text_structure.xml
50 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławWalendziak">Otwieram posiedzenie Komisji. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje wysłuchanie informacji ministra skarbu państwa dotyczącej funkcjonowania resortu po zmianach kierownictwa. Proponuję rozszerzenie porządku obrad o przyjęcie opinii dla Rady Ministrów w sprawie przekształceń własnościowych sektora lecznictwa uzdrowiskowego. Przypominam państwu, że poświęciliśmy tej kwestii jedno z posiedzeń Komisji. Prezydium przygotowało projekt opinii, który zawiera ustalenia z tego spotkania. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że moja propozycja została zaakceptowana i porządek dzienny został rozszerzony. Przystępujemy do rozpatrywania pierwszego punktu porządku dziennego. Dziękujemy za dostarczenie nam materiałów, czyli zarządzenia nr 4 z dnia 17 lutego 2003 r. w sprawie składu i trybu działania kierownictwa MSP, ustalenia zadań należących do właściwości sekretarzy i podsekretarzy stanu oraz dyrektora generalnego. Z pewnością pan minister Sławomir Cytrycki będzie szczegółowo omawiał ten dokument. Dzisiejsze posiedzenie Komisji może także służyć wstępnemu zarysowaniu programu działań ministra. Z jego poprzednim omówiliśmy projekt programu prywatyzacji polskiej gospodarki do 2005 r. Dało to podstawy do bardzo ciekawej merytorycznej dyskusji. Wiemy, jakie są dylematy prywatyzacyjne i co stanowi przedmiot realnych kontrowersji w związku z koncepcją prywatyzacji przyjętą do 2005 r. Orientujemy się także, jaka jest sytuacja ekonomiczna naszego kraju, jest trudniejsza niż optymistycznie zapowiadał minister Grzegorz Kołodko. Wiadomo, że przychody budżetowe będą mniejsze niż sądzono kilka miesięcy temu. Nikt już tego nie kwestionuje. Oznacza to, że przychody z tytułu prywatyzacji będą miały jeszcze większe znaczenie niż w czasie planowania budżetu. Zdolności zadłużenia się rozmaitych funduszy, które finansuje się z przychodów prywatyzacyjnych, są w coraz większym stopniu ograniczone, dotyczy to np. Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przypomnę raz jeszcze, chociaż wciąż to robię, a informacje słabo docierają do opinii społecznej, że przychody z prywatyzacji są w istotnej części przychodami kierowanymi na cele społeczne, np. na FUS, wypłaty emerytur, rekompensaty dla budżetówki czy aktywizację zawodową. Konkludując, musi dziś paść pytanie, na które będziemy oczekiwać od pana ministra Sławomira Cytryckiego wstępnej odpowiedzi dotyczące realności zrealizowania planów przychodów prywatyzacyjnych na poziomie ponad 9 mld zł, jak jest to zapisane w budżecie państwa. Sytuacja jest trudniejsza, niż sądziliśmy przed kilkoma miesiącami. Znaczenie tych przychodów będzie dość fundamentalne dla stabilności finansów publicznych w tym roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SławomirCytrycki">Czuję się trochę zażenowany faktem, że dopiero dziś doszło do naszego spotkania. Sam zresztą prosiłem o to opóźnienie. Chcę na wstępie zadeklarować wolę częstych i regularnych spotkań z Komisją w przyszłości. Mam nadzieję, że pod koniec dzisiejszego posiedzenia przyjmiemy ustalenia odnośnie do sposobów naszego komunikowania się i wypracowania modelu stałych kontaktów. Pan poseł Wiesław Walendziak ma absolutnie rację, że wiele problemów wymaga wspólnego rozważenia. O niektórych powiem za chwilę, a o innych - mam nadzieję - porozmawiamy niebawem. Temat dzisiejszego posiedzenia zrozumiałem trochę inaczej niż przedstawił pan poseł. Myślałem, że będę dziś państwu referował obecny kształt kierownictwa Ministerstwa Skarbu Państwa i podziału kompetencji, tak by każdy z członków Komisji wiedział, kto odpowiada za daną problematykę. Dzięki temu państwo posłowie będą wiedzieli, z kim rozmawiać na określony temat. Schemat podziału zadań znajduje się w dostarczonych przez nas dokumentach. Uważam, że nie ma podstaw, by omawiać go szczegółowo. Jak wszystko w życiu, nic nie jest dane raz na zawsze. Tego podziału dokonaliśmy w ramach naszej obsady stanowisk kierowniczych ministerstwa. Struktura urzędu także nie jest niezmienna. Myślę, że powinna stanowić funkcję celów, o których będziemy mieli okazję rozmawiać dzisiaj oraz w przyszłości. Mówiłem o tym publicznie i chcę powtórzyć na posiedzeniu Komisji Skarbu Państwa w sposób bardzo dobitny, że rozumiem swoją rolę jako ministra skarbu państwa, a nie ministra prywatyzacji. Zatem sądzę, że moją główną troską powinno być to, jak gospodarować zasobem aktywów, za które państwo ponosi odpowiedzialność i które są ciągle w jego władaniu, aby ich wartość rosła oraz aby w firmach obowiązywały dobre zasady ładu korporacyjnego. Przedsiębiorstwa, których większość udziałów należy do państwa, powinny być dobrze zarządzane. Chcę w najbliższym czasie przedstawić państwu działania, które mamy zamiar podjąć. Pracowało nad nimi od dłuższego czasu w Ministerstwie Skarbu Państwa wiele zespołów w zakresie nadzoru właścicielskiego pod kierownictwem pani minister Barbary Misterskiej. Jest to dość spójna koncepcja, którą chcemy państwu posłom zaprezentować i poddać debacie. Rozmawialiśmy już dwukrotnie z panem posłem Wiesławem Walendziakiem, wspominaliśmy także o dokumencie „Kierunki prywatyzacji w latach 2003–2005”, który był już wstępnie prezentowany Komisji. Prace nad nim koordynował pan minister Wiesław Kaczmarek. Doszliśmy do wniosku, że wymaga on pewnych zmian. Mam nadzieję, że podejmę te prace niebawem. Jestem do tego bardzo przywiązany i chcę uzyskać państwa zrozumienie i wsparcie, byśmy na programy prywatyzacji nie patrzyli w wymiarze jednorocznym, ponieważ jest to niepraktyczne. Dotyczy to np. próby zaplanowania liczby transakcji, które miałyby zostać zrealizowane w ciągu roku. Wydaje się, że minister skarbu państwa powinien w tym obszarze realizować wyłącznie jedną funkcję, tj. optymalizację ceny, a nie być ograniczony podziałem lub horyzontem czasowym, np. zrealizowaniem przychodów z prywatyzacji zapisanych w załączniku do ustawy budżetowej na dany rok. Jeśli wydaje się to niepraktyczne, to powinno zostać rozłożone w czasie w inny sposób. Liczę także na debatę z państwem po przygotowaniu programu prywatyzacji na lata 2003–2005.