text_structure.xml
22.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WaldyDzikowski">Witam panie i panów posłów, witam pana ministra Andrzeja Bratkowskiego oraz zaproszonych gości. Porządek obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, Skarbu Państwa oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka przewiduje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości. Jak państwo pamiętają, praca nad tym projektem została zawieszona. Podkomisja złożyła sprawozdanie projektu poselskiego i senackiego, i na tym etapie pracy połączonych Komisji padła propozycja, aby zaczekać na projekt rządowy, który miał wyjaśnić i ujednolicić wiele kwestii. Projekt rządowy właśnie wpłynął i mamy go przed sobą. Prezydia Komisji proponuje, aby otworzyć pierwsze czytanie i oczywiście krótko uzasadnić projekt rządowy, o co prosiłbym pana ministra Andrzeja Bratkowskiego. Następnie po krótkiej dyskusji, chcielibyśmy zaproponować skierowanie tego projektu do prac podkomisji, która pracowała nad poprzednimi projektami, rozszerzając zakres prac tej podkomisji o projekt rządowy. Czy są jakieś inne propozycje? Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, to uznam, że Komisje zgadzają się na zaproponowany plan pracy. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisje przyjęły propozycję prezydium. Proszę pana ministra Andrzeja Bratkowskiego o krótkie uzasadnienie projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejBratkowski">Nie będę się teraz zagłębiał w przyczyny powstania tego projektu. Są one znane, gdyż z takich samych powodów państwo zdecydowaliście, aby zwrócić się do rządu o przygotowanie tej ustawy. Chciałbym za to poinformować, że 4 stycznia projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości został uzgodniony międzyresortowo i, co ważne, bez żadnych rozbieżności. Omawiany projekt został także pozytywnie zaopiniowany przez wspólną Komisję rządu i samorządu w dniu 15 grudnia 2004 roku. Nie było kłopotu z uzgodnieniami, ponieważ przyjęte przez nas szczegółowe rozwiązania oparte zostały na zasadach sprawdzonych w praktyce, na rozwiązaniach, które usuwały dotychczasowe kłopoty legislacyjne. Do tego należy dodać, że w projekcie uwzględnione zostały wskazówki z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Omawiany projekt przyznaje prawo do wystąpienia z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości przez osoby fizyczne, będące w dniu wejścia w życie ustawy użytkownikami wieczystymi nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe albo przeznaczonych pod tego rodzaju zabudowę oraz nieruchomości rolnych. Powyższe żądanie dotyczy także osób fizycznych, będących następcami prawnymi tychże osób. W szczególnych sytuacjach projekt dopuszcza możliwość przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności także przez osoby prawne. Dotyczy to jednak wyłącznie osób prawnych, będących właścicielami lokali, w których udział w nieruchomości wspólnej obejmuje prawo użytkowania wieczystego, a także spółdzielni mieszkaniowych, będących właścicielami budynków, w których spółdzielnia przeniosła własność co najmniej jednego lokalu. W tym przypadku żądanie takie przechodzi na następców prawnych tych podmiotów, tj. na osoby fizyczne i prawne. Ze względu na szczególny charakter projektowanej regulacji przyjęto, że osoby uprawnione mogą wystąpić z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości do dnia 31 grudnia 2010 roku. Przekształcenie następuje odpłatnie albo, w szczególnych przypadkach wymienionych w ustawie, nieodpłatnie. Wydawanie decyzji o przekształceniu w odniesieniu do nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa, w tym również nieruchomości, w stosunku do których prawo własności Skarbu Państwa wykonują inne państwowe osoby prawne, powierzono starostom, wykonującym zadania z zakresu administracji rządowej. Zapewniono przy tym udział budżetów powiatowych w przychodach z tytułu przekształcenia. W sytuacji, gdy przekształcenie dotyczy nieruchomości wykorzystywanej lub przeznaczonej na cele mieszkaniowe albo rolne, organ właściwy do wydawania