text_structure.xml
329 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JanuszPiechociński">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. W porządku obrad mamy dwa punkty. W pierwszym punkcie odbędziemy pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały wzywającej Radę Ministrów do uchylenia jej uchwały z 23 marca br. w sprawie wyrażenia zgody na podpisanie umowy z rządami Niemiec i Czech w sprawie budowy drogi łączącej Zittau w Republice Federalnej Niemiec a Hradkiem nad Nisou w Republice Czeskiej biegnącej przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Witam sekretarza stanu w resorcie infrastruktury, przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz władz samorządowych miasta i gminy Bogatynia. W punkcie II rozpatrzymy poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania do projektu ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Czy do porządku dziennego panie i panowie posłowie wnosicie jakieś uwagi? Nie widzę. Stwierdzam więc, że Komisja przyjęła porządek dzienny. Oddaję głos panu posłowi Jerzemu Polaczkowi, który w imieniu wnioskodawców przedstawi uzasadnienie do projektu uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzyPolaczek">Rozpatrujemy dzisiaj projekt uchwały Sejmu, który w ocenie wnioskodawców jest ogromnie ważną, nie waham się nawet powiedzieć, że jedną z najważniejszych kwestii, które były i powinny być nadal objęte konsensusem w zakresie prowadzenia polityki państwa wobec tak kontrowersyjnych kwestii jak nowe układy komunikacyjne na granicy Rzeczpospolitej. Dla przypomnienia chcę paniom i panom posłom powiedzieć, że Rada Ministrów 23 marca 2004 r. podjęła uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na podpisanie umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec i Republiką Czeską o budowie połączenia drogowego w Euroregionie Nysa, w obszarze między miastami Bogatynia, Hradek w Republice Czeskiej i miejscowością Zittau w RFN. Zgoda rządu w tej kwestii wyrażona w uchwale, o której uchylenie wnosimy, jest w ocenie wnioskodawców, których mam zaszczyt reprezentować, niezgodna z interesem naszego kraju. Jest to także decyzja niezgodna z dotychczasowym stanowiskiem władz państwowych wszystkich rządów po roku 1989 roku, które przecież wywodziły się z różnych opcji politycznych. Decyzja rządu pana premiera Leszka Millera podjęta na wniosek ministra infrastruktury, pana Marka Pola, jest skandalicznym przykładem braku ochrony fundamentalnych interesów ekonomicznych Polski. Decyzja ta została podjęta, według naszej wiedzy, bez jakichkolwiek analiz wykazujących korzyści dla Polski z tej przedmiotowej inwestycji. W ocenie wnioskodawców decyzja udzielająca zgody na budowę w tak zwanym worku turoszowskim drogi łączącej czeską drogę krajową 35 z niemiecką drogą federalną oznaczoną numerem 178 tworzy taki precedens, który w przyszłości, oby tak się nie stało, może obligować rząd Rzeczpospolitej do wyrażania zgody na inne inwestycje korytarzowe przez terytorium Rzeczpospolitej innym zainteresowanym państwom. Na to nie możemy się zgodzić. Nie możemy wyrazić zgody na taki potencjalny scenariusz, tym bardziej że kwestie te były przedmiotem debaty publicznej i w tym zakresie stanowisko władz polskich dla interesów polskich obywateli, dla interesów naszego kraju...</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanuszPiechociński">Przepraszam, panie pośle, ale bardzo proszę o spokój na sali. Albo będziemy się szanowali, albo będę imiennie prosił o opuszczenie posiedzenia Komisji. Proszę kontynuować wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JerzyPolaczek">Chcemy podkreślić raz jeszcze, że chodzi o interes ekonomiczny naszego kraju, który decyzją rządu w tej sprawie został naruszony. Posłużę się cytatem z artykułu pana prof. Jacka Balucha, byłego ambasadora Rzeczypospolitej w Republice Czeskiej w Pradze, zamieszczonego w „Gazecie Wyborczej” w dniu 31maja br.: „Problemem Polski na dziś jest jednak fakt, że poprzez terytorium Polski w „worku turoszowskim” trzeba zbudować tylko 4,5 km drogi, której połączenie z siecią drogową Czech i Niemiec to w sumie niewiele więcej niż dalsze 20, góra 30 kilometrów. Żeby z tym połączeniem konkurować, trzeba by wybudować po stronie polskiej kilkaset kilometrów autostrady czy drogi szybkiego ruchu”. Ten cytat byłego przedstawiciela naszego państwa w jednym z państw sąsiednich zaprzyjaźnionych z Polską oddaje skalę tych ogromnych korzyści, jakie będą czerpać z połączenia drogowego przez „worek turoszowski” Niemcy i Czechy. Dodatkowo nasze najwyższe zaniepokojenie budzi w omawianej sprawie dokument, jaki otrzymali panie i panowie posłowie. Jest to tekst uzasadnienia celowości zawarcia Umowy do uchwały nr 63/2004 Rady Ministrów. W dokumencie tym, przygotowanym przez Ministerstwo Infrastruktury, znajdują się stwierdzenia bądź to niezgodne z innymi dokumentami rządowymi, bądź też nawet niespójne z umowami międzynarodowymi, których stroną jest Rzeczpospolita Polska. Chcę się odnieść do kilku kwestii mających ścisły związek z wnioskiem, który został sformułowany w projekcie uchwały Sejmu. Na przykład powołano się w uzasadnieniu, które było podstawą do decyzji rządu, na ustalenia Zespołu do spraw Zagospodarowania Granicy Państwowej. Sprawa omawianego połączenia drogowego znalazła odzwierciedlenie w strategii, którą przyjął Zespół do spraw Zagospodarowania Granicy Państwowej. Jest to Strategia Zintegrowanego Zarządzania Granicą w latach 2003–2005. Zapis w uzasadnieniu jednoznacznie sugeruje, iż w tym dokumencie jest akceptacja do zawarcia przedmiotowej umowy. Tymczasem Zespół do spraw Zagospodarowania Granicy Państwowej w swojej Strategii nie postuluje zawarcia takiej umowy. Co więcej, jej rozpoczęcie, a więc negocjacje pierwszego etapu budowy uzależnia od przedstawienia przez ministra infrastruktury ekspertyzy opracowanej przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Taki zapis znajduje się na str. 64 wspomnianej Strategii Zintegrowanego Zarządzania Granicą w latach 2003–2005. Powstaje zatem wątpliwość czy minister infrastruktury dysponuje ekspertyzami, w tym ekspertyzą Zarządu Województwa Dolnośląskiego. Czy zespół odpowiedzialny za sprawy zagospodarowania granicy zapoznał się z takimi dokumentami? Czy zespół ten znowelizował w przedmiotowym dokumencie Strategię Zintegrowanego Zarządzania Granicą w latach 2003–2005? Powstaje kolejna wątpliwość, na podstawie jakich przesłanek - to jest również zawarte w uzasadnieniu, które było podstawą zajęcia stanowiska przez rząd - podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury podpisał w dniu 9 kwietnia 2002 roku wspólne oświadczenie w sprawie połączenia drogowego między miejscowościami Bogatynia, Hradek nad Nysą i Żytawą. W opracowanej pół roku później Strategii z listopada 2002 roku dopiero postuluje się opracowanie takich ekspertyz i od ich konkluzji uzależnia się ewentualne rozpoczęcie negocjacji dotyczących zawarcia przedmiotowej umowy. Ponadto w dziale II pkt 7 Strategii Zintegrowanego Zarządzania Granicą w latach 2003–2005 nie przewidziano budowy nowych przejść granicznych na granicy polsko-niemieckiej i polsko-czeskiej.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#JerzyPolaczek">Wprost pisze się, iż ze względu na przystąpienie Polski do układu z Schengen należy ograniczyć zakres inwestycji na odcinkach będących przyszłą granicą wewnętrzną Unii. Przedmiotowa umowa, która jest załącznikiem do uchwały Rady Ministrów, jest tak „korzystna” dla Polski, że jej realizacja będzie finansowana, jak można się było spodziewać, nie ze środków Unii Europejskiej, ale przeżywających kłopoty budżetowe Czechy czy Niemcy. To jest zadziwiająca hojność, tym bardziej że mija się z prawdą zawarte w uzasadnieniu umowy stwierdzenie - cytuję: „Niezbędne będzie natomiast w zależności od terminów zniesienia kontroli granicznej na przejściach granicznych na granicy polsko-czeskiej i polsko-niemieckiej zapewnienie środków na pokrycie kosztów związanych z tą kontrolą. Szacowane koszty obsady etatowej straży granicznej wyniosą około 3,5 mln zł rocznie oraz wyposażenie służb w sprzęt niezbędny do kontroli granicznej - około 500 tys. zł”. Chcę zwrócić uwagę, iż po wejściu Polski do układu z Schengen straż graniczna odpowiedzialna za ochronę granic nadal będzie utrzymywać część środków i służby na granicy wewnętrznej Unii na wypadek, co jest zgodne z przepisami Unii, czasowego przywrócenia kontroli granicznej. Tak więc twierdzenie, że koszty dotyczące utrzymania obsady etatowej straży granicznej znikną po zniesieniu kontroli granicznej, jest nieprawdziwe w kontekście postanowienia art. 2 pkt 2 porozumienia wykonawczego z Schengen. Zdaniem wnioskodawców niedopuszczalne, a nawet wręcz szkodliwe i budzące bardzo poważne wątpliwości, nie tylko prawne, jest przywoływanie w art. 3 pkt 4 omawianej umowy, zawartej przez rząd polski z Czechami i Niemcami, zapisu „gwarantującego przebieg granicy polsko-niemieckiej” w kontekście trudnej historii z naszymi sąsiadami zachodnimi. Mam na myśli historię Ziem Odzyskanych. W świetle jednoznacznych i nie budzących wątpliwości zapisów Traktatu tego rodzaju zapisy, będące wcześniej przedmiotem stanowczego, negatywnego sprzeciwu władz polskich, uważamy za rzecz niedopuszczalną. Tyle z mojej strony, jeśli chodzi o krótkie wstępne uzasadnienie projektu uchwały. Pozwolę sobie później, już w dyskusji, zadać pytania przedstawicielom rządu. Myślę, że panie i panowie posłowie otrzymali opinię prawną dotyczącą poselskiego projektu uchwały oraz odpowiedzi na kilka pytań, które w imieniu prezydium Komisji Infrastruktury skierowaliśmy do Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Na koniec zadam panu ministrowi i przedstawicielowi Ministerstwa Spraw Zagranicznych pytanie na temat aktualnego etapu i stanu formalnego związanego z procesem ratyfikacji tej umowy. Pytam w kontekście dyskusji nad treścią projektu uchwały, w której postulujemy uchylenie uchwały Rady Ministrów. Jeśli jednak umowa ta już skutkuje, będziemy wzywać rząd do tego, żeby nie nastąpił proces skutecznej jej ratyfikacji. Mam jeszcze pytanie do ministra infrastruktury. Proszę, aby pan minister przedstawił w dniu dzisiejszym lub spowodował przesłanie do Komisji wspomnianych „ekspertyz”, które powinny być podstawą tego rodzaju decyzji o charakterze fundamentalnym. Budowa przedmiotowej drogi może bowiem w sposób znaczący ograniczyć i pogorszyć konkurencyjność zespołu portów Szczecin-Świnoujście, może także spowodować inne ukształtowanie potoków transportowych pomiędzy południową a zachodnią Europą z pominięciem Polski. Jakie ekspertyzy były podstawą skierowania wniosku do premiera w sprawie przyjęcia takiej uchwały, której załącznikiem było porozumienie? Ostatnie pytanie wstępne kieruję do przedstawiciela MSZ.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#JerzyPolaczek">Proszę powiedzieć, jak to było w roku 2003 z instrukcją dla Ministerstwa Infrastruktury, na podstawie której wiceminister infrastruktury podpisał wspólne oświadczenie ze swoimi odpowiednikami w Czechach i Niemczech. Przecież cytowany przeze mnie wcześniej dokument pod nazwą Strategia Zintegrowanego Zarządzania Granicą w latach 2003–2005 mówił kompletnie co innego i nie do takich działań zobowiązał polski rząd i polskie władze.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję następujący sposób procedowania. Wysłuchaliśmy reprezentanta wnioskodawców, oddamy głos rządowi, aby odniósł się do projektu uchwały, a później rozpoczniemy dyskusję. Czy jest zgoda na takie procedowanie? Nie słyszę sprzeciwu. Głos ma pan minister Andrzej Piłat.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejPiłat">Z punktu widzenia resortu infrastruktury, który mam zaszczyt reprezentować, argumenty wysuwane przez wnioskodawców uchwały wyglądają na przysłowiowy strzał z armat do wróbla. Naruszenia interesów polskich, naszym zdaniem, w ogóle nie ma. Rozmowy na temat podpisania umowy o budowie połączenia drogowego w tzw. worku turoszowskim zostały podjęte przez resorty odpowiedzialne za drogi jeszcze za czasów, kiedy ministrem transportu był pan Tadeusz Syryjczyk. Pierwsze rozmowy prowadził były wiceminister Grzelechowski i nie zakończyły się podpisaniem jakichkolwiek dokumentów. Z różnych powodów, między innymi na skutek zmiany rządu, rozmowy zostały przerwane. Wznowiono je dopiero w tej kadencji parlamentu. Ze strony resortu infrastruktury ten odcinek nadzorował wiceminister Marek Muszyński. To on, wspólnie ze swymi odpowiednikami w rządach Czech i Niemiec, rozpatrywał bardziej szczegółowe kwestie związane z budową drogi w tzw. worku turoszowskim. Dlaczego w ogóle takie rozmowy prowadzono? Z całą uczciwością chcę oświadczyć, że ani nie był to pomysł polskiego rządu, ani rządowi też nie zależało na realizacji tego przedsięwzięcia. Z punktu widzenia interesu rządu nadal nie jest to jakaś sprawa. To nie jest tak, że rząd był zainteresowany tą budową i wydeptywał ścieżki prowadzące do załatwienia sprawy itd. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji jest obecny pan burmistrz miasta i powiatu Bogatynia, który reprezentuje miejscowe władze samorządowe...</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPiechociński">W swoim czasie oddamy głos panu burmistrzowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejPiłat">Pan burmistrz w tej sprawie ma własne stanowisko, podpisane zresztą przez władze powiatu i województwa dolnośląskiego, a więc wszystkich zainteresowanych budową tej drogi. Resort infrastruktury podjął rozmowy o budowie drogi właśnie na skutek nacisku ze strony władz samorządowych tego terenu. Dwa lata temu, w perspektywie wejścia Polski do Unii Europejskiej uznaliśmy, że skoro dla tego terenu ten odcinek drogi, który połączy czeski Hradek z niemieckim Zittau, jest taki niezbędny i w perspektywie może stać się swego rodzaju „oknem na świat”, wiceminister Marek Muszyński podpisał tak zwane wspólne oświadczenie. Nie była to jednak żadna umowa, ale jedynie oświadczenie mówiące o tym, że wyrażamy wolę wybudowania takiej drogi. Gdyby ktoś z państwa chciał się zapoznać z tekstem oświadczenia, to możemy go w każdej chwili udostępnić. Po tym oświadczeniu oficjalnie wystąpiliśmy o zgodę rządu na rozpoczęcie rozmów i ją dostaliśmy. Potem nastąpiły negocjacje. Z naszej strony prowadził je wicedyrektor departamentu w Ministerstwie Infrastruktury. Tak więc rozmowy odbywały się na szczeblu urzędników, którzy głównie dyskutowali problemy techniczne i finansowe całego przedsięwzięcia. Po trwającej blisko rok dyskusji uzgodniono, że można będzie podpisać umowę międzyrządową w sprawie budowy drogi. Resort infrastruktury wystąpił wtedy z wnioskiem do uzgodnień międzyresortowych, co też nastąpiło. Swego czasu zastrzeżenie do budowy tej drogi miał minister środowiska, także minister spraw wewnętrznych. W trakcie prowadzonych uzgodnień obydwaj ministrowie wycofali swoje zastrzeżenia. Można zatem powiedzieć, że nastąpiło pełne uzgodnienie projektu budowy drogi ze strony wszystkich resortów, które w tej sprawie powinny się wypowiedzieć, jako że każdy z tych resortów odpowiada za inny odcinek życia. W ten sposób uzgodniony materiał przedstawiony został na posiedzeniu Komitetu Rady Ministrów i bez głosu sprzeciwu uzyskał akceptację, aby następnie trafić na posiedzenie Rady Ministrów. Rząd także bez żadnego sprzeciwu przyjął materiał dotyczący budowy drogi. Jeśli chodzi o proces ratyfikacji, to - jak rozumiem - w tej kwestii wypowie się przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Z tego co nam wiadomo, proces ratyfikacji znajduje się na etapie uzgodnień międzyresortowych. Nasze ministerstwo nigdy nie nadawało tej budowie rangi rządowej. Ma to być droga wojewódzka połączona z siecią lokalnych dróg powiatowych i wojewódzkich. Środki finansowe zaangażowane w realizację tej inwestycji przez stronę czeską i niemiecką będą w jednej trzecie, a nawet więcej, skierowane na drogi wojewódzkie. Dokładnie poinformuje państwo o tym pan burmistrz Bogatyni. Inaczej mówiąc, absolutnie nie przyjmuję do wiadomości, że ta budowa będzie jakimś korytarzem przebiegającym przez nasze terytorium. Będzie to jedynie droga wojewódzka połączona z całą siecią polskich dróg powiatowych i wojewódzkich. Na te połączenie także otrzymaliśmy dodatkowe środki finansowe. Dla rozwoju tego regionu, głównie miasta i powiatu Bogatynia, ma kapitalne znacznie. Wprawdzie nie jest to region zbyt wielki, daleko mu do jednego czy kilku województw, ale dla ludzi mieszkających na tym terenie jest to sprawa ogromnie ważna. Nie ma się więc czemu dziwić, że projekt budowy drogi uzyskał totalne poparcie wszystkich władz.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejPiłat">Sądzę, że na ten temat wypowiedzą się w dyskusji przedstawiciele tego regionu, w tym także posłowie. To raczej nasz resort opierał się szybkiemu podpisaniu umowy, zwlekał z uzgodnieniami. Gdyby nie takie działania i swego rodzaju niechęć do tej inwestycji na szczeblu centralnym, to umowa o budowie połączenia drogowego mogła być podpisana rok czy półtora roku temu. Mówię to dzisiaj z całą odpowiedzialnością. Tą sprawa nie zajmowałem się od początku, lecz po objęciu w resorcie odcinka drogownictwa i nie byłem specjalnie przychylny tej inwestycji. Z góry przewidywałem, o czym mówiłem zresztą na posiedzeniu kierownictwa resortu, że ta budowa wywoła „burzę w szklance wody”. Moje polityczne doświadczenie mnie w tej sprawie nie zawiodło, bo rzeczywiście burza się rozpętała. Posłowie ocenią, czy jest to rzeczywiście tylko „burza w szklance wody”, czy prawdziwa burza na morzu. Moim zdaniem jest to przysłowiowa burza w szklance wody. Przewiduje się, że drogę mają budować polskie firmy, a całością inwestycji zajmować się będzie Urząd Marszałkowski. Decyzja należy teraz do Komisji. Oczywiście, istnieje według nas możliwość zerwania umowy w tym sensie, że nie będzie możliwa jej ratyfikacja. Na pewno nie poprawi to dobrosąsiedzkich stosunków z Niemcami i Czechami, co do tego też nie mam wątpliwości. Wydaje się, że przez tego typu sprawy nasze stosunki mogą ulec sporemu nadwerężeniu, choć nie doprowadzimy do dramatycznych spięć, bo to nie jest ten ciężar sprawy. Rządy Czech i Niemiec, którym zależy na budowie tej drogi, bo tworzy korzystny dla nich układ transportowy, są już właściwie przygotowani na taką decyzję z naszej strony. Jeśli nie będzie naszej zgody, to są gotowi do poprowadzenie drogi inaczej z pominięciem terytorium Polski. Powie o tym zapewne dzisiaj burmistrz Bogatyni. W wypowiedzi pana posła Jerzego Polaczka podnoszona była kwestia niekorzystnego wpływu budowy drogi przez „worek turoszowski” na funkcjonowanie portów Pomorza Zachodniego. W swoim czasie do tego argumentu odniósł się nawet wojewoda zachodniopomorski. Po jakimś czasie wojewoda wycofał się z tych zastrzeżeń. Zostało wykazane, że ta droga o parametrach drogi wojewódzkiej nie będzie miała istotniejszego znaczenia dla funkcjonowania portów morskich w Szczecinie i Świnoujściu. 74% ładunków dostarczanych jest do tych portów koleją, tylko 17% transportem drogowym, a zaledwie 9% - Odrą. Dlatego wydaje nam się, że budowa tej drogi nie będzie miała istotnego znaczenia dla funkcjonowania portów morskich, a takim argumentem próbują szermować przeciwnicy tej idei. Padło pytanie, czy wykonane zostały jakieś specjalne ekspertyzy związane z budową drogi przez „worek turoszowski”. Nie. Takie specjalne ekspertyzy naukowe w Ministerstwie nie były robione, bo wedle oceny specjalistów z naszego resortu tego rodzaju ekspertyzy nie wiele by do sprawy wniosły. Wykazanie, czy dobre jest skierowanie ruchu na jedną lub na drugą drogę, zależy od tego, jak chce się tę ekspertyzę napisać. Co ekspert, to inna ekspertyza, każdy inaczej może udowodnić swoje racje. Z tego tej powodu zrezygnowaliśmy z przeprowadzenia ekspertyz. Tyle informacji dodatkowych dotyczących resortu infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#AndrzejPiłat">Jeszcze raz stwierdzam, że to nie było tak, że polski rząd był bardzo zainteresowany budową tej drogi albo że resort infrastruktury bardzo o to zabiegał. Po prostu odpowiedzieliśmy na zapotrzebowanie władz tamtego regionu. Doszło do takiej sytuacji, że po decyzji rządu i zgodzie wszystkich Rada Ministrów udzieliła zgody na podpisanie umowy między Polską, Republiką Czeską i Republiką Federalną Niemiec. Nie było w tej sprawie wcześniejszych protestów, zaczęły się one dopiero wtedy, kiedy sprawa trafiła do Sejmu. Dopiero wtedy rozpoczęła się dyskusja trwająca do dzisiejszego dnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanuszPiechociński">Poprosimy teraz o wypowiedź przedstawiciela samorządu, którym jest burmistrz miasta i powiatu Bogatynia.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JerzyPolaczek">Czy pan przewodniczący pozwoli mi na krótką wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanuszPiechociński">Dajmy najpierw możliwość wypowiedzi stronie rządowo-samorządowej, a potem będziemy zgłaszać uwagi i zadawać pytania. Ponieważ pan minister powiedział, że samorząd lokalny jest bardzo aktywny w sprawie budowy tej drogi, to pozwolicie państwo, że udzielę głosu panu burmistrzowi. Jest to ukłon Sejmu w stronę samorządu.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#JanuszPiechociński">Zastępca burmistrza miasta i gminy Bogatynia Zbigniew Szatkowski : Istotnie jest tak, jak przedstawił pan minister Andrzej Piłat. To samorząd w ostatnim okresie był inicjatorem wszystkich działań dotyczących spraw sfinalizowanych ostatecznie umową z rządami Niemiec i Czech. To właśnie nam, jako lokalnemu samorządowi, wspieranemu przez samorząd powiatowy i województwa dolnośląskiego, zależało na tym, aby budowa tej drogi została ostatecznie sfinalizowana. Dlaczego tak nam na tym zależy? Dlatego, że interes Polski, panie pośle Polaczek, to nie tylko interes wybranego regionu. To również interes regionu południowo-zachodniej Polski, interes tak zwanego małego trójkąta Ziemi Zgorzeleckiej. Gdyby państwo polskie było stać na to, żeby system dróg i system komunikacyjny doprowadzić do takiego stanu, żebyśmy się nie musieli za te drogi wstydzić i żebyśmy mogli swobodnie się po nich poruszać, to na pewno nie zabiegalibyśmy o pomoc naszych partnerów za granicą. Kilka zdań na temat naszego regionu. Gmina Bogatynia jest o tyle charakterystyczna, że na 100% granic administracyjnych aż 95% stanowi granica państwa. Jedyna droga, która prowadzi do centralnej Polski w kierunku Warszawy, to droga nr 352. Droga ta znajduje się w stanie krytycznym; w godzinach szczytowego natężenia ruchu nie nadaje się zupełnie do przejazdu. Z tego powodu samorząd bogatyński zdecydował się na działania będące ewenementem w Polsce, a mianowicie na prowadzenie szpitala. Zrobiliśmy to tylko dlatego, że część naszych mieszkańców, zwłaszcza ofiar wypadków, nie można było przewieźć tą drogą do niezbyt przecież odległego Zgorzelca. Z Bogatyni do Zgorzelca jest tylko 35 km. Zdecydowaliśmy się na kompromisowe rozwiązania, aby skorzystać z systemu komunikacyjnego, który jest po czeskiej i niemieckiej stronie. To nie kto inny, jak Związek Trzech Miast, który ma swój status prawny, uzyskał zgodę rządu Rzeczypospolitej na to, aby rozwijać elementy współpracy na wszystkich płaszczyznach, w tym również na płaszczyźnie gospodarczej. Stąd też zrodziła się idea poprawy systemu komunikacyjnego, potrzeba działań przeciwdziałających rosnącemu na tych terenach bezrobociu. Okazało się, że dwa mocne nasze atuty, którymi możemy się szczycić w postaci potężnych zakładów pracy - kopalni i elektrowni „Turów”, są za słabe. Musimy szukać alternatyw. Każdy inwestor strategiczny, których nie brakuje, szczególnie po podpisaniu umowy międzynarodowej, stawia warunki lokalizacyjne na wyznaczonych terenach. Jednym z głównym warunków jest sprawny system komunikacyjny, a więc możliwości wjazdu i wyjazdu z tego regionu. Związek Trzech Miast w ramach współpracy gospodarczej, zakreślił po trzech stronach granic tereny do aktywizacji gospodarczej, które już zostały uwzględnione w planach rozwoju gospodarczego i w planach zagospodarowania przestrzennego. Działania te zostały także ujęte w strategii rozwoju Dolnego Śląska. To nie kto inny jak Związek Trzech Miast, gmina Bogatynia, Związek Gmin Ziemi Zgorzeleckiej i Euroregion Nysa naciskały na różne ministerstwa, żeby przyspieszyć prace przy budowie nowego połączenia komunikacyjnego. Jeśli nie dojdzie do takiej budowy, to w odczuciu samorządowców byłaby to duża kompromitacja po uroczystościach związanych z akcesją Polski do Unii Europejskiej. Pokazały one, że społeczność lokalna trzech narodowości może żyć w zgodzie we wspólnym interesie, może się wspólnie rozwijać. To właśnie w dniach 30 kwietnia i 1 maja 2004 roku mieszkańcy Europy byli zasypywani informacjami na temat tego, co dzieje się w tym regionie i jakie są wspólne przedsięwzięcia lokalnych samorządów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JanuszPiechociński">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, zapoznam państwa posłów z wystąpieniem do marszałka Sejmu, pana Józefa Oleksego. Pismo to sygnowane jest przez burmistrza Bogatyni, pana Gerarda Świstulskiego, prezydenta Euroregionu Nysa, pana posła Michała Turkiewicza, starostę zgorzeleckiego, pana Andrzeja Tyca, oraz mnie, przewodniczącego Związku Gmin Ziemi Zgorzeleckiej. Oto treść tego pisma: „Wieloletnie trójstronne rozmowy pomiędzy rządami Czech, Niemiec i Polski w sprawie budowy drogi z Hradka nad Nysą do Zittau przez terytorium gminy Bogatynia zakończyły się podpisaniem w dniu 5 kwietnia 2004 roku umowy w Zittau. Symboliczne rozpoczęcie budowy tej trasy oraz mostu na Nysie miało miejsce przy okazji uroczystości akcesyjnych 1 maja br. z udziałem kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, premiera Czech Vladimira Szpidla i premiera Polski Leszka Millera oraz gorącego zwolennika rozszerzenia Unii Europejskiej i sympatyka Polski, komisarza Guentera Verheugena. W uroczystościach wziął udział także konstruktor pojednania polsko-niemieckiego, były kanclerz Niemiec Helmut Kohl”. W kilka tygodni po tych uroczystościach dowiadujemy się z wypowiedzi niektórych polityków i mediów, że budowa tej drogi to jest zdrada interesów Polski. Rzekomo zagraża to gospodarczo portom w Szczecinie i Świnoujściu, a nawet podobno portom w Gdańsku”. Nie dajmy się, proszę państwa, zwieść takim stwierdzeniom. Dlaczego padały porty polskie, dlaczego komplikowała się sytuacja...</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#JanuszPiechociński">Panie burmistrzu. Czy odczytuje pan pismo do marszałka Sejmu, czy daje swój komentarz? Skoro już pan zaczął przekazywanie treści tego pisma, to proszę skończyć. Potem poprosimy pana o własny komentarz do całej sprawy, ale teraz proszę kontynuować czytanie pisma.