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#SławomirCytrycki">Jego elementem jest kwestia wypracowania docelowego modelu sektora publicznego. Będzie to zatem próba odpowiedzi na pytanie, gdzie Skarb Państwa powinien pozostać właścicielem pewnych aktywów w długiej perspektywie czasowej. Zapewne będziemy różnić się w tych ocenach, ponieważ poglądy są bardzo różnorodne od skrajnych polegających na całkowitej nieobecności państwa w jakiejkolwiek postaci w tym sektorze, do takich, które zakładają, że obecność państwa powinna być bardzo duża we wszystkich sektorach. Niemniej bez próby odpowiedzi na to pytanie, bardzo trudno będzie nam realizować proces przekształceń, a także dokonać takiej koncentracji wysiłku, który zagwarantuje sprawne funkcjonowanie ministerstwa, zapewniające świadczenie obywatelom usług na poziomie, jakiego się spodziewają. Jeśli zatem spojrzeć na to z perspektywy, że dziś 75% PKB wytwarzane jest w sektorze prywatnym, w którym zatrudnionych jest 3/4 aktywnych zawodowo Polaków i który wytwarza 80% eksportu, a z drugiej strony z perspektywy próby określenia docelowego modelu sektora publicznego, to wyznaczałoby to w pewnej mierze obszar dalszej prywatyzacji gospodarki. Jeśli spojrzymy czysto arytmetycznie od 100% odejmiemy 75% już sprywatyzowane i od pozostałych 25% kolejnych kilkanaście procent majątku, który pozostanie we władaniu Skarbu Państwa w długiej perspektywie, to różnica wyznacza obszar prywatyzacji. Nie jest to bardzo odkrywcze, wiedzą państwo posłowie o tym lepiej ode mnie, ponieważ dłużej zajmujecie się problematyką Skarbu Państwa. Proszę wybaczyć, jeśli w pewnych kwestiach będę się wypowiadał w sposób nie dość kompetentny. Liczę na to, że niebawem będę mógł z państwem rozmawiać bardziej po partnersku. Na razie dopiero poznaję różne problemy i nie jest to wcale łatwe zadanie. Jeśli spojrzymy na cześć, która pozostała do sprywatyzowania, to wydaje mi się kwestią bezsporną, że sektory i branże przeznaczone do prywatyzacji są na ogół w kiepskiej kondycji ekonomicznej. Podjęcie procesu prywatyzacji wymaga przeprowadzenia restrukturyzacji, dokapitalizowania szeregu zmian, które muszą w tych obszarach nastąpić. Dla większości z tych branż zostały przyjęte rządowe programy, które są państwu znane. Część realizuje minister finansów, minister skarbu państwa odpowiada za cześć związaną z prywatyzacją, czyli za skutek pewnych rozwiązań systemowych i regulacji rynkowych dla struktury właścicielskiej. Kilka z nich wymaga wciąż dopracowania. Odnotowuję z zadowoleniem, że państwo posłowie także zajmujecie się kwestią uzdrowisk. Zwróciłem się do ministra zdrowia, abyśmy jak najszybciej podjęli wspólny wysiłek w celu przyjęcia programu dotyczącego uzdrowisk. Jest to dla mnie niezbędny warunek wznowienia procesu prywatyzacji w tym sektorze. Jednocześnie została podjęta inicjatywa przez ministra gospodarki zagospodarowania gmin uzdrowiskowych. Być może należy połączyć te wysiłki, aby działania ministra oraz zespołu, który zamierza powołać, uzupełnić o problematykę prywatyzacyjną. W ten sposób jeden zespół mógłby kompleksowo rozważyć tę kwestię. Podobnym problemem, także nie do końca dopracowanym, są przekształcenia w sektorze farmaceutycznym. Zwróciłem się do ministra zdrowia o odpowiedź w kwestiach dotyczących polityki leków. Konstruowanie podmiotów w obszarze farmacji jest ściśle związane z określeniem polityki lekowej państwa na pewno w istotny sposób może wpływać na fundamenty ekonomiczne tego przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#SławomirCytrycki">Jest także kilka innych kwestii wymagających uściślenia. Proszę nie traktować mojej wypowiedzi, jako bezsensownego uniku przed dyskusją na ten temat dzisiaj. Chcę prosić pana przewodniczącego o jedno. Od kilku tygodni pracujemy nad zamknięciem listy projektów prywatyzacyjnych na ten rok i nad odpowiedzią na pytanie, od czego zależy zrealizowanie tegorocznego planu przychodów z prywatyzacji. O kilku dylematach mogę powiedzieć, ale nie chcę rozmawiać z państwem wyłącznie o problemach. Nie zamierzam przychodzić do państwa posłów i żalić się nad trudnym losem ministra skarbu państwa. Uważam to za bezsens. Chcę mówić państwu o zamierzeniach ministra skarbu państwa i proszę o krytyczne spojrzenie, a w każdym razie o dyskusję nad ich sensownością, podstawami i kierunkami działań. Tak wyobrażam sobie nasze relacje, a w każdym razie o tego typu relacje bardzo chcę zabiegać. Ucieszę się, jeśli dzisiejsze spotkanie będziemy mogli zakończyć ustaleniem terminu kolejnego spotkania, na które chcę państwa zaprosić do Ministerstwa Skarbu Państwa, gdzie przedstawię państwu całe kierownictwo urzędu. W ciągu kilku najbliższych dni zakończymy tworzenie szczegółowego programu prywatyzacji na rok 2003 i będę mógł go państwu zaprezentować. Omówimy szanse oraz zagrożenia z tym związane. Prowadzę nad tym bardzo intensywne prace od kilku tygodni. Nieraz mam pewien kłopot ze zrozumieniem sposobu postępowania w tych sprawach. Wielkość zapisana w załączniku do ustawy budżetowej oparta jest w ponad 50% na zrealizowaniu trzech projektów. Sama konstrukcja dokumentu, który w połowie zależy od trzech projektów, przeciwstawiając to 200 pozostałym, jest trudna. Uważam, że powinniśmy zmienić sposób podejścia do tej sprawy i planować pewne projekty prywatyzacyjne w dłuższym horyzoncie czasowym. Nie chcę dziś wymieniać żadnych nazw firm, których to dotyczy, ponieważ funkcjonuję w poczuciu skrępowania ze względu na częste nieuzasadnione spekulacje prasowe. Wolę, abyśmy rozmawiali o konkretnych decyzjach, niż o spekulacjach, ponieważ nie jest to temat do dyskusji w tak szanownym gronie. