text_structure.xml 78.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Witam serdecznie wszystkich obecnych członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby. Gratuluję wszystkim posłom, którzy ubiegali się o reelekcję i uczynili to z sukcesem. Życzę, by doświadczenia państwa zdobyte również w tej Komisji okazały się niezwykle przydatne i potrzebne w pracy Sejmu V kadencji. Tym z państwa, którzy kandydowali, ale nie udało się uzyskać wystarczającego poparcia oraz tym, którzy postanowili nie kandydować życzę, aby doświadczenia zebrane w trakcie prac nad sprawami Unii Europejskiej w Sejmie okazały się przydatne i procentowały w dalszej działalności publicznej. Jestem przekonany, że te przypadki, kiedy liczba uzyskanych głosów okazała się niewystarczająca do reelekcji, nie były w najmniejszym stopniu wynikiem przeświadczenia o braku państwa kompetencji. Wiem, że wszyscy członkowie tej Komisji wyróżniali się wysokim poziomem kompetencji, wiedzy i znajomości spraw dotyczących Unii Europejskiej. Może zabrzmi to trochę górnolotnie, ale co do tej tezy jestem głęboko przekonany. Rzeczpospolita nie może sobie pozwolić na utratę tych kompetencji, które państwo posiadacie. Porządek obrad otrzymaliście państwo w zawiadomieniu o posiedzeniu Komisji. Czy są uwagi bądź propozycje do tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofOpawski">Sprawy związane z resortem infrastruktury są w porządku obrad rozproszone. Czy możemy te tematy skomasować? Chodzi mi o usprawnienie pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RobertSmoleń">Skomasujemy, panie ministrze, by praca była jak najmniej uciążliwa dla rządu, chociaż słyszymy z ust przedstawicieli Rady Ministrów, że obecność na posiedzeniach Komisji jest nawet przyjemnością. Chcę zaproponować uzupełnienie porządku obrad o jeden punkt. Wczoraj usłyszałem sugestię ze strony posła Andrzeja Gałażewskiego. Rzecz jest istotna, więc proponuję nie rozpatrywać tej kwestii w sprawach bieżących, lecz jako osobny, przedostatni punkt. Proponuję rozpatrzyć następujący temat: dyskusja w sprawie odmowy finansowania drogi szybkiego ruchu z Pyrzowic do Trasy Katowickiej. Formalnie będzie to punkt XXIV, a faktycznie rozpatrzymy w pakiecie spraw dotyczących infrastruktury. Zanim do tego dojdzie chciałbym rozpatrzyć punkt XXIII: informację o inicjatywach ustawodawczych UE, informację odnośnie do propozycji rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cła antydumpingowe na import elementów złączonych ze stali nierdzewnej, pochodzących z Chin, Indonezji, Tajwanu, Tajlandii i Wietnamu i kończącego postępowanie w stosunku do importu z Malezji i Filipin. Informuję, że do Komisji została przekazana informacja rządu w trybie art. 8 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Informacje na ten temat zostały państwu przekazane drogą elektroniczną w dniu 27 września 2005 r. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja została poinformowana o procedurach stanowienia prawa odnośnie do powyższej propozycji rozporządzenia oraz o stanowisku, jakie Rada Ministrów zamierza zająć wobec tego aktu. Sprzeciwu nie słyszę. Zamykam punkt XXIII. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu I: stanowisko rządu odnośnie do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zarządzania jakością wód w kąpieliskach, uchylającej dyrektywę 76/160/EWG (COM/2004/245). Rząd jest reprezentowany przez ministra Marka Balickiego, którego serdecznie witam. Zgodnie z nowelą ustawy, sprawy rozpatrywane w trybie art. 9 ust. 3 wymagają obecności członka Rady Ministrów. Z radością konstatuję, że minister jest osobiście obecny. Sprawa dotyczy podjęcia przez rząd decyzji bez konsultacji z Komisją. W związku z tym proszę ministra zarówno o merytoryczne wyjaśnienie, czego dotyczy dyrektywa i jakie jest stanowisko rządu, a także o wyjaśnienie przyczyn, dla których Komisja nie została poproszona o wyrażenie opinii w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekBalicki">Mówimy o dyrektywie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zarządzania jakością wód w kąpieliskach, która uchyla dyrektywę 76/160/EWG. Przyjęte stanowisko rządu jest następujące: „Polska popiera odrzucenie wszystkich poprawek Parlamentu Europejskiego”. Uzasadnienie wiąże się z tym, że przyjęcie poprawek Parlamentu Europejskiego spowodowałoby dyskwalifikację niektórych kąpielisk, a tym samym ponieślibyśmy koszty w wysokości około 100 mln euro. Dlaczego nie było możliwe zasięgnięcie opinii Komisji? Komitet Stałych Przedstawicieli w piątek, w dniu 2 września tego roku, podjął decyzję o zastosowaniu procedury pisemnej. Termin wyznaczony został na wtorek, 6 września. W poniedziałek stanowisko przygotował minister zdrowia. We wtorek zostało ono przyjęte przez KERM i wysłane do Brukseli. Nie było technicznych możliwości zasięgnięcia opinii Komisji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RobertSmoleń">To był czas, kiedy pracowaliśmy w trybie szczególnym, okres, kiedy Sejm nie zbierał się na posiedzeniach plenarnych. Państwo prowadziliście kampanię wyborczą. Staraliśmy się, żeby posiedzenia były jak najmniej uciążliwe dla posłów. Z tym wiązała się mniejsza możliwość zwołania posiedzenia Komisji, nawet w takich nadzwyczajnych sytuacjach. Gdy była konieczność szybkiego podjęcia decyzji, zazwyczaj staraliśmy się zwoływać posiedzenie Komisji. Wydaje się, że wyjaśnienia ministra są wystarczające. Co do merytorycznej części wystąpienia nie widzę chętnych do zabrania głosu. Wobec tego stwierdzam, że Komisja w trybie art. 9 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej rozpatrzyła stanowisko rządu odnośnie do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie zarządzania jakością wód w kąpieliskach, uchylającej dyrektywę 76/160/EWG (COM/2004/245) oraz przyczyny niezasięgnięcia opinii przez rząd w tej sprawie i przyjęła informację do wiadomości. Zamykam punkt I. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu VII. Kolejność wynika z prośby ministra Tadeusza Podgajniaka, aby w możliwie szybkim czasie rozpatrzyć ten punkt ze względu na inne zobowiązania pana ministra. Punkt VII - wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie propozycji zmian składanych w imieniu Wspólnoty Europejskiej i Państw Członkowskich, do załączników I-III do Protokółu z 1998 r. do Konwencji z 1979 r. w sprawie transgranicznego zanieczyszczenia powietrza na dalekie odległości dotyczącego trwałych zanieczyszczeń organicznych oraz do załączników A-C do Konwencji Sztokholmskiej w sprawie trwałych zanieczyszczeń organicznych (COM/2004/537 końcowy). Proszę pana ministra o wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszPodgajniak">Sprawa dotyczy procedury pisemnej uzgodnienia decyzji Komisji Europejskiej i rozszerzenia załączników I-III do Konwencji o transgranicznym przemieszczaniu zanieczyszczeń, tzw. Konwencji Sztokholmskiej w celu wyeliminowania z obrotu niektórych chlorowanych związków chemicznych, ograniczenia obrotu i emisji tych substancji. One nie występują w obrocie i nie są stosowane na terenie Polski. W związku z tym stanowisko rządu w tej sprawie, zresztą powtarzające to dotyczące wewnętrznych uregulowań w formie dyrektywy zmierza do poparcia Komisji Europejskiej. Wszystkie 25 krajów członkowskich zajęło podobne stanowisko. Właśnie w tej chwili na posiedzeniu grupy roboczej w Genewie przedstawiciele Komisji Europejskiej zgłaszają ten wspólny wniosek jako uzgodniony wewnątrz Unii Europejskiej. Ministerstwo Środowiska zostało zobowiązane do przygotowania stanowiska rządu w dniu 6 września po południu, z terminem zakończenia pracy do godz. 12.00 w dniu 8 września. Następnego dnia przekazaliśmy przygotowane stanowisko do uzgodnień międzyresortowych. Zostały one przeprowadzone przez UKIE. Do godz. 10.00 w dniu 8 września żadne uwagi z resortów nie wpłynęły. UKIE przekazało więc dokument do Komisji, ale państwu posłom do oceny pozostało 12 minut. W związku z tym wykonanie procedury było niemożliwe. Ubolewam nad tym, ale staraliśmy się przygotować stanowisko w trybie ekspresowym. Proszę o przyjęcie tych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Nie widzę chętnych do zabrania głosu. Wyjaśnienia ministra odnoszące się do przyczyn niezasięgnięcia opinii są bardzo precyzyjne. Rząd próbował zasięgnąć takiej opinii, ale ze względu na bardzo ograniczony czas nie było możliwości zwołania posiedzenia, ani nawet zastosowania procedury obiegowej, elektronicznej. Siłą rzeczy zostaliśmy zmuszeni do tego, aby ten punkt rozpatrywać w trybie art. 9 ust. 3. Skoro nie ma zastrzeżeń ani do zajętego przez rząd stanowiska, ani do wyjaśnień zaprezentowanych przez ministra, stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości stanowisko odnośnie do wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie propozycji zmian składanych w imieniu Wspólnoty Europejskiej i Państw Członkowskich, do załączników I-III do Protokółu z 1998 r. do Konwencji z 1979 r. w sprawie transgranicznego zanieczyszczenia powietrza na dalekie odległości dotyczącego trwałych zanieczyszczeń organicznych oraz do załączników A-C do Konwencji Sztokholmskiej w sprawie trwałych zanieczyszczeń organicznych (COM/2004/537, a także wyjaśnienia dotyczące niezasięgnięcia opinii Komisji w tej sprawie. Na tym zamykam punkt VII. Na prośbę rządu przechodzimy do rozpatrzenia pakietu spraw dotyczących infrastruktury. Myślę, że możemy zacząć od rozpatrzenia punktu VI, to jest stanowiska rządu odnośnie do projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 1999/62/WE w zakresie pobierania opłat od pojazdów ciężkich za użytkowanie dróg (COM/2003/448).