decyzji będzie mógł udzielić bonifikaty od opłat. W tym zakresie pozostawiono organom swobodę uznania o przyznaniu bonifikaty oraz jej wysokości. Kwestia przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości wymaga pilnego uregulowania ze względu na bardzo dużą liczbę złożonych wniosków o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności, które obecnie nie są realizowane. Szybkość uchwalenia jest istotna także, jeśli wziąć pod uwagę oczekiwania społeczeństwa w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejBratkowski">W tej intencji proszę połączone Komisje o skierowanie przedłożonego projektu do dalszego procedowania przed drugim czytaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PiotrKrzywicki">Mam krótkie pytanie do pana ministra Andrzeja Bratkowskiego. Chodzi mi o zakres podmiotowy tej ustawy. Wniosek o przekształcenie użytkowania będą mogły złożyć tylko te osoby, które w dniu wejścia w życie omawianej ustawy będą miały użytkowanie wieczyste. Oznacza to, że osoby, które nabędą użytkowanie wieczyste, np. w następnym dniu po wejściu ustawy w życie nie będą już miały prawa do przekształcenia w trybie tej ustawy. W ten sposób jednym przyznaje się owo prawo, a innym już nie. Jakie jest uzasadnienie prawne i merytoryczne takiego rozwiązania? Jak taka sytuacja ma się do zasady równości wobec prawa?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejBratkowski">Projekt ten ma za zadanie regulować historię, a nie kreować przyszłość. Jest to sprawa zasadnicza. Jeśli chodzi o osoby fizyczne i prawne, które są następcami osób, które dzisiaj posiadają te uprawnienia, to oczywiście mogą one skorzystać z omawianej ustawy. Nie zmienia to jednak faktu, że nie jest to ustawa kierunkowa, mówiąca o przekształceniach prawa do użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości w przyszłości. W tej kwestii mamy trwałe ustawodawstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JerzyCzerwiński">Jeśli się dokładnie przyjrzeć tekstowi tego projektu, to okazuje się, że niewiele się różni od tego, co opracowała podkomisja. Projekt rządowy jest może bardziej wygładzony stylistycznie, legislacyjnie. W takim razie pojawia się pytanie: po co tak długo czekaliśmy? Czy tylko po to, aby rozciągnąć tę sprawę w czasie na mniej więcej pół roku? Czy nie można było wygładzić sprawozdania w trakcie prac podkomisji albo nawet na etapie wspólnego posiedzenia połączonych Komisji? Tak naprawdę obecnie omawiamy projekt, który - z jednym wyjątkiem - właściwie nie różni się co do zakresu podmiotowego i przedmiotowego od tego, nad czym pracowała podkomisja. To taka uwaga ogólna. Jeśli chodzi o ten wyjątek, to jest on bardzo znaczący. Mam na myśli przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność, ale nie mówię o sprawach lokatorskich, mieszkaniowych, o których mówił wstępny projekt senacki. To jest jakby inna materia. Natomiast jeśli chodzi o wspomnianą różnicę, to chodzi o obecny art. 8, który mówi, że do spraw wszczętych na podstawie ustaw, o których mowa w art. 9, chodzi o ustawę z roku 1997 i 2001, nie zakończonych decyzją ostateczną stosuje się przepisy niniejszej ustawy. W takim razie mam pytanie. Przepis niniejszej ustawy jest gorszy dla petenta, obywatela, czyli na ogół dla osoby fizycznej, np. przez nałożenie na obywatela konieczności zapłaty pewnej sumy za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Natomiast projekt z roku 2001 takiej opłaty nie wymagał. Czy działając w ten sposób, właściwie zabierając pewne prawo obywatelowi nie działamy sprzecznie z konstytucją? Co powiedzieć obywatelom, którzy wystąpią na drogę różnego typu powództw w momencie, kiedy ta ustawa stanie się prawem i zabierze uprawnienia słusznie nabyte na podstawie innych ustaw, szczególnie tej z roku 2001.