text_structure.xml 65.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Witam gości oraz państwa posłów. Porządek dzienny posiedzenia obejmuje informację Ministra Skarbu Państwa na temat bieżącej sytuacji w PKN ORLEN SA. Mam nadzieję, że członkowie Komisji otrzymali na piśmie informację pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego. Ta informacja została w skrócie, ze względu na ograniczenia czasowe, przedstawiona w Sejmie w punkcie dotyczącym informacji bieżącej. Informacja na piśmie zawiera propozycje zmian w statucie Spółki oraz zmian w składzie Rady Nadzorczej dokonane w trakcie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia w dniu 8 kwietnia br. Proponuję następujący tryb procedowania: najpierw pan minister Zbigniew Kaniewski przedstawi informację na temat bieżącej sytuacji w PKN ORLEN SA, następnie przeprowadzimy dyskusję, w końcowej części posiedzenia pan minister Zbigniew Kaniewski odpowie na uwagi i pytania. Czy jest sprzeciw wobec przedstawionej propozycji procedowania? Nie widzę. Proszę o zabranie głosu pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewKaniewski">Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Spółki PKN ORLEN SA zostało zwołane na dzień 8 kwietnia 2004 r. przez Zarząd Spółki. Porządek dzienny przewidywał dwa punkty. Pierwszy - podjęcie uchwały w sprawie zmian w statucie PKN ORLEN. Drugi - podjęcie uchwały w sprawie zmian w składzie Rady Nadzorczej. Z wnioskiem o zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia wystąpił minister Skarbu Państwa pismem z 8 marca 2004 r. Jeśli chodzi o zmiany w statucie, to minister Skarbu Państwa wniósł dwie poprawki o charakterze porządkującym. Są one wymienione w przedłożonej informacji. Minister Skarbu Państwa nie wnosił innych propozycji zmian. W wymienionym wyżej piśmie minister Skarbu Państwa poinformował zarząd PKN ORLEN, iż wniosek w sprawie dokonania określonych zmian w składzie Rady Nadzorczej zostanie zgłoszony przez pełnomocnika akcjonariusza Skarbu Państwa na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu. W tym punkcie porządku obrad zostały zgłoszone wnioski o odwołanie ze składu Rady Nadzorczej pana Macieja Giereja, na wniosek zgłoszony przez reprezentanta akcjonariusza Nafta Polska S. A. - pana Edwarda Grzywy, na wniosek zgłoszony przez reprezentanta akcjonariusza OFE PZU Złota Jesień - pana Andrzeja Kratiuka, na wniosek zgłoszony przez reprezentanta akcjonariusza Bengodi Finance S. A. - pana Oresta Nazaruka, na wniosek zgłoszony przez reprezentanta akcjonariusza Skarb Państwa. Odwołanie pana Macieja Giereja wiązało się z wcześniejszymi zmianami w zarządzie Nafty Polskiej. Na jego miejsce zarząd Nafty Polskiej zaproponował pana Jacka Walczykowskiego, który został wybrany do Rady Nadzorczej i jednocześnie na jej wiceprzewodniczącego. Na pytanie, które padło w debacie plenarnej, dlaczego prezes zarządu Nafty Polskiej nie zasiada w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN odpowiadam, że nie wyraził na to zgody. W miejsce odwołanego pana Oresta Nazaruka, pracownika Ministerstwa Skarbu Państwa, został powołany pan Andrzej Studziński, doktor nauk prawnych, radca prawny, adiunkt Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości im. Bogdana Jasińskiego w Warszawie. Ponadto, minister Skarbu Państwa, na podstawie par. 8 ust. 2 pkt 1 statutu PKN ORLEN SA, odwołał członka Rady Nadzorczej pana Macieja Kruka, pracownika Ministerstwa Skarbu Państwa oraz powołał w jego miejsce pana prof. Janusza Zielińskiego, absolwenta Wydziału Chemicznego Politechniki Warszawskiej, pracującego obecnie w Instytucie Chemii Politechniki Warszawskiej w Płocku. W wyniku przeprowadzonych zmian ukształtował się następujący skład Rady Nadzorczej PKN ORLEN SA: pan Jan Waga, przewodniczący Rady Nadzorczej, reprezentuje Kulczyk Holding SA, pan Jacek Walczykowski, wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej, reprezentuje Naftę Polską SA, czyli Skarb Państwa; pan Andrzej Wieczorkiewicz, sekretarz Rady Nadzorczej reprezentuje PZU SA, pośrednio również Skarb Państwa, pan Ryszard Ławniczak, członek Rady Nadzorczej występuje jako niezależny, ale wskazany przez Skarb Państwa; pan Andrzej Studziński, członek Rady Nadzorczej, niezależny, ale wskazany przez Skarb Państwa; pan Marian Czakański, członek Rady Nadzorczej wskazany przez ING Nationale Nederlanden Polska PFE; pan Krzysztof Kluzek, członek Rady Nadzorczej reprezentuje PZU SA, czyli też Skarb Państwa; pan Krzysztof Szlubowski, członek Rady Nadzorczej wskazany przez Skarb Państwa; pan Janusz Zieliński, członek Rady Nadzorczej, reprezentuje Skarb Państwa. Zatem Skarb Państwa ma większościową reprezentację w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN SA (5 na 9 członków Rady), choć nie jest większościowym udziałowcem. Skarb Państwa ma nieco ponad 27 proc. udziałów. Do tego należy dodać udziały PZU SA. Dlatego zarzucanie ministrowi Skarbu Państwa podejmowania działań, które osłabiają reprezentację Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN jest - co pokazuje przedłożona informacja - nieuzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewKaniewski">Pojawiły się sugestie, iż odwołano część składu Rady Nadzorczej, która krytycznie odnosiła się do działalności zarządu. Oświadczam, iż te sugestie są nieprawdziwe. W Radzie Nadzorczej pozostaje nadal pan Krzysztof Kluzek, główny oponent działań zarządu, w sposób zdecydowany zabiegający o realizowanie przez zarząd zobowiązań wynikających z audytów, o których mówiłem w swoim wystąpieniu sejmowym. Chciałbym dodać, że minister Skarbu Państwa wydał dyspozycje dla przedstawicieli Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN, aby w sposób szczególny dopilnować wyeliminowania przez zarząd nieprawidłowości ujawnionych przez audyty. Zamiarem ministra Skarbu Państwa jest wyjaśnienie wszystkich zarzutów skierowanych wobec zarządu. Nie można zatem twierdzić, że zmiany w składzie Rady Nadzorczej PKN ORLEN mają na celu opóźnianie działań eliminujących nieprawidłowości w funkcjonowaniu Spółki. Jeżeli chodzi o przyszłość PKN ORLEN, to powtórzę swoją wypowiedź z sali sejmowej: obecnie minister Skarbu Państwa nie posiada materiałów analitycznych, które dawałyby mu podstawę do podjęcia jakichkolwiek decyzji w sprawie PKN ORLEN. Chciałbym w ten sposób uciąć wszelkie spekulacje w tej sprawie, które od dłuższego czasu pojawiają się w mediach. Przypominam, że realizowany jest program rządowy, przyjęty jeszcze przed objęciem przeze mnie teki ministra Skarbu Państwa. Ten program związany jest z programem Nafty Polskiej. Realizujemy program grupy Lotos, włączyliśmy trzy rafinerie południowe i Petrobaltic, następuje proces konsolidacji tej grupy. Jeśli chodzi o PKN ORLEN, to obowiązuje dotychczasowy program. Ostateczne propozycje rozwiązań w tej sprawie ma przygotować zarząd Nafty Polskiej wspólnie z zarządem PKN OLRLEN. Dopóki nie ma tych propozycji, dopóty minister Skarbu Państwa nie ma żadnych podstaw merytorycznych do podjęcia decyzji. Chciałbym też zaznaczyć, że te decyzje muszą być zatwierdzone przez Radę Ministrów, przejść całą procedurę uzgodnieniową. Dlatego niemożliwe jest podjęcie decyzji w sprawie PKN ORLEN jeszcze w kwietniu. Sugestie jakoby minister Skarbu Państwa zamierzał nagle - w pośpiechu - podjąć decyzję, są nieprawdziwe. Wydałem dyspozycje nowemu zarządowi Nafty Polskiej, aby rozpoczął intensywne prace nad przygotowaniem materiału analitycznego. Nie można w tej chwili określić terminu zakończenia tych prac. Ale na pewno w kwietniu nie rozpoczną się prace analityczne w sprawie PKN ORLEN w Ministerstwie Skarbu Państwa. Tyle uwag ogólnych. W dzisiejszym posiedzeniu Komisji uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa z podsekretarzem stanu panem ministrem Tadeuszem Soroką oraz przedstawiciele Nafty Polskiej. Nie odpowiedziałem na