text_structure.xml
139 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RyszardHayn">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. Porządek dzisiejszych obrad jest państwu znany. Kontynuować będziemy pracę nad projektem ustawy o stanie klęski żywiołowej. Od razu chcę państwa poinformować, że trafiła do mnie opinia na temat zgodności projektu ustawy o stanie klęski żywiołowej z prawem Unii Europejskiej. Opinia liczy kilkanaście stron. Planuję, że następne posiedzenie Komisji odbędzie się w środę o godzinie 11. Sądzę, że przed tym posiedzeniem każdy z posłów otrzyma opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Nie chciałbym poruszać tego tematu zanim posłowie nie zapoznają się z tą opinią. Uwagi zawarte w opinii dotyczą przepisów, które znalazły się w rozdziale 6 projektu ustawy. Z pewnością nie będziemy zajmować się tymi przepisami na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. W tej sytuacji każdy z posłów będzie miał czas, żeby zapoznać się z opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i wypracować sobie w tej sprawie stanowisko. Chciałbym, żeby dzisiejsze posiedzenie trwało 2–3 godziny. Pracę rozpoczniemy od przepisów zawartych w rozdziale 2. Mam nadzieję, że uda nam się rozpatrzyć wszystkie przepisy z rozdziału 2. W rozdziale 2 określone zostały zasady działania organów władzy publicznej. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 7. Czy ktoś z państwa ma uwagi lub pytania? Nie widzę zgłoszeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mam uwagę, która odnosi się do tytułu rozdziału 2. Poloniści proponowali, żeby rozbudować tytuł tego rozdziału. Proponujemy, żeby tytuł rozdziału otrzymał brzmienie: „Zasady działania organów władzy publicznej w stanach klęski żywiołowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RyszardHayn">Posłowie nie zgłaszali w tej sprawie żadnych uwag. W tej sytuacji uznaję, że tytuł rozdziału został przyjęty. Komisja przyjęła także bez uwag art. 7. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 8. Wiem, że ten artykuł wzbudza pewne kontrowersje. Uwagi w tej sprawie zgłaszano na poprzednim posiedzeniu Komisji. Proszę o zgłaszanie uwag oraz o zadawanie pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#FeliksDela">Chcielibyśmy wprowadzić do art. 8 kilka zmian. Uzasadniając te zmiany chcę powiedzieć, że zastosowanie przepisów ustawy nie będzie uzależnione od wystąpienia klęski żywiołowej, ale od ogłoszenia stanu klęski żywiołowej. Takie rozwiązanie jest zgodne z art. 232 konstytucji. W tej chwili w kolejnych punktach określono, kto kieruje działaniami w czasie klęski żywiołowej. Jest to uzależnione od obszaru, na którym występuje klęska żywiołowa. Proponujemy, żeby było to uzależnione od tego, na jakim obszarze ogłoszony zostanie stan klęski żywiołowej. W tej sytuacji pkt 1 otrzymałby brzmienie: wójt „(burmistrz, prezydent miasta) - jeżeli stan klęski żywiołowej ogłoszono na obszarze gminy lub miasta”. Analogiczne zmiany należałoby wprowadzić do pkt. 2–4. W pkt. 2 należy przyjąć, że działaniami kierować będzie starosta, jeżeli stan klęski żywiołowej ogłoszony zostanie na obszarze więcej niż jednej gminy wchodzącej w skład powiatu. Wojewoda kierować będzie działaniami, jeżeli stan klęski żywiołowej zostanie ogłoszony na obszarze więcej niż jednego powiatu wchodzącego w skład województwa. Chcielibyśmy także zaproponować zmianę pkt. 4, która była już wcześniej sygnalizowana. Wiąże się ona z innym sposobem podejścia do koncepcji systemu zarządzania kryzysowego w państwie. Zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej oraz z art. 1, 6 i 7 ustawy o organizacji i trybie prac Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, poszczególne zagrożenia należą do różnych działów, które powierzone są różnym ministrom. Do obowiązków premiera należy wyznaczanie ministrom zakresu spraw załatwianych z jego upoważnienia, przekazywanie spraw do załatwiania, a także rozstrzyganie sporów kompetencyjnych między ministrami. Uzasadniając nową koncepcję podejścia do tego systemu chciałbym powiedzieć, że minister spraw wewnętrznych i administracji nie może być odpowiedzialny za wszystkie sytuacje kryzysowe i wszystkie stany klęski żywiołowej. Przygotowywana jest ustrojowa ustawa o systemie bezpieczeństwa cywilnego. W ustawie tej będziemy chcieli przewidzieć taki podział kompetencji, żeby za każde zagrożenie przewidziane w tzw. siatce zagrożeń, którą państwu pokazywałem, odpowiedzialny był konkretny organ naczelny lub centralny. Organ ten będzie kierował całą operacją. Chcielibyśmy, żeby minister spraw wewnętrznych i administracji odpowiadał w przyszłości za przygotowanie centrum koordynacji kryzysowej. Postaramy się doprowadzić do tego w kolejnych przepisach. Minister powinien także odpowiadać za system łączności wykorzystywany przez ministra odpowiadającego za dane zagrożenie. Należy uznać, że każdy z ministrów posiada znaczny potencjał w postaci podległych mu organów, jednostek organizacyjnych, służb, inspekcji, straży i instytutów naukowych. Właśnie taki potencjał potrzebny jest do rozwiązywania problemów związanych z wystąpieniem sytuacji kryzysowych. Każdy z ministrów dysponuje własnym potencjałem. Uważamy, że ministrowi spraw wewnętrznych i administracji trudno będzie zarządzać takim potencjałem, który pozostaje w zakresie działania innych ministrów. Właśnie dlatego zaproponowaliśmy nieco inny sposób podejścia do tego problemu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#FeliksDela">Chcemy zaproponować nowy zapis, który został uzgodniony z Rządowym Centrum Legislacji. Proponujemy, żeby pkt 4 otrzymał brzmienie: „minister właściwy do spraw wewnętrznych lub inny minister, do zakresu działania którego należy zapobieganie skutkom danej klęski żywiołowej i ich usuwanie, a w przypadku wątpliwości co do właściwości ministra lub w przypadku, gdy właściwych jest kilku ministrów, minister wyznaczony przez prezesa Rady Ministrów - jeżeli stan klęski żywiołowej ogłoszono na obszarze więcej niż jednego województwa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardHayn">W tej chwili mamy dwie propozycje zmian do art. 8. Proponuję, żebyśmy zaczęli od prostszej propozycji. Sądzę, że możemy zgodzić się na to, żeby we wszystkich punktach wyrazy „jeżeli klęska żywiołowa występuje” zastąpić wyrazami „jeżeli stan klęski żywiołowej ogłoszono”. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#WiesławWoda">Intencje tej zmiany można rozumieć w następujący sposób. Nie wiem, czy myślę poprawnie. Przepis mówi o tym, że działania podejmowane są po ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej. Oznacza to, że np. stan klęski żywiołowej ogłoszono na terenie województwa, chociaż w gminie nie ma jeszcze powodzi. Wiadomo jednak, że zbliża się fala powodziowa, w związku z czym można już ogłosić stan klęski żywiołowej. Klęski jeszcze nie ma, ale można się jej spodziewać. W tej sytuacji wójt ma określone kompetencje, które są związane z ogłoszeniem stanu klęski. Czy dobrze to zrozumiałem? Tak. W takim razie mam uwagę do pkt. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#RyszardHayn">Proponuję, żebyśmy w tej chwili rozpatrzyli zmianę, która nie wzbudza dużych kontrowersji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejGałażewski">Możemy sobie wyobrazić, że sytuacja będzie całkowicie odwrotna. Powódź dotrze do jakiegoś obszaru, ale stan klęski żywiołowej nie będzie jeszcze ogłoszony. W związku z tym nie będzie żadnego powodu do stosowania przepisów tej ustawy. Warto pamiętać, że to rozwiązanie działa w dwie strony. Chciałbym zadać pytanie. Czy w ustawie o samorządzie terytorialnym odróżnia się gminę od miasta? W pkt. 1 i 2 pisze się o gminie lub mieście. Czy potrzebne jest takie rozróżnienie? Uważam, że należałoby skreślić wyrazy „lub miasto”.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#RyszardHayn">W tym przypadku miasto także będzie gminą w rozumieniu tego przepisu. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#LudwikDorn">Najpierw chciałbym odnieść się do pkt. 1 dotyczącego klęski żywiołowej, która występuje tylko na obszarze gminy lub miasta. Moje uwagi mają charakter generalny. Jeśli sprawy te były omawiane na poprzednim posiedzeniu Komisji proszę zwrócić mi uwagę. Wycofam się z mojego wywodu, jeżeli Komisja podjęła w tej sprawie jakieś rozstrzygnięcia. Uchwalenie ustawy i jej wejście w życie będzie niosło za sobą skutki konstytucyjnopolityczne niesłychanej wagi. Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej należy do kompetencji własnych Rady Ministrów. Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej nawet na terenie tylko jednej gminy powoduje konstytucyjną niemożliwość odbycia wyborów powszechnych. Nie mówię w tej chwili o wyborach do samorządów, gdyż mogą się one odbywać tam, gdzie stan klęski żywiołowej nie będzie obowiązywać. W tym przypadku chodzi o wybory prezydenckie, wybory do parlamentu oraz o ogólnokrajowe referenda. Wybory nie będą mogły odbywać się przez czas trwania stanu klęski żywiołowej, a także przez 90 dni po jego zakończeniu. W tej sprawie przepis konstytucji jest całkowicie jednoznaczny. Zwracam uwagę na to, że w 1997 r., a także w 2001 r. Rada Ministrów mogłaby ogłosić stan klęski żywiołowej, gdyż istniały wszelkie podstawy, żeby tak postąpić. Gdyby tak się stało, wybory parlamentarne nie mogłyby odbyć się w zaplanowanym terminie. W tej chwili powstaje taka możliwość, że z racji ogłoszenia stanu klęski żywiołowej w jednej gminie, w zaplanowanym terminie nie będą się mogły odbyć wybory i referenda. W takim przypadku można dążyć do zmiany konstytucji. Można także ograniczać zakres terytorialny ogłaszania stanu klęski żywiołowej, zastępując je rozwiązaniami, które znajdowały się np. w ustawie, do której pan prezydent zgłosił weto. Nie chodzi mi w tej chwili o szczegółowe rozwiązania lecz o wprowadzenie stanów, które mógłbym nazwać stanami podkryzysowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#RyszardHayn">W tej chwili dyskutujemy na temat art. 8, który mówi o tym, kto kieruje działaniami w stanie klęski żywiołowej. Słusznie zauważył pan, że w trakcie dyskusji ogólnej poruszono także problemy, o których mówi pan w tej chwili. Rozważaliśmy różne problemy. Sądzę, że do tej sprawy jeszcze wrócimy. Chciałbym, żebyśmy w tej chwili rozpatrzyli rozwiązanie merytoryczne, które zostało przedstawione w art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LudwikDorn">W takim razie mam uwagę do pkt. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardHayn">Chciałbym, żebyśmy najpierw podjęli decyzję w sprawie zastąpienia wyrazów „jeżeli klęska żywiołowa występuje” wyrazami „ jeżeli stan klęski żywiołowej ogłoszono”. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#TadeuszBałachowicz">Zwracam uwagę, że art. 8 rozpoczyna się wyrazami „W czasie stanu klęski żywiołowej”. Jest to uzasadnione tym, że decyzję o ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej podejmuje organ upoważniony do tego na podstawie przepisów konstytucyjnych. Tym organem jest Rada Ministrów. Wiadomo, że decyzja Rady Ministrów o ogłoszeniu stanu wojennego ma być ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a także opublikowana w inny sposób. Uważamy, że odnoszenie się jedynie do dnia ogłoszenia jest odstępstwem od przyjętych zasad funkcjonowania państwa. Sądzę, że zaproponowany przez nas sposób zapisu odnosi się do podmiotu, którym jest upoważniona Rada Ministrów, a także do sposobu ogłaszania podjętych decyzji w Dzienniku Ustaw oraz podanie ich do publicznej wiadomości np. w formie plakatów. Z tego powodu opowiadam się za utrzymaniem zapisu przedstawionego w projekcie ustawy. Uważam, że nie należy ograniczać tego przepisu wyłącznie do momentu ogłoszenia stanu klęski żywiołowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWoda">Jeśli przy każdym artykule dyskutować będziemy na temat jego zgodności z konstytucją, może dojść do tego, co się zdarzyło w poprzedniej kadencji. Minęły cztery lata, a ustawy nie zostały przyjęte. Przyszła powódź, ale nie było przepisów, które mają pomóc z nią walczyć. Rozumiem, że jest czas na dyskusję ogólną na temat przedstawionego projektu. Wtedy można poruszać problemy dotyczące zgodności projektu z konstytucją. Uważam, że w tej chwili powinniśmy rozpatrywać poszczególne przepisy. Dyskusja na temat zgodności z konstytucją nie służy podejmowaniu prawidłowych rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardHayn">Zgadzam się z tą opinią. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne przychyla się do propozycji przedstawionej przez stronę rządową. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że w projekcie ustawy, a także w konstytucji nie mówi się o ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej, lecz o wprowadzeniu takiego stanu. W związku z tym uważamy, że wyrazy „jeżeli klęska żywiołowa występuje” należałoby zastąpić wyrazami „ jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono”.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardHayn">Jakie jest stanowisko przedstawicieli rządu w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#FeliksDela">Taki zapis jest właściwy. Zgadzamy się z tą propozycją.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że wyraz „ogłoszono” zastąpimy wyrazem „ wprowadzono”. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejGałażewski">Przedstawiciel Biura Bezpieczeństwa Narodowego mówił o stanie klęski żywiołowej, natomiast przepisy zawarte w art. 8 mówią o klęsce żywiołowej. Wynika z tego, że popiera stanowisko rządu, chociaż poparcie to wyraża w nieco innej formie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WojciechSzarama">Nie zgadzam się z tezą przedstawioną przez posła Wiesława Wodę. Uważam, że wypowiedź posła Ludwika Dorna ma podstawowe znaczenie dla naszych dalszych prac. Później okaże się, że niektórzy posłowie będą kwestionować tę ustawę, chociaż nie mówili tego na posiedzeniach Komisji. W tej chwili rozpoczynamy prace nad ustawą. Zgłaszanie tego typu uwag jest uzasadnione. Nie chciałbym, żeby później okazało się, że jedynie zmarnowaliśmy czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RyszardHayn">Przyjąłem tę uwagę. Proponuję, żebyśmy kontynuowali rozpatrywanie zaproponowanej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejMarkowiak">Muszę zapytać autorów ustawy o system kierowania akcją, który został przedstawiony w art. 8. Przedstawiciel rządu patrzył na ten problem z punktu widzenia struktur centralnych państwa. Zwrócił uwagę na konieczność doprecyzowania podziału kompetencji. Uważam, że zaproponowane przepisy nie są precyzyjne. Brak precyzji przepisów może spowodować, że w momencie pojawienia się sytuacji kryzysowej rozpocznie się dyskusja o tym, kto ma podejmować decyzje. Mówię o tym na podstawie doświadczeń z 1997 r. Wtedy także mieliśmy różnego rodzaju wątpliwości. Jednak wtedy sytuacja zmieniała się tak dynamicznie, że musieliśmy szybko podejmować decyzję, żeby poradzić sobie z klęską. Okazało się, że kierowanie wyglądało zupełnie inaczej. W zasadzie należy raczej mówić o dowodzeniu. Można uznać, że właśnie do tego sprowadza się kierowanie w stanie nadzwyczajnym. Wydaje się, że dowodzenie jest bardziej trafnym określeniem, chociaż należy trzymać się terminologii, która jest używana w projekcie ustawy. Przyznam szczerze, że nie bardzo rozumiem, dlaczego w momencie, gdy stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na obszarze obejmującym więcej niż jedną jednostkę administracyjną, następuje przeniesienie prawa do podejmowania decyzji oraz odpowiedzialność na inne struktury samorządu. W tym przypadku nie możemy mówić o wyższych lub nadrzędnych strukturach, gdyż taką strukturą nie jest samorząd powiatowy w odniesieniu do samorządu gminy. Obawiam się, że w tym trudnym momencie, przy dużym ciśnieniu zewnętrznym, wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast poczują się zwolnieni z odpowiedzialności w momencie, gdy klęska wystąpi także poza obszarem jednej gminy. Wydaje mi się, że warto w tej chwili zastanowić się nad tym problemem. Należałoby skonstruować przepisy w taki sposób, żeby zawsze akcją na obszarze gminy kierował jej gospodarz, nawet jeśli klęska żywiołowa wystąpi w trzech gminach. Przyznam, że nie wiem, jak należałoby to zrobić. Mam nadzieję, że na sali są fachowcy, którzy będą to wiedzieli. Klęska żywiołowa jest dla gminy taka sama bez względu na to, czy występuje tylko w jednej gminie, czy też w trzech gminach. Akcją na obszarze gminy powinien kierować jej gospodarz, gdyż dysponuje odpowiednimi środkami i ma wiedzę na temat funkcjonowania swojej jednostki administracyjnej. Uważam, że powiaty i województwa powinny wypełniać rolę wspomagającą w sytuacji, gdy środki gminy są niewystarczające w stosunku do zadań realizowanych w stanie klęski żywiołowej. Jeśli nie wprowadzimy takiego rozwiązania, sytuacja będzie wyglądała w taki sposób, jak w 1997 r. Wtedy niektórzy wójtowie tylko czekali, żeby klęska przeniosła się poza ich obszar. Wtedy kierowanie musiał przejąć szef urzędu rejonowego. Wójt był z tego zadowolony i pytał, co ma robić. Szef urzędu rejonowego nie był w pełni zorientowany w sprawach dotyczących możliwości gminy, rozlokowania środków technicznych i infrastruktury. Z reguły w trudnej sytuacji był bezradny. Wtedy w zaistniałej próżni pojawia się improwizacja. Uważam, że zaproponowana konstrukcja nie jest właściwa.