text_structure.xml 47.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Witam posłów oraz zaproszonych gości. Porządek dzienny przewiduje dwa punkty: rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 10 - jest to punkt przełożony z poprzedniego posiedzenia Komisji - oraz przyjęcie dezyderatu nr 11 w sprawie ulg podatkowych dla Rafinerii Południowych. Czy są uwagi do porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekSuski">Myślę, że Komisja Skarbu Państwa nie powinna uciekać od problemu, który został opisany w prasie. Rozmawialiśmy na ten temat, kiedy był aresztowany prezes Andrzej Modrzejewski. Komisja podjęła stosowną uchwałę w tej sprawie. Uważam, że obecnie powinniśmy wyjaśnić zaistniałą sytuację. Dzisiejsze oświadczenie premiera Leszka Millera niczego nie wyjaśniło, a co więcej skomplikowało sprawę. Premier oświadczył, że minister skarbu państwa wiedział o wszystkich działaniach, jakie były podejmowane. Na posiedzeniu Komisji mieliśmy do czynienia z wręcz symultaniczną obroną. Jest to metoda obrony w szachach polegająca na tym, że wszystko się zasłania. Posłanka Małgorzata Ostrowska również uczestniczyła w owej obronie jako jedna z figur, zasłaniając ministra skarbu państwa. Być może nawet posłanka Małgorzata Ostrowska została wprowadzona w błąd, nie wiedząc, jak wyglądały rozgrywki. Sytuacja jest zagmatwana. Są informacje, że w mediach zostaną opisane inne bulwersujące sprawy. Będzie wzajemna wymiana ciosów pomiędzy różnymi częściami rozpadającego się Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Państwo jest w tej chwili wykorzystywane do rozgrywek wewnątrzpartyjnych. Chcielibyśmy, żeby prawo było po prostu przestrzegane, dlatego też uważam, że opisywana sprawa powinna być wyjaśniona przez Komisję. Składam wniosek w sprawie wprowadzenia jej do porządku dziennego. Zapewne nie uda się rozpatrzyć jej w dniu dzisiejszym, ponieważ nie ma ani ministra skarbu państwa, który mógłby rzecz wyświetlić, ani posła Wiesława Kaczmarka, który jest głównym graczem w informacji, która się pojawiła. Sądzę, że na następne posiedzenie Komisji powinniśmy zaprosić ministra skarbu państwa oraz posła Wiesława Kaczmarka. Nowe okoliczności skłaniają do tego, aby zająć się całą sprawą. Jest to sprawa najwyższej wagi. Komisja Skarbu Państwa jest właściwą komisją do nadzorowania działań podejmowanych w zakresie Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">W dniu dzisiejszym uczestniczyłem w posiedzeniu Konwentu Seniorów poświęconemu tej właśnie sprawie. Nad jej wyjaśnieniem pracuje Komisja do Spraw Służb Specjalnych. Swoje prace ma zakończyć w trybie pilnym przyjęciem raportu. Na następnym posiedzeniu Sejmu ma odbyć się nad owym raportem debata plenarna. Wobec tego proponuję, abyśmy podejmowali decyzje po otrzymaniu raportu Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz odbyciu debaty plenarnej. Wówczas będziemy mieli pełną wiedzę oraz będziemy mogli odpowiednio przygotować się do rozpatrzenia sprawy przez Komisję Skarbu Państwa. Jeśli poseł Marek Suski oraz pozostali posłowie zgodzą się na przyjęcie mojej sugestii, uznam, że na tym etapie sprawa jest zamknięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekSuski">Oczywiście zgadzam się. Debata sejmowa zapewne poszerzy naszą wiedzę w tym zakresie, chyba że sprawa zostanie zablokowana przez Komisję do Spraw Służb Specjalnych, podobnie jak poprzednia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AleksanderGrad">Chciałbym, aby na moment Komisja powróciła do sprawy, którą rozpatrywała na poprzednim posiedzeniu, a która dotyczyła trybu powołania zarządu Nafty Polskiej SA. Chodziło o to, czy był to tryb zgodny z prawem. Krótko mówiąc, czy w tym przypadku należało stosować art. 19a czy nie, czy miał być konkurs, postępowanie kwalifikacyjne, czy nie. W międzyczasie poprosiłem o wstępną opinię prawną na ten temat, z której wynika, że Minister Skarbu Państwa oraz Nafta Polska SA powinni przeprowadzić konkurs. Chciałbym jednak mieć pewność w tym zakresie. Proszę, abyśmy podjęli decyzję w sprawie wystąpienia Prezydium Komisji do Biura Studiów i Ekspertyz o przedstawienie wykładni oraz opinii prawnej na temat wspominanego artykułu. Chciałbym, abyśmy mieli pewność, że wszystko jest w porządku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wystąpię do Biura Studiów i Ekspertyz o przygotowanie stosownej ekspertyzy na następne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#GrzegorzGruszka">Nawiązując do wystąpienia mojego przedmówcy oraz korzystając z obecności ministra Tadeusza Soroki, chciałbym dowiedzieć się, czy na najbliższym walnym zgromadzeniu będzie reprezentowany pełny skład Nafty Polskiej SA. Kto to będzie? Jest to bardzo ważne w kontekście planowanych zmian statutu spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Poproszę, aby w swoim wystąpieniu minister Tadeusz Soroka zawarł odpowiedź na postawione pytania. Jeżeli nie ma innych uwag, przechodzimy do realizacji porządku dziennego. Pierwszy punkt obejmuje rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat nr 10. Odpowiedź ta jest nam znana od kilku tygodni. Proszę zatem o uzupełnienie nowych elementów, faktów związanych z rozwojem bieżącej sytuacji, zmianami, jakie w międzyczasie nastąpiły. Proszę również o udzielenie odpowiedzi na pytanie posła Grzegorza Gruszki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszSoroka">Odniosę się do pytania posła Grzegorza Gruszki. O odpowiedź na drugie pytanie, co nowego pojawiło się w międzyczasie, poproszę prezesa Krzysztofa Żyndula. Prezes Nafty