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejBratkowski">Oczywiście nie chcieliśmy robić żadnych odkryć z ramienia rządu. Rzeczywiście projekt jest podobny do dorobku podkomisji. Przypominam jednak, jakie było zamówienie w stosunku do rządu. Tak się akurat złożyło, że zaistniał problem ze względu na nałożenie się przedłożenia senackiego i sejmowego. Aby zamknąć sprawę, zgłoszono w stosunku do rządu oczekiwanie, które zostało dziś spełnione zaproponowanym projektem. Nie ujmujemy nic dorobkowi Komisji i podkomisji, w pracy nad projektem wykorzystaliśmy wszystko, co było można dla dobra sprawy. Natomiast jeśli chodzi o art. 8, to o wyjaśnienie kwestii korzyści i niekorzyści poproszę panią dyrektor Katarzynę Szarkowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KatarzynaSzarkowska">Jeśli chodzi o treść art. 8, to chciałam zwrócić uwagę, że w przypadku uchwalenia omawianej ustawy bez takiego przepisu w Polsce obowiązywałyby trzy reżimy prawne, w których mogłoby nastąpić przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Na prośbę wysokiej izby minister infrastruktury przedstawił we wrześniu 2004 roku informację na temat przebiegu procesu przekształcania prawa użytkowania wieczystego w prawo własności. Informacja została skierowana do marszałka Sejmu oraz do wszystkich klubów i kół parlamentarnych. Między innymi wynika z niej, że gdy chodzi o ustawę z 2001 roku, o której wspomniał pan poseł Jerzy Czerwiński, to ową ustawą objęta jest grupa ponad 88 tys. osób. Jednak decyzję wydano tylko w 13 tys. przypadków. Ponieważ kwestia odpłatności lub braku odpłatności za przekształcenie jest sprawą w tej ustawie niewyjaśnioną. Należy też zwrócić uwagę na fakt, że przepisy ustawy z 2001 roku znajdują się obecnie w Trybunale Konstytucyjnym. Na wniosek bodajże trzech gmin sprawa ta będzie przedmiotem, ma już swoją sygnaturę, czyli będzie podlegała rozpatrzeniu przez Trybunał Konstytucyjny. W związku z powyższym mówienie o tym, że na podstawie tej ustawy ktoś nabył dane prawa, może się okazać przedwczesne. Na razie pewne jest, że przepis mówiący o tym, czy odpłatność jest, czy nie będzie przedmiotem rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego. Dlatego dopiero po ogłoszeniu wyroku można będzie dyskutować o tym, czy te osoby nabyły prawo, czy też go nie nabyły. Poza tym mówimy o przekształceniu kosztem jednostek samorządu terytorialnego. To znaczy, że w ten sposób pozbawiamy prawa do opłaty za przekształcenie prawa do użytkowania wieczystego jednostki samorządu terytorialnego. Oczywiście ta kwestia będzie podlegała rozpatrzeniu przez Trybunał Konstytucyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KatarzynaPiekarska">Pan przewodniczący Waldy Dzikowski zgłosił wniosek, aby skierować ten projekt do podkomisji. Uważam, że to jest dobry pomysł. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy dzisiaj na jednym posiedzeniu mieli pracować z jednej strony nad sprawozdaniem podkomisji i z drugiej strony nad projektem. Zgadzam się, że już od długiego czasu debatujemy na ten temat. Myślę, że należałoby zobowiązać podkomisję do przygotowania sprawozdania, być może z wariantami, które po prostu przyjmiemy na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W takim wypadku już za dwa tygodnie przyjęlibyśmy projekt tej ustawy, a co za tym idzie poszedłby on do drugiego czytania w marcu. Wtedy mógłby zostać uchwalony przez Sejm już w marcu. Takie rozwiązanie uważam za racjonalne. Popieram wniosek o skierowanie projektu do podkomisji, przy zobowiązaniu jej przedstawienia sprawozdania na najbliższym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WaldyDzikowski">Przyjąłem wniosek. Po zamknięciu pierwszego czytania, jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, skierujemy projekt do podkomisji. Oczywiście rozszerzając zakres merytoryczny pracy podkomisji o projekt rządowy. Udzielę głosu w takiej kolejności: pan poseł Piotr Krzywicki, pan poseł Jerzy Czerwiński i pan senator Adam Biela. Jeżeli nie będzie dalszych uwag, zamkniemy pierwsze czytanie i zadecydujemy w sprawie złożonego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PiotrKrzywicki">Pan minister Andrzej Bratkowski powiedział, że ustawa ta ma charakter historyczny. Dlaczego rząd nie chce kompleksowo uregulować kwestii przekształcenia użytkowania wieczystego? Dlaczego chce się zajmować tylko kwestiami historycznymi? Poza tym chciałbym zapytać, dlaczego rząd w swoim przedłożeniu zdecydował się na epizodyczny charakter tej ustawy? Dlaczego nie chce uregulować tej kwestii? Skąd wziął się zamieszczony w ustawie termin?