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewSzatkowski">Przepraszam, cytuję dalszą treść pisma. „Na początku lat 90. głoszono także tezę, że ma to być autostrada eksterytorialna, co oczywiście historycznie źle się kojarzy Polakom. Sprawa jest oczywiście inna. Są opinie ekspertów, iż budowa tego odcinka drogi (4 km) nie spowoduje żadnego załamania portów w Polsce. Był i jest natomiast wariant niemiecko-czeski, omijający „worek turoszowski” od południowej strony miasta Zwittau i Polska nic by w tej sprawie nie miała wówczas do powiedzenia. Stracilibyśmy jedynie możliwość poprawienia tragicznej sytuacji drogowej w rejonie Bogatyni, gdzie pracują potężne zakłady pracy - Kopalnia i Elektrownia „Turów”. Należy podkreślić, że Polska do tej inwestycji nie dołoży ani złotówki. Całość przedsięwzięcia sfinansują Niemcy i Czesi, tj. łącznie wyłożą 15,5 mln euro. Po wielu latach starań od 1 maja br. jesteśmy już członkami Unii Europejskiej i za chwilę znikną dotychczasowe problemy graniczne. Podważanie wynegocjowanych umów międzynarodowych to jest podważanie wiarygodności naszego kraju i wiarygodności rządu bez względu na skojarzenia z określoną opcją polityczną. To z całą pewnością może zaszkodzić reputacji Polski na arenie międzynarodowej. Tu na styku trzech granic żyją trzy społeczności i prowadza bardzo mądrą wszechstronną współpracę, która jest przykładem, jak można wspólnie budować Europę nowoczesną - bez granic, Europę bez fobii i historycznych uprzedzeń. Związek Miast „Mały Trójkąt” - Hradek nad Nysa - Bogatynia - Zittau wyszedł z propozycją budowy mostu na Nysie, u zbiegu trzech granic państwowych, jako miejsca symbolizującego zjednoczoną Europę, ważny element naszej historii i znak zbliżania się do siebie ludzi i regionów. Powołaliśmy wspólne strefy aktywności ekonomicznej na linii Nysy, co powinno przynieść ożywienie gospodarcze w regionie. Istotnym elementem tego przedsięwzięcia jest poprawa systemu komunikacyjnego na styku trzech granic, w tym wspomnianego odcinka drogi. To pozwoli nam na lepszy dostęp do sieci dróg krajowych. I teraz, kiedy słyszymy o podważaniu całego naszego wysiłku trwającego kilkanaście lat, to ze zdumienia przecieramy oczy. Nie dopuszczamy myśli, że dla doraźnej korzyści politycznej można by zaprzepaścić cały dotychczasowy wysiłek, nie licząc się z ważnym interesem mieszkańców Euroregionu Nysa, zarówno Polaków, jak i Niemców i Czechów. Zwracamy się do Pana Marszałka o powstrzymanie tej inicjatywy i niedopuszczenie do publicznego kontestowania tego zamierzenia, gdyż tu wcale nie chodzi o interes gospodarczy naszych portów, lecz powód weryfikacji - podpisanej już przecież umowy - ma zupełnie inne podłoże. Jeżeli mamy być odpowiedzialnym i wiarygodnym partnerem, jeżeli chcemy kształtować zdrowe i przyjazne relacje w stosunkach między sąsiadującymi społecznościami, to powinniśmy dać przykład rozsądku i odpowiedzialności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanuszPiechociński">Prosimy pana burmistrza o przekazanie treści tego apelu do sekretariatu Komisji, bo media dopominają się jego treści. Poproszę teraz przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych o przedstawienie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PiotrKaszuba">Na wstępie chciałem przeprosić za nieobecność na posiedzeniu pana ministra Jakuba Wolskiego. Nagłe obowiązki nie pozwoliły mu przybyć na posiedzenie Komisji. Moje nazwisko Piotr Kaszuba, pełnię funkcję zastępcy dyrektora Departamentu Prawno-Traktatowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Odnosząc się do pytań postawionych przez pana przewodniczącego, pana posła Jerzego Polaczka, chciałbym wyjaśnić, iż wspólne oświadczenie rządowe podpisane w roku 1992 nie miało charakteru umowy międzynarodowej, było jedynie deklaracją intencji wyrażoną przez trzech ministrów: Polski, Czech i Niemiec. Umowa została podpisana w kwietniu 2004 roku zgodnie z procedurą zawartą w ustawie o umowach międzynarodowych, na podstawie uchwały Rady Ministrów, która wyrażała zgodę na podpisanie tej umowy. Zgodnie z przyjętą procedurą umowa będzie podlegała tak zwanej małej ratyfikacji. Wniosek w tej sprawie został przesłany przez ministra infrastruktury do pozostałych członków Rady Ministrów w celu tak zwanego uzgodnienia międzyresortowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JanuszPiechociński">Czyli z pominięciem Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PiotrKaszuba">Zaraz to wyjaśnię, panie przewodniczący. Po uzgodnieniu wniosku zostanie on przedłożony Radzie Ministrów i dopiero Rada Ministrów, zgodnie z postanowieniami konstytucji, przedłoży Sejmowi informację o zamiarze przedłożenia tej umowy do ratyfikacji prezydentowi bez zgody wyrażonej w ustawie. Sejm ma 30 dni na wyrażenie swojej opinii co do trybu związania się tą umową. Te wszystkie kroki są jeszcze przed nami. Kilka słów na temat samej umowy. To jest tak zwana umowa rezultatu. W związku z tym jeżeli umowa wejdzie w życie, nie ma możliwości jej jednostronnego wypowiedzenia. Umowa może być zmieniona bądź rozwiązana za wspólną zgodą stron. W trakcie posiedzenia padło określenie „korytarz”. Myślę, że w Unii Europejskiej takie określenie nie powinno już funkcjonować, ponieważ zostały już zniesione kontrole celne i w niedługim czasie nastąpi zniesienie kontroli granicznej. W związku z tym trudno powiedzieć, że projektowana droga będzie miała charakter korytarza. Jak powiedział jeden z mówców, jest to jedynie polepszenie infrastruktury w pewnym regionie trójstronnym. Jest to kwestia dalszego rozważania wszystkich „za” i „przeciw” zawarcia tej umowy. W ocenie rządowej, o czym mówił minister infrastruktury pan Andrzej Piłat, plusy przeważają nad ewentualnymi domniemanymi negatywnymi konsekwencjami zawarcia tej umowy. Ale oczywiście można jeszcze wykonać pogłębione analizy i ocenić, jakie korzyści niesie umowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPiechociński">Do zabrania głosu zgłosił się przedstawiciel Euroregionu Nysa.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MichałTurkiewicz">Jestem jednocześnie prezydentem Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Nysa. Reprezentuję Euroregion Nysa ze strony polskiej, skupiający obecnie 55 gmin i powiatów obejmujących dawny obszar województwa jeleniogórskiego, część województw legnickiego, wałbrzyskiego i obecnego województwa lubuskiego. Jest to obszar zamieszkiwany przez blisko 2 miliony mieszkańców po stronie polskiej, czeskiej i niemieckiej. Euroregion Nysa był pierwszym Euroregionem, który powstał w tej części Europy Środkowej, i był drogowskazem dla wielu euroregionów powstających na granicach Polski. Euroregion Nysa funkcjonuje już 13 lat. Celem Euroregionu było i jest nadal rozwijanie współpracy przygranicznej dla integracji naszych lokalnych społeczeństw na wszystkich płaszczyznach - gospodarczej, komunikacyjnej, infrastrukturalnej, turystycznej, edukacyjnej i kulturalnej. Nie ma samorządu na terenie tak dużego obszaru i innej ważniejszej instytucji, która by nie współpracowała ze swoim odpowiednikiem po stronie Czech i Niemiec. To jest między innymi efekt kilkunastoletnich działalności. Euroregion Nysa ma ogromne sukcesy i wkład w budowę Unii Europejskiej i integracji Polski do Unii. W pewnym sensie byliśmy poligonem doświadczalnym przed rozszerzeniem Unii Europejskiej. Od wielu lat korzystaliśmy ze środków pomocowych Unii Europejskiej, takich jak PHARE, ISPA, a obecnie SAPARD. Bardzo wiele zrobiliśmy w zakresie rozwoju infrastruktury, zwłaszcza infrastruktury drogowej. Nie ma większego miasta i większej miejscowości, gdzie by nie budowano dróg i obwodnic ze środków pomocowych Unii Europejskiej. Ogromnym nakładem środków chronione jest naturalne środowisko, między innymi dzięki dużym inwestycjom wodno-ściekowym. Inwestycje te były i są nadal realizowane ze środków pomocowych Unii Europejskiej z wkładem własnym lokalnych samorządów. Jako Euroregion Nysa stwarzaliśmy warunki do rozwoju terenów przygranicznych we wszystkich płaszczyznach, między innymi turystyki. Opracowaliśmy strategię rozwoju komunikacji i budowy przejść granicznych - drogowych, kolejowych i pieszych na terenie całej granicy w Euroregionie Nysa, wraz z rozbudową układów komunikacyjnych. Jak popatrzymy na mapę Polski, to widzimy kształt i położenie tak zwanego worka turoszowskiego, który jest centralnym punktem w całym Euroregionie Nysa. Z tego powodu od początku istnienia Euroregionu zabiegaliśmy o połączenie układu komunikacyjnego i otwarcie wielu przejść granicznych, w tym także górskich. Zabiegaliśmy o połączenie całego Euroregionu z układem komunikacyjnym państw należących do Unii Europejskiej i państw, które miały do niej wstąpić. To była nasza droga do Unii Europejskiej. Można, oczywiście, iść inną drogą i wybudować mury na przejściach granicznych i zamiast budować nowe, zablokować dotychczasowe przejścia graniczne. Dlatego poselski projekt uchwały Sejmu przeczytałem z ogromnym zdziwieniem. Takie działanie cofa nas w rozwoju. Naszym celem i zamierzeniem Euroregionu Nysa, a uważam, że takie powinny być również cele Polski, jest włączenie się w struktury unijne, także w struktury komunikacyjne. Za parę lat wejdziemy w system Schengen i wówczas granice państwowe całkowicie stracą na znaczeniu.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MichałTurkiewicz">Już obecnie Euroregion staje się bardzo zwartym obszarem rozwoju gospodarczego. Jako prezydent Euroregionu Nysa i działacz samorządowy, bo przez wiele lat byłem burmistrzem jednego z miast tego regionu, zabiegam o budowę tej drogi, ale w połączeniu z układem komunikacyjnym całego Euroregionu. Wcześniej już zgodziliśmy się na to, aby nie była to tylko droga tranzytowa, ale droga powiązana z układem naszych dróg powiatowych i wojewódzkich. Umowa międzynarodowa zakłada taki system powiązań drogowych. Wiemy, że okres funkcjonowania najważniejszych zakładów pracy na naszym terenie, a więc kopalni i elektrowni „Turów”, sięga 30 lat i już teraz trzeba szukać innych możliwości zatrudnienia. Już obecnie bezrobocie na tych terenach, tak po stronie polskiej, czeskiej, jak i niemieckiej, wynosi około 30%. Budowa drogi stwarza wielką szansę dla regionu poprzez utworzenie potężnej strefy aktywności gospodarczej w obrębie nowego układu komunikacyjnego. Plany budowy drogi popiera nie tylko Euroregion Nysa i samorządy lokalne w 55 gminach i powiatach, ale także sejmik wojewódzki i wojewoda dolnośląski. Znamy także pozytywne opinie władz województwa zachodniopomorskiego. Przygotowania do budowy drogi zgodne są z procedurą obowiązującą w państwie polskim. Były na ten temat wszystkie uzgodnienia rządowe, wszystkie resorty wyraziły pozytywną opinię, co pozwoliło na finalizowanie tej umowy. Symboliczne rozpoczęcie budowy tej drogi nastąpiło podczas centralnych uroczystości związanych z rozszerzeniem Unii Europejskiej o Polskę i Republikę Czeską. Projekt uchwały Sejmu odbieram jako projekt niemerytoryczny, ale typowo ideologiczny. Takim działaniem cofamy się w przeszłość. Wystąpmy wobec tego z Unii Europejskiej, po co mamy otwierać granice, po co mamy budować drogi? Piszmy tego typu uchwały, a w ten sposób na pewno będziemy się odwracać, a nie zbliżać do Europy. W imieniu całego Euroregionu Nysa, reprezentującego 55 gmin i powiatów i władze samorządowe wszystkich możliwych opcji politycznych, zarówno obecnej koalicji, jak i partii opozycyjnych, co łatwo można sprawdzić, jednoznacznie opowiadam się za budową drogi powiązanej z całym układem komunikacyjnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanuszPiechociński">Przechodzimy do wypowiedzi gospodarzy dzisiejszego posiedzenia, czyli członków Komisji Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MichałKaczmarek">Chciałem przede wszystkim zwrócić uwagę, że w parlamencie upoważniliśmy jednostki samorządu terytorialnego do współpracy międzynarodowej. Każdy samorząd w tej sprawie składa roczne sprawozdanie. Takie działania są uregulowane ustawowo. Zwracam uwagę, że mówimy o drodze wojewódzkiej, a nie krajowej. W uzasadnieniu celowości zawarcia umowy mówi się o jedynej wymaganej procedurze. W tym wypadku połączenie drogowe musi mieć charakter trójstronnej umowy międzynarodowej. Pozostaje nadal wojewódzki charakter tej drogi. Nadawanie tej sprawie wymiaru krajowego, podnoszenie rangi tego zagadnienia jest nieadekwatne do skali tej inwestycji drogowej. Przypominam raz jeszcze, że drogi wojewódzkie znajdują się w kompetencji zarządów województwa. Jeżeli ta inwestycja ma biec w takim trybie, to podnoszenie rangi całej sprawy jest niecelowe. Uważam, że jeśli Sejm będzie chciał zmienić procedury uzgadniania umów międzynarodowych tego typu, a nawet wycofania się z tych umów, to po likwidacji przejść granicznych może to być działanie dla nas niekorzystne. Niektóre argumenty, które zostały przytoczone w dzisiejszej debacie, straciły aktualność. Jako poseł Komisji specjalizujący się w transporcie drogowym zwracam uwagę, że dzisiaj czas przekraczania granic zmniejszył się o 30%, bo nie ma kolejek na przejściach granicznych. Tworzenie granic, gdy tych granic nie ma, jest bez sensu. Prosiłbym wszystkich wnioskodawców poselskiego projektu uchwały Sejmu, aby swój wniosek dostosowali do aktualnej sytuacji i umożliwili lokalnym samorządom i samorządowi wojewódzkiemu działania zgodne z prawem, który uchwalił Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Wiedząc o tym, iż dzisiaj będziemy rozpatrywać projekt uchwały posłów Prawa i Sprawiedliwości, zorganizowałam w Świnoujściu spotkanie ze wszystkimi podmiotami pracującymi w porcie. Byli na nim między innymi przedstawiciele Zarządu Portu Handlowego Świnoujście oraz innych spółek żyjących z pracy portu. Uczestnikom spotkania zadałam tylko jedno pytanie: czy droga, o której dzisiaj mówimy, będzie wam w czymkolwiek przeszkadzać w realizacji waszych zadań ekonomicznych? Odpowiedź była jednoznaczna, ponieważ do portu w Świnoujściu 95% towarów jest dowożonych koleją. Pozostałe 5% stanowi transport drogowy. Gdyby pan poseł Mężydło wiedział, co naprawdę przeładowuje się dzisiaj w porcie Świnoujście, to by mi nie przeszkadzał w wypowiedzi. Być może nie wszyscy o tym wiedzą, że dzisiaj w porcie Świnoujście przeładowuje się głównie węgiel, koks, rudę i zboże. I tak będzie zawsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JanuszPiechociński">Panie pośle Mężydło, nie udzieliłem panu głosu. Będzie pan mógł się jeszcze wypowiedzieć, a teraz proszę nie przeszkadzać pani posłance w wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Jestem przyzwyczajona do pewnego typu zachowań niektórych posłów, więc mi to nie przeszkadza. Przekazałam tylko odpowiedzi zainteresowanych portowców na postawione im pytanie. Zapytałam także, czy droga, która została zaplanowana w „worku turoszowskim” może w jakikolwiek sposób zaszkodzić w dalszej przyszłości - za 5 czy 10 lat. Odpowiedź była taka: mogą wystąpić różne sytuacje, które wymusi ekonomia. Może być tak, że Niemcy, którzy już dzisiaj głośno mówią o opłatach drogowych, będą od nas bardziej drodzy, bo my na razie tych opłat drogowych nie mamy i ich nie planujemy. Ci wszyscy, którzy z południa Czech i Niemiec chcieliby wozić swoje towary do Hamburga czy Rostoku, będą z przyczyn ekonomicznych wybierać drogi polskie, dlatego że na nich nie będą pobierane opłaty i transport będzie ekonomicznie bardziej opłacalny. Ja nie komentuję tej argumentacji, a jedynie przedstawiam państwu relację ze spotkania z zainteresowanymi podmiotami portowymi w Świnoujściu. Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji prawnej, że uchwała nie mieści się w procedurze tak zwanej małej ratyfikacji. Przecież nie mamy jeszcze uzgodnionego stanowiska Rady Ministrów. Dlatego podejmowanie uchwały zaproponowanej przez grupę posłów PiS, według mnie, jest absolutnie przedwczesne. Jeśli bowiem chcemy wyrazić negatywne stanowisko do ratyfikacji umowy, to będzie ono miało sens i logikę dopiero wtedy, jeżeli będzie 30-dniowy okres na wyrażenie stanowiska Sejmu w tej sprawie. Tymczasem jesteśmy jeszcze przed tym okresem. Moim zdaniem wzgląd formalny powinien przeważyć. Dlatego stawiam formalny wniosek, abyśmy dzisiaj ten projekt uchwały odrzucili, nie negując jednak intencji autorów i tego, że w odpowiedniej procedurze tę uchwałę można załatwić. Dziś tej procedury nie mamy. Rozumiem, że dzisiaj w Sejmie można nie przestrzegać regulaminu, nie przestrzegać procedury. Może tak się stanie, że nasza Komisja też wpisze się w ten scenariusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">W zasadzie już pan minister uprzedził moje pytanie, mówiąc wprost, że nie ma żadnych ekspertyz. Chciałbym do całej sprawy podejść nie emocjonalnie, ale na zimno. Jestem mieszkańcem regionu, który kompletnie nie jest zainteresowany budową drogi w „worku turoszowskim”. Mieszkam na Opolszczyźnie, w związku z tym sprawy portów morskich na Zachodnim Wybrzeżu, a także region Bogatyni nie jest mi szczególnie bliski. Trochę jestem zdziwiony wypowiedzią pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek, że w zachodniopomorskiem panuje taki optymizm, jeżeli chodzi o budowę tego kawałka drogi. Dziwię się, że tak bezkrytycznie się do tego podchodzi. Powiem szczerze, że dostałem z zachodniopomorskiego jako poseł Komisji Infrastruktury kilka wiadomości elektronicznych zupełnie innej treści. Nie przywiązuję do nich jakiejś szczególnej wagi i nie odpowiadam na tego typu maile. Przyznam się jednak pani posłance, że jestem trochę zdziwiony takim bezkrytycznym podejściem. Sprawa budowy tej drogi ciągnie się już kilka tygodni. Chcę zapytać pana ministra, czy państwo podjęliście jakieś działania, aby jednak Sejmowi pokazać jakąś ekspertyzę. Przecież mniej istotne jest, kto zapłaci za ten kawałek drogi. Zagrożenia nie wynikają z tego, że ktoś nas namówi na realizację inwestycji, za którą trzeba będzie zapłacić. Zagrożenia są zdefiniowane w ten sposób, czy ewidentne ułatwienie dojazdu do portów niemieckich uczyni mniej atrakcyjne porty polskie na Wybrzeżu Zachodnim. Tak zdefiniowane jest zagrożenie. Jeżeli pan minister przedstawi nam opinię ekspertów, z której będzie wynikało, że takie zagrożenie nie istnieje, to sprawę uznamy być może za niebyłą. Natomiast w obecnej sytuacji posłowie są targani wątpliwościami. Nie znam się na gospodarce morskiej. Dlatego muszę mieć jakąś ekspertyzę, żeby się na czymś oprzeć w swoich sądach. Nie chciałbym opierać się o emocjonalne wypowiedzi ludzi z Dolnego Śląska czy z Zachodniego Wybrzeża.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejLiss">Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. W przypadku samorządów lokalnych, a także samorządu województwa dolnośląskiego budowa drogi jest sprawą niesamowicie słuszną i ważną. Natomiast jeśli chodzi o globalne spojrzenie z punktu widzenia interesu państwa, musimy zastanowić się, jak jest naprawdę. Przynajmniej ja mam wątpliwości. Opóźnienie budowy autostrad A 1 i A 3 powoduje, iż coraz bardziej minimalizuje się potrzebę połączeń komunikacyjnych na osi północ-południe, ze Szwecji do Wiednia. Tymczasem trasy morskie są ściśle powiązane z trasami lądowymi. Trasy morskie wytycza się do roku 2020, a nawet do roku 2050. Mam pytanie do pana ministra Piłata. Czy jesteśmy obecni przy wytyczaniu tras morskich? W porcie gdańskim i w porcie gdyńskim Anglicy budują duże terminale kontenerowe. Na budowę drogi w „worku turoszowskim” trzeba spojrzeć inaczej. Przez tę drogę tranzytową będzie na dobę przejeżdżało 10 tysięcy pojazdów, które będą jechały w kierunku portów niemieckich, a więc do Hamburga i Rostoku. Może to spowodować pewne pominięcie naszego korytarza VI, który został zatwierdzony przez Komisję Europejską, i zepchnięcie na drugi plan rozwoju infrastruktury portowej na naszym wybrzeżu. Stąd moje pytanie do pana ministra: czy globalnie nie stracimy na budowie tej drogi? Globalnie, to znaczy w sensie europejskim, a nade wszystko na handlu Europy Południowo-Środkowej ze Szwecją, Finlandią i Danią.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#KrzysztofZaremba">Jestem akurat posłem ze Szczecina i jestem zdziwiony taką dezynwolturą strony rządowej. Wystarczy jeden rzut oka na mapę Polski i trochę znajomości historii gospodarczej, a w szczególności gospodarki morskiej po roku 1945, aby wiedzieć, że najkrótszym połączeniem transportowym ze Skandynawią jest droga Szczecin -Świnoujście - Ystad. Ponadto wiadomo, że naturalnym zapleczem i naturalnymi klientami zespołu portów Szczecin-Świnoujście są takie kraje, jak Słowacja, Czechy i kraje bałkańskie. Informacja dla pani posłanki: sytuacja portów Szczecin-Świnoujście uległa zmianie po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Dodajmy do tego potężne inwestycje infrastrukturalne wokół Rostoku, z czego państwo, jako członkowie Komisji Infrastruktury, doskonale zdajecie sobie sprawę. Jeszcze w latach 70. port ten nie był konkurencją dla zespołu portów Szczecin-Świnoujście. 2–3 lata temu port szczeciński notował świetne wyniki ekonomiczne, a dzisiaj ma się znacznie gorzej. Monokultura węglowa stanowi dla portu duże zagrożenie. Potęguje je niedorozwój infrastruktury drogowej. Używa się argumentu, że dzisiaj 70 czy 68% ładunków do zespołu portów Szczecin-Świnoujście transportowanych jest drogą kolejową. To jest fakt, ale jakie są tego powody? Dlaczego węgiel nie przewozi się barkami Odrą? Właśnie dlatego, że program rządowy Odra - 2002, a potem Odra - 2006 został „położony”, a budowa autostrady A 3 wypadła z rządowego projekt po raz drugi. W projekcie jest tylko droga S 3, która, daj Boże, aby w ogóle powstała. Uważam, że odkładanie budowy autostrady A 3 na lata późniejsze zagraża egzystencji zespołu portów Szczecin-Świnoujście. Jest to logiczne i oczywiste. Dlaczego strona czeska i niemiecka zdecydowały się na finansowanie budowy drogi przez „worek turoszowski”? Zrobili to dlatego, że wybudowanie drogi leży w ich interesie. Bez tego łącznika port w Rostoku jest odłączony od rynku południowego, przede wszystkim bałkańskiego. Jeśli weźmiemy pod uwagę dalszy proces integracji europejskiej dotyczący krajów byłej Jugosławii, to będzie to obszar totalnej konkurencji między naszymi portami, szczególnie zachodnimi, a północnymi portami niemieckimi. Bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że rzecz dotyczy również Hamburga i Wilhelmshaven. Integracja europejska swoją drogą, a obrona swoich interesów swoją. Proszę zobaczyć, jaka istnieje mordercza konkurencja między Cork w Irlandii a Southampton w Wielkiej Brytanii. Walka odbywa się bez fair play. Port szczeciński od wielu lat poszukuje aktywnie inwestora strategicznego. Wiem, że rozmowy na ten temat są bardzo daleko zaawansowane; chodzi głównie o rozbudowę bazy kontenerowej na wyspie Ostrów Grabowski. Żaden inwestor - obojętnie, czy będzie to kapitał prywatny, czy mieszany - nie przyjdzie i nie zainwestuje w budowę tej bazy bez dobrego połączenia drogowego i bez uzyskania pewnych gwarancji na przyszłość. Mówił już o tym pan poseł Tadeusz Jarmuziewicz. Dlatego budowa tej drogi nie leży w naszym interesie gospodarczym, zwłaszcza naszej gospodarki morskiej. To jest jasne, proste i klarowne. Od 1990 roku, kiedy pojawił się pomysł budowy tej drogi, rząd polski, niezależnie od tego, jakiej był opcji politycznej, był bombardowany wręcz tego typu wnioskami i apelami o przyspieszenie decyzji o budowie. I wszystkie rządy wydawały o tej budowie negatywne opinie. Teraz nagle przed 1 maja następuje podpisanie tak skandalicznej umowy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#KrzysztofZaremba">Dlatego Sejm musi się tym zająć. Posłowie są między innymi od obrony elementarnych interesów gospodarczych kraju. Tu nie chodzi o żadną politykę, jak to sugerował w swej wypowiedzi prezydent Euroregionu Nysa, pan poseł Michał Turkiewicz. Nie chodzi także o żadne emocje. Chodzi o efekt gospodarczy, który można obliczyć. Proszę pamiętać, że nasze porty są niedoinwestowane i wymagają potężnych inwestycji niezbędnych na ich przebranżowienie. O tym doskonale wie pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek. Wie ona także, że pewnych barier nie sposób pokonać samą tylko zaradnością i pracowitością przy obecnej strukturze załadunków w zespole portów Szczecin-Świnoujście. Tymczasem chcemy portom zafundować „prezent” w postaci drogi tranzytowej przez „worek turoszowski”. Jest to niedopuszczalne, karygodne i po prostu złe rozwiązanie. Proszę wszystkich, którym na sercu leży dobro polskiej gospodarki, o poparcie poselskiego projektu uchwały o uchylenie uchwały Rady Ministrów w sprawie wyrażenia zgody na budowę wspomnianej drogi. Moim zdaniem uchwała jest konstruktywna i otwiera pole do załatwienia tej trudnej sprawy. Nie wiem, czy projekt poselski uzyska aprobatę większości posłów. Dlatego też złożyłem na ręce premiera-elekta, pana Marka Belki, memorandum, w którym zwracam uwagę, że jeśli nie zostanie cofnięta uchwała Rady Ministrów o uznanie budowy autostrady A 3 za priorytet rządowego programu budowy autostrad w Polsce, to może dojść za 20 lat, a może nawet wcześniej, do zamknięcia portów w Szczecinie i Świnoujściu. Staną się one portami jachtowymi, służącymi tylko turystyce morskiej. Obym był złym prorokiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPiechociński">Podchodząc do sprawy bez emocji, mamy do rozstrzygnięcia kilka kwestii. Pierwsza dotyczy trybu przygotowania umowy. Jak to właściwie jest, panie ministrze, że budowa byle jakiego mostku za 20 mln zł wymaga podpisania umowy międzynarodowej i dużej ratyfikacji? Rząd zajmuje czas Sejmowi, Komisji, potem uchylacie decyzje, bo okazuje się, że nie jest ona potrzebna. W tym wypadku mamy do czynienia z przedsięwzięciem budzącym emocje od roku 1990 roku, na które nie godziły się kolejne rządy i kolejni ministrowie transportu w różnym składzie. Teraz rząd próbuje załatwić sprawę tylnymi drzwiami, i to w momencie, kiedy rządu już de facto nie ma. Tak więc kluczowy błąd rząd popełnił co do trybu rozstrzygania całej sprawy. Skoro w ciągu ostatnich dwóch lat rząd przedstawił Komisji kilka umów nie budzących kontrowersji i żądaliście dużej ratyfikacji, to dlaczego w tym wypadku rząd przyjął małą ratyfikację? Nie tak dawno, bo w październiku, w Berlinie przebywało z wizytą prezydium naszej Komisji. Na każdym spotkaniu ze stroną niemiecką, czy to oficjalnym czy nieoficjalnym, pytano nas, kiedy będzie zgoda na podpisanie umowy w sprawie budowy drogi w „worku turoszowskim”. Kiedy odwracaliśmy pytania, próbując dowiedzieć się, dlaczego dla strony niemieckiej jest to takie pilne i takie ważne, skoro jest to droga donikąd, bo Hradec nad Nysą nie jest jakąś wielką miejscowością, nie otrzymywaliśmy odpowiedzi. Drugą kwestią budzącą zaniepokojenie jest sama umowa z rządami Niemiec i Czech. Chciałem serdecznie podziękować panu Markowi Polowi, że podpisując umowę, potwierdził, że - cytuję - „budowa nowej drogi nie spowoduje zmiany przebiegu granic państwowych”. To naprawdę jest bardzo istotne stwierdzenie. Dlatego bardzo bym prosił tych, którzy przygotowują tego typu umowy, żeby nie narażali na szwank naszej inteligencji, a także inteligencji czytelników tych umów. Kolejne pytanie - co my właściwie mamy budować w „worku turoszowskim” i na co tak naprawdę liczą samorządy lokalne? Po stronie polskiej droga ma mieć 4,6 km. Ile na takim odcinku, panie burmistrzu, może powstać centrów logistycznych i spedycyjnych? Budujemy drogę o charakterze drogi ekspresowej o normie nacisku na oś 115k/N, a więc do wykorzystania transportowego, a nie dla odkrycia wartości inwestycyjnej pobliskich terenów. Także nie dla turystyki i dla ruchu przyjazdowego, bo wtedy byśmy budowali drogę o zupełnie innym standardzie. Chodzi o drogę ekspresową, a takich mamy wybudować 1500 km przy współudziale środków unijnych. Powiedzmy więc otwarcie, że nie jest to droga, która zaktywizuje gospodarczo ten teren, bo jest za krótka. To trzeba sobie jasno powiedzieć. Apeluję do przedstawiciela Euroregionu Nysa, żebyście państwo mieli świadomość, że Komisja specjalizująca się między innymi w sprawach transportu stwierdza, iż dostęp do drogi ekspresowej na odcinku 4,6 km to jest za mało, żeby wzdłuż niego powstała jakaś poważna inwestycja. Pan prezydent Michał Turkiewicz, oczywiście, będzie twierdził co innego, ale ja tylko pana ostrzegam. Kolejna kwestia to frywolność, z jaką podchodzi do całej sprawy rząd, niepomny doświadczeń. Panie ministrze Piłat. Skoro samorządy, i słusznie, wykazują inicjatywę i rząd nie chce tej inicjatywie przeszkadzać, to my od rządu mamy prawo wymagać jednego: żeby każdej inicjatywie samorządu przyglądał się z wielką życzliwością i ją wspierał, ale żeby było to w pewnej logice. Wyobraźmy sobie sytuację, że lokalne samorządy, np. na Suwalszczyźnie i w podlaskiem na dalekiej północy, zaproponują nam drogę międzygminną o standardzie drogi gminno-powiatowej od Królewca po Bobrowniki. Nie będziemy jej nazywać eksterytorialną, jak to żądali Rosjanie, ale nazwiemy ją inaczej, jako inicjatywę Euroregionu. Z pewnością kapitał rosyjski da pieniądze na budowę takiej drogi i zaproponuje nam, aby była to droga o parametrach drogi ekspresowej, po której spokojnie mogłyby jeździć 42-tonowe ciężarówki. Byłbym bardzo ostrożny, aby nie lekceważyć tego typu sugestii o budowie drogi o parametrach drogi ekspresowej. Doceniamy bardzo wszelkie inicjatywy samorządów i słusznie pan burmistrz Bogatyni i przedstawiciele Euroregionu Nysa wskazują na obecne problemy tego terenu. Powinniśmy jednak podchodzić do tego rodzaju inicjatyw w miarę racjonalnie, widząc je w trochę szerszej skali. Pozostaje jeszcze sprawa fundamentalna. Jeśli popatrzymy na sieć transportową Europy, to widać, że od Kijowa na południe cały potok pojazdów, korzystających z autostrad słowackich, czeskich i niemieckich, omija Polskę. Ponieważ realizacja hasła „TIRY na tory” wychodzi nam z takim skutkiem, jaki dobrze znamy, ekolodzy z pewnością będą zadowoleni, że ileś tam tysięcy TIR-ów ominie Polskę. Pojawia się tylko pytanie, czy to jest nasz cel strategiczny. Byłem na wyjazdowym posiedzeniu Komisji Infrastruktury we Wrocławiu i doceniam wielki wysiłek samorządów w zakresie poprawy infrastruktury drogowej, doceniam inwencję pracowników oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ale przy sprawie budowy drogi przez „worek turoszowski” istnieje kilka kwestii z podtekstami, które należałoby w sposób zdecydowany wyjaśnić. W związku z tymi wszystkimi okolicznościami cisną się na usta pytania do rządu. Czy rząd chce tej drogi, czy nie? Czy rząd dysponuje pełną analizą kosztów społecznych, politycznych i gospodarczych całego przedsięwzięcia, czy nie? Jak rząd zamierza się zachować w sytuacji kolejnych podobnych inicjatyw, że samorządy na skrajnych granicach Polski będą poprawiać swoją infrastrukturę drogową, pozyskując partnerów