Polskiej SA, która jest głównym operatorem w całym procesie, powie, nad czym spółka pracuje w tej chwili i co w najbliższym czasie przedstawi do zaopiniowania ministrowi skarbu państwa. Na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy PKN „Orlen” skutecznie będą reprezentowani i Nafta Polska SA, i Skarb Państwa. W tej chwili nie ma zagrożenia, że nie będzie 28%, którymi wspólnie dysponujemy. Nie chcę mówić o szczegółach. Mamy dwa warianty awaryjne, które w dniu dzisiejszym zostały dopracowane. Spodziewamy się, że w poniedziałek sąd dokona rejestracji. Gdyby to nie nastąpiło, przygotowaliśmy prawnie dopuszczony wariant awaryjny gwarantujący, iż przedstawiciel Nafty Polskiej SA będzie mógł skutecznie uczestniczyć w posiedzeniu walnego zgromadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrzegorzGruszka">Dobrze by było, gdyby 17% było reprezentowanych. Chciałbym uzyskać publiczne deklaracje, że przedstawiciele Nafty Polskiej SA i Skarbu Państwa wystąpią przeciwko jakimkolwiek zmianom, które prowadziłyby do uszczuplenia pozycji Skarbu Państwa w PKN „Orlen”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#TadeuszSoroka">W tej chwili zespół techniczny jeszcze zastanawia się nad tym, czy nie należałoby dokonać pewnych zmian na korzyść Skarbu Państwa. Jeśli nastąpi zmiana statutu, to nie nastąpi umniejszenie władzy Skarbu Państwa w spółce. Będzie natomiast następowało zbliżenie do wymogów Kodeksu spółek handlowych oraz przepisów unijnych. Jeśli wariant ten zostanie uzgodniony, to będzie on zastosowany. Jak mówiłem, nie nastąpi umniejszenie dotychczasowej władzy Skarbu Państwa. Pracują nad tym prawnicy. Osobiście nie jestem prawnikiem, więc nie chciałbym się na ten temat wypowiadać. Jeśli wspomniany wariant nie zostanie uzgodniony, to nie będziemy dokonywać żadnych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksanderGrad">Rozumiem, że nad zmianami w statucie PKN „Olren” pracuje zespół, w którego skład wchodzą przedstawiciele poszczególnych akcjonariuszy. Czy jest to jednostronny projekt przygotowany przez Ministra skarbu państwa? Czy jest jakiś konsensus wypracowany wspólnie z innymi zainteresowanymi? Mówiąc wprost, czy Ministerstwo Skarbu Państwa będzie walczyło i polegnie czy też ma możliwość zawarcia kompromisu, który w większym stopniu będzie zabezpieczał interesy Skarbu Państwa w PKN „Orlen”? Minister Tadeusz Soroka powiedział jedynie, że istnieją dwa warianty bez podania szczegółów. Rozumiem, że jednym z nich jest ten, o którym ostatnio mówił prezes Nafty Polskiej SA. Jeśli nie doszłoby do formalnego zarejestrowania zarządu - w dalszym ciągu byłaby odmowa zarejestrowania - zakładane jest oddelegowanie członków rady nadzorczej do zarządu. Z tego co się orientuję, zgodnie ze statutem, po to aby mógł powstać zarząd potrzebne jest oddelegowania trzech członków rady nadzorczej. Wówczas rada nadzorcza będzie liczyła cztery osoby, a tym samym w Nafcie Polskiej SA nie będzie rady nadzorczej. Jakie jest wyjście z tej sytuacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JanBury">Chciałbym zgłosić wniosek formalny. Po pierwsze, mamy określony porządek obrad. Po drugie, Komisja Skarbu Państwa nie jest Najwyższą Izbą Kontroli ani walnym zgromadzeniem PKN „Orlen”. Proponuję, abyśmy realizowali porządek dzienny, a nie wyręczali Skarb Państwa i Najwyższą Izbę Kontroli w ich statutowych zadaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Pytałem, czy nie ma sprzeciwu wobec dodania do wystąpienia ministra Tadeusza Soroki odpowiedzi na postawione zapytania. Sprzeciwu nie było, dlatego też poprosiłem o rozszerzenie wypowiedzi o odpowiedź na zadane pytania. Myślę, że chodzi o na tyle ważne sprawy, że trudno, abyśmy się nimi nie zajmowali, skoro zajmują się nimi wszyscy dookoła. Trudno, aby Komisja Skarbu Państwa nie dyskutowała na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzGruszka">Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Jana Burego. Kiedy na ostatnim posiedzeniu Sejmu minister Zbigniew Kaniewski przedstawiał informację, uczynił to w sposób niezbyt dokładny. Stwierdził, że zmiany w zarządzie Nafty Polskiej SA są zgodne z prawem. Okazuje się, że nastąpiło powołanie, ale sąd go nie zarejestrował i zwrócił się o uzupełnienie materiałów. Tym samym nie nastąpiło skuteczne powołanie. Są to bardzo ważne informacje przed bardzo ważnym walnym zgromadzeniem akcjonariuszy PKN „Orlen”, na którym może dojść do braku 17% udziałów Skarbu Państwa oraz zmiany statutu spółki. Czym ma się zajmować Komisja Skarbu Państwa, jak nie prosić o wyjaśnienia w tej sprawie? Chodzi tu o strategiczną firmę dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, a poseł Jan Bury tak nonszalancko do tego podchodzi. Jestem zdziwiony postawą posła Jana Burego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wracamy do rozpatrzenia pierwszego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#TadeuszSoroka">Po pierwsze, sąd nie odmówił zarejestrowania, tylko poprosił o dodatkowe materiały. Z naszych informacji wynika, że sąd powinien dokonać zarejestrowania w poniedziałek. Pytano, czy musiał być konkurs, czy nie. Chcę przypomnieć, że spółka nie powstała w wyniku komercjalizacji i prywatyzacji. Gdybyśmy chcieli powoływać się na art. 19a, to trzeba przypomnieć, że rozporządzenie Rady Ministrów o konkursie zawęża się jedynie do spółek skomercjalizowanych. Można powiedzieć, że istnieje luka prawna, gdyż nie dotyczy to pozostałych spółek, takich jak Nafta Polska SA. Pozostawmy to jednak sądowi. Jak mówiłem, przygotowaliśmy wariant