wszystkie pytania, które padły w trakcie debaty plenarnej. Nie znam wszystkich szczegółowych kwestii, część z nich dotyczy wewnętrznych spraw przedsiębiorstwa. Zatem na posiedzeniu Komisji jest możliwość uzyskania odpowiedzi szczegółowych. Na pytania, na które nie odpowiemy ustnie, udzielimy odpowiedzi na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Dlaczego nastąpiły zmiany w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN? Musi być przecież jakiś powód. Nafta Polska zastanawia się, co zrobić ze swoimi udziałami; minister Skarbu Państwa myśli również o bezpieczeństwie energetycznym. I stąd rodzą się spekulacje. Pan minister Zbigniew Kaniewski wspomniał, że Skarb Państwa ma większościową reprezentację w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN - 5 na 9 członków rady. Jaki jest jednak cel wzmocnienia reprezentacji Skarbu Państwa? Rozumiem, że chodzi o lepszy nadzór i poprawę wyników finansowych spółki. Okazuje się bowiem, że te wyniki nie są najlepsze. Uzyskany w ubiegłym roku zysk ok. 1 mld zł jest niekoniecznie związany z działaniami zarządu PKN ORLEN, lecz raczej z innymi elementami, np. wzrostem marż rafineryjnych czy dywidendą Polcomtela. Czy chęć lepszego nadzoru nad spółką może być związana z ujawnioną przez audyt niegospodarnością? Czy są jeszcze inne powody zmian w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN? W ubiegłym roku rząd przyjął uchwałę umożliwiającą połączenie PKN ORLEN z węgierską spółką MOL. Powstał pewien harmonogram prac, który przewidywał, że do końca kwietnia br. będą podjęte pewne działania. Pan minister Zbigniew Kaniewski stwierdził, że do końca kwietnia nic się nie wydarzy na poziomie rządu i resortu i na poziomie zarządu Nafty Polskiej. Tak zrozumiałem wypowiedź pana ministra na plenarnym posiedzeniu Sejmu, powtórzoną na posiedzeniu Komisji. Jeżeli źle zrozumiałem, to proszę o sprostowanie. Ale coś może się wydarzyć - pan minister Zbigniew Kaniewski nie wykluczył tego - np. na poziomie zarządów obu spółek. Wówczas pojawią się pytania, na które być może analiza obecnie tworzona przez zarząd Nafty Polskiej da odpowiedź. Te pytania mają zasadnicze znaczenie i należy je postawić. Pierwsze pytanie dotyczy kontroli biernej. Skarb Państwa razem z Naftą Polską posiada powyżej 25 proc. akcji, co umożliwia taką kontrolę PKN ORLEN. W jakim kierunku zmierzają prace analityczne zarządu Nafty Polskiej, jeśli chodzi o kontrolę bierną? Kolejna kwestia dotyczy Naftoportu. Ta sprawa, dotychczas nierozwiązana, ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego w sektorze naftowym naszego kraju, bo jest gwarantem dywersyfikacji dostaw surowca do Polski w przypadku zamknięcia kierunku wschodniego. I sprawa czeskiego UNIPETROLU. W przypadku dokonania zakupu 62,99 proc. akcji UNIPETROLU wartość PKN ORLEN wzrośnie. W raporcie opracowanym m. in. przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych do użytku wewnętrznego administracji państwowej i parlamentu zwraca się uwagę, że połączenie PKN ORLEN i spółki MOL może ułatwić przejęcie obu koncernów przez rosyjski JUKOS. Czy są gwarancje uniemożliwiające przejęcie PKN ORLEN przez spółkę rosyjską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzGruszka">Mówimy o największej polskiej firmie pod względem obrotu i przychodu. Trwa pewien festiwal medialny. Przed kilkoma miesiącami zarzuty przedstawia rzecznik prasowy, później je dementuje. Następnie pojawiają się zarzuty przedstawicieli Skarbu Państwa, ówczesnego szefa Nafty Polskiej i szefa Rady Nadzorczej PKN ORLEN dotyczące niegospodarności w firmie. Pan minister Zbigniew Kaniewski wpisuje się w ten festiwal, odwołując pośpiesznie zarząd Nafty Polskiej. Firma jest oceniana za osiągnięte wyniki. Odnoszę wrażenie, że w tym przypadku nie liczą się wyniki. Z lektury prasy ekonomicznej wynika, że wyniki PKN ORLEN nie są rewelacyjne. Wspomniał o tym pan przewodniczący Kazimierz Marcinkiewicz. Zapytuję pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego, jak ocenia działalność zarządu PKN ORLEN, szczególnie prezesa Zbigniewa Wróbla? Uważam, że prezes powinien zostać odwołany ze względu na dobro firmy. Czy w interesie największego akcjonariusza nie byłoby odwołanie prezesa Zbigniewa Wróbla? Audyty przeprowadzone przez renomowane firmy potwierdzają zarzuty niegospodarności. Tymczasem jeden z akcjonariuszy na łamach ogólnopolskiego dziennika publicznie broni prezesa Zbigniewa Wróbla. Czy należy dalej podtrzymywać ten układ? Czy firmie służy utrzymywanie obecnego zarządu? Czy firmie służą spory np. o Rafinerię Gdańską? Pan minister Tadeusz Soroka na jednym z niedawnych posiedzeń Komisji Skarbu Państwa stwierdził, że wartość PKN ORLEN w stosunku do MOL jest zbyt duża i że w obecnej sytuacji połączenie tych firm byłoby niekorzystne dla PKN ORLEN. A przed tygodniem pan minister Zbigniew Kaniewski mówił zupełnie coś innego. Czy podjęte ostatnio decyzje mają uzasadnienie ekonomiczne? Takie postępowanie narazi PKN ORLEN na straty i może doprowadzić do przejęcia spółki przez mniejszą firmę. Ubiegłoroczny zysk PKN ORLEN wynoszący 1 mld zł wynika głównie ze wzrostu marż rafineryjnych. Pan minister Zbigniew Kaniewski deklarował, iż powstrzyma się z podjęciem decyzji w sprawie PKN ORLEN. Uważam, że działalność zarządu uwikłanego w spory wewnętrzne nie służy interesowi spółki. Należałoby też ogłosić konkurs na członków Rady Nadzorczej, wybrać specjalistów i okresowo dokonywać oceny ich wyników. Nie dziwię się, że jeden z akcjonariuszy, pan Jan Kulczyk, broni prezesa Zbigniewa Wróbla. Ale prezesa Wróbla powinny bronić wyniki, a nie jeden z najbogatszych Polaków. W sferze finansów taka obrona dyskredytuje broniącego i bronionego. Poddaję panu ministrowi Zbigniewowi Kaniewskiemu pod rozwagę tę kwestię. Decyzję będą podejmować akcjonariusze, ale obecny zarząd nie radzi sobie z problemami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MałgorzataOstrowska">Na 35 uchwał przyjętych na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu w dniu 8 kwietnia nie znalazłam takiej uchwały, której podjęcie wymagałoby nadzwyczajnego trybu. Która z uchwał, zdaniem pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego, wymagała zastosowania nadzwyczajnego trybu. Szczególnie interesują mnie dwie uchwały. Pierwsza dotyczy sposobu ustalania kadencji Rady Nadzorczej. Druga - przewiduje, iż pracami zarządu kieruje prezes i w przypadku równej liczby głosów za i przeciw decyduje głos prezesa zarządu spółki. Jak dotychczas postępowano w takiej sytuacji? Część uchwał dotyczy zbycia majątku. Chodzi o majątek, który jest trudno zbywalny, z pewnością niepotrzebny PKN ORLEN. Ale dlaczego tyle składników majątkowych będzie zbywanych? Dlaczego zwiększa się wartość majątku zbywanego? Dlaczego majątek może być zbywany nie na podstawie uchwał Walnego Zgromadzenia, lecz w wyniku podjętej decyzji przez zarząd? Proszę, aby pan minister Zbigniew Kaniewski wyjaśnił te kwestie. Dlaczego minister Skarbu Państwa nie zważając na prośby kandydata na premiera prof. Marka Belki i Sojuszu Lewicy Demokratycznej podjął pewne decyzje, wpisując się w awanturę wokół PKN ORLEN w czasie najgorszym z możliwych? Obecne wydarzenia na scenie politycznej nie sprzyjają wielu opcjom, ale także nie sprzyjają rozwojowi firm. Prezes Zbigniew Wróbel - zgadzam się z oceną pana posła Grzegorza Gruszki dotyczącą działalności prezesa PKN ORLEN - stwierdził, iż dzięki tym zmianom możliwy będzie prymat własności prywatnej nad państwową. Chciałabym jednak przypomnieć, że prezes Zbigniew Wróbel został wskazany przez Skarb Państwa i powinien reprezentować interesy tego akcjonariusza. Jego wypowiedź wskazuje, że zostały zachwiane pewne proporcje. Stanowisko prezesa PKN ORLEN oraz rezygnacja Skarbu Państwa z wystawienia własnego kandydata na przewodniczącego Rady Nadzorczej oznacza, iż minister Skarbu Państwa