text_structure.xml 28.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#LudwikaDorna">- kontynuowała rozpatrywanie wniosku o podjęcie przez Komisję inicjatywy ustawodawczej w sprawie zmiany ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#LudwikaDorna">- uchwaliła plan pracy Komisji na okres od lutego do 31 lipca 2005 roku.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#LudwikaDorna">W posiedzeniu uczestniczyli przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy z głównym inspektorem Anną Hintz, Najwyższej Izby Kontroli oraz Ministerstwa Gospodarki i Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LudwikDorn">Witam państwa na kolejnym posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, podczas którego będziemy kontynuować rozpatrywanie wniosku o podjęcie przez Komisję inicjatywy ustawodawczej w sprawie zmiany ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz uchwalimy plan pracy na okres od lutego do końca obecnej kadencji Sejmu, a nie do lipca, jak w latach poprzednich, a to w związku z pismem marszałka Sejmu. Zdejmuję zatem z porządku posiedzenia punkt poświęcony uchwaleniu planu pracy od lutego do lipca br. Informuję też państwa, że marszałek podtrzymuje w swym piśmie zdanie wyrażone poprzednio, że w związku z tym działania Komisji powinny być zaplanowane, aby główne prace podjęte przez Komisję mogły być zakończone w niniejszej kadencji, przy uwzględnieniu możliwości jej skrócenia. Niezależnie od tego, że punkt drugi porządku został przeze mnie zdjęty, projekt planu pracy do lipca będzie stanowić dla państwa pewien materiał do przemyśleń. Wrócimy do niego podczas jednego z posiedzeń w lutym. Czy w sprawie porządku chcieliby państwo zgłosić uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewNowakniez">W związku z tym, że zdjął pan z porządku punkt drugi, będę mieć wniosek w sprawach różnych, choć pierwotnie zamierzałem zgłosić go do planu pracy.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ZbigniewNowakniez">Punkt trzeci porządku - sprawy różne - istnieje nadal, dlatego też prosiłbym, aby wystąpił pan poseł ze swym wnioskiem przy ich omawianiu. Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku. Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu przygotowało opinię prawną na temat zaprezentowanych dwóch wariantów zmian w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektor Anna Hintz złożyła zaś przed chwilą na moje ręce pismo zawierające projekt zmiany, zdaniem pani inspektor likwidującej niedogodności zawarte w obydwu wariantach. BSE odniosło się krytycznie do nich obydwu. Proszę panią inspektor o przedstawienie projektu, który nie mógł być dostarczony na piśmie, a który, jak wspomniałem, usuwa niedogodności zawarte w obydwu wariantach skrytykowanych przez Biuro Studiów i Ekspertyz. Nie sądzę, by należało zaczynać obrady od analizy opinii prawnej BSE, skoro już, jak słyszymy, zostały z opinii tej wyciągnięte wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AnnaHintz">Z opinią Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu zapoznaliśmy się wnikliwie, przy czym dodać trzeba, że pewne kwestie były dla nas zrozumiałe z tego względu, że uczestniczyliśmy w posiedzeniu na ten temat, znaliśmy argumentację towarzyszącą propozycji, jak i jej celowość. Zapytanie skierowane do Biura dotyczyło więc tylko strony legislacyjnej planowanej operacji. Dwa artykuły odnoszą się do wzmocnienia skuteczności i szybkości działania, i taki też cel nam przyświecał. Jeśli chodzi o art. 21, zwłaszcza ust. 5, który był potrzebny, bo umożliwiał natychmiastową reakcję, gdy występowało bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia pracowników, to wersja, którą przedłożyłam panu przewodniczącemu jako zmianę w art. 21, polega na dodaniu ust. 2 