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania urzędu, jeśli nie będziemy mieli bezpośredniego, stałego i bliskiego kontaktu oraz nie będę miał możliwości dzielenia się z państwem dylematami i prezentowania państwu pewnych rozwiązań i działań, które mogą mieć wpływ na tematy poruszane w polskim parlamencie. Z pełnym szacunkiem dla naszych wzajemnych ról w tym procesie proszę o wypracowanie modelu współpracy. Jeśli pan poseł Wiesław Walendziak wyrazi zgodę, to najdalej za 2 tygodnie chcę państwa zaprosić do Ministerstwa Skarbu Państwa. Oczywiście jeśli nie będzie to możliwe, z chęcią przyjmę zaproszenie na posiedzenie Komisji w Sejmie. Chcę, abyśmy bez szczególnych ograniczeń czasowych mogli porozmawiać o działaniach związanych z prywatyzacją w tym roku, a także o innych sprawach, które dziś lub w innym trybie uzgodnimy jako ciekawe i warte przedyskutowania. Będę mógł wraz z współpracownikami odnieść się do nich merytorycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławWalendziak">Komisja z chęcią przyjmie zaproszenie do Ministerstwa Skarbu Państwa. Jak już wcześniej mówiłem, dylemat związany z przychodami z prywatyzacji odnosi się do najbardziej kontrowersyjnych projektów, z którymi rząd i pan minister Sławomir Cytrycki osobiście muszą się zmierzyć. Zajmowaliśmy się tymi problemami jeszcze w zeszłym roku. Oczywiście trzeba potrafić odpowiedzieć na 9 pytań sformułowanych w materiałach z MSP, aby plan prywatyzacji nie zakończył się katastrofą. Tegoroczne konsekwencje mogłyby być poważniejsze niż niezrealizowanie planowych przychodów z prywatyzacji w ubiegłym roku. Następuje teraz rolowanie długów rozmaitych ważnych instytucji. Oczywiście trzeba będzie zastanowić się nad przyszłością PZU, Rafinerii Gdańskiej SA, PKO BP i ofertą publiczną planowaną wobec tego banku, rynku kapitałowego czy Giełdy Papierów Wartościowych, która po naszym wejściu do UE może zostać sprowadzona do poziomu biura maklerskiego giełdy frankfurckiej czy londyńskiej, nad przyszłością energetyki, polskich hut stali, chemii ciężkiej, Polskiego Cukru oraz uzdrowisk. Wymieniłem tylko najważniejsze i najbardziej pilne sprawy. Mogę zaświadczyć, że Komisja nie będzie się godzić na stwierdzenie, że rząd jest tak zapracowany, iż ma kłopoty z wypracowaniem stanowisk w podstawowych kwestiach. Oczekujemy, że w tych dziewięciu kwestiach rząd przedstawił jasną koncepcję. Jeśli brak jest jednoznacznej rekomendacji, zaczyna się dziać wiele złych rzeczy. Sytuacja jest o tyle sprzyjająca, że presja budżetowa będzie bardzo duża. Czekamy zatem na jasne decyzje i merytoryczne uzasadnienia w najbliższym czasie. Jest już koniec lutego, pan minister Sławomir Cytrycki sam powiedział, że trzy projekty przesądzą o zdolności realizacji programu prywatyzacji. Ten rok jest kluczowy, ponieważ niedługo nastąpi akcesja Polski do UE. Jeśli nastąpiłoby załamanie finansów publicznych z tytułu niezrealizowania przychodów z prywatyzacji, to konsekwencje będą poważniejsze niż w ubiegłym roku. Ostatni raport GUS na temat sytuacji ekonomicznej Polski, np. konsekwencje bardzo niskiej inflacji z tytułu planowanych wpływów do budżetu wskazuje, jak narastająco trudna jest sytuacja polskiej gospodarki. Dyskusja merytoryczna jest zdecydowanie ważniejsza niż zaprezentowanie podziału kompetencyjnego Ministerstwa Skarbu Państwa, ponieważ jest to decyzja ministra. Może on budować struktury pod kontem efektywności pracowników. Miejmy nadzieję, że niebawem się to objawi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RafałZagórny">Szczerze mówiąc, mamy kłopot. Po pierwsze, deklaruję w imieniu pana posła Wiesława Walendziaka i swoim chęć pomocy, wsparcia i możliwość współpracy, co pan minister Sławomir Cytrycki przed chwilą postulował. Podobnie jak pan minister Wiesław Kaczmarek, nowy minister skarbu państwa może liczyć na kooperację. Niezbędnym jej warunkiem jest jednak danie nam szansy. Powiem wprost, pan minister literalnie nie powiedział nic. Po blisko dwóch miesiącach pracy liczyliśmy na odbycie merytorycznej rozmowy. Rozumiem, że pan minister nie jest do niej jeszcze przygotowany i że odbędzie się ona za 2 tygodnie. Tak przynajmniej zrozumiałem to, co powiedział nam pan minister a propos wizyty za 2 tygodnie w ministerstwie. Uważam, że trzeba odbyć dyskusje możliwie szybko. Przyznam szczerze, że trochę dziwi mnie, iż przez 2 miesiące nie przygotowaliście się państwo do tej rozmowy, mając na względzie, że ministerstwo skarbu państwa obsługuje kompleksowy program działań w poszczególnych branżach polskiej gospodarki. Można się z nim zgadzać, bądź nie, ale taki program istnieje. Nawiasem mówiąc został on pozytywnie oceniony przez naszą Komisję. To nie jest tak, że pan minister zaczynał od zera. Znacząca część wiceministrów została w resorcie wraz z wcześniej przygotowanymi programami. Zatem być może ma pan plan, aby wszystko wyrzucić do kosza i zacząć prace od nowa, ale kłóciłoby się to - szczerze mówiąc - ze zdrowym rozsądkiem, bo nie widzę we wcześniejszych ustaleniach jakiś szczególnych mankamentów. Powtarzam, można się z tym programem mniej lub bardziej zgadzać, podobnie jak pryncypialnie można się zgadzać z koniecznością prywatyzowania polskiej gospodarki lub też nie. Mam nadzieję, że pan minister nie należy do tej drugiej grupy. W związku z tym wydaje mi się, że nie ma żadnego przeciwwskazania do przerobienia tego gotowego produktu w taki sposób, aby był on - pana zdaniem - właściwy. Trudno, stało się, nie jesteśmy dzisiaj w stanie rozmawiać merytorycznie. Proszę, aby taką rozmowę odbyć jak najszybciej, np. tak jak pan minister proponował - za 2 tygodnie. Zwracam się ponadto z prośbą o rzeczową dyskusję na temat omawianego przed chwilą programu lub nowego, jeśli mają państwo zamiar taki przedstawić. Powinniśmy mieć także okazję porozmawiać na temat innych spraw, ponieważ oceniam, że pewne zachowania MSP godzą w interesy budżetowe Polski, i to w sposób dość ewidentny. Myślę o akcjach TP SA. To, co robi rząd, a rozumiem, że musiało to zostać zaakceptowane najpierw przez ministra skarbu państwa, z akcjami TP