text_structure.xml
39.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych (druk nr 2658). Przypominam, że przedwczoraj odbyliśmy debatę nad tym projektem i skierowaliśmy go ponownie do podkomisji wskutek zgłoszonych propozycji do zmiany nr 1. Dzisiaj mamy sprawozdanie podkomisji oznaczone datą 16 czerwca. Poprzednie było datowane z 8 czerwca. Czy ktoś z państwa ma uwagi do porządku obrad? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Proszę posła Tadeusza Cymańskiego o zreferowanie ustaleń podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#TadeuszCymański">Przedstawione sprawozdanie podkomisji różni się od poprzedniego w dwóch kwestiach. Po pierwsze w zmianie nr 1 podkomisja rozstrzygnęła toczący się spór będący powodem przerwania prac nad projektem, wprowadzając w końcowej części definicji rodziny określenie „rodzinie przysługuje” w miejsce „rodzina pobiera” świadczenie pielęgnacyjne. Dyskusja na ten temat była długa. Po konsultacjach z Biurem Legislacyjnym uznaliśmy, że słowo „przysługuje” jest terminem na tyle pojemnym, że zawiera w sobie określenia „pobiera” i „ubiega się”. Jest to nieco zmodyfikowana wersja wariantu drugiego, który był proponowany przez posłankę Jolantę Banach.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę powiedzieć, jakie będą skutki przyjęcia tej zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszCymański">Dyskusja rozpoczęła się w momencie, kiedy próbowano uwzględnić w proponowanej definicji sytuację, w której dana rodzina mająca dziecko niepełnosprawne nie pobiera świadczenia, ale ubiega się o nie. Ministerstwo proponowało wariant, w którym była mowa tylko o dodatku pielęgnacyjnym. Natomiast podkomisja proponuje, aby Komisja przyjęła rozwiązanie generalne, tzn. definicję rodziny, która jest zapisana w słowniku i która dotyczy wszystkich przypadków. Ta sprawa odnosi się do ponad 70 tys. dzieci, które dotychczas korzystały z dodatków pielęgnacyjnych. Liczba dzieci przekraczających 25 rok życia jest znacząco niewielka w stosunku do całej populacji. Przypomnę, że prognozowana długość życia tych dzieci wynosi niewiele ponad 25 lat. Naszym zdaniem skutki finansowe wypłacania dodatku tej niewielkiej grupie dzieci o znacznym stopniu niepełnosprawności przekraczających 25 rok życia są niewielkie dla budżetu państwa. W wyniku przyjęcia tej zmiany świadczenia byłyby bardziej dogodne, a wyliczenie dochodu byłyby korzystniejsze. Ta zmiana ma wymiar nie tylko społeczny, lecz także humanitarny. Kolejna propozycja podkomisji polega na wykreśleniu zmiany nr 3 dotyczącej art. 15, gdzie pierwotnie proponowano dodanie ust. 1a w brzmieniu: „dodatek, o którym mowa w ust. 1 w pkt 2” - chodzi o dodatek związany z dojazdem dzieci do szkół poza miejscem zamieszkania - „przysługiwał również na dziecko legitymujące się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności także w sytuacji, kiedy szkoła ponad podstawowa i ponad gimnazjalna, do której uczęszcza dziecko, znajduje się w tej samej miejscowości”. Ta sprawa spowodowała burzliwą dyskusję. Analizując ją, stwierdziliśmy, że w ustawie o systemie oświaty jest zapis mówiący o obowiązku zapewnienia przez gminę dojazdu bądź zwrotu kosztów dojazdu. Ten obowiązek dotyczy dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów. Natomiast nie obejmuje szkół ponad gimnazjalnych. Kolejna sprawą podnoszoną przez środowiska kobiet jest sprawa dowożenia dzieci o znacznym stopniu niepełnosprawności do szkoły życia, warsztatów terapii ruchowej. Ich transport jest bardzo kosztowny ze względu nie tylko na opłaty za przejazd, lecz także czas i uciążliwości z nim związane. Celem propozycji podkomisji jest stworzenie spójnego i komplementarnego systemu, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której ktoś znajdzie się poza tym systemem, albo, co miało miejsce, do dublowania świadczeń. Zdarzało się, że gmina była zobligowana do zwrotu kosztów dojazdu rodzinie, której z mocy ustawy był wypłacany dodatek na pokrycie kosztów dojazdu. Proponujemy zawiesić rozpatrywanie tego tematu, przeprowadzić konsultacje z resortem edukacji i wrócić do niego podczas drugiego czytania. Dlatego w sprawozdaniu wykreśliliśmy zmianę nr 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AnnaBańkowska">Zatem w sprawozdaniu nie ma zmiany dotyczącej dodatku z tytułu podjęcia nauki poza miejscem zamieszkania. Rozumiem, że ktoś z posłów będzie nadzorował tę sprawę. Przystępujemy do rozpatrzenia sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ElżbietaSzparaga">Chciałam