text_structure.xml
47.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#CezaryGrabarczyk">Otwieram posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Witam posłów i przybyłych gości. Proponowany porządek dzisiejszego posiedzenia został państwu dostarczony na piśmie. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, będę uważał, że został on przyjęty. Wobec braku sprzeciwu stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany. Przechodzimy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego, w którym zajmiemy się rozpatrzeniem sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk nr 3785). Proszę przewodniczącego podkomisji o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewZiobro">Posiedzenie podkomisji odbyło się w piątek 15 kwietnia. Na posiedzeniu rozpatrzyliśmy poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny z druku nr 3785, a także zgłoszone do tego projektu uwagi, jakie zostały sformułowane na poprzednim posiedzeniu Komisji. Zobowiązałem się wtedy, iż jeżeli jakiś przepis będzie budził większe wątpliwości, to zostanie on sformułowany wariantowo. Tym sposobem uczyniłem zadość wszelkim propozycjom oraz postulatom formułowanym w trakcie dyskusji. Jako przedstawiciel wnioskodawców projektu pozwolę sobie przypomnieć, iż idea, która legła u podstaw wprowadzenia prezentowanych rozwiązań, opiera się na przekonaniu, iż okresy przedawnień funkcjonujące w polskich realiach są zbyt krótkie w stosunku do potrzeb wymiaru sprawiedliwości. Tych potrzeb nie można oceniać tylko i wyłącznie przez pryzmat teoretycznych dywagacji, ale poprzez praktykę funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Pierwotnie projekt nowelizacji ograniczony był wyłącznie do nowelizacji art. 102 kk, czyli normy, która wydłuża okres przedawnienia z art. 101 o 5 lat, jeżeli wobec sprawcy przestępstwa został zebrany obszerny materiał dowodowy umożliwiający postawienie zarzutów. Sytuacja, o której mówię, związana jest najczęściej z takim etapem postępowania, w którym zgromadzony obszerny materiał dowodowy uprawdopodabnia w bardzo wysokim stopniu fakt popełnienia przestępstwa przez osobę, której stawiany jest zarzut. Realizację wyżej wymienionego celu przedłużenia okresu przedawnienia z art. 102 projektodawcy chcieli osiągnąć poprzez wydłużenie tego okresu z 5 lat do 10 lat. Takie działanie byłoby zgodne z logiką i filozofią dotychczasowego brzmienia wyżej wymienionej regulacji. Aktualnie funkcjonujący przepis nie rozróżniał rodzajów przestępstw, wobec których następuje przedłużenie okresu przedawnień. Takie samo 5-letnie przedłużenie następuje wobec przestępstw z oskarżenia prywatnego, jak i wobec groźnej zbrodni. Takie samo rozwiązanie funkcjonowało także w poprzednim Kodeksie karnym. W dotychczasowej literaturze działanie i funkcje art. 102 określało się w zupełnie inny sposób niż funkcje art. 101. W tym drugim przypadku bardzo wyraźnie widać powiązanie długości okresu przedawnienia z karygodnością i stopniem społecznej szkodliwości czynu. Związek ten rzutuje na ocenę kryminalno-polityczną, w której wyniku ustawodawca postanawia zróżnicować długości przedawnień w zależności od wagi popełnionego czynu zabronionego. Natomiast w przypadku art. 102 ustawodawca konstruując przepis uznał, iż wyżej wymienione przesłanki nie zasługują na uwagę, dlatego jednoznacznie określony został okres przedawnienia na 5 lat, niezależnie od wagi popełnionego czynu. Do czasu poprzedniego posiedzenia Komisji treść art. 102 była rozumiana jednoznacznie i nikt nie stawiał temu rozwiązaniu zarzutu naruszenia jakichkolwiek zasad konstytucyjnych, a w szczególności zasady proporcjonalności. Niestety, w momencie gdy postanowiliśmy zmienić okres przedawnienia z 5 lat na 10, niektórzy z ekspertów Komisji i posłów stwierdzili, iż proponowane rozwiązanie może naruszać wskazaną zasadę konstytucyjną. Przyjmując ten pogląd trzeba tym samym stwierdzić, iż dotychczas funkcjonujące rozwiązanie także narusza konstytucyjną zasadę proporcjonalności. Z tego względu, szanując różne poglądy, jakie zostały zaprezentowane na posiedzeniu Komisji, w sprawozdaniu podkomisji zostały uwzględnione dwa warianty zmiany art. 102. Pierwszy z nich stanowi powtórzenie propozycji wnioskodawców z druku nr 3785, natomiast drugi to propozycja uwzględniającą postulaty ekspertów i niektórych członków Komisji.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewZiobro">Tym, którzy nie zapoznali się jeszcze z tą drugą propozycją, pozwolę sobie ją odczytać: „Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 par. 1 pkt 1–3 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 10 lat, a w pozostałych przypadkach z upływem lat 5 od zakończenia tego okresu.”