text_structure.xml 59.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewWassermann">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na dzisiejszym posiedzeniu rozpatrzymy informację Prokuratora Krajowego o działalności prokuratury w 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KarolNapierski">Na wstępie pragnę państwa przeprosić, lecz po swoim wystąpieniu jestem zmuszony udać się do Sądu Najwyższego. Razem ze mną są jednak obecni: prokurator Kazimierz Olejnik, rzecznik prasowy Małgorzata Wilkosz-Śliwa, dyrektor Biura Prezydialnego Wincenty Grzeszczyk i wicedyrektor Departamentu Kadr Leszek Drwęski. Będą oni służyć państwu wszelkimi potrzebnymi informacjami. W związku z inicjatywą przewodniczącej Komisji skierowaliśmy do państwa informację dotyczącą działalności prokuratury w 2004 r. Jest ona ogólna i nie zawiera szczegółów, o których możemy porozmawiać w trakcie posiedzenia. Przedstawię kilka uwag, dotyczących różnych aspektów działania prokuratury, na temat których będziemy mogli wymienić poglądy. Na wstępie chcę powiedzieć, że na przestrzeni kilku lat odnotowujemy stały postęp pracy prokuratury. Wyraża się to głównie w ujęciu statystycznym z uwagi na to, że w sensie merytorycznym trudno jest mówić o tym w szczegółach. Jeżeli taka potrzeba zajdzie, jesteśmy otwarci na rozmowę. Biorąc pod uwagę szybkość postępowania, efektywność ścigania, czyli odsetek spraw kończony decyzjami pozytywnymi, a więc aktem oskarżenia lub warunkowym umorzeniem postępowania, ilość niepowodzeń sądowych, wyroki uniewinniające i zwroty spraw z sądu do prokuratury, odnotowujemy nieustanny postęp. Rok 2004 był zdecydowanie najlepszy, jeśli chodzi o wyniki pracy prokuratury. Prokuratura w mediach nie cieszy się wielkim uznaniem. Nagłaśniane są sprawy, które nie zawsze chlubnie świadczą o prokuraturze, ale które nie mogą być podstawą do wyciągania ogólnych uwag. Prokuratura nie cieszy się także dobrą opinią u polityków. Jesteśmy czasami zupełnie bezpodstawnie atakowani za rzeczy, które nie miały w ogóle miejsca. Jeśli chodzi o dynamikę przestępczości, w 2004 r. ilość stwierdzonych przestępstw zmniejszyła się o 0,4%. Stwierdzono ich 1.467.000. Jeśli chodzi o przestępstwa kryminalne, ich ilość spadła o 1,5%. Niepokojący wzrost rozbojów i wymuszeń rozbójniczych, który w 2003 r. wyniósł 8%, w 2004 r. spadł o prawie 6%. W cyfrach bezwzględnych spadł z 51.500 do 48.500, a zatem nadal jest to bardzo poważne zagrożenie i nikt nie twierdzi, że taka sytuacja nas satysfakcjonuje. Liczba zgwałceń i kradzieży samochodów spadła o prawie 6%. Nastąpił wzrost o 25% przestępstw z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Spadła też liczba zabójstw o prawie 6%, czyli z 1039 w 2003 r. do 980 w 2004 r. Informacją pozytywną musi być też dalszy wzrost wskaźnika wykrywalności sprawców przestępstw. Wyniósł on w 2004 r. 56,2%. Jeśli chodzi o sprawców przestępstw kryminalnych, a więc najtrudniej wykrywalnych, wyniósł on 42,2%, gdzie także odnotowano pewien wzrost. W tym zakresie należy w sensie negatywnym przywołać kradzieże samochodów. Mimo, że nastąpił wzrost wykrywalności sprawców tych przestępstw do 9,5%, to jednak ten wskaźnik jest dramatycznie niski. Oznacza to, że jedna kradzież na dziesięć jest wykrywana. Jest to bardzo niska wykrywalność. Prokuratura w zakresie przestępstw kryminalnych nie odpowiada za wykrywalność. Jest to domena policji. Prokuratura nie dysponuje takim arsenałem środków, któryby pozwolił na penetrację środowiska przestępczego i wykrywanie na własną rękę sprawców przestępstw kryminalnych. Nadal utrzymuje się wysoki stopień zagrożenia przestępczością społeczną i ekonomiczną.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KarolNapierski">Chodzi o przemyt, nadużycia w zakresie unikania akcyzy, wyłudzanie podatku VAT, handel, produkcję i przemyt narkotyków, uprowadzenia i haracze. Zagrożenie przestępczością w sensie statystycznym jest bardzo duże, co wynika z różnych sondaży. Mają na to także wpływ media, które nagłaśniają bardzo spektakularne zdarzenia, co wywołuje zrozumiałe obawy w społeczeństwie. Rzecz przedstawia się inaczej, gdy respondenci są pytani o zagrożenie przestępczością w rejonie ich miejsca zamieszkania. Tam poczucie bezpieczeństwa jest o wiele wyższe, co jest zjawiskiem pocieszającym. W 2004 r. wpłynęło do prokuratury 1.700.000 spraw, czyli o 1,7% więcej niż w 2003 r. 10 lat temu wpływ spraw do prokuratury wyniósł 1.094.000, a więc o 600.000 mniej niż w 2004 r. Przy 60% wzroście spraw liczba kadry prokuratorskiej zwiększyła się o 20%. To rzutuje w sposób bardzo istotny na obciążenie pracą każdego prokuratora w polskich jednostkach prokuratury. Prokuratury w 2004 r. załatwiły 1.700.000 spraw, troszkę więcej niż wpłynęło. W 1994 r. załatwiono 1.080.000 spraw. Średnie obciążenie prokuratora w prokuraturze rejonowej sprawami karnymi utrzymało się na zbliżonym poziomie i wyniosło 33 sprawy. W 2003 r. było to 33,6 sprawy. Różnica na korzyść w 2004 r. wynika z faktu, że nastąpił przyrost 325 etatów orzeczniczych wynikający z budżetu. Nie pamiętam w historii tak znacznego przyrostu. Na 2005 r. nie przewidziano przyrostu etatów. Nie można więc zatrudnić ani jednego prokuratora więcej ponad liczbę, którą posiadamy. W 2004 r. nastąpił wzrost efektywności ścigania, co widać w odsetkach spraw kończonych aktem oskarżenia lub warunkowym umorzeniem postępowania. W 2004 r. skierowano 415.000 aktów oskarżenia, obejmując nimi 504.617 oskarżonych. Po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy liczbę 500.000 osób oskarżonych. Nie mówię tego, żeby chwalić prokuraturę, bo jest to zasmucająca statystyka, niemniej jednak należy odnotować ten fakt, bo świadczy on o obciążeniu prokuratorów sprawami. Uważam za bardzo istotne, że znacząca część aktów oskarżenia, w skali kraju 28,3%, została połączona z wnioskami prokuratora o skazanie bez rozprawy na mocy art. 335 k.p.k. Oznacza to, że 117.500 spraw mogło się zakończyć z inicjatywy prokuratora bez rozprawy, czyli bez poświęcania na to czasu w sądzie. Oczywiście korzysta na tym prokuratura, ponieważ prokurator nie spędza tyle czasu w sądzie, ile musiałby spędzić, gdyby te sprawy były normalnie sądzone. Są takie okręgi apelacyjne, np. wrocławski, gdzie więcej niż połowa spraw skierowanych z aktami oskarżenia zawiera tego rodzaju wniosek prokuratora poprzedzony odpowiednimi ustaleniami z oskarżonymi, dzięki czemu w tych okręgach zysk na czasie jest jeszcze większy. Prokuratura krajowa bardzo pozytywnie ocenia tę praktykę, która z roku na rok systematycznie ulega poprawie. Liczba spraw niezałatwionych w 2004 r. w stosunku do przeciętnego miesięcznego wpływu zmniejszyła się do poziomu niecałych 83%. Są to suche cyfry, które być może nie przemawiają do wyobraźni. Wiele się mówi o zaległościach w sądzie. Nie chcę krytykować naszego głównego odbiorcy, jakim są sądy. Jednak występuje tam zaległość wielomiesięczna, szczególnie w sądach wielkomiejskich. Chcę podkreślić, że w prokuraturze za ubiegły rok zaległość spraw na dzień 1 