awaryjny sprowadzający się do tego, że Nafta Polska SA będzie skutecznie reprezentowana na walnym zgromadzeniu. W tym momencie nie chciałbym podawać więcej szczegółów, dlatego że mogą nastąpić przekłamania. Później musiałbym się tłumaczyć, a chodzi przecież o skutek. Chciałbym zapewnić, że minister skarbu państwa ma wystarczającą liczbę argumentów prawnych do tego, żeby rzecz skutecznie rozwiązać. Z projektem zmian statutu wystąpił PKN „Orlen”, a nie minister skarbu państwa. Minister ustosunkował się do propozycji przedstawionych przez zarząd spółki. Nie chce on utracić władzy, którą posiada, w związku z czym przygotował kontrpropozycję zmierzającą do tego, aby władza Skarbu Państwa i Nafty Polskiej SA pozostała na takim samym poziomie, na jakim jest obecnie. Przy okazji zmian, chcielibyśmy wprowadzić zapisy chroniące przed wrogim przejęciem przez inwestorów. Pracujemy nad tym wspólnie z Naftą Polską SA oraz przedstawicielami innych akcjonariuszy. Mam nadzieję, że zostaną przyjęte akurat takie zapisy, które służą interesom Skarbu Państwa oraz rozwojowi sektora. Chciałbym prosić członków Komisji, żeby zaufali ministrowi skarbu państwa, iż chce dobrze czynić. Proszę o udzielenie głosu prezesowi Nafty Polskiej SA Krzysztofowi Żyndulowi, który rozszerzy o szczegółowe informacje odpowiedź ministra skarbu państwa na dezyderat Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Proszę o dodanie nowych informacji, do tych które uzyskaliśmy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KrzysztofŻyndul">Powiem o dodatkowych elementach, które pojawiły się w związku z rekomendowaną ścieżką realizacji strategii restrukturyzacji i prywatyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej. Ministrowi skarbu państwa rekomendujemy rozwiązanie polegające na powstaniu dwóch ośrodków. Jeden byłby związany z Policami. Chodzi i utworzenie koncernu fosforowego w oparciu o Zakłady Chemiczne Police, Zakłady Fosforowe w Gdańsku oraz Zakłady Fosforowe w Uboczu. Partnerami koncernu byłyby „Ciech” oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA. Drugi ośrodek byłby skoncentrowany wokół zakładów azotowych. Powstałby na bazie zakładów w Puławach, Tarnowie i Kędzierzynie Koźlu. Rekomendujemy utworzenie koncernu azotowego, który koncentrowałby produkcję nie tylko nawozów azotowych, ale też produktów, które powstają w wyniku przetwarzania azotu. Mam na myśli mocznik oraz melaminę. Koncern taki byłby prywatyzowany poprzez Giełdę Papierów Wartościowych. Jednak w dniu dzisiejszym nie można tego przesądzić. Być może pojawią się strategiczni partnerzy, którzy naszym zdaniem powinni wywodzić się spośród dostawców gazu. Myślę ewentualnie o Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie SA. Mogą oni być też powiązani ze źródłami gazu, a nie tylko z jego dostawami. Mogą być dwie ścieżki realizacyjne tworzenia koncernu azotowego na bazie trzech zakładów w Puławach, Tarnowie i Kędzierzynie Koźlu. Jedna polega na wydzieleniu przez podział określonych części azotowych i utworzeniu w ten sposób nowego podmiotu. Od razu chciałbym zaznaczyć, że jest to ścieżka dość pracochłonna i długotrwała. Wydzielanie przez podział jest nową konstrukcją prawną do tej pory nierealizowaną w sensie operacyjnym. Jest to nowe rozwiązanie, które zaistniało dopiero niedawno. Będzie ono wymagało określonych działań w obrębie sądów, powoływania biegłych. Myślę, że cały proces trwałby co najmniej dziewięć miesięcy albo nawet dłużej. Drugie rozwiązanie, które wchodzi w grę, to skonsolidowanie Puław, Kędzierzyna Koźle i Tarnowa oraz utworzenie koncernu azotowego na bazie skonsolidowanych aktywów. Byłoby to działanie szybsze i bardziej efektywne. Po utworzeniu nastąpiłoby wydzielenie poszczególnych obszarów związanych z kaprolaktamem, alkoholami oxo, tworzywami oraz zawiązywanie spółek joint venture ze strategicznymi partnerami. Jednym z takich partnerów byłby PKN „Orlen”. W strategii spółki oraz strategii rządowej są zapisane inwestycje w sektorze chemicznym. Są to nowe elementy, które chciałem zaprezentować członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzPietrzyk">W dniu 12 listopada, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów, strategia restrukturyzacji i prywatyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej została skierowana do realizacji. Dzisiaj mamy 2 kwietnia i praktycznie nie podjęto żadnych konkretnych działań. W odpowiedzi na dezyderat Komisji czytamy: „Realizacja celów strategii uwarunkowana jest podjęciem zdecydowanych działań doraźnych w okresie do końca kwietnia 2004 r.”. Do końca kwietnia pozostało niecałe trzydzieści dni. W dniu 1 maja wstępujemy do Unii Europejskiej. Moim zdaniem kluczowym problemem warunkującym jakiekolwiek szanse, niezależnie od wybranej ścieżki, na realizację strategii jest oddłużenie podmiotów wchodzących w skład Wielkiej Syntezy Chemicznej. Podmioty te są winne Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu SA około 600 mln zł za gaz. Część z nich prowadzi postępowanie układowe. Oddłużenie postawi je w jakościowo innej, korzystniejszej sytuacji oraz umożliwi podjęcie dalszych skutecznych działań. Rozwiązanie problemu oddłużenia wyjaśni również sytuację w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie SA, ponieważ zostanie usunięta poważna przeszkoda blokująca prywatyzację poprzez Giełdę Papierów Wartościowych. Z uwagi na upływający czas zwracam się do przedstawicieli rządu oraz Nafty Polskiej SA z pytaniem, co i kiedy zamierzają zrobić. Byłbym zobowiązany za udzielenie bardziej konkretnych