. To jest rozwiązanie, które dosłownie odpowiada propozycjom zgłoszonym przez sędziego Stanisława Zabłockiego i Tomasza Grzegorczyka. W stosunku do pierwotnego przedłożenia poselskiego sprawozdanie podkomisji zawiera pewną modyfikacje w przedmiocie zmiany, jaką proponujemy w art. 101. Przyczyną do wprowadzenia tego jej jest powszechnie funkcjonujący w doktrynie pogląd, że okresy przedawnień przewidziane w części okólnej Kodeksu karnego, a dotyczące poważnych przestępstw są nazbyt krótkie. Jeżeli poddamy analizie przestępstwa popełniane przez zorganizowane grupy przestępcze, które profesjonalnie parają się zarabianiem na życie poprzez dokonywanie czynów zabronionych tj. wymuszeń, haraczy, zastraszeń itd., to widać, iż wszystkie te popełniane czyny w typie podstawowym przedawniają się w okresie od roku do 10 lat. Z drugiej strony, od stosunkowo niedawna wymiar sprawiedliwości korzysta z nowych środków dowodowych np. zeznań świadków koronnych, które umożliwiają dogłębne rozpoznanie świata mafijnej przestępczości. Jedyną szansą, aby nie dopuścić do przedawnienia tych najgroźniejszych przestępstw popełnionych przez zorganizowanych bandytów, jest wydłużenie okresu przedawnienia z art. 101. Bardzo dobrym kazusem uzasadniającym potrzebę wprowadzenia tego rozwiązania jest przykład strajku warszawskich restauratorów na początku lat dziewięćdziesiątych. Ci ludzie, gnębieni i terroryzowani przez bandytów, w poczuciu bezradności musieli ogłosić jedyny znany mi tego typu strajk w Europie. Państwo i jego organy okazały się w jakiejś mierze bezradne, gdy ludzie byli bici, zastraszani i wywożeni do lasu. Całkiem niedawno doszła do mnie informacja, iż na światło dzienne wyszły dowody, obciążające sprawców tamtych czynów. Niestety, większość z tych czynów lada dzień ulega przedawnieniu. Z tego względu teraz od naszych decyzji zależy, czy tamci bandyci będą cieszyć się bezkarnością, czy uda się nam dać szansę ich osądzenia poprzez wydłużenie okresów przedawnień. Na kanwie dyskusji, jaka odbyła się na posiedzeniu podkomisji, chciałbym również przytoczyć kilka poglądów nauki prawa karnego, które jednoznaczne wskazują na to, iż regulacje dotyczące przedawnienia: „nie mają charakteru gwarancyjnego”, „nie są ustanowione ze względu na sprawcę czynu zabronionego, ale ze względu na cel karania.”. Z tych względów sprawca nie ma żadnego roszczenia, a tym samym żadnego prawa podmiotowego do tego, aby państwo przestrzegało krótkich terminów przedawnienia. Takie poglądy głoszą między innymi profesor Andrzej Zoll i doktor Włodzimierz Wróbel. Na takim stanowisku stanęły też trybunały konstytucyjne Niemiec i Węgier. Dla przykładu przytoczę cytaty: „Nie podlegają ochronie kalkulacje sprawcy, co do okresu, po jakim nie będzie on podlegał karze, za popełnienie czynu zabronionego”; „Zaufanie sprawcy do tego, że po upływie określonego czasu nie będzie już ścigany, nie jest godne ochrony prawnej i musi ustąpić przed interesem państwa w urzeczywistnianiu wymogów sprawiedliwości.”. Jak widać, nie ma tu miejsca na roszczenia podmiotowe sprawcy, jak było to wskazywane np. przez prokurator Beatę Mik. Reasumując, należy wydłużyć okresy przedawnień. Takie postępowanie nie narusza w żadnym stopniu konstytucji, a wychodzi raczej naprzeciw potrzebom walki z najgroźniejszymi formami przestępczości. Do obowiązków władzy ustawodawczej należy dbanie o interesy uczciwych obywateli, a nie bandytów.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewZiobro">Być może jest to zbyt wielkie uproszczenie, ale w tym uproszczeniu jest wiele prawdy. Wobec powyższego apeluję o pozytywne rozpatrzenie propozycji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jakie stanowisko wobec propozycji podkomisji reprezentuje rząd?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejGrzelak">Na początku pozwolę sobie przypomnieć stanowisko rządu wobec poselskiego projektu zmian, jakie reprezentowaliśmy na poprzednim posiedzeniu. To było stanowisko krytyczne i wskazujące na ewentualne skutki wprowadzenia postulowanych zmian, ale nie wykluczające potrzeby dokonania pewnych korekt aktualnie źle funkcjonujących rozwiązań. Z tego względu nasze stanowisko należy tak odczytywać, że poprzez uwagi krytyczne, pragniemy zgłosić jak najwięcej wniosków konstruktywnych. Nasza krytyka ma być budująca, a nie niszcząca. Po pierwsze, aktualna treść art. 101 została w taki sposób ukształtowana, aby różne okresy przedawnień były zależne od charakteru popełnionych czynów, a także sankcji. Przyjęcie zmiany zaproponowanej w pkt. 1 sprawozdania, a także jednego z dwóch wariantów zmiany z pkt. 2 spowoduje, iż karalność każdego występku zagrożonego karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata, jeżeli przeciwko sprawcy wszczęto postępowanie, ustanie nie - jak do tej pory - z upływem 15 lat, lecz 25 lat. Jak widać, jest to już okres pokolenia. Natomiast w przypadku popełnienia zbrodni innej niż zabójstwo - z upływem 30 lat. Z tego względu musimy zdawać sobie sprawę z tego, iż sprawy prowadzone tak długo będą nadzorowane i prowadzone przez różne osoby. Wprowadzając te regulacje, musimy także pamiętać, iż do grupy występków zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata należą te zagrożone karą do 5, do 8 albo do 10 lat, a nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Wobec powyższego, stwierdzamy, iż proponowane okresy przedawnień można uznać za niezbyt trafne rozwiązanie, chyba że wzorem prezydenckiego projektu nowelizacji Kodeksu karnego, przyjętego w omawianym zakresie przez podkomisję nadzwyczajną pracującą pod przewodnictwem posła Zbigniewa Ziobro, przedłużenie do 15 lat okresu przedawnienia będzie dotyczyło wyłącznie występków zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczającą 5 lat. Tym samym okres ten dla występków w grupie występków zagrożonych pozbawieniem wolności powyżej 3 do 5 lat będzie mógł wynosić 10 lat, zaś w grupie występków zagrożonych karą pozbawienia wolności powyżej 5 lat - do 12 lat. Dodać należy do tego, że wspomniany prezydencki projekt nowelizacji Kodeksu karnego zawiera jednocześnie zmianę art. 105. Nie można też zapomnieć o konstytucyjnym wyłączeniu instytucji przedawnienia zawartej w art. 43, co odbiega zarówno od obowiązującego przepisu kodeksowego, jak i projektowanego. Powyższe okoliczności wskazują na konieczność zachowania szczególnej ostrożności we wprowadzaniu jakichkolwiek zmian w obrębie przedawnienia. Zmiany te powinny być wprowadzane kompleksowo i odnosić się do całej instytucji, a nie tylko do jakiegoś jej fragmentu. Nie można w tej sytuacji zaakceptować zmiany art. 102 w obu proponowanych wariantach. Żaden z tych nich nie rozwiązuje problemu np. występków nieumyślnych zagrożonych karą pozbawienia wolności do lat 5, czy też zagrożonych taką karą występków umyślnych, ale o znacznie mniejszym ciężarze niż występki zagrożone maksymalnym, 12-letnim wymiarem kary pozbawienia wolności.