SA można nazwać strzelaniem do własnej bramki. Wygląda na to, że ktoś szepnął, iż zostaną przekazane akcje, za chwilę ktoś inny powiedział, że innej spółce też zostaną przekazane. Kurs akcji TP SA spadł o 1,5 zł, a tak naprawdę jeszcze nic się nie stało. Niedługo rząd podejmie formalnie decyzję, że jednak rzeczywiście zostaną przekazane, wtedy ich kurs znowu spadnie o złotówkę. W momencie przekazanie także spadnie o około 0,5 zł, a w momencie, jak Kompania Węglowa i inne firmy będą te akcje sprzedawać, to kurs na giełdzie na koniec spadnie o 2 zł, tak jak się to stało przy sprzedaży przez BGK i BGŻ. Nie zapominajmy, że Skarb Państwa jest wciąż bardzo znaczącym akcjonariuszem TP SA. Każdy spadek o złotówkę czy o 2 zł to setki milionów złotych, o które pomniejsza się wartość pakietu Skarbu Państwa. Jest to tylko jeden z przykładów. Mogę podać kilka podobnych, ale rozumiem, że nie jest to dziś przedmiotem naszej rozmowy.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#RafałZagórny">Proszę abyśmy w trakcie merytorycznej dyskusji za 2 tygodnie mieli szanse porozmawiać także o tego typu kwestiach. Chyba, że zorganizujemy to w inny sposób, w węższym gronie, aby nie zajmować wszystkich członków Komisji. Należy na ten temat rozmawiać, ponieważ tracone są polskie pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławWalendziak">Chcę, aby pan minister Sławomir Cytrycki dobrze zrozumiał nasze intencje. Mamy świadomość, że jeśli nie wygeneruje się jasnej koncepcji strategii prywatyzacyjnej, to pod koniec roku wraz z nawarstwianiem się kłopotów budżetowych, będzie istniało parcie do podejmowania decyzji prywatyzacyjnych z marszu, pod presją fiskalną. Wydaje mi się, że będzie ona znacznie większa w tym roku niż w ubiegłym. Byłoby dramatycznie źle, gdyby merytoryczne decyzje prywatyzacyjne odbyły się w takiej atmosferze. Dlatego dążymy do tego, aby rząd mógł przedstawić parlamentowi swoje, merytorycznie uzasadnione koncepcje. Z zasady nie kwestionujemy kierunków działań ministerstwa, raczej dopytujemy się o merytoryczne argumenty. Tak np. jest odnośnie do sektora naftowego. Komisja wielokrotnie zajmowała się tym tematem i oczekuje od rządu jasnej rekomendacji, co rząd zamierza zrobić i dlaczego. Co więcej, jeśli popatrzeć na doświadczenia naszych państw ościennych, to rekomendacje w sektorze energetycznym i paliwowym są bardzo wyraźnie formułowane na poziomie rządowym, dzięki czemu decyzje prywatyzacyjne układają się w logiczną i spójną całość. Rozumiem, że dwutygodniowe oczekiwanie jest już maksimum tego, co możemy zrobić. Spotkamy się w połowie marca i będzie to ostatni dzwonek, żeby przedstawić merytoryczne koncepcje. Udzielę głosu państwu posłom, którzy chcą zadać pytania, a następnie odpowie na nie pan minister Sławomir Cytrycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekSuski">Wszyscy jesteśmy w kłopocie po tym, co usłyszeliśmy od pana ministra. Upłynęło już sporo czasu od objęcia przez niego urzędu i z dużym zaciekawieniem oczekiwałem na dzisiejsze spotkanie. Miałem nadzieję, że usłyszę coś nowego, co pokazałoby, czy nastąpi kontynuacja, czy też zmiana polityki poprzedniego ministra. Do tej pory nic nie wiemy. Wystąpienie pana ministra było w stylu kogoś, kto jest w opozycji i zadaje pytania, na które należałoby udzielić odpowiedzi. Jeżeli pan minister nie jest dziś przygotowany nawet do określenia, co ma w przyszłości pozostać własnością Skarbu Państwa, to powinniśmy chociaż usłyszeć, jakie są preferencje pana ministra. Czy opowiada się pan za większym przesunięciem ciężaru w kierunku zwiększenia ilości firm, które mają pozostać własnością państwa, jakie obejmowałoby to sektory, branże lub też części branż? Pan minister wypowiadał się tak enigmatycznie, że nic z tego nie wynikło. Cieszymy się, że pan minister przyznał się po prostu, że niewiele się tym tematem zajmuje, a być może nawet zna, ale określił przynajmniej podstawowe pytania. Myślę, że warto udzielić na nie odpowiedzi. Jeśli potrafi się sformułować takie pytania, to przynajmniej na ich część z pewnością już dziś pan minister zna odpowiedź, nawet jeśli nie może przedstawić konkretnych programów. Możliwe jest udzielenie odpowiedzi generalnych, dotyczących kierunków, koncepcji, a nie szczegółów. Dowiedzieliśmy się, że konkrety pan minister przedstawi za 2 tygodnie, mimo że wiemy, iż zostało to już ustalone. Pan minister Wiesław Kaczmarek wielokrotnie o tym z nami rozmawiał. Większość programów jest nam znana, przynajmniej w zarysie. Proszę jednak, aby pan minister odniósł się do nich punkt po punkcie. Proszę określić chociaż kierunek zmian. Wiąże się to z zasadnością zmiany ministra. Poprzedniego krytykowaliśmy, ale spór był merytoryczny. Teraz, przynajmniej jak na razie, nie możemy się z panem ministrem nawet pospierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#GabrielJanowski">Czuję pewien niedosyt po wystąpieniu pana ministra, niemniej chcę zwrócić uwagę na pozytywne elementy tego przemówienia. Jest to pierwszy minister skarbu państwa, który deklaruje, że nie jest tylko ministrem prywatyzacji. Myślę, że jest to bardzo dobre podejście, ponieważ wszyscy dotychczasowi ministrowie za punkt honoru stawiali sobie zrealizowanie maksymalnych dochodów do budżetu państwa z tytułu prywatyzacji. Oczywiście robiąc to często, przepraszam za wyrażenie, bez składu i ładu, bez żadnej myśli strategicznej. Rozumiem, że ta wstrzemięźliwość pana ministra wynika z tego, że traktuje swoją funkcję bardzo poważnie, co potwierdził w drugim zdaniu swojego wystąpienia mówiąc, że chce tak gospodarować zasobami, by wartość aktywów rosła. Tak powinien podchodzić do sprawy minister skarbu państwa, myśleć, w jaki sposób pomnażać aktywa skarbu państwa pod jego zarządem z pożytkiem dla państwa. Pan minister powiedział także, że należy starać się doprowadzić do optymalizacji ceny podczas procesu prywatyzacji. To także słuszne podejście, ponieważ jeśli już się sprzedaje, to trzeba maksymalnie zoptymalizować