text_structure.xml
159 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram posiedzenie Komisji. Dzisiejszym posiedzeniem rozpoczynamy trzydniową pracę nad budżetem państwa za 2002 r. Obrady będą trwały całe dnie z przerwami poświęconymi na głosowania. Prezydium nie podjęło jeszcze decyzji o sposobie procedowania. Najprawdopodobniej każdy punkt będziemy kończyć przyjmowaniem wniosku i zamknięciem danego rozdziału. Sprawa ta zostanie wyjaśniona po konsultacjach. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w zakresie: części budżetowej 72 - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - zaprosiliśmy do udziału przedstawiciela Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi - planu finansowego Funduszu Administracyjnego KRUS, planu finansowego Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS oraz planu finansowego Funduszu Prewencji i Rehabilitacji KRUS. Referować będzie prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, pan Jan Kopczyk, a wprowadzenie do dyskusji oraz projekt wniosku przedstawi pan poseł Mieczysław Kasprzak. Następnie rozpatrzymy część budżetową 54 - Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, plan finansowy Państwowego Funduszu Kombatantów. Referować będzie kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Jako przedstawiciel Komisji głos zabierze pan poseł Edmund Stachowicz. Potem rozpatrzymy sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. w zakresie: części budżetowej 31 - Praca, części budżetowej 44 - Zabezpieczenie społeczne, środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw pracy, oraz części budżetowej 83 - Rezerwy celowe. Wprowadzenia dokonają przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Finansów, a zreferuje i przedstawi propozycje wniosków pan poseł Józef Mioduszewski. Rozpatrzymy także część budżetową 57 - Krajowy Urząd Pracy, plan finansowy Funduszu Pracy, plan finansowy Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz część budżetową 83 - Rezerwy celowe. Referować będą przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwa Finansów, a wprowadzenia do dyskusji dokona pan poseł Eugeniusz Wycisło, który przedstawi także projekty wniosków. Czy są uwagi do zaproponowanego przeze mnie porządku dziennego? Nie widzę. Stwierdzam zatem, że został on przyjęty. Przystępujemy do procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JanKopczyk">Na wstępie kilka słów o funduszach i dotacji budżetowej w części budżetowej 72. Podstawą gospodarki finansowej ubezpieczenia społecznego rolników jest Fundusz Emerytalno-Rentowy, Fundusz Prewencji i Rehabilitacji, Fundusz Administracyjny oraz Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników, którego nie będziemy dziś omawiać, ponieważ jest to jednostka samofinansująca się i nie korzysta z dotacji budżetowych. Fundusz Emerytalno-Rentowy przeznaczony jest na finansowanie emerytur rolniczych i rolniczych rent inwalidzkich, rent rodzinnych, dodatków do wyżej wymienionych emerytur i rent, np. dodatku pielęgnacyjnego czy dodatku dla sieroty zupełnej, zasiłków pogrzebowych, ubezpieczeń zdrowotnych oraz na odpis na Fundusz Administracyjny. Źródłem jego dochodów są: składki od ubezpieczonych rolników, dotacja uzupełniająca budżetu państwa stanowiąca ustawową gwarancję wypłaty świadczeń z ubezpieczenia społecznego rolników, dotacja celowa na zadania zlecone przez budżet państwa oraz dotacja na składki na ubezpieczenie zdrowotne rolników i ich rodzin. Fundusz Emerytalno-Rentowy prowadzi ponadto obsługę świadczeń emerytalno-rentowych przysługujących rolnikom z innych systemów ubezpieczeń społecznych, tzw. świadczeń zbiegowych. Fundusz Prewencji i Rehabilitacji przeznaczony jest do prowadzenia działalności związanej z zapobieganiem wypadkom przy pracy rolniczej i rolniczym chorobom zawodowym, na pomoc ubezpieczonym w korzystaniu z różnych form rehabilitacji i koszty osobowe pracowników realizujących zdania w tym zakresie. Fundusz ten jest tworzony głównie z dotacji budżetowej oraz z odpisu od Funduszu Składkowego w wysokości 1% planowanych wydatków tego funduszu. Fundusz Administracyjny jest przeznaczony na finansowanie kosztów obsługi ubezpieczenia. Ponadto ze środków tego funduszu finansowane są koszty obsługi zadań w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych. W 2002 r. fundusz ten był tworzony z kwotowego odpisu od Funduszu Emerytalno-Rentowego, odpisu od Funduszu Składkowego w wysokości 4,5% planowanych wydatków tego funduszu oraz innych dochodów o mniejszym znaczeniu. W ubiegłym roku KRUS obsługiwała około 1798 tys. emerytów i rencistów oraz około 1541 tys. ubezpieczonych w systemie emerytalno-rentowym i ubezpieczeniu wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim. W 2001 r. była zapewniona ciągłość i terminowość wypłaty świadczeń. W 2002 r. KRUS przekazała do kas chorych składki na łączną kwotę 2.521.635 tys. zł, z czego z dotacji budżetowej pochodziło 1.487.720 tys. zł, co wynika także z przedstawionych państwu w załączeniu tabel. Druga część to składki na ubezpieczenie zdrowotne za emerytów i rencistów potrącane z podatku dochodowego od osób fizycznych w wysokości 1.024.363 tys. zł. W roku 2002 ubezpieczeniem zdrowotnym objętych było łącznie 4531 tys. rolników i członków ich rodzin oraz emerytów i rencistów, dla których płatnikiem składek jest KRUS. Szczegółowe wykonanie budżetu przedstawi główna księgowa KRUS, pani Barbara Szubert.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BarbaraSzubert">Przedstawię państwu wykonanie i realizację wydatków dotyczących kasy, jako dysponenta części budżetowej 72. Planowana dotacja na rok 2002 dla KRUS wynosiła 15.969.401 tys. zł. W trakcie realizacji zadań na wniosek KRUS minister finansów dokonał dwóch zmian. Dotyczyły one zwiększenia planu w dziale 853 - Opieka społeczna, rozdział 85335 - Refundacja ulg dla inwalidów wojennych i wojskowych z tytułu ubezpieczenia OC i AC o kwotę 718 tys. zł. Prezes KRUS dokonał ponadto blokady w dziale - Zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne oraz wychowawcze na kwotę 12.000 tys. zł. Po korektach dotacja wyniosła 15.958.119 tys. zł. Wykonanie wydatków w części 72 za rok 2002 wyniosło 15.926.500 tys. zł, tj. 99,8% planu po zmianach. Rozkład całości wykonania dotacji przedstawia się następująco: w dziale 753 - Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne wykonanie dotacji wyniosło 100% planowanych wydatków, tj. 15.416.955 tys. zł. Kwota ta rozkłada się na rozdział 75305 - Fundusz Emerytalno-Rentowy w kwocie 15.389.955 tys. zł, co daje 100% wykonania planu oraz na rozdział 75306 - Fundusz Prewencji i Rehabilitacji w kwocie 27.000 tys. zł, czyli także 100% planu. Pozostałe zadania zlecone KRUS w zakresie działu 851 - Ochrona zdrowia to składki na ubezpieczenie zdrowotne za grupę kombatancką, która nie płaci podatku dochodowego od osób prawnych. Jest to finansowanie z budżetu składki na ubezpieczenie zdrowotne. Wykonanie wyniosło 21.813 tys. zł, co daje 95,5% planu. Kolejną pozycją jest dział 853 - Opieka społeczna. Wykonanie wyniosło 487.732 tys. zł, co równe jest 94,4% planu. Ta kwota w całości została wykorzystana w rozdziale 85316 - Zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne oraz wychowawcze. Natomiast jeśli chodzi o refundację ulg dla inwalidów wojennych i wojskowych z tytułu ubezpieczenia OC i AC zapisaną w rozdziale 85335, plan w kwocie 718 tys. zł nie został wykonany. Nie było w tym zakresie żadnych wniosków. Przejdę do omówienia państwowych funduszy celowych. Rozpocznę od zreferowania realizacji budżetu przez Fundusz Emerytalno-Rentowy, ponieważ jest to największy fundusz kasy. Przychody tego funduszu w 2002 r. wyniosły 16.406.047 tys. zł. Wykonanie budżetu będę prezentowała w ujęciu, jak to nazywają księgowi, „memoriałowym”, a nie po wpływach i wydatkach. Główną pozycją w strukturze tego funduszu była dotacja budżetowa w kwocie 15.391.658 tys. zł, która stanowiła 93,8%. Dotacja uzupełniająca przeznaczona na zadania wynikające z ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników wyniosła 13.160.720 tys. zł, czyli 100,6% planu. Kolejną pozycją w ramach dotacji finansowej przyznanej dla tego funduszu była dotacja celowa na zadania zlecone. Ta kwota przeznaczana jest na wypłatę świadczeń kombatanckich oraz dodatków górniczych i za pracę przymusową. Wyniosła ona 763.327 tys. zł, tj. 96,5% planu. Następna dotacja była przeznaczona na ubezpieczenie zdrowotne wynosiła 1.465.908 tys. zł, tj. 96,8% planu. Kolejną pozycją są przychody własne, które zostały wykonane w kwocie 1.016.092 tys. zł, tj. 106,9% planu, stanowiące 6,2% w ogólnej strukturze przychodów. Główną pozycją przychodów są składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe w kwocie 971.980 tys. zł, tj. 108,3% planu, co stanowi w strukturze przychodów 5,9%. Wydatki w roku 2002 wyniosły 16.402.309 tys. zł, tj. 100,7% planu. Główną ich pozycję stanowił tzw. „transfer na rzecz ludności w kwocie 14.124.214 tys. zł, tj. 98,1% planu, co stanowi w strukturze wydatków 86,1% planu. W tej pozycji można wyróżnić dwie części składowe, tj. emerytury i renty, na które wydatkowano kwotę 13.102.510 tys. zł, tj. 98,5% planu według ustawy budżetowej, co w ogólnych wydatkach stanowi 81,7%. Chcę podkreślić, że w tej pozycji kwota przeznaczona na emerytury i renty rolne wyniosła 79,9% łącznych wydatków Funduszu Emerytalno-Rentowego. Pozostałe świadczenia w kwocie 729.121 tys. zł wykonano w 91,3%, a wydatki te stanowią 4,4% łącznych wydatków FER. Należy zaznaczyć, że kwota wypłacona na zasiłki pogrzebowe wynosiła 273.123 tys. zł, tj. 83,6% planu i 1,7% ogólnych wydatków. Kolejną pozycją są wydatki bieżące, na które kasa przeznaczyła 370.920 tys. zł, tj. 100% planu i stanowi to 2,3% ogółu wydatków funduszu. Wydatki te rozkładają się na odpis na Fundusz Administracyjny w kwocie 350.550 tys. zł, czyli 100% planu i 2,2% łącznych wydatków FER. Pozostała kwota została przeznaczona na koszty obsługi świadczeń zleconych do wypłaty. Inną pozycją są składki na ubezpieczenie zdrowotne finansowane z dotacji budżetowej w kwocie 1.456.367 tys. zł, czyli 96,1% planu i 8,9% ogólnych wydatków. Przejdę do omawiania wykonania budżetu przez Fundusz Prewencji i Rehabilitacji. Przychody tego funduszu w roku 2002 wyniosły 30.658 tys. zł, tj. 100,4% planu. Główną ich pozycją jest dotacja budżetowa w kwocie 27.000 tys. zł, tj. 100% planu i 88% ogółu przychodów. Wydatki tego funduszu za rok 2002 wyniosły 30.968 tys. zł, tj. 97,8% planu. Rozkład wydatków przedstawiał się następująco: na wydatki bieżące wydatkowano 30.170 tys. zł, tj. 97,8% planu i 97,4% łącznych wydatków oraz wydatki inwestycyjne w kwocie 798 tys. zł, tj. 99,8% planu, które stanowiły w łącznych wydatkach 2,6%. Główną pozycję w wydatkach bieżących stanowiły wydatki na rehabilitację leczniczą w kwocie 19.168 tys. zł. Chcę zasygnalizować, że w ubiegłym roku z rehabilitacji skorzystało 14.396 rolników oraz 1312 dzieci rolników. Przejdę do omówienia wykonania budżetu Funduszu Administracyjnego, którego przychody wyniosły w 2002 r. 461.460 tys. zł, tj. 100,1% planu. Dominującą częścią przychodów tego funduszu jest odpis z Funduszu Emerytalno-Rentowego w kwocie 350.550 tys. zł, co stanowi 100% planu i 76% ogólnych przychodów. Pozostałe przychody wyniosły 110.910 tys. zł, tj. 100,3% planu. Najważniejszymi pozycjami, które składają się na tę kategorię, są: refundacja przez ZUS kosztów obsługi świadczeń zabiegowych w kwocie 56.698 tys. zł, tj. 98,3% planu i 12,3% przychodów ogółem, refundacja kosztów obsługi świadczeń kombatanckich oraz dodatków górniczych za pracę przymusową w kwocie 20.370 tys. zł, tj. 100% planu, odpis od Funduszu Składkowego w kwocie 15.945 tys. zł, tj. 100% planu. Wydatki funduszu w 2002 r. wyniosły 460.972 tys. zł, tj. 95,7% planu. Według ustawy budżetowej wydatki dzieliły się na dwie części: wydatki bieżące w kwocie 431.440 tys. zł, tj. 95,5% planu oraz wydatki inwestycyjne w wysokości 29.480 tys. zł, tj. 99,5% planu. Najważniejszą pozycją w wydatkach bieżących jest zakup usług pozostałych w kwocie 207.709 tys. zł, tj. 92,3% planu. Znaczącą pozycją tych zakupów były opłaty pocztowe, na które wydatkowano 108.145 tys. zł. Udział tych opłat stanowił 23,5% w łącznych wydatkach funduszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AnnaBańkowska">Nie sztuką jest przeczytanie danych księgowych. Spotkaliśmy się w celu analizowania danych finansowych, więc mam prośbę do osób, które będą referowały wykonanie budżetu w kolejnych częściach budżetowych, aby mówiły o konkretnych sprawach i problemach. Gdybyście państwo zechcieli choć przez chwilę nie czytać informacji zawartych w tabelach, a zacząć dyskutować, to ułatwiłoby to nam podejmowanie decyzji. Taką mam prośbę na przyszłość, gdyż naszym zadaniem jest ocena danego stanu, a słuchając danych księgowych nie jesteśmy do końca w stanie wychwycić różnych kwestii. Na podstawie przedstawionych przez państwa informacji musimy zadecydować, jak ocenimy wykonanie budżetu. Każda instytucja sama powinna zwrócić uwagę na to, co przysparzało jej największych problemów, czego nie potrafiła zrobić i z jakich przyczyn. Taki jest cel naszych spotkań.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanKopczyk">Zachęcony słowami pani posłanki Anny Bańkowskiej chcę zaproponować państwu krótkie omówienie, jak przedstawiały się fundusze z dotacji budżetowej nie w ujęciu księgowym, tylko ze względu na zadania. Będę podawał kwoty w zaokrągleniu. Z ogólnej dotacji wynoszącej 15,9 mld zł kwota 13,2 mld zł przeznaczona była na cele ubezpieczeniowe, czyli ubezpieczenia rolnicze. Należy pamiętać, że KRUS przejęła pewien stan i spora część z tych pieniędzy nie jest wypłacana na podstawie przepisów powołujących kasę, czyli ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. W swojej puli mamy 157 tys. świadczeniobiorców, którzy przed 1990 r. przekazali swoje gospodarstwa na rzecz Skarbu Państwa i z tego tytułu otrzymują w formie ekwiwalentu świadczenia emerytalno-rentowe. Daje to kwotę 1,6 mld zł, a więc tylko 11,6 mld zł jest dotacją do świadczeń, które wynikają z ustawy z 1990 r. Pozostała cześć dotacji, czyli 2,7 mld zł, są to zadania zlecone, czyli pozaubezpieczeniowe. Z tego około 1,5 mld zł, to składki przekazywane na ubezpieczenie zdrowotne zgodnie z ustawą o ubezpieczeniu zdrowotnym za rolników i ich rodziny, ponad 750 tys. zł to świadczenia kombatanckie, za pracę przymusową żołnierzy i górników, blisko 500 tys. zł to zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne kwalifikowane do działu 853 - Opieka społeczna. Od świadczeń, które wypłacamy, ponad 600 mln zł wraca do budżetu w postaci podatku dochodowego. Mówię o tym wszystkim dlatego, że często w potocznych rozmowach padają stwierdzenia, czasem mówią to dziennikarze, czasem eksperci, że renty i emerytury rolnicze kosztują budżet 15,9 mld zł, czyli tyle, ile wynosi dotacja budżetowa przepływająca przez KRUS. Chcę państwu uzmysłowić, iż KRUS wykonuje cały szereg zadań pozaubezpieczeniowych, które także pochłaniają środki i konsumują część tej dotacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AnnaBańkowska">Powinno się używać nazw „dotacja uzupełniająca” i „dotacja celowa”. Wiele omówionych wydatków wynika z innych ustaw. Zanim poproszę pana posła Mieczysława Kasprzaka o dokonanie wprowadzenia do dyskusji, proszę o przedstawienie stanowiska NIK, aby pan poseł mógł się odnieść także do tej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławCzuba">Najwyższa Izba Kontroli realizując swój ustawowy obowiązek dokonała kontroli wykonania budżetu państwa w części 72 - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, Funduszu Emerytalno-Rentowego, Funduszu Prewencji i Rehabilitacji oraz Funduszu Administracyjnego. Zgodnie z programem kontroli ocenę w przekazanej państwu informacji przedstawiamy w czterech częściach. Ocena wykonania budżetu państwa w części 72 - KRUS jest pozytywna z uchybieniami. Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły wprowadzenia z rocznym opóźnieniem zasad rachunkowości wymaganych art. 10 ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości, a także wypłacania przez jednostki administracyjne kasy odsetek z tytułu nieterminowej zapłaty zobowiązań w kwocie 1,2 tys. zł. Jeśli chodzi o ocenę wykonania planu finansowego za 2002 r. Funduszu Emerytalno-Rentowego, to jest ona pozytywna z uchybieniami. Nieprawidłowości dotyczyły nadpłat świadczeń emerytalno-rentowych z winy pracowników KRUS, bądź też wypłacania odsetek z tytułu nieterminowej wypłaty świadczeń. Ocena wykonania planu finansowego za rok 2002 Funduszu Prewencji i Rehabilitacji jest pozytywna. Jeśli chodzi o Fundusz Administracyjny, to NIK ocenia wykonanie planu finansowego za 2002 r. pozytywnie z nieprawidłowościami. Dotyczyły one nieegzekwowania terminowych wpłat z Funduszu Składkowego na rzecz Funduszu Administracyjnego z tytułu rozliczenia inwestycji Centrum Rehabilitacji w Horyńcu-Zdroju, Fundusz Składkowy w dniu 14 lutego 2002 r. uregulował kwotę 4.638,9 tys. zł, oraz nieegzekwowania terminowego zwrotu wydatków poniesionych przez Fundusz Administracyjny w 2001 r. i w pierwszym półroczu 2002 r. na koszty funkcjonowania Rady Rolników w wysokości 679,6 tys. zł. NIK w wystąpieniu pokontrolnym sformułowała wnioski dotyczące poprawy ściągalności składek na ubezpieczenie społeczne rolników. Przy okazji dodam, że wskaźnik tego procesu wynosił w 2002 r. 96,1%, co oznacza spadek w porównaniu z ubiegłym rokiem o 0,1%. Planowany wskaźnik ściągalności wynosił 95,5%. Drugi wniosek NIK dotyczył eliminowania przypadków dokonywania nadpłat świadczeń emerytalno-rentowych z winy pracowników KRUS oraz trzeci - zapobiegania sytuacjom skutkującym wypłacaniem odsetek z tytułu nieterminowej wypłaty świadczeń i zapłaty zobowiązań. Ostatni, czwarty, wiązał się z przestrzeganiem zasad rozliczeń pomiędzy Funduszem Administracyjnym i Funduszem Składkowym. Niezależnie od wyżej wymienionych wniosków NIK wskazuje na pilną potrzebę podjęcia działań o charakterze legislacyjnym. Głównie chodzi o wydanie przez ministra rolnictwa i rozwoju wsi w porozumieniu z ministrem finansów rozporządzenia określającego szczegółowe zasady prowadzenia gospodarki finansowej kasy. Należy wziąć pod uwagę, że kasa nie posiada żadnych wyodrębnionych środków, a wszystkie operacje finansowe związane zarówno z działalnością merytoryczną, jak i z finansowaniem KRUS, jako instytucji, dokonywane są za pośrednictwem funduszy. Pilność uregulowania zasad gospodarki finansowej kasy jest szczególnie istotna.