text_structure.xml 18.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WaldyDzikowski">Otwieram posiedzenie Komisji: Infrastruktury, Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Skarbu Państwa. Porządek dzienny posiedzenia przewiduje pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o nabywaniu własności lokali mieszkalnych przez najemców byłych mieszkań zakładowych (druk nr 4110). W imieniu wnioskodawców uzasadnienie projektu przedstawi poseł Zbigniew Wassermann. Następnie poprosimy o stanowisko rządu oraz opinię Biura Legislacyjnego, po czym przeprowadzimy dyskusję. Ewentualne wnioski formalne Komisje rozpatrzą na zakończenie pierwszego czytania. Czy jest sprzeciw wobec takiego trybu procedowania? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisje przyjęły zaproponowany tryb procedowania. Reprezentant wnioskodawców jest na razie nieobecny. Zatem proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MałgorzataKutyła">Na dzień dzisiejszy nie ma oficjalnego, uzgodnionego ze wszystkimi resortami stanowiska rządu w sprawie poselskiego projektu ustawy o nabywaniu własności lokali mieszkalnych przez najemców byłych mieszkań zakładowych. Przed dwoma dniami premier zwrócił się do ministra infrastruktury i ministra Skarbu Państwa o przygotowanie projektu stanowiska. Nie mogę w tej chwili precyzyjnie określić terminu przyjęcia stanowiska przez Radę Ministrów. Po przyjęciu przez rząd stanowisko w sprawie tego projektu zostanie przekazane Komisjom. Problem, którego dotyczy materia przedłożonego projektu, jest znany. Chodzi o wyeliminowanie niesprawiedliwych skutków patologicznych przypadków sprzedaży mieszkań zakładowych, do których doszło na terenie całego kraju. Zakładowe budynki mieszkalne zostały sprzedane na bardzo korzystnych warunkach osobom fizycznym, które obecnie oferują zamieszkujących w nich najemcom odsprzedaż zajmowanych mieszkań, ale już po cenach wolnorynkowych. Przypominam, że Sejm podjął już próbę rozwiązania tego problemu. Była ona bardzo zbliżona do koncepcji prezentowanych w przedłożonym projekcie ustawy. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował przyjęte wówczas regulacje. W wyroku z 2001 r. Trybunał zwrócił uwagę, że są one niezgodne z konstytucją, ponieważ wprowadzają przymus zbycia mieszkania po narzuconej cenie. Niewątpliwie problem wymaga uregulowania. Ale należy znaleźć rozwiązanie, które nie budziłoby wątpliwości konstytucyjnych. Natomiast wydaje się, że przedłożony projekt ustawy powiela pewne błędy, które mogą rodzić zastrzeżenia natury konstytucyjnej. Dysponujemy 5 opiniami dotyczącymi tego projektu. Prof. Winczorek w swojej opinii zarzuca m.in., iż autorzy projektu z góry zakładają domniemanie złej woli przy zbywaniu zakładowych budynków mieszkalnych. Takie założenie jest nieuzasadnione. Nie można a priori domniemywać, że wszystkie tego typu transakcje były patologiczne i odbyły się z naruszeniem interesu prawnego najemców mieszkań zakładowych. Równocześnie prof. Winczorek wskazuje pewne możliwe rozwiązania, które nie naruszają konstytucyjnej zasady ochrony prawa własności. Uważam, że należałoby rozważyć możliwości wskazane przez eksperta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WaldyDzikowski">Rząd nie przedstawił oficjalnego stanowiska. Jest ono w trakcie konsultacji. Pani dyrektor przyznała, że problem, którego dotyczy materia projektowanej ustawy, wymaga uregulowania, aczkolwiek proponowane rozwiązania budzą wątpliwości konstytucyjne. Pan poseł Zbigniew Wassermann jest już obecny. Proszę o przedstawienie uzasadnienia projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewWassermann">Przepraszam za spóźnienie. Brałem udział w ważnych głosowaniach na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Pani dyrektor przedstawiła istotę sprawy. Należy dodać, że nie można już dłużej zwlekać z rozwiązaniem tego problemu. Przyzwoitość nakazuje uregulowanie tej kwestii. Mamy do czynienia z taką sprawą, w której spór o pewne formalne przesłanki mógłby przysłonić jej istotę. A ta dotyczy skutku zaniechania działań. Skutek został przedstawiony w uzasadnieniu do projektu ustawy. Kilkaset tysięcy rodzin