tę sprzedaż. Jest to dobra zapowiedź, natomiast czuję też pewien niedosyt. Czas płynie i w pierwszej części naszego dzisiejszego posiedzenia powinien przedstawić nam pan koncepcję gospodarowania zasobami państwowymi tak, by następował ich rozwój. Tym bardziej, że są teraz pewne szczególne momenty. Wyjaśnię to na przykładzie kolei. Wynegocjowaliśmy trzyletni okres przejściowy w tej materii, który powinniśmy wykorzystać na maksymalne wzmocnienie PKP, aby stała się konkurencyjna wobec otwierającego się rynku europejskiego. Niepokoi mnie to, że już od przyszłego roku, jeśli wejdziemy do UE, to niemiecka kolej, co wcale nie jest zatajane, będzie chciała przejąć obsługę kierunku zachód-wschód. My zapewne zostaniemy wyparci z tego rynku, mimo, że mamy centralne położenie geograficzne w Europie. Jaki zatem będzie pożytek z tego trzyletniego okresu przejściowego, jeśli nie przygotujemy się do efektywnego konkurowania na europejskim rynku? Byłbym wielce rad, gdyby pan minister powiedział nam, że miliony, które będą pochodzić z innych branż, będzie inwestował w kolej, by z Polski uczynić węzeł komunikacyjny zgodny z naszym geograficznym położeniem. Jeśli natomiast wprowadzi pan te miliardy do budżetu, abyśmy je przejedli, a później kolej za 3 lata oddamy nie tylko w 20%, ale nawet w 100%, to nie zostanie spełniona funkcja ministra skarbu państwa. Trzeba spotkać się z ministrem Grzegorzem Kołodką, z premierem Leszkiem Millerem i tak negocjować, żeby te pieniądze zostały rzeczywiście przeznaczone na wzmocnienie resztek polskiej gospodarki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiesławWalendziak">Proszę zmierzać do konkluzji w swojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#GabrielJanowski">Spokojnie, to są ważne sprawy, trzeba mówić poważnie, a jednocześnie trochę się rozluźnić, bo wszyscy chcieliby tylko prywatyzować, a tu trzeba myśleć. Podałem tylko przykład kolei, a inną ważną kwestią jest prywatyzacja sektora paliwowego. Czy istnieje koncepcja polegająca na przeznaczeniu części wpływów z tytułu prywatyzacji tego sektora na sektor wielkiej syntezy chemicznej? To jest przyszłościowa dziedzina, w której Polska ma pewne osiągnięcia i zasoby. Jeśli zostanie to mądrze zagospodarowane, przyniesie w przyszłości pożytek. Nie wspomnę już o energetyce, ponieważ to, co zrobił pan minister Wiesław Kaczmarek ze STOEN, jest karygodne. Mam nadzieję, że kiedyś spotkamy się w prokuraturze, gdyż złożyłem zawiadomienie o dokonaniu przestępstwa. Grupa G8 jest popychana do sprzedaży, co według mnie jest także niedopuszczalne. Na tej sesji sejmowej będziemy chyba dyskutować o tej sprawie. Być może pan minister lub jego współpracownicy przedstawią plany na przyszłość w tej dziedzinie. Wracając do sektora paliwowego, to pan poseł Janusz Lewandowski we wczorajszej Rzeczypospolitej przedstawił stanowisko osoby neutralnej, mimo, że pochodzącej z Gdańska, w sprawie prywatyzacji tego sektora, a szczególnie Rafinerii Gdańskiej SA. Zastanawiam się czy za dwa tygodnie w czasie spotkania z panem ministrem będziemy mogli poznać plany związane z głównymi dziedzinami gospodarki. Zresztą tylko w takim przypadku nasze spotkanie będzie miało sens. Powinniśmy odbyć bardzo szczegółową i rzeczową rozmowę na ten temat bez ograniczeń czasowych. Niepokoi mnie jeszcze jedna kwestia, która często uchodzi z pola widzenia. Jest to nadzór Ministerstwa Skarbu Państwa nad procesem prywatyzacyjnym, jeśli chodzi o ziemię. Do tej pory wysoka izba nie przyjęła raportów Agencji Rolnej Własności Skarbu Państwa, ani za 2000 r., ani za 2001 r. i kolejny. To właśnie Ministerstwo Skarbu Państwa jest odpowiedzialne za proces przekształceń również w tym bardzo ważnym sektorze. Proszę, aby pan minister przedstawił nam działania swojego resortu oraz tryb, w jakim ta sprawa zostanie przedstawiona Sejmowi. O ile mi wiadomo, sejmowa Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi dopełniła swoich powinności, czekamy na działania ze strony resortu. Nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał o Polski Cukier. Kilkanaście dni temu zapadł bardzo niekorzystny z punktu widzenia Skarbu Państwa wyrok o oddanie akcji Züdzucker. Chcę się dowiedzieć czy pan minister Sławomir Cytrycki złoży odwołanie od tego wyroku. Z przykrością muszę powiedzieć, że znałem wyrok na długo przed jego ogłoszeniem. Zatem nie była to sprawa sądu, a pewnego układu politycznego, który niestety tu zadziałał. Nie mamy sprawnie działających instytucji państwa, dotyczy to także sądów. Kończąc chcę prosić, aby spotkanie, które odbędziemy za 2 tygodnie, rzeczywiście nie było bardzo ogólną dyskusją, tylko dotykało istoty rzeczy. Powinniśmy rozważyć, jak gospodarować, aby zasoby pozostające własnością Skarbu Państwa rosły w siłę, a nie topniały.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#GabrielJanowski">Planujemy odrębne posiedzenie Komisji poświęcone Krajowej Spółce Cukrowej. Wszystkie przywołane wcześniej kwestie znajdą swoje odbicie w monograficznych posiedzeniach Komisji Skarbu Państwa. Ważne jest to, aby zobaczyć proces prywatyzacji w pewnej perspektywie ekonomicznej, aby zwrócić uwagę na jego cele gospodarcze i społeczne funkcje. To jest kluczem do rozważań na ten temat. Wiadomo przecież, że na jednym posiedzeniu Komisji nie rozwiążemy wszystkich dylematów. Będziemy się zajmować Polskim Cukrem, uzdrowiskami, ciężką chemią, hutami stali, energetyką, rynkiem kapitałowym, PKO BP, Rafinerią Gdańską SA, PZU SA i dziesiątkami innych spraw. Dziś staramy się dowiedzieć, jaka jest generalna koncepcja prywatyzacji ze strony rządu oraz realność zapisów ustawy budżetowej. Jeśli nie wykonamy tej części budżetu, to konsekwencje będą dość dramatyczne. Jeśli chodzi o przemysł spirytusowy, to chcę przypomnieć członkom Komisji, że swoim dezyderatem w tej kwestii zapoczątkowaliśmy decyzje rządu o obniżeniu akcyzy. Rzeczywiście w uzgodnieniach międzyresortowych powoływano się na opinię Komisji Skarbu Państwa. Pani