i środki zewnętrzne? Możemy przecież bardzo łatwo próbować obejść zakole koło Brześcia, a pan poseł Stanisław Żmijan zapewne z chęcią wybuduje tam kawałek drogi. Takich inicjatyw może być jeszcze więcej. Mam pytanie zasadnicze: czy rząd wie, co buduje i jak to się ma do polskiego systemu transportowego? Czy chcemy, by więzi transportowe pomiędzy Niemcami a Czechami wzmocniły się kosztem wykorzystania naszych dróg, czy też tego nie chcemy? A może proponujemy coś w zamian? Czy aby na pewno rząd potwierdza, że te cztery i pół kilometra drogi budowanej w parametrach drogi ekspresowej o normatywnym unijnym standardzie to jest szansa na zwiększenie liczby miejsc pracy w rejonie Bogatyni? Otóż w moim przekonaniu, na ile znam i obserwuję rozwój sieci transportowej i jej wpływ na miejsca pracy, to tak krótki odcinek drogi nie przyniesie wielu nowych miejsc pracy - bo ile można wybudować stacji paliw i obsługi pojazdów? - i te obiecane inwestycje się nie pojawią. Nie pojawią się, jeśli nie zostanie zbudowana droga S 3, która będzie wkomponowana w obecnie istniejący system dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#JanuszPiechociński">Wiemy dobrze, że z realizacją tej drogi mamy określone problemy. Jest jeszcze kwestia wpływu budowy drogi w „worku turoszowskim” na autostradę A 4. Nie należy się bowiem oszukiwać - będzie swoista rywalizacja na osi Wschód-Zachód pomiędzy naszą A 4, autostradą budowaną równolegle na Słowacji i odcinkiem Wiedeń-Bratysława i Kijów. Patrzymy wobec tego szerzej na to, którym kanałem transportowym pójdzie potok ruchu pojazdów. Dla mnie najważniejsze jest jednak pytanie do rządu: jakie wyciągnął wnioski z negatywnego stanowiska swoich poprzedników wobec budowy tej drogi i dlaczego tak żongluje trybem ratyfikacji? Dlaczego przy bardziej kontrowersyjnych projektach rząd proponuje małą ratyfikację, a przy drobnych pozornie sprawach zaprząta Sejm i jego komisje dużymi ratyfikacjami? Tyle pytań z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BogusławLiberadzki">Ponieważ pan przewodniczący sięgnął do przeszłości, to dodam do jego wypowiedzi, że ja byłem tym ministrem w rządzie polskim, który w latach 90. mówił „nie” tej budowie. Byłem tym, który w rządzie Rzeczypospolitej w latach 1995–96 wraz z ministrem spraw zagranicznych, panem Rosatim, też powiedział „nie”. A teraz powiem, dlaczego. Dlatego, że myślenie europejskie pozwala na to, iż każdy kraj kształtuje swój strategiczny układ powiązań infrastrukturalnych, zwłaszcza tworząc łańcuchy transportowe morze-ląd i wpisując się w układ transportowych sieci europejskich. Mówiliśmy „nie”, bo ten odcinek drogi leży w takim miejscu, że jest szkodliwy dla polskich strategicznych interesów transportowych. Ta szkodliwość dla tych interesów polega na tym, że co najmniej pierwszych kilka tysięcy pojazdów, a w perspektywie znacznie więcej, zejdzie z ciągu drogi nr 3. Przez ostanie 7 lat włożono wiele wysiłku kwestionując ruch na drodze nr 3 po zbudowaniu tego odcinka. Ci, którzy to kwestionują, będą bliżsi prawdy. Bo rzeczywiście skierujemy potok pojazdów gdzie indziej. To prawda, że droga nr 3 nie ma znaczenia dla portu w Świnoujściu, który ma być portem dla towarów masowych, ale dla portu w Szczecinie jest to kwestia „żyć albo nie żyć”. Port w Szczecinie nie może funkcjonować w przyszłości, opierając się tylko na ładunkach masowych. Ten port musi funkcjonować coraz bardziej jako port obsługujący Niemcy, zwłaszcza Berlin, i Polskę, specjalizujący się szczególnie w ładunkach drobnicowych. Wiąże się to z kwestią odpowiedniego toru wodnego, dopuszczalnego zanurzenia statków i funkcjonowania w systemie śródlądowym i morskim, jak również z dojazdem kołowym. Bez tego, proszę mi wierzyć, będzie trudno konkurować z innymi portami. Można o to zapytać ekspertów, choć powiem nieskromnie, że na transporcie trochę się znam. Wszystkie moje dyplomy, a mam ich kilka, są z zakresu transportu. Dlatego też argumentacja pana burmistrza Bogatyni i pana prezydenta Euroregionu Nysa jest zastraszająca. Polska nie składa się z gmin. Nie to, co jest dobre dla pojedynczej gminy, jest jednocześnie dobre dla Rzeczypospolitej Polskiej. Polska dzieli się na województwa, powiaty i gminy, a nie składa się z województw, powiatów i gmin. Uważam, że rząd postąpił bardzo błędnie, przyjmując jakiekolwiek argumenty jednej gminy. Panie burmistrzu; żadnego pożytku nie będziecie mieć, bo przy drodze, która ma parametry eurodrogi i długość trochę ponad cztery kilometry, nie ma żadnego powodu, aby się zatrzymać, nawet żeby skorzystać z wc. Bo po co? Jest to z waszej strony opowiadanie rzeczy fantastycznych. Myślę, że rząd zdawał sobie z tego sprawę. Stąd to zastrzeżenie, że nie będzie zmiany granic, aby nie odciąć tej części, która pozostaje poza drogą i nie zrobić referendum, czy ma znaleźć się w Czechach, czy w Niemczech. Z tym także liczyliśmy się w roku 1996 czy 1995. Pamiętam, że Niemcy postawili sprawę w kontekście trzech rzeczy: przejścia drogowego przez Bogatynię, kotwicowiska nr 3 i zakwestionowania granicy morskiej polsko-niemieckiej. Przypomnę, że umowa była podpisana z NRD. Trzecią wysuwaną przez Niemców sprawą było nadanie pilnego priorytetu budowie drogi nr 6 w kategorii drogi ekspresowej dla połączenia wzdłuż Bałtyku. Do tego pakietu dołączono czwarty element. Była to kwestia żeglugi śródlądowej i wyrugowania polskich operatorów ze szlaków żeglugi śródlądowej w Unii Europejskiej poprzez sposób liczenia tonażu i udziału w rynku. To był ten pakiet spraw, którym konsekwentnie mówiliśmy „nie”. Dokładnie - mówiliśmy cztery razy „nie”. Nie zgadzaliśmy się na te propozycje niemieckie. W tym miejscu mam informację dla przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych, którą łatwo sprawdzić. Po mojej rozmowie z panem ministrem Rosatim w kierownictwie Ministerstwa błyskawicznie nastąpiły zmiany kadrowe. Dlatego uważam za marny argument, że 17% towarów idzie do portów transportem drogowym. Ale te 17% i tak się nie mieści na dzisiejszej drodze nr 3, 10 czy 11. My chcemy, aby 50% towarów trafiało do portów transportem drogowym i żeby te proporcje rosły. Nie chodzi przecież o to, aby zmniejszał się transport kolejowy, ale o to, by przyrastał transport drogowy.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#BogusławLiberadzki">To jest racja bytu naszych portów. Podejmując inwestycje w „worku turoszowskim”, pozwalamy osiągnąć sumę korzyści naszym sąsiadom, a zwłaszcza Niemcom, rezygnując z własnych korzyści. Za 15 mln euro wydanych na tę budowę odstępujemy nasz potencjalny rynek żeglugowy, ponosząc zresztą koszty obsługi przedsięwzięcia. W uzasadnieniu rządu jest napisane, że chodzi o 3,4 mln zł; tyle mają rocznie wynieść koszty obsady etatowej Straży Granicznej. Do tego dochodzi 500 tys. zł wyposażenia służb w sprzęt niezbędny do kontroli granicznej. A zatem jeżeli komuś otwieramy możliwości, to pytam: co w zamian dostaje Polska? Gdybyśmy powiedzieli, że mamy wycenione korzyści, jakie uzyskają Niemcy i tymi korzyściami dzielimy się i w zamian Polska otrzymuje - tylko teraz nie wiemy, co otrzymuje, gdzie i za ile. Jakie jest prawdopodobieństwo uzyskania tych korzyści? Tymczasem my nic nie otrzymujemy w zamian. Wrócę jeszcze do roku 1996. Kiedy daliśmy odmowę budowie tej drogi, w tym samym czasie aktualna była sprawa korytarza z Kaliningradu na Białoruś z pominięciem Litwy. W tym samym czasie zwrócił się do nas z taką propozycją pan prezydent Jelcyn. Byłem tym, który powiedział „nie” tej budowie. Mój przedmówca, pan przewodniczący Piechociński powiedział, że w każdej chwili pięć innych gmin położonych nad wschodnią granicą może wystąpić z podobną inicjatywą, mówiąc, że chcą takiej drogi. Czy wtedy rząd ma to robić? Pytam: kto w Polsce prowadzi politykę zagraniczną? Samorząd może zdecydować o budowie ścieżki rowerowej z Zittau do Bogatyni. Pytam, dlaczego żadną miarą nie można uzyskać zgody na otwarcie przejścia granicznego do Świnoujścia. Czy rząd, czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych próbowało prowadzić negocjacje, mówiąc: dobrze, my wam budujemy drogę przez „worek turoszowski”, ale za to od jutra będziemy mogli przejeżdżać samochodami z Niemiec na wyspę do Świnoujścia? Niemcy powiedzieli „nie” i na tym koniec. Pytam, dlaczego my zgadzamy się na tę budowę. Co w zamian dostajemy, jaką dostajemy rekompensatę? Ja niczego takiego nie widzę. Padło w debacie sformułowanie, że zgodnie z procedurą przygotowana jest umowa z rządami Niemiec i Czech. Panie pośle Turkiewicz, zgodnie z procedurą można robić brzydkie rzeczy i też będzie wszystko w zgodzie z nią. Chodzi o to, czy to jest działanie zgodne z naszym interesem narodowym. A to właśnie nie jest zgodne z tym interesem. Nie jest zgodne z interesem naszego systemu transportowego, nie jest także zgodne z naszym interesem państwa, które się szanuje, do którego przychodzi się z propozycją nie na miejscu, bez rekompensaty. Tymczasem ta propozycja została złożona Polsce bez rekompensaty. Powoływanie się na to, że już wiceminister transportu pan Grzelakowski uzgadniał tę umowę, nie jest żadnym argumentem. Kto powiedział, że pan minister miał rację? W roku 2001 była ocena ówczesnego rządu. Czy teraz chcemy w ten sam sposób dokonywać oceny? Do mnie taki argument nie dociera. Jestem także zdania, że można było postawić sprawę następująco. My oczywiście nie mówiliśmy, że nigdy w życiu nie wyrazimy zgody na tę budowę. Mówiliśmy tylko, że wrócimy do sprawy i rozważymy propozycję po zbudowaniu drogi nr 3.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#BogusławLiberadzki">Powstanie najpierw autostrada A 3 czy droga ekspresowa nr 3 i wtedy możemy wrócić do rozmów nad tą alternatywą, dlatego że wtedy my osiągniemy pewne korzyści. Mówiliśmy także o tym, że w związku z budową drogi nr 3 jest nam potrzebne wsparcie w Unii Europejskiej dla włączenia tej drogi do sieci paneuropejskiej. Czy osiągnęliśmy włączenie autostrady A 3 czy drogi nr 3 do sieci paneuropejskiej? Nie, chociaż mogliśmy to uzyskać, mówiąc: drodzy sąsiedzi, autostrada A 3 staje się częścią paneuropejskich korytarzy transportowych, a my za to wyrażamy zgodę na budowę 4-kilometrowego odcinka drogi przez „worek turoszowski”. Pytam, dlaczego rząd tego nie postawił w ten sposób. Przecież mamy 70% środków z funduszu spójności na sfinansowanie takiej inwestycji. Z góry postawiliśmy się w sytuacji niekorzystnej. Nie wiem, czy dobrą metodą jest odkręcanie całej sprawy, jak to proponują wnioskodawcy projektu uchwały Sejmu - posłowie opozycji. Myślę, że należy rozważyć, czy nie powinno się szybko podjąć rozmów o tym, aby pilnie wprowadzić autostradę A 3 do sieci europejskich dróg finansowanych ze środków unijnych. Niechaj będzie coś za coś. Jeśli jednak się okaże, że takie rozwiązanie będzie wymagało proceduralnych decyzji, to poczekajmy także z decyzjami o budowie tej 4-kilometrowej drogi. Można w jednym pakiecie stawiać różne sprawy do rozstrzygnięcia. Za takim rozwiązaniem się opowiadam, chociaż nie wiem, czy mam prawo uczestniczyć w głosowaniu w Komisji ze względu na zmianę statusu; zostałem wybrany do Parlamentu Europejskiego. Stronami umowy w sprawie budowy drogi przez „worek turoszowski” są rząd czeski, rząd niemiecki i marszałek województwa dolnośląskiego. Czy gdzieś widzieliście państwo takie umowy, żeby stronami był rząd polski, rząd innego kraju i przedstawiciel powiatu czy regionu? Bo ja czegoś takiego nie widziałem. Dlatego nie mówmy, że jest to przedsięwzięcie w ramach regionalnej polityki międzynarodowej, bo to nieprawda. To jest wmontowanie regionu w wielką politykę europejską i w kreowanie sieci transportowych o zasięgu kontynentalnym. Wcale nie jestem pewny, czy status drogi wojewódzkiej jest statusem najbardziej właściwym. Bo zgodnie z definicją jest to odcinek drogi międzynarodowej, który wcale nie zaczyna się w Polsce i wcale nie kończy w Polsce. Nie służy także wcale zaspokojeniu ruchu lokalnego czy regionalnego, ale prowadzeniu ruchu międzynarodowego - niemal wyłącznie, albo dominować będzie ruch międzynarodowy z przewagą ruchu tranzytowego. Jeśli mieszkańcy Bogatyni wjadą na tę drogę, to nie po to, aby z niej po czterech kilometrach zjechać, ale pojechać albo do Czech albo do Niemiec. Jest to zatem typowa droga międzynarodowa. Ze względu na zaszłości nie zmieniam zdania. Nie wiem tylko, czy należy stawiać tak daleko posunięty wniosek, a więc żądać wycofania się z umowy. Tego nie jestem pewny, ale od tego są już eksperci.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanuszPiechociński">Ponieważ do wypowiedzi zgłaszają się osoby, które już się wypowiadały, chciałem powiedzieć, że nie została wyczerpana lista osób, które chcą pierwszy raz zabrać głos w dyskusji. Dlatego proszę niektórych posłów o odrobinę cierpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszKędziak">Po wypowiedzi pana posła Bogusława Liberadzkiego odczułem odrobinę normalności. Jego wypowiedź była inna niż pozostałych posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, przede wszystkim była to wypowiedź merytoryczna. Chciałem zadać pytanie panu ministrowi Andrzejowi Piłatowi. W swojej wypowiedzi stwierdził pan, że nie przykładał szczególnej wagi do prac nad dokumentami w sprawie przeprowadzenia tej drogi. Powiedział pan także, że intuicja polityczna podpowiadała panu ministrowi, że ta sprawa wywoła burzę. Czy myśląc o tej burzy, brał pan minister pod uwagę argumenty przytoczone przez pana posła Jerzego Polaczka, czy też miał pan minister na względzie inne argumenty? Jeżeli były inne racje, to jakie? Chciałem jeszcze jedno pytanie skierować do pana ministra Piłata i do przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Czy obecnie nie macie panowie wątpliwości, że budowa tej drogi byłaby ze szkodą dla obszaru geograficznego leżącego w granicach Polski? Pytam o to dlatego, gdyż poprzednio, po wcześniejszych wypowiedziach, odniosłem wrażenie, jakby państwa polskiego już nie było.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JanuszPiechociński">Zapewniam pana posła Kędziaka, że jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejFedorowicz">Chciałbym odświeżyć pamięć panu ministrowi Piłatowi i koleżankom oraz kolegom posłom z Komisji Infrastruktury. Za tymi drzwiami wcale nie tak dawno dyskutowaliśmy o problemach gospodarki morskiej. Konkluzja posiedzenia Komisji była taka, a panowie ministrowie przytakiwali głową, że porty polskie mogą żyć tylko wtedy, kiedy będziemy mieli autostrady nieparzyste północ-południe. Wtedy pan minister nie oponował. Nie oponowali także panie i panowie posłowie z Klubu Parlamentarnego SLD i koalicji wtedy rządzącej. Wszyscy potakiwali i popierali stanowisko portowców, którzy mówili, że tylko drogi nieparzyste mogą zapewnić rozwój gospodarki morskiej. Przepraszam pana burmistrza i jego otoczenie, ale nie pamiętam ustawy, która nadaje samorządom lokalnym uprawnienia do prowadzenia polityki zagranicznej. Nie pamiętam również i nie znam takiej ustawy, która by ustanowiła formalnie euroregiony. Póki co żyjemy jeszcze w państwie polskim, które ma wyznaczone granice państwowe. To nie jest nasza wina - posłów Komisji Infrastruktury, a z pewnością już nie moja, że państwo podjęliście starania o budowę drogi na własną rękę i teraz próbujecie postawić nas przed faktami dokonanymi, a przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych unika merytorycznej odpowiedzi na pytanie, czy samorząd miał prawo podejmować takie działania, czy nie. Oczekujemy dzisiaj jasnej odpowiedzi, dlaczego samorząd zaczyna prowadzić własną politykę zagraniczną. Póki co polskie prawo na to nie zezwala. Pan poseł Bogusław Liberadzki w sposób merytoryczny odniósł się do wszystkich problemów związanych z budową drogi przez „worek turoszowski”, a także pokazał, jak należy negocjować nie tylko w tej sprawie, ale w wielu innych. Wydaje się, że państwo chcecie załatwić dwie sprawy: doprowadzić do precedensu na zlecenie, niestety, Republiki Federalnej Niemiec. Ten precedens ma spowodować, że gminy czy powiaty będą mogły porozumiewać się między sobą. Kiedy wcześniej rząd zamykał granicę na wschodzie i odcinał choćby moje województwo białostockie od krwioobiegu handlowego z Rosją, Białorusią i Ukrainą, to rządowi nie drgnęła nawet powieka, by udzielić odpowiedzi na pytanie, co będzie z samorządami lokalnymi. Rząd się nie przejął tym, że Sejny umierają, że Hajnówka umiera, podobnie jak inne miejscowości. Jakoś rząd nie wykazywał nadmiernej troski o ich los. Natomiast dzisiaj nasz wielki nowy brat ma otrzymać od nas wszystko. I to jest pierwsza sprawa, o której chciałem powiedzieć. Krótko mówiąc, w negocjacjach z naszymi sąsiadami nie używamy argumentów, jakimi dysponujemy. Nie korzystamy ze swego położenia geograficznego. Ekipa rządowa, która odeszła i która znowu ubiega się o wotum zaufania, nie chce przyjąć do wiadomości, że z naszego położenia geograficznego powinniśmy czerpać korzyści. Nadal zachowujemy się jak petenci i ulegamy wpływom niemieckim. Nie chcę na tej sali uprawiać polityki. Nie ma racji pan minister, mówiąc, że to nie jest polityka. To jest bardzo przemyślana polityka prowadzona przez Niemców. Chcę swoją wypowiedź zakończyć następującą konkluzją. Niemiecki Drang nach Osten dzisiaj odbywa się poprzez gospodarkę. My to widzimy i wszyscy też to widzą. Niemcy zamieniając armaty i karabiny na euro, robią to skutecznie.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#AndrzejFedorowicz">Jeżeli mają jeszcze spolegliwych sąsiadów, a nie daj Boże także spolegliwych ministrów, to skończymy źle, jako enklawa niemiecka. Przykro mi to powiedzieć, ale nie bójcie się. Do Europy już was przyjęli. Już jesteście w tym kołchozie, z którego was nie wyrzucą, jeśli sami nie zechcecie z niego wyjść. Nie ma żadnych powodów, aby zabiegać o względy. Trzeba dopominać się o swoje racje. Jesteśmy 40-milionowym narodem z dość pokaźnym potencjałem. Przestańmy zezwalać na wygaszanie naszych przedsięwzięć. Zacznijmy budować autostrady z północy na południe, a nie z zachodu dla Niemców, ułatwiając im transport i wyzbywając się wpływów do kasy państwowej. Niech nas państwo samorządowcy nie szantażują, nie mówcie, że są już zaszłości, że pewne sprawy już zostały postanowione. Na takie rzeczy dorośli ludzie się nie nabierają, przynajmniej ja nie dam się nabrać. Popieramy wniosek grupy posłów w sprawie wezwania Rady Ministrów do uchylenia uchwały o wyrażeniu zgody na budowę drogi. Będziemy konsekwentnie głosować za tym wnioskiem, żeby ta umowa została w jakiś sposób wyciszona, jeżeli nie jest możliwe jej unieważnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JanuszPiechociński">Pan poseł Fedorowicz prawie rozpoczął już dyskusję na temat budowy autostrady A 1, która czeka nas w tym tygodniu. Głos pana posła będzie bardzo istotny w tej debacie. W pierwszej turze pytań, uwag i wniosków pozostali jeszcze dwaj panowie posłowie - pan poseł Stanisław Żmijan i pan poseł Jerzy Polaczek. Oddaję im głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławŻmijan">Odrzucając emocje, chciałbym zadać krótkie pytania panu ministrowi i prezydentowi Euroregionu Nysa. Jeżeli panowie przedstawiliście całą sprawę w ten sposób, że jest to bardzo mały problem dla Polski i posłowie chcą jedynie wywołać burzę w szklance wody, to na jakiej podstawie wyciągacie takie wnioski? Czy nie zauważyliście panowie, że Niemcy prognozują ruch na tej drodze na 10 tysięcy pojazdów na dobę? Czy to można nazwać ruchem lokalnym, który wywoła Euroregion Nysa? Przecież to ewidentnie będzie ruch tranzytowy, o czym świadczy zaprojektowanie tej drogi jako drogi wojewódzkiej o parametrach europejskich. Jest to przedsięwzięcie jak najbardziej o charakterze tranzytowym, przelotowym. Drugie pytanie jest następujące. Na podstawie jakich przesłanek i jakiego prawa wyrażono zgodę na wykonanie tego odcinka przez polskie firmy? Czy zastosowano w tym wypadku jakąś specjalną procedurę? W Polsce obowiązuje jednak procedura wykonywania robót przy wykorzystaniu finansów publicznych określonych w ustawie o zamówieniach publicznych. Proszę o odniesienie się do tych pytań zarówno przez pana ministra, jak i przez pana prezydenta Euroregionu Nysa.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JerzyPolaczek">Zanim rozpocznę rundę pytań kierowanych do rządu, mam pytanie formalne po wypowiedzi pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek o naruszeniu regulaminu. Nie bardzo też wiadomo, co z samym tekstem projektu uchwały. Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o odpowiedź w jednym zdaniu, czy poselski projekt uchwały uchybia regulaminowi Sejmu, ustawom lub umowom międzynarodowym, czy może jest sprzeczny z jakimkolwiek przepisem. Byłaby to dla nas wskazówka co do ewentualnej zmiany treści projektu uchwały. Czy pan mecenas widzi potrzebę dokonania zmiany tekstu projektu, aby Komisja dokonała jakiejś formalnej poprawki w tekście?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszPiechociński">Prosimy Biuro Legislacyjne o odniesienie się do tego pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JarosławLichocki">Nie ma żadnych przeszkód prawnych, żeby ta uchwała weszła w życie w momencie procedury zawierania umowy międzynarodowej. Aczkolwiek z punktu widzenia zasad techniki legislacyjnej bardziej fortunna byłaby uchwała podejmowana w momencie, kiedy rząd zwróci się z informacją o zamiarze przedłożenia umowy międzynarodowej do ratyfikacji Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej bez zgody wyrażonej w ustawie. Nie ma jednak przeszkód formalnych. aby podjąć taką uchwałę w obecnej fazie procedury ratyfikacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo proszę pana posła o kontynuowanie wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JerzyPolaczek">Odniosę się jeszcze do wypowiedzi przedstawicieli rządu, a zwłaszcza pana ministra Piłata. Jako przedstawiciel wnioskodawców pragnę oświadczyć, iż miałem nadzieję, że rząd podejmując tę fundamentalną decyzję z punktu widzenia wcześniej prowadzonej polityki państwowej w latach 90., zleci wykonanie ekspertyz. Ekspertyzy te mogłyby stanowić podstawę do sformułowania zgody wyrażonej w uchwale rządu. Tymczasem pan minister Piłat powiedział, że takich ekspertyz nie ma. Fakt ten pozostawiam bez komentarza. Powiem jedynie, że świadczy to o tym, w jakim miejscu jesteśmy jako państwo i jak pracują instytucje odpowiedzialne za obszar infrastruktury. Takich ekspertyz nie posiada również Zarząd Województwa Dolnośląskiego. Jeśliby było inaczej, to byśmy byli w jakikolwiek sposób o tym poinformowani. Zwracam uwagę na to, co powiedziałem na wstępie. Uzasadnienie rządu do projektu uchwały Rady Ministrów zawiera oczywiste nieprawdy w aspekcie innych dokumentów rządowych. Dla mnie jest to podstawa do wyciągnięcia wniosku o co najmniej odpowiedzialności służbowej. Nie mówię, że jest to kryminał, ale z pewnością jest to rzecz naganna. wymagająca napiętnowania, że w uzasadnieniu uchwały rządowej powołuje się już w pierwszym akapicie - cytuję: „Ponadto sprawa omawianego połączenia znalazła odzwierciedlenie w przyjętej przez Zespół do spraw Zagospodarowania Granicy Państwowej „Strategii Zintegrowanego Zarządzania Granicą w latach 2003-2005”.”. Akceptacja umowy o nowych przejściach granicznych jest w tym dokumencie wyłącznie deklaracją wstępną. Stanowi także zobowiązanie ministra infrastruktury do przedstawienia ekspertyzy przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego. W związku z tym, że poprzedni wiceminister infrastruktury, pan minister Tadeusz Muszyński, podpisał wspólne oświadczenie w sprawie połączenia drogowego między tymi miejscowościami w kwietniu 2002 roku, pytam po raz kolejny przedstawiciela MSZ, na podstawie jakiej instrukcji negocjacyjnej przedstawiciel rządu wyraził taką wstępną zgodę. Tymczasem dopiero pół roku później, dokładnie w listopadzie 2002 roku, ten sam zespół postuluje opracowanie ekspertyz i od nich uzależnia ewentualne rozpoczęcie negocjacji dotyczących zawarcia umowy. To jest po prostu skandal, żeby na podstawie takiej procedury, będącej odwrotnością tego, co trzeba zrobić w danym momencie, ministrowie podejmowali decyzję, a uchwały rządu zawierały uzasadnienie rażąco sprzeczne z faktami, a więc mijające się z prawdą. Wobec powyższego, jako przedstawiciel wnioskodawców i poseł zainteresowany tą sprawą mam kilka pytań. Czy pan minister Piłat może powiedzieć, czy strona polska dokonała szacunku kosztów całej inwestycji drogowej wraz z niezbędną infrastrukturą na terytorium Polski? Jakie inwestycje towarzyszące przewidziano przy budowie przeprawy drogowej? Chodzi mi o przynajmniej ryczałtowe ustalenie zobowiązań finansowych strony czeskiej i niemieckiej. Gdzie zostały ukryte koszty nadzoru budowlanego? Czy może znajdują się w tym wyliczeniu ryczałtowym, czy może w kosztach firmy wykonawczej lub Zarządu Województwa Dolnośląskiego? Kto będzie administrował tym ponad 4-kilometrowym odcinkiem nowej drogi? Niektóre pytania się powtarzają; uprzednio dość precyzyjnie zadał je pan poseł Bogusław Liberadzki. Powtórzę tylko jedno z nich: czy realizacja inwestycji w „worku turoszowskim” nie odbije się niekorzystnie na transporcie towarów zmierzających do polskich portów w Szczecinie i Świnoujściu? Kolejne pytanie kieruję do przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#JerzyPolaczek">Czy rząd przewiduje jeszcze inne inwestycje drogowe o podobnym charakterze? Nie będę ich nazywał inwestycjami korytarzowymi, bo wiadomo, o co chodzi. Chodzi o inwestycje drogowe przebiegająca przez terytoria graniczne Polski. Jeśli są takie inwestycje, to gdzie się znajdują? Czy rząd ma świadomość, że wyrażając zgodę na budowę drogi łączącej krajową sieć drogową z siecią drogową Czech i Niemiec, zobowiązuje się w świetle prawa międzynarodowego do akceptowania podobnych inwestycji, o których była mowa w dzisiejszej dyskusji? Na koniec pytanie, być może retoryczne. Jakie dodatkowe, stałe i nieodwołalne ustępstwa i koncesje wynegocjowano z partnerami czeskimi i niemieckimi, aby inwestycja drogowa w „worku turoszowskim” została w jakimś stopniu zrekompensowana? Mówili o tym pan poseł Bogusław Liberadzki i pan poseł Janusz Piechociński. Tyle pytań wstępnych z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AdamLipiński">Nie jestem członkiem Komisji Infrastruktury i na dzisiejszym posiedzeniu jestem tylko gościem. Chciałbym jednak zdementować jedną informację. Nieprawdą jest, panie pośle, że całe środowisko polityczne popierało tego typu inwestycje. Nie przypominam sobie, aby Prawo i Sprawiedliwość udzielało poparcia takim inwestycjom. Nie przypominam sobie także, aby w Bogatyni był jakiś członek PiS. Natomiast Rada Okręgowa PiS i ja osobiście występowałem wielokrotnie przeciw tej inwestycji. Panowie powoływaliście się na stanowisko sejmiku wojewódzkiego. Istotnie, w tym stanowisku znalazła się informacja, że rozbudowa drogi spowoduje zmniejszenie bezrobocia na tym terenie i rozwój usług. Naprawdę nie bardzo wiem, na czym miałby polegać rozwój usług na 4-kilometrowym odcinku drogowym albo wokół niego, a nawet nie chcę się domyślać, na czym miałyby te usługi polegać. Mam jedynie nadzieję, że moje domysły nie znajdą odbicia w rzeczywistości.