stycznia 2005 r. wyniosła 83% jednomiesięcznego wpływu, czyli mniej niż wpływa spraw do prokuratury w ciągu jednego miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#KarolNapierski">Taka sytuacja utrzymuje się w prokuraturze od wielu lat, a zatem nie ma problemu z zaległością spraw. Oczywiście nie oznacza to, że nie ma problemu ze sprawami długo trwającymi, ale jest to odrębne zagadnienie. Część spraw mieszcząca się w tej zaległości jest długotrwała, niemniej jednak ich liczba także w zeszłym roku uległa dalszemu zmniejszeniu. Spraw trwających powyżej 6 miesięcy do 1 roku było 2,8% w stosunku do całej zaległości spraw, spraw trwających od roku do 2 lat było 0,9%, a spraw trwających powyżej 2 lat było 0,7%. Te liczby statystycznie są niewielkie. Są to na ogół sprawy bardzo trudne, czasami bardzo głośne, wobec czego prokuratura przywiązuje do nich wielkie znaczenie, wbrew temu co się nam czasami zarzuca mówiąc o przewlekłości postępowania. Oczywiście zupełną patologią są przypadki tego rodzaju, jak sprawa ministra z Kancelarii Prezydenta Marka Ungiera, która toczyła się długie lata zanim nie została umorzona w skutek przedawnienia. Jest to patologia, która absolutnie nie może naszym zdaniem stanowić podstawy do uogólnień, jeśli chodzi o praktykę prokuratury. W ubiegłym roku prokuratura załatwiła 1.700.000 spraw. Jednostkowe przypadki, gdzie doszło do subiektywnych zaniedbań prokuratorów, nie mogą tego obrazu zniweczyć. Jeśli chodzi o tymczasowe aresztowanie nadal występuje spadek liczby aresztów w praktyce prokuratorskiej. Nie dotyczy to wszystkich przestępstw, bo w takich kategoriach przestępstw jak zabójstwa aresztuje się prawie wszystkich sprawców, bo 96%. W przypadku gwałtów aresztuje się 52% sprawców, a w przypadku rozbojów 46,5%. Generalnie liczba spraw, jeśli chodzi o tymczasowe aresztowania, spada. Prokuratura poświęca wiele czasu zagadnieniu kompensacji szkód wyrządzonych przez sprawców przestępstw. Liczba postanowień o zabezpieczeniu majątkowym wzrosła w 2004 r. ponad dwukrotnie, z 5500 w 2003 r. do ponad 13.000 decyzji prokuratora o zabezpieczenie mienia na majątku podejrzanego. Ponad dwukrotnie wzrosła wartość faktycznie zabezpieczonego mienia, ze 134.500.000 w 2003 r. do 287.000.000 w 2004 r. Maleje systematycznie wskaźnik uniewinnień. W 2004 r. uniewinniono 2,1% osób oskarżonych przez prokuratora, co wynosi ponad 11.000. Należy jednak wziąć pod uwagę, że sądy osądziły 570.000 osób oskarżonych przez prokuratorów. W okresie międzywojennym, który stanowi dla nas pewną wskazówkę, liczba uniewinnień w sprawach wnoszonych przez prokuratora sięgała 30%. W tej chwili dwie osoby na sto są uniewinniane. Odnotowujemy w tej statystyce wyroki nieprawomocne. Część tych uniewinnień wskutek apelacji prokuratorskich ulega zmniejszeniu, bo wyroki są uchylane i dochodzi do skazania części oskarżonych. Odnotowujemy dużą rozbieżność w praktyce aktywności apelacyjnej między różnymi okręgami prokuratorskimi. W prokuraturze ostrołęckiej zaskarżono niewiele ponad 4% wyroków, a w prokuraturze toruńskiej ponad 13%. Są to uwarunkowania lokalne, ale wynikające z pewnych subiektywnych tendencji. Tym zagadnieniom przyglądamy się poprzez lustrację lub wizytację. Osobnym problemem pozostaje praktyka zawieszania postępowań. Stwierdziliśmy na początku 2005 r. 138.000 spraw zawieszonych w prokuraturze. Jest to zdecydowanie liczba nadmierna, dlatego podjąłem decyzję wspólnie z kierownictwem Prokuratury Krajowej, aby w skali całego kraju poddać lustracji wszystkie sprawy zawieszone. Dało to pierwsze pozytywne rezultaty, ponieważ w wyniku dokonanych sprawdzeń znaczna liczba spraw jest podejmowana i załatwiana lub podejmowana i kontynuowana.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#KarolNapierski">Myślę, że ta lustracja przyniesie pozytywne rezultaty. Jeżeli chodzi o współpracę prokuratury z mediami, staramy się ją kształtować w jak najbardziej otwarty sposób, na ile otwarty może być prokurator mówiąc o toczącym się postępowaniu przygotowawczym. Stwierdzamy, że nieprzychylność mediów w stosunku do prokuratury jest w bardzo dużym stopniu nieusprawiedliwiona, ponieważ wyolbrzymia się sprawy pojedyncze i na tej podstawie dokonuje uogólnień, które dokonywane być nie powinny. Prezydium Rady Głównej Związku Zawodowego Pracowników Prokuratury, jak również Stowarzyszenie Prokuratorów i Rada Prokuratorów podejmowały w tym zakresie inicjatywy i uchwały, które były także publikowane w mediach, opowiadając się przeciwko tego rodzaju praktykom, które podważały rzetelność pracy prokuratorów i ich zaangażowanie. Oczywiście nie mówię tu o przypadkach patologicznych bardzo nielicznych, ale występujących, kiedy prokuratorzy dopuszczają się rażących zaniedbań, które owocują postępowaniami dyscyplinarnymi, a nawet karnymi. Toczy się w tej chwili postępowanie sądowe w sprawie byłego prokuratora apelacyjnego w Katowicach Jerzego Hopa, który jest oskarżony o wyłudzenie od kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych mienia o wartości 1.700.000 zł. Toczą się także inne sprawy dotyczące sprzedajności prokuratorów. Środowisko prokuratorów, jak i prokuratura jako instytucja, zdecydowanie rozprawia się z tego rodzaju przypadkami. Nie możemy zgodzić się, żeby w oparciu o tego rodzaju patologiczne przykłady, padał cień na prokuratorów pracujących uczciwie, niejednokrotnie z zaangażowaniem przekraczającym normy czasu pracy. W ubiegłym roku otrzymaliśmy znaczne wzmocnienie kadrowe w postaci 325 etatów prokuratorskich. Zostały one już w większości zagospodarowane poprzez nabór młodej kadry. Mamy sporo aplikantów i asesorów. Jesteśmy przekonani, że przyrost kadry prokuratorskiej przyczyni się do wzrostu efektywności działań prokuratury. Podejmowanych jest wiele działań z zakresu organizacyjnego. W dniu 1 stycznia 2005 r. powstała prokuratura apelacyjna w Szczecinie. Od dnia 1 lipca 2005 r. nastąpi podział największej w kraju prokuratury okręgowej w Warszawie na dwie mniejsze jednostki dla Warszawy-Pragi i pozostałej części Warszawy. Liczymy, że to usprawni pracę. Dysponujemy materiałem w zakresie inwestycji i rozbudowy całego szeregu jednostek różnego szczebla: rejonowego, okręgowego i apelacyjnego w całym kraju. Jeżeli kogoś to interesuje, służymy informacjami. Na dzień 31 grudnia 2004 r. zatrudnionych w prokuraturze było 5967 prokuratorów, z czego 4281 w prokuratorach rejonowych, co stanowi prawie 72% kadry. Osoby te pracują na pierwszej linii najbardziej zagrożonej. Do tego trzeba dodać prokuratorów pracujących w wydziałach śledczych prokuratur okręgowych i w wydziałach do zwalczania przestępczości zorganizowanej w prokuraturach apelacyjnych, co łącznie daje ponad 80% kadry zatrudnionej na pierwszej linii. Nie wiem na podstawie jakich danych poseł Zbigniew Ziobro twierdził, że aż 40% kadry nie pracuje tam, gdzie powinno. Te cyfry mówią same za siebie. Uważam, że prokuratura nie musi wstydzić się wyników swojej pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#KarolNapierski">Musi być odważna tak