jest obecnie bardzo zaniepokojonych swoją sytuacją, która nie tylko, że nie jest stabilna, ale uległa pogorszeniu poprzez fakt uwolnienia czynszów. Są to ludzie starzy, chorzy, bezradni, biedni. Mają prawo oczekiwać pomocy ze strony państwa. Komisje rozpatrują przedłożony projekt ustawy niejako w przeddzień kampanii wyborczej. Jest to przypadek. Ale mamy świetną okazję, aby kierując się względami przyzwoitości, poprawić błędy popełnione przez ustawodawcę. Ustawa z 12 października 1994 r. o zasadach zbywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe zawierała lukę prawną, którą wykorzystywały osoby chcące się szybko wzbogacić. Zgodnie z tą ustawą zakładowe budynki mieszkalne powinny zostać nieodpłatnie przekazane gminom lub spółdzielniom mieszkaniowym. Niestety, w bardzo dużej części kraju tak się nie słało. Te mieszkania na bardzo korzystnych warunkach sprzedawano osobom fizycznym, ukrywając przed najemcami warunki ich nabycia. Znam przypadki kupowania np. bloku, w którym wartość trzech lokali użytkowych odpowiadała wartości, jaką zapłacono za cały blok. W ten sposób nabywca otrzymywał w prezencie 110 mieszkań. Znam przypadki nabywania całych bloków mieszkalnych przez osoby, które później miały bardzo istotne problemy z wymiarem sprawiedliwości. Wystarczy chociażby wskazać na sprawy w Sosnowcu i w Katowicach. Znam również patologiczne przypadki, gdy nabywcy tych budynków wydzierżawiali w nich lokale organom wymiaru sprawiedliwości. Owszem, najemcy tych mieszkań mogą przed sądem dochodzić swoich roszczeń z tytułu naruszenia zasad sprawiedliwości, ale przypominam, z jaką grupą ludzi mamy do czynienia. Nie stać ich na kosztowne procesy, w których musieliby wykazać, iż do nabycia własności doszło w wyniku czynności sprzecznej z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Ustawodawca zorientował się, iż popełnił błąd. Dlatego uchwalona przez Sejm 15 grudnia 2000 r. ustawa o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, niektórych spółek handlowych z udziałem Skarbu Państwa, państwowych osób prawnych oraz niektórych mieszkań będących własnością Skarbu Państwa przyznała najemcom prawo pierwszeństwa nabycia zajmowanego przez nich mieszkania po cenach preferencyjnych. Gdy dzisiaj słyszę zarzuty o zamachu na prawo własności, to zadaję pytanie, czy mówimy o tym samym prawie własności. Przecież to prawo zostało wcześniej złamane. Prawo własności podlega ochronie, ale konstytucja w art. 31 ust. 3 dopuszcza jego ograniczenie pod trzema warunkami: musi zostać zachowana ustawowa forma ograniczenia, ograniczenie to jest konieczne dla ochrony praw i wolności innych osób, ma ono służyć ochronie innych konstytucyjnie chronionych wartości.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewWassermann">Jestem przekonany, że w omawianym przypadku te warunki zostały spełnione. Proponowane ograniczenie prawa własności w formie ustawowej służy ochronie innej konstytucyjnej zasady - zasady sprawiedliwości społecznej. Czyż realizowanie tej zasady nie powinno być egzekwowane w sytuacji, gdy najemcy pracując, uczestniczyli poprzez fundusz zakładowy w budowie mieszkań, będących z zdecydowanej większości przypadków dorobkiem całego życia tych ludzi? Projektowana ustawa odwołuje się również do zasady proporcjonalności. Przeniesienie własności zajmowanego mieszkania ma nastąpić w cenie i na warunkach nabycia, zwiększonej proporcjonalnie do wskaźnika wzrostu dóbr i usług obliczonego dla okresu od dnia nabycia do dnia zbycia, na podstawie wskaźników ogłoszonych przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, z uwzględnieniem poniesionych nakładów koniecznych. Zatem przedłożony projekt ustawy spełnia wymogi konstytucyjne, jak również uwzględnia orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. W kilku wyrokach Trybunał orzekł prawo ingerencji przez państwo w prywatną własność w celu realizacji określonej polityki społecznej i gospodarczej, w tym mieszkaniowej. Zarzut, że projektowana ustawa narusza pewien standard cywilizacyjny, jest chybiony. Chciałbym również zwrócić uwagę na możliwe konsekwencje społeczne braku uregulowania tej kwestii. Najemcy tych mieszkań