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejGrzelak">Zaostrzenie w takim przypadku rygorów karalności przestępstw nie znajduje kryminalno-politycznego uzasadnienia. W tej sytuacji rząd opowiada się za odrzuceniem przez Komisję zmiany pierwszej, dotyczącej art. 101 par. 1 pkt 3. Natomiast w przypadku zmiany 2, dotyczącej art. 102 rząd proponuje przyjąć nową treść zmienianego przepisu, wskazującą, w sposób opisowy, kategorie przestępstw, w których okres przedawnienia karalności zostanie podwyższony do lat 10. W tych wszystkich wymienionych kategoriach przestępstw ustawodawca dopuszcza prowadzenie podsłuchu procesowego, co oznacza, że stopień społecznej szkodliwości tych czynów jest na tyle poważny, iż, z respektem dla zasady proporcjonalności, stara się nie dostrzegać konstytucyjnej zasady ochrony praw i wolności. Resort sprawiedliwości, popierając jednak ogólną ideę tego rozwiązania, przygotował własną propozycję, która w mniejszym stopniu pozbawiona jest wad, o których przed chwilą mówiłem. Proponujemy zatem, art. 102 nadać brzmienie: „Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 5 lat, a w przypadku umyślnego przestępstwa zabójstwa, narażenia na niebezpieczeństwo powszechne, sprowadzania katastrofy, handlu ludźmi, uprowadzania osoby, wymuszania okupu, uprowadzenia statku powietrznego lub wodnego, rozboju, kradzieży rozbójniczej, wymuszenia rozbójniczego, zamachu na niepodległość lub integralność państwa, zamachu na konstytucyjny ustrój państwa, jego naczelne organy lub jednostkę Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, szpiegostwa, ujawniania tajemnicy państwowej, gromadzenia broni, materiałów wybuchowych lub materiałów radioaktywnych, fałszowania lub obrotu fałszywymi pieniędzmi, środkami lub instrumentami płatniczymi albo zbywalnymi dokumentami uprawniającymi do otrzymania sumy pieniężnej, towaru, ładunku albo wygranej rzeczowej albo zawierającymi obowiązek wpłaty kapitału, odsetek, udziału w zyskach lub stwierdzenie uczestnictwa w spółce, wytwarzania, przetwarzania, obrotu i przemytu środków odurzających, prekursorów, środków zastępczych lub substancji psychotropowych, udziału w zorganizowanej grupie lub związku mających na celu popełnienie przestępstwa przeciwko mieniu znacznej wartości, użycia przemocy lub groźby bezprawnej w związku z postępowaniem karnym, łapownictwa, płatnej protekcji, stręczycielstwa, kuplerstwa, sutenerstwa albo określonego w rozdziale XVI lub art., 5–8 Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego, sporządzonego w Rzymie dnia 17 lipca 1998 r. (Dz.U. z 2003 r. Nr 78, poz. 708) - z upływem 10 lat od zakończenia tego okresu.”. Jak widać, norma jest bardzo rozbudowana, ale projektodawcy pragną dzięki temu, aby nie zrównywać ze sobą tych wszystkich przestępstw, które w propozycji przedstawionej przez podkomisję miałyby taki sam okres przedawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy któryś z ekspertów Komisji mógłby ocenić sprawozdanie podkomisji, a także propozycję rządową zmiany art. 102?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#LeszekKubicki">Na początku swojej wypowiedzi chciałbym podzielić się z Komisją, w sposób bardzo lapidarny, pewnym, można powiedzieć, teoretycznym wyznaniem. Osobiście należę do tej grupy teoretyków prawa karnego, którzy nie uważają instytucji przedawnienia za prawo podmiotowe oskarżonego. Wielokrotnie dawałem temu wyraz w swoich publikacjach i wystąpieniach. Twierdzenie odwrotne jest w doktrynie nie do udowodnienia, bo jak może być to prawo podmiotowe, skoro szereg przestępstw jest wyjętych spod jego działania. Z tego też względu, iż jest to instytucja pełniąca funkcję polityczno-kryminalną, uważam, że można ją odpowiednio zmieniać i kształtować. Nie można tego robić dowolnie, ale z pewnym umiarem, biorąc pod uwagę wymienione względy racjonalności polityczno-kryminalnej. Z tego też względu całkowicie zrozumiałe dla mnie jest zastrzeżenie przedstawione przez wiceministra Andrzeja Grzelaka w odniesieniu do proponowanej w tym projekcie zmiany z punktu pierwszego omawianej nowelizacji. Pan wiceminister słusznie wskazuje na nazbyt długi czas prowadzonych postępowań przez organy ścigania. Ten okres nie może dotyczyć całych pokoleń, zwłaszcza w przypadku ścigania występków. Z też powodu argumenty posła Zbigniewa Ziobro, przemawiające za wprowadzeniem tej zmiany, nie dadzą się obronić. Być może z racjonalnego punktu techniki legislacyjnej, byłoby dobrze wprowadzić w art. 101 rozwiązanie pośrednie pomiędzy 20- a 10-letnim okresem przedawnienia, aczkolwiek konsekwencje tego wobec proponowanej kategorii przestępstw byłyby bardzo daleko idące. Jednak tak naprawdę, istotą zmiany w tej nowelizacji jest propozycja korekt w art. 102 kk, dlatego skupię się na tym przepisie. Na początku chcę stwierdzić, iż tej propozycji nie da się, z punktu widzenia historii, odseparować od sprawy FOZZ, która była