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejMarkowiak">Kiedy mówimy o tym na posiedzeniu Komisji wszystko jest w porządku. Jednak kiedy przyjdzie do konfrontacji z żywiołem okaże się, że podział kompetencji nie jest właściwy. Ktoś pójdzie do szpitala. Ktoś inny powie, że nie ponosi odpowiedzialności uznając, że odpowiadać powinien ktoś inny. Mówię w tej chwili o sytuacjach, z którymi spotykaliśmy się w czasie powodzi. Tak dzieje się w sytuacjach, gdy wystąpi klęska. Uważam, że należałoby przyjąć taką konstrukcję, że każdy powinien kierować akcją na podległym mu terenie. Dopiero wtedy, gdy nie dysponuje odpowiednimi środkami, powinien być wspomagany przez jednostki administracyjne o większym zasięgu.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RyszardHayn">Można przypuszczać, że zapisanie tego w ustawie będzie niezwykle trudne. Nie przedstawił pan w tej sprawie żadnej propozycji. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#FeliksDela">Sądzę, że propozycje, które mamy do art. 9, 10 i 11, rozwieją państwa wątpliwości. Zaproponujemy przyjęcie przepisów, z których jasno będzie wynikać, że żaden wójt lub starosta nie będzie zwolniony z obowiązku kierowania działaniami na własnym terenie w momencie, gdy działania koordynacyjne przejmie wojewoda. Osoby te są odpowiedzialne za społeczności lokalne. Mówią o tym przepisy ogólne. Nikt ani nic nie może ich zwolnić z tej odpowiedzialności. Na pewno nie może do tego dojść w sytuacji klęski żywiołowej. Mam nadzieję, że po przedstawieniu naszych propozycji dojdą państwo do wniosku, że ustawa w żaden sposób nie zwalnia wójtów, burmistrzów i prezydentów miast z odpowiedzialności za działania związane z usuwaniem skutków klęski żywiołowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejGałażewski">Miałem nie mówić na posiedzeniu Komisji o swoich doświadczeniach. Rozmawialiśmy na ten temat w kuluarach. Jednak do zabrania głosu sprowokowała mnie wypowiedź posła Andrzeja Markowiaka. W 1997 r. każdy miał inne doświadczenia. Także w 1999 r. wystąpiła powódź. Wtedy starostowie bardzo dobrze sprawdzili się w działaniach. Można powiedzieć, że doświadczenia z 1997 r. na pewno są bardzo ważne, ale nie są to jedyne doświadczenia, na których można budować przyszłe rozwiązania. Zapoznałem z projektem ustawy kilka osób. Po dyskusji z nimi chciałem zaproponować, żebyśmy przyjęli inne rozwiązanie. Wszystkie inspekcje i straże, a także Policja, usytuowane są na szczeblu powiatu. W związku z tym uważałem, że kierowanie i koordynowanie działań związanych z klęską żywiołową powinno kończyć się na poziomie powiatu. W tej sprawie istnieją różne doświadczenia. Nie zgłosiłem wniosku w tej sprawie. Proponuję, żeby pozostawić przepisy w brzmieniu, które zostało zaproponowane w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#RobertSmoleń">Rozumiem, że intencją proponowanych zmian było ujednolicenie zasad kierowania. W tej chwili mówimy jedynie o kierowaniu, a nie o podejmowaniu jakichkolwiek działań. Chodzi więc raczej o to, kto podejmuje decyzje. W przypadku, gdy stan klęski żywiołowej wprowadzono na terenie powiatu, decyzje muszą być wiążące również dla wójtów i burmistrzów z gmin wchodzących w skład powiatu. Jeśli przepisy zawarte w art. 8 przeczytamy łącznie z przepisami zawartymi w art. 9 i 10, możemy uznać, że są wystarczająco precyzyjne. Na pewno nie uwzględniają one wszystkich możliwych sytuacji. Można sobie wyobrazić, że stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony na terenie powiatu grodzkiego, czyli miasta wydzielonego. Z przepisów zawartych w projekcie można wyinterpretować, że w takim przypadku akcją kieruje prezydent miasta. Pojawiają się jednak pewne wątpliwości, które dotyczą sytuacji, w której stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na terenie powiatu ziemskiego okalającego powiat grodzki oraz na terenie tego powiatu grodzkiego. Prawdopodobnie w takim przypadku działaniami będzie kierował wojewoda. Chciałbym jednak przedłożyć państwu pod rozwagę inną propozycję. Uważam, że w takim przypadku kierowanie akcją należy powierzyć prezydentowi miasta lub staroście, gdyż te obszary są ze sobą ściśle powiązane. Przyznam, że w tej chwili nie mam w tej sprawie jasnego poglądu. Nie wiem, który z nich powinien kierować działaniami w takim przypadku. Wydaje się, że prezydent miasta będzie miał do dyspozycji więcej środków, a w związku z tym będzie miał także większe możliwości działania. Jest jeszcze jedna sytuacja, która nie została uwzględniona w projekcie. Mam na myśli wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na terenie miasta stołecznego Warszawy. Przypomnę, że ustrój Warszawy jest uregulowany w sposób odrębny, na podstawie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy. Wydaje się, że w Warszawie należałoby zastosować jakieś szczególne rozwiązanie. Na pewno należy mieć na uwadze to, że w tej chwili trwają w Sejmie prace nad zmianą ustroju Warszawy. Sądzę, że należy poczekać na wynik tych prac, żeby ujednolicić rozwiązania zawarte w obu ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#LudwikDorn">Jeden z moich przedmówców poruszył problem, który dotyczy art. 8 pkt 1 wskazując, że inspekcje i straże pojawiają się dopiero na poziomie powiatu. W pkt. 1 stwierdza się, że wójt, burmistrz lub prezydent miasta kierują działaniami. Jeśli mają kierować działaniami, muszą mieć do tego odpowiednie narzędzia. Nie ma żadnego problemu, jeśli mamy do czynienia z miastem, które jest gminą na prawach powiatu. Inna jest sytuacja w pozostałych gminach. Problem wiąże się z art. 9 ust. 2. W związku z tym chciałbym zadać pytanie przedstawicielowi rządu. Przepis stwierdza, że w zakresie działań, o których w nim mowa, wójt, burmistrz lub prezydent miasta może wydawać polecenia wiążące, m.in. kierownikom gminnych i miejskich służb, inspekcji i straży. Jeśli dobrze pamiętam, to na mocy ustawy o samorządzie powiatowym służby, inspekcje i straże usytuowane są na szczeblu powiatu. Czy istnieją gminne lub miejskie służby, inspekcje lub straże?Jeśli ich nie ma, nie można wydawać ich kierownikom wiążących poleceń. Jeśli wydawanie poleceń nie jest możliwe, przepis ten jest pozbawiony sensu. W jaki sposób można kierować, jeśli nie ma się do tego żadnych narzędzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardHayn">Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#FeliksDela">Problem, o którym pan mówi, występuje w art. 9. Chcemy ten przepis wykreślić. Jest prawdą, że służby, inspekcje i straże występują na szczeblu powiatu. Nie ma ich na szczeblu gminy. Rząd zaproponował zmianę art. 9. Chciałbym jednak podkreślić, że gmina posiada siły i środki, którymi może rozporządzać wójt przy likwidacji klęski żywiołowej i jej skutków. Wójt będzie kierował tymi siłami i środkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#LudwikDorn">O jakich siłach i środkach pan mówi?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#FeliksDela">Będą to np. Ochotnicze Straże Pożarne, inne organizacje społeczne, a także firmy i przedsiębiorstwa posiadające urządzenia komunalne. Wójt będzie organizował te siły po analizie występujących zagrożeń. Wójt musi zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo, w związku z czym musi posiadać służące temu celowi narzędzia. Posiada je już w tej chwili. W skład Ochotniczej Straży Pożarnej w gminie wchodzi czasem kilkaset osób. Oznacza to, że członkami Ochotniczej Straży Pożarnej jest 5, a czasami nawet 10 proc. społeczności lokalnej. Ta grupa jest odpowiednio wyposażona i zorganizowana do zwalczania różnego rodzaju zagrożeń. Jest to potencjał, który występuje nawet w najbiedniejszych gminach rolniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejSzczeponek">Ja także poważnie zastanawiałem się nad tymi rozwiązaniami. Istnieją dwie koncepcje. Jedna z nich przewiduje scedowanie jak największego zakresu odpowiedzialności na niższe szczeble. Druga koncepcja mówi o centralizowaniu tej odpowiedzialności, przede wszystkim ze względu na posiadany potencjał. Z moich doświadczeń wynika, że problemy są najlepiej rozwiązywane na niższym szczeblu. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że na niższym szczeblu istnieją mniejsze możliwości działania. Jednak zazwyczaj problem, który występuje na niższym szczeblu nie jest tak ogromny jak problem, który występuje na szczeblu wyższym. Problemy są tym większe, im wyżej są rozpatrywane. Mamy tu do czynienia z zasadą pomocniczości państwa. Jest to zasada ustrojowa, zgodnie z którą najważniejszym elementem powinna być gmina, która jest podstawową jednostką samorządu terytorialnego, która powinna rozwiązywać problemy. Wydaje się, że rozwiązanie, które zostało zaproponowane w projekcie, jest w optymalny sposób wyważone. W związku z tym nie widzę możliwości ulepszenia tego rozwiązania. Pan poseł porównywał sytuację, w której klęska żywiołowa występuje w powiecie ziemskim z wystąpieniem klęski w powiecie grodzkim. Także w tym przypadku należy brać pod uwagę to, że klęska żywiołowa występuje na obszarze gmin, które wchodzą w skład powiatu. Cedując uprawnienia na starostę powiatu grodzkiego spowodowalibyśmy, że kierowałby na obszarach gmin, w stosunku do których nie ma żadnych kompetencji. Dlatego uważam, że w takim przypadku kierowanie akcją należy powierzyć wojewodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MarianJanicki">Uważam, że w tym przypadku mamy do czynienia z sensownymi przepisami. Wątpliwości mogą dotyczyć jedynie ich szczegółowości. Mówimy o zwalczaniu klęsk żywiołowych, które mogą mieć różny charakter. Inną klęską żywiołową będzie wybuch cysterny lub zawalenie się budynku, a inną powódź. Usuwałem już skutki powodzi i nikogo o nic nie pytałem. Nie było nikogo z powiatu. Zorganizowałem 2 tys. osób do napełniania worków z piaskiem. Napełniliśmy 60 tys. worków. Nikt inny nie był mi do tego potrzebny. Nie było wtedy ustawy, nad którą w tej chwili pracujemy. Podejmowałem jednak decyzje. Na mocy podjętych przeze mnie decyzji dziesiątki samochodów prywatnych woziło piasek. Uruchomione zostały koparki. Ludzie napełniali worki i układali je na wałach. Zupełnie inna sytuacja będzie w przypadku klęski spowodowanej np. wybuchem cysterny. Wiadomo, że w gminie zazwyczaj nie ma sprzętu specjalistycznego do zwalczania tego typu zagrożenia. W takich przypadkach zazwyczaj świetnie daje sobie radę Państwowa Straż Pożarna, którą trochę trzeba wzmocnić. Uważam, że przepisy powinny mieć charakter otwarty. Jednak należy konkretnie zapisać kto kieruje akcją na danym obszarze, gdyż w tym przypadku chodzi o odpowiedzialność. Raz jeszcze podkreślam, że kierowałem akcjami w stanie zagrożenia. Proszę mi wierzyć, że w takim przypadku nie liczy się żadna ustawa. Po prostu podejmuje się decyzje. Chciałbym, żeby przyjęte przez Komisję przepisy dały osobom, które kierują działaniami, możliwie jak najwięcej swobody. W sytuacjach awaryjnych zazwyczaj łamie się wszystkie możliwe przepisy, które obowiązują w normalnej sytuacji. Robi się to po to, żeby coś uratować. Czasami w grę wchodzi życie ludzkie. Dlatego kierującemu działaniami potrzebna jest duża swoboda. Przypominam sobie, że mieliśmy ogromne problemy, żeby rozliczyć się z decyzji podejmowanych w trakcie powodzi. Musieliśmy wyjaśniać na piśmie, kto podejmował decyzje. Składaliśmy oświadczenia, w których wyjaśnialiśmy, dlaczego braliśmy piasek i do czego potrzebna była koparka. Było wiele problemów, gdyż w grę wchodził zwrot pieniędzy, a my nie mieliśmy na ten cel zabezpieczonych środków. Poniesione koszty musiały być zrefundowane przez budżet państwa. Pamiętam, że to był horror. I tak w końcu okazało się, że wszystkie decyzje podejmowałem nieprawnie. Z tego wynika, że najlepiej i zgodnie z prawem byłoby, gdyby cały teren został zatopiony, a budynki zawaliły się. Właśnie dlatego uchwalenie ustawy jest niezwykle ważne. Proponuję, żebyśmy możliwie szybko rozpatrywali zawarte w niej przepisy. Powinny one umożliwiać elastyczne działania. Gmina ma pewne możliwości działania. Cały problem polega na mobilizacji ludzi w terenie. Nie ma także problemu z jednostkami straży pożarnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardHayn">Chciałbym, żebyśmy rozpatrywali projekt w taki sposób, jaki pan proponuje. Jednak ciągle są posłowie, którzy chcą zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejMarkowiak">Chciałbym zadać pytanie, które dotyczy szczegółowego problemu. Chciałbym, żebyśmy sprawdzili, czy istnieje możliwość rozwiązania tego problemu przy pomocy przepisów zawartych w projekcie. Mam na myśli problem dotyczący podjęcia decyzji o wysadzeniu wałów przeciwpowodziowych w Kozanowie. Wtedy nie było osoby, która miałaby kompetencje do podjęcia tej decyzji. Kto powinien zrobić to, zgodnie z projektem ustawy? Rozumiem, że chodzi o decyzję, która powinna być podjęta bez wahania, chociaż jest ważna i ryzykowna. Na jakim szczeblu powinna być podjęta taka decyzja, jeśli zalany zostanie tylko Wrocław?