mogą je utracić po upływie 3-letniego okresu wypowiedzenia. Państwo nie jest zwolnione z podejmowania działań mających na celu ochronę tych ludzi. Zapewnia to art. 76 konstytucji. Obecnie w Polsce jest 300 tys. ludzi bezdomnych. Według danych publikowanych w gazetach problem mieszkań zakładowych dotyczy ok. 600 tys. rodzin, czyli ponad 2 mln osób. Zapytuję, jakie mogą być skutki zaniechania rozwiązania tego problemu. Przypominam wspomniane wyżej orzeczenie Trybunału w Strasburgu, które dopuszcza ingerencję państwa w prywatną własność w pewnych sytuacjach. Takich np., które mogłyby doprowadzić do niepokojów społecznych. Mam świadomość, że proponowane rozwiązanie nie jest idealne. Ale trudnych problemów zazwyczaj nie rozstrzyga się w komfortowych warunkach. Uważam, że rozstrzygnięcie tej kwestii jest powinnością tego Sejmu, choćby dlatego, że kończy swoją kadencję. Chodzi nie o cele propagandowe, lecz zauważenie potrzeb ogromnej rzeszy ludzi, którzy dzisiaj mówią, że klasa polityczna potrafi świetnie zajmować się jedynie własnymi problemami. Powinniśmy pokazać, że potrafimy i chcemy zajmować się także problemami ludzi biednych, nie należących do klasy rządzącej, nie odgrywających istotnej roli w życiu publicznym. Przedłożony projekt ustawy powinien być przedmiotem dalszych prac. Uwzględnia wynikającą z art. 2 konstytucji zasadę określoności przy ograniczeniu praw konstytucyjnych. Wprowadza krótki termin realizacji roszczeń - 1 rok. Sejm powinien reagować na zjawiska patologiczne w obrocie mieszkaniami. Najemcy mieszkań zakładowych zostali potraktowani przedmiotowo. Nie zostali poinformowani o warunkach nabycia mieszkań. Nie dano im szansy. Podstawą proponowanych zmian jest zasada sprawiedliwości społecznej. Polska nie może stać się krajem ludzi bez dachu nad głową, ludzi, których pozostawiano samym sobie bez szans na równe traktowanie wobec prawa.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewWassermann">Apeluję do Komisji o wywiązanie się z obowiązku uregulowania tego niezwykle ważnego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę o stanowisko Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MirosławWiśniewski">Część naszego stanowiska została przedstawiona w wypowiedzi przedstawiciela rządu. Chciałbym dodać, że oprócz naszej opinii pisemnej były trzy negatywne opinie. Podnoszono, że projektowana ustawa narusza art. 31 i 64 konstytucji. Pan poseł Zbigniew Wassermann uzasadniając przedłożony projekt, powołał się na art. 31 ust. 3 konstytucji. Chciałbym zwrócić uwagę, że ten przepis stanowi, że ograniczenia dotyczące praw i wolności nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Nakaz wyzbycia się przedmiotu własności bez możliwości kształtowania ceny jest de facto naruszeniem istoty prawa własności. Istotą prawa własności jest swobodne dysponowanie rzeczą. Tę kwestię podnosiło w swojej opinii Biuro Legislacyjne oraz eksperci. Ponadto Trybunał Konstytucyjny w orzeczeniu sygnowanym K 33/00. Wskazywał na to zagrożenie, zawarte w art. 3 ustawy z dnia 14 kwietnia 2000 r., który zapewne mniej doskonale niż w proponowanym projekcie rozwiązywał tę kwestię, ale w ten sam sposób. Dlatego Biuro Legislacyjne uważa, że rozwiązania zawarte w przedłożonym projekcie budzą bardzo głębokie wątpliwości z punktu widzenia zgodności z konstytucją. Chciałbym też zwrócić uwagę, że prof. Winczorek w swojej ekspertyzie wskazuje, że w obecnie obowiązującym systemie jest zagwarantowana możliwość dochodzenia przez obywateli roszczeń przed sądem. Przedłożony projekt prowadzi do wywłaszczenia właściciela. Biuro Legislacyjne uważa, iż projekt powinien zostać odrzucony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WaldyDzikowski">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Wnoszę o powołanie małej podkomisji z określeniem terminu 10 dni na przygotowanie sprawozdania. Być może w tym czasie rząd przedstawi stanowisko. Podkomisja może też wystąpić o dodatkową opinię konstytucjonalisty. Po przedstawieniu sprawozdania - za dwa tygodnie - Komisje podejmą decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejRóżański">Trudno negować zasadność argumentów podnoszonych