text_structure.xml 42.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KrzysztofOksiuta">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Na początku chciałem powitać nowych członków naszej Komisji: panią poseł Marię Dziubę i pana posła Mariana Piłkę. Stwierdzam, że jest kworum. Wobec niewniesienia uwag do protokołu z poprzedniego naszego posiedzenia uważam ten protokół za przyjęty. Panie i panowie posłowie otrzymali na piśmie porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia. Jeżeli nie zostaną do niego zgłoszone uwagi, uznam, że został przyjęty. Czy są uwagi do porządku obrad? Uwag nie ma. Stwierdzam, że Komisja przyjęła proponowany porządek obrad. Pierwszy jego punkt to - zgodnie z postanowieniem nr 6 marszałka Sejmu z 17 czerwca br. w sprawie podziału części budżetowych i innych planów finansowych pomiędzy Komisje Sejmu przy rozpatrywaniu sprawozdania z budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2003 (druk nr 2969) - rozpatrzenie tego sprawozdania wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli (druk nr 2994) w zakresie: części budżetowej 01 - Kancelaria Prezydenta RP oraz części budżetowej 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 71. O zabranie głosu proszę pana ministra Edwarda Szymańskiego, podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#EdwardSzymański">Kancelaria Prezydenta RP przedstawia sprawozdanie z wykonania budżetu za rok 2003, zgodnie z tradycją - w dwóch częściach: części finansowej i części opisowej. W części opisowej przedstawiamy działalność prezydenta Rzeczypospolitej, opisując niemalże każdą godzinę jego pracy w 2003 r. Dotyczy to również Kancelarii Prezydenta. W 2003 r. prowadziliśmy gospodarkę budżetową oszczędnie, zgodnie z budżetem i ustawą budżetową. Ten budżet zapewnił wykonywanie konstytucyjnych i ustawowych zadań przez prezydenta RP i jego Kancelarię. W zakresie wykonania budżetu za 2003 r. poddaliśmy się wszystkim procedurom kontroli, a więc Najwyższej Izby Kontroli, audytora wewnętrznego oraz innych organów kontrolnych. Wykonaliśmy również wszystkie związane z tym zadania. Oczywiście 2003 r. oznaczał - z jednej strony kontynuację niektórych zadań, a z drugiej - przeniesienie innych zadań na rok 2004. W związku z tym, że członkowie Komisji dysponują naszym obszernym sprawozdaniem na piśmie, nie będę zabierać więcej czasu. Jesteśmy gotowi udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania. Równocześnie proszę o przyjęcie przedstawionego przez nas sprawozdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrzysztofOksiuta">Proszę teraz o zabranie głosu przez koreferentkę, panią poseł Teresę Jasztal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TeresaJasztal">Proponuję, żeby najpierw wysłuchać opinii NIK, bo taka jest chyba kolejność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrzysztofOksiuta">Jeśli jest taka propozycja, to bardzo proszę o zabranie głosu przez przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#TadeuszDmowski">Uprawnienia Najwyższej Izby Kontroli do kontroli Kancelarii Prezydenta RP wynikają z art. 4 ust. 1 ustawy o NIK. Nasze uprawnienia są ograniczone do kontroli wykonania budżetu, gospodarki finansowej i majątkowej. W takim też zakresie przeprowadziliśmy kontrolę wykonania budżetu za 2003 r. w Kancelarii Prezydenta RP. Pragnę poinformować, co zresztą jest również zawarte w analizie dostarczonej członkom Komisji, że wyniki kontroli są pozytywne. Kancelaria gromadziła dochody budżetowe ze wszystkich źródeł, z których możliwe było ich pozyskanie. Terminowo odprowadzała te środki do budżetu państwa. Po stronie wydatków gospodarowanie środkami było racjonalne, zgodne z prawem, celowe, służyło bowiem realizacji zadań stojących przed Kancelarią, i rzetelnie udokumentowane. Z punktu widzenia kontroli czysto finansowej mogę powiedzieć, że nasi kontrolerzy stwierdzili prowadzenie ewidencji księgowej w sposób umożliwiający rzetelne sporządzenie sprawozdań, a dane zawarte w sprawozdaniach zarówno o dochodach, jak i o wydatkach były prawdziwe, znajdujące odzwierciedlenie w stanie faktycznym. Niezależnie od pozytywnej oceny NIK stwierdziła pewne uchybienia, miały one jednak charakter formalny i nie wpłynęły na ocenę celowości i rzetelności ani legalności działania. Te uchybienia, jak powiedziałem, miały charakter formalny i w celu ich usunięcia zaleciliśmy: większą realność planowania wydatków budżetowych, zwiększenie szczegółowości planów rzeczowych wydatków i prowadzenia ewidencji księgowej z zachowaniem chronologicznego ujęcia wszystkich zdarzeń. Ponadto również w czasie kontroli kontrolerzy przedstawili swoje spostrzeżenia w zakresie innych uchybień panu ministrowi Edwardowi Szymańskiemu i te uchybienia były na bieżąco usuwane. Jeśli natomiast chodzi o realizację naszych wniosków, to szef Kancelarii Prezydenta, pani minister Jolanta Szymanek-Deresz poinformowała nas, że wnioski te zostały przyjęte i przy