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławKasprzak">Nie chcę przytaczać konkretnych kwot, ponieważ zrobili to już przedstawiciele KRUS oraz NIK. Zwrócę jedynie uwagę na problemy omawianej instytucji. Analizując sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za 2002 r. w zakresie części budżetowej 72 trzeba stwierdzić, że jest ono przygotowane bardzo przejrzyście, jasno, czytelnie i daje nam pełen obraz funkcjonowania KRUS oraz poszczególnych funduszy. Na uwagę zasługuje fakt, że przychody zostały zrealizowane właściwie w 100%. Jeśli zaś chodzi o wydatki, to nigdzie nie przekroczono planu, a udało się nawet poczynić pewne oszczędności. Dodać należy także, że na 5 zaleceń pokontrolnych NIK z 2001 r., 2 zostały w pełni zrealizowane, a reszta częściowo. Mówił o tym także pan dyrektor Stanisław Czuba. NIK po kontroli złożyła wniosek o kontynuowanie działań mających na celu zwiększenie wskaźnika ściągalności składek na ubezpieczenie społeczne rolników. Ta sprawa od dłuższego czasu jest przedmiotem długiej debaty zarówno przy planowaniu budżetu, jak i ocenie jego wykonania. Trzeba się zastanowić, z czego to wynika. Wprawdzie plan został wykonany z pewną nadwyżką w stosunku do roku ubiegłego, ale musimy zwrócić uwagę na sytuację dochodową w rolnictwie. W czasie swojej pracy pokusiłem się o przeanalizowanie raportu wyników powszechnego spisu rolnego z ubiegłego roku. Wyraźnie obserwuje się pogorszenie sytuacji w rolnictwie, przede wszystkim w zakresie zmniejszenia powierzchni gospodarstw, znacznego wyłączenia z produkcji gruntów rolnych, co jest szczególnie niepokojące, często wręcz zaniechania produkcji przez rolników. Wynika to z dochodowości gospodarstw rolnych, opłacalności w relacji kosztów do dochodów. Wszystko to odbija się m.in. na ściągalności składek przez KRUS. Słyszałem o wielu przypadkach, w których rolnicy rzeczywiście nie mają środków na zapłacenie składek, nawarstwianiu się zobowiązań, naliczaniu odsetek, co dodatkowo utrudnia spłatę. Uważam, że ten aspekt także należy wziąć pod uwagę. NIK stwierdziła także, iż nie w pełni został zrealizowany wniosek dotyczący podjęcia działań mających na celu wyeliminowanie przypadków dokonywania nadpłat świadczeń emerytalno-rentowych z winy pracowników KRUS. Trzeba zaznaczyć, że nadpłaty w 2002 r. były czterokrotnie niższe niż w poprzednim roku. Widać zatem znaczny postęp. Problem występuje już tylko w 16 oddziałach. Myślę, że kasa poradzi sobie z tym w kolejnym roku budżetowym. Innym problemem niedotyczącym już ubezpieczonych, tylko samego funkcjonowania kasy, jest wysokość wynagrodzeń pracowników. Ta kwestia poruszana jest od wielu lat. Przeciętne wynagrodzenie w kasie jest niższe o 20% od średniej krajowej. Pomimo różnych działań podejmowanych przez Komisję Polityki Społecznej i Rodziny w ubiegłych latach, nie udało się zwiększyć tych świadczeń. Pan prezes Jan Kopczyk przedstawił problem wiążący się z tym, ile budżet państwa dopłaca do ubezpieczeń społecznych. Mówiło się, iż jest to 95%–97%. Nie zawsze jest to prawda. Pan prezes próbował to uzasadnić. Rzeczywiście, jeśli przyjrzymy się tym danym i zadaniom, na które przeznaczane są pieniądze z dotacji budżetowej, to widać, że nie idą one w całości na wypłatę rent i emerytur, ale są również związane z realizacją przez państwo pewnych funkcji, jak chociażby wypłata świadczeń z tytułu gospodarstwa przekazanego na rzecz Skarbu Państwa przed 1990 r. czy ubezpieczenia zdrowotne. Komisja powinna brać pewną poprawkę na to w trakcie podejmowania decyzji.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MieczysławKasprzak">Jest to bardzo krzywdzący mit dla rolników. Często wytyka się im, że są pazerni, że nie płacą składki, a mają 100% świadczeń, że państwo uiszcza za nich wszystkie opłaty. NIK oraz BSE przedstawiły pozytywną opinię wykonania budżetu w części budżetowej 72 oraz planów finansowych poszczególnych funduszy KRUS z małymi uchybieniami. W związku z tym składam wniosek o przyjęcie przez Komisję sprawozdania z wykonania budżetu za rok 2002 w części dotyczącej KRUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#AnnaBańkowska">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#TadeuszCymański">Jeśli chodzi o stronę rachunkową, to materiał przedstawiony przez KRUS jest całkiem czytelny i nie można mieć do niego zastrzeżeń. Wszystkie wskaźniki są zbliżone do planowanych. Niepokoją mnie natomiast wypowiedzi dotyczące funkcjonowania i struktury wydatków tej instytucji. Pan prezes Jan Kopczyk powiedział bardzo zgrabnie, że tylko część wydatkowano na emerytury i renty, ale stanowi to aż 81% ogólnych wydatków KRUS. Pan poseł Mieczysław Kasprzak mówił nawet o pewnym micie i bardzo ubolewał nad trudną sytuacją części rolników, którzy nie są w stanie uiścić kwartalnie składki wynoszącej około 220 zł i rozkładają tę kwotę na raty. Przyłączam się do zdania pana posła, że świadczy to o dramatycznej biedzie tych osób, a czasem być może o zaniedbaniach. Omawiany dziś temat doskonale łączy się z planami bardzo trudnej reformy systemu KRUS. Na własną rękę prowadzę badanie tych kwestii. Obserwuję, kto jest ubezpieczony w KRUS, jaka jest skala legalnych nadużyć w tej instytucji. Jest pewna grupa ludzi, którzy mają ziemię i prowadzą działalność gospodarczą, ale są także osoby, które są właścicielami ziemi, nie są zarejestrowani i nie prowadzą działalności gospodarczej, czyli w ewidencji wykazywani są wyłącznie jako rolnicy, a z rolnictwem nie mają wiele wspólnego. Część z nich pracuje na czarno, inni za granicą. Jest to bardzo wygodne dla tych ludzi. Dyskusje związane z KRUS wcale nie są próbą uderzenia w rolników, wręcz przeciwnie. Dziwi mnie, że zorganizowane środowiska rolników nie żądają oczyszczenia systemu KRUS i jego funkcjonowania wyłącznie dla tej grupy zawodowej, aby był on formą kosztownej dla państwa, ale sprawiedliwej i uzasadnionej pomocy dla rolników. Rozmowy na ten temat dopiero się rozpoczynają. Chcę spytać przedstawicieli KRUS, czy oprócz dobrze ocenianego administrowania prowadzone są jakiekolwiek analizy zjawisk, osób przystępujących do kasy, struktury tej instytucji? Uzyskałem już pewne informacje w trakcie prac podkomisji do spraw nowelizacji ustawy o KRUS, kto jest zarejestrowany w kasie, jakie zawody wykonują te osoby, ale są to wciąż bardzo ogólne, syntetyczne i wyrywkowe dane, które nie stanowią podstawy do dobrej analizy i zdiagnozowania problemu oraz próby oczyszczenia systemu z osób niezajmujących się rolnictwem. Z pewnością istnieje zróżnicowanie dochodowości gospodarstw rolnych. Z ust kompetentnych przedstawicieli Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi słyszałem różne dane. Gospodarstwa generujące dochód stanowią 15%–20%. Nieprawdą jest, że 100% gospodarstw w Polsce przynosi straty. O wiele ciekawszy i bardziej złożony jest problem wykorzystywania KRUS. Sam język jest zafałszowany i nieprawdziwy, aczkolwiek intencje są szlachetne. Nie chcemy zgłaszać zastrzeżeń w stosunku do rolników, którzy podjęli działalność gospodarczą. Chcemy mówić o osobach, które prowadzą działalność gospodarczą i nabyły ziemię wyłącznie po to, aby zostać uznanymi za rolników. Wiąże się to z ogromnymi skutkami finansowymi, które nie odbiją się nawet w samym KRUS, tylko w ZUS. Różnicą jest płacenie miesięcznej składki wynoszącej około 700 zł lub 200 zł. Skutki będą zauważalne, kiedy te osoby zaczną korzystać ze świadczeń emerytalnych i rentowych. Trzeba zastanowić się, co nas czeka w przyszłości i o tym rozmawiać. Musimy patrzeć na cały system finansowania państwa. Nie ma większego znaczenia, czy państwo będzie musiało dopłacić np. 16 mld zł do KRUS czy do ZUS. Dodatkowym problemem jest także poczucie ogromnej dysproporcji i niesprawiedliwości społecznej. Proszę o udzielenie odpowiedzi, czy przeprowadzano analizy zjawisk, o których mówiłem przy okazji omawiania wykonania planu finansowego KRUS. Podzielam wygłoszone wcześniej poglądy, że sprawozdanie z wykonania budżetu KRUS za rok 2002 r. jest przygotowane bardzo rzetelnie i proponuję jego przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBańkowska">Niepokoi mnie problem poruszony przez pana posła, a także inne sprawy. Chcę zadać parę pytań, ponieważ kilka kwestii jest dla mnie nie do końca jasnych. Proszę o dokładną informację, ile wynosi kwartalna składka na ubezpieczenie społeczne rolników. Jakie wpływy z tytułu tych składek odnotowano w 2002 r.? Pan poseł Tadeusz Cymański zwrócił uwagę, że jesteśmy przed reformowaniem systemu KRUS i warto, abyśmy znali te kwoty. Przejdę do pytań szczegółowych. Temat, który za chwilę poruszę, dręczy nas od dłuższego czasu, poruszył go także mój przedmówca. Ile zdaniem przedstawicieli KRUS jest osób, które korzystają z ubezpieczenia w kasie, mają około 1 hektara przeliczeniowego gruntów rolnych, a nie utrzymują się z rolnictwa? Czy prowadzą państwo tego typu analizy? Jest to niezmiernie ważna sprawa. Ile państwa zdaniem straci budżet państwa na obecnie obowiązujących przepisach, które dopuszczają ucieczkę od systemu ubezpieczenia w ZUS na rzecz ubezpieczenia w KRUS? Interesują mnie także wydatki na inwestycje, których zestawienie zawiera tabela nr 8. Plan wydatków inwestycyjnych oddziału regionalnego w Kielcach wynosił 6165 tys. zł. Wydano 4475,6 tys. zł. Jest to spora kwota i proszę o wyjaśnienie, na co zostało to spożytkowane, czy buduje się tam nowy oddział? W oddziale regionalnym w Krakowie, placówce terenowej w Proszowicach planowano wydać na inwestycje budowlane 1000 tys. zł, wydano jednak 1670 tys. zł. Skąd wzięła się tak duża różnica? W oddziale jeleniogórskim nie planowano wydatków na inwestycje, a rzeczywiste wydatki wyniosły 1330 tys. zł. Czy jest to spowodowane niemożliwymi do przewidzenia wypadkami losowymi? Kolejna kwestia dotyczy kwoty 100.000 tys. zł wydanych w ramach Funduszu Administracyjnego na tzw. „Inne zakupy usług”. Przedstawicielka KRUS, pani Barbara Szubert powiedziała, że z 205.000 tys. zł, które zostały wydane na zakup usług, około 1000 tys. zł zostało wydane na opłaty pocztowe. Proszę o informację, na co została przeznaczona reszta tej kwoty. Na tę kwestię zwraca także uwagę Biuro Studiów i Ekspertyz KS. Przejdźmy do omówienia planu finansowego Funduszu Motywacyjnego zawartego w tabeli nr 10. Wydatki na ten cel wyniosły ponad 14.000 tys. zł. Jak oceniacie państwo skuteczność tego funduszu? Czy chcą państwo utrzymać nadal takie rozwiązanie, czy spełnia ono oczekiwania kierownictwa, jaki stanowi odsetek w ogólnych wydatkach na wynagrodzenia? Czy przyczynia się w istotny sposób do motywowania pracowników? Co wpłynęło na nadpłaty świadczeń emerytalno-rentowych z winy pracowników, które wyniosły w 2002 r. 1200 tys. zł? Jeśli chodzi o uregulowanie kwestii rozliczeń księgowych wewnątrz instytucji, to sądzę, że nawet bez zadania odrębnego pytania na zakończenie, po wypowiedzi przedstawicieli NIK, pan prezes Jan Kopczyk złoży wyjaśnienia. Czy mają państwo pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AnnaFilek">Wskaźnik ściągalności składek na ubezpieczenie społeczne rolników został zrealizowany zgodnie z planem, ale w stosunku do wysokości tego wskaźnika w poprzednim roku budżetowym uległ obniżeniu. Chcę znać przyczyny tego zjawiska. Proszę także o przybliżenie powodu zablokowania 12.000 tys. w części budżetowej 72.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AnnaBańkowska">Wobec braku innych pytań proszę pana prezesa Jana Kopczyka o ustosunkowanie się do poruszonych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanKopczyk">Moja wcześniejsza wypowiedź zaniepokoiła pana posła Tadeusza Cymańskiego. Przykro mi, nie było to moją intencją. W czasie posiedzeń podkomisji dokonałem prezentacji, w której starałem się sygnalizować różne problemy i podzielić się z państwem informacjami, które mogą wchodzić w zakres postulowanych przez pana posła analiz. Oczywiście służymy państwu posłom, ministerstwom oraz innym instytucjom, które do nas się o to zwrócą, wynikami wszelkich przeprowadzonych przez nas badań. Jesteśmy zobowiązani wykonywać przepisy obowiązującej ustawy. To, że tworzy ona pewną „furtkę dla nieproszonych gości” w systemie, którzy notabene nie łamią prawa, nie jest naszą winą. Nowelizacja ustawy, o której państwo mówili, ma na celu uszczelnienie systemu. Przypomnę, że u podstaw tego jednego, nieszczęśliwego przepisu, który pozwala na wybór ubezpieczenia po roku funkcjonowania w systemie KRUS, był podyktowany chęcią wspomagania przemian na polskiej wsi i umożliwienia rolnikom mającym takie możliwości i zdolności, dorobienia do skromnych dochodów rolniczych w usługach, bądź handlu. Nie można powiedzieć, że wszyscy rolnicy, którzy wybrali ubezpieczenie w KRUS, chcą jedynie uciec od wyższych składek ZUS. Odsetek, jaki korzysta z tej możliwości z naszych ubezpieczonych, to około 6%.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AnnaBańkowska">Ile jest to osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanKopczyk">Jest to około 95 tys. osób. Ubezpieczamy ogółem około 1,5 mln osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AnnaBańkowska">Zatem około 95 tys. osób wolało skorzystać z ubezpieczenia w KRUS, niż w ZUS?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanKopczyk">Nie, tego powiedzieć nie można, ponieważ nie możemy założyć, że wszystkie osoby korzystające z tego przepisu są nieuczciwe lub uciekają w ten sposób przed wyższą składką na ubezpieczenie. Część z nich rzeczywiście zajmuje się rolnictwem, zawsze to robili i są prawdziwymi rolnikami, a przy okazji prowadzą działalność gospodarczą, np. usługi kowalskie, produkcję nawozów czy środków ochrony roślin. Oprócz tego istnieją oczywiście ludzie, o których mówił pan poseł Tadeusz Cymański, którzy świadomie kupują ziemię, nie zajmują się produkcją rolniczą i uciekają od kosztów ubezpieczenia w systemie pracowniczym, czyli w ZUS. Nie jestem w stanie dziś odpowiedzieć na pytanie, ile jest takich osób. Podkreślam jednak, że nie ma to związku z żadnym naruszeniem przepisów. Z tego, co wiemy, nowelizacja ustawy ma ograniczyć lub nawet wykluczyć takie możliwości. Pan poseł Tadeusz Cymański poruszył także temat zróżnicowania dochodów, co odczytuję jako postulat zróżnicowania wysokości składki na ubezpieczenie społeczne rolników. Decyzja należy do ustawodawcy. Jeśli w trakcie prac nad nowelizacją ustawy o KRUS zapadnie taka decyzja, to będziemy realizować inne przepisy. Z naszych analiz lub symulacji, które jesteśmy gotowi państwu przedstawić wynika, że jeśli przyjęlibyśmy progresywność składek w związku z np. wielkością areału, to nie uzyskalibyśmy dużego wzrostu przychodów ze składek dla systemu ze względu na strukturę gospodarstw. Mamy niezwykle mało gospodarstw wielkoobszarowych. Przeprowadzaliśmy takie symulacje, wszystko zależy od wartości, jakie weźmie się pod uwagę, ale naszym zdaniem byłby to wzrost około stu kilkudziesięciu milionów złotych w skali roku. Nasze analizy przekazaliśmy Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi już kilka tygodni temu. Cały czas trwa dyskusja. Pojawia się wciąż postulat zreformowania systemu, ale w jakim kierunku, np. ograniczenia dotacji budżetowej, która przepływa przez KRUS, ale na jakich zasadach? Prawa nabyte są stałe, kto uzyskał prawo do pewnych świadczeń, uzyskał prawo nabyte. Oszczędności pojawią się dopiero po pewnym czasie. Istnieje możliwość wyboru innego kierunku - zwiększenia dochodów własnych. Nie jest to łatwe, szczególnie w kontekście, o którym mówił pan poseł Mieczysław Kasprzak. Opieramy się na corocznych badaniach Instytutu Ekonomiki Rolnictwa, który bada sytuację finansową gospodarstw rolnych. Z jego ocen wynika, że niski poziom składki ubezpieczeniowej KRUS, zwłaszcza w porównaniu z ZUS, i tak dla większości rolników, nawet tych dysponujących nie najmniejszymi gospodarstwami do 10 hektarów, jest na granicy wydolności finansowej, a dla rolników niskoobszarowych stanowi około 40% kwartalnych zasobów finansowych. Mówiąc najkrócej, można oczywiście zwiększyć wysokość składki, ale należy zastanowić się, jak wpłynie to na jej ściągalność. Jeśli ten wskaźnik spadnie do 50%, to nie odnotujemy efektu ekonomicznego. Nie chcę nic przesądzać, tylko sygnalizuję państwu istniejące problemy. Pani posłanka Anna Bańkowska pytała o wysokość składki na ubezpieczenie społeczne rolników.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#JanKopczyk">W części emerytalno-rentowej jest ona ustalana parametrycznie jako 30% podstawowej emerytury. Obecnie jest to 165,8 zł kwartalnie od osoby, składka na ubezpieczenie macierzyńskie, chorobowe i wypadkowe wynosi 54 zł kwartalnie od osoby. Wpływy ze składek emerytalno-rentowych wynoszą 932.509 tys. zł i około 280.000 tys. zł ze składek na ubezpieczenie macierzyńskie, chorobowe i wypadkowe. W sumie zatem jest to 1.250.000 tys. zł w systemie KRUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AnnaBańkowska">Zatem rolnicy zapłacili 1.250.000 tys. zł. Dotacja budżetowa wynosiła 15.900.000 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanKopczyk">Dotacja budżetowa wynosiła 15.900.000 tys. zł. W tym roku jest niższa, z tym że dotacja na finansowanie emerytur i rent za przekazane państwu gospodarstwa rolne wynosiła 13.200.000 tys. zł. Pani posłanka Anna Bańkowska pytała także, ile z ubezpieczonych osób dysponuje wyłącznie 1 hektarem użytków rolnych. Obowiązkowi ubezpieczenia podlegają rolnicy, którzy mają ponad 1 hektar przeliczeniowy ziemi. Jak wszyscy wiemy, w Polsce zdecydowanie przeważają gospodarstwa małoobszarowe. Część osób jest także ubezpieczona nie z obowiązku, ale na wniosek. Dotyczy to osób, które mają gospodarstwo poniżej 1 hektara przeliczeniowego powierzchni, ale mogą się także ubezpieczyć. Takich osób mamy w systemie około 8,5% z ogólnej liczby 1,5 mln ubezpieczonych osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AnnaBańkowska">Będę zadawać pytania pomocnicze do mojej wcześniejszej wypowiedzi. Proszę powiedzieć, ile łącznie osób ubezpieczonych w KRUS ma 1,1 hektara ziemi, a ile zostało ubezpieczonych na wniosek, ponieważ ma mniejsze gospodarstwa rolne.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanKopczyk">Nie jestem w stanie podać w tej chwili dokładnych danych, ale możemy je państwu przygotować na piśmie. Pamiętam w tej chwili jedynie, że jest to 8,5% wszystkich ubezpieczonych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#AnnaBańkowska">Jest to zatem 8,5% z 1,5 mln ludzi. Ile jest osób mających obowiązek ubezpieczenia się w KRUS, które mają około 1,1 hektara?