impulsem do dokonania zmiany w przepisach dotyczących przedawnienia. Ta zmiana jest traktowana jako tzw. ustawa lex post. Trzeba to mówić głośno z powodu ewentualnych jej skutków nawet konstytucyjno-prawnych. Przechodząc do omawiania szczegółowych rozwiązań zawartych w sprawozdaniu, stwierdzę, iż propozycja zmiany art. 102 zaproponowana w wariancie II sprawozdania jest w mojej ocenie dużo lepsza. Niemniej jednak, także w niej należy dokonać pewnych korekt, w ten sposób, aby przyporządkować pewne rodzaje najgroźniejszych przestępstw 10-letniemu okresowi przedawnienia, a inne - 5-letniemu. Taki zabieg został dokonany w propozycji rządowej. Niestety, zrobiono to w sposób bardzo kazuistyczny. Warto jeszcze wspomnieć, iż w katalogu przestępstw sformułowanym przez rząd zawarte zostało także to, które było impulsem dla całej nowelizacji, czyli przestępstwo przeciwko mieniu znacznej wartości. Regulacja rządowa jest jednak regulacją dobrą, znajdującą umocowanie w systemie obowiązującego prawa. Chodzi o regulację w Kodeksie postępowania karnego, gdzie wobec podejrzanych można stosować nadzwyczajne środki. Nie ma co ukrywać, iż przepis przez to nie jest zbyt piękny, ale względy techniki prawodawczej zabraniają odesłania z kodeksu materialnego do kodeksu proceduralnego. Porównując przepis rządowy z przepisem opracowanym przez podkomisji, trzeba powiedzieć, że ma on węższy zakres, ale w efekcie spełnia oczekiwania rządu. Kolejnym przepisem w sprawozdaniu podkomisji, co do którego mam pewne wątpliwości, jest art.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#LeszekKubicki">2. Generalnie jest to przepis przejściowy, regulujący zasadę, iż co do czynów popełnionych przed wejściem w życie ustawy nowelizującej stosuje się tę ustawę, chyba że termin przedawnienia już minął. To jest dobre rozwiązanie, stworzone na wzór art. 15 przepisów wprowadzających Kodeks karny. Jednak, jeżeli spojrzymy na tę regulację przez pryzmat sprawy FOZZ, to może się okazać, iż cała nowelizacja jest niepotrzebna, gdyż wspomniana sprawa została już osądzona przez sąd w pierwszej instancji, na podstawie prawa łagodniejszego dla sprawcy. W tej sytuacji rodzi się pytanie - czy może się tak dziać w trakcie rozpatrywania sprawy między instancjami i czy jest to zgodne z art. 4 Kodeksu karnego, z zasadami konstytucji, a także konwencji? Na tym tle mogą powstawać wątpliwości, może też zostać złożona skarga do Trybunału Konstytucyjnego. Być może art. 2 obroniłby się przed tymi zarzutami, ale należy pamiętać o tych zastrzeżeniach. Ostatecznie stwierdzam, iż istnieje pewna zbieżność pomiędzy propozycją rządową a propozycją zawartą w wariancie drugim sprawozdania. To jest kompromisowe rozwiązanie i trzeba zmierzać w tym kierunku. Nie jestem jednak pewien, czy mam się opowiedzieć za jedną z tych propozycji, czy raczej mam optować za przyjęciem trzeciego rozwiązania, stanowiącego fuzję tych dwóch poprzednich.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LechPaprzycki">Nie sposób nie zgodzić się z poglądami zaprezentowanymi przez profesora Leszka Kubickiego. Oceniając projekt oraz jego założenia zawarte w uzasadnieniu, muszę przyznać rację tym, którzy twierdzą, iż ta nowelizacja jest w pewnej mierze potrzebna. Istnieje w Polsce pewna faktyczna niesprawność postępowania wymiaru sprawiedliwości w pewnej kategorii spraw. Nie wiem jednak, czy aby zmienić ten stan rzeczy, nie powinniśmy najpierw zająć się reformą modelu procesu karnego, dążąc do jego pełnej kontradyktoryjności, a nie nowelizowaniem pojedynczych przepisów w kk. To jest oczywiście sprawa przyszłości, ale takie zmiany są konieczne, aby nie stawać przed takimi dylematami. Jeśli chodzi o ewentualne skutki konstytucyjne, które mogłyby być niebezpieczne dla tego projektu, chciałbym stwierdzić, iż dokonując jakichkolwiek zmian musimy bardzo dbać o to, aby nie były one możliwe do zakwestionowania, bo wtedy cały trud wnioskodawców, podjęty w dobrej wierze, pójdzie na marne. Z tego względu obawiam się zmian proponowanych w art. 101 par. 1 pkt 3, gdyż nie są one niezbędne dla uzyskania zasadniczych celów, o których mówił poseł Zbigniew Ziobro. Zatem, niezależnie od tego, czy przyjmiemy wariant drugi zamiany art. 102, czy też propozycję rządową, cel zostanie osiągnięty w identycznym zakresie. Propozycja rządowa jest dobra, opiera się na istniejącym już rozwiązaniu, tj. art. 237 kpk. Jednak, z punktu widzenia techniki legislacyjnej nie da się odwołać w kodeksie materialnym do kodeksu proceduralnego, dlatego projektowany art. 102 musi zawierać enumeratywne wyliczenie przestępstw. Co do art. 2, w przeciwieństwie do profesora Leszka Kubickiego, uważam, iż obroniłby się w Trybunale Konstytucyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#LeszekKubicki">Powstaje jednak pytanie - czy ten przepis także obroniłby się w Trybunale w Strassburgu?