minister Irena Ożóg oponowała, ale została ostatecznie przekonana. Akcyza została obniżona. W tej chwili następuje szybkie odbudowywanie pozycji polskiego przemysłu spirytusowego. Zmalał przemyt na granicach. Zwiększyły się wpływy do budżetu z tytułu płaconych przez podmioty polskiego przemysłu spirytusowego podatków. Poziom konsumpcji tych napojów wcale nie wzrósł, ponieważ spadł przemyt, który był plagą zarówno społeczną, jak i zjawiskiem kryminalnym, jeśli wziąć pod uwagę jego skalę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GrzegorzGruszka">Cieszę się, że pan poseł Wiesław Walendziak sprostował swoją początkową wypowiedź. Kiedy słuchałem trzech pierwszych wystąpień, to zastanawiałem się, czego dzisiaj mieliśmy się spodziewać. Czy pan poseł Marek Suski chciał usłyszeć, że będzie przeprowadzona nacjonalizacja majątku Skarbu Państwa? Uważam, że większość programów została zarysowana. Znamy te programy rządowe. Już po objęciu przez pana ministra Sławomira Cytryckiego urzędu odbyło się spotkanie w Płocku, na którym obecny był także pan minister Ireneusz Sitarski oraz prezes Nafty Polskiej SA, pan Maciej Gierej. Odbyliśmy długą dyskusję na temat tej branży i uwarunkowań procesu jej prywatyzacji. Jestem zdziwiony, że oczekiwano dziś wielkich rewelacji. Ważne kwestie, które poruszono i z którymi się zgadzam, to zrealizowanie zaplanowanych przychodów do budżetu państwa z tytułu procesu prywatyzacji. Jednakże wpływy do budżetu nie są jedynym priorytetem. W ubiegłym roku także nie wykonano planu. Nie wolno zbywać akcji za wszelką cenę, bez jakichkolwiek szerszych analiz w danym sektorze. Myślę, że pan minister odpowie w najbliższych tygodniach, jaka jest szansa realizacji założeń budżetowych. Powinniśmy stale pamiętać, że jest to minister skarbu państwa, a nie tylko prywatyzacji, co ku mojemu zadowoleniu sam podkreślał. Zgadzam się ze stwierdzeniem, jakie padło z ust pana posła Rafała Zagórnego, iż rzeczywiście jesteśmy pod presją sytuacji gospodarczej np. w przemyśle stoczniowym. Nie trzeba być wielkim wizjonerem, aby stwierdzić dlaczego Skarb Państwa będzie dokapitalizowywał niektóre firmy państwowe, jak np. BGŻ. Będzie to miało na celu jak najszybsze zbycie akcji przez beneficjanta. Moim zdaniem nie da się uniknąć pewnych zmian kursów akcji. Jest to normalne zjawisko. Wiadomo, że w budżecie państwa nie ma gotówki na dokapitalizowanie wielu firm państwowych, a przecież problem przemysłu stoczniowego jest omawiany od bardzo długiego czasu. W takich warunkach przychodzi nam pracować. To, co przedstawił dziś pan minister, czyli skład kierownictwa oraz zaproszenie Komisji do Ministerstwa Skarbu Państwa zostało przyjęte pozytywnie. Nie może być żadnej rewolucji w rządowych programach dotyczących uzdrowisk, sektora chemii ciężkiej czy paliwowego. Nie wiem, czy ktoś z moich przedmówców oczekiwał krytyki poprzedników lub zupełnie nowych projektów, ale pan minister zachował się bardzo odpowiedzialnie. Pracujmy dalej, ponieważ mamy do omówienia wiele ważnych tematów branżowych. W czasie dyskusji będziemy oczekiwać konkretnych planów i zajęcia stanowiska przez pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanBury">Programy rządowe mogą ulegać zmianie. Ministrowie przedkładają czasem swoje propozycje i jeśli przekonają większość członków rządu lub parlamentu do tych racji, to można zmieniać plany. Być może w niektórych sprawach do tego dojdzie. Cieszy mnie to, co usłyszałem od pana ministra Sławomira Cytryckiego, że woli być ministrem skarbu państwa niż prywatyzacji. Tym bardziej że nie ma już zbyt wiele do prywatyzowania i powinno się pilnować resztek majątku Skarbu Państwa. Dobrze, że pada dziś wiele pytań, ponieważ pozwoli to panu ministrowi zorientować się, czego oczekują członkowie Komisji Skarbu Państwa, jaką wiedzę chcą od pana uzyskać w wielu istotnych dla gospodarki kwestiach. Interesuje mnie, co stanie się z polskimi lasami. Leśnicy podnoszą problem, że pojawiały się pomysły sprywatyzowania polskich lasów. Pamiętam, że 2–3 lata temu był o tym mowa. Na szczęście nie został on zrealizowany. Lasy pozostały w rękach Skarbu Państwa. Dziś jest to dość istotna jego część. Druga kwestia, która mnie interesuje, to sprawa ziemi. Wiemy, że jest już orzeczenie Trybunału odnośnie do Zabużan. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, która także jest pod pana ministra nadzorem, wstrzymała licytację i sprzedaż ziemi dla polskich rolników i chłopów ze względu na to orzeczenie. Od kilku miesięcy czekamy, co rząd zaproponuje Zabużanom. Czy ziemia trafi w ich ręce, czy też zostanie stworzona inna formuła w resorcie skarbu państwa, aby zaspokoić ich roszczenia. Nie ma mowy o reprywatyzacji, a ten problem także należy rozwiązać. Każdy rząd o tym mówił, ale nic nie robił. Proszę przedstawicieli Ministerstwa Skarbu Państwa o odpowiedź na pytanie: co dalej z reprywatyzacją? Pan minister mówił o spółkach, które nadzoruje wprost, ale bardzo wiele spółek podlega pośrednio ministerstwu, poprzez Narodowe Fundusze Inwestycyjne, np. PZU NFI, czy przez Agencję Rozwoju Przemysłu lub Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa. Być może wzorem tej agencji niektóre inne spółki podlegające nieudanym programom, takim jak NFI też należy przywrócić do Skarbu Państwa, a nie czekać, aż zostaną sprzedane za bezcen. Ten pomysł społecznie i ekonomicznie nie wypalił. Uważam, że należy powiedzieć obywatelom polskim oraz posłom, ile w branży energetycznej, paliwowej, chemii ciężkiej, bankowości czy ubezpieczeniowej zostanie narodowego majątku Możemy się w pewnej chwili ocknąć i okaże się, że w pewnych branżach nie będzie już państwowego majątku. Jeśli zostaną zrealizowane koncepcje sprzedaży PKO BP, to zostanie nam tylko jeden polski bank, np. BGŻ czy BGK. Pojawia się bardzo wiele innych pytań. Interesuje mnie bardzo, jaka jest koncepcja, jeśli chodzi o sektor energetyczny. To, co się stało ze STOEN-em, było niedopuszczalnym skandalem. Jest pytanie czy nowy minister, pan Sławomir Cytrycki pójdzie tą samą drogą. Wszyscy mamy świadomość, że za półtora roku możemy wejść do UE, ostatecznie zdecyduje o tym naród. Jeśli do tego czasu nie wesprzemy niektórych firm w pewnych sektorach i nie przeprowadzimy ich restrukturyzacji, to za półtora roku zostaną wykluczone z rynku przez zagranicznych konkurentów.