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WaldyDzikowski">Rozumiem, że w powyższej wypowiedzi zawarte zostało pytanie o to, co się stanie, kiedy ktoś stanie się wieczystym użytkownikiem nieruchomości już po wejściu w życie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PiotrKrzywicki">Tak. Pytam także, dlaczego ta ustawa ma mieć charakter historyczny. Dlaczego rząd nie chce uregulować tej kwestii przyszłym pokoleniom?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyCzerwiński">Chciałbym dodać jedną uwagę, gwoli prawdy historycznej, bo nasze wypowiedzi znajdą się przecież w protokole. Należy pamiętać, że to na prośbę rządu wstrzymano pracę trzech Komisji, ponieważ rząd zaoferował, iż przedstawi swój własny projekt. Projekt podkomisji wyszedł, był gotowy do opracowania. Taka jest historia i takie są przyczyny. Opóźnienie powstało na prośbę rządu, a nie posłów, podkomisji czy Komisji. Druga sprawa jest natury merytorycznej. W jednym z przepisów, jeśli się mu uważanie przyjrzeć, jest pewne dość duże niebezpieczeństwo. Zgodnie z art. 1 ust 2 pkt 2 może zaistnieć sytuacja, w której spółdzielnie mieszkaniowe uwłaszczą się jako osoby prawne i nie będą chciały dalej scedować tego uwłaszczenia na swoich członków. Brzmienie tego przepisu z projektu wychodzącego z podkomisji uniemożliwia zaistnienie takiej sytuacji. Czy pan minister Andrzej Bratkowski widzi to niebezpieczeństwo? Czy rząd byłby skłonny zaakceptować sformułowanie z projektu podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AdamBiela">Od ostatniego posiedzenia trzech Komisji upłynęło już trochę czasu. W czasie tej przerwy nie procedowano niczego, związanego z projektem senatorskim. Projekt senatorski dotyczy w 90% spraw związanych z mieszkaniami zakładowymi. Od ostatniego posiedzenia Komisji dwukrotnie zwracaliśmy się do marszałka Sejmu, odpowiednie pisma otrzymali do wiadomości przewodniczący Komisji. Zwracaliśmy się właśnie w sprawie wyodrębnienia w ramach projektu senatorskiego, nad którym pracuje wysoka izba, materii mieszkań zakładowych. Chodziło o stworzenie z tego odrębnego sprawozdania, które nie mieszałoby kwestii użytkowania wieczystego z nabywaniem prawa własności mieszkań zakładowych. Chciałbym zgłosić Komisjom postulat, żeby w pracy podkomisji przychylić się do stanowiska, które wyrażam w imieniu Senatu Rzeczypospolitej. Chciałbym też zapytać pana ministra Andrzeja Bratkowskiego co sądzi o takiej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WaldyDzikowski">Może się to okazać trudne i nie chciałbym rozpoczynać dyskusji na ten temat. Na etapie podkomisji definitywnie rozstrzygniemy tę kwestię, oczywiście z pomocą Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKochanowski">Podkomisja przedstawiła sprawozdanie ze swojej pracy. Skierowanie sprawy do podkomisji i tak nie zdejmie z naszych Komisji obowiązku rozstrzygnięcia tej kwestii. Problem jest bardzo złożony. W jednym wariancie w ogóle likwiduje się wieczyste użytkowanie. Drugi, uwzględniając m.in. propozycje rządowe, utrzymuje wieczyste użytkowanie. W obu tych projektach były zawarte sprawy mieszkaniowe. Teraz mamy też projekt rządowy, który wchodzi w propozycje, które przedkładała podkomisja. Jest też propozycja pana senatora Adama Bieli, żeby rozdzielić sprawy mieszkaniowe. Chcąc nie chcąc wrócimy do początku. Trzy Komisje i tak będą musiały rozstrzygnąć, w którym kierunku iść. W związku z tym mam prośbę. Komisja Skarbu Państwa ma w przyszłym tygodniu trzydniowe posiedzenie wyjazdowe, więc żeby dać podkomisji te dwa tygodnie, aby mogła się co najmniej dwa, trzy razy spotkać i rozstrzygnąć ten problem. Komisje i tak potem będą musiały rozstrzygnąć ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WaldyDzikowski">Rzeczywiście w końcowym etapie to nasze Komisje będą rozstrzygały w zasadniczych kwestiach.