text_structure.xml
21.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefZych">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. W dniu dzisiejszym w charakterze świadka zostanie przesłuchany generał Gromosław Czempiński. Informuję, że za składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Dane osobowe świadka znajdują się w Sekretariacie Komisji. Komisja zajmuje się zarzutem, jaki posłowie postawili we wniosku wstępnym ministrowi Emilowi Wąsaczowi. Zarzut ten dotyczy m. in. tego, że w okresie od dnia 31 października 1997 r. do dnia 3 marca 1998 r. sprawując jako minister skarbu państwa nadzór nad przebiegiem prywatyzacji spółki Telekomunikacja Polska SA nie dopełnił swoich obowiązków i dopuścił do niekorzystnego wyboru firmy doradczej i zawarcia z nią umowy niekorzystnej dla Skarbu Państwa, czego następstwem były straty majątku Skarbu Państwa na kwotę co najmniej 25 mln zł. Ponieważ Komisja Śledcza poruszyła wątek prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA, a później pojawiły się na ten temat publikacje prasowe, chcemy pana zapytać, w jakim okresie brał pan udział przy pracach prywatyzacji tej spółki.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#GromosławCzempiński">Moim zdaniem nie było żadnych publikacji dotyczących mojego udziału w tej sprawie. Był natomiast przeciek dotyczący materiałów wywiadu. Publikacje były związane z informacją wywiadu i do nich nie chcę się odnosić. Doradzałem przy prywatyzacji panu Janowi Kulczykowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefZych">W jakim to było okresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GromosławCzempiński">Zacząłem pracę u pana Jana Kulczyka pod koniec 1996 r. i pracowałem u niego przez 6 lat. Obejmuje to okres prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej SA. U Jana Kulczyka budowałem firmę telekomunikacyjną Mobitel. Gdy konsorcjum France Telecom - Kulczyk Holding znalazło się na krótkiej liście obok firmy włoskiej, Jan Kulczyk zwrócił się do mnie o pomoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefZych">W jakich czynnościach pan uczestniczył?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GromosławCzempiński">Jan Kulczyk zwrócił się do mnie, ponieważ uważał, iż mój autorytet jest tak duży, że jeżeli pojawię się na negocjacjach, transakcja będzie bardziej przejrzysta i uniknie sytuacji, które mogłyby mu komplikować życie. Uważał on, że przy mnie nikt nie będzie mówił o innych czynnościach niż te, które wiążą się bezpośrednio z prywatyzacją. Nie uczestniczyłem w rozmowach z TP SA. Jan Kulczyk i France Telecom mieli własne zespoły doradcze, które pracowały nad tą kwestią dużo wcześniej. Mnie chodziło przede wszystkim o to, żeby nasza oferta była dobra i konkurencyjna, a pozycja przetargowa wobec France Telecom silna. Jednym z warunków działania Jana Kulczyka w telekomunikacji było to, żeby firmy do niego należące nie konkurowały w tym aspekcie, co dotyczyło firmy Mobitel, którą kierowałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefZych">Czy te interesy zostały osiągnięte? Mówię o zabezpieczeniu prawnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#GromosławCzempiński">Nigdy nie miałem wglądu w dokument końcowy. Nie jestem prawnikiem i nie czuję się najsilniej w tych sprawach. Postawiłem sobie jeden cel. Skoro w negocjacjach uczestniczyła firma France Telecom, za którą nie przepadałem, cena powinna być jak najwyższa. W miarę, gdy dopływały do mnie informacje, że konkurencja złoży ofertę w granicach 27 zł, ja nalegałem, żeby zapłacić 40 zł. Po długich negocjacjach udało mi się przekonać do tego Francuzów, którzy ostatecznie zapłacili 38 zł. Uznaliśmy, że jakaś ulga im się należy. Była to cena bardzo wysoka. Przypominam, że w tym czasie cena na giełdzie wynosiła około 23 zł. Włosi zaproponowali 27,50 zł. Nie interesowało mnie to, kto mógłby być jeszcze partnerem TP SA. Patrzyłem z perspektywy spółki Mobitel oraz z punktu widzenia korzyści i zabezpieczenia interesów Skarbu Państwa. Uważałem, że jeżeli okaże się prawdą zaproponowane 27 zł, to 38 zł za akcję, które zapłacą Francuzi, będzie słuszne.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefZych">Czy znał pan treść umowy bezpośrednio przed jej podpisaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GromosławCzempiński">Nie znałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefZych">Czy miał pan okazję rozmawiać z panem ministrem Emilem Wąsaczem?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#GromosławCzempiński">W czasie prywatyzacji nie. Rozmawiałem z nim na początku jego kadencji na temat PLL LOT.