text_structure.xml
27 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#KatarzynaPiekarska">Otwieram posiedzenie połączonych Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Ustawodawczej. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Przystępujemy zatem do pierwszego czytania przedłożonych projektów uchwał. Proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Marka Jurka o przedstawienie uzasadnienia projektu uchwały zawartego w druku nr 1241 i 1241-A.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MarekJurek">Sprawa jest bezprecedensowa. Potwierdza obawy opinii publicznej, że w świecie mediów źle się dzieje. Nasuwa podejrzenia, że władza może być wykorzystywana do ograniczania konstytucyjnych praw do wolności słowa, wolności debaty i opinii publicznej. Mamy do czynienia z bardzo poważnymi sygnałami świadczącymi o tym, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która zgodnie z konstytucją „stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji” może być wykorzystywana do zupełnie innych - sprzecznych z konstytucją - zadań. Dlatego parlament musi to wyjaśnić. Klub Prawa i Sprawiedliwości uważa, że przedmiotem prac Komisji Śledczej powinny być wszystkie sprawy, które mogą świadczyć o naruszeniu prawa i powstaniu zagrożenia dla porządku konstytucyjnego demokratycznego państwa. Komisja Śledcza powinna wyjaśnić istotne okoliczności. Po pierwsze - próby wymuszenia korzyści majątkowych pod groźbą zmian prawnych naruszających interesy niezależnego nadawcy medialnego. Jest to istotna kwestia. Z informacji, które otrzymaliśmy, wynika, że inicjatywa ustawodawcza i proces legislacyjny mogą być wykorzystywane jako groźba zmierzająca do naruszenia interesów podmiotów gospodarczych, w tym wypadków nadawców medialnych, a więc podmiotów tworzących opinię publiczną i wolność słowa. Jestem zdziwiony, że w jednym z projektów uchwał o powołaniu Komisji Śledczej wnioskodawcy proponują, aby przedmiotem prac Komisji było wyjaśnienie sposobu, w jaki media próbowały przekupić władzę, aby uzyskać dogodny dla siebie stan prawny. Chciałbym zwrócić uwagę, że aspiracje medium, które rozpoczęło tę sprawę, będą ocenione przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Natomiast obecnie obowiązujący stan prawny nie zagraża możliwości ubiegania się o realizację jego interesów. W informacjach dotyczących propozycji korupcyjnej złożonej redaktorowi naczelnemu „Gazety Wyborczej” jest mowa o tym, że zaproponowane przez rząd zmiany prawne mogą być forsowane, albo uchylone w zależności od zaspokojenia interesów finansowych i politycznych wpływowej grupy posiadającej władzę. Ta grupa określana jest jako ośrodek związany z główną partią rządzącą, z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Dlatego od dłuższego czasu postulujemy włączenie się SLD do badań publicznych zmierzających do wyjaśnienia tej sprawy. Zachęcamy również to ugrupowanie do uruchomienia własnych wewnętrznych procedur, zmierzających do wyjaśnienia, czy jakieś osoby w SLD nie kompromitują partii takimi działaniami. Druga okoliczność, którą powinna wyjaśnić Komisja Śledcza dotyczy próby przejęcia politycznej kontroli programu i wymuszenia politycznej obsady stanowisk u niezależnego nadawcy medialnego. W niektórych projektach uchwał o powołaniu Komisji Śledczej ta kwestia nie jest uwzględniona w zakresie prac Komisji. Należy pamiętać, że w relacjach podanych przez media, na które powołują się wszyscy wnioskodawcy, jest mowa, że owa wpływowa „grupa, która trzyma w ręku władzę” domagała się, po przeprowadzeniu ewentualnych zmian prawnych, politycznej obsady stanowisk w największej telewizji prywatnej w Polsce. Jest to bardzo ważna okoliczność. Chodzi o próbę naruszenia art. 14 konstytucji stanowiącego, iż „Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu”.