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JanKopczyk">Prowadzimy statystyki w pewnych przedziałach areałów. Możemy podać ilość osób ubezpieczonych, których gospodarstwa mają 1–5 hektarów przeliczeniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AnnaBańkowska">Sądzę, że będzie to bardzo wskazane, ponieważ wszystkie uregulowania stanowią, iż osobom posiadającym gospodarstwa do 5 hektarów powierzchni należy się pomoc społeczna oraz inne świadczenia. Tak ustaliliśmy to np. w ustawie o rencie socjalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanKopczyk">Przygotujemy taką informację na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AnnaBańkowska">Próbujemy poruszyć pewien problem, więc nawet jeśli nie będziemy potrafili precyzyjnie określić przedziału, odnośnie do którego chcielibyśmy uzyskać dane, to prezes takiej instytucji, słuchając, o czym posłowie mówią, sam powinien w oparciu o własne przemyślenia dać dużo szerszą i bardziej wnikliwą analizę, niż wynika z pobieżnej dyskusji, jaką dziś toczymy. Pana poprzednikowi zadałam pytanie, ile KRUS traci pieniędzy w związku z omawianym przez nas problemem, czyli ile osób jest ubezpieczonych w państwa instytucji tylko po to, żeby nie płacić wyższych składek w ZUS. Otrzymałam odpowiedź, że jest to około 157 tys. osób. Jeśli weźmiemy to za wiarygodne informacje, to proszę się zastanowić. Najmniejsza składka na ubezpieczenie społeczne w ZUS wynosi 60% przeciętnego wynagrodzenia, jest to podstawa wymiaru składki. Zatem różnica jest diametralna. Biorąc pod uwagę to, że KRUS w znacznej mierze działa opierając się na dotacji budżetową, a ZUS w mniejszym stopniu, ale wciąż jest dotowany przez państwo, trzeba jasno powiedzieć, że podatnicy są wykorzystywani przez grupę osób, która kupuje nieużytki w najtańszych częściach kraju, mieszka w zupełnie innym miejscu i czerpie zyski z ubezpieczenia w KRUS, a nie w ZUS. Zależy od tego, ile dana osoba ma lat, w niektórych przypadkach nawet reforma systemu ubezpieczeń nie przeszkodzi, aby powrócić w odpowiednim momencie do płacenia składki z tytułu prowadzenia działalności, podjęcia się pracy zarobkowej i wypracowania sobie całkiem niezłej emerytury, mimo że przez 20 lat wymigiwała się od płacenia składki. Jest to duży problem i powinniśmy działać wspólnie. Proszę, aby państwa informacje nie opierały się na państwa szczegółowych pytaniach, tylko odnosiły się do problemu, na rozwiązaniu którego powinno zależeć zarówno KRUS, jak i ZUS, rządowi i posłom. Jest to żenująca sprawa. Odium opinii społecznej w stosunku do KRUS jest niesłusznie powodowane możliwością nieuczciwego podejścia do prawa i spływa na rolników, a przecież nie jest to sprawiedliwe. Jeśli różne instytucje nie będą współdziałały, to nigdy nie uda nam się poprawić złych regulacji i nie doprowadzimy do uszczelnienia tego systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JanKopczyk">Przepis, który jest przyczyną wszystkich nieszczęść pojawił się w 1997 r. Nie funkcjonował od początku w tej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AnnaBańkowska">Należy go wyeliminować, ale w taki sposób, by nie skrzywdzić ludzi, którzy od pokoleń mieli małe gospodarstwa rolne, a do tego zajmowali się kowalstwem czy innymi drobnymi usługami. Nie o to przecież chodzi, dlatego mówimy o współdziałaniu. Bez niego prace podkomisji nie odniosą pożądanego skutku.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#JanKopczyk">Powrócę do odpowiedzi na państwa pytania. Pani posłanka Anna Bańkowska pytała o wydatki na inwestycje budowlane w oddziale regionalnym w Kielcach. Budynek został wykończony i oddany do użytku w początkach tego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AnnaBańkowska">Jakie łączne nakłady finansowe trzeba było ponieść na uruchomienie tego oddziału?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKopczyk">Dane zawarte w tabeli nr 8 dotyczą wyłącznie 2002 r. Nie wiem, czy będziemy w stanie udzielić w tej chwili informacji odnośnie do pozostałych lat. Jeśli chodzi o odział regionalny w Jeleniej Górze, to dotychczasowa jego siedziba mieściła się w wynajmowanych pomieszczeniach w budynku o bardzo złym stanie technicznym, który został zalany w czasie jednej z ostatnich powodzi. Zaszła potrzeba pilnego wprowadzenia do planu finansowego jego remontu, stąd nie był on uwzględniony w budżecie. Remont jest już na ukończeniu. Pytano także o placówkę terenową w Proszowicach koło Krakowa i wzrost wydatków w stosunku do planu. Kiedy zmniejszono wartość inwestycji w Kielcach, to z tego, co sobie przypominam, środki te przeznaczono na inwestycję budowlaną w Proszowicach, aby przyspieszyć jej zakończenie. Bardziej szczegółowych informacji udzielimy państwu na piśmie. Państwa pytania dotyczą 2002 r., a ja swoją funkcję objąłem pod koniec ubiegłego roku, więc proszę mi wybaczyć, ale nie znam wszystkich faktów i ich poszczególnych elementów. Muszę sprawdzić w dokumentacji różne kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AnnaBańkowska">Czy może pan powiedzieć, ile przeciętnie wydawanych jest środków na budynek oddziału regionalnego KRUS? Może to być dla nas pewnym wyznacznikiem, ponieważ niebawem będziemy oceniać sprawozdanie z wykonania budżetu za 2002 r. przez ZUS. Ile kosztuje wybudowanie metra kwadratowego przeciętnego budynku przeznaczonego na oddział regionalny kasy w mieście wojewódzkim?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanKopczyk">Nie mogę podać pewnej średniej, ponieważ jest to niemożliwe. Nasze odziały regionalne są bardzo zróżnicowane także ze względu na zadania wynikające z ilości ubezpieczonych na danym obszarze. W Kielcach czy Lublinie oddziały są bardzo duże, a placówki terenowe mają niekiedy wielkość oddziału regionalnego np. w Zachodniopomorskiem. Trudno to zatem uśredniać. Staramy się trzymać norm obowiązujących wszystkich urzędników.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę, aby na jutro przygotowali państwo pisemną informację, ile kosztowało wybudowanie obiektu w Kielcach oraz ile kosztował jeden metr kwadratowy powierzchni biurowej w Jeleniej Górze, a ile w Kielcach. Chodzi nam o uzyskanie pewnych danych, które można porównywać z wynikami innych instytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanKopczyk">Aby dane były bardziej czytelne, dołączymy także informację na temat liczby naszych podopiecznych, pracowników, metrów kwadratowych oraz cenę wybudowania jednego metra kwadratowego powierzchni biurowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AnnaBańkowska">Bardzo proszę o takie informacje, ponieważ posłowie głowią się najpierw nad skonstruowaniem budżetu, dopasowują wszystkie jego elementy, a następnie otrzymujemy sprawozdanie z wykonania, gdzie widnieje rubryka „plan po zmianach”, w której zapisuje się wszelkie przekroczenia pierwotnego planu burząc w ten sposób wcześniejszy projekt. Nie jest to uwaga skierowana wyłącznie do KRUS, tylko do wielu innych instytucji państwowych. Wciśnięcie do planu inwestycji budowlanych oddziałów KRUS w Jeleniej Górze i Zielonej Górze być może miało na celu spożytkowanie funduszy, które dotarły do kasy w formie dotacji budżetowej. Najwidoczniej nie było wcześniej pieniędzy, jeśli nie znalazły się w planie wydatków. Tak to wygląda.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanKopczyk">Pani posłanka Anna Bańkowska pytała także o inne usługi finansowane z Funduszu Administracyjnego. Podano kwotę ponad 100.000 tys. zł za usługi pocztowe. Istnieją jeszcze dwie pozycje bardzo poważnie obciążające ten fundusz. Są to usługi bankowe związane z opłatami za operacje, które wykonują dla nas banki. Jest to około 37.000 tys. zł oraz opłaty za usługi informatyczne, tj. około 45.000 tys. zł rocznie. Pozycje, które wymieniłem, sumują się na kwotę prawie 200.000 tys. zł. Wydatki na „Inne usługi” wynoszą blisko 208.000 tys. zł, więc pozostałe wydatki są na tyle drobne, że nie chcę zabierać państwu czasu takimi szczegółami. Jedno z pytań dotyczyło także oceny efektywności Funduszu Motywacyjnego. Wynagrodzenia w KRUS są bardzo niskie, zadań jest bardzo wiele, a ich liczba wciąż ulega zwiększeniu. Przypomnę państwu, że ta sama załoga, te same 6,5 tys. osób w całym kraju bez zwiększania zatrudnienia oraz podwyższania wynagrodzenia stale przejmuje coraz to nowe zadania i dobrze je wykonuje. Mam na myśli np. to, że w pewnym momencie dodano kwestie podatkowe. Własnymi siłami przesyłamy formularze PIT. Podobnie wygląda kwestia związana z przekazywaniem składek na ubezpieczenie zdrowotne. Jest to zadanie nowe, a nie spowodowało ani zwiększenia zatrudnienia, ani wynagrodzeń pracowników. Załoga KRUS pracuje dobrze. Są to najczęściej wysoko wykwalifikowani, doświadczeni, rzetelnie wykonujący swoje zadania pracownicy, a wynagradzani niestety poniżej średniej zarobków w sferze budżetowej. Fundusz Motywacyjny został utworzony na mocy nowelizacji ustawy o KRUS z 1997 r., jest jedynym elementem i instrumentem, którym można zmotywować pracowników do lepszego wykonywania obowiązków. Stale dzieje się coś nowego, chociażby przy modyfikacji systemów informatycznych. Czasem pracownicy nakładem swojego prywatnego czasu, poza godzinami pracy, wykonują pewne czynności. Byłoby bardzo źle, gdyby Fundusz Motywacyjny został zlikwidowany. Jest on tworzony z odpisów z Funduszu Administracyjnego w ramach Funduszu Składkowego. Nie obciąża budżetu państwa. Jego wysokość, jak państwo widzą w tabeli nr 10, nie jest duża i wynosi 16.000 tys. zł łącznie z pochodnymi. Cały fundusz płac KRUS wynosi 139.573 tys. zł, bez pochodnych, a na nagrody w ramach Funduszu Motywacyjnego przeznaczono kwotę 11.600 tys. zł. Poruszona została także kwestia nadpłat świadczeń emerytalno-rentowych z winy pracowników KRUS. W materiale sporządzonym przez NIK wymieniana jest kwota 1200 tys. zł. Nie jest to mała suma, ale proszę to odnieść do ogółu wypłat rent i emerytur. Stanowi to 0,01% pieniędzy, które wypłacamy na ten cel. Jest to zatem niewielki błąd. Obsługują to przecież ludzie, którzy mają swoje chwile słabości i uważam, że pewien margines błędu jest nieunikniony. Ważne jest to, że maleje on z roku na rok. Uważam, że nigdy nie da się go zupełnie wyeliminować. Nie robi błędów tylko ten, kto nic nie robi. Chcę państwa uspokoić, że podejmujemy różne działania, aby nawet tę nikłą skalę uchybień i niedociągnięć wyeliminować. Pytano również o możliwość zwiększenia wskaźnika ściągalności składek na ubezpieczenie społeczne rolników.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#JanKopczyk">Nie mogę powiedzieć więcej ponad to, co zostało już powiedziane, a mianowicie, że jest ona, biorąc pod uwagę obecną sytuację ekonomiczną rolników, zupełnie zadowalająca i wynosi ponad 96%. NIK w informacji o wynikach kontroli zauważyła, że nastąpił spadek o 0,1% ściągalności w stosunku do 2001 r. Nie pokuszę się o analizę przyczyn tego zjawiska. Sytuacja jest znana i dość oczywistym jest, że tak niewielka zmiana nie wpływa znacząco na realizację zadań KRUS. Odnośnie do blokady 12.000 tys. zł wypowie się pani dyrektor Barbara Szubert.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BarbaraSzubert">Jeśli chodzi o blokadę dokonaną w dziale 853 - Opieka społeczna, to dotyczyła ona rozdziału 85316 - Zasiłki rodzinne i pielęgnacyjne oraz wychowawcze. W czerwcu ubiegłego roku dokonano zmian przepisów związanych z zasadami wypłaty zasiłków rodzinnych i pielęgnacyjnych. Po przeprowadzeniu analizy wykonania planu przez pierwsze 2 miesiące roku budżetowego okazało się, że jest niższa od planu, w związku z czym prezes KRUS podjął decyzję o blokadzie kwoty 12.000 tys. zł z dotacji budżetu państwa dla tego działu. Po prostu wiedzieliśmy, że nie wykorzystamy pełnej kwoty. Środki te zostały postawione do dyspozycji ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AnnaBańkowska">Mam pytanie uzupełniające. Na mój wniosek otrzymaliśmy pismo dotyczące Funduszu Prewencji i Rehabilitacji. Pani dyrektor Barbara Szubert mówiła wcześniej o przychodach w tej części. Czy mogłaby pani przypomnieć tę kwotę?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BarbaraSzubert">Przychody tego funduszu wynoszą 30.658 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#AnnaBańkowska">W informacji, którą otrzymałam, podany jest plan na 2003 r. w tym zakresie, wynoszący 1120 tys. zł, a wykorzystanie środków w latach 2000–2002 wyniosło 1900 tys. zł. Zanim przekażę tę pisemną informację wszystkim członkom Komisji, proszę mi wytłumaczyć, co zawarli państwo w tym dodatkowym piśmie skierowanym do mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BarbaraSzubert">Nie znam treści tego pisma, więc trudno będzie mi się ustosunkować do niego w tej chwili.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AnnaBańkowska">W związku z tym proszę o odpowiedź na to pytanie pod koniec posiedzenia Komisji. Ostatnią kwestią, która mnie interesuje, jest stan prac nad systemem informatycznym KRUS. Odbyliśmy posiedzenie Komisji, na którym omawialiśmy ten problem. Dzisiejsze spotkanie jest jedyną okazją, aby pan prezes Jan Kopczyk przedstawił szczegóły. Czy coś się wyjaśniło przez ten czas?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanKopczyk">W pierwszej połowie czerwca, po dość długim oczekiwaniu Urząd Zamówień Publicznych poprosił nas o dokumentację ostatniego przetargu i kilku wcześniejszych celem ich kontroli. Otrzymaliśmy odpowiedź, że decyzja o unieważnieniu przetargu była uzasadniona. Błędy tkwiły już w samej specyfikacji, na którą nie miałem wpływu jako prezes, ponieważ taką sytuację zastałem obejmując urząd. UZP ustalił, że nasza decyzja była uzasadniona i miała podstawy prawne i merytoryczne. Wdrażamy sukcesywnie dwa systemy komputerowe. Jak wynika z wysokości opłat za usługi informatyczne, stoi przed nami problem podjęcia bardzo poważnej decyzji, czy kasa rzeczywiście ma w dalszym ciągu modyfikować bardzo drogie w eksploatacji, nienowoczesne i niekompatybilne ze sobą systemy, czy szukać nowego rozwiązania. Pewne działania zostały podjęte. Będziemy starali się stworzyć rozległą sieć, której dziś nie ma. Obecnie istnieją sieci lokalne we wszystkich 49 oddziałach, ale żeby instytucja była dobrze i nowocześnie zarządzana, sieć musi być rozległa i jednolita. Musimy doprowadzić do integracji kilku bądź kilkunastu systemów, które obecnie funkcjonują, pozostają do podjęcia decyzje strategiczne dotyczące platformy programowej, bardziej nowoczesnych rozwiązań technologicznych, obecnie funkcjonują w KRUS, podobnie jak w ZUS, rozwiązania z lat 80. Nie jest to decyzja łatwa, ale mamy za sobą dokładną inwentaryzację sporządzaną przez ostatnie pół roku, wszystkiego czym dysponujemy w sferze informatyki, zarówno w zasobach sprzętowych, programowych, ludzkich. Na tej podstawie tworzymy pewną strategię, a następnie wygenerujemy środki i zaczniemy działania w tym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AnnaBańkowska">Czy mają państwo jeszcze pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszCymański">Mam pytanie uściślające. Starałem się wypowiadać bardzo konkretnie, ale moje intencje nie zostały zrozumiane. Nie chodzi o analizy, które może przedstawić czy wykonać na bazie materiału, który KRUS już posiada. Mam wrażenie, że można przekonać pana prezesa Jana Kopczyka, jakie analizy i badania, nie tylko w KRUS, należy wykonać i zdiagnozować problem. Nawet z danych dotyczących liczby właścicieli gospodarstw poniżej 1 hektara korzystających z ubezpieczenia KRUS, czyli 8,5% z 1,5 mln ubezpieczonych, widać, że gdyby nadużyć dokonywała co setna osoba z tej grupy, to dawałoby to skutek dla budżetu państwa w wysokości 14.000 tys. zł. Szybko liczę, ale tak to wygląda. Jeden taki przypadek to w ciągu roku wydatek rzędu 7 tys. zł. Jest się zatem o co bić. Wczoraj o godz. 23.15 rozmawiałem z pewnym mężczyzną z kręgów biznesu. Powiedział mi, że pewna osoba z jego rodziny ma w Warszawie firmę transportową. Ten człowiek pojechał do Elbląga i kupił tam 11 hektarów gospodarstwa. Poszedł do swojego brata, który jest rolnikiem i oddał mu tę ziemię mówiąc, że nie chce mieć z nią nic wspólnego. Jeśli polski parlament potrafi kłócić się godzinę na sali obrad o 5000 tys. zł, to nie możemy przejść do porządku dziennego nad takim problemem. Trudno jest powiedzieć, co jest sprawiedliwe i nigdy nam się to nie uda. Łatwiej jest orzec, co jest niesprawiedliwe. Kolejną grupą liczącą zapewne mniej niż poprzednio omawiana, ale także znaczącą, są rolnicy, którzy posiadają grunty, ale pracują w szarej strefie. Przeprowadzając mój skromny sondaż znalazłem takie przypadki. Chcę na ten temat porozmawiać z rolnikami i liczę, że do tego dojdzie. Zwolniony stoczniowiec, który podejmuje własną działalność gospodarczą, ma dwójkę dzieci i żonę, płaci 670 zł miesięcznie za ubezpieczenie. Nie widzę powodów, dla jakich rolnik, który dorabia często w tych samych branżach, płacił ośmiokrotnie niższe ubezpieczenie. Jest to niesprawiedliwe i należy to głośno powiedzieć. Często rolnicy także przyznają mi rację. Powinniśmy mówić o źródłach dochodu. Mamy świadomość bardzo trudnej sytuacji w rolnictwie, ale powinniśmy jasno powiedzieć, jaka jest rzeczywista funkcja KRUS. Czy jest to forma ukrytej dotacji, wspierania rolnictwa w obszarze zabezpieczenia społecznego, czy ma to być pomoc dla rolników znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji? Od generalnych pytań powinniśmy dojść do szczegółów i zdiagnozować wreszcie problem. Słyszałem różne pomysły. Według jednego z nich należałoby zadeklarować, co jest źródłem utrzymania danej osoby. Jeśli czyimś głównym źródłem utrzymania jest rolnictwo, a dorabia tylko, np. jako kowal, to jest to inna sytuacja, iż kiedy ta osoba jest zarejestrowana np. jako taksówkarz i jest to jej główne źródło utrzymania, a dodatkowo ma 3 hektary ziemi i jest zarejestrowana w KRUS. Proszę zatem pana prezesa Jana Kopczyka, aby przedstawiał konkretne propozycje rozwiązań. Nie wszyscy z państwa byli na posiedzeniach naszej podkomisji, więc przypomnę, że przykład rybaków przybrzeżnych jest znamienny. Ich sytuacja jest bardzo zła. Rokowania w Kopenhadze w tej dziedzinie nie do końca się powiodły, nie ustalono odpowiednich limitów połowowych i dlatego rybacy chcą wejść do systemu KRUS. Uważam, że mają moralne prawo ku temu, ale ich błędem jest to, że nie kupili ziemi. Wtedy nie byłoby problemu, już byliby ubezpieczeni w KRUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że państwo posłowie na posiedzeniach podkomisji będziecie bardzo wnikliwie to analizować. Zasadniczym problemem jest to, że trudno jest udowodnić osobom nieuczciwie korzystającym z ubezpieczenia w KRUS, że to robią. W przypadku, który opisywał nam pan poseł Tadeusz Cymański, niemożliwe raczej jest także stwierdzenie, czy dana osoba ma dochody z ziemi, ponieważ członkowie rodzin mogą dzielić się ze sobą informacjami o dochodach. Jest to bardzo skomplikowane, ale niewątpliwie nie możemy dopuścić, aby długo utrzymywał się obecny stan. Czy mają państwo posłowie inne pytania? Nie widzę. Pan poseł Mieczysław Kasprzak złożył wniosek o przyjęcie sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w zakresie części budżetowej 72 - Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, planu finansowego Funduszu Administracyjnego KRUS, planu finansowego Funduszu Emerytalno-Rentowego KRUS oraz planu finansowego Funduszu Prewencji i Rehabilitacji KRUS. W związku z tym, że w trakcie dyskusji ustaliliśmy, iż przedstawiciele KRUS na jutro przygotują na piśmie odpowiedzi dotyczące kilku