samo, jak wszyscy prokuratorzy. Bardzo często prokurator pozostaje sam, jako orędownik interesu publicznego, przeciwko nie tylko oskarżonemu lub obrońcy, ale także przeciwko pewnym środowiskowym układom, które niechętnie patrzą na to, jak prokuratura te układy rozbija. Liczę, że wyniki pracy prokuratury nie pogorszą się, a wszystko wskazuje na to, że zarówno pod względem kadrowym, jak i logistycznym prokuratura jest przygotowana do zapewnienia takiego stanu bezpieczeństwa, jaki jest obecnie możliwy do zapewnienia w kraju. Zagrożenie przestępczością również nie jest tego rodzaju, żeby przerastało możliwości prokuratury, niemniej jednak wymaga to ogromnej pracy i zaangażowania, co w prokuraturze polskiej występuje. Jestem spokojny, że podoła ona swoim zadaniom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewWassermann">Proponuję przyjęcie takiej konwencji obrad, że będziemy zadawać pytania, kierując je do pana prokuratora lub innych osób zajmujących się daną problematyką. Sugeruję podzielić pytania na te dotyczące pracy prokuratury i wyników realizacji jej zadań. Druga część dotyczyłaby kadry, jej naboru, spraw organizacyjnych i medialnych. Ułatwi to nam sposób prowadzenia obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewNowak">Czy dzisiejszy punkt jest omawiany w ramach rozpatrywania zaległości z zeszłego roku? Tytuł ten słyszę po raz pierwszy. Jeżeli jest to zamiennie za jakiś punkt, który ustaliliśmy w zeszłym roku, jest to skandal. Jak mamy zgłębić ten temat rozmawiając o naborze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewWassermann">Jest to informacja za 2004 r. Jest to więc nowy punkt. To jest ten rodzaj sprawozdawczości, która jest składana przed Sejmem także przez inne instytucje. Jeśli będzie pan chciał zadać więcej pytań, to rozważymy w jakiej formie. Powinniśmy przystąpić do zadawania pytań, tym bardziej, że prokurator Karol Napierski musi opuścić posiedzenie Komisji. Istnieje zasada zastępstwa w prokuraturze, więc myślę, że prokurator Kazimierz Olejnik odpowie na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewNowak">Chcę zauważyć, że od 3 lat nie widzieliśmy tu ministra sprawiedliwości. Ostatnią osobą, która była w tej randze, była to minister Barbara Piwnik. Od tego momentu wszelkie interpelacje dotyczące prokuratury są podpisywane przez osoby zainteresowane. Minister Marek Sadowski nazywa to „spuszczaniem po brzytwie”. Później słyszymy od ministra Andrzeja Kalwasa, że ten czegoś nie wie i prosi o inne pytania. Wolałbym zadać moje pytania ministrowi Andrzejowi Kalwasowi, skoro jednak go nie ma, zadam pytanie prokuratorowi Karolowi Napierskiemu. W dniu 5 stycznia 2005 r. polecił pan zbadać 60.000 zawieszonych spraw. W międzyczasie okazało się, że jest ich ponad 130.000. Mówił pan, że informacja na ten temat ukaże się do końca lutego. Później zadecydował pan jednak, że informacja zostanie przekazana pod koniec września. Czy zamierza pan przekazać mnie i Komisji częściowy raport mówiący, np. ile w danym województwie jest zawieszonych spraw. Podchodzę do pracy prokuratury krytycznie. Takie rozwiązanie jest najlepsze, jeżeli chcemy dojść do prawdy. U pana występuje totalny brak krytycyzmu. Kiedy otrzymamy jakąkolwiek informację o sprawach zawieszonych? Już w tej chwili pachnie to skandalem, bo z 60.000 zrobiło się 130.000 spraw zawieszonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KarolNapierski">Statystycznie nie uwzględniono narastającej liczby spraw zawieszonych. Początkowo ocenialiśmy, że nie powinno być ich więcej niż 60.000. Okazało się, że są to sprawy zawieszone, które pojawiły się w ciągu jednego roku. Po podliczeniu wszystkich spraw okazało się, że jest ich 138.000. Jeżeli interesują pana sprawy zawieszone w poszczególnych rejonach, uprzejmie proszę o wskazanie, o jakie panu chodzi okręgi i rejony, bo tę wiedzę posiadamy. Wiemy ile w danych jednostkach było zawieszonych spraw. Powstały trzy etapy kontroli. Początkowo zamierzaliśmy ją zakończyć do końca marca 2005 r. Okazało się, że tych spraw jest dwukrotnie więcej niż przewidywaliśmy. Na prośbę prokuratur terenowych, które narzekały, że nie są w stanie tak szybko tego przeprowadzić, przedłużyliśmy termin. Proszę pamiętać, że cały czas trwa praca uboczna. Dziennie do prokuratur wpływa 6000 nowych spraw i 6000 się załatwia. Obciążenie w postaci badania dziesiątek tysięcy spraw zawieszonych jest istotnym zwiększeniem pracochłonności. Przyjęliśmy trzy etapy, aby prokuratorzy podzielili sprawy na trzy grupy i zakończyli badania do dnia 30 marca, 30 czerwca i 30 września 2005 r. Na każdym z tych etapów, jeżeli będzie to interesowało Komisję, jesteśmy gotowi przedstawić wyniki, którymi będziemy dysponować. Myślę, że będą one pozytywne, ponieważ kontrola ta doprowadzi do wydatnego zmniejszenia liczby spraw zawieszonych we wszystkich prokuraturach w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewWassermann">Chcielibyśmy wiedzieć kiedy i czego może oczekiwać Komisja w zakresie informacji o sprawach zawieszonych. Jaka na dzisiaj może być statystyczna informacja o sprawach zawieszonych? Czy jest tak, jak powiedział poseł Zbigniew Nowak, że jest ponad 130.000 takich spraw? Rozumiem, że problem polega na zbadaniu spraw, czyli prokuratura powinna być gotowa na dzień 30 września ze sprawdzeniem 130.000 spraw. Podział wynika z trudności i obciążenia bieżącego prokuratury. Jak zrozumiałem możemy otrzymać informację, gdzie te zawieszenia występują i jakich dotyczą spraw. Ważne jest pokazanie, jaki wpływ ma ta liczba na to, co pan prokurator przekazał Komisji, a więc na ocenę pracy prokuratury, jej skuteczność i rzetelność wyników. Myślę, że w każdej z tych kategorii nie da się uciec od tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KarolNapierski">Jeśli chodzi o ogólny obraz, to dysponujemy nim już w tej chwili. Możemy udzielić informacji, ile tych spraw było na dzień 1 stycznia 2005 r. w poszczególnych okręgach. Jeśli Komisja przedstawi takie życzenie, po każdym z etapów, o których mówiłem, możemy przedstawić informację na temat wyników kontroli dokonanych w poszczególnych etapach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy Komisja może liczyć na statystyczne zobrazowanie problemu, czyli przekazanie liczby spraw z podziałem na okręgi i krótkim opisem rodzaju sprawy? Komisja powinna móc wyrobić sobie pogląd w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KarolNapierski">Trudno jest opisać 138.000 spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewWassermann">Jeśli bierzemy pod uwagę opis szeroki, to ma pan rację. Komisja chce wiedzieć sygnalnie, w jakich prokuraturach ten proces się toczy i jakiej przestępczości dotyczy. To jest możliwe, pomimo że taka jest liczba zawieszonych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KarolNapierski">Zawieszone sprawy są w każdej jednostce w prokuraturze. Oczywiście w jednych jednostkach jest ich mniej, a w innych więcej. Oscyluje to między 3 a 5% ogólnej liczby spraw, jaka wpływa do danej jednostki. Mogą być kłopoty z grupowym opisem, jakich to dotyczy kategorii, ponieważ zawieszenia nie występują szczególnie w jednej dziedzinie przestępczości. Sprawy te rozrzucone są po całym Kodeksie karnym i innych ustawach zawierających przepisy karne. Należałoby w związku z tym przejrzeć cały pakiet spraw, żeby przynajmniej grupowo je określić i sklasyfikować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ZbigniewWassermann">Można je sklasyfikować kwalifikacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KarolNapierski">Tak, ale będzie to wymagało zaszeregowania każdej sprawy do określonego segmentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewWassermann">Jest to pewnie jakieś utrudnienie, ale bez takich informacji nie jesteśmy w stanie sprawować funkcji kontrolnej Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewNowak">Wiem, że prokuratury dysponują następującymi wykazami: jednostka prokuratury, sygnatura, kwalifikacja i od kiedy sprawa jest zawieszona.