najbliższej kontroli, już za rok 2004, sprawdzimy ich realizację. Reasumując, z punktu widzenia NIK ocena wykonania budżetu przez Kancelarię Prezydenta RP w 2003 r. jest pozytywna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofOksiuta">Proszę teraz o zabranie głosu panią poseł Teresę Jasztal, a potem przystąpimy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#TeresaJasztal">Myślę, że wszyscy zapoznali się z jednym i drugim dokumentem. Jak zwykle sprawozdanie przedstawione przez Kancelarię Prezydenta składa się z dwóch części i rzeczywiście można sobie odtworzyć cały rok życia pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego Kancelarii. Wszystkie zadania opisane w pierwszej części dokumentu, jak sądzę, służą pogłębieniu wiedzy i dokładnemu zapoznaniu się z tym, czym rzeczywiście zajmuje się Kancelaria Prezydenta, a tych zadań jest mnóstwo. Ponieważ zarówno opinia NIK jak i sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz są dla Kancelarii Prezydenta pozytywne, to właściwie mogłabym tę wypowiedź zakończyć wnioskiem o pozytywne zaopiniowanie przez Komisję wykonania budżetu przez Kancelarię Prezydenta za rok 2003, ale przedtem powiem jeszcze o paru sprawach. Jak wynika z tych dwóch dokumentów, środki na wydatki majątkowe oraz zakup usług remontowych wykorzystywano zgodnie z przyjętymi planami rzeczowymi. Nie przekroczono limitu środków przeznaczonych na wynagrodzenia. Terminowo odprowadzano wszystkie składki na ubezpieczenie społeczne, na Fundusz Pracy, zdrowotne, na PFRON oraz podatek dochodowy od osób fizycznych. Nie wystąpiły zobowiązania wymagalne, czyli wszystkie zobowiązania w trakcie roku regulowano terminowo. Właściwie był sprawowany nadzór nad wykonaniem budżetu przez szefa Kancelarii Prezydenta. Również terminowo, ale Kancelaria zawsze to robi w terminie, niewykorzystane środki były zwracane do budżetu państwa. Rzeczywiście, te uchybienia stwierdzone w czasie kontroli NIK nie miały wpływu na rzetelność sprawozdań finansowych, co zresztą NIK podkreśla. Celowo i oszczędnie były realizowane wydatki w dziale 751 - Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa. Również zamówienia publiczne były realizowane zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Kancelaria prowadziła także wewnętrzny audyt, m. in. w zakresie kontroli wykorzystania dotacji przez Społeczny Komitet Ochrony Zabytków Krakowa oraz celowości wydatków biura tego Komitetu. Stwierdzono, że ta dotacja również była wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem. Sądzę, że po przedstawieniu opinii przez NIK, po analizie obydwu dokumentów: sprawozdania Kancelarii Prezydenta i analizy NIK, Komisja powinna pozytywnie ocenić realizację budżetu za 2003 r. przez Kancelarię Prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofOksiuta">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z pań i panów posłów ma pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarianPiłka">Przejrzałem kalendarz wyjazdów prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i wizyt delegacji zagranicznych w Polsce. Wynika z niego, że mamy do czynienia z wyraźnym brakiem równowagi między wyjazdami prezydenta za granicę, których było 34, a wizytami zagranicznych dostojników w Polsce, których było dwadzieścia kilka. Dlatego myślę, że generalny postulat powinien być taki, żeby głowa naszego państwa nie składała więcej wizyt, niż przyjmuje. Myślę, że ta zasada powinna być stosowana dla zachowania prestiżu głowy państwa polskiego. Oczywiście mogą być od niej pewne wyjątki, ale sądzę, że powinna być jednak przestrzegana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofOksiuta">Czy to jest wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarianPiłka">Wniosek jest taki, że mamy o 1/3 więcej wyjazdów prezydenta niż wizyt zagranicznych gości u nas, w związku z tym powinna być większa powściągliwość w planowaniu zagranicznych wizyt przez prezydenta Rzeczypospolitej. Np. jeżeli chodzi o głowy innych państw, to mamy tutaj do czynienia ze znacznie większą powściągliwością, ponieważ wizyta głowy państwa jest uznawana za najwyższą formę kontaktów międzynarodowych, dlatego nie powinna być podstawową formą kontaktów zagranicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejSkrzyński">Przy rozpatrywaniu tego sprawozdania Kancelarii Prezydenta kwestia, o której mówił pan poseł Marian Piłka, jest dla mnie drugorzędna, bo przecież tu nie chodzi o to, żeby była równowaga między wyjazdami i wizytami obcych głów państwa. To wynika z ogólnej polityki zagranicznej rządu i prezydenta i dlatego w ogóle nie łączyłbym tego faktu ze sprawozdaniem dotyczącym wykonania budżetu, którym się dzisiaj zajmujemy. To jest całkiem inna kwestia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarianPiłka">Ale ma ona związek z kosztami, z wydatkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EdwardSzymański">Wizyty zagraniczne składane przez prezydenta można podzielić na dwie grupy: wizyty oficjalne i wizyty robocze. 