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RyszardHayn">Do kogo kieruje pan to pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejMarkowiak">Do autorów projektu. Rozumiem, że będą oni najlepiej wiedzieć, jaki jest przewidziany w ustawie podział kompetencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#RyszardHayn">Proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszBałachowicz">Kierowaliśmy się zasadą, że w terenie gospodarzem jest najniższa jednostka administracyjna. Tam powinny zapadać decyzje. Gospodarz terenu powinien podejmować decyzje. Przewidziano także odpowiednie współdziałanie. Starosta, który widziałby, że na szczeblu jednostki podstawowej podjęta została niekorzystna decyzja miałby uprawnienia kierownicze. Mógłby kontrolować prawidłowość decyzji podjętych w gminie. Konkretne pytanie dotyczyło decyzji o przerwaniu wałów. Należy pamiętać, że taka decyzja może być dla danej gminy zbawienna. Jednak decyzja ta może wywołać katastrofalne skutki w sąsiedniej gminie. W takiej sytuacji konieczne będzie podjęcie rozważnej decyzji. Właśnie dlatego w projekcie ustawy zagwarantowana została podległość kolejnych szczebli kierowania. Starosta będzie mógł podjąć najbardziej racjonalną decyzję, oceniając potencjalne straty w obu gminach. Odpowiem wprost, że w takim przypadku decyzja powinna być podjęta na szczeblu lokalnym, przy czym szczebel zwierzchni powinien mieć możliwość koordynowania i oddziaływania kierowniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#RyszardHayn">Czy przedstawiciel rządu chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#FeliksDela">Nie. Chciałbym jedynie potwierdzić, że taka koncepcja została zawarta w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#RyszardHayn">Chciałbym, żebyśmy skończyli dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejSzczeponek">Chciałbym przedstawić uwagę o znaczeniu zasadniczym, którą będę zgłaszał także w trakcie rozpatrywania następnych przepisów projektu ustawy. Uważam, że takie działania, jak np. wysadzanie wałów, powinny być określone we wcześniej przygotowanych planach działania. W planie należy określić, który organ będzie podejmował taką decyzję w określonej sytuacji. W związku z tym w ustawie musi zostać zapisany obowiązek sporządzenia takiego planu. Jestem o tym głęboko przekonany. Plan powinien obejmować przygotowanie do działań w stanie klęski żywiołowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#FeliksDela">Dyskusja wyprzedza rozwiązania, które zostały zaproponowane w dalszych przepisach.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#RyszardHayn">Chciałbym, żebyśmy w tej chwili ograniczyli dyskusję do przepisów zawartych w art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#FeliksDela">Dalsze przepisy rozwiązują wiele problemów. Dotyczą one np. monitorowania występujących zagrożeń oraz prognozowania rozwoju sytuacji. Jeśli prognoza wskaże, że potrzebne będzie zalanie jakiegoś polderu, trzeba będzie to w odpowiedni sposób zaplanować.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RyszardHayn">Do omawiania tego problemu wrócimy przy rozpatrywaniu następnych artykułów. Proponuję, żebyśmy przystąpili do podjęcia decyzji. Czy posłowie opowiadają się za przyjęciem propozycji rządu? Przypomnę, że pierwsza zmiana dotyczy zastąpienia w pkt. 1, 2, 3 i 4 wyrazów „jeżeli stan klęski żywiołowej występuje” wyrazami „jeżeli stan klęski żywiołowej wprowadzono”. Czy ktoś z państwa jest przeciwny przyjęciu tej propozycji? Tak. W takim razie poddam ten wniosek pod głosowanie. Kto z państwa jest za przyjęciem propozycji rządu?Za wnioskiem głosowało 10 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. Do pkt. 2 zaproponowano poprawkę, która polega na wykreśleniu wyrazu „miasta”. Rozumiem, że jest to zapis analogiczny jak w pkt. 1, gdzie mówi się o wójcie, ale w nawiasie wskazano, że przepis dotyczy również burmistrza i prezydenta miasta. Wydaje się, że poprawka jest sensowna, gdyż w tej sytuacji miasto jest z prawnego punktu widzenia także gminą. Czy ktoś z państwa jest przeciwny przyjęciu tej poprawki? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. Następna poprawka dotyczy pkt. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#FeliksDela">Chciałbym zadać pytanie. Czy decyzja ta oznacza, że we wszystkich kolejnych przepisach będziemy wykreślać wyraz „miasta”? Zwracam uwagę, że wszędzie piszemy o gminie lub mieście w taki sposób, jak w pkt. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#RyszardHayn">Uważam, że ta poprawka powinna być konsekwentnie wprowadzona do wszystkich kolejnych przepisów. Przepis i tak dotyczyć będzie miasta, gdyż w tym przypadku chodzi o miasto, które jest gminą.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#FeliksDela">Chciałbym, żeby Biuro Legislacyjne przedstawiło swoją opinię o tej propozycji. Uważam, że decyzja w tej sprawie jest bardzo ważna.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#RyszardHayn">Ja także podzielam opinię, że decyzja jest istotna. Jednak przy obecnym podziale administracyjnym miasto, o którym mówimy w przepisach, będzie także gminą.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli w dalszych przepisach wystąpi taka konstrukcja, jaka występuje w pkt. 2, należy ją zmienić, zgodnie z decyzją Komisji. W dalszych przepisach należy zastosować konsekwencje rozstrzygnięcia podjętego w pkt. 2. Jednak naszym zdaniem nie dojdzie do tego, gdyż zgłoszone zostały propozycje zmiany następnych przepisów. Jeśli zajdzie taka potrzeba, opowiadamy się za wykreśleniem wyrazu „miasta”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RyszardHayn">W związku z tym proponuję, żebyśmy upoważnili Biuro Legislacyjne do wprowadzenia do projektu zmian, które są konsekwencją podjętych przez Komisję decyzji. Jednocześnie moglibyśmy upoważnić Biuro Legislacyjne do wprowadzenia do projektu niezbędnych poprawek interpunkcyjnych i redakcyjnych. Nie chciałbym, żeby Komisja traciła na to czas. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#FeliksDela">Chciałbym wystąpić w obronie tego przepisu. W wielu przepisach wyróżniamy wójta, burmistrza i prezydenta miasta.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#RyszardHayn">To prawda, ale w każdym przypadku mamy do czynienia z gminą. Różnica polega jedynie na tym, że inaczej nazywa się szef gminy. Pozostawiamy zapis dotyczący wójta, burmistrza i prezydenta miasta, gdyż każda z tych osób może zarządzać gminą. Nie ma jednak potrzeby, żeby wyróżniać miasto, które także jest gminą. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że propozycja została przyjęta. Ostatnia propozycja dotyczy także pkt. 4. Zmiana dotyczy kompetencji ministrów. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#RyszardEgler">Na dzisiejszym posiedzeniu rząd ma omawiać projekt stanowiska w sprawie rozpatrywanego projektu ustawy. Minister środowiska ma wystąpić na tym posiedzeniu z propozycją, żeby art. 8 pkt 4 przyjąć w brzmieniu, które zostało przedstawione w projekcie. Chcę państwu przedstawić krótkie uzasadnienie tej propozycji. Wszystkim wiadomo, że w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej przez całą dobę działa Krajowe Centrum Koordynacji, Ratownictwa i Ochrony Ludności, które przez cały rok monitoruje wszelkie zagrożenia. W przypadku zagrożenia na bazie tego Centrum tworzony byłby zespół koordynacji kryzysowej. Rozumiem, że w skład tego zespołu wchodzić będą odpowiedni ministrowie. Należy uznać, że np. w przypadku zagrożenia powodzią innemu ministrowi niż minister spraw wewnętrznych i administracji trudno będzie kierować pracami tego zespołu. Po likwidacji komitetów przeciwpowodziowych, w tym Głównego Komitetu Przeciwpowodziowego, minister środowiska będzie jedynie zbierał informacje o sytuacji powodziowej od swoich służb, czyli od regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Przypomnę, że do tej pory minister środowiska otrzymuje również informacje od komitetów przeciwpowodziowych oraz od służb podlegających wojewodom. Po uchwaleniu ustawy, minister środowiska nie będzie dysponował pełną informacją o sytuacji powodziowej przed ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej. Nie wyobrażamy sobie, żeby minister środowiska mógł kierować pracami służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, a szczególnie pracą Policji i Państwowej Straży Pożarnej. Minister środowiska wraz z innymi ministrami wchodzić będzie w skład rządowego zespołu koordynacji kryzysowej. Jest oczywiste, że wszyscy ministrowie pracować będą wspólnie. Jednak tylko jeden z nich może być dowódcą.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że pana opinia jest zgodna z ideą projektu przesłanego do Sejmu przez prezydenta. W projekcie przyjęto, że w stanie klęski żywiołowej kieruje jeden minister. Proponuję, żebyśmy pozostawili tę sprawę rządowi. Chyba nie powinniśmy podejmować decyzji za rząd. Najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli ministrowie ustalą swoje stanowisko w tej sprawie na posiedzeniu Rady Ministrów. Później przedstawią nam propozycję zapisu. Czy wyrażają państwo na to zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zwracam uwagę, że przyjęcie w tym zakresie zmian do projektu prezydenckiego, powodować będzie skutki w innych ustawach. Obecny system podległości Policji oraz innych służb, które mogą być użyte do likwidowania skutków klęsk żywiołowych nie przewiduje możliwości podporządkowania tych służb innemu ministrowi niż minister spraw wewnętrznych i administracji. Taki sposób podporządkowania wynika również z ustawy o działach administracji rządowej. Rozwiązanie przyjęte w projekcie nie powoduje konsekwencji legislacyjnych, które powstaną w przypadku zmiany tego rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#LudwikDorn">Mamy do czynienia z rozbieżnym stanowiskiem przedstawicieli rządu. Rozumiem, że propozycja pana przewodniczącego dotyczy tego, żebyśmy poczekali na uzgodnione stanowisko rządu w tej sprawie. Rząd nie może podjąć decyzji za posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#RyszardHayn">Ma pan rację. Dobrze doprecyzował pan moją propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#LudwikDorn">Propozycja ta powoduje pewien kłopot, który dotyczy dalszej pracy nad projektem. Można sądzić, że kłopoty rozpoczną się przy rozpatrywaniu art. 14. Dyrektor Feliks Dela zaproponował rozwiązanie, które umożliwia wybór ministra kierującego działaniami w stanie klęski. Status tej propozycji nie jest jasny. Rozumiem jednak, że przyjęcie takiego rozwiązania spowodowałoby pewne skutki, które po raz pierwszy pojawiłyby się w art. 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#RyszardHayn">Zakładam, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji nie dojdziemy do art. 14. Prawie od godziny deliberujemy nad jednym artykułem. Jeśli prace będziemy prowadzić w takim tempie, na pewno nie dojdziemy do art. 14. Uznaję, że propozycja dotycząca poczekania na spójne stanowisko rządu w sprawie treści pkt. 4 została przyjęta. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 9. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbyszekZaborowski">Wydaje się, że w tym momencie warto zapytać o to, kiedy rząd przedstawi kompleksowe stanowisko do projektu ustawy? Być może sprawa ta była omawiana na poprzednim posiedzeniu Komisji, w którym nie mogłem wziąć udziału. Wydaje się, że koncepcja przedstawiona w projekcie prezydenckim jest dość spójna. Przyznam, że nie bardzo mogę sobie wyobrazić sytuację, w której klęska żywiołowa występuje na terenie przekraczającym obszar jednego województwa, bez zaangażowania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na podstawie art. 14 projektu ustawy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji dysponować będzie centrum kryzysowym, a także głównymi siłami i środkami do usuwania skutków klęsk żywiołowych. Dlatego proszę, żeby przedstawiciel rządu przedstawił głębsze uzasadnienie swojej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#RyszardHayn">Przepraszam, ale mówiliśmy o tym problemie na poprzednim posiedzeniu Komisji. Nie chciałbym, żebyśmy ponownie rozpoczynali dyskusję na ten temat. Komisja przyjęła propozycję, zgodnie z którą ministrowie uzgodnią swoje stanowiska na posiedzeniu Rady Ministrów i przedstawią nam w tej sprawie odpowiednią propozycję. Na tej podstawie podejmiemy decyzję. Wydaje się, że w tej chwili jest to rozwiązanie optymalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZbyszekZaborowski">Moja uwaga nie dotyczy tylko tego problemu. Chcę zapytać, czy rząd przedstawi kompleksowe stanowisko w sprawie projektu ustawy? Nie możemy rozpatrywać projektu na podstawie opinii poszczególnych ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#RyszardHayn">Do tej pory takiego stanowiska nie ma, chociaż usłyszeliśmy od ministra Michała Tobera, że zostało już ono przyjęte przez rząd. Otrzymaliśmy jedynie projekt stanowiska rządu z 11 stycznia br. Dokument ten został dostarczony wszystkim posłom. Nie możemy jednak uznać, że jest to oficjalne stanowisko rządu w sprawie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZbyszekZaborowski">Uważam, że w takiej sytuacji nie da się pracować nad projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#RyszardHayn">Mówiliśmy o tym na poprzednim posiedzeniu Komisji. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KrystynaGrabicka">Uważam, że w art. 9 ust. 1 następuje powtórzenie zapisu, który został przyjęty w art. 8 pkt 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że nie ma dalszych uwag do art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejMarkowiak">Mam jeszcze jedną wątpliwość do art. 8 pkt 4, w którym przyjęto, że minister właściwy do spraw wewnętrznych kieruje działaniami, jeżeli klęska występuje na obszarze więcej niż jednego województwa. Właśnie taką sytuację mieliśmy w czasie pożaru w Kuźni Raciborskiej. Katastrofa ta wystąpiła na obszarze ówczesnych województw opolskiego i katowickiego. Pożar nie musiał być zbyt duży, żeby wystąpić na obszarze dwóch województw. Lasy wokół Kuźni Raciborskiej usytuowane są po prostu na terenie dwóch województw. Czy w takim przypadku akcją powinien kierować minister?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#RyszardHayn">Z przepisu wynika, że w takiej sytuacji działaniami kierować będzie minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejMarkowiak">Sądzę, że w tym przypadku rozmiar klęski nie jest na tyle duży, żeby angażować do działań ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#RyszardHayn">Raz jeszcze proponuję, żebyśmy wrócili do tej sprawy w momencie, gdy rząd przedstawi nam jednolite stanowisko. Chciałbym, żebyśmy przeszli do rozpatrzenia art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#RyszardEgler">Najpierw chciałbym zadać pytanie, z którym często spotykamy się w terenie. Czy sformułowanie „więcej niż jednego województwa” należy rozumieć jako obligatoryjne w przypadku, gdy klęska występuje na terenie dwóch województw? Uważam, że tak nie jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#RyszardHayn">Jak rozumie pan ten zapis?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#RyszardEgler">Przepis mówi o obszarze więcej niż jednego województwa. Do tej pory zapis ten był różnie interpretowany. Wskazywano, że nie muszą to być dwa województwa, lecz trzy lub cztery. Nie ma pewności, że przepis obowiązuje w przypadku, gdy klęska występuje na terenie dwóch województw.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#RyszardHayn">Z przepisu wynika, że dotyczy sytuacji, w której klęska występuje na terenie przynajmniej dwóch województw.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#RyszardEgler">Chciałbym zapytać autorów projektu, czy przepis będzie obowiązywał w przypadku, gdy klęska wystąpi na terenie dwóch województw?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#RyszardHayn">Wydaje się, że te rozważania zmierzają zbyt daleko. Nie należy dzielić włosa na czworo. W razie potrzeby wrócimy do tego problemu w odpowiednim momencie. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 9. Proszę panią posłankę o kontynuowanie wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#KrystynaGrabicka">Uważam, że w art. 9 ust. 1 następuje powtórzenie przepisu zawartego w art. 8 pkt 1. Wydaje się, że w tej sytuacji należałoby ten przepis doprecyzować, np. dodając wyrazy „a w szczególności”. Jeśli tego nie zrobimy, nastąpi powtórzenie wcześniej przyjętego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#RyszardHayn">Czy proponuje pani, żeby ten przepis wykreślić?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#KrystynaGrabicka">Mówiłam o tym, że należy ten przepis uszczegółowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#RyszardHayn">W jaki sposób moglibyśmy to zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#KrystynaGrabicka">Można to zrobić dodając na końcu ust. 1 wyrazy „a w szczególności” lub wyrazy „w sposób następujący”. Sądzę, że potrzebna jest tu poprawka redakcyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#RyszardHayn">Na pewno zgodnie z podjętą wcześniej decyzją wykreślimy wyraz „miasta”. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie treści ust. 1?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne proponuje wykreślenie ust. 1 z art. 9 oraz dwóch następnych artykułów. W ust. 1 powtórzona została treść, która została przyjęta w art. 8. Uszczegółowienie przepisu, o którym mówi pani posłanka, znalazło się w ust. 2 i następnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że posłanka Krystyna Grabicka przyjmuje wniosek o skreślenie ust. 1. Czy w tej sprawie mają państwo jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#FeliksDela">Rząd uważa, że ust. 1 można wykreślić. Mamy także uwagi do ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#RyszardHayn">W tej chwili rozpatrujemy ust. 1. Czy ktoś jest przeciwny propozycji wykreślenia ust. 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że propozycja została przyjęta. Ust. 1 został skreślony. W związku z tym zmianie ulegnie numeracja ustępów w art. 9. Rozumiem, że Biuro Legislacyjne sformułuje poprawkę w taki sposób, żeby ta propozycja była możliwa do przyjęcia. Przechodzimy do rozpatrzenia pkt. 2. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#FeliksDela">Do ust. 2 chcielibyśmy zaproponować pewne poprawki. Proponujemy wykreślenie wyrazów „kierowników gminnych (miejskich) służb, inspekcji i straży” oraz wyrazy „i nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”.Po przyjęciu tej zmiany obecny ust. 2 otrzymałby brzmienie: „W zakresie działań, o których mowa w ust. 1, wójt (burmistrz, prezydent miasta) może wydawać polecenia wiążące kierowników jednostek organizacyjnych utworzonych przez gminę (miasto), kierowników jednostek ochrony przeciwpożarowej występujących na obszarze gminy oraz kierowników jednostek organizacyjnych czasowo przekazanych przez właściwe organy do jego dyspozycji i skierowanych do wykonywania zadań na obszarze gminy”.Uzasadnienie tej zmiany jest proste. Na terenie gminy nie ma służb, inspekcji i straży innych niż utworzone przez gminę. W związku z tym wykreśla się zapis dotyczący służb, inspekcji i straży. Skreśla się także wyrazy „nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”. Pozostawienie tego przepisu oznaczałoby, że w okresie wystąpienia katastrofy nie mogliby dysponować najlepszymi jednostkami Ochotniczych Straży Pożarnych. Gdybyśmy pozostawili to rozwiązanie, wójtowie nie byliby zainteresowani rozwojem takich jednostek. Zachwianiu uległyby podstawy Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego na terenie gminy. Chcieliśmy tego uniknąć. W związku z tym proponujemy, żeby wójt kierował wszystkimi jednostkami. Doszliśmy do wniosku, że nie należy wyłączać żadnej jednostki z terenu danej gminy. Chcieliśmy oddać do dyspozycji wójta cały potencjał gminny. Nie przewidziano dla starosty lub komendanta głównego możliwości wyłączenia niektórych jednostek. Do dyspozycji wójta powinny być wszystkie jednostki, które istnieją na podległym mu terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#RyszardHayn">Jaka jest opinia Biura Bezpieczeństwa Narodowego o tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#TadeuszBałachowicz">Należy uznać, że propozycja ta jest ze wszech miar interesująca. Chcę państwu przypomnieć, że przygotowując to rozwiązanie staraliśmy się wbudować je w istniejący system prawny. W chwili obecnej istnieją jednostki, które są wyłączone z systemu. Można powiedzieć, że istnieje uzasadnienie do takiego wyłączenia. W związku z tym powstaje pytanie. Jakie jest uzasadnienie zmiany obecnego podporządkowania w momencie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej? W przedstawionych w projekcie rozwiązaniach nie zmienialiśmy obowiązującego systemu. Chcieliśmy zachować dotychczasowe podporządkowanie tych jednostek. Uważaliśmy, że kwalifikacje zawodowe poszczególnych szczebli dowodzenia są tak duże, że nie mogą ustępować przed kompetencjami wójta. Nie chcieliśmy burzyć Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego. Zwracam uwagę na to, że propozycja rządu burzy ten system, wyłączając z niego poszczególne jednostki. Zwracam uwagę na to, że przewidywaliśmy możliwość użycia tych jednostek w sytuacjach zagrożenia. Taka możliwość kryje się za sformułowaniem „oraz kierowników jednostek organizacyjnych czasowo przekazanych przez właściwe organy do jego dyspozycji”. Oznacza to, że nie zamykamy możliwości wykorzystania przez wójta jednostek, które wchodzą w skład Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Jednak zgodnie z proponowanym zapisem wójt ma prawo do natychmiastowego użycia jednostek, które nie wchodzą w skład tego systemu. Pozostałe jednostki mogą być użyte po uzgodnieniu z osobą, która za nie odpowiada.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MarianJanicki">Nie mogę zgodzić się z tym stanowiskiem. Popieram propozycję rządu. Jeśli przyjęta zostanie propozycja prezydenta, od jutra wystąpimy z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Państwowa Straż Pożarna daje na utrzymanie Ochotniczej Straży Pożarnej 800 zł. Dobrze jest, jeśli dostaniemy 300 zł, gdyż nieraz nie dostajemy wcale tych pieniędzy. Mam w gminie dwie bardzo dobre jednostki, które dzięki działaniom rady gminy dysponują bardzo dobrym sprzętem. Zgodnie z przedstawioną propozycją w momencie, gdy w gminie wystąpi katastrofa nie będę mógł tych jednostek użyć. Rozumiem to, że musimy dostosować się do obowiązującego prawa. Jednak dla mnie ten problem ma podstawowe znaczenie. W gminie mam 16 jednostek, z których tylko dwie są na odpowiednio wysokim poziomie. Te dwie jednostki wchodzą w skład Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. W normalnych sytuacjach te jednostki są do dyspozycji na podstawie decyzji komendanta powiatowego. Uważam, że w wyjątkowych sytuacjach muszę mieć możliwość użycia tych jednostek w pierwszej kolejności, jeśli będę tego potrzebował.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#AndrzejSzczeponek">Popieram stanowisko przedstawione przez dyrektora Feliksa Delę. Wydaje mi się, że problem dotyczący dysponowania jednostkami włączonymi do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego można rozwiązać na podstawie ust. 4, w którym przewidziano, że w zakresie tych działań wójt podlega staroście. Na poziomie powiatu Krajowym Systemem Ratowniczo-Gaśniczym kieruje starosta. Będzie mógł wydać wiążące polecenie w sprawie przekazania tej jednostki. Zgadzam się z posłem Marianem Janickim, że ta jednostka powinna być wykorzystywana przez gminę do czasu, gdy starosta będzie musiał ją zabrać. Do tego momentu jednostka będzie służyła gminie. W tym czasie będzie nią dowodził wójt. Wydaje mi się, że rozwiązanie zaproponowane przez rząd jest bardzo dobre. Uważam, że służy ono optymalnemu wykorzystaniu tych jednostek.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZbigniewMeres">Mówiono już o tym, że w skład Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego wchodzą najlepsze jednostki. Stan klęski żywiołowej występuje na terenie gminy. W takiej sytuacji jednostki te muszą zostać użyte. Nie ma sensu, żeby w takim momencie oglądać się na dyspozycje z wyższych szczebli. Jednostki Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego działają po to, żeby w takiej sytuacji skutecznie realizować zadania, które wynikają z danego zagrożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#FeliksDela">Chciałbym polemizować z wypowiedzą przedstawiciela Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Zaproponowane przez nas rozwiązanie nie narusza obowiązującego prawa. Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy tworzony jest na podstawie rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji. Minister może modyfikować ten system. Zagrożenia występują w gminach. W przyszłości będziemy oddawać najważniejsze zadania ratownicze samorządom. Właśnie pod tym kątem należy modyfikować obecny system. Chciałbym także zwrócić uwagę na brak konsekwencji w zaproponowanym rozwiązaniu. Starosta jest osobą, która na szczeblu powiatu kieruje Krajowym Systemem Ratowniczo-Gaśniczym. Nie może wyłączyć z tego systemu jednostek, co przewidziano w art. 9. Dlatego pozostawiamy możliwość wykorzystania tych jednostek na szczeblu gminy oraz na szczeblu powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#TadeuszBałachowicz">Przypomnę państwu, że 4 lata temu podjęliśmy prace nad projektem ustawy, którą rozpatrujemy w tej chwili. Przedstawiciele ówczesnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji mówili o tym, że przyjmowane rozwiązania nie powinny burzyć istniejącego systemu. Autorzy projektu chcieli podporządkować wójtowi wszystkie jednostki, które istnieją na podległym mu terenie. Jednak Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji miało w tej sprawie odmienny pogląd. Uznawało, że należy ograniczyć partykularne interesy wójta. Wójt może rzucić wszystkie siły do walki z zagrożeniem. Doświadczenia z dotychczasowych powodzi wskazują, że może stać się tak w sytuacji, gdy wszystkie siły powinny być przerzucone do zupełnie innej gminy. To nie wójt powinien decydować o użyciu sił, które mogą być wykorzystane w każdym momencie. Takie decyzje powinny być podejmowane na wyższym szczeblu kierowania. Jeśli Komisja podejmie decyzję o tym, że tymi jednostkami dysponować będzie wójt, to na pewno nie odda on tych jednostek w przypadku wystąpienia zagrożenia. Wójt zawsze będzie bronił lokalnej społeczności i nie odda żadnych sił na wyższy szczebel. Muszę przyznać, że przedstawiane wtedy argumenty przekonały nas. Uznaliśmy, że na sprawę należy spoglądać nie tylko przez pryzmat lokalnych społeczności. Trzeba również brać pod uwagę zagrożenia występujące na obszarze powiatu lub województwa. Eksperci proponowali wtedy, żeby przyjęte rozwiązania nie burzyły istniejącego systemu. Chcę jednoznacznie stwierdzić, że istnieje możliwość wyłączenia niektórych jednostek z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Nie oznacza to jednak, że jednostki usytuowane na terenie gminy zostaną wyłączone w dowolny sposób, co uniemożliwi ich użycie. Jeśli nie będzie zagrożeń na wyższym szczeblu, jednostki terenowe będą podlegać wójtowi. Zostaną przekazane pod jego kierownictwo. Mogą państwo uznać, że jest to złe rozwiązanie. Uznaliśmy jednak, że przedstawiane w tej sprawie propozycje są racjonalne. Poddaję tę sprawę pod rozwagę Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#MarianJanicki">Wydaje mi się, że pan generał czegoś nie rozumie. Ochotnicza Straż Pożarna funkcjonuje w strukturze organizacyjnej gmin. Ten kto ją tworzy musi mieć kompetencje do decydowania o jej wykorzystaniu. Uważam, że jest to oczywiste. Nie można jednak dysponować czymś, czego się nie ma. Można powiedzieć, że w praktyce włączenie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego powoduje, że pan tej jednostki nie ma. Warto pamiętać o tym, że w tej chwili ten system działa. Wyraził pan obawę, że samorządy będą patrzeć na problem w kategoriach interesu gminy, a nie interesu państwa. Można powiedzieć, że państwo jeszcze jakoś funkcjonuje dzięki samorządom. W chwili obecnej gminne jednostki straży są włączone do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Okazuje się, że tylko w 10 proc. jednostka ta wykorzystywana jest dla moich potrzeb. W pozostałych przypadkach gasi pożary na terenie całego powiatu. Uważam, że ten kto finansuje jednostkę, powinien nią dysponować. Istnieje możliwość rozwiązania tego problemu. Proszę tę jednostkę wyposażyć, dać jej odpowiednie środki i etaty, a następnie przejąć i dysponować. Opowiadam się za przyjęciem takiego rozwiązania. Należy je przyjąć, jeśli rząd ma na ten cel pieniądze.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#TadeuszBałachowicz">Przypominam, że mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. Należy wrócić do definicji pojęcia stanu nadzwyczajnego. Przyjęliśmy wcześniej, że w normalnej sytuacji wszystkie problemy będą rozwiązywane na podstawie normalnych przepisów. Zgadzam się, że w takiej sytuacji można dysponować jednostkami w taki sposób, jak mówił pan poseł. Natomiast w tej chwili mówimy o sytuacjach zagrożenia, w których trzeba wprowadzić w państwie stan klęski żywiołowej. Jest to sytuacja szczególna, która została przewidziana w konstytucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#RyszardHayn">Sądzę, że przedstawiono już wszystkie argumenty w tej sprawie. Proszę, żeby przedstawiciele rządu raz jeszcze przypomnieli nam treść poprawki. Następnie poddam tę poprawkę pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#FeliksDela">Proponuję, żeby wykreślić z przepisu wyrazy „nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”. Chodzi o to, żeby wszystkie siły i środki, które funkcjonują na szczeblu gminy, pozostały w takiej sytuacji nadal na szczeblu gminy. Chcę zaznaczyć, że uwaga ta dotyczy również sił i środków powiatu, które także nie powinny zmieniać podporządkowania w sytuacji nadzwyczajnej. Wójtowie będą w przyszłości wykonywać przepisy tej ustawy, a także ustawy ustrojowej o systemie bezpieczeństwa cywilnego. Chcemy, żeby wójtowie byli zainteresowani stworzeniem dobrych jednostek oraz ich wyposażaniem. Jednostki te będą ratować społeczności lokalne. Uważamy, że społeczności lokalne są najważniejsze. Wójtowie będą odpowiedzialni za ich bezpieczeństwo. Muszą umówić się z lokalnym społeczeństwem, jaki ma być poziom bezpieczeństwa w gminie. Wójtowie będą za to odpowiadać. Jest to nowe podejście do tematu. Od czterech lat zmieniał się sposób działania państwa. Dążymy do tego, żeby samorządom przekazać jak najwięcej kompetencji. Jeżeli przekazujemy im zadania i obowiązki, to nie możemy zabierać sił, środków i wyposażenia, które ma służyć do realizacji tych zadań. Musimy pamiętać o tym, że konkretne zagrożenia wystąpią w gminie lub w powiecie. Zagrożenia będą zwalczane przez jednostki usytuowane na tym terenie. Obowiązkiem państwa na szczeblu wojewody i administracji centralnej będzie znalezienie sił wspomagających oraz sposobów udzielania wójtom, starostom i wojewodom pomocy w rozwiązywaniu problemów pojawiających się na ich terenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#RyszardHayn">Zrozumiałem, że proponuje pan wykreślenie wyrazów „i nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#FeliksDela">Jednocześnie proponujemy wykreślenie zapisu dotyczącego kierowników gminnych służb, inspekcji i straży.