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofOpawski">Chciałbym wyjaśnić, dlaczego nie odbyła się normalna konsultacja w tej sprawie. Podobnie jak w poprzednich przypadkach, projekt tej dyrektywy został przysłany w piątek, 2 września. Odpowiedź musiała być udzielona do 6 września. Treść tej dyrektywy została z Komisją skonsultowana. Na początku września chodziło o zaakceptowanie prac redakcyjnych i językowych nad ostateczną wersją projektu. 20 kwietnia 2005 r. miałem przyjemność przed państwem prezentować stanowisko rządu, a 21 kwietnia na posiedzeniu Rady Transportu Unii Europejskiej. Treść, która była skonsultowana z Komisją jest wersją, jaka została ostatecznie zaakceptowana. Uzgodnienie dotyczyło kwestii wyłącznie technicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Nie widzę chętnych do zabrania głosu. Rozumiem, że w związku z tym mogę stwierdzić, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości stanowisko rządu odnośnie do projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 1999/62/WE w zakresie pobierania opłat od pojazdów ciężkich za użytkowanie dróg (COM/2003/448) oraz o przyczynach niezasięgnięcia opinii Komisji w tej sprawie. Na tym zamykam punkt VI. Przechodzimy do punktu III, to jest do rozpatrzenia informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii (6 października 2005 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Korzystam z okazji, że obecny jest pan minister. Proszę więc o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrzysztofOpawski">Do tej pory nie mamy informacji, jaka jest lista punktów A, czyli przyjmowanych bez dyskusji. Możemy domniemywać, jakie kwestie znajdą się na tej liście. Prawdopodobnie będą to projekty decyzji dotyczące umów lotniczych z Libanem, Gruzją, Azerbejdżanem, Chorwacją i Bułgarią. To wynika z orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2002 r. We wszystkich umowach Komisja Europejska próbuje dokonać zmian umożliwiających realizację umów zgodnie z prawem wspólnotowym. Oprócz tego odbywają się negocjacje związane z tzw. umowami globalnymi, o czym już też wcześniej informowaliśmy, zawieranymi z takimi krajami, jak: Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Chile, Indie, Australia i Nowa Zelandia. O tych sprawach w kolejnych punktach będzie mówił prezes Krzysztof Kapis. Przedstawi szczegółowe informacje. Oprócz tego może się pojawić projekt dyrektywy dotyczącej wzmocnienia ochrony portów. Ten projekt został Komisji zaprezentowany 19 sierpnia 2004 r. W zasadzie dyrektywa nie wzbudza żadnych kontrowersji, była przez nas poparta. Wiąże się ona z podpisaną przez Polskę Konwencją Międzynarodowej Organizacji Morskiej. W zakresie transportu lądowego w ramach punktu A może się pojawić sprawa utworzenia wspólnego obserwatorium ruchu w regionie alpejskim. Chodzi o równomierne obciążenie infrastruktury w tym rejonie. Ta kwestia również była prezentowana państwu 27 lipca br. Nie wywołuje ona wątpliwości. Nasze stanowisko się nie zmieniło. Wszystkie te punkty w trakcie posiedzenia Rady nie są dyskutowane i głosowane, one przechodzą automatycznie. Nie wiadomo, jaka to będzie to lista. Ta część została przedstawiona gwoli poinformowania Komisji. Podczas posiedzenia Rady planowana jest dyskusja na temat dyrektywy Rady w sprawie rozwoju kolei wspólnotowych, a więc fragmentu tzw. trzeciego pakietu kolejowego. Ta sprawa była przedmiotem obrad Komisji 2 marca, 15 kwietnia i 6 lipca br. Jak zapewne państwo pamiętają, rząd popierał przyjęcie dyrektywy, opowiadając się jednak za opóźnianiem terminu liberalizacji rynku, by można było dokończyć restrukturyzację przedsiębiorstw kolejowych w Polsce, a dopiero potem liberalizować rynek w skali europejskiej. Chodzi o to, byśmy byli bardziej równoważnym partnerem dla kolei zachodnioeuropejskich, które dawno temu zdążyły się dostosować do warunków konkurencji. Istniała pewna rozbieżność z państwa stanowiskiem. Państwo opowiadaliście się za utrzymaniem terminu krótszego. W tej sprawie toczą się prace w grupie roboczej. Stanowisko, które chcielibyśmy zająć jest takie, by próbować przyłączyć się do grupy państw opowiadających się za późniejszym wprowadzeniem liberalizacji. Motywujemy to jak poprzednio. Nie chcielibyśmy w tej chwili przywiązywać tego opóźnienia do konkretnych lat czy dat. Jak się spodziewamy, będzie poszukiwany kompromis. Jeżeli dzisiaj zajęlibyśmy sztywne stanowisko, to mielibyśmy układ zerojedynkowy: albo byśmy forsowali na przykład 2012 rok, albo zostalibyśmy przegłosowani i otrzymali to, co proponuje ta grupa państw, która uważa, że rynek kolejowy należy liberalizować w przyspieszonym tempie. Nam zależy na znalezieniu rozwiązania pośredniego. Jak powiedziałem, przyłączamy się do grupy państw, którym zależy na późniejszym wprowadzeniu tego projektu z powodów, o których już mówiłem. Dotychczas odbyło się jedno posiedzenie grupy roboczej, na którym rozpatrywano ten projekt. Dnia 28 września odbyło się pierwsze czytanie projektu w Parlamencie Europejskim. Podkreślił on konieczność przyspieszenia liberalizacji rynku, w tym także przewozów krajowych. Na posiedzeniu Rady Ministrów odbędzie się w tej sprawie dyskusja, która nie zakończy się podjęciem decyzji. Chcielibyśmy w trakcie tej dyskusji prezentować stanowisko, jakie przedstawiłem. Dyrektywa przez wiele krajów, w tym przez Polskę jest łączona z kolejną sprawą, która będzie przedmiotem wymiany poglądów na posiedzeniu Rady. Chodzi o usługi publiczne w transporcie kolejowym i drogowym.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KrzysztofOpawski">Ta kwestia była już prezentowana na posiedzeniu Komisji w dniu 16 września br. W swoim stanowisku poparliśmy projekt tego rozporządzenia. Podobnie jak grupa krajów opowiadających się za późniejszą liberalizacją, my również wskazujemy, by łączyć to rozporządzenie z kwestią liberalizacji rynku. Chodzi o znalezienie granicy między zakresem liberalizacji rynku a świadczeniem usług publicznych, by nie dochodziło do zafałszowań polegających na subsydiowaniu części zliberalizowanego rynku. Jesteśmy za tym, by Rada, jak i Parlament Europejski, rozpatrywały te kwestie wspólnie. Takie stanowisko zamierzamy zaprezentować podczas wymiany poglądów na posiedzeniu Rady. Ta kwestia nie kończy się podjęciem decyzji. Jest jeszcze projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie praw osób o ograniczonej możliwości poruszania się, podróżujących drogą lotniczą. Poproszę prezesa Krzysztofa Kapisa o szersze przedstawienie sprawy. Ta kwestia została już zaprezentowana państwu 23 marca br. Rząd poparł przyjęcie projektu rozporządzenia, który został praktycznie uzgodniony w trakcie wcześniejszych etapów prac. Rada formalnie to potwierdzi, przyjmując tzw. ogólne podejście. Są duże szanse na to, że projekt zostanie przyjęty w pierwszym czytaniu w Parlamencie Europejskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RobertSmoleń">Z pewnością kwestią wywołująca największe zainteresowanie i pewnie kontrowersje, ponieważ występuje różnica zdań, jest sprawa trzeciego pakietu kolejowego. Minister zwrócił uwagę, że Komisja zaleciła rządowi odstąpienie od postulatu przesunięcia terminu liberalizacji rynku. Nie było to przypadkowe, tylko poprzedzone dyskusjami na posiedzeniach Komisji. Przypomnę, że trzeci pakiet kolejowy otrzymaliśmy wówczas w trybie art. 8 ustawy. Zgodnie z obowiązująca wówczas wersją ustawy, Komisja miała jedynie możliwość wyrażenia opinii w trybie regulaminu Sejmu, a nie w trybie ustawowym. Taka opinia została wyrażona. W opinii nr 38 m.in. stwierdziliśmy, że: „Biorąc pod uwagę przewlekłość procesu restrukturyzacji Polskich Kolei Państwowych, monopolistyczne praktyki niektórych przewoźników krajowych, niską jakość usług w krajowym ruchu pasażerskim, fakt że liberalizacja rynku międzynarodowych przewozów pasażerskich może spowodować korzystne zmiany na polskim rynku przewozów pasażerskich, które w końcowym bilansie mogą doprowadzić do wzrostu jakości usług przewozowych i zwiększenia liczby pasażerów, Komisja do Spraw Unii Europejskiej zaleca rządowi rezygnację z postulowania przesunięcia terminu otwarcia rynku międzynarodowych przewozów pasażerskich z 1 stycznia 2010 r. na 1 stycznia 2012 r.”. Rząd odniósł się do tego postulatu. Przeprowadziliśmy kolejną dyskusję. Po posiedzeniu w dniu 6 lipca 2005 r. Komisja ponowiła tę opinię, ale również w tym nieustawowym trybie. Z pewnością państwo posłowie doskonale pamiętacie te dyskusje, bo wywoływały one wielkie zainteresowanie. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejGałażewski">Zostało już przypomniane stanowisko Komisji, więc nie będę tego powtarzał. Mam kilka pytań. Czy jest tak, że nasze spółki przewożące pasażerów, a w szczególności spółka „PKP Przewozy Regionalne” jest deficytowa i pochłania dotacje z budżetu państwa? Czy za korzystanie z infrastruktury spółka ta płaci w należnych kwotach i określonych terminach, czy też przepływu pieniędzy nie ma? To pytanie jest w kontekście przypuszczenia, że przy liberalizacji przewozów nowi przewoźnicy będą płacić jak należy za korzystanie z infrastruktury. Spółka zarządzająca infrastrukturą będzie miała większe przychody i możliwości inwestowania, co poprawi stan infrastruktury. Jeżeli prawdą jest, że płatności ze strony polskich spółek są niepełne, to można wysnuć wniosek, że dopiero po zliberalizowaniu rynku będzie można liczyć na inwestowanie w infrastrukturę, a nie przed tym. Skąd wzięła się prognoza, że dwa lata wystarczą na pełną restrukturyzację spółek przewozowych i spowodowanie, że staną się one konkurencyjne na rynku europejskim? Czy są prowadzone jakieś prace w kierunku modernizacji tych spółek, czy ta prognoza jest tylko na zasadzie życzeniowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#RobertSmoleń">Czy są inne pytania do ministra? Nie słyszę. Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofOpawski">Chciałbym poprosić o odpowiedź ministra Grzegorza Mędzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzMędza">Pierwsze pytanie dotyczyło „PKP Przewozy Regionalne”. Jakie są warunki finansowe funkcjonowania tej spółki? Firma prowadzi działalność nadal ze stratą. Strata ta jednak maleje. W 2003 r. wynosiła 1,25 mld zł, w 2004 r. - przy pominięciu czynników nadzwyczajnych - była to strata na poziomie 750 mln zł. Na ten rok przewidujemy stratę w wysokości 500 mln zł, co biorąc pod uwagę amortyzację sprawia, że spółka zbliża się do równowagi w przepływach bieżących. Historyczne negatywne wyniki mają wpływ na przepływy finansowe i powodują zakłócenia w płynności, w tym w zakresie płatności na rzecz zarządcy infrastruktury. Chciałbym zaznaczyć, że poprawa wyników finansowych „PKP Przewozy Regionalne” potwierdza, iż potrzebny jest czas na to, by polscy przewoźnicy mogli skutecznie i efektywnie konkurować z podmiotami zagranicznymi. Jeżeli chodzi o postulowane przesunięcie terminu liberalizacji rynku, to warto powiedzieć, że stanowisko prezentowane przez stronę polską na najbliższym posiedzeniu polegać będzie na opowiedzeniu się za późniejszym terminem, bez wskazywania daty. Podobnie jak „PKP Przewozy Regionalne”, „PKP Intercity” przechodzi również istotne zmiany powodujące poprawę wyników finansowych. Widzimy postępy w zakresie zdolności polskich przewoźników do konkurowania na rynku, ale ten proces się jeszcze nie zakończył. Podsumowując, chciałbym powiedzieć, że szybkie otwarcie rynku nie jest krokiem fair w stosunku do przewoźników z takich krajów, jak Polska. Należy pamiętać o tym, że w krajach „piętnastki” przez lata przeznaczano miliardy euro na różne formy wspierania transportu kolejowego. U nas takich form wspierania nie było. Natychmiastowe otwarcie rynku nie oznacza stworzenia właściwych i równych warunków konkurencji dla różnych podmiotów z państw europejskich. Dlatego Polska powinna być w gronie tych krajów, które raczej opowiadają się za późniejszym terminem wprowadzenia przepisów, a nie wcześniejszym. Chciałbym zaznaczyć, że co do zasady zgadzamy się, że liberalizacja powinna nastąpić. Jest tylko kwestia właściwego z punktu widzenia interesów Polski terminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RobertSmoleń">Więcej chętnych do zabrania głosu w tym punkcie nie widzę. Dobrze mówił pan minister, bo wszystkich przekonał. Chcę zaproponować, żeby Komisja podtrzymała opinię w brzmieniu, o którym mówiłem, ale tym razem już w trybie ustawowym, a nie regulaminowym. To stanowisko było wielokrotnie dyskutowane. Czy w tej sprawie są jakieś głosy? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia opinii w brzmieniu, które odczytałem? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię odnoszącą się do trzeciego pakietu kolejowego, a w pozostałych punktach, które mają być rozpatrywane na posiedzeniu Rady do Spraw Transportu, Telekomunikacji i Energii w dniu 6 października 2005 r. Komisja postanowiła nie wydawać opinii w związku z pełną zbieżnością projektowanych stanowisk rządu ze stanowiskami przedstawianymi uprzednio oraz z opiniami Komisji w tych sprawach. Następne posiedzenie Komisji jest zaplanowane na 7 października, a więc po posiedzeniu Rady. Proszę ministra Krzysztofa Opawskiego o spowodowanie możliwie pilnego przesłania nowych dokumentów, jeśli takie się pojawią. Wówczas będziemy rozpatrywać je w trybie obiegowym, aby móc wyrazić opinię przed posiedzeniem Rady. Jeżeli będzie taka możliwość, to prosiłbym o tym pamiętać. Na tym zamykam punkt III. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu XXIV, a więc do dyskusji w sprawie odmowy finansowania drogi szybkiego ruchu z Pyrzowic do Trasy Katowickiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanKurylczyk">W grudniu 2000 r. rząd RP zawarł z Komisją Europejską umowę o współfinansowaniu drogi dojazdowej do portu lotniczego w Pyrzowicach. Umowa dzieliła tę inwestycję drogową na dwa etapy. Etap pierwszy obejmował odcinek 3 km dwujezdniowej drogi ekspresowej. Dopłaty z Unii Europejskiej wyniosły 15.173.138 euro. Drugi etap obejmował drogę ekspresową o długości 9,5 km, przy czym miał być realizowany w całości ze środków krajowych. Pierwszy etap został wykonany w terminie. Pełna kwota została wykorzystana i rozliczona. Natomiast realizacja drugiego etapu nie rozpoczęła się do dzisiaj. Wynika to z faktu, iż po podjęciu przez wojewodę decyzji o zgodzie na budowę tego odcinka drogi mieszkańcy gminy Mierzęcice zaskarżyli tę decyzję do sądu. Sprawa trwała aż do 2005 r. Były dwukrotne odwołania. Sąd nie pozwolił na rozpoczęcie budowy do zakończenia rozpatrywania tej sprawy. Dopiero 25 maja bieżącego roku wydał wyrok niekorzystny dla mieszkańców, a korzystny dla budowy. Niestety, budowy w tym czasie nie można było zacząć. Nie można było bowiem przed wyrokiem rozpisać przetargu na wykonanie robót. 25 maja br. podjęliśmy działania, by skrócić procedurę przetargową. Uzyskaliśmy zgodę Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych na to, by przetargi odbyły się w trybie negocjacyjnym. Ten tryb zakończył się kilka dni temu. Został wybrany wykonawca. Do 4 października br. jest czas na złożenie odwołań. Jeśli do tego dnia nie zostaną one złożone, wówczas w ciągu tygodnia wybrany wykonawca przystąpi do robót drogowych. Pozostaje październik i listopad. To są miesiące, w których znacząco można zaawansować prace na całej długości drogi. Niestety, nie będzie można kłaść bitumu, ponieważ poniżej minus 5 stopni C jakość nawierzchni byłaby zła, niezgodna z normami. Spodziewać się można, że do końca tego roku, a taki był termin, nie zakończymy budowy. Równolegle do postępowań sądowych i przetargowych prowadzone były negocjacje w Komisji Europejskiej nad przedłużeniem terminu budowy do końca III kwartału przyszłego roku. Do tego terminu bez żadnych problemów budowę można wykonać. Odbyto dwa spotkania w UE, a minister Krzysztof Opawski prowadził rozmowy z komisarz Danutą Hübner. Mamy informację, że istnieje możliwość przedłużenia tego terminu, jeżeli w najbliższym czasie rozpoczniemy prace. Nic nie wskazuje na to, że jakieś prawne przeszkody mogłyby je wstrzymać. Rozpoczynamy budowę w pierwszych dniach października. Minister Krzysztof Opawski planuje spotkanie z komisarzem odpowiadającym m.in. za sprawy rozliczenia tej drogi. Mając argument w postaci rozpoczętej roboty, zaprosimy komisarza na wizytację budowy i poprosimy o przedłużenie tego terminu. Po wszystkich rozmowach wydaje się nam, że jest to możliwe. W przypadku przedłużenia terminu realizacji inwestycji nie będzie trzeba dokonywać żadnych wpłat na rzecz Unii Europejskiej. Zagrożenie polega na tym, że jeśli inwestycja nie zostanie wykonana w ustalonym terminie, to Komisja Europejska może zażądać zwrotu dotacji z pierwszego etapu, a więc kwoty ponad 15 mln euro. W naszym odczuciu jest możliwość uniknięcia tej sankcji. Uczyniliśmy wszystko co jest możliwe i zgodne z prawem, by w jak najkrótszym terminie zakończyć proces sądowy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanKurylczyk">Dostarczaliśmy na czas wszystkie niezbędne materiały. Jako Ministerstwo Infrastruktury nie mamy wpływu na przebieg procesów sądowych. Urząd Zamówień Publicznych udzielił zgody na system negocjacyjny, co przynajmniej o pół roku przyspieszyło sprawę samego przetargu i umożliwia rozpoczęcie robót w pierwszej dekadzie października br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejGałażewski">Punkt ten został wniesiony do porządku obrad na moją prośbę. Dowiedziałem się w trakcie prowadzenia kampanii wyborczej, że jest przygotowywany wniosek o zaskarżenie decyzji ministra infrastruktury. Zainteresowani tym są właściciele zakładu mięsnego, którzy uważają, że inwestycja jest prowadzona za blisko ich zakładu. Na tym polega problem. Przy wniesieniu sprawy do sądu będą możliwe straty, bo nawet wynegocjowany rok może okazać się niewystarczający na wykonanie prac. Odbyłem rozmowę z właścicielami, z reprezentującym ich prawnikiem i z człowiekiem, który zasygnalizował mi sprawę, choć osobiście nie jest zainteresowany. Mam