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#ZbigniewNowak">Myślałem właśnie o takiej informacji. Zwrócimy się do pana prokuratora, żeby taką informację zechciał nam przygotować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#EwaJanik">Komisja powinna zadecydować, czy chce taką informację, czy nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzOlejnik">Chcę podnieść jeszcze jedną kwestię w sposób bardzo mocny. W rocznej statystyce dotychczas nie było takiej pozycji, jak sprawy zawieszone w przeszłości. Ten temat umykał. Posługiwaliśmy się wskaźnikiem, ile spraw zawieszono w okresie statystycznym, co wyglądało mniej więcej dobrze lub średnio. Prawdą jest, że sprawa ministra Marka Ungiera wywołała pewne refleksje. Zastanowiliśmy się, co tak naprawdę kryje historia polskiej prokuratury, ale nie jedynie ostatniego roku lub 2 lat. Czasami bywa tak, że dana sprawa jest sprzed kilkunastu lat. Stąd wyniknęło to dokładne wyliczenie 138.000 spraw zwieszonych. Komisja ma nad nami pewnego rodzaju władzę. Jeżeli dostaniemy konkretne polecenie, to je wykonamy. Wyznaczono trzy etapy postępowania. Będziemy mieli wstępne informacje merytoryczne i statystyczne. Nie jest tak, że dopiero pod koniec września będziemy mieli pełną wiedzę. Codziennie grupy lustracyjne badają tę sprawę. Czy nie będzie niepotrzebną pracą sporządzenie wykazu 138.000 spraw i ich opisów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy nie mają państwo centralnego zestawienia wszystkich zawieszonych spraw? Jak można prowadzić analizy i nadzór nad tymi sprawami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KazimierzOlejnik">Centralny nadzór w Prokuraturze Krajowej zbadał, jakie sprawy są zawieszone w danym rejonie, co zbilansowaliśmy i wiemy teraz o tych 138.000 spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewWassermann">Chcemy otrzymać te informacje, chociażby po to, żeby zobaczyć, czy to zjawisko nie dotyczy trudnych i groźnych przestępstw. Jest to forma ucieczki. Nie stawiam jednak takiego zarzutu. Czy w oparciu o wiedzę, którą pan posiada, dotyczącą tych 138.000 spraw, może pan powiedzieć, że prokuratorzy nie dając sobie rady z trudną sprawą, zawieszają ją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzOlejnik">Po raz pierwszy w historii prokuratury wydaliśmy polecenie, aby przeczytać wszystkie sprawy. Nigdy wcześniej takiego polecenia nie było. Po raz pierwszy w całości dotknęliśmy historii, tego co leżało na półkach i powinno być nadzorowane. W przypadku sprawy Marka Ungiera okazało się, że coś szwankuje. Każda sprawa będzie przeczytana przez specjalne zespoły lustracyjne, żeby nie tylko doprowadzić do przeglądu tych spraw, ale także do wyciągnięcia ogólnych wniosków. Już dzisiaj mam sygnały, że z dużym prawdopodobieństwem za tymi lustracjami będą podejmowane określone decyzje także o charakterze kadrowym. Ta lustracja ma nie tylko dać odpowiedź statystyczną, ale także merytoryczną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy jest pan w stanie dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, czy są okresy w ciągu roku, w których wzrasta liczba zawieszonych spraw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KazimierzOlejnik">Jest pan fachowcem i wie, jakie jest życie. Oczywiście możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że wypracujemy pewne reguły w całej w Polsce. O tym także dyskutujemy i mówimy wprost. Statystyka nie może być motywem pracy prokuratury. Myślą przewodnią prokuratury ma być pewna idea i jej rola w systemie organów państwa. Mamy dbać o bezpieczeństwo i ścigać sprawców przestępstw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewWassermann">Proszę tego nie uzasadniać, bo jest to oczywiste. Dotknął pan istotnego problemu, że statystyka jest potrzebna, żeby była w ogóle informacja. Wolimy prokuraturę rozliczać po skuteczności jej działania. Czy może pan powiedzieć, jak wygląda w tym zakresie ta skuteczność?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzOlejnik">Takiego wyniku jak w 2004 r. prokuratura nie miała nigdy. Podam kilka podstawowych wskaźników, które dotyczą skuteczności. Wpłynęło 1.700.000 spraw, wniesiono 415.000 aktów oskarżenia, co dotyczy 505.000 osób oskarżonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#ZbigniewWassermann">To jest magia wysokich cyfr.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KatarzynaPiekarska">Inni posłowie także zgłosili się do zadawania pytań, a pan poseł prowadzi dialog z panem prokuratorem. Proszę zakończyć tę turę zadawania pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZbigniewWassermann">Jeszcze prowadzę te obrady. Zaraz zapytam, kto z posłów chce zadać pytanie. Przewodniczący Komisji zazwyczaj pyta na początku posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KatarzynaPiekarska">W tym momencie przejmuję prowadzenie obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy odbiera mi pani głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KatarzynaPiekarska">Nie, ja tylko przejmuję prowadzenie obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZbigniewWassermann">Byłem wśród osób pytających. Porządek obrad został wprowadzony. Przewodniczący Komisji ma prawo zadawać pytania. Zacząłem pytać i jeszcze nie skończyłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KatarzynaPiekarska">Nie chciałam panu odbierać głosu, ani uniemożliwić zadania pytania. Są jednak inni posłowie, którzy także chcą poznać odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy jest limit pytań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KatarzynaPiekarska">Jest pewna zasada koleżeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszMaćkała">Zapoznaliśmy się z ogromem zadań, które wykonała prokuratura. Wiemy, że te zadania rosną i będą rosnąć. Jak pan określa braki kadrowe na poszczególnych szczeblach? Czy takie braki występują? Jakie jest maksimum oczekiwań i niezbędne minimum, które należy uwzględnić w planach budżetowych? Wszyscy chcą, żeby prokuratura pracowała dobrze. Wszyscy mają