text_structure.xml
32.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JózefZych">Otwieram posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Prezydium zaproponowało dwa punkty porządku obrad, mianowicie rozpatrzenie sprawozdania dotyczącego końca sprawy generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka oraz dyskusję nad inicjatywą ustawodawczą w sprawie nowelizacji ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu. W tym miejscu chciałbym poinformować, że prezydium zakończyło prace i do komisyjnego projektu ustawy zostanie zgłoszonych 17 poprawek o istotnym znaczeniu. Odbyłem już rozmowę z marszałkiem Sejmu Markiem Borowskim oraz szefem Kancelarii Sejmu na tematy proceduralne związane z projektem. Projekt będzie rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jeżeli nie ma innych propozycji dotyczących porządku obrad, to na wstępie zacznę od bardzo istotnej kwestii. W związku z prowadzonym postępowaniem przeciwko ministrowi Emilowi Wąsaczowi, zwróciliśmy się do ministra finansów i ministra skarbu państwa o informację, w jakim stanie znajduje się obecnie sprawa PZU SA i o niepodejmowanie jakichkolwiek działań, dopóki nie zakończymy postępowania. W sprawie tej pojawiają się cały czas nowe informacje. Te odpowiedzi już otrzymałem. Przed ich przedstawieniem chcę państwu powiedzieć, że grupa posłów zgłosiła wniosek o podjęcie przez Sejm uchwały w sprawie dalszej prywatyzacji PZU SA, w której wzywa się rząd, aby w terminie 30 dni przedstawił koncepcję dotyczącą PZU SA i o wstrzymanie się ze wszystkimi działaniami dotyczącymi prywatyzacji. Przypominam, że ministrowi Emilowi Wąsaczowi zarzuca się m.in. to, iż sprzedał 30% akcji PZU SA konsorcjum Eureko. W czasie debaty sejmowej w 2001 r. ta decyzja została skrytykowana. Pomimo tego następny minister skarbu państwa zawarł aneks do tamtej umowy zobowiązujący rząd do sprzedaży dalszych 21% akcji PZU SA. Przedstawię teraz państwu pismo ministra skarbu państwa z dnia 9 kwietnia 2003 r. „W odpowiedzi na pismo z dnia 27 marca 2003 r. uprzejmie informuję, że minister skarbu państwa realizuje proces prywatyzacji PZU SA zgodnie z umowami zawartymi z konsorcjum Eureko i BIG Bankiem Gdańskim SA, a także Bankiem Millennium oraz na podstawie decyzji Rady Ministrów określającej strategie prywatyzacji PZU SA. W dniu 2 kwietnia 2002 r. Rada Ministrów zadecydowała o potrzebie zachowania przez Skarb Państwa kontroli nad PZU SA, a także działając na podstawie art. 1 ust 2 oraz art. 33 ust 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, wyraziła zgodę na zmianę strategii prywatyzacyjnej poprzez zbycie 21% akcji tej spółki stanowiących własność Skarbu Państwa na rzecz Eureko w trybie oferty publicznej poprzez wprowadzenie akcji PZU SA do obrotu publicznego. W związku z powyższym Ministerstwo Skarbu Państwa kontynuuje przygotowania do wprowadzenia akcji PZU SA do obrotu publicznego”. Przedstawię teraz pismo przesłane przez ministra finansów: „W nawiązaniu do pisma sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w sprawie prywatyzacji PZU SA uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień. Decyzje w zakresie prywatyzacji spółek Skarbu Państwa podejmuje minister skarbu państwa za zgodą Rady Ministrów. Zgodnie z zapisem ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych akcje spółek Skarbu Państwa w imieniu Skarbu Państwa zbywa minister właściwy do spraw skarbu państwa . (art. 31a ww. ustawy). Ponadto prywatyzacja Skarbu Państwa wymaga zgody Rady Ministrów (art. 1a ust 2 ww. ustawy). Zgodnie z powyższym w dniu 2 kwietnia 2002 r. Rada Ministrów na podstawie art. 1a oraz art. 33 ust 3 ww. ustawy wyraziła zgodę na zmianę strategii prywatyzacji PZU SA poprzez zbycie 21% akcji PZU SA stanowiących własność Skarbu Państwa na rzecz konsorcjum Eureko B.V. z siedzibą w Amsterdamie, w trybie oferty publicznej, zgodnie z art. 33 ust 1 pkt 1 ww. ustawy, po wprowadzeniu akcji PZU SA. W chwili obecnej strony wiąże Umowa Dodatkowa z dnia 3 kwietnia 2001 r., nakładająca na Skarb Państwa obowiązek uzgodnienia z inwestorami harmonogramu oferty publicznej oraz zaoferowania 