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#MarekJurek">Trzecia okoliczność, którą powinna wyjaśnić Komisja Śledcza dotyczy podstaw obietnicy przesądzającego wpływu na decyzję koncesyjną Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W trakcie rozmowy, której stenogram wydrukowała „Gazeta Wyborcza” pada sformułowanie: „grupa po prostu z jednej strony gwarantuje ci ustawę i gwarantuje akceptację zakupu”. Chodzi tu o udzielenie koncesji albo przeprowadzenie ewentualnych zmian własnościowych wewnątrz struktury spółek będących nadawcami medialnymi. Jest to kompetencja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W przyszłym roku kończy się koncesja Telewizji „Polsat”, jedynego ogólnopolskiego prywatnego nadawcy telewizyjnego. Propozycja korupcyjna dotyczyła również decyzji dotyczącej odnowienia i charakteru przedłużonej koncesji. Komisja Śledcza powinna wyjaśnić w imieniu jakiego ośrodka w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji składano tę propozycję. Czwarta okoliczność, która powinna być przedmiotem prac Komisji Śledczej dotyczy przygotowań do ograniczenia działalności telewizji publicznej w zakresie przewidzianym zarówno w ustawie o radiofonii i telewizji, jak również w zgłaszanych przez rząd propozycjach zmian ustawowych. W trakcie debat nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji opozycja od początku wyrażała obawy, że jednym ze skutków wprowadzenia tych zmian w strukturze telewizji publicznej może być jej likwidacja w obecnych formach. Zaś rząd deklarował, że jego intencją nie jest ani bezpośrednie, ani pośrednie działanie na rzecz ograniczenia działalności telewizji publicznej i prywatyzacji jej majątku. Tymczasem w opisywanej rozmowie stwierdza się, iż dla obecnego prezesa Telewizji Polskiej ostatecznym celem zmian w ustawie o radiofonii jest prywatyzacja II programu TVP. Opinia publiczna powinna się dowiedzieć, czy nie nastąpiła próba tzw. politycznej prywatyzacji, a więc przekazania części majątku publicznego odpowiednio wybranemu właścicielowi prywatnemu. Piąta okoliczność, którą powinna wyjaśnić Komisja Śledcza dotyczy udziału konkretnych środowisk i osobistości politycznych w wyżej wskazanych próbach wymuszeń. Klub PiS nie identyfikuje „grupy trzymającej w ręku władzę” z żadną partią czy instytucją polityczną. Natomiast nie można wykluczyć, że być może taka wpływowa grupa działa w środowisku obecnego obozu rządzącego. Należy zatem ustalić personalny skład tej grupy i ustalić osoby, w których imieniu można było składać propozycje korupcyjne. Szósta okoliczność, która powinna być przedmiotem pracy Komisji Śledczej, dotyczy zaniechań urzędników państwowych w ściganiu pojętej próby przestępstwa. Premier zwlekał pół roku, minister sprawiedliwości - trzy miesiące. Klub PiS wyraża ubolewanie, że w niektórych propozycjach uchwał o powołaniu Komisji Śledczej ta okoliczność nie została uwzględniona w zakresie prac Komisji. Zakres prac Komisji Śledczej powinien obejmować również warunki korzystania z prawa do niezależności przez innych nadawców prywatnych. W ubiegłym roku prasa parokrotnie donosiła o próbach różnego rodzaju presji wywieranej na prywatnych nadawców medialnych. Mówiono o tym również w trakcie składania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji corocznych sprawozdań. Komisja Śledcza powinna wyjaśnić, czy inni nadawcy nie byli przedmiotem podobnej presji. Dla Klubu PiS ważne jest szerokie i jednocześnie precyzyjne określenie zakresu prac Komisji Śledczej.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#MarekJurek">Ustawa o sejmowej komisji śledczej wymaga, aby Komisja pracowała w zakresie określonym przez uchwałę Sejmu. Zakres prac Komisji powinien obejmować wszystkie wyżej wymienione okoliczności. Chodzi nie tylko o próbę nieuczciwego wzbogacenia się przez małą grupę osób prywatnych, lecz o nieuczciwe zdobycie pieniędzy na działalność polityczną i na reprodukcję władzy, o ograniczenie wolności środków społecznego przekazu, o manipulowanie opinią publiczną oraz niedopuszczalne zaniechania ze strony władzy publicznej. Jeśli chodzi o skład Komisji, to wnioskodawcy z Klubu Prawo i Sprawiedliwość wnoszą, aby w skład Komisji weszło 9 posłów. Art. 2 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej stanowi, iż „w skład komisji może wchodzić do 11 członków. Skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swych przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności”. W tym przypadku chodzi o kluby parlamentarne, ponieważ żadne koło poselskie