w brzmieniu następującym: „W przypadku gdy zakład pracy posiada wydzielone terenowe jednostki organizacyjne, środki prawne wymienione w ust. 1 pkt 1 i 2 nakazy, wystąpienia i sprzeciwy - kieruje do pracodawcy inspektor pracy przeprowadzający kontrolę jednostki organizacyjnej w miejscu prowadzenia tejże działalności, niezależnie od zakresu terytorialnej właściwości okręgowego inspektoratu pracy, w ramach którego działa”. Jest to wariant drugi, co do którego państwo posłowie wyrażali pozytywną opinię. „W sytuacji, gdy inaczej nie można uniknąć niebezpieczeństwa zagrażającego życiu lub zdrowiu pracowników, inspektor pracy wydaje nakaz, o którym mowa w ust. 1, osobie kierującej terenową jednostką organizacyjną”. W art. 21a skreśla się ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#LudwikDorn">Dziękuję. Proszę teraz przedstawiciela Biura Studiów i Ekspertyz oraz Biura Legislacyjnego o odniesienie się do powyższego projektu. Czy uchyla on zastrzeżenia sformułowane w opinii prawnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IrenaGalińskaRączy">Wersja przedstawiona przez panią inspektor jest niewątpliwie czytelniejsza niż poprzednia i ujednolica kwestię stosowania przez Inspekcję środków prawnych. Pewnym zaskoczeniem jest brzmienie drugiego zdania podanego przez panią inspektor, niemniej konsumuje ono dotychczasowy art. 21a ust. 5, czyli sytuację, w której występuje niebezpieczeństwo zagrożenia życia bądź zdrowia pracowników. Adresatem nakazów stanie się kierownik jednostki, bez potrzeby kierowania wystąpienia do pracodawcy. W pełni zgadzam się co do zasady tego przepisu, z tym że można zastosować znacznie prostsze jego brzmienie. I tak proponowałabym dotychczasową treść art. 21 oznaczyć jako ust. 1 oraz dodać ust. 2 w brzmieniu następującym: „Środki prawne, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, odnoszące się do terenowych jednostek organizacyjnych pracodawcy, inspektor kieruje do pracodawcy bez względu na swoją właściwość terytorialną”. Zdanie dodane w tej chwili również proponowałbym skrócić, co brzmiałoby jak następuje: „W sytuacjach, gdy inaczej nie można uniknąć niebezpieczeństwa, inspektor pracy wydaje nakaz, o którym mowa w ust. 1 pkt 1, osobie kierującej tą jednostką”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RadosławRadosławski">Miło nam, że wariant drugi, czyli kierunkowe rozwiązanie, proponowane w czasie ostatniego posiedzenia Komisji, zyskało aprobatę. Jeśli chodzi o kierunek nowelizacji, w pełni go akceptujemy, a w kwestii szczegółowego brzmienia przepisu jesteśmy zdania, że propozycja Biura Studiów i Ekspertyz jest jak najbardziej do przyjęcia, na tym zwłaszcza, początkowym etapie prac nad nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LudwikDorn">Pani inspektor przystaje na propozycję BSE. Otwieram dyskusję. Czy członkowie Komisji chcieliby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszKrasoń">Proponuję, byśmy w stosunku do tego, o czym mówiliśmy na podczas poprzedniego posiedzenia, konsekwentnie opowiadali się za przyjęciem omawianej inicjatywy legislacyjnej. Proponuję również, by treść przepisu przedstawioną przez Biuro Studiów i Ekspertyz, projekt nowelizacji zaprezentowany przez Państwową Inspekcję Pracy przyjąć i przegłosować jako projekt komisyjny do dalszego procesu legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LudwikDorn">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu? Nie ma. Podobnie jak przedmówca, uważam, że projekt w brzmieniu przedstawionym przez Biuro Studiów i Ekspertyz, zaakceptowany przez panią inspektor pod względem zawartości merytorycznej, powinniśmy zgłosić do laski marszałkowskiej jako projekt komisyjny. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za podjęciem tej inicjatywy komisyjnej? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie projekt ten przyjęła. Proszę o zgłaszanie kandydatur na przedstawiciela wnioskodawców, który będzie projekt prezentować w dalszych pracach. Czy jest zgoda na kandydaturę posła Janusza Krasonia? Jest, dziękuję. Pan poseł wyraża zgodę na jej pełnienie, a zatem poseł Janusz Krasoń upoważniony został przez Komisję do prezentowania projektu w toku dalszych prac. W nawiązaniu do zapowiedzi zdjęcia z dzisiejszego porządku punktu poświęconego uchwaleniu planu pracy muszę stwierdzić, że wprawdzie w piśmie marszałka jest mowa o sporządzaniu planu na okres do końca kadencji, lecz załącznik do tego pisma to wzór tabeli przesłany z gabinetu marszałka i mówiący o planie pracy do 31 lipca 2005 r. Między załącznikiem i pismem właściwym istnieje więc niespójność, w związku z czym podejmuję niniejszym decyzję o cofnięciu swej poprzedniej decyzji o zdjęciu punktu drugiego porządku. Przystępujemy do realizacji tego punktu. Przedstawiony przez prezydium Komisji, które zebrało się w dniu wczorajszym, projekt planu pracy został państwu dostarczony. Poza posłem Zdzisławem Jankowskim nikt z członków Komisji nie zgłosił do projektu tego uwag, pismo zaś pana posła raczej nie dotyczyło problematyki kontroli państwowej. Otwieram dyskusję nad zaprezentowanym państwu planem pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewNowakniez">W wyniku dokonanych przeze mnie ostatnio ustaleń chciałbym złożyć, może spóźniony nieco, wniosek z myślą, że przyjęty zostanie do planu pracy. Chodzi o przestrzeganie przez członków rządu i zespolonej administracji ustawy antykorupcyjnej. W drodze odpowiedzi na interpelację dowiedziałem się, że jeśli chodzi o ministrów - bo tylko w odniesieniu do nich uzyskałem informacje - zarówno przedostatniego, jak i obecnego rządu, na 97 członków Rady Ministrów tylko 23 złożyło oświadczenie majątkowe, przy czym 4 z owych 23 prowadziło działalność gospodarczą. Reszta jest wielką niewiadomą. Nie otrzymałem odpowiedzi na temat sekretarzy stanu, podsekretarzy stanu, dyrektorów departamentów. To jedna wielka tragedia. Ustawa, o której mowa, w ogóle przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej nie jest przestrzegana. Sprawę tę zgłaszam w sprawach różnych jako wniosek do przyjęcia przez głosowanie bądź też jako pozycję do planu pracy. Uważam, że powinniśmy się tym zająć, gdyż niebawem może z tego wyniknąć wielki skandal. Nie może być bowiem tak, by siedemdziesięciu kilku ministrów nie przestrzegało ustawy antykorupcyjnej, deklarując zarazem jej egzekwowanie na niższych szczeblach administracji. Otrzymałem m.in. dane odnośnie do instytucji związanych z geodezją oraz inspektoratów nadzoru budowlanego, a z danych tych wynika, że w połowie Małopolski inspektorzy prowadzą działalność gospodarczą. Przypomina to sytuację, w której jeden policjant łapałby przestępcę, podczas gdy drugi występowałby w roli adwokata tego schwytanego. Tak być nie może. Opracowujemy ustawę dotyczącą odpowiedzialności cywilnej urzędników, a nie chcemy się przyjrzeć przyczynom i powodom obecnego stanu rzeczy. A przecież jeśli na urzędników mają być nakładane sankcje pieniężne, to należy przeanalizować, jak sytuacja wygląda u podstaw, czyli w jaki sposób przestrzegana jest ustawa antykorupcyjna. Wczoraj w jednej ze stacji telewizyjnych można było obejrzeć program, w którym była mowa o tym, że w Wołominie w urzędzie geodezyjnym urzędniczka wręczyła petentowi wizytówkę. Dane, którymi dysponuję, a które odnoszą się do zespolonej administracji rządowej, są przerażające. Chcę też powiedzieć, panie przewodniczący, że pana kolega partyjny, Lech Kaczyński z Warszawy, nie udzielił odpowiedzi premierowi. Cała Warszawa odmówiła podania informacji, całe Mazowsze odmówiło podania