w stosunku do niej coraz większe wymagania. Nikt nie zdaje sobie sprawy, że ktoś musi to zrobić, ktoś musi prowadzić śledztwa i postępowania. Wygląda na to, że mają to prowadzić ci prokuratorzy, którzy są teraz zatrudnieni, a to chyba zaczyna być coraz trudniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KazimierzOlejnik">W trakcie dyskusji w prokuraturze stwierdzamy, że ilość etatów prokuratorskich jest mniej więcej wystarczająca. Drobne korekty i nieznaczny przyrost oczywiście będą musiały występować z powodu nowych zadań, w tym zawiązanych z otwarciem na Unię Europejską. Podstawowym kierunkiem, który powinniśmy kontynuować, jest bardzo znaczący przyrost kadry administracyjnej. Obecnie prokurator nie jest wyposażony w żadne środki pomocowe, co oznacza, że sam kseruje akta, przepisuje, numeruje, szyje i zanosi. Wykonuje czynności, dla których szkoda wykwalifikowanej siły fachowej. Podstawowym kierunkiem, który by usprawnił pracę prokuratorską, jest znaczący przyrost kadr tego rodzaju. Z zazdrością patrzę, w jakich warunkach pracują posłowie w sejmowych komisjach śledczych, gdzie przesłuchują świadków, a biegła maszynistka spisuje protokoły. W polskiej prokuraturze na jednego prokuratora nie przypada nawet jeden pracownik na stanowisku administracyjnym. Jest to jeden z najgorszych parametrów w Europie. Liczba ta waha się od około 13 pracowników wspomagających prokuratora w Hiszpanii do około 3 w Niemczech. To jest nasze marzenie. Gdybyśmy mieli tego rodzaju środki na przyrost kadry administracyjnej, specjalistycznej, czyli maszynistek, stenotypistek, biegłych specjalistów, asystentów prokuratora, na wzór tego co występuje w sądach, to prokurator mógłby się skoncentrować na pracy intelektualnej, merytorycznej i praca ta wyglądałaby zupełnie inaczej. Unowocześnienie sprzętowe w prokuraturze będzie drugim kierunkiem, o którym nie wolno zapominać. Chodzi o komputeryzację, informatyzację i przyrost środków łączności. Są to podstawowe obszary, w które należy inwestować, aby prokuratura była bardziej wydajna, sprawna, dynamiczna i skuteczna. Przyrost etatów prokuratorskich nawet o 500, a są to dość drogie etaty, wszystkiego nie załatwia. Szkoda tych etatów na prozaiczne proste prace biurowe, bo w to miejsce można zatrudnić 2000 pracowników sekretarskich i wówczas efektywność pracy będzie niebotyczna. Jeśli chodzi o korektę etatów prokuratorskich, byłaby to liczba nieznaczna, rzędu 100–150 prokuratorów, gdyby taka potrzeba występowała, w szczególności w związku ze wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Jeżeli chcemy pracować bardziej dynamicznie, należy myśleć o kadrze sekretarskiej, administracyjnej, albowiem jest to podstawowe instrumentarium, w które powinien być wyposażony prokurator. Takie koncepcje będziemy zgłaszali, jeśli się uda, to już do tego planu budżetowego. Tydzień temu odbyliśmy spotkanie kadry kierowniczej w Popowie, którą zaszczycił swoją obecnością premier Marek Belka, który ze zrozumieniem podszedł do tego kierunku i uznał, że może być to kierunek podstawowy. Mamy prośbę o wsparcie takiego kierunku. Wydaje nam się, że właśnie w to powinniśmy inwestować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#EwaJanik">Jesteśmy w takiej sytuacji w tym kraju, że na bazie wyrywkowej krytyki prokuratury, sądownictwa, Sejmu i rządu, która nie przedstawia całości sytuacji, wszystkie te instytucje utraciły autorytet. Chcę wyrazić zdanie, które myślę, że wyraża szereg posłów, iż jesteśmy pełni uznania dla pracy prokuratury i wyników jakie osiągnęła. Zdajemy sobie sprawę, że zmiana ustroju powoduje wzrost przestępczości. Jak wykazują statystyki, na świecie występuje wzrost przestępczości w systemie wolnorynkowym. Wiemy, że prokuratura posiada szereg potrzeb dla usprawnienia swojej pracy, ale musimy też jako Komisja spróbować podjąć jeszcze jedno zadanie, mianowicie starać się rozpowszechnić informację o stanie prac prokuratury i dane wynikające z innych posiedzeń. Komisja Kodyfikacyjna uzyskała informacje, które wskazują, że przestępczość w Polsce jest na poziomie średnim w Europie, nie jest nadmierna. Może warto zwołać konferencję prasową i jeszcze raz spróbować zainteresować tym media. Niedopuszczalne jest, żeby tyle pracy, którą włożyła prokuratura, sądownictwo, Sejm i komisje sejmowe ginęło w szumie medialnym pokazywania poszczególnych spraw. Proszę, żebyśmy podjęli próbę przekazania mediom tych kwestii. Chcę, żebyśmy przegłosowali wniosek, czy rzeczywiście jako Komisja domagamy się dostarczenia tak rozbudowanej statystyki w tak szybkim czasie? W moim przekonaniu wszelkie badania zaległości są bardzo wskazane. Nie mogą być to jednak badania, które zakłócą bieżącą pracę prokuratury. Propozycja, którą prokuratorzy przedłożyli jest rozsądna. Rozumiem, że poszczególne sprawy mogą bulwersować. Trzeba mieć pewną miarę i spojrzenie na całość. Czego jeszcze oprócz tej naturalnej konieczności wzrostu kadr prokuratorskich prokuratura chciałaby od Sejmu i Komisji, co ułatwiło by pracę? Dość dużo pracowaliśmy nad uproszczeniem procedur, ale może są jeszcze takie zagadnienia, które mogłyby ułatwić pracę prokuratury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BarbaraCiruk">Jaki jest status w Prezydium Komisji posła Zbigniewa Wassermanna? Jestem prawie na każdym posiedzeniu Komisji. Posła Zbigniewa Wassermanna nie widziałam już dawno. Rozumiem niedosyt informacji, wynikłe stąd zacietrzewienie i dość demonstracyjne wyjście z sali. Domagam się, aby prezydium ustaliło, czy poseł Zbigniew Wassermann ma być wiceprzewodniczącym, skoro jest także w Komisji do Spraw PKN Orlen. Moim zdaniem nie wypełnia swojej funkcji, jako wiceprzewodniczący i nie bywa na posiedzeniach Komisji. Proszę ustosunkować się do tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KatarzynaPiekarska">Obecność na posiedzeniach Komisji jest kwestią odpowiedzialności własnej, a także politycznej. Wniosek przyjmuję, sprawa ta stanie na prezydium. Mówiliśmy dużo na temat właściwego przygotowania prokuratury. Myślę o szkoleniach z zakresu przestępczości gospodarczej, komputerowej, cyberprzestępczości. W tej chwili nie wystarczy być jedynie dobrym prawnikiem. Potrzebne są szkolenia z zakresu innych dziedzin, np. bankowości. Czy fundusze są wystarczające? Czy wszyscy prokuratorzy są objęci szkoleniami? Czy widzi pan potrzebę szkoleń prokuratorów z zakresu psychologii? Docierają do nas sygnały dotyczące przesłuchań, np. ofiar gwałtu. Nie wynika to ze złej woli prokuratorów, lecz z przeciążenia pracą oraz nieznajomości psychiki i sytuacji w jakiej znajduje się ofiara, w szczególności przestępstw seksualnych. Co poprawiłoby sytuację i skończyło zarzuty, które nieraz pojawiają się, a z którymi się nie zgadzam, dotyczące wpływu polityków na prokuraturę. Jest to bardzo groźne. Odbiór społeczny jest negatywny. Obywatele tracą zaufanie do różnego rodzaju instytucji. Czy nie należy rozdzielić funkcji prokuratora generalnego od funkcji politycznej, jaką sprawuje minister sprawiedliwości i wprowadzić