text_structure.xml
243 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze. Przypominam, że nasze prace w dniu wczorajszym zakończyliśmy na art. 10 par. 2 pkt 4. Do pkt 5 poprawkę zgłosili posłowie Paweł Poncyljusz i Łukasz Abgarowicz. Proszę o jej przedstawienie i krótkie uzasadnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PawełPoncyljusz">Proponujemy zmianę w art. 10 par. 3 pkt 2. Proponujemy też dodanie pkt 4 w owym paragrafie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W tej chwili rozpatrujemy pkt. 5. Przypomnę, że posłowie Paweł Poncyljusz i Łukasz Abgarowicz proponują, aby punkt ten otrzymał następujące brzmienie: „rozpatrzenia przez organy spółdzielni zgłoszonych przez członka wniosków dotyczących działalności spółdzielni, a także udzielania informacji lub złożenia oświadczenia woli w przedmiocie praw i obowiązków członka wynikających z ustawy, statutu lub zawartej ze spółdzielnią umowy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Poprawka ta stanowi konsekwencję wczorajszej dyskusji. Proponujemy skreślenie wyrazu „żądania”. Zamiast określenia „żądania wydania dokumentów” użyliśmy określenia „otrzymania dokumentów”. Tak samo członek ma prawo do rozpatrzenia pewnych spraw przez organy spółdzielni, a nie żądania rozpatrzenia. Reszta zapisu stanowi doprecyzowanie tego, co organy spółdzielni powinny udostępnić członkowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ponieważ członkowie Komisji nie mają przed oczyma tekstu poprawki, powtórzę zgłoszoną propozycję. Wnioskodawcy proponują w pkt 5: na początku skreślić wyraz „żądania”, na końcu dodać wyrazy „a także udzielania informacji lub złożenia oświadczenia woli w przedmiocie praw i obowiązków członka wynikających z ustawy, statutu lub zawartej ze spółdzielnią umowy”. Bardzo proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski i przedstawiciel Biura Legislacyjnego zechcieli ustosunkować się do zgłoszonej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EwaKralkowska">W dniu wczorajszym zostało postawione pytanie, na które uzyskaliśmy odpowiedź, ale z przedstawionej poprawki wynika, że być może odpowiedź ta nie była pełna. Zgodnie z wczorajszymi wyjaśnieniami Biura Legislacyjnego, konsekwencją wyrazu „żądać” po drugiej stronie jest obligatoryjność wydania. Jeśli skreślimy wyraz „żądania”, będzie to wymagało dalszego rozwinięcia, czy coś ma być wydane na wniosek czy bez wniosku. Chciałabym zapytać, czy z punktu widzenia zapisu prawnego nie byłoby bardziej przejrzyście, gdybyśmy pozostawili wyraz „żądania”. Konsekwencje byłyby takie same. Poza tym mam wątpliwości, co miałaby oznaczać końcówka przytoczonego przez posłankę Zofię Grzebisz-Nowicką brzmienia. Przyznam, że osobiście jej nie zrozumiałam, ale być może jest to wynikiem tego, że nie mam tekstu przed oczyma. Bardzo proszę o wytłumaczenie, jakie konsekwencje prawne niesie ze sobą końcowe sformułowanie proponowanej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są jeszcze jakieś pytanie odnośnie do owej poprawki? Chciałabym, abyśmy wszystko od razu wyjaśnili. Nie ma pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mam treść poprawki przed oczyma, ale też jej nie rozumiem. Proponuję pozostawić przepis pkt 5 w brzmieniu przedłożonym w projekcie ustawy. W poprawce jest to stylistycznie źle ujęte. Członek może żądać, aby organy spółdzielni rozpatrzyły zgłoszone przez niego wnioski. W poprawce jest mowa o prawie rozpatrzenia przez organy spółdzielni. Raczej kwalifikowałoby się to nie jako prawo, tylko obowiązek rozpatrzenia przez organy spółdzielni zgłoszonych przez członka wniosków. Rodzi się pytanie, czy rzecz ujmiemy od strony obowiązków organów spółdzielni czy od strony prawa członka. Jeżeli ujmiemy to od strony prawa członka, nie będzie to prawo rozpatrzenia, tylko prawo żądania rozpatrzenia, tak jak jest to zapisane w projekcie. Dalej chodzi o to, aby członek spółdzielni mógł żądać informacji lub złożenia oświadczenia woli. Przyznam, że zupełnie tego nie rozumiem. Oświadczenie woli wiąże się z zamiarem wywołania skutków prawnych. Tutaj chodzi wyłącznie o prawo do informacji, a nie o dokonanie czynności prawnej. Tak czy inaczej nieuzasadnione jest łączenie żądania informacji z oświadczeniem woli. Ograniczmy się na razie do informacji o prawach i obowiązkach wynikających z ustawy, statutu lub zawartej ze spółdzielnią umowy. Z ustawy, statutu lub umowy wynikają bądź mogą wynikać określone prawa. Po prostu, trzeba się zapoznać z ustawą i statutem. Gdyby wnioskodawcy zechcieli skomentować, o co tu chodzi, spróbowalibyśmy to jakoś inaczej ująć.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W poprawkach złożonych pierwotnie do art. 10 par. 2 pkt 1–7 brzmienie pkt 5–7 jest identyczne jak w projekcie ustawy. Czy po wyjaśnieniach prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego wnioskodawcy podtrzymują, czy wycofują swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Pierwsza poprawka była pisana przez posła Pawła Poncyljusza odręcznie. Ta druga jest związana z oświadczeniem woli, np. w przypadku odmowy udzielenia odpowiedzi i przewlekania procedury przekształcenia prawa do lokalu. Pewne sprawy wymagają złożenia oświadczenia woli. W przeciwnym wypadku trwałyby bardzo długo. Teraz odniosę się do kwestii informowania o prawach członkowskich. Zapisy ustawy czy też statutu nie są powszechnie znane. W przypadku spółdzielni mieszkaniowych mamy do czynienia z niewiedzą o stanie prawnym. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem jest możliwość uzyskania każdej informacji przez członka spółdzielni w sprawie zmiany stanu prawnego czy praw członkowskich. Naszym celem jest to, żeby na żądanie członków spółdzielni zarządy udzielały odpowiedzi bądź podejmowały czynności prawne zmierzające do realizacji uprawnień członka, np. w zakresie przekształcenia prawa do lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Chciałabym dodać, że członkowie poskładali wnioski kilka lat temu. W jednych spółdzielniach dostali jakieś odpowiedzi, a w innych nie, mimo, że ustawowy termin na realizację wniosków przy przekształceniu w odrębną własność wynosi dwa lata. Po drugie, w trakcie spotkań grup członkowskich członkowie zgłaszają różne wnioski, które są uwzględniane, a następnie kierowane do odpowiednich organów spółdzielni. Czasem nie ma nie żadnej reakcji. Zgłoszona poprawka ma służyć właśnie temu, aby członek doczekał się odpowiedzi na swoje wnioski i pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JerzyPolaczek">Często spółdzielcy oczekują na udzielenie odpowiedzi w sprawie swego wniosku dotyczącego przekształcenia spółdzielczego prawa do lokalu prawie trzy lata. Chodzi o udzielenie jakiejkolwiek odpowiedzi na piśmie w sprawie realizacji uprawnienia członkowskiego. Obecnie istnieje przyzwolenie na to, że takich spraw się nie załatwia.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym zaproponować odłożenie decyzji w sprawie pkt 5. Pozostawiliśmy już jeden punkt w art. 10 par. 2 do późniejszego rozstrzygnięcia. Rozstrzygnięcia tego dokonamy na następnym posiedzeniu Komisji, kiedy wszyscy posłowie będą mieli tekst poprawki przed oczyma.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ponieważ to, co zaproponowali wnioskodawcy, jest bardzo skomplikowane, chciałbym poddać pod rozwagę pewną propozycję. Być może, udałoby się skrócić zapis pkt 5, tak aby miał on szerszy zakres działania. Można to osiągnąć poprzez skreślenie trzech ostatnich wyrazów. Wówczas jego brzmienie byłoby następujące: „żądania rozpatrzenia przez organy spółdzielni zgłoszonych przez członka wniosków”. Proponuję nie ograniczać, że chodzi o wnioski dotyczące działania spółdzielni, ponieważ jest to niejasne. Rodzi się pytanie, jak traktować np. wniosek dotyczący przekształcenia prawa.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy propozycja ta satysfakcjonuje wnioskodawców? Myślę, że jest ona dobra.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Chodzi o to, żeby osiągnąć jakiś efekt. Mam jedno pytanie. Jeżeli prawo ma dotyczyć wszelkich wniosków, czy nie będą składane wnioski szalone, które zarząd również będzie musiał rozpatrywać? Czy możemy postawić zarządy w sytuacji obowiązku rozpatrywania zupełnie absurdalnych wniosków? Takie wnioski mogą się przecież zdarzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJankowski">Myślę, że rzeczywiście istnieje ryzyko, o którym mówili moi przedmówcy, ale jest ono nie do uniknięcia w każdej sytuacji. Czy będzie funkcjonował przepis, o którym dyskutujemy, czy nie, ktoś na zebraniu przedstawicieli czy grupy przedstawicieli może zgłosić zupełnie nieracjonalny wniosek. Będzie on potem żądał odpowiedzi, ponieważ w jego przekonaniu w swoim wniosku zawarł genialne rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#TeresaOstrowska">Cały czas przysłuchuję się dyskusji na temat pkt 5, zwłaszcza w kontekście zgłoszonej poprawki, jak i propozycji projektodawców przemodyfikowania wspomnianego punktu poprzez wyeliminowanie wyrażenia „dotyczących działalności spółdzielni”. Proponuję dokładnie nad tym wszystkim się zastanowić. Propozycję dotyczącą pkt 5 postrzegam jako zapis, który uprawnia członka spółdzielni do składania wniosków, żeby mógł on więcej dowiedzieć się o działalności spółdzielni. Dyskutowaliśmy już o tym wczoraj. Chodzi o działalność spółdzielni jako osoby prawnej. Skreślenie wyrażenia, o którym wcześniej wspomniałam, rodzi pewną wątpliwość, bo co to jest wniosek? Też nad tym się zastanawiam. Czy to ma być wniosek we własnej sprawie członka spółdzielni? Czy to ma być wniosek zawierający jakiś ogólny postulat? Jaki ma być tryb? Co robić z takimi wnioskami? Proszę zwrócić uwagę, że kwestia wniosków, skarg, postulatów jest uregulowana w Kodeksie postępowania administracyjnego. Została tam określona cała procedura. Chciałabym, aby projektodawcy wypowiedzieli się, o jaki wniosek tu chodzi i żeby zastanowili się, czy aby na pewno powinien to być wniosek dotyczący całości. W ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych mamy taki zapis, że przekształcenie odbywa się na wniosek. Gdyby świetny cywilista prof. Krzysztof Pietrzykowski przeniósł tę regulację na grunt prawa cywilnego, czy nie powiedziałby, że wspomniany wniosek ma charakter oferty? Jeżeli tak rozumieć ten wniosek, to w celu załatwienia roszczeń o przekształcenie nie miałoby sensu wywodzenie uprawnienia do jego składania z omawianego pkt 5. Proponuję jeszcze raz dokładnie wszystko przeanalizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wracam do swojej pierwszej propozycji. Pkt 5 w art. 10 par. 2 proponuję pozostawić nierozstrzygnięty. Musimy jeszcze nad nim się zastanowić. Przechodzimy do rozpatrywania pkt 6 w art. 10 par. 2. Do tego punktu nikt do tej pory nie zgłosił poprawki. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu pkt 6? Nie widzę. Pkt 6 w art. 10 par. 2 uznaje za przyjęty. Przechodzimy do rozpatrywania pkt 7 w art. 10 par. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyJankowski">Mam jedną uwagę. Musimy być konsekwentni. Jeżeli w art. 3 par. 1 pkt 11 przyjęliśmy zapis: „zasady podziału zysku”, to w pkt 7 w art. 10 par. 2 powinno być tak samo. W miejsce sformułowania „do udziału w nadwyżce bilansowej” powinniśmy wpisać sformułowanie „do udziału w zysku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Właśnie chciałam to powiedzieć. Nawet to sobie zapisałam, że brzmienie pkt 7 musimy ujednolicić. Powinniśmy wpisać: „do udziału w zysku”, tak jak to zostało zapisane w jednym z wcześniejszych artykułów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JerzyPolaczek">Chcę zwrócić uwagę, że w sprawozdaniu, które zostało już przyjęte, pozostawiono zapis „udział w nadwyżce bilansowej”. Jeżeli mamy to zmienić, prosiłbym o opinię Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WojciechPaluch">Musimy przyjąć terminologię zgodną z przepisami ustawy o rachunkowości. Tak jak powiedziała przewodnicząca Komisji, wczoraj przesądziliśmy, że będziemy używać pojęcia „udział w zysku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W pkt 7 przyjmujemy określenie „do udziału w zysku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechPaluch">W pkt 6 proponujemy jeszcze coś dopisać. Pkt 6 w art. 10 par. 2 otrzymałby następujące brzmienie: „do korzystania ze świadczeń spółdzielni...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rzeczywiście lepiej to brzmi. Przyjmujemy propozycję Biura Legislacyjnego. Zapisujemy: „do korzystania ze świadczeń spółdzielni”.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#JerzyPolaczek">Proszę wyjaśnić, jaki jest charakter świadczeń spółdzielni w zakresie jej statutowej działalności. Wcześniej tego nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chociaż pkt 6 został już przyjęty, proszę prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego o wyjaśnienie w sprawie tego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jak rozumiem, chodzi o sformułowanie „korzystanie ze świadczeń”.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chodzi raczej o określenie „w zakresie jej statutowej działalności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JerzyJankowski">Proszę, aby poseł Jerzy Polaczek spojrzał na art. 18 obecnie obowiązującego Prawa spółdzielczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JerzyPolaczek">Wycofuję swoją uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne wątpliwości w stosunku do pkt 6 w art. 10 par. 2? Nie widzę. Pkt 6 uznaję za przyjęty. Pkt 7 przyjęliśmy wcześniej. Słyszę, że prof. Krzysztof Pietrzykowski ma jeszcze uwagę do pkt 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">W moim przekonaniu, lepszym brzmieniem jest brzmienie bez wyrazu „korzystania”. Chodzi tu bowiem o prawo do tego, żeby spółdzielnia spełniła świadczenia na rzecz członka, a nie żeby członek korzystał ze świadczeń spółdzielni. W art. 18 obecnie obowiązującej ustawy - Prawo spółdzielcze rzeczywiście mowa jest o korzystaniu ze świadczeń. Moim zdaniem, lepszym brzmieniem jest to, które proponujemy w projekcie, bez wyrazu „korzystania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WojciechPaluch">Rozumiem zatem, że do tej pory w ustawie znajdowało się błędne określenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WojciechPaluch">Ale jednak w obecnie obowiązującej ustawie mowa jest o korzystaniu ze świadczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W pkt 6 dodaliśmy wyrazy „korzystania ze”. Jak rozumiem, ich nie skreślamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Skreślamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A więc pkt 6 będzie miał brzmienie jak w projekcie ustawy. Posłowie Łukasz Abgarowicz i Paweł Poncyljusz proponują dodać nowe par. 3 i 4 w art. 10. Obecny par. 3 stałby się więc par. 5. Czytam treść proponowanego par. 3: „Członek spółdzielni niemający pełnej zdolności do czynności prawnych wykonuje prawo głosu na walnym zgromadzeniu przez swego przedstawiciela ustawowego”. Zostało to już uregulowane w art. 9 par. 2. A więc, proponowane brzmienie par. 3 w art. 10 stało się nieaktualne. Słyszę, że posłowie wnioskodawcy wycofują poprawkę polegającą na nadaniu nowego brzmienia par. 3 w art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JerzyPolaczek">Mam uwagę do pkt 7 w art. 10 par. 2, w którym przyjęliśmy sformułowanie „do udziału w zysku”. Słusznie ktoś zwraca uwagę, że w art. 44 projektu prezydenckiego mowa jest o nadwyżce bilansowej. Par. 1 w art. 44 brzmi tak: „Zysk spółdzielni, po pomniejszeniu o podatek dochodowy i inne obciążenia wynikające z odrębnych przepisów ustawowych, stanowi nadwyżkę bilansową”. Proszę też zwrócić uwagę na brzmienie par. 2 wspomnianego artykułu: „Nadwyżka bilansowa podlega podziałowi na podstawie uchwały walnego zgromadzenia. Co najmniej 5% nadwyżki bilansowej przeznacza się na fundusz zasobowy. Zasady podziału nadwyżki bilansowej określa statut”.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Kwestię tę omówimy, jak dojdziemy do art. 44. Biuro Legislacyjne zadba, żeby przepisy były spójne. Chodzi o zysk netto i zysk brutto.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyJankowski">Chcę zwrócić uwagę, że w art. 44 zdefiniowaliśmy pojęcie „zysku spółdzielni”.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wrócimy do tego, pamiętając, co zapisaliśmy w art. 10. Posłowie Łukasz Abgarowicz i Paweł Poncyljusz proponują dodanie kolejnego paragrafu w art. 10 oznaczonego teraz jako par. 3. Czytam jego treść: „Uprawnienia, o jakich mowa w par. 2 pkt 3 i 4, nie obejmują uchwał i protokołów z obrad organów spółdzielni, których ujawnienie przez spółdzielnię mogłoby naruszać chronioną prawem tajemnicę osób trzecich lub tajemnicę handlową spółdzielni”. Przypominam, że przyjmując poprawkę posłanki Ewy Kralkowskiej, protokoły już wykreśliliśmy. A więc, poprawka posłów Łukasza Abgarowicza i Pawła Poncyljusza jest nieaktualna. Jeszcze raz przypomnę brzmienie pkt 7 w art. 10 par. 2: „do udziału w zysku”. Przechodzimy do rozpatrywania par. 3 w art. 10 w brzmieniu zawartym w projekcie ustawy. Zdanie wstępne tego paragrafu otrzymało następujące brzmienie: „Do obowiązków członka należy:”. Czy do zdania wstępnego są uwagi? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JerzyPolaczek">Informuję, że pkt 1 w art. 10 par. 3 jest tożsamy z przepisem przyjętym wcześniej w sprawozdaniu dotyczącym zmiany ustawy - Prawo spółdzielcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przechodzimy do rozpatrywania pkt 1 w art. 10 par. 3. Punkt ten otrzymał następujące brzmienie: „dbanie o dobro spółdzielni i uczestniczenie w realizacji jej zadań statutowych”. Poseł Jerzy Polaczek mówił o tym, że brzmienie pkt 1 zostało już rozstrzygnięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">W moim przekonaniu, brzmienie pkt 1 jest trochę życzeniowe. Jeszcze raz je odczytam: „dbanie o dobro spółdzielni i uczestniczenie w realizacji jej zadań statutowych”. Chodzi o to, żeby dbanie o dobro spółdzielni było obowiązkiem po stronie organów statutowych spółdzielni. Członek ma w tym zakresie mniejsze możliwości. Pkt 1 brzmi ładnie. Oczywiście można go pozostawić. Gdy przejdziemy do rozpatrywania pkt 2, będę opowiadała się za jego wykreśleniem. Zgłaszam to już teraz.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Które wyrazy chciałaby skreślić posłanka Anna Borucka-Cieślewicz?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Pkt 1 można pozostawić, aczkolwiek dla mnie jest to zapis czysto życzeniowy. Wspomniany w tym punkcie obowiązek powinien ciążyć przede wszystkim na organach statutowych spółdzielni. Rola członka jest tutaj zdecydowanie mniejsza.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JerzyJankowski">A więc, członek spółdzielni nie ma żadnych obowiązków.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Ma obowiązki, ale jak może je realizować. Członek spółdzielni ma obowiązek przestrzegania prawa, statutu i określonych regulaminów. Musi także za pewne rzeczy płacić. Takie powinny być obowiązki członka. Należy je uznać za uzasadnione. Członek, przynajmniej w spółdzielni mieszkaniowej, ma głównie obowiązki. Jego prawa są znikome. Pkt 1w art. 10 par. 3 jest ładnym zapisem, który może pozostać. Natomiast pkt 2 nadaje się do wykreślenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Mam prośbę do członków Komisji. Chodzi o to, żeby została nagrana dyskusja nad poszczególnymi artykułami i paragrafami, żeby nasze wypowiedzi nie były zniekształcone. W związku z tym proszę o ciszę i wyraźne mówienie do mikrofonu. Chyba znowu nie działa nagłośnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JolantaKwiatkowska">Mam pytanie odnośnie do brzmienia pkt 1. Na czym polega uczestniczenie w realizacji zadań statutowych spółdzielni? Wypadałoby to wiedzieć. Uczestniczenie polega na tym, że członek spółdzielni płaci. Druga moja wątpliwość wiąże się z określeniem „zadań”. Ani we wcześniejszych, ani w dalszych przepisach projektowanej ustawy nie ma mowy o zadaniach. Mowa jest tylko o przedmiocie działalności spółdzielni. A więc, nie wiadomo, co to są zadania statutowe i na czym ma polegać uczestniczenie członka w ich realizacji. Skoro ma to być ustawowym obowiązkiem, wypadałoby, aby członek dokładnie o tym wiedział. W dalszej części projektu ustawy stwierdza się, że niedopełnienie obowiązków może być podstawą wykluczenia członka ze spółdzielni. Mamy tu do czynienia z dużą dowolnością. W określenie „uczestniczenie” można wtłoczyć cokolwiek, nawet coś, o czym członek po prostu nie wie. Zadania również można dowolnie interpretować. W ustawie został określony jedynie przedmiot działania. W żadnym miejscu nie odnosi się ona do zadań statutowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Informuję, że posłowie Łukasz Abgarowicz i Paweł Poncyljusz zgłosili poprawkę do pkt 1 w art. 10 par. 3. Według nich, pkt 1 powinien brzmieć tak: „dbanie o dobro spółdzielni i uczestniczenie w jej działalności”. Wyrazy „realizacji jej zadań statutowych” zostałyby zastąpione przez wyrazy „jej działalności”. Czy są inne uwagi do pkt 1? Byłoby dobrze, gdyby prof. Krzysztof Pietrzykowski mógł się odnieść od razu do wszystkich naszych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#StanisławRydzoń">Już pierwsze spojrzenie na uprawnienia członka i jego obowiązki pozwala na wyciągnięcie wniosku, iż nie ma tu żadnej symetrii. Tak naprawdę tylko pkt 1 odnosi się do tego, co należy do obowiązków członka spółdzielni. Został w nim określony jakiś prawdziwy obowiązek. Pkt 1 i 3 są to zapisy konstytucyjne. Autorzy projektu ustawy na pewno przeanalizowali wszystkie obowiązki członka wobec spółdzielni. Konkludując, stwierdzam wyjątkową asymetrię pomiędzy obowiązkami a uprawnieniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#RyszardJajszczyk">Został pominięty jeden bardzo istotny aspekt. Spółdzielnia jest przede wszystkim podmiotem ekonomicznym. Skoro w par. 2 wpisujemy prawo członka do świadczeń, a ogromna większość świadczeń ma charakter gospodarczy, ekonomiczny, niezbędne jest wpisanie do obowiązków pokrywania przez członka kosztów świadczeń spółdzielni na jego rzecz. Inaczej powstanie asymetria wyrażająca się w ten sposób, że prawo do świadczeń będzie rozumiane jako alimentacja, a nie jako usługa.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AdamKnych">Chcę zaproponować pewien zapis, który być może któryś z posłów przejąłby jako poprawkę. Proponuję dodanie pkt 4 w art. 10 par. 3, który stanowiłby, że do obowiązków członka należy również uczestnictwo w pracy tych organów spółdzielni, do których członek należy. Miałoby to przeciwdziałać pewnej bierności członków spółdzielni, i powodować, iż działalność spółdzielni stałaby się bardziej dynamiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poprawka o identycznym brzmieniu została zgłoszona przez posłów Łukasza Abgarowicza, Pawła Poncyljusza i Jerzego Polaczka.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PawełPoncyljusz">Chcemy dokonać pewnej korekty w art. 10 par. 3, jeśli chodzi o obowiązki członka. Proponujemy, żeby ostatecznie były to dwa zapisy, w pewnym sensie konsumujące zapis art. 10 par. 3 z projektu prezydenckiego. Proponujemy, aby pkt 1 pozostawić w brzmieniu z projektu ustawy: „dbanie o dobro spółdzielni i uczestniczenie w realizacji jej zadań statutowych”. Pkt 2 brzmiałby tak: „przestrzeganie prawa i statutu”. W ten sposób upraszczamy zapisy, eliminując obecne brzmienie pkt 2. Jak rozumiem, za chwilę przejdziemy do tego punktu i będziemy na jego temat rozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Z tego, co powiedział poseł Paweł Poncyljusz, wnoszę, że pkt 1 w art. 10 par. 3 możemy przyjąć w brzmieniu z projektu ustawy. Czy ktoś zgłasza sprzeciw? Nie widzę. Pkt 1 uznaję za przyjęty. Przypominam, że została zgłoszona propozycja skreślenia pkt 2 w art. 10 par. 3. Informuję także, że wczoraj posłowie Łukasz Abgarowicz, Paweł Poncyljusz i Jerzy Polaczek zgłosili do tego punktu poprawkę. Pkt 2 otrzymałby następujące brzmienie: „współzarządzanie majątkiem spółdzielni na zasadach demokracji, równości, sprawiedliwości, solidarności, samopomocy i uczciwości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JerzyPolaczek">Poprawkę tę wycofujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PawełPoncyljusz">Wspomnianą poprawkę proponowaliśmy w odniesieniu do zapisu pkt 2 w art. 10 par. 3. Zapis ten bardzo nam się nie podobał. Sformułowanie „tworzenie więzi członkowskiej” brzmi jak hasło z jakiejś organizacji przeciwko homofobii. Dlatego zaproponowaliśmy inne brzmienie pkt 2 w art. 10 par. 3. W tej chwili proponujemy skreślenie zapisu pkt 2. Zapis ten tak naprawdę nic nie daje. To są bardzo ładne słowa, z których nic nie wynika. Mam nadzieję, że wypowie się na ten temat prof. Krzysztof Pietrzykowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy mam rozumieć, że poprawka została wycofana?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JerzyPolaczek">Do pkt 2 tak. Proponujemy jego skreślenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#EdmundBorawski">Jestem odmiennego zdania. Uważam, że pkt 2 powinien pozostać. Jeżeli członkowie nie utożsamiają się ze spółdzielnią, to jej nigdy nie będzie. Spółdzielnia to tworzenie więzi członkowskiej i zrozumienie pewnych wzajemnych zależności. Pkt 2 stanowi bardzo szeroki, pojemny zapis, który jest bardzo potrzebny.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem, że nie ma już więcej pytań. W związku z tym proszę, aby do pkt 2 w art. 10 par. 3 odniósł się prof. Krzysztof Pietrzykowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Próba usunięcia pkt 2 w art. 10 par. 3 jest traktowana przez nas jako kolejna próba oderwania projektowanej ustawy od międzynarodowych zasad spółdzielczych. Podkreślam, że było błędem - podtrzymujemy to stanowisko - wykreślenie ogólnego odesłania do międzynarodowych zasad spółdzielczych, które są bardzo skonkretyzowane. Pojawiał się taki zarzut, iż zasady te są niejasne. Kolejny raz obserwujemy usuwanie z projektu ustawy przepisów, które wyraźnie nawiązują albo do poszczególnych zasad spółdzielczych, albo do zbioru tzw. wartości spółdzielczych, które zostały wyodrębnione w uchwale Międzynarodowego Związku Spółdzielczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WojciechPaluch">Mam pytanie do prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego. Przepis pkt 2 w art. 10 par. 3 tak naprawdę nie jest normą prawną. Jest to jedynie deklaracja. Nie wiadomo, w jaki sposób ów przepis miałby być realizowany. Na czym miałoby polegać tworzenie więzów członkowskich? Trudno mi to sobie wyobrazić. Wiem, że w międzynarodowych zasadach spółdzielczych taki zapis istnieje, ale jest to jedynie postulat, o którym należy pamiętać. Jest to tylko i wyłącznie zasada, którą teraz chcemy wpisać do obowiązków. Wydaje mi się, że pkt 2 nie powinien znajdować się w katalogu obowiązków członków spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W którym miejscu nie powinien się znajdować?