poruszanych problemów, mam propozycję, aby odłożyć rozstrzygnięcie do tego dnia. Jutro pierwszym punktem porządku dziennego będzie podjęcie decyzji odnośnie do sprawozdania z wykonania budżetu państwa KRUS. Na zakończenie chcę jedynie podkreślić, że nasze pytania nie oznaczają negatywnego stosunku do danej kwestii. Sprawa Funduszu Motywacyjnego była chyba przez pana prezesa Jana Kopczyka źle zrozumiana. Nikomu nie chodziło o jego likwidację, tylko pytaliśmy, czy spełnia on funkcję motywacyjną. Jeśli okazałoby się, że nie, to jesteśmy w stosownym momencie, aby rozmawiać o kierunkach, w jakich powinny pójść modyfikacje prawa, by szef danej instytucji mógł łatwiej egzekwować wypełnianie zadań przez pracowników. KRUS jest instytucją, która nie cieszy się przychylnością, jeśli chodzi o poziom wynagrodzeń. Mówimy o tym od lat. Co pewien czas podejmowane były starania, aby tę sytuację poprawić. Nie mamy obecnie źródeł wsparcia, żeby dołożyć ZUS lub KRUS co pewien czas pewną kwotę. Wynagrodzenia pracowników KRUS były na tle innych podobnych instytucji państwowych rzeczywiście bardzo niskie. Drugim, podobnym problemem tej Komisji jest wygospodarowanie środków na wynagrodzenia w pomocy społecznej. Niestety nie możemy sobie z nimi poradzić, ponieważ nie ma wolnych środków w budżecie, które moglibyśmy zagospodarować we właściwy sposób. Rozumiemy, że stan zarobków tych pracowników nie jest odpowiedni i adekwatny do wypełnianych zadań. Jednakże Fundusz Motywacyjny jest czymś innym, szczególnie na tle mizerii finansowej. Z tego względu pytaliśmy, czy wypełnia on swoją funkcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#JanKopczyk">Powiem tylko kilka słów na temat Funduszu Motywacyjnego. Jest to niezwykle ważna kwestia dla pracowników oraz osób zarządzających KRUS. Nie było moją intencją podejrzewać państwa o chęć likwidacji funduszu. Mówiłem o tym z tego względu, że pan minister Grzegorz Kołodko, w swoich zapowiedziach reformy finansów publicznych, wypowiedział się na ten temat. Stąd moja uwaga, zupełnie nie adresowana do państwa. Wiem, że państwo rozumieją potrzebę istnienia tego funduszu i będą moimi sojusznikami, kiedy będę go bronił. Jest on rzeczywiście niezwykle ważny dla pracowników i zarządzani. Jego istnienie jest sensowne i celowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AnnaBańkowska">Nie wiedziałam o pomysłach pana ministra Grzegorza Kołodki. To dobrze. Jedna kwestia została już wyjaśniona. Wiemy także, o co mamy zabiegać w przyszłości. Zakończyliśmy rozpatrywanie wykonania budżetu państwa w części dotyczącej KRUS. Z przedstawicielami tej instytucji spotkamy się ponownie jutro w celu uzupełnienia szczegółów i podjęcia decyzji. Przechodzimy do rozpatrzenia sprawozdania z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2002 r. wraz z analizą Najwyższej Izby Kontroli w części budżetowej 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. Proszę pana ministra Jerzego Kozłowskiego o dokonanie wprowadzenia, a następnie przedstawicieli NIK o przedstawienie informacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyKozłowski">UKiOR przedstawił państwu informację na temat wykonania budżetu za ubiegły rok. Zanim przejdę do omówienia poszczególnych tez w niej zawartych, chcę pokazać państwu obraz, który wykaże, czemu służy ten urząd, kim się opiekujemy za państwowe pieniądze, które otrzymujemy na ten cel. Według danych z końca marca 2003 r., mamy pod opieką ogółem 621.092 osoby, czyli kombatantów i osób represjonowanych, z tego weteranów wojennych jest ponad 197 tys., osób represjonowanych 126 tys., osób uprawnionych z tytułu działalności równorzędnej z kombatancką blisko 5 tys. Łącznie kombatantów i osób represjonowanych jest 328.536. Doliczając do tego wdowy i wdowców po kombatantach w liczbie 292.556 osób, mamy podaną przeze mnie na wstępie liczbę 621.092 osób. Urzędowi w 2002 r. przyszło pracować w warunkach szczególnych, bowiem stan liczebny Urzędu został zmniejszony w ubiegłym roku o blisko 25%. Dotyczy to pracowników, którzy mają opiekować się i zajmować bezpośrednio kombatantami i osobami represjonowanymi. Być może jest to porównanie nie na miejscu, ale ostatnio odbyliśmy spotkanie z sekretarzem stanu w administracji rządowej USA przybyłym na uroczystości poświęcone 60. rocznicy powstania w getcie warszawskim z urzędnikami departamentu zajmującymi się kombatantami w Stanach Zjednoczonych. Chcę państwu powiedzieć, że kombatantów w USA jest 25 mln, z tego 7 mln to osoby niezdolne do samodzielnego funkcjonowania. Można je porównać z naszymi inwalidami wojennymi. Tą rzeszą ludzi zajmuje się 200 tys. osób z administracji rządowej. Departament, na czele którego stoi sekretarz stanu, jest drugim co do wielkości departamentem w całym kraju. Tyle tytułem wstępu. Przejdę teraz do zreferowania informacji, którą otrzymali państwo na piśmie, czyli wykonania budżetu UKiOR za rok 2002. Realizacja wydatków budżetowych skupiła się na czterech zasadniczych działach, czyli działach: administracji publicznej, ochrony zdrowia, opieki społecznej oraz kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Ogółem budżet na 2002 r. wyniósł 100.783 tys. zł. Zrealizowano go w 99,8%, niewykorzystanych 200 tys. zł zwrócono do budżetu państwa. Nie będę odnosił się do szczegółów dotyczących działu 750 - Administracja publiczna, ponieważ jest to ogólnie znane. Skupię się na dziale 851 - Ochrona zdrowia, bowiem zgodnie z art. 8 pkt 18 oraz art. 25 pkt 7 ustawy z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym obowiązkowi ubezpieczenia społecznego podlegają kombatanci nieobjęci ubezpieczeniem społecznym w Rzeczypospolitej Polskiej lub niepobierający emerytury lub renty, a na Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych spoczywa obowiązek przekazywania za nich składki na to ubezpieczenie. W ustawie budżetowej na ubezpieczenia zdrowotne zapisana była kwota w wysokości 31 tys. zł. Kwota odprowadzonych składek wyniosła 6 tys. zł, tj. 19,3% w stosunku do planu. Do projektu budżetu przyjęto liczbę osób zgłoszonych do ubezpieczenia w roku ubiegłych, gdyż urząd nie posiada innych przesłanek, które mogłyby pozwolić na dokładne zaplanowanie kwoty odprowadzanej na ubezpieczenie zdrowotne za kombatantów. Dlatego też wydatki te są szacowane z pewnym naddatkiem, ponieważ przewiduje się, iż liczba osób uprawnionych do tego świadczenia może wzrosnąć wraz ze wzrostem liczby kombatantów powracających do kraju z zagranicy. Sukcesywnie w ciągu 2002 r. urząd przyjmował nowe zgłoszenia kombatantów do ubezpieczenia, jak również wyrejestrowywał osoby z tytułu otrzymania renty bądź z tytułu zgonu. Na koniec 2002 r. urząd odprowadzał składkę za 19 osób. Na marginesie chcę pana poinformować, że sytuacja może ulec zmianie w przyszłym roku. Być może ta informacja będzie państwu posłom potrzebna ze względu na planowanie budżetu na przyszły rok. Trybunał Konstytucyjny wydał niedawno orzeczenie, w którym podważył konstytucyjność zapisu w ustawie o kombatantach z 1992 r., zapisu, który pozwalał zabiegać o uprawnienia kombatanckie tylko do końca 1998 r., a więc zamykał ten czas, do którego można było starać się o uprawnienia kombatanckie. W związku z tym spodziewamy się i szacujemy, że o takie uprawnienia może wystąpić kolejnych 20–30 tys. osób. Wiadomo, jakie mogą być tego konsekwencje dla budżetu państwa. Drugi dział, na którym chcę się krótko skupić, jeśli chodzi o wydatki budżetowe, to dział 853 - Opieka społeczna. Pomoc pieniężna dla kombatantów w 2002 r. realizowana była przez: Związek Inwalidów Wojennych RP, Związek Ociemniałych Żołnierzy RP oraz kierownika UKiOR. Łączne wydatki na pomoc społeczną w tym dziale wyniosły w 2002 r. 1055 tys. zł i były mniejsze o 93,1% niż w 2001 r., kiedy wyniosły one 15.401 tys. zł. Zasadniczą formą udzielanej pomocy były jednorazowe zapomogi, których wypłacono łącznie blisko 3 tys. Związek Inwalidów Wojennych objął swoją pomocą prawie 2 tys. osób. Związek Ociemniałych Żołnierzy RP udzielił pomocy 259 osobom. W okresie sprawozdawczym udzielana była również pomoc pieniężna na podstawie indywidualnych decyzji kierownika UKiOR. Pomocą tą zostały objęte osoby, które znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej, a osiągany przez nie dochód nie pozwalał na przyznanie pomocy w trybie określonym przepisami ustawy o pomocy społecznej. Oprócz środków przeznaczonych na pomoc dla kombatantów i innych osób uprawnionych, urząd dysponował środkami na pokrycie kosztów administracyjnych związanych z realizacją tej pomocy. Ogółem na koszty administracyjne wydatkowano w tym dziale 48 tys. zł, co stanowiło 4,5% środków na pomoc pieniężną. Wydatki te stanowią koszty opłat pocztowych związanych z przekazywaniem zapomóg indywidualnych dla kombatantów. Dwa omówione przeze mnie działy są najbardziej znaczące w wydatkach budżetowych UKiOR. Pozostałe zostały szczegółowo opisane w informacji, którą państwo otrzymali. Wraz z moimi współpracownikami będziemy starali się odpowiedzieć na wszystkie państwa pytania. Liczna delegacja Urzędu wynika z faktu, że funkcję objąłem tydzień temu. Nie obawiam się odpowiedzialności za słowa, które tu wypowiem, ale nie chcę, by moje wypowiedzi były mało obiektywne, stąd posłużę się pomocą moich współpracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę pana dyrektora Edwarda Macierzyńskiego o przedstawienie informacji NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#EdwardMacierzyński">Kontrola wykonania budżetu państwa w 2002 r. w części 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych spowodowała wydanie oceny pozytywnej z uchybieniami. Stwierdzono drobne nieprawidłowości dotyczące nieprzestrzegania wymogów określonych w ustawie o rachunkowości, chodziło o dekretację dokumentów, poprawność zapisów księgowych, dokonywanie korekt. Uchybienia te nie miały wpływu na rzetelność sporządzanych sprawozdań finansowych. Chcę podkreślić, że NIK w toku obecnej kontroli po raz pierwszy badała według specjalnego programu i metodyki rzetelność i prawidłowość sporządzania sprawozdań budżetowych. Badania te wykazały, że sprawozdania finansowe dotyczące części budżetowej 54 - UKiOR przedstawiają w sposób prawidłowy dochody i wydatki w 2002 r. Kolejnym uchybieniem było niewyegzekwowanie przez Urząd od jednego ze stowarzyszeń niewykorzystanej dotacji za ubiegły rok w kwocie 2300 zł, co oznacza, że nie został wykonany wniosek z kontroli w poprzednim roku. Jeśli chodzi o dochody, to zostały one zrealizowane z nadwyżką. Wynika ona stąd, że dokonywane były zwroty przez różne stowarzyszenia, czego nie można było przewidzieć na etapie planowania budżetu. Wydatki w części budżetowej 54 zostały zrealizowane na poziomie planu po zmianach. Kontrola nie stwierdziła istotnych nieprawidłowości w zakresie wydatków. Urząd dokonywał zakupów w sposób celowy i zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Chodzi tu w szczególności o zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania o wartości 289 tys. zł. Na uwagę zasługuje również to, o czym mówił pan minister Jerzy Kozłowski, że Urząd zmniejszył zatrudnienie o 57 osób, czyli o ponad 24% w związku ze zmniejszeniem liczby zadań. Jeśli chodzi o ocenę wykonania planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów za 2002 r., to jest ona negatywna. Wynika to z następujących ustaleń kontroli. Plan wydatków został przekroczony o 4827 tys. zł, tj. o 2,9%. Podstawową tego przyczyną była zbyt niska dotacja z budżetu państwa w 2002 r. Zobowiązania wymagalne na koniec 2002 r. wyniosły 111.702 tys. zł, tj. o 287,7% wyższe od stanu za 2001 r. z powodu niezapłacenia faktur za refundację ulg i zniżek kombatanckich. Konsekwencją powstania tych zobowiązań było zapłacenie 9300 tys. zł odsetek za zwłokę. Następną nieprawidłowością było to, że Urząd nie przekazywał gminom funduszy na pomoc pieniężną dla kombatantów. To zadanie wynika z ustawy i ma charakter fakultatywny. Podkreślenia wymaga także to, o czym mówił pan minister Jerzy Kozłowski, że wydatki urzędu na pomoc społeczną w 2002 r. były niższe niż w 2001 r. o ponad 14.000 tys. zł, czyli o 93%. Urząd dokonał przeniesienia środków z obligatoryjnej pozycji planu „wydatki na refundacje, zniżki w opłacaniu składek na ubezpieczenia obowiązkowe pojazdów samochodowych” na fakultatywne „wydatki inwestycyjne” i przekazał kwotę 1063 tys. zł na dofinansowanie domów pomocy społecznej dla kombatantów. W ustawie budżetowej wydatki inwestycyjne nie były przewidziane.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#EdwardMacierzyński">NIK nie kwestionuje celowości tych wydatków, niemniej jednak w sytuacji braku środków przenoszenie ich z pozycji wydatków obligatoryjnych na fakultatywne miało wpływ na wzrost zobowiązań wymagalnych i w konsekwencji na płacenie odsetek za zwłokę. Sprawozdania budżetowe Rb - 33 i Rb - 40 zostały sporządzone w sposób nierzetelny. W wyniku kontroli urząd w dniu 15 kwietnia dokonał stosownej korekty, która została zaakceptowana i przyjęta przez Ministerstwo Finansów. Kierownik UKiOR w stanowisku do „Informacji o wynikach kontroli...” nie zgodził się z negatywną oceną NIK dotyczącą wykonania planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. Swoje stanowisko pan minister uzasadnił tym, że powyższe nieprawidłowości powstały z powodu zbyt niskiej dotacji budżetowej. NIK nie kwestionuje tego uzasadnienia. Również w naszej informacji stwierdzamy, że wzrost zobowiązań wymagalnych o środki za zwłokę za nieprzekazywanie środków gminom na pomoc materialną dla kombatantów, spowodowane zostały zbyt niską dotacją z budżetu państwa. Dotacja ta w 2002 r. byłą niższa w stosunku do poprzedniego o ponad 120.000 tys. zł, tj. o 57,8%. Ocena negatywna nie dotyczy działalności urzędu, ale całokształtu funkcjonowania PFK, w tym przede wszystkim realizacji podstawowych zadań finansowanych ze środków funduszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AnnaBańkowska">Nawiązując do poprzedniej dyskusji chcę zwrócić uwagę na jedną kwestię. NIK zauważyła, że Urząd nie odzyskał od jednego ze stowarzyszeń niewykorzystanej dotacji w kwocie około 2,3 tys. zł. Jest to problem, który oczywiście słusznie podnoszony jest przez NIK, ale przed chwilą omawialiśmy wykonanie budżetu KRUS, gdzie o 1,2 tys. zł mówiono w trakcie dyskusji, że jest to niewielka kwota. Zatem szef jednej instytucji może mówić, że 1000 tys. zł czy 10.000 tys. zł to małe sumy, a inny szef ma odnotowane 2 tys. zł jako uchybienie i opisuje się to w dokumentach. Bardzo groźnie brzmią treści pism, które Urząd i NIK wymieniły między sobą w związku z negatywną oceną wykonania budżetu PFK. NIK pozytywnie ocenia wykonanie budżetu w części 54 - UKiOR, natomiast negatywnie wykonanie planu finansowego PFK. Mam nadzieję, że w podjęciu decyzji pomoże nam pan poseł Edmund Stachowicz, ponieważ NIK zwraca uwagę, że plan finansowy PFK jest oceniany negatywnie głównie dlatego, że fundusz nie wywiązywał się z zadań ustawowych, ponieważ uzyskał zbyt niską dotację z budżetu państwa. Nie mówię już o politycznym kontekście, o czasie, w którym ten budżet powstawał, o tym, kto go realizował, ponieważ na posiedzeniach naszej Komisji rozmawiamy tylko o kwestiach merytorycznych i jesteśmy neutralni, ale mamy do rozwiązania pewien dylemat. Jako posłowie zaakceptowaliśmy plan budżetowy na 2002 r., który nie dawał możliwości wywiązywania się z ustawowych obowiązków. Na usprawiedliwienie przypomnę, że nasza Komisja zwracała uwagę na tę kwestię. Nie pierwszy raz w dziejach polskiego parlamentu po 1989 r. zdarza się, że na sprawy socjalne mamy w najistotniejszych sprawach jednolity pogląd. Proszę o przedstawienie koreferatu pana posła Edmunda Stachowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#EdmundStachowicz">Dokonując oceny wykonania ustawy budżetowej za 2002 r. w części budżetowej 54 - UKiOR oraz planu finansowego PFK pragnę nadmienić, że urząd w tym okresie realizował swoje zadania na podstawie przytoczonych w sprawozdaniu 4 aktów prawnych. Ponadto opinię, którą Komisja w tej sprawie dziś wyda, oprzemy na sprawozdaniu z wykonania budżetu dostarczonym nam wcześniej, o informację o wynikach kontroli NIK, którą otrzymaliśmy przed rozpoczęciem posiedzenia oraz na piśmie skierowanym przez kierownika UKiOR do wiceprezesa NIK. Zadania UKiOR realizowane były w kilku obszarach. Po pierwsze, orzecznictwo. W 2002 r. wydano 28.563 decyzji i postanowień, 1815 odpowiedzi na skargi i 119.861 odpowiedzi na listy. Jest to skala korespondencji, którą Urząd podejmował. Po drugie, Urząd działał w zakresie mianowania na wyższe stopnie wojskowe, wyróżnienia kombatantów, organizacji uroczystości patriotycznych oraz działalności wydawniczej, głównie wiążącej się z biuletynem „Kombatant”. Jeśli chodzi o realizację budżetu za 2002 r., to chcę przedstawić państwu kilka uwag szczegółowych. Wykonanie dochodów w części 54 było wyższe, niż przewidywano w ustawie budżetowej, o 28 tys. zł. Plan zakładał 60 tys., a wykonanie wyniosło 88 tys. zł. Na ten wzrost miały wpływ nieplanowane, a uzyskane dochody w dziale 921 w wysokości 33 tys. zł wynikające ze zwrotu niewykorzystanych dotacji celowych przez jednostki niepaństwowe. Główne dochody pochodziły ze sprzedaży miesięcznika „Kombatant”. Była to kwota 53 tys. zł. Następna kwestia to wydatki w części 54. Zostały one zrealizowane w 99,9%. Plan zakładał 100.783 tys. zł, a wykonanie wyniosło 100.583 tys. zł. Najwyższe wydatki odnotowano w dziale 853 i wyniosły 88.067 tys. zł. W strukturze wydatków działu 750 głównym pozycjami były wynagrodzenia wraz z pochodnymi i stanowiły 68,4% wydatków ogółem. Specyficznie przedstawia się gospodarka finansowa PFK. W 2002 r. przychody wynosiły 88.093 tys. zł, natomiast wydatki 171.349 tys. zł. Zobowiązania na koniec poprzedniego roku wyniosły -28.814 tys. zł. Spowodowało to, że na koniec 2002 r. stan funduszu był ujemny i wynosił ponad -111.000 tys. zł. Największą pozycję wydatków w tym obszarze stanowiła refundacja zwolnień z abonamentów telewizyjnych i radiowych, czyli 39.160 tys. zł oraz refundacja ulg za abonament telefoniczny - 123.142 tys. zł. Te bardzo niewielkie środki przeznaczone na pomoc społeczną dla kombatantów - 1055 tys. zł, w tym 700 tys. zł przyznanych dodatkowo zarządzeniem prezesa Rady Ministrów z rezerwy ogólnej. W roku 2001 na ten sam cel wydatkowano 15.401 tys. zł. Bardzo niewielkie środki przeznaczono na inwestycje kombatanckie. Wydatkowano 1063 tys. zł z przeznaczeniem na domy kombatanta. Przy uwzględnieniu procesu starzenia się ludności i pauperyzacji społeczeństwa wydaje się sprawą niebagatelną wspomaganie tych zadań. W roku 2002 w planie finansowym PFK zbyt niska dotacja budżetowa, wynosząca 88.005 tys. zł przy 208.678 tys. zł w 2001 r. uniemożliwiła realizację zadań wynikających z ustawy o kombatantach, np. w zakresie pomocy społecznej dla kombatantów realizowanej przez gminę czy brakiem finansowania inwestycji kombatanckich. Zapoznając się ze sprawozdaniem, informacją NIK oraz wyjaśnieniami, które dziś otrzymaliśmy w związku z korespondencją pomiędzy NIK a UKiOR, opierając się na argumentach, które zostały w piśmie przedstawione, wnoszę, aby Komisja Polityki Społecznej i Rodziny pozytywnie oceniła sprawozdanie z wykonania budżetu za 2002 r. w części 54 - UKiOR oraz planu finansowego PFK.