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AntoniMężydło">Bardzo się dziwię argumentom przedstawicieli rządu i przedstawicieli koalicji rządzącej. Uważam, że użyta przez nich w dyskusji argumentacja jest tylko bełkotem. Stwierdzenie pana prezydenta Euroregionu Nysa, że poselska propozycja uchwały Sejmu w tej sprawie ma charakter ideologiczny, jest wielkim nieporozumieniem. Pana argumentacja służy uzasadnieniu pewnych niegodnych czynów. Nie wiadomo, dlaczego powołuje się pan na samorządy lokalne, na uchwały sejmiku wojewódzkiego. Jako poseł powinien pan wiedzieć, kto w kraju prowadzi politykę międzynarodową i dlaczego nie można całej sprawy budowy drogi załatwić w sposób, jaki panu odpowiada, to znaczy, by była to droga wojewódzka i decyzja należała do Urzędu Wojewódzkiego. A byłoby najlepiej, gdyby całą sprawę załatwiła gmina Bogatynia. A propos uzasadnienia do decyzji Rady Ministrów. W tym dokumencie, a także w innych dokumentach, na które rząd się powołuje, jest mnóstwo nieprawdy. Dotyczy to przede wszystkim stwierdzenia, że chodzi tylko o drogę wojewódzką. Wiadomo, że droga o takich parametrach nie będzie drogą wojewódzką, bo nie łączy żadnych miejscowości na terenie województwa i nie jest to droga międzynarodowa. Ponadto niewłaściwe wydaje się stwierdzenie, że chodzi jedynie o połączenie trzech miejscowości - Hradka nad Nysą, Bogatyni i Zittau. W jakiej odległości od Bogatynia ma przebiegać ta droga? Chyba jest to odległość wielokrotnie większa od samego odcinka drogi, o której mówimy. Mówienie, że tak nie jest, można potraktować jedynie jako mydlenie oczu. Pani posłanka Piela-Mielczarek i pan poseł Turkiewicz mają chyba wyobraźnię i doskonale wiedzą, że sytuacja portów w Szczecinie i Świnoujściu za kilka lat nie musi być taka, jaka jest obecnie. Jeżeli port w Świnoujściu rzeczywiście ma jedynie zajmować się przeładunkiem towarów masowych, to na pewno za kilka lat będzie inaczej. Dotyczy to tym bardziej portu szczecińskiego. Musicie mieć państwo więcej wyobraźni. Myślę, że powinniście wycofać swoje zdanie wypowiedziane wcześniej na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, bo myślę, że nie godzi się, by poseł wypowiadał takie opinie. Jeżeli pan burmistrz specjalnie przyjeżdża na posiedzenie Komisji do Warszawy i stara się swoją argumentacją popierać działania swojego rządu, to chyba powinien to robić nie w ten sposób. Istnieje podział administracyjny kraju i są odpowiednie organy upoważnione do podejmowania decyzji w określonych sprawach. Nie można się zgodzić z wieloma sądami wypowiedzianymi na posiedzeniu. Na razie Unia Europejska nie jest żadną federacją, ale konfederacją niepodległych państw. O sprawach międzynarodowych decydować będzie rząd, a nie samorządy i stowarzyszenia tego rodzaju jak Euroregion Nysa. Oczywiście, że niektórym ludziom w Unii Europejskiej zależy na tym, żeby państwa odgrywały mniejszą rolę, a euroregiony większą. Tworzenie na siłę nowych euroregionów, jak bogatyńskiego i wielu innych, jest wielkim nieporozumieniem. Dlatego bardzo proszę pana posła Michała Turkiewicza o wycofanie uwag, bo w tej dyskusji naprawdę nie macie żadnych sensownych argumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanuszPiechociński">Na szczęście przebieg posiedzenia Komisji jest nagrywany i protokół zawierać będzie treści wypowiedziane w dzisiejszych wystąpieniach. Chciałbym serdecznie podziękować za pierwszą część dyskusji. Była to dyskusja wielowątkowa i interesująca, którą będziemy w różnych formach kontynuować przy innych okazjach. Proponuję, abyśmy teraz oddali głos przedstawicielom rządu oraz panu burmistrzowi i prezydentowi Euroregionu Nysa. Po tych wypowiedziach przystąpimy do przegłosowania wniosków formalnych zgłoszonych przez panie i panów posłów w trakcie dyskusji. Czy pani posłanka chce zgłosić wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Zgłoszony przeze mnie wniosek formalny, do którego odniósł się przedstawiciel Biura Legislacyjnego, dotyczył momentu głosowania. Pan mecenas stwierdził, że nie ma przeciwwskazań dotyczących tego momentu głosowania poselskiego projektu uchwały. W tej sytuacji wycofuję swój wniosek formalny, abyście państwo znowu mi nie imputowali czegoś, co jest sprzeczne z moimi intencjami. Jak słyszę w dyskusji, to nawet przekazanie relacji ze spotkania z portowcami budzi państwa emocje i jest powodem ataków na mnie. Bo sens wielu wypowiedzi do tego się sprowadza. Okazuje się, że nawet przekazanie prawdy ze spotkania jest błędem.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszPiechociński">Jak państwo wiecie, w Komisji Infrastruktury generalnie się bardzo lubimy i szanujemy, co jest powszechnie znane. Każdy udział w dyskusji i każdy sygnał jest dla nas cenny. Dlatego bardzo proszę nie reagować nerwowo i nie komentować wypowiedzi poprzedników. Każdy ma prawo do wyrażania swojego poglądu. Możemy się z tymi poglądami nie zgadzać, ale ich najpierw wysłuchajmy i starajmy się odnaleźć dobre intencje, którymi kierowali się mówcy. Chodzi o to, żeby - nie tylko z tej umowy międzynarodowej - płynęły korzyści, i dla państwa polskiego i dla samorządów lokalnych. Proszę przedstawicieli rządu o odniesienie się do licznych uwag i pytań.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejPiłat">Postaram się w miarę beznamiętnie odnieść do postawionych pytań. Jak już powiedziałem, mój stosunek do budowy drogi od początku był dość powściągliwy; uprzedzałem, że może być z tego powodu burza, co - jak widać - dzieje się na posiedzeniu Komisji Infrastruktury i nie tylko. Ktoś z państwa pytał, jak mogłem to przewidzieć. Sprawa tej budowy miała wcześniej różne odniesienia. Już wcześniej mówiono o niej, że jest swoistym korytarzem dającym jednostronne korzyści Niemcom. Dyskutowaliśmy tę kwestię z samorządami, nie wykazując nadmiernego pośpiechu przy podejmowaniu decyzji, podpisywaniu umów itd. Ale naciski na nas ze strony samorządów były coraz silniejsze i polegały głównie na tym, że Polska weszła już do Unii Europejskiej i w związku z tym nasze wcześniejsze opory będą miały coraz mniejsze znaczenie, a kiedy Polska zastosuje się do reguł Schengen, źródło naszych obaw w zasadzie przestanie istnieć. Mówicie państwo, że na pewno nie jest to droga wojewódzka, tylko krajowa, czy nawet międzynarodowa. Mówił o tym pan poseł Bogusław Liberadzki z właściwą sobie swadą. Otóż w tym regionie nie ma żadnych dróg krajowych. Dlatego ta droga, która łączy nasze drogi wojewódzkie, została także potraktowana jako droga wojewódzka. Są w kraju drogi wojewódzkie, na których utrzymuje się bardzo duży ruch pojazdów i są budowane w parametrach dróg europejskich z odpowiednim naciskiem na oś. To będzie tego typu droga. Zresztą już wcześniej droga ta miała być drogą superekspresową.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanuszPiechociński">Mówmy konkretnie. Niech pan minister wskaże choć jeden odcinek drogi wojewódzkiej mającej nacisk na oś 115k/N. Co do obciążenia ruchem - zgoda. Jest kilka dróg wojewódzkich o dużym natężeniu ruchu pojazdów, choćby prowadząca z Warszawy w kierunku Żyrardowa. Proszę wskazać choć jeden odcinek drogi wojewódzkiej o parametrach europejskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejPiłat">Obecnie marszałkowie województw, którzy budują zupełnie nowe drogi, starają się, aby były to już drogi europejskie, a więc wytrzymujące obciążenie do 114 k/N.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę wymienić choćby jeden taki odcinek drogi.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejPiłat">Dotychczas takich dróg wojewódzkich nie ma, natomiast nowe budowane są właśnie w taki sposób. Przecież droga, o której mówimy, też jeszcze nie istnieje. Nawet nie zlecono wykonania żadnych projektów budowlanych tej drogi. Została ujęta jedynie w planach zagospodarowania i to jest pierwszy etap związany z jej budową. W dyskusji była także mowa o trybie prowadzenia tej sprawy. Padały pytania, dlaczego najpierw przyjęto tryb traktatu małego, a potem innego. Uzgadnialiśmy to z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, które uznało, że tryb podejmowania decyzji jest zgodny z zasadami konstytucji. I w takim trybie umowa była od samego początku przygotowana. Nie widzę zasadności stawianych nam zarzutów.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanuszPiechociński">Ale niech pan minister odpowie na jedno pytanie. Poprzednie podobne umowy, które ratyfikował Sejm, miały tryb dużej ratyfikacji, a przy tej umowie zaproponowaliście tryb małej ratyfikacji, mimo że umowa dotyczy bardzo istotnej kwestii. Dlaczego raz stosujecie jeden tryb ratyfikacji, a w innym przypadku odmienny tryb?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejPiłat">Najpełniej może odpowiedzieć na to pytanie przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Naszym zdaniem konstytucja określa rodzaj trybu przygotowania i ratyfikowania umów międzynarodowych. W pełni podzielam opinię pana posła Bogusława Liberadzkiego, że jedynym ratunkiem, czy może zabezpieczeniem przejazdu przez nasze terytorium większego ruchu pojazdów, także z ładunkami do Szczecina i Świnoujścia, jest szybkie przygotowanie budowy drogi S 3. Musi to być droga o parametrach europejskich. Nie ulega wątpliwości, że po wybudowaniu drogi S 3 będzie to najkrótsza trasa z południa do portu szczecińskiego. Dopóki jednak tej drogi nie będzie, to ten 4-kilometrowy odcinek drogi przez „worek turoszowski” nie będzie miał większego wpływu na zwiększenie ruchu pojazdów na tym kierunku. Zwracam uwagę, że budujemy tam także autostradę A 4. Autostrada ta będzie miała połączenie z autostradą czeską. Można zatem powiedzieć, że jeżeli nawet nie wybudujemy tej drogi, to przecież i tak Czesi będą mieli połączenie z Niemcami przez polski odcinek autostrady A 4. Z tego punktu widzenia zarzuty, które padały w dyskusji, zwyczajnie są nietrafione. Jeśli jednak ktoś chce znaleźć argumenty przeciwne, to zawsze je znajdzie i może je na swój użytek wykorzystać. Takie argumenty padały w dyskusji. To dotyczy także żądania, abyśmy przygotowali specjalne naukowe uzasadnienia, ekspertyzy itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#JerzyPolaczek">Chodzi przede wszystkim o analizy ekonomiczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejPiłat">Wyszliśmy z założenia, że nie ma takiej potrzeby, bo jak się chce, można znaleźć ekonomiczne uzasadnienie każdego przedsięwzięcia. I tyle na ten temat. Pan poseł Liberadzki pytał, kiedy rozpoczniemy budowę tej drogi. Jeżeli Komisja wypowie się negatywnie na ten temat, a następnie uzyska to aprobatę Sejmu, który ma do tego pełne prawo, to zapewne ta inwestycja będzie musiała poczekać. Osobiście uważam, że wcześniej czy później ta droga zostanie wybudowana. Jeśli nie stanie się to teraz, to za jakiś czas, co do tego nie mam najmniejszej wątpliwości. Stanie się tak bez względu na to, kto będzie rządził i kto podejmie taką decyzję. Padło pytanie, czy marszałek województwa jest stroną dla rządu przy podpisywaniu umowy o budowie tej drogi. Nie, marszałek jest stroną umowy. W podpisanej umowie stroną rządów Czech i Niemiec jest rząd polski. Żaden samorząd nie jest upoważniony do prowadzenia polityki międzynarodowej i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Samorząd regionu Bogatyni nie rościł sobie takich uprawnień. Dlatego rząd od początku przejął inicjatywę w rozmowach negocjacyjnych i do końca je prowadził. Natomiast rząd polski przekazał samorządowi wojewódzkiemu całość przygotowania tej inwestycji finansowanej ze środków obu partnerów umowy. Pan poseł Stanisław Żmijan pytał, kto będzie budował drogę, czy będą to firmy polskie. W umowie zapisaliśmy nawet, że inwestorem będzie marszałek województwa dolnośląskiego, ale cała procedura związana z realizacją inwestycji będzie przeprowadzona zgodnie z polskim prawem. Dotyczy to przede wszystkim procedury przetargowej. Kto wygra przetarg, ten będzie budował tę drogę. Któryś z panów posłów pytał o podział kosztów całej inwestycji. W tej chwili można jedynie mówić o szacowanych kosztach tej inwestycji. Trudno określić dokładnie koszty, ponieważ nie ma jeszcze żadnych planów budowlanych. Podział kosztów całego przedsięwzięcie szacowany jest w proporcji 60 do 40. To znaczy, że 60% kosztów pochłonie budowa samej drogi wraz z infrastrukturą jej towarzyszącą, a reszta przypadnie na drogi wojewódzkie prowadzące do tej drogi. Czy będzie to droga przelotowa, czy nie? Trudno mi jest odpowiedzieć na to pytanie, bo, szczerze mówiąc, nie znam odpowiedzi. Wszystko zależy od użytkowników tej drogi. Jeśli ktoś z Niemiec będzie chciał zainwestować w jakieś obiekty przy tej drodze, to jej powstanie będzie dla niego korzystne. Na pewno różne podmioty chętniej będą inwestowały w ten rejon, jeśli taka droga powstanie. Czy ma to być jedynie droga tranzytowa, przy której nikt się nie zatrzyma? Moim zdaniem kierowcy zatrzymają się. Dlaczego mieliby tego nie zrobić? Dla jednych cztery kilometry drogi to jest nic, dla innych to bardzo wiele. Dla tego regionu odcinek czterokilometrowy dobrej drogi biegnącej przez cały teren gminy znaczy wiele. Jeśli ktoś chce sobie poszukać kasy fiskalnej, to ją znajdzie także przy drodze. Jeśli chodzi o mnie, to nie szukam kasy fiskalnej przy drodze. Jeszcze o kosztach. Mówimy obecnie o szacunku ewentualnych kosztów inwestycji, a nie o szczegółowych wyliczeniach, które obecnie są niemożliwe.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#AndrzejPiłat">Z tych szacunków wynikły dane przedstawione w naszym uzasadnieniu uchwały Rady Ministrów o udzieleniu zgody na podpisanie umowy o budowie tej drogi. Pan poseł Jerzy Polaczek pytał, czy rząd ma jeszcze w zanadrzu podobne projekty inwestycji w rejonach przygranicznych, które są obecnie przygotowywane. Informuję państwa posłów, że nic mi nie jest wiadomo na temat projektów przygotowywanych w resorcie infrastruktury. Padło pytanie o rekompensatę za wyrażenie zgody na budowę tej drogi. Kwestię tę podniósł przede wszystkim w swej wypowiedzi pan poseł Bogusław Liberadzki. Pan poseł Liberadzki ma rację mówiąc o rekompensacie. Pytanie tylko, czy można było coś od strony niemieckiej czy czeskiej wynegocjować?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JerzyPolaczek">Ja również pytałem o to pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejPiłat">Nie negocjowałem tej umowy, nie byłem także przy rozmowach prowadzonych na jej temat, dlatego trudno mi jest powiedzieć, czy były możliwości uzyskania rekompensaty. Faktem jest, że przy negocjowaniu takiej umowy, na zawarciu której zależy przede wszystkim partnerom, bo takie odnieśliśmy wrażenie, z pewnością można było postawić warunki. Stawiane przez nas warunki polegały na tym, że całość kosztów mają pokryć pozostałe strony umowy, a nie my. Dla nich jest to rozwiązanie korzystne, bo nie muszą objeżdżać dokoła „worka turoszowskiego”, a przejechać przez niego 6-7-kilometrowym odcinkiem. Jeśli jednak tej drogi nie zbudujemy, to Czesi i Niemcy i tak zbudują inne połączenia drogowe. Rzecz nie polega na tym, że my im uniemożliwimy przejazd do portów morskich nad Bałtykiem. Brak tej drogi tylko trochę utrudni im połączenie południa z północą. Można zadać pytanie, czy Polska, jako państwo tranzytowe, powinna korzystać z tego rodzaju połączeń drogowych, czy też utrudniać ich budowę. Czy jako członek rodziny europejskiej powinniśmy się dogadywać z naszymi sąsiadami i czy powinny to robić sąsiadujące ze sobą regiony? Z pewnością droga bardzo pomoże mieszkańcom tego regionu. Będzie to dla nich swego rodzaju okno na świat. Tak też traktowaliśmy naciski ze strony samorządów na podpisanie umowy o budowie drogi. W dyskusji ktoś podniósł kwestię opcji politycznej miejscowych władz samorządowych. Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, czy tamtejsze władze samorządowe są nasze, czy wasze, jako że nie mam z nimi bezpośredniego kontaktu. Wiem jedynie, że władze samorządowe tego regionu podejmowały liczne inicjatywy, podpisywały porozumienia, telefonowały, a więc używały różnych form nacisku na rząd dla pozyskania sojuszników idei budowy drogi przez „worek turoszowski”. Czy należało jeszcze poczekać z zawarciem tej umowy, czy też nie? Uznano, że nie należy czekać po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Po naszej akcesji rząd osłabił swój opór i wyraził zgodę. Wracając jeszcze do trybu procedury ratyfikacyjnej umowy, to zapewne moją wypowiedź uzupełni przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JanuszPiechociński">Czy przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych chce jeszcze zabrać głos? Czy pan podziela stwierdzenia zawarte w uzasadnieniu uchwały Rady Ministrów, opracowane przez panią Annę Osińską z Ministerstwa Infrastruktury, uzgodnione z panem Janem Pniewskim i panem Grzegorzem Małetką i akceptowane przez sekretarza stanu w tym ministerstwie, pana Andrzeja Piłata? Pozwolicie państwo, że przytoczę ostatni akapit tego uzasadnienia: „Związanie Rzeczypospolitej Polskiej umową nastąpi przez jej ratyfikację bez uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, gdyż nie wypełnia ona przesłanek określonych w art. 89 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, a mianowicie nie dotyczy kwestii pokoju, sojuszy, układów politycznych lub wojskowych, wolności, praw lub obowiązków obywatelskich, członkostwa Rzeczypospolitej w organizacji międzynarodowej, ani też spraw uregulowanych w ustawie lub w których Konstytucja RP wymaga ustawy”. Skoro tak, to dlaczego przy budowie mostu granicznego państwo nie korzystacie z tego trybu? To też nie obejmuje sojuszy, układów politycznych lub wojskowych itd. Dlaczego akurat dla tej uchwały Rady Ministrów bombardujecie kilkakrotnie w ciągu ostatnich lat Komisję Infrastruktury i Sejm? Dlaczego dla tego jednego porozumienia chcecie ominąć formę ustawową? Przy budowie tej drogi budowane będzie także przejście graniczne? Proszę powiedzieć, dlaczego raz stosowany jest jeden tryb procedury, a drugi raz inny.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PiotrKaszuba">Aby ustosunkować się precyzyjnie do zadanego pytania należałoby porównać to z konkretną umową. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń mogę powiedzieć, że być może w innych umowach, w których chodzi o budowę mostu granicznego, chodzi też o uzyskiwanie zezwoleń na pracę albo właśnie o zwolnienie z uzyskiwania pozwolenia na pracę. Mogą jeszcze wchodzić w grę kwestie podatkowe, wprowadzania sprzętu lub zakupu towarów. Wówczas jeśli są odstępstwa od prawa krajowego, wymagana jest duża ratyfikacja. W omawianym przez nas przypadku takich odstępstw od prawa krajowego nie widzieliśmy. W związku z tym, jak się wydaje, tryb małej ratyfikacji byłby trybem właściwym.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanuszPiechociński">Poproszę pana burmistrza o ostatnie słowo, a także przedstawiciela Euroregionu Nysa.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewSzatkowski">Chciałbym podziękować panu przewodniczącemu za możliwość zaprezentowania naszego stanowiska. Jako Polak młodego pokolenia wracam do swego miasta bogatszy o nowe doświadczenia. Chciałbym oświadczyć, że jako przedstawiciel samorządu jestem Polakiem i reprezentuję polski samorząd. Nie jesteśmy przysłowiowym koniem trojańskim, który chce do Sejmu „przemycić” interes niemiecki. Po części czuję się dotknięty niektórymi wypowiedziami. Mam do tego prawo, tak jak państwo posłowie mają prawo używania określenia „szantaż”. Nie ma żadnego szantażu. Rzecz dotyczy dwóch aspektów, jak to był uprzejmy zauważyć pan przewodniczący Komisji. Sprawa rozbija się o przyjęty tryb procedury zawarcia umowy. Chodzi także o zapotrzebowanie społeczne tego regionu, który reprezentuję na posiedzeniu Komisji. Mamy prawo mieć swoje zdanie, mamy prawo mieć swoje oczekiwania. Mamy również prawo odnosić swoje oczekiwania do interesu narodowego. W debacie niektórzy z państwa posłów pytali, czy powstały ekspertyzy dostępne do uzyskania przez mój samorząd i dla mojego środowiska, czego się państwo domagacie. Byłoby chyba rzeczą dziwną, gdyby to samorząd lokalny miał zlecić wykonanie ekspertyzy o charakterze ogólnonarodowym dotyczącej wpływu budowy naszej drogi na funkcjonowanie portów. To chyba jest jakieś nieporozumienie. Z dwóch rzeczy miałem dzisiaj satysfakcję, co dla mnie jest bardzo ważne i proszę, aby tak to potraktowali państwo parlamentarzyści. Chodzi o wątek podjęty przez pana posła Liberadzkiego. Nie powinno się obecnie wykonywać zbyt gwałtownych ruchów zmierzających do zerwania umowy bez próby uzyskania przez nas dodatkowych korzyści. Powiem jednak, że w naszym rozumieniu takim dodatkowym efektem i korzyścią będzie poprawa części systemu komunikacyjnego w naszym regionie. Chodzi m. in. o drogę nr 352 w kierunku Zgorzelca. Proszę mnie nie winić za to, że nie wszyscy z państwa znają dokładnie położenie naszego regionu na mapie kraju. Dlatego zapewne nie widzą państwo tego, co widzę ja oraz mieszkańcy miasta i powiatu Bogatynia. Pytanie państwo, co można wybudować na odcinku czterech kilometrów, dokładnie 4 kilometrów i 600 metrów. Mówiłem o aktywizacji gospodarczej naszych terenów, o planach zagospodarowania. Chodzi o obszar obejmujący 60 hektarów wokół drogi. W planach są to tereny zarezerwowane pod aktywizację gospodarczą. Takie warunki postawili nam inwestorzy strategiczni. Mówię o tym państwu dlatego, aby było jasne, że samorząd tylko w tym zakresie prowadzi rozmowy z inwestorami. Nieporozumieniem były słowa wypowiedziane przez pana posła Fedorowicza, że prowadzimy swoją wewnętrzną politykę zagraniczną. Oświadczam, że nie ma takiej polityki, chociaż kiedyś zapewne do tego dojrzejemy. Znam doświadczenia silnych euroregionów przemysłowych ze środkowej Europy, m. in. Bazylei w Szwajcarii, Freiburgu w Niemczech i Miluzy. W regionach tych jest zintegrowany system komunikacyjny, podobnie jak zintegrowany system podziału mediów. Być może także my kiedyś do tego dojdziemy. Jako obywatela Rzeczpospolitej niepokoi mnie pogląd prezentowany również podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, że pewne obszary, w tym również nasze porty i komunikacja, są niedoinwestowane i że samorządy za to odpowiadają. A to przecież także od państwa posłów zależy, do których regionów zostaną skierowane pieniądze.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#ZbigniewSzatkowski">Mam upoważnienie mieszkańców swojego regionu, aby upomnieć się o to, co jest dla nas ważne. Możemy nawet przyjąć państwa pogląd, że nasz teren pozostanie martwy. Bo jeżeli nie znajdą się pieniądze na drogę nr 352, to pozostaniemy w tej zamkniętej enklawie, w tym rogu pozornej obfitości. Kiedyś ten rejon miał duże znaczenie dla Polski, a był to okres rozwoju kopalni węgla brunatnego i rozbudowy elektrowni „Turów”, które dawały do budżetu państwa znaczny dochód. Wtedy mówiono o tym regionie, że jest ważny i strategiczny. Chciałbym państwu w sposób obrazowy i przekonywający przedstawić nasz region. Może wówczas inaczej byście państwo widzieli tę drogę i to połączenie komunikacyjne, które - zdaniem niektórych - jest z naszej strony jakimś zdradliwym i podstępnym działaniem, a nawet zdradą interesów Polski. Kiedy słyszę takie stwierdzenia, to czuję się upokorzony. Ale teraz nie o to chodzi. Teraz ważne jest, aby jednak wybudować tę drogę. Przecież Niemcy już wybudowali drogę nr 352 na wysokości Radomierzyc w kierunku autostrady A 4, do której brakuje nam odcinka długości 16 kilometrów. Na wybudowanie tego odcinka samorząd nie ma pieniędzy, a kto je nam da? Po głowie zaczynają mi chodzić myśli, że może partner niemiecki będzie na tyle łaskawy, że pomoże nam w tej inwestycji. W ostatnich latach wiele rzeczy udało nam się zrobić, choć wiele pozostało jeszcze do zrobienia. Pan poseł Liberadzki wie najlepiej, jak trudno jest negocjować i coś uzyskać. Mógłbym odwrócić pytanie i zapytać, dlaczego poprzednie rządy nie umiały wynegocjować korzystnych dla nas warunków. Dlaczego nie postawiły sprawy na tyle jasno, żeby uzyskać więcej w prowadzonych negocjacjach. Uważałem i uważam nadal, że sukcesem byłaby budowa tego krótkiego odcinka drogi i poprawa systemu komunikacyjnego w regionie. A co będzie za 10 czy 15 lat - nie umiem powiedzieć. Dlatego proszę nas, lokalnego samorządu, nie uznawać za ludzi upierających się za realizacją projektu złego z gruntu rzeczy, nagannego, którego nie należy przyjmować. Jako przedstawiciel samorządu nie mogę czuć się odpowiedzialny za tryb procedury zawarcia umowy, a taka nuta pojawiła się w dzisiejszej dyskusji. Chciałbym, aby członkowie Komisji Infrastruktury zechcieli nas zrozumieć, że chodzi o interes Polaków zamieszkujących południowo-zachodnią Polskę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#JanuszPiechociński">Panie burmistrzu, był pan świadkiem wielowątkowej i interesującej dyskusji, co wcale nie oznacza, że ktokolwiek z mówców wątpił w dobre intencje samorządowców. Przypomnę, że umowę o budowie połączenia drogowego w „worku turoszowskim” podpisał rząd i dlatego poselski projekt uchwały, który Komisja ewentualnie może poprzeć lub odrzucić, dotyczy działań rządu. Proszę jeszcze o wypowiedź prezydenta Euroregionu Nysa i w imieniu wnioskodawców głos zabierze pan poseł Jerzy Polaczek, po czym przystąpimy do przegłosowania wniosków formalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MichałTurkiewicz">Jeszcze raz odniosę się do niektórych kwestii podniesionych w dyskusji, a także do pytań kierowanych do mnie bezpośrednio. Zacznę od kwestii chyba najważniejszej i zasadniczej, a mianowicie od procedury dochodzenia do podpisania umowy międzynarodowej o budowie drogi. Ta procedura jest jasna i przejrzysta. Z wnioskiem o zawarcie takiej umowy wystąpiły samorządy, między innymi Związek Trzech Miast - Hradec, Zittau i Bogatynia, ale także Związek Gmin Zgorzeleckich. Ta inicjatywa została jednoznacznie poparta przez Euroregion Nysa. Nie jest to więc moje widzimisię. Wzywanie do wycofania się z całego tego przedsięwzięcia jest nieporozumieniem. To jest stanowisko i decyzja Euroregionu Nysa, skupiającego po stronie polskiej 55 gmin i powiatów, w których władzę sprawują ludzie reprezentujący różne opcje polityczne. I to oni podjęli taką, a nie inną decyzję w sprawie budowy drogi. Uważamy, że leży to w interesie naszego regionu i jest to dobra koncepcja rozbudowy tego układu komunikacyjnego. Ta inicjatywa została poparta, są na to stosowne dokumenty, przez samorząd i władze województwa dolnośląskiego, a następnie w wyniku uzgodnień międzyresortowych rząd podjął stosowną uchwałę. Znajdujemy się obecnie na etapie procedury ratyfikacyjnej, o której wszyscy wiemy. Dlatego zarzucanie czynów niegodziwych, zwłaszcza przedstawicielom Euroregionu Nysa, którzy od lat współpracują z sąsiadami i przyczyniają się do rozwoju strefy przygranicznej i całego regionu, jest po prostu nieporozumieniem. Rozumiem, że w ferworze dyskusji czasami emocje biorą górę i można opowiadać różne bzdury, ale istnieją tego pewne granice. My co prawda żyjemy na pograniczu, ale jesteśmy Polakami i reprezentujemy interesy Polski. Sam byłem samorządowcem, a teraz jestem parlamentarzystą wybranym w demokratycznych wyborach i reprezentuję również euroregion, który działa na podstawie polskiego prawa. Euroregion Nysa, o czym już wspomniałem, powstał jako pierwszy w tej części Europy Środkowej. Na podstawie naszych doświadczeń powstało już kilkanaście euroregionów, o czym państwo może nie wiecie, bo mieszkacie w części centralnej Polski. Euroregiony funkcjonują od góry, poprzez całą granicę polsko-czeską i polsko-niemiecką w kierunku na wschód. Wszędzie euroregiony przyczyniają się do rozwoju tych terenów. Dobrze znam historię, gdyż z wykształcenia jestem historykiem, dlatego protestuję przeciwko używaniu symboliki nawiązującej do okresu przedwojennego, kiedy określenie „korytarza” prowadzącego przez terytorium Polski miało bardzo jednoznaczną konotacją. Używanie dzisiaj takiego określenia jako argumentu przeciw naszej inicjatywie jest po prostu nadużyciem. Przecież w tym wypadku nie chodzi o żaden korytarz. Albo „worek turoszowski” włączymy w istniejący układ komunikacyjny, albo drogi będą się kończyć na tym terenie i ruch pojazdów będziemy z Bogatyni kierować na Zgorzelec i na inne przejścia graniczne. W ten sposób odetniemy ten rejon od rozwoju gospodarczego. Nie wiem, dlaczego naciąga się argumenty przeciw budowie tej drogi. Mówienie z przymrużeniem oka, jakie to usługi będą rozwijane wokół odcinka drogi liczącej 4,6 kilometra, jest nieporozumieniem i bzdurą. Powiedział to w dyskusji poseł, którego już nie ma na sali.