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WojciechPaluch">W ogóle nie powinien znajdować się w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jestem zdziwiony opinią Biura Legislacyjnego. Odpowiem anegdotą. Jeżeli sobie dobrze przypominamy, to pierwszy projekt Konstytucji RP przygotowany przez Zgromadzenie Narodowe w ogóle nie zawierał przepisów o obowiązkach, tylko o prawach i wolnościach obywatelskich. Na skutek zgłaszanych żądań, między innymi przez Sąd Najwyższy, wspomniane obowiązki się wreszcie pojawiły. Jak one wyglądają, możemy zajrzeć do Konstytucji RP. W naszym projekcie także mamy do czynienia z wyraźną dysproporcją pomiędzy obowiązkami a prawami. Polacy w ogóle nie lubią mieć obowiązków. Myślę, że jest to nasza cecha narodowa. Lubimy mieć prawa i podkreślamy to bardzo wyraźnie. Odesłanie do obowiązków uważamy za niewygodne. Proszę bardzo, możemy skreślić pkt 2. W takim razie proponuję przywrócenie ogólnego odesłania do międzynarodowych zasad spółdzielczych. Jeżeli takie odesłanie przywrócimy, nie będzie problemu. Rzeczywiście, obowiązki zawarte w art. 10 par. 3 zostały zapisane w sposób bardzo ogólny. Później muszą być one skonkretyzowane w odniesieniu do każdej spółdzielni. Inaczej wyglądają w spółdzielni mieszkaniowej, zupełnie inaczej w spółdzielni mleczarskiej. Nie da się obowiązków sformułować w konkretny sposób, tak żeby można było je odnieść do każdej spółdzielni. Dlatego też w obecnie obowiązującej ustawie przyjęto inne rozwiązanie. Praktycznie nie ma w niej przepisów dotyczących obowiązków członkowskich. Jeżeli jakieś były, to były to bardzo konkretne sformułowania odnoszące się do spółdzielni poszczególnych rodzajów. Obowiązki są dokładnie wyjaśniane w statutach.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WojciechPaluch">Zgodnie z par. 11 rozporządzenia Rady Ministrów dotyczącym technik prawodawczych, w ustawie nie zamieszcza się wypowiedzi, które nie służą wyrażaniu norm prawnych, a w szczególności apeli, postulatów, zaleceń, upomnień oraz uzasadnień formułowanych norm. Zgodnie z art. 87 ust. 1 Konstytucji RP, akt wykonawczy jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa. Wobec tego przy tworzeniu i redagowaniu projektów ustaw i aktów wykonawczych musimy brać pod uwagę zasady techniki legislacyjnej. Tyle mogę powiedzieć na temat pkt 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#EwaKralkowska">Chciałabym przypomnieć, że podstawę wykreślenia międzynarodowych zasad spółdzielczych z art. 2 stanowiła informacja prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego, iż na zasadach tych oparte są dalsze przepisy projektu. Nie wykreśliliśmy idei podporządkowania się międzynarodowym zasadom spółdzielczym, tylko konkretny zapis z konkretnego miejsca. W moim przekonaniu, byłoby źle, gdybyśmy odcięli się od zasad międzynarodowych. Nie byłoby niczym uzasadnione. Jeżeli istnieją wątpliwości legislacyjne - tak rozumiem wątpliwości przedstawiciela Biura Legislacyjnego - proszę zaproponować inny sposób zapisu, który pozwoli na utrzymanie wspomnianej idei. Jest to jakieś wyjście. Jeżeli chcielibyśmy dokonać wykreślenia, myślę, że dobrze by było poprzedzić to analizą na temat jego skutków. Rozumiem, że nie jest to tylko deklaracja, ale ma to jakiś dalszy ciąg, który w pewnym sensie potrafię sobie wyobrazić. Jeżeli wykreślimy pkt 2, czy nasze prawo będzie ułomne i czy będziemy odstawać od norm międzynarodowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#StanisławRydzoń">Przepis art. 10 par. 3 pkt 2 rzeczywiście ma charakter deklaratoryjny. Wydaje mi się, że jeśli jego zamieszczenie w ustawie jest niezbędne, to należałoby go zawrzeć w części ogólnej, tzn. albo w art. 1, albo w art. 2. Stosunki wewnątrzspółdzielcze czy stosunki pomiędzy spółdzielnią a członkiem powinny być oparte na zasadach demokracji, równości, sprawiedliwości, solidarności, samopomocy i uczciwości. Gdybyśmy podobny zapis zamieścili w części ogólnej, moim zdaniem, projekt ustawy tylko by na tym zyskał. Rzeczywiście ów zapis posiada charakter deklaratoryjny i nie tworzy żadnych szczegółowych uprawnień po stronie spółdzielni, a obowiązków po stronie członków. Uważam, że możliwe jest jego zamieszczenie tego art. 1 lub art. 2. Chodzi o zaakcentowanie, że stosunki pomiędzy spółdzielnią a członkiem powinny być oparte na pewnych zasadach. Wydaje mi się, że byłaby to ciekawa preambuła.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JerzyJankowski">Moim zdaniem, dyskutowany punkt można pozostawić. Poza tym mam pytanie do przedstawiciela Biura Legislacyjnego. Od kiedy rozporządzenie prezesa Rady Ministrów wiąże posłów? Gdzie przedstawiciel Biura Legislacyjnego znalazł taką zależność? Kto tu stanowi prawo, prezes Rady Ministrów czy Sejm? Czy posłów wiąże rozporządzenie jednej osoby, konkretnie prezesa Rady Ministrów?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WojciechPaluch">Nas wiąże.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JerzyJankowski">To znaczy kogo?</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WojciechPaluch">Legislatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JerzyJankowski">Wobec tego proszę powiedzieć, kto powinien przestrzegać wspomnianych zasad. Jeżeli posłowie przyjmą określoną redakcję, nie naruszą godności nie wiem już którego premiera; nie mogę nadążyć za tym, jak szybko się zmieniają.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JerzyPolaczek">Chciałbym naświetlić omawiany temat z innej strony, wychodząc z podstawowego założenia, a jednocześnie wątpliwości. Jeśli tworzenie więzi członkowskich zapisujemy jako obowiązek dla członka spółdzielni, a nie zapisujemy tego jako obowiązku dla organów spółdzielni, które stanowią reprezentację członków spółdzielni, rysuje się tu pewna asymetria. Po drugie, wyobrażam sobie, iż mogą się zdarzyć przypadki, że na podstawie bardzo specyficznego przepisu któryś z członków spółdzielni będzie rozliczany, czy jest uczciwy, czy nieuczciwy. Jeśli kryterium to będzie stosowane w praktyce, może spowodować wszczęcie procedury wykluczenia. Zgadzam się z zasadami demokracji, równości, sprawiedliwości, a nawet samopomocy. Być może należałoby je rozszerzyć o jeszcze kilka innych kryteriów, takich jak np. pomoc sąsiedzka, która powinna występować nie tylko w spółdzielniach mieszkaniowych. Kryterium uczciwości ujęte jako obowiązek członka spółdzielni nie jest kryterium prawnym, tylko etycznym. Z uczciwości rozliczają albo najbliżsi, albo organy sądowe. W moim przekonaniu, dyskutowany przepis tworzy niepotrzebne wątpliwości interpretacyjne, które mogą być wykorzystane wprost przeciwko członkom. Nie wyobrażam sobie, aby do zadań członka spółdzielni wpisywać obowiązek tworzenia więzi członkowskich, jeżeli po drugiej stronie organ statutowy spółdzielni, który nią kieruje, nie ma wpisanego takiego samego zadania. Albo tworzy on więzi, albo je niszczy. Taka jest prawda, wydaje mi się, że nie tylko teoretyczna, ale wynikająca z powszechnie znanej praktyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PawełPoncyljusz">Mam pytanie do prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego. Jak omawiany przepis ma być konsumowany w praktyce? Co ma tak naprawdę dawać? W art. 13, który będziemy za chwilę rozpatrywać, nie ma przewidzianych żadnych sankcji za to, że ktoś nie wykonuje obowiązków, przynajmniej nie ma bezpośredniego odniesienia. Jaka jest definicja więzi członkowskich? Na czym to ma polegać? Jeżeli prezes spółdzielni jest nieuczciwy, czy z omawianego przepisu coś wynika? Moim zdaniem, nie. Zakładam, że prezes jest członkiem spółdzielni, choć nie zawsze tak musi być. Często się zdarza, że prezes jest nieuczciwy. Są nawet wyroki. Czy cokolwiek będzie się działo z tego powodu? Czy cokolwiek jest przewidywane w dalszej części projektowanej ustawy? Jak ma się konsumować solidarność? Czy jeżeli prezes spółdzielni nakradnie, wszyscy mają solidarnie dokładać pieniądze z własnej kieszeni, dlatego że ubyło pieniędzy w kasie spółdzielni? Są to bardzo głębokie dylematy. Moim zdaniem, zapis pkt 2 w art. 10 par. 3 jest bardzo niejasny. Nic on nie daje. Posłanka Ewa Kralkowska mówiła, że są pewne standardy międzynarodowe, do których powinniśmy zmierzać. Dyskutowaliśmy już na temat deklaracji z Manchesteru z 1995 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiemy już, o co chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PawełPoncyljusz">Nie jesteśmy w piekarni. Przynajmniej na razie przewodnicząca Komisji nie wprowadziła żadnych ograniczeń co do czasu wystąpienia. Jeżeli posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka chce wprowadzić takie ograniczenia, proszę to zrobić, ale wówczas będziemy się spotykać w tej sprawie na innym szczeblu.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę mnie nie straszyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PawełPoncyljusz">Każdy poseł ma prawo występować tyle czasu, ile sobie życzy. Będę mówił dalej. Przewodnicząca Komisji może mi odbierać głos. Chciałem zadać konkretne pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poseł Paweł Poncyljusz kluczy. Proszę zadać pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PawełPoncyljusz">Nie kluczę, tylko chcę dokończyć swoje wystąpienie. Będę mówił tyle, na ile pozwala mi regulamin Sejmu. Na razie nikt nie zabronił mi mówić, chyba że posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka zmieni regulamin. Chcę otrzymać od prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego informację, czym jest więź członkowska i jak daleko ona sięga. Czy dotyczy ona wspomnianych przeze mnie patologii? Czy ma odzwierciedlenie w sankcjach? Czy zapis pkt 2 byłby wykorzystywany, tak jak wobec zwykłych członków, również wobec członków prominentnych, którzy wchodzą w skład organów spółdzielni i działają na jej niekorzyść?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę posła Pawła Poncyljusza, aby pewnym osobom nie zarzucał czegoś, co nie jest ich intencją. Moją intencją nie jest odbieranie głosu posłowi Pawłowi Poncyljuszowi, tylko skrócenie czasu dyskusji nad poszczególnymi punktami, formułowanie krótszych wypowiedzi. Jeżeli coś dobrze rozumiemy, nie trzeba nas przekonywać. Jeżeli czegoś nie rozumiemy, pytamy. Nie chodzi o to, żeby odbierać głos posłowi Pawłowi Poncyljuszowi, ale o to, żeby nie przedłużać dyskusji, kiedy określona sprawa jest jasna. Poseł Paweł Poncyljusz zapewne dostrzegł, że wszystkiego bardzo solidnie pilnuję. Wspomniałam nawet o poprawkach, które się zdezaktualizowały. Każda zgłoszona przez członka Komisji poprawka jest dla mnie bardzo ważna. Proszę się nie gniewać. Po prostu, chcę, żebyśmy pracowali trochę sprawniej. To jest jedyna moja intencja. Nie jest nią chęć odbierania głosu posłowi Pawłowi Poncyljuszowi. Każda poprawka, która zmierza do poprawy tekstu projektu, jest dla mnie bardzo cenna.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PawełPoncyljusz">Postaram się dostosować do uwag przewodniczącej Komisji, jeśli chodzi o zwięzłość wypowiedzi. Przy okazji pragnę nadmienić, że ustawa, nad którą pracujemy, ma wymiar ustrojowy. To nie jest zwykła ustawa typu nowelizacja, w której jest tylko parę artykułów i szybko można posuwać się do przodu. Tak naprawdę mamy do czynienia z nowym podejściem, nową filozofią odnoszącą się do Prawa spółdzielczego. Prof. Krzysztof Pietrzykowski wielokrotnie to podkreślał. Nie wydaje mi się zasadne ograniczanie wypowiedzi na temat każdego artykułu do dwóch, trzech zdań. Potem będziemy musieli się z tego tłumaczyć. Dotyczy to zarówno posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej jako posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jak i mnie, posła Prawa i Sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zgadzam się. Zanim prof. Krzysztof Pietrzykowski odpowie na pytania, chcę zaproponować przeniesienie intencji zawartej w art. 10 par. 3 pkt 2 do odrębnego art. 3. Wcześniej proponował takie rozwiązanie poseł Stanisław Rydzoń. Proponujemy, aby artykuł ten brzmiał następująco: „Stosunki między spółdzielnią a jej członkami oparte są na zasadach demokracji, równości, sprawiedliwości, samopomocy i uczciwości”. To rozwiązanie zawiera także to, o którym mówili posłowie Paweł Poncyljusz i Jerzy Polaczek, pani Jolanta Kwiatkowska i poseł Stanisław Rydzoń. Bardzo proszę, aby do przedłożonej propozycji odniósł się prof. Krzysztof Pietrzykowski. Biuro Legislacyjne tę propozycję popiera. Zresztą współuczestniczyło w jej zredagowaniu. Chodzi o odrębny art. 3 w części ogólnej. Chodzi o to, żeby określone zasady obowiązywały nie tylko członków, ale całą spółdzielnię, także jej organy statutowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Dlaczego zaproponowano sformułowanie „stosunki między spółdzielnią a jej członkami”, a nie sformułowanie „stosunki wewnątrzspółdzielcze”? To drugie sformułowanie obejmuje również stosunki pomiędzy spółdzielcami i stosunki pomiędzy organami spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JerzyPolaczek">Pewną kwestię konsultowałem z przedstawicielami Biura Legislacyjnego. Jeśli zgłoszona poprawka miałaby znaleźć odzwierciedlenie w tekście projektu, to stosowny przepis należałoby zamieścić na początku projektowanej ustawy. Chodzi o przepis będący w istocie deklaracją intencji ustawodawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#JerzyJankowski">Poprawka posła Stanisława Rydzonia jest tożsama z poprawką ostatnio zgłoszoną. Wydaje się jednak od niej trafniejsza, gdyż konsumuje uwagę posła Jerzego Polaczka. Proponowany zapis może zostać zamieszczony jako art. 1a albo ust. 2 lub 3 w art. 1, a nie jako art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Mamy jeszcze poprawkę posła Łukasza Abgarowicza, który uważa, że lepsze byłoby następujące brzmienie: „Stosunki wewnątrzspółdzielcze oparte są na zasadach...”. Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się do tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">To, co zostało zaproponowane, stanowi tylko fragment międzynarodowych zasad spółdzielczych. Jest to niepełne odwołanie się do wartości spółdzielczych. Lepsze to niż nic. Oczywiście najlepsze było rozwiązanie, które pierwotnie przyjęliśmy w projekcie, tzn. obowiązek kierowania się międzynarodowymi zasadami spółdzielczymi. Jeśli go nie będzie, dobrze przynajmniej, że będzie proponowane sformułowanie ogólne. Szczerze mówiąc, „stosunki wewnątrzspółdzielcze” byłyby nowym zwrotem. Takiego określenia do tej pory nie było. Funkcjonuje określenie „postępowanie wewnątrzspółdzielcze”. Stosunki wewnątrzspółdzielcze byłyby czymś nowym. Rozumiem, o co tu chodzi. Być może, lepiej jest mówić o stosunkach między spółdzielnią a jej członkami oraz między członkami. Być może, jest to za długie określenie, ale wyczerpuje ono całość problematyki. Chodzi nie tylko o układ pomiędzy osobą prawną, korporacyjną i jej członkami, ale również o więzi członkowskie. Stosunki miedzy członkami, inaczej niż stosunki między spółdzielnią i członkami, nie mają w spółdzielni wyraźnego charakteru prawnego. Jest to coś, co nazywa się więzią członkowską, która występuje w każdej organizacji korporacyjnej. W spółdzielczości czasami występuje ona niestety w teorii. W wielkich spółdzielniach mieszkaniowych nie ma żadnych więzi członkowskich. Jeżeli są, ograniczają się do pewnych obszarów, np. do budynku. Poddaję pod rozwagę określenie „stosunki między spółdzielnią a jej członkami oraz między członkami”.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jest jeszcze jedna wersja. Poseł Stanisław Rydzoń oraz posłanka Ewa Kralkowska proponują następujący zapis: „członkowie oraz organy spółdzielni działają na rzecz tworzenia więzi wewnątrzspółdzielczej na zasadach demokracji, równości, solidarności i samopomocy”. Byłby to art. 1a.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to sformułowane od strony obowiązku nie spółdzielni jako osoby prawnej, ponieważ jest to byt abstrakcyjny, nieokreślony. Mamy skonkretyzowane, kto działa za spółdzielnię, a więc organy i członkowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#AlfredDomagalski">Proszę się zastanowić, czy nie warto wrócić do zapisu dotyczącego kierowania się przez spółdzielnię międzynarodowymi zasadami spółdzielczymi, bowiem konsumują one wszystko, o czym mówimy. Myślę, że nie ma potrzeby wymyślania nowych zapisów. Jesteśmy członkiem Międzynarodowego Związku Spółdzielczego. Międzynarodowe zasady spółdzielcze były dyskutowane przez pięć lat, zanim zostały uchwalone. Zostały przyjęte i uznane w świecie. Opisują pewną filozofię funkcjonowania spółdzielni, która różni się od spółki prawa handlowego tym, że nie opiera się wyłącznie na konkurencji, współzawodnictwie, ale też na współpracy, współdziałaniu, solidaryzmie. We wspomnianych zasadach wszystko jest zapisane. Jeśli odstąpimy od międzynarodowych zasad spółdzielczych, grożą nam kłopoty w Międzynarodowym Związku Spółdzielczym, bowiem przyjmowane są do niego tylko te organizacje krajowe, które kierują się zasadami spółdzielczymi, które ich przestrzegają. Sugeruję, żebyśmy pokusili się o krótką refleksję na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PawełPoncyljusz">Zgłoszono propozycję przeniesienia zapisu art. 10 par. 3 pkt 2 do art. 1. Być może, jest to jakaś szansa. Wydaje mi się, że możemy odłożyć dyskusję nad tym zapisem. Chodzi o to, żeby przygotować zwięzłą definicję więzi członkowskich, które powinny być na uwadze i organów spółdzielni oraz żeby połączyć ją z międzynarodowymi standardami spółdzielczymi. W art. 1 można stworzyć inwokacyjny przepis, który skonsumowałby dwie rzeczy. Proponuję, abyśmy na razie odłożyli dyskusję w tym zakresie i żeby ktoś, komu leży na sercu cały problem, spróbował zredagować stosowny zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JerzyPolaczek">Po raz któryś z rzędu pojawiają się wątpliwości w zakresie obecności w ustawie odwołania do międzynarodowych zasad spółdzielczych. Przypominam, że nie wymieniliśmy ich w art. 2 z uwagi na to, że opinia prawna w tej sprawie w sposób oczywisty była negatywna. Stwierdzono, że nie mogą one być w Polsce źródłem obowiązującego prawa. Wydaje mi się, że kwestię tę można ostatecznie wyjaśnić poprzez zlecenie Biuru Studiów i Ekspertyz przygotowania opinii prawnej w tej materii. Proponuję też, aby posłanka Zofia Grzebisz-Nowicka zleciła przygotowanie dodatkowej ekspertyzy co do niezbędności pkt 2 w art. 10 par. 3. Sprawa budzi dużo emocji. Padają skrajne wypowiedzi. Moje stanowisko jest negatywne. Dyskutowane zasady można ewentualnie zamieścić w art. 1, o ile Komisja się na to zdecyduje. Bardzo proszę o zlecenie przygotowania ekspertyz prawnych w dwóch sprawach, o których wspominałem. Mam nadzieję, że Komisja wyrazi na to zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">To, co powiedział poseł Jerzy Polaczek, uważam za słuszne. Proszę sekretariat Komisji o przygotowanie odpowiednich zleceń dla Biura Studiów i Ekspertyz. Zgodnie z sugestią posła Pawła Poncyljusza, odkładamy na później podjęcie decyzji w sprawie pkt 2 w art. 10 par. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PawełPoncyljusz">Chce przypomnieć, że złożyliśmy dwie poprawki. Jedna polegała na tym, żeby par. 3 ograniczyć do dwóch punktów, druga na skreśleniu w całości pkt 2. Sam złożyłem poprawkę dodania pkt 4 w art. 10 par. 3. Podtrzymuję ją, gdyż wydaje mi się zasadna. Jeżeli skreślimy pkt 2, proponowany przeze mnie punkt stałby się pkt 3. Punkt ten brzmiałby następująco: „uczestnictwo w pracy tych organów spółdzielni, do których członek należy”. W tym zakresie istnieje pewien problem. Członkowie spółdzielni są wybierani do różnego rodzaju organów, a potem z ich aktywnością, a nawet uczestnictwem jest bardzo krucho. Nie mówię, że ci członkowie mają być aktywni, ale przynajmniej powinni uczestniczyć w obradach wspomnianych organów. Mam tu na myśli radę nadzorczą czy też zebranie przedstawicieli. Nie wiem, co na ten temat sądzi prof. Krzysztof Pietrzykowski. Wydaje się, że chodzi o obowiązek naturalny i oczywisty. W moim przekonaniu, tę oczywistość należało zaproponować. Nie wiem, czy działa aparatura nagłaśniająca.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Mam informację od sekretarza Komisji, że za 10 minut zostanie podłączona nowa aparatura. Zbierzmy wszystkie poprawki do par. 3 w art. 10. Mam jeszcze dwie poprawki. Posłowie Paweł Poncyljusz i Łukasz Abgarowicz proponują skreślić w pkt 3 wyrazy „i opartym na nim regulaminów”. Po uwzględnieniu poprawki punkt ten brzmiałby tak: „przestrzeganie prawa i statutu”. Słyszę, że należałoby dodać wyrazy „i regulaminu”. Poprawkę do pkt 3 w art. 10 par. 3 odczytałam tak, jak została zapisana. Zostało zaproponowane brzmienie: „przestrzeganie prawa i statutu”. Proszę, żeby odniósł się do tego prof. Krzysztof Pietrzykowski. Jest jeszcze propozycja dodania pkt 4. Poseł Paweł Poncyljusz przedstawił już swoją poprawkę polegającą na dodaniu nowego punktu. Poprawkę polegającą na dopisaniu kolejnego zgłosili także posłanka Ewa Kralkowska i poseł Stanisław Rydzoń. Wspomniani posłowie proponują, aby nowy punkt otrzymał następujące brzmienie: „pokrywanie kosztów świadczeń spółdzielni wykonywanych na jego rzecz”. Proszę, aby po przerwie prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się zbiorczo do wszystkich zgłoszonych poprawek. Ogłaszam dziesięciominutową przerwę.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wznawiam obrady. Z uwagi na to, że niektórzy posłowie będą musieli wcześniej opuścić nasze posiedzenie, najpierw przedstawię dwie sprawy organizacyjne. Musimy je omówić i podjąć wspólnie decyzję. Pierwsza sprawa dotyczy naszego kolejnego posiedzenia. Ponieważ posuwamy się do przodu małymi kroczkami, w przyszłym tygodniu muszą się odbyć dwa posiedzenia Komisji. Przed naszym wyjazdem na obecne posiedzenie sekretarz Komisji Elżbieta Smolarek przeprowadziła w tej kwestii pewne rozpoznanie. Udało się załatwić salę na wtorek, 1 marca, od godz. 13.00. Nie chciałam, żeby posłowie musieli przyjeżdżać do Sejmu już w poniedziałek. Uwzględniłam to, że pracują w swoich okręgach wyborczych. Stąd rozważaliśmy zwołanie posiedzenia Komisji na wtorek w godzinach popołudniowych, a nie rano. W tej chwili otrzymałam informację, że sala byłaby do naszej dyspozycji we wtorek od godz. 15.00. Myślę, że moglibyśmy popracować co najmniej do godz. 18.00. O godz. 18.00 zbierają się kluby parlamentarne. Być może, uda się nam popracować dłużej. Będziemy pracować minimum trzy godziny, od godz. 15.00 do godz. 18.00. W środę, 2 marca posiedzenie Komisji rozpoczęłoby się o godz. 10.00. Salę mamy zarezerwowaną do godz. 12.15. Jest to sala konferencyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JerzyPolaczek">Mam do przekazania istotną informację. W środę o godz. 10.00 na wspólnym posiedzeniu Komisji: Gospodarki i Infrastruktury mają być rozpatrywane poprawki zgłoszone w drugim czytaniu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawy - Prawo spółdzielcze. W związku z tym wnoszę o odwołanie środowego posiedzenia Komisji. Wspomniany przeze mnie akt prawny musi zostać rozpatrzony. Znacząca część gości, a więc nie tylko posłów, biorących udział w posiedzeniach Komisji Nadzwyczajnej, bierze udział w pracach Komisji Gospodarki i Komisji Infrastruktury. Myślę, że nie powinniśmy doprowadzać do powstania sytuacji kolizyjnej. Ewentualnie moglibyśmy się spotkać w jakiś inny dzień. W przeciwnym razie będziemy mieć do czynienia z ewidentną kolizją. O tej samej godzinie będą odbywały się dwa posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem, że we wtorek się spotykamy W tej chwili nie możemy podjąć decyzji co do posiedzenia środowego. Po prostu, nie wiemy, czy uda się nam załatwić salę. Z salami jest duży kłopot. Zdarza się, że wszystkie sale w Sejmie, Senacie i Kancelarii Prezydenta RP są zajęte. Udało się nam załatwić salę konferencyjną - zwyczajowo obraduje w niej Komisja do Spraw Unii Europejskiej - niestety tylko od godz. 10.00 do godz. 12.15. O godz. 12.30 rozpoczyna się posiedzenie tej właśnie komisji. O posiedzeniu środowym zdecydujemy we wtorek. Druga kwestia, którą chciałam omówić, dotyczy kolejnego tygodnia. Także jest to tydzień sejmowy. W związku z tym przymierzamy się do zwołania przynajmniej dwóch posiedzeń. Gdyby nie było sali, jedno z tych posiedzeń odbywałoby się w godzinach wieczornych. Jeśli nie znajdziemy sali, po godz. 18.00 możemy popracować nawet trzy godziny. Oczywiście, proszę to traktować jako ostateczność. Chciałabym, żebyśmy wszyscy postarali się o to, żeby projektowana ustawa była dobrze napisana. Jednak nie możemy rozwlekać tego w czasie. Jest jeszcze jedna kwestia organizacyjna. Prezes Alfred Domagalski poinformował mnie o możliwości uczestniczenia w dniu 18 marca 2005 roku w seminarium. Wykładowcą byłby jeden z najlepszych legislatorów prawa spółdzielczego w Europie i na świecie. Proszę prezesa Alfreda Domagalskiego, aby przedstawił szczegółowe informacje, o której godzinie i gdzie odbędzie się wykład.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#AlfredDomagalski">W trosce o to, żebyśmy mieli szerszą wiedzę na temat, jak się kształtują legislacje spółdzielcze w krajach Unii Europejskiej i poza jej obszarem, mam pewną propozycję dla członków Komisji. Udało się nam uzgodnić z jednym ze specjalistów, że w dniu 18 marca 2005 roku mógłby on przyjechać do Polski. Chcielibyśmy zaprosić na seminarium wszystkich tych, którzy interesują się prawem spółdzielczym w Polsce, a przede wszystkim osoby, które pracują w Komisji Nadzwyczajnej. Dotyczy to także osób, które współpracują z Komisją. Godzina jest do ustalenia. Gdy tylko wspomniany specjalista przyleci do Polski, będzie do naszej dyspozycji. Myślę, że seminarium trwałoby do trzech godzin. Ramy czasowe można ustalić dowolnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Seminarium odbyłoby się w piątek, 18 marca, w siedzibie Krajowej Rady Spółdzielczej przy ul. Jasnej w Warszawie. Zorganizowalibyśmy dojazd spod Sejmu. Godzina jest do ustalenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Jeżeli miałoby się to odbyć w piątek, to chyba po głosowaniach.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#AlfredDomagalski">To nie jest tydzień sejmowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PawełPoncyljusz">W moim przekonaniu jest to tydzień sejmowy. Jest to tylko tydzień przed świętami.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#AlfredDomagalski">Nie jest tak. O ile dobrze pamiętam, posiedzenie Sejmu odbywa się w dniach 22–23 marca.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PawełPoncyljusz">Rzeczywiście, święta mamy w dniach 27–28 marca.