21% akcji PZU SA Eureko BV po cenie z umowy z dnia 5 listopada 1999 r., lub po cenie, po której oferowane będą inwestorom instytucjonalnym w ramach oferty publicznej. W zakresie kompetencji ministra finansów jest wyrażenie zgody na nabycie akcji zakładu ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#JózefZych">Na podstawie art. 11d ust 2 ustawy z dnia 28 lipca 1999 r. o działalności ubezpieczeniowej, podmiot zamierzający nabyć akcje zakładu ubezpieczeń obowiązany jest uzyskać zgodę ministra właściwego do spraw instytucji finansowych na nabycie akcji w ilości zapewniającej przekroczenie odpowiednio 25%, 50%, 75% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu. Obecnie w Ministerstwie Finansów rozpatrywany jest wniosek Eureko B.V. o uzyskanie zgody na nabycie akcji PZU SA w ilości zapewniającej przekroczenie 50% ogólnej liczby głosów na WZA. Należy jednak zauważyć, iż w świetle obowiązujących przepisów minister finansów nie jest właściwy do podejmowania decyzji o terminie przeprowadzenia publicznej oferty akcji PZU SA”. Minister finansów nic nie mówi o tym czy zamierza wyrazić odpowiednią zgodę. Projekt uchwały pozwoli uzyskać ostateczne stanowisko Sejmu w tej sprawie. Chcę poinformować, że w sprawie sprawozdania związanego z wnioskiem o postawienie generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka przed Trybunałem Stanu, posłem sprawozdawcą przygotowującym sprawozdanie jest poseł Bogdan Lewandowski. Oczywiście przed sformułowaniem sprawozdania, już w poprzedniej kadencji, zasięgano ekspertyz. Badaliśmy zgodność i tryb dalszego postępowania, w szczególności w aspekcie 10-letniego przedawnienia. Braliśmy pod uwagę różne okoliczności, m.in. termin wpłynięcia wniosku. Obecnie nie mamy wątpliwości, że nastąpił 10-letni termin przedawnienia z mocy prawa. Powstał więc problem, kto ma stwierdzić o umorzeniu postępowania. W przypadku Prezydenta lub byłego Prezydenta sprawę rozstrzyga Zgromadzenie Narodowe. W przypadku ministra sprawę rozstrzyga Sejm RP. Problem więc nie jest jednoznacznie w ustawie rozstrzygnięty. W obecnej sytuacji musimy rozwiązać kwestię następującą, czy w tym stanie rzeczy musi zebrać się Zgromadzenie Narodowe. Przypomnę, że treść sprawozdania posła Bogdana Lewandowskiego była już przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Komisji i została przyjęta. Dostaliśmy tylko wytyczne, że prezydium Komisji ma spotkać się z ekspertami, zbadać i doprecyzować problem możliwości takiego umorzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#BogdanLewandowski">Ponieważ dotychczas koncentrowaliśmy uwagę na odpowiedzialności ministra Emila Wąsacza, sprawa generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka wróciła po wielu tygodniach, więc członkowie Komisji powinni zapoznać się z tekstem sprawozdania na przyszłe posiedzenie. Powinniśmy również zasięgnąć dodatkowej ekspertyzy prof. Piotra Winczorka, ponieważ sprawa ta jest bez precedensu. Powinna zostać zachowana należyta ostrożność, tak żeby nikt nie mógł zarzucić Komisji jakiegoś przeoczenia. Niektórzy posłowie sygnalizowali, że dopiero dziś z tekstem sprawozdania mieli okazję się zapoznać, więc sprawę tę powinniśmy przełożyć na następne posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JózefZych">Dotychczasowe ekspertyzy skupiały się na art. 13a ustawy o Trybunale Stanu, który stanowi, że praca Zgromadzenia Narodowego rozpoczyna się w momencie powstania pytania czy postawić przed Trybunałem Stanu danego prezydenta. Artykuł ten przesądza, że tylko Zgromadzenie Narodowe może o tym zadecydować. Problem powstaje w przypadku przedawnienia. Został zgłoszony konkretny wniosek posła Bogdana Lewandowskiego. Zostało już państwu doręczone sprawozdanie. Jeżeli się państwo zgodzą, ten punkt porządku obrad zostanie przełożony na następne posiedzenie. Powinniśmy się również zastanowić nad dopuszczeniem dodatkowej ekspertyzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejOtręba">Czego ma dotyczyć nowa ekspertyza?