2003 r. był rokiem intensywnych przygotowań Polski do członkostwa w Unii Europejskiej. I najprawdopodobniej, jeśli by rozpatrywać saldo wyjazdów i przyjazdów, to w tym roku będzie podobnie albo stosunek ten będzie jeszcze bardziej niekorzystny dla przyjazdów, ponieważ obecnie głównym kierunkiem wyjazdów będą Bruksela, Strasburg bądź kraj, który w tym momencie przewodniczy w UE. A trudno jest polskie interesy załatwiać na zasadzie: „Panie premierze Irlandii, niech pan przyjedzie do nas, to sobie pogadamy”. Tego się, niestety, nie da tak zorganizować. W tym momencie przewodniczący UE po prostu rozstrzyga, kiedy i jakie spotkanie należy zorganizować. I trudno, żeby prezydent Rzeczypospolitej odmówił i nie brał w nim udziału. Ponadto np. w przypadku Konstytucji Europejskiej niezbędne są kontakty, jeśli się pragnie zrealizować jakiś konkretny cel. To my mieliśmy, mamy i nadal będziemy mieć, jeśli chodzi o Konstytucję Europejską, mnóstwo powodów, żeby dochodziło do spotkań i do kontaktów z różnymi członkami UE. I dlatego prosiłbym, żeby nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Pragnę również dodać, że prezydent Aleksander Kwaśniewski od lat realizuje zasadę krótkich i oszczędnych wyjazdów. Przyjmujemy wiele delegacji i mam porównanie, jak są one liczne i ile osób towarzyszy panu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu w czasie jego zagranicznych wizyt. 7–9 osób to jest cała obsługa, którą prezydent Aleksander Kwaśniewski zabiera, wyjeżdżając za granicę. Oczywiście, to zależy od konkretnej sytuacji, od problemu, który ma być omawiany w czasie wizyty. Po drugie, my w takich przypadkach bardzo rygorystycznie przestrzegamy zasady wzajemności. I to wszystko składa się na to, że nie mamy powodów uznać, iż prowadziliśmy w tej dziedzinie nieracjonalną gospodarkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarianPiłka">Chciałem się ustosunkować do wypowiedzi pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofOksiuta">Ale wcześniej zgłosiła się pani poseł Teresa Jasztal. Czy nadal chce pani zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TeresaJasztal">Tak, ponieważ pan poseł Marian Piłka najpierw powiedział, że zada pytanie, bo go interesuje jedna rzecz, a potem z tego zrobił się wniosek. Wydaje mi się, że Komisja w ogóle nie może takiego wniosku postawić, bo sprawozdanie dotyczy wykonania budżetu, a nie liczby wizyt. Ja w ogóle sobie nie wyobrażam, żeby jakakolwiek komisja Sejmu mogła polecić głowie państwa odbywanie jednych wizyt, a nieodbywanie innych, czy też odbywanie takiej samej liczby, jaka jest składana u nas przez delegacje zagraniczne. Dlatego uważam, że jest to wniosek nieuprawniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarianPiłka">Najpierw chciałbym odpowiedzieć pani poseł Teresie Jasztal. Rozpatrujemy w tej chwili wykonanie budżetu przez Kancelarię Prezydenta, a jeżeli chodzi o wykonanie tego budżetu, jedną ze sfer działalności prezydenta są te kwestie. Natomiast panu ministrowi odpowiem, że zgodziłbym się z pana argumentami, gdyby to dotyczyło premiera czy ministra spraw zagranicznych. Natomiast wizyty głowy państwa mają szczególny charakter. I mam wrażenie, że w Polsce następuje dewaluacja wizyt głowy państwa. Dlatego też sądzę, że ma swoje znaczenie zachowanie równowagi między wyjazdami prezydenta a wizytami z zagranicy. Tutaj rozpatrujemy tę sprawę nie od strony merytorycznej, a od strony budżetowej, ale ta sprawa ma również pewien wymiar budżetowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofOksiuta">Ja tylko powiem, że my mamy zaopiniować to sprawozdanie. Może to być opinia pozytywna, negatywna lub pozytywna z uwagami. Jeśli więc mamy kontynuować tę dyskusję i jeśli ktoś chce zaproponować jakieś rozwiązanie tej kwestii w formie uwagi - bo rozumiem, że to jest ta możliwość - to proszę o sformułowanie tej uwagi, a jeśli nie, to proponuję zmierzać do końca dyskusji. Pani poseł Teresa Jasztal jeszcze chciała zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#TeresaJasztal">Już nie. Ja już wyraziłam swoją opinię na temat wykonania budżetu przez Kancelarię Prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#EdwardSzymański">Chciałem ustosunkować się do wypowiedzi pana posła Mariana Piłki. W działalności pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w 2003 r. nie doszło do żadnego naruszenia kompetencji rządu ani ministra spraw zagranicznych. Po drugie - przy takich wyjazdach ogromne znaczenie ma prestiż tego, kto reprezentuje państwo. I wydaje mnie się, że jeśli pan prezydent Aleksander Kwaśniewski, który cieszy się ogromnym prestiżem w kraju i ogromną estymą na świecie, spotyka się z zachodnimi mężami stanu i politykami, to, moim zdaniem, w ten sposób dobrze służy Rzeczypospolitej. I chciałbym prosić, żeby ten fakt również został wzięty pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofOksiuta">Został zgłoszony wniosek o pozytywne zaopiniowanie sprawozdania z wykonania budżetu przez Kancelarię Prezydenta. Czy w tej sprawie jest wniosek przeciwny? Nie ma. Czy jest uwaga do tej opinii? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarianPiłka">Tak na marginesie mogę dodać jedną uwagę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofOksiuta">Czy pan poseł zgłasza wniosek o dodanie uwagi do tej opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarianPiłka">Wstrzymam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KrzysztofOksiuta">W takim razie proponuję, żebyśmy, po wysłuchaniu pozytywnej opinii NIK również pozytywnie zaopiniowali sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za rok 2003 przez Kancelarię Prezydenta. Kto z pań i panów posłów jest za pozytywnym zaopiniowaniem sprawozdania z wykonania budżetu państwa za rok 2003 przez Kancelarię Prezydenta? Stwierdzam, że Komisja, przy 10 głosach za, braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za rok 2003 przez Kancelarię Prezydenta. Czy nadal mamy kworum? Mamy. W takim razie przechodzimy do sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2003 r. (druk nr 2969) wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli (druk nr 2994) w zakresie części budżetowej 11 - Krajowe Biuro Wyborcze, oraz części 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 63. Proszę o zabranie głosu pana ministra Kazimierza Czaplickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KazimierzCzaplicki">Według ustawy budżetowej na 2003 r. Krajowe Biuro Wyborcze planowało osiągnięcie dochodów w wysokości 50 tys. zł, zaś wydatki na finansowanie zadań statutowych z rozdziału podstawowego 75101 - na kwotę 34.229 tys. zł. W ciągu roku plan wydatków ulegał zmianom i na koniec roku wyniósł 125.810 tys. zł. Były to wydatki w rozdziale 75101 - urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa, a więc z którego są finansowane wydatki bieżące na statutową działalność KBW i Państwowej Komisji Wyborczej oraz z rozdziałów związanych z wyborami, a więc z pozyskiwaniem środków z rezerwy celowej budżetu państwa. Jak już powiedziałem, dochody były szacowane na kwotę 50 tys. zł, a osiągnięto 289 tys. zł. Składają się na to przede wszystkim środki pochodzące ze zwrotu z jednostek samorządu terytorialnego niewykorzystanych dotacji na wykonanie zadań zleconych. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych te dotacje celowe w części niewykorzystanej przez jednostki, które je otrzymały, muszą zostać zwrócone do budżetu państwa. Te wszystkie dochody były przekazywane budżetowi państwa terminowo, nie wystąpiły żadne zakłócenia. Dochody pochodzące ze zwrotów są co roku. Po prostu jest trudno jest nam oszacować bardzo dokładnie, w jakim zakresie gminy, zwłaszcza gminy, bo przede wszystkim one wykonują podstawową pracę związaną z dotacjami celowymi, wykorzystają te środki na zadania wyborcze. Np. w sytuacji, kiedy są przeprowadzane wybory podstawowe lub referenda, przekazujemy środki na diety dla członków obwodowych komisji wyborczych. Są one planowane zawsze dla maksymalnych składów liczbowych komisji obwodowych, czyli np. 11 osób w przypadku wyborów do Parlamentu Europejskiego. Kiedy liczba powołanych członków komisji jest mniejsza od maksymalnej ustawowej, pozostają „nadwyżki” finansowe, które nie mogą być wykorzystane na inny cel i są zwracane do budżetu państwa. W 2003 r. KBW ponosiło wydatki na zadania statutowe czterech zespołów i 29 delegatur. Szczegółowe rozliczenie wydatków według jednostek organizacyjnych zamieściliśmy w sprawozdaniu z wykonania budżetu za 2003 r. Ponadto ponoszone były wydatki związane z przygotowaniem i przeprowadzeniem ogólnokrajowego referendum w sprawie wyrażenia zgody na ratyfikację Traktatu dotyczącego przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej, przygotowaniem i przeprowadzeniem w ciągu 2003 r. wyborów uzupełniających, wyborów ponownych, wyborów przedterminowych rad oraz, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także referendów gminnych. Nie były przeprowadzane referenda powiatowe i wojewódzkie. W 2003 r. zostały również przeprowadzone dwukrotnie wybory uzupełniające do Senatu RP: 27 kwietnia - w okręgu nr 2 w Wałbrzychu oraz - w okręgu nr 23 w województwie podlaskim. Jak sądzimy, wydatki w omawianym zakresie były dokonywane w sposób celowy i uzasadniony, w granicach kwot wynikających z planu finansowego. Wykonanie budżetu przez zespoły i delegatury było poddane wewnętrznej kontroli, przeprowadzonej przez audytora wewnętrznego podległego kierownikowi KBW, a także kontroli następczej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#KazimierzCzaplicki">Ogółem wydatki zrealizowane zostały w wysokości 123.373 tys. zł, co oznacza 98,1% planu po zmianach. W porównaniu do wykonania w 2002 r. wszystkie te wydatki ukształtowały się na poziomie 78,5%. Jeśli chodzi o te szczególne wydatki związane z rozdziałami wyborczymi