nie chce z różnych powodów mieć wpływu na tę spółkę. Proszę o wyjaśnienie, jakie to powody? Nie chodzi mi o niszczący wpływ polityczny. Obecnie w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN nie zasiada pracownik Ministerstwa Skarbu Państwa, co było niegdyś dobrym zwyczajem sprzyjającym przepływowi informacji. W jaki sposób - zgodnie z nowymi przyjętymi przez Ministerstwo Skarbu Państwa zasadami nadzoru właścicielskiego - minister Skarbu Państwa będzie weryfikował informacje Rady Nadzorczej dotyczące sytuacji w spółce? Jak pan minister Zbigniew Kaniewski zamierza wyciszyć awanturę wokół PKN ORLEN, wzmocnioną niepotrzebnie podjętymi decyzjami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WojciechJasiński">Zastosowanie trybu nadzwyczajnego wskazywałoby na istnienie „drugiego dna” tych decyzji. Należałoby zapytać, kiedy upływają kadencje pana Macieja Giereja oraz członków Rady Nadzorczej PKN ORLEN odwołanych przez ministra Skarbu Państwa. Z moich informacji wynika, że od niedawna zasiadali w Radzie Nadzorczej. Zatem zastosowanie trybu nadzwyczajnego wydaje się nieuzasadnione. Nie słyszałem wypowiedzi pana prezesa Zbigniewa Wróbla, którą przytoczyła pani posłanka Małgorzata Ostrowska. Jeżeli była taka wypowiedź, to pan prezes Zbigniew Wróbel powinien natychmiast zostać odwołany. Ta wypowiedź świadczy, że prezes PKN ORLEN dba o własne interesy, a nie o interesy Skarbu Państwa. Przedstawiciele Skarbu Państwa w różnych radach nadzorczych - wbrew temu, co się sugeruje - niekoniecznie reprezentowali interesy Skarbu Państwa, przeciwnie - często ich nie reprezentowali argumentując, że muszą dbać o interesy spółki, tak jakby w każdym wypadku interesy spółki musiały być sprzeczne z interesem właściciela. Najczęściej tak nie było. Ale w tym przypadku chodzi o inne kwestie. W ciągu ostatnich 14 lat w Polsce było wiele takich spraw. W dyskusji plenarnej wiele mówiono o panu Janie Kulczyku. Kto ze Skarbu Państwa chce jeszcze robić interesy z panem Janem Kulczykiem? Okazał się on niewiarygodnym partnerem w interesach. Przykłady autostrad, Warty i Telekomunikacji Polskiej dowodzą, że Skarb Państwa powinien podziękować panu Janowi Kulczykowi. Czy jest koncepcja dotycząca roli PKN ORLEN w gospodarce polskiej, czy jego udział w rynku ma wzrastać czy spadać? Obecnie wyraźnie spada. Przedsiębiorstwo ma kłopoty. Świadczą o tym wyniki gospodarcze. W Płocku benzyna jest najdroższa. Czemu zatem mają służyć niedawne zmiany? Czy nie osłabieniu PKN ORLEN, a następnie wyeliminowaniu go z rynku? Czy takie wnioski na tle niedawnych wydarzeń nie wydają się zasadne? Czy jest rozważany zamiar umorzenia akcji Nafty Polskiej? I ostatnia sprawa - może nie najważniejsza, ale chciałbym - jako mieszkaniec Płocka - zwrócić uwagę, że przyjęcia do pracy w PKN ORLEN w Płocku budzą powszechne oburzenie. Chodzi o życiorysy zatrudnianych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderGrad">Pan minister Zbigniew Kaniewski nie powinien mówić, że po Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Skarb Państwa umocnił swoją pozycję w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN. Temu twierdzeniu przeczą życiorysy nowych członków Rady Nadzorczej. Przewodniczącym Rady Nadzorczej jest przedstawiciel mniejszościowego udziałowca, wiceprzewodniczącym - wiceprezes - a nie prezes - Nafty Polskiej. Dlaczego w Radzie Nadzorczej zasiada nie prezes, lecz wiceprezes Nafty Polskiej? Odpowiedź na to pytanie częściowo przynosi CV wiceprezesa. Okazuje się, że pracował on w Elektrimie. Z tych względów pan minister Zbigniew Kaniewski nie powinien dowodzić, że na zmianach w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN, do jakich doszło 8 kwietnia br. na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Skarb Państwa zyskał. Ta teza jest nieprawdziwa. W debacie planarnej i na posiedzeniu Komisji minister Skarbu Państwa stwierdził, że w składzie Rady Nadzorczej PKN ORLEN pozostaje pan Krzysztof Kluzek główny oponent zarządu domagający się rozliczenia nieprawidłowości wykrytych przez firmy audytorskie. Zapytuję, jak zachowa się 5 przedstawicieli Skarbu Państwa, o których mówi pan minister Zbigniew Kaniewski, kiedy w najbliższym czasie padnie wniosek o powołanie pana Krzysztofa Kluzka do zarządu? Czy minister Skarbu Państwa wyda odpowiednie instrukcje członkom Rady Nadzorczej rekomendowanym przez Skarb Państwa? Czy powołanie głównego adwersarza zarządu w jego skład pozwoli na wyjaśnienie nieprawidłowości? Można odpowiedzieć twierdząco. Ale wiemy, że nie ma już konfliktu, lecz doszło do porozumienia. Koncepcja połączenia PKN ORLEN i spółki MOL oraz stworzenia regionalnego koncernu jest słuszna. Wzmocni i z pewnością podniesie wartość PKN ORLEN. Ale nie może być realizowana w takiej atmosferze i w taki sposób. W listopadzie ub. r. został podpisany list intencyjny, który określa, że do 30 kwietnia muszą zapaść pewne decyzje. 30 kwietnia list intencyjny przestaje obowiązywać. Doradcy PKN ORLEN i MOL domagają się podjęcia nadzwyczajnych działań do 30 kwietnia. Pan minister Zbigniew Kaniewski powiedział, że resort nie dysponuje wiarygodnymi dokumentami, na podstawie których można podjąć decyzję. Tę wypowiedź rozumiem w ten sposób, iż minister Skarbu Państwa twierdzi, że władze spółek PKN ORLEN i Nafta Polska nie podejmą żadnej decyzji w tej sprawie na podstawie niewiarygodnych przesłanek - brak wyliczeń, danych, analiz ekonomicznych. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to popieram tę intencję. Projekt fuzji wymaga bowiem rzetelnego przygotowania i pewnych decyzji wyprzedzających w stosunku do PKN ORLEN podjętych jeszcze przed fuzją. W dotychczasowych analizach prawnych i ekonomicznych nie było propozycji sprzedaży przez Naftę Polską 10 proc. udziałów w PKN ORLEN spółce MOL i sprzedaży pozostałej części jej akcji - PKN ORLEN. Kto jest autorem tej propozycji - minister Skarbu Państwa, zarząd Nafty Polskiej, czy zarząd PKN ORLEN? Czy też ktoś może posługuje się instrumentalnie spółką MOL, żeby sugerować rozwiązania, które ingerują w suwerenną decyzję ministra Skarbu Państwa? Sposób rozwiązania problemu zaczyna tkwić w sugestiach, które wykraczają poza granice naszego kraju. Jak minister Skarbu Państwa zamierza zabezpieczyć nasze interesy? Prawo korporacyjne węgierskie różni się od prawa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AleksanderGrad">Różnice dotyczą m. in. pozycji polskiego Skarbu Państwa polskiego i węgierskiego Skarbu Państwa odpowiednio: w PKN OLEN i spółce MOL. Ale równe pozycje nie oznaczają analogicznego wpływu na spółki. Propozycja równej pozycji polskiego Skarbu Państwa w PKN ORLEN i węgierskiego Skarbu Państwa w spółce MOL, będąca jakoby warunkiem dalszych negocjacji, wymaga od strony węgierskiej uwzględnienia tzw. złotej akcji. Zatem faktyczne oddziaływanie węgierskiego Skarbu Państwa węgierskiego na swoją spółkę będzie inne niż naszego na PKN ORLEN. Czy prawdą jest, iż MOL chce również wymusić na PKN ORLEN, aby jego interesy były zabezpieczone w ofercie na zakup UNIPETROLU? Takie sugestie pojawiają się w prasie? Kiedy minister Skarbu Państwa podejmie decyzje wyprzedzające, które pozwolą z czystym sumieniem zrealizować później projekt połączenia obu spółek? Była mowa o Naftoporcie, Naftobazach, o zaangażowaniu PKN ORLEN w prywatyzację zakładów wielkiej syntezy chemicznej. To jest wspólny projekt Grupy Lotos i PKN ORLEN. Wiemy, że przed uruchomieniem trzeciego etapu prywatyzacji PKN ORLEN trzeba podjąć decyzję o prywatyzacji Lotosu. Pan minister Zbigniew Kaniewski zapowiadał w mediach, że Lotos wejdzie na giełdę. Ale nie ma formalnej decyzji. Czy jest nowy realny harmonogram negocjacji spółki MOL z PKN ORLEN? Czy strona węgierska zadeklarowała gotowość do bezwarunkowego przedłużenia obowiązywania listu intencyjnego? Czy też nie będzie przedłużenia i negocjacje będą