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefZych">Chodzi o rozwiązanie problemu, kto stwierdza przedawnienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejOtręba">W tej kwestii jest rzeczywiście pewien brak logiki. Stwierdzenia, że nastąpiło przedawnienie, ma dokonać Zgromadzenie Narodowe. Co jednak, gdy Zgromadzenie Narodowe zagłosuje inaczej?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JózefZych">To marszałek Sejmu będzie musiał podjąć odpowiednią decyzję. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek, aby przełożyć na następne posiedzenie punkt porządku obrad dotyczący pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i karnej przed Trybunałem Stanu generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o przełożeniu tego punktu na następne posiedzenie. Przystępujemy do głosowania w sprawie powołania jeszcze jednego eksperta. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek, aby powołać kolejnego eksperta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek o powołaniu jeszcze jednego eksperta.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejOtręba">Powinno się to odbyć na następnym posiedzeniu. Mamy dwa tygodnie. Nie należy przeciągać tej sprawy, ponieważ chodzi o jedno krótkie pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefZych">Chcę Komisję poinformować, że przewodniczący Trybunału Stanu, pierwszy prezes Sądu Najwyższego, napisał do „Rzeczpospolitej”, tzw. „donos” na pracę Sejmu, Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a przede wszystkim zawarł tam wiele uwag pod moim adresem. Przygotowałem odpowiedź na 7 stron, aby pokazać, że przewodniczący Trybunału Stanu nie tylko myli pewne fakty, ale w dodatku jest złośliwy. Wyjaśnię skąd się to wzięło. Po pierwsze projekt prezydencki dotyczył trzech kwestii: immunitetu, diet i wynagrodzeń. Treść dwóch artykułów została zupełnie zmieniona. Projekt ten nie był ani rzeczowo, ani legislacyjnie przygotowany w odpowiedni sposób, co wykazaliśmy. Zostały więc przyjęte zupełnie inne rozwiązania. Po drugie prezes SN twierdzi, że w styczniu 2002 r. obiecał Olgierdowi B., który złożył skargę na sędziego Trybunału Stanu, że zajmie się jego sprawą, ale przeszkodą był immunitet sędziego. Ponieważ nie udało mu się namówić prokuratora generalnego na podjęcie odpowiednich czynności, postanowił on znowelizować ustawę o Trybunale Stanu. Twierdzi teraz, że z winy Sejmu przez ponad rok nie mógł zająć się sprawą Olgierda B. Co on jednak robił, gdy Prezydent w listopadzie 2002 r. skierował projekt ustawy do Sejmu? Cała rzecz sprowadza się do tego, że przewodniczący Trybunału Stanu został bardzo dotknięty moim pytaniem podczas wspólnego posiedzenia Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na stwierdzenie, że jest to bardzo pilna ustawa i trzeba się skupić nad problemem uchylenia sędziemu immunitetu, zapytałem ile w ciągu 10 lat było takich spraw. Prezes SN próbował uchylić się od odpowiedzi, a w końcu stwierdził, że czuje się jak na komisji śledczej z powodu zadawanych pytań. Po trzecie przewodniczący Trybunału Stanu stwierdził, że projekt zmiany ustawy o Trybunale Stanu pojawił się w dniu 12 lutego 2003 r., podczas, gdy ja już w dniu 19 grudnia 2002 r. mówiłem, że od kilku miesięcy pracujemy nad projektem. Wiem skąd te animozje się biorą. Podczas rozpatrywania prezydenckiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym, próbowano wprowadzić zapis, że Sąd Najwyższy jest najwyższą władzą sądowniczą w Polsce. Wykazałem wówczas, że jest to sprzeczne z Konstytucją. Projekt był nierzetelnie przygotowany. Komisja długo pracowała nad projektem ustawy o Trybunale Stanu. Wcześniej przez 10 lat nikt się tym nie przejmował. Zaproponowaliśmy zmiany merytoryczne. Jeden z problemów polega na tym, co się dzieje jeżeli prokurator wszczyna postępowanie przeciwko osobie, która podlega odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Tym zagadnieniem zajmował się ostatnio Trybunał Konstytucyjny na wniosek Sądu Okręgowego w Warszawie. Stwierdził on, że jeżeli Sejm prowadzi postępowanie o postawieniu danej osoby przed Trybunałem Stanu, a jednocześnie sprawa z prokuratury trafiła do sądu, to Sejm może podjąć uchwałę o połączeniu tych spraw. Ponieważ może to powodować pewne problemy, proponujemy następujące rozwiązanie. W momencie gdy prokurator wszczyna postępowanie karne przeciwko osobie, która podlega odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, zawiadamia o tym marszałka Sejmu, który po zapoznaniu się ze sprawą bada czy sprawa jest przedmiotem obrad Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Jeżeli tak, to są dwie możliwości, mianowicie przejęcie całej sprawy przez naszą Komisję, albo pozostawienie jej prokuraturze.