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyMüller">Czy pana doradztwo w stosunku do Kulczyk Holding sprowadzało się do przekonania pana Jana Kulczyka o opłacalności nabycia udziałów w prywatyzowanej TP SA, czy również prowadził pan wywiad gospodarczy, żeby mieć pełne rozeznanie w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GromosławCzempiński">Nie musiałem pana Jana Kulczyka przekonywać, ponieważ to on sam zdecydował się walczyć o TP SA. Może na wcześniejszym etapie pytał mnie, czy jest to dobry interes. Odpowiedziałem, że rozmowy będą prowadzone z dużą firmą i ewentualna współpraca będzie trudna. To jednak było na wczesnym etapie. Zaczęliśmy współpracę dopiero, gdy Jan Kulczyk przyszedł do mnie i powiedział, że jest na krótkiej liście z Włochami. Moje działanie skupiało się na tym, o czym wcześniej powiedziałem. Chcąc zrobić jak najlepszą ofertę musiałem wiedzieć jak najwięcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyMüller">Czy na etapie przygotowania przetargu na wybór doradcy ministra skarbu państwa przy prywatyzacji TP SA miał pan jakiekolwiek kontakty z przystępującymi do tego przetargu konsorcjami?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#GromosławCzempiński">Nie miałem takich kontaktów. Nie interesowałem się wtedy tą kwestią.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JerzyMüller">Czy miał pan jakieś kontakty z przedstawicielami Ministerstwa Skarbu Państwa w związku z procesem prywatyzacji TP SA?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#GromosławCzempiński">W trakcie prywatyzacji na etapie, gdy podmioty włoski i francuski były na krótkiej liście, uczestniczyłem w jednej rozmowie, w której brał udział dyrektor Departamentu Prawnego Ministerstwa Skarbu Państwa. Nie pamiętam jego nazwiska. Był on bardzo ostry w negocjacjach. Moim zadaniem było obserwować.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JerzyMüller">Rozumiem, że to spotkanie było zorganizowane z inicjatywy Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GromosławCzempiński">Nie, ponieważ to spotkanie odbywało się u jednego z doradców, czyli kancelarii prawnej, która pracowała na rzecz Ministerstwa. Był to panel z udziałem około 15 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyMüller">Przez kogo został pan zaproszony na to spotkanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#GromosławCzempiński">Byłem na tym spotkaniu, jako przedstawiciel holdingu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogdanLewandowski">Powiedział pan, że na tym spotkaniu pana zadaniem było obserwowanie. Czy mógłby pan sprecyzować tę kwestię?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GromosławCzempiński">Miałem obserwować, jak toczą się rozmowy, skąd bierze się jakaś postawa, jak się zachowuje kancelaria prawna, która doradza MSP oraz czy jest szansa na kompromis.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BogdanLewandowski">Mówił pan także, że patrzył czy nie występują wątki pozabiznesowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#GromosławCzempiński">Samo moje pojawienie się miało ucinać wszelkie rozmowy pozabiznesowe. Nikt przy mnie tych wątków nie podnosił. Moje przyjście oznaczało, że mówiono tylko o biznesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BogdanLewandowski">Oznacza to, że pana wizerunek miał pełnić rolę odstraszającą.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GromosławCzempiński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogdanLewandowski">Czy oprócz pana dyrektora kontaktował się pan z innymi przedstawicielami Ministerstwa Skarbu Państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GromosławCzempiński">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanLewandowski">Czy miał pan jakieś kontakty z minister Alicją Kornasiewicz?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#GromosławCzempiński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanLewandowski">Powiedział pan, że nie kontaktował się z przedstawicielami Ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#GromosławCzempiński">O ile mi wiadomo minister Alicja Kornasiewicz nie brała udziału w prywatyzacji TP SA. Mój kontakt z nią wynikał z tego, że byłem przewodniczącym rady nadzorczej spółki PZL Mielec, która podlegała pani minister. Zastanawialiśmy się, czy spełniam jej oczekiwania jako przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BogdanLewandowski">Czy kiedykolwiek rozmawiał pan z minister Alicją Kornasiewicz o prywatyzacji TP SA?