kopię przygotowanej skargi na decyzję administracyjną. Nie będę mówił o szczegółach, dlaczego decyzja jest zaskarżana. Chodzi mi o sam fakt wniesienia tej skargi. Uznano, że niewystarczająca jest odległość między granicą drogi a granicą zakładu mięsnego. Drugim elementem skargi jest odniesienie się do raportu w sprawie oddziaływania inwestycji na środowisko, a zwłaszcza emisji tlenku azotu. Mamy więc dwa aspekty sprawy. Nie jestem na tyle znawcą, by się do tego szczegółowo odnieść. Chodziło mi o te 15 mln euro. Zainteresowane osoby twierdzą, że są chętne do negocjacji, ale nikt z nimi nie ma ochoty rozmawiać, ani wojewoda, ani minister. Jeżeli nie będą partnerami do rozmowy, to zaskarżą decyzję i kołomyja będzie od nowa. W związku z tym 15 mln euro prawdopodobnie nie da się odzyskać. Jak wiem, Unia Europejska jest dość ostrożna w sprawach, w związku z którymi toczą się procesy. Zapowiedzieli, że pojadą do Brukseli i przywiozą specjalistę, który zmierzy rzeczywistą odległość między zakładem a drogą. Sytuacja jest absurdalna, dlatego że faktycznie chodzi o przesunięcie drogi o chyba 40 m. Jest to problem, który - jak się wydaje laikowi - mógł być dawno rozwiązany. Tymczasem spór jest prowadzony na zasadzie, kto komu pokaże co potrafi. Na zasadzie rozwiązania polubownego można by problem rozwiązać. Prosiłem, żeby nie wysyłano tego wniosku i nie wykonywano żadnych ruchów do dzisiejszego posiedzenia Komisji, podczas którego publicznie można było przedstawić problem i zapytać się o stanowisko Ministra Infrastruktury. Jest obawa, że będą od nowa kłopoty z tym odcinkiem drogi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanKurylczyk">Problem polega na tym, że wiele zakładów zlokalizowanych w sąsiedztwie dróg ekspresowych i autostrad chce wykorzystać sytuację. Wchodzi w negocjacje, w wyniku których najczęściej uzyskuje jakąś finansową rekompensatę za hipotetyczne straty. Zakład ten na początku tego roku skierował do sądu skargę. Sąd odbył całe postępowanie procesowe. 20 maja 2005 r. wydał prawomocny wyrok. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił wszystkie zarzuty, tak dotyczące odległości drogi od zakładu, jak i zanieczyszczeń, tlenków azotu, tlenków siarki. Jest to wyrok prawomocny, ostateczny, nie dający szans zaskarżenia. Wiem, że zainteresowana osoba poszukuje dalszych możliwości wywoływania tego tematu, ale mamy prawomocny wyrok i nie podejmujemy dyskusji w tej sprawie. Nikt nie chce, by zakład ponosił straty. Z wypowiedzi ludzi znających się na ochronie środowiska wynika, że to nie grozi. Złożenie skargi czy wniosku do Brukseli wobec prawomocnego wyroku sądu nie wstrzymuje biegu inwestycji. To nie przedłuży terminu rozpoczęcia inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejGałażewski">Rozumiem, że nie ma obaw co do przedłużania tej przepychanki i ewentualnej straty 15 mln euro. Tak zrozumiałem wypowiedź. Dziękuję za odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanKurylczyk">Obawiamy się, że ci ludzie będą docierać do posłów i do senatorów, być może do nowych parlamentarzystów, którzy jeszcze nie znają sprawy. Od nowa na to będziemy odpowiadać. Wydaje się, że wyrok sądu jest ostateczną decyzją w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RobertSmoleń">Odniosłem wrażenie, że w konkluzji wyraźnie pan minister powiedział, że takiego zagrożenia w przypadku tego zakładu nie ma w związku z tym, że sprawa na drodze sądowej jest już zakończona. Rozumiem, że ta informacja usatysfakcjonowała posła Andrzeja Gałażewskiego. Sądzę, że pozostali członkowie Komisji również podzielają tę satysfakcję. Nie ma potrzeby, by ten punkt zakończyć jakąś opinią bądź stanowiskiem Komisji. Nie słyszę sprzeciwu, więc zamykam punkt XXIV. Zgodnie z prośbą ministra Krzysztofa Opawskiego przechodzimy do rozpatrzenia punktu XIV, to jest do wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady uchylającej dyrektywę 90/544/EWG w sprawie pasm częstotliwości wyznaczonych dla skoordynowanego wprowadzenia paneuropejskiego naziemnego publicznego radiowego systemu przywoławczego we Wspólnocie (COM/2005/361 końcowy). Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofOpawski">Sprawa ta pojawia się w związku z tym, ze postęp technologiczny w dziedzinie łączności jest szybszy od legislacji. Zarezerwowane dyrektywą z 1990 r. częstotliwości nie zostały wykorzystane. Dyrektywa ta wymaga uchylenia. Nie budzi to żadnych wątpliwości. Rząd w pełni to popiera. Skutki prawne uchylenia dyrektywy mogą być takie, że zaistnieje konieczność nowelizacji dwóch rozporządzeń, rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie tzw. krajowej tablicy przeznaczeń częstotliwości oraz rozporządzenia ministra infrastruktury w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia. Taka jest oczywista konsekwencja zwolnienia pasma częstotliwości. Praktycznie nie ma innych konsekwencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RobertSmoleń">Sprawa wydaje się być oczywista i jasna. Gdyby nie to, że cały czas pracujemy w specyficznym trybie, w którym każdy projekt dokumentu jest rozpatrywany przez Komisję, temat może by nie znalazł się w porządku obrad. Nie ma procedury, którą stosowaliśmy przed wakacjami parlamentarnymi i kampanią wyborczą. Jeżeli dwóch posłów koreferentów, jeden reprezentujący opozycję, a drugi obóz rządowy, nie zgłaszali zastrzeżeń do projektu aktu prawnego Unii Europejskiej i projektu stanowiska rządu, to wówczas Komisja kwitowała sprawę stwierdzeniem, że nie wnosi uwag do projektu aktu prawnego. Gdyby nie to, że pracujemy w wydłużonym trybie, pewnie tego projektu byśmy nie rozpatrywali. Pro forma chcę zapytać, czy ktoś z członków Komisji chciałby wnieść uwagi? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że Komisja w trybie art. 6 rozpatrzyła wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady uchylającej dyrektywę 90/544/EWG w sprawie pasm częstotliwości wyznaczonych dla skoordynowanego wprowadzenia paneuropejskiego naziemnego publicznego radiowego systemu przywoławczego we Wspólnocie (COM/2005/361 końcowy) i postanowiła nie wnosić uwag do projektu tego dokumentu. Zamykam punkt XIV. Teraz chciałbym przejść do rozpatrzenia pakietu dokumentów w trybie art. 6 ust. 4 ustawy, a więc do punktów XIX, XX, XXI i XXII. Te dokumenty mają być rozpatrzone na posiedzeniu Rady do Spraw Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych. Informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas tej Rady mamy w punkcie II. Aby móc rozpatrzyć punkt II trzeba wpierw omówić wspomniane cztery punkty. Proponuję je rozpatrzyć łącznie. Proszę ministra o zwięzłe przedstawienie problemów. Gdyby nie ten wydłużony tryb pracy Komisji, pewnie byśmy ich w ogóle nie rozpatrywali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarcinKaszuba">Pierwsza sprawa dotyczy rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cła antydumpingowe oraz zarządzającego pobór tymczasowych ceł antydumpingowych nałożonych na import kwasu trichloroizocyjanurowego pochodzącego z Chin i USA. 7 kwietnia 2005 r. rozporządzeniem Rady na import tego kwasu pochodzącego z Chin i ze Stanów Zjednoczonych zostały nałożone tymczasowe środki antydumpingowe. W obecnie proponowanym rozporządzeniu Komisja Europejska proponuje nałożenie ostatecznych ceł antydumpingowych oraz pobór tymczasowych ceł antydumpingowych nałożonych na import tego towaru z Chin i Stanów Zjednoczonych. W Polsce nie produkuje się tego kwasu, nie jest też on wykorzystywany do dalszego przetwarzania. Mamy do czynienia jedynie z marginalnym importem tego towaru z Chin i ze Stanów Zjednoczonych. Propozycja Rady jest uzasadniona w świetle wyników przeprowadzonego postępowania. Nie narusza to polskiego interesu gospodarczego. Uprzejmie proszę o akceptację niniejszego stanowiska rządu w odniesieniu do tego projektu. Następne jest rozporządzenie Rady nakładające ostateczne cło antydumpingowe oraz stanowiące o ostatecznym poborze cła tymczasowego nałożonego na przywóz niektórych rodzajów cegieł pochodzących z Chin. Rząd popiera wydanie proponowanej regulacji. Rozporządzeniem Rady z dnia 13 kwietnia 2005 r. na import niektórych materiałów ogniotrwałych pochodzących z Chin został nałożony tymczasowy środek ochronny w postaci cła antydumpingowego. Nałożenie tych ceł nie naruszy interesów Wspólnoty, ponieważ udział tych materiałów w kosztach produkcji stali nie przekracza 1 proc. W związku z powyższym proponuje się nałożenie ostatecznych ceł antydumpingowych na przywóz niektórych materiałów ogniotrwałych. Polska popiera wydanie proponowanej regulacji. Skutkiem prawnym rozporządzenia będzie uiszczenie cła antydumpingowego przez podmioty importujące te materiały z Chińskiej Republiki Ludowej. Wejście w życie tego rozporządzenia nie powinno wywołać żadnych skutków ani społecznych, ani gospodarczych. Nie będzie też miało skutków finansowych dla budżetu, poza ewentualnym zwiększeniem wpływów do budżetu państwa. Uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie tego projektu. Kolejny punkt dotyczy rozporządzenia Rady nakładającego ostateczne cło antydumpingowe na import politereftalenów etylenu pochodzących z Indii. Rozporządzenie ma charakter techniczny, nie rodzi żadnych skutków finansowych, poza ewentualnym zwiększeniem dochodów budżetu państwa. Rząd popiera wprowadzenie tej regulacji. Uprzejmie proszę o zaakceptowanie tego stanowiska. Ostatnia sprawa też ma charakter techniczny, dotyczy tej samej sprawy, tylko że nałożenia ostatecznego cła wyrównawczego na import tego towaru z Indii. Uprzejmie proszę Komisję o zgodzenie się ze stanowiskiem rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#RobertSmoleń">Wymienione cztery dokumenty były przedstawione Komisji na posiedzeniu w dniu 22 sierpnia 2005 r. w trybie art. 8 ustawy, więc są posłom znane. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie? Nie słyszę. W związku z tym stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 4 ustawy dokument COM/2005/413, COM/2005/416, COM/2005/418 i COM/2005/424 i postanowiła nie zgłaszać uwag do tych projektów dokumentów. Teraz możemy przystąpić do rozpatrzenia punktu II: informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych Unii Europejskiej na posiedzeniu Rady ds. Ogólnych i Stosunków Zewnętrznych (3 października 2005 r.), w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej. Rząd powinien być reprezentowany przez ministra Jarosława Pietrasa, którego jeszcze nie widzę, bo nadal trwa posiedzenie Komitetu Europejskiego Rady Ministrów. Zgodnie z nowelizowaną ustawą dysponujemy pisemną informacją rządu odnoszącą się do punktów, jakie mają być rozpatrywane na tym posiedzeniu. Przy okazji chcę stwierdzić, że postulat, by informacje były formułowane na piśmie wydaje się zasadny, bo taka informacja jest precyzyjna i w sposób racjonalny pozwala podjąć decyzję przez Komisję. Przypomnę ten dokument i projekty aktów prawnych, które mają być rozpatrywane na posiedzeniu Rady. Jeżeli będzie konieczność uzyskania dodatkowych informacji, to zaczekamy na przybycie ministra Jarosława Pietrasa, a jak nie, to podejmiemy decyzje bez jego obecności, co będzie wyłomem od zwyczajowej praktyki. Na liście A znajdują się takie projekty aktów prawnych, jak rozporządzenie Rady ustanawiające środki wykonawcze do dyrektywy 77/EWG w sprawie wspólnego systemu podatku pod wartości dodanej (COM/2004/641). Ten dokument był rozpatrywany na posiedzeniu Komisji 6 maja 2005 r. Następny jest wniosek dotyczący dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zawierający sprostowanie do dyrektywy 2004/18 WE w sprawie koordynacji procedur udzielania zamówień publicznych na roboty budowlane, dostawy i usługi (COM/2005/214). Ten dokument został zaopiniowany przez Komisję 1 lipca br. Mamy też cztery dokumenty, które przed chwilą rozpatrzyliśmy i postanowiliśmy nie zgłaszać uwag. Następnie jest dokument COM/2005/051, który był rozpatrywany 1 kwietnia 2005 r. Kolejny jest wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie podpisania protokołu do porozumienia ramowego o handlu i współpracy między Wspólnotami Europejskimi i państwami członkowskimi - z jednej strony a Republiką Korei - z drugiej strony w celu uwzględnienia przystąpienia 10 nowych krajów do Unii Europejskiej (COM/2005/281). Ten dokument był zaprezentowany na posiedzeniu Komisji w dniu 27 lipca br. Następny dokument (COM/2004/272) był zaprezentowany na posiedzeniu Komisji w dniu 2 czerwca br. We wszystkich tych sprawach stanowisko rządu nie zmieniło się w stosunku do tego, które było zaprezentowane na posiedzeniach Komisji. Jest ono zbieżne ze stanowiskami Komisji. W związku z tym chcę zapytać, czy jest sprzeciw wobec uznania, że Komisja postanawia przyjąć do wiadomości informację rządu w tej sprawie? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że taka jest decyzja Komisji. Zamykam punkt II. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu IV, do przedstawionego w trybie art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej „Raportu o Stanie Realizacji Przygotowań Organów Administracji Państwowej do Współpracy z SIS II i VIS”.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#RobertSmoleń">Rząd jest reprezentowany przez ministra Pawła Dakowskiego, który jest pełnomocnikiem rządu do tej sprawy. Proszę pana ministra o ogólne zaprezentowanie raportu, który został przekazany członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PawełDakowski">Raport został przyjęty przez Radę Ministrów 25 lipca br. Przedmiotem raportu było przedstawienie aktualnego stanu przygotowań organów administracji państwowej do współpracy z systemem informacyjnym Schengen poprzez wskazanie aktualnego zaawansowania prac, w tym zidentyfikowanie odchyleń od założeń Master Planu w wersji 2–4, który był przyjęty w listopadzie ubiegłego roku oraz przeprowadzenie wstępnego szacunku ryzyka w odniesieniu do wybranych obszarów. Zbadano poziom dostosowania sieci i systemu teleinformatycznego, jak również budowę centralnego węzła polskiego komponentu oraz przygotowania infrastruktury teleinformatycznej. W wyniku tego raportu zidentyfikowano wyniki i wyciągnięto wnioski. Mogę uzupełnić ten raport o informację dotyczącą stanu realizacji wynikających z niego zadań. Został przygotowany nowy dokument - Master Plan w wersji 3–0, który został przyjęty przez Komitet Europejski Rady Ministrów w dniu 13 września tego roku. Opracowano diagramy przepływu danych między poszczególnymi użytkownikami instytucjonalnymi. Określono miejsce ulokowania centralnego węzła polskiego komponentu tak dla jednostki głównej, jak i jednostki rezerwowej. Działania są prowadzone zgodnie z całą metodyką zarządzania projektami informatycznymi. Na bieżąco monitorowane są wszelkie działania. Zgodnie z planem przewiduje się w tym roku zakończenie kolejnych 14 projektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RobertSmoleń">Informacja była zwięzła, o co zresztą prosiłem. Sprawa jest dość dobrze znana, bo wielokrotnie była omawiana, niekiedy w trakcie gorącej dyskusji. Czy są uwagi do wypowiedzi ministra lub do treści przedstawionego raportu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała informację w trybie art. 3 ust. 2 o Raporcie o stanie realizacji przygotowań organów administracji państwowej do współpracy z SIS II i VIS. Punkt V proponuję omówić później, by w pierwszej kolejności rozpatrzyć te punkty, które wymagają obecności ministrów. Przystępujemy zatem do rozpatrzenia punktu VIII - wniosku dotyczącego decyzji Rady zmieniającej decyzję 2004/465/WE w sprawie wkładu finansowego Wspólnoty w programy kontroli rybołówstwa Państw Członkowskich (COM/2005/328 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez ministra Wiesława Zapędowskiego, którego proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WiesławZapędowski">Pierwotna decyzja, którą proponuje się zmienić, umożliwiała w 2004 i w 2005 r. współfinansowanie z budżetu Wspólnoty środków wydawanych na kontrolę rybołówstwa. Chodziło o finansowanie dwóch rodzajów działań. Mam na myśli środki wydawane na statki patrolowe i kontrole z powietrza. Decyzja ta wygaśnie 31 grudnia 2005 r. Z kolei następna możliwość finansowania pojawi się dopiero od 2007 r. W związku z tym w 2006 r. nastąpiłaby przerwa w funkcjonowaniu kontroli. Proponowana zmiana ma na celu wypełnienie tej luki. W naszej ocenie takie wsparcie jest słuszne i zasadne, dlatego proponujemy poprzeć tę decyzję i umożliwić kontynuację programu w 2006 r. Mam uwagę do tabeli, która jest zamieszczona w uzasadnieniu stanowiska rządu. Tabela nie jest opisana. Kwoty są podane w milionach euro. Nasz wkład finansowy w przyszłym roku wyniósłby 70 tys. euro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Czy jest ktoś chętny do zabrania głosu w tej sprawie? Nie słyszę. W związku z tym stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy wniosek dotyczący decyzji Rady zmieniającej decyzję 2004/465/WE w sprawie wkładu finansowego Wspólnoty w programy kontroli rybołówstwa Państw Członkowskich (COM/2005/328 końcowy) i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego projektu dokumentu. Na tym zamykam punkt VIII. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu XVIII, to jest do wniosku dotyczącego decyzji Rady dotyczącej tymczasowego zakazu wprowadzania do obrotu w Grecji materiału siewnego hybryd kukurydzy o genetycznej modyfikacji MON 810 wpisanych do Wspólnego Katalogu Odmian Gatunków Roślin Rolniczych, zgodnie z dyrektywą 2002/53/WE (COM/2005/396 końcowy) i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiesławZapędowski">Decyzja Komisji Europejskiej powodowałaby konieczność wycofania przez Grecję wprowadzonego zakazu obrotu kukurydzy genetycznie modyfikowanej. Sama decyzja nie odnosiłaby się bezpośrednio do Polski. Grecja swoją decyzją spowodowała wprowadzenie tego zakazu. Ten zakaz nie rozciągnął się na terytoria innych krajów członkowskich. Ewentualne konsekwencje dotyczyłby tylko terytorium Grecji. Proponujemy jednak sprzeciwić się tej decyzji z tego względu, że my również zgłosiliśmy wniosek o możliwość wstrzymania wprowadzenia do obrotu tej odmiany kukurydzy, ale z trochę innych względów. Polska i Grecja do tej pory były w gronie tych krajów, które z wielką rezerwą podchodziły do wprowadzania organizmów zmodyfikowanych genetycznie do obrotu. Ten sposób podejścia do omawianej decyzji byłby również wyrazem pewnej solidarności i podtrzymywania naszego podejścia w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#RobertSmoleń">Ta sprawa nie jest nowa, bo Komisja przynajmniej kilkakrotnie albo nawet kilkanaście razy rozważała stanowisko odnoszące się do propozycji wprowadzania na rynek unijny organizmów genetycznie modyfikowanych. Zawsze prezentowała twarde stanowisko przeciwko wprowadzaniu tego typu organizmów. Stanowisko proponowane przez rząd jest zbieżne z dotychczasową linią rządu i Komisji. Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. W związku z tym proponuję, by w tej sprawie Komisja przyjęła opinię w następującym brzmieniu: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej wyraża opinię, iż rząd RP powinien głosować przeciwko projektowi decyzji Rady dotyczącej tymczasowego zakazu wprowadzania do obrotu w Grecji materiału siewnego hybryd kukurydzy o genetycznej modyfikacji MON 810 wpisanych do Wspólnego Katalogu Odmian Gatunków Roślin Rolniczych, zgodnie z dyrektywą 2002/53/WE (COM/2005/396)”. Czy są posłowie zainteresowani dyskusją w tej sprawie? Nie słyszę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia opinii, którą przytoczyłem? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja opinię przyjęła i tym samym zakończyliśmy rozpatrywanie punktu XVIII. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu IX - wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie stanowiska, jakie Wspólnota ma przyjąć w Komitecie Współpracy utworzonym na mocy Umowy o partnerstwie i współpracy między Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi z jednej strony, a Ukrainą z drugiej strony, w odniesieniu do przeglądu aktualnej struktury podkomitetów (COM/2005/336 końcowy) i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez ministra Piotra Świtalskiego, którego serdecznie witam. Proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PiotrŚwitalski">Projekt decyzji Rady w przedmiotowej sprawie pośrednio wynika z ustaleń przyjętych na posiedzeniu Rady Współpracy Unia Europejska-Ukraina w dniu 21 lutego 2005 r. dotyczących nowego planu działania, jak i też wniosków wynikających z dotychczasowej współpracy między Unią Europejską i Ukrainą. Decyzja ta stanowi realizację zalecenia Rady z czerwca 2005 r. dotyczącego przeglądu struktury podkomitetów działających w stosunkach z państwami sąsiedzkimi, z którymi realizowane są plany działania. Istotą decyzji jest zmiana struktury roboczej Komitetu Współpracy. Przypomnę, że Komitet Współpracy tworzą urzędnicy wysokiego szczebla Unii Europejskiej i Ukrainy. Jest on miejscem realizacji postanowień Rady Współpracy Unia Europejska-Ukraina. Najbliższe posiedzenie Komitetu zaplanowane jest na 19 października br. Zmiana polega na zastąpieniu dotychczasowej struktury roboczej, składającej się z czterech podkomitetów przez siedem podkomitetów, a właściwie na powołaniu trzech nowych podkomitetów. Pierwszy podkomitet będzie do spraw sprawiedliwości, wolności i bezpieczeństwa. Poprzednio ta problematyka była połączona ze współpracą celną i transgraniczną, a teraz zostanie wydzielona do nowego podkomitetu. Powołany zostanie odrębny podkomitet do spraw nauki, techniki, badań, rozwoju i edukacji. Poprzednio ta tematyka była łączona z energią i bezpieczeństwem jądrowym. Podkomietet ten miałby poszerzony zakres działania również o problematykę kultury, zdrowia publicznego, społeczeństwa informacyjnego i mediów. Powołany ma być też nowy podkomitet do spraw polityki w zakresie przedsiębiorstw, konkurencji i współpracy. W ocenie rządu zmiana ta ma charakter techniczny. Oceniamy ją jako korzystną z punktu widzenia realizacji strategicznego celu naszej polityki zagranicznej, jakim jest ułatwianie procesu integracji Ukrainy z Unią Europejską. W związku z tym rząd popiera ten projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RobertSmoleń">Sprawa jest o charakterze technicznym. Czy są uwagi ze strony członków Komisji? Nie słyszę. Nie mogę sobie odmówić przyjemności zapytania ministra, jak pan przewiduje, jaki będzie klimat współpracy Unii Europejskiej z Ukrainą po ostatnich wydarzeniach politycznych na Ukrainie, a więc po odwołaniu rządu i powołaniu nowego. Czy według intuicji albo wiedzy pana ministra te wydarzenia w jakikolwiek sposób mogą wpływać na opinię krajów UE oraz instytucji Unii Europejskiej na temat współpracy i czy mogą one rzutować na dalekosiężne plany odnoszące się do zacieśniania tej współpracy i być może w przyszłości członkostwa w UE? Nam na tym zależy i wielokrotnie to deklarowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PiotrŚwitalski">Z największą troską patrzymy na to, co dzieje się na Ukrainie. Jest to niewątpliwie okres pełen wyzwań dla krzepnącej nowej demokracji ukraińskiej. W naszej ocenie, to co dzieje się na Ukrainie nie zakłóca perspektywy jej integracji ze strukturami europejskimi, przede wszystkim z NATO i Unią Europejską. W tej sprawie padły jednoznaczne deklaracje ze strony prezydenta Ukrainy, a także ministra spraw zagranicznych. Przypomnę, że ministrem spraw zagranicznych w nowym rządzie jest nadal Borys Tarasiuk. Możemy z dużą dozą pewności mówić o tym, że deklarowany kurs polityki zagranicznej Kijowa nie jest zagrożony. Czy to, co dzieje się na Ukrainie, nie tylko poprzez pryzmat wydarzeń politycznych, ale również polityki gospodarczej i innych elementów działania nowej władzy generalnie wpływa na klimat relacji z Unią Europejską? Trzeba jednoznacznie stwierdzić, że uważamy, iż te wydarzenia nie dają podstaw do kwestionowania zarówno ustaleń zawartych w planie działania Unia Europejska-Ukraina, jak i innych elementów współpracy. Nie ma takich faktów czy wydarzeń, które mogłyby być traktowane jako podważające doby klimat współpracy i współdziałania między Kijowem i Brukselą. W przyszłości również będzie trzeba konsekwentnie dążyć do tego, by dobry klimat się utrzymywał. Jak wszyscy zdają sobie sprawę, z punktu widzenia strategicznego zakotwiczenia Ukrainy w Europie kluczowe znaczenie będą miały wyniki wyborów parlamentarnych w 2006 r. i nowy układ polityczny, który wyłoni się po tych wyborach. Jest to sprawa, która z punktu widzenia polskich starań o ułatwienie wejścia Ukrainy do NATO i zbliżenia z Unią Europejską będzie miała kluczowe znaczenie. Trzeba zakładać, że wydarzenia na Ukrainie będą się toczyć w dobrym dla Polski kierunku, demokracja będzie się umacniać, a gospodarka będzie reformowana w kierunku rynkowym. Jak wiemy, są duże szanse, by Ukraina weszła do WTO i są szanse na to, by mógł postępować proces okcydentalizacji tego kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RobertSmoleń">Dziękuję ministrowi za te wyjaśnienia, rozszerzające zakres rozpatrywanego punktu. W dniach 12–14 września na Litwie odbyło się posiedzenie prezydiów Komisji do spraw Unii Europejskiej polskiego Sejmu, litewskiego Sejmu, łotewskiego Sejmu i parlamentu Estonii. Rozpatrywaliśmy również sprawę wsparcia parlamentów narodowych krajów Unii Europejskiej dla Ukrainy, na przykład poprzez poparcie postulatu przyznania pewnego statusu parlamentowi Ukrainy w Konferencji Organów Wyspecjalizowanych Parlamentów Narodowych w sprawach Wspólnotowych (COSAC). W tej sprawie jest jednoznaczne poparcie ze strony tych czterech krajów. O tym będziemy rozmawiali na posiedzeniu COSAC w dniach 9–11 października w Londynie. Przy okazji powiem, że rozpatrywaliśmy również sytuację na Białorusi. Od naszych partnerów z krajów bałtyckich uzyskaliśmy bardzo mocne poparcie co do zainteresowania instytucji Unii Europejskiej i deputowanych z parlamentów narodowych tym co się dzieje na Białorusi. Będziemy wspólnie takie stanowisko przedstawiać. Więcej chętnych do wypowiedzi nie widzę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie stanowiska, jakie Wspólnota ma przyjąć w Komitecie Współpracy utworzonym na mocy Umowy o partnerstwie i współpracy między Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi z jednej strony, a Ukrainą z drugiej strony, w odniesieniu do przeglądu aktualnej struktury podkomitetów (COM/2005/336 końcowy) i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do tego projektu dokumentu. Zamykam punkt IX. Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnych punktów, które dotyczą podpisania oraz tymczasowego stosowania umów odnoszących się do pewnych aspektów usług lotniczych między Wspólnotą Europejską i szeregiem państw. Sprawy tego typu umów są Komisji znane. Wielokrotnie mieliśmy z nimi do czynienia. Rozpatrzymy teraz punkty X, XI, XII, XIII, XV i XVI. Rząd jest reprezentowany przez prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Krzysztofa Kapisa, którego proszę o zwięzłe wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofKapis">Mamy projekty sześciu umów. Co do zakresu merytorycznego, jak i przyjętych procedur praktycznie mamy do czynienia z identycznymi umowami. Umowy są zawierane pomiędzy Wspólnotami Europejskimi a Albanią, Bośnią i Hercegowiną, Macedonią, Mołdową, Serbią i Czarnogórą oraz Ukrainą. Międzynarodowe stosunki w dziedzinie lotnictwa cywilnego od lat są kształtowane na bazie dwustronnych porozumień pomiędzy państwami. W obecnej sytuacji i w kontekście orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości pewna część postanowień tradycyjnych umów bilateralnych jest niezgodna z przepisami unijnymi. Dotyczy to przede wszystkim kwestii wyznaczenia i ustanawiania oraz sprawowania kontroli nad przewoźnikami lotniczymi na terenie Unii Europejskiej. W związku z tym zachodzi potrzeba ujednolicenia przepisów, w tym również tych, które są zawarte w obowiązujących porozumieniach bilateralnych. Tak naprawdę porozumienia, które są przedmiotem dzisiejszej dyskusji stanowią część zagadnień objętych umowami bilateralnymi. Komisja Europejska, korzystając z mandatu horyzontalnego przyznanego przez Radę w czerwcu 2003 r. przeprowadziła rozmowy i zaproponowała odpowiednie przepisy. Teraz mamy do czynienia z procedurą zatwierdzenia przyjętych umów. Przepisy nowelizują obowiązujące dotychczas w umowach dwustronnych postanowienia dotyczące wyznaczania przewoźników przez wprowadzenie tzw. wspólnotowej klauzuli wyznaczania przewoźników, a także postanowienia z zakresu odmowy, odwołania, zwieszenia albo ograniczenia upoważnień i praw dla wyznaczonych przewoźników oraz sprawowania nad nimi kontroli, a także taryf stosowanych przez przewoźników lotniczych. Mamy do czynienia z pierwszą fazą tworzenia w tym obszarze systemu otwartego nieba, a więc liberalnych umów lotniczych. To jest pierwsza faza. Rząd popiera przyjęte rozwiązania i nie ma żadnych do nich zastrzeżeń. Nie mamy zastrzeżeń co do strategicznego kierunku w tym obszarze i procesu postępowania wobec poszczególnych krajów. Z wymienionych sześciu krajów Polska posiada umowy dwustronne z pięcioma państwami. Nie posiadamy umowy z Mołdową. Z tych sześciu krajów bezpośrednie operacje lotnicze z Polski wykonywane są wyłącznie na terytorium Ukrainy. Żaden z polskich przewoźników nie wykonuje obecnie ani regularnych, ani czarterowych operacji lotniczych do pozostałych 5 krajów. Wnoszę o zaakceptowanie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Chętnych do dyskusji nie widzę. Sprawa jest Komisji znana. W związku z tym stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy dokumenty: COM/2005/349, COM/2005/351, COM/2005/353, COM/2005/355, COM/2005/368, COM/2005/371 i postanowiła nie zgłaszać uwag do tych projektów dokumentów. Na tym zamykam punkty: X, XI, XII, XIII, XV i XVI. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu XVII - wniosku dotyczącego decyzji Rady upoważniającej Niemcy do zawarcia ze Szwajcarią umowy uwzględniającej przepisy stanowiące odstępstwo od art. 2 i 3 szóstej dyrektywy Rady 77/388/EWG w sprawie harmonizacji ustawodawstw Państw Członkowskich w odniesieniu do podatków obrotowych (COM/2005/392 końcowy) i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez ministra Jarosława Nenemana, którego proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#JarosławNeneman">Sprawa jest bardzo prosta. Podobna kwestia, tylko że dotycząca tuneli była już omawiana. Rzecz dotyczy mostu między Szwajcarią a Niemcami. Gdyby rygorystycznie stosować się do ducha VI dyrektywy, do art. 2 i art. 3, to pół mostu byłoby rozliczane według niemieckiego podatku VAT, a pół według szwajcarskiego. Mielibyśmy z tym wiele problemów technicznych. Propozycja jest taka, by cały most w zakresie dotyczącym kwestii podatku VAT był w Szwajcarii. Rząd nie zgłasza uwag do tej decyzji, ona jest dla Polski zupełnie neutralna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#RobertSmoleń">Otwieram dyskusję. Nie widzę chętnych do zabrania głosu. W związku z tym stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy wniosek dotyczący decyzji Rady upoważniającej Niemcy do zawarcia ze Szwajcarią umowy uwzględniającej przepisy stanowiące odstępstwo od art. 2 i 3 szóstej dyrektywy Rady 77/388/EWG w sprawie harmonizacji ustawodawstw Państw Członkowskich w odniesieniu do podatków obrotowych (COM/2005/392) i postanowiła nie zgłaszać uwag do projektu tego dokumentu. Możemy powrócić do rozpatrzenia punktu V, to jest do dyskusji nad założeniami „zielonej księgi” na temat polityki dotyczącej usług finansowych. Ten dokument został skierowany w trybie art. 4 ustawy. Jako referentów poprosiliśmy posła Aleksandra Czuża i posłankę Krystynę Skowrońską, która jest jednak nieobecna. Jest obecny dyrektor Bartosz Drabikowski z Ministerstwa Finansów, który przedstawi stanowisko rządu i wesprze nas swoją wiedzą. Sprawa jest ważna i być może zasługiwałaby na rozpatrzenie w innym terminie, który pozwoliłby na większe skupienie uwagi nad tymi problemami. Po konsultacjach postanowiliśmy dzisiaj sprawę rozpatrzyć. Proszę posła Aleksandra Czuża o wprowadzenie do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AleksanderCzuż">„Zielona księga” określa cele polityki prowadzonej przez ograny Unii Europejskiej w zakresie integracji europejskiego rynku finansowego. Główne cele to: po pierwsze, umocnienie postępów poczynionych na drodze do zintegrowanego europejskiego rynku finansowego, otwartego, konkurencyjnego i skutecznego z ekonomicznego punktu widzenia oraz usunięcie pozostałych przeszkód ważnych z punktu widzenia ekonomicznego; po drugie, rozwój rynku, który zapewnia swobodny przepływ usług finansowych i kapitałów w całej Unii Europejskiej po możliwie najniższych kosztach, przy czym zapewniony jest odpowiedni i skuteczny poziom kontroli ostrożnościowej i stabilności finansowej oraz wysoki poziom ochrony konsumentów; po trzecie, przestrzeganie i w sposób ciągły ocenianie obowiązujących norm legislacyjnych, dokładna realizacja zasad lepszego stanowienia prawa. Podkomisja do Spraw Nowej Perspektywy Finansowej na lata 2007–2013 rozpatrzyła na swoim posiedzeniu dokument. Generalnie proponuje pozytywnie zaopiniować stanowisko rządu w tych sprawach. Rząd podkreśla, aby dalsze prace nad tym dokumentem szły w kierunku koncentracji działań w zakresie implementacji prawodawstwa Unii Europejskiej we wszystkich krajach UE. Chodzi przede wszystkim o to, by równe były prawa dla wszystkich podmiotów. Podkomisja podziela stanowisko rządu, aby niepotrzebnie nie przeregulować tego obszaru. Obecnie jest tych przepisów aż nadto. Chodzi o ich uproszczenie oraz o obniżkę kosztów wprowadzania nowych rozwiązań. W miarę postępów w integracji finansowej ważne jest doskonalenie nadzoru. Zgadzamy się w tej sprawie ze stanowiskiem rządu. Nadzór zarówno bankowy, jak i ubezpieczeniowy powinien być ujednolicony w UE w sposób zapewniający zwiększenie jego wydajności i efektywności. Leży to w interesie szczególnie Polski, która posiada nadzór, zwłaszcza bankowy, nowoczesny, w pełni rozwinięty i sprawny, czego nie można powiedzieć o niektórych państwach „starej” Unii Europejskiej. Dlatego pożądane jest, by we wszystkich państwach członkowskich Unii Europejskiej funkcjonował właściwie. Ważne jest jednak, by w ramach ujednolicenia nadzoru nie doszło do pogorszenia jego standardów w stosunku do tych przyjętych w Polsce. Na pozytywną ocenę zasługuje również podjęcie w „zielonej księdze” sprawy detalicznych usług finansowych. W szczególności cenne jest zobowiązanie Komisji Europejskiej, iż przed podjęciem nowych inicjatyw w tej dziedzinie zostaną wysłuchane poglądy konsumentów i użytkowników, a także zapewnienie, że interesy konsumenta będą dostrzegane w najważniejszych debatach. Niezbędne jest także takie realizowanie integracji rynków finansowych, które przyczyniłoby się do zwiększenia zaufania konsumentów do rynku. Podkomisja podkreśliła, że zachodzi konieczność wydłużenia normatywnych terminów wprowadzenia dyrektyw, z uwzględnieniem szczególnych zasad dla nowych państw członkowskich. Istotną sprawą jest, aby państwa strefy euro traktowały solidnie „dziesiątkę” nowych państw członkowskich w regulacjach prawnych dotyczących usług finansowych. Ma to niezmiernie istotne znaczenie. Podkreśliłem kilka spraw, które - zdaniem podkomisji - są ważne.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AleksanderCzuż">Jest propozycja wyrażenia pozytywnej opinii wobec stanowiska rządu, z uwypukleniem w dalszych pracach tych spraw, o których już wspomniałem. Chodzi o to, abyśmy byli aktywni w rozwiązywaniu niektórych spraw i problemów, które będą podejmowane w Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#RobertSmoleń">Proszę o przedstawienie refleksji rządowych na ten temat. Wiemy, że odbywały się intensywne konsultacje między właściwymi podmiotami w tej sprawie. Jeżeli jest możliwość rekapitulacji tych konsultacji, to prosimy o informacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BartoszDrabikowski">W pełni zgadzam się ze stwierdzeniami przedmówcy. Rzeczywiście, jest to istotny dokument, ponieważ określa strategię Komisji Europejskiej na najbliższe 5 lat w sektorze finansowym, który jest jednym z najbardziej intensywnie regulowanych czy rozwijanych w kontekście wspólnego rynku. Poza tym sprawa dotyczy milionów konsumentów i miliardów euro. Regulacje dotyczące kart płatniczych czy ubezpieczeń z dnia na dzień mogą obowiązywać w całej Unii Europejskiej. Dlatego kluczowe jest przyjęcie umowy, że państwa członkowskie będą szły w kierunku zaproponowanym przez Komisję Europejską. W tym kontekście chciałbym wyrazić podziękowanie za przyjęty tryb pracy, który udało się nam wdrożyć. Odbycie dyskusji na posiedzeniu Komisji umożliwiło na etapie tworzenia