z rezerwy celowej, to pozwolę sobie podać kilka przykładów. W rezerwie celowej na 2003 r. przyjęta została kalkulacyjnie kwota 64 mln zł na zadania związane z referendum. Jednakże zmiany dokonane w ustawie o referendum, polegające na przeprowadzeniu głosowania dwudniowego i w związku z tym powodujące zwiększenie diet dla członków obwodowych komisji co najmniej o 50%, spowodowały, że KBW wystąpiło do Prezesa Rady Ministrów o uruchomienie dodatkowo 16.690 tys. zł ze środków rezerwy ogólnej budżetu państwa. Ogółem z budżetu państwa otrzymaliśmy na koszty referendum akcesyjnego kwotę 82.760 tys. zł, z których wydatkowano 81.961 tys. zł, to jest 99%. Jeśli chodzi o wydatki związane z wyborami uzupełniającymi do Senatu, to planowaliśmy, że koszt tych dwukrotnych wyborów wyniesie 3.388 tys. zł. Wydatkowano 3.007 tys. zł, a więc 88,8%. Natomiast jeśli chodzi o referenda i wybory lokalne, to planowaliśmy, że koszty tych wyborów i referendów wyniosą 5.203 tys. zł, a w rzeczywistości zostało wydatkowane 4.701 tys. zł. Jeśli chodzi o wybory samorządowe i referenda lokalne, to w 2003 r. przeprowadzono 38 ponownych wyborów do rad gmin. Były one związane przede wszystkim z unieważnieniem wyborów w niektórych okręgach przez sądy okręgowe. Do 581 rad w gminach do 20 tys. mieszkańców zostały przeprowadzone wybory uzupełniające związane z wygaśnięciem mandatu radnego. W tym miejscu pozwolę sobie przypomnieć, że wybory do rad gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich odbyły się 12 października 2002 r., a więc taka liczba mandatów wygasła w ciągu roku oczywiście z różnych przyczyn, ale głównie z powodu sprawowania przez radnych funkcji i stanowisk, co do których występuje kolizja ustawowa i posiadając mandat radnego, nie można ich pełnić. Od 10 listopada, kiedy to w większości gmin zakończyła się druga tura wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, przedterminowe wybory wójtów przeprowadzono w 17 gminach. Tu również główną przyczyną była kolizja stanowisk. Przeprowadzone zostały 3 referenda lokalne. Przypomnę w tym miejscu, że referendum lokalne można przeprowadzać po upływie 12 miesięcy od roku wyborczego, a więc tak naprawdę dopiero po 12 października można było podejmować inicjatywy referendalne. Czyli od 12 października do 31 grudnia ub. r. zostały przeprowadzone 3 referenda lokalne, w tym jedno zakończone wynikiem rozstrzygającym. Dotyczyło ono odwołania burmistrza i rady gminy Dobra w województwie zachodnio-pomorskim. Frekwencja w tym referendum wyniosła ponad 35%, a zatem było ono na tyle skuteczne, że już w br. trzeba było przeprowadzić wybory przedterminowe burmistrza i rady tej gminy. Jeśli chodzi o rozdział podstawowy, to w omawianym okresie dokonane zostały zmiany w budżecie, polegające na przeniesieniu środków w niektórych paragrafach. Jednakże chciałbym wyraźnie podkreślić, że wszystkie wydatki związane z realizacją tych paragrafów w gruncie rzeczy nie przekroczyły wydatków planowanych w ustawie budżetowej. Czym to zostało spowodowane? Jeśli chodzi o paragraf 4300 i 4210 - zakupy usług, towarów itp., to wzrost był związany z otrzymaniem przez KBW w 2003 r. 56 dodatkowych etatów i koniecznością zapewnienia wyposażenia stanowisk pracy dla nowo zatrudnionych pracowników. Chodziło o zadania związane z nałożeniem na PKW oraz na komisarzy wyborczych obowiązku badania sprawozdań finansowych komitetów wyborczych po wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Ponadto na te właśnie badania sprawozdań finansowych wydatkowano 128 tys. zł, które to zadanie w budżecie w 2002 r. nie występowało. Rozszerzony został również zakres rejestru korzyści prowadzonego przez PKW nie tylko na osoby sprawujące stanowiska kierownicze w administracji rządowej, ale również - w samorządowej, do sekretarza i skarbnika gminy włącznie. Według naszych szacunków jest to ok. 43 tys. osób dodatkowo podlegających tej kontroli poprzez wprowadzenie rejestru korzyści. Od 1 stycznia 2003 r. trzeba było również uruchomić stronę internetową Biuletynu Informacji Publicznej, co także spowodowało dodatkowe koszty. Dlatego, jak powiedziałem, zaistniała potrzeba zwiększenia planu wydatków w tych paragrafach, aczkolwiek kwoty ustalone w ustawie budżetowej nie zostały przekroczone. Jeśli chodzi o podróże służbowe krajowe, było ich więcej niż w 2002 r., ale spowodowało je nowe zadanie - audyt wewnętrzny. Zgodnie z ustawą o finansach publicznych, od września 2002 r. w KBW jest zatrudniony audytor. W 2003 r. dokonał on audytu działalności 12 delegatur KBW. Były to wyjazdy 2–3 dniowe, a więc były również związane z tym koszty podróży, pobytu itp., co spowodowało wzrost wydatków z tego paragrafu w stosunku do 2002 r. Jeśli chodzi o wydatki związane z podróżami zagranicznymi, to warto przypomnieć, że 2003 był rokiem referendum akcesyjnego. Przyjmowaliśmy dużo delegacji zagranicznych, jak również, byliśmy zapraszani, aby obserwować referenda akcesyjne m. in. na