informacji. To jest po prostu jeden wielki skandal. Jeszcze zaś większym skandalem jest to, że ministrowie Rzeczpospolitej Polskiej naruszają podstawowy akt prawny, czyli ustawę antykorupcyjną, nie składając oświadczeń majątkowych. Chciałbym tylko wiedzieć, co by było, gdyby oni czy wiceministrowie, dyrektorzy departamentów te oświadczenia złożyli. Bardzo proszę, by sprawę tę zamieścić w planie pracy bądź też przegłosować złożony przeze mnie wniosek o zorganizowanie posiedzenia na ten temat. Znam sposób na doprowadzenie do tego, by coś zaczęło się dziać w tej sprawie. Może pan przewodniczący już wie, o co chodzi, ale na razie nie chcę tego upubliczniać. Nie może jednakże być tak, że Sejm Rzeczypospolitej Polskiej od półtora roku nie zajmuje się korupcją, nie wprowadza tej problematyki pod obrady, a mamy taką sytuację, jaką mamy. Ciekawe, co Bank Światowy na to.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#ZbigniewNowakniez">Nie widzę żadnych przeciwwskazań, widzę natomiast liczne wskazania, by do planu pracy Komisji wprowadzić temat, o którym mowa…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewNowakniez">Prosiłbym, aby był to jeden z pierwszych tematów realizowanych w pierwszym półroczu, tak by nie zająć się nim dopiero pod koniec kadencji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewNowakniez">Rozumiem pańskie zaniepokojenie, ale proszę pozwolić mi zakończyć wypowiedź. Otóż w poprzedniej kadencji Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę realizacji ustawy zwanej - umownie i w skrócie - ustawą antykorupcyjną. Wyniki jej były wprost porażające. Jeśli pan poseł dostarczy tekst odpowiedzi na interpelację, proponuję wprowadzenie do porządku jednego z posiedzeń lutowych lub z początku marca tematu „Projekt wniosku do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli realizacji tzw. ustawy antykorupcyjnej”. Myślę, że w takiej bowiem formie możemy się tą sprawą zająć. Moglibyśmy też na wspomnianym posiedzeniu wysłuchać informacji Prezesa Rady Ministrów, za pośrednictwem jednego z urzędników jego kancelarii, informacji o tym, w jakim zakresie premier i podlegli mu wojewodowie odpowiadają za realizację tej ustawy. Jeśli chodzi o kwestię samorządów, to w tym zakresie administracja rządowa, wojewodowie - co jest pewną wadą obecnej ustawy - nie jest organem nadzoru nad realizowaniem obowiązku składania oświadczeń majątkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewNowakniez">Czuję się zobowiązany przypomnieć, że Najwyższa Izba Kontroli, w tej zresztą kadencji, badała bardzo wąski zakres przestrzegania ustawy antykorupcyjnej, zajmowała się sprawami związanymi z architekturą, budownictwem i geodezją, przy czym chodziło o sprawy związane z zasobem geodezyjnym. Myślę ponadto, że ponowne fatygowanie Najwyższej Izby Kontroli, w sytuacji, gdy ten najważniejszy odcinek już skontrolowała, nie ma większego sensu. W ramach moich interpelacji, mojego konstytucyjnego prawa zwróciłem się do premiera o to, by w ramach swego nadzoru nad administracją rządową, nad podległymi mu ministrami zechciał zebrać dane, o których mowa. Tak też się stało, zebrano dane z całej Polski, z ministerstw, problem jednakże w tym, iż wojewodowie utrzymują, że nie mogą wyegzekwować pewnych informacji od zespolonej administracji rządowej w terenie, sam zaś premier nie chce wyegzekwować tych informacji od ministerstw. Sądzę, że najszybciej, najtaniej i najprościej byłoby zapytać premiera, dlaczego podlegli mu ministrowie, mający obowiązek składania oświadczeń majątkowych, nie wywiązują się z tego obowiązku, jak też którzy ministrowie to są. Sądzę też, że powinniśmy poprosić premiera, by jeszcze raz zwrócił się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o to, by zespolona administracja