informacji. Czasu nie ma za wiele. W ogóle to za długo o tym mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GrzegorzGruszka">Prezes Krzysztof Żyndul powiedział, że zaprezentował nowe elementy programu. Odnoszę wrażenie, że jest to całkowita modyfikacja oraz „wywrócenie do góry nogami”. Prezes Krzysztof Żyndul zapoczątkował to jako ówczesny prezes zakładów w Policach, dystansując się od planów, które przedstawiali Nafta Polska SA i rząd. Obawiam się, że będą trwały kolejne analizy, będą przygotowywane następne opracowania, a branża będzie się po prostu pogrążała w niemożności wyjścia z zaistniałej sytuacji. Z częścią dotyczącą fosforytów ma być związane Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA. Jak mówił mój przedmówca, firmy chemiczne są mocno zadłużone w firmie gazowej. Oprócz tego z częścią tą ma być powiązany „Ciech”, który jest właścicielem firmy nawozowej z Gdańska. Prezes Krzysztof Żyndul stwierdził, że powstały ośrodek będzie prywatyzowany poprzez Giełdę Papierów Wartościowych. Mówi się, że Grupa „Lotos” SA również szybko trafi na Giełdę Papierów Wartościowych. Mam poważne obawy, czy jeśli Grupę „Lotos” SA obciąży się niezbyt szczęśliwymi trzema Rafineriami Południowymi, będzie miała na tyle siły, aby stać się atrakcyjnym partnerem i przygotować się w ciągu dziewięciu miesięcy do wejścia na Giełdę Papierów Wartościowych. Moim zdaniem są to kolejne opowieści. Nie przedstawiono żadnego harmonogramu, żadnej konkretnej ścieżki, która miałaby szanse na realizację. Było już kilka różnych koncepcji. Na kolejnych posiedzeniach Komisji pojawiają się nowe pomysły. Chciałbym zapytać, czy rządzą prezesi firm azotowych czy też decyzje podejmuje Ministerstwo Skarbu Państwa i rząd. Przykład prezesa Krzysztofa Żyndula świadczy o tym, że to on miał większą siłę. Nie wiem, kto go wówczas wspierał, ale program legł w gruzach. W tej chwili wszystko zaczynamy od nowa. Rozwiązania są bardzo trudne. Nie są to proste przedsięwzięcia, które potrwają tydzień lub dwa. Jak przeprowadzić np. zamianę długów firm chemicznych wobec Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA na akcje? Czasu brakuje, ponieważ branża jest w coraz gorszej sytuacji. Oczekuję na przedstawienie w krótkim czasie harmonogramu działań oraz jego realizacji. Nie może być tak, że po zmianie rządu pojawi się kolejny pomysł, kolejny zarejestrowany albo niezarejestrowany prezes. Czas ucieka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekSuski">Minister Tadeusz Soroka stwierdził, że to PKN „Orlen” zaproponował zmiany statutu. Ministerstwo Skarbu Państwa powinno dążyć do zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa. Jeżeli Skarb Państwa posiada jeszcze jakiekolwiek wpływy, to czy zamierza „walnąć pięścią w stół” i powiedzieć: „dość tego”? Jeżeli firma wykonuje zabiegi zmierzające do „wywinięcia się” spod nadzoru Skarbu Państwa, to należałoby natychmiast zadziałać i zmienić zarząd. Kiedy zostaną podjęte radykalne kroki? Nie możemy słuchać opowieści, że rząd stara się i coś robi, tylko nic z tego nie wychodzi. Odpowiedź na dezyderat Komisji to przykład literatury. Ze zdziwieniem czytam zdania, które, owszem, są prawdziwe. Stwierdzenie, że gaz ziemny jest podstawowym surowcem w przemyśle chemicznym, stanowi niezwykłe odkrycie. Kolejnym zdumiewającym odkryciem jest stwierdzenie: „Najważniejszym uwarunkowaniem dostaw i konsumpcji gazu przez przemysł nawozowy są jednostkowe ceny za gaz, jakie ponosi przemysł chemiczny”. Zamiast przedstawienia rzeczywistego programu, o czym mówili moi przedmówcy, otrzymaliśmy opowieści, które zna dziecko w szkole podstawowej. Wiadomo, że przemysł chemiczny bazuje na gazie. Nie będę dłużej rozwodził się nad odpowiedzią na dezyderat Komisji. Proponuję jej odrzucenie. Oczekuję, że rząd przedstawi realny program, a nie będzie opowiadał o rzeczach, które są znane przeciętnemu dziecku, które uczy się chemii w szkole podstawowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AleksanderGrad">Na kanwie wystąpienia z lutego do ówczesnego zarządu Nafty Polskiej SA mam pytanie do ministra Tadeusza Soroki. O liście tym pisała prasa. Pisano, iż minister Tadeusz Soroka jest zaniepokojony realizacją strategii restrukturyzacji i prywatyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej. Z listu wynikało, że to Nafta Polska SA była wówczas i jest obecnie główną przeszkodą w realizacji strategii. Podzielam opinię moich przedmówców, że dyskusje o strategii, liczba posiedzeń Komisji Gospodarki, Komisji Skarbu Państwa, liczba analiz, ekspertyz jest olbrzymia, wszystko trwa bardzo długo. Nie ma tylko jednego, a mianowicie decyzji podjętej przez resort. Przedstawicielom resortu brakuje odwagi, aby w pewnym momencie przecinać niekończące się dyskusje oraz podejmować decyzje. Można dać zielone światło Nafcie Polskiej SA tak aby podejmowała decyzje w imieniu Ministerstwa Skarbu Państwa. Niby Nafta Polska SA dostaje jakieś prerogatywy, ale urzędnicy ministerstwa z tylnego siedzenia mówią: „Nie, tego może nie róbcie, może lepiej zróbcie tak, może coś zmieńcie, a może przeprowadźcie jeszcze jedne konsultacje”. Trwa to w nieskończoność. Dzisiaj mijają trzy lata od tego, co było tak hucznie powiedziane i nie ma nic. Gdyby resort na samym początku powiedział zakładom: „Nie liczcie na nas”, to być może obecnie byłyby już w innym miejscu, a tak wszystko kręci się wokół strategii. Banki oczekują na decyzje, ale tych nikt nie podejmuje. Działanie ministra skarbu państwa jest szkodliwe dla całego sektora. Trwa to nie od miesiąca, ale od