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanBury">Trzeba je wzmacniać i postanowić, które powinny rosnąć w siłę i warto je wspomagać finansowo. Pozostałe, z którymi sobie nie poradzimy, należy oddać w ręce dobrego inwestora. Na dziś to tyle. Mam nadzieję, że nasze spotkanie za 2 tygodnie będzie ciekawsze. Pan minister będzie znał już nasze oczekiwania odnośnie do problemów związanych ze Skarbem Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RyszardZbrzyzny">Wielu posłów wypowiadało się już na temat różnych gałęzi polskiej gospodarki, szczególnie pan poseł Gabriel Janowski zgłosił panu ministrowi wiele problemów. Chcę zadać pytanie tylko w jednej kwestii dotyczącej przemysłu farmaceutycznego. Jest to gałąź po części sprywatyzowana, a w znaczącej części skomercjalizowana. Istnieje wiele spółek i przedsiębiorstw, nad którymi pełną lub częściową kontrolę sprawuje nadal Skarb Państwa. Interesuje mnie kwestia porządkowania tej branży w sensie konsolidacji i przygotowania do wejścia do UE. Będzie to możliwe dzięki koncentracji i daniu szansy rozwojowi poprzez wyrabianie certyfikatów na nasze produkty, wspólną politykę badań i wprowadzanie nowych produktów. Uważam, że pojedynczo żaden z tych zakładów nie ma szans na rynku unijnym. Mówię o tym, ponieważ przeczytałem w dzisiejszej prasie, że Ministerstwo Skarbu Państwa rzekomo chce przekazać pozostały, chyba trzydziestoprocentowy pakiet akcji Jelfa Jelenia Góra spółce giełdowej Ciech SA. Być może jest to wyłącznie kaczka dziennikarska, ale chcę to wyjaśnić. Nie za bardzo rozumiem taką strategię, bowiem byłoby to wyłącznie zwyczajne dokapitalizowanie firmy Ciech SA, nic nieznacząca zmiana w strukturze własnościowej Jelfa Jelenia Góra i pogarszająca szansę powstania Polskiego Koncernu Farmaceutycznego transakcja. Chcę znać jasną odpowiedź na temat strategii Ministerstwa Skarbu Państwa w przemyśle farmaceutycznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RafałZagórny">Chcę krótko doprecyzować pewien temat, nawiązując do wypowiedzi pana posła Grzegorza Gruszki. Generalnie jestem przeciwnikiem dystrybucji akcji spółek Skarbu Państwa w celu zasilenia kapitału, bowiem na ogół nie jest to wykorzystywane. Nie popieram tego rozwiązania obecnie, podobnie było, kiedy byłem wiceministrem finansów. Rozumiem, że można mieć inną koncepcję i realizować ją, to znaczy przekazywać akcje. Można to zrobić jednakże w sposób profesjonalny lub nie. Na konferencji prasowej o godz. 16, kiedy Giełda Papierów Wartościowych jest zamknięta, rzecznik rządu razem z właściwym ministrem informują, że rząd podjął decyzję, iż w ciągu tygodnia zostaną przekazane akcje pewnej spółki w celu zasilenia innej. 50% akcji będzie zablokowane przez rok. Druga połowa zostanie sprzedana w otwartym bookbuilding. Rząd będzie robił wszystko, żeby pomóc to zorganizować w sposób profesjonalny spółce przejmującej. Oczywiście skutek tego typu rozwiązań jest niewielki. Można przeprowadzić to w inny sposób. W czwartek pewien wiceminister może napomknąć coś o przekazywaniu akcji. W piątek inny wiceminister też coś o tym wspomina. Za dwa tygodnie rząd podejmuje decyzje. Za kolejne trzy tygodnie następuje przekazanie akcji itd. Za każdym razem inwestorzy są niepewni co się będzie działo i giełda papierów wartościowych reaguje negatywnie. Taka jest różnica.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SławomirCytrycki">Przykro mi, że państwa dziś zawiodłem, ale najwyraźniej źle odczytałem intencje pana posła Wiesława Walendziaka. Przyjąłem, że nasze dzisiejsze spotkanie będzie miało charakter roboczy i będziemy mówić o podziale kompetencji w kierownictwie ministerstwa. Wynika dla mnie z tego jedna lekcja, że musimy bardziej precyzyjnie formułować wzajemne oczekiwania. Nie chcę, aby dzisiejsza sytuacja kiedykolwiek się powtórzyła. Musimy formułować konkretne tematy do rozmów. Jestem i będę gotów do tego rodzaju debat, ewentualnie poproszę państwa o odłożenie terminu obrad nad daną kwestią. Proszę państwa o zrozumienie, że macie do czynienia z człowiekiem, który przywiązuje dużą wagę do odpowiedzialności za słowo. Nie chcę przychodzić do państwa i opowiadać rzeczy, których nie wiem lub nie potrafię wykonać. Z tego właśnie względu odwlekam dyskusję nad programem prywatyzacji na ten rok. Mam ciągle kilka nierozwiązanych dylematów i nie potrafię dziś udzielić państwu odpowiedzi na pytania z nimi związane. Chcę przedstawić program, kiedy będę mógł powiedzieć, że jestem w stanie go zrealizować. Proszę pana posła Wiesława Walendziaka oraz innych członków prezydium Komisji o bardziej precyzyjne formułowanie tematyki naszych spotkań, chyba że uznamy, iż potrzebna jest dyskusja o filozofii prywatyzacji w ogóle.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWalendziak">Na połowę marca planujemy posiedzenie Komisji, na którym zmierzymy się z dość fundamentalnym pytaniem, czy zapisany w budżecie państwa plan przychodów z prywatyzacji na poziomie 9 mld zł jest realny. Jest to bardzo ważne pytanie, które warunkuje konsekwencje ekonomiczne dużej wagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SławomirCytrycki">Proponuję, abyśmy spotkali się w drugiej połowie dnia w Ministerstwie Skarbu Państwa. Dzięki temu nie będziemy podlegali ograniczeniom czasowym i będziemy mieli czas na dyskusję. Jeśli zajdzie potrzeba zwołania kolejnych posiedzeń tematycznych dotyczących konkretnych sektorów i planów, to jestem otwarty na państwa propozycje. Możemy się spotykać także w mniejszych gronach, tak by nie angażować całej Komisji. Deklaruję chęć odbywania tego rodzaju spotkań. Jeszcze raz podkreślam, że źle zrozumiałem