text_structure.xml 125 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KatarzynaPiekarska">Otwieram posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W porządku dziennym mamy rozpatrzenie projektu budżetu na rok 2004 wielu instytucji związanych z wymiarem sprawiedliwości i ochroną praw człowieka. Choć to sprawy trudne, bo dotyczące pieniędzy, mam nadzieję, że dojdziemy wspólnie do pozytywnych konkluzji. Zaczynamy od rozpatrzenia części budżetowej 10 dotyczącej Generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Proszę panią inspektor o przedstawienie nam założeń tego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KatarzynaPiekarska">Generalny inspektor ochrony danych osobowych Ewa Kulesza : Budżet nasz na rok 2004 skonstruowany został zgodnie z wytycznymi ministra finansów. W pierwotnej wersji, przesłanej do Ministerstwa Finansów był on nieco wyższy, ale na prośbę ministra wykreśliliśmy jeden z wydatków w pozycji - inwestycje, a mianowicie zakup samochodu. W chwili obecnej budżet ten jest już maksymalnie okrojony. Główne wydatki budżetowe głównego inspektora obejmują wynagrodzenia pracowników. Dodam tu, że w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej konieczna będzie pewna zmiana struktury naszego biura polegająca na powołaniu odrębnego zespołu do spraw współpracy i kontaktów z odpowiednimi instytucjami UE. Z tego też powodu, w budżecie przewidujemy zwiększenie liczby zatrudnionych o 5 etatów, czyli do 110 etatów średniorocznie. Drugą, poważna grupę wydatków stanowią wydatki rzeczowe tj. zakupy towarów i usług, gdzie planujemy wzrost o blisko 17 proc. w stosunku do roku 2003. Ten wzrost wynika z konieczności wynajęcia dodatkowej powierzchni biurowej na potrzeby naszej instytucji. Chciałabym natomiast zwrócić uwagę, że wszystkie inne wydatki ukształtowane zostały na poziomie minimalnym, a np. zakupy inwestycyjne wyniosą tylko 75 proc. kwoty, jaką wydatkowaliśmy w roku bieżącym. Jest to podyktowane generalną zasadą oszczędności, jaką staraliśmy się kierować, planując wydatki na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę o przedstawienie koreferatu do tej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BożenaKizińska">Po zapoznaniu się z projektem budżetu na rok 2004 generalnego inspektora ochrony danych osobowych mogę powiedzieć to, co już powiedziała pani inspektor, a mianowicie, że nie różni się on w swojej konstrukcji, od budżetów lat poprzednich. Ze względu na specyfikę tego urzędu, budżet zawiera przede wszystkim wydatki, które zaplanowane są na poziomie 108.4 proc. Jedyny dochód to 700 zł z tytułu różnych rozliczeń z lat ubiegłych. Prawie 76 proc. tego budżetu przeznaczone jest na wynagrodzenia osobowe pracowników, które utrzymane są na poziomie 107 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Dwukrotny wzrost nastąpił natomiast w par. 4270 - zakup usług remontowych, co wynika z upływu ważności serwisu gwarancyjnego sprzętu biurowego, remontu samochodów i remontu pomieszczeń biurowych przy ul. Koszykowej w Warszawie. Wydatki majątkowe zaplanowano natomiast na rok 2004 jedynie na poziomie 75 proc. budżetu tegorocznego. Są one przeznaczone na uzupełnienie i modernizację sprzętu informatycznego. Zaplanowano też zwiększenie o 5 osób liczby zatrudnionych w GIODO, co ma związek z przewidywanymi potrzebami zwiększenia kontaktów z organizacjami europejskimi. Po analizie tego projektu i wysłuchaniu informacji przedstawionej przez panią inspektor, rekomenduję przyjęcie tego projektu przez naszą Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KatarzynaPiekarska">Wniosek był oczywisty. Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BożenaKizińska">Chciałabym zapytać panią inspektor, co to są te „rozliczenia z lat ubiegłych” stanowiące dochód w budżecie biura?</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BożenaKizińska">Generalny inspektor ochrony danych osobowych Ewa Kulesza : To są np. kary naliczane za niewykonanie lub nieterminowe dostarczenie sprzętu komputerowego oraz pewne zwroty z nieterminowego dostarczania listów przez pocztę. Są tu także zawarte drobne kwoty związane z rozliczaniem wynagrodzeń. W sumie jest to zaledwie 700 zł w skali roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy są jeszcze pytania w sprawie tej części budżetu? Nie słyszę, a zatem rozumiem, że nasza Komisja pozytywnie rekomenduje Komisji Finansów Publicznych projekt budżetu generalnego inspektora ochrony danych osobowych w takiej wersji, w jakiej został nam przedstawiony. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Przechodzimy teraz do kolejnego punktu porządku dziennego, a mianowicie rozpatrzenia projektu budżetu na rok 2004 dla Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Proszę pana prezesa o przedstawienie założeń tego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LeonKieres">Projekt budżetu Instytutu Pamięci Narodowej na rok 2004 uwzględnia dwa wskaźniki. Pierwszy to ten, jaki otrzymaliśmy z Ministerstwa Finansów, a odnoszący się zwłaszcza do wydatków bieżących. Wzrasta on o 3,4 proc., a wraz z wydatkami inwestycyjnymi, uwzględniającymi utworzenie nowego oddziału w Szczecinie, o 5,76 proc. Utworzenie oddziału w Szczecinie jest moim obowiązkiem w związku z tworzeniem tam przez ministra sprawiedliwości Sądu Apelacyjnego. Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej mówi, że prezes ma obowiązek tworzenia oddziałów IPN wszędzie tam, gdzie istnieją sądy apelacyjne. Projekt tego budżetu podzielony jest na wydatki inwestycyjne i bieżące, w tym wynagrodzenia pracowników i wydatki osobowe. Średnia płaca w IPN wynosi 3042 zł i uwzględnia wzrost zatrudnienia o 30 etatów, związany właśnie z uruchomieniem oddziału w Szczecinie. Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, chciałbym przypomnieć, że w kolejnych latach nasz budżet był zmniejszany w tym zakresie. I tak, w pierwszym roku działania otrzymaliśmy o 20 mln zł mniej niż planowaliśmy, w drugim o 15 mln zł, a w roku ubiegłym o 13 mln zł. W związku z tym musimy kontynuować nakłady inwestycyjne i dlatego na rok 2004 zakładamy wydatkowanie 12.2 mln zł, głównie na zakończenie inwestycji w Katowicach, a także w Warszawie przy ul. Kłobuckiej, gdzie konieczne jest zabezpieczenie tego lokalu przed zalewaniem. Musimy też dokonać niezbędnych prac w zajmowanym przez nas budynku w Lublinie, gdzie otrzymaliśmy bezwzględny nakaz inspektora pracy, który stwierdził zagrzybienie. Trwają też prace w budynku przy ul. Towarowej w Warszawie, przeznaczonym na archiwum. W moim przekonaniu, gdyby ten projekt budżetu został zaakceptowany przez Sejm, możliwe będzie zakończenie procesu budowy Instytutu Pamięci Narodowej w czwartym roku jego działalności. Jeśli zaś budżet ten zostanie kolejny raz obniżony, w dalszym ciągu będę się borykał z problemami inwestycyjnymi. Nie chciałbym kończyć swojej kadencji przekazując Instytut ciągle w stadium organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę teraz o zabranie głosu koreferenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BronisławCieślak">Instytut Pamięci Narodowej skupia uwagę parlamentu i jego organów trzy razy w roku, a mianowicie: przy rozpatrywaniu, zgodnie z ustawą, informacji o jego rocznej działalności, przy rocznym sprawozdaniu z wykonania budżetu za rok miniony i przy planowaniu nowego budżetu na kolejny rok. Pracująca od niedawna, po faktycznym rozpoczęciu działalności od 1 lipca 2000 r., ale pracująca ciągle, budowana i rozbudowywana instytucja państwowa, staje się przy rutynowych niejako, incydentalnych okazjach, przedmiotem silniejszego zainteresowania wynikającego z tego kalendarza, chyba, że jakieś ważne śledztwo budzi uwagę opinii publicznej poza tym cyklem. Zawsze kiedy IPN pojawia się jako temat refleksji, zawsze budzi silne emocje politycznie barwione. Przepraszam za ten publicystyczny wstęp, ale postanowiłem zacząć od tych właśnie zdań nie po to, żeby analiza projektu budżetu IPN była prowadzona przez jakieś subiektywne okulary, ale przeciwnie, uważam, że powinniśmy być odporni i nasze spojrzenie na ten budżet powinno być pragmatyczne i wyprane z politycznych kontekstów. Jak może państwo pamiętacie, omawiając sprawozdanie Instytutu z wykonania budżetu za rok 2002 proponowałem Komisji przyjąć je jako dobre, rzetelne i przekonywające. Jako człowiek przyglądający się, w wyniku zadań powierzonych mi przez mój Klub Parlamentarny, działalności IPN częściej niż nakazuje opisany porządek rutynowy, czytałem ten projekt mając na uwadze całą moją wiedzę wcześniejszą. Starałem się tym jednak nie sugerować, a zwłaszcza nie brać pod uwagę krytycznych lub nieufnych zdań niektórych moich kolegów. Projekt zakłada wydatkowanie z budżetu państwa na działalność IPN w roku 2004 kwoty ogółem 94.926 tys. zł. Na proste pytanie, czy to jest dużo, czy mało, nie da się równie prosto odpowiedzieć. Określone, nałożone ustawą zadania, wymagają środków, a ponadto trwa rozbudowa Instytutu, również zgodna z planem. W bieżącym roku oddawano do użytku sukcesywnie nowe obiekty w Warszawie, Gdańsku, Krakowie - Wieliczce i w Łodzi i one podejmą w roku 2004 swoje zadania, mnożąc oczywiście koszty. Przyszły rok preliminowany jest w projekcie wariantowo, o czym mówił już prezes Leon Kieres. Ustawa wiąże działalność oddziałów Instytutu z równoległą siecią sądów i prokuratur apelacyjnych. IPN jest więc związany planem resortu sprawiedliwości co do utworzenia takiej placówki w Szczecinie, stąd w projekcie budżetu wariant bez tej placówki lub też z oddziałem IPN w tym mieście. Inną kwestią wpisaną do projektu niejako odrębnie jest zaplanowanie po raz pierwszy wydatków na pożyczki mieszkaniowe dla prokuratorów IPN. Proponuje się przeznaczenie na ten cel kwoty 502 tys. zł. Zamysł ten ma rzetelną podstawę prawną, jaką jest rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 kwietnia 2003 r. Jeśli zważyć, że realizowany obecnie budżet wynosił 85.122 tys. zł, to palowany wzrost do 94.926 tys. zł, wydaje się duży. Jeśli jednak odjąć od niego wydatki związane z uruchomieniem oddziału szczecińskiego i owe pożyczki wyliczone zgodnie ze wspomnianym zarządzeniem, wtedy realny wzrost, w stosunku do roku 2003, wynosi 105.76 proc. w skali wydatków ogółem. Lwią część planu wydatków pochłaniają wydatki bieżące, a w tym 60.714 tys. zł płace, wraz z pochodnymi. Są one wyliczone zgodnie z wytycznymi ministra finansów przewidującymi 3 proc. wzrost wynagrodzeń w stosunku do roku 2003 i przy planie średniego zatrudnienia 1235 etatów w całym Instytucie. Średnie wynagrodzenie wynieść ma 3042 zł w centrali i 2601 zł w oddziałach. Przypomnę, że prokuratorzy pracujący w pionie śledczym Instytutu, a ma ich być w przyszłym roku 105, mają gwarantowane ustawą pobory na poziomie prokuratorów krajowych (8 osób) i apelacyjnych (97 osób). Budzi to w środowisku prokuratorskim pewne namiętności, o czym mówiłem przy innych okazjach, ale jest to unormowane ustawą o IPN i pozostaje w zgodzie z prawem. O odpisach na ZUS, Fundusz Pracy, świadczeniach obligatoryjnych i podatkach nie ma potrzeby mówić w tym miejscu, natomiast kwoty przeznaczone na zakup towarów i usług oraz materiałów i wyposażenia niewiele przekraczają kwoty wydatkowane na ten cel w roku bieżącym. Proszę nie oczekiwać ode mnie, że będę się potrafił odnieść analitycznie do wydatków planowanych na podróże służbowe pracowników Instytutu, zarówno krajowe, na które proponuje się 613 tys. zł wobec wydatkowanych w roku 2003–599 tys. zł, jak i zagraniczne - 137 tys. zł, przy planowanym wykonaniu roku bieżącego na poziomie 133 tys. zł. Dotację celową zaplanowano na kwotę 260 tys. zł i jest ona przeznaczona w całości dla ośrodka „Karta” ma kontynuację prac rozpoczętych w roku 2002. Celem tych prac jest realizacja programu „Indeks represjonowanych, weryfikacja i udostępnienie danych o obywatelach polskich represjonowanych przez organa państwowe ZSRR w okresie od roku 1939 do roku 1959”. W rezultacie tego programu powstać ma całkowita, imienna dokumentacja losu obywateli polskich, ofiar represji ze strony ZSRR. Jestem świadom, że ta łączna kwota blisko 95 mln zł, którą budżet państwa ma wydać na działalność Instytutu Pamięci Narodowej budzi emocje, w pewnym sensie zrozumiałe, jeśli się uwzględni całokształt budżetowych napięć i oczekiwań artykułowanych zewsząd. Tyle tylko, że wielkie i dramatyczne pytania polityczne, historyczne i moralne związane z tworzeniem IPN znalazły już jakiś czas temu odpowiedź. Rozstrzygnął ustawodawca tworząc IPN. Ustawa działa, a Instytut realizuje wytyczone nią zadania. Sądzę, że projekt budżetu sporządzony jest zgodnie z tymi potrzebami i regułami sztuki. Proszę zatem Komisję o jego pozytywne zaopiniowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy są pytania dotyczące tej części projektu budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IrenaNowacka">Zajmowałam się tym fragmentem projektu budżetu, który dotyczy resortu sprawiedliwości, a w tym także więziennictwa. Kiedy zobaczyłam, jaki jest budżet przeznaczony właśnie na więziennictwo, a obecnie słucham prezesa Leona Kieresa i posła koreferenta, mam pytanie: w jaki sposób skomentuje pan te, ogromne przecież, wydatki na podróże służbowe, zarówno krajowe, jak i zagraniczne? Proszę także o komentarz na temat kwot przeznaczonych na pożyczki mieszkaniowe, które są także niemałe, w sytuacji gdy budżet więziennictwa jest w wielu punktach niższy od tegorocznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#LeonKieres">Jeśli chodzi o podróże, to dotyczą one przede wszystkim prokuratorów, którzy przesłuchują świadków w miejscu ich zamieszkania, a także organizatorów wystaw, jakie IPN prezentuje w różnych, nawet najmniejszych miejscowościach w Polsce, a także poza naszymi granicami. Najbliższa będzie np. w listopadzie w Wilnie. Tu nie chodzi więc o moje podróże, bo ja w tym roku byłem w imieniu Instytutu tylko raz, właśnie w Wilnie. Po kraju także podróżuję oszczędnie, nie korzystając nawet z przysługujących mi diet. Jeśli chodzi natomiast o pożyczki mieszkaniowe, to, tak jak powiedział poseł Bronisław Cieślak, zgodnie z rozporządzeniem ministra sprawiedliwości, powinniśmy je naliczać w wysokości 5 proc. od projektowanego funduszu płac w pionie śledczym. Ustawa o prokuraturze gwarantuje natomiast tego rodzaju świadczenia każdemu prokuratorowi. Wykonaliśmy tu zatem tylko dyspozycję wynikającą z rozporządzenia ministra sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IrenaNowacka">Ja ad vocem. Otóż pan prezes odpowiadał na moje pytanie tak, jakbym ja skierowała je personalnie do pana prezesa. Ja, broń Boże, nie pytałam o pana podróże służbowe, natomiast w sytuacji gdy wszędzie szukamy pieniędzy na więziennictwo, tutaj ten blisko 1 mln zł na podróże służbowe wydaje się kwotą ogromną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewWassermann">Chciałbym, tytułem wyjaśnienia do tego, co powiedział pan prezes, dodać i przekonać, że te wydatki są uzasadnione. W sprawach, jakimi zajmuje się IPN mamy do czynienia z ludźmi w wieku bardzo podeszłym i zazwyczaj schorowanymi i dlatego technika prowadzenia przesłuchań jest tu zasadniczo odmienna od tej, jaką stosuje się w prokuraturach powszechnych. Do tych ludzi trzeba po prostu jeździć i dlatego wydaje mi się, że trudno akurat tutaj znaleźć oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrzysztofZaremba">Z dużym zainteresowaniem i satysfakcją wysłuchałem wystąpienia posła Bronisława Cieślaka na temat IPN. Jestem posłem ze Szczecina i chciałbym zwrócić uwagę na to, jak ważne jest powstanie oddziału IPN właśnie w tym mieście. Dotyczy to zresztą także prokuratury apelacyjnej. Otóż, im więcej instytucji polskich, przed wejściem naszego kraju do Unii Europejskiej, powstanie na tych terenach, tym większe będzie poczucie tożsamości regionalnej i tym bardziej stabilna sytuacja. Wiele spraw dotyczących najnowszej historii nie doczekało się tu jeszcze badania, ponieważ kadry Uniwersytetu Szczecińskiego nie mają odpowiednich możliwości finansowych i organizacyjnych. Dlatego też chciałbym wyrazić swoje głębokie poparcie i podziękowanie dla tych wszystkich posłów, którzy opowiadają się za rozszerzonym projektem budżetu IPN uwzględniającym uruchomienie oddziału w Szczecinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BarbaraCiruk">Chcę zapytać pana prezesa, czy w wydatkach na podróże uwzględnione zostały 50-proc. Ulgi, jakie przysługują pracownikom podróżującym w celach służbowych? Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 r. ulgi takie przysługują pracownikom zatrudnionym w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej. I pytanie drugie: czy organizowane przez Instytut wystawy muszą być aż tak bardzo kapitałochłonne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#LeonKieres">Jeśli chodzi o 50-proc. ulgi, próbowaliśmy ją uzyskać dla naszych pracowników, ale po sporządzeniu kalkulacji okazuje się, że nie przyniosłoby to nam oszczędności. Jesteśmy w stanie przedstawić to pani szczegółowo na piśmie. W sprawie organizowanych wystaw powiem natomiast, że koszty są duże, jeśli wystawa jest prezentowana raz. Nasze wystawy wędrują po całej Polsce i dlatego sądzę, że takie wielokrotne ich eksponowanie obniża znacząco ich koszty. Oczywiście, zawsze negocjujemy bezpłatne wypożyczanie sal, a dodam, że przy okazji każdej wystawy, czy to w dużych miastach, czy w małych miejscowościach lub na wsiach, zawsze organizowane są również konferencje edukacyjne z nauczycielami i spotkania z uczniami, w których uczestniczy kadra kierownicza IPN. Najdroższe są, oczywiście, wystawy zagraniczne, takie jak ostatnio w Kijowie, gdzie prezentowaliśmy zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu, czy w Wilnie, gdzie wystawa poświęcona była wydarzeniom na Wybrzeżu w roku 1970.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#BarbaraCiruk">Proszę zatem, aby pan sporządził mi taką symulację kosztów podróży służbowych z uwzględnieniem zniżki, bo odnoszę wrażenie, że pewnie częściej korzystacie państwo z samochodów, niż z transportu publicznego, jakim jest PKP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LeonKieres">Oczywiście, przekażę państwu takie zestawienie, a przy okazji powiem, że dziś właśnie udaję się na spotkanie do Gliwic i jadę tam pociągiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#BarbaraCiruk">Mnie nie chodzi tylko o podróże pana prezesa. Proszę o zestawienie dotyczące wyjazdów wszystkich pracowników IPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć w sprawie projektu budżetu IPN? Nie słyszę. Przypominam, że był wniosek o przyjęcie tego projektu w takim kształcie, w jakim został przedłożony Komisji. Czy są inne wnioski? Nie słyszę, a zatem stwierdzam, że przyjęliśmy tę część projektu budżetu i zarekomendujemy ją pozytywnie Komisji Finansów Publicznych. Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku dziennego, a mianowicie do projektu budżetu w części 06 - Trybunał Konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekSafjan">Budżet Trybunału Konstytucyjnego na rok 2004 przewiduje wydatkowanie 17.618 tys. zł i jest to budżet znacząco obniżony w stosunku do roku 2003, bo o 17,4 proc. czyli 3,7 mln zł. Wynika to z zakończenia inwestycji, jaką Trybunał realizował przez kilka ostatnich lat rozbudowując swoją siedzibę. W konsekwencji budżet na rok 2004 stanowi 82,6 proc. budżetu tegorocznego. Warto powiedzieć, że po przedstawieniu pierwszej wersji projektu, która już zakładała obniżenie go w stosunku do roku bieżącego, zdecydowaliśmy się na kolejne ograniczenia, rezygnując z dość istotnych dla nas inwestycji, takich jak remont elewacji budynku czy szybsze zakończenie wymiany sprzętu komputerowego i 12-letniego samochodu. W konsekwencji nasz budżet uległ dalszemu obniżeniu. Obecnie już zakres manewru dotyczący kształtowania wydatków jest niezwykle wąski, ponieważ są one w dużej mierze wydatkami stałymi. Nie ulega też wątpliwości, że zakończenie inwestycji i wprowadzenie do eksploatacji nowej części siedziby Trybunału zwiększyło wydatki eksploatacyjne o 52 proc., co warto w tym miejscu podkreślić. Wynagrodzenia stanowią w TK 54 proc. wszystkich wydatków naszego budżetu, a na rok przyszły planujemy zwiększenie zatrudnienia jedynie o 3 etaty. W roku 2003 Trybunał nie mógł zwiększyć zatrudnienia, a te 3 etaty są potrzebne głównie ze względu na zwiększoną obsługę sekretariatu, dwie nowe sale, a także rosnące potrzeby informatyczne, jak i ze względu na stale rosnącą liczbę spraw napływających do Trybunału. W przyszłym roku zamierzamy realizować kolejny etap prac związanych z wprowadzeniem jednolitego systemu przetwarzania informacji, udostępniania i analizowania całości orzecznictwa oraz elektronicznej rejestracji spraw jakie, toczą się w Trybunale. Nie ukrywam, że modelem jest dla nas rozwiązanie przyjęte obecnie w Sądzie Najwyższym. Jest to system „Supremus”. W związku z tym niezbędne jest dokonywanie wymiany sprzętu komputerowego i maszyn powielających, które często są już dość stare i wyeksploatowane. To tyle z mojej strony, jeśli chodzi o podstawowe informacje dotyczące projektu budżetu Trybunału Konstytucyjnego na 2004 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę teraz o przedstawienie koreferatu prezentującego opinie Komisji o tej części budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#CezaryGrabarczyk">Przedstawiony przez pana prezesa projekt budżetu Trybunału Konstytucyjnego na rok 2004 w sposób istotny różni się od budżetu tegorocznego, na co składa się przede wszystkim zakończenie budowy nowego obiektu na potrzeby Trybunału. Kwota planowanych wydatków zmniejsza się zatem aż o 17,4 proc., co nie powinno ujść uwagi Komisji. Zakończenie budowy nie kończy jednak wydatków inwestycyjnych i dlatego w wykazie wydatków bieżących oraz majątkowych znajdujemy potwierdzenie tego faktu. Zwiększają się więc koszty eksploatacyjne, o czym pan prezes mówił, i to zwiększają się aż o 50 proc. Warto w tym miejscu stwierdzić, że nowy obiekt oddany do użytku w znaczący sposób poprawił warunki lokalowe Trybunału bo znalazła się tam m.in. sala rozpraw z prawdziwego znaczenia, a także liczne pomieszczenia dla sędziów i pracowników administracyjnych. W tej sytuacji, wydatki związane z uzbrojeniem tej części obiektów TK w nowoczesną sieć informatyczną, a także chęć wprowadzenia nowych systemów informatycznych, pozwalają rekomendować Komisji przedłożony projekt budżetu do pozytywnej akceptacji. Analiza przedłożonego materiału zrodziła we mnie tylko jedną wątpliwość, ale pan prezes, w swojej wypowiedzi, uzasadnił potrzebę zwiększenia liczby etatów, dlatego nie kwestionuję tego i proszę Komisję o pozytywną rekomendację dla całości przedstawionych planów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy ktoś z posłów chciałby się jeszcze wypowiedzieć na temat projektu budżetu Trybunału Konstytucyjnego? Nie słyszę, a zatem proponuję pozytywnie zarekomendować Komisji Finansów Publicznych tę część projektu budżetu w takim zakresie, w jakim został nam przedłożony. Przechodzimy teraz do kolejnego punktu porządku dziennego, a mianowicie do rozpatrzenia projektu budżetu w części 04 - Sąd Najwyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#LechPaprzycki">Chciałbym przede wszystkim usprawiedliwić nieobecność pierwszego prezesa Sądu Najwyższego prof. dr hab. Lecha Gardockiego, który jest aktualnie z delegacją SN w Kijowie. Jeśli chodzi natomiast o projekt budżetu przedstawiony państwu, to wydaje mi się, że jest on nad wyraz czytelny. Intencją osób, które go tworzyły, było jasne i zrozumiałe wskazanie powodu zwiększenia bądź zmniejszenia każdej pozycji zapisanej w tym budżecie. Część wstępna, prezentująca podstawę prawną i zakres działania Sądu Najwyższego, nie budzi wątpliwości i jest państwu doskonale znana, podobnie jak zmiany organizacyjne wynikające z wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym uchwalonej w końcu roku 2002. Jesteśmy w okresie przygotowywania wszystkich aktów wykonawczych, które pozwolą ukształtować organizację Sądu Najwyższego w taki sposób, jak to ustanowił parlament. W naszym budżecie znajduje się także budżet Rzecznika Interesu Publicznego oraz wydatki związane z Trybunałem Stanu. Są to kwoty znaczące, aczkolwiek niedecydujące o wysokości tego budżetu. Chcę też przypomnieć, że siedziba Sądu Najwyższego mieści także Sąd Apelacyjny oraz Instytut Pamięci Narodowej. Przygotowując projekt budżetu na rok 2004 uwzględnione zostały, co jest oczywiste, wszystkie obowiązujące w tym względzie wytyczne. Część dotycząca dochodów jest mało imponująca, ale oczekiwanie dochodów od takiej instytucji jak Sąd Najwyższy jest z założenia skazane na niepowodzenie. Na str. 4 przedstawionej państwu informacji zapisane są kwoty planowanych dochodów wynikające ze spłaty oprocentowanych pożyczek mieszkaniowych udzielonych sędziom oraz odsetek od tych pożyczek i jest to łącznie 287 tys. zł, co stanowi wzrost w stosunku do roku bieżącego o 7,1 proc. Uzasadnienie do planu wydatków, zawarte na str. 5, obrazuje różnicę między wydatkami w roku 2003 w każdej pozycji, łącznie z wydatkami związanymi z funkcjonowaniem Rzecznika Interesu Publicznego. Nie wdając się w szczegóły zwrócę uwagę, że takie właśnie rozłożenie kosztów wynika przede wszystkim z wejścia w życie ustawy o Sądzie Najwyższym i dotyczy zarówno sędziów Sądu Najwyższego, jak i jego pracowników. Nie będę wymieniał wydatków, które automatycznie wiążą się z zatrudnianiem pracowników, bo są to przeliczniki powodujące, że takie, a nie inne kwoty powstają i na to nie mamy żadnego wpływu. To zaś, co jest przedmiotem szczególnej uwagi, to wydatki bieżące. Ze względu na to, że nastąpiła zmiana kategorii wydatków dotyczących sędziów Sądu Najwyższego w Izbie Wojskowej i pracowników zatrudnionych tam dotychczas na tzw. etatach wojskowych. Nastąpiły też pewne przesunięcia w środkach przeznaczonych na wynagrodzenia dla tych pracowników. Funkcjonowanie Sądu Najwyższego w nowym budynku, który wzbudza bardzo różne opinie, jeśli chodzi o jego wygląd architektoniczny, daje nam jednak możliwości nowoczesnej organizacji pracy, zwłaszcza w części informatyczno komputerowej, ale wiąże się z dodatkowymi wydatkami, wyższymi niż w budynkach standardowych, a także wynikającymi z faktu, że kończą się okresy gwarancyjne poszczególnych urządzeń. I to musieliśmy uwzględnić w projekcie naszego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#LechPaprzycki">Dodam też, że istnienie, wspomnianego już, systemu „Supremus” zaowocowało m.in. tym, że przygotowany został rocznik pełnego orzecznictwa Sądu Najwyższego w sprawach karnych, wraz z płytą kompaktową. Nie ma wątpliwości, że posiadanie takiego zbioru okaże się niezwykle pożyteczne. Z informatyką i komputeryzacją wiążą się wydatki przeznaczone na konserwację i utrzymanie całego sprzętu oraz jego doskonalenia. Wydatki na ten cel nigdy też nie były kwestionowane. Ponieważ była już tu mowa o kosztach delegacji służbowych, powiem, że i u nas są one dość znaczące kwotowo, ale to wynika przede wszystkim z faktu, że większość sędziów nie mieszka w Warszawie. Wiążą się z tym wydatki, których nie da się uniknąć. Choć podjęliśmy starania o uzyskanie stosownej ulgi, to jednak PKP odnosi się do tego z wyraźną rezerwą i dlatego do dnia dzisiejszego nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi, mimo licznych monitów. Oczywiście, gdyby te wydatki mogły być niższe, to rzecz jasna, zostaną w takiej formie zrealizowane. Jeśli chodzi o projekt budżetu Rzecznika Interesu Publicznego, to jest on przedstawiony równie wyraziście jak część dotycząca Sądu Najwyższego. Znaczące zwiększenie wydatków następuje tu w zakresie wydatków majątkowych, choć nie wiem, czy 400 tys. zł więcej niż w planie roku 2003 oznacza, że jest to tak duże zwiększenie. Tak jednak zostało ono wyliczone przez rzecznika i uznane za niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania tej instytucji. To tyle z mojej strony. Jesteśmy gotowi do udzielenia odpowiedzi na pytania szczegółowe, jeśli będzie taka potrzeba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę teraz o przedstawienie koreferatu i zaproponowanie wniosków dotyczących tej części projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#BarbaraCiruk">O ile chodzi o przejrzystość całego budżetu, który państwo nam przedstawiliście, to zgadzam się z panem prezesem, że wszystko jest w nim jasno i czytelnie rozpisane, tak iż nawet mnie, osobie niemającej na co dzień do czynienia z finansami, łatwo było odnaleźć się w tym wszystkim. Niestety, moje wnioski są niekorzystne dla państwa. Jeśli chodzi o wydatki Rzecznika Interesu Publicznego, planowany jest wzrost o 400 tys. zł i co do tego nie mam wątpliwości, bo jest to dobrze umotywowane. Jeśli chodzi natomiast o Sąd Najwyższy, to wzrost wydatków wynosi tu aż 10 mln zł. Jak to wygląda w poszczególnych zadaniach? Wydatki na zakupy inwestycyjne jednostek budżetowych na rok 2004 zaplanowano na kwotę ok. 4 mln zł, z czego na zakup mieszkań dla sędziów Sądu Najwyższego przypada 2 mln zł, co motywuje się przewidywanymi zmianami osobowymi w składzie Sądu Najwyższego oraz koniecznością zaległych potrzeb mieszkaniowych sędziów. Proszę o podanie aktu prawnego na podstawie którego sędzia musi mieć zakupione mieszkanie ze środków państwowych. Posłowie np. za 2 tys. zł miesięcznie