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A więc nie chodzi o tydzień sejmowy. Seminarium ma odbyć się w piątek, 18 marca. Proponowałabym godz. 10.00. Kto wie już teraz, że mógłby uczestniczyć w seminarium? Na razie widzę zgłoszenia 8 osób. Być może jeszcze kilkoro dojdzie. W sumie będzie 12–14 osób. Zachęcam do tego, żeby uczestniczyć w seminarium. Nic to nas nie kosztuje. Sejm także nie ponosi koszów. Jest to szansa na wzbogacenie wiedzy. Dziękuję za zaproszenie prezesowi Alfredowi Domagalskiemu. Jeszcze raz przypomnę, że seminarium rozpocznie się o godz. 10.00. Słyszę, że lepszą godziną byłaby godz. 11.00. Dobrze, ustalamy, ze seminarium odbędzie się w piątek, 18 marca o godz. 11.00. Informuję, że o godz. 10.40 pod Sejmem będzie czekał na nas samochód. Mam nadzieję, że pani sekretarz Komisji zdążyła odnotować osoby, które już się zgłosiły. Jeżeli ktoś jeszcze byłby chętny do wzięcia udziału w seminarium, proszę to zgłosić w sekretariacie Komisji. Czy są jeszcze inne sprawy organizacyjne, które musimy omówić? Nie widzę. Wszystko już omówiliśmy. Przechodzimy teraz do wysłuchania wypowiedzi prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego odnośnie do dodatkowych punktów do par. 3 w art. 10. Czy poseł Łukasz Abgarowicz chciałby teraz zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Zabiorę głos po wypowiedzi prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Rozumiem, że chodzi o jeden dodatkowy punkt. Mam zapisane, że drugi został wycofany. Zaproponowano brzmienie: „uczestnictwo w pracy tych organów spółdzielni, do których członek należy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Drugi punkt odnosi się do kosztów. Jego brzmienie zostało zaproponowane przez posłankę Ewę Kralkowską i posła Stanisława Rydzonia. Punkt ten nie został wycofany.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie dostałem tej propozycji na piśmie. Przepraszam, już ją odnalazłem. Jestem przeciwny przyjęciu obydwu poprawek. Jeśli chodzi o punkt dotyczący kosztów, to przesadzałby on o tym, że świadczenia spółdzielni są odpłatne, a wcale tak nie jest. Mogą to być świadczenia odpłatne, mogą być nieodpłatne. O tym decyduje specyfika określonego świadczenia. W związku z tym, zaproponowane ogólne stwierdzenie uważam za niewłaściwe. Oznaczałoby ono nadanie wszystkim świadczeniom ze strony spółdzielni charakteru odpłatnego. Teraz odniosę się do punktu dotyczącego uczestnictwa w pracy tych organów spółdzielni, do których członek należy. W moim przekonaniu, taki obowiązek istnieje niezależnie od tego, czy go w art. 10 par. 3 zapiszemy, czy nie. Poza tym, proponowane sformułowanie jest na tyle ogólne, że nakładałoby na członka każdej spółdzielni obowiązek udziału w walnym zgromadzeniu, co jest po prostu niewykonalne. Nie wyobrażam sobie sankcji za naruszenie takiego obowiązku w postaci wykluczenia kogoś ze spółdzielni tylko dlatego, że nie chodzi na walne zgromadzenia czy zebranie grupy członkowskiej. Jak rozumiem, proponowany punkt odnosiłby się głównie do członków wybieralnych organów spółdzielni, a więc do przedstawicieli, członków zarządu, członków rady nadzorczej. Proszę zwrócić uwagę, że osoby takie, godząc się na wybór, zawierają ze spółdzielnią umowę cywilnoprawną. Chodzi o stosunek umowny przedstawicielstwa, członkostwa w zarządzie albo w radzie nadzorczej. Z owej umowy wynikają określone konkretne uprawnienia bądź obowiązki.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy po tych wyjaśnieniach posłowie Ewa Kralkowska i Stanisław Rydzoń wycofują swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#StanisławRydzoń">Po prawdopodobnym usunięciu pkt 2 z art. 10 par. 3 członkowie spółdzielni praktycznie nie będą mieli żadnych obowiązków względem spółdzielni. Nie chcę upierać się przy tym, że moja poprawka jest zasadna. Niemniej uważam, że mamy do czynienia z jaskrawą asymetrią pomiędzy uprawnieniami członków a ich obowiązkami. W par. 3 tak naprawdę nie ma już żadnych obowiązków.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Zostały one określone jedynie w pkt 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#StanisławRydzoń">Podtrzymuję zgłoszoną przez siebie poprawkę. Zobaczymy, jaki będzie wynik głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Chcę powrócić do poprawki, która została pominięta. Chodzi mi o pkt 3 w art. 10 par. 3 w brzmieniu: „przestrzeganie prawa i statutu”. Wnosiliśmy o skreślenie wyrazów „i opartych na nim regulaminów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Brzmienie tej poprawki odczytałam przed przerwą. Nie odniósł się do niej prof. Krzysztof Pietrzykowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Chcę przedstawić uzasadnienie wspomnianej poprawki. Cały szereg regulaminów funkcjonujących w spółdzielni nie odnosi się do materii regulowanej w art. 10 projektu, a więc do praw i obowiązków członkowskich. Są to regulaminy o charakterze administracyjnym, które dotyczą stosunków wewnątrz spółdzielni. Zawieranie sformułowania odnoszącego się do regulaminów w art. 10 par. 3 uważam za błędne. Ma tu na myśli wszystkie regulaminy wydawane przez organy spółdzielni inne niż walne zgromadzenie, które ma charakter konstytucyjny. Walne zgromadzenie może uchwalić inne akty obok statutu. Wiele regulaminów wydawanych przez inne organy, np. przez zarząd, ma charakter administracyjny. W moim przekonaniu, zapis odwołujący się do regulaminów jest błędny.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Pkt 3 w art. 10 par. 3 brzmi tak: „przestrzeganie prawa, statutu i opartych na nim regulaminów”. Chodzi o regulaminy oparte na statucie. Rozumiem, że poseł Łukasz Abgarowicz proponuje skreślić w pkt 3 wyrazy „i opartych na nim regulaminów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JerzyJankowski">Zwracam uwagę, że w dniu wczorajszym przyjęliśmy przepis art. 10 par. 2 pkt 3. Przepis ten stanowi, iż członkowi spółdzielni przysługuje prawo otrzymania od spółdzielni odpisów statutu i regulaminów wydanych na podstawie statutu. Moim zdaniem, konsekwencją przyjętej regulacji jest propozycja zawarta w projekcie ustawy. Moją wypowiedź proszę potraktować jako zgłoszenie pewnej wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Przewodniczący Jerzy Jankowski się myli. Członek musi mieć prawo otrzymania regulaminów, które regulują także stosunki o charakterze administracyjnym. Zarząd musi takie regulaminy wydawać. Dotyczą one określonych zachowań, pracy i szeregu innych rzeczy. Szczególnie odnosi się to do spółdzielni mieszkaniowych, choć zapewne nie tylko. Regulaminy są wydawane na podstawie zapisu, w którym stwierdza się, że zarząd wydaje regulaminy. To wcale nie oznacza, że odnoszą się one do praw i obowiązków członków spółdzielni. Mogą to być regulaminy o charakterze porządkowym albo regulujące stosunki administracyjne, a nie dotyczące praw i obowiązków, za naruszenie których można by było kogoś wykluczyć ze spółdzielni. Obecne brzmienie pkt 3 w art. 10 par. 3 uważam za zbyt daleko idące i niedobre.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JerzyJankowski">Przepraszam bardzo, ale regulaminy, o których mówił poseł Łukasz Abgarowicz, nie wynikają ze statutu. Czy wynika ze statutu regulamin obiegu dokumentów? Nie. Czy wynika ze statutu regulamin porządkowy? Też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Ze statutu wynika np. regulamin porządku domowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JerzyJankowski">Nie zarząd taki regulamin uchwala, tylko albo rada nadzorcza, albo walne zgromadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#StanisławRydzoń">Zanim zabierze głos prof. Krzysztof Pietrzykowski, chciałbym o jedną kwestię zapytać. Czy obowiązki zawarte w par. 3 i ewentualnie w par. 4, w którym jest mowa o ustanowieniu innych obowiązków, mają charakter enumeratywny, czy też w tekście projektu ustawy są wymienione jeszcze jakieś inne obowiązki, a jeżeli tak, to jak się one mają do wspomnianych par. 3 i 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Wyliczenie praw w par. 2 i wyliczenie obowiązków w par. 3 mają charakter przykładowy. Nie próbowaliśmy wymienić - nie bylibyśmy w stanie tego zrobić - wszystkich praw i obowiązków. Dalsze prawa i obowiązki wynikają z innych przepisów zarówno projektowanej ustawy, jak i innych ustaw, np. ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#StanisławRydzoń">W takim razie proponuję wpisać wyrazy „w szczególności”, żebyśmy mieli do czynienia z katalogiem otwartym.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Można tak zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#StanisławRydzoń">W par. 4 w art. 10 jest mowa o możliwości ustanawiania innych obowiązków.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Teraz odniosę się do kwestii dysproporcji pomiędzy prawami a obowiązkami. Jeszcze raz wrócę do przepisów Konstytucji RP. Proszę zwrócić uwagę, jaka jest ogromna dysproporcja pomiędzy prawami i wolnościami obywatelskimi a obowiązkami obywateli w polskiej ustawie zasadniczej. W art. 10 par. 3 mamy pkt 3 w brzmieniu: „przestrzeganie prawa, statutu i opartych na nim regulaminów”. Jestem przeciwny propozycji posła Łukasza Abgarowicza. Może być np. regulamin zarządu uchwalony przez radę nadzorczą, a więc regulamin czysto organizacyjny. Podstawowe kwestie dotyczące obradowania na posiedzeniach zarządu powinny się znajdować w statucie. Natomiast kwestie czysto techniczne, kto, w jakiej kolejności się wypowiada, kto otwiera posiedzenia, itp., są regulowane w regulaminie zarządu. Z natury rzeczy taki regulamin nie dotyczy obowiązków członków spółdzielni. Nie mogę sobie wyobrazić takiej sytuacji. Załóżmy, że jest jakiś członek spółdzielni, który twierdzi, że nie ma obowiązku przestrzegania regulaminu i zapowiada, że będzie działał tak, jak uważa za stosowne. Po prostu, nie można takiej sytuacji stwarzać. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że przeciętnego członka spółdzielni, który nie pełni funkcji w organach wybieralnych, w praktyce nie będą dotyczyły np. regulaminy rady nadzorczej czy zarządu. Rozumiem, że w podtekście propozycji posła Łukasza Abgarowicza pojawiają się spółdzielnie mieszkaniowe. Niedawno pisałem głosę do orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Chodziło o to, że wysokość opłat eksploatacyjnych została ustalona na podstawie regulaminu uchwalonego przez radę nadzorczą. Biegli, których powołał sąd, ograniczyli się do sprawdzenia, czy wyliczenia dokonane przez zarząd są zgodne z uchwałą rady nadzorczej. Natomiast w ogóle nie wzięli pod uwagę faktu, że regulamin jest sprzeczny ze statutem. Stąd wzięło się całe nieporozumienie. Członek spółdzielni jest związany postanowieniami regulaminu, ale tylko wtedy, gdy nie są one sprzeczne z ustawą lub statutem. Chcę zwrócić uwagę na to, że Prawo spółdzielcze, co chyba jest jego wadą, nigdy nie regulowało kwestii wzajemnych relacji pomiędzy statutem a aktami niższego rzędu, np. regulaminami czy też umowami zawieranymi pomiędzy spółdzielnią a jej członkami. Z czego to wynikało? Jest to bardzo ciekawa kwestia. Prawie wszyscy twierdzą, że statut spółdzielni jest umową, regulamin w konsekwencji też. Wszystko rozpatrujemy na zasadzie wykładni umów czyli zgodnie z regułami Kodeksu cywilnego. A tymczasem w świadomości tkwi traktowanie aktów wewnątrzspółdzielczych tak, jakby zawierały one normy prawa przedmiotowego. Statut jest konstytucją spółdzielni, natomiast regulamin ustawą. Uważa się, że istnieje tutaj hierarchia źródeł prawa. Pewnie tak jest. Zastanawiam się, czy tego nie powinniśmy gdzieś zaznaczyć. Skoro już dotykamy kwestii regulaminów, to należy wspomnieć, że obecnie obowiązujące Prawo spółdzielcze także odwołuje się do nich w kilku miejscach, ale nie wyjaśnia, o co tu chodzi, nie wyjaśnia, co to takiego jest regulamin. Być może, trzeba wyraźnie napisać, jaki charakter mają postanowienia regulaminu, i podkreślić to, że regulamin nie może być sprzeczny ani ze statutem, ani z ustawą, ani z zasadami współżycia społecznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JerzyJankowski">Może zamiast o zasadach współżycia społecznego mówmy o dobrych obyczajach.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przepraszam. Za dużo pisałem o zasadach współżycia społecznego. Postulat zastąpienia tych zasad innym pojęciem sam zgłosiłem chyba 10 lat temu. Oczywiście chodzi o dobre obyczaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jako Komisja bardzo byśmy prosili, żeby prof. Krzysztof Pietrzykowski rozważył, w którym miejscu stosowny przepis można by było zamieścić. To, co przed chwilą zostało powiedziane, jest bardzo ważne.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Dobrze. Zastanowię się, gdzie to można wprowadzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#ŁukaszAbgarowicz">Proponuję nie rozpatrywać naszej poprawki do pkt 3 w art. 10 par. 3 w tej chwili. Jeżeli autorzy projektowanej ustawy złożą propozycję, w której sprecyzują, czym jest regulamin, jesteśmy gotowi wycofać poprawkę. W tej chwili nie ma takiej definicji. Właściwie nie wiadomo, o czym my teraz mówimy. Stąd biorą się nasze niepokoje i chęć usunięcia regulaminów z pkt 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A zatem, decyzję w sprawie pkt 2 i 3 w art. 10 par. 3 odkładamy na później. Mówię o samej decyzji, gdyż dyskusje już przeprowadziliśmy. Proponuję rozstrzygnąć propozycje dodania kolejnych punktów w art. 10 par. 3, tak jak były one zgłaszane. Najpierw rozstrzygnijmy o poprawce posłów Ewy Kralkowskiej i Stanisława Rydzonia. Nie mam tekstu tej poprawki. Ma go natomiast prof. Krzysztof Pietrzykowski, który jest przeciwny przyjęciu poprawki. Czy posłowie Ewa Kralkowska i Stanisław Rydzoń podtrzymują poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#StanisławRydzoń">Podtrzymujemy z tej racji, że nic nie ma za darmo. Jeśli mamy bardzo dużo obowiązków...</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Sprawa jest bardzo istotna. W trakcie dyskusji padła propozycja, żeby nie zamykać katalogu zarówno w par. 2, w którym mowa jest o prawach członka spółdzielni, jak również w par. 3, który odnosi się do obowiązków członka. Poprzez dodanie wyrazów „w szczególności” katalogi nie będą zamknięte. Najpierw rozstrzygnijmy te kwestię. W par. 2 w art. 10 w zdaniu wstępnym powinniśmy zapisać: „Członkowi spółdzielni przysługuje prawo w szczególności:”. Po tym zdaniu mielibyśmy siedem punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Wyrazy „w szczególności” powinny być chyba wpisane wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Określenie „w szczególności” zawsze było wpisywane na końcu. Taka jest technika legislacyjna.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Proszę o to, aby głosując nad poprawką polegającą na dodaniu wyrazów „w szczególności”, zastanowić się, czy w takiej sytuacji ma sens par. 4 w art. 10, który nawiązuje do zagadnienia, o którym teraz mówimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JerzyJankowski">Konsekwencją dodania wyrazów „w szczególności” jest skreślenie par. 4 w art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Powiem, co wynika z par. 4. A więc, w statucie można uszczegółowić prawa i obowiązki członków. Wydaje się dość oczywiste, że można tak zrobić. Można także ustanawiać inne prawa i obowiązki, stosownie do zadań i przedmiotu działalności spółdzielni. Osobiście opowiadam się za tym, żeby par. 4 w ogóle skreślić i dopisać przy prawach i obowiązkach wyrazy „w szczególności”. To załatwi nam sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ja też tak uważam. Tak będzie po prostu lepiej. Czy tak samo uważa prokurator Teresa Ostrowska?</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#TeresaOstrowska">Zgadzam się z zaprezentowanym poglądem, ale z wyłączeniem spółdzielni mieszkaniowych. Najpierw odniosę się do kwestii uszczegóławiania różnych zagadnień w statucie. Jeżeli uszczegółowienie dotyczyłoby np. spraw związanych z ochroną praw lokatorów, takie rozwiązanie nie miałoby oparcia w Konstytucji RP. Przepis art. 75 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, iż ochronę praw lokatorów określa ustawa. Mam poważne wątpliwości, czy to, co dotyczy ochrony praw lokatorów w spółdzielni, a więc trwałość stosunku prawnego wiążącego spółdzielcę ze spółdzielnią, kwestię opłat, da się uszczegółowić na poziomie statutu. Jest to podnoszone w doktrynie. Zainteresowanych odsyłam do piśmiennictwa, np. do prac znanego specjalisty w tym zakresie prof. Andrzeja Mączyńskiego. Pewnego rodzaju barierę dla rozwiązań statutowych stanowią przepisy ustawy o ochronie praw lokatorów. O ile dobrze pamiętam, jest to zapisane w art. 9 tejże ustawy. Proszę zwrócić na to uwagę w uwagę w aspekcie spółdzielczości mieszkaniowej i art. 75 ust. 2 Konstytucji RP. Przestrzeganie prawa, statutu zapisane w pkt 3 brzmi bardzo ładnie. Chciałabym przypomnieć, że art. 83 Konstytucji RP zawiera unormowanie in gremio: każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A zatem, prokurator Teresa Ostrowska jest przeciwna zaproponowanemu rozwiązaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#TeresaOstrowska">W odniesieniu do spółdzielni mieszkaniowych prosiłabym o rozwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#RyszardJajszczyk">Obowiązująca obecnie ustawa o ochronie praw lokatorów obejmuje również spółdzielcze lokatorskie prawa do lokali i spółdzielcze własnościowe prawa do lokali. Niestety, ustawa ta w niektórych punktach zawiera postanowienia, że np. w spółdzielniach mieszkaniowych szczegółowe zasady rozgraniczenia obowiązków spółdzielni i członków w zakresie napraw wewnątrz lokali mogą być kształtowane inaczej, niż przewiduje ustawa. Odnosi się to choćby do najemców mieszkań. Pojawia się pytanie, gdzie w spółdzielni ma być zawarta norma rozgraniczająca takie obowiązki. Stąd statut w niektórych sprawach szczegółowych wynikających z ustawy o ochronie praw lokatorów musi zawierać odpowiednie postanowienia, bo sama ustawa daje takie możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#TeresaOstrowska">Zgadzam się w zupełności z dyrektorem Ryszardem Jajszczykiem. Chcę jednak zwrócić uwagę na wypracowane w tym zakresie poglądy. Co to jest ochrona praw lokatorów? To, o czym mówił dyrektor Ryszard Jajszczyk, jest treścią stosunku prawnego. Akurat na poziomie statutu ta kwestia może być regulowana. Natomiast elementy podstawowe dotyczące ochrony praw lokatorów, z których najważniejsze to ochrona trwałości i ochrona w zakresie opłat, nie mogą być regulowane na poziomie statutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#RyszardJajszczyk">Od ustawodawcy zależy, jak skorzysta z możliwości ukształtowania treści ustawy o ochronie praw lokatorów. Skoro ją ukształtowano tak, a nie inaczej, i dopiero co w wyniku nowelizacji zawarto w niej postanowienie, iż w sferze ustalania wysokości opłat za użytkowanie mieszkań przepisy ustawy nie dotyczą mieszkań spółdzielczych, z wyjątkiem zasady częstotliwości podwyżek raz na 6 miesięcy, to pytam, gdzie teraz te sprawy mają być określane. Ustawodawca nie wyczerpał wszystkich możliwości, jakie mógł zrealizować we wspomnianej ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#TeresaOstrowska">W pełni zgadzam się z dyrektorem Ryszardem Jajszczykiem. Odrobinę się jednak nie rozumiemy. Należy odróżnić treść stosunku od kwestii ochrony. To, co dotyczy treści, można sobie regulować na poziomie i ustawy, i rozporządzenia, i statutu, i regulaminu. Natomiast kwestie ochrony muszą mieć odzwierciedlenie w ustawie. Stąd przy redagowaniu przepisów ogólnych Prawa spółdzielczego trzeba mieć na względzie to, że niektóre regulacje nie powinny dotyczyć spółdzielni mieszkaniowych. O powodach mówiłam wcześniej. Proszę zwrócić uwagę, że w ustawie o ochronie praw lokatorów zostało określone, że ma ona pierwszeństwo. Jeżeli w statucie będą zapisane przepisy, które przewidują mniejszą ochronę członków spółdzielni mieszkaniowych, to sąd odmówi stosowania takiego statutu. Wynika to z ustawy o ochronie praw lokatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JerzyJankowski">Nie bardzo rozumiem, czego dotyczy toczona dyskusja. Mówimy o prawach i obowiązkach członka spółdzielni. Obowiązki członka mogą wynikać z ustawy i statutu. A co to ma wspólnego z ustawą o ochronie praw lokatorów? Nie bardzo rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proponuję przerwać dyskusję. Wycofuję poprawkę polegającą na dopisaniu w par. 2 i 3 w art. 10 wyrazów „w szczególności”. Czy jest na to zgoda? Słyszę, że jest. Poprawkę tę zgłosiłam w wyniku odbytej dyskusji. W świetle wypowiedzi prokurator Teresy Ostrowskiej jej wprowadzenie nie bardzo jest możliwe. Ze wspomnianych przepisów musielibyśmy wyłączyć spółdzielnie mieszkaniowe. Powtarzam, że wycofuję poprawkę polegającą na dopisaniu w par. 2 i 3 w art. 10 wyrazów „w szczególności”. Proponuję, żebyśmy teraz nie wprowadzali dodatkowych punktów. Do tego jeszcze wrócimy. Natomiast powinniśmy przyjąć par. 4 w art. 10, który stwarza pewne możliwości. Paragraf ten brzmi tak: „Statut może bliżej określać prawa i obowiązki członków wymienione w par. 1–3...”. W par. 2 są zapisane prawa. Par. 3 traktuje o obowiązkach.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WojciechPaluch">Zdaniem Biura Legislacyjnego, pozostawienie par. 4 jest tym samym co użycie określenia „w szczególności” w par. 2 i 3. Proponujemy drobną korektę. W par. 4 powinniśmy wpisać: „Statut może szczegółowo określać...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JerzyJankowski">A więc nie bliżej, tylko szczegółowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W art. 10 par. 4 wpisujemy: „Statut może szczegółowo...”. Zgodnie z propozycją posła Łukasza Abgarowicza, odłożyliśmy decyzję w sprawie pkt 3 w art. 10 par. 3. Po uzyskaniu ekspertyz pkt 3 rozpatrzymy łącznie z pkt 2. Poprawka posłanki Ewy Kralkowskiej i posła Stanisława Rydzonia, w moim przekonaniu, jest bezprzedmiotowa. Skoro jesteśmy zdecydowani na to, że statut może szczegółowo określać prawa i obowiązki, to ze wspomnianej poprawki należałoby zrezygnować. Słyszę, że możemy to zrobić. Treść par. 4 w art. 10 byłaby następująca: „Statut może szczegółowo określać prawa i obowiązki członków wymienione w par. 1–3 oraz ustanawiać inne, stosownie do zadań i przedmiotu działalności spółdzielni.”. Taki zapis wyczerpuje całą naszą dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#EwaKralkowska">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego. Teoretycznie rozważając, w par. 3 mamy katalog zamknięty ustawą. Natomiast par. 4 rozszerza możliwość działania statutu ponad zapisy ustawowe. Statut jest aktem prawnym niższego rzędu. Czy nie robimy tu jakiegoś błędu?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#TeresaOstrowska">Podzielam pogląd przedstawiciela Biura Legislacyjnego o konieczności wpisania w par. 4 wyrazu „szczegółowo”. Można by także rozważyć, czy po wyrazach „par. 1-3” nie należałoby wpisać wyrazów „przyznawać inne prawa i nakładać inne obowiązki”. Dalej zapis byłby taki jak w przedłożeniu prezydenckim.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#WojciechPaluch">W par. 2 i par. 3 mamy do czynienia z katalogami enumeratywnie wymienionych praw i obowiązków. Są to katalogi zamknięte. W par. 4 dochodzi do otwarcia jednego i drugiego katalogu. Statut może określać prawa i obowiązki członków, i ustanawiać inne postanowienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#EwaKralkowska">Czy statut może działać ponad ustawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#MariaIwaszkiewicz">Bierzemy pod uwagę także zastrzeżenia prokurator Teresy Ostrowskiej. I w par. 2, i w par. 3 mamy do czynienia z katalogiem zamkniętym. Natomiast w par. 4 przewidujemy uszczegółowienie. Oprócz tego, statut może wprowadzić inne obowiązki i prawa, stosownie do zadań i przedmiotu działalności spółdzielni. Jest to zaprzeczenie tego, co znajduje się w par. 2 i 3. Dlatego wydawało się nam, że lepszym rozwiązaniem jest wpisanie do obu paragrafów wyrazów „w szczególności”. Po wypowiedzi prokurator Teresy Ostrowskiej sytuacja się nam skomplikowała. Jeszcze raz należy się nad tym zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#StanisławRydzoń">Moim zdaniem, należy dodać wyrazy „w szczególności” i pozostawić par. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Co trzeba skreślić? Czy skreślamy par. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JerzyJankowski">Należy dodać wyrazy „w szczególności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Najlepszym rozwiązaniem byłoby takie, które było już proponowane. A więc, w par. 2 i 3 dodalibyśmy wyrazy „w szczególności”. Natomiast par. 4 powinien zostać skreślony.