rządowa, poprzez wojewodów, zechciała złożyć brakujące informacje. To najprostsza droga. Gdybyśmy zwrócili się zaś do NIK, mogłaby ona zapewne znów wyjaśnić sprawę w jakichś 20 proc., a urzędnicy w terenie będą się tylko zastanawiać, czy ich kontrola obejmie, czy też nie. Przedstawię panu przewodniczącemu materiały, którymi dysponuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewNowakniez">Tak, poproszę o to i jeżeli - proszę nie czuć urazy, z ostrożności procesowej zawsze muszę w takiej sytuacji formułować myśli w trybie warunkowym - treść odpowiedzi udzielonych panu posłowi, a także innych informacji, które pan powziął, odpowiada co do zakresu relacji złożonej przez pana przed Komisją, to wpiszemy to do planu pracy. Sądzę ponadto, że ze względu na wagę sprawy oraz jej zakres tematyczny należy zorganizować posiedzenie wspólne z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych. Czy w sprawie planu pracy, jak i przyjęcia propozycji posła Zbigniewa Nowaka mają państwo uwagi bądź zastrzeżenia czy propozycje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławŻelichowski">Myślę, że pomysł, by rzecz zbadała Najwyższa Izba Kontroli, jest dobry. Z tego bowiem, co mi wiadomo, w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jest specjalny organ zajmujący się zbieraniem oświadczeń majątkowych od wszystkich ministrów. Byłem ministrem w czterech rządach i nie spotkałem się z tym, by oświadczenia nie były zbierane. Może NIK po prostu zbadałaby, czy zbierane informacje są przekazywane, czy nie, bo jeśli zwrócimy się do premiera, poinformuje, że ustawa antykorupcyjna jest przestrzegana. Najwyższa Izba Kontroli wykazałaby natomiast, jak to wygląda w praktyce. Dlatego też opowiadam się za koncepcją pana przewodniczącego w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewNowakniez">Rzecz w tym, że mam już dokumenty i że wiadomo, kto nie złożył oświadczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#LudwikDorn">Nie znamy treści odpowiedzi na złożoną przez pana posła interpelację, w związku z czym trudno nam na jej temat dyskutować. Może więc poprzestańmy na wcześniejszych ustaleniach, w myśl których zapoznam się z informacjami, którymi pan poseł dysponuje, zaproponuję państwu ewentualne zwrócenie się do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o odbycie wspólnego posiedzenia. W tym wspólnym gronie podjęlibyśmy również decyzję, czy zwrócić się do Najwyższej Izby Kontroli o kontrolę realizacji ustawy antykorupcyjnej, a przypominam, że Izba może skontrolować tę problematykę także w zakresie samorządów. Pamiętam informację pokontrolną z kontroli przeprowadzonej w poprzedniej kadencji, która wykazała pewne uchybienia, jeśli chodzi o administrację rządową, lecz największy zakres uchybień, świadczący o negowaniu niemal istnienia tej ustawy, dotyczył samorządu terytorialnego. Komisje, po zapoznaniu się z dostępnymi materiałami, z relacją rządu, być może także po rozpatrzeniu informacji NIK w tym fragmencie, o którym wspomniał poseł Zbigniew Nowak, podejmą decyzję, czy sformułować odpowiednie dezyderaty i czy występować z wnioskiem o kontrolę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławaPrządka">Myślę, że przy podejmowaniu decyzji, o której mowa, należy ustalić, jaki czas potrzebny jest Najwyższej Izbie Kontroli do przeprowadzenia wspomnianej kontroli. To istotne ze względu na fakt, że za kilka miesięcy kończy się kadencja Sejmu. Proponowałabym zatem, żeby pan przewodniczący wziął pod uwagę czas przewidywany na dostarczenie nam przez Izbę materiału na temat kontroli, rozważając, czy kierować sprawę do NIK, czy też podejmowaną pracę oprzeć na materiałach rządu. Istotnie, nasza Komisja powinna zająć się zgłoszonym tematem, ja również jestem tego zdania, ale trzeba koniecznie