przez wnioskodawców co do istoty sprawy, czyli rozwiązania problemu być może kilkudziesięciu tysięcy ludzi, którzy w wyniku pewnej luki prawnej zostali w przeszłości niejako sprzedani wraz z zasobem mieszkaniowym. Ale rozwiązanie tego problemu musi być zgodne z konstytucją. Stąd też nie negując zasadności powołania podkomisji, wnosiłbym jednak o uwzględnienie opinii konstytucjonalistów. Być może znajdziemy sposób na rozwiązanie problemu bez naruszania zasad konstytucyjnych. Sugeruję, aby podkomisja podjęła próbę wypracowania takiego rozwiązania. Uważam, że sprawa jest jak najbardziej istotna. Należy z dużym zaangażowaniem podejść do problemu, mając także na uwadze czas, jaki pozostał do końca tej kadencji parlamentu. Trzeba znaleźć rozwiązanie. Przeciąganie prac uniemożliwia najemcom tych mieszkań dokonywanie planów ewentualnego nabycia tych lokali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WaldyDzikowski">Dyskusja wskazała na brak różnic politycznych co do meritum sprawy. Sejm powinien rozwiązać ten problem zgodnie z konstytucją. Pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz wniósł o powołanie podkomisji. Czy ktoś z państwa posłów zgłasza inny wniosek? Nie widzę zgłoszeń. Przystępujemy do głosowania wniosku pana posła Kazimierza Marcinkiewicza. Kto jest za skierowaniem poselskiego projektu ustawy o nabywaniu własności lokali mieszkalnych przez najemców byłych mieszkań zakładowych do podkomisji celem dalszych prac legislacyjnych? Stwierdzam, że Komisje 30 głosami, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęły wniosek. Projekt zostanie skierowany do podkomisji. Zamykam pierwsze czytanie. Przystępujemy do powołania podkomisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">W imieniu Komisji Infrastruktury zgłaszam kandydatury panów posłów: Andrzeja Lissa, Michała Figlusa, Andrzeja Zająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WaldyDzikowski">Czy panowie posłowie wyrażają zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejLiss">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MichałFiglus">Nie wyrażam zgody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejZając">Nie wyrażam zgody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WaldyDzikowski">Na razie mamy jedną kandydaturę. Proszę o dalsze zgłoszenia. Myślę, że podkomisja powinna liczyć 5–6 członków. Została zgłoszona kandydatura pana posła Jacka Falfusa. Czy pan poseł zgadza się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JacekFalfus">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WaldyDzikowski">Proszę o zgłaszanie kolejnych kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Zgłaszam kandydaturę pana posła Andrzeja Różańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejRóżański">Nie wyrażam zgody. Mam dużo pracy w innych komisjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Zgłaszam kandydaturę pana posła Bartłomieja Szrajbera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#BartłomiejSzrajber">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Zgłaszam kandydaturę pana posła Jana Kochanowskiego. Pan poseł reprezentuje jednocześnie Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisję Skarbu Państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanKochanowski">Wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WaldyDzikowski">Pan przewodniczący Marek Kuchciński zgłasza pana posła Wojciecha Borzuchowskiego, który wyraził zgodę. Zgłoszono też kandydaturę pana posła Leszka Sułka, który również wyraził zgodę. Zgłoszeni zostali następujący kandydaci panowie posłowie: Wojciech Borzuchowski (PiS), Jacek Falfus (PiS), Jan Kochanowski (SLD), Andrzej Liss (PiS) i Leszek Sułek (Samoobrona). Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisje powołały podkomisję w wyżej wymienionym składzie. Nie słyszę sprzeciwu. Stwierdzam, że Komisje powołały podkomisję. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji: Infrastruktury, Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Skarbu Państwa. Proszę członków podkomisji o pozostanie na sali w celu ukonstytuowania podkomisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>