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#JózefZych">Będzie się wówczas toczyło jedno postępowanie. Kolejny problem dotyczy przesłuchiwania świadków. Niestety w tym zakresie również naruszyliśmy przepisy ustawy o ochronie danych osobowych, w momencie zapraszania na posiedzenia osób nie będących członkami Komisji. W związku z tym proponujemy rozwiązanie, aby w razie przesłuchiwania świadków przez Komisję zachowane zostały przepisy o ochronie danych osobowych. Podczas ustalania danych osobowych, będziemy wypraszać osoby, które są spoza Komisji. Z mocy prawa w postępowaniu przed Komisją Odpowiedzialności Konstytucyjnej świadkowie i wszystkie inne osoby, są zwolnione z zachowania tajemnicy państwowej i służbowej. Osoby zeznające powinny ostrzec, że chcą ujawnić jakąś tajemnicę. W takim przypadku Komisja nie musi występować o jakiekolwiek zezwolenia. Zdecydowaliśmy się wprowadzić zapis, że to Komisja będzie czuwać, aby salę opuściły osoby nie uprawnione do poznania tajemnicy państwowej i służbowej. Proponujemy również uregulowanie na przyszłość sprawy wspomnianego umorzenia postępowania względem prezydenta i ministra, odpowiednio przez przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego i przez marszałka Sejmu. Łącznie wypracowaliśmy 17 poprawek. Po dzisiejszym posiedzeniu spotkamy się z przedstawicielami Biura Legislacyjnego KS, aby nie było żadnych uchybień w zakresie legislacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejOtręba">Chcę się odnieść do dwóch propozycji zmian. Po pierwsze chodzi mi o pkt b) w zmianie nr 6 dotyczącej art. 13. Zmiana ta brzmi następująco: „Jeżeli Komisja występuje z wnioskiem o umorzenie postępowania z powodu przedawnienia wówczas marszałek Sejmu jako przewodniczący Zgromadzenia Narodowego stwierdza umorzenie postępowania w sprawie. W przypadku, gdy zgłoszony zostanie wniosek mniejszości o postawienie Prezydenta w stan oskarżenia, podlega on rozpatrzeniu przez Zgromadzenie Narodowe”. Jest tu brak logiki. Przecież, gdy przedawnienie występuje z mocy prawa, marszałek Sejmu po prostu je stwierdza. Zgłoszenie wniosku mniejszości spowoduje, że to na Zgromadzeniu Narodowym przedawnienie będzie rozpatrywane. Myślę, że drugie zdanie jest niepotrzebne. Żaden wniosek mniejszości nie powinien być brany pod uwagę. Po drugie mam pytanie jeśli chodzi o zmianę nr 4. Czy po słowach „spełniać ustawowe wymogi” powinien być średnik czy przecinek? Chyba powinien być przecinek.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Średnik jest postawiony już po cudzysłowie, w związku z tym nie wchodzi on do tekstu projektu ustawy. Zdanie drugie w zmianie nr 6 dodającej w art. 13 ust 3c, odnosi się do przypadku, nad którym Komisja już obradowała. Powstają bowiem wątpliwości, co do obliczenia terminu przedawnienia. Mogą się więc pojawić wnioski mniejszości. Rodzi się pytanie czy marszałek Sejmu ma prawo samodzielnie rozstrzygnąć tę kwestię, czy powinno się tym zająć Zgromadzenie Narodowe. Biuro Legislacyjne KS podtrzymuje swoje uwagi, które do tej pory zgłaszało. Będziemy je prezentować podczas dalszych procedur legislacyjnych. Trudno jest mi się wypowiedzieć na temat poprawek, które dzisiaj zostały zgłoszone, ponieważ dostaliśmy je dosłownie przed chwilą. Natomiast mamy drobne uwagi odnośnie umiejscowienia poszczególnych artykułów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JózefZych">Jeśli chodzi o przepisy dotyczące prokuratury, odbyłem dyskusję z ministrem sprawiedliwości i prokuratorami, którzy podzielają mój pogląd. Poprawki te są więc przemyślane.