text_structure.xml 53.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">- przyjęła odpowiedź ministra kultury na dezyderat nr 1 Komisji, uchwalony na posiedzeniu w dniu 15.10.2002 r.,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- zapoznała się z informacją na temat realizacji pilotażowego programu rządowego na rzecz społeczności romskiej w województwie małopolskim na lata 2001–2003.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli: podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury Maciej Klimczak, p.o. dyrektora Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych Krzysztof Cwetsch, zastępca dyrektora Departamentu Wyznań i Mniejszości Narodowych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Danuta Głowacka-Mazur, naczelnik Wydziału Mniejszości Narodowych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Dobiesław Rzemieniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#GenowefaWiśniowska">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Witam gości oraz państwa posłów. Dzisiejszy porządek przewiduje dwa punkty. Proponuję drobną zmianę w porządku, a mianowicie abyśmy w pierwszej kolejności zajęli się rozpatrzeniem odpowiedzi ministra kultury na dezyderat nr 1 Komisji, uchwalony w dniu 15.10. 2002 roku. Czy są uwagi do dzisiejszego porządku? Nie widzę. Rozumiem, że porządek został przyjęty. Proszę pana ministra Macieja Klimczaka o przedstawienie odpowiedzi na dezyderat, w którym prosiliśmy o sprecyzowanie zasad i kryteriów przyznawania środków finansowych przeznaczonych na przeciwdziałanie zjawisku asymilacji mniejszości narodowych zamieszkujących w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MaciejKlimaczak">Z uwagą zapoznaliśmy się z treścią dezyderatu. Zawarte w nim pytanie składa się z dwóch części. Pierwsza akcentuje potrzebę przeciwdziałania niekorzystnym zjawiskom i wskazuje na zagrożenia płynące z takiego stanu rzeczy, a druga odnosi się do kryteriów podziału środków finansowych będących w dyspozycji Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych. Na obie części pytania staraliśmy się odpowiedzieć. Należy pamiętać, że działalność kulturalna mniejszości narodowych jest działalnością specyficzną, która wpisuje się w całokształt działań związanych z kulturą. Tej specyfice odpowiada system, który przedłożyliśmy wysokiej Komisji. Przy opracowywaniu wniosków składanych przez naszych partnerów w celu uzyskania środków publicznych będziemy dokonywali selekcji opierając się na kilku elementach. Przede wszystkim chcielibyśmy, aby można było stawiać zadania związane z działalnością kulturalną mniejszości narodowych w obrębie zadań priorytetowych ministra kultury. Praktyka ostatnich lat dowodzi, że zadania związane z tym obszarem kultury były uznawane przez ministra za zadania priorytetowe. Uważamy, że działalność mniejszości kulturalnych jest działalnością szczególną i niezwykle ważną. Chcielibyśmy również, aby przy podziale środków podatników składane wnioski były oceniane pod względem formalnym i aby była także oceniana celowość i efektywność wydatkowanych środków. Chcemy mieć pewność, że każda złotówka została wydana prawidłowo. Dlatego oprócz selekcji w obrębie zadań priorytetowych proponujemy selekcję w zakresie kryteriów merytorycznych oraz przyjrzenie się cykliczności przedkładanych zadań, które pozwolą nam w inny sposób odnosić się do stałych przedsięwzięć odbywających się cyklicznie. Chodzi o to, by zapewnić im działanie. Temu sprzyja odpowiedź ministra na dezyderat nr 1 Komisji. W ocenie zadań, na które będą przyznawane środki publiczne, będziemy brać pod uwagę jakość i wartość artystyczną przedsięwzięć oraz ich specyfikę. Trzy podstawowe kryteria, o których mówimy w odpowiedzi na dezyderat, to:</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MaciejKlimaczak">1. podstawowa działalność kulturalna, czyli to, co wiąże się z systematycznym prowadzeniem zajęć, utrzymywaniem zespołów artystycznych, chórów, teatrów amatorskich,</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MaciejKlimaczak">2. działalność kulturalna, która jest realizowana poprzez prezentację, czyli organizacja festiwali, konkursów, konferencji naukowych, seminariów,</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MaciejKlimaczak">3. działalność wydawnicza, czyli prasa, periodyki, wydawnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MaciejKlimaczak">Uważamy, że ta metoda pozwoli nam, po doprecyzowaniu, uszczegółowieniu i wpisaniu w procedury ministerialne, na dokonywanie właściwej oceny i właściwego rozdziału środków finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GenowefaWiśniowska">Dziękuję za przedstawienie odpowiedzi. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#EugeniuszCzykwin">Muszę przyznać, że z dużą satysfakcją przeczytałem pierwszą stronę odpowiedzi na nasz dezyderat. Resort kultury przedstawia słuszne wnioski i ocenę sytuacji. Niestety, dalszymi stronami byłem zaskoczony. Intencja spotkania poświęconego ocenie procesów asymilacyjnych mniejszości narodowych została chyba zrozumiana inaczej przez Ministerstwo Kultury niż chcieli tego posłowie. Naszym zamiarem nie było ograniczenie dyskusji do jednej grupy narodowościowej, a z państwa odpowiedzi tak by wynikało. Białorusini zostali dobrze zbadani przez socjologów, takich jak profesor Andrzej Sadowski, oraz przez pracowników Instytutu w Poznaniu. Intencją Komisji było zaprezentowanie na przykładzie Białorusinów pewnych procesów asymilacyjnych, które są niekorzystne, gdyż prowadzą do utraty tożsamości narodowej. W odpowiedzi na dezyderat państwo piszecie: „Skoro zatem zjawisko to zagraża tylko jednej grupie, uważam, że administracja państwowa wywiązuje się z nałożonego zadania”. Osobiście nie mogę przyjąć takiej konkluzji. Należy wyraźnie powiedzieć, że działania przeciwdziałające niekorzystnym zjawiskom są wielowarstwowe i powinny obejmować także inne sfery aktywności państwa. Należy też podjąć próbę zainicjowania tych działań. Jeśli zgodzimy się z odpowiedzią resortu kultury w obecnym kształcie, to nic się nie zmieni. Proponowałbym, jeśli mamy taką możliwość, zobowiązać MSWiA do sformułowania działań zmierzających do przeciwdziałania asymilacji mniejszości narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GenowefaWiśniowska">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekKuchciński">Zainteresował