długiego czasu. Jest to bolesna prawda, ale prawda. Proszę szczerze powiedzieć, jaka jest prawda. Czy jest nowy harmonogram, czy wiadomo, co, kiedy się wydarzy, czy nie? Jeżeli tego nie ma, to nadal znajdujemy się w tych samych koleinach, w jakich tkwiliśmy. Głównym warunkiem powodzenia całej operacji są pieniądze. Ani słowem nie wspomniał o tym ani minister Tadeusz Soroka, ani prezes Krzysztof Żyndul. Wszyscy wiemy, jaka jest prawda. Mamy kontakty z resortem, z firmami. Pieniędzy nie ma. Nie ma ich Nafta Polska SA, chociaż miała mieć z prywatyzacji niektórych zakładów czy „resztówek”. Miała je mieć Agencja Rozwoju Przemysłu, ale też ich nie ma. Jak można przeprowadzić tak gigantyczne przedsięwzięcie bez pieniędzy? Proszę mi jednoznacznie odpowiedzieć na moje pytanie, a nie znowu opowiadać o kolejnych terminach. Prezes Krzysztof Żyndul stwierdził, że możliwe są dwie ścieżki. Więcej szczegółów usłyszeliśmy jedynie o nawozach, a przecież jest jeszcze wiele innych problemów do rozwiązania związanych np. z alkoholami czy targami przemysłowymi. Gdzie są na to pieniądze? Na zakładach posiadających infrastrukturę, która ma być udostępniana różnym spółkom, pozostawia się zobowiązania. Jak to wszystko ma wyglądać? Jakie są projekty dotyczące podziału zadłużenia na poszczególne przedsięwzięcia? Czy Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA wyraziło zgodę na zamianę należności na ewentualne udziały? Z tego co wiem, takiej zgody do tej pory nie ma. Czy są pisma od PKN „Orlen”, w których jest mowa o jego zaangażowaniu? Czy są podpisane listy intencyjne? Czy są zawarte jakieś uzgodnienia? Którą ścieżkę będzie preferował prezes Krzysztof Żyndul, czy wydzielenie przez podział? Padły stwierdzenia, iż jest to ścieżka długotrwała. W mediach pojawiają się różne spekulacje na ten temat. Raz słyszę, że Nafta Polska SA preferuje wydzielenie przez podział w stosunku do nawozów. Teraz słyszę, że prezes Krzysztof Żyndul mówi, że być może zostanie wybrana inna ścieżka. Na jaką ścieżkę ostatecznie zdecydował się zarząd Nafty Polskiej SA? Czy jest konsensus w sprawie przedstawionego pomysłu? Jak zauważył poseł Grzegorz Gruszka, prezes Krzysztof Żyndul, będąc prezesem zakładów w Policach, bronił swojego interesu i skutecznie go wybronił, gdyż tak naprawdę nie będzie żadnego koncernu fosforowego. Będą Zakłady Chemiczne „Police” i to wszystko. Tak będzie. Można jedynie mówić o koncernie azotowym, który ma być stworzony. Która ścieżka została wybrana i czy jest na to zgoda poszczególnych zakładów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekFoltynowicz">Podstawowym celem Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA jest zagwarantowanie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz ciągłości dostaw. Staramy się wywiązać z tego obowiązku również w stosunku do zakładów chemicznych. W zeszłym roku, kiedy to zakłady chemiczne pobrały 800 mln m3 gazu więcej ponad zagwarantowane wielkości, nie było problemu konkurencyjności cen dostaw gazu na rynku azotowym spowodowanego takim jego poborem. Wywiązaliśmy się z zapotrzebowania. Wraz z zakładami sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej udało się nam częściowo zmienić sytuację. Wszelkie bieżące płatności są przez owe zakłady realizowane. Pozostaje problem wielkiego zadłużenia, które w obliczu prywatyzacji naszej spółki jest problemem podstawowym. Powinien on być rozwiązany również z uwzględnieniem podniesienia wartości naszej firmy. Potwierdzam, iż jesteśmy zainteresowani podjęciem rozmów na temat restrukturyzacji zadłużenia, ale objęcie udziałów w zakładach chemicznych, obojętnie czy byłyby to zakłady w Policach czy kompleks nawozowo-melaminowy, nie jest naszym podstawowym celem. Nie jest to coś, co powinniśmy robić. Nie jest to kierunek, w którym powinniśmy dążyć. Jesteśmy w stanie rozważyć takie rozwiązanie po otrzymaniu konkretnych projektów. Szczególnie w świetle pojawienia się zmienionego planu utworzenia dwóch ośrodków wokół Polic i Puław, potrzebne są nam biznes plany nowych podmiotów, ocena ich stabilności finansowej. Musimy rozważyć, czy w kontekście prywatyzacji byłoby to korzystne dla nas rozwiązanie. Wydaje się, że korzystniejszym rozwiązaniem byłoby dla nas objęcie udziałów w zakładach energetycznych, gdzie możliwe jest pozyskanie nowych źródeł gazu lub w innych zakładach chemicznych, które są w dobrej kondycji finansowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Proszę ministra Tadeusza Sorokę o ustosunkowanie się do wypowiedzi posłów oraz odpowiedź na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#TadeuszSoroka">Odpowiedź na pytania dotyczące harmonogramu działań czy pieniędzy pozostawię prezesowi Nafty Polskiej SA. Chciałbym odnieść się do wypowiedzi posła Aleksandra Grada w sprawie mojego listu do Nafty Polskiej SA, który został opisany przez „Gazetę Wyborczą”. Była to jedna z korespondencji pomiędzy mną a prezesem Nafty Polskiej SA, który przedstawił tylko jeden wariant, pomimo tego, że kilkakrotnie umawialiśmy się z zarządem, iż przedstawi kilka wariantów, tak aby minister skarbu państwa mógł dokonać wyboru i zarekomendować jeden z nich. Była o tym mowa, natomiast nie było stosownych dokumentów. Jest to jednak wewnętrzna sprawa pomiędzy Ministrem Skarbu Państwa a Naftą Polską SA. Nie chcę mówić, kto ponosi większą winę za to, że program nie został zrealizowany. Wielokrotnie mówiłem, że gdyby program był realizowany dwa lata temu, nawet bez strategii, wówczas gdy wszystkie cztery zakłady chemiczne były w bardzo trudnej sytuacji, można by było