wynajmują w centrum Warszawy 3-pokojowe mieszkanie i to kosztuje budżet państwa 24 tys. zł rocznie. Dlaczego tak olbrzymią kwotę przeznacza się na mieszkania dla sędziów? Z czego to wynika? Przewidujecie też państwo zakup samochodów, w tym jednego dostawczego i 3 samochodów osobowych, na co planujecie 600 tys. zł. Wyliczyłam, że nawet jeśli byście kupili minibusa za 150 tys. zł, a więc dość drogiego, to zostaje jeszcze 450 tys. zł, czyli po 150 tys. zł na jeden samochód. Będę tu postulowała zmniejszenie tej kwoty o 50 proc. Kolejna kwestia to wydatki na wyjazdy służbowe. W 2004 r. przewiduje się tym projekcie 537 tys. na podróże krajowe, co oznacza wzrost o blisko 74 proc. w stosunku do roku bieżącego. Piszecie też państwo, że kwotę zwrotu kosztów przejazdów sędziów ustalono na podstawie wydatków poniesionych w pierwszym półroczu, bez uwzględnienia 50-proc. ulgi, z której sędziowie korzystają w tym roku. Moim zdaniem, kwota ta powinna być zatem o połowę niższa, a nie o 74 proc. wyższa. Mam też pytanie, dlaczego tak dużo kosztuje utworzenie stanowiska szefa kancelarii pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, co skutkuje wzrostem wydatków bieżących aż o 4,6 proc. Ja wiem, że tu chodzi o państwowe stanowisko kierownicze, ale taki wzrost jest mało zrozumiały. Zupełnie natomiast niezrozumiałe jest dla mnie to, co piszecie państwo w punkcie „świadczenia na rzecz osób fizycznych”, gdzie czytam: „W porównaniu do przewidywanych wydatków w 2003 r. kwota planowana na rok 2004 jest wyższa o 26,8 proc i wynika ze wzrostu przewidywanych wydatków na odzież roboczą”. Proszę zatem o wytłumaczenie o jaką odzież roboczą tu chodzi, na którą trzeba aż takiego zwiększenia środków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#LechPaprzycki">Postaram się odpowiedzieć na pytania pani posłanki, a czego sam nie będę potrafił wyjaśnić, spróbują mi pomoc moi współpracownicy. Pyta pani o podstawę prawną wydatkowania 2 mln zł na mieszkania dla sędziów Sądu Najwyższego. Otóż ta kategoria wydatków wynika wprost z ustawy o Sądzie Najwyższym, gdzie zapisano, że sędzia SN powinien mieszkać w Warszawie. We wszystkich przypadkach, gdy sędzia mieszka poza Warszawą, nawet tak jak ja, który mieszkam 500 m od granicy Warszawy, musi występować do pierwszego prezesa o wyrażenie zgody na zamieszkiwanie poza Warszawą. Z tak zapisanego unormowania ustawowego, przyjętego w roku 2002, wynika, że Sąd Najwyższy ma obowiązek umożliwić sędziemu zamieszkiwanie w Warszawie. Za 2 mln zł można kupić w stolicy 4 mieszkania o średnim standardzie, ale nie na tym polega problem. Nie możemy oczekiwać, bo tak to było dotychczas przyjęte, że sędzia będzie mieszkał w pokoju hotelowym, zakładając, że jego praca w Sądzie Najwyższym będzie trwała dziesiątki lat. My kupujemy więc coś, co nazywamy mieszkaniami hotelowymi z kilkoma pokojami oddzielnymi, jednym pokojem wspólnym i kuchnią oraz łazienką. Są to warunki zdecydowanie skromne, a koszty związane z tym wynikają z obowiązującej od roku ustawy. Jeśli parlament obetnie nam planowane na ten cel wydatki, to oczywiście będziemy się musieli zmieścić w takiej kwocie, jaka pozostanie nam do dyspozycji i zasadniczo zminimalizować te zakupy. Podobnie ma się rzecz, jeśli chodzi o zakup samochodów, które to wydatki pani posłanka również kwestionowała. Tego zakupu możemy po prostu nie dokonywać i to jest oczywiste. Powiem tylko, że jedyny mikrobus, którym dysponuje Sąd Najwyższy ma już 11 lat i obsługuje nie tylko potrzeby administracji, ale także służy nam przy okazji wizyt delegacji, które obsługujemy w sądzie. Jeśli nie będziemy mieć własnego pojazdu, trzeba będzie kupować niezbędne usługi na zewnątrz. Jeśli chodzi natomiast o samochody osobowe, to ich standard jest także na dolnej granicy, a np. samochód, którym dysponuje pierwszy prezes ma już 7 lat i zgodnie z przepisami powinien być już wycofany z obsługi. Ale, jak mówiłem, jeśli nie będziemy mieć pieniędzy na wymianę transportu, to nic się nie stanie, po prostu nie kupimy nowych aut. Kwestionowała też pani wydatki na podróże służbowe. Otóż, ja wspominałem, że możliwość korzystania z 50-proc. ulgi przy przejazdach kolejowych jest dla nas ogromnie ważna, bo dotyczy dużej grupy sędziów, którzy niemal co tydzień dojeżdżają do swych domów poza Warszawą. Swego czasu wystąpiliśmy o taką ulgę do PKP i podpisaliśmy stosowną umowę, która była realizowana, ale obecnie PKP nie odpowiada na nasze próby ponownych negocjacji. Natomiast liczba sędziów mieszkających poza Warszawą wzrasta. Kalkulacja, jaką przedstawiliśmy w projekcie budżetu, odnosi się zatem do liczby sędziów, którzy będą dojeżdżali w przyszłym roku. Wydatki te nie mogą się więc zmniejszyć, bo my musimy zwracać sędziom ponoszone przez nich wydatki. Mamy nadzieję, że jednak uda się nam dogadać z PKP, a wówczas te wydatki rzeczywiście będą mniejsze. Było też pytanie o wydatki na odzież roboczą i tu powiem, że w zacytowanym przez panią zdaniu zabrakło, oczywiście, określenia „między innymi”, bo świadczenia na rzecz osób fizycznych dotyczą także innych wydatków, a nie tylko odzieży roboczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#BarbaraCiruk">Panie prezesie, ale konkretnie, co to jest w tym przypadku „odzież robocza”? Czy to są również togi sędziowskie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#LechPaprzycki">Odzież robocza to jest odzież robocza, bo u nas zatrudnieni są pracownicy bardzo różnych kategorii. Nie dotyczy to oczywiście sędziów, choć czasem mówią oni żartem, że toga jest właśnie odzieżą roboczą. Przyznam jednak, że na co dzień nie mam do czynienia z tą kategorią wydatków i dlatego trudno mi powiedzieć, o jaką tu odzież dokładnie chodzi. Pytała też pani o koszt stanowiska szefa kancelarii pierwszego prezesa Sądu Najwyższego, kwestionując wysokość środków, jakie są potrzebne na utworzenie takiego stanowiska. One wynikają jednak z ustawy. Fakt, że kancelarią kieruje szef, określa jednoznacznie kategorię wynagrodzenia, choć nie jest tak, że szef jest w randze ministra. Taka była decyzja ustawodawcy, zresztą z naszej inicjatywy, co jest zresztą porównywalne z sytuacją np. Trybunału Konstytucyjnego, choć jest tu inny zakres prac w zakresie organizacji. Parlament uznał to nasze oczekiwanie za uzasadnione i stąd konsekwencje tego w postaci etatu o tej właśnie randze. Na temat odzieży roboczej i tej kategorii świadczeń może powie państwu jeszcze coś bardziej szczegółowego dyrektor Biura Prezydialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AntoniCyran">W kategorii „świadczenia na rzecz osób fizycznych” znajdują się wydatki bardzo różne, natomiast sformułowanie, jakiego użyto w przedstawionej państwu informacji, jest po prostu nieprecyzyjne. Powinno ono brzmieć: „W porównaniu do przewidywanych wydatków w 2003 roku kwota planowana na 2004 rok jest wyższa o 26,8 proc. i wynika m.in. również ze wzrostu przewidywanych wydatków na odzież roboczą”. To się jednak odnosi do wszystkich tych pozycji, które są wymienione wcześniej, czyli np. odpraw pośmiertnych, odszkodowań za wypadki pracowników przy pracy, wypłat na rzecz biegłych sądowych itd. Trudno mi w tej chwili powiedzieć, jaki dokładnie procent, z tych 26,8 proc. zawiera się we wzroście wydatków na odzież roboczą, ale chciałbym zwrócić uwagę, że wszystkie wydatki zawarte w tym punkcie budżetu powodują tylko 0,1 proc. wzrost wydatków ogółem planowanych dla Sądu Najwyższego na przyszły rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KatarzynaPiekarska">Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że kwota 2 mln zł przeznaczona na zakup mieszkań dla sędziów, wydaje się jednak dość wygórowana, tym bardziej że sam pan mówi, że można za te pieniądze kupić cztery mieszkania. Ja rozumiem, że sędzia powinien mieszkać w Warszawie, ale czy w sytuacji budżetowej, w jakiej znajduje się nasz kraj, powinien on mieszkać w mieszkaniu, w którym metr kwadratowy kosztuje 5 tys. zł? Taką cenę mają luksusowe mieszkania w apartamentowcach. Ja np. mieszkam w 2-pokojowym mieszkaniu za 150 tys., w dobrej dzielnicy Warszawy, więc i takie mieszkania są również. Pamiętam dyskusję podczas prac nad ustawą o Sądzie Najwyższym, bo ten przepis był przedmiotem wnikliwej analizy i pytań posłów. Państwo zapewnialiście nas wówczas, że będziecie się dostosowywać do możliwości budżetowych państwa. Jednak ta kwota jest bardzo wysoka, zwłaszcza gdy np. brakuje w ogóle na dodatki mieszkaniowe dla ludzi, którym grozi eksmisja. Jest poza tym pytanie, czy sędzia musi mieszkać w mieszkaniu kupionym dla niego z budżetu sądu? A w ogóle, zastanówmy się, czy nie należałoby rzeczywiście zrezygnować z tych 2 mln zł, bo ta kwota jest porażająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#LechPaprzycki">Proszę państwa, jeżeli tej kwoty w ogóle nie będzie w budżecie SN, to po prostu nie kupimy mieszkań dla sędziów, którzy mają do tego prawo, a do tego przenoszą się do Warszawy wraz z rodziną, bo o takie sytuacje tutaj przecież chodzi. Wtedy gdy Komisje zajmowały się ustawą o Sądzie Najwyższym, rozważane były różne aspekty tej sprawy. Można też powiedzieć, że zasadne by było, aby to uprawnienie w ogóle nie przysługiwało sędziemu Sądu Najwyższego. Myślę, że przemawiałyby za tym ze wszech miar racjonalne argumenty. Ja wprawdzie powiedziałem o czterech mieszkaniach, ale tak prawdę mówiąc, nie znam się na tym i nie wiem, ile by ich można kupić za te 2 mln zł, aby jednocześnie odpowiadały określonym standardom. Nie o to zresztą chodzi. Ja nie mam uprawnień do wprowadzania zmian w projekcie naszego budżetu, ale wszystko i tak jest w rękach posłów i od państwa zależy ostateczna decyzja. My natomiast i tak będziemy musieli ponieść pewne koszty związane z zapewnieniem mieszkania sędziom przenoszonym do Warszawy. Nie jest to jednak coś, o co należałoby obecnie kruszyć kopie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraCiruk">Muszę powiedzieć, że nie przekonały mnie argumenty pana prezesa i w związku z tym, jako koreferentka, widziałabym takie rozwiązanie kompromisowe dotyczące wydatków na zakupy mieszkań. Albo więc państwo wpiszecie w tym punkcie rozsądną kwotę na wynajem mieszkań, która nie będzie wzięta „z sufitu”, albo będę postulowała wykreślenie tych 2 mln zł. Mieszkania kupione dla sędziów stanowią przecież majątek Sądu, bo nie kupujecie ich państwo w prezencie. Dlatego też kwoty przeznaczone na ten cel muszą być zapisane jako środki na wynajęcie mieszkań. Stawiam też wniosek o obcięcie o 50 proc., a więc do 300 tys. zł, środków zaplanowanych na zakup samochodów. Kolejny wniosek dotyczy kosztów delegacji służbowych. Państwo założyliście, że PKP nie przedłuży umowy na temat 50-proc. ulg i wpisaliście kwotę o blisko 70 proc. wyższą od wydatków tegorocznych, co stanowi 537 tys. zł. Proponuję również zmniejszenie tej kwoty o 50 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#IrenaNowacka">Chcę jeszcze zapytać o tę odzież roboczą, gdzie zakładacie państwo wzrost wydatków o ponad 26 proc., choć nie wiemy, jaka to jest kwota. Otóż, istnieją przywięzienne warsztaty pracy, które szyją kurtki, czapki, togi, a także robią buty. W budżecie zapisujemy sobie też wzrost dochodów z racji tego typu pracy wykonywanej przez osadzonych. Czy państwo lokujecie swoje zamówienia w tych właśnie przedsiębiorstwach przywięziennych, które jeszcze dodatkowo były zwolnione z obowiązku uczestniczenia w przetargach? Ja walczę o każdą złotówkę, bo jesteśmy w sytuacji bardzo trudnej i nie widzę powodu, aby jakiekolwiek pieniądze wydawane były w sposób niekontrolowany i nie wiadomo gdzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AdamMarkiewicz">Wracam jeszcze do sprawy mieszkań dla sędziów. Ile takich mieszkań Sąd Najwyższy zakupił dotychczas i co się z nimi dzieje? Czy np. sędzia, który przechodzi na emeryturę, albo rezygnuje z tej pracy, pozostaje nadal w takim mieszkaniu? Czy jest to prezent dla sędziego, czy mieszkanie służbowe, z którego korzysta on w czasie pełnienia obowiązków sędziego Sądu Najwyższego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#BożenaKizińska">Ja także jeszcze w kwestii mieszkań, która tak nas tu bulwersuje z powodu bardzo wysokiej kwoty przeznaczonej na zakupy. Wyjaśnienia, jakie nam pan złożył, panie prezesie, nie mogą nas przekonać do tego pomysłu, bo państwo rzeczywiście chcecie kupić jakieś bardzo luksusowe apartamenty i podarować je sędziom. Również jeśli chodzi o wydatki na odzież roboczą, nie wiemy, jaka to jest ta odzież, jakie kwoty na jej zakup przeznaczacie, dla ilu osób trzeba ją zakupić i w jakiej to jest cenie jednostkowej. To co czytamy w informacji jest zbyt ogólnikowe, a wyjaśnienia panów niewiele wniosły nowego. Przychylam się też do wniosku posłanki Barbary Ciruk, aby wydatki na zakup samochodów obniżyć o połowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#LechPaprzycki">Pozwolą państwo, że bardzo cichutko, ale jednak zaprotestuję wobec określenia „nierozsądne wydatki”, bo wydaje mi się, że są one jednak przemyślane i wyliczone, a nie wzięte „z sufitu”. Jeśli chodzi natomiast o tak bulwersującą sprawę, jaką okazały się wydatki na odzież roboczą, aby nie było już wątpliwości, przygotujemy dokument dotyczący tej części naszego budżetu. Będzie w nim napisane szczegółowo, na co przeznaczone są te środki. Prawdopodobnie okaże się, że odzież robocza stanowi w tej grupie wydatków tylko niewielką kwotę, bo też i grupa pracowników, która z niej korzysta, jest niewielka. To trzeba jednak wyjaśnić i to państwu przedstawimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KatarzynaPiekarska">To jednak, że tak nas ta sprawa zbulwersowała, wynika trochę z państwa winy. Sam pan powiedział, że w tej grupie wydatków są też inne tytuły, ale wymieniliście tylko odzież roboczą. Myślę, że nie wzbudziłoby to zdziwienia kolegów, gdybyśmy rozpatrywali budżet jakiejś huty, ale gdy mówimy o odzieży roboczej w Sądzie Najwyższym, to budzi takie właśnie zainteresowanie, zwłaszcza gdy poszukujemy każdej złotówki. Nie ma się więc co dziwić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#LechPaprzycki">Ja się też nie dziwię, tym bardziej że sam we wszelkich dokumentach zwracam uwagę na sformułowania, które mogłyby budzić wątpliwości. Zgadzam się też z tymi z państwa, którzy tę rzecz podnieśli i nawet gotów jestem zgodzić się, że jest ono nierozsądne, ale tylko w tej części. Wyjaśnimy to jednak na piśmie i już nie będzie wątpliwości. Jeśli chodzi natomiast o mieszkania dla sędziów, to oczywiście, są one własnością skarbu państwa, a więc Sądu Najwyższego, co na jedno wychodzi. Jest takich mieszkań aktualnie 24, podczas gdy Sędziów SN jest 88. Skoro pani posłanka proponuje