rozpoczynać się niejako od początku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSuski">Wypowiedź pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego była klasycznym przykładem kluczenia „podwójnym wężykiem ze śrubą”. Działań ministra Skarbu Państwa nie popiera nawet SLD. Odnoszę wrażenie, że o sytuacji w PKN ORLEN pan minister Zbigniew Kaniewski więcej dowiaduje się od posłów niż od swoich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej i prezesa PKN ORLEN. Odpowiedzi udzielone przez pana ministra były wymijające. Dlaczego nie nastąpiły zmiany w statucie spółki proponowane przez Skarb Państwa? Jakie propozycje zmian w statucie składali inni akcjonariusze? Wiemy z innych źródeł - nie od ministra Skarbu Państwa - że propozycje te zmierzały do znacznego ograniczenia roli Skarbu Państwa w podejmowaniu decyzji. Czy pan minister Zbigniew Kaniewski zna te propozycje? Kto jest ich autorem? W jaki sposób minister Skarbu Państwa będzie im się przeciwstawiał, o ile w ogóle zamierza się to uczynić? Po wypowiedziach pana ministra mam wątpliwości w tej mierze. Kolejna sprawa dotyczy osób wskazanych przez Skarb Państwa w nowym składzie Rady Nadzorczej PKN ORLEN. W przedłożonej informacji wymienia się dwóch przedstawicieli Skarbu Państwa, a dwóch jest wymienionych jako niezależnych. W uzasadnieniu czytamy m. in.: „Osoby wskazane przez Skarb Państwa do Rady Nadzorczej Spółki nie mogą być w żaden sposób kojarzone jako osoby powiązane z jakimkolwiek układem politycznym czy układem interesów biznesowych. Należy traktować te kandydatury jako fachowców posiadających odpowiednie kwalifikacje zawodowe do wykonywania funkcji członka Rady Nadzorczej w takiej Spółce jak PKN Orlen SA”. W jaki sposób pan minister Zbigniew Kaniewski może zagwarantować, że te osoby są apolityczne, skoro są wskazane przez ministra Skarbu Państwa, który jest osobą polityczną. Następna sprawa dotyczy raportu firm audytorskich, które badały działalność spółki i stwierdziły niegospodarność. Jakie konsekwencje zamierza - o ile zamierza - wyciągnąć Skarb Państwa wobec osób odpowiedzialnych za niegospodarność? Czy zamierza wprowadzić zmiany, które w przyszłości utrudniałyby tego typu praktyki, bo nie sądzę, żeby dało się je całkowicie wyeliminować? Szkoda, że pisemną informację ministra Skarbu Państwa posłowie otrzymali po debacie w Sejmie. Gdybyśmy otrzymali ją przed debatą, moglibyśmy precyzyjnie zadawać pytania. Sądzę, że właśnie dlatego otrzymaliśmy tę informację po debacie. Z przedłożonej informacji wynika, że na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu jedynym zgłoszonym kandydatem na przewodniczącego Rady Nadzorczej PKN ORLEN był pan Jan Waga. Dlaczego Skarb Państwa nie zgłosił własnego kandydata? Niezgłoszenie własnego kandydata oznacza poparcie kandydatury wskazanej przez pana Jana Kulczyka. Czy ta kwestia była przedmiotem uzgodnień? Jeśli tak, to co za poparcie kandydatury wskazanej przez pana Jana Kulczyka zyskał Skarb Państwa? W przedłożonej informacji argumentuje się, że statut PKN ORLEN nie przewiduje dla przewodniczącego Rady Nadzorczej żadnych szczególnych uprawnień, jego rola ogranicza się do sprawnego prowadzenia obrad. Chciałbym zwrócić uwagę, że pan Włodzimierz Czarzasty, który był tylko sekretarzem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nie miał żadnych specjalnych uprawnień, potrafił jednak z tej funkcji stworzyć sobie silną pozycję. Dlatego podaję w wątpliwość stwierdzenia pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego, że z funkcji przewodniczącego nie wynikają żadne większe kompetencje. One nie są zapisane w statucie, ale można je znakomicie wykorzystać do reprezentowania interesów kapitału mniejszościowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RafałZagórny">Jestem głęboko przekonany, że połączenie ze spółką MOL jest najlepszym rozwiązaniem dla PKN ORLEN, ale ta koncepcja realizowana jest - delikatnie mówiąc - w sposób wysoce nieprofesjonalny. To jest zarzut pod adresem pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego i jego poprzedników. Uważam, że obecnie istnieje możliwość wrogiego przejęcia spółki. Zapis w statucie dotyczący proporcji głosowań jest sprzeczny z Kodeksem spółek handlowych. Doprowadzenie do takiej sytuacji obciąża głównego akcjonariusza i jego reprezentantów. Węgrzy używają dzisiaj argumentów, że list intencyjny obowiązuje do 30 kwietnia. Sugerują, że przekroczenie daty 1 maja br. - czyli akcesji Polski i Węgier do Unii Europejskiej - spowoduje, że w sprawę może się wtrącić Komisja Europejska i mogą się pojawić problemy z możliwością fuzji obu spółek. Przypominam, że Niemcy zostali zmuszeni do sprzedaży stacji benzynowych. Polacy mogli zakupić stacje w Niemczech nie dlatego, że byli tam oczekiwani, lecz ze względu na zaistnienie pewnej formalnej konieczności. Za dwa tygodnie upływa termin obowiązywania listu intencyjnego. Jesteśmy kompletnie nieprzygotowani. Jakiekolwiek działania podjęte w tym czasie wobec PKN ORLEN będą źle odebrane. Podjęcie pewnych kierunkowych decyzji do końca kwietnia wzbudzi podejrzenia i wątpliwości. Nie będę przytaczał wypowiedzi kolegów, które padły na tej sali. Niepodjęcie tych decyzji może ewentualnie doprowadzić do sporu z Komisją Europejską i postawić pod znakiem zapytania możliwość fuzji. Jeżeli nie dojdzie do fuzji PKN ORLEN ze spółką MOL, to obawiam się, iż kwestią czasu jest przejęcie obu spółek przez firmy posiadające dostęp do ropy, ale nie są to wymarzeni inwestorzy z punktu widzenia polskiego Skarbu Państwa. Mam jeszcze jedno pytanie: czy pan minister Zbigniew Kaniewski orientuje się jak głosowały fundusze. Wiem, że The Bank of New York z pewnością wstrzymał się od głosu. Ale jak zachowały się inne fundusze. Głosowania są tajne, ale można się zorientować na podstawie liczby oddanych głosów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Lista mówców została wyczerpana. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę. Proszę pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego o udzielenie odpowiedzi na pytania, które padły w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewKaniewski">Na kilka pytań ja udzielę odpowiedzi. Później głos zabierze pan minister Tadeusz Soroka. Po pierwsze - potwierdzam opinię pana przewodniczącego Kazimierza Marcinkiewicza. Minister Skarbu Państwa nie dysponując odpowiednim materiałem analitycznym nie ma żadnych podstaw do podjęcia decyzji merytorycznej dotyczącej przyszłości PKN ORLEN. Opinie w tej kwestii są - jak widać - bardzo zróżnicowane. Jedni opowiadają się za stosunkowo szybkim podjęciem decyzji, tak aby przyszłość PKN ORLEN była przejrzysta. Inni uważają, że decyzję powinien podjąć nowy minister Skarbu Państwa. Naprawdę nie ma podstaw merytorycznych do podjęcia dzisiaj takiej decyzji. To jest odpowiedź. Przyczyny tego stanu rzeczy tkwią w przeszłości. Stąd zmiany w zarządzie Nafty Polskiej. Nie można ministra Skarbu Państwa obarczać odpowiedzialnością, że zarząd Nafty Polskiej nie przygotował odpowiednich materiałów analitycznych do podjęcia jakiejś decyzji w tej sprawie. Zwróciłem się do nowego zarządu - który działa od paru dni - o przyśpieszenie prac nad przygotowaniem materiału analitycznego. Tę samą prośbę skierowałem do zarządu PKN ORLEN. Minister Skarbu Państwa oczekuje w tej chwili na wspólny materiał w tej sprawie. Gdyby nie interwencja ministra Skarbu Państwa, to sprawa nadal stałaby w miejscu. Decyzje muszą być podjęte, bo to leży w interesie PKN ORLEN. Ale jedni mają do mnie pretensje, że próbuję coś przyśpieszyć, drudzy z kolei obwiniają mnie za brak materiałów. Powinny być rzetelne materiały, żeby Komisja Skarbu Państwa miała nad czym pracować. Na dzień dzisiejszy nie ma takich materiałów. Dlatego minister Skarbu Państwa nie może podjąć w tej sprawie żadnej decyzji. Sugerowano, że w sprawie PKN ORLEN