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prokurator Teresa Ostrowska to zakwestionowała, uznając, że należałoby wyłączyć spółdzielnie mieszkaniowe. Jeżeli coś trzeba by było dopisać, do sprawy powrócimy. Przywracamy określenie „w szczególności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#TeresaOstrowska">Wycofuję swoją uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">To nam bardzo pomaga. W art. 10 par. 2 przywracamy wyrazy „w szczególności”. Zdanie wstępne par. 2 brzmiałoby tak: „Członkowi spółdzielni przysługuje prawo w szczególności:”. A więc, mamy tu do czynienia z katalogiem otwartym. Zdanie wstępne w par. 3 w art. 10 otrzymałoby następujące brzmienie: „Do obowiązków członka należy w szczególności:” Tu także mielibyśmy katalog otwarty. Jest jeszcze propozycja skreślenia par. 4 w art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JolantaStyszyńska">Osobiście nie dostrzegam zagrożenia, o którym mówiła prokurator Teresa Ostrowska, przy skreśleniu par. 4. Przedstawicielce Ministerstwa Sprawiedliwości zależało na tym, żeby zapewnić ochronę trwałości stosunku w spółdzielniach mieszkaniowych. Wydaje mi się, że trwałość stosunku w spółdzielni mieszkaniowej jest zagwarantowana mocą ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Jest tam wyraźne odesłanie do Kodeksu cywilnego, jeśli chodzi charakter prawny stosunków dotyczących relacji członek - spółdzielnia i zagwarantowanie członkowi pełnej ochrony praw. Podobnie jest z ochroną własności, będącą elementem prawa rzeczowego. Nie ma zagrożenia, że jak wykreślimy par. 4 w art. 10, członkowie spółdzielni nie będą należycie chronieni. Chodzi o zapewnienie trwałości i ochrony stosunków związanych z prawami do lokali. Konkludując, chcę powiedzieć, że par. 4 spokojnie możemy skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Został zgłoszony wniosek w sprawie skreślenia par. 4. Proponował to także prof. Krzysztof Pietrzykowski. Czy ktoś zgłasza sprzeciw w sprawie skreślenia par. 4 w art. 10? Nie widzę. Skreślamy zatem par. 4. Przechodzimy do rozpatrywania par. 5 w art. 10. Do tego paragrafu zostały zgłoszone dwie poprawki. Pierwsza została zgłoszona przez Krajową Radę Radców Prawnych, druga przez posła Pawła Poncyljusza, który proponuje skreślenie wyrazów „stosunków prawnych pochodnych od członkostwa w spółdzielni” i wpisanie w to miejsce wyrazów „stosunku członkostwa w spółdzielni”. Po uwzględnieniu poprawki posła Pawła Poncyljusza, przepis art. 10 par. 5 brzmiałby następująco: „Przepisy ustawy, statut i umowy zawierane między spółdzielnią i jej członkami określają prawa i obowiązki członków wynikające ze stosunku członkostwa w spółdzielni”. W projekcie ustawy zapisano: „...ze stosunków prawnych pochodnych od członkostwa w spółdzielni”. Powinien się do tego odnieść prof. Krzysztof Pietrzykowski. Czy to, co proponuje poseł Paweł Poncyljusz, jest lepszym zapisem? Przypominam, że do par. 5 miała uwagę Krajowa Rada Radców Prawnych. Stosowna poprawka została wcześniej złożona na piśmie. Najpierw głos zabierze przedstawicielka Krajowej Rady Radców Prawnych, żeby prof. Krzysztof Pietrzykowski mógł się odnieść do obu poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JolantaStyszyńska">Przepis art. 10 par. 5, dla mnie jako praktyka stosującego na co dzień prawo, jest przepisem niezrozumiałym. Odnosi się on tylko do stosunków prawnych pochodnych od członkostwa w spółdzielni. Jest to o tyle niezrozumiałe, że dotychczas i w podręcznikach, i w doktrynie obowiązywał podział na trzy rodzaje praw członków spółdzielni: - prawa wynikające ze stosunku członkostwa; - prawa pochodne od stosunku członkostwa; - inne prawa, z którymi mamy do czynienia np. wtedy, gdy członek występuje wobec spółdzielni jako osoba trzecia. Nie bardzo rozumiem formułę zapisu zawartego w projekcie. Mam w tym zakresie wątpliwości. Nie umiałabym wspomniany zapis należycie interpretować. Par. 5 został zawężony do stosunków prawnych pochodnych od członkostwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się w swojej wypowiedzi do obydwu poprawek. Właściwie przedstawicielka Krajowej Rady Radców Prawnych nie zaprezentowała żadnej poprawki, ma jedynie wątpliwości. Jest tylko poprawka posłów Pawła Poncyljusza, Łukasza Abgarowicza i Jerzego Polaczka.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Proszę wymienionych posłów o wycofanie zgłoszonej poprawki. Może wyjaśnię, o co chodzi, nawiązując do tego, o czym mówiła przedstawicielka Krajowej Rady Radców Prawnych. Są trzy rodzaje praw i obowiązków członków spółdzielni i konsekwentnie trzy rodzaje stosunków prawnych łączących członków ze spółdzielnią. Po pierwsze, są to prawa i obowiązki wynikające ze stosunku członkostwa, które, jak już zapisaliśmy, odnoszą się do wszystkich członków i są równe, jednakowe. Po drugie, mamy stosunki, a w konsekwencji prawa i obowiązki pochodne od członkostwa. O tym, jakie to są prawa i obowiązki, decyduje przedmiot działania, rodzaj określonej spółdzielni. Jakie to mogą być prawa i obowiązki? Mogą one wynikać z członkostwa w wybieralnych organach spółdzielni. Są to prawa i obowiązki wynikające ze stosunku spółdzielczego prawa do lokalu, spółdzielczego stosunku pracy, stosunku zatrudnienia w rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Co prawda, zatrudnienie w rolniczej spółdzielni produkcyjnej wynika bezpośrednio z członkostwa, podkreśla się jednak, że również w tym przypadku prawa i obowiązki mają charakter pochodny. To, co zostało zaproponowane w przepisie art. 10 par. 5, dotyczy wyłącznie tej grupy praw i obowiązków członkowskich. Trzecią grupę tworzą inne prawa i obowiązki członków spółdzielni wynikające w konsekwencji z innych stosunków prawnych. Np. członek spółdzielni mleczarskiej wynajmuje tej spółdzielni lokal, którego jest właścicielem, na biuro zarządu. W takiej sytuacji członek występuje w stosunku do spółdzielni jako osoba trzecia. Nie ma tu żadnej specyfiki spółdzielczej. W związku z tym Prawo spółdzielcze takimi relacjami w ogóle się nie zajmuje. Przepis, który zaproponowaliśmy, dotyczy drugiej kategorii praw i obowiązków. Pierwszą kategorię już załatwiliśmy. Prawa i obowiązki wynikające z członkostwa są tymi, o których od paru godzin dyskutujemy. Są to prawa i obowiązki, które wynikają z samego stosunku członkostwa w spółdzielni. W par. 5 w art. 10 mowa jest o prawach pochodnych, których tak szczegółowo nie regulujemy. W tym zakresie odsyłamy do ustawy, statutu i umowy. Propozycja posłów Pawła Poncyljusza, Łukasza Abgarowicza i Jerzego Polaczka wiąże się chyba z tym, że wspomniani posłowie nie znali podziału, który przedstawiłem przed chwilą. Tak mi się przynajmniej wydaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy posłowie Paweł Poncyljusz, Łukasz Abgarowicz i Jerzy Polaczek podtrzymują poprawkę do art. 10 par. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PawełPoncyljusz">Wycofuję tę poprawkę, ale z pewnym zastrzeżeniem. W art. 10 brakuje jednej rzeczy, a mianowicie określenia praw i obowiązków spółdzielni wobec członków. Dużo mówimy o tym, co członek powinien i czego można od niego żądać. Nigdzie nie określamy, czego członek może żądać od spółdzielni. Na razie wycofuję poprawkę do art. 10 par. 5. Zastrzegam jednak, że być może będziemy chcieli w tym samym miejscu zgłosić określoną propozycję. Dziś to jednak nie nastąpi. Chodzi o katalog obowiązków spółdzielni wobec członka.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Uznaję, że poprawka została wycofana. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu par. 5 w art. 10 w brzmieniu projektu ustawy? Nie widzę. Par. 5 uznaję za przyjęty.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#StanisławRydzoń">W par. 5 trzykrotnie występuje spójnik i. Myślę, że moglibyśmy zapisać: „statut oraz umowy”. „I” oznacza to samo co „oraz”.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy prof. Krzysztof Pietrzykowski nie zgłasza sprzeciwu? Słyszę, że nie. Przyjmujemy zatem poprawkę zgłoszoną przez posła Stanisława Rydzonia. Czy są jeszcze inne uwagi do par. 5 w art. 10?</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#TeresaOstrowska">Dostrzegam w tej regulacji pewną niespójność. W par. 5 jest mowa o przepisach ustawy, podczas gdy w art. 2 piszemy o przepisach niniejszej ustawy i innych ustaw. Nie wiem, czy taka niespójność jest celowa. Czy chodzi o przepisy ustawy w liczbie pojedynczej, czy o Prawo spółdzielcze i inne ustawy, np. ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych?</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chodzi tu o wszystkie ustawy. Używamy tutaj określenia „ustawa” w znaczeniu ogólnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A więc, powinno być użyte określenie „przepisy ustaw”.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie. Powinniśmy wpisać sformułowanie „przepisy ustawy”. Wyraz „ustawa” występowałby w liczbie pojedynczej. Wiadomo, że chodzi o projektowaną ustawę i wszystkie inne ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Trzeba dodać w par. 5: „przepisy ustawy, innych ustaw”.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie trzeba. Sformułowanie, o którym mówiła prokurator Teresa Ostrowska, zamieszczone w art. 2, zostało użyte w innym kontekście. Chodziło o wskazanie podstaw prawnych działania spółdzielni. Zostało podkreślone, że spółdzielnia działa na podstawie tej ustawy, innych ustaw i statutu. W par. 5 w art. 10 używamy określenia „ustawa”, tak jak używa się go w całym polskim ustawodawstwie. Jeżeli mówimy „ustawa”, to mamy na myśli to, co o ustawie napisano w Konstytucji RP. Dawniej, jeszcze w latach 80., kiedy obowiązywał Kodeks cywilny w poprzednim brzmieniu, był taki przepis przejściowy w przepisach wprowadzających Kodeks cywilny, który stwierdzał, że ustawą jest każdy przepis prawa. Ten przepis przejściowy został oczywiście uchylony. W związku z tym obecnie nie ma wątpliwości, co oznacza określenie „ustawa”.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#AdamMarkiewicz">Gdybym miał stosować par. 5 w art. 10 zawierający sformułowanie „przepisy ustawy”, to rozumiałbym to w ten sposób, że chodzi o przepisy projektowanej ustawy, a nie przepisy innych ustaw. Jeżeli mamy stosować także przepisy innych ustaw, powinniśmy przyjąć sformułowanie w liczbie mnogiej: „Przepisy ustaw, statut i umowy zawierane...”. Określenie w liczbie mnogiej „ustaw” pozwala sądzić, że materii regulującej stosunki pomiędzy członkiem a spółdzielnią muszę szukać także po innych ustawach. Mam jeszcze jedną wątpliwość. Co prawda, prof. Krzysztof Pietrzykowski mówił szeroko na temat rozpatrywanego paragrafu, jakie on ma znaczenie dla przyszłości stosowania Prawa spółdzielczego itd., do końca nie rozumiem jednak, czemu ów paragraf ma służyć. Proszę mi wprost odpowiedzieć. Kogo ten przepis ma chronić lub jakie daje prawa oraz nakłada obowiązki i w jakim momencie? W par. 5 zapisano: „...wynikające ze stosunków prawnych pochodnych od członkostwa w spółdzielni”. Ustawa reguluje całość spraw związanych z członkostwem w spółdzielni, ze stosunkiem członka ze spółdzielnią. Ustawa reguluje i prawa, i obowiązki. Co jeszcze byłoby wpisywane w statut? Są jeszcze umowy zawierane między spółdzielnią i jej członkami. Jaka byłaby ingerencja ustawy w to, co miałaby zawierać wspomniana umowa? Co to miałaby być za umowa, którą spółdzielnia musi zawrzeć z członkiem? Proszę podać przykład.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#JerzyJankowski">Mogłaby to być umowa o budowę lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Trochę jestem zaskoczony toczącą się dyskusją. W tej chwili rozmawiamy o artykule, który dotyczy praw i obowiązków członkowskich. Jeżeli z tego zakresu „wyjmiemy” bardzo istotny rozdział odnoszący się do praw i obowiązków pochodnych od członkostwa, to w zasadzie...</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#AdamMarkiewicz">Nie chcemy niczego „wyjmować”. Proszę jedynie o to, żeby prof. Krzysztof Pietrzykowski podał jakiś przykład.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Kiedy podawałem przykłady, poseł Adam Markiewicz rozmawiał.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#AdamMarkiewicz">Prof. Krzysztof Pietrzykowski mówił o najmie lokalu spółdzielczego dla członka spółdzielni. To jest uregulowane w Kodeksie cywilnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Poseł Adam Markiewicz nie słuchał dokładnie tego, o czym mówiłem. Mieliśmy bardzo ożywioną dyskusję na różne tematy. Podawałem przykłady członkostwa w zarządzie, członkostwa w radzie nadzorczej, członkostwa w zebraniu przedstawicieli, spółdzielczego własnościowego lub lokatorskiego prawa do lokalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#AdamMarkiewicz">To określa ustawa. W związku z tym, czemu ma to jeszcze określać umowa?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Kwestie dotyczące spółdzielczego prawa do lokalu w ustawie zostały określone jedynie w sposób ramowy, trochę bardziej szczegółowo w statucie. Wszystkie inne kwestie szczegółowe reguluje umowa zawierana między członkiem a spółdzielnią. Można tu jeszcze wymienić spółdzielczy stosunek pracy. Na posiedzeniu jest obecny prezes spółdzielni mleczarskiej. Jaka ogromna jest specyfika takiej spółdzielni w zakresie stosunków pochodnych. Chodzi o różnego rodzaju umowy zawierane przez spółdzielnię z członkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#AdamMarkiewicz">Czy bez par. 5 w art. 10 spółdzielnia nie mogłaby zawierać umów?</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Niedawno zadano mi pytanie na tle Kodeksu cywilnego, po co jest taka obszerna księga III, zawierająca prawie 1000 artykułów. Przecież wystarczyłby art. 353 z oznaczeniem 1, który stanowi, że wszystko wolno. Rozpatrujemy ustawę, która wyznacza pewne ramy działalności osoby prawnej, jaką jest spółdzielnia. Mamy jeden artykuł dotyczący praw i obowiązków członkowskich. Uważam, że to jest naszym wielkim osiągnięciem. Tego nie było w dotychczasowym ustawodawstwie spółdzielczym. Nie było przepisu, który by określał, porządkował obowiązki i prawa członka spółdzielni. Zdaję sobie sprawę, że nie chodzi tu o przepis, który by wyczerpująco wymieniał wszystkie prawa i obowiązki. To jest po prostu niemożliwe. Art. 10 jest artykułem, który w gruncie rzeczy ma znaczenie porządkowe, odsyłające, a także informacyjne dla członków spółdzielni. Członek wie, czego i gdzie ma szukać. Wie, że w art. 10 ma tylko podstawowy katalog. Gdzie w związku z tym ma znaleźć szczegóły? Uważam, że albo powinniśmy w całości wyrzucić art. 10, albo...</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poseł Adam Markiewicz nie wnosił o skreślenie par. 5. Chciał tylko uzyskać wyjaśnienie, gdyż stwierdził, że brzmienie wspomnianego paragrafu jest dla niego niezrozumiałe. Proponuję, żebyśmy utrzymali par. 5 w art. 10.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#WojciechPaluch">Chcę poruszyć jedną kwestię związaną ze sformułowaniem „przepisy ustawy”. Już w art. 2 przyjęliśmy, iż mamy do czynienia z niniejszą ustawą i innymi ustawami. Byłoby dobrze zachować tę terminologię. Wiem, że w Kodeksie cywilnym takie sformułowanie istniało. Kiedyś o tym czytałem. Obecnie wszystkie akty tworzone w parlamencie przez sformułowanie „przepisy ustawy” rozumieją wyłącznie dany akt. Byłoby dobrze, gdyby par. 5 w art. 10 otrzymał następujące brzmienie: „Przepisy niniejszej ustawy, innych ustaw, statut oraz umowy...”. Byłoby to zgodne z art. 2 i nie wzbudzałoby wątpliwości interpretacyjnych. Przez sformułowanie „przepisy ustawy” rozumie się przepisy tylko jednej ustawy, z wyłączeniem innych.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak rozumiem, prof. Krzysztof Pietrzykowski nie ma uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mam uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zaproponowano, aby par. 5 w art. 10 brzmiał tak: „Przepisy niniejszej ustawy, innych ustaw, statut oraz umowy zawierane między spółdzielnią i jej członkami określają...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Moje uwagi biorą się z tego, że dostrzegam dalsze przepisy, w których mowa jest o ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Niekoniecznie jest tak, jak mówi prof. Krzysztof Pietrzykowski. Nie zawsze będziemy się odwoływali do innych ustaw. W przypadku art. 10 par. 5 akurat istnieje taka potrzeba.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Za chwilę będziemy omawiać przepisy dotyczące wykluczenia. Czy tylko naruszenie ustawy - Prawo spółdzielcze będzie powodowało taki skutek? Będziemy też mówili o nieważności uchwał. Czy taki skutek będzie wywoływało wyłącznie naruszenie Prawa spółdzielczego czy również innej ustawy? Definicja ustawy jest zawarta w Konstytucji RP. Uważam to za wystarczające. Wystarczy napisać: „przepisy ustawy”. Gdybyśmy napisali: „przepisy niniejszej ustawy”, to tym samym zmienilibyśmy określenie konstytucyjne. Jeżeli mówimy, że są to przepisy ustawy, to każdej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#WojciechPaluch">W takiej sytuacji, być może, należałoby rozważyć kwestię przeredagowania art. 2, tak żeby w artykule tym nie pojawiało się sformułowanie „niniejszej ustawy, innych ustaw”. Jeśli iść tokiem rozumowania prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego, to w art. 2 powinno się użyć określenia „przepisy ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Z tym się zgadzam. Obecne brzmienie art. 2 jest trochę „łopatologiczne”. Wystarczyłoby wpisać: „przepisów ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Powinniśmy jeszcze dodać określenie „i statutu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Art. 2 brzmiałby tak: „Spółdzielnia działa na podstawie ustawy”. Skreślilibyśmy wyrazy „innych ustaw”.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#JerzyJankowski">Należałoby skreślić wyraz „niniejszej”, a następnie wyrazy „innych ustaw”. Łącznie należałoby skreślić trzy wyrazy.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Dokładnie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#StanisławRydzoń">Mam przed sobą treść art. 142 par. 1: „Związek spółdzielczy działa na podstawie ustawy oraz statutu”. Związek spółdzielczy działa na podstawie nie tylko Prawa spółdzielczego, ale także innych ustaw. Propozycja Biura Legislacyjnego jest słuszna. Jeżeli w tej chwili sprawę uregulujemy, później nie musielibyśmy się nią zajmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski zastanowił się, jak będzie lepiej. Czy wracamy do art. 2 i wykreślamy w nim wyrazy „niniejszej ustawy, innych ustaw”, czy też w art. 10 par. 5 dopisujemy wyrazy „niniejszej ustawy i innych ustaw”?</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Chodzi o konsekwencję przyjętego brzmienia art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przepis art. 2 miał mieć charakter trochę dydaktyczny. Miał za zadanie powiedzenie członkom spółdzielni, jakie ustawy ich obowiązują. Przede wszystkim chodziło o niniejszą ustawę, ale nie tylko. Członek spółdzielni powinien wiedzieć o tym, że są jeszcze inne ustawy. Nie wystarczy, jak napiszemy w komentarzach, jakie jest znaczenie określenia „ustawa”. Rzeczywiście pewną niekonsekwencją jest to, że w art. 2 wyjaśniamy, że chodzi o niniejszą ustawę i inne ustawy, a potem wspominamy już tylko o ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#JerzyJankowski">Za którą propozycją opowiada się prof. Krzysztof Pietrzykowski?</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Art. 2 trzeba chyba pozostawić tak, jak jest i dopisać określone sformułowanie w art. 10 par. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Co proponuje prof. Krzysztof Pietrzykowski?</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Najchętniej zostawiłbym tak, jak jest. Jeżeli jednak niektórzy uczestnicy dyskusji uważają, że dla uzyskania pełnej jasności coś tutaj należy zmienić, to raczej optowałbym za tym, żeby w art. 2 wpisać wyrażenie „na podstawie ustawy”, bez specyfikowania, że chodzi o niniejszą i inne ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#JerzyJankowski">A zatem, brzmienie art. 2 byłoby takie: „Spółdzielnia działa na podstawie ustawy i statutu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Będziemy także proponowali powrócenie do międzynarodowych zasad spółdzielczych, dlatego kwestię art. 2 powinniśmy odłożyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy w takim razie odkładamy także decyzję w sprawie par. 5 w art. 10? Zbyt dużo kwestii odkładamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">W art. 10 par. 5 pozostawiłbym sformułowanie „ustawa”, podobnie jak we wszystkich dalszych przepisach projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę Biuro Legislacyjne, aby później to ujednoliciło. Przepis art. 10 par. 5 przyjmujemy na razie w takim brzmieniu, jakie zostało zawarte w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#EwaKralkowska">Przepraszam, że powiem coś, co może oburzyć prawników. Nie jestem prawnikiem i patrzę na problem jak nie-fachowiec. Uważam, że przepisy prawa czytają nie tylko prawnicy, ale także zwykli ludzie o różnym stopniu wykształcenia. Prawo musi być dla nich czytelne. Interpretacje bywają bardzo różne. Dla mnie brzmienie art. 2, tak jak zostało to zapisane w projekcie, jest czytelne. Jeżeli istnieją różnice pomiędzy zapisami poszczególnych artykułów, to proszę o zwrócenie się do Biura Studiów i Ekspertyz o wyrażenie opinii na temat, czy powinno być „ustawy” czy „niniejszej ustawy i innych ustaw”. Wtedy będziemy mieli sprawę rozstrzygniętą.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#AdamMarkiewicz">Prof. Krzysztof Pietrzykowski powołuje się na to, że Konstytucja RP odwołuje się do ustawy wyłącznie w liczbie pojedynczej. Odczytam teraz art. 123 ust. 1 Konstytucji RP: „Rada Ministrów może uznać uchwalony przez siebie projekt ustawy za pilny, z wyjątkiem projektów ustaw podatkowych, ustaw dotyczących wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej, Sejmu, Senatu oraz organów samorządu terytorialnego, ustaw regulujących ustrój i właściwość władz publicznych, a także kodeksów”. Proszę zwrócić uwagę, że wyraz „ustawa” występuje tu także w liczbie mnogiej. Jeżeli dalej będziemy się upierać przy sformułowaniu „przepis ustawy”, to będzie chodziło o przepis wyłącznie projektowanej ustawy. Innych ustaw nie będzie można stosować. Tak bym odczytywał brzmienie proponowanego zapisu, że chodzi o przepisy tej ustawy, statut i umowy. Gdybyśmy przyjęli sformułowanie „przepisy ustaw”, to, jak rozumiem, chodziłoby o wszystkie przepisy znajdujące się w różnych ustawach odnoszące się do spółdzielni różnego typu. Powinna tu być zastosowana liczba mnoga. W Konstytucji RP też użyto liczby mnogiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Wypowiedź posła Adama Markiewicza ostatecznie mnie przekonała, żeby w art. 2 w zakresie określenia „ustawa” niczego nie zmieniać.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A co zrobić w art. 10 par. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tu oczywiście też nic nie zmieniamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Powinniśmy zrobić tak, jak zaproponował prof. Krzysztof Pietrzykowski. Przyjmujemy regulację zawartą w projekcie ustawy. Na pewno w innych miejscach projektu wystąpi podobny problem. Proszę Biuro Legislacyjne, aby w tym względzie ujednoliciło zapisy. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, powrócimy do art. 2. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu par. 5 w art. 10 w takim brzmieniu jak zawarte w projekcie? Nie widzę. Przepis par. 5 uznaję za przyjęty. Przechodzimy do rozpatrywania art.11. Do par. 1 zostały zgłoszone dwie poprawki. Poseł Tadeusz Balcerowski zgłosił poprawki do par. 1 i 4. Za chwilę je przedstawię. Poprawkę do par. 1 w art. 11 zgłosili także posłowie Łukasz Abgarowicz, Paweł Poncyljusz i Jerzy Polaczek. Przed chwilą trzecią poprawkę zgłosił poseł Paweł Poncyljusz. Zaczniemy od poprawek zgłoszonych przez posła Tadeusza Balcerowskiego w kolejności, w jakiej były one zgłaszane. Poseł Tadeusz Balcerowski proponuje zlikwidowanie sugestii umożliwiającej przyjmowanie członków spółdzielni przez wszystkie organy spółdzielcze w zależności od zapisu statutowego. Chodzi o sugestię wypływającą z projektu prezydenckiego. Poseł Tadeusz Balcerowski uważa, że kompetencje takie winien posiadać tylko zarząd spółdzielni, bowiem od uchwał zarządu istniałaby możliwość odwołania się do walnego zgromadzenia. Jeżeli zatem organem przyjmującym członka miałoby być walne zgromadzenie, to postępowanie odwoławcze w ramach postępowania wewnątrzspółdzielczego nie istnieje. Przedstawiłam uzasadnienie propozycji polegającej na tym, żeby w art. 11 par. 1 wyrazy „organ spółdzielni wskazany w statucie” zastąpić wyrazem „zarząd”. Konsekwentnie podobnej zmiany należałoby dokonać w par. 4 w art. 11. Posłowie Łukasz Abgarowicz, Paweł Poncyljusz i Jerzy Polaczek proponują, aby w par. 1 w art. 11 po wyrazie „statucie” w miejsce kropki postawić przecinek i dodać wyrazy „z chwilą powiadomienia członka o podjęciu tej uchwały”. Poseł Paweł Poncyljusz proponuje w art. 11 par. 1 po wyrazie „powstaje” dodać sformułowanie: „na podstawie umowy zawieranej pomiędzy członkiem i spółdzielnią, poprzez złożenie deklaracji członkowskiej i podjęcie przez uprawniony organ spółdzielni uchwały o jego przyjęciu, z chwilą powiadomienia członka o podjęciu uchwały o przyjęciu”. Resztę tekstu autor poprawki proponuje wykreślić. Mamy trzy poprawki. Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie poprawek?</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#TadeuszBalcerowski">Moją propozycję wprowadzenia poprawek proszę traktować odrębnie. Chodzi o daleko idącą poprawkę. Proponuję uściślić, że do spółdzielni przyjmuje zarząd spółdzielni, a nie wszystkie organy, tak jak sugerują par. 1 i 4 w art. 11 projektu prezydenckiego. Proponuję przegłosować moją poprawkę bez jakiejś dodatkowej argumentacji. Argumentacja, która została już przedstawiona, jest klarowna, czytelna.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#PawełPoncyljusz">Najpierw chcę odnieść się do pytań, które pojawiły się odnośnie do umowy rozumianej jako złożenie deklaracji członkowskiej i podjęcie uchwały przez uprawniony organ spółdzielni o przyjęciu do spółdzielni. Chodzi nam o to, żeby członek miał szansę być powiadomiony o decyzji, żeby nie było tak, że informacja o decyzji, która została podjęta i obowiązuje już kilka dni, jakiś czas „wędrowała”. Członkostwo w spółdzielni powinno powstawać w momencie powiadomienia członka o decyzji. Chcę odnieść się do propozycji posła Tadeusza Balcerowskiego. Mam pewien dylemat. Czy koniecznie musimy coś zawężać w art. 11 par. 1? Czy nie powinniśmy tego pozostawić regulacji statutu w ramach spółdzielni? Mówił już o tym przewodniczący Jerzy Jankowski. Na samym początku na zebraniu założycielskim może nie być takiego organu jak zarząd. Rozumiemy wątpliwości posła Tadeusza Balcerowskiego. Jest jednak naturalne, że spółdzielnia sama powinna to regulować w ramach statutu. Z drugiej strony, co stoi na przeszkodzie, żeby określone postępowanie nie było postępowaniem wewnątrzspółdzielczym, tylko odbywało się na drodze sądowej? Oczywiście wydłużałoby to całą procedurę. Jednak wcale nie oznaczałoby, że którykolwiek z organów spółdzielni nie byłby zainteresowany przyjęciem nowego członka.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#TadeuszBalcerowski">Cała sprawa polega na tym, żeby był zachowany tryb odwoławczy. Podkreśliłem to w mojej argumentacji. Proponuję przegłosować moją poprawkę. Oboczne komentarze, które nic nie wnoszą do tego, co proponuję, są stratą czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#JolantaKwiatkowska">Sztywne ustalenie w ustawie, kto ma prawo przyjmować członków, jest zaprzeczeniem idei samorządności w ramach spółdzielni. Przecież niekoniecznie musi to robić walne zebranie. Jeżeli spółdzielnia liczy 5 czy 10 członków, to nie ma żadnych przeszkód formalnych i utrudnień, żeby to walne zebranie dokonywało przyjęcia członków. W większych spółdzielniach jest jeszcze rada nadzorcza. Członkom spółdzielni pozostaje wybór pomiędzy radą nadzorczą a zarządem w zakresie przyznania prawa do przyjmowania nowych członków. W dużych spółdzielniach z całą pewnością nikt się nie zdecyduje na to, żeby to walne zebranie liczące kilkaset osób podejmowało decyzję w sprawie przyjmowania członków, chociażby ze względów formalnych. Poza takimi sprawami, w gruncie rzeczy o charakterze formalnym, jest cały szereg innych spraw do załatwienia. Stąd nie widzę powodu, dla którego miałaby być dokonana zmiana brzmienia par. 1 w art. 11. Zmiana taka byłaby dla mnie przede wszystkim naruszeniem zasady samorządności wewnątrzspółdzielczej, o której tutaj tyle mówimy. Zasadę tę musimy zachować. Dla mnie nie jest to sprawa jedynie deklaratywnego zapisania zasad w którymkolwiek miejscu, ale ich realizacji poprzez każdy zapis znajdujący się w każdym miejscu projektowanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#StanisławRydzoń">Kilku posłów siedzących przy końcu stołu miało zamiar złożyć poprawkę. Jednak została ona wycofana. Nurtuje nas sprawa, z jaką chwilą powstaje członkostwo, czy z datą podjęcia decyzji, czy z chwilą podjęcia uchwały. Jest to dosyć istotne z punktu widzenia uprawnień i interesów. Jest to pytanie do projektodawców. Sami poprawki nie wnosimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#EdmundBorawski">Na chwilę chciałbym wrócić do sugestii posła Tadeusza Balcerowskiego. Pojawiały się obiekcje, w jakim tempie będą rozpatrywane deklaracje zawierające wniosek o przyjęcie do spółdzielni. Chcę powiedzieć, że to zarząd pracuje na bieżąco, jest bardziej skuteczny i może podejmować określone decyzje szybciej niż rada nadzorcza czy walne zgromadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się do wszystkich poprawek zgłoszonych do par. 1 w art. 11. Najpierw proszę ustosunkować się do poprawki zgłoszonej przez posła Tadeusza Balcerowskiego. Czy lepszym rozwiązaniem będzie, jeśli w art. 11 par. 1 wpiszemy wyrazy „przez zarząd”, nie dając kompetencji statutowi?