się dowiedzieć, jak mamy dyskutować na temat poszczególnych poprawek, których przyjęcie spowoduje dodatkowe koszty dla budżetu państwa, skoro nie znamy stanowiska resortów finansów i edukacji. Myślę, że w tej sytuacji byłoby lepiej odłożyć rozpatrywanie sprawozdania podkomisji do zasięgnięcia opinii wymienionych przeze mnie ministerstw. W rezerwie budżetowej nie przewidzieliśmy żadnych pieniędzy na ten cel. Nie wiemy, jakimi środkami dysponuje Ministerstwo Finansów. Zatem proponuję, abyśmy zakończyli posiedzenie i poprosili stosowne ministerstwa o odniesienie się do propozycji zmian w postaci stosownych w kwestii skutków finansowych z ewentualnego przyjęcia tych zmian. Jeżeli przewodnicząca Komisji jest w posiadaniu tego rodzaju materiałów, to proszę o ich przedstawienie i wtedy wycofam swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AnnaBańkowska">Chcę zwrócić uwagę, że są obecni przedstawiciele wymienionych ministerstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaSzparaga">Na początku swojej wypowiedzi powiedziałam, że jeśli wypowiedzą się na ten temat, to wycofam swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Informuję, że są obecni i na pewno zabiera głos. Jeśli nie przystąpimy do pracy, to nigdy nie będziemy mogli podjąć jakiejkolwiek decyzji ani dowiedzieć się, jakie będą skutki wynikające z jej podjęcia oraz wymienić swoich poglądów na ich temat. Rozumiem, że jeżeli poinformowałam posłankę Elżbietę Szparagę o obecności przedstawicieli Ministerstwa Finansów, to wniosek o odłożenie posiedzenia Komisji staje się nieaktualny. Czy tak mam to rozumieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaSzparaga">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBańkowska">Rozpoczęliśmy prace nad sprawozdaniem podkomisji. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 1. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji szczegółowo ją omówiliśmy. Ma ona na celu uwzględnienie w dochodzie rodziny, przy ustalaniu kryterium dochodowego, takiego pojęcia jak dziecko uprawnione do świadczenia pielęgnacyjnego, które ukończyło 25 lat. Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w sprawie zmiany nr 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#CezaryMiżejewski">Chciałem powiedzieć, że podtrzymuję stanowisko, jakie nasza strona przedstawiła na posiedzeniu podkomisji. Jeżeli ta zmiana miałaby być przyjęta, to zawarte w niej rozwiązanie powinno być odniesione wyłącznie do art. 17 ust. 2a, w którym jest mowa o świadczeniu pielęgnacyjnym. Jej przyjęcie będzie oznaczało zmianę definicji pojęcia rodziny w innych świadczeniach. Ponadto to rozwiązanie może budzić wątpliwości. Rozumiem, że naszym zadaniem jest również to, aby było jak najmniej wątpliwości w interpretowaniu przepisów ustawy. Jeżeli osoba o znacznym stopniu niepełnosprawności ukończyła 25 rok życia i ma dziecko, to chciałem zapytać, jak w tym przypadku będzie określana rodzina? Czy będzie liczona podwójnie? W przypadku definicji świadczenia pielęgnacyjnego przepisy ustawy są w miarę precyzyjne. W przypadku zaś proponowanego rozwiązania mogą powstać bardzo poważne wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AnnaBańkowska">Jakie byłyby wyliczenia w przypadku świadczenia pielęgnacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#CezaryMiżejewski">Sytuacja jest bardziej klarowna w przypadku świadczenia pielęgnacyjnego, o którym mowa w art. 17 ust. 2a, z uwzględnieniem dziecka o znacznym stopniu niepełnosprawności w dochodzie rodziny.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AnnaBańkowska">Jakby wyglądała sytuacja prawna i dochodowa osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności, która ukończyła 25 lat i ma dziecko?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AlinaWiśniewska">Kwestie dotyczące tego uprawnienia są bardzo skomplikowane. Świadczenie pielęgnacyjne dotyczy dzieci w rozumieniu stopnia pokrewieństwa i w tym przypadku dziecko może mieć nawet 40 i 50 lat. Osoba - matka albo ojciec może rezygnować z pracy w celu sprawowania opieki nad takim dzieckiem. Ono nie musi być niepełnosprawne od dzieciństwa. Może stać się inwalidą w trakcie swojego życia zawodowego. Stąd zapis, żeby jego dochód w postaci renty inwalidzkiej wliczać do dochodu, od którego zależy uprawnienie do tego świadczenia. Kiedy go odnosimy tylko do świadczenia pielęgnacyjnego, to dochód tej osoby wliczamy do dochodu osoby, rodziny, z której jedna osoba rezygnuje z pracy w celu sprawowania opieki nad swoim