prezentacji kandydatur, które wzbudziły tak duże zaufanie Komisji. Zamykam pkt I porządku dziennego. Przechodzimy do spraw różnych. Zgodnie z sugestią posła Marka Jurka proszę ministra Bogusława Zaleskiego o poinformowanie, jakie działania były podejmowane przez MSZ w sprawie dziennikarzy porwanych na terenie działań wojennych w Iraku.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BogusławZaleski">Przede wszystkim chciałbym poinformować, że dziennikarze są już wolni. Jeśli chodzi o działania podjęte przez ministra spraw zagranicznych, natychmiast po zasięgnięciu informacji - otrzymaliśmy ją od prezesa Polskiego Radia - zostały uruchomione wszystkie służby spraw zagranicznych, przede wszystkim polskie placówki w Jordanii, Syrii, Libanie, Kuwejcie. Jednocześnie zostali poinformowani nasi sojusznicy - Stany Zjednoczone i Wielka Brytania oraz Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych operacji bagdadzkiej na Florydzie. Wszystkie te informacje plus działania dyskrecjonalne służb ministra spraw zagranicznych, ministra obrony narodowej i Agencji Wywiadu oraz Agencji Bezpieczeństwa były koordynowane. Pełna informacja z naszej strony została przekazana naszym sojusznikom. Jednocześnie otrzymywaliśmy zwrotną informację. Trzeba pamiętać o tym, że incydent zdarzył się na terenach, które nie były kontrolowane przez wojska amerykańskie, albowiem dziennikarzy opuścili drogę, która miała być bezpieczna i pojechali na skróty drogami, które nie były kontrolowane przez służby amerykańskie czy przez wojska sojusznicze. Do tej pory nie mamy pełnej informacji, co to był za incydent i czym był spowodowany. Wiemy, że w trakcie bombardowania oddziału, który zatrzymał polskich dziennikarzy, w zamieszaniu otrzymali pomoc jednego z Irakijczyków, który oddał im kluczyki od samochodu i wskazał kierunek, w którym mają uciekać. Tym samochodem zbiegli z miejsca, którego nie są w stanie nazwać. Osiągnęli linię oddziałów amerykańskich i w tej chwili są bezpieczni. Znajdują się w jednym z obozów kontrolowanych przez żołnierzy amerykańskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są pytania do pana ministra w związku z tą informacją? Nikt się nie zgłasza. Czy w sprawach różnych ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Jeśli nie, to dziękuję za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>