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AnnaBańkowska">Myślę, że przedstawiciele Urzędu będą chcieli odnieść się do niektórych kwestii, które poruszył pan Edward Macierzyński. Chcę zwrócić państwa uwagę, że podnosiliśmy problem konieczności wydatkowania środków na domy kombatantów, chodzi mi o budżet na rok bieżący. Po drugie, decyzją Sejmu zmieniona została ustawa odbierająca prawo kombatantów do ulg abonamentowych i wprowadzająca w to miejsce dodatki kompensacyjne. W związku z tym logiczne wydaje się to, co UKiOR zapisał w swoim piśmie do NIK, iż w ciężar 2002 r. wliczył wszystkie wydatki dotyczące ulg abonamentowych po to, aby rozpocząć rok 2003 zgodnie z ustawą, która weszła w życie na skutek działań Sejmu pod koniec 2002 r. Pan minister Jan Turski zawarł w swoim piśmie do wiceprezesa NIK, pana Piotra Kownackiego sformułowanie, które chcę zacytować: „Zdaniem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych ocena NIK powinna dotyczyć w pierwszym rzędzie wykonania zapisanego w budżecie planu finansowego PFK, a nie odnosić do kształtu budżetu PFK, na którego ostateczną wielkość urząd nie ma wpływu”. Reasumując chodziło zatem o to, że NIK nie analizowała tego, czy urząd dobrze wywiązywał się z obowiązków wynikających z planu, tylko okazało się, że robił zbyt mało, ponieważ po stronie przychodów były zbyt małe środki wyznaczone przez inne instytucje. Czy dobrze to rozumiem? Jeśli tak to rzeczywiście wygląda, to wnioski powinny być kierowane pod inny adres, a przecież negatywna ocena wykonania budżetu przez dowolny fundusz wiąże siew pewnym sensie mentalnie z negatywną oceną jego szefa, który ten plan realizował. Są to dwie, zupełnie inne sprawy. Nie możemy pozwolić, aby odium spadło na tych, którzy chcieli robić dużo więcej, prosili nas o pośrednictwo, a nie uzyskali funduszy, ponieważ były dużo pilniejsze zadania. Pamiętajmy, że budżet 2002 r. był budżetem oszczędnościowym. Przejdźmy teraz do pytań zadawanych przez posłów, a następnie wypowiedzą się przedstawiciele UKiOR i NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JacekKasprzyk">Nie dziwi mnie opinia NIK, ponieważ ta instytucja nie ma na celu interpretacji jakichkolwiek faktów, tylko ma je stwierdzać. To nie ulega jakiejkolwiek wątpliwości. Daleki byłbym jednak od posądzania kierownictwa urzędu o niegospodarność czy też nadużycia. Moim zdaniem wynika to z przepływów finansowych, ratowania instytucji i wybierania mniejszego zła. Chcę prosić przedstawiciela NIK o odniesienie się do uwag szczegółowych zawartych na str. 2 pkt 7 opinii Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, które przytoczę: „Ocena ta wynika głównie ze złej gospodarki funduszu w zakresie nieterminowej płatności zobowiązań i wynikających z tego konieczności płacenia odsetek”. Rozumiem, że mogą państwo stwierdzić nieterminową płatność, ale skąd wziął się zarzut o złej gospodarce? Takie sformułowanie sugeruje, że ktoś robi to świadomie, a nie, że brak było odpowiednich funduszy dzięki, czemu powstawały nieuregulowane zobowiązania. O ile dobrze pamiętam, to w informacji o wykonaniu budżetu za 2002 r. UKiOR zapisano, iż TP SA sprzedała zobowiązania Urzędu, na co nie miał on wpływu, a spółka, która je odkupiła, wprowadziła je do obrotu i próbuje w ten sposób osiągnąć różne korzyści. Chcę państwa prosić jedynie o to, abyście powiedzieli, jakie macie przykłady na złą gospodarkę poza tym, że w budżecie nie było zabezpieczonych pieniędzy na wszystkie cele i kierownictwo Urzędu musiało dokonywać wyborów.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#ArturZawisza">Mam pytanie do przedstawicieli UKiOR związane z treścią pisma pana ministra Jana Turskiego do pana prezesa Piotra Kownackiego, którego fragment przed chwilą cytowała pani posłanka Anna Bańkowska. Znalazłem w nim zdanie będące według mnie bardzo ważną informacją. Kierownik urzędu pisze: „Trzykrotnie występowałem także do ministra finansów w sprawie zobowiązań w funduszu oraz możliwości ewentualnego pozyskania dodatkowych środków, które umożliwiłyby spłatę zobowiązań z tytułu refundacji ulg”. Jest to odrębny akapit i nic więcej na ten temat nie zapisano. Można wnosić, że wspomniane trzykrotne wystąpienia do ministra finansów nie przyniosły pozytywnego skutku, ale proszę o bardziej szczegółową i jasną informację na ten temat. Mogłoby to stawiać Urząd w dobrym świetle, jako ten, który próbował zapobiec dramatycznemu rozwojowi sytuacji finansowej. Warto znać historię tych starań finansowych i przyczyn poniesienia przez nie fiaska.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Do zadania pytania sprowokował mnie pan minister Jerzy Kozłowski mówiąc, że w USA jest 25 mln kombatantów i ponad 7 mln inwalidów wojennych. Chcę zapytać, czy orientuje się pan może, według jakiej definicji określa się w Stanach Zjednoczonych kombatanta? W większości krajów przyjmuje się, że kombatant jest człowiekiem, którzy z bronią w ręku walczył z wrogiem zewnętrznym o niepodległość swojego kraju. Wytłumaczyli mi to dokładnie kombatanci na bardzo dużym zjeździe w rocznicę drugiej wojny światowej. O ile znam historię USA, to od bardzo długiego czasu nie było na terytorium tego państwa żadnego konfliktu zbrojnego, a raczej wysyłają żołnierzy na zewnątrz, więc można dyskutować o tej kwestii. Chcę poruszyć także problem, o którym rozmawiam często z polskimi kombatantami, czy nie warto wreszcie przyjąć jednolitej definicję kombatanta, która szanowałaby tych ludzi? Ta grupa ludzi chce być apolityczna, a kiedy u władzy była lewica, to uprawnienia zdobywali żołnierze walczący o PRL, kiedy władzę przejęła prawica, to otrzymali je represjonowani i zwalczali się z poprzednio wymienioną grupą. Pan minister Jerzy Kozłowski powiedział, że po nowelizacji ustawy spodziewa się, iż przybędzie około 20 tys. nowych kombatantów. Pytam się więc, jak to jest. Może faktycznie, tak jak w KRUS, są tam pewne nadużycia. Może dobrze byłoby uporządkować sprawę kombatantów, ponieważ jest do dla tych ludzi bardzo bolesne i głębokie przeżycie. Przychodzą do mnie różni kombatanci i skarżą się, że im dalej od wojny, tym więcej jest w Polsce kombatantów. Uważam, że należy tę kwestię uporządkować i być może wtedy nie będzie za mało pieniędzy z w budżecie o 100.000 tys. zł lub 200.000 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AnnaBańkowska">Neutralnie prowadząc to posiedzenie chcę zwolnić pana ministra Jerzego Kozłowskiego z udzielenia odpowiedzi na te pytania, ponieważ posłowie regulują ustawowo kwestie, które poruszyła pani posłanka Aleksandra Łuszczyńska. Boje na ten temat toczą się od bardzo dawna. Obecnie wpłynął do naszej Komisji projekt ustawy autorstwa grupy posłów dotyczący tego problemu; z różnych względów projektu tego do tej pory nie rozpatrzyliśmy. Bardzo zachęcam panią posłankę do zapoznania się z tym projektem, który złożyli głównie posłowie z SLD, ale dziś proszę skupić się na budżecie. Proszę, aby pan minister nie ustosunkowywał się do tej kwestii. Jest to zupełnie inna materia. Urząd realizuje ustawowe regulacje, które są ustanawiane przez Sejm. Na poruszony przez panią posłankę temat będziemy mieli okazję dyskutować, gdy przystąpimy do omawiania wspomnianego przeze mnie projektu ustawy. Rozumiem, że pani posłanka nie będzie miała nic przeciwko temu, jeśli nie będziemy dziś poruszać tematów niewiążących się bezpośrednio z budżetem państwa. Proszę wszystkich państwa posłów, aby odnosili się wyłącznie do spraw przewidzianych przez dzisiejszy porządek dzienny.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AdamOłdakowski">Bardzo zaniepokoiła mnie kwota ponad 111.000 tys. zł zadłużenia, ponieważ wiem, że płaci się od niej odsetki karne, co powoduje jej stały wzrost. W zastrzeżeniach wymieniono głównie kwoty związane z refundacją ulg za abonament telefoniczny oraz wynikające z niezapłaconych rachunków za refundację faktur z tytułu ulg telefonicznych i abonamentu rtv dla kombatantów. Czy zobowiązania za 2002 r. są już spłacane z budżetu państwa, czy należności rosną, ponieważ płacone są za nie odsetki karne?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AnnaBańkowska">Wobec braku zgłoszeń do zadawania pytań proszę pana dyrektora Edwarda Macierzyńskiego o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#EdwardMacierzyński">NIK nie stwierdziła niewłaściwego gospodarowania środkami przez PFK. Wszystkie zobowiązania, o których mówiłem, a więc zobowiązania wymagalne na kwotę ponad 111.000 tys. zł, odsetki za zwłokę czy niewywiązywanie się z zadań wobec gmin na pomoc społeczną dla kombatantów nie obciążają urzędu. Jeśli chodzi o negatywną ocenę wykonania planu finansowego PFK, to oceniamy, w jakim stopniu realizowane są zadania wynikające z ustawy i finansowanie z tego funduszu. Po różnych analizach doszliśmy do takiej oceny. Była ona poprzedzona posiedzeniem kierownictwa izby. Taka została podjęta ostateczna decyzja.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JacekKasprzyk">Myślę, że możemy rozwiać wszelką wątpliwość, zarówno BSiE, jak i posłów, że nie stwierdzono żadnych świadomych nadużyć w urzędzie ani niegospodarności.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#EdwardMacierzyński">Tak, oczywiście, nie stwierdziliśmy nieprawidłowego wydatkowania środków przez kierownictwo Urzędu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AnnaBańkowska">Proszę pana ministra Jerzego Kozłowskiego o udzielenie wyjaśnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JerzyKozłowski">Chcę podziękować państwu posłom za zadane pytania, bowiem opinia BSiE, jak rozumiem, opiera się na informacji NIK. Opinia skierowana do pani posłanki Anny Bańkowskiej w drugim punkcie zawiera sformułowanie dla nas bardzo tragiczne, że ten stan wymaga szczególnego potraktowania osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. Przytaczam to zdanie dlatego, że właśnie tak sformułowany protokół NIK może powodować nieprzychylny stosunek osób, które zapoznają się z tą opinią, do kierownictwa Urzędu. To uwaga na marginesie. Odpowiadając na pytanie pana posła Artura Zawiszy chcę potwierdzić, że kierownik urzędu trzykrotnie występował do ministra finansów o uregulowanie tej sprawy. Otrzymaliśmy zapewnienie, że w czwartym kwartale br. środki mogą zostać nam przydzielone. Licząc na to, wierzymy, że uda nam się wreszcie spłacić zobowiązania. Przy okazji odniosę się do pytania pana posła Adama Ołdakowskiego. Niestety, wciąż musimy spłacać odsetki od nieuregulowanych należności.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AnnaBańkowska">W bieżącym budżecie nie przewidzieliśmy środków na spłatę odsetek.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ArturZawisza">Proszę o bardziej szczegółową odpowiedź. Jedyna nowa informacja, którą otrzymaliśmy, to ewentualność zdobycia przez Urząd środków w czwartym kwartale br., ale proszę podać, o jaką kwotę występował urząd do ministra finansów i czy zapowiedź przyznania tej sumy odnosi się do całości wymaganej kwoty, czy tylko jej części. Proszę o więcej detali, ponieważ może to dobrze świadczyć o Urzędzie, a wiąże się to z najbardziej kontrowersyjnym elementem sprawozdania budżetowego tej instytucji. Jeśli takie wystąpienia rzeczywiście były, to powinniśmy wiedzieć, jak motywowało trzykrotną odmowę Ministerstwo Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JerzyKozłowski">Proszę, aby na to pytanie udzieliła odpowiedzi główna księgowa Urzędu, pani Zdzisława Gozdan, ponieważ ja nie znam wszystkich szczegółów.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#ZdzisławaGozdan">Oczywiście nie jestem w stanie podać dokładnych kwot, o które występowaliśmy do Ministerstwa Finansów. Nie ulega natomiast wątpliwości, że ministerstwo na bieżąco jest informowane i zapoznawane z sytuacją finansową Urzędu z takiej racji, że co kwartał składamy sprawozdania z powstałych zobowiązań do departamentu długu publicznego. Pan minister Jan Turski występował do ministerstwa informując za każdym razem o bieżącej sytuacji PFK. Bardzo trudna była dla nas sytuacja związana ze sprzedażą wierzytelności przez TP SA firmie Prokonsult. Jest to spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Wiadomo, że musi na tym zarobić. Są to pieniądze budżetu państwa. Musimy zapłacić odsetki, nie ulega to wątpliwości i nie ma możliwości negocjacji. Była to dla nas nowa, bardzo trudna sytuacja. Minister finansów został powiadomiony. Pamiętam, że do spłaty firmie Prokonsult zostało do spłaty 16.000 tys. zł, o którą występowaliśmy do ministerstwa. Chcieliśmy w pierwszej kolejności uregulować te należności. Na ostatnie pismo z grudnia 2002 r. minister finansów odpowiedział w br., że sytuacja budżetu państwa jest bardzo trudna i zaznaczył, że jeśli w 2003 r. zaistnieje taka możliwość, niewykorzystane zostaną środki budżetowe i zostanie utworzona rezerwa celowa na spłatę zobowiązań, to urząd otrzyma dodatkowe środki na ten cel. Chcę zabrać głos odnośnie do negatywnej oceny wykonania planu finansowego PFK wydanej przez NIK. Chcę przyłączyć się do podziękowań pana ministra Jerzego Kozłowskiego państwu posłom, ponieważ ocena negatywna nie ma nic wspólnego z winą, funkcjonowaniem i działaniem kierownictwa Urzędu i jest dla nas bardzo krzywdząca. Właściwie nie wiem, jaka była jej podstawa. Chcę państwu przypomnieć, że PFK od kilku lat miał kłopoty z płynnością finansową ze względu na niską dotację budżetu państwa. W 2001 r. Komisja zaopiniowała pozytywnie wykonanie budżetu. 28 grudnia 2001 r., po nowelizacji ustawy budżetowej, PFK otrzymał 106.000 tys. zł na spłatę zobowiązań. Zatem ta sytuacja powtarza się z roku na rok i nigdy NIK nie oceniła w ten sposób wykonania planu finansowego funduszu.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#EdmundStachowicz">Gdyby w informacji pisemnej przekazanej nam przez UKiOR zostały zawarte pewne elementy pism, które zostały wymienione pomiędzy urzędem a NIK, to uniknęlibyśmy szeregu nieporozumień. Te pisma otrzymaliśmy dziś, nie znaliśmy wcześniej tych argumentów. To jest uwaga na przyszłość, aby pewne wynikające z określonej sytuacji zjawiska szerzej opisywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JerzyKozłowski">Wynika to z faktu, że informacja o negatywnej ocenie wykonania planu finansowego PFK przekazana została do urzędu dopiero w dniu 13 czerwca, po pierwszej ocenie, którą otrzymaliśmy z NIK oraz naszym ustosunkowaniu się do protokołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AnnaBańkowska">Nie rozmawiajmy już o tych szczegółach. Wszystko zostało wyjaśnione. Proszę, aby pan poseł Edmund Stachowicz przedstawił Komisji projekt wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#EdmundStachowicz">Składam wniosek, aby Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w oparciu o przedstawione sprawozdanie oraz wnioski z kontroli NIK pozytywnie oceniła sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za 2002 r. w części 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AnnaBańkowska">Czy są inne wnioski? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania nad pozytywnym zaopiniowaniem wykonania budżetu państwa za 2002 r. w części 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek. Stwierdzam, że Komisja postanowiła pozytywnie zaopiniować wykonanie budżetu państwa za 2002 r. w części 54 - Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz planu finansowego Państwowego Funduszu Kombatantów. Zarządzam przerwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JacekKasprzyk">Rozpoczynamy po przerwie kolejną część posiedzenia poświęconego sprawom budżetowym. Przed nami punkty: siódmy - część budżetowa 31 - Praca, ósmy - część budżetowa 44 - Zabezpieczenie społeczne, dziewiąty - środki bezzwrotne pochodzące z za zagranicy i wydatki nimi finansowane, w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw pracy, dziesiąty - część budżetowa 83 - Rezerwy celowe, w zakresie poz. 22 dostosowanie warunków pracy w Polsce do standardów Unii Europejskiej oraz poz. 60 środki na finansowanie kosztów funkcjonowania Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych, jedenasty - część budżetowa 57 - Krajowy Urząd Pracy, dwunasty - plan finansowy Funduszu Pracy, trzynasty - plan finansowy Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i czternasty - część budżetowa 83 - Rezerwy celowe, w zakresie poz. 23 - środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym. W tych punktach referentem jest przedstawiciel Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. W punktach 7–10 wprowadzenia do dyskusji dokona poseł Józef Mioduszewski, a w punktach 11–14 - poseł Eugeniusz Wycisło. Stronę rządową reprezentuje minister Jolanta Banach ze współpracownikami. Może wprowadzimy odwrotną kolejność rozpatrywania poszczególnych punktów: najpierw niech głos zabierze strona rządowa, potem - przedstawiciel NIK, a na końcu - poseł koreferent.