istnieje jakieś „drugie dno”. Nie zajmuję się spekulacjami. Jeżeli będą przygotowane rzetelne materiały, to na ich podstawie podejmę decyzję. Obecnie zbyt dużo osób uprawia spekulacje i niczym nie poparte analizy. Czy kandydat niezależny wskazany przez Skarb Państwa jest kandydatem politycznym? Czy minister Skarbu Państwa nie może wskazać osoby niezwiązanej z polityką jako przedstawiciela Skarbu Państwa? Może i tak uczynił. Gdyby pan poseł Marek Suski był ministrem Skarbu Państwa, to czy nie znalazłby osoby niezwiązanej z żadnym ugrupowaniem politycznym, którą wskazałby jako godną zaufania? Z pewnością znalazłby, bo takich ludzi jest więcej niż polityków. Skarb Państwa nie wnosił o istotne zmiany w statucie dotyczące m. in. dostosowania do Kodeksu spółek handlowych także dlatego, że wielu posłów wypowiadających się w tej sprawie zalecało ministrowi Skarbu Państwa, żeby tego nie czynił. Minister Skarbu Państwa uszanował te opinie, ale to nie znaczy, że w przyszłości takie zmiany powinny być wzięte pod uwagę. Minister Skarbu Państwa nie jest za nakręcaniem spirali nieporozumień wokół PKN ORLEN. Zmiany w Radzie Nadzorczej były związane ze zmianami w zarządzie Nafty Polskiej. Jedną z przyczyn tych zmian jest nieprzygotowanie materiału analitycznego. W tej sprawie jest korespondencja między ministrem Skarbu Państwa a poprzednim zarządem Nafty Polskiej, w której minister wskazuje konieczność przyspieszenia prac w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewKaniewski">Mam nadzieję, że zmiany w zarządzie Nafty Polskiej i Radzie Nadzorczej PKN ORLEN uspokoją atmosferę wokół tej spółki. Te zmiany nie wszystkim podobają się, ale rynek ocenia je pozytywnie. Wzrosły notowania akcji PKN ORLEN. Przez trzy dni, jakie upłynęły od Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia, Skarb Państwa zarobił dziennie po 50 mln zł. Im szybciej dojdzie do rozstrzygnięć dotyczących przyszłości PKN ORLEN, tym lepiej dla tej spółki, ale obecny minister Skarbu Państwa po pierwsze - nie ma materiałów analitycznych do podjęcia takiej decyzji, po drugie - nie podejmie tej decyzji ze względu na pewne zapotrzebowanie, aby tak ważnej decyzji nie podejmować w kwietniu. Tak zrozumiałem prośbę kandydata na premiera, pana prof. Marka Belki. Zrezygnowaliśmy również z wprowadzania znaczących zmian w statucie dotyczących proporcji głosowań. Tę kwestię podejmie nowy minister Skarbu Państwa w następnym rządzie. Nie będzie to łatwe zadanie, zważywszy na sprzeczne opinie. Ale trzeba będzie podjąć decyzję w interesie wszystkich akcjonariuszy PKN ORLEN, nie tylko Skarbu Państwa. Chciałbym również przypomnieć, że przedstawiciele Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN otrzymali od ministra Skarbu Państwa zalecenia wyegzekwowania od zarządu eliminacji nieprawidłowości wskazanych w audycie. Na posiedzeniach Rady Nadzorczej zarząd ma składać sprawozdania z eliminacji tych nieprawidłowości. Jeżeli te zalecenia nie będą realizowane, to minister Skarbu Państwa wyciągnie stosowne wnioski. Proszę pana ministra Tadeusza Sorokę o ustosunkowanie się do innych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#TadeuszSoroka">Chciałbym zwrócić uwagę, że w Ministerstwie Skarbu Państwa pracowaliśmy nad zmianą statutu PKN ORLEN, tak aby ten statut był zgodny z Kodeksem spółek handlowych, prawem Unii Europejskiej, a jednocześnie eliminował możliwość wrogiego przejęcia. Odpowiednie przepisy zostały wypracowane w Ministerstwie Skarbu Państwa. Deklarowałem publicznie na posiedzeniu Sejmu, że proponowane zmiany zabezpieczają pozycję Skarbu Państwa w spółce. Przed Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniem konsultowaliśmy te propozycje z akcjonariuszami, mówię o funduszach inwestycyjnych. Przedstawiciele funduszy odpowiedzieli, że będą głosowali przeciw tym propozycjom. Wyjaśnili, że reprezentują interesy emerytów, którzy inwestują w te fundusze. Wrogie przejęcie oznacza wzrost cen akcji. Dlatego w ich naturalnym interesie jest głosowanie przeciwko Skarbowi Państwa, jeśli wysunie taką propozycją. Po policzeniu głosów okazało się, że nie jesteśmy w stanie przeprowadzić tej zmiany. Dlatego zrezygnowaliśmy z wprowadzania do porządku obrad tych zmian. Mówię o tym dlatego, żeby później nie zarzucano ministrowi Skarbu Państwa, że nie wykorzystał okazji - zmiany w statucie były w porządku obrad - do przeprowadzenia istotnych zmian. Ale jak wspomniał pan minister Zbigniew Kaniewski nie oznacza to, że następny minister Skarbu Państwa nie podejmie tej kwestii. Jeżeli nie podejmie, to przepisy, które wydają się bezpieczne dla Skarbu Państwa i Nafty Polskiej okażą się nieskuteczne. Ponadto sąd uzna ich niezgodność z Kodeksem spółek handlowych. Przygotowaliśmy zasady nadzoru właścicielskiego, wprowadzamy ład korporacyjny. Nie zawsze to funkcjonuje tak, jak chcielibyśmy. Rada nadzorcza - a nie minister Skarbu Państwa jako przedstawiciel właściciela - powinna decydować o składzie zarządu. W przeciwnym razie dojdzie do znanego z przeszłości i powszechnie krytykowanego „ręcznego sterowania” w spółkach Skarbu Państwa. Konkursy, które wprowadzono we wszystkich spółkach Skarbu Państwa mają eliminować łączenie zmian rad nadzorczych i zarządów ze zmianą ministra. Taki jest cel ładu korporacyjnego, który chcemy wprowadzić. W przypadku spółki giełdowej, jaką jest PKN ORLEN tym bardziej powinniśmy przestrzegać tych zasad. Dlatego nie można wymagać od pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego, aby podejmował decyzję czy prezes PKN ORLEN Zbigniew Wróbel ma odejść, czy pozostać na swoim stanowisku. To jest kwestia skuteczności Rady Nadzorczej. Rady nadzorcze muszą też mieć czas na dostosowanie się do nowych warunków. Minister Skarbu Państwa może w interesie Skarbu Państwa zmienić skład rady nadzorczej, ale nie będzie ingerował w wybór zarządu. Proponuję, aby Komisja Skarbu Państwa poparła tę zasadę. Jeśli chodzi o fuzję PKN ORLEN i spółki MOL, to na poprzednim posiedzeniu Komisji, które wywołało burzę medialną, mówiłem, że intuicyjnie opowiadam się za tym połączeniem. Wydaje się, że to jest najrozsądniejsze rozwiązanie. Ale - jak wspomniał pan minister Zbigniew Kaniewski - nie ma dzisiaj podstaw do podjęcia jakiejkolwiek decyzji pozytywnej lub negatywnej. Minister Skarbu Państwa zaapelował do zarządów Nafty Polskiej i PKN ORLEN o przyśpieszenie prac. Chciał wreszcie wiedzieć, jakie rozwiązanie Nafta Polska będzie rekomendowała ministrowi Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#TadeuszSoroka">Połączenie spółki MOL z PKN ORLEN musi być po pierwsze - trwałe i korzystne dla Skarbu Państwa, po drugie - polski Skarb Państwa będzie miał taką samą pozycję w PKN ORLEN, jak węgierski w spółce MOL. Węgierski skarb państwa oprócz 10 proc., ma tzw. złotą akcję z tytułu posiadania gazu. Rząd chce pozbyć się gazu, podjął w tej sprawie decyzję, ale nie została ona jeszcze zrealizowana. Nie wiadomo, co będzie jeśli rząd sprzeda gaz, być może pozostanie tzw. złota akcja. Dlatego zadaniem zarządu Nafty Polskiej jest wypracowanie modelu, który umożliwiałby Skarbowi Państwa, jeśli nie posiadanie tzw. złotej akcji, bo obecnie nie ma takiej możliwości, to monitorowanie procesu dochodzenia do fuzji. Fuzja między PKN ORLEN i spółką MOL to nie jednorazowy akt, lecz proces trwający 2–3 lata. Podjęta dziś decyzja kierunkowa nie oznacza, że do końca kwietnia proces zostanie zakończony. Dlatego Skarb Państwa musi mieć instrumenty do monitorowania tego procesu. Zadaniem zarządu Nafty Polskiej jest również Nafta Polska przedstawienie propozycji rozwiązania problemów Naftoportu i Naftobazy, które są istotne nie tylko dla PKN ORLEN, lecz przede wszystkim dla bezpieczeństwa energetycznego państwa. Wówczas zarząd Nafty Polskiej może dać rekomendacje dla ministra Skarbu Państwa, a minister Skarbu Państwa przedstawi tę sprawę Radzie