mnie akapit na stronie 6 odpowiedzi. Zacytuję go: „Oddzielnym, trudnym i niezwykle złożonym, zagadnieniem jest system określania wysokości dotacji. Na dzień dzisiejszy oparty jest w zasadzie wyłącznie na odniesieniu do roku ubiegłego. Zdarza się, że wysokość dotacji jest wynikiem „swoistego targu” polegającego na wzajemnych ustępstwach, a poszczególne jednostkowe decyzje mogą mieć charakter czysto uznaniowy. Procedura dochodzenia do ostatecznych rozstrzygnięć jest długa, bywa że nie jest wolna od zewnętrznych nacisków. W konsekwencji prowadzić może do sankcjonowania starych obyczajów administracyjnych”. Chciałbym wiedzieć, o jakie targi i zewnętrzne naciski chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MaciejKlimczak">Jeśli pani przewodnicząca pozwoli, to wyjaśnienie złoży dyrektor Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofCwetsch">Jeśli chodzi o zacytowany akapit, to pozwolę sobie go jeszcze raz przytoczyć. „Oddzielnym, trudnym i niezwykle złożonym, zagadnieniem jest system określania wysokości dotacji. Na dzień dzisiejszy oparty jest w zasadzie wyłącznie na odniesieniu do roku ubiegłego. Zdarza się, że wysokość dotacji jest wynikiem „swoistego targu” polegającego na wzajemnych ustępstwach, a poszczególne jednostkowe decyzje mogą mieć charakter czysto uznaniowy. Procedura dochodzenia do ostatecznych rozstrzygnięć jest długa, bywa że nie jest wolna od zewnętrznych nacisków. W konsekwencji prowadzić może do sankcjonowania starych obyczajów administracyjnych”. Jeśli chodzi o wysokość dotacji, to do tej pory nie wypracowano czystego, klarownego i wyliczalnego systemu udzielania dotacji. Minister kultury, pracując nad rozwiązaniem tego problemu, idzie w kierunku opracowania rodzaju algorytmu matematycznego, dającego możliwość precyzyjnego wyliczenia tej dotacji. Algorytm będzie miał szereg wad, ale będzie też miał podstawową zaletę, a mianowicie będzie wypadkową proporcji kwoty dotacji do całkowitego kosztu zadania w odniesieniu do proponowanej wysokości dotacji na etapie składania wniosku. Będzie również uwzględniać wynik finansowy za rok ubiegły. Jeśli chodzi o określenie „swoisty targ”, to zdarza się, że wysokość dotacji jest wynikiem swoistego targu. Być może to określenie nie jest zbyt fortunne. Jest ono zapisane w cudzysłowie. Na dzień dzisiejszy proporcje wysokości składanych wniosków i możliwości udzielenia dotacji ze strony resortu są na poziomie 75%, przy założeniu, że koszt wszystkich zadań wynosi 100%. Jest to niemożliwe, by minister udzielił dotacji w wysokości 75%. W związku z tym „swoisty targ” oznacza negocjacje, ustępstwa z jednej i drugiej strony. Chodzi o to, by dojść do realnej wysokości dotacji, której może udzielić minister kultury. Decyzje mogą mieć charakter uznaniowy. Każda forma niejasnego określania zasad udzielania dotacji może nieść podejrzenie, że wysokość dotacji ma charakter uznaniowy. Przez zewnętrzny nacisk rozumiemy wszystko, co dotyczy działań spoza resortu kultury. Jeśli np. okaże się, że któreś zadanie jest odrzucone, to, zgodnie z pragmatyką urzędniczą, każdy podmiot, który czuje się pokrzywdzony, ma prawo do odwołania. I tak rozumiemy zewnętrzny nacisk. Podmiot, który złożył wniosek o uzyskanie określonej kwoty, a otrzymał kwotę mniejszą, również będzie starał się o uzyskanie wyższej dotacji w trybie odwoławczym. W tym wypadku również będzie miał miejsce nacisk zewnętrzny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MaciejKlimczak">Proszę traktować to wyjaśnienie, mając w tle przygotowania reformy do reformy finansów publicznych. Ustawa o finansach publicznych i to, jak powinny wyglądać poszczególne procedury, są związane z procesem integracji europejskiej. Nasi partnerzy muszą wypełniać obszerne aplikacje i odpowiadać na coraz więcej pytań, gdyż pieniądze publiczne będą wydatkowane z coraz większym namysłem. Nie możemy sobie pozwolić na marnotrawienie pieniędzy. Nie mówię, że w tym przypadku tak się dzieje, ale pragnę podkreślić liczne obostrzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#EugeniuszCzykwin">Dostrzegam to wszystko, ale jestem zdania, że źle się stało, że tak długo nie było kryteriów podziału środków finansowych. Mam pytanie. Kiedy państwo zamierzają przedstawić swój projekt? Jestem głębokim zwolennikiem wprowadzenia kryteriów, nawet niedoskonałych. W środowiskach mniejszości istnieje taka opinia, że przyznawanie dotacji jest naznaczone politycznym uwarunkowaniem, zależy od kolejnych urzędników. Po części uważam, że opinia ta jest zasadna. Namawiałbym zatem państwa, by przy weryfikacji według kryteriów, które - mam nadzieję - zostaną przyjęte, nie ograniczać się tylko do naszej opinii, ale skonsultować je także z samorządami, na terenach których zamieszkują mniejszości. Taka konsultacja byłaby na pewno korzystna. Chciałbym wiedzieć, kiedy resort kultury przedstawi nam swoją propozycję? Czas ucieka i dobrze by było, by w następnym roku kryteria już obowiązywały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GenowefaWiśniowska">Czy pan minister zechce odpowiedzieć panu posłowi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MaciejKlimczak">To, o czym powiedział pan poseł Eugeniusz Czykwin, odnosi się do mojej sugestii, by rozważać sprawę kryteriów związanych z przyznawaniem dotacji w kontekście zmian, które mają nastąpić. Tutaj pan poseł słusznie zwrócił uwagę oczekiwaną regulację ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i udziału samorządu jako władzy publicznej w finansowaniu sfery kultury. Istotne jest też przypomnienie, że sprawy, które są przedmiotem prac państwa Komisji i poszczególnych departamentów, są sprawami niezwykłej delikatności. Większość wniosków mniejszości narodowych jest realizowana, podczas gdy inne wnioski realizowane są w 10%. To jest ta istotna różnica. Podczas posiedzeń Komisji spotykamy się z zarzutem, że środków finansowych na działania mniejszości narodowych jest za mało. Realizujemy jednak większość zadań mniejszości, gdyż ich działania mają szczególny charakter. Jeśli chodzi o kryteria, to chcielibyśmy jak najszybciej poznać odpowiedź. Chcielibyśmy też wiedzieć, jakie będą dalsze losy rządowego przedłożenia ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych. Z rezultatami tego przedłożenia