nie jest reprezentowane w Konwencie Seniorów. Z doświadczeń m.in. prac podkomisji pracującej w Komisji Kultury i Środków Przekazu wynika, że skład komisji śledczej powinien odpowiadać trzem przesłankom, które można arytmetycznie wyprowadzić z obecnego politycznego składu Sejmu. Po pierwsze - Kluby SLD i UP posiadają większość względną w izbie, a nie posiadają większości absolutnej. Po drugie - pozostałe kluby parlamentarne, poza Klubami SLD i UP - posiadają większość absolutną. Po trzecie - Kluby SLD i UP w połączeniu z każdym z pozostałych klubów posiadają większość absolutną. Powołanie 9-osobowej komisji, w której skład weszłoby 4 przedstawicieli Klubów SLD i UP oraz po 1 przedstawicielu z pozostałych klubów odpowiadałoby proporcjom obecnie istniejącym w Sejmie. Taki skład wypełniałby dyspozycje zawarte w art. 2 ust. 2 ustawy o sejmowej komisji śledczej. Pierwotnie proponowaliśmy 10-osobowy skład komisji. Ta propozycja była wynikiem nieporozumienia. Ustawa o sejmowej komisji śledczej mówi o reprezentacji klubów i kół poselskich mających swych przedstawicieli w Konwencie Seniorów. A koła poselskie nie są reprezentowane w Konwencie Seniorów i jako takie nie posiadają prawa do reprezentacji w komisji śledczej. Stąd autopoprawka o 9-osobowym składzie komisji śledczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#KatarzynaPiekarska">Reprezentant wnioskodawców projektu uchwały zawartego w druku 1242 pan poseł Maciej Płażyński jest nieobecny. Upoważnił pana posła Jana Rokitę do przedstawienia uzasadnienia projektu uchwały. Proszę pana posła Jana Rokitę o przedstawienie uzasadnienia projektu uchwały zawartego w druku nr 1242.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JanRokita">Treść naszego wniosku jest w znacznym stopniu zbieżna z propozycją, którą uzasadniał pan poseł Marek Jurek. Powołanie Komisji Śledczej wynika z czterech istotnych przesłanek będących zarazem okolicznościami, które powinny podlegać wyjaśnieniu. Po pierwsze - mamy do czynienia z sytuacją, w której po raz pierwszy publicznie przedstawiono dowody, czy też podstawy dowodów do sugestii, iż w proces ustawodawczy wdarła się korupcja. W takiej sytuacji obowiązkiem Sejmu jest stwierdzić, czy tak istotnie było, czy nie. Po drugie - w relacjach „Gazety Wyborczej” jest mowa o istnieniu związku przestępczego, który zajmuje się, lub próbuje się zajmować wymuszaniem korzyści majątkowych w zamian za bieg procesu legislacyjnego. Trzeba stwierdzić, czy ten związek istnieje, jak twierdzi osoba, która wymuszała łapówkę, czy też nie istnieje. Jeśli istnieje, to trzeba ustalić listę członków tego związku i działania, jakie podjął. Po trzecie - niejasna sprawa reakcji władz publicznych w tej sprawie oraz sprzeczne relacje wysokich przedstawicieli państwa co do przyczyn, dla których nie było reakcji władz publicznych. Nie wszystkie reakcje są z natury rzeczy przedmiotem publicznej wiadomości. Trzeba zatem dokładnie ustalić jakie były to reakcje, a jeśli ich nie było, to wyjaśnić przyczyny ich niepodjęcia. Po czwarte - pojawiła się informacja, czy też pomówienie, iż beneficjentem operacji łapówkarskiej miało być jedno z ugrupowań parlamentarnych. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy istotnie to ugrupowanie parlamentarne miało być beneficjentem tej łapówki, czy też nie. Te cztery okoliczności wskazują, że zastosowanie art. 111 konstytucji jest konieczne. W takiej sytuacji obowiązek ustalenia prawdy materialnej spoczywa na parlamencie. Chodzi bowiem o ustawodawstwo i ugrupowanie parlamentarne, które zostało oskarżone. Zgodnie z konstytucją Sejm dysponuje do ustalenia prawdy materialnej tylko jednym środkiem, jakim jest komisja śledcza. Wnosimy, aby te cztery okoliczności zostały wyjaśnione przez komisję śledczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Bogdana Lewandowskiego o przedstawienie uzasadnienia projektu uchwały zawartego w druku nr 1243.