Ministrów. Jeśli chodzi o wielką syntezę chemiczną, wyraziliśmy zgodę, aby PKN ORLEN przeprowadził analizy tych spółek i wszystkich aktywów chemicznych, które obecnie posiadamy. Zachęciliśmy PKN ORLEN do inwestowania w te spółki. Ten proces trwa. Zachęcaliśmy również do tworzenia wspólnych przedsięwzięć PKN ORLEN i Lotos. Na początku były trudności, obecnie powstają wspólne projekty. Zatem w polityce przemysłowej sektora naftowego wszystko jest zdefiniowane. Nie ma tutaj „drugiego dna”. Minister Skarbu Państwa nie ma jakichś niecnych celów. Poruszono kwestię umarzania akcji Nafty Polskiej. Chciałbym zwrócić uwagę, że dopóki minister Skarbu Państwa nie podejmie ostatecznej decyzji dotyczącej fuzji, dopóty będą pojawiały się różne koncepcje. Minister Skarbu Państwa nie podejmie decyzji, jeśli nie będzie dysponował materiałem analitycznym. Jeżeli będzie rekomendacja zarządu Nafty Polskiej, spełniająca warunki, o których wspomniałem wyżej, wówczas minister Skarbu Państwa przedstawi to rozwiązanie na Kolegium MSP, a następnie Komitetowi Stałemu i Radzie Ministrów. Zatem procedura wyklucza podjęcie decyzji do końca kwietnia. Choć przyznam, że szkoda, ponieważ niektóre działania powinny być podjęte wcześniej w interesie Skarbu Państwa i PKN Orlen. Jeśli chodzi o proporcje dotyczące głosowań, to odpowiednie zmiany w statucie były rekomendowane przez zarząd Nafty Polskiej i Radę Nadzorczą PKN ORLEN kierowaną przez pana Macieja Giereja. Te zmiany nie budziły kontrowersji, pozwalały usprawnić zarządzanie spółką. Minister Skarbu Państwa, jak każdy obywatel polski chciałby, żeby nasze spółki zdobywały - a nie traciły - rynek. Ta kwestia związana jest z cenami. Należy pamiętać, że PKN Orlen ma mniejszość na rynku detalicznym w Polsce. Zgadzam się, że ma większość na rynku hurtowym. Podczas moich spotkań z przedstawicielami Polskiej Izby Paliw Płynnych oraz z importerami paliw narzekano na wysoką cenę paliw kupowanych od PKN Orlen. Zapytałem, dlaczego kupują paliwo od PKN ORLEN, skoro mogą taniej kupować je w Niemczech i Czechach i importować bez cła do Polski.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#TadeuszSoroka">W odpowiedzi usłyszałem, że PKN Orlen stosuje takie same ceny hurtowe w Warszawie i w Szczecinie. Stąd w Szczecinie nie opłaca się sprowadzać paliwa z Niemiec. To znaczy, że cena hurtowa paliwa sprzedawanego przez PKN ORLEN w Szczecinie jest niższa niż w Niemczech. Ale za to nie można mieć pretensji do PKN ORLEN. Rynek decyduje o cenie paliw. Poziom cen nie zależy od osoby piastującej stanowisko prezesa PKN Orlen. Chciałbym, aby Lotos stał się naturalną konkurencją PKN ORLEN na rynku detalicznym i hurtowym. Wówczas ceny paliw mogą się nieco obniżyć. Nie liczę na to, że stacje zagraniczne spowodują obniżkę cen paliw na polskim rynku, ponieważ one chcą przede wszystkim uzyskać odpowiednią marżę. A ponadto tych stacji nie jest dużo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie otrzymałam odpowiedzi na pytania. Przypomnę, dlaczego Skarb Państwa nie wystawił swojego kandydata na przewodniczącego Rady Nadzorczej PKN Orlen? Dlaczego zastosowano tryb Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszSoroka">Na pierwsze pytanie zapewne odpowie pan minister Zbigniew Kaniewski. Jeśli chodzi o drugie pytanie, to chciałbym wyjaśnić, iż Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie zostało zwołane nie przez ministra Skarbu Państwa, lecz przez zarząd PKN ORLEN. Porządek dzienny przewidywał m. in. zmiany w statucie. Chodziło o dostosowanie statutu do wymogów Kodeksu spółek handlowych. Zarząd PKN Orlen posiadał opinie prawne na temat konieczności takiego dostosowania. Sąd rejestrowy mógłby rozwiązać spółkę za niedostosowanie w ciągu trzech lat statutu do wymogów nowego Kodeksu spółek handlowych. To był główny powód zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia. Minister Skarbu Państwa podjął pracę nad propozycjami zmian w statucie. Docierały do nas sugestie posłów, iż PKN ORLEN chciałby wykorzystać zmiany w statucie do uniezależnienia się od Skarbu Państwa. W Ministerstwie Skarbu powstały propozycje zmian w statucie uwzględniające przystosowanie do wymogów Kodeksu spółek handlowych i prawa Unii Europejskiej oraz gwarantujące zachowanie dotychczasowej pozycji Skarbu Państwa w spółce i uniemożliwiające wrogie przejęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WojciechJasiński">Użyłem określenia „podwójne dno”, które potem było przytaczane przez obu panów ministrów. Wyjaśnienia obu panów w najmniejszym stopniu nie rozproszyły moich wątpliwości. Pan minister Zbigniew Kaniewski stwierdził, że negatywnie ocenił prezesa Nafty Polskiej za nieprzygotowanie - i tu pada określenie-wytrych - materiałów analitycznych. Okazuje się, że po miesiącu minister Skarbu Państwa zorientował się, że nie ma tych materiałów. Co robili poprzednicy? Przecież publiczną tajemnicą był spór Nafty Polskiej z PKN ORLEN. Wiedziała o tym również Komisja Skarbu Państwa. Pan minister Zbigniew Kaniewski po krótkim czasie przyznał rację zarządowi PKN ORLEN, o którym na posiedzeniu Komisji nie powiedziano ani jednej pozytywnej opinii. Jeżeli zarządy obu spółek miały odmienne koncepcje, to można było podjąć próbę osiągnięcia porozumienia. Ale coraz bardziej widoczne było, że prezes PKN ORLEN Zbigniew Wróbel prowadzi swoją grę. Poniekąd przyznał to także pan minister Tadeusz Soroka. Oczywistych rzeczy nie trzeba dowodzić. Niemniej jednak pan minister Zbigniew Kaniewski przyznał rację zarządowi PKN ORLEN. Pan minister Tadeusz Soroka mówił o ładzie korporacyjnym. Jeżeli minister Skarbu Państwa nie jest w stanie spowodować, aby Rada Nadzorcza, w której ma pięciu przedstawicieli na 9, odwołała złego prezesa i ogłosiła konkurs na następnego, to nadzór ministra nad tym ładem korporacyjnym budzi poważne wątpliwości. Wydaje się, że rola ministra Skarbu Państwa w tym zakresie powinna być bardziej aktywna. Pan minister Zbigniew Kaniewski stwierdził, że zyskał większe możliwości, ale niestety nie podjął żadnych działań. Uważałem, że PKN ORLEN jest spółką strategiczną, że Skarb Państwa będzie chciał mieć wpływ na tę spółkę. Dzisiejsza wypowiedź pana ministra Tadeusza Soroki zachwiała tym przekonaniem. Odniosłem wrażenie, że pan minister chciał nas przekonać, iż może dojść do sytuacji, że Skarb Państwa nie będzie miał wpływu na to, co dzieje się w PKN ORLEN, że ktoś może przejąć tę spółkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewKaniewski">Chciałbym wrócić do kwestii „podwójnego dna”. Myślę, że czasami nie chcemy słuchać się wzajemnie. Wyraziłem dość jasno swoje stanowisko. Mówiłem, że przedstawiciele Skarbu Państwa w Radzie Nadzorczej PKN ORLEN otrzymali dyspozycje, aby - na ile to możliwe - wyegzekwowali od zarządu realizację wszystkich wniosków wynikających z audytu. Stwierdziłem również, że jeżeli ta dyspozycja nie zostanie zrealizowana, to minister Skarbu będzie próbował podejmować działania, które wynikają z jego możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WojciechJasiński">Mówiłem o różnych koncepcjach rozwoju Nafty Polskiej i PKN ORLEN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewKaniewski">Pan poseł Wojciech Jasiński mówił również o zarządzie PKN ORLEN i zarzucał ministrowi Skarbu Państwa brak reakcji. Zwracam uwagę, że minister Skarbu Państwa nie może odwołać prezesa PKN ORLEN. To są kompetencje Rady Nadzorczej. Mówił o tym wyraźnie pan minister Tadeusz Soroka. Zarząd Nafty Polskiej miał przygotować materiały, na podstawie których minister Skarbu Państwa mógłby podjąć ostateczną decyzję w sprawie przyszłości PKN ORLEN, a następnie przedstawić ją Radzie Ministrów. Materiały nie zostały przygotowane. Zatem podjąłem decyzję o odwołaniu zarządu Nafty Polskiej. Nie mogłem czekać w nieskończoność na przygotowanie tych materiałów. Zbliża się 30 kwietnia, termin