wiążemy duże oczekiwania, gdyż pozwoliłoby ono zrealizować zadania ministra z zakresu mecenatu państwa. Mam nadzieję, że te oczekiwania Komisji podziela, gdyż ze środków uzyskanych z ustawy będzie można także finansować działalność kulturalną mniejszości. Myślę, że kryteria podziału środków finansowych będą już dotyczyć roku 2004. Do połowy tego roku przedstawimy kryteria, po to, by w drugiej połowie można je było skonsultować i w roku 2004 wprowadzić je w życie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#GenowefaWiśniowska">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę. Problem asymilacji i jej przeciwdziałaniu jest częstym tematem obrad naszej Komisji. Kryteria podziału środków finansowych są tu sprawą kluczową. Służą bowiem zachowaniu zasadniczych elementów tożsamości mniejszości narodowych w Polsce. Moim zdaniem odpowiedź ministra kultury na nasz dezyderat nie jest wyczerpująca. Pan minister zapewnił nas, że odpowiedź zostanie uzupełniona, ale dzisiaj, jeśli prezydium Komisji nie zgłosi sprzeciwu, chciałabym złożyć wniosek o ponowne wystosowanie dezyderatu do ministra kultury. Myślę, że to rozwiązanie zadowoli obie strony. Czy jest na to zgoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#EugeniuszCzykwin">Moim zdaniem wniosek o ponowne wystosowanie dezyderatu nie będzie dobrym rozwiązaniem. Pan minister powiedział, że w tym roku decyzją wysokiej izby, nad czym boleję, i pana ministra departament otrzymał mniejsze środki. Moim zdaniem zapewnienie, że w drugiej połowie roku zajmiemy się rozpatrzeniem kryteriów podziału środków finansowych wystarcza, by odpowiedź w tym punkcie przyjąć. Jeśli chodzi o asymilację, to w tym punkcie moglibyśmy poprosić o uzupełnienie odpowiedzi. Nie wiem, czy istnieje formalna możliwość takiego rozwiązania. Komisja bowiem pytała o ocenę i możliwości przeciwdziałania procesom asymilacji wszystkich mniejszości na terenie Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GenowefaWiśniowska">Nie wiem, czy MSWiA zajmie się tą kwestią. Czy pan naczelnik zechce odpowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DobiesławRzemieniewski">Pozwolę sobie przekazać państwu krótką informację dotyczącą zamierzeń, które w ramach MSWiA podejmujemy. Rzeczywiście jest tak, jak pan minister odpowiedział na dezyderat Komisji. Kwestia jest dużo szersza. Dotyczy spraw z zakresu innych dziedzin wchodzących w kompetencje innych resortów. W ramach prac Zespołu ds. Mniejszości Narodowych rozpatrujemy wszystkie problemy. Mamy nadzieję, że w tym roku zakończymy cykl spotkań ze wszystkimi mniejszościami narodowymi i etnicznymi. To pozwoli nam na zgromadzenie pełnego materiału dotyczącego omawianych problemów. Pan poseł Eugeniusz Czykwin ma rację. Problem asymilacji nie dotyczy tylko mniejszości białoruskiej. Na bazie zgromadzonego materiału chcielibyśmy opracować dokument, który wstępnie nazwaliśmy założeniami polityki rządu wobec spraw mniejszości narodowych. Mamy nadzieję, że na przełomie roku 2003 i 2004 będzie już gotowa wstępna wersja tego dokumentu. Wówczas mógłby trafić pod obrady rządu. W propozycjach posiedzeń zespołu taki zapis się pojawił. Chcemy, by całościowy dokument, który by pozwolił na przeciwdziałanie zjawisku asymilacji, został przez zespół opracowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GenowefaWiśniowska">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JerzyCzerwiński">Dezyderat został skierowany do ministra kultury i nie powinniśmy mieszać dwóch sfer. Inny jest zakres zainteresowania i oddziaływania MSWiA, a inny MK. Nie ma zastrzeżeń do treści odpowiedzi. Prosimy o drobne uzupełnienie, które resort kultury zobowiązał się przygotować. Składam zatem wniosek o przyjęcie odpowiedzi na dezyderat Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GenowefaWiśniowska">W związku z tym rozumiem, że przyjmujemy odpowiedź ministra kultury na dezyderat nr 1 Komisji. Czy jest jakiś sprzeciw? Nie widzę. Rozumiem, że odpowiedź została przyjęta. Przechodzimy do punktu 2 porządku obrad. Proszę panią dyrektor Danutę Głowacką-Mazur o przedstawienie informacji na temat realizacji pilotażowego programu rządowego na rzecz społeczności romskiej w województwie małopolskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Informację tę miał przedstawić pan minister Zenon Kosiniak-Kamysz, ale inne bardzo pilne obowiązki służbowe uniemożliwiły mu przyjście na dzisiejsze posiedzenie Komisji. W imieniu pana ministra przepraszam za tę nieobecność. Sytuacja Romów zamieszkujących podgórskie rejony województwa małopolskiego jest szczególnie trudna, często określana jako dramatyczna. Wynika ona z wieloletnich zapóźnień cywilizacyjnych, skutkujących nikłym wykształceniem, a w licznych przypadkach - analfabetyzmem, bezrobociem, ubóstwem, wykluczeniem poza nawias społeczeństwa obywatelskiego. Stąd decyzja Rady Ministrów, aby to właśnie społeczność Romów Karpackich, zamieszkujących gminy województwa małopolskiego, w pierwszej kolejności objąć pomocą państwa. Konieczność podjęcia działań zmierzających do poprawy położenia społeczności romskiej od kilku lat sygnalizowały organizacje pozarządowe, jednostki samorządu terytorialnego województwa małopolskiego, organizacje międzynarodowe oraz organizacje romskie. Reagując na te postulaty Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, we współpracy z innymi resortami, opracowało „Pilotażowy program rządowy na rzecz społeczności romskiej w województwie małopolskim na lata 2001-2003”. Przy jego tworzeniu zaangażowani byli również pełnomocnicy ds. romskich, działający w strukturach samorządowych, a także pełnomocnicy wyłonieni przez lokalne społeczności romskie. Prace przebiegały przy szeroko zakrojonej współpracy jednostek samorządu terytorialnego, organizacji pozarządowych, w tym organizacji romskich. Program ustanowiono uchwałą Rady Ministrów z dnia 13 lutego 2001 r., która jednocześnie powierzyła koordynację jego wykonania ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Zatwierdzone przez Radę Ministrów działania, zapisane w „Harmonogramie wykonania i finansowania zadań Programu na lata 2001-2003”, mają charakter kompleksowy. Pilotażowy program rządowy obejmuje zadania z zakresu poprawy sytuacji bytowej i socjalnej, zdrowia, bezpieczeństwa, przeciwdziałania bezrobociu, kultury, propagowania