przeprowadzić wariant z wydzielaniem i utworzeniem jednego lub dwóch koncernów. W sytuacji, kiedy cena gazu w Polsce nie wzrosła, wzrosła natomiast na rynkach światowych, kondycja wszystkich czterech zakładów poprawiła się. Jedynym kamieniem, który dzisiaj nad nimi wisi, są stare długi, w tym również długi wobec Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA. Nie można powiedzieć, że sytuacja czterech wielkich zakładów chemicznych pogarsza się, wręcz przeciwnie ich sytuacja polepsza się. Jest to jednym z powodów coraz większego oporu wobec tworzenia koncernu na zasadzie wydzielania. Gdyby sytuacja była tak trudna jak dwa lub trzy lata temu, można by to było zrobić od ręki. Jednak nie zrobiono tego. Oczywiście rzutuje to na ministra skarbu państwa, na Naftę Polską SA. Można zastanawiać się, dlaczego nie podjęto określonych działań. Jest to jednak historia. Mówimy o tym, co można zrobić dzisiaj. Dobrze, że w tej chwili Nafta Polska SA znajduje wspólny język z czterema prezesami zakładów chemicznych oraz próbuje w miarę szybko opracować alternatywne programy. Mówiliśmy o tym, że może być jeden albo dwa koncerny. Strategia, która jest bardzo pojemna, dopuszcza jeszcze inny wariant. Minister skarbu państwa oczekiwał na dodatkowe warianty od Nafty Polskiej SA. Nie dostaliśmy ich wcześniej, a dopiero w ostatnich dniach urzędowania poprzedniego zarządu Nafty Polskiej SA, pomimo tego, że w trakcie prowadzonych rozmów obiecano mi, iż to nastąpi. Minister skarbu państwa nie kieruje i nie nadzoruje całego tego procesu z drugiego siedzenia. Ponieważ nie dysponuje stosownymi narzędziami dał dużą swobodę Nafcie Polskiej SA w realizacji tego zadania. Trzeba to robić na zasadzie decyzji korporacyjnej, czego nie może robić minister, wobec czego lepszym podmiotem jest w tym momencie Nafta Polska SA. Jeśli będzie to czyniła skutecznie, nie ma zagrożenia, że zakładom chemicznym stanie się coś złego, zwłaszcza że w tej chwili jest większe zrozumienie prezesów i załóg owych zakładów wobec Nafty Polskiej SA. Poprzednio natykaliśmy się na potężny opór. To, iż tak długo w ramach zespołu trójstronnego pracowaliśmy nad strategią, wynikało między innymi z wielkiego oporu wszystkich związków zawodowych oraz zarządów wobec planów przygotowania strategii.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#TadeuszSoroka">Trudno mi dzisiaj wyrokować, z czego on wynikał. Jest to jednak historia. Teraz trzeba dogonić czas. Pieniądze miały pochodzić z tego, co Nafta Polska SA dostanie w zamian za prywatyzację, sprzedaż aktywów chemicznych i naftowych. Gdyby zostało to zrealizowane, pieniędzy by wystarczyło. Długi czterech zakładów chemicznych w tej chwili nie rosną. Tym co nas dzisiaj popędza jest data 1 maja br. Do dnia 1 maja br. pod rządami naszego prawa, wobec funkcjonowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta możemy udzielić zakładom chemicznym pomocy publicznej. Nafta Polska SA jest własnością Skarbu Państwa. Jeśli będzie chciała udzielić pomocy po dniu 1 maja br. będzie musiała występować do Komisji Europejskiej. W tym kryje się niebezpieczeństwo. Plany, o których wstępnie opowiadał prezes Krzysztof Żyndul, wskazują, iż da się to wszystko pogodzić, dlatego że głównie będzie to operacja na akcjach. Nie chciałbym mówić, że czegoś nie da się zrobić. To prawda, że trwało to za długo. Chcę przypomnieć, że Komisja Skarbu Państwa poparła nasze plany, a tydzień lub dwa później Komisja Gospodarki stwierdziła, że strategię należy przerobić, ponieważ jest ona niezgodna z wolą członków Komisji. W świetle dwóch sprzecznych stanowisk musieliśmy podejmować określone decyzje. Gdyby stanowisko Komisji Gospodarki było inne, opór ze strony załóg czterech zakładów chemicznych mógł być mniejszy. Komisja Gospodarki szła w kierunku uznania oczekiwań, jakie przedstawiły załogi. Ich przedstawiciele byli zaproszeni na posiedzenie Komisji Gospodarki. Nie mówię, że coś to przesądziło, ale w dużym stopniu utrudniło nam prace nad koncepcją, którą przedstawiała Nafta Polska SA jako tą, którą należy zrealizować. Chodziło o powycinanie fragmentów czterech zakładów, złożenie ich w całość oraz sprzedaż pozostałości bądź zrobienie z nich parków przemysłowych. Zderzyliśmy się jednak z takim, a nie innym odbiorem. Pytano o PKN „Orlen” oraz innych inwestorów. Cały czas, od momentu rozpoczęcia dyskusji na temat strategii restrukturyzacji i prywatyzacji sektora chemicznego do dzisiaj, prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami w sprawie różnych aktywów, różnych wydzielonych działalności poszczególnych zakładów chemicznych. PKN „Orlen” wystąpił do ministra skarbu państwa w pismem, iż chciałby mieć dostęp do aktywów, chciałby zrobić niezbędne analizy. Dostał na to zgodę. Ze spotkań z przedstawicielami PKN „Orlen” oraz zakładów chemicznych wynika, że są plany wspólnych przedsięwzięć. Dla nas bliżsi są PKN „Orlen” czy Grupa „Lotos” SA, dlatego że w części są to aktywa Skarbu Państwa. Uważamy, że posiadają oni pierwszeństwo. Leży to w naszym interesie jako społeczeństwa i państwa. Zainteresowanie aktywami wykazują również inwestorzy zagraniczni, którzy liczyli na to, że nie uda się zrealizować strategii i część aktywów kupią od syndyka. Dzisiaj kiedy zobaczyli, że chociaż z trudem, ale jakoś rozwiązujemy problemy, rozmawiają z Naftą Polską SA jako partnerem. Nie widzę dużego zagrożenia. Uważam, że obecnie jest dużo mniejsze zagrożenie związane z realizacją strategii. Jest ona bardzo pojemna. Praktycznie każdy wariant można zrealizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofŻyndul">Przedstawię kilka konkretów. Obecnie trwają wyceny aktywów wszystkich spółek, które są objęte programem restrukturyzacji i prywatyzacji sektora. Zakończą się one do końca kwietnia, co wynika w umowy z firmą, która dokonuje wycen. Na początku maja, kiedy będą już gotowe, będziemy mogli rozpocząć właściwy realizacyjny etap strategii. Będzie on polegał na wniesieniu akcji przez Skarb Państwa do Nafty Polskiej SA. Wynikają z tego następne działania związane z inwestorami. PKN „Orlen” podjął konkretne działania w Tarnowie, Kędzierzynie Koźlu, Puławach. Dopiero wtedy, kiedy zostaną wycenione aktywa, będzie można rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach biznesowych. Działania nie są zaniechane. Jeśli chodzi o zadłużenie w Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie SA, to na dzień dzisiejszy, skoro jeszcze nie ma wycen akcji, trudno rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach polegających między innymi na zamianie zadłużenia na akcje. Jest to element, który musi zaistnieć. Najtrudniejsza sytuacja występuje w Zakładach Azotowych w Kędzierzynie Koźlu. Do Agencji Rozwoju Przemysłu został złożony program restrukturyzacji. Program ten został zaakceptowany i będzie realizowany. Przedwczoraj Nafta Polska SA zatwierdziła program restrukturyzacji zakładów w Tarnowie. Trafi on również do Agencji Rozwoju Przemysłu. Zakłady, które są w najtrudniejszej sytuacji z uwagi na przeszłość mają zapewniony realizacyjny dostęp do określonych środków pomocy. Środki własne Nafty Polskiej SA mogą pojawić się po wycenie „Zachemu” i Sarzyny. Wyceny te zostaną zakończone na początku maja. Nastąpi sprzedaż obydwu przedsiębiorstw. W tym momencie pojawią się środki, które pozostaną w sektorze z przeznaczeniem na podejmowanie kolejnych działań. Nie jest tak, że Nafta Polska SA w tej chwili czeka, opracowuje kolejne strategie. Z wariantów, które były dopuszczone, wybieramy ten, który będzie można najszybciej zrealizować. Na dzień dzisiejszy wariantem, który będzie można zrealizować szybko i bez oporu społecznego, jest wariant budowy dwóch ośrodków: fosforowego i azotowego. Po posiedzeniu Komisji jestem umówiony z prezesami zakładów chemicznych na konsultacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Został zgłoszony wniosek w sprawie odrzucenia odpowiedzi udzielonej na dezyderat Komisji. Przypomnę, że zgodnie z regulaminem Sejmu, Komisja może ponowić dezyderat, przedłożyć marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi albo też przedłożyć Sejmowi projekt uchwały. Proszę posła Marka Suskiego o sprecyzowanie, o który wariant działania chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekSuski">Proponuję zwrócenie odpowiedzi na dezyderat jako niewystarczającej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wniosek dotyczy zwrócenia marszałkowi Sejmu odpowiedzi na dezyderat jako niezadowalającej. Czy ktoś chciałby wypowiedzieć się w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AleksanderGrad">W dezyderacie jest mowa o cenach gazu. Wykorzystując obecność prezesa Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa SA, chciałbym zapytać, czy trwają prace nad tym - była o tym mowa na posiedzeniach Komisji Gospodarki - żeby gaz ziemny w sektorze Wielkiej Syntezy Chemicznej był traktowany jako surowiec, a nie jako nośnik energii. Gaz jako surowiec mógłby być poddany innym regulacjom. Czy są prowadzone jakieś prace w tym zakresie? Czy można spodziewać się obniżki cen gazu? Odpowiedź na powyższe pytania będzie decydowała o tym, jak powinniśmy się odnieść do odpowiedzi na dezyderat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekFoltynowicz">Po tym jak został wprowadzony system taryf, co roku, stopniowo próbujemy dostosować strukturę taryf do istniejących możliwości. Odpowiadając wprost na pytanie, czy są prowadzone prace nad tym, aby potraktować gaz jako surowiec, chciałbym powiedzieć, że nie prowadzimy takich działań, ponieważ na dzień dzisiejszy nie ma podobnych możliwości. Jedyną możliwością, jaka może pojawić się w przyszłości, jest zwolnienie gazu z akcyzy jako surowca chemicznego. Od trzech lat nie zastosowaliśmy żadnej podwyżki dla odbiorców przemysłowych, w tym dla przemysłu azotowego. Wręcz można zauważyć minimalną obniżkę. Wprowadzenie nowej struktury organizacyjnej, polegającej na wydzieleniu z dniem 1 lipca tego roku operatora systemu przesyłowego, pozwoli na wprowadzenie przejrzystej sytuacji kosztowej z pełnym podzieleniem dystrybucji na obszary wydobycia, uniemożliwiając przez to potencjalne groźne subsydiowanie. Tym samym pojawi się nowa sytuacja taryfowa polegająca na wprowadzeniu taryf dystansowych i większym zróżnicowaniu cen w grupach i układach taryfowych. Zróżnicowanie takie nastąpiło już od października ubiegłego roku, kiedy spółki dystrybucyjne, będące dostarczycielem niebezpośrednio do zakładów chemicznych, ale innych zakładów przemysłowych, zróżnicowały swoje taryfy w odniesieniu do poszczególnych odbiorców oraz terytorialnie zróżnicowały ceny gazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AleksanderGrad">Wypowiedź prezesa Marka Foltynowicza jest jasna. Wynika z niej, że w najbliższym czasie nie przewiduje się obniżki cen gazu oraz taryf. Chciałbym odnieść się do wniosku w sprawie odrzucenia odpowiedzi na dezyderat. Bez względu na to czy przyjmiemy ją, czy nie, proponuję, aby Komisja Skarbu Państwa zwróciła się do ministra skarbu państwa oraz do Nafty Polskiej SA o przedstawienie w ciągu czternastu dni szczegółowego harmonogramu wdrożenia strategii konsolidacji i restrukturyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej. Proszę, aby znalazły się w nim daty konkretnych przedsięwzięć oraz aby zostało zobrazowane działanie operacyjne. Proszę wykazać, kiedy pojawią się realne środki. Zgadzam się z tym, że istnieją źródła finansowania, tyle że wiadomo, iż pieniądze np. za sprzedaż Sarzyny pojawią się za rok lub półtora. Proszę, aby Komisja Skarbu Państwa otrzymała szczegółowy harmonogram działań, który stanowiłby swoiste otwarcie dla nowego prezesa spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem posła Marka Suskiego w sprawie zwrócenia marszałkowi Sejmu odpowiedzi na dezyderat jako niezadowalającej. Kto opowiada się za przyjęciem wniosku? Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 7 przeciwnych i 3 głosach wstrzymujących się, odrzuciła wniosek w sprawie zwrócenia marszałkowi Sejmu odpowiedzi na dezyderat nr 10. Tym samym odpowiedź na dezyderat została przyjęta przez Komisję. Czy jest sprzeciw w sprawie przyjęcia wniosku posła Aleksandra Grada dotyczącego przedstawienia w trybie pilnym harmonogramu wdrożenia strategii restrukturyzacji i prywatyzacji sektora Wielkiej Syntezy Chemicznej? Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła propozycję posła Aleksandra Grada. Sprzeciwu nie słyszę. Proszę ministra Tadeusza Sorokę o dostarczenie harmonogramu po Świętach Wielkanocnych. Z informacji, jakie były prezentowane, wynika, iż przygotowanie takiego harmonogramu w krótkim czasie jest możliwe. Tym samym kończymy rozpatrywanie pierwszego punktu porządku dziennego. Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku obrad obejmującego przyjęcie dezyderatu w sprawie ulg podatkowych dla Rafinerii Południowych. Członkowie Komisji otrzymali projekt dezyderatu. Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Wszystko jest jasne, było wielokrotnie dyskutowane. Nie widzę chętnych do zabrania głosu. Proszę ministra Mieczysława Czyżowicza o odniesienie się „na gorąco” do projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MieczysławCzyżowicz">Projekt dezyderatu otrzymałem przed chwilą. Wiedzieliśmy, że jest przygotowywany, tym niemniej bez zapoznania się z nim nie mogę ustosunkować się do wniosków, które są w nim zawarte. Jeśli dezyderat zostanie oficjalnie przyjęty, wówczas przygotujemy szybką odpowiedź. Przygotowujemy rozporządzenie, w którym zostaną uwzględnione zwolnienia postulowane przez Komisję. Zapewniam, że odpowiedzi na dezyderat udzielimy w możliwie najkrótszym czasie. Myślę, że nastąpi to w ciągu tygodnia, jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Tak naprawdę chodzi nie o odpowiedź na dezyderat, tylko o to, co się za tym kryje. Dezyderat generalnie nie jest potrzebny. To rząd odpowiada za poruszone w nim sprawy. Komisja Skarbu Państwa nie chce przejmować odpowiedzialności, tylko chce mieć pewność, że wszystko zostanie rozpatrzone pozytywnie. Akurat za to odpowiada Ministerstwo Finansów. Stąd wzięło się nasze zapytanie ujęte w dezyderacie. Rozumiem, że minister Mieczysław Czyżowicz nie może nam na razie powiedzieć, w jaki sposób Ministerstwo Finansów zamierza rozstrzygnąć sprawę ulg podatkowych dla Rafinerii Południowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławCzyżowicz">W tej chwili znajdujemy się na etapie konsultacji międzyresortowych. W trakcie owych konsultacji pojawiały się podobne sugestie jak te zawarte w dezyderacie. Mam nadzieję, że na najbliższej konferencji uzgodnieniowej uda się nam znaleźć chociaż częściowy kompromis. Będziemy starali się zmierzać właśnie w takim kierunku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MałgorzataOstrowska">Myślę, że nie ma sensu na nowo rozpoczynać dyskusji, ponieważ wszystkie argumenty są znane, a odzwierciedleniem toczących się dysput jest treść dezyderatu. Stanowisko Komisji jest jednoznaczne. Jeśli znajdzie ono wyraz w dzisiejszym głosowaniu, minister Mieczysław Czyżowicz będzie miał doskonałe alibi, żeby szybko podjąć taką decyzję, jakiej oczekujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanBury">Wypowiedź ministra Mieczysława Czyżowicza przekonuje mnie, iż dezyderat Komisji jest bardzo potrzebny. Brak odpowiedzi na poruszone w nim problemy, chociaż minister Mieczysław Czyżowicz znał porządek obrad, utwierdza mnie w przekonaniu, że dezyderat powinien zostać przyjęty w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RafałZagórny">Pominę prezentację mojego stanowiska w sprawie dezyderatu. Mam nadzieję, że jeśli ulgi podatkowe zostaną przyznane, to nie powtórzy się sytuacja, o której mówiłem poprzednim razem. Chodzi mi o to, że za trzy lata Rafinerie Południowe znowu mogą powiedzieć, że tym razem naprawdę już po raz ostatni ulgi są im potrzebne w celu przeprowadzenia głębokiej restrukturyzacji. Proszę, aby resort zabezpieczył się na taką ewentualność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu wobec przyjęcia dezyderatu nr 11, uznam, że został on przyjęty przez Komisję. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła dezyderat nr 11 w sprawie ulg podatkowych dla Rafinerii Południowych. Tym samym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję posłom oraz wszystkim gościom za udział w posiedzeniu Komisji. W trakcie najbliższego pięciodniowego posiedzenia Sejmu planujemy dwa posiedzenia Komisji. Najprawdopodobniej odbędą się one w czwartek lub piątek i we wtorek. Oczywiście stosowne zawiadomienia zostaną doręczone. Zamykam posiedzenie Komisji Skarbu Państwa.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>