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JolantaBanach">Mam dwie uwagi formalne. Po pierwsze, poproszę, aby punkt dotyczący budżetu Krajowego Urzędu Pracy został rozpatrzony wspólnie z częścią budżetową 31 - Praca, w związku z likwidacją KUP i przejęciem jego zadań przez Ministra Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej po pierwszym kwartale 2002 r. Po drugie, później chciałabym zarezerwować sobie chwilę na kilka słów w sprawie dotyczącej realizacji w resorcie trzech programów z części budżetowej 44 - Zabezpieczenie społeczne. Do tej części zgłosiła uwagę NIK i chcę omówić tę sprawę na forum Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JadwigaMołdawa">Ponieważ Komisja otrzymała informacje MGPiPS dotyczące realizacji zadań merytorycznych w zakresie pracy i zabezpieczenia społecznego, polityki gospodarczej za 2002 r., oraz wykonania budżetu w częściach 31 - Praca oraz 44 - Zabezpieczenie społeczne, a także 57 - Krajowy Urząd Pracy, pozwolę sobie na pewne wyjaśnienia związane z informacjami zawartymi w przedłożonych materiałach. W części 31 - Praca, resort zrealizował dochody budżetowe w wysokości 183% planu. Pragnę wyjaśnić, że wynika to faktu, iż dochody, które uzyskujemy, są niemożliwe do zaplanowania. Otóż planowano dochody w wysokości 742 tys. zł, jednakże z jednej strony nastąpiło zwiększenie w planowanych pozycjach, a z drugiej - uzyskano nieplanowane i niemożliwe do przewidzenia dochody w wysokości 400 tys. zł, związane głównie ze zwrotem środków od organizacji pozarządowych na kwotę prawie 300 tys. zł, oraz refundacją wynagrodzeń dla Ochotniczych Hufców Pracy z tytułu zatrudnienia młodocianych na kwotę prawie 30 tys. zł. Wpływy te zaważyły na tak dużym wykonaniu dochodów, jednakże pragnę podkreślić, że wszystkie dochody były planowane w sposób realny i możliwy do przewidzenia. Pewnych wpływów nie udało się przewidzieć i stąd znaczne przekroczenie planu w dochodach. Plan wydatków budżetowych na 2002 r. w części 31 - Praca wynosił niecałe 132.199 tys. zł, jednakże w związku z przejęciem przez resort zadań Krajowego Urzędu Pracy został zwiększony o kwotę 9.244 tys. zł. W trakcie roku wydatki zwiększano z rezerw celowych o kolejne kwoty, aż do wysokości 164.193 tys. zł - poza dotacją do Funduszu Pracy w wysokości 2.405 mln zł. Wykonanie planu wydatków poza wspomnianą dotacją do FP wyniosło prawie 98%. W tej kwocie główne pozycje były związane z funkcjonowaniem OHP i opiewały na kwotę ponad 90 mln zł, w czym wydatki na wynagrodzenia w OHP wyniosły ponad 51 mln zł. Wydatki na funkcjonowanie centrali resortu gospodarki i pracy wyniosły 27.579 tys. zł, w czym dużą pozycję stanowiły środki na wynagrodzenia wraz z pochodnymi - ponad 19 mln zł, następnie - koszty stałe związane z funkcjonowaniem resortu - 3.200 tys. zł, zakupy inwestycyjne - 570 tys. zł, oraz roboty budowlane - niecałe 270 tys. zł. Kolejną dużą pozycją w wydatkach w części „pozostała działalność” jest kwota 18.200 tys. zł, z tego aż ponad 15 mln zł to środki przeznaczone na program wieloletni „Dostosowanie warunków pracy w Polsce do standardów UE” i 1.100 tys. zł na projekty celowe zamawiane. Kolejne pozycje to środki na funkcjonowanie zakładu wydawniczo-poligraficznego resortu - 2.600 tys. zł, z czego wynagrodzenia stanowią 2 mln zł, oraz Główną Bibliotekę Pracy i Zabezpieczenia Społecznego - 2.628 tys. zł, tu pozycja „wynagrodzenia” wynosi 660 tys. zł, oraz inwestycje - 700 tys. zł. Inną dużą pozycję w wydatkach stanowią wypłacane przez ministerstwo zasiłki dla rodzin poborowych w kwocie około 2.500 tys. zł. Może od razu przejdę do omówienia części 44 - Zabezpieczenie społeczne, ponieważ MGPiPS funkcjonuje jako jeden organizm. Przypomnę, że początkowy, zapisany w ustawie budżetowej plan wydatków w tej części opiewał na 34.408 tys. zł. W trakcie roku budżetowego wydatki zostały zwiększone w związku z zadaniami dotyczącymi bezdomności, wypłatami wynagrodzeń z tytułu odpraw oraz dodatkowymi etatami na zadania związane z ustawą o działalności pożytku publicznego i audytem.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JadwigaMołdawa">Ostateczna kwota planowanych wydatków wyniosła 35.411 tys. zł i została wykonana w 99,1%. W tej części podstawowe wydatki dotyczyły zadań z zakresu opieki społecznej - prawie 21.500 tys. zł, w tym dotacji na realizację programów w zakresie opieki społecznej - 12.876 tys. zł, oraz na system informatyczny POMOST - 8.654 tys. zł; następnie, na utrzymanie centrali i zadania związane z funkcjonowaniem ministerstwa - prawie 12.900 tys. zł, z czego wynagrodzenia stanowiły kwotę ponad 9 mln zł, zakupy i stałe opłaty - 2.500 tys. zł, a zakupy inwestycyjne - 129 tys. zł. To tyle, jeśli chodzi o wydatki. Jeżeli chodzi część dotyczącą gospodarki pozabudżetowej, pragnę przypomnieć, że w resorcie pracy funkcjonuje zakład budżetowy pod nazwą Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”. W tej części są także środki specjalne związane z Ochotniczymi Hufcami Pracy, gdzie dobrowolnie gromadzi się wpłaty i darowizny wspierające działalność statutową OHP. W ubiegłym roku utworzono środek specjalny w zakładzie wydawniczo-poligraficznym w wysokości 2 tys. zł z tytułu odszkodowania za uszkodzony samochód, pieniądze zostaną spożytkowane w tym roku. W Ochotniczych Hufcach Pracy funkcjonowało 36 gospodarstw pomocniczych. Zysk tych gospodarstw wyniósł 45 tys. zł. W Zakładzie Wydawniczo-Poligraficznym uzyskano zysk w wysokości 706 tys. zł, z czego należna wpłata do budżetu wyniosła 353 tys. zł. W części budżetowej 44 - Zabezpieczenie społeczne funkcjonował tylko jeden środek specjalny związany z programem wspierania gmin w dożywianiu uczniów. Przychodem tego środka była darowizna przekazana przez PKN Orlen w wysokości 10 tys. zł, środki te zostaną wykorzystane w tym roku dla organizatorów dożywiania uczniów. W ministerstwie była tylko jedna dotacja podmiotowa, skierowana do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w związku z finansowaniem kosztów operacyjnych w zakresie zadań realizowanych przez Agencję w związku z projektem Bezpieczeństwo i higiena pracy w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, następnie - programem PHARE Spójność społeczno-gospodarcza - tu dotacja dla PARP wyniosła 500 tys. zł, oraz realizacją projektu Krajowy Ośrodek Europejskiego Funduszu Społecznego, gdzie przewidziano kwotę 195 tys. zł. Tyle tytułem przybliżenia materiałów przekazanych Komisji. Szczegóły są zarówno w informacji o realizacji zadań merytorycznych, jak i sprawozdaniu z wykonania budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JolantaBanach">Zgodnie z zapowiedzią, chcę przekazać państwu informację, iż w części 44 - Zabezpieczenie społeczne, kolejny rok z rzędu były realizowane trzy programy na kwotę 12.876 tys. zł: Bezdomność, Usługi opiekuńcze dla osób z zaburzeniami psychicznymi i Opieka nad dzieckiem i rodziną. Niestety, nad czym ubolewamy, w 2002 roku na realizację tych programów zaprojektowano mniej środków niż w 2001 r., mam nadzieję, że kolejne lata pozwolą na zwiększenie bardzo potrzebnych wydatków w tym obszarze. Wszystkie trzy programy mają na celu wsparcie organizacji pozarządowych oraz jednostek samorządu terytorialnego w realizacji wymienionych zadań, otrzymaliście państwo szczegółowe informacje w tej sprawie. Realizacja programów trwa od wielu lat. Poprosiłam o głos, ponieważ chciałam podzielić się z Komisją pewnym dylematem, związanym z uwagą zgłoszoną przez NIK - chodzi o termin przekazywania środków organizacjom pozarządowym przygotowującym się do opieki na osobami bezdomnymi w okresie zimy. Środki te świadomie przekazujemy na przełomie III i IV kwartału, w obawie przed ich wcześniejszym wydatkowaniem przez organizacje na zadania prowadzone przez nie przez cały rok. NIK twierdzi, że może dobrze byłoby uruchamiać te środki wcześniej, bowiem wtedy organizacje mogłyby planować swoje działania i ewentualny sposób pozyskania środków z innych źródeł. Z naszej wiedzy wynika, że niekoniecznie tak musi być, ponieważ prowadząc działalność cały rok, organizacje pozarządowe odczuwają brak środków na swoje bieżące wydatki. Ze sprawozdań organizacji wynika, że darczyńcy są coraz mniej hojni, a w związku z tym, potrzeby związane z wcześniejszym uruchamianiem środków wynikają z braku pieniędzy, a nie stąd, że są one zbyt późno przekazywane. Jeśli Komisja zasugeruje, że należy wcześniej uruchamiać dotacje celowe, oczywiście zrobimy to, jednak z całą świadomością, że w ten sposób możemy zagrozić realizacji zadań w okresie nasilenia mrozów, czyli w miesiącach: grudniu, styczniu i lutym.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#EdwardMacierzyński">Najwyższa Izba Kontroli ocenia pozytywnie wykonanie budżetu na 2002 rok w częściach: 31 - Praca i 44 - Zabezpieczenie społeczne. Do realizacji budżetu w tych częściach mamy drobne uwagi. Jeśli chodzi o wykonane z nadwyżką dochody, o których mówiła dyrektor Jadwiga Mołdawa, zgadzamy się, iż resort nie może zaplanować precyzyjnie wszystkich swoich dochodów, a dotyczy to zwłaszcza zwrotu różnych niewykorzystanych środków z lat ubiegłych. Niemniej jednak uważamy, że niektóre pozycje dochodów, na przykład z tytułu usług poligraficznych wykonanych w 180%, czy najmu pomieszczeń, można było zaplanować w bardziej trafny sposób. Jeśli chodzi o część 44, oceniamy, że zrealizowane w 2002 r. wydatki centrali nie budzą zastrzeżeń, nie stwierdzono zbędnych wydatków, a zakupów dokonywano zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Uwagi NIK dotyczyły przekazywania środków PARP na realizację programów PHARE. Zgodnie z umową w listopadzie 2002 r. ministerstwo przekazało Agencji całą kwotę środków - 507 tys. zł, kiedy było już wiadomo, że nie będą one mogły zostać wykorzystane do końca 2002 r. - w rezultacie połowa z nich została zgłoszona ministrowi jako niewygasające z końcem roku. W wyniku kontroli stwierdzono, że w 2002 r. ministerstwo nie zagospodarowało przejętego od KUP mienia ośrodka szkoleniowego w Gdańsku. Z przekazanej mi informacji wynika, że w ostatnim czasie ministerstwo przekazało to mienie Wojewódzkiemu Urzędowi Pracy w Gdańsku, a więc nasz wniosek został zrealizowany. Badanie rzetelności i prawidłowości sporządzania sprawozdań budżetowych wykazało, że roczne sprawozdanie ministerstwa z wykonania planu zawiera prawdziwy i rzetelny obraz wydatków w 2002 r. oraz zobowiązań na dzień 31 grudnia 2002 r. Jeśli chodzi o wypowiedź minister Jolanty Banach w sprawie przekazywania środków organizacjom pozarządowym, myślę, że zaszło tu pewne nieporozumienie. Izba nie sugerowała, aby znacznie wcześniej przekazywać środki organizacjom, nasze sugestie dotyczyły tylko wcześniejszego zawierania umów. Chodzi o to, żeby organizacje wiedziały w miarę wcześnie, na jakie środki mogą liczyć i były w stanie racjonalnie zaplanować zadania, a dzięki temu - lepiej wykorzystać środki.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JózefMioduszewski">Mogę tylko powiedzieć, że jako osoba wprowadzająca do dyskusji i przygotowująca wnioski w tym punkcie, znajduję się w dobrej sytuacji, gdyż resort przedłożył Komisji sprawozdanie, do którego NIK praktycznie nie wnosi żadnych uwag. Przy czym potwierdzam, że wykonanie planów i zadań przez resort w tym zakresie jest prawidłowe. Musimy jednak wszyscy zdawać sobie sprawę z faktu, że sytuacja społeczno-polityczna jest zdecydowanie zła. Jak przedstawia nam Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w planie budżetu na 2002 r. w ogóle nie wyszczególniono liczby bezrobotnych. Faktyczna stopa bezrobocia wyniosła 18,1% i była niższa o 0,5% od zakładanej - 18,6%. Chcę jednak zwrócić uwagę na fakt, iż jednocześnie zmalała o około 500 tys. osób liczba zatrudnionych w gospodarce narodowej. Tu NIK zwraca uwagę na fakt, że w zaplanowano zbyt mało zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, bo mimo ustawowych obostrzeń ich liczba zdecydowanie wzrosła. Ogólnie sytuacja społeczna jest zła, można podać tu przykład choćby bardzo wysokiej stopy bezrobocia, przy czym w tej grupie wskaźnik pobierających zasiłki wynosi 17,6% - tylko tyle osób bezrobotnych pobiera zasiłki. Trzeba przyznać, że na tym tle wykonanie zadań założonych w planie budżetu było takie jak należy. Dochody zostały zwiększone ponad plan - możemy dywagować, czy plan dochodów nie był zaniżony, ale jeśli tak, należałoby skierować tę uwagę również do siebie - Komisji, mogliśmy zwrócić na to uwagę podczas omawiania projektu ustawy budżetowej. Faktycznie, niektóre pozycje dochodów były trudne do przewidzenia. Pani dyrektor chyba nie zwróciła uwagi na to, że dosyć istotną pozycją we wzroście dochodów był zwrot - wraz z odsetkami - dotacji niewykorzystanych przez jednostki nieuspołecznione. Takiego wzrostu środków po stronie dochodów nie sposób przewidzieć. Faktycznie dochody zostały przekroczone o ponad 80%. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, że nie było żadnych nieprawidłowości w wydatkach, a wykonanie poszczególnych pozycji na poziomie 99% można nazwać wprost idealnym - nigdzie nie było przekroczeń i niewykorzystanych środków. W związku z powyższym, składam wniosek o przyjęcie sprawozdania w częściach: 31 - Praca i 44 - Zabezpieczenie społeczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JacekKasprzyk">Czy są pytania do tej części?</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#EwaKopacz">Mam pytanie dotyczące działu 750 - Administracja publiczna, gdzie wykazano kwotę 226 tys. zł, opisaną jako ekwiwalent za niewykorzystany urlop dla osób odwołanych z kierowniczych stanowisk. Mam w takim razie pytanie, czy faktycznie nie można było wysłać tych osób na urlop przed zwolnieniem, czyli w trakcie wypowiedzenia, nie ponosząc w ten sposób dodatkowych kosztów? Chodzi o niebagatelną sumę 226 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AnnaBańkowska">Zastanawialiśmy się już nad tym problemem przy zmianie ustawy o samorządzie lokalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JadwigaMołdawa">Ta pozycja wydatków dotyczy zmiany rządu i odwołania osób z kierowniczych stanowisk państwowych w 2002 r. Interpretacja prawników była taka, że nie można zmuszać nikogo do wzięcia urlopu, i w związku z tym musiał być wypłacony ekwiwalent za przysługujący urlop.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AnnaBańkowska">Czas zabrać się za ustawy, bo jest aż niemożliwe, żeby ktoś nie świadczył pracy, bo nastąpiło odwołanie, i w tym czasie przebywał na urlopie. Podnosiłam ten problem przy pracach nad Kodeksem pracy, chodziło nie o członków rządu, ale samorządowców, którzy po wyborach brali odprawy, po czym od nowa obejmowali stanowiska. Czy są inne pytania do tej części? Nie ma. Poseł Józef Mioduszewski złożył wniosek o pozytywne zaopiniowanie wykonania budżetu państwa w 2002 r. w częściach: 31 - Praca i 44 - Zabezpieczenie społeczne, 83 - Rezerwy celowe, w zakresie poz. 22 - dostosowanie warunków pracy w Polsce do standardów Unii Europejskiej oraz poz. 60 - środki na finansowanie kosztów funkcjonowania Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i 57 - Krajowy Urząd Pracy. Czy są inne wnioski? Nie ma. Nikt nie wnosił uwag. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku posła Józefa Mioduszewskiego? Stwierdzam, że Komisja 23 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu państwa w wymienionych częściach. Przechodzimy do punktu dwunastego porządku - planu finansowego Funduszu Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#TadeuszOlejarz">W roku 2002 było dwóch dysponentów Funduszu Pracy: w okresie od 1 stycznia do końca marca - prezes Krajowego Urzędu Pracy, a od 1 kwietnia, w związku z likwidacją KUP - minister właściwy do spraw pracy. Jak już wspominał poseł Józef Mioduszewski, ubiegły rok był trudny, jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy - średnioroczna liczba bezrobotnych wynosiła 3.162 tys. osób i była o 250 tys. osób wyższa, niż w 2001 r. Chociaż, jeśli popatrzymy na pewne trendy, można zauważyć, że na koniec grudnia ubiegłego roku zarejestrowanych jako bezrobotne było 3.217 tys. osób - tylko, albo aż o 102 tys. więcej niż w końcu 2001 r. Jeśli popatrzymy na sytuację sprzed czterech lat, to w latach 1998–2001 przyrost liczby bezrobotnych - od końca do końca roku - wynosił średnio ponad 420 tys. osób. W ubiegłym roku tempo wzrostu liczby bezrobotnych zmalało, aczkolwiek sytuacja na rynku pracy była bardzo trudna i na koniec roku stopa bezrobocia wynosiła 18,1% i była o 0,6% niższa, niż założona w ustawie budżetowej. Zakładano, że spadek zatrudnienia w gospodarce w stosunku do poprzedniego roku wyniesie 0,8%, natomiast był on wyższy od planowanego o 3%. Dotacje z budżetu państwa wyniosły 3.634.600 tys. zł, zostały zrealizowane w 100% i stanowiły 39,2% ogółu przychodów Funduszu Pracy, a w stosunku do poprzedniego - 2001 r. były wyższe o 37,2%. Pozostałe przychody Funduszu były wyższe o 9,9% od planowanych w ustawie budżetowej. Tu warto dodać, że w ubiegłym roku Fundusz zaciągnął niewykazywany jako przychód kredyt w celu uzupełnienia środków na finansowanie zasiłków i świadczeń. W ubiegłym roku wysokość kredytu wyniosła 1.800.000 tys. zł, ale jednocześnie w roku 2002 Fundusz spłacił kredyt zaciągnięty w 2001 roku w kwocie 904.344 tys. zł. Z tego kredytu około 900 mln zł było przeznaczone na finansowanie działalności bieżącej. Wydatki Funduszu były prawie równe planowanej wielkości - wyższe zaledwie o 0,02% i wyniosły 9.807.043 tys. zł, ale trochę inaczej niż w poprzednim roku ukształtowała się ich struktura. Główną pozycję łącznej kwoty wydatków - 89,4% - stanowiły wypłaty zasiłków dla bezrobotnych i świadczeń przedemerytalnych. Łączna wysokość wypłaconych zasiłków i świadczeń przedemerytalnych wyniosła 4.495 mln zł i było to aż 51,3% łącznych wydatków na zasiłki i świadczenia. Na wypłaty zasiłków i świadczeń wydano w ubiegłym roku 100 mln zł więcej niż w poprzednim. Łączne wydatki na zasiłki i świadczenia były o 169 mln zł, czyli 2%, wyższe niż przewidywał plan, przy czym wypłaty zasiłków dla bezrobotnych były niższe o 127.849 tys. zł, a wypłaty zasiłków przedemerytalnych wyższe 294.484 tys. zł. W 2002 roku wypłacono średniorocznie 1.053,3 tys. zasiłków i świadczeń - o 135 tys. to jest o 14% więcej niż 2001 r. i 49 tys. tj. niecałe 5% więcej w stosunku do planu. Na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, łącznie z refundacją wynagrodzeń i składek na ubezpieczenia społeczne za młodocianych pracowników, wydatkowano łącznie kwotę 790.858 tys. zł, to jest 8,1% ogółu wydatków z Funduszu Pracy. Była to kwota niższa od planu, co wynikało stąd, iż poniesiono niższe wydatki na refundację wynagrodzeń i składek na ubezpieczenia społeczne za młodocianych, które są świadczeniem obligatoryjnym. Chcę przy tym zaznaczyć, że na koniec 2002 roku zostały uregulowane wszystkie wymagalne wystąpienia pracodawców o refundację tych świadczeń - nie było żadnych zobowiązań w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#TadeuszOlejarz">Jeśli chodzi o tak zwane „czyste” aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, plan bez refundacji świadczeń dla młodocianych przewidywał wydatkowanie kwoty 510 mln zł, natomiast wydatkowano 496 mln zł. W układzie kosztowym, łącznie z pożyczkami udzielanymi z FP, które nie występują w pozycji „wydatki” tylko w należnościach, wydatkowano 566.105 tys. zł. Było to tylko, ale jednak o 33 mln zł więcej, niż w roku poprzednim. Wydatki na te cele były dalekie od potrzeb, jednak nie mogły być wyższe, choćby dlatego, że taki, a nie inny był plan budżetu. Mogę powiedzieć, że w bieżącym roku sytuacja ulegnie radykalnej poprawie, gdyż środki przewidziane na ten cel w planie finansowym FP są praktycznie dwukrotnie wyższe od przewidzianych w ustawie budżetowej na 2002 r. W ubiegłym roku różnymi formami aktywizacji zawodowej zostało objętych ponad 246 tys. osób. Udział i efektywność poszczególnych form aktywnego przeciwdziałania bezrobociu została podana w przedłożonym materiale, więc nie chciałbym tego powtarzać. Na koniec roku FP pracy zamknął się stanem ujemnej kwoty ponad 685 mln zł, a jednocześnie zobowiązania Funduszu wynosiły 2.052 mln zł, czy czym w tej kwocie 1.800 mln zł stanowiły kredyty zaciągnięte w latach poprzednich przez FP, których termin spłaty przypadnie na 2003 i ewentualnie 2004 rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#EdwardMacierzyński">Na początku chciałbym poinformować, że minister gospodarki, pracy i polityki