intencje pana posła Wiesława Walendziaka, stąd ograniczyłem swoje wystąpienie do zmian w kierownictwie resortu. Przykro mi, że nie do końca się zrozumieliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WiesławWalendziak">Ustaliliśmy termin dwóch tygodni. Chcę pana ministra poinformować, że we wszystkich tematach, które wymieniłem, odbędą się oddzielne posiedzenia Komisji. Przyjęliśmy plan pracy, według którego odbywają się nasze spotkania. Jedno z marcowych posiedzeń poświęcone będzie Krajowej Spółce Cukrowej SA Polski Cukier. Będziemy także zajmować się prywatyzacją sektora bankowego. Oczywiście zawsze kontaktujemy się z gabinetem ministra skarbu państwa, aby te posiedzenia odnosiły się do realnych koncepcji. Chcę jedynie powiedzieć, że wszystkie poruszone przeze mnie problemy trafią w końcu na posiedzenia Rady Ministrów, ze względu na ich skalę. Jeszcze raz przypomnę, dotyczy to przyszłości PZU SA, sektora naftowego, oferty publicznej PKO BP, rynku kapitałowego, energetyki, hut stali, sektora chemii ciężkiej, uzdrowisk oraz Polskiego Cukru. Są to kwestie, które muszą angażować autorytet premiera. Jeśli rząd będzie robił nadal wrażenie tak zapracowanego, że nie będzie w stanie udzielić jasnych odpowiedzi na te kwestie, to nie zostanie to zaakceptowane przez Komisję i parlament. Jeśli rząd nie udzieli jasnych rekomendacji, dokonają tego gry sił politycznych, gospodarczych czy lobby. Sytuacja, w której rząd dopisuje strategię post factum, po zapadnięciu decyzji, jest nie do zaakceptowania. Tego typu przykładem są pisane w tej chwili strategie związane z bezpieczeństwem energetycznym w odniesieniu do gazu. Najpierw zapadają decyzje, a później dopiero pisane są programy. Cenimy powściągliwość pana ministra Sławomira Cytryckiego i rozumiemy, że z tego właśnie ona wynika. Warto skorelować także plan pracy Komisji z planem pracy Kolegium Ministerstwa Skarbu Państwa. Dylemat jest jasny. W budżecie państwa zapisano kwotę ponad 9 mld zł, jako przychody z prywatyzacji. Zasadza się to na trzech, czterech decyzjach prywatyzacyjnych. Chcemy widzieć ich merytoryczne uzasadnienie, ponieważ jeśli tego nie będzie, to presja fiskalna pod koniec roku będzie większa niż ubiegłoroczna. Chcąc uniknąć z jednej strony gorszących awantur, z drugiej strony narażenia interesów strategicznych państwa polskiego, oczekujemy merytorycznych uzasadnień dla ważnych kwestii. Warto odbyć taką dyskusję dla dobra polskiej gospodarki, państwa, resortu oraz naszej pracy w Komisji. Proponuję, aby za dwa tygodnie nasze spotkanie odbyło się w tym duchu. Spróbujmy w ciągu 2 tygodni skorygować plan pracy w Komisji pod kątem zamierzeń Kolegium ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#SławomirCytrycki">Proponuję, abyśmy rzeczywiście uzgodnili w najbliższych dniach konkretny termin, a także spotkali się i spojrzeli na plan pracy Komisji i wybrali tematy, nad którymi moglibyśmy na początku podyskutować. Uzgodnienie państwa oczekiwań i naszego planu pracy jest niezbędne. Inaczej nie będziemy mogli działać.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławWalendziak">Pan minister może odbyć spotkanie z prezydium Komisji, ponieważ przyjęliśmy już plan pracy. Jeśli dostaniemy z resortu informacje, że pewne decyzje nie są jeszcze do końca podjęte, to rzeczywiście skorygujemy odpowiednio kolejność omawianych tematów. Jesteśmy otwarci na sugestie ze strony ministerstwa. Pod ich kątem jesteśmy w stanie zaktualizować plan pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#SławomirCytrycki">W piątek odbędzie się w Sejmie debata na temat sektora energetycznego, więc na pewno odpowiedzi na kilka związanych z tym kwestii padną już za kilka dnia. Możemy zaplanować kolejne spotkania.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławWalendziak">Uzgodnimy termin spotkania Komisji z panem ministrem i pracownikami resortu. Na tym zamykam pierwszy punkt posiedzenia. Dziękuję panu ministrowi za pierwsze spotkanie z Komisją. Znajdziemy dogodny termin na spotkanie za 2 tygodnie, abyśmy mogli procedować bez pośpiechu. Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego, czyli rozpatrzenia opinii Komisji Skarbu Państwa do Rady Ministrów w sprawie przekształceń własnościowych sektora lecznictwa uzdrowiskowego. Czy mają państwo uwagi do projektu opinii, który zawiera konkluzje z posiedzenia Komisji na ten temat?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MałgorzataOstrowska">Mam uwagę odnośnie do trzeciego akapitu zaczynającego się od zdania: „W opinii Komisji niezbędne jest przyspieszenie prac nad programem określającym generalne zasady funkcjonowania i rozwoju sektora uzdrowisk”. Proponuję po słowie „funkcjonowania” dodać „finansowania”. Chodzi o to, aby w poszczególnych aktach prawnych znalazły się zapisy dotyczące stałych źródeł przychodu. Taki zapis istnieje już w ustawie o ubezpieczeniach społecznych. Chodzi o to, aby w ustawie o Narodowym Funduszu Zdrowia również był zapis mówiący o przeznaczeniu co najmniej 2% na lecznictwo uzdrowiskowe. Takie były deklaracje Ministerstwa Zdrowia.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiesławWalendziak">Jest to bardzo słuszna uwaga. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię. Zamykam drugi punkt porządku dziennego. Proponuję, abyśmy podjęli dziś także decyzję o uzupełnieniu podkomisji do spraw rynków kapitałowych i instytucji finansowych o panią posłankę Małgorzatę Ostrowską, tym bardziej że w najbliższym czasie będziemy mieć do czynienia z inicjatywami legislacyjnymi związanymi z ustawą o obrocie papierami wartościowymi np. w sprawie restrukturyzacji i prywatyzacji sektora bankowego. Taka pomoc merytoryczna na pewno będzie bardzo cenna. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że Komisja zaakceptowała moją propozycję i pani posłanka Małgorzata Ostrowska weszła w skład podkomisji stałej do spraw rynków kapitałowych i instytucji finansowych. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>