kadencyjność, czyli wprowadzić te rozwiązania, które przewidywał projekt ministra Grzegorza Kurczuka? Odchodząc przygotował on regulacje, które przewidywały uzdrowienie sytuacji w prokuraturze, a przynajmniej uwolnienie jej od zbyt dużych wpływów politycznych. Co się z tym projektem dzieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AdamMarkiewicz">Powiedziano już, że media tworzą opinię w oparciu o pojedyncze sprawy, które rzutują na postrzeganie prokuratury. Jak wygląda ocenianie pracy prokuratorów? Prokurator prowadzi postępowanie, które kończy się złożeniem wniosku do sądu lub umorzeniem. Na jedno i drugie przysługuje zażalenie do prokuratury nadrzędnej. Gdy zażalenie nie zostanie złożone sprawa będzie umorzona albo skierowana do sądu. Jak dokonuje się oceny pracy prokuratorów w zakresie załatwianych spraw pod względem merytorycznym i ilościowym? Prokurator albo chce się przyłożyć do pracy i szuka argumentów na potwierdzenie założenia, że ktoś popełnił wykroczenie lub przestępstwo, albo nie jest dociekliwy i nie szuka tych argumentów. Jeżeli nie wie, ile kosztuje metr sześcienny drewna opałowego i występuje niewielka szkodliwość społeczna, umarza postępowanie. Podaję skrajny przypadek, ale są i poważniejsze sprawy, o których posiadam wiedzę. Czy dokonywana jest okresowa ocena prokuratorów w zakresie załatwianych spraw pod względem jakościowym? Czy jest to wynikiem szkoleń, spotkań i oceny ogólnych wniosków? Nie mówię, że należy karać. Chodzi mi o pewien nadzór, który kształtowałby pracę prokuratorów, żeby lepiej wykonywali swoje zadania. Czy na ogólnej naradzie dokonywana jest ocena działania prokuratorów pod względem merytorycznym i pod względem rozpatrywanych spraw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#ZbigniewNowak">Zapewne był pan w prokuraturze okręgowej w Tarnobrzegu i zauważył, że prokurator sam nie pisze zeznań, lecz robi to stenotypistka. Dużo zależy od szefa prokuratury który, albo karze to robić prokuratorom, albo zatrudnia na jedno piętro stenotypistkę, która wykonuje tę pracę. W prokuraturze w Tarnobrzegu to funkcjonuje i proszę się zapytać, jak tego dokonano. W wielu okręgowych prokuraturach tego nie widziałem. Jeśli chodzi o sprawy zawieszone, 130.000 stanowi dwa razy więcej spraw niż 60.000. Nie zgadzam się z tym, co mówiła posłanka Ewa Janik. Możemy żądać takich lakonicznych informacji, jak jednostka prokuratury, sygnatura, kwalifikacja, prokurator i referent. Prokurator okręgowy musi wiedzieć, co ma zbadać, więc te wykazy już są.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KatarzynaPiekarska">Myślę, że jeżeli Komisja zwróci się o przekazanie takiej informacji, to od strony technicznej prokurator będzie wiedział, jak to zrobić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ZbigniewNowak">Wystąpiłem z takim wnioskiem do prokuratury apelacyjnej w Krakowie i prokurator Karol Napierski odmawia przekazania tej informacji. Ile jest postępowań karnych prowadzonych w sprawie prokuratorów lub sędziów, którzy dopuścili się do nieprowadzenia postępowań przygotowawczych lub sądowych z powodu utraconych akt? Stwierdzono około 1000 przypadków zagubienia akt. Prokurator Grzegorz Kurczuk polecił kiedyś bezwzględnie w każdym przypadku wszczynać postępowanie przygotowawcze. Dlatego powstaje pytanie, ile takich postępowań jest i czym się zakończyły. Ostatnio prokuratura w Suwałkach nie wiedziała, że jest prowadzone śledztwo w sprawie 15 zaginionych akt z Olsztyna. Ile z tych zbadanych spraw zostało odwieszonych? W prokuraturze Warszawa-Śródmieście okazało się, że na 1000 zbadanych spraw 91% zostało odwieszonych. Prokuratura jest w posiadaniu sporządzanego co roku dokumentu pt. „Analiza skarg i wniosków”, które spływają do Ministerstwa Sprawiedliwości. Jest to bardzo cenny dokument, ponieważ pokazuje Ministerstwo Sprawiedliwości widziane oczami ludzi. Dysponuję sprawozdaniami za poprzednie lata. Z jednej strony są tam pochwały dla zarządu służby więziennej, ale z drugiej strony są informacje o prokuratorach fałszujących daty zeznań. Komisja powinna taki dokument otrzymywać co roku. Jest to subiektywna ocena osób, które piszą do Ministerstwa. Jest to obraz tego, jak ludzie na konkretnych przykładach widzą służbę więzienną, prokuraturę i sądownictwo. Proszę o przekazanie dokumentu za rok poprzedni. Ile postępowań dyscyplinarnych wobec prokuratorów i wniosków o uchylenie immunitetu trwa lub jest zawieszonych? Wie pan, że odnoszę się teraz do Kielc, gdzie prokuratora wyrobiła normę roczną w ciągu jednego dnia. Interesuje mnie skala całego kraju. Jak prokuratura podchodzi do przestrzegania ustawy o dostępie do informacji publicznej? Jako poseł na Sejm korzystałem z tej ustawy. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że umorzone postępowanie przygotowawcze, w szczególności związane z interesem publicznym, jest informacją publiczną. Mimo tego tych akt się nie udostępnia, ani obywatelom, ani posłom. Jednym z takich postępowań jest umorzone postępowanie przygotowawcze związane z interesem publicznym. Chodzi mi o kampanię Mariana Krzaklewskiego. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że prokuratura jest zobowiązana do udostępnienia informacji publicznej wbrew temu, co mówi prokurator Karol Napierski. Chcę usłyszeć, jak realizowana jest ta ustawa. Kontrola społeczna wykonywa w oparciu o tę ustawę nad prokuraturą jest bardzo istotna. Nie może być tak, że przeglądam wszystkie związane z interesem publicznym postępowania, a kampania Mariana Krzaklewskiego jest ukrywana i tajna. Z tego powodu interesuje mnie, jak prokuratura podchodzi do kwestii ustawy o dostępie do informacji publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#KazimierzOlejnik">Dziękuję pani przewodniczącej i posłance Ewie Janik za tak ciepłe słowa o pracy prokuratury. Niektórzy spośród państwa zauważają naszą ciężką pracę. Prokuratura nie zawsze tak pracowała. Pracuję w niej 23 lata. Po raz pierwszy w 2004 r., co stwierdzam na wszystkich spotkaniach z prokuratorami w Polsce, możemy być dumni z osiągniętych wyników. Nigdy nie znałem takiego wyniku, jak zaległość w wysokości 82%. Kiedyś było nawet 180%. Było bardzo wiele zaległości, a prokuratura nie mogła ruszyć z miejsca. To jest olbrzymi wysiłek i ciężka praca. Bardzo nas boli, gdy prokuraturę próbuje się uwikłać w polityczność. Szkoda, że nie ma posła Zbigniewa Wassermanna, który 2 dni temu w Radio „Zet” zdyskredytował bardzo wiele polskich prokuratur w ramach współpracy z Komisją do Spraw PKN Orlen. Kilkadziesiąt osób, które pracują w sprawie „orlenowskiej” wykonało gigantyczną pracę. Komisja do Spraw PKN Orlen w znaczącej części bazuje na materiałach i dowodach, które przekazała prokuratura. Pytali państwo, czy dałoby się coś zmienić. Oprócz wzmocnienia kadrowego w sferze administracyjnej, w prokuraturze brakuje rzeczy podstawowej, czyli właściwego usytuowania ustrojowego w strukturze organów państwowych. Nie da się zapomnieć, że prokuratura jako jeden z najważniejszych organów państwowych, jest