dorosłym dzieckiem. Natomiast w przypadku, kiedy go odnosimy do wszystkich świadczeń rodzinnych, czyli do zasiłków rodzinnych wraz ze wszystkimi dodatkami, mamy dużo bardziej skomplikowaną sytuację. Wliczając dochód tej osoby do dochodu rodziny, z której jeden członek rezygnuje z pracy w celu sprawowania opieki nad swoim dzieckiem, jedna i druga rodzina może być pełną rodziną, mieć swój dochód. Wówczas w związku z tym, że wliczy się jednego członka do tej rodziny, w której jeden jej członek rezygnuje z pracy, może się nagle okazać, że dzieci z tamtej rodziny mają uprawnienia do wszystkich świadczeń, tj. zasiłków rodzinnych wraz ze wszystkimi dodatkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AnnaBańkowska">Gdybyśmy wykazali brak woli, to przez 4 lata niczego nie moglibyśmy rozwiązać. Chciałam dowiedzieć się, na ile klarowne byłyby przepisy, gdybyśmy przyjęli przedstawione przedwczoraj propozycje rządu? Strona rządowa nie przedstawiła żadnych wyjaśnień w tej sprawie. Chciałabym się też dowiedzieć, co by było, jeśli nie wprowadzilibyśmy zmian do art. 3, jak proponuje podkomisja, tylko do art. 17, jak przewidywał jeden z wniosków? Czy kiedy dziecko powyżej 25 roku życia, wymagające szczególnej opieki z powodu swojej niepełnosprawności, stałoby się również matką, dostałoby zasiłek pielęgnacyjny? Minister Cezary Miżejewski przedstawił zagmatwany problem. Chciałabym usłyszeć, czy ten problem przestanie istnieć, jeśli dokonamy zmiany w art. 17?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AlinaWiśniewska">Jeśli dokonamy zmiany w art. 17, to wówczas dochód osoby niepełnosprawnej, na rzecz której rezygnuje się z pracy, będzie wliczany do dochodu tej rodziny tylko do uprawnienia do tego świadczenia. Natomiast w rodzinie, w której matka rezygnuje z pracy w celu sprawowania opieki, nie doliczy się osoby niepełnosprawnej do dochodu tej rodziny w celu osiągnięcia uprawnień do zasiłków rodzinnych wraz dodatkami, lecz tylko do dodatku pielęgnacyjnego. Rodzina osoby niepełnosprawnej, która ma dziecko w wieku uprawnionym do świadczeń rodzinnych, będzie miała prawo do świadczeń, ale jako odrębna rodzina.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JolantaBanach">Podjęliśmy w pełni świadomą decyzję po wysłuchaniu wyjaśnień dyrektor Aliny Wiśniewskiej. Podkomisja chciała, żeby przy definiowaniu dochodu, tj. sumowanego dochodu dzielonego przez liczbę członków rodziny uwzględnić osoby niepełnosprawne powyżej 25 roku życia. Dzięki temu dochód na osobę przypuszczalnie się obniży, a w związku z tym, jeśli są inni członkowie w rodzinie, tj. dzieci uprawnione do zasiłków rodzinnych wraz z dodatkami, to one będą miały większą szansę na zdobycie innych świadczeń. 74 tys. osób pobiera świadczenia pielęgnacyjne. Zatem populacja osób niepełnosprawnych powyżej 25 roku może wynosić ok. 10–20 tys. Takie dzieci do końca życia pozostają na utrzymaniu rodziny, która jest w szczególnej sytuacji m.in. ze względu na zwiększone koszty utrzymania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#AnnaBańkowska">Po stronie dochodu nie wliczałby się ewentualny dochód tej osoby, która ma powyżej 25 lat i jest niepełnosprawna na tyle, że ma prawo do zasiłku pielęgnacyjnego. Natomiast tę osobę uwzględniano by w liczbie członków rodziny. Siłą rzeczy ułatwia się takiej rodzinie, w której jest osoba niepełnosprawna powyżej 25 roku życia, dostęp do wszystkich świadczeń rodzinnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#TadeuszCymański">Jest matka z dwójką dzieci, z których jedno ma 16 lat i jest zdrowe. Drugie ma 26 lat i jest w znacznym stopniu niepełnosprawne. Dochód tej rodziny wynosi 1100 zł. Obecna definicja rodziny mówi o matce i zdrowym dziecku. Zatem wspomniana rodzina, po podzieleniu dochodu na członka rodziny, nie ma prawa do świadczeń rodzinnych wraz dodatkami. Zgodnie z proponowaną definicją, dochód tej rodziny byłby dzielony na trzy osoby. Wtedy dziecko niepełnosprawne otrzymałoby dodatek pielęgnacyjny, a zdrowie miałoby prawo do świadczeń rodzinnych wraz dodatkami. Podkomisja przyjmując tę propozycję podjęła świadomą decyzję. Skutki finansowe, o co drży rząd, są niewielkie, bo sprawa dotyczy małej grupy osób, a aspekt społeczny jest ogromny.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#EwaKopacz">Chciałam prosić o zakończenie dyskusji i przejście do głosowania. Długo omawialiśmy tą sprawę i wyjaśniliśmy wszelkie aspekty z nią związane.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AnnaBańkowska">Czy ktoś z państwa chce zgłosić poprawkę do zmiany nr 1 zaproponowanej w sprawozdaniu podkomisji? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zmiany nr 1? Stwierdzam, że Komisja 31 głosami, wobec braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 1. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszCymański">Podczas dyskusji zastanawiano się, czy wyłączyć wszystkie renty czy tylko niektóre? Podkomisja postanowiła uchylić cały ust. 7 w art. 12. Chodzi o zbieg świadczeń z rentą. Zmiana powoduje, że w przypadku jeśli taki zbieg nastąpi, nie będzie powodował negatywnych skutków. Jest zatem korzystna z punktu widzenia świadczeniobiorców.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AnnaBańkowska">Eliminujemy zapis, który mówi, że dodatek z powodu samotnego wychowywania dziecka nie przysługuje, jeśli dziecko lub osoba ucząca się ma ustalone prawo do renty socjalnej lub renty. W tym przypadku usunięcie tego ustępu spowoduje, że nawet jeśli dziecko będzie miało prawo do renty socjalnej lub renty, to matka będzie miała również prawo do dodatku z tytułu samotnego wychowywania dziecka. Czy ktoś ma uwagi do proponowanego zapisu? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zmiany nr 2? Stwierdzam, że Komisja 31 głosami, wobec braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 2. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 3 dotyczącej zasadniczej kwestii, tj. wprowadzenia nowego art. 70a będącego przepisem przejściowym. Zmiana polega na tym, aby od 1 maja do 31 grudnia 2004 r. osobom, które do 30 kwietnia tego roku miały prawo do alimentów, wypłacać świadczenie w wysokości 80 proc. dotychczas pobieranego świadczenia z funduszu alimentacyjnego. Natomiast nie może być ono niższe niż 170 zł. To oznacza, że osoby, które otrzymywały alimenty na dzieci w wysokości niższej niż 170 zł, dostawałyby dodatek w wysokości 170 zł. Osoby, które otrzymywały alimenty wyższe niż 170 zł, dostawałyby 80 proc. należnych czy pobieranych dotychczas alimentów, ale nie mniej niż 170 zł. Jest też zawarte w tym artykule zastrzeżenie, iż w przypadku dziecka niepełnosprawnego byłaby to kwota 250 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszCymański">Dodam, że ust. 2 zachowuje stan obecny, czyli kryterium dochodowe nie ulega zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AnnaBańkowska">W tym przypadku nie obowiązuje kryterium dochodowe w wysokości 504 zł czy 585 zł jak w przypadku świadczeń na rzecz rodzin, tylko dotychczasowe kryterium dochodowe, które wynosiło 612 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CezaryMiżejewski">Chciałbym dowiedzieć się, jaki krąg osób miałby być objęty zapisami art. 70a. Mówimy o osobach, które otrzymały świadczenia, a których weryfikacja kryterium dochodu nastąpiła w czerwcu 2002 r., czyli według dochodu za 2001 r. Mówimy więc o 612 zł. Ale tak naprawdę, zgodnie z art. 4 ust. 6 ustawy o funduszu alimentacyjnym, istniała możliwość kumulacji nawet do 1200 zł. Tak więc kryterium dochodowe było znacznie wyższe. Było dosyć wysokie nawet jak na świadczenia rodzinne czy wszelkie świadczenia w systemie zabezpieczenia społecznego. W razie przyjęcia zmiany zostanie zweryfikowane kryterium dochodowe oraz sytuacja osobista takich osób. Może się okazać, że egzekucja alimentów była skuteczna i świadczeniobiorca jest w sytuacji innej niż w opisanej w ustawie o funduszu alimentacyjnym. Tymczasem podkomisja proponuje dać pieniądze bez żadnej weryfikacji kryterium dochodowego, kiedy ostatnia, jak już mówiłem, miała miejsce w 2001 r. Drugą kwestią jest problem pełnego zróżnicowania osób, które są samotne i tych które są w związku małżeńskim. W art. 12 jest mowa o dodatku dla osób samotnych. W art. 60 w ust. 2 są uregulowane zupełnie odmiennie kwestie osób, które są w związku małżeńskim i dla których przewidziano odrębny przepis przejściowy, który ma obowiązywać w znacznie dłuższym okresie niż między grudniem 2004 r. a wrześniem 2005 r. Można zadać pytanie, czy te przepisy się nakładają, czy są ze sobą sprzeczne, czy też krzyżują się? Być może osoby, które korzystają ze świadczeń z funduszu alimentacyjnego, będą miały bardzo różną sytuację wynikającą właśnie z art. 70a. To są dosyć poważne wątpliwości i wydaje się, że należałoby je rozważyć. Przyjęcie tej zmiany może doprowadzić do różnicowania praw osób pobierających świadczenia rodzinne.