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#RyszardHayn">Proszę o przedstawienie całej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#FeliksDela">Proponujemy, żeby ust. 2 otrzymał brzmienie: „W zakresie działań, o których mowa w ust. 1, wójt (burmistrz, prezydent miasta) może wydawać polecenia wiążące kierowników jednostek organizacyjnych utworzonych przez gminę, kierowników jednostek ochrony przeciwpożarowej występujących na obszarze gminy oraz kierowników jednostek organizacyjnych czasowo przekazanych przez właściwe organy do jego dyspozycji i skierowanych do wykonywania zadań na obszarze gminy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#RyszardHayn">Przypominam, że w art. 9 nie ma już ust. 1, w związku z czym nie możemy mówić o działaniach, o których mowa w ust. 1. Rozumiem, że wykreślamy zapis odnoszący się do kierowników gminnych służb, inspekcji i straży oraz wyrazy „i nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#TadeuszBałachowicz">Chciałbym zgłosić pod adresem rządu wniosek de lege ferenda. Jeśli rząd uważa, że takie rozwiązanie jest dobre, powinien przenieść je do obowiązującego systemu prawnego. W takiej sytuacji rozwiązanie, które rząd przewiduje w sytuacji nadzwyczajnej, powinno funkcjonować w normalnym, codziennym życiu. Rozumiem, że w projekcie kolejnej ustawy, w której mają znaleźć się przepisy zmieniające obowiązujące ustawy, strona rządowa zaproponuje rozwiązanie, które przed chwilą przedstawił generał Feliks Dela.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#AndrzejMarkowiak">Czy zapisu dotyczącego kierowników gminnych służb, inspekcji i straży nie wykreślimy zbyt pochopnie? Mamy przecież straże gminne. W gminach mogą być powoływane oddziały obrony cywilnej. Wydaje się, że skreślenie tych wyrazów nie jest potrzebne. Powinniśmy odrzucić propozycję rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#FeliksDela">Zwracam uwagę, że pozostaje zapis dotyczący kierowników jednostek organizacyjnych utworzonych przez gminę. W tej grupie mieszczą się jednostki, o których mówi pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#RyszardHayn">Proponuję, żebyśmy przystąpili do głosowania. Rząd zaproponował dwie poprawki. Wobec jednej z nich wątpliwości zgłosił poseł Andrzej Markowiak. W związku z tym poprawki rozpatrzymy osobno. Kto z państwa jest za wykreśleniem wyrazów „kierowników gminnych (miejskich) służb, inspekcji i straży”?Za wnioskiem głosowało 5 posłów, 2 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. W drugiej poprawce rząd proponuje wykreślenie wyrazów „i nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo- Gaśniczego”. Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?Za wnioskiem głosowało 6 posłów, nikt nie był przeciwny, 3 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie ust. 2. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 3. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#EugeniuszRoguski">Najpierw chciałbym zgłosić uwagę techniczną do poprzedniego ustępu. W trzecim wierszu tego przepisu jest mowa o kierownikach jednostek organizacyjnych utworzonych przez gminę. W ustawie o samorządzie terytorialnym mówi się o jednostce organizacyjnej gminy, a nie o jednostce utworzonej przez gminę. Wydaje się, że należałoby ten zapis zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#RyszardHayn">Proszę, żeby zgłaszali państwo wszystkie uwagi w trakcie dyskusji. W tej chwili przeszliśmy już do rozpatrzenia ust. 3. Proszę, żeby w tej chwili nie wracać do ust. 2, który został przez Komisję przyjęty. Czy ktoś z państwa ma uwagi lub propozycje do ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#AndrzejGałażewski">W drugim zdaniu jest mowa o tym, że w przypadku odmowy wykonania czynności lub ich niewłaściwego wykonania wójt niezwłocznie zawiadamia organ, któremu podlega kierownik jednostki. Co będzie się działo dalej? Powiedzmy, że jest to prywatna firma, która została użyta do prac w celu zapobieżenia skutkom klęski przez wójta. Prace te wykonuje niewłaściwie. Wydaje się, że to rozwiązanie nie jest dobre. Między gminą a takim podmiotem nie ma zależności.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#RyszardHayn">Czy ma pan w tej sprawie jakąś propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejGałażewski">Nie. Chciałbym jedynie zapytać, jakie mają być efekty tego przepisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#RyszardHayn">Proszę przedstawiciela wnioskodawców o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#TadeuszBałachowicz">Trudno nam było nałożyć kary na podmioty, o których mówił pan poseł, a zwłaszcza na osoby prawne i fizyczne, które nie wchodzą w skład administracji rządowej lub samorządowej. Powiadomienie organu ma służyć kontroli danej jednostki organizacyjnej. Komisja może przyjąć w tej sprawie inne rozwiązanie, które umożliwiać będzie podejmowanie władczych decyzji wobec wszystkich osób. Przygotowując ten przepis mieliśmy przede wszystkim na uwadze zakres określony w konstytucji. Uznaliśmy, że modyfikacji powinny podlegać przede wszystkim zasady działania organów władzy. Nie mogliśmy modyfikować zasad funkcjonowania całego państwa w stanie nadzwyczajnym. Dlatego zaproponowaliśmy rozwiązanie, którego przyjęcie pozostawiamy do uznania Komisji. Przyznam, że osobiście nie widzę możliwości przyjęcia innego rozwiązania, zgodnego z zakresem działań przewidzianych w konstytucji. W ustawie powinny być przewidziane jedynie działania odnoszące się do organów władzy. Ustawowe określenie sposobu zachowania innych podmiotów, o którym mówi pan poseł, byłoby znacznym rozszerzeniem tego zakresu.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#AndrzejGałażewski">Zostałem chyba źle zrozumiany. Uważam, że ten przepis w ogóle nie jest potrzebny, gdyż nie powoduje żadnych skutków. Z powiadomienia wyższych organów nic nie wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#AndrzejSzczeponek">Chcę podać państwu przykład, który wystąpił niedawno, gdy pojawiły się problemy ze śniegiem. Dyrektor Oddziału Dyrekcji Generalnej Dróg Publicznych w Katowicach wydał zarządzenie, na mocy którego pługi nie mogły odśnieżać dróg powiatowych. W związku z tym zdarzały się takie sytuacje, że pług, który miał do przejechania 30 metrów, żeby odśnieżyć 15 metrów drogi należącej do powiatu, nie mógł tego zrobić, w związku z wydanym zakazem. W tej sytuacji drogę tę musiał odśnieżyć pług z powiatu, który musiał w tym celu przejechać ponad 30 km. Wojewoda skorzystał w tym przypadku z uprawnień, które daje mu ustawa o rządowej administracji ogólnej i wystąpił o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w stosunku do kierownika odpowiedniego oddziału drogowego. Proponuję, żeby w tym przepisie zastosować analogiczne rozwiązanie. Rozumiem, że przepis ten w zasadzie nie będzie dotyczył prywatnych firm. Będą one działać na podstawie przepisów o świadczeniach, które znajdują się w dalszej części projektu. Rozpatrywany przepis dotyczy organów administracji, które usytuowane są poza obszarem występowania klęski. Dotyczy to zwłaszcza organów, których dyrekcje mieszczą się w Warszawie i mają oddziały w terenie. Jeśli kierownik takiej instytucji nie wykonuje poleceń, należy coś zrobić. Wydaje się, że w takiej sytuacji wojewoda powinien wystąpić o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby przyznanie wójtowi prawa do występowania z wnioskami do wojewody o wszczęcie odpowiedniego postępowania. Sądzę, że jest to jedyne rozwiązanie, z którego wynikać będą konkretne działania. W innej sytuacji nie będzie żadnych efektów. Można sobie wyobrazić, że wójt powiadomi o sytuacji dyrektora generalnego. Dyrektor powiedziałby kierownikowi, że dobrze zrobił postępując zgodnie z wydanym mu poleceniem. Takie sytuacje mogą wystąpić w praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MarianJanicki">Uważam, że w ust. 3 przedstawiono bardzo dobre rozwiązanie, które sprawdza się w praktyce. Wszyscy dobrze wiemy o tym, że polski naród jest dość specyficzny. Jeśli grozi nam jakaś klęska, wszyscy solidarnie pomagają sobie nawzajem. Sprawdziłem w praktyce, że w tym zakresie nie występują żadne problemy. Kiedy zwróciłem się o udzielenie pomocy do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, otrzymałem ją od jednej z jej jednostek. Uważam, że zaproponowany zapis jest sensowny. Nie powoduje on określonych skutków, ale działa skutecznie. Stwarza możliwości podejmowania działań przez różne jednostki. Dotychczasowa praktyka potwierdza, że ten przepis ma sens.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#AndrzejGałażewski">W tej sytuacji wycofuję moje zastrzeżenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#EugeniuszRoguski">Zastanawiam się, czy sformułowanie „z wnioskiem o wykonanie czynności” nie jest zbyt miękkie? Wydaje się, że należałoby mówić o poleceniu wykonania czynności. Sądzę, że logicznym rozwiązaniem byłby ciąg zdarzeń rozpoczynający się wydaniem polecenia, a w przypadku jego niewykonania ukaraniem. Uważam, że wyrazy „z wnioskami o wykonanie czynności” należałoby zastąpić wyrazami „z poleceniami o wykonanie czynności”. Dalej będziemy mogli mówić o niewykonaniu polecenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#RyszardHayn">Wójt może jedynie zwracać się z wnioskami o wykonanie czynności do kierowników innych jednostek.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#EugeniuszRoguski">W takiej sytuacji trudno jest mówić o egzekucji wykonania pewnych czynności. Kierownik może nie wykonać polecenia. Natomiast jeśli wójt zwróci się do niego z wnioskiem, może odmówić wykonania takiego wniosku. Trudno jest mówić o konsekwencjach takiej odmowy. Zwracam uwagę, że w tej chwili mówimy o stanie nadzwyczajnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#RyszardHayn">W tym przypadku nie ma żadnej zależności. Wójt nie ma prawa, żeby wydawać polecenia kierownikowi takiej jednostki.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#LudwikDorn">Wydaje się, że ten przepis należy pozostawić w takim kształcie, w jakim został przedstawiony w projekcie. Zgłaszane wątpliwości biorą się z niezrozumienia tego przepisu. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest spółką akcyjną skarbu państwa. Nie jest jednostką organizacyjną administracji publicznej. W tym przypadku przepis dotyczy wyłącznie jednostek organizacyjnych administracji publicznej, w tym służb, inspekcji i straży. Przyznam, że taka konstrukcja jest wątpliwa, ale została przyjęta przez Komisję. Komisja przyjęła, że w przypadku, gdy stan klęski żywiołowej ogłoszony jest na terenie gminy, działaniami kierować będzie szef gminy. W związku z tym musimy konsekwentnie przyjąć przepis, który zaproponowano w ust. 3. Nie możemy dawać wójtowi lub burmistrzowi uprawnień kierowniczych w stosunku do jednostek organizacyjnych powiatowych służb, inspekcji i straży. Gdybyśmy to zrobili, w czasie stanu klęski żywiołowej zmieniałby się ustrój administracji rządowej i samorządowej. Zmiana ta byłaby wprowadzana w trybie ad hoc.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że opowiada się pan za przyjęciem ust. 3 bez zmian. Czy są inne propozycje? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 3 bez zmian. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 4. W ust. 4 ponownie znalazło się odniesienie do działań, o których mowa w ust. 1. Ta część przepisu zostanie zmieniona w związku z wykreśleniem ust. 1. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie ust. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#RobertSmoleń">Proponuję, żeby po wyrazach „prezydent miasta” dodać wyrazy „wchodzącego w skład powiatu”. Chciałbym uzasadnić tę propozycję. Mamy prezydentów miast, które są powiatami grodzkimi oraz innych miast, które nie są powiatami grodzkimi. Proponuję rozszerzenie tego przepisu, żeby doprecyzować zawarte w nim sformułowanie. Chciałbym, żeby po przeczytaniu było jasne, że w stanie klęski żywiołowej prezydent miasta będącego powiatem grodzkim miałby podlegać staroście powiatu ziemskiego, który okala powiat grodzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#WaldemarPawlak">W jaki sposób autorzy tego przepisu rozumieją wyraz „podlega”? Gdybyśmy poznali intencje autorów, może udałoby się nam sformułować ten przepis w sposób bardziej zręczny. Przepis mówi, że wójt podlega staroście. Nie wiadomo, czego oczekuje się od wójta na podstawie tego przepisu. Czy chodzi o to, że wykonuje polecenia starosty, czy też o to, że przedstawia mu na bieżąco raporty? Jak należy rozumieć ten przepis?</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#RyszardHayn">Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#TadeuszBałachowicz">Zwracam uwagę, że podległość dotyczy wyłącznie zadań, które wiążą się z takim obowiązkiem. Tylko w tym zakresie występuje podległość. W części ogólnej stwierdzono, że organy państwa działają w sposób normalny, jednak z uwzględnieniem zmian wprowadzonych przez rozpatrywaną ustawę. W taki sposób należy interpretować podległość wójtów starostom.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#WaldemarPawlak">Prosiłbym o doprecyzowanie, w jaki sposób ta podległość ma funkcjonować. Czy starosta będzie wydawał wójtowi lub burmistrzowi polecenia? Czy wójtowie będą musieli takie polecenia wykonywać? Czy w ramach tej podległości wójtowie będą musieli wypełniać jakieś inne obowiązki?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#TadeuszBałachowicz">Będą musieli wykonywać polecenia starostów.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#WaldemarPawlak">Może należałoby to zapisać w ustawie, żeby nie było w tym zakresie żadnych wątpliwości. W ust. 4 zamiast pisać o tym, że wójt podlega staroście, należałoby napisać, że wykonuje polecenia starosty. Rozumiem, że w taki właśnie sposób ma być realizowana podległość, o której mówi ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#TadeuszBałachowicz">Przepis wskazuje, że wójt podlega staroście jedynie w zakresie działań, o których mówi się w tej ustawie. Nie ma tu innego zakresu podległości. Raz jeszcze odwołuję się do przepisów ogólnych, w których mówimy, że całe państwo działa w dotychczas obowiązujący sposób we wszystkich swoich strukturach. Zmiany wynikają jedynie z przepisów rozpatrywanej ustawy. Zakres zmian jest określony w ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#WaldemarPawlak">Przepraszam, że tak uparcie drążę ten temat. W normalnych warunkach gmina w żaden sposób nie zależy od powiatu. Wójt podejmuje swoje działania samodzielnie. Uważam, że sformułowanie „podlega” nie jest jasne. Jeśli przyjmiemy taki zapis, powstawać będą wątpliwości. Powiedzmy, że powstaje zagrożenie, które dotyczy gminy. Czy przy takim zapisie wójt ma pytać starostę o zgodę na podjęcie działań?Czy nie byłoby lepszym rozwiązaniem przyjęcie w ust. 4, że wójt wykonuje polecenia starosty, jeżeli zagrożenie dotyczy kilku gmin usytuowanych na terenie powiatu? Właśnie w taki sposób rozumiem tę podległość. Chciałbym, żeby w tym przepisie użyte zostało jasne sformułowanie, jednoznacznie opisujące na czym polega podległość. Wyraz „podlega” jest pojęciem obszernym, co może powodować powstanie pewnych wątpliwości. Wydaje się, że przy obecnym brzmieniu przepisu starosta może zlecić wójtowi lub burmistrzowi podjęcie różnego rodzaju działań, nawet jeśli klęska żywiołowa występować będzie jedynie na terenie gminy. Uważam, że należałoby ten przepis doprecyzować. Może należałoby się nad tym problemem dłużej zastanowić. Nie należy rozstrzygać tej sprawy w tej chwili. Rozumiem intencje autorów. Uważam jednak, że ten przepis należy doprecyzować.