</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Z największym zdziwieniem przyjmuję próby zmiany przepisów, które praktycznie w niezmienionej postaci obowiązują w Polsce od 1920 roku. Mam pytanie do wnioskodawców poprawek. Czy to są ich własne pomysły, które dzisiaj im się nasunęły? Czy są oni w stanie przedstawić trudności, jakie się pojawiły w orzecznictwie sądowym przy okazji stosowania przepisów, albo jakieś postulaty w doktrynie prawa, albo postulaty zgłaszane przez spółdzielczość? Jeżeli takich trudności bądź postulatów nie ma, to proszę tego typu uwag nie zgłaszać. Oczywiście opowiadam się za przyjęciem art. 11 par. 1 w brzmieniu bez poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem, że jest to odpowiedź także na pytanie posła Pawła Poncyljusza.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prof. Krzysztof Pietrzykowski opowiada się za utrzymaniem treści art. 11 par. 1 zawartej w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#TadeuszBalcerowski">Nie chciałbym się głupio upierać. Prosiłem o przegłosowanie mojej poprawki. Poprawka ta nie wynika z bieżących przemyśleń, które są prowadzone na tej sali, ale z praktyki stosowanej w spółdzielczości mleczarskiej. Praktyka ta skutecznie działa, ponieważ jest zachowany tryb odwoławczy, są podejmowane decyzje w ściśle określonych terminach. Członkowie są powiadamiani o przyjęciu do spółdzielni. Rady nadzorcze mają uprawnienia do korygowania. Rada nadzorcza podejmuje decyzje o ewentualnym wykluczeniu członka ze spółdzielni. Przysługują odwołania do walnego zgromadzenia. Tryb odwoławczy jest realizowany. Tak jak prof. Krzysztof Pietrzykowski mnie nie rozumie, tak ja nie rozumiem prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego. Być może, w przeszłości były jakieś nieścisłości w ustawodawstwie. To, co mówię, opieram na wieloletnim doświadczeniu spółdzielczości mleczarskiej. To nie są doświadczenia tylko mojej spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Mówiłam już o tym, że poseł Tadeusz Balcerowski proponuje, aby końcowy fragment par. 1 w art. 11 brzmiał następująco: „oraz podjęcia uchwały o jego przyjęciu przez zarząd”. Pozostałe wyrazy „organ spółdzielni wskazany w statucie” proponuje skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest mi przykro, że poseł Tadeusz Balcerowski chce przenieść doświadczenia ze spółdzielczości mleczarskiej na grunt np. rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Myślę, że członkowie takiej spółdzielni nie będą zachwyceni, jeśli zostanie im narzucone rozwiązanie, zgodnie z którym członków przyjmuje zarząd. W rolniczych spółdzielniach produkcyjnych funkcjonuje ukształtowana przez wielu lat tradycja, iż nowych członków przyjmuje walne zgromadzenie. Po drugie, oczywiście w statucie można zapisać wszystko. Zwykle jednak przyjmuje się, że jeżeli w pierwszej instancji uchwałę wydaje zarząd spółdzielni, instancją odwoławczą jest nie walne zgromadzenie, tylko rada nadzorcza. Po trzecie, znam takie spółdzielnie, w których członków przyjmuje zarząd. Każda spółdzielnia ma prawo wyboru takiego rozwiązania, które wszakże, w moim przekonaniu, nie jest najlepsze. O przyjmowaniu nowych członków powinno decydować najbardziej reprezentatywne ciało.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym wrócić do pytania, które zadała posłanka Ewa Kralkowska. Chodzi o to, w którym momencie powstaje członkostwo. Sama rozumiem to w ten sposób, że członkostwo w spółdzielni powstaje wskutek złożenia deklaracji przez przystępującego do spółdzielni i podjęcia uchwały. Być może trzeba tu dopisać: „z datą podjęcia uchwały”.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie. Sprawa jest oczywista.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poseł Paweł Poncyljusz proponuje, aby następowało to z chwilą powiadomienia członka o podjęciu uchwały. Zastanawiam się, jak to zapisać, aby nie było podobnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Bardzo proszę, aby nie zmieniać tego, co przedstawiliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#TeresaOstrowska">Zgadzam się z prof. Krzysztofem Pietrzykowskim co do istoty regulacji. W mojej ocenie zmiana związana z tym, aby członkostwo powstawało z dniem doręczenia zawiadomienia, nie znajduje usprawiedliwienia. Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski zechciał wyjaśnić, jaki charakter prawny ma deklaracja oraz odpowiedź na nią w postaci uchwały. Wówczas nabralibyśmy przekonania, że rozwiązanie przedstawione w projekcie jest trafne. W mojej ocenie, rzeczywiście takie jest. Zastanawiam się jedynie, czy ewentualnie nie doprecyzować, że do nawiązania stosunku umownego dochodzi z chwilą podjęcia uchwały. Teraz nie budzi to żadnych wątpliwości, ponieważ zostało wyjaśnione, że członkostwo powstaje z chwilą podjęcia uchwały. Warto rozważyć uściślenie. Osobiście jestem przeciwna przenoszeniu tego na dalszy etap czyli na zawiadamianie o podjętej uchwale.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#PawełPoncyljusz">Mam pytanie do prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego. W jaki sposób można podjąć postępowanie wewnątrzspółdzielcze wobec kogoś, kto dopiero aspiruje na członka spółdzielni. Czy ktoś, kto na dzień dzisiejszy nie jest członkiem i otrzymał odmowę od organów spółdzielni, może brać udział w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym?</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chodzi tu o dwie kwestie wyjaśnione przez doktrynę prawa spółdzielczego. Postaram się je przedstawić w telegraficznym skrócie. Pierwsza teza jest taka, że prawo spółdzielcze stanowi część prawa cywilnego. Druga teza o wiele bardziej szczegółowa jest następująca: przyjęcie, przystąpienie do spółdzielni jest umową zawieraną między spółdzielnią a kandydatem na członka. Po trzecie, deklaracja stanowi ofertę w rozumieniu Kodeksu cywilnego. W stosunku do Kodeksu cywilnego czymś szczególnym jest jedna okoliczność. Prawo spółdzielcze określa kolejność złożenia oświadczeń woli przez obie strony, tak jak przy zawarciu małżeństwa, najpierw oświadczenie składa mężczyzna, potem kobieta. Tutaj najpierw oświadczenie składa kandydat na członka, potem spółdzielnia. Kolejność ta nie może być odwrócona. Muszę dodać, że kiedyś bardzo się to nam przydało do walki ze zjawiskiem polegającym na przywożeniu prezesów „w teczkach”. Ktoś najpierw zostawał prezesem spółdzielni, a dopiero potem przyjmowano go w poczet członków albo dowiadywał się, że jest członkiem, a jeszcze nie zdążył złożyć deklaracji. Umowa, deklaracja, oferta - obracamy się w kręgu pojęć cywilnoprawnych. Jeśli chodzi o drugą kwestię, poseł Paweł Poncyljusz podniósł ją bardzo zasadnie. Nawet w praktyce spółdzielczej czasami myli się procedurę odwoławczą przy przyjmowaniu nowych członków z postępowaniem wewnątrzspółdzielczym. Oczywiście nie jest to postępowanie wewnątrzspółdzielcze, które może się toczyć pomiędzy członkiem a spółdzielnią. Antycypując dalsze rozwiązania, proponujemy zmiany w zakresie skuteczności wykluczenia. Obecnie toczy się postępowanie wewnątrzspółdzielcze pomiędzy wykluczonym członkiem a spółdzielnią, co nie pasuje do modelu. W art. 11 została określona swoista procedura odwoławcza podobna do postępowania wewnątrzspółdzielczego. Chodzi o to, aby dać możliwość wypowiedzenia się innemu organowi spółdzielni, który reprezentuje większą liczbę członków. Najlepiej, gdyby było to walne zgromadzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Jeżeli dobrze zrozumiałam wywód prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego, w decyzji odmownej będzie znajdowało się pouczenie dla osoby, która złożyła deklarację, o przysługującym jej odwołaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Rozumiem, że nie jest to traktowane jako postępowanie wewnątrzspółdzielcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jeżeli walne zgromadzenie podejmowało uchwałę w sprawie odmowy przyjęcia - w praktyce było to stosowane jedynie w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych -przyjmowano procedurę reasumpcji uchwały. Wpływał wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#StanisławRydzoń">Poseł Tadeusz Balcerowski stwierdził, że część poprawek jest przemyślanych, a część nieprzemyślanych. Moja poprawka może być nieprzemyślana, ponieważ zgłaszam ją ad hoc. Jeśli prof. Krzysztof Pietrzykowski powie, że podtrzymuje dotychczasową propozycję, nie będę się upierał przy swojej. Moja propozycja jest następująca: „Członkostwo w spółdzielni powstaje wskutek złożenia deklaracji przez przystępującego do spółdzielni z chwilą podjęcia uchwały o jego przyjęciu...”. Proponuję taki, a nie inny zapis, dlatego że pierwsza jego część jest nieprawdziwa, ponieważ członkostwo w spółdzielni nie powstaje wskutek złożenia deklaracji przez przystępującego do spółdzielni. Powstaje ono dopiero po podjęciu uchwały. Dlatego sugeruję, aby wyraz „oraz” skreślić i zapisać: „z chwilą podjęcia uchwały”. Oba elementy zostałyby w ten sposób połączone. Jak mówiłem, jeżeli prof. Krzysztof Pietrzykowski stwierdzi, że jego zapis jest lepszy, nie będę się upierał. Zauważam jedynie, że są tu dwie rzeczy, pierwsza nieprawdziwa, druga prawdziwa. Na pewno członkostwo w spółdzielni nie powstaje wskutek złożenia deklaracji. Moment ten jest dookreślony dalej. Są głosy kontrowersyjne i niekontrowersyjne. Jeśli nie mam racji, nie będę się spierał.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zamykam dyskusję. Po wypowiedzi prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego przechodzimy do rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mamy tu podkreślenie umownego charakteru. Musi być to i to. Do powstania członkostwa potrzebna jest deklaracja i podjęcie uchwały przez organ spółdzielni. Chodzi o złożenie dwóch oświadczeń woli.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prof. Krzysztof Pietrzykowski uważa, że przedstawiony zapis jest dobry.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy Biuro Legislacyjne ma jakieś zastrzeżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#WojciechPaluch">Nie wnosimy uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przystępujemy do rozstrzygnięć. Czy poseł Tadeusz Balcerowski podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#TadeuszBalcerowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przypominam, że poseł Tadeusz Balcerowski proponuje wykreślić wyrazy „organ spółdzielni wskazany w statucie” i w to miejsce wpisać wyraz „zarząd”. Oznaczałoby to, że o członkostwie decydowałby zarząd. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem propozycji posła Tadeusza Balcerowskiego zgłoszonej do art. 11 par. 1? Stwierdzam, że Komisja, przy 2 głosach za, 8 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę posła Tadeusza Balcerowskiego do art. 11 par. 1. Nadmieniam, że łącznie z poprawką do par. 1 była głosowana poprawka do par. 4. Poprawki te przedstawiałam razem. Czy posłowie Paweł Poncyljusz, Jerzy Polaczek i Łukasz Abgarowicz podtrzymują swoją poprawkę, czy też w świetle wyjaśnień prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego wycofują ją? Poprawka została wycofana. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem brzmienia art. 11 par. 1 przedstawionego w projekcie ustawy? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, jednogłośnie przyjęła art. 11 par. 1 w brzmieniu przedłożonym w projekcie prezydenckim. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 2 w art. 11. Nikt nie zgłosił poprawki do tego paragrafu. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec przyjęcia par. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#WojciechPaluch">Do tej pory brzmienie omawianego przepisu nie wzbudzało wątpliwości. Jest ono podobne do brzmienia art. 16 obecnie obowiązującej ustawy - Prawo spółdzielcze. Niemniej wydaje mi się, że pewne kwestie warto by było doregulować. W drugim wersie par. 2 znajduje się następujące wyrażenie „zawierać imię i nazwisko oraz miejsce zamieszkania”. Wydaje się, że można dopisać „osoby przystępującej do spółdzielni, a gdy przystępujący jest osobą prawną - jej nazwę i adres siedziby”. Ponadto w ostatnim zdaniu został użyty wyraz „deklaruje”. Naszym zdaniem, bardziej właściwy byłby wyraz „zgłasza”. Trudno deklarować zmianę danych. Raczej się ją zgłasza.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy prof. Krzysztof Pietrzykowski aprobuje zaproponowane zmiany?</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#TeresaOstrowska">Należy użyć określenia „nazwa” czy „firma”?</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Musi być użyte określenie, które przyjęliśmy wcześniej. Tekst projektu powinien być jednolity. Biuro Legislacyjne zadba o to, żeby przepisy były spójne. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 11 par. 2 ze zmianami zaproponowanymi przez Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Zaproponowaliśmy brzmienie takie samo jak w obecnie obowiązującej ustawie, oczywiście z drobnymi zmianami stylistycznymi. W świetle dotychczasowych zapisów mogły powstać takie same wątpliwości. Gotów jestem zgodzić się z tym, że pierwsza część zdania dotyczy przystępującego będącego osobą fizyczną, a druga przystępującego będącego osobą prawną, tyle tylko że o osobie prawnej pisze się wyraźnie, a o osobie fizycznej nie. Jeśli członkowie Komisji uznają, że zaproponowany zapis brzmi lepiej pod względem legislacyjnym, nie będę wnosił zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#JerzyJankowski">Jak będzie brzmiał przepis art. 11 par. 2 po zmianach?</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#WojciechPaluch">Po wyrazach „miejsce zamieszkania” dopisujemy „osoby przystępującej do spółdzielni”. Dalsza część przepisu pozostaje bez zmian. W ostatnim zdaniu wyraz „deklaruje” zastępujemy wyrazem „zgłasza”.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ostatnie zdanie brzmiałoby zatem tak: „W takiej samej formie zgłasza się także wszelkie zmiany danych, zawartych w deklaracji”. Nikt nie zgłasza sprzeciwu wobec przyjęcia par. 2, z uwzględnieniem przedłożonych zmian. Stwierdzam, że art. 11 par. 2 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 3. Do tego paragrafu zgłosił poprawkę poseł Paweł Poncyljusz. Wnioskodawca proponuje po wyrazach „złożonym spółdzielni” dodać wyrazy „w formie pisemnej pod rygorem nieważności”, a po wyrazach „w takim przypadku” wyrazy „roszczenie o zwrot udziałów nie wchodzi do spadku po byłym członku spółdzielni”. Pozostała część drugiego zdania zostałaby wykreślona.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#TeresaOstrowska">Ponieważ nie znam tej materii, chciałabym zadać pytanie. W tej chwili podobna regulacja jest zawarta w art. 16 par. 3 obowiązującej ustawy. Przewiduje ona odstępstwo od powszechnych zasad dziedziczenia. Czy została przeprowadzona dokładna analiza na temat, czy przepis wyłączający powszechne zasady dziedziczenia nadal jest potrzebny?</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem, że prokurator Teresa Ostrowska kierowała swoje pytanie do wnioskodawcy poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#PawełPoncyljusz">W tym momencie nie potrafię na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Podobnie nie potrafię odpowiedzieć, jaka jest częstotliwość stosowania omawianego przepisu. Być może wiedzą taką dysponują przedstawiciele Krajowej Rady Spółdzielczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#JerzyUrbański">Nie we wszystkich spółdzielniach były prowadzone badania. Można przyjąć, że powszechną rzeczą jest korzystanie z omawianego uprawnienia np. na gruncie spółdzielni pracy. Pracownicy - członkowie spółdzielni z reguły w deklaracji wskazują współmałżonków bądź dzieci, czasami też zupełnie obce osoby. Korzystają z możliwości wskazania jednej konkretnej osoby. Wyłącza się wspólne dziedziczenie ustawowe w odpowiednich częściach. Dziedziczy jedna uprawniona osoba. Jest to też powszechna praktyka na gruncie rolniczych spółdzielni produkcyjnych. Nie wiem, jak jest w spółdzielniach mleczarskich. Akurat tego obszaru nie badałem. Omawiany przepis nigdy nie stwarzał problemów w stosunkach wewnątrzspółdzielczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy wyjaśnienie to satysfakcjonuje prokurator Teresę Ostrowską?</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#TeresaOstrowska">W art. 21 i 64 Konstytucji RP są uregulowane kwestie dotyczące prawa dziedziczenia. Jeszcze przemyślę to odstępstwo od powszechnych zasad dziedziczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#JolantaKwiatkowska">Myślę, że w świetle złożonego wyjaśnienia nie dotyczy to spadku, tylko dziedziczenia ustawowego. Jest to wyłączenie z dziedziczenia ustawowego, ponieważ stanowi rodzaj zapisu. Zatem należy do spadku, tylko w innym trybie niż dziedziczenie ustawowe. Myślę, że należałoby to tak skorygować, iż chodzi o wyłączenie z dziedziczenia ustawowego. Po śmierci spadek nabywa się w takiej czy innej formie. Nie chodzi o wyłączone ze spadku, tylko z dziedziczenia ustawowego, z masy spadkowej, którą obejmuje to dziedziczenie. Podobnie, dziedziczenie ustawowe wyklucza testament.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jeden z uczestników posiedzenia mówił, że ustawy powinny być pisane w taki sposób, żeby zrozumiał je nie prawnik. Znałem taką jedną ustawę. Był to Kodeks cywilny Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Efekt tego był taki, że prawnicy z byłej NRD zupełnie nie mogli odnaleźć się w Republice Federalnej Niemiec. Ponieważ mieli taki Kodeks cywilny, jaki mieli, w ogóle nie znali prawa cywilnego. Absolutnie nie mogę się zgodzić z prezentowanym poglądem. Chodzi tu o ustawowy wyjątek od art. 922 Kodeksu cywilnego. Chodzi o wyłączenie określonych przedmiotów majątkowych z masy spadkowej. Zamiast dziedziczenia został wprowadzony zupełnie odrębny tryb następstwa prawnego po osobie prawnej. Potocznie, nieprawniczo można powiedzieć, że jest to jakaś forma zapisu, czy mówiąc szerzej testamentu. Zapis może być jednym z rozrządzeń testamentowych. Dla prawnika rozróżnienie tego jest bardzo istotne. W ogóle nie wchodzi to do spadku. Mamy tu wyjątek od art. 922 Kodeksu cywilnego. Poprawka proponowana przez posła Pawła Poncyljusza jest godna rozważenia. Jestem skłonny podzielić proponowane stanowisko. W gruncie rzeczy chodzi o propozycję wpisania formy pisemnej pod rygorem nieważności. Zgodnie z Kodeksem cywilnym, jeśli formę pisemną zastrzega się bez rygoru nieważności, jest ona zastrzeżona tylko dla celów dowodowych. Wydaje mi się, że zgłoszona poprawka jest słuszna.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy jest ona właściwa pod względem legislacyjnym? Prof. Krzysztof Pietrzykowski nie mógł tego ocenić, ponieważ nie miał w ręku tekstu poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#PawełPoncyljusz">Chciałbym wnieść drobną korektę. W poprawce nie zaproponowałem wykreślenia wyrazu „pisemnym”. Przepis art. 11 par. 3 powinien brzmieć: „Członek spółdzielni w deklaracji lub w odrębnym oświadczeniu złożonym spółdzielni w formie pisemnej pod rygorem nieważności...”. Korektę przekazałem już do Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#WojciechPaluch">Poprawka jest poprawna pod względem legislacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Proponuję, aby jeszcze raz przeczytać brzmienie par. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poseł Paweł Poncyljusz proponuje, aby treść par. 3 była następująca: „Członek spółdzielni może w deklaracji lub w odrębnym oświadczeniu złożonym spółdzielni w formie pisemnej pod rygorem nieważności wskazać osobę, której spółdzielnia obowiązana będzie po jego śmierci wypłacić udziały. W takim przypadku roszczenie o zwrot udziałów nie wchodzi do spadku po byłym członku spółdzielni”. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Pawła Poncyljusza do art. 11 par. 3? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę posła Pawła Poncyljusza do par. 3. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem art. 11 par. 3, z uwzględnieniem przyjętej przed chwilą poprawki? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, jednogłośnie przyjęła art. 11 par. 3. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 4. Zostały zgłoszone do niego dwie poprawki. Jedną dużo wcześniej złożył poseł Edmund Borawski. Proponuje on, aby w ostatnim zdaniu „Odwołanie powinno być złożone w formie pisemnej.” skreślić kropkę, postawić przecinek i dopisać: „w terminie określonym w statucie”. Przed chwilą otrzymałam poprawkę posła Pawła Poncyljusza, który proponuje w pierwszej linijce po wyrazie „członków” dopisać „nie później niż w terminie miesiąca od daty złożenia deklaracji”, a następnie skreślić ostatnie zdanie i w to miejsce wpisać: „Termin do wniesienia odwołania wynosi miesiąc, chyba że statut spółdzielni przewiduje dłuższy termin”. Czy ktoś jeszcze chciałby zgłosić uwagi bądź poprawki do par. 4? Nie widzę. Proszę prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego o odniesienie się do zgłoszonych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Rozumiem, że obie poprawki odnoszą się do problemu terminu podjęcia uchwały przez organ odwoławczy. Organ właściwy w myśl statutu do przyjmowania członków podejmuje uchwałę w sprawie przyjęcia lub odmowy przyjęcia w poczet członków w terminie takim a takim. Jest o tym mowa w par. 5: „Statut spółdzielni określa: terminy podjęcia uchwały o przyjęciu lub odmowie przyjęcia w poczet członków...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#PawełPoncyljusz">Chodziło mi o to, aby wszystko zawrzeć w par. 4 i wykreślić par. 5. Chodziło o skonsumowanie terminów obowiązujących organy spółdzielni przy podejmowaniu decyzji, jak też o procedurę wnoszenia odwołania.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chciałabym, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się także do poprawki posła Edmunda Borawskiego, który proponuje, żeby na końcu przepisu dodać wyrazy „w terminie określonym w statucie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Termin do wniesienia odwołania wynosi miesiąc, chyba że statut spółdzielni przewiduje dłuższy termin. Można dyskutować, czy powinien on być dłuższy, czy krótszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że poprawka posła Edmunda Borawskiego jest lepsza. Proponuje on dopisanie wyrazów „w terminie określonym w statucie”. W zależności od tego, jakiego rodzaju działalność prowadzi spółdzielnia, członkowie określą sobie ten termin w statucie. Według mnie, poprawka posła Edmunda Borawskiego jest poprawką najdalej idącą, uwzględniającą potrzeby wszystkich typów spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Poprawka ta jest zasadna.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy w świetle tego, co zostało powiedziane, poseł Paweł Poncyljusz podtrzymuje, czy wycofuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#PawełPoncyljusz">Podtrzymuję poprawkę. Mogę jedynie dookreślić: „Termin do wniesienia odwołania wynosi miesiąc, chyba że statut stanowi inaczej.”. Tak mogę to skorygować.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Edmunda Borawskiego do art. 11 par. 4? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę posła Edmunda Borawskiego do art. 11 par. 4. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Pawła Poncyljusza do art. 11 par. 4? Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 8 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciła poprawkę posła Pawła Poncyljusza do art. 11 par. 4. Czy są inne uwagi do par. 4 w art. 11? Nie widzę. Pozostaje regulacja z projektu ustawy. Nie ma potrzeby jej odczytywania. Na samym końcu po przecinku dodajemy wyrazy „w terminie określonym w statucie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#PawełPoncyljusz">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przechodzimy do omówienia par. 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#TeresaOstrowska">W swoim stanowisku rząd zaproponuje rozważenie, czy nie byłoby zasadne uregulowanie kwestii udostępniania statutu przez spółdzielnię kandydatowi na jej członka. Nie wie on o terminach. Ponadto powstaje wątpliwość, czy uregulowanie proponowane w par. 5 na pewno jest spójne z art. 3 par. 1 pkt 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne pytania? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Niestety, tak jak się obawiałem, zostało przegłosowane rozwiązanie, które już jest w par. 5. Wszystkie terminy, a więc terminy do wniesienia odwołania, podjęcia uchwały przez organ odwoławczy oraz zawiadomienia o uchwale zostały określone w par. 5. Można zaproponować inny zapis, a mianowicie: „statut spółdzielni określa terminy:” Obecnie dwukropek został źle postawiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dobrze, dwukropek przesuwamy po wyrazie „terminy”. Rezygnujemy z wcześniejszej poprawki. Musimy przeprowadzić reasumpcję głosowania. Kto opowiada się za wykreśleniem z par. 4 wyrazów „w terminie określonym w statucie”? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, dokonała wykreślenia z par. 4 wyrazów „w terminie określonym w statucie”. Przepis art. 11 par. 4 przyjmujemy w brzmieniu przedłożonym w projekcie ustawy. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec przesunięcia w par. 5 dwukropka? Znalazłby się on po wyrazie „terminy”, a nie po wyrazie „określa”. Nikt nie zgłosił sprzeciwu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że par. 5 został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że przyjęliśmy art. 11 par. 5. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 6. Nikt nie zgłosił do niego żadnej uwagi ani poprawki na piśmie. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że par. 6 został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 11 par. 6. Przechodzimy do omówienia art. 12. Informuję, że poprawkę do tego artykułu zgłosił Krajowy Związek Rewizyjny Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych. Czy poseł Leszek Sułek chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#LeszekSułek">Proponujemy następujący zapis: „Członek spółdzielni może wystąpić z niej za wypowiedzeniem”. Resztę przepisu proponujemy skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jaka jest opinia prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego w tym względzie?</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">To trochę za mało. I tak bardzo uprościliśmy dotychczasową formułę, która była nieczytelna.</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">To prawda. Formuła ta jest bardzo uproszczona w stosunku do obowiązującej obecnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Do tej pory była mowa o terminie, o okresie. Było to zupełnie niejasne. Niemniej, pewne minimum musi być zachowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#AdamMarkiewicz">Uważam, że przepis art. 12 jest dobry i nie należy go zmieniać. Można dyskutować, czy wypowiedzenie powinno być dokonane na koniec miesiąca kalendarzowego czy nie. Uważam, że jest to lepsze rozwiązanie niż gdybyśmy zapisali, że ma to się odbyć w czwartek, piątek czy sobotę. Może zostać koniec miesiąca kalendarzowego. Członkostwo powinno ustawać z upływem okresu wypowiedzenia określonego w statucie. Nie ma co wykreślać. Wydaje mi się, że zaproponowany przepis jest dobry.</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#TeresaOstrowska">Podzielając w pełni zaprezentowane stanowiska, chciałabym zwrócić uwagę na jedną rzecz. W mojej ocenie, art. 12 w wyczerpujący sposób reguluje kwestię wypowiedzenia. Zwracam jedynie uwagę, że w art. 3 par. 1 pkt 7 przekazuje się do statutu kwestię zasad i trybu występowania ze spółdzielni. Co jeszcze w statucie ma być uregulowane, skoro w art. 12 znajduje się wyczerpująca regulacja?</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Czy prokurator Teresa Ostrowska uważa, że jest to zbędny przepis?</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przepis art. 12 jest potrzebny. Prokurator Teresa Ostrowska wniosła uwagę do poprzednich regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#BenedyktSuchecki">Mam wątpliwość związaną z wyrażeniem „na koniec miesiąca kalendarzowego”. Jak będzie wyglądała sytuacja członka, który ma wkład gruntowy? Okres rozliczenia ma bardzo istotne znaczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#JolantaKwiatkowska">Mam tylko jedno zastrzeżenie. O ile dobrze pamiętam, w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych mamy trzymiesięczny okres wypowiedzenia umowy o budowę lokalu. Jeżeli w art. 12 projektu mowa jest o statucie, to mamy sprzeczność z regulacją szczególną, ustawową.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">To dotyczy zupełnie innej materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ostatnie zdanie w art. 12 brzmi tak: „Członkostwo ustaje z upływem okresu wypowiedzenia określonego w statucie.”. Jest to dobry zapis. Ustala to statut.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">W stosunku do obecnej regulacji w art. 12 zostały wprowadzone dwie zmiany. Pierwsza zmiana wiąże się z pytaniem posła Benedykta Sucheckiego. Bardzo dobrze, że takie pytanie padło. Jest ono jakby nawiązaniem do wypowiedzi prokurator Teresy Ostrowskiej. Obecnie swoboda statutowa rzeczywiście bardzo się skurczyła. Skurczyła się do wskazania okresu wypowiedzenia. Rozumiem, że w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych okres ten może być znacząco wydłużony w statucie. Natomiast zrezygnowaliśmy z określania w statucie terminu wypowiedzenia, ponieważ spółdzielnie i tak zawsze określały ten termin w identyczny sposób. Był to koniec miesiąca kalendarzowego, koniec kwartału, koniec roku. W wielu spółdzielniach nie wiedziano, o co tu chodzi. Na czym polega obowiązek wskazania w statucie okresu wypowiedzenia? Doszliśmy do wniosku, że kwestię terminu wypowiedzenia można uregulować bezpośrednio w ustawie, wskazując jako termin wypowiedzenia koniec miesiąca kalendarzowego. Założyliśmy, że spółdzielnia będzie regulowała długość okresu wypowiedzenia i że w zupełności będzie to wystarczające dla uwzględnienia specyfiki danej spółdzielni, np. rolniczej spółdzielni produkcyjnej. Niestety, w obecnie obowiązującym Prawie spółdzielczym powtórzono rozwiązanie z ustawy z 1961 roku, które w międzyczasie stało się niezgodne z Kodeksem cywilnym, gdy chodzi o wskazanie, w jakiej chwili ustaje członkostwo. To, co przyjęliśmy w projekcie, jest zgodne z ogólnymi regułami Kodeksu cywilnego. Członkostwo ustaje z upływem okresu wypowiedzenia, a nie następnego dnia po upływie tego okresu, jak to jest obecnie. Chodzi co prawda o jeden dzień, ale przede wszystkim chodzi o zasadę, o zgodność z Kodeksem cywilnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy w świetle dyskusji i udzielonych wyjaśnień poseł Leszek Sułek wycofuje, czy podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#LeszekSułek">Moja poprawka dotyczyła wyłącznie pierwszego zdania w art. 12. Chodziło o sformułowanie „na koniec miesiąca kalendarzowego”. Właściwie wszystko jest zawarte w statucie. Pewne sprawy się powielają. W związku z wyjaśnieniem poczynionym przez prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego wycofuję swoją poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">A zatem, odsyłamy to do statutu. Nie ma innych uwag do art. 12. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu art. 12 w brzmieniu zaproponowanym w projekcie ustawy? Nie widzę. Art. 12 uznaję za przyjęty. Przechodzimy do rozpatrywania art. 13. Do tego artykułu, do różnych jego paragrafów - najwięcej do par. 9 zgłoszono wiele uwag. Ja także zgłosiłam uwagi podczas pierwszego czytania. Poprawki wniesione do poszczególnych paragrafów będziemy rozpatrywać kolejno. Do par. 1 nie zgłoszono poprawek. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu art. 13 par. 1 w brzmieniu przedłożonym w projekcie? Nie widzę. Par. 1 w art. 13 uznaję za przyjęty. Przechodzimy do rozpatrywania par. 2. Posłowie Jerzy Polaczek, Paweł Poncyljusz i Łukasz Abgarowicz po wyrazach „może nastąpić” proponują dodać: „w wypadku gdy z jego winy umyślnej lub z powodu rażącego niedbalstwa dalsze pozostawanie w spółdzielni nie da się pogodzić z postanowieniami statutu spółdzielni lub dobrymi obyczajami. Statut określa przyczyny wykluczenia”. Pozostały tekst wymienieni posłowie proponują skreślić. Do par. 2 innych poprawek na piśmie nie złożono.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Chodzi o drobiazg, dopisanie jednego wyrazu. W ostatnim zdaniu, według mnie, powinniśmy zapisać: „Statut określa bliżej przyczyny wykluczenia”. Czy taki zapis nie byłby sensowny?</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#PawełPoncyljusz">Jestem obowiązany poinformować członków Komisji o tym, o czym mówił wcześniej poseł Jerzy Polaczek. Propozycje, które zostały przez nas zgłoszone do art. 24 obecnie obowiązującego Prawa spółdzielczego - w projekcie ustawy jest to art. 13 - są tak naprawdę konsekwencją zapisów, które zostały rozpatrzone przez Komisje: Infrastruktury i Gospodarki w drugim czytaniu. Mam przed sobą spis wszystkich poprawek, które zostały zgłoszone w trakcie drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym. Poprawki zostały także zgłoszone przez Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. Stąd będą wynikały nasze dalsze propozycje. Proponowane brzmienie par. 2 w art. 13, o którym teraz rozmawiamy, zostało „żywcem” przepisane z będącego w trakcie prac legislacyjnych brzmienia art. 24 par. 1. Rozumiem, że Komisja może nie podzielić naszej opinii. Informuję jednak, że do art. 24 par. 1 nie zostały zgłoszone żadne poprawki. Jeżeli nie zostanie przyjęty wniosek o odrzucenie w całości ustawy nowelizującej ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawę - Prawo spółdzielcze, to w tym momencie stanie się ona ustawą przyjętą przez Sejm. Stąd wzięła się nasza propozycja wprowadzenia innego zapisu par. 2 w art. 13. Zapis ten jest spójny z efektem ponadpółrocznej pracy podkomisji rozpatrującej ustawę zmieniającą ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#AdamKnych">Mam drobną uwagę do par. 2 w art. 13. O decyzji posłów zależy, jak w tym paragrafie zostanie uregulowana kwestia winy. Wyrażenie „dobre obyczaje” proponuję zastąpić zwrotem „zasady współżycia społecznego”. Wiem, że zwrot „zasady współżycia społecznego” jest zwrotem, który funkcjonuje już ileś lat. Był on używany w poprzedniej epoce. To wszystko prawda. Moja sugestia wynika z czego innego. Po prostu, do zasad współżycia społecznego mamy ustalone orzecznictwo. Jeżeli w praktyce trzeba będzie ocenić danego członka, to, jak myślę, będzie można bardzo prosto ustalić, czy jego postępowanie jest sprzeczne, czy nie z zasadami współżycia społecznego. W przypadku pojęcia „dobre obyczaje” orzecznictwo i doktryna nie są tak bardzo ukształtowane. Aby uniknąć wątpliwości, proszę członków Komisji o rozważenie mojej sugestii. Jeżeli któryś z posłów podziela mój pogląd, proszę o przejęcie wspomnianej sugestii jako poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#MarianKawa">Trzech członków naszej Komisji - chodzi o posłów zgłaszających dziesiątki wniosków - stawia nas w bardzo niezręcznej sytuacji. Po pierwsze, ustawa zmieniająca ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych w dalszym ciągu jest projektem. Jest to projekt o takiej samej randze, tak samo ważny jak rozpatrywany projekt prezydencki. Powiem nawet coś więcej. Skoro rozważamy projekt bardziej ogólny, dotyczący całej spółdzielczości, to bardziej zasadne byłoby, gdyby przyjmowane przez nas rozwiązania były jakimś dobrym wzorcem dla bardzo szczegółowego projektu ustawy zmieniającej ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, a nie odwrotnie. Po drugie, wydaje się, że przytaczanie tutaj przepisów, które zostały przyjęte przez dwie inne komisje sejmowe, akurat dla naszej Komisji nie jest żadnym wyznacznikiem, jak ma ona prowadzić swoje prace. Oczywiście możemy skorzystać z doświadczeń innych komisji, ale wcale nie musimy. Po trzecie, wcale nie musi być tak, jak wyrokuje poseł Paweł Poncyljusz. Być może, prace nad ustawą, o której wspominał, są bardziej zaawansowane. Ma ona szanse przyjęcia. Jak zostanie przyjęta, to co wówczas? Powiem przewrotnie, że ustawa, nad którą teraz pracujemy, ma takie same szanse pozytywnego zakończenia w procesie legislacyjnym jak tamta. Powiem więcej. Być może, na skutek precyzyjnego szlifowania nasza ustawa ma szanse być dokumentem lepszym. Proszę członków Komisji o wzięcie pod uwagę przedstawionych przeze mnie argumentów. Zbyt częste przytaczanie przez posłów Pawła Poncyljusza, Jerzego Polaczka i Łukasza Abgarowicza decyzji innych komisji, w moim przekonaniu, nie powinno być żadnym argumentem w toczącej się dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się do poprawek zgłoszonych przez posła Pawła Poncyljusza oraz odpowiedział na pytanie zadane przez posłankę Annę Borucką-Cieślewicz. Następnie przejdziemy do rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#PawełPoncyljusz">Wcześniej chciałbym coś wytłumaczyć. Na samym początku powiedziałem, że może być tak, iż projekt ustawy, na który się powołuję, zostanie odrzucony. Nie szantażuję Komisji i nie twierdzę, że nie można wprowadzić żadnych zmian, ponieważ jest już jeden projekt. Chciałbym jedynie nadmienić, że prace nad projektem ustawy nowelizującej ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych, który zawiera trzydzieści artykułów, trwały pół roku. Nawet jeżeli ze strony Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie duża determinacja do przyśpieszania prac nad projektem ustawy - Prawo spółdzielcze, to i tak pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Obawiam się najgorszego. Najpierw zostanie przyjęta ustawa zmieniająca ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych. Zacznie ona obowiązywać w czerwcu. Następnie, w lipcu lub sierpniu zacznie obowiązywać nowe Prawo spółdzielcze, które pewne przepisy będzie znowu nowelizowało. Nasz projekt nie obejmuje tylko nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ale również nowelizację Prawa spółdzielczego. Mówię o tym wyłącznie w kategoriach informacyjnych. Nie chcę nikogo szantażować czy też domagać się wpisania jakiegoś przepisu. Po prostu, zgłaszamy poprawki i tłumaczymy, dlaczego chcemy wprowadzić określone przepisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Chcę odpowiedzieć ad vocem posłowi Pawłowi Poncyljuszowi. Po pierwsze, nasza Komisja składa się z przedstawicieli wszystkich ugrupowań, klubów i kół parlamentarnych. Po drugie, nowe Prawo spółdzielcze będzie nową konstytucją spółdzielczą. Najlepszym rozwiązaniem byłoby nieupolitycznianie rozpatrywanego projektu, jeżeli ma to być dobra konstytucja. Chcielibyśmy, żeby tak było.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Muszę przyznać, że poprawka polegająca na zastąpieniu przesłanki winy przesłanką winy umyślnej jest mi bardzo bliska. Taką tezę sformułowałem 16 lat temu w mojej rozprawie habilitacyjnej. Studiując szereg statutów wszystkich rodzajów spółdzielni, doszedłem do wniosku, że tak naprawdę członka spółdzielni można wykluczyć tylko na skutek winy kwalifikowanej: winy umyślnej bądź rażącego niedbalstwa. Czy w art. 13 par. 2 pozostawimy określenie „wina”, czy odwołamy się tylko do dwóch postaci winy, to w gruncie rzeczy nie ma znaczenia. Udowodniłem, że od wielu lat w polskiej spółdzielczości członka spółdzielni można wykluczyć tylko wtedy, gdy można przypisać mu winę umyślną bądź rażące niedbalstwo.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#JolantaStyszyńska">Mam jedno zastrzeżenie. Nie ma pojęcia „winy umyślnej”. Może być czyn popełniony z winy umyślnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Gdzie nie ma winy umyślnej?</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego o konkluzję. Czy prof. Krzysztof Pietrzykowski zgadza się ze zgłoszoną poprawką, czy nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Uważam, że można przyjąć zapis o winie umyślnej i rażącym niedbalstwie. Słyszałem podpowiedzi, z którymi absolutnie nie mogę się zgodzić. Obracamy się w sferze prawa cywilnego, a nie karnego. To, że w Kodeksie karnym zupełnie popsuto przepisy o winie, na szczęście nas nie dotyczy. Pojęcie winy występuje i w prawie cywilnym, i w prawie karnym, i w prawie pracy. Posługujmy się konstrukcjami cywilistycznymi. Odnosząc się do drugiego zdania, chciałbym powiedzieć, że chodzi o błąd zawarty w obecnie obowiązującej ustawie. Zapisano w niej, że statut powinien bliżej określać przyczyny wykluczenia. Jaki był zarzut w stosunku do owego sformułowania? Otóż zakładało ono, że przyczyny wykluczenia są określone w ustawie, co jest nieprawdą. Ustawa określa przesłanki wykluczenia, natomiast przyczyny muszą być opisane w statucie. Spotykałem statuty, w których niczego nie opisywano, a jedynie powtarzano formułę ustawową. Na podstawie określonych sformułowań sąd dokonywał wykluczenia. Sformułowanie, które proponujemy, jest lepsze. Wcale nie szczegółowo, ale po prostu w statucie muszą być określone przyczyny wykluczenia. Nie można ograniczyć się do sformułowania ustawowego. Sugeruję, abyśmy konsekwentnie zapisali „statut określi”. Zamiast formy „określa” lepiej użyć formy „określi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prof. Krzysztof Pietrzykowski proponuje zapis: „statut określi przyczyny wykluczenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie wiem, czy mam się jeszcze odnosić do zasad współżycia społecznego i dobrych obyczajów. Mógłbym mówić o tym bardzo długo. Od wielu lat zajmuję się problematyką zasad współżycia społecznego. Zbadałem wszystko, co napisano na ten temat. Przejrzałem całe orzecznictwo. Proszę mi wierzyć, że zasady te należy wreszcie usunąć z naszego porządku prawnego. Jest to relikt zaczerpnięty z prawa radzieckiego. W naszym prawie zasady te funkcjonują tylko dlatego, że nazywały się inaczej niż w innych krajach byłego obozu socjalistycznego. Tam nazywano je zasadami współżycia socjalistycznego. Po zmianach ustrojowych nazwa ta była zbyt rażąca, w związku z czym od razu owe zasady odrzucono. U nas zostały. Niektórzy autorzy zaczęli pisać w swoich komentarzach, że nie są to zasady moralności socjalistycznej, tylko zasady moralności chrześcijańskiej. Aby uniknąć skojarzeń ideologicznych, zdecydowanie opowiadam się za działaniami Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, która pomału, nie jednorazowo, ponieważ takie przyspieszenie nie jest potrzebne, zastępuje zasady współżycia społecznego dobrymi obyczajami lub innymi klauzulami, jeżeli w danym kontekście są one lepsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Muszę podać pewien przykład. W statucie znajduje się zapis, że wykroczenie może nastąpić wskutek działania na szkodę spółdzielni. Jako szkoda spółdzielni jest traktowana krytyka jej organów. Znamy przypadki wykluczania członków na tej podstawie. Stąd wziął się mój wniosek, aby zostało to określone szczegółowo. Krytyka, do której mam konstytucyjne prawo, nie może być traktowana jako działanie na szkodę spółdzielni. Podam też drugi przykład. Zostałam wykluczona z mojej spółdzielni. Jako podstawę wykluczenia podano fakt, iż występując przed organami sądowymi naruszyłam zasady współżycia społecznego. Bardzo proszę o komentarz.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Bardzo proszę o krótkie wypowiedzi, ponieważ chciałabym ogłosić pięć minut przerwy.</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mówimy o patologii, która jest mi znana. Chodzi o normę, dlatego że statuty prawie wszystkich spółdzielni w Polsce tak stanowiły. Otóż, używano w nich rzeczowników z przymiotnikami kwalifikowanymi, np. kiedy pisano o naruszaniu, dodawano przymiotnik uporczywe albo ciężkie. To, że ukształtowała się taka a nie inna praktyka dotycząca winy umyślnej, wynikało właśnie z postanowień statutów. Na temat krytyki mamy bogate orzecznictwo. Kiedyś jeszcze w latach 60. odbyła się wielka dyskusja pomiędzy profesorami Mirosławem Gersdorfem i Mieczysławem Piekarskim. Dopiero na tej podstawie Sąd Najwyższy doszedł do ustaleń, zgodnie z którymi członek spółdzielni ma prawo do krytyki. Jest to podstawowe prawo członkowskie. Dopiero jeżeli członek spółdzielni nadużywa w umyślny sposób owego prawa, szkodząc w ten sposób spółdzielni, wyjątkowo może dojść do określonej sytuacji. Jest to jednak obwarowane daleko idącymi obostrzeniami. Jeżeli spółdzielnia wykluczy kogoś za to, że krytykował, albo za to, że zaskarży uchwałę walnego zgromadzenia do sądu - takie sytuacje też są mi znane - to naturalnie narusza ona prawo. Od oceny jest sąd. Ponieważ sprawa w sądzie toczy się długo, w par. 9 zaproponowaliśmy rozwiązanie, które ma doprowadzić do zmiany tego stanu rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przechodzimy do rozstrzygnięć. Przypomnę treść poprawki zgłoszonej do par. 2: „Wykluczenie członka ze spółdzielni może nastąpić w wypadku, gdy z jego winy umyślnej lub z powodu rażącego niedbalstwa dalsze pozostawanie w spółdzielni nie da się pogodzić z postanowieniami statutu spółdzielni lub dobrymi obyczajami. Statut określi przyczyny wykluczenia”. Prof. Krzysztof Pietrzykowski zgadza się na przytoczone brzmienie. Biuro Legislacyjne nie wnosi uwag. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki do art. 13 par. 2? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę wniesioną przez trzech posłów. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła art. 13 par. 2, z uwzględnieniem przyjętej poprawki. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że art. 13 par. 2 został przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 3. Poseł Edmund Borawski proponuje, aby z przepisu par. 3 wykreślić wyrazy „z przyczyn przez niego niezawinionych”. Po tej zmianie treść przepisu byłaby następująca: „Członek nie wykonujący obowiązków statutowych może być wykreślony ze spółdzielni. Statut określa przyczyny wykreślenia”. Czy prof. Krzysztof Pietrzykowski zgadza się na takie brzmienie art. 13 par. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie zgadzam się. Bardzo proszę o uzasadnienie przedstawionej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#EdmundBorawski">Zastanawialiśmy się na tym, czy będziemy musieli badać, czy przyczyny są niezawinione. Jest to daleko idące rozważanie. Nie rozumiemy, komu jest to potrzebne. Jeśli członek nie wykonuje swoich obowiązków z takich bądź innych przyczyn, to jest to normalne zjawisko. Wszystko i tak ma być doprecyzowane w statucie. Nie widzimy powodu dla wprowadzania dodatkowego zaczepienia do analiz, dyskusji, czy przyczyny są zawinione czy niezawinione, dlaczego są niezawinione, kto to sprawdził.</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Przyczyny są niezawinione, dlatego żeby odróżnić wykreślenie od wykluczenia. Chodzi o to, aby nie dochodziło do manipulacji, gdy kogoś nie można wykluczyć, bo nie ma winy. Bardzo proszę o odłożenie debaty nad art. 13 par. 3. Zaproponuję rozwiązanie, które kiedyś wymyśliliśmy wraz z prof. Andrzejem Mączyńskim, a mianowicie rozwiązanie wskazujące na bezprzedmiotowość członkostwa jako dodatkową przesłankę.</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy prof. Krzysztof Pietrzykowski proponuje, aby dziś nie podejmować rozstrzygnięcia w sprawie art. 13 par. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak. Mam zapisane pewne rozwiązanie, które nawet kiedyś przedstawiałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dobrze, rozstrzygnięcia dokonamy na następnym posiedzeniu Komisji. Po omówieniu par. 4 ogłoszę przerwę. Poseł Edmund Borawski proponuje, aby z par. 4 wykreślić drugie zdanie: „Organ ten przed podjęciem uchwały powinien umożliwić członkowi, którego uchwała ma dotyczyć, złożenie wyjaśnień”. Wpłynęła też do mnie poprawka posłów Jerzego Polaczka, Pawła Poncyljusza i Łukasza Abgarowicza. Chciałabym zwrócić uwagę, że posłowie Jerzy Polaczek i Łukasz Abgarowicz już wyjechali, a poseł Paweł Poncyljusz ciągle podpisuje poprawki w ich imieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#PawełPoncyljusz">Podpisali oni poprawki, zanim wyjechali. Poprawek tych jeszcze nie złożyłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dlaczego nie otrzymaliśmy poprawek wcześniej?</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#PawełPoncyljusz">Nie było takiego obowiązku.</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Był. Na drugim posiedzeniu Komisji przyjęliśmy ustalenie, że wszystkie poprawki mają być złożone na piśmie przed posiedzeniem, chyba że wynikną w trakcie dyskusji. Jeszcze nie rozpoczęliśmy dyskusji, a poseł Paweł Poncyljusz zgłasza poprawki do każdego paragrafu. Ponadto chciałabym zwrócić uwagę, że poseł Paweł Poncyljusz źle redaguje swoje poprawki. Ciągle powtarzam, że w projekcie nie ma ustępów, tylko paragrafy. Poseł Paweł Poncyljusz ciągle pisze o ustępach. Ja natomiast posługuję się terminologią przyjętą w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#PawełPoncyljusz">Jeżeli wynikł spór w sprawie ustępów i paragrafów, proszę o wyjaśnienia Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Szkoda na to czasu. Czytam treść poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#PawełPoncyljusz">Ja też potrafię głośno mówić. Skoro przewodnicząca Komisji stawia mi określony zarzut, bardzo proszę, aby Biuro Legislacyjne odniosło się do niego.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie udzieliłam głosu posłowi Pawłowi Poncyljuszowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#PawełPoncyljusz">Nie chodzi o to, aby przewodnicząca Komisji udzieliła głosu mnie, tylko, aby udzieliła go przedstawicielowi Biura Legislacyjnego w sprawie wyjaśnienia, czy powinien być paragraf, czy ustęp. Specjalnie konsultowałem się w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Każdy artykuł składa się z paragrafów. Oddaję głos przedstawicielowi Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#WojciechPaluch">Problem ten był już podnoszony przez prokurator Teresę Ostrowską. W stanowisku rządu, które zostanie przedłożone do projektu, zapisano, że każdy artykuł powinien zawierać ustępy. Chciałbym zwrócić uwagę, że w obecnie obowiązującej ustawie - Prawo spółdzielcze posługujemy się paragrafami, podobnie jak w kodyfikacjach. W Kodeksie karnym czy Kodeksie postępowania administracyjnego posługujemy się paragrafami ze względu na specyficzną materię, która została tam uregulowana. Poprawka powinna być zredagowana w sposób jak najbardziej poprawny i posługiwać się paragrafami, jeśli akurat mówimy o paragrafach. Wiemy jednak, że przez paragraf rozumie się także ustęp; jest to to samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#TeresaOstrowska">Zgodnie z zasadami techniki prawodawczej, podział na paragrafy zastrzega się wyłącznie dla kodyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#WojciechPaluch">Niektórzy twierdzą, że Prawo spółdzielcze to również kodyfikacja. Komisja może wszystko poprawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Póki co niczego nie poprawiliśmy. Bardzo proszę posła Pawła Poncyljusza, aby odnosił się do paragrafów. Jeśli będą ustępy, będziemy odnosić się do ustępów. Czytam treść poprawki. Poseł Paweł Poncyljusz proponuje, aby brzmienie art. 13 par. 4 było następujące: „Na żądanie większości członków reprezentowanych przez zarząd spółdzielni sąd może wykluczyć członka ze spółdzielni z zawinionych przyczyn leżących po stronie danego członka, które nie dadzą się pogodzić z uzasadnionym interesem prawnym pozostałych członków przewidzianym w ustawie”. Poprawkę posła Edmunda Borawskiego już prezentowałam. Będę wdzięczna, jeśli prof. Krzysztof Pietrzykowski zechce po przerwie odnieść się do obydwu poprawek. Czy są jeszcze jakieś uwagi bądź pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Proponuję wykreślić w par. 4 drugie zdanie oraz w to miejsce wpisać: „Członek powinien być powiadomiony o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”. Jest to inna wersja pierwotnego zapisu. Chodzi mi o ujęcie od strony członka.