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#GromosławCzempiński">Taki wątek mógł się pojawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BogdanLewandowski">Czego dotyczyły te rozmowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#GromosławCzempiński">Nie mam pojęcia. Głównie rozmawiałem z nią o PZL Mielec.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogdanLewandowski">Nie pamięta pan więc, czego mogły dotyczyć rozmowy na temat TP SA.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#GromosławCzempiński">Mogły one wynikać z tego, że była to największa prywatyzacja. Było to naturalne, że zastanawiałem się, czy ona się uda oraz jaka będzie jej ostateczna forma. Trudno było nie życzyć sukcesu Skarbowi Państwa w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BogdanLewandowski">Pan Wojciech Brochwicz, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka wypowiada się na łamach gazety „Super Ekspress” w następujący sposób: „Wiedziałem, że Czempiński na emeryturze zaczął pracować dla Kulczyka. Nigdy tego nie ukrywał, a nawet bardzo sobie tę współpracę chwalił. Ostatni raz widziałem ich razem jakieś dwa lata temu po zakończeniu prywatyzacji TP SA. Kulczyk z żoną, Czempiński i pani wiceminister skarbu państwa w rządzie Buzka jedli kolację we włoskiej restauracji”. Czy przypomina pan sobie tę sytuację?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#GromosławCzempiński">Na kolacji z Janem Kulczykiem byłem raz. Nie pamiętam, żeby na tej kolacji była jego żona. W ogóle sobie nie wyobrażam, że w trakcie prywatyzacji TP SA minister Alicja Kornasiewicz, Jan Kulczyk i ja mogliśmy siąść do jednego stołu.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BogdanLewandowski">Jest to więc nieprawdziwe stwierdzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#GromosławCzempiński">Jest to niemożliwe. Należy spytać pana Wojciecha Brochwicza o tę kwestię. Nie jest to człowiek, który miałby interes w tym, żeby konfabulować. Być może widział mnie w jakiejś inne sytuacji. Muszę powiedzieć, że z minister Alicją Kornasiewicz spotykałem się parę razy, głównie w sprawie PZL Mielec.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MichałStuligrosz">Czy pana praca u Jana Kulczyka miała charakter klasycznego zatrudnienia na umowę o pracę? Czy była to umowa o dzieło? Jaki charakter miało to zatrudnienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#GromosławCzempiński">Byłem doradcą. Nie chciałem mieć konkretnej funkcji. Mieliśmy się rozliczyć po jakimś czasie, gdy zbuduję wartość firmy Mobitel.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MichałStuligrosz">Nie było więc normalnego świadczenia pracy z comiesięcznymi poborami.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#GromosławCzempiński">Po pewnym czasie podpisaliśmy umowę o pracę z bardzo małym uposażeniem, w granicach 2 tys. zł na zwrot poniesionych przeze mnie kosztów, np. za obiady.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MichałStuligrosz">Wynagrodzenie miało zostać wypłacone za konkretne postępy prac związanych z zakupem akcji przez France Telecom.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#GromosławCzempiński">Moje zatrudnienie nie wiązało się z transakcją TP SA.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MichałStuligrosz">Był to jednak jeden z elementów, w którym pan uczestniczył.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#GromosławCzempiński">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MichałStuligrosz">W jaki sposób należy czytać tę odtajnioną notatkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#GromosławCzempiński">To nie jest mój problem, lecz wywiadu i Jana Kulczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MichałStuligrosz">Rozumiem, że zaprzecza pan temu, iż istnieją nierozliczone wzajemne świadczenia między panem a Janem Kulczykiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#GromosławCzempiński">Uważam, że to co jest między mną, a panem Janem Kulczykiem jest moją prywatną sprawą. Jego ocena mojej pracy jest inna niż moja. Możemy się różnić w tym zakresie. W mojej pracy pojawił się element związany z TP SA. Gdy TP SA sprywatyzowała się, wielu ludzi przychodziło do mnie z gratulacjami, że jestem bardzo bogatym człowiekiem. Nie komentowałem tego, ponieważ wiedziałem, że TP SA nie jest moim celem pracy. Był to jeden z elementów przy którym pomagałem. Jeżeli Jan Kulczyk z różnych względów dochodził do wniosku, że jakimś tematem powinienem się zainteresować i sprawdzić na czym polegają problemy, zwracał się do mnie. Odchodząc od Jana Kulczyka powiedziałem mu, że w zakresie TP SA moja obecność ułatwiała sprawę, czyli uniknięto zachowań natury nieformalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JózefZych">W Sejmie toczą się dyskusje na temat różnych kontaktów. Powstało pytanie, czy nie byłoby uzasadnione, żeby ustawowo uregulować, iż szefowie służb specjalnych po odejściu z tych służb przez 5–10 lat nie mogą podejmować żadnych czynności. Co pan sądzi o tym pomyśle jako obywatel? Zmobilizował mnie pan do zadania tego pytania mówiąc, że Jan Kulczyk oczekiwał, iż pana wizerunek będzie pewnego rodzaju przestrogą.