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LechPaprzycki">Osobiście wolałbym go bronić przed Trybunałem w Strassburgu niż przed krajowym Trybunałem Konstytucyjnym. Mówiąc już o tym, muszę wspomnieć, iż nasz Trybunał ostatnio zaczął się cechować znaczną rozwagą, orzekając w kwestii przepisów prawa karnego. Taka postawa bardzo nas cieszy. Orzeczenia Trybunału wskazują także na to, jak można zmieniać modelu postępowania karnego, osiągając przy tym efekty w zakresie sprawności postępowania i pamiętając, iż wszystkich spraw nie da się załatwić w ten sposób, który zadowalałby wszystkich. Wracając do omawianego projektu, uważam, iż rozwiązania art. 2 obronią się w każdym ze wspomnianych Trybunałów. Na marginesie wspomnę o jeszcze jednym mankamencie, którego dopatrzyłem się w propozycji zmiany art. 102. Generalnie w kodeksie nie używamy sformułowania „przypadek”, a „wypadek”, dlatego należałoby tę zmianę uwzględnić. Ostatni artykuł ustawy nowelizującej jest przepisem vacatio legis, w którym proponuje się 7-dniowy termin wejścia ustawy w życie. Uważam, iż w przypadku ustawy karnej materialnej jest to zbyt krótko, proponuję zatem zmienić ten termin na 14 dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#CezaryGrabarczyk">Popieram i przejmuję propozycję zastąpienia w art. 102 wyrazu „przypadek” na wyraz „wypadek”. Czy ktoś z członków Komisji jest przeciwny tej propozycji? Nie widzę. Stwierdzam, iż propozycja zastąpienia wyrazu „przypadek” wyrazem „wypadek” w art. 102 zyskało akceptację Komisji. W kwestii vacatio legis ustawy proponuję, aby ten zasadniczy problem rozpatrzyć za chwilę, kiedy przejdziemy do szczegółowego omawiania zmian w projekcie ustawy. Jednak w tym przypadku podzielam uwagę prezesa Lecha Paprzyckiego. Uważam, iż z naszej strony powinniśmy zrobić wszystko, aby ustawa została pozbawiona piętna rozwiązania wyjątkowego. Tym samym termin 14-dniowy będzie lepszy, a dodatkowe 7 dni nie powinno wpłynąć na realizację celów, które inspirowały projektodawców ustawy. Jeżeli chodzi o pkt 1 art. 1, uważam, iż uwagi ekspertów i rządu zasługują na poważną refleksję naszej Komisji. Byłoby bardzo źle, gdyby okazało się, iż ubocznym skutkiem regulacji wydłużającej terminy przedawnienia będzie demobilizacja pracy organów wymiaru sprawiedliwości - począwszy od Policji, poprzez prokuraturę, aż na sądach skończywszy. Takie wydłużenie może powodować, iż każda z tych instytucji będzie czuła się zwolniona od prowadzenia postępowania w sposób szybki, bo w jej świadomości będzie jeszcze dużo czasu. W konsekwencji może się okazać, że nawet te wydłużone terminy okażą się jeszcze za krótkie. Tym samym uzyskamy w sposób trwały skutek, którego nikt z obecnych na tej sali nie będzie chciał uzyskać, a mianowicie całkowite rozregulowanie wymiaru sprawiedliwości. Te argumenty dotyczące dyscypliny pracy organów wymiaru sprawiedliwości warto mieć w pamięci, podejmując ostateczne decyzje nad sprawozdaniem podkomisji. Ten argument wpływa także na moją ocenę zmiany 1 art. 1. Uważam, że ta regulacja nie musi być wprowadzana do Kodeksu, tym bardziej że termin 20-letniego przedawnienia dla niektórych występków jest okresem niezwykle długim. Nie można tak długo pracować nad prostymi sprawami. Takie rozwiązanie także nie leży w interesie obywateli, bo z ideą nieuchronności karania łączy się nierozłącznie z szybkim prowadzeniem sprawy i zakończeniem jej wyrokiem skazującym oraz wykonaniem kary. Dopiero takie działania gwarantują poczucie bezpieczeństwa naszych obywateli. To są zadania, które musimy realizować odpowiedzialnie jako twórcy prawa. To tyle z mojej strony, czy są inne zgłoszenia do dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LechPaprzycki">Wraz z profesorem Leszkiem Kubickim dostrzegamy pewną niezręczność w konstrukcji zdania proponowanego w wersji drugiej art. 102. We wskazanym przepisie zapisane zostało odniesienie do art. 101 par. 1 pkt 1–3, a potem mowa jest o pozostałych przypadkach, przez co nie wiadomo, czego one dotyczą. Można to interpretować jako kolejne przypadki zawarte w par. 1 pkt 4–5 lub pozostałe przypadki z pkt 4–5, a także z par. 2 i par. 3. Dla pełnej czytelności tego przepisu byłoby dobrze, aby zastąpić wyrazy: „a w pozostałych przypadkach”, wyrazami: „w wypadkach określonych w par. 1 pkt 4-5”.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#LeszekKubicki">Gdy się zastąpi formułę z wariantu II formułą zaproponowaną przez sędziego Lecha Paprzyckiego, będzie jednoznacznie określone, iż wszczęcie postępowania przeciwko osobie ma dotyczyć wszystkich przestępstw określonych w art. 101 par. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#CezaryGrabarczyk">Głosowaniem za przyjęciem tej zmiany zajmiemy się dopiero w momencie rozpatrzenia przepisów, które ją poprzedzają. Ze względu na pewną ostrożność zapytam jednak: czy przedstawiciele Biura Legislacyjnego KS zapisali zgłoszoną propozycję? Widzę po twarzach obecnych na posiedzeniu, iż byłoby dobrze jeszcze raz ją odczytać.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#LeszekKubicki">„Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 par. 1 pkt 1–3 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 10 lat, a w wypadkach określonych w par. 1 pkt 4–5 z upływem lat 5 od zakończenia tego okresu.”. Oczywiście, nad ostateczną wersją tego przepisu można jeszcze popracować, niemniej generalnie chodzi o to, aby ta przesłanka wszczęcia postępowania odnosiła się do wszystkich punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są inne zgłoszenia do dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZbigniewZiobro">Jako przedstawiciel wnioskodawców, a zarazem przewodniczący podkomisji, chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi ekspertów. Po pierwsze, co do wątpliwości dotyczących obrony przyjętych uregulowań przed Trybunałem w Strassburgu, chciałbym stwierdzić, iż z pewnością nie byłoby z tym problemu. Na dowód tego stwierdzenia powiem, iż w istnieją takie ustawodawstwa europejskie, które w ogóle nie przewidują dla pewnych szerokich kategorii przestępstw możliwości ich przedawnienia. Na ten temat pojawił się bardzo ciekawy artykuł w „Rzeczpospolitej” w 2001 roku, do którego lektury bardzo zachęcam. Jeżeli zatem np. w Wielkiej Brytanii nikt nie zaskarżył takiego rozwiązania, to nawet hipotetyczne rozważania na ten temat są bez sensu. Apeluję zatem o niewywoływanie jakiejś atmosfery zagrożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#LeszekKubicki">Zagrożenie powstaje w związku ze zmianą ustawy na gorszą dla podejrzanego, w trakcie toczącego się postępowania między instancjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewZiobro">Zgadzam się z tym zastrzeżeniem, ale generalnie zmiana w swej istocie nie powinna budzić zastrzeżeń. Dowodem na to powinny być orzeczenia trybunałów konstytucyjnych Niemiec i Węgier. Organy te rozpoznawały podobne problemy i ich stanowiska były w tych sprawach jednoznaczne. Nikt nie kwestionował podobnych rozwiązań jako łamiących czyjeś prawa lub wolności. Po drugie, nie zgadzam się z kwestionowaniem propozycji dodania pkt 3 do art. 101, który wydłużałby okres przedawnienia do lat 15, gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata. Ta regulacja dotyczy przecież m.in.: zgwałceń, rozbojów, wymuszeń rozbójniczych, kradzieży rozbójniczych, a także szeregu innych przestępstw dokonywanych przez zorganizowane grupy przestępcze. Jeżeli zdecydujemy się nie zmienić tego przepisu, to musimy mieć świadomość tego, iż dajemy fory bandytom. Należy o tym głośno tutaj powiedzieć, aby każdy z nas wiedział, za czym się w głosowaniu opowiada. Podejmując decyzje damy świadectwo tego, o kogo się troszczymy, kogo wspieramy, a także o czyje interesy walczymy. Po trzecie, jest jeszcze jedna droga uzyskania kompromisu między nami, tak aby nie zmieniać brzmienia art. 101. Możemy przywrócić przepis doskonale znany profesorowi Leszkowi Kubickiemu, a także sędziemu Lechowi Paprzyckiemu, który już kiedyś obowiązywał pod rządami poprzedniego Kodeksu. Rozwiązanie to polega na tym, iż w art. 102 będziemy wydłużali okresy przedawnień, ale od momentu wszczęcia postępowania w sprawie, a nie od momentu postawienia zarzutów. To rozwiązanie kiedyś zdawało bardzo dobrze egzamin i obejmuje te wypadki poważnych, ciężkich przestępstw popełnianych przez zorganizowane grupy przestępcze, które się za chwilę przedawnią, jeżeli odpowiednich zmian teraz nie dokonamy. Racje kryminalno-polityczne przemawiające za wprowadzeniem tych zmian powinny być dla nas, świadomych zagrożeń przedawnienia się szeregu przestępstw wobec najgroźniejszych przestępców w Polsce, jasne i czytelne. To nie są postulaty przedwyborcze, ale fakty. Te fakty powinny obligować nas do zajęcia jasnego stanowiska wobec wprowadzanych zmian. Jeżeli zatem zmiana art. 101 miałaby być oprotestowana, to jestem skłonny pójść na kompromis i nie wprowadzać jej, kosztem zmiany przesłanek w art. 102. Przypomnę słowa jeszcze dziś wypowiedziane przez ekspertów, że przedawnienie nie jest żadnym prawem podmiotowym przestępcy, nie musimy zatem dbać o komfort psychiczny sprawców czynów zabronionych, przedłużając im lub skracając okres przedawnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#LechPaprzycki">Poseł Zbigniew Ziobro ma rację twierdząc, iż podobne rozwiązania w tym zakresie już funkcjonują w Europie. Należy jednak pamiętać, iż tworząc nowe rozwiązania, którym przyświecają pewne cele, nie należy zmieniać całych kodeksów, a jedynie właściwe przepisy. Przypominam, iż na samym początku głównym celem wnioskodawców było przedłużenie okresów przedawnienia tylko o kolejne 5 lat wobec podejrzanych, którym postawiono już zarzuty. Ten cel w stu procentach można osiągnąć poprzez nowelizację art. 102. Tym sposobem żaden z żyjących sprawców przestępstw nie będzie mógł ujść przed karzącą ręką wymiaru sprawiedliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#LeszekKubicki">Propozycja zgłoszona przez posła Zbigniewa Ziobro, polegająca na zamianie w art. 102 kryterium wszczęcia postępowania przeciwko osobie, na kryterium generalnego wszczęcia postępowania, jest propozycją bardzo niebezpieczną. Przypominam, iż w rzeczywistości takie generalne wszczynanie postępowania w sprawie odbywa się niejako fikcyjnie. W swojej długiej praktyce widziałem bardzo wiele takich akt spraw, gdzie wszczynane było postępowanie przeciwko jakiemuś „iksowi” a potem, po latach, próbowano do tego „iksa” przypisać jakąś konkretną osobę. Osobiście uważam, iż jest pewnym osiągnięciem kodeksów karnych z roku 1997, iż wszczęcie postępowania następuje tylko w stosunku do konkretnej osoby. Jeśli chodzi o przestępstwa wymienione przez posła Zbigniewa Ziobro, czyli czyny, których miałyby dotyczyć projektowany pkt 3, chciałbym przypomnieć, że kompleksowa nowelizacja Kodeksu karnego, która znajduje się w podkomisji, zmienia większość z tych progów przedawnień.