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AnnaBańkowska">Czy problem art. 60 był podnoszony podczas prac podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#CezaryMiżejewski">Podnosiliśmy kwestię art. 70a. Art. 60 nie był omawiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TadeuszCymański">Art. 60 nie był omawiany, ponieważ intencja zmiany nr 3 jest czytelna dla wszystkich. Nam chodziło o to, aby w jak najmniejszym stopniu pogorszyć sytuację kobiet korzystających z funduszu alimentacyjnego. W kwestii drugiej podniesionej przez ministra Cezarego Miżejewskiego chcę powiedzieć, że pozostawienie niezmienionego kryterium dochodowego już różnicuje osoby samotne i pozostające w związku małżeńskim. Można przy okazji zapytać, czy państwo i parlament chcą złagodzić skutki wynikające z likwidacji funduszu alimentacyjnego dla kobiet, które z niego korzystały. Temat jest bardzo trudny, a sytuacja polityczna jest wyjątkowa. Rząd musi odpowiedzieć na wiele pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AnnaBańkowska">Chciałam zapytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego o sprawę zbiegu art. 60 i proponowanego art. 70a.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanCichy">Jest to kwestia instytucji wykładni prawa, która powinna być w pełni stosowana. Można ten zapis doprecyzować, ale wydaje mi się, że to w ogóle dotyczy i jest adresowane do innych osób. Jeżeli rząd uważa, że należy dokonać pewnej korekty, to nie ma żadnych przeszkód, żeby dodać kolejny ustęp w art. 70a, który wyjaśni sytuację co można stosować w przypadku zbiegu uprawnień z art. 70a i art. 60 ust. 2. Ale jest to kwestia merytoryczna i trudno nam wypowiadać się na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#CezaryMiżejewski">Zadaniem rządu jest zwrócenie uwagi na wszelkie wątpliwości. Chcielibyśmy się dowiedzieć, jaki krąg osób obejmie proponowana zmiana nr 3? Chciałem tylko zwrócić uwagę, że kryterium dochodowe pochodzące z 2001 r., które jest wyższe niż 612 zł, a maksymalnie może wynosić nawet 1230 zł netto, spowoduje znaczące zróżnicowanie. Druga nasza wątpliwość dotyczy art. 60 ust. 2 mówiącego o osobach będących w związku małżeńskim, którym przyznano świadczenia alimentacyjne w wysokości 170 lub 250 zł mające być wypłacane do września 2005 r. Czy te osoby otrzymają 80 proc. świadczenia alimentacyjnego plus 170 zł? Czy też żadnego z nich nie otrzymają?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#TadeuszCymański">Ta kwestia była już poruszana. Art. 70a mówi, że przysługuje dodatek, o którym mowa w art. 12. Nie zachodzi ryzyko dublowania dodatków. Chciałbym podkreślić, że to nie jest propozycja równych szans, kryteriów. Ta nierówność jest wpisana. Jest też wkalkulowane ryzyko negatywnej reakcji społeczeństwa. Wychodzimy z założenia, że alternatywne rozwiązanie jest jeszcze gorsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AnnaBańkowska">Czy zdaniem rządu należy zostawić bez zmian wszystkie przepisy dotyczące kwestii funduszu alimentacyjnego i dodatków z tytułu samotnego wychowywania dziecka? Czy też rząd chciałby za pośrednictwem posłów zmienić tę sytuację?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#CezaryMiżejewski">Jesteśmy przeciwni tej zmianie. Jeżeli zaś ma być już wprowadzona i rząd będzie ją musiał wykonać, to sygnalizujemy możliwe sprzeczności i nakładanie się dodatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AnnaBańkowska">Rząd jest przeciwny jakimkolwiek zmianom łagodzącym likwidację funduszu alimentacyjnego. Podkomisja zaproponowała zmianę tej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Chciałam się dowiedzieć, jaka będzie sytuacja osób pobierających świadczenia po 31 grudnia 2004 r.? Jest to także sprawa polityczna. Mamy pełną świadomość, że proponowane rozwiązanie jest tymczasowe i od stycznia 2005 r. znowu będzie wypłacana kwota 170 zł. Nie łudźmy się, że obędzie się bez awantury.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AnnaBańkowska">Przypomnę, że rząd oświadczył, iż od stycznia 2005 r. zamierza wprowadzić zasadnicze zmiany do ustawy o świadczeniach rodzinnych, które mają polegać m.in. na innych dodatkach dla rodzin wielodzietnych. Natomiast proponowany przepis dotyczy tylko sytuacji przejściowej do końca roku. Gdyby w tym czasie rząd nie wniósł żadnej inicjatywy i Sejm jej nie przyjął, to będzie obowiązywał stan prawny sprzed tej nowelizacji, czyli świadczenia na poziomie 170 i 200 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Nie jest obecny przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości. Sprawą zasadniczą zaś jest uchylanie się ojców od płacenia alimentów. Otrzymaliśmy