Słowacji, Łotwie, Litwie i Estonii. To zainteresowanie wejściem Polski do Unii Europejskiej i przeprowadzanym referendum akcesyjnym spowodowało konieczność wydatkowania dodatkowych środków, ale, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że wszystkie te wydatki były przyjęte w planie budżetu na 2003 r. i budżet KBW nie został w żadnym wypadku przekroczony. Tyle słów omówienia naszego sprawozdania. Jestem gotów udzielić odpowiedzi na wszystkie związane z nim pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KrzysztofOksiuta">Dysponujemy również opinią dotyczącą wykonania budżetu państwa za rok 2003 przez KBW, a sporządzona przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Jest tam stwierdzenie, że Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu przez KBW. W związku z tym proszę o zabranie głosu przedstawiciela NIK.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszDmowski">Rzeczywiście NIK nie dopatrzyła się nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami publicznymi przez KBW w 2003 r. Pragnę podkreślić, że dane o dochodach, jak i o wydatkach, są danymi prawdziwymi, odzwierciedlają stan faktyczny w zakresie gospodarowania środkami publicznymi w tej części budżetu, co NIK potwierdziła w informacji przedstawionej Komisji. W zakresie dochodów NIK nie czyniła żadnych zarzutów KBW z tego powodu, że kilkakrotnie przekroczono planowaną kwotę, dlatego że również w opinii NIK nie jest możliwe planowanie dochodów ze zwrotów dotacji niewykorzystanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Wydatki realizowane corocznie z tej części budżetowej nie są, rok do roku, porównywalne, ponieważ w poszczególnych latach KBW realizuje bardzo różne zadania. Wynikają one oczywiście z kilku ustaw, dotyczą wyborów lub referendów, ale na ogół w każdym roku są to inne zadania i w innym zakresie. A zatem nie można tutaj np. odnosić wydatków łącznych z 2003 r. do 2002 r. i wysnuwać z tego zbyt daleko idących wniosków. Z pracy naszych kontrolerów wynika, że pracownicy KBW prawidłowo gospodarowali środkami publicznymi, przeznaczając je tylko i wyłącznie na cele powierzone do realizacji KBW. Była to gospodarka oszczędna. Pan minister Kazimierz Czaplicki prawidłowo zorganizował nadzór nad gospodarowaniem środkami publicznymi, zarówno fazie podstawowej, kiedy to przed dokonaniem wydatku przeprowadzano jeszcze raz analizę celowości poniesienia tych wydatków, a nie tylko opierano się na kwotach, które zapisano w planie finansowym. Po drugie - również prawidłowo sprawował funkcje kontrolne, m. in. poprzez audytora wewnętrznego. Z przyjemnością chciałbym podkreślić, że KBW w pełni zrealizowało wnioski po kontroli przeprowadzonej na przełomie roku 2002 i 2003, a była to kontrola obejmująca problematykę dotyczącą pewnej „wpadki” informatycznej związanej z wyborami do samorządów terytorialnych. Zostały zrealizowane wszystkie zalecenia i wnioski NIK w zakresie poprawy systemów informatycznych, co stwierdzam z przyjemnością. Reasumując - NIK wykonanie budżetu z 2003 r. przez KBW oceniła pozytywnie i bez uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KrzysztofOksiuta">Proszę pana posła Zbigniewa Podrazę o przedstawienie koreferatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewPodraza">Przy ocenie sprawozdania KBW należy wziąć pod uwagę rok poprzedni, kiedy ta analiza i ocena były negatywne. Dlatego jest dla mnie olbrzymią satysfakcją, że w całości tego sprawozdania, zarówno w części dotyczącej dochodów, jak i wydatków, w ocenie NIK i przy spełnieniu wszystkich zastrzeżeń, które przekazano w wyniku bodajże dwóch kontroli NIK, wszystkie błędy zostały zlikwidowane. KBW podjęło wszelkie działania, żeby spełnić wymogi związane zwłaszcza z częścią informatyczną. Przypomnę, że plan tych działań w tej dziedzinie został opracowany do 2005 r. Jeśli chodzi o wydatki i dochody, to zgadzam się z tym, co powiedział przedstawiciel NIK Tadeusz Dmowski, że absolutnie nie można porównywać lat. Oczywiście są porównywalne pewne części rozdziałów, ale - reasumując - tegoroczne wydatki i dochody, jak to zostało powiedziane, należy ocenić pozytywnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#KrzysztofOksiuta">Został zgłoszony wniosek o pozytywne zaopiniowanie sprawozdania KBW. Zanim przystąpimy do głosowania, proszę panie i panów posłów o pytania i uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyBudnik">Ja nie mam uwag do przedstawionego nam sprawozdania. Wierzę NIK, że wykonanie budżetu przez KBW było zgodne z wszystkimi wymogami prawa i zasadami gospodarności. Natomiast chciałem się tylko podzielić następującą refleksją. Mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o finansowanie referendów lokalnych z budżetu państwa. To nie jest żaden zarzut, bo jest to zgodne z obowiązującymi przepisami, ale nieraz te referenda są przeprowadzane pochopnie, a ich inicjatorzy nie ponoszą żadnych kosztów z tym związanych. Oczywiście, są