wiedzy - o Romach i ich kulturze w społeczeństwie polskim, a także wiedzy o reformach zachodzących w Polsce wśród Romów. Jednak szczególny nacisk położono na zadania edukacyjne. W roku 2001, z powodu kryzysu finansów publicznych państwa, środki finansowe przeznaczone na realizację programu zostały zablokowane. Tak więc jedynymi funduszami, jakie przeznaczono na realizację zadań w 2001 r. były środki przeznaczone na edukację. Mimo trudnej sytuacji większość zadań, podjętych w ramach edukacyjnej części programu, została w 2001 r. zrealizowana w całości. Szczególnym sukcesem była realizacja projektu asystentów romskich, którzy - mam nadzieję - na trwałe zostaną wpisani w polski model edukacji. Harmonogram wykonania i finansowania zadań zakładał w 2002 r. wydatkowanie z budżetu państwa kwoty 6 mln PLN, jednak - z uwagi na wciąż trudną sytuację finansów publicznych - w ubiegłym roku rezerwa celowa na program gwarantowała środki w wysokości 2 mln PLN, natomiast Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu przeznaczyło dodatkowo 605 200 PLN.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#DanutaGłowackaMazur">Dzięki tym środkom mogliśmy przystąpić do realizacji zadań przyczyniających się do poprawy niezwykle trudnej sytuacji społeczności romskiej w wybranych gminach województwa małopolskiego. Dokładniejszymi danymi dotyczącymi efektów podjętych działań będziemy dysponować dopiero w lutym 2003 r., bowiem podmioty uczestniczące w realizacji zadań programu mają obowiązek przedstawić wojewodzie małopolskiemu szczegółowe sprawozdania do dnia 31 stycznia. Wówczas też możliwa będzie bardziej pogłębiona analiza stopnia realizacji programu. Przechodząc do omówienia poszczególnych części programu pragnę je rozpocząć od informacji na temat sytuacji bytowej, która w przypadku większości Romów zamieszkujących gminy objęte programem jest bardzo zła. Zdecydowana większość Romów korzysta z pomocy opieki społecznej. Z powodu zaległości czynszowych nie mają prawa korzystać z dodatków mieszkaniowych. Zajmowane pomieszczenia wymagają natychmiastowych remontów, wiele nie spełnia wymogów prawa budowlanego, znaczna część to samowole budowlane. Infrastruktura techniczna w wielu osadach romskich jest w katastrofalnym stanie lub nie ma jej w ogóle. W założeniach programu przyjęto, że niezbędne jest podjęcie działań i inwestycji trwale poprawiających sytuację bytową, w szczególności mieszkaniową. W związku z tym, na terenie miast i gmin: Tarnowa, Nowego Sącza, Nowego Targu, Bukowiny Tatrzańskiej, Limanowej i Szaflar przeprowadzono remonty lub prace, w rezultacie których podniesiono standard mieszkań. Osada romska w Ostrowsku (gmina Nowy Targ) została podłączona do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Przygotowano dokumentację techniczną niezbędną do budowy wodociągu i kanalizacji na terenie osady w Czarnym Dunajcu. Prace budowlane zostaną tam zakończone do dnia 31 maja 2003 r. Na terenie osiedla w Czarnej Górze (gmina Bukowina Tatrzańska) zainstalowano szamba przydomowe. Osiedle romskie w Krośnicy (gmina Krościenko nad Dunajcem) wyposażone zostało w przenośne kabiny WC. W gminach Nowy Targ i Szaflary, podjęto działania zmierzające do uregulowania spraw związanych z własnością gruntów, na których swoje domostwa mają Romowie. Dzięki temu, w kolejnych latach możliwe będzie podjęcie prac budowlanych. Społeczność romska jest szczególnie zagrożona długotrwałym pozostawaniem poza rynkiem pracy. Prawie cała populacja Romów Karpackich to bezrobotni, utrzymujący się dzięki pomocy społecznej lub rzadziej - nierejestrowanej pracy dorywczej. W sytuacji wysokiego poziomu bezrobocia, szczególnie w wiejskich gminach województwa małopolskiego, Romowie nie są w stanie konkurować na rynku pracy, głównie ze względu na brak wykształcenia i kwalifikacji. Celem programu jest m.in. aktywizacja pracownicza, podnoszenie kwalifikacji, a w konsekwencji zmniejszenie bezrobocia wśród Romów. Jednak w 2002 r. tylko niewielka część gmin złożyła wnioski o sfinansowanie zadań z zakresu przeciwdziałania bezrobociu. I tak - gmina Szaflary zorganizowała kurs komputerowy oraz kurs „podstawy kucharstwa”; w Czarnym Dunajcu w ramach prac interwencyjnych zatrudniono dwóch Romów; w Tarnowie kilkunastu Romom sfinansowano kursy prawa jazdy. W tym punkcie należy również zwrócić uwagę na znaczenie pracy asystentów romskich, a także na pozytywny przykład, jaki dają oni swoją pracą.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#DanutaGłowackaMazur">Wspierając zadania z zakresu poprawy sytuacji zdrowotnej realizujemy cel, jakim jest poprawienie stanu zdrowotności Romów m.in. poprzez szerszy dostęp Romów do opieki lekarskiej oraz poprawy higieny. Stowarzyszenie Romów okręg Nowy Sącz otrzymało dotację, dzięki której zatrudniono pielęgniarkę środowiskową, pracującą na terenie kilku gmin. Pielęgniarka udziela pomocy rodzinom romskim. Jej aktywność spotyka się z wyjątkowo pozytywnym oddźwiękiem wśród Romów. Oprócz udzielania pomocy materialnej, przekazywania podstawowych lekarstw, środków higieny, jej praca ma bardzo duże znaczenie profilaktyczne i oświatowe. Pielęgniarka środowiskowa pracowała również w Nowym Sączu. W ramach realizacji zadań z tego działu przeprowadzono dezynsekcje i deratyzacje na osiedlu romskim w Nowym Sączu. Poprawie sytuacji zdrowotnej służą również inwestycje w infrastrukturę wodno-kanalizacyjną oraz zasiłki celowe np. na zakup opału, wymianę okien, ocieplenie mieszkań. Romowie są społecznością stosunkowo najbardziej narażoną na przestępstwa popełniane na tle etnicznym. Jednocześnie współpraca między ofiarami takich przestępstw a organami ścigania jest bardzo słaba. Policja wielokrotnie była oskarżana o opieszałość, a nawet o zaniechanie ścigania przestępców. Toteż również te zagadnienia znalazły odzwierciedlenie w programie. Realizując zadania z zakresu poprawy bezpieczeństwa Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie zorganizowała, z udziałem przedstawicieli społeczności romskiej oraz ekspertów - znawców zagadnienia, szkolenia dla policjantów pracujących w środowisku romskim. W szkoleniach tych uczestniczyli wspólnie z policjantami - lokalni liderzy romscy. W gminach, na terenie których znajdują się osiedla romskie, zintensyfikowano patrole policyjne. Jednym z postulatów przedstawicieli społeczności