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BogdanLewandowski">Myślę, że poseł Andrzej Otręba miał na myśli taki przypadek, w którym nie ma żadnych wątpliwości, co do tego, że nastąpiło przedawnienie bez względu na to jaką metodę zastosowano do obliczenia terminu. W takim przypadku nie ma sensu nad tą kwestią głosować na forum zgromadzenia narodowego. W postępowaniu karnym, również mogą powstać jakieś wątpliwości, ale to sędzia arbitralnie podejmuje decyzję, której nikt nie głosuje. Komisja również musi tę sprawę rozwiązać. Generalną zasadą wszelkich postępowań jest, że nad przedawnieniem się nie dyskutuje, ponieważ wynika ono z mocy prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JózefZych">Na usprawiedliwienie Biura Legislacyjnego KS wpływa przede wszystkim to, że wskazywano dwa sposoby liczenia terminu przedawnienia. Na dzień dzisiejszy nie ma wątpliwości, że bez względu na to, którym terminem się posłużymy, mamy do czynienia z przedawnieniem. Biuro Legislacyjne zaproponowało, żeby uwzględnić sytuacje, gdy pojawia się niejasność w ustaleniu tego terminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeżeli nie ma co do danej kwestii wątpliwości, wniosek mniejszości nie zostanie zgłoszony. W kwestii prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego, większość osób zabierających w sprawie głos, potwierdziło, że niezależnie od sposobu liczenia terminu, przedawnienie nastąpiło. Możemy mieć jednak do czynienia z sytuacją, w której według jednego sposobu liczenia terminu przedawnienie nastąpi, a przy innym sposobie tego przedawnienia się nie stwierdzi. Taki przypadek może nastąpić, więc trzeba być przygotowanym na jego rozwiązanie. W sądownictwie powszechnym, rzeczywiście sędzia arbitralnie rozstrzyga o tych kwestiach. W przypadku ustawy o Trybunale Stanu powstaje pytanie, kto w takim przypadku jest sędzią, marszałek Sejmu czy Zgromadzenie Narodowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BogdanLewandowski">Rzeczywiście problemem jest, kto ostatecznie rozstrzyga kwestię przedawnienia. Chodzi mi jednak o uniknięcie sytuacji, że nad umorzeniem postępowania odbędzie się głosowanie. Zaproponowana w zmianie nr 6 konstrukcja pozwala przyjąć taki sposób myślenia. Grupa posłów może powiedzieć, że nie zgadza się z umorzeniem postępowania, w związku z tym stawia wniosek mniejszości. Wtedy sprawa trafiłaby odpowiednio do Zgromadzenia Narodowego lub do Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JózefZych">Gdybym miał do czynienia z taką sytuacją, poddałbym pod głosowanie ustalenie terminu początkowego, a nie sam fakt umorzenia postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MarekKotlinowski">Problem przedstawiony przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego KS, musi zostać rozstrzygnięty. Może powstać trudność w ustaleniu, od kiedy rozpoczyna się bieg przedawnienia. Jeżeli powstanie spór, to trzeba go będzie poddać głosowaniu. Wydaje się, że istniejący zapis w art. 13 ust 3c jest zapisem jak najbardziej zasadnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BogdanLewandowski">Czy nie należy tego wprost wyrazić, że jeżeli powstanie spór, zostanie on rozstrzygnięty przez głosowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JózefZych">Przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS zwrócił uwagę, że wniosek mniejszości nie jest składany, jeżeli nie ma różnicy zdań, co do pewnej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BogdanLewandowski">Tak, ale każdy poseł może zgłosić wniosek mniejszości, ponieważ uważa tak, a nie inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Są to kwestie polityczne, więc trudno zakładać jakąś racjonalność działania. Nie widzę jednak szczególnego niebezpieczeństwa, ponieważ sprawą zajmuje się jeszcze Trybunał Stanu. To Trybunał Stanu orzeka czy przedawnienie nastąpiło, czy nie. Może on daną sprawę umorzyć, ze względu na przedawnienie, mimo odmiennego stanowiska Sejmu. Głosowanie w sprawie konkretnego terminu, od którego liczy się przedawnienie, ze względów technicznych byłoby niemożliwe, ponieważ głosuje się pewne stanowisko Komisji zawarte w sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JózefZych">Regulamin Sejmu RP również powinien zostać znowelizowany. Istnieje przecież zapis, że jeżeli jakaś kwestia wykracza poza zakres ustawy, marszałek Sejmu może odmówić poddania jej pod głosowanie. Marszałek mógłby więc odmówić poddania pod głosowanie wniosku, który jednoznacznie wynika z mocy prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BogdanLewandowski">Z jakiego powodu może powstać wątpliwość czy przedawnienie nastąpiło, czy nie? Czy przepisy nie określają precyzyjnie, jak liczy się terminy przedawnień? Jeżeli nie, to trzeba powrócić do przepisów o przedawnieniu i tam te terminy precyzyjnie określić.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie wiem czy państwo mieli udostępnioną notatkę, którą Biuro Legislacyjne KS w związku z pierwszym punktem posiedzenia napisało już w październiku 2002 r. Zostały w niej przedstawione trzy możliwości liczenia terminów przedawnienia. Mieliśmy w związku z tym pewne wątpliwości, ponieważ w tym względzie przepisy ustawy o Trybunale Stanu są nieprecyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejOtręba">Który przepis jest nieprecyzyjny?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Przepraszam, ale nie mam przy sobie tej notatki, a nie ja ją opracowywałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejOtręba">Trzeba więc to od razu doprecyzować, inaczej zawsze będą problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogdanLewandowski">W sytuacji, o której mówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego KS, możliwy jest wniosek mniejszości. Jednak zaproponowane w zmianie nr 6 pkt b) rozwiązanie zawiera klauzulę generalną, w sytuacji której marszałek Sejmu nie może nic zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jednak również Zgromadzenie Narodowe może głosować absurdalnie i uznać sprawę, która jest oczywiście przedawniona, za nieprzedawnioną.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanLewandowski">Ustawa powinna wyeliminować tego rodzaju sytuację.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JózefZych">Ponieważ pojawiają się różnice zdań poddam pod głosowanie wykreślenie z art. 13 ust 3c.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BogdanLewandowski">Nie wykreślajmy tego ustępu. Należy go zredagować tak, aby rozwiązywał sytuację w której pojawiły się wątpliwości co do biegu przedawnienia. Jeżeli sprawa przedawnienia jest bezdyskusyjna, nie powinno być możliwości głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MichałStuligrosz">Uważam, że powinniśmy uregulować kwestię trzech możliwości liczenia terminu, od którego biegnie przedawnienie. Powinniśmy więc powrócić do październikowej notatki Biura Legislacyjnego KS. Jeżeli rozwiążemy ten problem, wiele kwestii o których dzisiaj mówimy będzie bezprzedmiotowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JózefZych">Proponuję następującą redakcję zdania ust 3c: „W razie istotnych wątpliwości co do sposobu liczenia terminu przedawnienia zgłoszony wniosek mniejszości o postawieniu Prezydenta w stan oskarżenia podlega rozpatrzeniu przez Zgromadzenie Narodowe”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Co znaczy sformułowanie „istotne wątpliwości”? Kto ma to oceniać? Każdy poseł zgłaszający wniosek może mieć istotne wątpliwości. Takie sformułowanie tego przepisu niczego nie przesądza.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JózefZych">Tym sposobem do niczego nie dojdziemy. Z punktu widzenia praktycznego mogę pokazać, czy dana wątpliwość jest istotna, czy nie. Trzeba spojrzeć na przepisy o przedawnieniu. Jeżeli się okaże, że określają one jednoznacznie, że termin liczy się od daty dokonania czynu, to jest istotna okoliczność określona prawnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BogdanLewandowski">Jeżeli jeden z tych trzech sposobów liczenia terminu znalazł zastosowanie w sprawie generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka, to ewentualny wniosek mniejszości mógłby być zgłoszony.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Kto miałby oceniać czy dana wątpliwość jest istotna?