traktowana po macoszemu. Nie ma jej w konstytucji, co pozwala dowolnie nią sterować. Występuje tu wewnętrzna sprzeczność. Mówimy o apolityczności prokuratury, a jednocześnie jej szefem jest z natury rzeczy polityczny minister, co wywołuje dalsze konsekwencje. To stanowisko jest od kilku lat w prokuraturze dyskutowane. Co do tego nie ma cienia wątpliwości. Jest pełna zgodność w naszym środowisku, że jeżeli chcemy mieć organ apolityczny, który służy państwu, jest niezależny i pełni swoją rolę ustrojową, jest niezbędne rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Inaczej udajemy, że czegoś nie ma, co de facto wciąż występuje. W ślad za tym konieczna jest kadencyjność funkcji prokuratorów. Nie boję się przyszłości. Znam swoją wartość i znajdę swoje miejsce w życiu. Boję się jednak o przyszłość całej prokuratury w najbliższym czasie. Mamy świadomość, co może nas czekać. Słuchamy różnych pomysłów i wypowiedzi polityków. Jeżeli chcemy mieć normalny, sprawny organ, który działa niezależnie od zawirowań politycznych, niezbędne jest wprowadzenie kadencyjności na wszystkich funkcjach w prokuraturze. Nie może być tak, że prokurator funkcyjny nie zna dnia, ani godziny swojego zwolnienia. Każdego dnia od woli politycznej może zależeć, czy będzie on pracował, czy nie. Nie może być tak, żeby młodzież bała się o swoją przyszłość i bała się podjąć decyzję, bo być może nowy układ polityczny będzie tę decyzję oceniał. W moim pojęciu zmiana ustawy jest niezbędna. Chcę też dołożyć jeszcze jeden element, który pokazuje prawidłowy kierunek rozwoju prokuratury. Chcemy przy okazji tych zmian wprowadzić jawność postępowania dyscyplinarnego. Widzielibyśmy dalszą ewolucję ustawy o prokuraturze w tych trzech podstawowych kierunkach. Więcej zrobić nie możemy. Jesteśmy apolityczną prokuraturą. Zawsze mówię, że jeżeli ktoś żyje z politykami za blisko, to będę miał do niego pretensje. Minister Andrzej Kalwas deklaruje, że jeszcze w tej kadencji Sejmu złoży projekt ustawy. Chcemy dać sygnał, jak środowisko prokuratorskie widzi tę sytuację. Nie jest to kwestia wprowadzenia ustawy za miesiąc lub dwa. Kiedyś ta sytuacja musi być jednak normalna, musi być taka jak w innych krajach.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#KazimierzOlejnik">Boimy się sygnałów, że prokuratura ma być zbrojnym orężem rządu. To jest pierwszy krok prowadzący do patologii. Boimy się sytuacji, gdy poważni politycy mówią, że prokuraturze i sądom trzeba nadać nadzór polityczny. Jest to podcinanie fundamentów budowy państwa prawa i państwa o pewnych standardach. Nie każdy z nas chce przez całe życie prowadzić wojnę. Nie każdy ma odpowiedni charakter. Jeśli chodzi o projekt ministra Grzegorza Kurczuka już dzisiaj wiemy, że będzie on przebudowany. Wizją ministra Grzegorza Kurczuka było, żeby prokuratora generalnego powoływał premier. Po tych zawirowaniach proponujemy, żeby był to organ dalej odsunięty od polityki, np. prezydent. Co do głównego kierunku projektu nie mamy cienia wątpliwości. Powinno nastąpić rozdzielnie funkcji, kadencyjność i jawność postępowania dyscyplinarnego. Dołożymy starań, żeby ten projekt w podstawowym zakresie trafił do Sejmu w tym półroczu. Uważam, że ta dyskusja powinna się rozpocząć z takimi argumentami, także gwoli prawdy historycznej o państwie. Zbyt często jednym posunięciem pióra odrzuca się pozytywną pracę i mówi się źle o pracy prokuratury. Jeśli chodzi o szkolenia w zakresie przestępczości gospodarczej, prokuratura ma w naszej ocenie dobrze rozwinięty system szkoleń. Widzimy potrzebę specjalizacji, nad czym czuwamy. Wszystkie nowe zagrożenia, które się pojawiają, zwłaszcza w obszarze przestępczości zorganizowanej, od razu podejmujemy. Pion śledczy zajmujący się przestępczością zorganizowaną jest najbardziej prężnym pionem, do którego kierujemy najlepszych, najlepiej wykształconych i takich, którym chce się uczyć i podejmować kolejne wyzwania. Na co dzień rodzą się nowe sytuacje. Całą dyskusję prowadzimy w oparciu o liczby, z których czasami niewiele wynika, ale zmieniają się tendencje i kierunki przestępczości zorganizowanej i innej. Przestępczość kryminalna, która zawsze była największym zagrożeniem, jest tylko jednym z elementów całego krajobrazu kryminalnego Polski. Coraz częściej mamy do czynienia ze zorganizowaną przestępczością, przestępczością białych kołnierzyków. Dotykamy obecnie spraw, które działy się wiele lat wstecz, dotyczących prywatyzacji, korupcji i funkcjonowania państwa. Chcielibyśmy, żeby prokuratura była oceniana poprzez pryzmat prowadzonych spraw, co wszędzie podnosimy. Minister mówi, żebyśmy byli niezłomni i robili to, co trzeba. Jest to głęboka prawda naszego funkcjonowania ustrojowego. Chcielibyśmy ten kierunek kontynuować. Póki co w ramach budżetu, który posiadamy, radzimy sobie. Być może będzie to należało wzmacniać także ze względu, że coraz częściej szkolenia i kooperacja będą miały wymiar nie tylko polski, ale międzynarodowy. Dzisiaj mamy do czynienia z przestępczością międzynarodowych grup śledczych. Ścigamy przestępców, którzy się poruszają w całym wirtualnym świecie. Mówi pani o szkoleniach, z czym się zgadzam. Wskazuję jednak na konieczność specjalizacji. Mówimy też wprost, że nie ma przyzwolenia na dziesięcioletnie postępowania karne. Tam, gdzie widzimy, że jest takie zagrożenie, bo sprawa jest trudna i skomplikowana, stwierdzamy, że musi to być prowadzone szybciej i sprawniej. Przywołam sprawę FOZZ, która przez 12 lat istnieje w polskim wymiarze sprawiedliwości. Byłbym skłonny powiedzieć, że zawinił sąd, bo drugi akt oskarżenia jest w sądzie od stycznia 1998 r. Jest to kompromitacja państwa. Takich sytuacji więcej nie chcemy. W liczbach, które państwu przedstawiliśmy widać, że tych spraw jest coraz mniej. Sprawy ponad dwuletnie są jednostkowe. Jeśli chodzi o szkolenia w ramach psychologii, widzimy taką potrzebę. Ogarnęliśmy zagrożenie przestępczością w ujęciu liczbowym, statystycznym. Apelujemy do kolegów, żeby na tym nie poprzestawali.