</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski zechciał się odnieść również do propozycji dodania nowego par. 4a w brzmieniu: „Pozew w sprawie, o której mowa w par. 4, winien być oparty o uchwałę walnego zgromadzenia podjętą zwykłą większością głosów wszystkich członków spółdzielni według stanu z rejestru członków na dzień podjęcia uchwały”. Zaraz przekażę teksty przytoczonych poprawek. Chciałabym zapytać posła Pawła Poncyljusza, czy ma poprawki do pozostałych paragrafów w art. 13? Jeśli tak, to proszę o ich przedłożenie, żebyśmy mogli się z nimi zapoznać w trakcie przerwy. Ogłaszam dziesięć minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-364.1" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ogłaszam koniec przerwy. Bardzo proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski zechciał ustosunkować się do poprawek zgłoszonych do par. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Otrzymałem dwie poprawki do par. 4 i propozycję dodania par. 4a.</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jest też poprawka posła Edmunda Borawskiego, która już kilka tygodni temu została zgłoszona na piśmie. Przypominam, że poseł Edmund Borawski proponuje skreślić w par. 4 drugie zdanie w brzmieniu: „Organ ten przed podjęciem uchwały powinien umożliwić członkowi, którego uchwała ma dotyczyć, złożenie wyjaśnień”.</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Wyjaśniliśmy to z posłem Edmundem Borawskim w kuluarach.</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy poseł Edmund Borawski podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#EdmundBorawski">Rzeczywiście przedyskutowaliśmy to z prof. Krzysztofem Pietrzykowskim. Omawiana kwestia może być szczegółowo uregulowana w statutach spółdzielni. Spółdzielnie są różnej wielkości. Występuje w nich ruch członkowski. Nie zawsze organ w postaci walnego zgromadzenia czy zebrania przedstawicieli mógłby wszystkich wysłuchać. Statut może uregulować powołanie dodatkowej komisji, dodatkowych organów do wysłuchania członków. W związku z tym wycofuję swoją poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Pozostała nam poprawka posła Pawła Poncyljusza.</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Należałoby wyjaśnić, czy przedstawiona propozycja miałaby zastąpić pierwotne brzmienie par. 4, ponieważ dotyczy ona nieco innej materii. Przeczytam proponowany przepis: „Na żądanie większości członków reprezentowanych przez zarząd spółdzielni sąd może wykluczyć członka ze spółdzielni z zawinionych przyczyn leżących po stronie danego członka, które nie dadzą się pogodzić z uzasadnionym interesem prawnym pozostałych członków przewidzianym w ustawie”. Przypomnę też związany z nim funkcjonalnie kolejny paragraf: „Pozew w sprawie, o której mowa w par. 4, winien być oparty o uchwałę walnego zgromadzenia podjętą zwykłą większością głosów wszystkich członków spółdzielni według stanu z rejestru członków na dzień podjęcia uchwały”. Z kontekstu wynika, że od początku ma być tryb wykluczania przez sąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#PawełPoncyljusz">Proponujemy całkowicie inną filozofię trybu wykluczania członków ze spółdzielni. Dzisiaj często mamy sytuacje, kiedy rada nadzorcza bądź inny wąski organ spółdzielni decyduje o wykluczeniu członka ze spółdzielni. Tak naprawdę członek może latami sprzeczać się w sądzie o to, czy został wykluczony prawnie, czy bezprawnie. Nasza propozycja zaczyna działać od samego początku. Po drugie, chcielibyśmy, aby jak najszersze gremium w spółdzielni miało świadomość tego, co się dzieje. Zdajemy sobie sprawę, że najlepszą wiedzę na temat, czy członek przynajmniej rzekomo kwalifikuje się do wykluczenia ze spółdzielni, posiada zarząd i rada nadzorcza. Chodzi nam o to, aby wiedza ta była ujawniana na szerszym forum, aby inni spółdzielcy mogli sobie zdawać sprawę, z jakich przyczyn dany członek został wykluczony. Chcielibyśmy, aby prawomocną decyzję podejmował sąd. Chodzi o to, żeby nie było żadnych zarzutów, że powstało jakieś sprzysiężenie przeciwko członkowi, żeby nie implikowało to kolejnych niedomówień, posądzeń i tego typu rzeczy. Nie przeczymy, że jest to inna filozofia, inne podejście do procedury wykluczania. Proponujemy zastąpienie par. 4 innym przepisem. Konsekwencją tego byłoby wykluczenie dalszych paragrafów, do par. 9 włącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#JerzyJankowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że to, o czym mówił poseł Paweł Poncyljusz, jest uregulowane, co prawda trochę inaczej, ale jest. W art. 13 par. 9 proponuje się odejście od rozwiązania, jakie funkcjonuje obecnie, tj. rozwiązania polegającego na tym, że wykluczenie członka ze spółdzielni staje się skuteczne z chwilą wyczerpania drogi wewnątrzspółdzielczej. W dyskusjach społecznych wielokrotnie podnoszono, że członek nie może brać udziału w pracach organów, np. nie może uczestniczyć w zebraniu przedstawicieli. Na tym polegało niebezpieczeństwo. Regulacja zaproponowana w omawianym projekcie odchodzi od takiej praktyki. Nawet jeżeli będzie podjęta uchwała o wykluczeniu po wyczerpaniu drogi wewnątrzspółdzielczej, skuteczne wyeliminowanie członka z prac spółdzielni następuje dopiero po wyroku sądowym. Dopiero wtedy traci on prawo bycia delegatem na zabranie przedstawicieli, bycia wybieranym do organów spółdzielni itd. Poseł Paweł Poncyljusz mówił o zabezpieczeniu sztucznego utrzymania członka, który np. może być niebezpieczny w trakcie zabrania, gdyż pyskuje. W sumie do tego się to sprowadza. Sytuacja taka została skonsumowana w przedłożonym projekcie. Różnica polega jedynie na tym, że poseł Paweł Poncyljusz proponuje, aby wniosek zgłaszała większość członków. Proszę o rozważenie, czy norma z par. 9 nie konsumuje tego, co powiedział poseł Paweł Poncyljusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Przypominam, że poprawkę wniosła też posłanka Anna Borucka-Cieślewicz. Polega ona na skreśleniu ostatniego zdania w par. 4 i dopisaniu w to miejsce: „Członek powinien być powiadomiony o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”. Bardzo proszę o doręczenie treści poprawki prof. Krzysztofowi Pietrzykowskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">„Członek powinien być powiadomiony o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”. Taki zapis merytorycznie nic nie zmienia. Mam wrażenie, że zapis proponowany w projekcie jest bardziej uniwersalny. Brzmi on tak: „Organ ten” - czyli właściwy według statutu - „przed podjęciem uchwały powinien umożliwić członkowi, którego uchwała ma dotyczyć, złożenie wyjaśnień”. Od członka spółdzielni zależy, w jaki sposób będzie chciał złożyć wyjaśnienia, czy zechce przysłać list polecony czy osobiście przyjść na posiedzenie i przekonywać do swoich racji.</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#JolantaKwiatkowska">W propozycji posłanki Anny Boruckiej-Cieślewicz znajduje się odwołanie do terminu. Jest to jedyna nowość. Nie wyklucza ona tego, o czym mówił prof. Krzysztof Pietrzykowski, a mianowicie, że członek może złożyć wyjaśnienia bądź listownie, bądź osobiście. Musi jednak wiedzieć, kiedy ma to zrobić. Jeśli termin rozpatrzenia sprawy wyznaczony jest na piętnastego danego miesiąca, wiadomo, że wyjaśnienia muszą być złożone wcześniej. W projekcie nie ma o tym mowy. Różnica sprowadza się tylko do tego, że członek musi być powiadomiony o terminie rozpatrywania jego sprawy. Chodzi o to, żeby wcześniej mógł złożyć wyjaśnienia. Nie jest przesądzone, w jakiej formie. To w dalszym ciągu pozostaje do decyzji członka. Chodzi o to, żeby wiedział, kiedy ma to zrobić, żeby nie zrobił tego po terminie. Mogą być dokonane także inne manipulacyjne czynności. Z jednej strony zostanie stwierdzone, że członkowi umożliwiono złożenie wyjaśnień, z drugiej strony członek de facto nie będzie miał takiej możliwości. Nawet przy przepisach, które obecnie obowiązują, spotkałam się z przypadkami skarg ze strony członków spółdzielni, którzy twierdzili, że zebranie rozpoczynało się o godz. 18.00, a doręczenie zawiadomień o wykluczeniu następowało na tymże zebraniu o godz. 19.00. Jeżeli w ogóle nie ma mowy o zawiadomieniu członka, to tym bardziej stwarza to możliwości nieprawidłowości w działaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#AdamMarkiewicz">Popieram poprawkę, którą zgłosiła posłanka Anna Borucka-Cieślewicz. Przedstawię drugą stronę zdarzenia. Spółdzielnia może wywiesić porządek obrad u siebie w biurze. Można wówczas powiedzieć, że umożliwiła ona członkowi wzięcie udziału w posiedzeniu, jednak członek nie wyrażał chęci i na zebranie nie przyszedł. W Trybunale Konstytucyjnym była rozpatrywana podobna sprawa dotycząca Kodeksu postępowania karnego. Sąd może dopuścić stronę zatrzymaną do udziału w posiedzeniu. W tym zakresie decyzja należy do sądu. Nie ma powiadomienia ani wezwania zatrzymanego do udziału. Trybunał Konstytucyjny nakazał zmianę określonego przepisu, ponieważ doszedł do wniosku, że strona musi zostać skutecznie powiadomiona. Jeżeli członek spółdzielni, którego ma dotyczyć sprawa, będzie musiał być powiadomiony o pewnych kwestiach, to jest oczywiste, że spółdzielnia musi mieć potwierdzenie, że takie powiadomienie zostało dokonane. Umożliwienie czegoś o niczym nie przesądza. Umożliwienie może polegać na tym, że zarząd spółdzielni powie: „Nie broniliśmy członkowi przyjścia na zebranie; sam się nie zgłosił”. Popieram poprawkę zgłoszoną przez posłankę Annę Borucką-Cieślewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy zgłoszone poprawki wzajemnie się wykluczają? Nie mam przed oczami tekstu poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak, wykluczają się.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski od razu zaproponował rozwiązanie i kolejność głosowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Moim zdaniem, poprawkę posłanki Anny Boruckiej-Cieślewicz można by było przyjąć. Chodzi o drugie zdanie w art.13 par. 4. Mam drobną uwagę stylistyczną. Powinniśmy zapisać: „Członek powinien być zawiadomiony o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”. Wyraz „powiadomiony” zastąpilibyśmy wyrazem „zawiadomiony”.</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Dobrze. Zgadzam się.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Więc jak brzmiałoby zdanie drugie w art. 13 par. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">„Członek powinien być zawiadomiony o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#MieczysławAszkiełowicz">Mam jedną uwagę. Sformułowanie „członek powinien być zawiadomiony” nie oznacza, że członek musi być zawiadomiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Musi być zawiadomiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#MieczysławAszkiełowicz">Powinno być zapisane: „Członka zawiadamia się...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Może być: „Członka zawiadamia się...”.</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Zgadzam się na taki zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Będzie on brzmiał: „Członka zawiadamia się o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”. Nie wiem, czy pisać też o miejscu, czy nie. Słyszę, że nie ma takiej potrzeby.</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Ustaliliśmy następującą wersję: „Członka zawiadamia się o terminie rozpatrzenia jego sprawy i możliwości złożenia wyjaśnień”. Przystępujemy do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Wydaje się, że najpierw powinniśmy rozpatrzyć poprawki posła Pawła Poncyljusza. Chciałbym powiedzieć, że zdecydowanie sprzeciwiam się obydwu poprawkom z zasadniczych względów. Ani w Polsce, ani na świecie nie ma takiej tradycji, żeby członka korporacji wykluczał ktoś inny niż sama korporacja. Powiem więcej. Możemy być dumni z naszego Prawa spółdzielczego z tego względu, że nikt poza samą spółdzielnią nie może wykluczyć członka. W szczególności nie może tego zrobić sąd. Pisałem kiedyś glosę do orzeczenia sądu wydanego w dość niecodziennych okolicznościach, kiedy jeden członek spółdzielni wystąpił do sądu z powództwem o ustalenie nieistnienia stosunku członkostwa drugiego powołując się na to, że stracił on warunki do tego, aby nadal być członkiem spółdzielni, dlatego że nie przysługiwało mu już spółdzielcze prawo do lokalu. Nawet w tak krańcowej sytuacji wykreślenie członka ze spółdzielni jest jedynie prawem, a nie obowiązkiem. Są tu dwie zasady, od których nie dopuszczałbym wyjątków. Członka może wykluczyć tylko spółdzielnia i nikt poza nią. Poza tym, spółdzielnia zawsze ma prawo do wykreślenia bądź wykluczenia, a nigdy nie ma takiego obowiązku. Konsekwencją tego jest dalsze stwierdzenie, iż poza podziałem i połączeniem spółdzielni nie ma innej instytucji dopuszczającej do tego, żeby członkostwo wygasało z mocy prawa, np. dlatego że ktoś zbył swoje spółdzielcze prawo do lokalu, albo, jak to przyjmowano w niektórych spółdzielczych zrzeszeniach budowy domów jednorodzinnych, że po przewłaszczeniu następuje automatyczna utrata członkostwa. Muszę dodać, że proponowane sformułowania są dość niebezpieczne dla członków, ale są to już szczegóły, o których nie chciałbym mówić. Co do zasady, nie może być tak, żeby wykluczał sąd. Sąd ma ocenić, czy dokonane wykluczenie jest prawidłowe, czy nieprawidłowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#PawełPoncyljusz">Zgodnie z naszym pomysłem miałoby to wyglądać w ten sposób, że najpierw organ spółdzielni, upoważniony przez walne zgromadzenie musi złożyć wniosek do sądu. Tak naprawdę na początku decyduje korporacja, jeśli już mielibyśmy się posługiwać taką frazeologią. Korporacja, czyli w tym przypadku członkowie spółdzielni, decydują na walnym zgromadzeniu o tym, czy upoważniają organ spółdzielni do złożenia wniosku do sądu. Zatem korporacja już podjęła decyzję, że chce kogoś wykluczyć. Sąd albo potwierdza, albo neguje przesłanki, które skutkowały złożeniem wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chociaż nie chciałem tego robić, muszę przejść do szczegółów.</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że wyjaśnienie, które prof. Krzysztof Pietrzykowski złożył wcześniej, wystarczy nam do podjęcia decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chciałbym jedynie nadmienić, że w proponowanych przepisach dostrzegam bardzo duże niebezpieczeństwo. Dla mnie sądowa kontrola uchwały w sprawie wykreślenia lub wykluczenia jest elementem ochrony praw mniejszości, często jednego członka. W proponowanych zapisach to większość decyduje o tym, czy chce się kogoś pozbyć. Dlaczego? Dlatego że zachowania danego członka nie dadzą się pogodzić z uzasadnionym interesem prawnym pozostałych członków. Muszę powiedzieć, że jest to coś zupełnie odwrotnego, jest to ochrona praw większości.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#MarianKawa">Omawiany przepis został wzięty z projektu dotyczącego ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Nie ukrywam, że stwarza to znakomitą okazję do tego, żebyśmy wiedzieli, jak się zachować przy podejmowaniu decyzji w sprawie owego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#PawełPoncyljusz">Sojusz Lewicy Demokratycznej już powiedział, jak się zachowa. Poseł Marian Kawa nie wnosi nic nowego. Poseł Zbigniew Janowski jasno stwierdził, że będzie wnosił o odrzucenie tamtego projektu w drugim czytaniu. Niewątpliwie dwa przepisy, które są rozpatrywane w tej chwili, zostały zgłoszone jako poprawki Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości w drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy po wyjaśnieniach prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego poseł Paweł Poncyljusz podtrzymuje swoje poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#PawełPoncyljusz">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Najpierw poddam pod głosowanie poprawki posła Pawła Poncyljusza jako dalej idące. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawek posła Pawła Poncyljusza do art. 13 par. 4 i 4a? Stwierdzam, że Komisja, przy 2 głosach za, 11 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawki posła Pawła Poncyljusza.</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#PawełPoncyljusz">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poddam teraz pod głosowanie poprawkę posłanki Anny Boruckiej-Cieślewicz. Nie będę powtarzała jej treści, ponieważ większość członków Komisji zdążyła ją zapisać. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posłanki Anny Boruckiej-Cieślewicz do art. 13 par. 4? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, jednogłośnie przyjęła poprawkę zgłoszoną przez posłankę Annę Borucką-Cieślewicz. Innych uwag do par. 4 nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Mam uwagę do kolejnych przepisów. Zamiast wyrazu „lub” powinniśmy użyć wyrazu „albo”. Obecny zapis jest niebezpieczny, ponieważ oznacza, że można coś zrobić zależnie od sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Biuro Legislacyjne zgadza się z tą uwagą. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że art. 13 par. 4 został przyjęty wraz z poprawkami. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła par. 4. Przechodzimy do omówienia art. 13 par. 5. Poseł Paweł Poncyljusz zgłosił dwie poprawki. Pierwsza polega na skreśleniu par. 5–9.</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#PawełPoncyljusz">W konsekwencji głosowania nad par. 4 wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Dobrze. Poseł Paweł Poncyljusz proponuje, aby brzmienie par. 5 było następujące: „O wykluczeniu lub wykreśleniu członka, zarząd spółdzielni zawiadamia go niezwłocznie na piśmie z podaniem przyczyn wykluczenia lub wykreślenia” - ta część przepisu jest taka sama jak w projekcie - „wraz z pouczeniem o trybie odwołania”. Drugie zdanie uległoby skreśleniu. Czy są inne uwagi do par. 5?</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#TeresaOstrowska">Czy powinien tu być użyty wyraz „niezwłocznie” czy „bezzwłocznie”?</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#JerzyJankowski">Napiszmy „natychmiast”.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Zaproponowano użycie wyrazu „niezwłocznie”. Myślę, że prof. Krzysztof Pietrzykowski zgadza się z tym. Proszę o odniesienie się do poprawki posła Pawła Poncyljusza.</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Popieram dodanie pouczenia o trybie odwołania. Wcześniej gdzieś to nam umknęło. Już kilkakrotnie sygnalizowano, że powinno się to znaleźć w projekcie. Nie mam co do tego wątpliwości. Jak już mówiłam, wszędzie gdzie występuje wyraz „lub” należy go zamienić na wyraz „albo”. W pierwszym zdaniu par. 4 wyraz „lub” pojawił się dwa razy. Podobnie w par. 5 został on użyty dwa razy, podczas gdy powinno być „albo”.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wyraz „lub” zastępujemy wyrazem „albo”. Dopisujemy wyrazy „wraz z pouczeniem o trybie odwołania”. Proszę jeszcze o ustosunkowanie się do propozycji posła Pawła Poncyljusza w sprawie wykreślenia z par. 5 drugiego zdania, którego brzmienie jest następujące: „Zawiadomienie zwrócone na skutek niezgłoszenia przez członka zmiany podanego przez niego adresu ma moc prawną doręczenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to prawidłowe sformułowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy poseł Paweł Poncyljusz modyfikuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#PawełPoncyljusz">Nie. Najwyżej możemy oddzielnie głosować dwie rzeczy, tzn. wykreślenie drugiego zdania oraz dopisanie tego, co proponuje Krajowa Rada Radców Prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Możemy dokonać takiego podziału. Wcześniej wysłuchamy stanowiska Krajowej Rady Radców Prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#JolantaStyszyńska">Krajowa Rada Radców Prawnych proponuje, aby w pierwszym zdaniu par. 5 na końcu skreślić kropkę i dopisać wyrazy „wraz z pouczeniem o trybie odwołania”. Skoro nie przewiduje się obligatoryjnego wewnątrzspółdzielczego postępowania odwoławczego w przypadku wykreślenia czy wykluczenia, a członkowi przyznano prawo wyboru - odwołania się do walnego zgromadzenia bądź do sądu, konsekwencją takiego rozwiązania powinno być pouczenie o tym członka. Wymaga tego choćby waga uchwały i jej skutków dla członka. Chodzi bowiem o najostrzejszą sankcję. Wydaje mi się, że brak pouczenia byłby zaniedbaniem elementarnego podmiotowego prawa członka.</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Jest to oczywiste. Zdecydowanie popieram tę poprawkę. Odniosę się teraz do drugiej kwestii. Chodzi o sytuację, kiedy członek spółdzielni podał określony adres w deklaracji członkowskiej, a następnie wyprowadził się, zmienił adres, mieszka gdzie indziej, ale nie zawiadomił o tym spółdzielni. Gdyby nie było stosownego przepisu, praktycznie nie można by było nic zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Uważam, że powinien on pozostać. Zaraz wszystko rozstrzygniemy w głosowaniu. Najpierw łącznie poddam pod głosowanie dwie poprawki. Pierwsza polega na zastąpieniu wyrazu „bezzwłocznie” wyrazem „niezwłocznie”, druga na dopisaniu na końcu pierwszego zdania w par. 4 wyrazów „wraz z pouczeniem o trybie odwołania”. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem zaprezentowanych przed chwilą poprawek? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, jednomyślnie przyjęła dwie poprawki do art. 13 par. 5. Druga poprawka posła Pawła Poncyljusza zmierza do wykreślenia drugiego zdania z par. 5. Prof. Krzysztof Pietrzykowski wyjaśnił już, że jest ono konieczne. Osobiście uważam tak samo.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#PawełPoncyljusz">Wobec tego mam pytanie. Czy w innych regulacjach prawnych, np. w Kodeksie karnym skarbowym, dopuszcza się uznanie decyzji tylko dlatego, że ktoś nie odebrał informacji o niej?</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak. W tej chwili nie mam przy sobie innych ustaw, żeby je wyraźnie zacytować, ale odpowiedź jest twierdząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Myślę, że posłowi Pawłowi Poncyljuszowi nie chodzi o tak szczegółową odpowiedź. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Pawła Poncyljusza do art. 13 par 5? Stwierdzam, że Komisja, przy 2 głosach za, 11 przeciwnych i braku wstrzymujących się, odrzuciła poprawkę polegająca na wykreśleniu zdania drugiego z par. 5. Przepis par. 5 pozostaje w brzmieniu zaaprobowanym przed chwilą, tzn. wraz ze zdaniem drugim o następującej treści: „Zawiadomienie zwrócone na skutek niezgłoszenia przez członka zmiany podanego przez niego adresu ma moc prawną doręczenia”. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec przyjęcia par. 5 wraz w dwiema zaakceptowanymi wcześniej zmianami? Nie widzę. Stwierdzam, że przyjęliśmy art. 13 par. 5. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 6. Do tego paragrafu zgłosił poprawkę poseł Edmund Borawski.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#EdmundBorawski">Mam pytanie do prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego. Czy końcowe zdanie w art. 13 par. 6 nie mogłoby brzmieć: „Odwołanie powinno być rozpatrzone przez najbliższe walne zgromadzenie”? Proponowałbym nie utrzymywać dwunastomiesięcznego terminu. Może bowiem dojść do takiej sytuacji, że wykluczenie członka nastąpi po walnym zgromadzeniu, które odbyło się w marcu, a następne walne zgromadzenie odbędzie się w czerwcu. Jeżeli w par. 6 pozostanie zapis o 12 miesiącach, to walne zgromadzenie trzeba będzie specjalnie organizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Niestety, takie są koszty demokracji. Przepis par. 6 w art. 13 jest dla członka spółdzielni przepisem ochronnym. Chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Par. 6 powinien pozostać z jeszcze jednego powodu. Ponownie po 10 latach proponujemy, zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego sprzed prawie roku, zmianę koncepcję postępowania wewnątrzspółdzielczego. W orzeczeniu Trybunału chodziło o jeden z przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, który przewidywał obligatoryjne postępowanie wewnątrzspółdzielcze w sposób niezgodny z Konstytucją RP. Postępowanie wewnątrzspółdzielcze może występować w spółdzielni, po pierwsze, jako instytucja dobrowolna, po drugie, wyłącznie jako tzw. postępowanie fakultatywne. Jeżeli statut je przewiduje, to od członka spółdzielni zależy, czy skorzysta z takiego postępowania, czy nie. W art. 13 par. 6, w którym mowa jest o wykluczeniu lub wykreśleniu, nawet jeżeli statut nie przewiduje postępowania wewnątrzspółdzielczego, wyjątkowo proponujemy stworzyć członkowi procedurę odwoławczą. Chodzi o quasi postępowanie wewnątrzspółdzielcze. To właśnie przewiduje par. 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy po tym wyjaśnieniu poseł Edmund Borawski podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#EdmundBorawski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#JolantaKwiatkowska">Mam pewną wątpliwość. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z ubiegłego roku, odnoszące się do art. 4 ust. 8 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, w moim przekonaniu, dotyczyło uzależnienia postępowania sądowego od wyczerpania drogi w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym. Nie było w nim mowy o tym, że postępowanie wewnątrzspółdzielcze ma być nieobligatoryjne. Wydaje mi się, że dla członków spółdzielni korzystne jest, żeby takie postępowanie było. Na pewno wystąpienie na drogę sądową nie może być uzależnione od wyczerpania drogi w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym. Wiadomo, że postępowanie sądowe jest kosztowne. Długo oczekuje się na wyrok. Ponadto, wniesienie pozwu wymaga jakiegoś poziomu wiedzy bądź korzystania z czyjejś pomocy. Tego wszystkiego można uniknąć w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym. Skoro nie wyklucza ono drogi sądowej, co zresztą w projekcie ustawy zostało zapisane, ze wszech miar uzasadnione jest pozostawienie postępowania wewnątrzspółdzielczego jako obligatoryjnego. Wtedy to członek spółdzielni decyduje, z czego korzysta.</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">W pełni się zgadzam z moją przedmówczynią. Między nami nie ma sporu merytorycznego, a jedynie terminologiczny. Szkoda, że nie ma tutaj prof. Małgorzaty Wrzołek-Romańczuk, która pisała na ten temat pracę habilitacyjną i wszystko wyjaśniłaby nam ex catedra. Postaram się ją dzisiaj zastąpić. Obligatoryjne postępowanie wewnątrzspółdzielcze tym się charakteryzuje, że istnieje prawny obowiązek wyczerpania tego postępowania jako przesłanka wystąpienia na drogę sądową. Takie postępowanie 10 lat temu ograniczyliśmy tylko do spraw dotyczących wykluczenia i wykreślenia członka. Obecnie proponujemy znieść obligatoryjne postępowanie wewnątrzspółdzielcze, pozostawiając spółdzielni wybór co do tego, czy wprowadzić takie postępowanie, czy nie. Jeżeli spółdzielnia je wprowadza, to ma ono charakter fakultatywny, tzn. zależy od woli członka. Jeżeli spółdzielnia w ogóle nie wprowadza postępowania wewnątrzspółdzielczego, w sprawach wykluczenia i wykreślenia członka musi określić pewną procedurę odwoławczą, tak jakby miała postępowanie wewnątrzspółdzielcze. W pełni zgadzamy się co do samej idei postępowania wewnątrzspółdzielczego, oczywiście tego fakultatywnego czy też dobrowolnego. To jest wielkie osiągnięcie polskiej spółdzielczości niespotykane w skali światowej. Nigdzie na świecie nie ma tak rozbudowanego postępowania polubownego - taki charakter ma postępowanie wewnątrzspółdzielcze - pomiędzy spółdzielnią i jej członkami.