wygaśnięcia listu intencyjnego. Strona polska powinna mieć materiały, na podstawie których powinna być podjęta decyzja w sprawie przyszłości PKN ORLEN. Nie można było dłużej czekać. Decyzje ministra Skarbu Państwa nie należą do łatwych. Czas łatwych decyzji dawno minął. Zatem wiodącą rolę w tej sprawie ma Skarb Państwa. Cóż do tego wszystkiego ma pan Jan Kulczyk? W Radzie Nadzorczej PKN ORLEN Skarb Państwa ma większe możliwości oddziaływania niż poprzednio, chociaż przewodniczącym Rady nie jest przedstawiciel Skarbu Państwa. Na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu nie zgłoszono innych kandydatur na przewodniczącego Rady Nadzorczej niż dotychczasowego wiceprzewodniczącego pana Jana Wagi. Skarb Państwa uznał, iż kandydatura ta zabezpiecza normalne funkcjonowanie Rady z punktu widzenia organizacyjnego, bez utraty wpływów Skarbu Państwa, dlatego nie oponował przy tej kandydaturze. Należy życzyć zarządowi PKN ORLEN spokoju, szybkiej i rzetelnej pracy i wyeliminowania wszystkich błędów; te błędy są znane zarządowi. A Nafcie Polskiej, by wspólnie z PKN ORLEN jak najszybciej przygotowała propozycje, które mogłyby być przedmiotem pracy ministra i Komisji Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MałgorzataOstrowska">Nie otrzymałam odpowiedzi na pytanie, dlaczego Skarb Państwa nie zgłosił kandydata na przewodniczącego Rady Nadzorczej PKN ORLEN?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Pan minister Zbigniew Kaniewski powiedział, iż kandydatura pana Jana Wagi zabezpiecza normalne funkcjonowanie Rady Nadzorczej, bez utraty wpływów Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AleksanderGrad">Musi nas obowiązywać elementarna rzetelność. Minister Skarbu Państwa wystosował do zarządu Nafty Polskiej list z zastrzeżeniami, po czym odwołał zarząd. Ale zarzuty dotyczące opóźnień związanych z wielką syntezą chemiczną w istocie odnoszą się do poprzednika obecnego ministra Skarbu Państwa. Nie podjął on decyzji, które umożliwiłyby Nafcie Polskiej przyśpieszenie prac. Obecnie pan minister Zbigniew Kaniewski dodaje, że zarząd Nafty Polskiej nie przygotował w terminie odpowiednich materiałów analitycznych, na podstawie których można podjąć decyzję. Ale dopiero 2 kwietnia - o czym pan minister zapewne wie - zarząd PKN ORLEN zgodził się na podpisanie umowy o zachowaniu poufności, żeby przekazać zarządowi Nafty Polskiej materiały w tej sprawie. Minister Skarbu Państwa odwołał zarząd Nafty Polskiej, a zarząd PKN ORLEN pozostał, mimo iż dopiero 2 kwietnia zgodził się podpisać umowę. Jakie kryterium zastosował minister Skarbu Państwa? Opcja zerowa polegałaby na odwołaniu obu zarządów, ponieważ nie potrafią ze sobą współpracować, i powołaniu nowych, żeby sprawy ruszyły z miejsca. Materiały, które obecnie są w Nafcie Polskiej - o czym minister Skarbu Państwa doskonale wie - mają charakter wariantowy. Potrzebna jest decyzja ciał statutowych obu spółek. Tej decyzji nie ma. A minister Skarbu Państwa twierdzi, że winny jest tylko zarząd Nafty Polskiej, a zachowanie zarządu PKN ORLEN jest poprawne. To „drugie dno” jest tutaj widoczne. O coś w tym wszystkim chodzi. Nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie o stanowisko ministra Skarbu Państwa w kwestii powołania nowego członka zarządu PKN ORLEN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszSoroka">Pan poseł Aleksander Grad dużo wie. Widocznie jest na bieżąco informowany przez pracowników Nafty Polskiej. Proszę, żeby pan poseł zwrócił im uwagę, żeby mówili prawdę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AleksanderGrad">To nie są informacje od pracowników Nafty Polskiej. O tym można przeczytać w gazetach. Proszę, aby pan minister Tadeusz Soroka czytał gazety, będziemy mieli tę samą wiedzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszSoroka">Nie wszystkie informacje, które przed chwilą przekazał pan poseł Aleksander Grad były ujawniane w gazetach. Wielokrotnie zwracałem się do zarządu Nafty Polskiej o przygotowanie odpowiednich rekomendacji w sprawie - nie w celu - ewentualnego powiązania czy fuzji spółki MOL z PKN ORLEN. Od grudnia ub. r. przypominałem o tym zarządowi Nafty Polskiej. Jeśli chodzi o wielką syntezę chemiczną, to spotkałem się z zarządem Nafty Polskiej po piśmie, które skierował do ministra Piotra Czyżewskiego. Zwróciłem zarządowi uwagę, że nie można traktować przedłożonej propozycji jako jedynej drogi realizacji strategii. Ta propozycja jest nierealna. Zaznaczyłem, że jeżeli minister Skarbu Państwa wyrazi zgodę na tę propozycję, to przyjmuje odpowiedzialność za realizację nierealnej koncepcji. Dyskutowaliśmy trzy godziny. To było chyba w styczniu br. Ustaliliśmy, że zarząd Nafty Polskiej przygotuje przynajmniej jeszcze jeden wariant dotyczący wielkiej syntezy chemicznej. Upłynął miesiąc. Rozmawiałem z prezesem. Odpowiedział, że zarząd pracuje nad dodatkowym wariantem. Minął kolejny miesiąc. Pytam prezesa, na jakim etapie są prace zarządu. Przypominam, że czas ucieka. W odpowiedzi słyszę: „pracujemy nad tym”. Natomiast członkowie zarządu wypowiadali się publicznie, iż Nafta Polska nie będzie pracowała nad żadnym wariantem, dlatego że nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na pismo, które skierowała w styczniu br. Prezes Maciej Gierej obiecał, że zarząd przygotuje kolejny wariant, jeżeli otrzyma stosowne dokumenty. Zadeklarowałem przesłanie dokumentów na wszystkie tematy, o których rozmawialiśmy. Wtedy również powstał list skierowany następnie do zarządu Nafty Polskiej, w celu skłonienia go do pracy. Kiedy pisałem ten list, nie było zamiaru dokonywania zmian kadrowych w zarządzie Nafty Polskiej. Chciałbym, aby po tej informacji skończyły się niedomówienia w tej sprawie. Gdyby minister Skarbu Państwa zamierzał dokonywać zmian kadrowych w Nafcie Polskiej, nie potrzebowałby żadnego listu. Do dokonania zmian wystarczyłby brak zaufania ministra Skarbu Państwa do zarządu Nafty Polskiej, bo to jest operator ministra w realizacji dwóch programów naftowego i chemicznego. Nigdy nie miałem wrogiego stosunku do Macieja Giereja, ceniłem go jako prezesa Nafty Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Z dyskusji wynika, że wszyscy są zgodni, że jeżeli ktoś nie pracuje dobrze, to powinien odejść. Ale to powinno dotyczyć każdego pracownika. Jeżeli nie ma dokładnej analizy dotyczącej ewentualnej fuzji PKN ORLEN ze spółką MOL, to odpowiedzialność ponosi nie tylko zarząd Nafty Polskiej, ale przede wszystkim zarząd PKN ORLEN. Zarząd PKN ORLEN powinien przygotować taką analizę, a zarząd Nafty Polskiej - co najwyżej - powinien przygotować do tej analizy pewne aneksy dotyczące interesu Skarbu Państwa, czy interesu narodowego. Tymczasem odpowiedzialność poniosła jedna strona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GabrielJanowski">Z uwagą przysłuchiwałem się tej debacie. Jestem głęboko zaniepokojony sytuacją, którą zarysowali obaj panowie ministrowie. Okazało się bowiem, że prezes zarządu Nafty Polskiej i prezes zarządu PKN ORLEN w jakimś sensie odpowiedzialni za przyszłość polskiej branży paliwowej, wykazywali kompletną bezczynność w sprawie zasadniczej wagi, dodatkowo uzależnionej terminem wygaśnięcia listu intencyjnego i terminem akcesji Polski i Węgier do Unii Europejskiej. Pan minister Zbigniew Kaniewski powiedział, że nie otrzymał materiałów analitycznych. Zatem podjął działania, aby je uzyskać. Ale te materiały nie napłyną w ciągu 2 tygodni, ponieważ to jest bardzo poważne przedsięwzięcie. Wobec takiego stanu rzeczy zapytuję pana ministra Zbigniewa Kaniewskiego jakie działania zamierza podjąć jeszcze jako urzędujący minister, aby zapobiec np. wrogiemu przejęciu PKN ORLEN - bo takie niebezpieczeństwo istnieje - lub zablokowaniu przez Komisję Europejską możliwości połączenia obu spółek? Unia Europejska chce, żebyśmy byli nie partnerem wiodącym w jednej