zmniejszenie o połowę kwoty przeznaczonej na zakup dalszych mieszkań, to oczywiście kupimy ich mniej, albo nawet zrezygnujemy z zakupu na rzecz wynajmu czy to mieszkań, czy tylko pokoi hotelowych, dla tych sędziów, którzy muszą w Warszawie przebywać. Wszystko jednak zależy od ostatecznej decyzji parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KatarzynaPiekarska">Panie prezesie, ale w Sądzie Najwyższym jest przecież zaplecze hotelowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#LechPaprzycki">Tak, ale tam jest 11 miejsc i jest to raczej hotelik, a nie hotel. Sędziom, którzy rozpoczną wkrótce pracę w Warszawie będziemy musieli wynająć jakieś mieszkania czy miejsca w hotelu i może się okazać, że będzie to „harcerska oszczędność”. Nasze doświadczenia wskazują, że są to wydatki raczej nierozsądne, bo wynajem kosztuje w rezultacie drożej niż zakup takich mieszkań, jakie kupiliśmy, czyli tzw. hotelowych. Jeśli chodzi natomiast o pozycję budżetu dotyczącą wydatków na zakup środków transportu, to oczywiście, gdy pieniędzy będzie o połowę mniej, dokonamy o połowę mniej zakupów i z tego powodu Sąd Najwyższy nie tylko się nie zawali, ale nie będzie funkcjonował nawet o 1/100 promila gorzej niż funkcjonuje. Z merytorycznej oceny, jaką niedawno przeprowadzono, wynika natomiast, że po trzech latach ciężkiej pracy Sąd Najwyższy wykazuje się wynikami, które można pokazywać w Strasburgu. Mówię o tym na marginesie, bo to dla kwestii pieniędzy nie ma żadnego znaczenia. Wydało mi się jednak, że po trzech latach ciężkiej pracy mam prawo pozwolić sobie na taki akcent, tym bardziej, że pani przewodnicząca nie krzyknęła na mnie za to i nie przerwała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ja z natury, jestem bardzo spokojna i rzadko zdarza mi się krzyczeć na kogokolwiek. Zgadzam się jednak i chcę powiedzieć, że Komisja podziela znakomitą ocenę Sądu Najwyższego. Niemniej jednak rozmawiamy obecnie o pieniądzach, i to w momencie bardzo trudnym dla budżetu państwa. Czy ktoś jeszcze chciałby się wypowiedzieć na temat tej części budżetu? Nie słyszę, a zatem przejdziemy do wniosków. Czy koreferentka zechciałaby jeszcze raz powtórzyć swoje wnioski dotyczące cięć w projekcie budżetu Sądu Najwyższego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BarbaraCiruk">Przypominam, że proponowałam, aby w kwestii zakupu mieszkań negocjować inny zapis, a więc może nie zakup, ale wynajem tych mieszkań i wówczas i wtedy pozostawimy w tym punkcie 800 tys. zł lub 1 mln zł, bowiem nie zgadzam się absolutnie na proponowane tu 2 mln zł. Jeśli państwo nie zgodzicie się na takie cięcie, będę postulowała całkowite wykreślenie tej pozycji. Proponuję także obcięcie o 50 proc. wydatków planowanych na zakup środków transportu i o 50 proc. środków na przejazdy kolejowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#KatarzynaPiekarska">Zgadzam się z panią w sprawie zmniejszenia do 1 mln zł kwoty przeznaczonej na mieszkania, ale mam wątpliwości, czy powinniśmy zmieniać samą kwalifikację, to znaczy, czy to ma być na zakup, czy na wynajem. Ja bym to zostawiła do uznania Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BarbaraCiruk">Ja się przy tym nie upieram i zgadzam się z propozycją pani przewodniczącej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#CezaryGrabarczyk">Co do zasady jestem przeciwny zgłoszonym wnioskom. Chciałbym też poprosić koreferentkę o weryfikację zgłoszonego zastrzeżenia, że w przypadku gdy nie dojdzie do uzgodnienia owych zmniejszonych kwot, będzie postulować całkowite wykreślenie tej pozycji z projektu budżetu. Taki zabieg byłby niezgodny z ustawą o Sądzie Najwyższym, która uchwalona była przez ten skład Sejmu i przewiduje obowiązek zamieszkiwania sędziów Sądu Najwyższego w Warszawie. Obowiązkiem tego parlamentu jest zatem zagwarantowanie w budżecie Sądu Najwyższego kwot, które pozwolą na realizację tego obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#BarbaraCiruk">Ja nie kwestionuję zasadności tego wydatku, a jedynie kwotę, jaką Sąd Najwyższy przeznacza na ten cel. Jeśli chodzi natomiast o wydatki na podróże służbowe, nie wiem dlaczego z góry założono, że umowa na temat udzielenia Sądowi ulg nie dojdzie do skutku. Przecież, jeśli PKP okażą się nieprzychylne sądownictwu i nie zechcą przedłużyć umowy na kolejny rok, to, oczywiście, kwoty przeznaczone na przejazdy ulegną weryfikacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ja zrozumiałam, że pan sędzia przystałby na ewentualne zmniejszenie do połowy kwoty przeznaczonej na wydatki mieszkaniowe. Jest natomiast kwestia owych przejazdów kolejowych, a mianowicie, czy zmniejszenie proponowanej kwoty nie spowoduje pewnych kłopotów związanych z funkcjonowaniem Sądu Najwyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#LechPaprzycki">Jeśli chodzi o wydatki mieszkaniowe, jesteśmy skłonni przystać na propozycję Komisji, bo rozumiemy, sytuację w jakiej znajdujemy się wszyscy. Myślę, że spotka się to również ze zrozumieniem sędziów Sądu Najwyższego. W zależności jednak od tego, jak ocenimy naszą nową sytuację, być może trzeba będzie zrezygnować całkowicie z zakupu mieszkań, a całą kwotę przeznaczyć na wydatki związane z wynajęciem pokoi hotelowych dla sędziów. Prosimy jednocześnie o dodatkowe rozważenie kwestii, na którą zwróciła uwagę pani przewodnicząca. Otóż, rzeczywiście, mimo licznych monitów z naszej strony, PKP nie jest zainteresowane tym, aby umożliwić nam korzystanie z ulgowych przejazdów. Jeśli zatem pozostaniemy bez planowanych środków, to nie bardzo będziemy mieli możliwość uzupełnienia ich skądkolwiek. A przecież sędziom musimy zwracać koszty przejazdów. Ta pozycja nie jest znaczna w całym naszym budżecie, ale ona po prostu musi być i dlatego prosiłbym, aby nie stawiać nas w sytuacji takiej, że nie będziemy mogli wywiązać się z tak prozaicznego obowiązku jak zwrot kosztów podróży. Jeśli chodzi natomiast o pozostałe pozycje, o których tu była mowa, to po prostu vox populi, vox dei.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KatarzynaPiekarska">Jeśli koreferentka zgodzi się ze mną, to ja bym proponowała, aby nasza Komisja rekomendowała Komisji Finansów Publicznych takie rozwiązanie: zmniejszenie o 50 proc. kwoty na zakup mieszkań, czyli byłby to tylko 1 mln zł, i zmniejszenie o 50 proc. wydatków na zakup środków transportu i wówczas byłaby to kwota tylko 300 tys. zł. I na tym byśmy poprzestali, jeśli chodzi o cięcia dotyczące Sądu Najwyższego. Boję się bowiem, że forsowanie innych propozycji mogłoby spowodować pewne perturbacje w funkcjonowaniu tej instytucji, a to nie jest przecież intencją Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#BarbaraCiruk">Wyrażam zgodę na takie rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy możemy zatem przyjąć tę część projektu budżetu z tymi właśnie poprawkami, czy też są inne jeszcze propozycje? Przypomnę, że pan sędzia zgodził się także z naszymi propozycjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#CezaryGrabarczyk">Ja się na to zgodzę tylko wtedy gdy usłyszę od pana sędziego, że to jest autopoprawka Sądu Najwyższego do ich projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#KatarzynaPiekarska">Niech pan tego nie wymaga, bo wówczas pan sędzia musiałby wrócić do Sądu Najwyższego i całą sprawę budżetu stawiać po raz kolejny na posiedzeniu Kolegium, co nie byłoby chyba proste i przedłużyło cały proces. Z dotychczasowej dyskusji wynika, że przedstawiciele SN rozumieją trudną sytuacje całego budżetu i starają się, w miarę możliwości znaleźć wspólnie z nami kompromisowe wyjście w punktach, które okazały się newralgiczne. Myślę, że zgłoszona propozycja jest racjonalnym wyjściem z tej trudnej sytuacji, której my, jako posłowie będziemy bronić. Proszę bowiem pamiętać, że na Komisji Finansów Publicznych nie będzie łatwo utrzymać ten budżet w sytuacji, gdy będzie on rozpatrywany łącznie z budżetem na pomoc społeczną i inne zadania, na które po prostu brakuje funduszy. My jednak będziemy bronić tej propozycji, bo możemy jej bronić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#LechPaprzycki">My, oczywiście, sercem jesteśmy z posłem Cezarym Grabarczykiem, bo walczy on, aby nam niczego nie zabrać z naszych propozycji. Odnosimy się jednak z pełnym zrozumieniem do tych postulatów, które zostały zgłoszone i uznane przez panią przewodnicząca za powszechną aprobatę Komisji. Ja nie mam żadnego tytułu, aby występować tu z jakimikolwiek poprawkami. W czwartek wraca pierwszy prezes SN, któremu będę musiał zdać sprawozdanie z dzisiejszego posiedzenia i jestem przekonany, że przyjmie on zgłoszone tu propozycje z jeszcze większym niż ja zrozumieniem i konieczną aprobatą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy możemy zatem uznać, że Komisja jednogłośnie przyjęła zgłoszone wnioski dotyczące cięć w budżecie Sądu Najwyższego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#CezaryGrabarczyk">Mój wniosek był przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#KatarzynaPiekarska">W takim razie poddam tę propozycję pod głosowanie. Przypomnę, że jest wniosek aby obniżyć do 1 mln zł wydatki SN na mieszkania dla sędziów i do 300 tys. wydatki na zakup środków transportu. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem takiego wniosku? Stwierdzam, że Komisja 7 głosami, przy 1 przeciwnym i 1 wstrzymującym się, opowiedziała się za przyjęciem proponowanego wniosku. Pozostaje nam jeszcze zdecydować, na co powinniśmy przeznaczyć te wygospodarowane pieniądze, oczywiście w ramach tych części budżetu, którymi zajmuje się nasza Komisja. Ja mam tu już swoje propozycje, ale chciałabym także usłyszeć głosy państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#IrenaNowacka">Co prawda nie nadeszła jeszcze pora, aby prezentować tę część budżetu, która obejmuje prokuraturę i więziennictwo, ale, jak państwo widzicie, ja przez cały czas szukam każdej złotówki, która może być na ten cel przeznaczona. Później uzasadnię, dlaczego tak robię, a teraz stawiam wniosek, aby ten 1,3 mln zł dopisać do projektu budżetu w części 37 - Sprawiedliwość, ze wskazaniem na więziennictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ja się z tym zgadzam, tym bardziej że więziennictwo od kilku już lat jest w sytuacji upośledzonej, jeśli chodzi o przyznawanie środków budżetowych. Nasza Komisja odbyła zaś ostatnio posiedzenie wyjazdowe, podczas którego wizytowaliśmy zakłady karne. To co zobaczyliśmy, to obraz nędzy i rozpaczy grożący tym, że wkrótce będzie się dostawiało trzeci poziom prycz, aby pomieścić osadzonych, którzy siedzą już w dramatycznych warunkach. Przypomnę, że w tym budżecie więziennictwo dostało proporcjonalnie najmniej, a 29 października rozpoczyna się akcja protestacyjna pracowników więziennictwa, wobec których budżet państwa ma spore zaległości. Myślę więc, że jest to dobra propozycja, abyśmy wygospodarowane środki przekazali właśnie na rzecz więziennictwa, czyli do części 37 budżetu. Tak też będziemy to rekomendować Komisji Finansów Publicznych. W ten sposób zakończyliśmy omawianie projektu budżetu Sądu Najwyższego i przechodzimy do rozpatrzenia projektu w części budżetowej 05 - Naczelny Sąd Administracyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#RomanHauser">Towarzyszy mi świadomość wagi tego posiedzenia, ale także ustaleń, które będą miały zasadnicze znaczenie dla powodzenia reformy sądownictwa administracyjnego. Przypomnę w tym miejscu, że jest to drugi rok finansowania z budżetu państwa wielkiej reformy w strukturach naszego wymiaru sprawiedliwości polegającej na wprowadzeniu dwuinstancyjnego postępowania sądowo-administracyjnego. Gdyby proponowany na rok 2004 budżet Naczelnego Sądu Administracyjnego został przyjęty, wówczas powodowałby on możliwość realizacji założeń tej reformy, a jednocześnie utrzymywanie, w kolejnych latach, wydatków NSA i wojewódzkich sądów administracyjnych na poziomie wskazań rządowych. Jeśli chodzi o projektowane dochody, szacujemy je na kwotę 18.200 tys. zł, przy czym jest to kwota wyliczana na podstawie dziś jeszcze obowiązujących przepisów dotyczących stawek wpisów sądowych. W NSA przygotowany już jednak został nowy projekt rozporządzenia o wysokości tych stawek, które będą obowiązywały od 1 stycznia 2004 r. Przewiduje on wyższe od aktualnych wpisy, a zatem, jeśli to rozporządzenie zostanie przyjęte przez Radę Ministrów, możemy zakładać, że planowana kwota będzie wyższa o jakieś 14–15 mln zł. 91 proc. dochodów NSA stanowią właśnie wpisy od skarg na decyzje administracyjne i one to zasilają naszą kasę. Wydatki na rok 2004 zaplanowano na kwotę 327.413 tys. zł i jest ona wyższa o 38 proc. od wydatków roku 2003. Wzrost ten dotyczy przede wszystkim wynagrodzeń w NSA i sądach wojewódzkich, co wynika z wdrażania reformy sądownictwa administracyjnego. Pozwolę tu sobie przypomnieć, że już w budżecie na rok 2003 przewidziane zostały stanowiska sędziów wojewódzkich sądów administracyjnych, asesorów i referendarzy i one będą uruchomione od 1 stycznia 2004 r., a więc faktyczne wydatki przeniosą się nam na rok przyszły. Dodatkowo jeszcze występujemy o 71 stanowisk sędziów wojewódzkich, 34 stanowiska asesorskie i 6 stanowisk referendarskich. Stosownie do tego występujemy także o dodatkowe stanowiska urzędnicze. Kolejne, znaczące kwoty, o które występujemy związane są z kosztami uruchomienia od 1 stycznia 2004 r. nowych sądów wojewódzkich w: Warszawie, Olsztynie i Opolu oraz na przygotowania do uruchomienia dwóch ostatnich sądów wojewódzkich, od 1 stycznia 2005 r., sądu dla woj. lubuskiego i dla woj. świętokrzyskiego. Na ten cel planowane są zarówno wydatki w grupie wydatków bieżących, jak i inwestycyjnych, ponieważ konstrukcja wprowadzenia reformy sądownictwa administracyjnego opiera się na tym, że ośrodki zamiejscowe NSA, funkcjonujące dziś, przekształcamy z dniem 1 stycznia 2004 r. w wojewódzkie sądy administracyjne, ale ponieważ przychodzą do nich nowi sędziowie i nowi pracownicy administracyjni, one najczęściej wymagają poprawy warunków lokalowych, bowiem w dotychczasowych budynkach byśmy się nie pomieścili. W chwili obecnej realizujemy remont nowego budynku w Lublinie, we Wrocławiu dokupiliśmy do istniejącego budynku małą kamienicę, remontujemy także budynek w Szczecinie. Wszystkie te prace, które już trwają, gwarantują, że od 1 stycznia, wszystkie wojewódzkie sądy administracyjne, poza woj. lubuskim i woj. świętokrzyskim, rozpoczną już normalną działalność. To tyle z mojej strony, jeśli chodzi o podstawowe informacje, natomiast gdy będą pytania szczegółowe, chętnie odpowiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę teraz o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#BarbaraCiruk">Nie mam żadnych zastrzeżeń do przedstawionego budżetu NSA. Wypada mi tylko życzyć, abyście się państwo zmieścili w planowanych kwotach, bowiem inwestycje, które znajdują się w projekcie, świadczą o dużym rozmachu, co jest związane, jak wspomniał pan prezes, z realizacją reformy sądownictwa administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#RomanHauser">Dodam jeszcze, że meble do wszystkich naszych ośrodków wojewódzkich zamawiamy w dwóch zakładach karnych, a mianowicie w Rawiczu i w Potulicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KatarzynaPiekarska">Bardzo pana za to lubimy, panie prezesie, choć wiemy, że ma pan również wiele innych zalet. Ja to wiem, bowiem, podobnie jak pan prezes, jestem członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. Rozumiem, że wniosek koreferentki jest taki, aby poprzeć przedłożony projekt budżetu NSA. Jeśli nie ma innych wniosków i nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zarekomenduje Komisji Finansów Publicznych przyjęcie tej części projektu budżetu bez uwag. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnego punktu porządku dziennego. Proszę o przedstawienie projektu części budżetowej 08 - Rzecznik Praw Obywatelskich.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#KatarzynaPiekarska">Zastępca rzecznika praw obywatelskich Jerzy Świątkowski : Na wstępie chciałbym usprawiedliwić nieobecność prof. Andrzeja Zolla, który przebywa w Sarajewie na Międzynarodowym Spotkaniu Rzeczników Praw Obywatelskich jako wiceprezydent Europejskiego Instytutu Ombudsmana. Przedstawia tam, na polecenie tego Instytutu Europejską kartę skutecznego ombudsmana. Prace nad tą kartą toczyły się już od dłuższego czasu, a z uwagi na to, że jest duże zróżnicowanie w kompetencjach rzeczników praw obywatelskich w poszczególnych krajach, chodzi o wypracowanie jakiegoś zbliżonego modelu. To zadanie powierzone zostało polskiemu rzecznikowi i stąd pan profesor nie mógł uczestniczyć w dzisiejszym posiedzeniu Komisji, mnie powierzając obowiązek przedstawienia państwu projektu naszego budżetu na rok 2004. Zacznę od tego, że obecny projekt budżetu wynika z negatywnych skutków zaniżenia budżetu RPO na rok 2003. Przypomnę, że został on obniżony, w stosunku do planowanego, o 3 mln zł, czyli o 12,5 proc. Spowodowało to liczne ograniczenia w naszej tegorocznej działalności. Musieliśmy więc zrezygnować z wizytacji woj. dolnośląskiego, aby zaoszczędzić na zapłatę podwyższonych rachunków za energię elektryczną. Ograniczyliśmy prace: zespołu nadzorującego więziennictwo i inne ośrodki osadzania, zespołu prawa pracy, zespołu wojskowego i służb mundurowych, zespołu zajmującego się współpracą z samorządami terenowymi i organizacjami pozarządowymi, zespołu prawa rodzinnego oraz zespołu ochrony zdrowia. Musieliśmy także odłożyć znowu naprawę dachu w głównym budynku, którą planujemy już od czterech lat, na co potrzebne było 320 tys. zł. Na rok 2004 musieliśmy też przesunąć kwotę 400 tys. zł płatności za nowy sprzęt komputerowy, a także 250 tys. zł na jego bieżącą konserwację. Ograniczyliśmy też wyjazdy służbowe na kwotę 172 tys. zł i zrezygnowaliśmy z dwóch etatów przyznanych na bieżący rok, co pozwoliło na zaoszczędzenie 734 tys. zł. Trzeba zatem zdawać sobie sprawę, że startujemy w rok 2004 z niższego pułapu, przy czym w tym właśnie roku utworzone być mają dwa biura zamiejscowe. Możliwość tworzenia takich agend terenowych przewiduje art. 22 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich. Przypomnę, że Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka już od kilku lat naciskała na nas, abyśmy takie agendy powoływali. Podobnie, gdy składamy roczne sprawozdania ze swojej działalności, spotykamy się z postulatami tworzenia biur w różnych rejonach kraju. Ze względów finansowych nie mogliśmy jednak sprostać tym oczekiwaniom. Gdybyśmy obecnie uzyskali akceptację dla naszego planu finansowego, to jesteśmy w stanie powołać do życia dwa biura zamiejscowe, a mianowicie w woj. śląskim i woj. kujawsko-pomorskim, czyli tam, skąd napływa do nas najwięcej skarg. Kolejny problem, na który chciałbym zwrócić uwagę w związku z przyszłorocznym budżetem, to sprawa naszych kontaktów międzynarodowych. Rzecznik praw obywatelskich jest, z jednej strony, koordynatorem pomocy dla krajów Europy Środkowej, Bałkanów, Krajów Bałtyckich i krajów dawnego ZSRR, a z drugiej ma obowiązek udzielania pomocy w opracowywaniu ustaw w tych krajach, w których tego rodzaju ustaw nie ma, szkolenia i przyjmowania do siebie na staż pracowników z biur, które obsługujemy, a także wysyłania naszych pracowników w celach instruktażowych. Niezależnie od tego bierzemy udział w licznych konferencjach i pracach organizacji międzynarodowych. Aktualnie np. ombudsmani, którzy powołani zostali przy Radzie Europy i Unii Europejskiej, zwołują konferencje, w wyniku których próbują przejąć koordynację i inspirować nowe zadania.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#KatarzynaPiekarska">Takim zadaniem, które m.in. przejął na siebie RPO, była promocja na terenie Polski Europejskiego kodeksu dobrej administracji. Rzecznik przetłumaczył ten kodeks na język polski i opatrzył go komentarzem, a jednocześnie wystąpił do prezesa Rady Ministrów, aby ten zalecał posługiwanie się tym kodeksem, z uwagi na jego bardzo duże znaczenie społeczne. W ramach nowych zadań czekających nas w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej musimy zwrócić jeszcze większą uwagę na współdziałanie w ramach wszystkich tych państw, jak również śledzenie, na ile polskie prawo wewnętrzne jest zsynchronizowane z prawem unijnym. Ze zwiększoną współpracą międzynarodową wiąże się też fakt, że rząd polski przyjął Protokół dodatkowy do Konwencji o zapobieganiu torturom i poniżającemu traktowaniu człowieka. Na podstawie tego porozumienia powinien być uruchomiony tzw. mechanizm prewencji polegający na utworzeniu niezależnego od rządu organu czuwającego nad realizacją tego traktatu i współdziałającego z organizacjami międzynarodowymi, jak również dokonującego kontroli miejsc osadzenia na terenie kraju i przygotowującego odpowiednie raporty na ten temat. Aby uniknąć dodatkowych wydatków i nie wprowadzać nowych regulacji prawnych, rząd za pośrednictwem Ministra Sprawiedliwości zwrócił się do rzecznika praw obywatelskich, ażeby ten przejął na siebie przewidzianą w tym Protokole funkcję, ponieważ spełnia wymagane warunki; jest organem niezależnym i ma przygotowany aparat, który jest w stanie prowadzić niezbędne prace. Trzeba też pamiętać o zmianach przepisów prawnych, które nastąpiły w postępowaniu cywilnym i w postępowaniu sądowo-administracyjnym. Po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego RPO utracił prawo wnoszenia kasacji w sprawach cywilnych w przedłużonym terminie do pół roku. Jeśli chodzi zaś o reformę sądownictwa administracyjnego, nie ma już środków zaskarżenia od orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego, natomiast zaskarżanie orzeczeń sądów wojewódzkich do NSA, rzecznik ma taki sam termin miesięczny jak strona. Chcąc zatem brać udział w postępowaniu, rzecznik będzie musiał śledzić postępowanie w niższych instancjach i tam wyławiać sprawy ważne z punktu widzenia rozstrzygnięć precedensowych, pomocy osobom nieporadnym oraz wpływania na kształt prawa. A teraz, jak konkretnie wygląda nasz budżet. W związku z próbą utworzenia dwóch biur terenowych, o czym wspominałem na wstępie, przedstawiliśmy propozycje naszych wydatków w dwóch wariantach. W przypadku utworzenia owych biur wydatki będą wynosiły 26.286 tys. zł, czyli o 14,8 proc. więcej niż wynoszą w roku bieżącym. Jeślibyśmy natomiast przyjęli wariant bez biur terenowych, wtedy będzie to kwota 24.974 tys. zł, a więc o 9,1 proc. więcej niż w roku 2003. W każdym biurze terenowym przewidujemy 6 pracowników, z czego 4 merytorycznych i 2 obsługi. Na zakup samochodów dla tych biur przeznaczyć byśmy chcieli po ok. 55 tys. zł. Jednocześnie planujemy kasację jednego samochodu w centrali, który wykorzystywany był już przez 8 lat i nie opłaca się go dalej remontować. Nie planujemy też zakupu zamiast niego innego auta, choć będzie to duża strata, bo tamten samochód był 7-osobowy i mogły nim jechać w teren dwa zespoły kontrolne. W warszawskim biurze rzecznika praw obywatelskich przewidujemy wzrost pracowników o 3 etaty, w tym jeden na przyjmowanie skarg w systemie elektronicznym, do czego zobowiązują nas przepisy prawne.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#KatarzynaPiekarska">Dwa pozostałe etaty dotyczą zespołu prawa karnego i zespołu prawa cywilnego, gdzie przeciążenie praca jest największe. Te nowe etaty sprawią m.in., że o 6,7 proc. wzrosną wydatki na wynagrodzenia. Innym powodem wzrostu jest fakt, że w roku 2004 duża ilość pracowników osiąga wiek emerytalny, z czym się wiążą odprawy półroczne, a także pewna liczba będzie korzystała z wynagrodzeń jubileuszowych. Jeśli chodzi o zakupy towarów i usług, planujemy wzrost o 10 proc., co jest jednak skutkiem zmniejszenia tych zakupów w roku bieżącym. Na podróże krajowe przewidujemy o 5,7 proc. więcej środków niż w roku 2003, przy czym pragnę poinformować, że od lat wykupujemy w PKP zniżki 50-proc., aby obniżyć koszty tych podróży. Mamy też nadzieję, że uda nam się wykupić je również na rok przyszły. Wydatki na inwestycje są stosunkowo duże, bo o 47 proc. rosną w stosunku do roku 2003, ale to się wzięło właśnie z obcięcia nam wydatków o 3 mln zł w roku bieżącym. Planujemy więc tu: 320 tys. zł na remont dachu w głównym gmachu, 400 tys. na zapłacenie za nowy program komputerowy zainstalowany w roku 2003 i 56 tys. zł na dokupienie jeszcze 10 komputerów. Dodam tu, że nasz urząd jest w wysokim stopniu skomputeryzowany i aż 75 proc. pracowników pracuje przy pomocy komputerów, które, niestety, trzeba co jakiś czas wymieniać. Jeśli chodzi o dochody rzecznika praw obywatelskich, to są one raczej symboliczne. Planujemy, że w roku 2004 wyniosą ok. 38 tys. zł, z czego 13 tys. zł uzyskujemy z własnych wydawnictw, w których ogłaszamy wyniki swoich badań i opracowań, a także publikujemy poradniki i informatory popularyzujące prawo. Są wśród nich także materiały dla tzw. klinik prawa działających przy uniwersyteckich wydziałach prawa i uczelniach prywatnych. 24 tys. uzyskamy ze sprzedaży wysłużonego minibusu, zaś 1 tys. zł to wynagrodzenie z tytułu tego, że jesteśmy płatnikiem składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#KatarzynaPiekarska">Biorąc pod uwagę to, co wiemy o pracy w terenowych jednostkach prokuratury, te 75 proc. pracowników pracujących na komputerach jest z pewnością imponujące. Rozumiem jednak, że inna jest specyfika pracy w biurze rzecznika, a poza tym wiem, że przez szereg lat dochodziliście państwo do tego stanu. Nie chcę więc wam niczego zabrać, tylko bardzo bym sobie życzyła, aby gdzie indziej również ten wskaźnik nasycenia nowoczesnym sprzętem był równie wysoki, może jeszcze wyższy. Proszę teraz o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#ZbigniewWassermann">Usłyszeliśmy bardzo szczegółową charakterystykę budżetu rzecznika praw obywatelskich, do której niewiele już chyba można dodać. Zwrócę więc uwagę na sprawę tych ośrodków terenowych, które miałyby powstać w dwóch rejonach kraju. Powiedział pan, że ustawa stwarza możliwość powoływania takich ośrodków, ale czy sytuacja, w jakiej się znajdujemy, daje podstawę do tego, aby uznać to za konieczność? Proszę o komentarz do takiej oto sugestii, że będziemy rozważać powołanie tylko jednego takiego ośrodka w przyszłym roku, zaś utworzenie drugiego odłożymy na rok następny. Planowane na ten cel środki są głównym powodem znaczącego wzrostu wydatków, bo aż o 14,8 proc. co jest też bardzo wysokim wzrostem w stosunku do prognozowanej inflacji. Druga kwestia dotyczy przewidywanego przez państwo dużego wzrostu wniosków o kasację, co wiąże się też z pewną prognozą, dotyczącą tego, że Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego pracuje nad rozszerzeniem instytucji kasacji, czyli tzw. kasacji w obronie prawa. Jeśli wejdzie to w życie, czego osobiście bardzo bym oczekiwał, to należy oczekiwać, że tego rodzaju wniosków pojawiłoby się znacznie więcej, a co za tym idzie wymagałoby większych środków zarówno na nowe etaty, jak i obudowę techniczną. W projekcie budżetu uderza mnie bardzo wysoki ogólny wzrost wydatków, co jak pan uzasadniał, wynika z ułomności budżetu tegorocznego. W grupie jednak wydatków majątkowych, które planujecie państwo na kwotę 1.670 tys. zł, jest to wzrost aż o 98,1 proc. Myślę, że trudno tu dyskutować nad takimi potrzebami jak remont dachu, ale na zakup sprzętu i oprogramowania komputerowego planowane jest aż 900 tys. zł dla centrali w Warszawie i dodatkowo dla jednostek terenowych (wraz ze środkami transportu) jeszcze 450 tys. zł. Oczywiście, modelem docelowym jest, aby instytucje tego rodzaju miały oprzyrządowanie na bardzo wysokim poziomie, dlatego trudno dyskutować nad tym, czy taki sprzęt jest potrzebny, czy nie. W sytuacji budżetowej naszego kraju trzeba jednak zastanawiać się i dyskutować nad każdą złotówką i celowością jej wydania. Doceniając to, co robi biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, zarówno w zakresie stanowienia jak, i stosowania prawa, interweniowania w naruszanie praw i wolności obywateli czy też w sytuacje pewnych negatywnych skutków działania instytucji publicznych, prosiłbym jednak o odniesienie się do tych wątpliwości, które być może są tylko wątpliwościami, a być może kryje się za tym potrzeba ograniczenia jednak budżetu, który państwo zaprojektowaliście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JerzyŚwiątkowski">Podniósł pan sprawę planowanych przez nas ośrodków terenowych zastanawiając się, czy ma ich być dwa, czy może tylko jeden. Oczywiście, jest to sprawa do dyskusji, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę aktualną sytuację ekonomiczną państwa. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że powołanie ośrodków terenowych pozwoli nam na obniżenie w przyszłości kosztów funkcjonowania biura rzecznika dlatego, że nasi pracownicy z centrali nie będą musieli jeździć w teren, zwłaszcza na duże lustracje, których jest kilka w roku, a bierze w nich udział 25–30 osób, jak również na pojedyncze interwencje, na co wydajemy poważne sumy, w tym głównie na hotele i przejazdy. W sytuacji gdy będziemy mieć biura terenowe, koszty wizytacji i docierania z interwencjami będą znacznie niższe, choć dostrzeżemy to dopiero w kolejnych latach po założeniu takich biur. Jeśli chodzi o drugą kwestię, o jakiej mówił pan poseł, to ja próbowałem państwu przekazać, jak zaowocowało obcięcie nam budżetu na rok bieżący o 3 mln zł i jakie wydatki musimy przenieść teraz na rok 2004. Przez cztery lata odkładaliśmy remont dachu na naszym głównym budynku, który zresztą objęty jest ochroną konserwatorską. I to się teraz na nas mści. Być może wskaźnik 47 proc. wygląda groźnie, ale trzeba zwrócić uwagę, jaka to jest suma. Jest to 1.220 tys. zł. Dopiero łącznie z nakładami na otwarcie dwóch biur terenowych wydatki na inwestycje rosną o 98,1 proc. Jeśli więc zrezygnujemy z uruchomienia tych biur lub ograniczymy się tylko do jednego, to automatycznie te wskaźniki procentowe ulegną obniżeniu. Dziękuję bardzo, że zwrócił pan uwagę na problem tzw. kasacji w obronie prawa. Jest to, do pewnego stopnia, „dziecko” prof. Andrzeja Zolla, sprawa, która pojawiła się skutkiem tego, że Trybunał Konstytucyjny pozbawił rzecznika praw obywatelskich kasacji w sprawach cywilnych w wydłużonym, półrocznym terminie. Uwzględniając zastrzeżenia Sądu Najwyższego Trybunał zawarł jednocześnie sygnalizację, w wyniku której Komisja Kodyfikacyjna, działająca pod przewodnictwem prof. Radwańskiego, podjęła prace nad wprowadzeniem nowej instytucji, a mianowicie kasacji w obronie prawa. Początkowo chciano, aby wykonywać ją mógł tylko rzecznik praw obywatelskich, ale myśmy się przerazili, że wówczas bylibyśmy zupełnie zasypani tymi wnioskami. W związku z tym spowodowaliśmy, że na obecnym etapie, uprawnionym będzie również generalny prokurator. Wystąpiliśmy też jednocześnie z wnioskiem, że skoro ma być kasacja w obronie prawa dotycząca spraw cywilnych, to powinna być także taka sama instytucja dotycząca spraw administracyjnych. Myśmy dotychczas wnosili do Sądu Najwyższego ok. 70 rewizji nadzwyczajnych od wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego, a łącznie z prokuratorem generalnym i pierwszym prezesem Sądu Najwyższego oraz prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego takich wniosków było ok. 160. Teraz mamy skargę kasacyjną tylko od wyroku sądu wojewódzkiego do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale to jest namiastka apelacji, a nie żadna kasacja, w rozumieniu spraw wnoszonych do Sądu Najwyższego.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#JerzyŚwiątkowski">Jeśli natomiast wystąpi pomyłka w orzeczeniu NSA, to nie ma już odwołania do wyższej instancji. Dlatego też jest dalsza propozycja, aby tę skargę w obronie prawa rozszerzyć także na orzeczenia sądów administracyjnych. Nie mówiłem o tym problemie wcześniej, ponieważ jest to jeszcze projekt i nie wiadomo, kiedy ustawa taka wejdzie w życie. Gdyby np. weszła ona w połowie roku, byłyby to dodatkowe zobowiązania dla rzecznika, których jednak nie możemy już teraz umieścić w projekcie budżetu. Już teraz natomiast, w związku z reformą sądownictwa administracyjnego i w związku z pozbawieniem nas prawa do kasacji w sprawach cywilnych w wydłużonym terminie, musimy docierać do sądów niższych instancji i tam „wyłapywać” sprawy o charakterze precedensowym, a także przypadki, gdy konieczna jest pomoc ludziom bezradnym, czy też takie, gdy konkretna sprawa bulwersuje dane środowisko, jak to było niedawno w Rzeszowie w związku z pozbawianiem rent niektórych kategorii pracowników. Te nasze działania spowodują dodatkowe obciążenia, niezależnie od tego, o czym mówił poseł koreferent.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos na temat tej części budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#BarbaraCiruk">Czy nie istnieje obawa, że kiedy utworzone zostaną dwa zamiejscowe biura, pojawi się tendencja zakładania ich także w dalszych województwach? Czy nie obawiacie się państwo, że w przyszłym roku możemy się spotkać z taką właśnie sytuacją, że każde województwo będzie chciało mieć swoje biuro terenowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#BożenaKizińska">Rzecznik praw obywatelskich sygnalizował nam nie tak dawno, że tworzenie biur zamiejscowych jest całkowicie zbędne ze względu na to, że osoby tam zatrudnione bardzo szybko związane zostaną z miejscowymi układami, co nie wpłynie dobrze na ich bezstronność. Skąd więc nagle taka zmiana i chęć powołania owych dwóch biur terenowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ja mam natomiast pytanie, które nie wiąże się bezpośrednio z budżetem. Chodzi o to, co zadecydowało, że postanowiliście państwo powołać te biura akurat w tych dwóch województwach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JerzyŚwiątkowski">Ja już wyjaśniłem, dlaczego wybraliśmy te dwa województwa. Otóż, analiza skarg wskazała nam, że najwięcej ich, poza Warszawą i woj. mazowieckim, wpływa właśnie z woj. śląskiego i kujawsko-pomorskiego. Oprócz ponad 50 tys. spraw przyjmujemy także rocznie ok. 6 tys. interesantów i udzielamy ok. 7 tys. porad telefonicznych, czego nie wliczamy już do rejestru spraw. Czy uruchomienie tych biur rozpocznie reakcję łańcuszkową? Mogę na to odpowiedzieć jedynie, że „tak krawiec kraje, jak mu materii staje”. My dziś, idąc na posiedzenie Komisji nie wiedzieliśmy, z jaką reakcją się spotkamy, jeśli chodzi o propozycje uruchomienia tych dwóch biur. Czy Komisja nas poprze, czy nie? Podobnie będzie w następnych latach. Jeśli sytuacja ekonomiczna kraju pozwoli na ich uruchomienie, będziemy je powoływać, jeśli nie, poprzestaniemy na tych pierwszych, które też dadzą nam odpowiedź na pytanie: jak działają tego typu biura? Czy się sprawdzają, czy nie? Generalnie w świecie istnieją dwa modele działania rzeczników. Są kraje, gdzie jest centralny urząd rzecznika i rzecznicy na szczeblu lokalnym, przy czym ci lokalni są całkowicie niezależni od rzecznika centralnego. My natomiast nie tworzymy niezależnych rzeczników lokalnych, bowiem w biurach terenowych będą zatrudnieni nasi pracownicy, a dział księgowości w centrali będzie wspólny dla wszystkich biur. Skoro zatem będą to nasi pracownicy, istnieje gwarancja, że nie będą ulegać miejscowym wpływom. Sama zaś idea organizowania biur w terenie nie jest czymś nowym, bo kiedy ja 8 lat temu przyszedłem do pracy na stanowisko zastępcy RPO, ówczesny rzecznik prof. Tadeusz Zieliński zadał mi jako pierwsze zadanie organizowanie biur w terenie. Nasza komisja resortowa w Sejmie zawsze nas też popychała w tym kierunku, aby tego typu biura tworzyć, za to Komisja Finansów Publicznych systematycznie obcinała fundusze, które były na ten cel planowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy państwo robiliście jakąś symulację kosztową, aby wykazać jak się mają wydatki na podróże służbowe i działania pracowników centrali w terenie do kosztów powołania owych biur terenowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#IrenaNowacka">Ile środków można byłoby zaoszczędzić gdyby te biura terenowe nie powstały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JerzyŚwiątkowski">Oszczędności wyniosą wówczas 1.312 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KatarzynaPiekarska">A jeśliby powstało tylko jedno biuro, wówczas oszczędności wyniosą połowę tej kwoty. Rozumiem, że przewidujecie państwo, iż koszt powołania każdego z tych biur będzie jednakowy. A gdybyśmy przyjęli wariant kompromisowy i obcięli te koszty właśnie o 50 proc.? Sam pan powiedział, że „tak krawiec kraje jak mu materii staje”. Czy zatem wystarczy nam tego sukna na wszystko co zostało zaplanowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#JerzyŚwiątkowski">W takiej sytuacji byłby to jedynie program pilotażowy, który przecież często się stosuje dla wypróbowania nowych koncepcji. Taki wariant jest zatem do przyjęcia. Po roku wrócimy do tego i powiemy państwu, jak on się sprawdza. Uważam, że propozycja pani przewodniczącej jest bardzo ciekawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KatarzynaPiekarska">To ja proponuję, abyśmy przystali na ten program pilotażowy, przyznając środki na utworzenie jednego biura terenowego. Oczywiście, państwo zdecydujecie, w którym województwie je uruchomicie, zgodnie z wynikami waszych analiz. Na marginesie zwrócę uwagę, że choć powstaje coraz więcej instytucji rzeczników „tematycznych” takich jak Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Ubezpieczonych czy Rzecznika Praw Pacjenta, to Rzecznikowi Praw Obywatelskich wcale nie ubywa pracy, bo jak słyszymy, skarg jest z każdym rokiem więcej. Trzeba by się może zastanowić nad zasadnością powstawania coraz to nowych instytucji tego typu. Czy nie lepiej, w przyszłości, gdy sytuacja ekonomiczna kraju ulegnie poprawie, wyraźniej i bardziej jednoznacznie wesprzeć finansowo Rzecznika Praw Obywatelskich? Wracając jednak do spraw budżetu, rozumiem, że przyjmujemy przedłożenie projektu części 08 - Rzecznik Praw Obywatelskich z jednym wnioskiem, a mianowicie obniżeniem o połowę środków przeznaczonych na uruchomienie biur terenowych. Zastanówmy się więc, na co byśmy przekazali tę zaoszczędzoną kwotę, czyli 656 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#IrenaNowacka">Zgłaszam wniosek formalny, aby te środki przeznaczyć na więziennictwo. Kiedy będę przedstawiała swój koreferat do części budżetowej 37 - Sprawiedliwość postaram się uzasadnić, że są one tam bardzo potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KatarzynaPiekarska">A może część tej kwoty przeznaczyć na więziennictwo, a część na prokuratury? Czy wówczas musimy to jakoś doprecyzować, czy też wystarczy, kiedy poseł reprezentujący naszą Komisję powie to Komisji Finansów Publicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#IrenaNowacka">Ja myślę, że kiedy zaczniemy omawiać projekt budżetu resortu sprawiedliwości, będziemy w stanie wykazać, że więziennictwo jest tą częścią struktury wymiaru sprawiedliwości, która otrzymała najniższe środki. Potrafimy też wykazać, że tam właśnie każda złotówka poprawi bezpieczeństwo nas wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KatarzynaPiekarska">My rzeczywiście bardzo inwestujemy w sądownictwo i to bardzo dobrze, ale na wczorajszym spotkaniu z przedstawicielami więziennictwa, jakie miałam w Bydgoszczy, zwrócono mi uwagę na jedną rzecz, a mianowicie, że w sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się więziennictwo, inwestowanie w sądownictwo wcale nie oznacza jego usprawniania. W momencie bowiem gdy sądownictwo stanie się „drożne”, to zamiast, jak to jest obecnie, ok. 30 tys. oczekujących na wykonanie kary, będzie oczekiwać 60 tys. Będzie też więcej skarg do rzecznika praw obywatelskich, bo w takiej sytuacji trudno mówić o przestrzeganiu praw człowieka. Reasumując część budżetu dotyczącą rzecznika praw obywatelskich przypominam, że zaoszczędzoną kwotę 656 tys. zł przekażemy na potrzeby resortu sprawiedliwości, a w toku dalszej pracy, zdecydujemy, gdzie konkretnie chcemy umiejscowić tę kwotę. Przechodzimy obecnie do rozpatrzenia części budżetowej 15 - Sądy powszechne. Proszę o przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości o zreferowanie projektu tego budżetu na rok 2004.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JerzyŁankiewicz">Jak wiadomo, plany finansowe sądów na obszarach apelacji zostały przygotowane przez dyrektorów sądów apelacyjnych, pełniących funkcję dysponentów części budżetu odpowiadających obszarowi apelacji. Zgodnie z postanowieniami art. 178 par. 2 ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, projekty te przedłożone zostały Krajowej Radzie Sądownictwa oraz ministrowi sprawiedliwości. Krajowa Rada poparła generalnie te projekty, natomiast minister sprawiedliwości, mając na względzie troskę o stan całości finansów publicznych, dokonał w przedstawionych projektach zmian, co pozwoliło na ograniczenie wydatków o 163.376 tys. zł. Złożyły się na tę kwotę: ograniczenia na pozapłacowe wydatki bieżące - o 104.838 tys. zł, wydatki na wynagrodzenia, związane z dodatkowymi etatami - o 46.538 tys. zł i wydatki inwestycyjne - o 12 mln zł. Dochody budżetowe określone zostały na kwotę 1.580.652 tys. zł, co stanowi 105 proc. wykonania przewidywanego w roku 2003. Dochody te pochodzą głównie z trzech źródeł, tj.: z różnych opłat, w tym z opłat sądowych i zwrotów kosztów sądowych, z grzywien i kar pieniężnych, a także z innych wpływów, w tym ze spłat oprocentowanych pożyczek udzielonych sędziom na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Wydatki na rok 2004 zaplanowano w wysokości 3.770.252 tys. zł, co stanowi 110,62 proc. przewidywanego wykonania budżetu na rok 2003 w warunkach porównywalnych. W poszczególnych grupach wydatków zaplanowano: - świadczenia na rzecz osób fizycznych - 440.973 tys. zł, - wydatki bieżące - 3.088.049 tys. zł, w tym wynagrodzenia z pochodnymi - 2.308.223 tys. zł, - wydatki majątkowe - 241.230 tys. zł. Jeśli chodzi o zatrudnienie, projekt uwzględnia limit 43.008 etatów, a w tym 15.009 etatów objętych jest mnożnikowymi systemami wynagrodzeń, a 455 dotyczy pedagogów. Przedstawiony poziom zatrudnienia jest wyższy od planu po zmianach na rok 2003 łącznie o 2055 etatów. Na te dodatkowe etaty składa się: 300 etatów sędziowskich, 900 etatów urzędników sądowych, 300 etatów asystentów sędziów, 200 etatów referendarzy, 350 etatów kuratorów sądowych i 5 etatów pedagogów. Ten wzrost zatrudnienia jest niezbędny dla realizacji zadań w roku 2004 oraz dalszego usprawnienia pracy sądów poprzez zmniejszenie zaległości i skrócenie oczekiwania na rozpatrzenie spraw. Realizując zasadę przybliżenia wymiaru sprawiedliwości do społeczeństwa w roku 2004, planuje się także utworzenie 39 nowych jednostek organizacyjnych, na co przewidziano 40 dodatkowych etatów. Pozapłacowe wydatki bieżące wzrastają o 5,34 proc., a obejmują one niezwykle ważną grupę związaną z kosztami postępowań sądowych, które systematycznie rosną. W pierwszym półroczu 2003 r. wpłynęło 4.569 tys. spraw, czyli o 298 tys. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Jednocześnie sądy załatwiły 4.675 tys. spraw, tj. o 386 tys. więcej niż w pierwszym półroczu roku poprzedniego. Spełniły się zatem nasze oczekiwania, że pomoc, jakiej udzielono sądownictwu z budżetu państwa w roku ubiegłym, przełożyła się na widoczne efekty w tym roku.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#JerzyŁankiewicz">Jeśli chodzi o wydatki majątkowe, to ich wzrost w budżecie roku 2003 przyniósł bardzo korzystne zmiany w sądownictwie. Przede wszystkim ruszyła, bulwersująca wszystkich od roku, sprawa katastrofy budowlanej w warszawskim sądzie. Udało nam się też załatwić naprawdę trudną sytuację lokalową sądów warszawskich, ponieważ zakupiliśmy obiekt o powierzchni ok.16 tys. m kw., w którym urzędować będą dwa sądy rejonowe: dla Pragi Południe i Pragi Północ. We wrześniu udało nam się też kupić w centrum Warszawy budynek o powierzchni ok. 20 tys. m kw., który przy minimalnych nakładach związanych z adaptacją, już po miesiącu pozwolił na rozpoczęcie działalności sądów gospodarczych. Ogółem w 2003 r. deficyt powierzchni w sądach ulegnie zmniejszeniu o ok. 56 tys. m kw., a do końca tego roku zakończonych zostanie 9 zadań inwestycyjnych. Deficyt nadal jest jednak ogromny, bo, w skali kraju, sięga ok. 290 tys. m kw. Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, to jest ich kilka grup i nie chciałbym omawiać ich szczegółowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ja myślę, że jeśli będą pytania, to pan wówczas na nie odpowie. Wszyscy bowiem mamy przed sobą materiał, w którym podane są dokładne dane i rzeczywiście nie ma powodu, aby je szczegółowo omawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JerzyŁankiewicz">Może dodam tylko, że tak jak ruszyła sprawa inwestycji w Warszawie, które będą kontynuowane, tak ważna jest również dla nas duża inwestycja w Białymstoku, gdzie na pow. ok. 20 tys. m kw. budujemy Sąd Rejonowy i Prokuraturę Rejonową. Ruszyliśmy z budową Sądu Okręgowego w Katowicach i Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, przy czym ten ostatni powinien być oddany do użytku w przyszłym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#KatarzynaPiekarska">Ja również podzielam pogląd resortu, że bardziej opłaca się budować czy kupować budynki na własność, niż je wynajmować na potrzeby sądownictwa, bo w dłuższej perspektywie, to się po prostu nie opłaca. Proszę teraz o przedstawienie koreferatu do tej części projektu budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#CezaryGrabarczyk">Mam jedną, podstawową uwagę. Niestety, ten projekt budżetu nie jest tak dobry jak w roku ubiegłym, bowiem 30-procentowy wzrost wydatków na sądownictwo, który realizujemy w tym roku, dał już wymierne efekty, o czym mówił pan minister. Po raz pierwszy zmniejszyła się liczba spraw niezałatwionych. Było ich o 103.5 tys. mniej niż na koniec roku 2002. Nie jest to jeszcze stan, który może nas zadawalać, ale być może jest to symptom przełamania pewnego kryzysu w sądownictwie. Dlatego też pozwoliłem sobie na uwagę, że budżet przygotowany na rok 2004 nie jest tak dobry, jak ten, który obecnie realizujemy. Warto odnotować, że po stronie dochodów na rok przyszły przewidziano wzrost ok. 5 proc. i to powinno nas satysfakcjonować. Przewiduje się utworzenie nowego Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, a także 8 sądów rejonowych na terenie całego kraju. 10-procentowy wzrost wydatków, planowany na rok przyszły nie jest tak duży jak w roku 2003, ale pamiętajmy, że liczy się go od tego właśnie, zwiększonego budżetu. Dlatego też należy oczekiwać dalszej poprawy warunków pracy w sądach, a także większej efektywności tej pracy, tym bardziej że oprócz utworzenia nowych sądów, o których mówiłem, będzie kontynuowany proces tworzenia wydziałów grodzkich, bowiem zapadła decyzja, że nie będziemy budować czterostopniowego systemu sądownictwa. Realizowany jest także system wdrażana elektronicznej księgi wieczystej, co pochłonie gigantyczne środki. Będą też realizowane wypłaty związane z drugą stawką awansową dla sędziów, choć, niestety, będą one w zmniejszonej wielkości. Przewiduje się znaczący wzrost etatów, bo aż o 2055, z czego bezpośrednich etatów orzeczniczych będzie 300. Pragnę przy tym zwrócić uwagę, iż przewidziano 350 nowych etatów dla kuratorów sądowych, co także wiąże się z realizacją postanowień znowelizowanej ustawy. Mam tu od razu pytanie, zarówno do pana ministra, jak i przedstawiciela kuratorów, czy kwota przewidziana w budżecie pozwoli na pełną realizację tych zobowiązań? Generalnie nie mam uwag, jeśli chodzi o tę część budżetu, choć można byłoby oczekiwać poważniejszego zwiększenia wydatków, bowiem trzeba pamiętać, że te środki budżetowe przeznaczane są nie tylko na etaty orzecznicze, ale również na infrastrukturę sądownictwa. W rezultacie etatów orzeczniczych będzie mniej niż etatów urzędniczych dla tych, którzy mają usprawnić pracę sądów. Wiem, że pojawiają się już pytania, czy nie można byłoby części tych etatów przesunąć na więziennictwo, gdzie sytuacja jest dramatyczna. Jesteśmy właśnie świeżo po wizytacji kilku zakładów karnych i mamy jasny obraz sytuacji, jaka tam panuje. Wiemy też o gigantycznej liczbie nadgodzin, która jest naszym wspólnym wyrzutem sumienia. Dlatego też chciałbym zapytać pana ministra, czy widzi możliwość ograniczeń w tym zakresie. Jest to pytanie bardzo nieśmiałe, bo zdaję sobie sprawę z potrzeb, jakie istnieją w wymiarze sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#KatarzynaPiekarska">Czy są pytania dotyczące tej części projektu budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#ZbigniewWassermann">Czy w związku z tym, że zaplanowano wzrost etatów o 2055, liczba 300 etatów orzeczniczych nie jest za mała, skoro główną bolączką sądów są zaległości w rozpatrywaniu spraw? Dla poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości niewątpliwie ważne było to, że w roku bieżącym środki budżetowe były takie, jakie były. Czy można jednak określić, jak konkretnie wpłynęło to na tzw. załatwialność spraw? Chodzi o zmniejszenie zaległości w poszczególnych sądach czy też obciążenia sędziów. Czy są takie badania, bo to mogłoby być znakomitą informacją dla dalszej pracy nad budżetem. Kolejna kwestia dotyczy sprawy szczegółowej, ale być może ma to istotne znaczenie. Otóż, w objaśnieniach dotyczących zwiększenia kwoty wydatków na wynagrodzenia, która to kwota wynosi 242.196 tys. zł, rozpisano na poszczególne pozycje tylko 166.373 tys. zł. A co z resztą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#StanisławRydzoń">Proszę o wyjaśnienie dwóch spraw. Otóż, w roku ubiegłym mówiliśmy o tym, że sądy będą pracować także na drugą zmianę. W przedstawionych prognozach na rok 2004 nie zauważyłem jednak danych mówiących o przejściu na ten system pracy. Wiem, że dotychczas prace na drugą zmianę podjęły niektóre sądy w Krakowie. A jak jest gdzie indziej? W materiale, który otrzymaliśmy, na str. 18 czytamy, że wydatki majątkowe będą większe m.in. dlatego, że z ustaw projektowanych, np. ustawy prawo o działalności gospodarczej, wyniknie większe obciążenie sądów. Rozumiem, że chodziło tu o Krajowy Rejestr Sądowy, ale z tego, co mi wiadomo rejestry osób fizycznych i spółek cywilnych pozostają nadal w gminach. Czy zatem można tu mówić o wpływie tej ustawy na koszty sądownictwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#BarbaraCiruk">Ja w sprawie okołobudżetowej, ale wiążącej się z podziałem etatów. W ubiegłym roku, kiedy dyskutowaliśmy nad tą częścią budżetu, przekazaliśmy na inne ważne cele 292 etaty urzędnicze, które miały być na obsługę zespołów kuratorskich. Taka była wówczas potrzeba i kuratorzy się na to zgodzili. Mam zatem pytanie, czy w roku 2004, wśród 900 etatów urzędniczych jest też, obiecane przez Ministerstwo Sprawiedliwości, 100 etatów na obsługę zespołów kuratorskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JerzyŁankiewicz">Przede wszystkim zgadzam się z koreferentem, że budżet roku 2003 był o 30 proc. wyższy od roku poprzedniego, zaś budżet na rok 2004 jest o 10,6 proc. wyższy od tegorocznego i to nie jest to samo. Uważam jednak, że gdyby nie ten istotny krok w roku ubiegłym, to długo jeszcze nie dokonalibyśmy zauważalnej poprawy, zwłaszcza jeśli chodzi o inwestycje. Biorąc pod uwagę obecne uwarunkowania gospodarcze kraju, uważam też, że projektowany budżet na rok 2004 nie jest zły, co nie znaczy, że jest on optymalny. Odpowiadając na pytanie posła Zbigniewa Wassermanna powiem, że zwiększenie budżetu, zarówno w części etatów, jak i wydatków inwestycyjnych, a więc poprawy warunków lokalowych, ma niewątpliwie wpływ na podniesienie efektywności pracy sądów. Podawałem już liczby mówiące z jednej strony o wzrastającej liczbie spraw, jakie wpływają do sądów, a z drugiej o zmniejszającej się liczbie zaległości. Postęp jest więc ewidentny, zwłaszcza jeśli dodamy do tego jeszcze nakłady na informatykę, co również wpływa na podniesienie wydajności. Przypomnę tu, że partycypujemy w funduszu PHARE, skąd otrzymamy w roku przyszłym ok. 10 mln zł właśnie na inwestycje w informatyce. Jeśli chodzi o pytanie na temat pracy sądów na drugą zmianę, to rzeczywiście, tak pracują już sądy w Krakowie, ale również Warszawie rozpoczęliśmy już wdrażanie tego systemu. Miejmy nadzieję, że uda się go wdrożyć w większych sądach, gdzie jest to znacznie trudniejsze, niż w sądach małych. Na pytanie posłanki Barbary Ciruk chcę odpowiedzieć, że wśród 900 etatów urzędniczych jest również przewidziana obsługa kuratorów, z tym że, zgodnie z przepisami, o tym, jak te proporcje ułożyć, decydują prezesi sądów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KatarzynaPiekarska">Chcielibyśmy jeszcze dowiedzieć się o te 70 mln zł, które znikło przy podziale wydatków na wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#JanPaziewski">Ta różnica wynika z faktu, że w kwocie ogólnej planowanego wzrostu wydatków na wynagrodzenia podaliśmy ją wraz z pochodnymi, natomiast rozpisując je na poszczególne grupy, zapisano już tylko czyste wynagrodzenia, bez pochodnych, które nie występują jedynie przy wynagrodzeniach sędziów. W innych grupach należy zatem dopisać składki na ZUS, Fundusz Pracy i inne świadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę jeszcze o opinie na temat projektu tej części budżetu przedstawiciela kuratorów sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AndrzejMartuszewski">Jesteśmy bardzo wdzięczni pani przewodniczącej i całej Komisji za stałe zainteresowanie problematyką kuratorów, zwłaszcza w kontekście wykonania i dozorowania środków pozaizolacyjnych. Kuratorzy dozorują prawie 90 proc. środków alternatywnych, a więc niezwykle ważne jest dla nas to, ile tych środków otrzymamy. 350 dodatkowych etatów dla kuratorów sądowych, o których mowa w projekcie planu na rok 2004, to jest o 150 mniej, niż było przewidziane w długofalowym programie Ministerstwa Sprawiedliwości. Przewidywał on po 500 etatów kuratorskich do roku 2005, co miało nam dopomóc w tym, aby nasza działalność miała walory indywidualnego oddziaływania na podopiecznych. Rozumiejąc trudną sytuację budżetu jesteśmy szczęśliwi, że jest tych etatów jednak 350. Mamy nadzieję wszakże, że etaty na obsługę zespołów kuratorskich również się znajdą i Ministerstwo Sprawiedliwości, mimo wszystko, będzie na tyle nadzorować podział tych 900 etatów urzędniczych, żeby i do nas coś trafiło. Chcemy jednocześnie zasygnalizować, że w związku z nowelizacją ustawy o kuratorach sądowych, w ministerstwie istnieją próby zabierania nam kolejnych części wynagrodzenia kuratorskiego, przeciwko czemu chcielibyśmy w tym miejscu zaprotestować. Dziękując jeszcze raz wszystkim za zainteresowanie, wydaje nam się, że w tym trudnym budżecie, otrzymujemy proporcjonalnie to, co możemy aktualnie otrzymać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KatarzynaPiekarska">Rozumiem, że był wniosek o przyjęcie tej części budżetu bez zastrzeżeń. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem zarekomendujemy Komisji Finansów Publicznych przyjęcie części budżetowej 15 - Sądy powszechne w wersji jak w przedłożeniu. Przechodzimy teraz do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku dziennego. Będzie on dotyczył części budżetowej 37 - Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JerzyŁankiewicz">Wydatki zaplanowane na rok 2004 w tej części budżetu wynoszą 3.447.176 tys. zł co stanowi 105,66 proc. kwoty zaplanowanej na rok 2003 i 105,48 proc. przewidywanego wykonania. W poszczególnych grupach wydatków zaplanowano: - wydatki bieżące - 2.414.489 tys. zł, w tym wynagrodzenia z pochodnymi - 1.698.985 tys. zł, - świadczenia na rzecz osób fizycznych - 883.425 tys. zł, - wydatki majątkowe - 148.596 tys. zł. Ponieważ mam świadomość, że może być dłuższa dyskusja na temat sytuacji więziennictwa, którą wszyscy jesteśmy zaniepokojeni, powiem, że projekt budżetu na rok 2004 zakłada dla powszechnych jednostek prokuratury 1.007.136 tys. zł, czyli o 10,58 proc. więcej niż w roku bieżącym, zaś dla więziennictwa 1.485.356 tys. zł, a więc o 2,45 proc. więcej niż w roku 2003. Najistotniejszym problemem dotyczącym limitów na wynagrodzenia jest fakt, że nie obejmują one wypłaty należności za zaległe nadgodziny, których jest już blisko 2 mln. Wyliczyliśmy, że na ich opłacenie potrzebne jest ok. 20 mln zł, których, niestety, w tym budżecie nie ma. Jeśli chodzi natomiast o dodatkowe etaty, to przewidujemy, że do prokuratury trafi ich 325 dla prokuratorów i 420 dla urzędników prokuratury. Do służby więziennej trafi 200 etatów i 6 etatów przewidujemy dla strażników w zakładach dla nieletnich. Już wówczas, gdy poziom godzin nadliczbowych nie był tak dramatyczny, zastanawialiśmy się nad przyczynami i próbą rozwiązania tego problemu, który okazał się dość trudny. Wygląda on też bardzo różnie w różnych okręgach. W jednych liczba tych godzin jest dramatycznie wysoka, w innych zaś całkiem znośna. Jest rzeczą bezsporną, że poważnym złagodzeniem tego problemu może być przyznanie dodatkowych etatów. Już na ten rok otrzymaliśmy ich 300, ale to się wiązało przede wszystkim z oddaniem zakładu karnego w Piotrkowie Trybunalskim. Na ten rok przewidujemy 200 dodatkowych etatów co, w żaden istotny sposób nie poprawi problemu. Mamy jednak szansę, uzyskać kolejne 200 etatów w drodze różnego rodzaju przesunięć, ale do tego potrzebne nam będzie wsparcie ze strony Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz pozytywny stosunek Komisji Finansów Publicznych. Wtedy byłoby tych etatów 400. Bardzo poważnie też zastanawiamy się nad dalszymi jeszcze przesunięciami, które by dały nam kolejne dodatkowe etaty. Rozmawialiśmy już na ten temat z ministrem, ale są to jeszcze rozważania bardzo wstępne. Gdyby się udało wprowadzenie tej pierwszej korekty i dołożenie jeszcze pewnej liczby etatów, to z pewnością udałoby się zahamować wzrost nadgodzin, co jest warunkiem sine qua non całego przedsięwzięcia. Jesteśmy świadomi, że potrzebne są na to pieniądze, na które w aktualnej sytuacji budżetu trudno nam liczyć. W grupie wydatków bieżących pozapłacowych, dla prokuratury zaplanowano 277.391 tys. zł, a więc wzrost jedynie o 1,2 proc., a dla więziennictwa 552.862 tys. zł, tj. o 9,18 proc. więcej niż w roku bieżącym. Przy okazji wspomnę, że w roku bieżącym jednostki te musiały spłacić zadłużenie w wysokości 44.130 tys. zł. Wydatki nadal są bardzo duże, a z uwagi na przeludnienie więzień, gdzie osadzonych jest 82.250 osób, podczas gdy pojemność ich wynosi 64 tys. miejsc, nadal występować mogą poważne trudności z realizacją najniezbędniejszych potrzeb, związanych