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanLewandowski">Powołanie Komisji Śledczej zawsze wpisuje się w krąg działań o charakterze nadzwyczajnym. Ten nadzwyczajny charakter komisji śledczej, którą zamierzamy powołać, pogłębia jeszcze fakt, że prace tej komisji dotyczyć będą spraw objętych już dochodzeniem prokuratorskim. Wydaje się, że z logiczno-formalnego punktu widzenia Sejm powinien poczekać na przedstawienie przez prokuraturę końcowych wniosków dochodzenia. Ale - co zostało podkreślone w wystąpieniach przedmówców - mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. Sprawa dotyczy korupcji i patologii, szczególnie groźnej dla fundamentów demokratycznego państwa prawnego. Jeśli chodzi o powołanie komisji śledczej, to wypada wskazać na pewne złe doświadczenia z przeszłości. Kiedy w poprzedniej kadencji doszło do próby przekupstwa urzędnika skarbowego, co zostało zapisane na taśmie magnetofonowej, nikt nie wystąpił wówczas z propozycją powołania komisji śledczej. Komisja śledcza nie została powołana również w sytuacji, kiedy przedstawiono materiały dotyczące związków jednego z posłów z przestępczością zorganizowaną. Ten poseł po zakończeniu kadencji uciekł z kraju i potem w dramatycznych okolicznościach trzeba było go sprowadzać. Komisja śledcza nie została powołana nawet w sytuacji, kiedy doszło do zabójstwa ministra, który również był podejrzany o uczestniczenie w praktykach korupcyjnych. Sojusz Lewicy Demokratycznej uważa, że wszystkie sprawy, które zostały poruszone w relacji „Gazety Wyborczej” powinna wyjaśnić komisja śledcza. Ich wyjaśnienie jest ważne nie tylko dla działalności mediów publicznych, lecz przede wszystkim dla funkcjonowania państwa. W tym tkwi istotna rola komisji śledczej. W wystąpieniach przedmówców formułowane były pewne wnioski. Przestrzegałbym przed tego rodzaju praktykami. Trzeba najpierw zapoznać się z materiałami i z dowodami. Przypominam, że „Gazeta Wyborcza” ujawniła tylko fragment zapisu na taśmie magnetofonowej. Nie można wyciągać wniosków na podstawie fragmentu. Trzeba rzetelnie wyjaśnić wszystkie aspekty tej sprawy, odrzucając retorykę polityczną. Chodzi przecież o państwo. Sojusz Lewicy Demokratycznej przedstawia projekt uchwały, który składa się z 4 paragrafów. Paragraf 1 przewiduje powołanie „komisji śledczej, zwanej dalej „Komisją”, do zbadania prawdziwości ujawnionych w mediach zarzutów dotyczących działań korupcyjnych towarzyszących pracom nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Paragraf 2 stwierdza: „Do zakresu działań Komisji należy wyjaśnienie wszelkich okoliczności, towarzyszących - według doniesień medialnych - próbie wymuszenia korzyści majątkowych w zamian za zapewnienie interesów łapówkodawcy, poprzez wprowadzenie korzystnych dla niego przepisów w nowelizowanej ustawie o radiofonii i telewizji, a także ustalenie personaliów i ewentualnych działań korupcyjnych osób, które rzekomo inicjowały całe to przedsięwzięcie - przedstawione w „Gazecie Wyborczej” z dnia 27 grudnia 2002 r.”. Paragraf 3 przewiduje, że „w skład Komisji wchodzi 10 posłów” Paragraf 4 „uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Romana Giertycha o uzasadnienie projektu uchwały zawartego w druku nr 1244.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RomanGiertych">Pierwszy raz w III Rzeczypospolitej mamy do czynienia z tego typu aferą. Powołanie komisji śledczej, która wyjaśniłaby tę sprawę jest obowiązkiem Sejmu. Najpierw chciałbym jednak zwrócić uwagę na konsekwencje sytuacji, gdyby okazało się, że Lew Rywin w rozmowie z Adamem Michnikiem mówił prawdę. Jeżeli okazałoby się prawdą, że na szczytach władzy państwa polskiego znajduje się grupa ludzi, posiadająca wpływy pozwalające przekonać większość Sejmu, większość Senatu, rząd, Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, prezydenta i Trybunał Konstytucyjny do podjęcia określonych decyzji, to oznacza, że Polska nie jest państwem rządzonym w sposób demokratyczny. W systemie demokratycznym są odpowiednie procedury sprawowania władzy. Konstytucja RP określa te procedury oraz podział zadań i kompetencji. Jeżeli człowiek, który ma bardzo poważne kontakty polityczne, osobiste i towarzyskie wygłasza twierdzenia o „grupie, która trzyma w ręku władzę”, to albo taki człowiek jest szaleńcem, jak mówi premier Leszek Miller, albo w Polsce nie ma demokracji. Jest to podstawowa kwestia, która musi być wyjaśniona. Ta sprawa dotyczy nie