lub drugiej dziedzinie, lecz petentem, prymitywnym przeżuwaczem i konsumentem. Energetyka i przemysł to dwie dziedziny o zasadniczym znaczeniu. W tych dwóch dziedzinach brak zasadniczych decyzji. Mamy dwa tygodnie na podjęcie decyzji, które otwierałyby nam perspektywę dalszego działania zgodnego z naszym interesem narodowym. Czy nie należy zatem podjąć decyzji kierując się - jak wspomniał pan minister Tadeusz Soroka - bardziej intuicją niż materiałami analitycznymi? Jeżeli jest generalna opinia, że związek PKN ORLEN ze spółką MOL jest dla nas opłacalny, to trzeba uregulować tę sprawę. Jakie decyzje powinny być w najbliższym czasie podjęte, żeby uchronić się przed większymi stratami, bo one są możliwe w tym stanie prawnym, który niedługo osiągniemy? Co panowie zrobiliby dzisiaj? Są momenty, kiedy decyzję trzeba podejmować wbrew wszystkim kierując się absolutnym przekonaniem o jej słuszności, a następnie bronić tej decyzji. Choć podejmowana właściwie broni się sama. Za kilka tygodni przyjdzie nowy minister i stwierdzi, że dopiero musi się uczyć. Życzę panu ministrowi Zbigniewowi Kaniewskiemu, aby pozostał w nowym gabinecie, ale chodzi mi o to, jakie działania musiałby podjąć dzisiaj, aby nas uchronić przed większymi szkodami, które wynikają z dotychczasowej bezczynności. Trzeba podejmować męskie decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszSoroka">Zgoda na konsolidację czy fuzję PKN ORLEN i spółki MOL musi być przede wszystkim zgodą polityczną. Państwo powinno określić warunki powiązania tych dwóch koncernów i budowania tego rynku środkowoeuropejskiego. Ten proces będzie przebiegał systematycznie. Pierwsza kwestia - to skrosowanie 10 proc. akcji jednej i drugiej spółki, aby je mocniej związać ze sobą, żeby nie musiały poszukiwać partnerów do gry. Istnieje taka groźba. Niektórzy z państwa posłów wspominali o zakusach zza miedzy do przejęcia jednej czy drugiej spółki. Dlatego skrosowanie powinno nastąpić w obu spółkach. Budowa tego koncernu będzie się odbywała na bazie spółki joint venture, która ma powstać. Siedziba tej spółki ma być w Krakowie. Byłaby ona swego rodzaju wehikułem, do którego dokładano by część aktywów wspólnie kupowanych, albo część aktywów z jednej i część z drugiej spółki. W ten sposób powstawałby duży podmiot petrochemiczny. W przyszłości spółka MOL i PKN ORLEN zostałyby zlikwidowane, albo w jakiś sposób wchłonięte. Zatem jest to niejako budowanie od dołu. Na to, praktycznie rzecz biorąc, nie potrzeba zgody, bo obie spółki mogą zawiązać joint venture i budować same. Tutaj Unia Europejska nie przeszkodzi. Może natomiast pojawić się problem, o którym wspomniał pan poseł Rafał Zagórny, że będziemy musieli zrezygnować z części rynku. Jeżeli proces połączenia będzie się przeciągał, to niewykluczone, że lobbyści Komisji Europejskiej będą zabiegali o to, żeby ten konglomerat nie powstał, będą opóźniali ten proces, przez co stanie się on droższy i nie przyniesie spodziewanych efektów. Obawiam się, że w wyniku tej wielkiej dyskusji wokół spółki MOL i PKN ORLEN i ich ewentualnej fuzji powstanie pewne nastawienie - nie twierdzę, że z gruntu niesłuszne - niewiązania tego projektu z interesami Skarbu Państwa. Być może ktoś spodziewa się, iż Skarb Państwa pozbędzie się 10 proc. i nie mając tzw. złotej akcji ani innego instrumentu nie będzie miał żadnego wpływu na proces połączenia, ograniczając się jedynie do oddania władzy. Natomiast celem ministra Skarbu Państwa jest przeprowadzenie tego procesu w imię interesów Skarbu Państwa. Dlatego potrzebna jest rekomendacja zarządu Nafty Polskiej, w której będą sformułowane gwarancje kontrolowania przez Skarb Państwa tego procesu. To nie jest tylko kwestia intuicji, trzeba wyraźnie wskazać, jakie instrumenty musi mieć minister Skarbu Państwa. Nie chodzi o to, czy Zbigniew Kaniewski i Tadeusz Soroka będą ministrami w następnym rządzie, lecz to, żeby za 5 czy 7 lat nie wytykano nam, że popełniliśmy błędy, których nie da się naprawić albo naprawa kosztuje zbyt drogo. Społeczeństwa nie stać na takie wydatki. Pan przewodniczący Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że jeżeli ktoś nie pracuje dobrze, to powinien odejść. Dodał, że ta zasada powinna być stosowana wobec wszystkich. Zgadzam się z tą opinią. Ale kiedy miałem pretensje do zarządu Nafty Polskiej, że nie przygotował rekomendacji, to nie wiedziałem, że zarząd PKN ORLEN nie dysponuje wszystkimi wyliczeniami, tylko pokazuje obrazki.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszSoroka">Sądziłem, że są te wyliczenia. Nowy zarząd Nafty Polskiej przygotował umowę o poufności, żeby wystąpić do zarządu PKN ORLEN o materiały. Poprzedni zarząd tego nie zrobił. Gdyby to zrobił w grudniu ub. r., wówczas kiedy prosiłem o to na piśmie, to już wtedy wiedzielibyśmy, że PKN ORLEN nie posiada takich dokumentów i należy je przygotować. Cóż z tego, że dzisiaj mogę mieć pretensje do zarządu PKN ORLEN, że nie przygotował tych materiałów? Materiałów nie ma, a jest połowa kwietnia. To jest główny problem, przed którym stoimy. Odwołanie zarządu PKN ORLEN nie załatwi sprawy. Nowy zarząd nie przygotuje materiałów do końca kwietnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MałgorzataOstrowska">W jednej z uchwał przyjętych przez Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie jest zastrzeżenie działalności spółki dotyczące części wydobywczej. Chodzi o wydobycie ropy i gazu. Wiem, że trwają rozmowy z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem SA w tej sprawie. Czy uwzględniony jest także udział PKN ORLEN w spółce joint venture, którą MOL ma obecnie z Jukosem w zakresie wydobycia i pośrednictwa w dostawach ropy? Głównym problemem polskich spółek PKN ORLEN i Lotos jest brak dostępu do źródeł ropy i uzależnienie od dostawców, którzy operują na tym rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#TadeuszSoroka">To zastrzeżenie wiąże się nie z tym, że PKN ORLEN zamierza współpracować z PGNiG, lecz chce się zaangażować - i sądzi, że mu się uda - również w projekty irackie. Lotos również jest zaangażowany w poszukiwanie możliwości dostępu do złóż na terenie Iraku. Sądzę, że w obecnych warunkach może to nie wyglądać tak ciekawie, jak się wcześniej zapowiadało. Ale jeden i drugi podmiot są w konsorcjach zainteresowanych innymi źródłami. Stąd ta uchwała. Odpowiadając na drugie pytanie, chciałbym wyjaśnić, że spółka MOL nie widzi możliwości udziału innego podmiotu w spółce joint venture, którą ma z Jukosem. Rozmawiałem z przedstawicielami spółki MOL w tej sprawie. Nie widzieliśmy umowy spółki. Nie wiem, czy jest w niej zapisana możliwość udziału innego podmiotu. Może po ewentualnej fuzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Uważam, że padły jasne deklaracje ministra Skarbu Państwa. Nasza wiedza na ten temat jest dużo większa, choć nie taka, jakiej życzylibyśmy sobie. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#GabrielJanowski">Chciałbym zapytać o odpowiedź na dezyderat Komisji w sprawie Krajowej Spółki Cukrowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Upłynął termin udzielenia odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#GabrielJanowski">Kiedy panowie udzielicie nam odpowiedzi? Komisja musi się ustosunkować i podjąć pewne decyzje. Były uzgodnienia, że Komisja będzie miała wgląd niejako w koncepcję restrukturyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Zatem przypominam panu ministrowi Zbigniewowi Kaniewskiemu o odpowiedzi na dezyderat w sprawie Krajowej Spółki Cukrowej. Przypominam również o obietnicy dostarczenia Komisji materiału na temat wielkiej syntezy chemicznej na piśmie. Informuję, że pan minister zadeklarował dostarczenie obu materiałów na następne posiedzenie Komisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji Skarbu Państwa.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>