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ZbigniewZiobro">Dużym szacunkiem zawsze darzyłem poglądy profesora Leszka Kubickiego, jednak nasza ocena rzeczywistości kryminalno-politycznej jest zupełnie inna. Proponując zmiany w Kodeksie karnym, odwołuję się do faktów oraz do swojej dużej wrażliwości na krzywdę poszkodowanych, wyrządzaną im przez mafijne grupy przestępcze. Z tego też względu przypominam, iż lada dzień nastąpią masowe przedawnienia spraw z lat dziewięćdziesiątych, a jeżeli te sprawy nie zostaną osądzone, to dojdzie do kolejnej kompromitacji polskiego wymiaru sprawiedliwości. W większości tych przypadków nie doszło jednak jeszcze do przedstawienia zarzutów konkretnym osobom, dlatego okresy przedawnień tych przestępstw podlegają reżimowi art. 101. Przypominam, iż chodzi tu przede wszystkim o rozboje i wymuszenia rozbójnicze popełniane w trybie czynu ciągłego. Co do tezy postawionej przez profesora Leszka Kubickiego, iż można sfabrykować akta w sprawie, to tak samo, na podstawie sprawy Marka Ungiera, mogę twierdzić, iż można sfabrykować akta przeciwko rzekomej osobie. Chciałbym, aby moje intencje były jasne i zrozumiałe dla wszystkich. Powtórzę, istnieją takie kraje, gdzie okresy przedawnień są znacznie dłuższe, a są kraje, gdzie one w ogóle nie istnieją. Większość doktryn, a także judykatur uważa, iż jakakolwiek zmiana tych okresów nie narusza zasad konstytucji. Taki sam pogląd wyraził na dzisiejszym posiedzeniu profesor Leszek Kubicki. Reasumując, od naszych politycznych decyzji zależy, czy będziemy wyrozumiali dla bandytów, czy też nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#LechPaprzycki">Pan poseł Zbigniew Ziobro oceniając skutki proponowanych rozwiązań, odwołuje się do kryterium wrażliwości. Tak samo jak pan poseł, mam pewną wrażliwość, ale nie chciałbym się licytować, czyja jest większa i kto ma w związku z tym większe prawo do oceny skutków nowelizacji Kodeksu. Niemniej jednak, niezależnie od naszych zamiarów i intencji, jeśli nie uda się nam stworzyć rozwiązań dobrych, to ustawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego, który ją zakwestionuje, a tym samym efekt będzie katastrofalny. Takie niebezpieczeństwo jest - co prawda - niewielkie, ale mówimy o tym po to, aby Komisja miała świadomość, iż z mniejszym ryzykiem zakwestionowania ustawy możemy osiągnąć ten sam skutek, jaki planują wnioskodawcy projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LeszekKubicki">Rozumiem, iż decyzja ustawodawcy musi wywodzić się z pewnej wrażliwości, ale nie może ona wynikać z nadwrażliwości. Tym samym chcę powiedzieć, iż podejmując decyzję musimy racjonalizować naszą wrażliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JerzyŁabuda">W tej dyskusji wszyscy jej uczestnicy bardzo się krygują i nie mówią do końca, jakie intencje przyświecają nowelizacji. W mojej ocenie, trzeba głośno powiedzieć, w jakim celu projektodawcy tę inicjatywę ustawodawczą skierowali do Sejmu. Celem tej ustawy jest próba ratowania wyroku w sprawie najpoważniejszej afery po 1990 roku. To jest główny cel projektodawców. Niestety, ale mówiąc wyraźnie, jaki jest cel nowelizacji, trzeba zdać sobie sprawę z tego, iż nawet poprzez powrót do uregulowania z poprzedniego Kodeksu wyroku w sprawie FOZZ nie uratuje, dlatego iż wszczęcie postępowania w tym przypadku nastąpiło 2 lub 3 miesiące przed postawieniem pierwszych zarzutów. Wobec powyższego, chcąc jak najszybciej przeprowadzić nowelizację, musimy odstąpić od dodatkowych pomysłów poszerzania jej. Rząd także generalnie uważa, iż nowelizacja przedłużająca okresy przedawnienia w art. 102 jest potrzebna, ale nie jesteśmy za „sztukowaniem” teraz art. 101. Ten przepis trzeba niewątpliwie zamienić, ale w tym przypadku konieczna jest nowelizacja całościowa, a nie fragmentaryczna. Prace nad tą nowelizacją nie powinny się przedłużać. Innymi zmianami powinna się zająć podkomisja powołana do kompleksowej nowelizacji Kodeksu karnego. To na tym forum powinniśmy się zastanawiać się nad odpowiednimi progami przedawnień w zależności od popełnionych czynów. Celem naszej pracy ma być jak najszybsze podanie ręki wymiarowi sprawiedliwości, po to, aby jak najwięcej uratować ze sprawy FOZZ.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewZiobro">Wypowiedź pana prokuratora Jerzego Łabudy zmusza mnie ponownie do zabrania głosu. Intencją projektodawców nie była tylko sprawa FOZZ. Ta sprawa była dla nas tylko impulsem do podjęcia działań. To nie jest jedyny przypadek, który chcemy rozwiązać. W projekcie odwołujemy się do generalnego problemu, który tylko wyraźnie uwidocznił się w związku ze sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#CezaryGrabarczyk">Czy są inne zgłoszenia do dyskusji ogólnej nad projektem? Nie widzę. Przechodzimy do szczegółowego rozpatrywania przepisów projektu. Czy są uwagi do projektu tytułu ustawy? Nie widzę. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 1 projektu ustawy, w którym proponuje się, aby nadać przepisowi brzmienie: „Art. 1. W ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz.U. Nr 89, poz.555, z późn. zm.) wprowadza się następujące zmiany: 1) w art. 101 w par. 1 pkt 3 otrzymuje brzmienie: „3/15 - gdy czyn stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności przekraczającą 3 lata,”; 2) art. 102 otrzymuje brzmienie: Wariant I „Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 10 lat od zakończenia tego okresu.”. Wariant II „Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 par. 1 pkt. 1–3 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 10 lat, a w pozostałych przypadkach z upływem lat 5 od zakończenia tego okresu.”.”. Czy są jakieś uwagi do zaproponowanej regulacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKozubski">W zależności od tego, ile zostanie przyjętych zmian w art. 1, trzeba będzie dopasować zdanie wstępne tej regulacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#CezaryGrabarczyk">Ten postulat zostanie uwzględniony po przyjęciu bądź odrzuceniu rozpatrywanych zmian. Proponuję wykreślić zmianę nr 1 w art. 1, z powodów przedstawionych przez mnie w trakcie dyskusji ogólnej nad projektem ustawy. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem propozycji wykreślenia zmiany nr 1? Za wykreśleniem opowiedziało się 2 posłów, 1 poseł był przeciwny, 2 posłów wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, iż postulat skreślenia zmiany nr 1 w art. 1 uzyskał akceptację członków Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 2, w której znajdują się dwa warianty rozstrzygnięć. Czy ostateczna treść tego przepisu, z poprawkami ekspertów Komisji została już przygotowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ArturKowalski">Pan profesor Leszek Kubicki nie dostarczył nam przepisu na piśmie, dlatego mamy przygotowany tylko taki tekst, który został nam podyktowany podczas posiedzenia. Zanim jednak go przeczytamy, chcielibyśmy zgłosić do niego pewną uwagę. Różnica pomiędzy propozycją eksperta a dzisiaj funkcjonującym rozwiązaniem polega na tym, iż obecny przepis generalnie odwołuje się do rozstrzygnięć z całego art. 101, a nie tylko do jakiś jego części. Jeżeli mamy przyjąć rozwiązanie z wariantu II, z poprawką profesora Leszka Kubickiego, polegającą na dodaniu wyrazów: „a w wypadkach określonych w par. 1 pkt 4–5”, to zmianie ulega merytoryczny zakres tej regulacji. Skutkiem tej zmiany jest to, iż art. 102 nie odwołuje się już do par. 2 i 3 art.101. Czy o to chodziło ekspertowi Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#LechPaprzycki">Tak, taka była nasza intencja. Art. 102 ma odwoływać się jedynie do par. 1 art. 101.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ArturKowalski">Warianty I i II w sprawozdaniu podkomisji, obejmowały swoim działaniem par. 2 i 3 art. 101. Jeżeli teraz tylko doprecyzowujemy brzmienie art. 102 ze sprawozdania podkomisji, to nie możemy wyłączać z par. 2 i 3 art. 101. Niestety, ale takie doprecyzowane brzmienie art. 102 poza zakresem swojego działania pozostawia par. 2 i 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#LechPaprzycki">Zrozumiałem, iż intencją posłów jest wyłączenie par. 2 i 3 z działania art. 102. Czy takie postępowanie jest słuszne, to jest kwestia ocenna, ale tak sformułowany przepis istotnie wyłącza ze swojego działania par. 2 i 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#CezaryGrabarczyk">Wątpliwości legislatorów są słuszne, tak naprawdę to wnioskodawca powinien określić, które z paragrafów art. 101 chciałby wyłączyć z działania art. 102.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ArturKowalski">W naszej ocenie, wynikającej z obserwacji intencji wnioskodawców podczas prac podkomisji, stwierdziliśmy, iż art. 102 nie będzie wyłączał ze swego działania par. 2 i 3 art. 101. Tak odczytałem wypowiedzi posła Zbigniewa Ziobro, a także przedstawiciela rządu, którym była pani prokurator Beata Mik, która zgłaszała poprawki do II wariantu art. 102.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#CezaryGrabarczyk">Jeżeli taka była intencja wnioskodawców i rządu, to pojawia się pytanie: czy została ona wyrażona w treści poprawki? W mojej ocenie - nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#ArturKowalski">Przepis proponowany przez profesora Leszka Kubickiego wyłącza z całą pewnością ze swojego działania par. 2 i 3 art. 101.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewZiobro">Pierwotne brzmienie art. 101, zaproponowane przeze mnie podczas prac podkomisji, było następujące: „Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 par. 1 pkt 1–3 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 10 lat, a w pozostałych przypadkach przewidzianych w art. 101, z upływem 5 lat od zakończenia tego okresu.”.”. Jednak na wniosek prokurator Beaty Mik skreśliliśmy wyrazy: „a w pozostałych przypadkach przewidzianych w art. 101”. Pani prokurator zapewniła mnie, iż po skreśleniu tych wyrazów zostanie zachowana treść rozwiązania zaproponowanego przez wnioskodawców.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LechPaprzycki">Jeżeli taka jest intencja wnioskodawców, to nie widzę żadnych przeszkód, aby dopisać do art. 102 odpowiednie wyrazy nawiązujące do treści art. 101 par. 2 i 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewZiobro">Wobec zastrzeżeń przedstawionych przez przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS zgłaszam wniosek o ponowne dopisanie skreślonych wyrazów.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#CezaryGrabarczyk">Z tego względu zarządzam 3-minutową przerwę na dopracowanie treści przepisu przez wnioskodawców i przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#CezaryGrabarczyk">Wznawiam posiedzenie. Czy treść przepisu została już przygotowana?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewZiobro">Tak. W wariancie II przepis przyjmuje brzmienie: „Art. 102. Jeżeli w okresie przewidzianym w art. 101 par. 1 pkt 1–3 wszczęto postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa, w wypadkach określonych w par. 1 pkt. 1–3, ustaje z upływem 10 lat od zakończenia tego okresu, a w pozostałych wypadkach przewidzianych w art. 101, z upływem 5 lat.”.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#CezaryGrabarczyk">Przechodzimy do głosowania. Na początku będziemy głosować za przyjęciem wariantu I, ze względu na to, iż jest on dalej idący. Kto z członków Komisji jest za przyjęciem wariantu I zmiany 2? Za przyjęciem opowiedział się 1 poseł, 1 poseł był przeciwny, żaden poseł nie wstrzymał się od głosu. Ze względu na fakt braku kworum, to ostanie głosowanie nie miało mocy wiążącej, a zarazem jesteśmy zmuszeni przerwać dzisiejsze posiedzenie Komisji. Dziękuję za przybycie. Zamykam posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>