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#AndrzejGałażewski">Art. 9 w całości dotyczy sytuacji, w której stan klęski żywiołowej został ogłoszony na terytorium jednej gminy. W związku z tym należy rozumieć, że w czasie klęski żywiołowej właściwy miejscowo wójt, burmistrz lub prezydent miasta kieruje działaniami prowadzonymi na obszarze gminy lub miasta w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej i ich usunięcia i w tym zakresie podlega staroście. Przyznam, że nie rozumiem intencji, które kryją się za takim rozwiązaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#RobertSmoleń">Wydaje się, że po wykreśleniu ust. 1 sytuacja stała się niezbyt jasna. Jeśli dobrze zrozumiałem dotychczasowe przepisy, to z treści art. 8 wynika, że jeśli klęska żywiołowa występuje na obszarze jednej gminy, to działaniami prowadzonymi w stanie klęski żywiołowej kieruje wójt lub burmistrz. Przepis zawarty w art. 9 ust. 1 nie precyzował obszaru występowania klęski żywiołowej. Należy przez to rozumieć, że dotyczył każdej sytuacji. Niezależnie od tego, czy stan klęski żywiołowej wprowadzony był na terenie gminy, powiatu, województwa, czy całego kraju, przepis dotyczy jedynie sposobu działania na terenie gminy i przyznaje pewne uprawnienia wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta. Natomiast przepis zawarty w ust. 4 miałby zastosowanie jedynie wtedy, gdy stan klęski żywiołowej zostałby wprowadzony na obszarze więcej niż jednej gminy. W takim przypadku wójt lub burmistrz podlegałby staroście. Po skreśleniu ust. 1 wszystkie przepisy zawarte w art. 9 dotyczą stanu klęski żywiołowej na terenie jednej gminy. Wydaje się, że do takiej sytuacji ust. 4 nie ma zastosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#AndrzejSzczeponek">Uważam, że wątpliwości zgłoszone przez posła Waldemara Pawlaka są uzasadnione. W art. 10 ust. 2 napisano, że starosta może wydawać polecenia wiążące wójtów. Wydaje się, że w tej sytuacji należałoby wykreślić ust. 4. Wtedy nie będzie wątpliwości, które dotyczą wyrazu „podlega”. W przypadku wykreślenia ust. 4 pozostanie jedynie przepis, który mówi, że w przypadku, gdy stan klęski żywiołowej wprowadzony jest na terenie powiatu, starosta może wydawać polecenia wiążące wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wchodzących w skład powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#RyszardHayn">Poseł Robert Smoleń zgłosił wniosek o wykreślenie ust. 4. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#FeliksDela">Wydaje się, że można to zrobić pod warunkiem pozostawienia ust. 1. Zwracam uwagę, że konstrukcja podległości wójta wobec starosty jest powtórzona w przypadku podległości starosty wobec wojewody. Wydaje się, że jest to dobra konstrukcja. Należy jedynie doprecyzować, jaki jest zakres tej podległości. Podległość może dotyczyć procesu decyzyjnego lub np. kierownictwa operacyjnego. Należałoby zastanowić się nad konsekwencjami. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby podporządkowanie wójta staroście w zakresie procesu decyzyjnego, a nie w zakresie własnych kompetencji. Zwracam uwagę, że wójt nadal będzie musiał wykonywać swoje normalne zadania. Jedynie w niektórych sytuacjach podlegać będzie staroście w procesie decyzyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#RyszardHayn">Ja także chciałbym wziąć udział w tej dyskusji. Zwracam uwagę, że w art. 8 mówimy o tym, kto kieruje działaniami w różnych sytuacjach. W art. 9 znalazły się przepisy, które odnoszą się do punktu, w którym przewidziano, że działaniami kierować będzie wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Przyjęto, że będą kierować działaniami, ale jednocześnie będą podlegać staroście. Nie określono zakresu tej podległości. Jeśli wójt kieruje działaniami, to podejmuje decyzje. Do czego będzie mu potrzebny starosta? Czy starosta ma coś wójtowi nakazać lub czegoś mu zabronić? Przecież to wójt kieruje działaniami i podejmuje wszystkie decyzje. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#MarianJanicki">Wydaje mi się, że po wykreśleniu ust. 1 sprawa jest jasna. Przepisy zawarte w art. 9 dotyczą kierowania działaniami w gminie. W art. 10 znalazły się przepisy, które dotyczą działań prowadzonych na obszarze powiatu. Wiadomo, że w takim przypadku działaniami kieruje starosta, który może wydawać polecenia wójtom, burmistrzom i prezydentom miast. W ust. 5 przewidziano, że jeśli wójt będzie kierować działaniami w sposób niewłaściwy, wojewoda może zawiesić jego uprawnienia i wyznaczyć pełnomocnika do kierowania działaniami. Należy uznać, że w tej sytuacji propozycja dotycząca wykreślenia ust. 4 jest słuszna. W art. 9 nie można utrzymać tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#LudwikDorn">Uważam, że problem dotyczący art. 9 wynika z błędu systemowego. Autorzy projektu przewidzieli w art. 9 dwa odrębne przypadki. Pierwszy przypadek występuje wtedy, gdy stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na terenie jednej gminy. Drugi przypadek dotyczy sytuacji, w której stan klęski żywiołowej wprowadzono na terenie przekraczającym obszar jednej gminy. W tym przypadku nie ma większego znaczenia czy stan klęski żywiołowej wprowadzono na terenie powiatu, województwa, czy też całego kraju. Zastrzeżenia dotyczące ust. 4 mają sens jedynie w pierwszym przypadku. Nie mają jednak sensu, gdy rozpatrujemy drugi przypadek. Wykreślenie ust. 1 prowadzi do tego, że na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast nie są nałożone w ustawie żadne obowiązki w przypadku, gdy stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na terenie przekraczającym obszar jednej gminy. Dlatego zgłaszam wniosek o reasumpcję głosowania w sprawie ust. 1. Uważam, że należy przyjąć ust. 1. Należy jednak przebudować go w taki sposób, żeby rozdzielić te dwa przypadki. Działaniami po wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej na obszarze więcej niż jednej gminy kieruje starosta. Nie wiadomo jednak co wtedy ma robić wójt, burmistrz i prezydent miasta. Jeśli przyjmiemy, że będą oni wykonywać polecenia starosty, należy stworzyć faktycznie nieistniejącą organizację typu hierarchicznego pomiędzy wójtami i starostami. Można przypuszczać, że taka organizacja nie powstanie w sytuacji zagrożenia klęską żywiołową. Opowiadam się za tym, żeby w ust. 1 sprecyzować, że chodzi o stan klęski żywiołowej wprowadzony na terenie więcej niż jednej gminy. Jednocześnie należy nałożyć na wójta obowiązek kierowania działaniami na terenie gminy, a także przewidzieć jego podległość staroście, który kieruje działaniami na terenie powiatu. Zwracam uwagę, że w art. 10 przewidziano jedynie uprawnienie, które pozwala staroście wydawać wiążące polecenia wójtom. Oznacza to, że utworzono zasady hierarchicznej podległości. Jednak konieczne jest dodatkowe rozwiązanie, które będzie nakładać na wójtów z mocy prawa obowiązek podejmowania pewnych działań. Są to odrębne rozwiązania, które powinny być zapisane w projekcie ustawy. Wójt powinien mieć obowiązek podejmowania pewnych działań, a także wykonywania poleceń starosty. W art. 10 nie rozwiązano tego problemu we właściwy sposób. Możemy wyobrazić sobie pewną sytuację teoretyczną. Wprowadzony został stan klęski żywiołowej na terenie więcej niż jednej gminy. Starosta uprawniony jest do wydawania wójtom wiążących poleceń. Można sobie wyobrazić abstrakcyjną sytuację, w której wójt, burmistrz lub prezydent miasta będzie oczekiwał w swoim gabinecie na polecenia. Jeśli otrzyma jakieś polecenie, to je wykona. Jeśli nie otrzyma polecenia, nie podejmie żadnych działań. Dlatego obowiązek kierowania działaniami musi być nałożony na wójta z mocy prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#RobertSmoleń">Poseł Ludwik Dorn precyzyjnie przedstawił treść przepisów, które znajdują się w art. 9. Wydaje się, że Komisja świadomie podjęła decyzję w tej sprawie. Komisja postanowiła wprowadzić system hierarchicznego podporządkowania i doprowadzić do tego, że za prowadzenie akcji odpowiadać będzie tylko jedna osoba. Jeśli akcja prowadzona jest na terenie powiatu, osobą odpowiedzialną za jej prowadzenie jest starosta. Starosta podejmuje w takim przypadku decyzje oraz wydaje wiążące polecenia wójtom i burmistrzom gmin wchodzących w skład powiatu. Uważam, że świadomie podjęliśmy decyzję o utworzeniu takiego systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#LudwikDorn">Nie wiem, czy decyzja o utworzeniu takiego systemu została podjęta świadomie. Uważam, że ze względu na pomieszanie dotyczące stanu klęski na terenie gminy oraz stanu klęski na terenie powiatu, o których mówiłem wcześniej, nie wszyscy posłowie podejmowali decyzję w tej sprawie w sposób całkowicie świadomy.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#RyszardHayn">Podzielam tę opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#RobertSmoleń">Pan poseł ma rację, że początkowo te dwa przypadki były pomieszane. Jednak po wykreśleniu ust. 1 sytuacja całkowicie uległa zmianie. Przepisy zawarte w art. 9 dotyczą tylko jednego z tych przypadków.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#RyszardEgler">Klęska może wystąpić na terenie jednej gminy. Możemy sobie wyobrazić, że nastąpi np. oberwanie chmury. Wójt lub burmistrz może podjąć działania, które będą szkodzić sąsiednim gminom. Uważam, że w tej sytuacji w projekcie powinien pozostać ust. 4, który mówi o podległości wójta staroście. Przepis ten nie powinien dotyczyć wydawania poleceń wójtowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#AndrzejMarkowiak">Sądzę, że przesadne są obawy, iż starosta będzie chciał wchodzić w szczegółowe uprawnienia wójta lub burmistrza, który prowadzi akcję na obszarze gminy. Wydaje się, że intencją autorów było przyznanie staroście uprawnień do koordynowania działań, a nie do wydawania szczegółowych dyspozycji. Wydaje się, że można przyjąć zapis mówiący o tym, iż podległość dotyczy działań o charakterze koordynującym. Uważam, że takie rozwiązanie będzie miało sens.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#AndrzejGałażewski">W związku z tym chciałbym zadać pytanie. Co może koordynować starosta na terenie gminy? Przecież akcją na terenie gminy, a także samą gminą kieruje wójt. Uważam, że przepisy zawarte w ustawie muszą być precyzyjne. Już w tej chwili zastanawiamy się, czego dotyczą poszczególne przepisy. Można sobie wyobrazić, że jeszcze większe problemy będzie miał ktoś, kto będzie musiał te przepisy realizować, albo będzie chciał się wykręcić z realizacji zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#AndrzejMarkowiak">W takim razie możemy porozmawiać o szczegółach. Powiedzmy, że trzeba podjąć decyzję o wyznaczeniu miejsca, do którego transportowana będzie zwierzyna padła w trakcie powodzi. Decyzję w tej sprawie może podjąć starosta, który na zasadzie koordynacji wskaże, gdzie takie miejsce ma się znajdować. Nie może robić tego każdy wójt.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WojciechLutelmowski">Uważam, że treść art. 9 nie ulega zmianie po wykreśleniu ust. 1. Przepisy zawarte w tym artykule dotyczą wyłącznie sytuacji, w której stan klęski żywiołowej występuje na obszarze jednej gminy. W związku z wykreśleniem ust. 1, należy zmienić odniesienie, które występuje w ust. 2, 3 i 4. Należy odnieść się do art. 8 pkt 1, w którym napisano, że chodzi wyłącznie o stan klęski na obszarze jednej gminy. W tej sytuacji nie można mówić o rozbieżnościach lub o pomieszaniu stanów występujących na różnych obszarach. Intencją przepisu zawartego w dotychczasowym ust. 4 jest to, że odpowiedzialny za prowadzenie działań wójt, burmistrz lub prezydent miasta nie działa w całkowitym oderwaniu od innych gmin i powiatu. Przyjęto, że w zakresie realizacji zadań związanych z likwidacją skutków klęski żywiołowej przełożonym wójta będzie starosta, a nie np. komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, komendant wojewódzki Policji, minister spraw wewnętrznych i administracji lub minister zdrowia. Przepis jednoznacznie wskazuje, że przełożonym wójta będzie starosta. Jeśli wójt będzie potrzebował wsparcia, będzie zwracał się w tej sprawie do jednoznacznie określonego w ustawie przełożonego. Ten tryb postępowania zostaje przyjęty dla całej struktury administracyjnej. Na takiej samej zasadzie starosta będzie zwracał się w określonych sprawach do wojewody.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#RyszardHayn">W ust. 4 napisano, że wójt podlega staroście. Poseł Waldemar Pawlak pytał o to, na czym ma polegać ta podległość. Właśnie od tej wątpliwości rozpoczęła się dyskusja. Zgłaszano propozycje, żeby ten przepis doprecyzować. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie jakieś propozycje? Przypomnę, że nowe rozwiązanie zaproponował poseł Waldemar Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#WaldemarPawlak">Moja propozycja dotyczyła wprowadzenia zapisu mówiącego o tym, że wójt wykonuje polecenia wydane przez starostę. Jednak po dyskusji wydaje mi się, że bardziej sensowne byłoby określenie kiedy występuje taka podległość i kiedy mogą zostać wydane polecenia. Uważam, że w tym przepisie należałoby odwołać się do sytuacji określonej w art. 8. W przypadku, gdy stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na obszarze powiatu, działaniami kieruje starosta. W takiej sytuacji wójt podlega staroście, jednocześnie kierując działaniami na terenie gminy. Natomiast trudno jest mówić o podległości wójta w sytuacji, gdy stan klęski żywiołowej wprowadzony jest na obszarze jednej gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#RyszardHayn">Przed chwilą poseł Andrzej Markowiak mówił o sytuacjach, w których może być konieczne podjęcie decyzji przez starostę. Podano przykład, w którym decyzja dotyczyła lokalizacji miejsca zbierania padliny.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#LudwikDorn">Wydaje mi się, że nie zauważono związku wykreślonego ust. 1 z innymi artykułami projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#RyszardHayn">Zwracam uwagę, że podczas pana nieobecności doprecyzowaliśmy, że przepisy zawarte w art. 9 odnoszą się do działań, o których mowa w art. 8 pkt 1. W tej sprawie podjęte zostało rozstrzygnięcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#LudwikDorn">Chciałbym jednak omówić ten problem. Uważam, że jest to ważne, gdyż efekty tego przepisu odczuwać będą ludzie w stanie klęski żywiołowej. W art. 8 ust. 1 jest mowa o stanie klęski żywiołowej wprowadzonym na obszarze jednej gminy. Mamy do czynienia z problemem, który dotyczy kierowania działaniami na terenie gminy w przypadku, gdy stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na obszarze więcej niż jednej gminy. W tym przypadku wchodzi w grę przepis zawarty w art. 15. Do tego dochodzą problemy, które dotyczą zakresu ograniczeń wolności i praw człowieka, nakładania obowiązków i świadczeń oraz zwalniania ze świadczeń. Tych przypadków dotyczyć będą zarządzenia starosty lub jego pełnomocnika, o których jest mowa w art. 25 pkt 1 lub wójta, burmistrza i prezydenta miasta.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#RyszardHayn">Jeśli stan klęski żywiołowej będzie wprowadzony na terenie jednej gminy, będziemy mieli do czynienia z wójtem, burmistrzem i prezydentem.