z utrzymaniem osadzonych i finansowaniem kosztów infrastruktury więziennej. Dodam do tego, że ponad 25 tys. skazanych oczekuje ciągle poza zakładami karnymi na odbycie kary. O wydatkach majątkowych nie będę mówił szczegółowo, bo wszystkie dane zawarte są w informacji. Zasygnalizuję tylko plan utworzenia Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie, co wiąże się z uruchomieniem tam Sądu Apelacyjnego. Nastąpi też podział Prokuratury Okręgowej w Warszawie na dwie prokuratury, a także utworzenie Prokuratury Okręgowej w Koninie. W projekcie budżetu mamy zabezpieczone ok. 26 mln zł na wykup nieruchomości w Warszawie pod planowane prokuratury. Trwają też starania, aby takiego wykupu dokonać, co nie jest proste. Chcemy się jednak maksymalnie do tego przygotować, żeby skrócić potem mordęgę związaną z dostosowaniem się do ustawy o zamówieniach publicznych, bo procedury są tam niezwykle długie. Gdybyśmy już dziś nie byli przygotowani od strony organizacyjnej, to mogłoby się okazać, że pieniądze, jakie przeznaczamy na ten cel, mogłyby nam po prostu przepaść, bo nie byłyby wydane w ciągu 2004 roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#KatarzynaPiekarska">Jako poseł warszawski i mieszkanka Warszawy powiem tylko, że bardzo się cieszę, że nastąpi wreszcie podział Prokuratury Okręgowej. Proszę teraz o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#IrenaNowacka">Pan minister dosyć szczegółowo przedstawił projekt tej części budżetu, więc ja ograniczę się tylko do tych jego punktów, które wzbudziły moje zaniepokojenie. Otóż, w ostatnich latach prokuratura, a także więziennictwo miały zabezpieczane swoje potrzeby inwestycyjne mniej więcej na poziomie 25 proc. Obecne zmiany struktury organizacyjnej sądów pociągają za sobą także zmiany struktury organizacyjnej prokuratur, a więc jest tu już więcej etatów i 25 nowych jednostek. Przyspiesza się także wprowadzanie do prokuratur systemu informatycznego. Niepokój nas wszystkich budzi jednak nadal więziennictwo. Mówiliśmy już wielokrotnie, że pojemność naszych zakładów karnych obliczona jest na ok. 64 tys. osadzonych, podczas gdy karę odsiaduje 82 tys. osób, zaś 28 tys. chodzi na wolności czekając na miejsce w zakładzie karnym. Gdybyśmy nie przeznaczyli na więziennictwo pieniędzy zabranych z Sądu Najwyższego i od rzecznika praw obywatelskich, projekt budżetu na rok 2004 w tej części byłby dramatyczny. Cieszę się z tego co powiedział pan minister, że oprócz 200 proponowanych etatów, więziennictwo otrzyma jeszcze drugie 200. Czy jednak będą one przeznaczone tylko na nowo powstałe oddziały dla osadzonych niebezpiecznych, czy też pozwolą one w jakikolwiek sposób likwidować istniejące nadgodziny? Chcę też zwrócić uwagę na pozycję dotycząca dochodów. Jest tam zapisany wzrost o 30 proc. wpływów z zakładów przywięziennych. Liczymy, że nowy kodeks karny wykonawczy pozwoli, aby te dochody były rzeczywiście wyższe, ale istnieje niebezpieczeństwo, że jeżeli zmienimy ustawę o zamówieniach publicznych i każde gospodarstwo przywięzienne będzie musiało tej procedurze podlegać, to oczywiście te dochody nie wzrosną, tak jak się to zakłada. Wręcz przeciwnie, może się okazać, że ta niewielka ilość zakładów, które jeszcze funkcjonują, może ulec likwidacji. Apeluję zatem do Komisji, aby pozytywnie poparła zgłoszone wcześniej wnioski i proszę pana ministra, aby te dodatkowe 200 etatów przesunąć jednak na więziennictwo.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#IrenaNowacka">Dyrektor generalny służby więziennej Jan Pyrcak : Pozwolę sobie odnieść się w kilku zdaniach do projektu budżetu służby więziennej. Myślę, że przekonywanie państwa co do naszych potrzeb byłoby całkiem niepotrzebne. Dziękuję za obecność członków Komisji w trzech zakładach karnych. Chcę powiedzieć, że zarówno załogi, jak i sami osadzeni zareagowali na tę obecność państwa bardzo pozytywnie. Służba więzienna jest w dramatycznie trudnej sytuacji gdy w ciągu ostatnich kilku lat o 50 proc. wzrosła liczba osadzonych, a ilość etatów wzrosła w tym czasie o 1,3 proc. Założony na rok 2004 wzrost budżetu o 2,45 proc. jest bardzo ważny, bo załatwia w dużym stopniu potrzeby inwestycyjne oraz łagodzi napięcia w wydatkach bieżących. Dzieje się tak jednak nie na skutek wzrostu nakładów na więziennictwo, ale na skutek wewnętrznych przesunięć w ramach tego budżetu. Zwrócę też uwagę, że rośnie liczba wyroków niewykonywanych. Jest ich obecnie 33 tys. a dotyczą ponad 29 tys. osób. Problemem są też zobowiązania, z którymi więziennictwo wejdzie w kolejny rok. Szacujemy je na 40–50 mln zł. Marzy mi się roczny budżet rosnący o 30 proc. a więc pozwalający na likwidacje tego balastu zadłużenia. Gigantycznym problemem jest też dla nas zapowiadany protest funkcjonariuszy i pracowników więziennictwa. Dotyczy on trzech grup zagadnień: - wskaźnika uposażeń, który zdaniem związkowców, ale również i moim, jest niesłusznie zaniżony w stosunku do innych służb mundurowych, - etatów, który to problem uda się złagodzić przez te 400 etatów, a może jeszcze dalsze 100 wygospodarowane dla pracowników cywilnych, - nadgodzin, które częściowo złagodzone zostaną nowymi etatami, ale nieproporcjonalnie do ich liczby, bowiem w grudniu oddajemy w Warszawie nowy duży oddział dla osadzonych niebezpiecznych, na który nie mamy ani jednego etatu. Oddajemy też aktualnie trzy dalsze oddziały dla niebezpiecznych w Rzeszowie, Białymstoku i Barczewie, na co praktycznie także nie mamy etatów. Tak więc duża część z tych 200 etatów zapisanych już w budżecie trafi głównie do tych oddziałów. Mamy także inne, nierozwiązane dotychczas problemy, wynikające z aktów prawnych, jak chociażby te dotyczące medycyny pracy, na które do tej pory służba więzienna etatów nie otrzymywała. Niemniej jednak ten projekt budżetu daje nam odrobinę nadziei. Wierzę też, że w toku prac Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, jak również Komisji Finansów Publicznych uda się go jeszcze poprawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KatarzynaPiekarska">Rozumiem, że konkluzja jest taka, aby nic w tej części budżetu nie zmieniać, z wyjątkiem tych wniosków, które wpłynęły już wcześniej, a dotyczyły więziennictwa.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#KatarzynaPiekarska">Dyrektor generalny służby więziennej Jan Pyrcak : Jestem za nie Komisji ogromnie wdzięczny.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#KatarzynaPiekarska">A ja mam nadzieję, że uda nam się obronić je także w Komisji Finansów Publicznych. Wobec tego przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego. Obejmuje on rozpatrzenie części budżetowej 83 - Rezerwy celowe w zakresie pozycji 31.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JerzyŁankiewicz">Chciałbym jeszcze wrócić na chwilę do projektu budżetu w części 37 - Sprawiedliwość i zwrócić uwagę na zapis dotyczący wpływów z różnych dochodów. Otóż, myśmy tam podali, że na rok 2004 dochody te zaplanowane zostały na kwotę 30.605 tys. zł. Z przykrością muszę powiedzieć, że było to planowane przed zmianami legislacyjnymi kodeksu karnego wykonawczego i teraz musimy się z tego wycofać. Chcemy jednak dokonać pewnego przesunięcia w dochodach sądownictwa, tak, że per saldo budżet państwa nie będzie miał straty w dochodach. Stosowne pismo w tej sprawie zaraz pani przewodniczącej przedłożymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KatarzynaPiekarska">Rozumiem, że chodzi tu tylko o informację, bo w samym budżecie nic się przez to nie zmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JerzyŁankiewicz">Tak, powiedziałem o tym tylko gwoli poinformowania Komisji. Wracając zaś do części budżetowej dotyczącej rezerw celowych powiem, że jest to jedna tylko pozycja związana z odszkodowaniami dla osób represjonowanych. O szczegółach powie państwu dyr. Jan Paziewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#JanPaziewski">Od roku 1996 obowiązuje ustawa, na podstawie której osobom niesłusznie represjonowanym za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego wypłacane są odszkodowania. One stopniowo maleją, jeśli chodzi o ilość osób i łączną kwotę. W roku 2002 wyniosły one 50 mln zł, w roku 2003 za trzy kwartały wypłacono 40,1 mln zł, zaś na rok przyszły złożyliśmy zapotrzebowanie do budżetu państwa na 100 mln zł. Sądzimy, że kwota ta zostanie jednak zmniejszona do poziomu 70 mln zł. Chcę też zwrócić uwagę, że zawsze dotychczas przy tej pozycji rezerw celowych była wzmianka, że dotyczy ona również odszkodowań dla osób represjonowanych. Teraz tego dopisku już nie ma, ale my rozumiemy, że ta rezerwa nadal odnosi się również do tych właśnie odszkodowań, bowiem budżety sądów na te odszkodowania pieniędzy nie zaplanowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę jeszcze o krótki koreferat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#IrenaNowacka">Ja myślę, że należy tylko życzyć, aby ta rezerwa była jak najwyższa i aby te środki można było przeznaczyć na te cele, na które są naprawdę potrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#KatarzynaPiekarska">Rozumiem, że jest propozycja, aby tę część budżetu przyjąć bez zmian. Pozostał nam do rozpatrzenia punkt dotyczący środków bezzwrotnych z zagranicy i wydatków nimi finansowanych z zał. nr 7 w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialne jest Centrum Ogólnopolskich Rejestrów Sądowych oraz Komisja Kodyfikacji Prawa Cywilnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JanPaziewski">Ta część budżetu dotyczy dwóch programów. Jeden to program, za który odpowiada Komisja Kodyfikacji Prawa Cywilnego i jest to realizacja umowy ministra sprawiedliwości z Ministerstwem Sprawiedliwości Holandii. Umowa ta dotyczyła doradztwa w sprawie egzekucji orzeczeń cywilnych i prawa prywatnego międzynarodowego, a w roku 1999 została rozszerzona o prawo upadłościowe i naprawcze oraz czynności handlowe. Z tych środków opłacano konsultantów, którzy byli delegowani przez holenderskie ministerstwo sprawiedliwości. Umowa ta zostanie zakończona w roku bieżącym, a więc na rok 2004 już nie planuje się żadnych środków na ten cel. Drugi program nazwany popularnie „Sąd elektroniczny” dotyczył umowy międzynarodowej między Ministerstwem Sprawiedliwości a Komisją Europejską, w której imieniu działa Ministerstwo Sprawiedliwości Włoch. Obejmuje on opracowanie programu oraz wdrożenie systemu zastąpienia tradycyjnego protokołu z rozpraw sądowych systemem audio-wideo i przetworzenie go na system pisany. Taki projekt jest realizowany w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu i jeżeli będą pozytywne efekty, będzie wdrażany szerzej i kontynuowany. Jeśli natomiast po tym pilotażu uznamy, że nie spełnia on wymagań polskich sądów, zostanie zawieszony i nie będzie kontynuowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę o uwagi koreferenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#IrenaNowacka">Nie mam tu żadnych uwag. Proponuję przyjąć tę część budżetu, tak jak ją przedstawił pan dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#KatarzynaPiekarska">Dziękuję. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie przewidzianych w dzisiejszym porządku posiedzenia części projektu budżetu. Pozostało nam sformułowanie opinii, która brzmiała by tak: „Opinia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka uchwalona na posiedzeniu w dniu 28 października 2003 r. dla Komisji Finansów Publicznych. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka na posiedzeniu w dniu 28 października 2003 r. rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na rok 2004 (druk nr 2037) w zakresie: 1. Części budżetowej 10 - Generalny Inspektor Danych Osobowych, 2. Części budżetowej 13 - Instytut Pamięci Narodowej - Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, 3. Części budżetowej 06 - Trybunał Konstytucyjny, 4. Części budżetowej 04 - Sąd Najwyższy, 5. Części budżetowej 05 - Naczelny Sąd Administracyjny, 6. Części budżetowej 08 - Rzecznik Praw Obywatelskich, 7. Części budżetowej 15 - Sądy powszechne, 8. Części budżetowej 37 - Sprawiedliwość, 9. Części budżetowej 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 31, 10. Środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych z zał. nr 7, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialne jest Centrum Ogólnopolskich Rejestrów Sądowych oraz Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego. Komisja, po zapoznaniu się z przedstawionymi materiałami oraz przeprowadzeniu dyskusji, opiniuje pozytywnie wyżej wymienione projekty w zakresie: 1. Części budżetowej 10 - Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, 2. Części budżetowej 13 - Instytut Pamięci Narodowej, 3. Części budżetowej 06 - Trybunał Konstytucyjny, 4. Części budżetowej o5 - Naczelny Sąd Administracyjny, 5. Części budżetowej 15 - Sądy powszechne, 6. Części budżetowej 37 - Sprawiedliwość, 7. Części budżetowej 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 31, 8. Środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych z zał. nr 7, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialne jest Centrum Ogólnopolskiej Rejestrów Sądowych oraz Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego. Ponadto Komisja proponuje zmniejszenie wydatków w części budżetowej 04 - Sąd Najwyższy. W pozycji wydatków na zakup mieszkań dla sędziów proponujemy zmniejszenie o kwotę 1 mln zł, w pozycji wydatków na zakup środków transportu o kwotę 300 tys. zł. Jednocześnie proponujemy przekazanie całej zaoszczędzonej w ten sposób kwoty na część budżetową 37 - Sprawiedliwość. Komisja proponuje również zmniejszenie wydatków w części budżetowej 08 - Rzecznik Praw Obywatelskich w pozycji dotyczącej kosztów utworzenia biur terenowych RPO. Zmniejszenie to wynosi 656 tys. zł, a całą tę wygospodarowaną kwotę Komisja proponuje przenieść do części budżetowej 37 - Sprawiedliwość. Jednocześnie upoważniamy posła Adama Markiewicza do reprezentowania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w pracach Komisji Finansów Publicznych nad projektem ustawy budżetowej na rok 2004”. Czy są jeszcze jakieś uwagi w sprawach różnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#IrenaNowacka">Mam obawę, czy nie powinniśmy dokładnie wskazać, że chcemy, aby oszczędności, jakie wygospodarowaliśmy trafiły do więziennictwa. Samo wskazanie na część budżetową 37 - Sprawiedliwość może sprawić, że one się gdzieś jednak „rozmyją”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#KatarzynaPiekarska">My to jeszcze dokładnie doprecyzujemy i znajdziemy taką formę zapisu, aby te pieniądze rzeczywiście trafiły do więziennictwa. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>