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#KatarzynaSzarkowska">Odnosząc się do pytania dotyczącego epizodyczności ustawy. Jakkolwiek w uzasadnieniu zostało użyte sformułowanie „epizodyczna”, to jednak zwracamy uwagę, że ostateczny termin 31 grudnia 2010 roku jest datą dość odległą. Termin został zaproponowany, aby wszystkie osoby objęte działaniem ustawy miały czas na podjęcie racjonalnych decyzji dotyczących przekształcenia użytkowania wieczystego w prawo własności. Zaobserwowaliśmy bowiem, że mimo takiej możliwości część osób rezygnuje z przekształcenia i pozostaje przy użytkowaniu wieczystym. W związku z powyższym trudno żądać, aby osoby te zdecydowały się w ciągu roku lub dwóch lat pod groźbą utraty terminu. Stąd data 2010 roku, czyli termin tak odległy, aby wszyscy zainteresowani mogli racjonalnie podjąć decyzję, po rozważeniu wszystkich argumentów osobistych i indywidualnych. Jeśli chodzi o pytanie, dlaczego tylko do roku 2010, to rząd kierował się tym, że musi być stabilność stosunków cywilnych. Użytkowanie wieczyste jest ograniczonym prawem rzeczowym i użytkownik wieczysty zawsze pozostaje użytkownikiem wieczystym, a właścicielem nieruchomości pozostaje Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego. Należy podkreślić, że z tytułu użytkowania wieczystego pobierane są opłaty roczne, stanowiące dość znaczące źródło przychodów w budżetach samorządu terytorialnego. Doprowadzenie do sytuacji, w której w sposób permanentny możliwe byłoby przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności i to bez żadnych ograniczeń czasowych, doprowadziłoby do niepewności samorządów. Nie wiedziałby czym mogą dysponować i jak mają gospodarować mieniem, przekazanym w celu wykonywania zadań publicznych. Dlatego rząd zaproponował tego typu rozwiązania. Jeśli chodzi o kwestie mieszkań zakładowych, to oczywiście sprawa zostanie rozstrzygnięta na poziomie podkomisji. Natomiast pragnę nadmienić, że Ministerstwo Infrastruktury już zajęło w tej sprawie stanowisko na prośbę szefa Kancelarii Sejmu. W piśmie Ministerstwo Infrastruktury stwierdziło, że wniosek pana senatora Adama Bieli o rozdzielenie obu materii należy ocenić pozytywnie. Pozwoliłoby to w krótkim okresie rozstrzygnąć kwestie ustawy o przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności, a mieszkania zakładowe byłyby rozpatrywane w odrębnym trybie. Wtedy te dwie sprawy nie przeszkadzałyby sobie wzajemnie i można byłoby szybciej osiągnąć sukces w postaci przyjęcia projektu ustawy. Jeśli chodzi o niebezpieczeństwo uwłaszczenia, o którym wspominał pan poseł Jerzy Czerwiński, należy zwrócić uwagę na brzmienie tego przepisu. Mówi o tym, że spółdzielnia tylko wtedy może wystąpić, jeżeli przeniesiono własność co najmniej jednego lokalu. Oznacza to, że w przypadku takiej nieruchomości z mocy ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wszczęte zostały procedury, mające na celu przeniesienie własności lokali na rzecz członków spółdzielni, szczególnie właśnie tej nieruchomości. Dlatego wspomnianego niebezpieczeństwa nie widzimy i nie podzielamy obaw w tej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WaldyDzikowski">Dziękuję i zamykam pierwsze czytanie. Stawiam wniosek o skierowanie projektu rządowego do podkomisji, rozszerzając tym samym zakres prac Komisji o projekt rządowy. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisje zaakceptowały postawiony wniosek. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisje przyjęły wniosek. Pojawiła się propozycja rozszerzenia podkomisji. Pan przewodniczący Jan Kochanowski zgłasza kandydaturę pana posła Grzegorza Tuderka, który wyraził chęć pracy w tej podkomisji. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że Komisje zaakceptowały propozycję rozszerzenia podkomisji o pana posła Grzegorza Tuderka. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisje zgadzają się, by powiększyć podkomisję o pana posła Grzegorza Tuderka. Proszę także zaprotokołować, że Komisje wyznaczają podkomisji 14 dni na pracę. Oczywiście chyba, że wydarzy się coś, na co państwo nie będą mieli wpływu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>