przeprowadzane w jak najbardziej słusznej sprawie. Natomiast zastanawiam się, czy nie należałoby, przynajmniej w przypadku referendów nieudanych, obciążyć kosztami te samorządy, na terenie których zostały przeprowadzone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofOksiuta">Ta uwaga jest do nas wszystkich, bo to jest chyba kwestia zmiany ustawy. Mam pytanie do pana ministra, ponieważ znowu zbliżają się wybory uzupełniające do Senatu w związku z uzyskaniem przez niektórych senatorów mandatów deputowanych do Parlamentu Europejskiego. Z tego, co wiem takie wybory mają się odbyć w czterech okręgach. Jak sobie przeliczyłem, wybranie senatora w wyborach uzupełniających kosztuje nas 15 mln zł, szacując według kosztów poprzednich wyborów tego typu. Bo budżet był zaplanowany bodajże na 88 mln zł. Jak KBW ma zamiar sfinansować te wybory?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi o uwagę pana posła Jerzego Budnika, to zmiany w ustawie o referendum lokalnym powodują, że z budżetu państwa pokrywane są wyłącznie środki ponoszone przez komisarza wyborczego, a więc, w gruncie rzeczy - druk kart do głosowania. Natomiast organizacja referendum i diety dla członków gminnych komisji, urządzenie lokalu finansowane są z budżetu gminy. Ta zmiana została dokonana w 2002 r. Oczywiście można powiedzieć, że jeśli jest to referendum skuteczne, to powoduje ono wydatki budżetu państwa, ponieważ np. trzeba przeprowadzić wybory przedterminowe, które są bardzo kosztowne. Nie będę przypominać inicjatywy odwołania prezydenta Szczecina, ale naprawdę byłby to poważny koszt. Policzyliśmy ewentualne wydatki związane z wyborami prezydenta Szczecina i wyszło nam ok. 1,5 mln zł, które trzeba byłoby wyłożyć z budżetu państwa. Takie więc mogą być pośrednie skutki dla budżetu tych referendów lokalnych. A, jak państwo na pewno wiedzą, inicjatywy mnożą się. W 2004 r. były już przeprowadzone 34 referenda lokalne. Budżet państwa obciążył tylko druk kart do głosowania, czyli ok. 4,5 mln zł. Gdyby w wyniku referendum trzeba było przeprowadzić wybory rady czy burmistrza, to te koszty byłyby oczywiście wyższe. Przed tą zmianą, do 2002 r., wszystkie wydatki związane z przeprowadzeniem referendum lokalnego były ponoszone z budżetu państwa. Obecnie - tylko wydatki związane z wydatkami komisarza wyborczego, czyli w gruncie rzeczy z drukiem kart do głosowania, ewentualnymi szkoleniami i drukiem protokołu. Wydaje mi się, że świadomość tego, że referendum jest finansowane z budżetu gminy i że to są w gruncie rzeczy ich środki, które mogłyby być przeznaczone na inny cel, nie jest jeszcze w społeczeństwie zbyt rozpowszechniona. I stąd ta łatwość podejmowania decyzji o przeprowadzeniu referendum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofOksiuta">Chciałem tylko skorygować moją wypowiedź. Pomyliłem się w jednej sprawie, bo budżet wynosił 3.388 tys. zł, a wydano 3 mln zł i to było 88% zaplanowanych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KazimierzCzaplicki">Jeśli chodzi natomiast o tegoroczne wybory uzupełniające do Senatu, to 3 lipca odbędą się trzecie wybory uzupełniające w tym roku, w Legnicy, a dzisiaj Państwowa Komisja Wyborcza pozytywnie zaopiniowała wybory uzupełniające do Senatu w czterech okręgach wyborczych. Chodzi oczywiście o senatorów, którzy zostali wybrani do Parlamentu Europejskiego. Te wybory odbędą się 20 września następujących okręgach: Katowice, Sosnowiec, Bielsko-Biała i Rzeszów. Skąd będą pieniądze? Sądzimy, że środki rezerwy celowej na ten rok nam wystarczą, ponieważ w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego Państwowa Komisja Wyborcza podjęła dwie decyzje mające zasadniczy wpływ na wydatki związane z tymi wyborami. Po pierwsze - PKW uznała za zasadne, żeby karta do głosowania nie była tzw. kartą „zbroszurowaną”, czyli książeczką, z którą stykaliśmy się w czasie wyborów do Sejmu. Koszt takich kart do głosowania był wysoki, ponieważ składanie i zszywanie kilkunastu stron powodowało liczne błędy techniczne. Trzeba było te karty ponownie przeliczać, dodrukowywać itd. Oceniamy, że tylko ta decyzja PKW pozwoliła zaoszczędzić ok. 7 mln zł. I druga ważna decyzja PKW, to ustalenie nakładu kart do głosowania w tych wyborach na 80%. Formalnie rzecz biorąc, powinno być zawsze drukowane 100%, bo nigdy nic nie wiadomo. Podjęte zostało pewne ryzyko, ale taki nakład pozwoliłby, nawet tam, gdzie byłaby wysoka frekwencja, przerzucić karty do głosowania z innego obwodu. Ta decyzja przyniosła oszczędności ok. 3 mln zł. A więc mamy, nazwijmy ją umownie, „nadwyżkę” w wysokości 11 mln zł, która pozwoli na przeprowadzenie tych wyborów. Tak przynajmniej sądzimy, ale zawsze jest to pewne ryzyko, bo nie wiemy, czy do końca roku z różnych przyczyn nie wygasną jeszcze jakieś mandaty senatorskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofOksiuta">I takie są skutki wyborów większościowych. Myślę, że posłowie naszej Komisji będą bardziej świadomi kosztów. Czy są inne głosy w dyskusji? Nie ma. W takim razie przystępujemy do opiniowania. Czy ktoś jest przeciwny pozytywnemu zaopiniowaniu sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2003 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w zakresie części budżetowej 11 - Krajowe Biuro Wyborcze, oraz części 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 63? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu przez KBW w 2003 r. Sprzeciwu nie ma. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała zaopiniowaniu sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2003 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w zakresie części budżetowej 11 - Krajowe Biuro Wyborcze, oraz części 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 63. Przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad - zaopiniowania dla marszałka Sejmu - w trybie art. 8 ust. 3 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - formalnej poprawności oświadczenia pana posła Stanisława Kurpiewskiego z 14 czerwca 2004 r. w związku z wnioskiem prokuratora okręgowego w Płocku z 12 kwietnia 2004 r. o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Przypominam, że otrzymali państwo opinię prawną BSiE KS oraz notatkę Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu w sprawie formalnej oceny przedstawionego oświadczenia. Przekazuję głos panu posłowi Stanisławowi Kurpiewskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławKurpiewski">Chciałbym jedynie prosić o to, żebym mógł przekazać członkom Komisji wyniki kontroli. To, co działo się w prasie, ale nie tylko, trwało dość długo i nie ukrywam, że liczyłem na to, że jeśli komuś zależy na wyjaśnieniu sprawy, to można to zrobić dużo wcześniej. Pech chciał, że to tak długo trwało. Mam przed sobą wyniki kontroli mojej firmy w 2003 r. przez trzech komisarzy Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie. Mam te wyniki oraz wyniki krzyżowych kontroli. Proszę jedynie o możliwość przekazania tych dokumentów członkom Komisji. Bez komentarza, tak aby każdy z posłów sam się zapoznał z tymi materiałami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofOksiuta">Rozumiem, że nikt nie zgłasza sprzeciwu i jest zgoda Komisji na propozycję pana posła Stanisława Kurpiewskiego. Jest zgoda, a więc, panie pośle, może pan rozdać te materiały. W międzyczasie, gwoli formalności odczytam notatkę dotyczącą oświadczenia pana posła Stanisława Kurpiewskiego, sporządzoną przez sejmowe Biuro Legislacyjne: „W dniu 2 kwietnia 2004 r. prokurator okręgowy w Płocku zwrócił się za pośrednictwem prokuratora generalnego do Marszałka Sejmu z wnioskiem o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie posła Stanisława Kurpiewskiego do odpowiedzialności karnej. W związku z powyższym poseł Stanisław Kurpiewski złożył w dniu 14 czerwca 2004 r. na ręce Marszałka Sejmu oświadczenie. W przedmiotowym oświadczeniu, powołując się na art. 105 ust. 4 Konstytucji RP, wyraził on zgodę na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej w sprawie o czyn przedstawiony we wniosku prokuratora okręgowego w Płocku. Należy stwierdzić, że jest to poprawne oświadczenie pod względem prawnym i może być uznane za wypełnienie normy art. 105 ust. 4 Konstytucji RP i wyrażenie przez posła zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej w zakresie wskazanym we wniosku”. Czy ktoś z pań i panów posłów chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie ma chętnych. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła opinię dla marszałka Sejmu. Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła opinię dla marszałka Sejmu o formalnej poprawności oświadczenia pana posła Stanisława Kurpiewskiego. Przechodzimy do punktu trzeciego naszego porządku obrad, do spraw bieżących. W związku z pismem marszałka Sejmu z 1 czerwca proszę o przekazanie do dnia jutrzejszego ewentualnych sugestii co do przygotowywanego planu pracy NIK na rok 2005. Informuję, że zastępca prokuratora generalnego odpowiedział na pismo naszej Komisji w związku z rozpatrywaną przez nas sprawą wniosku prokuratora okręgowego w Warszawie o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pana posła Witolda Tomczaka. To pismo jest do wglądu w sekretariacie Komisji. Tyle komunikatów. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos w sprawach różnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarianPiłka">Ponieważ jestem świeżo upieczonym członkiem Komisji i pierwszy raz uczestniczę w jej posiedzeniu, mam prośbę do sekretariatu Komisji o przygotowanie zestawu wszystkich uchylonych immunitetów oraz immunitetów, których posłowie zrzekli się w czasie poprzedniej i obecnej kadencji Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#KrzysztofOksiuta">Rozumiem, że na żądanie każdego z posłów sekretariat udostępni to zestawienie? Czy są inne sprawy? Nie ma. Zamykam posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>