przy planowaniu pracy nad nim uwzględniać potrzebę szybkiego działania, tak byśmy zdążyli tematem tym się zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#LudwikDorn">Pytanie o czas możemy, oczywiście, zadać przedstawicielom Najwyższej Izby Kontroli podczas planowanego posiedzenia, ale myślę, że nie ma potrzeby rozważać tego teraz, gdy mamy dyskutować w odniesieniu do planu pracy. Pamiętajmy jednakże, że w odróżnieniu od pracy Sejmu, działania kontrolne Najwyższej Izby Kontroli nie podlegają w zasadzie dyskontynuacji. Członkowie zaś Komisji, podejmując taką bądź inną decyzję, z pewnością będą mieli na uwadze kwestię czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewNowakniez">Składam wniosek o to, by przegłosować zwrócenie się do NIK o przeprowadzenie kontroli, lecz tylko w zakresie administracji rządowej. Chodzi mi o to, żeby to nie premier udzielał nam informacji, lecz Izba. Kontrola, o której mówimy, nie jest kontrolą długą, ogranicza się do ministerstw i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, tak że zanim odbędzie się sygnalizowane przez pana przewodniczącego posiedzenie, powinna już być gotowa informacja.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZbigniewNowakniez">Panie pośle, nie poddam tego wniosku pod głosowanie podczas niniejszego posiedzenia, gdyż nie było tego w porządku. Wprowadzę go do porządku, jeśli odbędzie się wspólne posiedzenie z Komisją Administracji i Spraw Wewnętrznych. Jeżeli jednak w gronie prezydium uznamy występowanie o zorganizowanie tego wspólnego posiedzenia za niezasadne, to ma pan prawo złożyć na moje ręce projekt wniosku do Najwyższej Izby Kontroli i na posiedzeniu Komisji do Spraw Kontroli Państwowej zostanie on poddany głosowaniu. Odbędzie się to wszakże po złożeniu wniosku, po wysłuchaniu relacji i po debacie, a nie w trybie nagłym. Czy w sprawie planu pracy są inne głosy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejOtręba">Na jedno z czerwcowych posiedzeń planowane jest rozpatrzenie informacji Państwowej Inspekcji Pracy na temat równego traktowania kobiet i mężczyzn w stosunkach pracy. Proponowałbym rozszerzyć ten punkt tak, by wspomniana informacja dotyczyła wprowadzonych stosunkowo niedawno zmian w Kodeksie pracy odnoszących się do dyskryminacji w stosunkach pracy oraz mobbingu. Prosiłbym o informację, czy PIP będzie w stanie opracować na czerwiec taki rozszerzony materiał. Jestem zdania, że temat sformułowany w projekcie planu stanowi niejakie zawężenie problemu. A problem dyskryminacji i mobbingu - niedawno wprowadzonego do kodeksu - to problem poważny. Myślę, że orientacja, w jakiej skali zjawisko to występuje, dałaby nam możliwość szerszego spojrzenia na tę problematykę niż tylko orientacja w skali występowania dyskryminacji. Jeśli pani inspektor uzna, że możliwe jest przygotowanie takiego pełniejszego materiału, zgłoszę wniosek o rozszerzenie tematu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#LudwikDorn">Zanim poproszę panią inspektor o wyjaśnienia, poinformuję państwa, że wprowadzenie tego punktu do projektu planu wiązało się z przewidywanym spływem informacji odnoszących się do kontroli przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejOtręba">W lipcu mamy rozpatrywać sprawozdanie z działalności PIP, a przecież sprawozdanie obejmuje również kontrole z tej dziedziny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#LudwikDorn">Uważam, że konieczne by było doprecyzowanie, o jaką dyskryminację - stosowaną przez pracodawców pod względem jakich kryteriów - panu posłowi chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AnnaHintz">Dysponujemy materiałem na temat równego traktowania przedstawicieli obydwu płci, ale głównie w aspekcie porównywania wynagrodzeń wypłacanych na podobnych