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#LudwikDorn">Nie wiadomo jednak, co będzie się działo w gminie w przypadku, gdy stan klęski będzie wprowadzony na obszarze więcej niż jednej gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#RyszardHayn">Tej sytuacji dotyczy następny artykuł.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#LudwikDorn">W takiej sytuacji działaniami będzie kierował ktoś, kto jest dość znacznie oddalony od gminy. Wszystkie problemy zostały przerzucone na starostę. Potwierdza to poseł Robert Smoleń. Jeśli trzeba będzie zobowiązać jakiegoś przedsiębiorcę do tego, żeby skierował swój tabor do transportu worków z piaskiem, nie będzie mógł tego zrobić wójt. Będzie musiał to zrobić starosta. Jest to konstrukcja, której w praktyce nie da się przestrzegać. Gdybyśmy chcieli to robić, duża powódź mogłaby zalać pół Polski. W tej sytuacji ludzie będą działać wbrew obowiązującemu prawu. Tak się stanie, jeśli to rozwiązanie przyjmie Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#RyszardHayn">Proszę, żeby pan nas nie straszył. Do tej pory nie podjęliśmy jeszcze żadnych rozstrzygnięć. W tej chwili dyskutujemy o tych przepisach. Dziękuję panu za zgłoszenie uwag. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#AndrzejSzczeponek">Wydaje mi się, że w wyniku pracy w trybie rozstrzygania kolejnych artykułów popełniony został pewien błąd. Skreślenie ust. 1 w art. 9 zburzyło konstrukcję przyjętą przez autorów projektu. Ważne jest to, że zburzono także rozwiązania przyjęte w następnych artykułach. Powoduje to poważne konsekwencje, o których mówił przed chwilą poseł Ludwik Dorn. Kłopoty dotyczyć będą np. takich sytuacji, w których starosta będzie musiał nakładać świadczenia. Biorąc pod uwagę przepisy zawarte w art. 8 należy sądzić, że sytuacja rozwinie się w kierunku przewidzianym przez posła Ludwika Dorna.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#WaldemarPawlak">Chciałbym przedstawić propozycję, która dotyczy treści ust. 4. Uważam, że w pierwszej kolejności należałoby dokonać reasumpcji głosowania nad ust. 1. Dopiero wtedy można będzie doprecyzować ust. 4. Wydaje się, że można doprecyzować go wskazując wyraźnie, kiedy ma występować podległość wójta staroście. Chodzi tu o sytuacje określone w art. 8 pkt. 2–4, a więc wtedy, gdy stan klęski żywiołowej wprowadzony zostanie na terenie powiatu, województwa lub całego kraju. Nadal otwarty pozostaje problem techniczny, który dotyczy tego, czy wójt powinien podlegać staroście, czy też wykonywać jego polecenia? W tym przypadku nie będę się upierał. Można napisać, że wójt będzie podlegał staroście w sytuacjach określonych w art. 8 pkt. 2–4. Wtedy sytuacja będzie jasna.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#RyszardHayn">Wydaje się, że zbliżamy się do znalezienia rozwiązania kompromisowego. Jaka jest opinia Biura Bezpieczeństwa Narodowego o tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#TadeuszBałachowicz">Cieszę się, że posłowie doszli do wniosku, iż potrzebna jest reasumpcja wcześniejszego głosowania. Muszę przyznać, że wykreślenie ust. 1 burzy konstrukcję ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że w tej sprawie będziemy mogli dojść do porozumienia. Jaka jest opinia na temat zaproponowanego doprecyzowania ust. 4? Poseł Waldemar Pawlak zaproponował, żeby wójt podlegał staroście w przypadkach określonych w art. 8 pkt. 2–4.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#TadeuszBałachowicz">Ust. 4 w zaproponowanym brzmieniu odnosi się do działań. Sprecyzowano, że wójt podlega staroście w zakresie działań prowadzonych na obszarze gminy w stanie klęski żywiołowej, w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej i ich usunięcia. Kierunek tych działań jest sprecyzowany. Chcę wyraźnie podkreślić, że przepis dotyczy działań podejmowanych w sytuacji, gdy wprowadzony zostanie stan klęski żywiołowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#AndrzejMarkowiak">Wydaje się, że należałoby przeprowadzić reasumpcję głosowania i przywrócić do projektu ust. 1, który został wcześniej wykreślony. Wtedy ust. 4 mógłby otrzymać brzmienie: „W zakresie działań, o których mowa w ust. 1, wójt (burmistrz, prezydent miasta) podlega staroście i wykonuje zadania należące do kompetencji starosty”.W ust. 1 jest mowa o tym, że chodzi o działania prowadzone na obszarze gminy w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej i ich usunięcia. Zakładamy, że chodzi tu o sytuację, w której stan klęski żywiołowej został wprowadzony na obszarze kilku gmin. Jednak wójt prowadzi działania na terenie gminy. Chodzi o zadania, które starosta zleci wójtowi. Dotyczą one obszaru większego niż jedna gmina.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#RyszardHayn">Chyba nie jest to dobra propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#LudwikDorn">Uważam, że reasumpcja głosowania nie powinna polegać na prostym przywróceniu ust. 1 w dotychczasowym brzmieniu. Moim zdaniem do treści tego ustępu wkradł się drobny błąd, którego skutki są brzemienne. W obecnym brzmieniu ust. 1 stanowi powtórzenie treści art. 8 pkt 1, chociaż w nieco inny sposób sformułowane zostały działania na obszarze gminy. W związku z tym chcę zadać pytanie autorom projektu. Czy nie byłoby właściwe przyjęcie ust. 1, który rozpoczynałby się wyrazami „W czasie stanu klęski żywiołowej ogłoszonego na obszarze więcej niż jednej gminy...”? Wtedy będzie wiadomo, o co chodzi w tym przepisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#RobertSmoleń">Jeśli zdecydujemy się na reasumpcję głosowania, zrobimy to właśnie po to, żeby przywrócić konstrukcję, która była przemyślana i miała swoją logikę. Wtedy art. 9 będzie opisywać każdą sytuację, niezależnie od tego, czy stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony na terenie jednej gminy, czy też na większym obszarze. Abstrahując od obszaru przepisy opisywać będą sposób prowadzenia akcji lub części akcji, którą kieruje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. Chodzi o akcję dotyczącą wyłącznie obszaru danej gminy. Wydaje się, że przyjęcie takiego rozwiązania jest możliwe, ale wyłącznie pod warunkiem, o którym mówił poseł Waldemar Pawlak. W ust. 4 należy napisać, że wójt podlega staroście wyłącznie w przypadkach określonych w art. 8 pkt. 2–4. Jednocześnie chcę przypomnieć, że wcześniej zgłosiłem poprawkę, która dotyczy doprecyzowania, że przepisy dotyczą miasta, które wchodzi w skład powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#EugeniuszRoguski">W ust. 4 przyjęte jest dość ciekawe rozwiązanie pod względem prawnym. Nadzwyczajny stan prawny wprowadzany jest na terenie gminy, ale jego implikacje występują na poziomie powiatu. Skutek jest taki, jak gdyby ten stan był wprowadzony na terenie powiatu. Wydaje się, że wprowadzenie nadzwyczajnego stanu prawnego w gminie nie może powodować implikacji zewnętrznych. Starosta nie ma nic wspólnego ze stanem prawnym, który występuje w gminie. Wszystko zmieni się, jeśli nadzwyczajny stan prawny zostanie wprowadzony w powiecie. Jest to dość ciekawa sytuacja, w której przepis wprowadzony na terenie gminy powoduje skutki prawne u starosty.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#RyszardHayn">Właśnie dlatego poseł Robert Smoleń zaproponował, żeby przepis ten odnosił się wyłącznie do sytuacji określonych w art. 8 pkt. 2–4. Wtedy będziemy mieli do czynienia z klęską, która występuje na terenie powiatu, województwa lub kraju. W wyniku dyskusji wypracowana została pewna propozycja. Uważam, że powinniśmy przystąpić do podejmowania decyzji. Zgłoszono wniosek o przeprowadzenie reasumpcji głosowania w sprawie wykreślenia ust. 1 z art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy w tej sprawie pewne wątpliwości. Uważamy, że przepis zawarty w ust. 4 jest mało komunikatywny. Rozumieliśmy ten przepis w taki sposób, że odnosi się on do sytuacji, w której stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na obszarze jednej gminy. W tej chwili proponują państwo przyjęcie zupełnie innego przepisu, co powoduje, że ust. 4 nie będzie dotyczył sytuacji, w której stan klęski żywiołowej został wprowadzony na obszarze jednej gminy. W tej sytuacji przepis ten traci rację bytu w art. 9, w którym uregulowane są wszystkie sprawy związane z wprowadzeniem stanu klęski żywiołowej na obszarze jednej gminy. W taki sposób rozumiemy przepisy zawarte w art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#RyszardHayn">Jeśli stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony na terenie województwa, to może być jednocześnie wprowadzony na terenie gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Wynika to z przyjętych definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#RyszardHayn">Poseł Robert Smoleń chce podkreślić, że podległość dotyczy sytuacji, w których stan klęski żywiołowej wprowadzono na terenie powiatu, województwa lub kilku województw. Przypominam, że przed chwilą nasz ekspert wskazywał, że byłoby to dość dziwne rozwiązanie prawne, gdyby miało dotyczyć sytuacji, w której stan klęski żywiołowej wprowadzono na obszarze jednej gminy. Działaniami kierowałby wójt, który podlegałby staroście. Starosta nie jest do tego w żaden sposób uprawniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chcielibyśmy dowiedzieć się, jakie były intencje autorów. Chodzi nam o to, żeby przepis otrzymał takie brzmienie, o jakie naprawdę państwu chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#RyszardHayn">W takim razie zapytam jeszcze o intencje autorów tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#TadeuszBałachowicz">Przepis konstytucji wskazuje wyraźnie, że stan klęski żywiołowej może być wprowadzony na całym terytorium kraju lub na jego części. W tej sytuacji powstaje pytanie. Powiedzmy, że stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony na części terytorium, w tym przypadku na terenie gminy. Przyjęto, że wójt kieruje na terenie gminy działaniami w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej i ich usunięciu. Czy wójt nikomu nie podlega? Czy sam podejmuje wszystkie decyzje? Czy ma on być jedyną osobą, która w takim przypadku będzie miała uprawnienia do podejmowania decyzji? Na poprzednim posiedzeniu Komisji podawałem państwu przykłady, które dotyczyły tego problemu. Powiedzmy, że po wystąpieniu klęski żywiołowej wójt wziął wędkę i poszedł na ryby mówiąc - róbcie co chcecie. Decyzję w tej sprawie pozostawiamy posłom. Mogą państwo uznać, że w takim przypadku wszystkie kompetencje powinien mieć wójt, który nikomu nie powinien podlegać. Celowo tworzyliśmy system, w którym w stanach nadzwyczajnych ograniczaliśmy kompetencje kierowniczych organów kolegialnych na rzecz jednoosobowych organów. Opowiadaliśmy się za hierarchiczną podległością. Takie intencje przyświecały nie tylko rozwiązaniom przyjętym w ustawie o klęsce żywiołowej. Takie same rozwiązania przewidziane zostały w innych projektach, które zostały złożone w Sejmie. Uwaga ta dotyczy projektu ustawy o stanie wyjątkowym oraz projektu ustawy o stanie wojennym.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#RyszardHayn">Chcę zwrócić uwagę na treść ust. 5. Przewidziano w nim sytuację, w której wójt będzie kierował działaniami w niewłaściwy sposób. Wydaje się, że w przypadku, gdy wójt odstąpi od działań i pójdzie łowić ryby, będzie można zastosować ten przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#AndrzejGałażewski">Zupełnie nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy zmieniać system funkcjonowania samorządu tylko dlatego, że na terenie jednej gminy doszło do nadzwyczajnego zdarzenia. W tym przypadku stan klęski żywiołowej zostaje wprowadzony tylko na terenie jednej gminy. Uważam, że w takim przypadku starosta nie będzie do niczego potrzebny tej gminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tej sytuacji chciałbym przedstawić państwu pewną sugestię. Sami państwo widzą, że przepis wzbudza wiele wątpliwości, gdyż nie jest zbyt jasny. Jeśli w art. 9 mają znaleźć się przepisy, które dotyczyć będą stanu klęski żywiołowej wprowadzonego na obszarze tylko jednej gminy, może należałoby zrezygnować z ust. 4. W tej sprawie zgłaszali państwo wnioski. Można także zmodyfikować treść ust. 4 w taki sposób, żeby był całkowicie jasny. Wydaje się, że w tym przypadku nie wystarczy zmiana odwołania.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#RyszardHayn">Wydaje mi się, że w tej chwili przepis jest dosyć jasny. W tej sprawie doszliśmy do porozumienia. Proponuję, żebyśmy przystąpili do podejmowania decyzji. Zgłoszono wniosek o reasumpcję głosowania nad art. 9 ust. 1. Zgłoszono także propozycję doprecyzowania ust. 4 w taki sposób, żeby wskazać, że chodzi w nim o sytuacje określone w art. 8 pkt. 2–4. Chciałbym, żebyśmy rozstrzygnęli te propozycje w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W opinii Biura Legislacyjnego obecne brzmienie art. 9 ust. 1 nie różni się niczym od treści zawartej w art. 8. W art. 8 określono warunek, którego spełnienie powoduje, że wójt może kierować działaniami prowadzonymi w czasie stanu klęski żywiołowej. Warunkiem tym jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej na obszarze jednej gminy. W art. 9 ust. 1 następuje dokładne powtórzenie przepisów zawartych w art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#RyszardHayn">W tej sprawie przedstawiono już wszystkie argumenty. Nie chciałbym, żeby powtarzali państwo argumenty, które zostały już przedstawione. Przyszedł już czas, żeby podjąć w tej sprawie decyzję. Zgłoszono wniosek o reasumpcję głosowania w sprawie wykreślenia ust. 1 z art. 9. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?Za wnioskiem głosowało 7 posłów, nikt nie był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został przyjęty. W tej sytuacji musimy wrócić do głosowania nad wnioskiem o skreślenie ust. 1. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?Stwierdzam, że wniosek został odrzucony. W tej sytuacji uznaję, że Komisja przyjęła ust. 1 w brzmieniu przedstawionym w projekcie ustawy. W związku z tym przyjmuję również, że w ust. 2, 3 i 4 przywrócone zostają wyrazy „o których mowa w ust. 1”.Następna propozycja dotyczy ust. 4. Poseł Robert Smoleń zaproponował, żeby ust. 4 otrzymał brzmienie: „W zakresie działań, o których mowa w ust. 1, w przypadkach określonych w art. 8 pkt. 2–4, wójt (burmistrz, prezydent miasta) podlega staroście”. Kto z państwa jest za przyjęciem ust. 4 w zaproponowanym brzmieniu? Stwierdzam, że wniosek został przyjęty jednogłośnie. Ust. 4 został przyjęty wraz z poprawką. Następna poprawka została zgłoszona także przez posła Roberta Smolenia. Zgodnie z tą poprawką po wyrazach „prezydent miasta” należałoby dodać wyrazy „nie będącego powiatem grodzkim”. Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?Stwierdzam, że poprawka została przyjęta przy jednym głosie wstrzymującym się.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#RobertSmoleń">Chciałbym zadać pytanie, które kieruję do przedstawicieli rządu oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Powiedzmy, że stan klęski żywiołowej został wprowadzony na terenie jednej gminy. W takiej sytuacji akcją kieruje wójt. Powiedzmy, że istnieje potrzeba, żeby Policja wykonała jakieś czynności na terenie tej gminy. Należy przyjąć, że w takiej sytuacji będzie miał zastosowanie ust. 3. Można przyjąć, że wójt zwróci się do komendanta odpowiedniej jednostki Policji z wnioskiem o wykonanie potrzebnych czynności. Rozumiem, że z ust. 2 i 3 wynika, iż jest to jedyny sposób, który umożliwia użycie Policji w takim przypadku. Czy dobrze rozumiem treść przepisów zawartych w art. 9?