tylko mediów, ma poważniejszy charakter. Po raz pierwszy na forum publicznym w sposób udokumentowany zostało ujawnione przypuszczenie, że Polska została opanowana przez określoną mafię. Art. 13 konstytucji zakazuje m.in. istnienia organizacji, które utajniając swoje struktury lub członkostwo chcą wpływać na funkcjonowanie państwa. Parlament musi gwarantować realizację zapisów konstytucyjnych. Komisja śledcza musi wyjaśnić pięć podstawowych kwestii. Po pierwsze - czy, a jeżeli tak, to jakie są powiązania Lwa Rywina z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Po drugie - czy, a jeżeli tak, to jakie są powiązania Lwa Rywina z prezydentem Rzeczypospolitej. Przypominam, że rozmowie z Adamem Michnikiem Lew Rywin gwarantował podpis prezydenta. Zaś niedawno ogólnopolska gazeta poinformowała, że 12 grudnia ub.r. Lew Rywin razem z Adamem Michnikiem uczestniczył w spotkaniu towarzyskim z udziałem prezydenta Rzeczypospolitej. Po trzecie - wyjaśnienia wymagają powiązania Lwa Rywina z panem premierem Leszkiem Millerem. Po czwarte - wyjaśnienia wymagają powiązania Lwa Rywina z większością sejmową i rządem. Po piąte - wyjaśnienia wymaga przyczyna wstrzymywania przez pół roku informacji o dokonanym, jak twierdzi „Gazeta Wyborcza”, przestępstwie. Ta zwłoka nie znajduje uzasadnienia ani w rzekomo prowadzonym śledztwie dziennikarskim, którego wyników nie znamy, ani jak pisała „Gazeta Wyborcza” w rzekomym oczekiwaniu na wynik szczytu w Kopenhadze. Trzeba wyjaśnić przyczyny zwłoki w zawiadomieniu prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Być może chodziło o szantażowanie określonych osób. Należy wyjaśnić czy taki szantaż był stosowany, a jeśli tak, to wobec kogo, jakie były jego cele i skutki. Opinia publiczna ma prawo znać prawdę. Przedkładając Komisjom projekt uchwały, Liga Polskich Rodzin uważa, że powołana Komisja Śledcza będzie obradowała w sposób jawny, że wyniki jej prac będą dostępne dla opinii publicznej. Mamy nadzieję, że na czele Komisji stanie człowiek wolny od podejrzeń o stronniczość polityczną.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#RomanGiertych">Kwestia składu osobowego komisji śledczej trzykrotnie stawała na posiedzeniach Komisji Ustawodawczej. Komisja Ustawodawcza dysponuje opiniami prawnymi na ten temat. Po przeanalizowaniu kwestii przyjmuję argumentację pana posła Marka Jurka. Zgłaszam autopoprawkę do projektu uchwały - skład komisji śledczej wynosi 9 osób. Taki skład komisji śledczej umożliwi zachowanie parytetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Andrzeja Grzyba o przedstawienie uzasadnienia projektu uchwały zawartego w druku nr 1245.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGrzyb">Obowiązkiem Sejmu jest powołanie komisji śledczej, która powinna zbadać okoliczności i przebieg sprawy, określanej przez dziennikarzy jako Rywingate. Uważamy, że Komisja Śledcza w szczególności powinna zbadać następujące kwestie: czy w trakcie prac nad projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji miały miejsce próby wpływania na rozstrzygnięcia legislacyjne ze strony podmiotów gospodarczych, czy miały miejsce próby wymuszania bądź udzielania korzyści majątkowych w związku z tymi pracami, czy prawidłowa i zgodna z przepisami prawa była reakcja funkcjonariuszy publicznych na uzyskane przez nich informacje o próbach przekupstwa, związanych z powyższymi pracami ustawodawczymi? Proponujemy, aby w skład Komisji Śledczej weszło 10 posłów. Jesteśmy jednak otwarci na inne propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#KatarzynaPiekarska">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa ma pytania do wnioskodawców? Nie słyszę. Pan przewodniczący Ryszard Kalisz chce zaproponować tryb procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#RyszardKalisz">Przedłożono 5 projektów uchwał o różnej treści i zakresie. Proponuję powołanie podkomisji, która w maksymalnie krótkim czasie przygotowałaby jeden projekt, nad którym będą debatować połączone Komisje. Proponuję, aby w skład podkomisji weszło 3 przedstawicieli z Komisji Ustawodawczej i 3 z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekJurek">W imieniu wnioskodawców zwracam się z prośbą, aby podkomisja energicznie podjęła prace, aby w dniu jutrzejszym połączone Komisje mogły zaproponować projekt uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardKalisz">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że połączone Komisje zaakceptowały powołanie podkomisji w 6-osobowym składzie. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do ustalenia terminu prac podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RomanGiertych">Czy podkomisja ma wypracować jeden - skompilowany - projekt uchwały?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardKalisz">Zostało przedłożonych 5 projektów uchwał. Przedmiotem prac połączonych Komisji musi być jeden projekt. Do tego projektu w czasie obrad połączonych Komisji można ewentualnie zgłaszać poprawki. To jest jedyny tryb procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#RomanGiertych">Ten tryb procedowania z regulaminowego punktu widzenia oznacza, że 4 przedstawicieli wnioskodawców będzie musiało wycofać swoje projekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardKalisz">Nie. Zaproponowany tryb procedowania jest naturalnym trybem prac legislacyjnych w Sejmie. Powołuje się podkomisję, która opracowuje jednolity tekst, który następnie jest przedmiotem prac Komisji. Tak postępowano przy wielu projektach dotyczących tej samej materii. Wystarczy wspomnieć Kodeks karny, gdzie było kilka projektów. Nie można pracować inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#EugeniuszKłopotek">Proponuję następujący tryb pracy: dzisiaj połączone Komisje wybierają podkomisję, jutro podkomisja pracuje. W dniu jutrzejszym po wieczornych głosowaniach zbierają się połączone Komisje. Komisje przyjmują projekt uchwały. W piątek Sejm wybiera Komisję Śledczą.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RyszardKalisz">Proponuję, aby posiedzenie połączonych Komisji odbyło się jutro o godz. 15.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekJurek">Proponuję godz. 14.00. Trzeba procedować w taki sposób, aby Sejm wybrał Komisję Śledczą w piątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RyszardKalisz">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że połączone Komisje wyznaczyły termin następnego posiedzenia na dzień jutrzejszy na godz. 14.00. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do wyboru składu osobowego podkomisji. Proponuję, aby z Komisji Ustawodawczej w skład podkomisji weszli panowie posłowie Eugeniusz Kłopotek, Stanisław Rydzoń i Zbigniew Ziobro.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KatarzynaPiekarska">Proponuję, aby z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w skład podkomisji weszli panowie posłowie Jakub Derech-Krzycki, Cezary Grabarczyk i Marek Wikiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RomanGiertych">W podkomisji nie ma przedstawiciela Ligi Polskich Rodzin.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardKalisz">Propozycja Komisji Ustawodawczej zawiera kandydatury różnych klubów. Chcąc uwzględnić zastrzeżenie pana posła Romana Giertycha należałoby powołać 8-osobową podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechSzarama">Ile osób powinna liczyć podkomisja?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RyszardKalisz">Chciałbym, żeby podkomisja efektywnie pracowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RomanGiertych">Bez pana posła Bohdana Kopczyńskiego podkomisja nie będzie mogła efektywnie pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#RyszardKalisz">Proponuję następujący skład podkomisji. Z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w skład podkomisji wchodzą panowie posłowie Jakub Derech-Krzycki, Cezary Grabarczyk i Marek Wikiński. Z Komisji Ustawodawczej w skład podkomisji wchodzą panowie posłowie Eugeniusz Kłopotek, Stanisław Rydzoń i Zbigniew Ziobro. Z obu Komisji - pan poseł Bohdan Kopczyński. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że połączone Komisje wybrały podkomisję w zaproponowanym składzie. Sprzeciwu nie słyszę. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Ustawodawczej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>