romskiej było zatrudnienie w Policji osoby pochodzenia romskiego. Jednak realizacja tego zadania nie powiodła się. Kandydatka nie przeszła pomyślnie policyjnych testów kwalifikacyjnych. Obecnie trwają poszukiwania innych osób pochodzących ze środowisk romskich, które spełniałyby kryteria i zechciały podjąć pracę w Policji. W ramach wspierania działań kulturalnych oraz poprawy wiedzy o społeczności romskiej realizowane były zadania zmierzające do podtrzymania tradycji i tożsamości romskiej. Dostrzegając również problem niedostatecznej, cząstkowej wiedzy o kulturze Romów oraz problem postrzegania Romów opartego na negatywnych stereotypach, część środków z rezerwy na realizację programu została przeznaczona na przekazywanie innym obywatelom RP informacji nt. sytuacji, problemów, ale także historii i kultury Romów. Oddział krakowski TVP, jako pierwszy w Polsce, realizuje „Informator Romski” - cykliczny program, częściowo w Rumunii. Reportaże i materiały dotyczące problemów Romów oraz realizacji programu pilotażowego były emitowane w lokalnych telewizyjnych sieciach kablowych Tarnowa i Nowego Targu. Muzeum Okręgowe w Tarnowie przygotowało wydanie albumu „Tabor Pamięci Romów”, płyty „Pieśni z Czarnej Góry” zespołu Kałe Bała oraz zrealizowało film edukacyjny „Kultura i historia Romów”. Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu przeprowadziło prace remontowe i porządkowe „sektora cygańskiego” na terenie skansenu Muzeum Etnograficznego w Nowym Sączu.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#DanutaGłowackaMazur">W Tarnowie zakupiono instrumenty muzyczne dla powstającego romskiego zespołu folklorystycznego. W Nowym Targu zatrudniono instruktora oraz udzielono dotacji na zakup instrumentów oraz uszycie kostiumów dla zespołu Ciercheń. W Czarnym Dunajcu udzielono podobnej pomocy dla zespołu pieśni i tańca Baro Drom. Stowarzyszenie Romów okręg Nowy Sącz wspólnie z Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu zorganizowało dla mieszkańców Nowego Sącza imprezę kulturalną „Wieczór Romski”. Wspólnie z przedstawicielami społeczności romskiej uznajemy, że priorytetem programu pozostają zadania z zakresu edukacji. Sukces w tej dziedzinie warunkuje bowiem możliwość poprawy sytuacji także w innych sferach, a szczególnie na rynku pracy. Realizując zadania w dziale edukacja, w gminach uczestniczących w programie - organizowane były zajęcia wyrównawcze i korepetycje, finansowano opłaty za przedszkola i zerówki, dojazd dzieci do szkół oraz dożywianie uczniów. Większość uczniów romskich została wyposażona w podręczniki i pomoce dydaktyczne. W Nowym Targu zorganizowano zajęcia dla dzieci z problemami logopedycznymi. Urząd Miasta Nowego Sącza zorganizował kolonie dla dzieci i młodzieży romskiej z Nowego Sącza. W Nowym Targu dzieci uczestniczyły w półkoloniach. Szczególną rolę w realizacji zadań edukacyjnych programu przypisujemy asystentom romskim oraz nauczycielom wspomagającym. Należy podkreślić, że propozycja zatrudnienia asystentów romskich w szkołach publicznych została zgłoszona przez przedstawicieli społeczności romskiej. Wykorzystano przy tym doświadczenia czeskie i węgierskie. Kandydaci na asystentów wytypowani zostali w 2001 r. przez wspólną komisję złożoną z przedstawicieli Kuratorium Oświaty w Krakowie, organizacji pozarządowych zajmujących się edukacją mniejszości narodowych oraz organizacji romskich. Po odbyciu, zorganizowanego przez Małopolskie Towarzystwo Oświatowe szkolenia, asystenci rozpoczęli pracę w kilkunastu szkołach podstawowych województwa małopolskiego. Ich zadaniem jest zapewnienie dzieciom i młodzieży uczącej się w klasach zintegrowanych, wszechstronnej pomocy w szkole oraz poza nią. Budują w ten sposób pozytywny obraz szkoły i wskazują korzyści płynące z wykształcenia, zapewniają uczniom romskim wsparcie emocjonalne, a nauczycielom i pedagogom pomoc w rozpoznaniu potrzeb i ewentualnych problemów poszczególnych uczniów, pomagają i mediują w sytuacjach trudnych i konfliktowych. W dużej mierze to na nich spoczywa obowiązek współpracy z rodzicami uczniów romskich. Zadaniem nauczyciela wspomagającego jest bieżący nadzór nad postępami dzieci w nauce, prowadzenie zajęć wyrównawczych, pomoc w odrabianiu lekcji, stały kontakt z rodziną. Nauczyciele poświęcają szczególną uwagę dzieciom romskim, traktując je, na wczesnym poziomie edukacji, jako dzieci obcojęzyczne i dwukulturowe, wymagające szczególnego wsparcia merytorycznego. Z informacji przekazanych przez dyrektorów poszczególnych szkół wynika, iż realizacja programu przyczyniła się do poprawy frekwencji i wyników nauczania uczniów pochodzenia romskiego, zwiększenia dyscypliny wśród tych uczniów oraz poprawy kontaktu z ich rodzicami. Ponadto w programie uczestniczą pełnomocnicy społeczności romskiej. Od 2000 r. w Tarnowie, Nowym Sączu oraz na terenie powiatów nowosądeckiego i limanowskiego zatrudnionych było trzech takich pełnomocników. W wyniku konfliktów pełnomocnicy nowosądecki (miasto Nowy Sącz) i tarnowski (miasto Tarnów) złożyli rezygnacje. Natomiast pełnomocnik dla powiatów limanowskiego i nowosądeckiego w praktyce obejmuje swoją działalnością także powiaty nowotarski i tatrzański. Pełnomocnicy współpracowali w opracowaniu programu oraz uczestniczą w realizacji poszczególnych zadań podejmowanych przez gminy. Głównym zadaniem pełnomocników jest reprezentowanie lokalnych społeczności romskich w kontaktach z administracją samorządową i rządową, przekazywanie stanowiska tych społeczności, organizowanie spotkań i konsultacji z przedstawicielami władz lokalnych, a także pomoc niepiśmiennym Romom w kontaktach z urzędami oraz interweniowanie i mediacja w sytuacjach konfliktowych. Stowarzyszenie Romów okręg Nowy Sącz, aktywnie uczestniczące w realizacji programu, otrzymało dotację na zakup sprzętu biurowego niezbędnego dla należytego wypełniania obowiązków pełnomocnika romskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#DanutaGłowackaMazur">Przekazując powyższą informację nie możemy jednak zapomnieć, że realizując zadania programu obok niewątpliwych sukcesów ponosimy również porażki. System finansowania programu nie jest doskonały. W pierwszej kolejności dotyczy to ilości środków, jakimi dysponujemy. Także terminarz przesyłania środków do podmiotów realizujących zadania, uzależniony od terminu wejścia w życie