stanowiska rządu uwzględnienie poglądów posłów i ich sugestii. Jednocześnie prowadzone były konsultacje, w których uzyskaliśmy opinie ze wszystkich zainteresowanych instytucji. Chodzi mi o organizacje konsumenckie, instytucje rządowe, samorządowe typu Związek Banków Polskich, a także Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nadzór bankowy i ubezpieczeniowy oraz instytucje rynku kapitałowego. Przeprowadzone zostały bardzo szerokie konsultacje. W ramach organu konsultacyjnego ministra finansów czyli Rady Rynku Kapitałowego przeprowadziliśmy również dość głęboką dyskusję na temat poszczególnych rozwiązań oraz skutków, do jakich mogą one prowadzić. Miło jest mi stwierdzić, że w Polsce zbieżne jest myślenie na temat stanowiska wobec „zielonej księgi” zarówno sektora finansowego, jak i czynników ze strony regulacyjnej. Chodzi o poparcie wspomnianych już propozycji, a więc bezwzględnego wyegzekwowania implementacji dyrektyw, które już zostały przyjęte. Przypominam, że Polska została do tego niejako zmuszona, ale zrobiła to efektywnie. Ocenia się, że w Polsce zostało implementowane 98 proc. prawa unijnego w zakresie usług finansowych. Poziom implementacji tego prawa jest bardzo dobry. Z tym mają kłopoty nawet niektóre duże „stare” kraje Unii Europejskiej. W naszym interesie jest wyegzekwowanie tego samego od pozostałych członków UE. Myślę, że Komisja Europejska będzie nas w tym podejściu zdecydowanie wspierać. Ważne jest nowe podejście Komisji Europejskiej do regulacji rynku finansowego. Chodzi o to, by nie zalewać nas potokiem dyrektyw, często w bardzo krótkich terminach, na co posłowie też zwracali uwagę. Terminy implementacji przepisów czasami uniemożliwiają wręcz przygotowanie dobrego prawa. Polska i pozostałe kraje „dziesiątki” są w szczególnej sytuacji, bo nie dość, że musieliśmy implementować bieżącą legislację, to także legislację, która narosła w ostatnich kilkunastu latach. Duży był wysiłek parlamentu, rządu i sektora finansowego, który musiał to wszystko wdrożyć. W związku z tym bardzo nam jest bliskie podejście Komisji Europejskiej, która mówi, że tylko wtedy ma być regulacja, kiedy nie da się osiągnąć zamierzonych skutków innymi metodami i tylko wtedy, kiedy wyraźnie są wskazane korzyści ekonomiczne, czy korzyści dla konsumentów i rynku. Do każdej regulacji musi być dodana ocena skutków jej wdrożenia. Z kolei po jej wdrożeniu musi być przeprowadzona ocena efektów realizacji regulacji. Jest to zasada lepszego prawa, co zasługuje w pełni na poparcie. Trzy punkty budzą nasze wątpliwości. Po pierwsze, chodzi o konsolidację i integrację nadzoru. Standard bezpieczeństwa instytucji finansowych i ochrony konsumentów musi być jak najwyższy i powinien być jednolity. Natomiast nie oznacza to, że ma być tworzony w formule jednej europejskiej instytucji nadzorczej. Duże wątpliwości, zwłaszcza naszych organów nadzoru wywołuje delegowanie kompetencji do podejmowania decyzji w zakresie instytucji finansowych działających w Polsce na zagraniczne organy nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#BartoszDrabikowski">To ogranicza kompetencje naszych organów nadzoru i może być nawet barierą rozwoju sektora finansowego. Podam przykład. Wydaje się, że trudno byłoby dużemu europejskiemu nadzorcy czy nadzorcy z dużego europejskiego kraju podejmować optymalne decyzje co do pojedynczego banku spółdzielczego w Polsce. W tym zakresie mamy sporo wątpliwości. Drugim obszarem są usługi detaliczne. Co do zasady warto, by się ta sfera integrowała. Trzeba zwrócić uwagę na prawa konsumentów. Ewentualne dochodzenie sporów w przypadku oferowania usług przez podmioty zagraniczne jest bardzo utrudnione. Właściwe są sądy zagraniczne, stosujące obce prawo, w części nie podlegające harmonizacji. Polskie instytucje rozwijają się dynamicznie, mamy nowoczesny rynek, ale nasze instytucje są mniejsze od zagranicznych. W związku z tym nie są w stanie osiągnąć w takim stopniu jak w innych krajach korzyści skali, na przykład przy wycenianiu niektórych produktów finansowych. Zbyt szybka i wymuszona administracyjnie integracja usług rynku detalicznego może być zagrożeniem czy utrudnieniem dla konsumentów i dla dalszego rozwoju sektora finansowego w Polsce. Ostatni punkt, który budzi zastrzeżenia wiąże się z propozycją wprowadzenia tzw. kodeksu czy skonsolidowania w formie jednej dyrektywy całości legislacji dotyczącej usług finansowych. Wydaje się, że jest to zbyt ambitne zadanie, które może być potężnym wyzwaniem dla organów Unii Europejskiej, a potem olbrzymim problemem dla krajowych ustawodawców. Efekty tych wysiłków mogą być dość wątpliwe, dlatego że sektor ubezpieczeń i sektor bankowy od początku mają zupełnie inne regulacje i posługują się innymi pojęciami, na przykład co do ryzyka kapitału. Uregulowanie tego w jednym akcie prawnym wydaje się zbyt ambitne, jeżeli nie niemożliwe. Zgodziliśmy się z podmiotami uczestniczącymi w konsultacjach, że są podstawowe problemy i obszary, które można poprzeć. Ze wstępnych i półoficjalnych dyskusji wynika, że wiele krajów członkowskich, w tym piątka pozostałych dużych krajów UE ma podobne wątpliwości, co oznacza, że dość dobrze trafiamy z tym stanowiskiem i możemy liczyć na uzyskanie poważnej liczby głosów popierających przy proponowaniu konkretnych rozwiązań czy wręcz dyrektyw. Dyskusja na wyższym oficjalnym poziomie, w Radzie, odbędzie się 11 października br. Odbędzie się posiedzenie Rady ECOFIN, w czasie którego nastąpi podsumowanie rozważań w ramach poszczególnych rządów nad „zieloną księgą”. Jesteśmy wdzięczni za pozytywne stanowisko Komisji, bo mamy podwójny mandat do konsekwentnego prezentowania takiego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RobertSmoleń">Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytania albo wyrazić ogólne uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Chciałbym zaproponować tekst opinii Komisji w tej sprawie. Będzie ona kompilacją opinii podkomisji, przyjętej 6 lipca br. oraz opinii, którą nadesłała posłanka Krystyna Skowrońska. Przedtem mam pytanie do posła Aleksandra Czuża. Czy stwierdzenie o konieczności implementacji przez wszystkie kraje Unii Europejskiej dyrektyw regulujących rynek usług finansowych odnosi się do istniejącego prawodawstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AleksanderCzuż">Chodzi przede wszystkim o dyrektywy, które już obowiązują. Dlatego też wprowadzenie jednolitych zasad ma tak istotne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#RobertSmoleń">Chodzi o to, o czym mówił pan dyrektor, że nie wszystkie kraje Unii Europejskiej wdrożyły regulacje, które już wprowadziła Polska. W związku z tym chcę zaproponować projekt następującej opinii: „1. Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu RP stwierdza, że w „zielonej księdze” na temat polityki dotyczącej usług finansowych 2005–2010 określono cele wspólnych działań w zakresie integracji finansowej, które powinny wpłynąć korzystnie na rozwój gospodarki. 2. Komisja akceptuje stanowisko rządu RP, uznając, że w okresie dalszej pracy nad dokumentem rząd powinien zadbać w sposób szczególny o ochronę podmiotów krajowych przez: - pozostawienie nadzorów krajowych nad rynkami narodowymi, szczególnie w nowych krajach Unii Europejskiej, brak zgody na pełną konsolidację nadzoru; - popieranie działań zmierzających do uproszczenia przepisów. 3. Ważne jest także, aby strona polska w sprawie podejmowanych działań integracyjnych rynków finansowych prezentowała następujące stanowisko: - konieczność implementacji przez wszystkie kraje Unii Europejskiej dyrektyw regulujących rynek usług finansowych; - konieczność wydłużenia normatywnych terminów wprowadzenia dyrektyw, z uwzględnieniem zasad szczególnych dla nowych państw; - kontynuowanie prac legislacyjnych zmierzających do skutecznej ochrony konsumentów w zakresie zaciągania kredytów oraz depozytów i lokat”. Czy są głosy sprzeciwu? Nie słyszę. W związku z tym stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię w brzmieniu przeze mnie odczytanym. Na tym zamykam punkt V. Pozostaje nam rozpatrzenie punktu XXV - sprawy bieżące. Chcę poinformować, że 23 września 2005 r. do Komisji został przekazany w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. projekt stanowiska rządu odnośnie do wniosku dotyczącego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie efektywności końcowego wykorzystania energii oraz usług energetycznych (COM/2003/739). Wobec niezgłoszenia przez państwa uwag do powyższego dokumentu w wyznaczonym terminie, a także wobec niezgłoszenia wniosku o zwołanie posiedzenia Komisji w tej sprawie informuję, iż 23 września br. poinformowałem rząd, iż Komisja nie zgłasza uwag do powyższego projektu stanowiska rządu. Ten dokument był wcześniej Komisji przedstawiony w trybie art. 8. Nie był to dokument nowy. Dlatego pozwoliłem sobie w takim uproszczonym trybie zapytać o to członków Komisji. Czy są jakieś inne sprawy bieżące? Nie słyszę uwag. Stwierdzam, że wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek obrad. Dziękuję wszystkim za obecność. Informuję, że następne posiedzenia Komisji odbędą się 7 i 17 października. Zamykam posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>