wiele listów oskarżających posłów o zabieranie pieniędzy kobietom samotnie wychowującym dzieci. Tymczasem w ogóle nie zajmujemy się sprawą ściągania alimentów. Mieliśmy wystosować petycję do ministra sprawiedliwości, żeby resort znalazł rozwiązania ułatwiające ściganie ojców uchylających się od płacenia alimentów. Nie ma przedstawicieli resortu sprawiedliwości, którzy są sprawcami całego zamieszania. Chcielibyśmy poznać opinię ministerstwa w tej sprawie. Wnoszę o przygotowanie przez Komisję uchwały w sprawie ściągania alimentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AnnaBańkowska">Proponuję, abyśmy na następnym posiedzeniu Komisji przyjęli dezyderat w tej sprawie. Chciałam się dowiedzieć, kiedy, gdyby nadal obowiązywały przepisy ustawy o funduszu alimentacyjnym, nastąpiłaby weryfikacja uprawnień do alimentów?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#CezaryMiżejewski">Są to rozliczenia roczne. Ostatni okres był przedłużany w związku z przygotowywanymi zmianami ustawy o świadczeniach rodzinnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AnnaBańkowska">Rząd nie dokonał zmian w ustawie o funduszu alimentacyjnym, licząc się z tym, że od 1 maja 2004 r. wejdzie w życie ustawa o świadczeniach rodzinnych. Gdyby Sejm sprzeciwił się wprowadzeniu w życie ustawy o świadczeniach rodzinnych albo zdecydował, że wspomniana ustawa wchodzi w życie od 1 grudnia 2004 r., to do końca listopada, na podstawie decyzji podjętych przez rząd, wszystkie matki, które otrzymywały alimenty w roku poprzednim, dostawałyby je wyliczane według starego kryterium.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejMańka">Chciałem poinformować, że do marszałka Sejmu wpłynął obywatelsko-poselski projekt ustawy o funduszu alimentacyjnym, nad którym, mam nadzieję, będziemy niedługo pracowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#TadeuszCymański">Jedyną korzyścią wynikającą z likwidacji funduszu alimentacyjnego jest to, że odbyła się szeroka dyskusja na temat skuteczności ściągania alimentów, która będzie, mam nadzieję, skutkowała podjęciem stosownych działań.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AnnaBańkowska">Byłam na spotkaniu z marszałkiem Józefem Oleksym, który powiedział, że powinny rozpocząć się prace nad wspomnianym projektem obywatelskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ElżbietaSzparaga">Musimy zdać sobie sprawę, że kiedy konstruowaliśmy budżet na rok 2004, to mieliśmy świadomość, że ustawa o świadczeniach rodzinnych wejdzie w życie z dniem 1 maja i przewidywaliśmy określone oszczędności. Dzisiaj jest to temat bardzo ważny i interesujący nas wszystkich. Rzeczywiście należy się wspierać, ale cały czas uważam, że powinniśmy otrzymać symulację finansową, która dałaby odpowiedź, czy stać nas na proponowane regulacje w zmianie nr 3. Zgadzam się z opiniami przedmówców, że jest to rozwiązanie tymczasowe, ale powtarzam, że mogą być problemy z jego realizacją. Przewidzieliśmy określone środki finansowe, tymczasem proponowana zmiana, wbrew pozorom, pociąga za sobą określone kwoty. Czy rząd ma środki finansowe na wykonanie przepisów tej ustawy? Wszyscy jesteśmy za tym, aby wspomóc osoby samotnie wychowujące dzieci, osoby niepełnosprawne. Zdając sobie jednak sprawę z sytuacji finansów naszego państwa, musimy mieć świadomość, na ile jesteśmy w stanie zrealizować zgłaszane potrzeby. Przypominam, że budżet na ten rok został już dawno przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AnnaBańkowska">Wracając jeszcze do spotkania z marszałkiem Józefem Oleksym i przedstawicielami organizacji osób pobierających świadczenia rodzinne, chcę powiedzieć, że informowałam uczestników spotkania, że Komisja łatwo i chętnie dokona zmiany ustawy, jeśli dostanie odpowiednie na to środki. Na to marszałek Sejmu oświadczył, że w tym roku nie powinniśmy się martwić o środki, ponieważ są duże wpływy do budżetu z tytułu podatków i tym samym powinna być łatwa droga do zaspokojenia oczekiwań kobiet protestujących.