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#BogdanLewandowski">Zgłoszenie wniosku byłoby równoznaczne z faktem wystąpienia wątpliwości, w jaki sposób liczyć bieg przedawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To się jednak kłóci z istotą wniosku mniejszości. Według regulaminu Sejmu wniosek mniejszości jest poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#BogdanLewandowski">Czy może zostać zgłoszony wniosek mniejszości contra legem?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Taka sytuacja może mieć miejsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JózefZych">Regulamin Sejmu RP wymaga jednak zmiany, bo nie może tak być, że do wniosku mniejszości komisja nie przedkłada swojego stanowiska. Jest to błędem. Nawet gdy komisja nie podziela danego stanowiska, powinno się to ujawnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejOtręba">Przepisy powinny zostać tak sprecyzowane, żeby nie było żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JózefZych">W praktyce mogą powstać problemy. Każdy ze świadków może, np. podać inną datę zdarzenia. Wtedy wystąpią wątpliwości od kiedy liczy się termin przedawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejOtręba">My opieramy się przede wszystkim na dokumentach.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JózefZych">W wielu przypadkach dokumentów jednak nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejOtręba">Zgłaszam wniosek o wykreślenie w zmianie nr 6 pkt b) drugiego zdania w art. 13 ust 3c.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JózefZych">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wykreśleniem w zmianie nr 6 pkt b) drugiego zdania w art. 13 ust 3c? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 2 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła wniosek o wykreślenie z ust 3c zdania drugiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyMüller">Rozumiem, że w tej chwili projekt stał się projektem komisyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JózefZych">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JerzyMüller">W pierwotnym projekcie podczas debaty sejmowej zgłosiłem 4 poprawki, które nie są uwzględnione w tym projekcie komisyjnym. Czy nie można było ich włączyć do tego projektu? Czy na najbliższej debacie sejmowej mam je znowu podnosić?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JózefZych">Jedną pańską poprawkę przyjęliśmy. Reszta zostanie rozpatrzona na wspólnym posiedzeniu Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Ponieważ są dwa oddzielne projekty ustaw, nad jednym z nich zatrzymaliśmy prace, aby przygotować nasz projekt. Po pierwszym czytaniu, na następnym posiedzeniu Sejmu podejmiemy prace nad połączonymi projektami.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Połączenie tych projektów jest proceduralnie niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JózefZych">Po to jednak zapadła decyzja o wstrzymaniu prac nad pierwszym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pierwszy projekt jest jednak na etapie drugiego czytania. W tym momencie trzeba by przeprowadzić jego drugie czytanie bis.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JózefZych">Nad samą techniką zastanowimy się. Na razie zajmujemy się tylko naszym projektem. Przeprowadzimy pierwsze i drugie czytanie naszego projektu, a po drugim czytaniu przekażemy go na posiedzenie połączonych Komisji. Nie przegłosowaliśmy jeszcze dzisiejszych poprawek dotyczących równoczesnego postępowania przed prokuraturą i Komisją, danych osobowych świadków i warunków bezpieczeństwa w przypadku przesłuchiwania osób, które są zwolnione z zachowania tajemnicy. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła omawiane wcześniej poprawki. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowane wcześniej poprawki. Na następnym posiedzeniu powrócimy do sprawy ministra Emila Wąsacza oraz zajmiemy się sprawą generałów Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Zamykam posiedzenie Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>