ustawy budżetowej, nie wpływa korzystnie na realizację programu. Mówiąc o mankamentach i niedoskonałościach, które pojawiły się w trakcie realizacji programu należy również zwrócić uwagę na kwestię poziomu zaangażowania jednostek samorządu terytorialnego. Nie wszystkie gminy, uczestniczące w realizacji programu, są w równym stopniu aktywne. Doświadczenia roku 2002 przekonują również o podstawowej konieczności dobrej - i opartej na wzajemnym zaufaniu - współpracy między gminami, realizującymi zadania a lokalnymi społecznościami romskimi i ich przedstawicielami. Urzędnicy samorządowi odpowiedzialni za realizację zadań programu nie zawsze pamiętali o konsultacjach oraz o konieczności przekazywania gruntownej informacji o działaniach, jakie gmina podejmuje na rzecz tej społeczności. Niestety, w kilku gminach zabrakło właściwej współpracy, co poważnie zagroziło realizacji zadań. W Nowym Sączu przyczyną był konflikt między pełnomocnikiem społeczności romskiej a pełnomocnikiem ds. mniejszości narodowych zarządu miasta, natomiast w Tarnowie konflikt wewnątrz lokalnej społeczności romskiej. W tych miastach możemy się spodziewać niepełnego wykorzystania dotacji. Pozytywnymi przykładami są miasto i gmina Nowy Targ oraz gmina Bukowina Tatrzańska, gdzie z sukcesem podjęto działania wymagające wysiłku oraz zaangażowania wszystkich partnerów. Szczególnym przypadkiem jest gmina Łącko, na terenie której znajduje się, wizytowana w ubiegłym roku przez Komisję, osada romska Maszkowice. Około 150 Romów zamieszkuje w chatkach zbudowanych z lekkich materiałów. Osada leży na terenie zalewowym. Ulewne opady deszczu powodują wezbranie przepływającego obok strumienia i zalewanie osady, spotęgowane strumieniami wody spływającej z gór. Doraźne prace ratunkowe i remontowe, w obliczu powtarzalności tej sytuacji, są nieskuteczne. Konieczność rozwiązania problemu Maszkowic ogniskuje działania wielu instytucji i osób. W czerwcu 2002 r. odbyło się spotkanie zainteresowanych stron - przedstawicieli Komisji, MSWiA, Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Rzecznika Praw Obywatelskich, starostwa nowosądeckiego, wójta gminy Łąck oraz organizacji romskich. W jego wyniku przygotowana została dokumentacja i wstępny kosztorys konieczne do przeprowadzenia prac regulacyjnych cieku wodnego, a w konsekwencji wyłączenia terenu osady z Zarządu Gospodarki Wodnej oraz komunalizacji tego gruntu na rzecz gminy Łącko. W kolejnych latach, na uregulowanym prawnie gruncie możliwe będzie przeprowadzenie skutecznych prac remontowych i budowlanych. Prace takie powinny zostać rozpoczęte już w tym roku. Ze wstępnych informacji wynika, że wójt Łącka przekaże do MSWiA propozycje zakupu kontenerów mieszkalnych oraz sfinansowania dalszych prac związanych z uregulowaniem sytuacji prawnej terenu, na którym znajduje się osada.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#DanutaGłowackaMazur">Działania podejmowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji są konsultowane ze społecznością romską. W dniu 30 września 2002 r. utworzono Podzespół do Spraw Romskich, działający w ramach Zespołu do Spraw Mniejszości Narodowych, organu opiniodawczo-doradczego Prezesa Rady Ministrów. W posiedzeniach Podzespołu uczestniczą przedstawiciele społeczności romskiej, administracji rządowej oraz eksperci. Pierwsze spotkanie Podzespołu, które odbyło się w dniu 12 listopada 2002 r., poświęcono m.in. próbie oceny „Pilotażowego programu...”. Realizacja „Pilotażowego programu rządowego na rzecz społeczności romskiej w województwie małopolskim na lata 2001-2003” jest uważnie obserwowana przez instytucje i organizacje międzynarodowe oraz media lokalne i krajowe. Open Society Institute przygotował w ramach „Programu monitoringu Akcesji do Unii Europejskiej” raport „Ochrona mniejszości - 2002 r.”. Część polska raportu koncentruje się na ocenie Programu pilotażowego. Autorzy raportu informują o postępach w jego realizacji. Stwierdzają także, że główną przeszkodą w pełnym wdrożeniu założeń programu jest niedostateczne finansowanie zadań ze środków budżetu państwa. Podobną konkluzję znajdujemy w ostatnim raporcie Komisji Europejskiej w sprawie postępów Polski w procesie akcesyjnym. Rozpoczynamy ostatni rok realizacji „Pilotażowego programu rządowego na rzecz społeczności romskiej w województwie małopolskim na lata 2001-2003”. Podobnie jak w ubiegłym roku dysponujemy kwotą 2 mln PLN. Środki te, mamy tego pełną świadomość, nie pozwolą na zrealizowanie w pełni założeń, które postawiliśmy sobie przed trzema laty. Nieocenione są jednak doświadczenia, jakie już zdobyliśmy i jakie jeszcze zdobędziemy realizując ten program. Wiedzę dotyczącą zagrożeń i mechanizmów, które sprzyjają osiąganiu celów programu, będziemy mogli wykorzystać w trakcie przygotowań, a następnie realizacji „Rządowego programu na rzecz społeczności romskiej w Polsce”. Chcemy, aby od 2004 r. sprawdzone w Małopolsce rozwiązania zostały wprowadzone w całym kraju, w tym oczywiście także w tych miejscowościach województwa małopolskiego, które do tej pory nie uczestniczyły w programie pilotażowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GenowefaWiśniowska">Dziękuję pani dyrektor za tak szczegółowe poinformowanie nas o realizacji pilotażowego programu w województwie małopolskim. Myślę, że wszyscy mamy w pamięci wizytę w Maszkowicach. Wówczas mogliśmy przekonać się na własne oczy, jak wygląda sytuacja bytowa Romów. Podejrzewam, że każdy z nas wrócił do Warszawy z przekonaniem, że należy coś zrobić, by poprawić dramatyczne warunki Romów. Zdajemy sobie sprawę z tego, że na to potrzebne są duże pieniądze. Cieszy jednak fakt, że dzięki programowi poprawia się współpraca między środowiskami romskimi a władzami lokalnymi i że mamy większą świadomość problemu. Z informacji państwa wynika, że MSWiA podziela naszą opinię. Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarianCuryło">Chciałbym zapytać panią dyrektor Danutę Głowacką-Mazur o konflikt dotyczący Adama Andrasza, prezesa Stowarzyszenia Kulturalno-Społecznego Romów w Tarnowie. Mieszkam w tym mieście i bardzo mnie ta kwestia interesuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Stowarzyszenie Kulturalno-Społeczne podzieliło się na zwolenników pana Andrasza i zwolenników pana Bielunia. Mamy nadzieję, że konflikt wewnątrz stowarzyszenia nie odbije się negatywnie na realizacji zadań. Jeśli chodzi o szczegóły, to poproszę pana naczelnika Dobiesława Rzemieniewskiego o uzupełnienie mojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#DobiesławRzemieniewski">Niestety, konflikt był poważny i to odbiło się na działaniach wynikających z pilotażowego programu. Obecnym władzom samorządowym udało się znaleźć modus vivendi. MSWiA sugerowało, by uznać, że w Tarnowie istnieją dwie społeczności Romów, reprezentowane przez dwóch liderów. Muszę powiedzieć, że nie znalazło to zrozumienia w poprzednich władzach, które dążyły do tego, by wyłonić jedną, silną reprezentację Romów. To się nie udało. Obecne władze samorządowe rozmawiają z dwoma liderami. W tym miejscu chciałbym złożyć na ręce pana posła Mariana Curyło podziękowania dla władz Tranowa, które w krótkim czasie zrobiły wszystko, by środki przyznane dla Tarnowa zostały wykorzystane w maksymalnym stopniu. Dzisiaj możemy optymistycznie patrzeć na to, co się dzieje w Tarnowie. Ta sytuacja nie jest sytuacją idealną, ale w społeczeństwie demokratycznym tak jest, że mamy do czynienia z kilkoma grupami, które nie zawsze potrafią się porozumieć. Administracja rządowa, samorządowa musi być przygotowana także i do takich sytuacji. W moim przekonaniu obecne władze Tarnowa zdają świetnie egzamin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarianCuryło">Panie naczelniku, obiecuję, że udam się do prezydenta Tarnowa i osobiście przekaże pana podziękowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JerzyCzerwiński">Rozumiem, że pilotażowy program był przygotowywany pod pilotaż, czyli jego celem było zorientowanie się, jak taka inicjatywa będzie działała w praktyce. Rozumiem też, że można już mówić o sukcesie tego programu. Są pewne kwestie, które nie zafunkcjonowały, ale stało się to nie z winy organów, które prowadziły pilotażowy program. Pilotaż się kończy i należałoby pomyśleć, co będzie potem. Jeśli będziemy oceniać pilotaż po jego zakończeniu, czyli po zakończeniu 2003 roku, to dopiero w roku 2005 będziemy mogli nim objąć cały kraj. Czy nie należałoby w związku z tym pomyśleć o tym, by już teraz sformułować na piśmie wstępną ocenę programu i złożyć ją na nasze ręce. Wówczas my, jako Komisja, powinniśmy wystąpić z inicjatywą objęcia pilotażowym programem całego kraju. Byłoby to duże osiągnięcie Komisji, gdyby się udało przeforsować w sferach rządowych rozpoczęcie programu na obszarze całego kraju. Romowie żyją nie tylko w województwie małopolskim. Żyją także na innych terenach, gdzie te problemy są może mniej nagłośnione. Problemy są jednak wszędzie te same. Prosiłbym o przedstawienie skondensowanej oceny z realizacji pilotażowego programu. Ja się natomiast zobowiązuję do sformułowania projektu dezyderatu, w którym wystąpimy z inicjatywą objęcia programem całego kraju. Myślę, że prezydium Komisji przychyli się do mojego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GenowefaWiśniowska">Dziękuję panu przewodniczącemu za ten słuszny wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EugeniuszCzykwin">Popieram wniosek pana przewodniczącego Jerzego Czerwińskiego. Zastanawiam się też, czy nie powinniśmy bardziej aktywnie działać w kierunku zwiększenia budżetu dla Departamentu Wyznań. Wprawdzie nasze wcześniejsze działania nie przyniosły spodziewanego rezultatu, ale próbować trzeba. Pani dyrektor Danuta Głowacka-Mazur mówiąc o Maszkowicach wspomniała o komunalizacji. To jest ważny problem. Chciałbym zapytać, dlaczego tak to długo trwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Dziękuję państwu za wyrazy poparcia dla naszego planu rozszerzenia programu na obszar całej Polski. Prace nad opracowaniem programu, który mógłby być realizowany od 2004 roku, już trwają. Jest to wstępna wersja, ale zebraliśmy już opinie od poszczególnych resortów, od jednostek samorządu terytorialnego, a także od organizacji romskich. W tej chwili opracowujemy zgromadzony materiał. Wstępna ocena realizacji programu pilotażowego jest prowadzona na bieżąco. Dopóki nie będziemy mieli sprawozdań finansowych za 2002 rok, nie jesteśmy w stanie sformułować jakiejkolwiek oceny. Możemy jedynie wskazywać na te elementy, o których wiemy, że na pewno zostały zrealizowane, oraz na zagrożenia i trudności. Miałam przyjemność przedstawiania kwestii związanej z rezerwą celową na 2003 rok na posiedzeniu Komisji poświęconemu budżetowi państwa. Było to więc omawiane. Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Eugeniusza Czykwina, dotyczące gruntów w Maszkowicach, to spraw jest kilkupłaszczyznowa. Po pierwsze, chodzi o pieniądze. To są grunty, które w części należą do osób prywatnych. W związku z tym jest konieczność znalezienia środków na wykup bądź zamianę gruntów. Trwają negocjacje i dlatego tak to wygląda. Przed komunalizacją potrzebna jest regulacja stanu prawnego. Nie można skomunalizować gruntu, który nie jest własnością skarbu państwa. Mamy nadzieję, że mimo wszystko uda się tę sprawę w miarę szybko zakończyć. Jeszcze raz dziękuję za inicjatywę poparcia rozszerzenia programu na obszar całej Polski. Problemy społeczności romskiej są różne w różnych regionach kraju. Są jednak bardzo poważne i trzeba je uregulować systemowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#GrażynaPłoszajska">Chciałam powiedzieć o rozwiązaniach systemowych, do jakich przymierzało się MENiS i co udało się już zrealizować. Mieliśmy świadomość wagi zadań edukacyjnych objętych programem. Równocześnie zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że z chwilą zakończenia programu w województwie małopolskim mogłaby powstać pewna próżnia. Ponadto dochodziły do nas głosy z różnych środowisk romskich z całej Polski, które oczekiwały podobnej pomocy. Nie było jednak podstaw formalno-prawnych i zasobów finansowych, żeby odpowiedzieć pozytywnie na takie postulaty. Stąd próbowaliśmy znaleźć jakieś rozwiązanie systemowe. Była to dosyć złożona technika. Przede wszystkim chcieliśmy umieścić w znowelizowanym rozporządzeniu, dotyczącym organizowania szkolnictwa dla mniejszości narodowych odpowiedni zapis odnoszący się do szkół, które podejmują dodatkowe działania edukacyjne na rzecz uczniów romskich. Zdawaliśmy sobie przy tym sprawę z tego, że te zadania nie są w pełni zadaniami, które wypełniają szkoły dla mniejszości