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#KrystynaSkowrońska">Nie jestem członkiem Komisji, ale chciałabym, aby Biuro Legislacyjne wypowiedziało się na temat art. 2, który mówi, że ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu ogłoszenia. W art. 1 w ust. 3 jest mowa o terminie wyrównania świadczenia alimentacyjnego. Czy nie mamy do czynienia z kolizją przepisów? Czy nie będzie żadnej wątpliwości w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JolantaBanach">Wszystkie problemy, które są dzisiaj poruszane, były omawiane na posiedzeniach podkomisji i Komisji. Mam wrażenie, że wracamy do tych samych kwestii z motywów innych niż gotowość do podejmowania decyzji. Jeśli nie ma zgody, to głosujmy, ponieważ wiedzę mamy pełną. Chcę przypomnieć, że koszt tzw. okresu przejściowego wynosi 160 mln zł. Można go sfinansować, obniżając jeszcze niewypłacony dodatek z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego z 90 na 50 zł. Biuro Legislacyjne na pytanie, czy to będzie rozwiązanie konstytucyjne, odpowiedziało twierdząco, mimo że ustawa weszła w życie. Od kilkunastu lat rodziny wielodzietne nie dostawały systematycznie tego dodatku. W pomocy społecznej brakowało 600 mln zł. Do tej pory nikt się nie martwił, jak społeczeństwo przyjmie fakt, że rozpoczyna się rok szkolny, a w pomocy społecznej jest dziura na 600 mln zł. Świadczenia rodzinne zaś nie przewidują wyprawki szkolnej. Od 1989 nikt się tym nie przejmował. Dzisiaj każdy się martwi, co to będzie, jak w jednym roku obniży się wysokość dodatku z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego. Rozumiem, że skoro się zapowiedziało, że będzie wypłacany, to oczywiście może powstać niezadowolenie społeczne, że będzie wypłacane w mniejszej wysokości. Inna możliwość sfinansowania okresu przejściowego, to ta o której mówił marszałek Józef Oleksy, czyli ze zwiększonych wpływów podatkowych. Jest jeszcze inne rozwiązanie, które nie skutkowałoby zmianami budżetu i zmniejszeniem dodatku, lecz polegałoby na ponownej analizie rezerw celowych. Podejmijmy w końcu jakąś decyzję. Jeżeli podczas drugiego czytania okaże się, że nasza wiedza i rzetelne informacje Ministerstwa Finansów pokażą, że nie można uszczuplić żadnej rezerwy, przesuwając środki na ten cel, to wtedy wezmę po raz kolejny na siebie odpowiedzialność i zaproponuję zmianę polegającą na zmniejszeniu w jednym roku dodatku z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego z 90 na 50 zł, tak żeby można było sfinansować ten tzw. okres przejściowy. I tak inne rodziny dostaną cztery nowe dodatki, jeśli będą do tego uprawnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AnnaBańkowska">Istnieje w Komisji grupa posłów, która jest w pełni świadoma odpowiedzialności za budżet państwa wyjątkowo przy okazji tej ustawy i może jeszcze długo obradować. Jako przewodnicząca Komisji doprowadzę do tego, żeby dzisiaj podjąć decyzję i dalej nie łudzić kobiet samotnie wychowujących dzieci. Rozumiem wątpliwości posłanki Elżbiety Szparagi i domyślam się, że jeżeli za chwilę rząd nie przedstawi jasnego stanowiska, że ma na ten cel pieniądze, to nie będzie głosować za zmianą nr 3. Jeżeli większość posłów przyjmie tę zmianę, to ta większość, w przypadku gdy rząd nie będzie z nimi współpracował, z własnej woli, w pełni troszcząc się o budżet, będzie mogła zgłosić propozycję obniżenia innych dodatków przewidzianych w ustawie, które jeszcze nie zostały wypłacone. Ale możliwe że nie tylko posłanka Elżbieta Szparaga, lecz większa grupa osób jest zdania, że muszą się znaleźć środki w budżecie przed podjęciem decyzji w sprawie tej zmiany. Za chwilę więc, głosując zmianę nr 3, rozstrzygniemy sprawę. Potem będziemy mogli dyskutować, jak znaleźć środki. Minister Cezary Miżejewski powiedział, że w budżecie na ten cel nie ma środków. Jest jeszcze inny problem. Podobno decyzje, które zostały wydane na okoliczność prawa do zasiłków i dodatków rodzinnych, zawierały również uprawnienie do dodatków z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego w wysokości 90 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Możemy długo dyskutować na ten temat, a w tym czasie będą do nas kierowane apele i petycje w sprawie zmiany ustawy o świadczeniach rodzinnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AnnaBańkowska">Każdy z nas otrzymuje listy i jest świadomy wagi rozstrzyganych spraw. Nie róbmy więc z siebie pojedynczych obrońców.