</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#LudwikDorn">Przepis mówi o uprawnieniach wójta do występowania do kierowników jednostek organizacyjnych działających na obszarze gminy. W tym przypadku wójt nie będzie zwracał się do komendanta. Komendant będzie usytuowany na szczeblu powiatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#RobertSmoleń">Do kogo będzie zwracał się wójt w takim przypadku?</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#AndrzejSzczeponek">Wójt będzie się zwracał do kierownika komisariatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#RyszardHayn">Jeśli w gminie będzie tylko rewir dzielnicowych, wójt będzie musiał zwracać się do komendanta powiatowego. W strukturze, która ostatnio została wprowadzona, na poziomie gminy funkcjonuje jedynie rewir dzielnicowych. Jeśli w gminie funkcjonuje komisariat, wójt będzie mógł zwracać się do jego kierownika. Rozumiem, że nie ma więcej uwag do ust. 4. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 5. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#LudwikDorn">Chciałbym zgłosić poprawkę. Proponuję, żeby po wyrazie „wojewoda” dodać wyrazy „z inicjatywy własnej lub na wniosek starosty”. Chodzi o to, żeby starosta, któremu wójt będzie podlegał w określonym zakresie, mógł występować z takim wnioskiem. Wydaje się, że takie rozwiązanie jest logiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie ust. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#AndrzejGałażewski">W art. 15 pkt 2 napisano, że w razie odmowy wykonania polecenia lub niewłaściwego wykonania polecenia przez organ samorządu terytorialnego, minister właściwy do spraw wewnętrznych może zawiesić odpowiednie uprawnienia tego organu oraz wyznaczyć pełnomocnika do wykonywania tych uprawnień, zawiadamiając o tym prezesa Rady Ministrów. Jednocześnie uprawnienia do wyznaczenia pełnomocnika ma wojewoda. Te same uprawnienia zostały przewidziane dla różnych organów.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#FeliksDela">Przypominam, że rząd proponuje, żeby treść ust. 5 zapisać w inny sposób i jednocześnie dodać nowy ust. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#RyszardHayn">Proszę o przedstawienie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#FeliksDela">Proponuję, żeby ust. 5 otrzymał brzmienie: „W razie niezdolności do kierowania lub niewłaściwego kierowania działaniami prowadzonymi w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej i ich usunięcia, wojewoda może zawiesić uprawnienia wójta (burmistrza, prezydenta miasta), określone w ust. 2 i 3 oraz wyznaczyć pełnomocnika do kierowania tymi działaniami. Do pełnomocnika stosuje się odpowiednio przepisy ust. 4”. Jednocześnie proponujemy Komisji przyjęcie nowego ust. 6 w brzmieniu: „W przypadku, o którym mowa w art. 8 pkt 2, wójt (burmistrz, prezydent miasta), albo odpowiednio pełnomocnik, o którym mowa w ust. 5, wykonują czynności kierownicze na właściwym dla siebie obszarze wobec podmiotów, o których mowa w ust. 2”.Dodawany ust. 6 wyraża wprost obowiązek kontynuacji kierowania działaniami, pomimo powiększenia obszaru, na którym ogłoszono stan klęski żywiołowej. Całością działań będzie w takim przypadku kierował starosta. Jednak wójt lub pełnomocnik nie może zostać zwolniony z dotychczasowej odpowiedzialności za działania prowadzone na podległym mu obszarze. Uważamy, że ust. 5 zostaje doprecyzowany poprzez wskazanie, iż dotyczy sytuacji, w których wójt nie jest zdolny do kierowania działaniami. Obok sytuacji, w której kierowanie nie jest właściwe określona została sytuacja, w której wójt nie jest zdolny do kierowania działaniami. Chodzi tu o sytuacje, w których wójt zachoruje lub np. jest nieobecny.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#RyszardHayn">Jak oceniają tę propozycję przedstawiciele Biura Bezpieczeństwa Narodowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#TadeuszBałachowicz">Odnoszę wrażenie, że możemy zaakceptować tę propozycję. Nie wiem, czy brak zdolności do kierowania nie mieści się w ogólnym pojęciu niewłaściwego kierowania. Zawsze obawiam się kazuistyki w przepisach. Przepisy powinny być elastycznie stosowane w różnych sytuacjach.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#FeliksDela">Kiedy mówimy o niewłaściwym kierowaniu mamy na myśli sytuację, w której wójt kieruje działaniami, ale robi to w sposób niewłaściwy. Jednocześnie możemy zetknąć się z zupełnie inną sytuacją, w której wójt będzie całkowicie niezdolny do kierowania. Jest to przypadek szczególny, który chcemy wskazać w tym przepisie.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że Komisja wyraża zgodę na przyjęcie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#AndrzejSzczeponek">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. Przyznam, że nie mam w tej sprawie pewności. Wydaje mi się jednak, że przepis powinien jednoznacznie określać zasady zastępowania tych osób. W art. 8 pkt 1 napisano, że działaniami kieruje bezpośrednio wójt. Przepis nie wspomina o żadnych innych osobach, które mogą zastąpić wójta lub działać z jego upoważnienia. W gminach zdarzają się sytuacje, w których akcją nie kieruje wójt. Podam państwu przykład, z którym zetknąłem się w trakcie dużej powodzi. W jednej z gmin akcją nie kierowała pani wójt, gdyż po prostu nie była w stanie tego robić. Wszystkimi działaniami kierował przewodniczący rady gminy, który działał na podstawie upoważnienia. Był po prostu pełnomocnikiem. Nie wiem, czy istnieje potrzeba zapisania w ustawie możliwości udzielania pełnomocnictw lub zastępowania wójta przez inne osoby. Chodzi mi o to, żeby w momencie choroby wójta nie było konieczności powoływania pełnomocnika za pośrednictwem wojewody. Zazwyczaj w takiej sytuacji jest jakaś osoba, która może zastąpić wójta i kierować akcją. Proponuję, żeby rozważyć ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#WaldemarPawlak">Wydaje się, że poprawka rozszerzająca ust. 5 o pojęcie niezdolności do kierowania usuwa obawy, o których wspominał mój przedmówca. Należy pamiętać o tym, że w ustawie przewidziano m.in. ograniczenie praw i wolności człowieka i obywatela. W związku z tym należałoby unikać w tej ustawie rozwiązań umożliwiających przekazanie uprawnień przez wójta. Jeśli wójt, który ma obowiązek kierowania działaniami, mógłby przekazać swoje uprawnienia, powstawałoby pytanie, czy jego zastępca może także przekazać je swojemu zastępcy. W przypadku, gdy wójt nie jest zdolny do kierowania działaniami, pełnomocnika wskazuje wojewoda, który jest konstytucyjnie odpowiedzialnym przedstawicielem władzy publicznej. Dzięki temu istnieje możliwość późniejszego zweryfikowania procesów decyzyjnych i ustalenia odpowiedzialności. W przypadku, gdyby wójt mógł przekazać swoje uprawnienia, powstałyby wątpliwości dotyczące np. odpowiedzialności. Przedstawione rozwiązanie jest jasne z punktu widzenia procesu podejmowania decyzji oraz odpowiedzialności i nie wzbudza żadnych obaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zaakceptowało propozycję przedstawioną przez rząd. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie inne zdanie? Nie widzę zgłoszeń. Poseł Ludwik Dorn zgłosił poprawkę do ust. 5 w brzmieniu przedstawionym w projekcie. Czy wniosek jest aktualny w odniesieniu do nowej treści ust. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#LudwikDorn">Podtrzymuję tę poprawkę, gdyż dotyczy ona innego problemu. W zakresie istniejącego systemu podległości i koordynacji w stanie klęski żywiołowej daje ona możliwość zasilania wojewody w informacje. Daje także pewne uprawnienia starostom.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#RyszardHayn">Podtrzymuje pan wniosek o to, żeby po wyrazie „wojewoda” dodać wyrazy „z inicjatywy własnej lub na wniosek starosty”. Czy rząd ma uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#FeliksDela">Nie. Uważamy, że tę poprawkę można przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#RyszardHayn">Czy Biuro Bezpieczeństwa Narodowego ma w tej sprawie uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#TadeuszBałachowicz">Nie zgłaszam uwag do propozycji przedstawionej przez posła Ludwika Dorna.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#RyszardHayn">Rząd oraz Biuro Bezpieczeństwa Narodowego opowiadają się za przyjęciem tej poprawki. Czy ktoś z państwa ma w tej sprawie inne zdanie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że poprawka została przyjęta. Proszę przedstawicieli rządu, żeby przekazali do Biura Legislacyjnego treść poprawki dotyczącej ust. 5 i 6. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 10. Czy ktoś z państwa ma uwagi do ust. 1? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że ust. 1 został przyjęty. Czy ktoś z państwa ma uwagi do ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#FeliksDela">Proponujemy wykreślenie z ust. 2 wyrazów „i nie włączonych do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego”. Brzmienie tej poprawki jest identyczne, jak w art. 9 ust. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że propozycja rządu jest analogiczna, jak w przypadku art. 9. Przypominam, że Komisja przyjęła poprawki zgłoszone przez rząd do art. 9. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że Komisja przyjęła tę poprawkę. Czy są inne uwagi do ust. 2? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że ust. 2 został przyjęty wraz z poprawką. Przechodzimy do rozpatrzenia ust. 3. Czy ktoś z państwa ma uwagi lub propozycje zmian? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że ust. 3 został przyjęty. Czy ktoś z państwa ma uwagi do ust. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#RobertSmoleń">Wydaje mi się, że mamy tu analogiczną sytuację, jak w art. 9. Proponuję, żeby podobnie jak w art. 9 doprecyzować, że w ust. 4 chodzi o sytuacje opisane w art. 8 pkt. 3 i 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#RyszardHayn">Zaproponowano uzupełnienie ust. 4 poprzez dodanie wyrazów „w przypadkach określonych w art. 8 pkt. 3 i 4”. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. Ust. 4 otrzymał brzmienie: „W zakresie działań, o których mowa w ust. 1, w przypadkach określonych w art. 8 pkt. 3 i 4 starosta podlega wojewodzie”. Czy ktoś z państwa ma uwagi do ust. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#FeliksDela">Proponujemy, żeby w ust. 5 przyjąć analogiczną zmianę, jak ta, którą Komisja przyjęła w art. 9 ust. 5. Proponuję także dodanie do art. 10 ust. 6, który sformułowany jest w taki sam sposób, jak w art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że Biuro Bezpieczeństwa Narodowego akceptuje tę propozycję.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#TadeuszBałachowicz">Akceptujemy te zmiany. Są to rozwiązania analogiczne, jak te, które Komisja przyjęła w art. 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś z państwa ma uwagi w sprawie poprawki do ust. 5? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że ust. 5 został przyjęty wraz z poprawką. Rząd zaproponował przyjęcie nowego ust. 6. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tej propozycji? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że ust 6 został przyjęty w brzmieniu zaproponowanym przez rząd. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie art. 10. Czy czują się państwo na siłach, żeby podjąć pracę nad art. 11? Widzę, że nie mają państwo na to ochoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#WaldemarPawlak">Wydaje mi się, że możemy kontynuować prace nad art. 11. Mam nadzieję, że uda nam się go rozpatrzyć bez uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#RyszardHayn">Czy mają państwo uwagi lub zastrzeżenia do art. 11? Jeśli będzie on wzbudzał wątpliwości, na pewno nie zdążymy rozpatrzyć go na dzisiejszym posiedzeniu. Moglibyśmy kontynuować pracę nad tym artykułem, jeśli nie będzie wzbudzał on większych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#RobertSmoleń">Uważam, że sprawa nie będzie taka prosta. Zanim przejdziemy do rozpatrywania art. 11 chciałbym, żebyśmy opisali sytuacje, o których mówiłem wcześniej. Wskazywałem na sprawy, które nie zostały precyzyjnie opisane w ustawie. Mam na myśli sytuacje dotyczące powiatów grodzkich oraz miasta stołecznego Warszawy. Chciałbym, żebyśmy rozważyli sytuację, w której stan klęski żywiołowej wprowadzony jest na terenie powiatu grodzkiego i powiatu ziemskiego. Wiem, że problemy dotyczące tej sprawy można rozwiązać na zasadzie przyznania odpowiednich uprawnień wojewodzie. Wydaje mi się jednak, że ze względów praktycznych powierzanie kierowania działaniami wojewodzie może skomplikować sytuację. Proszę sobie wyobrazić, że np. w przypadku wystąpienia klęski w Radomiu i powiecie radomskim kierowanie działaniami zostałoby powierzone wojewodzie mazowieckiemu, który ma siedzibę w Warszawie. W związku z tym chcę państwu zaproponować przyjęcie art. 10a w brzmieniu: „1. W przypadku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na terenie miasta na prawach powiatu, działaniami w celu zapobieżenia skutkom klęski żywiołowej i ich usunięcia kieruje prezydent miasta”. Kolejne ustępy byłyby sformułowane w analogiczny sposób. W ust. 2 należałoby napisać: „W zakresie działań, o których mowa w ust. 1, prezydent może wydawać polecenia wiążące kierowników jednostek pomocniczych”. Wydaje mi się, że jest to ważna różnica, która występuje między powiatem, a metropolią. W metropolii mogą istnieć jednostki pomocnicze, czyli dzielnice. Dzielnice mają własne organy, którymi są burmistrzowie. Dzielnice mają także własne jednostki organizacyjne. Uważam, że jest to sytuacja, która nie została w żaden sposób opisana w art. 9 i 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#RyszardHayn">Uważam, że jest to problem, który należy przemyśleć. Zgłosił pan propozycję. Posłowie będą mieli czas, żeby się nad nią zastanowić. Uważam, że w tej sytuacji powinniśmy zakończyć rozpatrywanie projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#MarianJanicki">Proponuję, żeby poseł Robert Smoleń przygotował tę propozycję w porozumieniu z Biurem Legislacyjnym. Dzięki temu na następnym posiedzeniu Komisji moglibyśmy zająć się propozycją, która zostałaby dopracowana pod względem prawnym. Moglibyśmy pracować nad konkretnym zapisem. Na pewno ułatwiłoby to nam podejmowanie decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#RyszardHayn">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#WaldemarPawlak">Proszę, żeby poseł Robert Smoleń zastanowił się nad możliwością rozwiązania tego problemu w drodze odesłania. Mamy do czynienia z różnymi powiatami pod względem nazwy, chociaż z punktu widzenia zarządzania w stanie klęski żywiołowej nie ma żadnej różnicy między gminą na prawach powiatu, a zwykłą gminą. Warto zastanowić się, czy w ogóle istnieje potrzeba doprecyzowania tych przepisów. Jeśli tak, może wystarczy dodać, że do gmin na prawach powiatów stosuje się odpowiednio inne przepisy, które dotyczą gmin. Przecież w tym przypadku także mamy do czynienia z gminą.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#RyszardHayn">Wydaje się, że ta uwaga nie jest pozbawiona sensu. Mam nadzieję, że autor tego wniosku będzie mógł przemyśleć całą sprawę do następnego posiedzenia Komisji. Przypominam, że następne posiedzenia Komisji odbędą się w środę o godzinie 11 w sali 102 oraz w czwartek. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>