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#MichałTurkiewicz">Chodzi o to, że w obrębie funkcjonującego już układu komunikacyjnego powstanie strefa aktywności gospodarczej znajdująca się w planie przestrzennego zagospodarowania gminy Bogatynia, o czym mówił pan burmistrz. Strefa ta liczy około 60 hektarów. Jeśli do tego dodamy tereny po stronie czeskiej i niemieckiej, to powstanie potężna strefa aktywności gospodarczej. To nie mają być tylko obiekty przy samej drodze, ale powstały układ komunikacyjny ma powodować rozwój całej strefy wokół tej drogi. Jako członkowie Komisji Infrastruktury państwo posłowie dobrze wiecie, że autostrada A 4 będzie powiązana z całym pobliskim układem komunikacyjnym. Także odcinek drogi budowanej od Bolesławca i Krzyżowej w kierunku Jędrzechowic będzie połączony z tym układem komunikacyjnym. I tam właśnie w okolicach Nowogrodzca, Lubania i Zgorzelca powstaje na obszarze ponad 100 hektarów filia strefy ekonomicznej Kamienna Góra. Oprócz tego wydzielono znaczne tereny ujęte w planach zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę. W sumie będzie to potężna strefa aktywności gospodarczej. Dlatego czekamy na budowę odcinka autostrady A 4. Inwestycja ta jest już realizowana, a nie w latach 1995 i 1996, o czym wspominał pan poseł Bogusław Liberadzki. Jakoś wtedy tej autostrady nie budowano, tylko dopiero teraz. Powiem więcej. Pewne unijne fundusze pomocowe były skierowane do pogranicza. Myśmy perfekcyjnie wykorzystali te wszystkie możliwości, jakie dawał dostęp do środków unijnych. Dzięki tym środkom wybudowaliśmy wiele kilometrów dróg krajowych, międzynarodowych i obwodnic. Z tych środków budowana jest także autostrada. W ramach umowy, o której dzisiaj mówimy, ma być zmodernizowany cały układ komunikacyjny. Państwo nie mieszkacie na tych terenach, dlatego często nie wiecie, o czym jest mowa, więc trzeba by sięgnąć do mapy i zobaczyć, jak to wszystko wygląda. Kończąc, chcę powiedzieć, że nie chodzi o interes jednej gminy. To jest bzdura. W interesie całego naszego regionu leży budowa drogi i modernizacja układu komunikacyjnego. Przypomnę raz jeszcze, że reprezentuję 55 gmin i powiatów. Przecież chodzi nie tylko o te gminy, ale o interes całego regionu. Rozumiem, że niektórzy posłowie reprezentują okręgi wyborcze: pomorski, białostocki, i mają inne trochę spojrzenie na sprawy naszego rejonu. Ale my mieszkamy w tej części Polski i z tej perspektywy patrzymy na rozwój naszego regionu. Dobrze wiemy, jak wiele nam dała współpraca przygraniczna i w jakim stopniu już się przyczyniła do rozwoju. To jest ciągle nasza szansa. Rozwój naszego regionu leży także w interesie Polski w rozwijającej się Europie. Dlatego nie można mówić o zdradzie interesów narodowych i podobnych głupstwach, które były dzisiaj wypowiadane podczas dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JanuszPiechociński">Oddamy teraz głos przedstawicielowi wnioskodawców poselskiego projektu uchwały sejmowej, a następnie przystąpimy do redagowania wniosku formalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JerzyPolaczek">Jako przedstawiciel wnioskodawców chcę w krótkiej końcowej wypowiedzi podkreślić, iż z informacji uzyskanych dzisiaj od przedstawicieli rządu wynika jedno: rząd podejmując decyzję o wyrażeniu zgody na budowę przejścia drogowego, nie posiadał i nie posiada nadal żadnych materiałów analitycznych, które by dały argumenty przemawiające za taką decyzją. Mówił o tym w naszej debacie były minister transportu, pan poseł Bogusław Liberadzki. W mojej ocenie uzasadnia to twierdzenie, że umowa z rządami Czech i Niemiec jest niezgodna z interesem naszego państwa i mówię to z pełnym przekonaniem. Po drugie - jest rzeczą karygodną, iż w trakcie procesu dochodzenia do podpisania umowy przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury postępował wbrew innym dokumentom rządowym, które dotyczą sposobu zarządzania granicą. Uważam, że w dniu dzisiejszym powinniśmy zakończyć pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie wezwania Rady Ministrów do uchylenia uchwały w sprawie wyrażenie zgody na podpisanie umowy z rządami Niemiec i Czech w sprawie budowy przedmiotowej drogi, i następnie przejść do drugiego czytania. I taki zgłaszam wniosek formalny. Dodam jedno. Wielokrotnie pytałem pana ministra Andrzeja Piłata, na podstawie jakich przesłanek i na podstawie jakiej instrukcji były wiceminister infrastruktury, pan Tadeusz Muszyński w roku 2002 podpisał wspólne oświadczenie w sprawie budowy drogi, skoro dopiero pół roku później zespół rządowy odpowiedzialny za te zagadnienia wzywał do przygotowania takich ekspertyz. Z przebiegu dzisiejszej dyskusji widać jednak, że to nie ma żadnego znaczenia. Obecnie b. Minister, pan Tadeusz Muszyński jest wysokiej rangi przedstawicielem państwa polskiego i pracownikiem ambasady w Berlinie. Raz jeszcze wnoszę o zakończenie pierwszego czytania i przejście do drugiego czytania poselskiego projektu uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JanuszPiechociński">W pierwszym czytaniu dotychczas zgłoszono dwa wnioski formalne. Pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek zgłosiła wniosek o odrzucenie poselskiego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Już wcześniej wycofałam swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszPiechociński">Przepraszam, pani posłanka wycofała swój wniosek. Pozostał zatem drugi wniosek formalny pana posła Jerzego Polaczka o zakończenie pierwszego i przejście do drugiego czytania poselskiego projektu uchwały. Czy są inne wnioski formalne? Czy pan poseł Liberadzki mógłby ponownie zdefiniować swój wniosek formalny?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BogusławLiberadzki">Moją intencją było zaproponowanie Komisji następującego stanowiska. Proponuję, abyśmy nie głosowali wniosku sformułowanego przez pana posła Jerzego Polaczka, ale prosimy rząd, żeby w ciągu 4 miesięcy zechciał nie posuwać prac nad projektem budowy drogi i żeby zechciał poinformować Komisję, co możemy uzyskać w zamian za niekwestionowanie tego projektu umowy w sprawie drogi ekspresowej S 3. Chodzi o wpisanie tej drogi do europejskiej sieci dróg, dzięki czemu droga S 3 mogłaby być finansowana z europejskich funduszy spójności.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KrzysztofZaremba">Proponuję inny wniosek: żeby przegłosować i przyjąć przez Komisję, a także w toku dalszych prac parlamentarnych, stanowisko tożsame z projektem poselskim odnośnie uchwały. natomiast w zupełnie odrębnym stanowisku Komisji Infrastruktury, być może podjętym po osobnej dyskusji, przedłożonym Wysokiej Izbie, przyjąć taki tryb postępowania, że sprawa zostanie odblokowana dopiero po załatwieniu tej kwestii i po uzyskaniu gwarancji, o których mówił pan poseł Bogusław Liberadzki. Reasumując, proponuję potraktować wniosek pana posła Bogusława Liberadzkiego, rozbudowany o moją część, jako zupełnie odrębną kwestię, którą zajmie się Komisja Infrastruktury. Trzeba powiedzieć wprost, że jeśli autostrada A 3 zostanie zapisana do programu budowy dróg europejskich finansowanych ze środków unijnych, to wtedy dopiero będziemy mogli powrócić do umowy dotyczącej budowy drogi przez „worek turoszowski”. Na razie jest to sprzedawanie Inflant.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanuszPiechociński">Najdalej idący jest wniosek pana posła Jerzego Polaczka o zakończenie pierwszego i przejście do drugiego czytania poselskiego projektu uchwały. Ten wniosek poddam jako pierwszy pod głosowanie. Jeśli wynik będzie negatywny, to będzie oznaczało, że Komisja wyraża intencję, aby iść drogą proponowaną przez pana posła Bogusława Liberadzkiego. Czy jest zgoda na to, abyśmy tę kwestię rozstrzygnęli w głosowaniu? Sprzeciwu nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby zakończyć pierwsze i przejść do drugiego czytania poselskiego projektu uchwały? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 5 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła wniosek pana posła Jerzego Polaczka, aby przejść do drugiego czytania poselskiego projektu uchwały. Informuję, że nie głosował pan poseł Bogusław Liberadzki. Wynika to z niewyjaśnionej do końca sytuacji, czy może głosować poseł, który został wybrany do Parlamentu Europejskiego. Istnieją różne interpretacje wygaśnięcia mandatu posła, który został już eurodeputowanym. Wniosek uzyskał pozytywną opinię Komisji. Przechodzimy zatem do drugiego czytania. Czy ktoś z pań lub panów posłów chce zabrać głos w drugim czytaniu poselskiego projektu uchwały? Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JarosławLichocki">Biuro Legislacyjne pragnie zgłosić kilka uwag do poselskiego projektu uchwały. Są to uwagi natury legislacyjno-technicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanuszPiechociński">Pan mecenas uprzedził moją propozycję przejścia do pracy już bezpośrednio nad tekstem projektu uchwały. Proszę Biuro Legislacyjne o zgłoszenie swoich uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JarosławLichocki">Zacznę od tytułu uchwały. Pragnę zwrócić uwagę, że w projekcie uchwały nie dajemy daty, jako że datą uchwały jest dzień jej podjęcia, a nie dzień wniesienia projektu. Biorąc pod uwagę autopoprawkę wnioskodawcy, pragnę zwrócić uwagę, po zapoznaniu się z dokumentacją przedstawioną przez Radę Ministrów, że tytuł uchwały Rady Ministrów w przedmiotowej sprawie jest odrobinę inny. Dla nadania większej precyzji należy zmienić tytuł uchwały Sejmu, uwzględniając brzmienie uchwały podjętej przez Radę Ministrów w dniu 23 marca 2004 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanuszPiechociński">A więc chodzi o to, aby wezwać Radę Ministrów do uchylenia uchwały Rady Ministrów z dnia 23 marca 2004 r. związanej z podpisaniem umowy. Czy o to chodzi? Musi być podana pełna treść umowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JerzyPolaczek">Czy pan mecenas mógłby odczytać prawidłową treść art. 1 i 2? Czy można, panie przewodniczący?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JarosławLichocki">Oto treść projektu uchwały Sejmu. Tytuł miałby brzmienie: „Uchwała Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia... - pozostawiamy miejsce na datę podjęcia - w sprawie uchylenia uchwały Rady Ministrów z dnia 23 marca 2004 r. w sprawie wyrażenia zgody na podpisanie umowy między Rzeczpospolitą Polską, Republiką Czeską i Republiką Federalną Niemiec o budowie połączenia drogowego w Euroregionie Nysa, w obszarze między miastami Bogatynia w Rzeczypospolitej Polskiej, Hradec nad Nisou w Republice Czeskiej i Zittau w Republice Federalnej Niemiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanuszPiechociński">Tak więc do pierwszego akapitu wprowadzamy dokładne brzmienie umowy między Rzeczpospolita Polską, Republiką Czeską i Republiką Federalną Niemiec i określamy jej zakres. Czy tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#JerzyPolaczek">W imieniu wnioskodawców pragnę zgłosić uwagę natury technicznej. Przepraszam za pewne nieścisłości formalne, ale projekt uchwały był pisany w szczególnych okolicznościach w trakcie przerwy w obradach Sejmu, projekt zawiera pewne niedoskonałości legislacyjne. Dlatego w pełni akceptuję propozycję Biura Legislacyjnego, aby nie uchybiać podstawom formalnym, a jedną z takich podstaw formalnych jest również dokładne brzmienie umowy zawartej przez rząd polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo proszę o kolejne uwagi do tekstu projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JarosławLichocki">Jeśli chodzi o brzmienie art. 1, to uwagi mają także charakter techniczno-legislacyjny.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JanuszPiechociński">Użycie wyrazu „natychmiastowego” chyba nie jest na miejscu. Raczej powinno to być wezwanie do uchylenia. Dodanie wyrazu „natychmiastowego” oznaczałoby, że zobowiązujemy rząd, aby się spotkał natychmiast po uchwaleniu uchwały przez Sejm i rozwiązał umowę. Istnieje określony tryb uchylania tego rodzaju aktów prawnych. Czy mogę prosić pana posła Polaczka o dokonanie takiej autopoprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JerzyPolaczek">Jeśli nie ma w tym żadnego podstępu, to wyrażam zgodę. Myślę, że bardziej właściwe byłoby użycie wyrazu „niezwłocznie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JanuszPiechociński">Jeśli chcemy tą treścią uchwały realizować intencję, którą wyraził pan poseł Bogusław Liberadzki, to musimy dać rządowi trochę czasu. Pisząc w uchwale, że rząd ma natychmiast czy niezwłocznie uchylić swoją decyzję, to niemożliwe będzie przeprowadzenie jakichkolwiek konsultacji czy negocjacji z partnerami umowy. W ten sposób wypadamy z gry.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JerzyPolaczek">Może wobec tego napisać „bez zbędnej zwłoki”?</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JanuszPiechociński">Jeśli można coś panu sugerować dla dobra sprawy, to jednak bym proponował nie naciskać rządu. Napiszmy po prostu, że wzywamy rząd do uchylenia uchwały Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JerzyPolaczek">Przejmuję ten wniosek. Zgadzam się z argumentacją Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę Biuro Legislacyjne o zgłoszenie dalszych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JarosławLichocki">Może od początku przeczytam proponowaną treść art. 1? Czy można?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JarosławLichocki">Oto proponowane brzmienie art. 1 po zmianach: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Radę Ministrów do uchylenia uchwały Rady Ministrów - tu podajemy tytuł tej uchwały w pełnym brzmieniu - z dnia 23 marca 2004 r. w sprawie wyrażenia zgody w sprawie podpisania umowy między Rzeczpospolitą Polską, Republiką Czeską i Republiką Federalną Niemiec o budowie połączenia drogowego w Euroregionie Nysa, w obszarze między miastami Bogatynia w Rzeczypospolitej Polskiej, Hradec nad Nisou w Republice Czeskiej, Zittau w Republice Federalnej Niemiec i jednoczesnego uniemożliwienia budowy tej drogi przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Do art. 2 Biuro Legislacyjne nie wnosi żadnych zastrzeżeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są jeszcze inne uwagi do skorygowanej treści poselskiego projektu uchwały, przejętej przez pana posła Jerzego Polaczka w imieniu wnioskodawców?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JerzyPolaczek">Przejmuję to jak własną autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są jeszcze inne uwagi? Nie widzę Przystępujemy więc do głosowaniu poselskiego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejZając">Przed głosowaniem proszę o sprawdzenie kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JanuszPiechociński">Nie uznałem tego za celowe, ponieważ przed chwilą głosowaliśmy. Ale najlepiej sprawdzimy to w głosowaniu. Przystępujemy do głosowania nad całością skorygowanego poselskiego projektu uchwały Sejmu. Kto jest za tym, aby przyjąć i rekomendować Sejmowi uchwałę Sejmu w brzmieniu wypracowanym przed chwilą przez Komisję? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 4 przeciwnych i braku wstrzymujących się... Jak z tego widać, nie mamy niezbędnego kworum. W związku z tym głosowanie odbędziemy po przerwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyPolaczek">Mam wniosek. Przegłosowaliśmy wcześniej wniosek o przejście do drugiego czytania, przyjęliśmy autopoprawkę, którą zaproponowało Biuro Legislacyjne. Myślę, że w ten sposób przeprowadziliśmy całą procedurę jak należy.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JanuszPiechociński">Do mnie należy stanie na straży regulaminu. W głosowaniu powinno wziąć udział co najmniej 15 posłów Komisji, abyśmy mieli niezbędne kworum. Tymczasem w głosowaniu wzięło udział 14 posłów. Czy pan poseł ma jakiś wniosek formalny w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#JerzyPolaczek">W takim wypadku proponuję, aby pan przewodniczący ogłosił 10 minut przerwy, a potem zarządził głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JanuszPiechociński">Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JarosławLichocki">Biuro Legislacyjne nie ma prawa zgłaszania poprawek. Bardzo bym prosił o ich przejęcie przez któregoś z panów posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JanuszPiechociński">Już to zrobił wcześniej pan poseł Jerzy Polaczek.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JarosławLichocki">Przepraszam, nie usłyszałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#JerzyPolaczek">Przejąłem propozycję Biura jako własną autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JarosławLichocki">W takim razie Biuro Legislacyjne wnosi o przedstawienie tych poprawek na piśmie wraz z podpisem pana posła wnioskodawcy. Można to zrobić nie w tym momencie. Taka obowiązuje nas procedura.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JanuszPiechociński">Pan poseł Jerzy Polaczek wniósł o krótką przerwę w obradach Komisji. Ponieważ był to wniosek formalny, powinienem go przegłosować, ale tak się składa, że o godzinie 15.00 Komisja znowu się spotyka dla rozpatrzenia poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu Prawa telekomunikacyjnego. Proponuję zatem, abyśmy już po przerwie obiadowej dokonali formalnego głosowania wniosku o przyjęcie poselskiego projektu uchwały Sejmu. Czy są uwagi? Nie widzę. Ogłaszam przerwę w obradach Komisji do godz. 15.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#JanuszPiechociński">Wznawiam obrady Komisji Infrastruktury po przerwie. Zgodnie z zapowiedzią przystąpimy najpierw do przegłosowania wniosku o przyjęcie poselskiego projektu uchwały Sejmu w sprawie uchylenia uchwały Rady Ministrów o wyrażenie zgody na podpisanie umowy z Czechami i Niemcami o budowie drogi w tzw. worku turoszowskim. Przypomnę, że przed przerwą odbyliśmy pierwsze czytanie poselskiego projektu, w trakcie którego zgłoszono wniosek o przejście do drugiego czytania. W czasie prac nad projektem wnioskodawcy, głosem pana posła Jerzego Polaczka, dokonali stosownych korekt. Macie państwo przed sobą nowe brzmienie projektu uchwały w sprawie uchylenia uchwały Rady Ministrów z dnia 23 marca 2004 roku w sprawie wyrażenia zgody na podpisanie umowy z rządami Niemiec i Czech w sprawie budowy drogi łączącej Zittau w Republice Federalnej Niemiec z Hradkiem nad Nisou w Republice Czeskiej, biegnącej przez terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - druk nr 2929. Czy do treści uchwały ktoś z państwa ma jakieś uwagi? Nie ma. Przypomnę, że przed przerwą obiadową podjęliśmy próbę takiego głosowania, ale nie było na sali niezbędnego kworum. Czy są uwagi do mojej propozycji? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przedłożeniem Sejmowi poselskiego projektu uchwały w brzmieniu proponowanym państwu na piśmie? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami, przy 7 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła projekt uchwały Sejmu. Proszę o zgłaszanie kandydata na sprawozdawcę Komisji. Jest propozycja, aby sprawozdawcą został pan poseł Jerzy Polaczek. Czy pan poseł się zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JerzyPolaczek">Tak, wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisji rekomendowała do tego zadania pana posła Jerzego Polaczka. Zakończyliśmy realizację punktu I porządku obrad. W punkcie II rozpatrzymy poprawki zgłoszone w drugim czytaniu do projektu ustawy Prawo telekomunikacyjne. 14 czerwca 2004 roku na moje ręce wpłynęło następujące pismo marszałka Sejmu: „Szanowny Panie Przewodniczący. W nawiązaniu do pisma z dnia 6 czerwca 2004 uprzejmie informuję, że Prezydium Sejmu podjęło decyzję o nieskorzystaniu z upoważnienia określonego w art. 47 ust. 3 regulaminu Sejmu, dotyczącego możliwości sporządzenia poprawionego sprawozdania o rządowym projekcie ustawy - Prawo telekomunikacyjne - druki nr 2637 i 2933. Tym samym Prezydium Sejmu zwraca się o przedłożenie przez Komisję Infrastruktury dodatkowego sprawozdania, zawierającego poprawki zgłoszone w drugim czytaniu wraz z ich oceną dokonaną przez Komisję”. Czy do treści tego pisma panie i panowie posłowie macie jakieś uwagi lub pytania? Nie widzę. Zgodnie z decyzją Prezydium Sejmu przystępujemy do opiniowania poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu. Ponieważ wiele zamieszania wywołała kwestia utraty uprawnienia parlamentarzysty parlamentu krajowego na rzecz europarlamentarzysty, informuję z wielką satysfakcją, że wiceprzewodniczący Komisji, pan prof. Bogusław Liberadzki został wybrany europarlamentarzystą z okręgu zachodniopomorskiego i lubuskiego. W związku z tym wyborem pan poseł chciał zwrócić się do państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#BogusławLiberadzki">Panie i panowie, koleżanki i koledzy - członkowie Komisji. Wszystko wskazuje, że już nie mam praw polskiego posła. Pan marszałek poinformował mnie, że przestaję się być posłem od momentu ogłoszenia publicznego wiadomości o wyborze na europarlamentarzystę. Nie został jednak określony tryb. Ponieważ poprzez środki masowego przekazu nastąpiło publiczne ogłoszenie wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego, przestałem pełnić funkcję polskiego posła. Chciałbym zatem podziękować panu przewodniczącemu, kolegom wiceprzewodniczącym Komisji, panom Jerzemu Polaczkowi, Leszkowi Sułkowi i nieobecnemu dzisiaj Henrykowi Długoszowi i wszystkim wam za te dwa i pół roku współpracy. Co złego to nie ja, co dobrego to ja. Chcę, byśmy się wspierali razem, z Warszawy i ze Strasburga. Nie dajcie się rozwiązać za szybko, nie opierajcie się za długo przed rozwiązaniem parlamentu. Wszystkiego dobrego życzę również gościom, reprezentującym środowisko telekomunikacyjne. Dziękuję za dotychczasową współpracę, zwłaszcza panu ministrowi Wojciechowi Hałce. Ponieważ pan minister, jak mniemam, dalej będzie zajmował się sprawami europejskimi w resorcie infrastruktury, możemy spotykać się na korytarzach brukselskich. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JanuszPiechociński">My też bardzo dziękujemy i jako ekspertowi do spraw infrastruktury życzymy panu profesorowi wielu sukcesów w rozwiązaniu problemów komunikacji i transportu w całej Europie. Liczymy na to, że kolejne sejmowe komisje infrastruktury będą z panem stale współpracować. To są miłe chwile rozstań, ale tak to już jest w polityce, że przychodzą także chwile powitań. Mamy już swego człowieka w Brukseli i w Strasburgu, będziemy zapewne zapraszani na posiedzenia stosownych komisji. Ponieważ nie można stale świętować, przechodzimy do pracy. Przy rozpatrywaniu poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu Prawa telekomunikacyjnego będziemy pracować na druku sejmowym nr 2933 i zestawieniu poprawek przygotowanych przez Biuro Legislacyjne. Proponuję tradycyjny sposób procedowania. Będziemy oddawać głos przedstawicielowi wnioskodawców. Mam nadzieję, że wszyscy mają upoważnienia do dysponowania tymi poprawkami zgodnie z nowym rozwiązaniem regulaminowym. Później będziemy prosić rząd o odniesienie się do poprawki, nastąpią ewentualne pytania, uwagi, odbędzie się dyskusja i będziemy rozstrzygać w tradycyjny sposób. Będę pytać, kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki. Czy jest zgoda na taki tryb procedowania? Nie widzę uwag. Przechodzimy do pracy. Rozpatrujemy poprawkę nr 1. Pani posłanka Maria Ostrowska w imieniu Klubu Parlamentarnego SLD zgłosiła poprawkę, aby w art. 1 skreślić ust. 3 i ust. 4 oraz nadać ust. 4 nowe brzmienie, jak w zestawie poprawek. Proszę Biuro Legislacyjne o wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MariuszPrzerwa">Biuro Legislacyjne proponuje, aby poprawkę nr 1 rozpatrywać łącznie z poprawkami nr 9, 10, 12, 13, 14, 18 i 20. W przypadku poprawki nr 20 istnieje pewien problem; poprawka ta nie jest sformułowana jako poprawka, ale jako uwaga. Dlatego prosilibyśmy posła reprezentującego posłów wnioskodawców o doprecyzowanie tej poprawki. Inaczej Biuro Legislacyjne będzie wnosiło o odrzucenie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JanuszPiechociński">Czy poseł reprezentujący wnioskodawcę jest obecny? Jest nim pan poseł Andrzej Różański. Czy pan poseł chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#AndrzejRóżański">Chciałbym podtrzymać uzasadnienie, które wcześniej przedstawiałem, dla konieczności przyjęcia takich regulacji. Istotą poprawek, o których mówimy, jest inny sposób umocowania w Prawie telekomunikacyjnym kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w odniesieniu do radiofonii i telewizji cyfrowych, sposobu gospodarowania częstotliwościami. Jest to cały pakiet poprawek dotyczący tego zagadnienia i wiąże się z problematyką, którą wielokrotnie podnosiłem w pracach podkomisji, na posiedzeniu Komisji oraz na sesji plenarnej Sejmu podczas drugiego czytania projektu. Dotychczasowe przepisy dotyczące kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji definiowały jej rolę jako regulatora ładu medialnego we wszystkich mediach elektronicznych. Przyjęcie zapisów wynikających z przedłożenia rządowego i sprawozdania Komisji, które były przedmiotem debaty w drugim czytaniu w Sejmie, w inny sposób sytuuje rolę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, niż uczyniła to konstytucja i stosowane akty prawne, które nadają Krajowej Radzie odpowiednie kompetencje i uprawnienia. Stąd też pozwolę sobie, już bez dalszego uzasadnienia, podtrzymać zasadność poprawek, które w inny sposób określają kompetencje Krajowej Rady w relacji do kompetencji Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JanuszPiechociński">Prosimy rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WojciechHałka">Poprawka nr 1 i pozostałe wymienione przez Biuro Legislacyjne były już przedmiotem obrad podkomisji oraz Komisji. Należałoby powiedzieć, że argumentacja za ich przyjęciem, a także stanowisko rządu w odniesieniu do tych poprawek były już przedstawiane. W rezultacie doszło do głosowań. Podczas dotychczasowych prac Komisja postanowiła te poprawki odrzucić. W szczególności dotyczy to poprawki nr 1. Zapis art. 1 ust. 4 sformułowany tak, jak to widzimy w projekcie, służy temu, by w sprawach transmisji radiofonicznych i telewizyjnych w zakresie nieuregulowanym w ustawie o radiofonii i telewizji stosować ustawę Prawo telekomunikacyjne. Zmiana zaproponowana przez panią posłankę Marię Ostrowską zmieniałaby tę regułę interpretacyjną, proponując w zamian regułę, która mówiłaby tylko tyle, że przepisy obu przedmiotowych ustaw, a więc ustawy o radiofonii i telewizji oraz Prawa telekomunikacyjnego należałoby interpretować tak, aby nie były sprzeczne, a więc aby się wzajemnie nie wykluczały. Naszym zdaniem nie rozwiązuje to w żadnej mierze problemu polegającego na tym, że regulacje zawarte w ustawie o radiofonii i telewizji nie są pełne i wymagają posiłkowego stosowania przepisów ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Nie jest to sytuacja nadzwyczajna, mamy z nią do czynienia również obecnie. Ustawa Prawo telekomunikacyjne, jak to określa jej nazwa, jest ustawą regulującą w sposób generalny całą dziedzinę telekomunikacji. Nie ma więc uzasadnienia, aby powtarzać jej zapisy w innych ustawach. Należy natomiast, podobnie jak tak zwane ustawy kodeksowe, stosować ją posiłkowo celem uzupełnienia. W związku z tym podtrzymujemy swoje stanowisko o niezasadności przyjęcia poprawki nr 1 i pozostałych.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JanuszPiechociński">Mam do pana posła pytanie. Czy w związku z sugestią Biura Legislacyjnego odniesie się pan poseł do kształtu poprawki nr 20?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#AndrzejRóżański">Istotą poprawki nr 20 jest skłonienie legislatorów, aby zacytowali wymienione w poprawce przepisy porządkowe. Jeżeli jednak jest potrzeba jej sprecyzowania, spróbuję to zrobić. Potrzebuję na to jednak trochę czasu. Zakładałem, że Biuro Legislacyjne zechce tę uwagę rozwinąć w formę poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JanuszPiechociński">Niestety, Biuro Legislacyjne nie może ingerować w treść poprawki. Prosimy zatem pana posła o sformułowanie brzmienia poprawki nr 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AndrzejRóżański">Wymaga to rozwinięcia przepisów przywołanych w ust. 4. Zmiana ta będzie miała sens wtedy, jeśli zostanie pozytywnie zarekomendowana poprawka nr 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#JanuszPiechociński">Czy wobec tego mogę zaproponować, abyśmy przegłosowali łącznie poprawki od 1 do 18, a popracowali jeszcze nad kształtem poprawki nr 20? Jest zgoda. Przystępujemy do rozstrzygnięcia jednej z ważniejszych kwestii, budzącej dużo kontrowersji, a więc obszaru kompetencji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Kto jest za przyjęciem poprawek nr 1, 9, 10, 12, 13, 14 i 18? Kto jest za rekomendowaniem tych poprawek? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy 8 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawek nr 1, 9, 10, 12, 13, 14 i 18. Za chwilę, jak pan poseł Różański będzie gotowy, rozstrzygniemy poprawkę nr 20. Przechodzimy do poprawki nr 2, zgłoszonej w imieniu Klubu Parlamentarnego SDPL. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MariuszPrzerwa">Biuro ma prośbę do posła wnioskodawcy o wyjaśnienie. W pierwszym zdaniu ust. 6 mamy napisane „i” łamane przez „lub”. Niech wnioskodawca się zdecyduje, co ma pozostać w poprawce.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JanuszPiechociński">Wyjaśni to pan poseł Michał Kaczmarek, który jest upoważniony do reprezentowania klubu SDPL.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MichałKaczmarek">Pozostanie wyraz „lub”.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę rząd o stanowisko do poprawki nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#WojciechHałka">Przypomnę, że poprawka tej samej treści była zgłoszona wcześniej przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych, Telekomunikację Polską SA oraz przez pana posła Piotra Kozłowskiego. Na posiedzeniu Komisji ta poprawka nie została przyjęta. Rząd podtrzymuje swoje poprzednie stanowisko, w którym zwracaliśmy uwagę, że ten wariant był wcześniej proponowany i został odrzucony z kilku powodów. Definiowanie słowa „dostęp”, często używanego w ustawie również w znaczeniu potocznym, a także w samej definicji, spowodowałoby wiele zamieszania w odczytywaniu tekstu. Niedopuszczalne jest bowiem definiowanie dostępu przez wyraz „udostępnianie”. Nadto w pkt b) poprawki odniesiono się do fizycznej infrastruktury, tymczasem pojęcie to nie jest zdefiniowane w ustawie i nasuwać może wiele wątpliwości interpretacyjnych. Nadto nie obejmuje wszystkich elementów infrastruktury telekomunikacyjnej. Między innymi nie przewiduje dostępu do budynków, a co za tym idzie, nie jest zgodne z art. 2 Dyrektywy Dostępowej Unii Europejskiej. Z kolei propozycja zawarta w pkt f) zawęża dostęp do systemów dostępu warunkowego tylko do usług telewizji cyfrowej, a takie systemy mogą być również w innych przypadkach. Proponujemy tej poprawki nie przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia poprawki nr 2? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 20 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 2. W poprawce nr 3 w art. 2 pkt 22 wnioskodawcy proponują po wyrazach „obszaru geograficznego” dodać wyrazy „i podziału administracyjnego kraju”. Proszę pana posła Stanisława Gudzowskiego o uzasadnienie poprawki. A może w imieniu klubu LPR zrobi to pan poseł Fedorowicz?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#AndrzejFedorowicz">Państwo posłowie zapewne pamiętają pierwszą propozycję, jeszcze za kadencji pana ministra Krzysztofa Hallera, który zgodził się, że w ciągu pół roku będzie ustanowione, iż zostanie przypisany jeden numer telefonii stacjonarnej do obszaru geograficznego, czyli do województwa. Później cała sprawa poszła jakoś w zapomnienie; pan minister nie wywiązał się ze swoich deklaracji, a potem przestał być ministrem. Prace nad nową ustawą stwarzają doskonałą okazje do tego, aby przypisać numer telefonu do obszaru administracyjnego kraju. Najwyższy czas odejść od takich praktyk, że na terenie jednego województwa obowiązuje pięć numerów kierunkowych, a w innych trzy lub dwa. Podobno rząd wyraża zgodę na takie rozwiązanie, a myślę, że regulator rynku telekomunikacyjnego też się zgodzi na takie rozwiązanie. Chcielibyśmy, aby w ustawie znalazł się przepis stanowiący o przypisaniu telefonu do podziału administracyjnego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę rząd o zajęcie stanowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#WojciechHałka">Odpowiadając na pytania pana posła, należałoby wskazać na dwie kwestie. Definicja numeru geograficznego zaproponowana w projekcie ustawy jest zgodna z dyrektywą unijną o usłudze powszechnej i z definicją tam zawartą, która nie wiąże numeru geograficznego z podziałem administracyjnym danego kraju. O ile dobrze rozumiem intencje autora poprawki, chodzi o powiązanie numeru telefonicznego z obszarem geograficznym. U podstaw takiej propozycji mogą znajdować się różne uzasadnienia. Na przykład często jest podnoszone i powtarzane uzasadnienie, że takie rozwiązanie mogłoby umożliwić wprowadzenie jednolitych opłat taryfowych i stawek cenowych za połączenia realizowane w obrębie stref numeracyjnych bądź na innych obszarach. Trzeba wyraźnie wyjaśnić po raz kolejny, że powiązanie stref numeracyjnych z obszarem administracyjnym, na przykład z województwem, wymagałoby nie tylko zmiany planu numeracji krajowej, ale przede wszystkim zmiany w oprogramowaniu central telefonicznych. Zapadły już pewne decyzje w tej sprawie. W rozporządzeniu ministra infrastruktury o planie numeracji krajowej zostało zapisane, że z końcem roku 2005 w Polsce likwidujemy strefy numeracyjne i przechodzimy na jednolity system numeracji. Podobny system funkcjonuje już dzisiaj w sieciach komórkowych. Za jego pomocą będziemy wybierać połączenie w obrębie całego kraju. Z tego powodu wydaje się, że wprowadzenie na okres przejściowy owego rozstrzygnięcia o powiązaniu strefy z obszarem administracyjnym byłoby zabiegiem wysoce niewskazanym, a przede wszystkim kosztownym. Z tego względu stawiamy wniosek o oddalenie poprawki pana posła Andrzeja Fedorowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#MichałKaczmarek">Zwracam uwagę, że samorządy terytorialne, a także nasza Komisja, wielokrotnie podejmowały zobowiązania o uregulowaniu tej sprawy. Podzielam pogląd pana ministra, ale nie bardzo wierzę, że sprawa zostanie rozwiązana w roku 2005. Chodzi przede wszystkim o koszty połączeń telefonicznych wynikające z wykręcania różnych numerów telefonicznych. W ramach jednego województwa abonent nie powinien z tego powodu ponosić dodatkowych kosztów połączeń telefonicznych. Telekomunikacja Polska nie podejmuje takich działań. Posłużę się konkretnymi przykładami z województwa łódzkiego. Abonenci gminy Grabów z Łodzią łączą się poprzez Koło. Mimo apeli samorządu wojewódzkiego, mimo deklaracji składanych przez okręgowe dyrekcje Telekomunikacji Polskiej, nadal nie ma zmian. Brakuje dobrej woli ze strony operatora.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie widzę. Czy pan poseł wnioskodawca chciałby uzupełnić swoją wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#AndrzejFedorowicz">Tylko jedno zdanie uzupełnienia. Mówiąc o konieczności zmian, brałem pod uwagę koszty całego przedsięwzięcia. Ale rząd liczy się z kosztami operatorów, a nie liczy się z kosztami ponoszonymi przez użytkowników telefonów.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WojciechHałka">Pan poseł Fedorowicz ma rację, wskazując, że nie ma związku przyczynowego między podziałem na strefy numeracyjne, obszary administracyjne a taryfą, czyli wysokością opłat za połączenia telefoniczne. Operatorzy są w stanie, i to leży w ich gestii, ustalić oddzielne taryfy. Może to być na przykład jednakowa taryfa na cały kraj, jak to mamy już dzisiaj w sieci telefonii komórkowej. Wymaga to zmian w systemach billingowych, a nie w systemie numeracji. Zmiana definicji numeracji telefonicznej nic tu nie zmienia, nie wnosi niczego nowego. Odniosę się także do uwagi pana posła Fedorowicza na temat kosztów. Chodzi nie tylko o koszty, które musieliby ponieść operatorzy, ale także o koszty dotykające abonentów. W związku z brakiem rezerw numeracyjnych w niektórych strefach konieczne byłoby wydłużenie numeracji z siedmiu do ośmiu cyfr. To by oznaczało zmianę numerów wielu abonentów, a to wiąże się jednak z dodatkowymi kosztami, które, niestety, musieliby ponieść sami abonenci. Jeśli abonenci mają biura czy firmy pod numerami siedmiocyfrowymi, musieliby dokonywać odpowiednich zmian w swoich dokumentach, pieczątkach itd. Proszę o wzięcie pod uwagę argumentu tego rodzaju, że z końcem roku 2005 w Polsce będziemy mieli jednolity system numeracyjny, w ogóle bez stref numeracyjnych. Znikną wówczas problemy dotyczące na przykład obszarów powiatów podzielonych przez województwa, a także inne problemy techniczne. Taryfy i ceny nie zależą w ogóle od podziału na strefy numeracyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JanuszPiechociński">Przystępujemy do opiniowania poprawki. Czy są jakieś nowe wątki do dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#AndrzejFedorowicz">Chodzi mi o uwagę merytoryczną. Na przedostatnim posiedzeniu Komisji Infrastruktury podniosłem ten problem, sugerując, że Komisja oczekuje od rządu jakiegoś rozwiązania. Cieszę się, że nasze posiedzenia są nagrywane, bo wtedy wiadomo, co posłowie mówili. W tym wypadku to jest istotne. Bo dzisiaj znowu pojawia się ten sam problem, który jak dotąd pozostaje nie rozwiązany. Istnieje jakiś opór materii. Kiedy mówiliśmy o tym na poprzednich posiedzeniach Komisji, przedstawiciele rządu i URTiP mieli szansę powiedzieć, że posłowie się mylą. Tego nie zrobili, a raczej podzielali nasze zdanie. Dzisiaj pan minister mówi co innego, mamy do czynienia z dziwnym oporem materii. Nie zgadzam się z takim sposobem rozumowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#JanuszPiechociński">Dlatego pan poseł zgłosił odpowiednią poprawkę. Proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#WojciechHałka">Zamiast polemiki krótka informacja. Stanowisko rządu i nasze wyjaśnienia tej sprawy były takie same, jakie prezentuję dzisiaj. Natomiast informacja jest następująca: rozstrzygnięcie prawne w tej sprawie już zapadło i znajduje się w obowiązującym rozporządzeniu ministra infrastruktury dotyczącym planu numeracji krajowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#AndrzejRóżański">Ponieważ omawiane poprawki są nam na ogół dobrze znane, gdyż były dyskutowane w podkomisji i w Komisji, chciałem zgłosić wniosek formalny, aby Komisja rozstrzygnęła o takim trybie procedowania, aby przy omawianiu każdej poprawki przyjąć formułę „jedna wypowiedź za, jedna przeciw”, po czym następowałoby głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#JanuszPiechociński">Nie chcę ograniczać wolnego prawa posłów, ale jeśli posłowie zgłoszą wolę takiego procedowania, jaki proponuje pan poseł Różański, to oczywiście możemy przejść na taką formułę. Nie dotyczy to wypowiedzi przedstawicieli rządu, bo od niego wymagane jest zajęcie stanowiska. Czy jest zgoda na taki tryb procedowania?</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#AndrzejFedorowicz">Zgłaszam sprzeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#JanuszPiechociński">Pozostajemy zatem przy dotychczasowym trybie procedowania poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#KrzysztofOksiuta">Prosiłbym jednak o odpowiedź na pytanie, czy rzeczywiście taryfa jest powiązana ze strefą geograficzną. Na to pytanie powinien odpowiedzieć główny operator, czyli przedstawiciel Telekomunikacji Polskiej SA, bo to jego ta sprawa dotyczy. Rzeczywiście, sprawa ta była wielokrotnie nagłaśniana przez media. Ze swego doświadczenia wiem, że np. w naszym powiecie nie ma takiego naliczania opłat za połączenia telefoniczne, o jakim mówił pan poseł Fedorowicz. Ale może się mylę. Dlatego proszę, aby pan przewodniczący zapytał o to przedstawiciela operatora.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#JanuszPiechociński">Ja także posłużę się przykładem. Czy dzwoniąc do Tłuszcza z Warszawy, mam dodatkową płatność, czy nie? Mowa o powiecie wołomińskim, bliskim panu posłowi Oksiucie. Czy na sali jest obecny przedstawiciel spółki Telekomunikacja Polska? Nie ma. Wobec tego proszę pana ministra; czy zechce się pan odnieść do tych pytań?</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#WojciechHałka">Nie mogę odpowiadać w imieniu operatora.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są jeszcze inne pytania lub uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 3, mówiącej o tym, aby w art. 2 w pkt 22 po wyrazach „obszaru geograficznego” dodać wyrazy „i podziału administracyjnego kraju”? Kto jest za rekomendowaniem takiej poprawki? Stwierdzam, że Komisja, przy 6 głosach za, 12 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 3. Czy pan poseł Różański ma już przygotowany tekst poprawki nr 20?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#AndrzejRóżański">Za chwilę będę już gotowy do prezentacji poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#JanuszPiechociński">Zrobimy to zatem przy rozpatrywaniu kolejnych poprawek. Poprawka nr 4 została zgłoszona przez kilku posłów, którzy proponują, aby w art. 2 w pkt 27 skreślić wyrazy „który wykonuje działalność gospodarczą” oraz wyraz „polegającą” zastąpić wyrazem „polegającej”. Myślę, że poprawka jest czytelna i nie wymaga dodatkowych wyjaśnień. W takim razie poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WojciechHałka">Być może wnioskodawcy nie zwrócili dostatecznej uwagi na konsekwencje swojej poprawki. Doszłoby do tego, że z definicji przedsiębiorcy telekomunikacyjnego mogłoby wynikać, iż może on prowadzić działalność telekomunikacyjną na podstawie innych przepisów niż Prawo telekomunikacyjne. A pewnie autorom poprawki nie o to chodzi. Poza tym nie jest to zgodne z prawdą. Słowa użyte w definicji przedsiębiorcy telekomunikacyjnego „na podstawie odrębnych przepisów” odnoszą się do uprawnienia podmiotów, na przykład szkół wyższych czy jednostek badawczo-rozwojowych, które tę działalność gospodarczą mogą wykonywać na podstawie innych ustaw. Chodzi w tym przepisie o uprawnienie do wykonywania działalności gospodarczej, a nie telekomunikacyjnej. Dlatego też proponujemy, aby tej poprawki nie przyjmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 4? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 18 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 4. Rozpatrujemy poprawkę nr 5, zgłoszoną przez Klub Parlamentarny SDPL. W art. 2 w pkt 27 wnioskodawcy proponują nowe brzmienie definicji publicznej sieci telefonicznej. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#MariuszPrzerwa">Biuro ma drobną uwagę techniczną. W nawiasie poprawki został podany wytłuszczonym drukiem nr 28. Ponieważ będziemy mieli z czymś takim do czynienia również w innych poprawkach, Biuro wyjaśnia, że to są aktualne numery artykułów lub ustępów i punktów. Niektórzy autorzy poprawek odnosili się do poprzedniego tekstu, w którym numery zostały już zmienione.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#JanuszPiechociński">W związku z uwagą Biura Legislacyjnego informuję, że pracujemy dzisiaj na starych numeracjach przepisów. Dopiero potem Biuro Legislacyjne nada im właściwą kolejność. Proszę rząd o stanowisko wobec poprawki nr 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WojciechHałka">Poprawka ta była już także bardzo wnikliwie omawiana na posiedzeniu Komisji i została odrzucona. Definicja publicznej sieci telefonicznej zawarta w projekcie ustawy jest zgodna z definicją w dyrektywie o usłudze powszechnej w art. 2 lit. b). Ponadto nowa definicja jest bardziej poprawna pod względem językowym od poprzedniej. Autorzy poprawki używają pojęcia „łączność elektroniczna”, tymczasem w całym projekcie używamy pojęcia „telekomunikacja” i należałoby zachować spójność językową. Proponujemy nie przyjąć poprawki nr 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 5, nadającej nowe brzmienie pkt 27 w art. 2? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 5. W poprawce nr 6, zgłoszonej w imieniu Klubu Parlamentarnego SDPL znajduje się propozycja nadania nowego brzmienia pkt 29 w art. 2. Jest to definicja publicznie dostępnej usługi telefonicznej. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WojciechHałka">Również ta poprawka była długo dyskutowana na posiedzeniu podkomisji i w sposób zmodyfikowany została przyjęta przez Komisję w dniu 19 maja br. Przyjęto wówczas pkt a) w brzmieniu „zapewnienia pomocy konsultanta - dostawcy usług przy korzystaniu z usług telekomunikacyjnych”. Ten zapis odwołuje się do pojęcia „konsultanta - dostawcy usług”, który jest wprowadzony w art. 64 projektu ustawy. Proponujemy pozostawić taką zmianę, którą Komisja wprowadziła wcześniej, a nie wprowadzać nowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#MichałKaczmarek">Podzielam pogląd wyrażony przez pana ministra i wycofuję poprawkę nr 6.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 6 została wycofana. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 7. Klub Parlamentarny SDPL proponuje nadać nowe brzmienie pkt 42 w art. 2 o treści „świadczenie usług telekomunikacyjnych - wykonywanie usług za pomocą własnej sieci lub z wykorzystaniem sieci innego operatora”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#WojciechHałka">Podobną poprawkę zgłaszali przedstawiciele niektórych Izb, a także pan poseł Piotr Kozłowski, ale została ona odrzucona przez Komisję. Zapis zaproponowany w projekcie ustawy jest szerszy i uwzględnia sytuację, kiedy dostawca usług świadczy usługi wytworzone przez innego przedsiębiorcę telekomunikacyjnego. Taka sytuacja zachodzi np. w przypadku tak zwanych operatorów wirtualnych. Z tego względu uważamy, że należy zachować definicję jak w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 7? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 7. W poprawce nr 8 Klub SDPL proponuje, aby w art. 7 wyraz „regulowaną” zastąpić wyrazem „reglamentowaną”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WojciechHałka">Trzeba może wyjaśnić, że pojęcie działalności regulowanej jest zgodne z pojęciem użytym w projekcie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, przyjętej już przez Sejm i skierowanej do Senatu. W tym projekcie ustawy Prawo telekomunikacyjne działalność gospodarcza telekomunikacyjna została pomyślana i skonstruowana jako działalność regulowana w rozumieniu przepisów wspomnianej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Dlatego należałoby zachować to samo pojecie w tej ustawie, a więc nie przyjąć poprawki nr 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy w tej sprawie? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 8? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 8. W poprawce nr, 9 zgłoszonej przez Klub Parlamentarny SLD, proponuje się... Przepraszam, poprawka ta już została rekomendowana pozytywnie, podobnie jak poprawka nr 10. Rozpatrujemy poprawkę nr 11. Grupa posłów proponuje w art. 12 w ust. 2 skreślić wyrazy „oraz numer identyfikacji podatkowej”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#WojciechHałka">Poprawka ta także wymaga wyjaśnienia. Wprowadzenie numeru identyfikacji podatkowej ma służyć właściwej identyfikacji wnioskodawcy, który składa wniosek do prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Ponieważ zgodnie z innymi ustawami numer identyfikacji podatkowej ma służyć właśnie identyfikacji podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, uważamy, że należy ten zapis utrzymać, a poprawkę oddalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za zarekomendowaniem poprawki nr 11? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 11. Poprawki nr 12, 13 i 14 już zostały przez nas rekomendowane pozytywnie. Przechodzimy zatem do rozpatrzenia poprawki nr 15. Klub Parlamentarny SLD proponuje nadać nowe brzmienie ust. 2 w art. 23. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#MariuszPrzerwa">Biuro proponuje poprawkę nr 15 głosować łącznie z poprawką nr 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#JanuszPiechociński">W art. 16 Klub Parlamentarny SLD proponuje także nadanie nowego brzmienia ust. 4 w art. 23. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#WojciechHałka">Poprawki dotyczą znaczącej pozycji rynkowej. Należałoby powiedzieć, że zaproponowane w poprawce pojęcie znaczącej pozycji rynkowej definiowane jest dwukrotnie za pomocą tego samego określenia. Według tej propozycji jest to pozycja odpowiadająca dominacji, a jednocześnie stwarzająca możliwość działania w znacznym zakresie w sposób niezależny od konkurentów, kontrahentów oraz konsumentów. A to właśnie jest definicją dominacji. W związku z powyższym Ministerstwo proponuje przyjąć poprawki, jednak z pewną modyfikacją. Przeczytam proponowane przez nas brzmienie ust. 2: „2. Znaczącą pozycję rynkową zajmuje przedsiębiorca telekomunikacyjny, który na rynku właściwym samodzielnie posiada pozycję ekonomiczną odpowiadającą dominacji w rozumieniu przepisów prawa wspólnotowego”. Tak zmodyfikowana definicja, jak sądzę, uniknie podwójnego definiowania tego samego, a ponadto jednoznacznie wskaże, jak należy rozumieć pojęcie dominacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pan poseł Różański podziela opinię pana ministra i przejmuje poprawkę w zmodyfikowanym brzmieniu ust. 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#AndrzejRóżański">Przejmuję sugestię rządową i proszę, aby Biuro Legislacyjne odnotowało ją w takim brzmieniu, jak przedstawił pan minister Wojciech Hałka.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#KrzysztofOksiuta">Z satysfakcją stwierdzam, że pan minister podzielił w końcu zdanie posłów i przyjął propozycję zapisu, do czego pana ministra wielokrotnie namawiałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#JanuszPiechociński">Mamy zatem pozytywne stanowisko rządu do poprawek nr 15 i 16 z pewną korektą ich brzmienia. Czy są inne uwagi? Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#ŁukaszFilipiak">Rząd nie zgłosił żadnych uwag do ust. 4. Czy również można uznać, że opiniuje pozytywnie poprawkę nr 16?</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WojciechHałka">Tak. Mogę odczytać proponowane przez nas brzmienie ust. 4 w art. 23.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo prosimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WojciechHałka">Ust. 4 miałby po zmianie następujące brzmienie: „4. Dwóch lub więcej przedsiębiorców telekomunikacyjnych zajmuje kolektywną pozycję znaczącą, jeżeli nawet przy braku powiązań organizacyjnych lub innych związków między nimi posiadają oni na rynku właściwym pozycję ekonomiczną, odpowiadającą dominacji w rozumieniu przepisów prawa wspólnotowego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są jeszcze inne uwagi? Czy pan poseł Różański również przejmuję brzmienie ust. 4 proponowane przez rząd?</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#AndrzejRóżański">Tak, przejmuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#JanuszPiechociński">Zgodnie z sugestią Biura Legislacyjnego będziemy opiniować łącznie poprawki nr 15 i 16 w skorygowanym brzmieniu. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawek nr 15 i 16? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami, przy braku przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawek nr 15 i 16. W poprawce nr 17, zgłoszonej w imieniu klubów parlamentarnych SDPL oraz SLD, wnioskodawcy proponują w ust. 2 art. 21 skreślić drugie zdanie. Przytoczę państwu jego brzmienie. „Na postanowienie Prezesa UOKiK w tej sprawie nie przysługuje zażalenie”. Sprawa jest nam dobrze znana, ale proszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#WojciechHałka">Mam przygotowane bardzo długie uzasadnienie, również uzasadnienie prawne naszej propozycji zawartej w projekcie ustawy. Przedstawię zatem jedynie konkluzję: proponujemy nie przyjmować tej poprawki. Sprawa była wielokrotnie dyskutowana na posiedzeniach podkomisji oraz Komisji i przedłożenie rządowe znalazło przychylność Komisji. Proponujemy zachować zapis, jaki istnieje w projekcie. Krótko wyjaśnię jedną kwestię. Istotą poprawki jest pewna obawa, że być może przedsiębiorcom zabieramy prawo do skarżenia czy odwoływania się od decyzji wydawanych przez organ regulacyjny. Muszę państwa uspokoić; takiej sytuacji tutaj nie będziemy mieli, gdyż pełne prawa odwoławcze, zgodnie z KPA, będą przysługiwały od ostatecznej decyzji wydawanej przez Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty, a postanowienie Prezesa UOKiK w sprawie opinii jest pewnym elementem procedury przygotowania decyzji ostatecznej. Powtarzam - od decyzji ostatecznej w pełni przysługują prawa odwoławcze. Wprowadzenie poprawki skutkowałoby praktyczną możliwością zablokowania na długie miesiące wydania decyzji przez organ regulacyjny i dlatego wnosimy o jej nieprzyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 17? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 4 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 17. Poprawkę nr 18 Klub Parlamentarny SLD zgłosił do art. 21. W ust. 3 autorzy proponują po wyrazach „transmisji radiofonicznych lub telewizyjnych” dodać wyrazy „innych niż sprawy określone w art. 7”. Poprawka ta została już rozpatrzona i zyskała pozytywną rekomendację Komisji. W poprawce nr 19 Klub Parlamentarny SLD proponuje, aby w art. 4 ust. 3 skreślić drugie zdanie. Ma ono podobne brzmienie do przed chwilą rozpatrywanego. „Na postanowienie Prezesa UOKiK i przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w tej sprawie nie przysługuje zażalenie”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#WojciechHałka">Musiałbym właściwie powtórzyć uzasadnienie przedstawione do poprawki nr 16. Uregulowania zawarte w projekcie ustawy nie pozbawiają przedsiębiorców możliwości kontroli postanowień regulatora. Na podstawie art. 142 Kodeksu postępowania administracyjnego przysługuje prawo zaskarżenia postanowienia w drodze odwołania od decyzji całościowej wydanej przez regulatora. Nadto, zgodnie z art. 202 ust. 2 projektu ustawy, od decyzji w sprawach o ustalenie znaczącej pozycji rynkowej i nałożenia obowiązków regulacyjnych, nałożenia kar, decyzji wydanych w sprawach spornych, przysługuje również odwołanie do Sądu Okręgowego w Warszawie oraz Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podsumowując, należy stwierdzić, że rozwiązania przyjęte w projekcie ustawy są zgodne z art. 78 konstytucji w brzmieniu „Każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa”. I tak ten przepis reguluje tę kwestię.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są jeszcze inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#AntoniMężydło">Muszę zareagować na sytuację, która przed chwilą zaistniała i która była przy głosowaniu poprawki nr 17. Czy naprawdę chcemy utrzymywać nadal monopol w sieci stacjonarnej i oligopol w sieci mobilnej? Jeśli tego chcemy, to głosujmy za tymi poprawkami, które zmierzają do tego, żeby prezes URTiP, który według raportu NIK i tak nie działa najlepiej, nie mógł podejmować pewnych decyzji. To już prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów częściej podejmuje decyzje w sprawie nadużywania pozycji dominującej przez spółkę Telekomunikacja Polska niż prezes URTiP. Taką decyzję podjął ostatnio prezes UOKiK w sprawie kanalizacji komunikacyjnej, nakładając karę na TP SA. Głosując za przyjęciem tej poprawki, chcemy jeszcze bardziej ubezwłasnowolnić prezesa URTiP. Mamy dzisiaj bardzo słaby rząd i jeszcze chcemy zostawić instrumenty prawne, aby go jeszcze bardziej osłabiać. Czy według członków Komisji Infrastruktury jest to postępowanie rozsądne? Uważam, że i że na posiedzeniu Komisji powinniśmy podjąć racjonalną decyzję. A jedynie racjonalną decyzją zmierzającą w kierunku potanienia rozmów telefonicznych jest uzbrojenie prezesa URTiP w silne narzędzia. Po zmianie rządu prezes będzie mógł realizować program większej konkurencji na rynku telekomunikacyjnym. Na tym rynku mamy naprawdę bardzo kiepską sytuację, a biorąc pod uwagę rozwiązania stosowane w krajach Unii Europejskiej, jest to sytuacja wręcz tragiczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#KrzysztofOksiuta">Nie mogę podzielić poglądu pana posła Mężydły. Jest to przejaw myślenia, że tak wiele zależy od zapisu, który przecież właściwie już istnieje i którego moglibyśmy nie uchwalać w nowej ustawie. Jest natomiast czas i pora na uporządkowanie pewnych kwestii, łącznie z zapisem, że każdy przedsiębiorca ma prawo oczekiwać, iż jego zażalenie na decyzję regulatora zostanie rozpatrzone. Propozycja przedstawiona przez pana Mężydłę jest próbą stworzenia takiej sytuacji, w której Urząd będzie podejmował decyzję, a podmiot, którego ta decyzja dotyczy, nie będzie miał prawa nawet się poskarżyć i odwołać.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#JanuszPiechociński">Proponuję już nie kontynuować tej dyskusji, bowiem była już ona prowadzona na posiedzeniach podkomisji i Komisji. Sądzę, że posłowie bardzo dobrze zdają sobie sprawę z tego, za jakimi poprawkami głosują. Nie jest to nowa sytuacja i nie są to nowe rozwiązania. Nie jest to także sytuacja sprzed tygodnia, kiedy niektórzy posłowie mieli wątpliwości, czy sprawozdanie Komisji jest takie, jakie być powinno. Myślę, że w ciągu minionego tygodnia każdy z członków Komisji zapoznał się dodatkowo z tekstem ustawy i poprawek i dobrze wie, co oznacza wykreślenie drugiego zdania w ust. 3 art. 24. Oznacza to ni mniej ni więcej, że w postępowaniu administracyjno-sądowym będzie można się z prezesem URTiP „pobawić” dłużej. Swoją opinię wyraźmy w głosowaniu. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 19? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 4 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 19. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 20. Głos ma wnioskodawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#AndrzejRóżański">Proponuję następujące brzmienie ust. 4 w art. 21: „W decyzjach, o których mowa w ust. 2 i 3, Prezes URTiP: a) w zakresie określonym w art. 10 ust. 2a Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji nakłada, utrzymuje, zmienia lub znosi jeden lub więcej obowiązków regulacyjnych, o których mowa w art. 33 ust. 1, art. 35, art. 36 ust. 1–3, art. 37 ust. 1, art. 38 ust. 14 i art. 43-45”. Biorąc pod uwagę adekwatność...</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#JanuszPiechociński">Poprosimy jednak, panie pośle, o przedstawienie tekstu tej poprawki na piśmie i skierowanie jej do Biura Legislacyjnego. Poprawkę rozstrzygniemy później, kiedy rząd będzie się mógł do niej odnieść. Pozostawiamy zatem w zawieszeniu poprawkę nr 20 i przechodzimy do poprawki nr 21. W imieniu Klubu Parlamentarnego SDPL proponuje się zmienić treść art. 27 ust. 6. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#WojciechHałka">Chciałbym wyjaśnić, że poprawkę tej treści zgłaszały niektóre Izby oraz pan poseł Krzysztof Oksiuta i na posiedzeniu Komisji została odrzucona. De facto nie ma powodu stosowanie podwójnego celu działania regulatora, co by wynikało z poprawki. Najpierw jest to dla - cytuję - „zapewnienia ochrony interesów użytkowników końcowych, skutecznej konkurencji lub interoperacyjności usług”, a potem dla celów określonych w art. 1 ust. 2. Można też zwrócić uwagę, iż w wypadku działania z urzędu regulator ma to robić w uzasadnionych przypadkach zgodnie z art. 5 ust. 4 unijnej dyrektywy dostępowej, natomiast w przypadku interwencji na wniosek strony odesłanie do art. 1...</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#JanuszPiechociński">Ponieważ niektórzy posłowie chcą opuścić posiedzenie, zwracam uwagę, że nadal trwają głosowania poprawek. Opuszczenie sali może spowodować brak kworum. Proszę mieć świadomość takiej konsekwencji. Proszę pana ministra o kontynuowanie wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#WojciechHałka">Zwracam uwagę, że w przypadku interwencji na wniosek strony zasadne jest odesłanie do art. 1 ust. 2 i jest ono odzwierciedlone w zapisie projektu ustawy w art. 27 ust. 1. W związku z tym ta poprawka nie jest, naszym zdaniem, celowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie widzę. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 21? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 14 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 21. Przechodzimy do poprawki nr 22. Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#ŁukaszFilipiak">Poprawka nr 22 jest tożsama z poprawką nr 23, więc prosimy wnioskodawców o wycofanie jednej z nich.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę nr 22.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 22 została wycofana, wobec tego rozpatrujemy poprawkę nr 23, zgłoszoną także przez Klub Parlamentarny SDPL. Jej brzmienie jest już państwu znane. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#WojciechHałka">Proponowany zapis powoduje całkowitą utratę sensu istnienia tej regulacji. Zapis ten ma wskazać, że regulator ma obowiązek ustalenia wszystkich elementów umowy o dostęp telekomunikacyjny niezbędnych do funkcjonowania takiej umowy, nawet jeśli te warunki nie były przedmiotem negocjacji, np. przez nieuwagę lub brak doświadczenia stron. Jedną ze stron umowy jest przedsiębiorca telekomunikacyjny, zobowiązany na podstawie art. 33 i 44 do kreślonego działania. Miałoby to ustrzec regulatora przed zwracaniem się do niego innych przedsiębiorców o opracowanie im treści całej umowy, wówczas gdy nie występuje wspomniany wyżej przypadek. Proponujemy oddalić tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#AntoniMężydło">Mam pytanie do pana ministra, gdyż nie bardzo rozumiem, na czym polega poprawka nr 23. Czy chodzi o art. 24 ust. 7, czy art. 28 ust. 8?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#JanuszPiechociński">Do sprawozdania Komisji mamy numerację podaną tłustym drukiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#AntoniMężydło">Ale w art. 28 nie ma żadnego ustępu, jest to artykuł bezustępowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#ŁukaszFilipiak">To jest nasz błąd; chodzi oczywiście o art. 27 ust. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#JanuszPiechociński">Dziękuje panu posłowi Mężydle za wykazanie czujności. Czy do tej poprawki są jeszcze inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 23? Stwierdzam, że Komisja, przy 2 głosach za, 11 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła... Przepraszam, Komisja niczego nie postanowiła, ponieważ aktualnie nie mamy kworum i będziemy musieli to głosowanie powtórzyć. W związku z tym, że trwają obrady plenarne Sejmu, w czasie których przemawiają także przedstawiciele Komisji Infrastruktury lub uczestniczą w debacie, ogłaszam 30-minutową przerwę w obradach. Ponieważ Prezydium Sejmu wymaga od nas przedstawienia sprawozdania, bo w piątek ma się odbyć głosowanie tego projektu ustawy, będziemy nad poprawkami pracować aż do skutku. Jeśli nie uda się nam to dzisiaj, to będziemy obradować jutro rano. W takiej sytuacji posiedzenie Komisji Infrastruktury poświęcone autostradzie A 12 nie rozpocznie się o godz. 11, tylko po zakończeniu prac nad Prawem telekomunikacyjnym. Ogłaszam przerwę do godz. 18.30.</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#JanuszPiechociński">Wznawiamy obrady. Informuję, że mamy niezbędne kworum. Czy jest już obecny pan poseł Różański? Proponuję wrócić do poprawki nr 20. Od nas samych zależy, kiedy zakończymy rozpatrywanie poprawek, dlatego bardzo proszę o samodyscyplinę, abyśmy sprawnie procedowali. Czy pan poseł Różański ma już ostateczną wersję poprawki nr 20? Czy Biuro Legislacyjne otrzymało jej treść? Jeśli tak, to proszę o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#ŁukaszFilipiak">Poprawka nr 20 miałaby następującą treść: „W art. 24 ust. 4 po wyrazach „Prezes URTiP” dodaje się wyrazy „a w zakresie określonym w art. 10 ust. 2a Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji”.”. Biuro proponuje połączenie tej poprawki z...</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pan minister ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#WojciechHałka">Zwracam uwagę na daleko idące skutki tak sformułowanej poprawki nr 20. Proszę popatrzeć na treść ust. 4 art. 24. Oto brzmienie tego ustępu: „W decyzjach, o których mowa w ust. 2 i 4, Prezes URTiP, a wg poprawki także Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - „nakłada, utrzymuje, zmienia lub znosi jeden lub więcej obowiązków regulacyjnych, o których mowa w art. 33, art. 35–39, art. 41, art. 3–46 i art. 71 ust. 3, biorąc pod uwagę” itd. Jak rozumiem taka zmiana oznaczałaby, że co najmniej w cytowanych przepisach, a prawdopodobnie także w innych z nimi powiązanymi, a jest ich sporo, należało uwzględnić kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do nakładania obowiązków określonych w art. 33, 34, 35, 39 i innych. Tak więc wskutek tej poprawki należałoby prawie powielić znaczną część przepisów kompetencyjnych w zakresie regulacji rynku telekomunikacyjnego, ustalania obowiązków, badania rynku itd. i odnieść je do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#JanuszPiechociński">Jak wobec tego ocenia pan minister tę poprawkę? Czy uważa pan, że nadmiernie w stosunku do intencji jej autorów rozszerza ona wpływy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#WojciechHałka">Zdecydowanie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#JanuszPiechociński">Mamy więc jednoznacznie negatywne stanowisko rządu do poprawki nr 20. Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#AntoniMężydło">Mam wobec tego pytanie do pana ministra Hałki. Dlaczego powstała taka sytuacja, że rząd nie potrafi uzgodnić jednoznacznego stanowiska? Dotychczas w pracach Komisji nad projektem rządowym ustawy - Prawo telekomunikacyjne mieliśmy jedno stanowisko, które prezentowali przedstawiciele koalicji rządzącej, natomiast dzisiaj głosują oni inaczej. Czy są jakieś powody, że zmienili zdanie? Jakie są tego powody? Bo przecież argumentacja użyta przez pana ministra dla uzasadnienia istniejącego przepisu art. 24 jest racjonalna. Jaka wobec tego jest sytuacja w rządzie, skoro Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji forsuje cały czas swoje poprawki, które osłabiają regulatora. Może pan minister powie, w jakiej mierze poprawki te osłabiają pozycję prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty? Wydaje się, że sprawniej będzie regulował rynek telekomunikacyjny jeden organ decyzyjny, a nie podział kompetencji między dwa organy decyzyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#WojciechHałka">Stanowisko w tej mierze Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, jako organ konstytucyjny niezależny od rządu, przedstawiała samodzielnie. Rozumiem, że sugestie Krajowej Rady w tym zakresie znalazły uznanie części państwa posłów i zostały wyrażone w poprawkach zgłoszonych w drugim czytaniu projektu ustawy - Prawo telekomunikacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#JanuszPiechociński">W związku z tym mam pytanie do wnioskodawcy poprawki nr 20, pana posła Andrzeja Różańskiego. Czy po wyjaśnieniach rządu pan poseł podtrzymuje poprawkę nr 20? Poprawka ta bowiem w sposób znaczący rozszerza kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poza multipleksy.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#AndrzejRóżański">Zwracam jednak uwagę, że moja poprawka odnosi się wyłącznie do stosowania zapisów w wydanym ust. 2 do art. 10, który definiuje tylko, że „Organem prowadzącym rejestr w zakresie dostarczania systemu dostępu warunkowego, elektronicznych przewodników o programach i multipleksowania systemów sygnałów cyfrowych jest Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji”. Ten zapis ogranicza się tylko do tego sformułowania. I tylko w tym obszarze definiowane są kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a nie w żadnym innym.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#WojciechHałka">Szukam art. 10, który przywołał pan poseł Andrzej Różański.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#AndrzejRóżański">W przyjętej przez Komisję poprawce nr 9 dodaliśmy ust. 2 w następującym brzmieniu: „Organem prowadzącym rejestr w zakresie dostarczania systemów dostępu warunkowego, elektronicznych przewodników po programach i multipleksowania sygnałów cyfrowych jest Przewodniczący KRRiT”. Tylko w tym zakresie w poprawce nr 20 nadajemy kompetencje Krajowej Radzie, a nie rozszerzamy ich w inny sposób.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#JanuszPiechociński">Czy można prosić o opinię Biuro Legislacyjne?</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#ŁukaszFilipiak">Treść poprawki nr 20 właściwie już została przyjęta w głosowaniu. Dopiero teraz odkryliśmy, że w poprawce nr 10 w art. 24 proponuje się, aby w ust. 1, 2 i 4 po wyrazach „Prezes URTiP” dodać wyrazy „a w zakresie określonym w art. 10 ust. 2a - Przewodniczący KRRiT”. Najmocniej przepraszamy za to przeoczenie, ale dostaliśmy poprawkę nr 20 dopiero niedawno i po jej analizie odkryliśmy, że została już poprzednio przegłosowana, tylko w innej formie. W tej sytuacji proponujemy wnioskodawcom wycofanie poprawki nr 20, ponieważ faktycznie poprawka już została wcześniej przegłosowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pan poseł Różański wyraża na to zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#AndrzejRóżański">Wycofuję poprawkę nr 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 20 została wycofana. Rozpatrujemy poprawkę nr 24, zgłoszoną przez Klub Parlamentarny SDPL. Proponuje się w art. 33 nadać nowe brzmienie ust. 1 i 2. Proszę rząd o stanowisko. Przepraszam pana ministra, ale najpierw musimy powtórzyć głosowanie poprawki nr 23, ponieważ nie było wówczas kworum. Przypomnę wynik głosowania: 2 głosy za przyjęciem poprawki, 11 przeciwnych i 1 poseł wstrzymał się od głosu. Przypomnę także, że wobec tej poprawki rząd zajął negatywne stanowisko. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 23? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 18 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 23. Teraz możemy przejść do rozpatrywania poprawki nr 24. Oddaję głos panu ministrowi. Przypominam, że poprawkę nr 24 rozpatrujemy łącznie z poprawką nr 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#WojciechHałka">Odniosę się do obu poprawek, bo są one ze sobą zbieżne. Propozycja poprawki nr 24 - w naszej ocenie - świadczy jednak o niepełnym zrozumieniu istoty tego przepisu i zasad nakładania obowiązków przez organ regulacyjny. Nakładanie obowiązków na operatora jest efektem analizy rynku, a nie następuje w zależności od określonych przesłanek. Przesłanki z dyrektywy, co trzeba wyraźnie podkreślić, są przykładowe, a nie - jak się tutaj stwierdza - że tworzą zamknięty katalog przesłanek. Jest również niemożliwe wskazanie w decyzji nakładającej obowiązek udzielania dostępu do ściśle określonych elementów sieci. Na przykład do ściśle określonych rodzajów elementów sieci już to by się dało zrobić i tak ma być w rzeczywistości; tak też to proponujemy w projekcie ustawy. Inaczej mówiąc, żaden regulator nie byłby w stanie wydać dziesiątek takich bardzo szczegółowych decyzji, wskazujących ściśle określone elementy sieci, które by miały być przedmiotem decyzji. Zresztą mówi o tym także w swojej opinii pan prof. Stanisław Piątek. Ponadto zwroty dotyczące odmowy przyznania dostępu telekomunikacyjnego lub ustalenia nieuzasadnionych zasad i warunków mających podobny skutek nie mają charakteru przesłanek do wydania decyzji, lecz opis przykładowych sytuacji. Cele działań natomiast zostały transponowane - jest to naruszenie rynku detalicznego lub niekorzystne warunki dla użytkowników końcowych. Ta uwaga była już zresztą zgłaszana i omawiana zarówno na posiedzeniu podkomisji, jak i Komisji. Komisja przyjęła jednak zapisy projektu rządowego. Trzeba także powiedzieć, że wskazanie każdorazowo w decyzji regulatora elementów sieci lub urządzeń towarzyszących jest sprzeczne z art. 12 unijnej dyrektywy dostępowej. Proponowany zapis likwidowałby całkowicie prawa regulatora w zakresie nakładania obowiązku zapewnienia dostępu telekomunikacyjnego. Regulator musiałby posiadać informacje na temat całej infrastruktury sieciowej operatora. Zaproponowane rozwiązanie w kontekście obecnie istniejącej ustawy byłoby np. obowiązkiem zapewnienia połączenia sieci ściśle określonych przez URTiP czy też Ministerstwo punktach styku. Z przyczyn obiektywnych to jest nierealne. To nie regulator ma o tym decydować. Można by jeszcze zacytować przepis art. 12 dyrektywy dostępowej, który mówi, że „krajowe organy regulacyjne będą mogły nałożyć na operatorów, zgodnie z postanowieniami art. 8, obowiązek uwzględniania uzasadnionych wniosków o dostęp do specyficznych elementów sieci oraz do związanych z nimi zasobów i do zezwolenia na ich użytkowanie, w szczególności, jeżeli uznają one, że odmowa przyznania dostępu lub ustanowienie w sposób nieuzasadniony zasad i warunków mających podobny skutek uniemożliwiłoby pojawienie się konkurencyjnego rynku detalicznego albo byłoby niekorzystne dla użytkownika końcowego”. W rezultacie zapis zawarty w art. 33 jest poprawnie implementowaną normą unijną. W związku z tym proponujemy oddalić obydwie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendacją poprawek nr 24 i 25? Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 14 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawek nr 24 i 25. Poprawka nr 26 została zgłoszona przez Klub Parlamentarny SDPL. Jest to propozycja nowego brzmienia art. 38. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#WojciechHałka">Chcielibyśmy zwrócić uwagę, że istota tej poprawki zmierza do usunięcia przepisów w ust. 4. Weryfikacja, jaką regulator ma prowadzić na podstawie różnych form kalkulacji kosztów, nie ma na celu w jakiś sposób zdyskredytowanie operatora, którego koszty bada, lub jego kalkulacji kosztów, ale ma zagwarantować skuteczność działania regulatora. W toku takiej weryfikacji można np. ustalić, że zakładana pierwotnie metoda kalkulacji kosztów nie jest odpowiednia dla danego operatora i w przyszłości określić inną. Obowiązek prowadzenia kalkulacji kosztowej, określony w art. 38 i 39, jest implementacją art. 13 dyrektywy dostępowej. Przepisy te różnią się między sobą. Jeden reguluje kwestie kalkulacji kosztów i ceny oparte na tych kalkulacjach, natomiast art. 39 mówi o innych metodach określania cen, mianowicie bez przeprowadzania kalkulacji cenowej. W opinii URTiP wskazywał, że nie jest konieczne w każdym przypadku nałożenie obowiązku kalkulacji kosztowej, a możliwe jest np. skorzystanie z metody porównawczej lub metod ustalania cen „top-down”. Ceny z ust. 1 i 2 nie są więc oparte na metodzie porównawczej, a jedynie na kosztach wykazanych bez konieczności prowadzenia szczegółowej kalkulacji kosztów. W takim przypadku porównania mają służyć jedynie weryfikacji prawidłowości wyliczenia cen przez regulatora, a nie przez operatora. Przepis ten jest uregulowaniem wyjątkowym w stosunku do nakładania obowiązku kalkulacji kosztowej na podstawie art. 38 i w związku z tym będzie też wyjątkowo stosowany. Prezes URTiP może w trakcie weryfikacji stosować także inne metody kalkulacji kosztów, co jest też dopuszczalne przez prawo, w celu sprawdzenia, czy metoda stosowana przez operatora była poprawnie zastosowana i implementowana i czy ją słusznie wybrano. Takie uprawnienie daje wyraźnie regulatorowi art. 13 ust. 3 dyrektywy dostępowej. Usunięcie tego uprawnienia dla regulatora mogłoby skutkować bezpośrednim nakazem stosowania przez URTiP przepisów dyrektywy, a nadto mogłoby nas narazić na jakieś skutki negatywne w postaci np. kar za brak implementacji przepisów unijnych. Dlatego proponujemy pozostawić zapisy art. 35 w niezmienionej formie.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 26? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 20 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 26. Przechodzimy do poprawki nr 27. Grupa posłów proponuje skreślić wyrazy „lub wraz z tym obowiązkiem”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#WojciechHałka">Spróbuję krótko odnieść się do tej poprawki. Podstawą nakładania obowiązków jest przede wszystkim przeprowadzenie analizy rynku. Jeżeli w wyniku takiej analizy regulator uzna, że wymagane jest nałożenie obowiązku przedstawienia oferty ramowej, to nie byłoby sensowne obowiązek ten nakładać dopiero po przeprowadzeniu całej procedury nałożenia innego obowiązku - obowiązku niedyskryminacji. Przy określonych możliwościach odwoływania się mogłoby to w efekcie spowodować, że całość takiej procedury trwałaby 2 lata. Do tego należałoby dodać kolejne 2 lata potrzebne na uprawomocnienie się decyzji nakładającej obowiązek przedstawiania ofert ramowych. W efekcie spowodowałoby to taki skutek, że jeden z najważniejszych mechanizmów regulacyjnych, jakim są oferty ramowe, byłby możliwy do zastosowania np. po 4 latach procesów sądowych oraz po roku podwójnych procesów konsultacji i konsolidacji. Tak więc propozycja zawarta w poprawce praktycznie eliminowałaby ofertę ramową, jako obowiązek nakładany na regulatora. W związku z powyższym proponujemy tę poprawkę odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#StanisławGudzowski">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 27 została wycofana. Przechodzimy do poprawki nr 28. Klub Parlamentarny SDPL proponuje skreślić art. 43. Oto jego brzmienie: „W szczególnych przypadkach Prezes URTiP może, po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej w trybie art. 17 i art. 18, w drodze decyzji, nałożyć na operatorów o znaczącej pozycji rynkowej inne obowiązki w zakresie dostępu telekomunikacyjnego niż wymienione w art. 33–39 i art. 31”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#WojciechHałka">Ta poprawka także była dyskutowana i została przez Komisję odrzucona. Art. 22 konstytucji dopuszcza możliwość zastosowania ograniczeń działalności gospodarczej na podstawie ustawy, a więc także na podstawie tego projektowanego przepisu, w wypadku ważnego interesu gospodarczego. Ten przepis będzie miał na celu ochronę działalności gospodarczej podmiotów innych niż przedsiębiorca, na którego nałożono obowiązek. Taki obowiązek nie będzie miał charakteru ograniczającego działalność gospodarczą, np. zakazanie świadczenia usług lub ich ograniczanie, lecz będzie nakazywał wykonanie pewnych czynności w wyjątkowych wypadkach. Może to nastąpić, gdy jakiś operator bezprawnie przerwie świadczenie usług międzyoperatorskich, powodując ograniczenie działalności gospodarczej innego przedsiębiorcy. Takie sytuacje miały miejsce na rynku. Przepis art. 44 jest transpozycją art. 8 ust. 3 dyrektywy dostępowej. Trzeba zwrócić uwagę na wyjątkowość jego stosowania i na mechanizmy blokujące bezpodstawne wykorzystanie tych kompetencji regulatora. Gdyby był on wykorzystany w sposób sprzeczny z konstytucją, to taka decyzja może zostać łatwo zaskarżona do sądu, a z kolei enumeratywne wyliczenie przypadków zastosowania tego przepisu, czyli dokładne wskazanie listy obowiązków i przypadków ich stosowania, które mogą być nakładane, jest po prostu z góry niemożliwe i sprzeczne z prawem unijnym. Z tych powodów proponujemy, na podstawie art. 22 konstytucji, obecny przepis art. 44 zachować w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#MariuszDaca">Ja również chciałem wyrazić zastrzeżenie co do zgodności poprawki nr 28 z prawem unijnym. Chodzi mianowicie o artykuł, na który powołał się już pan minister. Jest to art. 6 ust. 3 dyrektywy dostępowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 28? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 28. W poprawce nr 29 znalazła się propozycja nowego brzmienia art. 44. Proszę rząd o stanowisko. Najpierw jednak wypowie się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#MariuszPrzerwa">Przyjęcie poprawki nr 29 spowoduje bezprzedmiotowość poprawki nr 30.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę wobec tego pana ministra o odniesienie się do obu poprawek, czyli do propozycji brzmienia art. 44.</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#WojciechHałka">Dziękuję Biuru Legislacyjnemu za zwrócenie uwagi na skutki i wzajemne sprzeczności między tymi poprawkami. Poprawka nr 29 już była omawiana i odrzucona przez podkomisję. Propozycja w niej zawarta stanowi ograniczenie kompetencji regulatora rynku co do zakresu nakładanych obowiązków. Podnoszona kwestia przesłanki związanej z komunikowaniem się użytkowników odnosi się bardziej do stosowanego obowiązku regulacyjnego niż do opisanej sytuacji. Ta uwaga w znacznej części zawiera się w uwadze następnej, zgłoszonej przez posłów PiS. Proponujemy odrzucić tę poprawkę. Czy do drugiej poprawki też mam się odnieść?</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo proszę, bo pozostaje jako alternatywa dotychczasowy zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#WojciechHałka">Odniosę się wobec tego także do poprawki kolejnej, nr 30. Należy zdecydowanie pozostawić część zgodną z art. 5 ust. 1 dyrektywy ramowej, związaną z nakładaniem różnych obowiązków regulacyjnych, w tym obowiązku połączenia sieci. Dyrektywa w art. 5 ust. 1 nie ogranicza obowiązków nakładanych na przedsiębiorcę kontrolującego dostęp do obowiązków wskazanych w ustawie czy w dyrektywie. Dlatego też należałoby wykreślić odwołanie się do art. 24. Prawidłowo określono przesłanki tego obowiązku, wobec tego obecny zapis należałoby utrzymać. Problemem jest cel tego obowiązku zapewniania połączeń pomiędzy dwoma zakończeniami sieci telekomunikacyjnej. W obecnej wersji użyte jest określenie „korzystanie z usług innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego”, co związane jest z możliwością kierowania ruchu telekomunikacyjnego przez innych operatorów do użytkownika. Zgodnie z uwagą posłów proponowalibyśmy doprecyzowanie tego zapisu w następujący sposób - cytuję: „Zapewnienia użytkownikom końcowym tego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego komunikowania się z użytkownikami innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego”. W ten sposób być może uzyskalibyśmy ściślejsze odwzorowanie przepisu unijnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pan poseł Mężydło przejmuje propozycję rządu modyfikacji poprawki nr 30?</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#AntoniMężydło">Najpierw zadam pytanie panu ministrowi. Czy pozostawiamy propozycję pana ministra łącznie z określeniem tych obowiązków wymienionych w art. 24 ust. 4? Czy pan minister przy tym obstaje?</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#WojciechHałka">Rozumiem, że w art. 44 począwszy od wyrazów „zapewnienia użytkownikom końcowym” dalsza treść brzmiałaby: „tego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego”. Tu wstawiamy wyrazy „komunikowania się z użytkownikami innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#AntoniMężydło">Pozostałyby wyrazy „o których mowa w art. 24 ust. 4”?</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#JanuszPiechociński">Taka wymiana zdań bez przekazania treści na piśmie jest nie do przyjęcia. Posłowie przeciw temu protestują. W związku z tym przystępujemy do zaopiniowania. Alternatywa jest następująca - albo poprawka 29, albo nr 30. Albo też pozostawiamy obecny tekst zapisu z projektu ustawy. Zaczniemy od poprawki nr 29. Mamy negatywne stanowisko rządu wobec tej propozycji. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 29? Stwierdzam, że Komisja, przy 2 głosach za, 18 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować odrzucenie poprawki nr 29. Przechodzimy do zaopiniowania poprawki nr 30, której autorem jest pan poseł Antoni Mężydło. Proszę wnioskodawcę o przedstawienie swojej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#AntoniMężydło">Tę poprawkę zgłaszałem także na posiedzeniu Komisji po pierwszym czytaniu projektu ustawy. Wydaje mi się, że ona dobrze uwzględnia art. 5 dyrektywy dostępowej. Moja propozycja jest pewnym kompromisem. Nie ma już w niej wzajemnego połączenia sieci, ale jest również propozycją zapewnienia wzajemnego komunikowania się z użytkownikami innego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego, czyli połączenia sieci „koniec z końcem”. Uważam, że jest to dobra propozycja, zgodna z dyrektywą unijną.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#JanuszPiechociński">Mamy przed sobą tekst propozycji pana posła, który przedłożył ją w imieniu Klubu Parlamentarnego PiS. Mamy do tej propozycji stanowisko rządu. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 30? Stwierdzam, że Komisja 12 głosami, przy 1 przeciwnym i 6 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 30. W poprawce nr 31 grupa posłów proponuje w art. 45 ust. 3 w lit. c) wyraz „lub” zastąpić wyrazem „albo”. Przypomnę, że zapis pod lit. c) brzmi: „określania cen usług na podstawie kosztów ich świadczeń lub”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#WojciechHałka">Poprawka wydaje się zgodna z przepisami dyrektywy o usłudze powszechnej i rząd nie będzie przeciw niej oponował; można ją przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie widzę. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 31? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 31. Gratuluję grupie posłów za tak dobrą poprawkę, która znalazła zrozumienie w rządzie. To może zachęcać do podobnych poprawek tego typu przy następnych ustawach. Przechodzimy do poprawki nr 32, zgłoszonej w imieniu Klubu Parlamentarnego SDPL. Autorzy proponują skreślenie całego art. 53. W ust. 1 tego artykułu mówi się, że prezes URTiP nakłada w drodze decyzji na przedsiębiorcę telekomunikacyjnego do prowadzenia rachunkowości regulacyjnej obowiązek publikowania w Biuletynie URTiP zatwierdzonej instrukcji. Wątek ten jest rozwinięty w kolejnych ustępach art. 53. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#WojciechHałka">Niestety, nie możemy się zgodzić z tą propozycją. Zdecydowanie jesteśmy za odrzuceniem poprawki, dlatego że w całości przepis art. 53 jest przeniesieniem zapisów art. 13 ust. 4 dyrektywy dostępowej 2002/19, którą mamy obowiązek implementować. Przepis ten stanowi m. in., że krajowe organy regulacyjne zapewnią, by został udostępniony publicznie opis danego systemu księgowania kosztów, wskazując co najmniej główne kategorie, w jakie zostały pogrupowane koszty oraz reguły stosowane w zakresie rozdziału kosztów. Zapis ten jasno wskazuje na obowiązek publikowania instrukcji i opisu kalkulacji kosztów. Prezes URTiP ma jedynie określić zakres publikacji, mając na uwadze między innymi ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa, co zostało odzwierciedlone w stosownym przepisie art. 50 ust. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#MariuszDaca">Chciałbym zgłosić zastrzeżenie do poprawki nr 32. Jest ona niezgodna z art. 9 i 12 dyrektywy dostępowej oraz z art. 21 dyrektywy o usłudze powszechnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 32? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 20 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 32. Poprawka nr 33 zgłoszona została w imieniu Klubu Parlamentarnego PiS do art. 55. Ponieważ autorzy proponują nadanie nowego brzmienia ust. 2 i 8, natomiast w kolejnych poprawkach nr 34 i 35 proponuję w tym samym artykule skreślenie ust. 6 i ust. 7, jaką kolejność głosowań należy przyjąć? Moje poprawki są chyba dalej idące. Proszę Biuro Legislacyjne o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#ŁukaszFilipiak">Biuro Legislacyjne też zastanawiało się nad rozwiązaniem tej kwestii. Proponujemy rozpatrzyć najpierw poprawkę nr 33, a następnie przystąpić do rozpatrywania dwóch następnych poprawek. Poprawki od 34 do 36 dotykają właściwie jednego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#JanuszPiechociński">Ale jeśli skreślimy ust. 6 i 7 w art. 55, to wtedy nie ma w ogóle potrzeby dodawania ust. 8. Zgodnie z sugestią Biura Legislacyjnego rozpatrujemy poprawkę nr 33. Pan poseł Antoni Mężydło proponuje ewentualną rejestrację adresów internetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#ŁukaszFilipiak">Ponieważ jest to jednolita poprawka, może punkty a) i b) powinny być głosowane osobno?