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#KazimierzOlejnik">Drugim etapem jest jakość sprawy, poszukiwanie człowieka i jego problemów. Bez względu na to, czy sprawa jest mała, czy duża, to kryją się za nią osobiste problemy. Mówimy właśnie o psychologii. Szkolenia z zakresu psychologii są istotnym elementem aplikacji prokuratorskiej. Zwracamy na to uwagę. Coraz częściej wydajemy polecenia, żeby organizować szkolenia z psychologii dla kadry prokuratorskiej nie tylko tej, która zajmuje się dewiacjami seksualnymi, pedofilią, gwałtami itp., ale także innymi kwestiami. Bardzo często bywa tak, że w tym znerwicowanym świecie, kiedy prokurator jest obciążony różnymi obowiązkami, nie chce lub nie ma czasu porozmawiać z petentem, który przychodzi do urzędu. W tym zakresie prowadzimy szkolenia. Coraz częściej psycholog z wieloletnim stażem tłumaczy, jak w danej sytuacji należy się zachować. Jest to zjawisko, które na pewno jest przez nas zauważalne. Jeśli chodzi o zarzuty dotyczące upolitycznienia prokuratury, już w dużej części powiedziałem, jakie zmiany powinny zostać wprowadzone. Chcielibyśmy, aby ocena prokuratury była czyniona przez pryzmat faktów i decyzji, a nie przez pryzmat indywidualnych potrzeb politycznych. Wszędzie mówię, żeby oceniano nas przez pryzmat spraw. Widzą państwo, czy byliśmy spolegliwi dla jakiejś opcji politycznej. W tej kadencji pobiliśmy rekord, co dotyczy około 30 immunitetów. Żadna opcja nie została oszczędzona. Najgorzej na tym wyszła opcja rządząca, bo statystycznie najwięcej tych immunitetów zostało uchylonych. Taka jest jednak nasza praca. Jeżeli takie były dowody, to prokuratura zrobiła, co do niej należało. Wiele osób patrzy na prokuraturę przez pryzmat jednej sprawy i nie pamięta o 1.700.000 sprawach, o 504.617 osobach oskarżonych, 415.000 aktach oskarżenia oraz o kwotach, które uzyskujemy dla państwa, które są także rekordowe. Upolitycznienie proszę oceniać przez pryzmat faktów. W celu uniknięcia tej sytuacji potrzebne są gwarancje ustrojowe, czyli zmiana ustawy o prokuraturze w kierunku jaki zasygnalizowałem. Poseł Adam Markiewicz pyta, czy mamy system oceny pracy prokuratorów i jak to czynimy. W mojej ocenie prokuratura jest jednym z najsprawniej działających urzędów w państwie. Nieraz jesteśmy w stanie sprawdzić coś bardzo szybko i udzielić odpowiedzi w krótkim czasie. W prokuraturze przez cały czas funkcjonuje w miarę sprawny system nadzoru i wiedzy o tym, co się dzieje. Gwarantuję, że o każdej porze dnia i nocy, gdy zdarzy się coś, o czym powinienem wiedzieć, ja to od razu wiem. Mam pełną informację. Często jesteśmy atakowani za to, że się interesujemy różnymi sprawami. W prokuraturze działa nadzór służbowy, co jest uregulowane w ustawie o prokuraturze. Mamy możliwość interesowania się każdą sprawą, oddziaływania w sprawach indywidualnych i posiadamy do tego odpowiednie instrumenty. Możemy w trybie indywidualnym poprosić o informację, konsultować daną sprawę, a jeżeli jest taka potrzeba, to wydać polecenie. Tak jak prokurator generalny jednoosobowo ponosi odpowiedzialność za wszystkie osiągnięcia prokuratury, to ponosi także odpowiedzialność za wpadki. Mamy też instrument innego rodzaju. Jeżeli są zjawiska, które nas niepokoją, możemy przeprowadzić wizytację lub lustrację, które dają szerszą odpowiedź, co się dzieje w prokuraturze.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#KazimierzOlejnik">Przede wszystkim mamy instrument indywidualnego reagowania na to, co prokurator robi. Moją idealistyczną wizją jest taki pomysł, aby praca prokuratora była weryfikowana przede wszystkim przez decyzje sądów. Jeżeli prokurator przeprowadzi porządne postępowanie karne, to nie następuje zwrot sprawy i uniewinnienie. Jakkolwiek nie każde uniewinnienie oznacza błędy prokuratora, ponieważ sąd ma prawo do własnego zdania i jakiś procent spraw zawsze kończy się uniewinnieniem. To jest wizja optymalna. Jeżeli w ramach instrumentów, które posiadamy stwierdzimy, że coś jest nie tak, podejmujemy decyzję o charakterze kadrowym, służbowym albo dyscyplinarnym. Przykładem jest prokuratura Warszawa-Żoliborz, gdzie został ujawniony przypadek niezajmowania się sprawą ministra Marka Ungiera. Pierwszego dnia po ujawnieniu tej sytuacji odwołaliśmy prokuratora rejonowego i jego zastępcę. Uznaliśmy, że jest to przypadek o charakterze nadzwyczajnym, więc inna prokuratura w kraju przeprowadzi postępowanie karne, aby stwierdzić, czy było to rażące zaniedbanie, uchybienie, czy też było coś więcej. Takich decyzji o charakterze kadrowym podejmujemy wiele, o czym jednak głośno nie mówimy. W 1984 r. wydaliśmy polecenie wszczęcia 82 postępowań wyjaśniających tam, gdzie stwierdziliśmy uchybienia służbowe o charakterze rażącym. Katalog kar, którymi dysponujemy jest w tym zakresie bardzo szeroki, począwszy od upomnienia, a skończywszy na wydaleniu ze służby, bo tak też czynimy. Jeżeli prokurator popełni przestępstwo, co czasami się zdarza, to nie mamy sentymentów. To jest szczególny zawód. Nieraz prokuratorzy mają do nas pretensje i mówią, że mają ograniczone prawa. Te prawa nie są ograniczone, ale zawód jest szczególny i niektórych rzeczy robić nie wolno. Jeżeli prokurator ma jakieś wpadki, to każda kara o charakterze dyscyplinarnym kończy się dla niego zakazem podwyższania uposażenia i brakiem możliwości awansu. Ten katalog środków jest szeroki. Nie mamy w tym zakresie nic do ukrycia. Przyznajemy, że znacząca byłaby jawność tego postępowania, aby osoby zainteresowane miały możliwość uzyskania wiedzy, czym to postępowanie się zakończyło. Jesteśmy bardzo rygorystyczni i mówimy o tym głośno. Jeżeli ktoś chce brać łapówki lub prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu, nie ma dla niego miejsca w prokuraturze. Nie ukrywamy tego, więc ktoś kto się tego dopuści, nie jest zdziwiony, że nasza reakcja jest bardzo ostra. Z góry mówimy, jak postąpimy w takim przypadku. Poseł Zbigniew Nowak zadał wiele pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KatarzynaPiekarska">Zwalniam pana od odpowiedzi na pytania posła Zbigniewa Nowaka. Kieruje on interpelacje. Myślę, że znajdzie odpowiedzi na swoje pytania. Poza tym jest teraz nieobecny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KazimierzOlejnik">Gdyby ktoś chciał sparaliżować pracę prokuratury, to nie ma lepszej metody, jak żądać od prokuratorów rzeczy niebotycznych. Gdybyśmy mieli opisać 138.000 spraw, to proszę sobie wyobrazić, ile osób musi się tym zająć i ile to musi potrwać. W tym czasie nie będziemy wykonywali naszej działalności podstawowej. Jednocześnie proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, po co jest to Komisji potrzebne i jakie wnioski z tego zostaną wyciągnięte. Czasami, gdy rzecz jest rzeczywiście ważna, każemy ją zrobić od razu. Jeżeli jest jakaś kwestia abstrakcyjna, która nie wiadomo czemu ma służyć, to się buntujemy. Poseł Zbigniew Nowak często nie pyta o indywidualne sprawy. Znamy ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Wiemy co poseł może. Pan poseł bardzo często żąda informacji, które go sytuują w roli supernadzorcy prokuratury. To wykracza poza mandat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KatarzynaPiekarska">Myślę, że propozycja posła Zbigniewa Nowaka jest absurdalna. Nie da się opisać 138.000 spraw. Należy się zastanowić, czy miałoby sens przedstawienie zawieszonych postępowań, ale nie statystycznie, lecz z pewnymi wnioskami i diagnozą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KazimierzOlejnik">Możemy tak się umówić. Założyliśmy trzy etapy postępowania. Pierwsze informacje będą już pod koniec marca 2005 r. Wiedza, którą będzie posiadała prokuratura krajowa zostanie przekazana Komisji. Odpowiednie informacje będziemy przekazywali co kwartał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KatarzynaPiekarska">Myślę, że jest to wystarczające i przydatne do pracy Komisji. Dziękuję za przedstawienie informacji. Mam nadzieję, że doczekamy się nowego projektu ustawy o prokuraturze. Zamykam posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>