narodowych. Chodzi o naukę języka, historii, geografii itp. Niemniej były to działania na rzecz dzieci romskich, które często w szkole traktowane są jako dzieci obcojęzyczne i dwukulturowe. Dzieci romskie, przychodząc do szkoły, nie znają języka polskiego. Stąd konieczne są dodatkowe zadania wyrównawcze z języka polskiego, a także z innych przedmiotów oraz zajęcia mające na celu podtrzymywanie tożsamości etnicznej. Te zadania dotychczas były podejmowane przez szkoły społecznie, czyli przez nauczycieli entuzjastów. W tej chwili w znowelizowanym rozporządzeniu, dotyczącym podtrzymywania tożsamości narodowej, etnicznej i językowej uczniów należących do mniejszości narodowej, odpowiedni paragraf mówi o tym, że szkoły mogą podejmować dodatkowe działania służące wyrównywaniu szans edukacyjnych i podtrzymywaniu tożsamości etnicznej dzieci romskich. Równocześnie chcieliśmy wprowadzić drugi zapis, który umożliwiałby finansowanie tych działań. Chodziło o objęcie w algorytmie naliczania części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego wagą, która do tej pory była przypisana uczniom należącym do mniejszości narodowych, również uczniów romskich w szkołach, które prowadzą dodatkowe działania. Trwało to dosyć długo, gdyż mieliśmy długi okres konsultacji i uzgodnień z Ministerstwem Finansów. To była główna przeszkoda w szybkim podpisaniu rozporządzenia. W rezultacie po rozpoznaniu problemu, dzięki dużej pomocy kuratorów, udało nam się zebrać z całej Polski informacje o liczbie dzieci romskich w szkołach w poszczególnych województwach. Otrzymaliśmy informacje o tym, które szkoły podejmują takie dodatkowe zadania i to posłużyło do sporządzenia w uzasadnieniu nowelizacji rozporządzenia skutków finansowych całego przedsięwzięcia. Po akceptacji resortu finansów, obydwa rozporządzenia zostały podpisane. Pierwsze z nich, dające podstawę prawną do przyznania dodatkowych środków, to jest rozporządzenie ministra edukacji narodowej i sportu z dnia 3 grudnia 2002 w sprawie warunków i sposobów wykonywania przez szkolne placówki publiczne zadań umożliwiających podtrzymywanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej, językowej i religijnej uczniów należących do mniejszości narodowych i grup etnicznych. To jest wykonanie delegacji art. 13 ustawy ze zmienionym troszeczkę tytułem. Drugie rozporządzenie, to jest rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 28 grudnia 2002 roku w sprawie naliczania części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#GrażynaPłoszajska">Sprawa jednak była dosyć trudna technicznie z tego względu, że, aby szkoły uzyskały zwiększoną subwencję, proporcjonalnie do liczby uczniów romskich objętych zadaniami dodatkowymi, potrzebne było zgłoszenie za pośrednictwem odpowiednich arkuszy GUS do departamentu, który nalicza subwencje dla poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Tutaj konieczna była współpraca z GUS. Został zmodyfikowany arkusz. Dzięki niemu udaje nam się zbierać informacje, dotyczące szkół dla mniejszości narodowych. Arkusz został rozszerzony o odpowiednie rubryki, uwzględniające liczbę dzieci romskich i odpowiednie dane dotyczące szkoły prowadzącej dodatkowe zadania. Niestety, nie udało się w odpowiednim terminie rozesłać arkuszy do odpowiednich szkół. Nie znaliśmy jeszcze wtedy skali problemu i adresów szkół. Na razie szkoły objęte programem pilotażowym z województwa małopolskiego, jak i szkoły, w których zadania dodatkowe są prowadzone, zgłaszają odpowiednie informacje do departamentu ekonomicznego z prośbą o korektę naliczania subwencji w trakcie roku szkolnego z podaniem liczby uczniów i wszystkich wymaganych danych. Zaczęliśmy więc już wprowadzać pewne rozwiązanie systemowe, które obejmują województwo małopolskie, a także pozostałe województwa. Ten rok jest poświęcony przekazywaniu informacji przez szkoły i uzupełnianiu danych, których nie udało się zebrać za pomocą arkuszy. Od przyszłego roku mechanizm zacznie już działać w pełni. W związku z tym zmieni się trochę zasada finansowania zadań edukacyjnych w ramach pilotażu. To, co będzie można finansować ze zwiększonej subwencji, będzie finansowane z tych środków. Te środki mogą być trochę mniejsze, ale będą pewne. Nie będzie zawirowań związanych z przekazywaniem środków w połowie roku w ramach refundacji. Wówczas osoby zatrudnione od 1 stycznia były zostawiane bez pokrycia finansowego. Środki zarezerwowane w budżecie resortu, były one spore, będą przekazane na wszystkie pozostałe zadania, które powinny być realizowane poza subwencją, czyli na zakup podręczników czy na wypoczynek dla dzieci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#GenowefaWiśniowska">Dziękuję za wyczerpującą informację. Myślę, że pilotażowy program już spełnia swoje zadania. Został wypracowany pewien system, który będzie działał w przyszłych latach na terenie całej Polski. Czy są jeszcze jakieś pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#EugeniuszCzykwin">W sprawach różnych chciałabym powiedzieć, że wczoraj na posiedzeniu podkomisji, wypowiadając się krytycznie o założeniach aktów wykonawczych do projektu ustawy, niezasadnie przypisałem ich autorstwo MSWiA, za co przepraszam. Przepraszam panią dyrektor Danutę Głowacką-Mazur i pana naczelnika Dobiesława Rzemieniewskiego. Proszę o wybaczenie. Na zakończenie chciałem zapytać o pełnomocników ds. mniejszości narodowych w Nowym Sączu. Jest ich aż dwóch. Czy państwo mają informacje, w jakich województwach są pełnomocnicy i ilu ich jest? W moim województwie nie ma żadnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DanutaGłowackaMazur">Sądzę, że ma pan poseł na myśli pełnomocników wojewodów. Jeśli chodzi o Nowy Sącz i Małopolskę, to chodzi o pełnomocników zarządów gmin. Jest to zupełnie inny szczebel. Wojewodowie mogą powoływać pełnomocników na czas określony do ustalonych zadań. To wynika z ustawy o administracji rządowej w województwie. Mogą też zajmować się osobiście tymi sprawami lub wskazać osobę w urzędzie, która odpowiada za sprawy mniejszości narodowych i etnicznych. Obecnie spływają do nas informację, kto u danego wojewody za tę kwestię odpowiada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#GenowefaWiśniowska">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę. Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>