społecznej wskazał, że do przedłożonej informacji NIK należy wprowadzić dwie poprawki. Mianowicie, na podane na stronie 9 pozostałe przychody wynoszą nie 237.195 tys. zł, ale 285.687 tys. zł, a wskazana na stronie 11 liczba osób uczestniczących w różnych programach aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu, wyniosła nie 221.757, a 245.662. Co do ustaleń kontrolnych, NIK ocenia wykonanie planu finansowego Funduszu Pracy pozytywnie z nieprawidłowościami. Dyrektor Tadeusz Olejarz przedstawił wszystkie podstawowe informacje dotyczące Funduszu Pracy i dlatego pozwolę sobie zwrócić uwagę tylko na niektóre aspekty wykonania planu. Niepokojące w 2002 roku było, iż pomimo wzrostu o 37% w porównaniu z 2001 r. dotacji do Funduszu, wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu uległy obniżeniu o 2% i w związku z tym ich udział w wydatkach FP zmniejszył się z 16,4% w 2000 r. do 9,7% w 2001 r. i 8% w 2002 r. Jak już powiedziano, na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu wydatkowano w 2002 r. około 791 mln zł. Oceniając aktywność poszczególnych form należy stwierdzić, że najbardziej efektywne są prace interwencyjne. Z ustaleń wynika, że 68% osób zatrudnionych przy tych pracach otrzymało stałe zatrudnienie. Na prace interwencyjne wydatkowano ponad 83 mln zł, czyli 10,5% środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, a przeciętny koszt zatrudnienia jednej osoby wyniósł 1.423 zł. Wysoką efektywnością charakteryzowały się też programy specjalne. Badania wykazały, że stałe zatrudnienie uzyskało 70% osób, które ukończyły te programy. Przeciętny koszt zatrudnienia jednej osoby był nieco wyższy - wynosił 1.890 zł. Na programy specjalne wydatkowano tylko 8.190 tys. zł, to jest 7% środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Najniższą efektywnością odznaczały się roboty publiczne - tylko 17,9% zatrudnionych przy tych pracach otrzymało propozycję dalszej pracy. Koszt zatrudnienia na stałe jednej osoby wyniósł 2.500 zł, a na roboty publiczne wydatkowano 10,9% ogólnych wydatków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Z przedstawionej analizy wynika, że zarówno ze względów społecznych, jak i ekonomicznych, celowym byłoby zwiększanie wydatków na programy specjalne. Mimo zwiększenia dotacji o 985 mln zł, to jest o ponad 6,7% w stosunku do poprzednim roku, Fundusz był zmuszony do zaciągnięcia kredytu na wypłatę świadczeń obligatoryjnych. Opracowując plan finansowy Funduszu zakładano zaciągnięcie kredytu w wysokości 12,% planowanych dochodów, w rzeczywistości było to 19,4%. Z tytułu zaciągniętego kredytu w 2002 r. wypłacono odsetki w kwocie 85,5 mln zł. Na koniec roku powstały zobowiązania w kwocie 2.052 mln zł, to jest o ponad 929 mln zł więcej, niż zaplanowano w ustawie budżetowej, co stanowi przekroczenie planu o 83%. W ogólnej kwocie zobowiązań niespłacony kredyt stanowi 88%. Na koniec przedstawię bardziej szczegółowe ustalenie, mianowicie kontrola wykazała, że nie została rozliczona kwota 5.895 tys. zł przekazana z Funduszu Pracy na inwestycję budowy powiatowego urzędu pracy w Szczecinie, mimo że termin rozliczenia upłynął w listopadzie 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#AnnaBańkowska">Rozumiem, że przedstawiciele rządu odniosą się do uwag podniesionych przez NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#EugeniuszWycisło">Jak wiemy, od dnia 1 stycznia 1995 r. do dnia 31 marca 2002 r. dysponentem Funduszu Pracy był prezes Krajowego Urzędu Pracy, zaś od dnia 1 kwietnia 2002 r. zadania KUP przejął resort pracy. Głównym celem Funduszu jest łagodzenie skutków pozostawania bez pracy osób tracących pracę oraz finansowanie programów na rzecz aktywizacji zawodowej osób poszukujących pracy. Jak już kilkakrotnie tu powiedziano, podstawowy wpływ na skalę i strukturę wydatków w Funduszu ma sytuacja na rynku pracy, poziom bezrobocia i liczba uprawnionych do zasiłków i świadczeń. Głównymi przychodami Funduszu Pracy są obowiązkowe składki - od 1999 roku w wysokości 2,45%, dotacje z budżetu państwa i pozostałe przychody, w szczególności odsetki od środków zgromadzonych na rachunkach bankowych i dobrowolne wpłaty. W ustawie budżetowej przewidziano, że przychody Funduszu w 2002 r. wyniosą 9.824.600 tys. zł. Faktyczne przychody były niższe o 548.607 tys. zł, czyli o 5,6%, a wyższe niż w 2001 r. o 11,5%. Jak już powiedziano, głównym źródłem przychodów były wpływy z obowiązkowej składki i wykonana w 100% planowanej wysokości dotacja z budżetu państwa na łączną kwotę 3.634.600 tys. zł. Ustawa budżetowa określiła wydatki Funduszu na 9.805.288 tys. zł, a faktyczne ich wykonanie było wyższe od założonego o 1755 tys. zł, czyli o 0,02%. W stosunku do 2001 roku wydatki były wyższe o 17,5%. Realizacja zadań Funduszu była możliwa tylko dzięki zaciągniętemu kredytowi w wysokości 1800 mln zł. Struktura wydatków kształtowała się następująco: na zasiłki i świadczenia wydano 89,4%, na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu dużo mniej niż się spodziewano, bo 8,1%, na pozostałe wydatki - 2,4%, a na wydatki inwestycyjne - 0,1%. ogólnej sumy wydatków. Stan Funduszu na koniec roku zamknął się ujemną kwotą 685.246 tys. zł, na co wpłynęły zobowiązania w wysokości ponad 2 mld zł wynikające z zaciągniętych przez Fundusz nowych kredytów na łączną kwotę 1800 mln zł. Konkludując, wydatki na zasiłki i świadczenia emerytalne utrzymały się na wysokim poziomie i były wyższe niż planowano, pomimo nowelizacji likwidującej zasiłki przedemerytalne. Efektów przyjętych ustaw możemy spodziewać się za 2–3 lata. Wydatki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu stanowiły zaledwie 8% wydatków ogółem, zdecydowanie zbyt mało, i były najniższe od początku działania Funduszu. Jak już zostało powiedziane, Fundusz na koniec 2002 r. wykazywał wysoki stan zadłużenia, a zaciągnięte kredyty będą skutkowały wydatkami przynajmniej do 2004 r. Proponuję, aby Komisja przyjęła pozytywną opinię do sprawozdania w tej części.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#EwaKopacz">Mam trzy uwagi do przedłożonej informacji. Pierwsza dotyczy sposobu planowania, mianowicie największą rozbieżność między wielkością planowaną a wykonaną stanowi kwota przeznaczona na roboty publiczne. Zgodnie z tym, co przeczytałam w sprawozdaniu, na roboty zaplanowano 50.000 tys. zł, a wydatkowano 86.131 tys. zł, czyli 172% planu. Wynika stąd, że wydatki planował KUP, a realizował samorząd powiatowy. Powstaje pytanie - jakie sankcje poniosą samorządy, które uprawiają tę samowolę? Druga uwaga dotyczy kredytu zaciągniętego przez Fundusz Pracy. Skoro w Funduszu brakuje pieniędzy, czy powinny być realizowane fakultatywne formy przeciwdziałania bezrobociu? Czy wreszcie nie należałoby zapisać, jaki procent Funduszu powinien być przeznaczony na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu? Ostatnia uwaga. Należy zauważyć, że Fundusz zaciągnął kredyt i w związku z tym w następnym roku będzie miał do zwrotu określoną kwotę. Czy nie należy zapisać jej w zaplanowanych wydatkach?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#ArturZawisza">Przede wszystkim chciałbym poruszyć kwestię, którą podnieśli wszyscy zabierający głos, a więc, co tu dużo mówić, drastycznego zmniejszenia wydatków przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Warto zacytować tu dane NIK: w 2000 r. wyniosły one ponad 16%, w 2001 - poniżej 10% a w 2002 r. - 8% ogólnej sumy wydatków. Stąd moje pytanie - na ile taka struktura wydatków wynikała z konieczności, jakie było pole manewru? Czym były uwarunkowane podejmowane decyzje i w jakim stopniu nie było alternatywy? Jak państwo to oceniają? Od tej oceny powinna też zależeć decyzja Komisji. Gdyby podjęte decyzje rozdziału środków miały alternatywne rozwiązania, taka struktura wydatków byłaby w najwyższym stopniu niepokojąca. Następna kwestia, którą chcę poruszyć, jest szczegółowa, co nie znaczy, że nieważna. Mianowicie, we wnioskach NIK napisano o zobowiązaniu do zwrócenia się do komendanta głównego OHP. W ramach różnych decyzji budżetowych Sejm kilkukrotnie wyposażał OHP w środki, i to nawet hojniej, niż planowano w przedłożeniach rządowych. Jednak Hufce okazały się zupełnie nieefektywnym konsumentem publicznych środków. W raporcie NIK zaleca, aby zwrócić się do komendanta o podjęcie działań w celu likwidacji zobowiązań wymagalnych gospodarstw pomocniczych OHP, w szczególności wynikających z niewypłacenia wynagrodzeń młodocianym pracownikom - to chyba sytuacja bardzo szczególna - oraz usprawnienie działalności gospodarstw tak, aby żadne z nich nie przynosiło strat. O ile dobrze rozumiem, straty gospodarstw pomocniczych OHP są w jakiś sposób finansowane ze środków publicznych, co byłoby jak najgorszą wiadomością. Stąd moja prośba o przedstawienie stanowiska osób zarządzających Funduszem wobec tych zaleceń NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AnnaBańkowska">Jest jeden kłopot - nie można postawić tego pytania komendantowi głównemu OHP, ponieważ ta sprawa mieściła się w pierwszej części posiedzenia i po jej omówieniu komendant wyszedł. W związku z tym na pytanie nie odpowie pan komendant, ale na pewno odpowiedź uzyskamy. Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JolantaBanach">Pozwolę sobie na ogólną refleksję, na temat niezmiernie w moim przekonaniu ważny i budzący liczne państwa wątpliwości, zapytania, a także uwagi NIK. Chodzi o strukturę wydatków z Funduszu Pracy, która od pewnego czasu, bodajże od 1999 roku, ulega systematycznemu pogorszeniu - coraz mniej środków przeznacza się na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Poseł Artur Zawisza zapytał, czy rząd miał jakieś pole manewru w kształtowaniu tej struktury. Z przykrością muszę powiedzieć, że nie było żadnego pola manewru, ponieważ należało zrealizować tak zwane wydatki sztywne, do których należą świadczenia przedemerytalne. Przed dokonaną przez Wysoką Izbę nowelizacją wydatki na wspieranie zatrudnienia młodocianych poprzez refundację ich wynagrodzeń i składek na ubezpieczenia społeczne również miały charakter obligatoryjny. W 2002 rok wchodziliśmy ze zobowiązaniami wobec pracodawców na kwotę kilkuset milionów złotych, z tytułu nieudzielonych refundacji na wynagrodzenia i składki na ubezpieczenia społeczne. Mało tego, jak państwo sobie przypominacie, na początku 2002 r. były problemy nawet z terminową wypłatą zasiłków przez urzędy pracy. Fundusz Pracy odzyskał płynność finansową w drugim półroczu 2002 r. - pospłacał wszystkie obligatoryjne zadłużenia, ale musiało się to odbyć kosztem zadań fakultatywnych, czyli aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Na tym tle jedna uwaga - kiedy przyjrzymy się dynamice wzrostu wydatków na świadczenia obligatoryjne w 2002 r. w stosunku do 2001 r., o czym mówił dyrektor Tadeusz Olejarz, okazuje się, że największą dynamiką charakteryzowały się zasiłki przedemerytalne - wzrost wyniósł 568 mln zł, następnie świadczenia przedemerytalne - 544 mln zł, i zasiłki dla bezrobotnych - 354 mln zł. Proszę zauważyć, że nawet w wydatkach na zasiłki grupą wykazującą malejącą dynamikę są podstawowe zasiłki dla bezrobotnych - w stosunku do planu z 2002 r. wykonanie Funduszu Pracy było o 3% niższe. Wykonanie zasiłków przedemerytalnych było aż o 12% wyższe w stosunku do planu. Wynikało to z fakty rejestrowania się osób uprawnionych do otrzymywania zasiłków przedemerytalnych w końcu 2001 r., a także ze zmiany, którą wprowadziła Wysoka Izba, niwelując zagrożenie niezachowania odpowiedniego vacatio legis dla osób, które były w okresie wypowiedzenia i nie kwalifikowałyby się do otrzymania zasiłku przedemerytalnego, gdyby nie tak zwana ustawa okołobudżetowa. Kończąc chcę powiedzieć, że w bieżącym roku struktura wydatków z Funduszu Pracy powinna się diametralnie zmienić. Na realizowane przez Fundusz aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu zaplanowano dotację, która wraz z dotacją przekazaną przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa wyniesie około 1,5 mld zł, co powinno trochę poprawić tę wadliwą strukturę. Jednak, jak słusznie zauważył poseł Eugeniusz Wycisło, dopiero w przyszłych latach zobaczymy efekty połączenia w jedną pozycję zasiłków i świadczeń przedemerytalnych. Ponad to, rząd złożył w Komisji Trójstronnej propozycję do negocjacji - projekt sanacji FP i świadczeń przedemerytalnych - ich filozofii, zasad przyznawania, postępowania wobec osób w wieku przedemerytalnym. W resorcie powstaje tak zwany program „50 plus”, w którym alternatywą wobec wypłaty zasiłku przedemerytalnego będzie program aktywizacji tych osób na rynku na pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#TadeuszOlejarz">Chcę zabrać głos w kwestii struktury wydatków w ramach aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Posłanka Ewa Kopacz zadała pytanie w sprawie wydatków na roboty publiczne. Formalnie rzecz biorąc, w ustawie o przeciwdziałaniu bezrobociu jest zapisane wyraźnie, że o wyborze aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu i osób, które są nimi obejmowane, decydują samorządy, po zasięgnięciu opinii powiatowych rad zatrudnienia. To one, biorąc pod uwagę uwarunkowania na lokalnych rynkach pracy, decydują, czy skierują więcej osób do prac interwencyjnych, udzielą więcej pożyczek, czy też zorganizują więcej szkoleń. Samorządy mają tu decydujący głos. Minister może apelować, zwracać się z prośbą, wydatkować środki w ramach rezerw w dyspozycji ministra. Jednak w ramach środków, które zgodnie z algorytmem otrzymuje samorząd, jest jedna łączna suma na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, bez rozbicia na środki związane z pracami, szkoleniami, pożyczkami. Nie mamy na to wpływu. Pani minister mówiła o mizerii środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, nie będę do tego wracał - wiemy, że w 2002 r. środków było zbyt mało, w bieżącym roku sytuacja diametralnie zmieniła się, w tej chwili uruchamiamy środki na ten cel z rezerwy ministra. Urzędy pracy mogą realizować programy przeciwdziałania bezrobociu w znacznie szerszym zakresie niż w latach ubiegłych.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MarekMuszyński">Gospodarstwo pomocnicze musi samo odpracować poniesione straty - podjąć działania gospodarcze mające na celu odtworzenie straconych środków obrotowych i z całą pewnością nie będzie się to odbywało kosztem środków publicznych. O ile mi wiadomo, komendant główny OHP podjął w tej sprawie działania dyscyplinujące kierowników gospodarstw pomocniczych w poszczególnych województwach. Myślę, że w następnych latach ta sytuacja się nie powtórzy. Zobowiązania w tytułu refundacji zasiłków dla młodocianych są powiązane z sytuacją finansową Funduszu Pracy - w grudniu ubiegłego roku zaciągnęliśmy ostatnią transzę kredytu, co pozwoliło nam w większości przypadków wyjść na prostą. Natomiast nie w każdym przypadku powiatowe urzędy pracy zdążyły zrefundować wydatki, co spowodowało, że refundacja wynagrodzeń młodocianych na rzecz OHP wpłynęła na większe dochody Hufców w bieżącym roku - refundacja wydatków z ubiegłego roku stanowi dochód budżetowy. Z tego tytułu OHP poniosły nie ze swojej winy niezasłużone konsekwencje w postaci strat. Jeśli można, chciałbym się odnieść także do stanowiska NIK dotyczącego inwestycji w Szczecinie. Otóż w wyniku rozporządzenia Krajowy Urząd Pracy przeznaczył środki na inwestycję dokończenia budowy powiatowego urzędu pracy w Szczecinie, środki były wydatkowane praktycznie do listopada ubiegłego roku. Resort dwukrotnie występował do miasta Szczecina o rozliczenie inwestycji, ostatni, ostateczny monit był w maju, jednakże nie skierowaliśmy jeszcze sprawy na ścieżkę sądową. W tym czasie resort pracy został pozwany przez wykonawcę inwestycji do sądu o zapłacenie zaległych płatności, na które otrzymało od nas środki miasto Szczecin. Na sprawę powołaliśmy miasto Szczecin i teraz czekamy na decyzję sądu. Wyrok miał być ogłoszony w dniu 15 czerwca br., niestety, został odroczony. Po ogłoszeniu wyroku podejmiemy dalsze działania w celu wyegzekwowania należnych nam środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AnnaBańkowska">Otrzymaliśmy odpowiedzi na zadane pytania. Czy są jakieś uwagi? Nie ma. Poseł Eugeniusz Wycisło postawił bardzo dobrze uargumentowany wniosek, aby Komisja pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie z wykonania planu finansowego Funduszu Pracy za 2002 r. Czy są inne wnioski? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wnioskiem o pozytywne zaopiniowanie przez Komisję wykonania planu finansowego Funduszu Pracy? Stwierdzam, że 21 głosami, przy 1 wstrzymującym się i braku przeciwnych, Komisja przyjęła wniosek. Przystępujemy do omówienia kolejnego punktu porządku - realizacji planu finansowego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i części budżetowej 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 23 - środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym. Poproszę o dalsze prowadzenie posiedzenia posła Jacka Kasprzyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AnnaTruszkowska">Chcę zwrócić uwagę na najistotniejsze czynniki, które wpłynęły na funkcjonowanie Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w 2002 r. W omawianym okresie Fundusz doznał zapaści finansowej, co przejawiło się w ten sposób, że na kilka miesięcy wstrzymano wypłaty, zarówno fakultatywne, jak i obligatoryjne. Na koniec 2002 r. na liście niewypłaconych świadczeń obligatoryjnych była kwota 109 mln zł. Wobec powyższego, zakładając, że ochrona roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, wiąże się zarówno ze zobowiązaniami ustawowymi, jak i dyrektywami unijnymi, minister pracy podjął szereg działań zmierzających do wyjścia Funduszu z zapaści finansowej. Pierwszym krokiem było przyjęcie ustawy okołobudżetowej, zgodnie z którą usunięto z katalogu świadczeń realizowanych przez Fundusz wszelkich wypłat fakultatywnych, pozostawiając jedynie obligatoryjne, to znaczy - niezaspokojonych przez pracodawcę podstawowych roszczeń pracowniczych w przypadku jego upadłości bądź likwidacji. Zmieniono również dysponenta Funduszu - od dnia 1 stycznia 2002 r., po prezesie KUP, został nim minister właściwy do spraw pracy. Przeorganizowano struktury realizujące wypłaty z Funduszu - zostały zlikwidowane biura terenowe w byłych miastach wojewódzkich, natomiast pozostawiono 16 biur terenowych i powołano do życia Krajowe Biuro Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Zmianom organizacyjnym towarzyszyły zmiany w ustawodawstwie, wprowadzone w celu poprawy płynności finansowej Funduszu. Pierwszą z tych zmian była nowelizacja umożliwiająca Funduszowi pozyskiwanie kredytów i pożyczek, co wcześniej nie było możliwe, a także uzyskiwanie wsparcia ze środka specjalnego ministra skarbu państwa przeznaczonego na dokończenie likwidacji przedsiębiorstw państwowych. Zmiany te okazały się nie wystarczające i wobec powyższego, kolejną nowelizacją, która weszła w życie od 1 października 2002 r. został ograniczony katalog realizowanych ze środków Funduszu wypłat obligatoryjnych. Ograniczenia dotyczyły przede wszystkim ekwiwalentu za urlopy wypoczynkowe i odszkodowań za skrócenie okresu wypowiedzenia. Zakres wypłat, zarówno jeśli chodzi o tytuły, jak i czas realizacji, pozostał jednak w zgodzie z dyrektywą UE dotyczącą ochrony roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Umieszczony w ustawie budżetowej plan finansowy FGŚW został przygotowany przed ustawą okołobudżetową, a zatem zawierał pozycje, które potem nie zostały zrealizowane. Wymagało to zmian planu w trakcie roku, czego dokonano dwukrotnie, a co wiązało się z koniecznością zapewnienia środków na spłatę odsetek od zaciągniętego w ubiegłym roku kredytu. Przesunięto również wydatki z pozycji „wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń” do pozycji „pozostałe”, co wiązało się z koniecznością wypłacenia odpraw pracownikom zwalnianym z likwidowanych biur terenowych w połowie 2002 r. Omówię pokrótce najistotniejsze pozycje planu finansowego. Na przychody składała się przede wszystkim składka uiszczana przez pracodawców.