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#GromosławCzempiński">Byłaby to jedyna tego typu ustawa na świecie. W Polsce jest jednak wszystko możliwe. W tej sprawie mam wiele telefonów od moich kolegów głównie ze Stanów Zjednoczonych. Byli oni przekonani, że jesteśmy wartościowym partnerem w tej bardzo trudnej koalicji dotyczącej bezpieczeństwa świata. Teraz wyglądamy na najsłabsze ogniwo. Niewyobrażalne jest, że szef służb specjalnych odchodzi i nie wie co ze sobą zrobić. Trzeba pamiętać o tym, że bez względu na to ile ma lat i jak bardzo przykładał się do swojej pracy, energia go rozpiera. Dla każdego mężczyzny niewyobrażalne jest siedzieć w domu cały czas. Wiedza, którą posiadam na temat osób i różnych zjawisk jest niewyobrażalna. To co ludziom wydaje się bardzo trudne i kłócą się przez długi czas, ja rozumiem bardzo szybko. Na zachodzie tę kwestię załatwia się w inny sposób. Nie mówię o Izraelu, gdzie są specyficzne warunki. W służbach się służy, a nie pracuje. Jest się dostępnym przez 24 godziny na dobę. Nie można marudzić na temat tego, czy praca jest uciążliwa i wykonalna, czy nie. Trzeba się ciągle rozliczać z osiągniętych wyników. Na całym świecie płaca w porównaniu z biznesem jest niska. Można powiedzieć, że w służbach uzyskuje się o 50% mniejsze wynagrodzenie niż w biznesie. Trzeba pamiętać, że do służb trafiają najlepsi z najlepszych. Na zachodzie dba się więc o to, żeby ci ludzie znaleźli zatrudnienie. Wojsko przez 5 lat dba o to, żeby te osoby nie myślały o swojej poprzedniej pracy. U nas tego nie ma, co doświadczyłem na sobie. Po odejściu ze służb nigdzie nie znalazłem zatrudnienia. Chciałem wykonywać zawód lotnika, bo od 1960 r. aktywnie działam w tym zakresie. Próbowałem w kilku miejscach prosić o posadę państwową. Wszędzie były odpowiedzi odmowne. Tam, gdzie dyrektorzy banków i firm państwowych wyrażali chęć zatrudnienia mnie mówiłem, żeby się zapytali najpierw, czy politycznie jestem akceptowany. Po dwóch tygodniach przychodziła odpowiedź odmowna. Pierwszą pracę dostałem w zachodnim Barkley's Bank, gdzie zajmowałem się inwestycjami. Kolejna propozycja przyszła od Jana Kulczyka. Jestem dumnym człowiekiem i nie przyjmowałem niektórych ofert. Uważałem, że będę się z Janem Kulczykiem rozliczał z wykonanej przeze mnie pracy. Nie wyobrażam sobie, że ustawowo zakaże się tym ludziom pracy. Zgłasza się do mnie wielu funkcjonariuszy MO, Policji i UOP prosząc o pomoc. Są to ludzie, którzy byli kimś i nagle nie mogą znaleźć pracy. Łatwiej by było, gdyby obecny system nie napiętnował pracy w służbach specjalnych. Ci ludzie często w desperacji akceptują pracę niegodną, często związaną z interesami, które nie do końca są legalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#JózefZych">Uzyskałem informację, że banki poszukują pracowników i bardzo chętnie zatrudniają osoby, które pracowały w służbach specjalnych. Oczywiście temat ten musi być głęboko przemyślany. Dziękuję świadkowi za przybycie. Otrzymałem informację od premiera Marka Belki, iż rząd podjął rozmowy z EUREKO w sprawie ostatecznego rozwiązania problemu. Patronuje temu i przygotowuje umowę minister skarbu państwa. Dziwię się, że pomimo różnych pism nie zawiadamia się nas o toczących się pracach. Proponuję, żebyśmy poprosili ministra skarbu państwa, aby wyjaśnił nam i przedstawił propozycje rozwiązania tej sprawy. Przypominam, że EUREKO wystąpiło do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego przeciwko Polsce, żądając wypełnienia zobowiązań podpisanych przez minister Aldonę Kamelę-Sowińską. Dla nas będzie to istotna rzecz. Będziemy wiedzieli, czy zawarte umowy mają związek z ewentualnymi niekorzystnym dla Polski rozstrzygnięciami. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek, aby na następnym posiedzeniu minister skarbu państwa Jacek Socha złożył wyjaśnienia na temat procesu toczącego się w Międzynarodowym Trybunale Arbitrażowym między Polską a konsorcjum EUREKO. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższy wniosek Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>