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WłodzimierzCzechowski">Marszałek Sejmu prosił o sprawne i szybkie rozpatrzenie nowelizacji. Proszę więc członków Komisji o jak najszybsze rozpatrzenie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#BogdanCichy">Art. 70a w proponowanej zmianie nr 3 ma rzeczywiście charakter retroaktywny. Według utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Trybunał dopuszcza działanie prawa retroaktywnego w przypadku, kiedy proponowane rozwiązania są pozytywne dla adresatów. Jako że to rozwiązanie jest pozytywne dla adresatów, stąd nie ma żadnych zastrzeżeń w stosunku do tej zmiany. Chciałbym jeszcze odnieść się do ust. 2, wobec którego członkowie Komisji podnosili, że nie chodzi o same przepisy, które się przywołuje, lecz tylko o kryteria. W związku z tym chcielibyśmy wnieść drobną poprawkę, tak aby ust. 2 brzmiał: „do osób, o których mowa w ust. 1, nie stosuje się kryteriów, o których mowa w art. 5 ust. 1 i 2 oraz w art. 6 ust. 1”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#CezaryMiżejewski">W sprawie okresów przejściowych chcę poinformować, iż pierwszy trwał od czerwca 2002 do maja 2003, potem był przedłużony do kwietnia 2004 r. Nie negujemy praw osób do alimentów. Nie jest naszą główną troską budowa nowych funduszy alimentacyjnych, tylko poprawa systemu ściągalności alimentów. Znajdziemy stosowne rozwiązania, bo to jest kluczowy problem. Dotychczasowe okazały się nieskuteczne. W kwestii środków finansowych mogę powiedzieć, że Rada Ministrów zajmie stanowisko w tej sprawie. W obecnej ustawie budżetowej ich nie ma, ponieważ dotyczą obowiązującej ustawy. Nie możemy zgodzić się na likwidację bądź zmniejszenie dodatku z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego z powodów konstytucyjnych, tj. wydania decyzji z wysokością świadczenia. Druga kwestia to sprawa poczucia sprawiedliwości. Nie chciałbym, aby pojawiła się informacja, iż rząd jest zły, a inne osoby są dobre. Nikt jakoś wcześniej się nie martwił świadczeniami alimentacyjnymi w wysokości 50 zł. Radziłbym więc ważyć racje wszystkich. Uważamy, że te 90 zł słusznie należy się dzieciom i nie wolno im ich odbierać.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AnnaBańkowska">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem zmiany nr 3? Stwierdzam, że Komisja 16 głosami, wobec braku przeciwnych i przy 10 wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 3. Czy jeszcze ktoś z państwa ma uwagi do art. 1? Nie widzę. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 2, który mówi, że ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po dniu ogłoszenia. Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 2? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem art. 2? Stwierdzam, że Komisja 28 głosami, wobec braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła art. 2. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tytułu ustawy? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych. Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto z państwa jest za przyjęciem projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych? Stwierdzam, że Komisja 28 głosami, wobec braku przeciwnych i wstrzymujących się, przyjęła projekt ustawy. Pozostał wybór posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JacekKasprzyk">Proponuję posłankę Mirosławę Kątną.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Czy posłanka Mirosława Kątna wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MirosławaKątna">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AnnaBańkowska">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zgodziła się powierzyć funkcję posła sprawozdawcy posłance Mirosławie Kątnej. Sprzeciwu nie słyszę. Chciałabym jeszcze powiedzieć, że niezależnie od tego, jaką w przyszłym tygodniu podejmiemy decyzję w sprawie wotum zaufania dla rządu, będziemy jeszcze przez jakiś czas pracować. Pierwszy raz w tej Komisji nie mogliśmy przełamać bariery między rządem a Komisją. Wiem doskonale, że poseł, chcąc wyrazić swoją intencję, jest zawsze w sytuacji gorszej niż przedstawiciele rządu. Działamy w pojedynkę, ponieważ Biuro Legislacyjne obsługuje wiele spraw. Nie warto więc utrudniać nam pracy i dawkować nam problemy. Minister Cezary Miżejewski mówił, że rząd zajmie się sprawą skutków, a przecież od początku kwietnia jesteśmy uwikłani w tę problematykę. Był czas pogłębionej dyskusji między nami. Chciałabym, abyśmy, bez względu na to kto będzie inicjatorem pomysłu, pracowali w duchu porozumienia. W przeciwnym wypadku, a za chwilę pojawią projekty rządowe, również posłowie zaczną zadawać dziesiątki pytań i mówić, że nie są gotowi do ich rozstrzygnięcia. W tej tak istotnej i nośnej społecznie ustawie nie warto nam było tak długo się spierać. Pozostała jeszcze kwestia opinii UKIE. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zgodziła się, aby Urząd Komitetu Integracji Europejskiej przedstawił opinię w sprawie zgodności projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej do dnia 22 czerwca 2004 r. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>