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#AnnaTruszkowska">Tu nastąpiły pewne perturbacje, ponieważ kwota składki ściągnięta faktycznie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych była niższa od zaplanowanej - wyniosła 119,5 mln zł, podczas gdy planowano - 126 mln zł. Na nieszczęście, dodatkowo Fundusz był zmuszony tytułem rozliczeń za lata poprzednie zwrócić ZUS łącznie kwotę prawie 12,7 mln zł, co w sytuacji niezmiernie napiętego budżetu było dość dotkliwe. Zostało zawarte z ZUS porozumienie, na mocy którego, zarówno jeśli chodzi o rozliczenie między ZUS i FP, jak ZUS i FGŚP, rozliczenia dokonane w 2002 r. zamykają stan rozliczeń z tytułu poboru składki. Nie rozwiązuje to problemu skutków podejmowanych na bieżąco umorzeń zobowiązań z tytułu składek, które rzutują na stan Funduszu, ale to odrębny problem. W efekcie wielkość ściągniętej składki była niższa, a ponadto zostały zminimalizowane, nawet stosunku do planowanego poziomu, pozostałe wpływy, które w latach poprzednich stanowiły poważne źródło przychodów - odsetki bankowe od lokat terminowych. Fundusz nie dysponował żadnymi nadwyżkami, nie miał czego lokować na lokatach terminowych, a tym samym - nie udało się odzyskać odsetek. Jeśli chodzi o wydatki Funduszu, jak zwykle przy tej okazji wyjaśnię, że zgodnie z klasyfikacją budżetową wypłaty z FGŚP nie mieszczą się w pozycji „wydatki” w rozumieniu ujmowanym w budżecie państwa. W pozycji „wydatki” ujmowane są tylko koszty własne Funduszu, oraz niepodlegające zwrotowi wypłaty na rzecz emerytów i rencistów, ale akurat w 2002 r. tych wypłat nie było. Zdecydowanie ograniczono wydatki bieżące Funduszu, udało się osiągnąć oszczędność rzędu 15.444 tys. zł - 36% planu. Oszczędności dotyczyły wszystkich pozycji wydatków, a zatem również wynagrodzeń pracowników Funduszu, pochodnych od wynagrodzeń, a także innych wydatków, jak wydatki inwestycyjne, które z racji tego, że Fundusz był w niezmiernie trudnej sytuacji, zostały ograniczone do niezbędnego, poziomu - wydatkowano 12,4% zaplanowanej kwoty. Sadzę, że najbardziej interesująca będzie dla państwa informacja o poziomie wypłat z Funduszu, czyli o tym, co stanowi jego statutowe zadanie. Ponieważ konstrukcja Funduszu jest taka, że przynajmniej formalnie powinien on odzyskiwać środki z masy upadłościowej lub polikwidacyjnej przedsiębiorstw, wobec czego nie są one ujmowane w wydatkach, ale pokazywane w załączniku do druku PFC. Tu udało się uzyskać znacznie wyższy poziom wypłat niż planowano - obligatoryjnych świadczeń pracowniczych wypłaciliśmy o 93 mln zł więcej, niż przewidywał plan, co było możliwe między innymi dlatego, że w 2002 r. Fundusz zaciągnął kredyt w wysokości 150 mln zł. Kredyt był konieczny z dwóch powodów - o pierwszym już mówiłam, chodzi o ogromne zaległości wypłat niezrealizowanych w 2001 r. Drugim powodem były występujące na ogromną skalę wypłaty na rzecz jednego pracodawcy, między innymi Stoczni Szczecińskiej, która pochłonęła, jeśli jest to właściwe słowo, kwotę około 90 mln zł. Jak tylko udało się udało zasypać jeden „dołek” wynikający z niezrealizowanych wypłat z poprzedniego roku, wpadaliśmy w następny. Jest szansa na odzyskanie przynajmniej części tej kwoty, ponieważ wypłata była realizowana przez syndyka Stoczni Szczecińskiej SA w upadłości, a stocznia w upadłości jest dłużnikiem Funduszu, ale także właścicielem majątku dzierżawionego nowej stoczni szczecińskiej. Zatem, jeśli nowa stocznia szczecińska nabędzie od syndyka majątek, Fundusz jako wierzyciel pierwszej kategorii, na równi z pracownikami będzie miał szanse uzyskania przychodów z tego tytułu.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#AnnaTruszkowska">W efekcie na koniec roku stan Funduszu tylko w małym stopniu odbiegał od planu założonego w ustawie budżetowej. Plan opiewał na 1506 mln zł, a zrealizowano go w wysokości niecałych 1505 mln zł. Fundusz w dalszym ciągu czyni starania na rzecz poprawy płynności, spodziewamy się, że w bieżącym roku skutek finansowy przyniosą wprowadzone z dniem 1 października wyłączenia pewnych tytułów wypłat, a także podwyższenie składki. Nawet jeśli wpływy z tego tytułu nie zostaną osiągnięte w pełnej wysokości, nie będziemy „dzielić się” nimi z ZUS. Udało się również uzyskać decyzję rządu i parlamentu, aby skierować część środków pochodzących z prywatyzacji spółek przemysłowego potencjału obronnego, a przeznaczonych na jego restrukturyzację, na odkupienie od FGŚP udziałów w dwóch spółkach, które podlegają konsolidacji w ramach tego przemysłu - w Łuczniku oraz w zakładach lotniczych w Mielcu. Mamy nadzieję, że do 30 czerwca br. zostaną ostatecznie sfinalizowane dwie transakcje na kwotę 28.930 tys. zł, co pozwoli zasilić Fundusz dodatkowymi środkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JacekKasprzyk">Poprosimy stronę rządową, aby przedstawiła wykonanie budżetu w części budżetowej 83 - Rezerwy celowe, w zakresie poz. 23 - środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem strukturalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AnnaTruszkowska">Jeśli chodzi o stronę rządową, zgodnie z rozporządzeniem Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął bez uwag informację o realizacji inwestycji infrastrukturalnych, po czym została ona przedłożona Radzie Ministrów. Spodziewaliśmy, że sprawa stanie na dzisiejszym posiedzeniu rządu, ale „wyparły” nas podatki, o co nie mamy pretensji. Myślę, że rząd przyjmie informację na następnym posiedzeniu. Komisja nie otrzymała zatwierdzonej przez rząd ostatecznej informacji, przesłaliśmy państwu jedynie materiały informacyjne, zatem krótko przedstawię wykonanie rezerwy w tej pozycji. Rok 2002 był kolejnym, w którym udzielano dotacji do inwestycji infrastrukturalnych realizowanych w systemie robót publicznych w ramach zadań własnych gmin. Ustalona przez parlament rezerwa stanowiła kwotę 30 mln zł i w maju bieżącego roku została podzielona przez ministra finansów między województwa. Prawo do ubiegania się o dotację z tej rezerwy miały gminy zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem infrastrukturalnym, których w 2002 r. było 669. Z dotacji do inwestycji skorzystało 418 gmin - tj. 62,5% uprawnionych. Przy udziale dotacji zrealizowano 503 inwestycje infrastrukturalne, z których najwięcej dotyczyło dróg gminnych i ulic - 208, następnie zaopatrzenia w wodę - 135, i wreszcie kanalizacji i oczyszczania ścieków komunalnych - 125. Przy realizacji inwestycji finansowanych z udziałem dotacji zatrudniono 3065 osób, a wartość kosztowa inwestycji opiewała na kwotę ponad 378 mln zł. Zasada finansowania inwestycji była oparta na montażu finansowym, na który składały się: dotacja z rezerwy budżetu państwa w kwocie 29.736.350 zł, dotacje z budżetów wojewodów w kwocie 5.135.506 zł, środki własne z budżetów gmin - 153.124 tys. zł, refundacja z Funduszu Pracy w ramach realizacji robót publicznych - 4343 tys. zł. Struktura wydatków była następująca: Fundusz Pracy - 2,3%, środki własne gmin - 79,6%, dotacje z budżetu wojewodów - 2,7%, dotacje z rezerwy budżetu państwa - 15,4%. Jak już chyba powiedziałam, dotacja została wykorzystana w 99,1%. W przekazanym materiale znalazła się szczegółowa informacja o przebiegu i zakresie inwestycji realizowanych w poszczególnych województwach. Myślę, że dla członków Komisji interesująca będzie informacja, że na jednego bezrobotnego zatrudnionego przy realizacji inwestycji przypadało około 1400 zł wydatków z Funduszu Pracy na refundację wynagrodzeń w ramach robót publicznych, prawie 49.050 zł środków wydatkowanych z budżetów gmin, niespełna 1700 zł dotacji z budżetu wojewodów i 9700 zł dotacji z rezerwy budżetu państwa. Na szczęście, w 2002 r. wojewodowie dość często korzystali z możliwości dokonywania zmian przeznaczenia środków przydzielonych dla danego województwa. W przypadkach, gdy gmina zrezygnowała z części dotacji, bo w przetargu okazywało się, że koszt inwestycji jest niższy, bądź z innych powodów, dokonywali przesunięć środków na inne inwestycje, wcześniej nieuwzględnione w decyzji, bądź podwyższali kwotę dotacji przyznanej na inną inwestycję. Biorąc pod uwagę niezbyt wielką w stosunku do potrzeb kwotę 30 mln zł, udział dotacji w finansowaniu rzędu około 16% był niewspółmiernie mały w stosunku do możliwości, jakie dawała ustawa o finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego. W przypadku niczym niewyróżniających się gmin finansowanie inwestycji jest możliwe do poziomu 50%, a w przypadku gmin o najniższym wskaźniku dochodowym na jednego mieszkańca - 75% dotacji.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#AnnaTruszkowska">W 2003 r. inwestycje infrastrukturalne nie były wspierane środkami z budżetu państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#EdwardMacierzyński">Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę wykonania planu finansowego FGŚP. Ocena wykonania planu jest pozytywna z nieprawidłowościami. Najważniejszym problemem Funduszu w 2002 r. były niskie przychody z tytułu składek od pracodawców, o czym mówiła dyrektor Anna Truszkowska. Aby zrealizować zadania ustawowe, Fundusz zaciągnął kredyt wysokości 150 mln zł, który wraz z odsetkami ma być spłacany w latach 2003 i 2004, co będzie rzutować na sytuację Funduszu w tych latach. Mimo zaciągnięcia kredytu, Fundusz nie w pełni zrealizował podstawowe zadania dotyczące wypłaty świadczeń pracowniczych. Z powodu niedoboru środków nie zostały wypłacone świadczenia w kwocie 78 mln zł, to jest 19,3% planu. Fundusz podejmował różnorodne działania w celu windykacji należności z tytułu wypłaconych świadczeń, jedną z tych form była sprzedaż majątku - zrobiono dużo, aby poprawić windykację. Nie zawsze się to udawało, jak wykazała kontrola, najwięcej trudności stwarzała windykacja należności, w kwocie prawie 140 mln zł z odsetkami, z tytułu wypłaconych w 2000 roku odpraw pieniężnych dla pracowników przemysłu węglowego. Odzyskano jedynie 34,8 mln zł, w tym 30,5 mln zł - tylko 20% ogólnej kwoty należności zwróciło ministerstwo gospodarki. Ponadto kontrola wykazała występowanie na koniec 2002 r. przeterminowanych należności Funduszu z lat 1999–2001, z tytułu wynajmu i dzierżawy majątku w wysokości 127 tys. zł. Stwierdziliśmy, że podejmowane przez biura terenowe Funduszu działania windykacyjne były nie dość skuteczne. Nie stwierdzono nieprawidłowości w zakresie wydatkowania środków na działalność urzędu FGŚP. Zmniejszono zatrudnienie, uzyskując oszczędności, podobnie jak w przypadku inwestycji. Również gospodarka w zakresie wydatków nie budziła zastrzeżeń NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JacekKasprzyk">Czy Najwyższa Izba Kontroli opiniowała również wykonanie rezerwy celowej w pozycji 23?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#EdwardMacierzyński">Nie, ponieważ zgodnie z ustawą NIK nie ma obowiązku przeprowadzania kontroli w tym zakresie. Nie ma mamy żadnych materiałów dotyczących tej rezerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#EugeniuszWycisło">Podstawowym celem Funduszu jest ochrona roszczeń pracowniczych w razie niemożności ich zaspokojenia przez pracodawcę z powodu niewypłacalności. Fundusz nie jest dotowany przez budżet, głównym dochodem Funduszu są składki od pracodawców oraz odsetki od lokat bankowych. W 2002 roku przychody Funduszu zostały wykonane na bardzo niskim poziomie - w 84,% planu. Wielkość głównego składnika przychodów, czyli składki od pracodawców została oszacowana o ponad 11% zbyt wysoko. Podstawową przyczyną zbyt niskiego wykonania tej pozycji przychodów jest sytuacja na rynku pracy, niższe od przewidywanego zatrudnienie, a także zaplanowany zbyt optymistycznie poziom przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Pozostałe składniki przychodów - z odsetek bankowych i od lokat również zostały zrealizowane na niższym od planowanego poziomie, bo tylko w 45,3%. Wydatki Funduszu można rozpatrywać w dwóch aspektach - wewnętrznym, „własnym” i zewnętrznym, czyli wypłat świadczeń dla pracowników. Jak już mówił przedstawiciel NIK, w tej pierwszej części poczyniono dość znaczne oszczędności - w samych wynagrodzeniach z pochodnymi zaoszczędzono ponad 9% planowanych środków. Pozostałe wydatki zostały również zmniejszone w stosunku do planu - w tej części oszczędności wyniosły około 20% ogólnej wielkości wydatków. Bardzo wysoka była zaplanowana kwota tak zwanych wydatków pozostałych - niestety nie można nic powiedzieć o jej wykonaniu, bo w przedstawionym przez resort sprawozdaniu nie ma informacji na ten temat. Przeciętne zatrudnienie w Funduszu wyniosło w 2002 r. 404,65 etatów, a przeciętne wynagrodzenie na jeden etat - 2755 zł. Również oszczędnie traktowano wydatki inwestycyjne - wydatkowano tylko 12,4% planu. W 2002 r. wydatki z tytułu wypłaty świadczeń pracowniczych przerosły możliwości Funduszu - wykonano je w wysokości 493,1 mln zł, to jest o prawie 25% więcej, niż planowano i o 12% więcej niż w 2001 r. Plan przekroczono we wszystkich rodzajach świadczeń, w największym wymiarze w pozycji „składki na ubezpieczenia społeczne należne od pracodawcy i pracownika” oraz „odszkodowania w zakresie wypowiedzenia”. Na co zwróciła już uwagę NIK, Fundusz zaciągnął kredyt, który będzie rzutował na jego sytuację finansową w najbliższych dwóch, a nawet trzech latach. Pomimo to, nie zaspokojono roszczeń pracowniczych wynikających ze złożonych wniosków na kwotę 82,541 tys. zł, które zostaną zrealizowane w 2003 r. W uwagach ogólnych można stwierdzić, że przychody Funduszu zrealizowano poniżej planu, zarówno z tytułu składek, jak i odsetek od lokat. Fundusz zaciągnął kredyt, który wpłynie na jego sytuację w przyszłych latach. Niemniej jednak, pomimo dużych zagrożeń co do możliwości funkcjonowania wnoszę o pozytywną opinię Komisji w sprawie wykonania planu finansowego Funduszu w 2002 r. Jak już powiedziała pani dyrektor, nie otrzymaliśmy sprawozdania z wykonania w 2002 r. planu finansowego w części 83 - Rezerwy celowe, poz. 23 - środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem infrastrukturalnym. Informacja na ten temat znalazła się tylko w ogólnym sprawozdaniu w wykorzystania rezerw, jednak na podstawie przedłożonego materiału możemy pozytywnie zaopiniować strukturę podziału 30 mln zł dotacji, jako że kryterium była tu wysokość stopy bezrobocia w danym województwie. Do tego klucza nie możemy mieć zastrzeżeń. Moja opinia w sprawie wykonania rezerwy jest również pozytywna.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JacekKasprzyk">Jak się dowiedzieliśmy, rząd nie zdążył zaopiniować tego materiału, ale znamy wskaźniki. Czy są pytania, uwagi do tej części wykonania budżetu państwa? Chciałbym zadać dwa pytania. Jednym z podstawowych celów rezerwy celowej było tworzenie miejsc pracy - przynajmniej czasowych. Są różne koszty tworzenia miejsc pracy, ale w jednym z województw, wykorzystując 180 tys. zł na infrastrukturę gminną - budowę ulicy, zatrudniono jednego bezrobotnego absolwenta. Zatem koszt utworzenia tego miejsca pracy - o charakterze czasowym - wyniósł 180 tys. zł. Czy podejmuje się jakieś próby przeciwdziałania takim praktykom gmin? Musimy mieć świadomość, że chyba w większym stopniu z rezerwy skorzystały gminy, budując swoją infrastrukturę, aniżeli wzrosło zatrudnienie - to trzeba powiedzieć publicznie. Mam jeszcze jedno pytanie. W różnych miejscach podaje się, że trwają prace nad zmianą rozporządzenia o gminach zagrożonych wysokim bezrobociem. Czy to prawda? Czy w tej materii są podejmowane jakieś działania?</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AnnaTruszkowska">Najpierw odpowiem na pytanie o gminę, która zatrudniła jedną osobę. W rozporządzeniu określono dwa warunki: mają być zatrudnione osoby, a dotacja nie musi być zwracana, jeżeli zatrudniono taką liczbę osób, jaka została zaplanowana. Rozporządzenie obowiązuje w tym kształcie od 1994. r., na szczęście na taki pomysł wpadła jedna gmina, w ostatnim roku funkcjonowania rezerwy. Gminie nie można nic zrobić, ponieważ nie naruszyła żadnego przepisu - taka jest przynajmniej moja opinia. Jeśli chodzi o gminy szczególnie zagrożone wysokim bezrobociem strukturalnym, obecnie jesteśmy na takim etapie, że uzyskaliśmy zgodę Naczelnej Rady Zatrudnienia, aby przejęła zadanie analizy sytuacji na lokalnych rynkach pracy. Niepokój jednego z członków Naczelnej Rady, że jeden z powiatów, może nawet Inowrocław, zostanie skreślony z listy, jest daleko idącą antycypacją, ponieważ na razie montujemy grupę osób, która dokona analizy sytuacji na lokalnych rynkach pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#JacekKasprzyk">Jak sądzę, że ta odpowiedź ucieszy posłankę Annę Bańkowską. Myślę, że faktycznie trudno jest wyciągnąć sankcje wobec „przedsiębiorczej” gminy, ale można było tego wniosku nie uwzględniać. Wniosek przewidywał chyba liczbę zatrudnionych osób, ale pozostawmy ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AnnaTruszkowska">Decyzję podejmował wojewoda, a nie minister pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JacekKasprzyk">Czy są inne pytania? Nie ma. Wobec tego pozostaje poddanie pod głosowanie wniosku posła Eugeniusza Wycisły o udzielenie pozytywnej opinii w sprawie wykonania planu finansowego Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz części 83 - Rezerwy celowe, w zakresie poz. 23 - środki na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych wysokim bezrobociem. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wnioskiem posła Eugeniusza Wycisły? Stwierdzam, że 14 głosami za, przy 1 wstrzymującym się i braku przeciwnych, Komisja przyjęła wniosek. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>