stanowiskach. Mobbing jednakże jest pojęciem ogromnie obszernym, a ponadto nowym. Zaczęło ono w zasadzie dopiero funkcjonować, tak że możemy się oprzeć jedynie na badaniu skarg, które do nas wpłynęły i stwierdzeniu, jakie z tego badania płyną wnioski, przy czym od razu trzeba zaznaczyć, że w obszarze tym zajmujemy się raczej poradnictwem. Dodać należy również, że w zasadzie mamy do czynienia z jednostkowymi skargami tego typu, tak że gdyby zdecydowali się państwo odbyć na ten temat posiedzenie, to, jeśli można, radziłabym zaproszenie na nie również ministra sprawiedliwości, gdyż wie na pewno więcej na przedmiotowy temat, ponieważ, mam wrażenie, że część tych spraw może być w sądach i rozstrzygnięcia sądowe mieć będą charakter precedensowy. Wykażą również, jak zapisy ustawowe funkcjonują w praktyce, gdyż tylko w sądzie pracownik będący ofiarą mobbingu może otrzymać odszkodowanie. Inspekcja natomiast, jak już sygnalizowałam, zajmuje się raczej poradnictwem w tej dziedzinie niż egzekwowaniem odszkodowań. Dlatego też uważam, że niezbędna będzie informacja ministra sprawiedliwości o rozstrzygnięciach, które zostały wydane w sprawach z powództwa pracowników poddanych mobbingowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejOtręba">Jeśli chodzi o dyskryminację, to w kodeksie jest cały rozdział poświęcony dyskryminacji w stosunkach pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AnnaHintz">Niemniej jako zadanie badawcze wykonaliśmy badanie odnoszące się do równego traktowania pod względem wynagrodzeń wypłacanych na podobnych stanowiskach przy uwzględnieniu tych samych kwalifikacji, płeć była tu bowiem kryterium wymiernym. Więcej mogłyby zapewne powiedzieć z innych punktów widzenia instytucje przeprowadzające ankietowanie. Polecę wykonanie w trybie pilnym analizy tego problemu, tak że na czerwiec zostanie ona przygotowana. Jest to zresztą również temat posiedzenia Rady Ochrony Pracy w lutym. Jeśli zaś chodzi o wspomnianą analizę, oprzemy się w niej na danych z roku 2003, gdyż informacje za rok 2004 zaczną spływać w takim terminie, że nie zdołamy ich wykorzystać w tym materiale. Jeśli chodzi o drugi temat przewidziany na luty, czyli o przestrzeganie prawa pracy w supermarketach, hipermarketach i sklepach dyskontowych, materiał, naturalnie, zostanie przygotowany, z tym, że prosiłabym, by zechcieli temat ten państwo omawiać w drugiej połowie lutego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#LudwikDorn">Rozpatrywaliśmy już informację Państwowej Inspekcji Pracy z tej dziedziny, lecz ujawniane są wciąż nowe fakty. Rozmawiałem już z posłanką Anną Bańkowską, przewodniczącą Komisji Polityki Społecznej i Rodziny i ustaliliśmy, że wspólne posiedzenie Komisji odbędzie się właśnie w drugiej połowie lutego. Ponieważ jednak Komisja Polityki Społecznej bardziej niż nasza obciążona jest pracą nad ustawami, ustaliliśmy też, że to raczej my dostosujemy się do jej wolnych terminów niż odwrotnie. Traktuję sprawę przestrzegania prawa pracy w wymienionych placówkach jako ogromnie pilną i uważam, że zajęcie się nią przez Komisje sejmowe będzie ważnym sygnałem dla pracowników, ale też dla przedsiębiorców, że to temat traktowany jako priorytetowe zainteresowanie Sejmu. Wydaje mi się to konieczne, a posłanka Anna Bańkowska podziela ten punkt widzenia. Czy w sprawie planu pracy są jeszcze uwagi? Nie ma. Czy więc po podjętych ustaleniach i uwzględnieniu kwestii podniesionej przez posła Zbigniewa Nowaka są głosy sprzeciwu wobec przyjęcia planu pracy w przedstawionej postaci? Nie ma. Uważam zatem plan ten za przyjęty przez Komisję. Czy w sprawach różnych chcieliby państwo zabrać głos? Nie ma chętnych. Wyczerpaliśmy więc dzisiejszy porządek. Dziękuję wszystkim. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>