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy poseł Edmund Borawski podtrzymuje swoją poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#EdmundBorawski">Tak, podtrzymuję poprawkę. Trudno spółdzielnie narażać na koszty, jeżeli jest to kwestia miesiąca czy dwóch. Proponuję skreślenie w ostatnim zdaniu w art. 13 par. 6 po przecinku wyrazów „nie później jednak niż w ciągu dwunastu miesięcy od daty wniesienia odwołania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak rozumiem, Biuro Legislacyjne nie ma uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#JerzyJankowski">Bez względu na to, czy będą rozpatrywane odwołania czy nie, raz w roku, w terminie nieprzekraczalnym do końca czerwca należy odbyć walne zgromadzenie bądź zebranie przedstawicieli. Terminem granicznym jest czerwiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#EdmundBorawski">To są już inne kwestie. Chodzi o to, żeby specjalnie dla jednego punktu nie organizować walnego zgromadzenia. Proszę zwrócić uwagę, że w par. 6 zostało określone, iż odwołanie powinno być rozpatrzone na najbliższym walnym zgromadzeniu. Podałem pewien przykład.</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#JerzyJankowski">Załóżmy, że normalne walne zgromadzenie mamy w czerwcu. 12 miesięcy od wniesienia odwołania upłynęłoby w lutym. W takiej sytuacji w lutym należałoby organizować specjalne zebranie, żeby zachować ów dwunastomiesięczny termin dla jednej sprawy. Do końca czerwca należałoby zorganizować drugie zebranie, tzw. planowe bądź statutowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#EdmundBorawski">W ten sposób spółdzielnia zostaje narażona na straty. Odwołanie powinno być rozpatrzone na najbliższym walnym zgromadzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#AdamMarkiewicz">Odwołanie może być rozpatrzone po 13 miesiącach.</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#JerzyJankowski">W roku 2004 zebranie może być 15 kwietnia i będzie to zgodne z ustawą. W roku 2005 może być 15 czerwca i też będzie zgodne z ustawą. Jednak w przypadku wniesienia odwołania upłynie termin 12 miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem poprawki posła Edmunda Borawskiego, polegającej na skreśleniu w art. 13 par. 6 po przecinku wyrazów „nie później jednak niż w ciągu dwunastu miesięcy od daty wniesienia odwołania”. Stwierdzam, że Komisja 5 głosami, przy 4 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła poprawkę posła Edmunda Borawskiego do art. 13 par. 6. Czy są inne uwagi do par. 6? Nie widzę. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu par. 6 w art. 13, z uwzględnieniem naniesionej poprawki? Nie widzę. Par. 6 uznaję za przyjęty. Przechodzimy do rozpatrzenia par. 7 w art. 13. Do tego paragrafu zgłosił poprawkę poseł Edmund Borawski. Poprawka została złożona wcześniej na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#EdmundBorawski">Chcielibyśmy popatrzeć od strony praktycznej, jak odbywa się rozpatrywanie odwołań członków spółdzielni od uchwał w sprawie wykreślenia lub wykluczenia. Jeżeli odbywa się to w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym, dochodzi do zebrania przedstawicieli. Chcemy, żeby członek, którego sprawa będzie rozpatrywana w określonym czasie, o określonej godzinie, miał prawo uczestniczyć w zebraniu przedstawicieli w tym właśnie momencie. Nie chcemy, żeby uczestniczył w całym zebraniu. Przy dzisiejszych zmianach kadrowych, ruchach w gronie członków takie rozwiązanie jest ze wszech miar uzasadnione. Chodzi o to, żeby nie było tłoku, żeby każdy temat był spokojnie omówiony. W związku z tym proponujemy w art. 13 par. 7 dodanie jednego zdania w brzmieniu: „W przypadku zebrania przedstawicieli prawo obecności obejmuje część zebrania, na której rozpatrywane jest odwołanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-440">
<u xml:id="u-440.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Nie ma innych poprawek. Proszę, aby prof. Krzysztof Pietrzykowski odniósł się do poprawki posła Edmunda Borawskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-441">
<u xml:id="u-441.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">To by oznaczało, że odwołujący się nie mógłby przysłuchiwać się dalszej części zebrania przedstawicieli. Taka poprawka jest sprzeczna z zaproponowanym brzmieniem art. 13 par. 9. Odsuwamy w czasie skuteczność wykluczenia bądź wykreślenia, traktując to jako jedno z fundamentalnych praw członka spółdzielni. Członek na podstawie innego przepisu będzie miała prawo brać udział w całym walnym zgromadzeniu. Jakie byłyby konsekwencje praktyczne przyjęcia propozycji posła Edmunda Borawskiego? W danej spółdzielni mamy do czynienia nie z walnym zgromadzeniem, tylko z zebraniem przedstawicieli. Członek spółdzielni nie jest przedstawicielem. Gdyby był przedstawicielem, tego przedstawicielstwa nie traci.</u>
</div>
<div xml:id="div-442">
<u xml:id="u-442.0" who="#EdmundBorawski">Moja propozycja dotyczy zebrania przedstawicieli.</u>
</div>
<div xml:id="div-443">
<u xml:id="u-443.0" who="#AdamMarkiewicz">Mam uwagę do drugiego zdania w art. 13 par. 7. Zdanie to brzmi tak: „Odwołujący się ma prawo być obecny na walnym zgromadzeniu i popierać swoje odwołanie”. Czy tutaj nie przeszarżowaliśmy? Czy nie lepsze byłoby zdanie: „Odwołujący się ma prawo uczestniczyć w walnym zgromadzeniu”? To oznaczałoby, że odwołujący się mógłby odpowiadać, zadawać pytania i rozmawiać. Rozumiem, że nie byłby on przedstawicielem, tylko członkiem albo byłym członkiem. Z góry zakładamy, że odwołujący się ma prawo być obecny. To jest dobre rozwiązanie. Moje wątpliwości budzi sformułowanie „popierać swoje odwołanie”. W moim przekonaniu, idziemy tu trochę za daleko. Czy odwołujący się ma prawo popierać swoje odwołanie? Rozumiem, że ma on prawo zabierania głosu, a więc ma prawo uczestniczyć w walnym zgromadzeniu. Czy nie poszliśmy za daleko, zapisując, że ma prawo popierać swoje odwołanie? To tak samo, jakbym wszedł na szafot i popierał wyrok na siebie wydany.</u>
</div>
<div xml:id="div-444">
<u xml:id="u-444.0" who="#JerzyJankowski">Mówimy o sytuacji, kiedy członek wykluczony odwołuje się od wykluczenia. To nie jest odwołanie od czegoś tam.</u>
</div>
<div xml:id="div-445">
<u xml:id="u-445.0" who="#AdamMarkiewicz">Członek ma popierać odwołanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-446">
<u xml:id="u-446.0" who="#JerzyJankowski">Jeżeli spółdzielnia mnie wykluczyła i powiadomiła o tym, że 15 czerwca mam przyjść na zebranie, a ja się nie godzę z wykluczeniem, to trudno sobie wyobrazić, żebym nie bronił swojego stanowiska, w którym opowiadam się przeciw wykluczeniu. To jest tego typu odwołanie. Odwołuję się od decyzji podjętej przez organ typu rada nadzorcza. Po prostu się bronię. Mam jeszcze jedną uwagę. Proszę rozpatrzyć, do jakiego etapu członek spółdzielni ma uczestniczyć w walnym zgromadzeniu albo zebraniu przedstawicieli w sytuacji, gdy złożył odwołanie od wykluczenia. Najpierw powinniśmy rozstrzygnąć o brzmieniu par. 9 w art. 13. Jeżeli uznamy, że wykluczenie członka jest ostateczne dopiero po wyroku sądu, to poprawka posła Edmunda Borawskiego stanie się bezprzedmiotowa. Kiedy przyjmiemy, że wykluczenie jest ostateczne w postępowaniu wewnątrzspółdzielczym, można zapisać, że odwołujący się bierze udział w zebraniu do momentu, gdy sprawa jego dotyczy. To rozwiązuje problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-447">
<u xml:id="u-447.0" who="#WojciechPaluch">Chcę odnieść się do propozycji posła Adama Markiewicza. Być może, powinniśmy zapisać: „Odwołujący się ma prawo do uczestniczenia w walnym zgromadzeniu”. Literalnie odczytując brzmienie zdania drugiego w art. 13 par. 7, odwołujący się popierałby swoje odwołanie. Wiemy, o co tu chodzi. Chodzi o to, żeby mógł zabrać głos w trakcie walnego zgromadzenia, na którym będzie rozpatrywane jego odwołanie od wykluczenia. Jeżeli wpiszemy, że odwołujący się bierze udział w walnym zgromadzeniu, to czy będzie miał możliwość wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-448">
<u xml:id="u-448.0" who="#TeresaOstrowska">Kwestia dotyczy zredagowania przepisu. Co do meritum wszyscy się zgadzamy. W wielu miejscach w Prawie spółdzielczym albo teraz, albo w przyszłości będziemy rozważać kwestie uczestniczenia. Wyobrażam sobie, że uczestnictwo obejmuje prawo zabierania głosu, ale niekiedy nie obejmuje prawa głosowania. Dlaczego nie powinno zostać sformułowanie „popierać swoje odwołanie”? Powstają wątpliwości, czy odwołujący się, biorąc udział w posiedzeniu, mógłby rozszerzyć swoje odwołanie o dodatkowe argumenty, które akurat przyszły mu do głowy w przeddzień posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-449">
<u xml:id="u-449.0" who="#JerzyJankowski">Mam pewną propozycję. Proszę, żeby ewentualnie przejął ją któryś z posłów. Zdanie drugie w art. 13 par. 7 mogłoby brzmieć tak: „Odwołujący się ma prawo złożenia wyjaśnień walnemu zgromadzeniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-450">
<u xml:id="u-450.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wyjaśnienia mogą być także na piśmie. Chodzi o to, żeby odwołujący się mógł uczestniczyć w walnym zgromadzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-451">
<u xml:id="u-451.0" who="#JerzyJankowski">Składanie wyjaśnień to także obrona. Sformułowanie „być obecny” należy wykreślić. Jeszcze raz powtórzę swoją propozycję: „Odwołujący się ma prawo złożenia wyjaśnień walnemu zgromadzeniu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-452">
<u xml:id="u-452.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak do tej propozycji ustosunkowuje się prof. Krzysztof Pietrzykowski?</u>
</div>
<div xml:id="div-453">
<u xml:id="u-453.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">W moim przekonaniu, lepsze jest obecne sformułowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-454">
<u xml:id="u-454.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prof. Krzysztof Pietrzykowski ma na myśli zdanie: „Odwołujący się ma prawo do uczestniczenia w walnym zgromadzeniu.”.</u>
</div>
<div xml:id="div-455">
<u xml:id="u-455.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie. Chodzi o zawarte w projekcie ustawy zdanie drugie art. 13 par. 7: „Odwołujący się ma prawo być obecny na walnym zgromadzeniu i popierać swoje odwołanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-456">
<u xml:id="u-456.0" who="#AnnaBoruckaCieślewicz">Chodzi o odwołanie od decyzji o wykluczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-457">
<u xml:id="u-457.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Rozumiem, że prof. Krzysztof Pietrzykowski popiera brzmienie art. 13 par. 7 z projektu prezydenckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-458">
<u xml:id="u-458.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Warto rozważyć to, co proponował poseł Edmund Borawski. Mam ma myśli ograniczenie obecności do części zebrania.</u>
</div>
<div xml:id="div-459">
<u xml:id="u-459.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poseł Edmund Borawski zaproponował dodanie następującego zdania: „W przypadku zebrania przedstawicieli prawo obecności obejmuje część zebrania, na której rozpatrywane jest jego odwołanie.”.</u>
</div>
<div xml:id="div-460">
<u xml:id="u-460.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Dokładnie o to mi chodziło.</u>
</div>
<div xml:id="div-461">
<u xml:id="u-461.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jak rozumiem, dodalibyśmy to zdanie w art. 13 par. 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-462">
<u xml:id="u-462.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-463">
<u xml:id="u-463.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W propozycji posła Edmunda Borawskiego mowa jest o zebraniu przedstawicieli, a w par. 7 o walnym zgromadzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-464">
<u xml:id="u-464.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Faktycznie. Może lepiej tego nie ruszajmy, bo się pogubimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-465">
<u xml:id="u-465.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy poseł Edmund Borawski podtrzymuje swoją poprawkę? Prof. Krzysztof Pietrzykowski uważa, że lepiej nie ruszać obecnego brzmienia art. 13 par. 7.</u>
</div>
<div xml:id="div-466">
<u xml:id="u-466.0" who="#JerzyJankowski">Rozumiem, że posłowi Edmundowi Borawskiemu chodziło o określoną sytuację, co do której ma wątpliwości. Załóżmy, że złożyłem odwołanie do zebrania przedstawicieli bądź walnego zgromadzenia. Walne zgromadzenie podtrzymało decyzję rady nadzorczej o wykluczeniu. Od tego momentu nie jestem członkiem spółdzielni. A więc, jakim prawem mam przebywać na zebraniu korporacji, której nie jestem członkiem? Dlatego też mówiłem o par. 9 w art. 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-467">
<u xml:id="u-467.0" who="#EdmundBorawski">W obecnie obowiązującym Prawie spółdzielczym określono, że z momentem doręczenia decyzji o wykreśleniu bądź wykluczeniu dana osoba przestawała być członkiem. Automatycznie nie miała ona prawa uczestniczyć w zebraniu jako członek. Jednak biorąc po uwagę drogę odwoławczą, zawsze była zapraszana na określoną godzinę, kiedy zebranie przedstawicieli rozpatrywało jej odwołanie. W tym zakresie przewiduje się teraz daleko idące zmiany. Wydaje mi się, że propozycja przewodniczącego Jerzego Jankowskiego, żeby na razie par. 7 w art. 13 pominąć i przejść do zmian dalej idących, jest słuszna. Jeżeli zmiany te zostałyby przyjęte, sprawa inaczej by wyglądała.</u>
</div>
<div xml:id="div-468">
<u xml:id="u-468.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Propozycja jest słuszna. Odkładamy na chwilę rozpatrywanie par. 7 w art. 13. Przechodzimy do rozpatrywania par. 8. Do tego paragrafu poprawki zgłosili: poseł Edmund Borawski i Olsztyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Poseł Edmund Borawski proponuje skreślenie par. 8 w całości. Co na to prof. Krzysztof Pietrzykowski?</u>
</div>
<div xml:id="div-469">
<u xml:id="u-469.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">A jakie jest uzasadnienie?</u>
</div>
<div xml:id="div-470">
<u xml:id="u-470.0" who="#EdmundBorawski">Mamy na uwadze przepisy dotyczące tego, kiedy ustaje członkostwo, oraz procedurę, jaką wypracujemy, jaka będzie obowiązywała. Nie wiemy, czy będzie to tylko postępowanie wewnątrzspółdzielcze, czy także droga sądowa bez konieczności wyczerpania drogi postępowania wewnątrzspółdzielczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-471">
<u xml:id="u-471.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">W takim razie odłóżmy rozpatrywanie również par. 8 i przejdźmy do omówienia par. 9 w art. 13. Poprosiłam sekretariat Komisji o rozdanie posłom oraz zaproszonym gościom, w tym prof. Krzysztofowi Pietrzykowskiemu, treści poprawki do par. 9, którą zgłosiłam w pierwszym czytaniu projektowanej ustawy. Do pkt 1 w par. 9 nikt nie wniósł poprawki. Czy ktoś sprzeciwia się przyjęciu tego punktu? Nie widzę. Przepis pkt 1 w art. 13 par. 8 uznaję za przyjęty. Moja poprawka zmierza do przeredagowania pkt 2. Proponuję, aby punkt ten otrzymał następujące brzmienie: „z chwilą prawomocnego oddalenia przez sąd powództwa o uchylenie uchwały rady lub walnego zgromadzenia w sprawie wykluczenia lub wykreślenia członka, z tym że członek nie może wchodzić w skład wybieralnego organu spółdzielni ani uczestniczyć w walnym zgromadzeniu lub zebraniu grupy członkowskiej, od chwili doręczenia mu na piśmie zawiadomienia o wykluczeniu lub wykreśleniu wraz z uzasadnieniem”. Redakcja ta konsumuje uwagi Biura Studiów i Ekspertyz oraz Biura Legislacyjnego. Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-472">
<u xml:id="u-472.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Moja uwaga jest najdalej idąca. Jeżeli zostaną wprowadzone proponowane zmiany, będę namawiał Prezydenta RP do tego, aby nie podpisywał ustawy. Jest to szantaż.</u>
</div>
<div xml:id="div-473">
<u xml:id="u-473.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">To nie jest szantaż.</u>
</div>
<div xml:id="div-474">
<u xml:id="u-474.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Chodzi o jedno z najważniejszych rozwiązań w całym projekcie. Jest to odpowiedź na patologiczną praktykę niektórych spółdzielni. Jako dyrektor Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego prawie codziennie spotykam się z sytuacjami, kiedy członków wyklucza się bądź wykreśla bez żadnych podstaw tylko po to, aby natychmiast uniemożliwić im branie udziału w posiedzeniach organów spółdzielni. Jest to praktyka, z którą po raz pierwszy spotkałem się w roku 1990, kiedy pojawiła się ustawa o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości. Ustawa ta przewidywała rozwiązanie umożliwiające podział spółdzielni na żądanie mniejszości. Proszę sobie wyobrazić, że jedna z pierwszych inicjatyw, która pojawiła się w tym zakresie, spotkała się z następującą reakcją: całą mniejszościową grupę wykluczono ze spółdzielni, aby uniemożliwić jej realizację uprawnień wynikających z ustawy. Nie ukrywam, że jestem autorem pomysłu sformułowanego parę lat temu. Pomysł powstał w roku 1990 na podstawie pierwszych doświadczeń. Wiem, że może to wywołać odwrotne skutki, a mianowicie może umożliwić pozostanie w spółdzielni różnym awanturnikom, którzy z pewnością zasługują na to, żeby jak najszybciej się ich pozbyć. Niemniej, jeśli mam do wyboru jedną i drugą sytuację, zdecydowanie opowiadam się za tą pierwszą. W naszym zespole przedłożone rozwiązanie zostało przyjęte jednomyślnie. Poza tym znajdowało się ono w pierwotnym projekcie Krajowej Rady Spółdzielczej. Było zaakceptowane przez środowisko spółdzielcze, co stanowi dla mnie bardzo istotną okoliczność.</u>
</div>
<div xml:id="div-475">
<u xml:id="u-475.0" who="#JolantaKwiatkowska">W jednym zdaniu chciałabym uzupełnić wypowiedź prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego. Awanturników można odwołać z organów spółdzielni w normalnym trybie.</u>
</div>
<div xml:id="div-476">
<u xml:id="u-476.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Krajowy Związek Rewizyjny Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych proponuje podobną poprawkę do art. 13 par. 9 pkt 2: „jednakże od chwili doręczenia członkowi pisemnego zawiadomienia o jego wykluczeniu lub wykreśleniu wraz z uzasadnieniem nie może on wchodzić w skład wybieralnego organu spółdzielni ani uczestniczyć w walnym zgromadzeniu lub zebraniu grupy członkowskiej”. Jest to poprawka tożsama z poprawką zgłoszoną przeze mnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-477">
<u xml:id="u-477.0" who="#MieczysławAszkiełowicz">Prof. Krzysztof Pietrzykowski proponuje, aby nie zmieniać przedłożonej treści art. 13 par. 9 pkt 1 i 2. Czy dobrze zrozumiałem intencje prof. Krzysztofa Pietrzykowskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-478">
<u xml:id="u-478.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prof. Krzysztof Pietrzykowski wyraźnie powiedział, że podtrzymuje przedłożenie z projektu prezydenckiego. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-479">
<u xml:id="u-479.0" who="#BożennaOrnowska">Poseł Edmund Borawski proponuje, aby utrzymać dotychczasową regulację zawartą w art. 24 obecnie obowiązującej ustawy - Prawo spółdzielcze. Naszym zdaniem, za tym, aby utrzymać dotychczasową regulację, przemawia fakt, iż zakłóca się zasadę równości członków. Często członkowie są wykluczani, działają na szkodę spółdzielni, a mimo to korzystają z takich samych praw jak członkowie, którzy świadczą pracę lub swoje usługi na rzecz spółdzielni. Uczestniczą oni chociażby w podziale nadwyżki bilansowej. Weszły w życie przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące zabezpieczenia. Z momentem wniesienia sprawy każdy może żądać zabezpieczenia swojego roszczenia. Dotyczy to każdej sprawy cywilnej. Można korzystać z owej instytucji, żeby uchwała o wykreśleniu lub wykluczeniu nie była skuteczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-480">
<u xml:id="u-480.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Wydaje mi się, że propozycja, którą przedstawiłam, jest znacznie łagodniejsza od tej, którą proponuje mecenas Bożenna Ornowska, która opowiada się za utrzymaniem dotychczasowej regulacji. Prof. Krzysztof Pietrzykowski podtrzymuje brzmienie przedłożone w projekcie prezydenckim. Padła sugestia odłożenia kwestii par. 9, ale nie możemy wszystkiego odkładać. Chociaż prawdą jest, że merytoryczna zawartość par. 7, 8 i 9 zazębia się.</u>
</div>
<div xml:id="div-481">
<u xml:id="u-481.0" who="#WojciechPaluch">Rzeczywiście chodzi tu o merytoryczną kwestię. Musimy przyjąć rozstrzygnięcie w sprawie pkt 2 w par. 9. Naszym zdaniem, treść owego punktu z projektu prezydenckiego jest trochę łagodniejsza. Jeśli regulacja miałaby być bardziej restrykcyjna, wówczas należy wybrać poprawkę posłanki Zofii Grzebisz-Nowickiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-482">
<u xml:id="u-482.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Jakie są propozycje w tym zakresie? Jedni proponują odłożenie decyzji w sprawie pkt 2, drudzy głosowanie. Słyszę, że lepiej odłożyć podjęcie decyzji, żeby nie rozstrzygać o czymś pochopnie. Wobec tego odkładamy rozpatrywanie par. 9. Proszę jednak nie niszczyć poprawek doręczonych na piśmie, ponieważ nie dokonaliśmy rozstrzygnięcia. Przechodzimy do omówienia art. 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-483">
<u xml:id="u-483.0" who="#EdwardWojtalik">Członka zmarłego skreśla się z rejestru członków spółdzielni ze skutkiem od chwili, w której nastąpiła śmierć. Spadkobierca musi ponosić większe koszty mieszkania własnościowego, jeżeli nie jest członkiem. W związku z tym proponuję, aby określić termin, w jakim spółdzielnia powinna załatwić wszelkie formalności spadkowe. Czasami ciągnie się to latami. Myślę, że prof. Krzysztof Pietrzykowski mógłby się wypowiedzieć, jaki to powinien być czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-484">
<u xml:id="u-484.0" who="#AdamMarkiewicz">Drugie zdanie art. 14 brzmi tak: „Członka będącego osobą prawną skreśla się z rejestru członków ze skutkiem od chwili jej ustania”. Wydaje mi się, że brakuje tu jakiegoś wyrazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-485">
<u xml:id="u-485.0" who="#TeresaOstrowska">Można dopisać: „od chwili ustania jej bytu”.</u>
</div>
<div xml:id="div-486">
<u xml:id="u-486.0" who="#RyszardJajszczyk">Chciałbym wyjaśnić, że zdanie pierwsze niczemu nie przeszkadza w sferze spółdzielni mieszkaniowych. Ustanie członkostwa nie powoduje wygaśnięcia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. W przypadku lokatorskiego prawa do mieszkania prawo to zachowuje albo współmałżonek albo jedna o osób bliskich zamieszkałych z członkiem. Prawo to wygasa jedynie w sytuacji, kiedy członek mieszkał samotnie w mieszkaniu lokatorskim. Wówczas zabezpieczenie stanowi wkład, który jest związany z prawem do lokalu na pokrycie roszczeń związanych z lokalem.</u>
</div>
<div xml:id="div-487">
<u xml:id="u-487.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Czy po tym wyjaśnieniu poseł Edward Wojtalik podtrzymuje swoją propozycję doredagowania art. 14?</u>
</div>
<div xml:id="div-488">
<u xml:id="u-488.0" who="#EdwardWojtalik">Chodzi mi o koszty. Do czasu rozwiązania kwestii spadkowych osoba, która pozostaje w mieszkaniu, musi ponosić większe koszty niż w przypadku, gdyby była członkiem spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-489">
<u xml:id="u-489.0" who="#RyszardJajszczyk">Obowiązki posiadacza spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu są niezależne od tego, czy ktoś jest, czy nie jest członkiem spółdzielni.</u>
</div>
<div xml:id="div-490">
<u xml:id="u-490.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Poseł Edward Wojtalik wycofuje swoje zastrzeżenia. Nikt nie wniósł poprawek do art. 14. Czy prof. Krzysztof Pietrzykowski zgadza się na przyjęcie zapisu, który zaproponowała prokurator Teresa Ostrowska: „od chwili ustania jej bytu”?</u>
</div>
<div xml:id="div-491">
<u xml:id="u-491.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-492">
<u xml:id="u-492.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Proszę o uzasadnienie. Prokurator Teresa Ostrowska proponuje, aby drugie zdanie w art. 14 otrzymało następującą treść: „Członka będącego osobą prawną skreśla się z rejestru członków ze skutkiem od chwili ustania jej bytu”. Prof. Krzysztof Pietrzykowski sugeruje pozostawienie zapisu: „od chwili jej ustania”.</u>
</div>
<div xml:id="div-493">
<u xml:id="u-493.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Ustaje nie byt spółdzielni, tylko sama spółdzielnia na skutek wykreślenia z rejestru.</u>
</div>
<div xml:id="div-494">
<u xml:id="u-494.0" who="#JerzyJankowski">Nie chodzi o byt prawny spółdzielni osób prawnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-495">
<u xml:id="u-495.0" who="#KrzysztofPietrzykowski">Zakładamy, że jest osoba prawna będąca członkiem spółdzielni. Osobę prawną wykreśla się z właściwego rejestru. Zwykle jest to Krajowy Rejestr Sądowy. Z tą chwilą osoba prawna ustaje. Gdybyśmy mówili o ustaniu jej bytu, byłaby to jakaś poezja.</u>
</div>
<div xml:id="div-496">
<u xml:id="u-496.0" who="#ZofiaGrzebiszNowicka">Prof. Krzysztof Pietrzykowski opowiada się za pozostawieniem zapisu z projektu prezydenckiego. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 14? Jeśli tak, poddam ten artykuł pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem art. 14 w wersji przedłożonej w projekcie prezydenckim? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i 2 wstrzymujących się, przyjęła art. 14. W tej chwili jest godz. 14.05. Czy przerywamy nasze prace, czy rozpatrzymy jeszcze dwa artykuły? Słyszę, że większość opowiada się za zakończeniem dzisiejszego spotkania. Chciałabym serdecznie podziękować posłom, prof. Krzysztofowi Pietrzykowskiemu i wszystkim osobom reprezentującym Kancelarię Prezydenta RP, kierownictwu Krajowej Rady Spółdzielczej, wszystkim ekspertom, gościom, pracownikom Biura Legislacyjnego i sekretariatu. Bardzo dziękuję też kierownictwu i obsłudze ośrodka, w którym gościliśmy. Liczyłam na większe efekty naszej pracy, ale dobre i to, co udało się nam zrobić. Zamykam wyjazdowe posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy - Prawo spółdzielcze.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>