</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#AntoniMężydło">Proponuję jednak głosowanie łączne obu punktów. Proponowane rozwiązanie spełnia oczekiwania internautów i przedsiębiorców związanych z Internetem, a jednocześnie łagodzi warunki kupowania usługi przedpłaconej.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#ŁukaszFilipiak">W przypadku nieprzyjęcia poprawki nr 33 i skreślenia ust. 6 i 7 Biuro Legislacyjne jest upoważnione do skreślenia odwołań, w tym wypadku ust. 6 i 7 w pkt b).</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#JanuszPiechociński">O to mi tylko chodziło. Sprawa jest dość dobrze znana. Resort infrastruktury przedłożył wszystkim zainteresowanym, a także Komisji opinię, że nie ma zagrożenia i nie było ono intencją resortu. Niech pan minister powie, czy takie zagrożenie istnieje i jak rząd odnosi się do poprawki nr 33.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#WojciechHałka">Poprawka jest skutkiem podniesionych, również publicznie, głosów przez zarządzających czy właścicieli portali internetowych, którzy obawiali się, że przepis ust. 6 będzie obejmować użytkowników kont zakładanych na takich portalach. Należałoby podziękować za zwrócenie uwagi na tego typu wątpliwości, bo należy je w miarę możliwości wyjaśniać. Wykonaliśmy w resorcie analizę stanu faktycznego przepisów projektu i w jej wyniku chcielibyśmy podnieść następujące kwestie i wyjaśnić też, jaki jest stan faktyczny. Otóż taka obawa, w naszym rozumieniu, nie powinna mieć miejsca z tego względu, że zgodnie z zapisami projektu przepis ust. 6 art. 55 odnosi się wprost do świadczenia usług telekomunikacyjnych. To stanowi, że zawarcie umowy o świadczeniu takich usług z osobą fizyczną dostawca usług będzie uzależniał od ustalenia danych tej osoby. Kluczowym pojęciem jest pojęcie usługi telekomunikacyjnej. Ono jest zdefiniowane w pkt 48 art. 2, gdzie mówi się, że jest to usługa polegająca głównie na przekazywaniu sygnałów w sieci. Ta definicja jest w pełni zgodna z definicją zawartą w art. 2 w lit. c) 21. dyrektywy ramowej. Zgodnie z tą definicją z pojęcia usługi telekomunikacyjnej zostały wyraźnie wyłączone usługi społeczeństwa informacyjnego, które nie polegają na przekazywaniu sygnałów w sieci. Usługę społeczeństwa informacyjnego definiuje dyrektywa unijna 98/34 w art. 1 i 2 jako usługę zwykle świadczoną za wynagrodzeniem na odległość przy użyciu środków elektronicznych na indywidualne żądanie usługobiorcy. A więc jest to inna usługa niż usługa telekomunikacyjna, o której mówimy w tym przepisie ust. 6 art. 55. Dodatkowo należałoby powiedzieć, że w dyrektywie ramowej w 10 punkcie preambuły wyraźnie jest napisane, że spośród usług społeczeństwa informacyjnego jedynie usługa polegająca na transmisji głosu w protokole internetowym oraz usługa przesyłania poczty elektronicznej w sieci, czyli komunikatów tej poczty w sieci, objęte są pakietem dyrektyw o łączności elektronicznej i wdrażanym projektem ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Wynika z tego, że podstawowymi elementami usługi poczty elektronicznej są cztery kwestie. Pierwsza z nich to udostępnienie indywidualnego konta pocztowego, które można porównać do zakupu aparatu telefonicznego. A zakup aparatu telefonicznego nie jest korzystaniem z usługi. Druga to zapewnienie możliwości odbierania poczty kierowanej na konto pocztowe, trzecia to zapewnienie możliwości wysyłania poczty z konta pocztowego i wreszcie zapewnienie możliwości przechowywania tej poczty, czyli wiadomości na serwerze pocztowym. Wynika z tego, że serwer pocztowy, czyli urządzenie, które zawiera ową skrzynkę pocztową, jest faktycznie zespołem urządzeń obsługujących usługę, a nie stanowi elementu sieci telekomunikacyjnej. Jest to raczej urządzenie końcowe przyłączone do sieci telekomunikacyjnej służące do zapisania wiadomości, a potem do jej odtworzenia i wysłania do sieci. W związku z tym taki serwer nie służy do transmisji sygnału w sieciach telekomunikacyjnych i, podobnie jak portale internetowe, aby móc w pełni świadczyć usługę, musi korzystać z sieci telekomunikacyjnej na tej samej zasadzie co inni klienci. Musi zatem najpierw uzyskać dostęp do sieci telekomunikacyjnej, a potem przesłać informacje przez sieć.</u>
<u xml:id="u-255.1" who="#WojciechHałka">Z całych tych wywodów, być może trochę przydługich, za co przepraszam, ale sprawa jest ważna i wzbudza duże zainteresowanie, należy wysnuć wniosek następujący. Przepis ust. 6 i inne w art. 55 nie dotyczą usług w rodzaju zakładania kont elektronicznych na serwerach pocztowych i na portalach internetowych itd., gdyż te usługi w rozumieniu projektu ustawy nie są usługami telekomunikacyjnymi. W związku z tym poprawka nr 33 proponowana przez pana posła Antoniego Mężydłę i Klub Parlamentarny PiS, jest niezasadna. Ponieważ jednak państwo proponują poprawki a) i b), to warto dodać, że poprawka b) w szczególności odwołuje się do przepisów ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, a to są inne usługi niż usługi telekomunikacyjne, o czym również mówi dyrektywa ramowa. Stwierdza ona, że usługi społeczeństwa informacyjnego to nie są usługi telekomunikacyjne, które regulują ustawy o komunikacji elektronicznej i projekt ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Z tych powodów poprawka nr 33 jest nieuzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#JanuszPiechociński">Rozumiem z tego wywodu, że rząd jest przeciw tej poprawce. Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#AntoniMężydło">Skoro rząd twierdzi, że poprawka jest niezasadna, to zastanawiam się nad jej wycofaniem. Prawdę mówiąc, argumentacja pana ministra nie do końca mnie przekonuje. Bardzo dokładnie przeczytałem wyjaśnienie, które zostało przesłane członkom Komisji i z którego wynikało, że zakup kont internetowych nie jest usługą telekomunikacyjną i te argumenty mnie przekonały, chociaż samo wyjaśnienie jest bardzo skomplikowane. Dlatego nie wiem, czy nie zostawić zapisu proponowanego w poprawce, tym bardziej że jeśli ktoś kupuje nawet usługę przedpłaconą za pomocą Internetu, czyli zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną, to też nie trzeba by przedkładać tej całej dokumentacji. Skoro idziemy w kierunku społeczeństwa informacyjnego, to takie zapisy, jakie przedstawiłem w poprawce, powinniśmy mieć w Prawie telekomunikacyjnym. Myślę, że to nie jest nadmierna regulacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę pana ministra o odniesienie się do sugestii pana posła Mężydły.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#WojciechHałka">Nie jest właściwe odwoływanie się do przepisów ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Takimi usługami mogą być np. usługi bankowe, handlowe, sprzedaż wysyłkowa itd. Ustawa ta dopuszcza np. możliwość uprzedniego pozyskania danych osobowych klienta, z którym zawierana jest umowa o wykonanie takiej usługi. Dlatego powoływanie się na tę ustawę byłoby podwójnie niezasadne, mając na uwadze argumentację przedstawioną przez pana posła Antoniego Mężydłę. Chciałbym uspokoić pana posła. Interpretacja przedstawiona przeze mnie jest być może skomplikowana, ale sprowadza się do odwołania do definicji usługi telekomunikacyjnej, że usługa konta elektronicznego na portalu internetowym i na serwerze pocztowym nie jest usługą telekomunikacyjną, a zatem nie podlega regulacjom tego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#AntoniMężydło">Jeszcze jedno pytanie. Jeżeli nie przejdzie w głosowaniu następna poprawka, czyli jeśli nie skreślimy ust. 7, to jak będzie z zakupem usługi przedpłaconej drogą elektroniczną?</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę pana ministra o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#WojciechHałka">Wydaje mi się, że sprawa wygląda następująco. Przy zakupie drogą elektroniczną, na przykład karty przedpłaconej czy jakiejkolwiek innej usługi czy towaru, ustawa o usłudze świadczonej drogą elektroniczną dopuszcza możliwość pobierania danych klienta, choćby dla sprawdzenia wywiązania się z obowiązków klienta względem usługodawcy, czyli sprzedawcy, rozliczenia tej umowy, windykacji należności itp. Zrozumiałem propozycję pana posła w ten sposób, iż chodziło o uniknięcie obowiązku pobierania danych klienta, na przykład przy kupnie książki w Internecie. Ta transakcja drogą elektroniczną jest możliwa pod warunkiem, że klient wcześniej „wklepuje” swoje dane osobowe, numer konta i inne dane. Z tych względów obawa pana posła Mężydły nie wydaje się uzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#AntoniMężydło">Po wyjaśnieniach pana ministra wycofuję poprawkę nr 33.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 33 została wycofana, przechodzimy zatem do rozpatrzenia poprawki nr 34. Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#ŁukaszFilipiak">Przyjęcie poprawki nr 34 oznacza bezprzedmiotowość poprawek nr 35 i 36, a przyjęcie poprawki nr 35 odpowiednio bezprzedmiotowość poprawki nr 36. Zwracam na to uwagę dla uniknięcia nieporozumień. Chciałbym także przeprosić panów posłów wnioskodawców. Otóż w poprawce nr 36 w brzmieniu ust. 7 wkradł się błąd. Ustęp ten powinien brzmieć: „Przepisu ust. 6 nie stosuje się do użytkowników końcowych usługi „przedpłaconej”, a nie „nieopłaconej” jak w tekście. Podpowiadają mi, że ten błąd już został naprawiony w nowej wersji zestawu poprawek, a więc nie ma już sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#JanuszPiechociński">Rozpatrujemy poprawkę nr 34. Jej treść jest dobrze znana. Chodzi w niej o to, że resorty odpowiedzialne za bezpieczeństwo apelują o wprowadzenie tego rozwiązania, także rząd jest jednoznacznie za nim. Były używane różne argumenty i wykonane ekspertyzy, teraz Komisja powinna rozstrzygnąć w głosowaniu. W imieniu Klubu Parlamentarnego PSL proponowałem w art. 55 skreślenie ust. 6 i 7. Czy rząd ma jakieś nowe argumenty ponad te, które wielokrotnie już prezentował?</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#WojciechHałka">Pan przewodniczący słusznie zauważył, że ta kwestia była kilkakrotnie omawiana na posiedzeniach podkomisji i Komisji. W rezultacie zapisy ust. 6 i 7 zostały utrzymane w projekcie ustawy. Argumentacja rządu jest państwu znana, podobnie jak motywacja resortów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo publiczne i porządek w Polsce, które przedstawiły wniosek o zachowanie tego rodzaju regulacji. Chodzi o zlikwidowanie anonimowości zakupu karty przedpłaconej, a więc aby przynajmniej pierwszy kupiec takiej karty podał swoje dane osobowe, podobnie jak wtedy, kiedy zawiera umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Ma to na celu zwiększenie efektywności działania organów przeciwdziałania przestępczości, dla których takie informacje w niektórych sytuacjach mogą okazać się niezwykle pomocne. Podnoszony był argument, że sytuacje zagrożenia aktami terroryzmu, zwiększonego przez używanie kart przedpłaconych jako anonimowych usług telekomunikacyjnych przez środowiska przestępstwa, przemawiają za utrzymaniem tych zapisów. W związku z tym zgłaszam wniosek o oddalenie poprawki nr 34.</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 34? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy 5 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 34. Pozytywne zaopiniowanie poprawki nr 34 oznacza nierekomendowanie Sejmowi poprawek nr 35 i 36. Czy w tej sprawie ktoś chciałby się wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#StanisławGudzowski">Myślę, że jednak należy zaopiniować pozostałe dwie poprawki, ponieważ w czasie głosowania w Sejmie może być zupełnie inny wynik.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#ŁukaszFilipiak">W sprawozdaniu podamy, że poprawki nr 35 i 36 zostały przez Komisję odrzucone.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#StanisławGudzowski">Ale jaka będzie rekomendacja dla poprawek nr 35 i 36?</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#JanuszPiechociński">Ponieważ poprawki nr 34 i 35 dotyczą tego samego artykułu...</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#StanisławGudzowski">To rozumiem, ale co się stanie, jeśli na sali obrad plenarnych poprawka nr 34 zostanie odrzucona?</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#JanuszPiechociński">To wtedy Sejm rozstrzyga konsekwentnie dalej kolejne propozycje bez rekomendacji Komisji. Bez pozytywnej rekomendacji, bo Komisja była za odrzuceniem poprawek nr 34 i 36. Jeśli pan poseł ma takie wątpliwości, to przyjmujemy zapis, że Komisja rekomendowała Sejmowi odrzucenie poprawek nr 34 i 36. Przechodzimy do poprawki nr 37. Klub Parlamentarny PSL proponuje nowe brzmienie ust. 2 i 3 w art. 56. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#WojciechHałka">Poprawka była przyjęta przez podkomisję, ale Komisja po jej ponownym rozpatrzeniu przywróciła zapis według projektu rządowego i taki zapis pozostał w projekcie ustawy. Przepisy dyrektywy 58 z roku 2002 nie upoważniają do wprowadzenia w prawie wewnętrznym regulacji umożliwiających przedsiębiorcom wzajemną wymianę danych osobowych użytkowników końcowych. W tej sprawie był już zresztą wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Zgodnie z tym wyrokiem nie wolno nakładać na obywatela dodatkowych obciążeń, jeżeli cele określone przez ustawodawcę mogą być osiągnięte za pomocą już istniejących środków. Zgodnie z art. 31 ust. 3 konstytucji ograniczenia w zakresie korzystania z wolności konstytucyjnych mogą być ustanawiane jedynie w ustawach i tylko wtedy, jeśli są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego oraz wolności i praw innych osób. Obowiązek ujawnienia informacji osobie może być dokonany tylko w ustawie i tylko w granicach zgodnych z konstytucyjną zasadą proporcjonalności. Zasada ta jest ustalona w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Nie chciałbym dalej rozwijać tej argumentacji. Można tylko dodać, że poprawka nr 37 powinna być ewentualnie rozpatrywana łącznie z poprawką nr 78. Rząd zgłasza wniosek o odrzucenie poprawki nr 37. Dodam jeszcze, że przepisy w tej mierze wygasły w obecnym Prawie telekomunikacyjnym z końcem kwietnia br. i są całkowicie sprzeczne z regulacjami dyrektywy 58 z roku 2002 o ochronie danych osobowych. Sądzę, że w tej sprawie powinien się jeszcze wypowiedzieć przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#JanuszPiechociński">Urząd ten ma jednoznaczną opinię, ale proszę, aby ją przedstawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#MariuszDaca">Ja także chciałbym zgłosić zastrzeżenia do zgodności poprawki nr 37 oraz poprawek nr 77, 78 i 79 z prawem Unii Europejskiej. Tak często argumenty w tej kwestii były przedstawiane na posiedzeniach Komisji, że teraz nie będę ich powtarzał.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#JanuszPiechociński">Czy Biuro Legislacyjne potwierdza, że powinniśmy opiniować poprawkę nr 37 łącznie z poprawkami nr 77, 78 i 79?</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#ŁukaszFilipiak">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#JanuszPiechociński">Sprawę dobrze znamy i wiemy, jakie są konsekwencje. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawek nr 37, 77, 78 i 79? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawek nr 37, 77, 78 i 79. Rozpatrujemy poprawkę nr 38. W art. 58 Klub Parlamentarny SDPL proponuje w ust. 1 skreślenie wyrazów „a także na każde jego żądanie”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#WojciechHałka">Taki zapis, jaki proponujemy w projekcie ustawy, obowiązuje obecnie w Prawie telekomunikacyjnym. Wydaje nam się, że poprawka wynika z wyolbrzymienia niedogodności dla dostawcy usług dostarczania określonego cennika, także na każde żądanie klienta. Jesteśmy za tym, aby te wyrazy i takie uprawnienia klientów pozostawić. Wnosimy o oddalenie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do zaopiniowania poprawki nr 38. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 38? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 38. Rozpatrujemy poprawkę nr 39. Jest to poprawka Klubu Parlamentarnego SDPL. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#MariuszPrzerwa">Przyjęcie poprawki nr 39 powoduje opinię negatywną o poprawce nr 40.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawkę nr 40 przedłożył Klub Parlamentarny SLD. Obydwie dotyczą art. 58. Proszę pana ministra o ocenę tych propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#WojciechHałka">Poprawka nr 39 była także omawiana wcześniej na posiedzeniu podkomisji, a następnie Komisji, i była dwukrotnie odrzucona przez Komisję. Nasze stanowisko jest takie, iż zapis proponowany w tym przepisie wynika wprost z zapisu dyrektywy, która umożliwia odstąpienie od umowy w przypadku zmian, nie określając jednak konkretnych przypadków tych zmian. Zapis nie określa, czy zmiana jest korzystna, czy niekorzystna, ale w żadnym przypadku nie pozostawia w tym zakresie dowolności operatorowi czy też dostawcy usług. To klient powinien decydować, w jaki sposób ocenia zmianę i powinien podjąć samodzielną decyzję. W niektórych przypadkach, obiektywnie rzecz biorąc, byłoby trudno dokonać takiej oceny, czy warunki zmiany są korzystne, czy niekorzystne. Lepsze wydaje się takie rozwiązanie, aby decyzję pozostawić abonentom i klientom usług. W związku z tym proponujemy oddalić poprawkę nr 39. Podobnie byśmy argumentowali w przypadku poprawki nr 40. Pozostawienie decyzji abonentom bez zmiany treści tych poprawek jest właściwe. I tak też proponujemy w projekcie ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#JanuszPiechociński">Kolejno więc zaopiniujmy poprawki. Jeśli którąś z nich zaopiniujemy pozytywnie, to automatycznie druga nie będzie już rekomendowana Sejmowi. Rozpatrujemy poprawkę nr 39. Kto jest za jej rekomendowaniem? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 39.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#AndrzejRóżański">W tej sytuacji wycofuję poprawę nr 40.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 40 została wycofana. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 41. Klub SDPL proponuje w art. 60 w ust. 3 skreślić wyrazy „oraz szczegółowe informacje dotyczące stosowanych pakietów cenowych oraz upustów”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#WojciechHałka">Nasze stanowisko można wyrazić krótko, ale najpierw przypomnę, że poprawka tej samej treści była już zgłaszana wcześniej przez pana posła Piotra Kozłowskiego i została odrzucona przez Komisję Infrastruktury. Uważamy, że informacje dotyczące cen oraz pakietów cenowych i upustów powinny być publicznie dostępne i stanowić część cennika. W związku z tym zaproponowanie, aby takich informacji nie było w cennikach, uważamy za niewłaściwe. Proponujemy poprawkę oddalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 41? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 41. Rozpatrujemy poprawkę nr 42, także zgłoszoną przez Klub Parlamentarny SDPL. Autorzy proponują w art. 60 ust. 4 skreślenie wyrazów „a także na każde jego żądanie”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#WojciechHałka">Przyjęcie tej poprawki miałoby taki skutek, że klientom i abonentom zostałaby zabrana możliwość żądania w każdej sytuacji przedstawienia cennika usług telekomunikacyjnych. Uważamy, że nie jest to właściwe i proponujemy oddalenie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 42? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 42. W poprawce nr 43 Klub Parlamentarny SDPL proponuje nadać nowe brzmienie ust. 6 w art. 60. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#WojciechHałka">Taka poprawka też była omawiana wcześniej i została przez Komisję odrzucona. Jeżeli dobrze rozumiemy intencje autorów, to poprawka zmierza do tego, aby regulować ustalenia dotyczące cen między przedsiębiorcami, w tym np. brak porozumienia między przedsiębiorcami. Uważamy, że taka sytuacja nie powinna wpływać negatywnie na relacje klientów z operatorem czy dostawcą świadczącym usługę. Inaczej mówiąc przedsiębiorcy nie mogą ograniczać uprawnień klienta, zasłaniając się np. brakiem stosownej umowy z innym przedsiębiorcą. Proponujemy oddalić poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 43 została wycofana. Poprawka nr 44 dotyczy art. 63 ust. 3. Klub Parlamentarny PiS proponuje nadać temu przepisowi nowe brzmienie. Proszę rząd o stanowisko. W dotychczasowym brzmieniu w sprawozdaniu Komisji mamy zapis: „Świadczenie usługi o podwyższonej opłacie odbywa się na podstawie umowy zawartej w sposób określony w art. 55 ust. 5”. Proszę rząd o stanowisko. Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#MariuszPrzerwa">Przyjęcie poprawki 44 powoduje bezprzedmiotowość poprawek nr 45 i 46.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę rząd o odniesienie się do poprawki nr 44.</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#WojciechHałka">Kilka kolejnych poprawek zostało zgłoszonych do tego samego artykułu. W poprawce nr 44 proponuje się, aby to minister właściwy do spraw łączności określił w drodze rozporządzenia szczegółowe warunki świadczenia usług o podwyższonej opłacie. Ten zapis miałby zastąpić, jak rozumiem, zapis przyjęty ostatnio przez Komisję o treści, którą przed chwilą przedstawił pan przewodniczący. Argumenty, jakie przytaczano w trakcie dyskusji przy poprawce dotyczącej ust. 3 na ostatnim posiedzeniu Komisji, są państwu znane i nie będę ich powtarzać. Przypomnę tylko w skrócie najważniejsze. Obecny zapis proponowany przez Komisję bez wątpienia nie jest właściwy. Ust. 3 w wersji przyjętej na ostatnim posiedzeniu Komisji prowadzi do obowiązku zawierania umów na usługi o podwyższonej opłacie. Może to skutecznie zablokować usługi służące bardzo pożytecznym celom, na przykład usługi informacyjne czy usługi o charakterze akcji charytatywnych, z których opłaty tego rodzaju są przekazywane na szczytne cele. W takiej sytuacji abonent musiałby, wybierając numer, najpierw zawrzeć umowę z dostawcą tej usługi, co wydaje się rozwiązaniem zbyt daleko idącym i, szczerze mówiąc, absurdalnym. Z tych względów byliśmy przeciwni takiemu zapisowi ust. 3. Jednak w celu wyeliminowania niebezpieczeństw, o których państwo posłowie mówili na poprzednim posiedzeniu Komisji, na przykład obciążania klientów zawyżonymi rachunkami bez ich zgody i wiedzy, wskazujemy, że w tym projekcie znajdują się inne uregulowania. Do takich należy możliwość bezpłatnej blokady połączeń na numery o podwyższonej opłacie typu 0700 czy 0300, a także możliwość ustalenia maksymalnej wysokości rachunku, który klient chce płacić, czy też obowiązek informowania o cenie połączenia telefonicznego o podwyższonej opłacie przed zestawieniem takiego połączenia. Wtedy klient doskonale może się zorientować o koszcie takiego połączenia. W związku z tym nasza propozycja jest taka, aby przywrócić pierwotne brzmienie art. 63. Zastanawiam się, która z poprawek spełnia ten warunek.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#JanuszPiechociński">Chyba to jest poprawka nr 45?</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#WojciechHałka">Zgadza się. Będziemy optowali za przyjęciem poprawki nr 45.</u>
</div>
<div xml:id="div-301">
<u xml:id="u-301.0" who="#JanuszPiechociński">Czyli poprawki nr 44 rząd nie popiera? Zobaczymy, czy opinię tę podzieli Komisja. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 44? Stwierdzam, że Komisja, przy 7 głosach za, 9 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 44.</u>
</div>
<div xml:id="div-302">
<u xml:id="u-302.0" who="#KrzysztofOksiuta">Nie zgadzam się z argumentacją pana ministra dotyczącą np. połączeń telefonicznych o charakterze informacyjnym czy na cele charytatywne. Wydaje się, że połączenia informacyjne powinny być realizowane za opłaty standardowe, czyli niepodwyższone. Natomiast na połączeniach związanych z akcjami charytatywnymi zarabiają też pośrednicy. Pozostawienie zapisu rządowego to okazja do drenowania pieniędzy od klientów poprzez akcje prowadzone np. przez telewizję pod hasłem pomocy komuś. W rzeczywistości osoba, która wspiera takie akcje, nie wie, że wspiera też przy okazji operatora, który z telewizją ma umowę. Nie przekonuje mnie także argument, że usługi o podwyższonej opłacie są świadczone tylko osobom, które są tego świadome. Większy problem jest z tym, co sygnalizował rzecznik praw obywatelskich. Chodzi mianowicie o korzystanie przez dzieci z różnych usług o podwyższonej opłacie bez wiedzy rodziców. Dzieci nie zdają sobie często sprawy z ceny usług. Po prostu wykręcają numer i się tym nie przejmują, natomiast koszty ponoszą ich rodzice. Dlatego przepis proponowany w sprawozdaniu i w projekcie ustawy, wymagający odrębnej umowy za świadczenie usług o podwyższonej opłacie, może zapobiec takim sytuacjom. Rodzice świadomie godzą się lub nie na to, że ich dzieci będą mogły korzystać z tego typu usług. Nie widzę problemu w tym, aby w dodatkowej umowie była zaznaczona kategoria tych usług o podwyższonych opłatach, na które rodzice się zgadzają. W tej odrębnej umowie może być wymieniona kategoria połączeń charytatywnych czy informacyjnych. Ale to powinien być świadomy wybór rodzica, a nie narzucony mu przepis, który w tej ustawie próbuje przemycić grupa posłów z Prawa i Sprawiedliwości. Uważam, że posłowie PiS chcą w tej poprawce raczej zliberalizować przepisy o rozpowszechnianiu pornografii w Polsce. Apeluję do posłów Prawa i Sprawiedliwości o wycofanie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-303">
<u xml:id="u-303.0" who="#JanuszPiechociński">Pan poseł Mężydło wcześniej się już zgłosić do głosu, chociaż po uwadze pana posła Oksiuty o pornografii może nastąpić ciekawa wymiana poglądów.</u>
</div>
<div xml:id="div-304">
<u xml:id="u-304.0" who="#AntoniMężydło">Argumentacja pana posła Krzysztofa Oksiuty jest tak wysoce oryginalna, że wszyscy to rozumieją i wobec tego nie ma potrzeby się do niej odnosić, bo ta argumentacja po prostu nie ma sensu. Zapis art. 63 ust. 3 wzbudzał wiele kontrowersji w różnych środowiskach, jak również sprawa stała się głośna w mediach. Rzeczywiście, jeżeli nóż służy do zabijania...</u>
</div>
<div xml:id="div-305">
<u xml:id="u-305.0" who="#KrzysztofOksiuta">W których mediach?</u>
</div>
<div xml:id="div-306">
<u xml:id="u-306.0" who="#AntoniMężydło">We wszystkich. Jak powiedziałem, nożem można czasami zabić człowieka, co nie znaczy, że ten nóż należy społeczeństwu odbierać, bo na ogół służy on do krojenia chleba. Rozumiem argumentację, którą posłużył się pan minister, rozumiem także argumentację, której na posiedzeniu podkomisji użył ekspert. Dlatego wychodząc naprzeciw tym uwagom przygotowaliśmy poprawkę nr 44. Poprawka ta uwzględnia wszystkie obawy, o które nam chodzi, że narastanie długów abonentów z powodu korzystania z usług o podwyższonej opłacie jest bardzo szkodliwe społecznie. Z takimi zjawiskami mamy stale do czynienia. Dlatego uważam, że takie wyjście jest wyjściem bezpiecznym. Pan minister twierdzi, że nie jest to zapis konieczny, bowiem w ustawie istnieją inne zabezpieczenia i że każdy może, nawet za darmo, wyłączyć usługę o podwyższonej opłacie. Nie są to argumenty przekonujące. Te zabezpieczenia, niestety, nie chronią dobrze ludzi przed niebezpieczeństwami tego typu, o których była mowa. Istnieją dzisiaj techniczne możliwości wydania rozporządzenia ministra, które by skutecznie blokowało niewłaściwe korzystanie z usług o podwyższonej opłacie. Rozwiązanie znajdujące się w projekcie rządowym nie jest w praktyce do wykonania, bo trzeba by zawrzeć wiele milionów dodatkowych umów na korzystanie z usługi o podwyższonej opłacie. Takie działanie w praktyce jest niewykonalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-307">
<u xml:id="u-307.0" who="#JanuszPiechociński">Sprawa ta była już kilka razy dyskutowana i wiemy, o co chodzi w poprawkach. Czy pan minister chciałby się jeszcze odnieść do uwag pana posła Mężydły?</u>
</div>
<div xml:id="div-308">
<u xml:id="u-308.0" who="#WojciechHałka">W poprawce nr 44 znajduje się delegacja dla ministra do wydania rozporządzenia, ale brakuje szczegółowych wytycznych tej delegacji, co nie spełnia konstytucyjnych wymogów stanowienia prawa w zakresie delegowania uprawnień ustawowych organowi wykonawczemu. Dla uspokojenia pana posła Mężydły dodam, że w trakcie wcześniejszych dyskusji była podnoszona kwestia tak zwanego pajęczarstwa, podłączania się pod cudze linie i telefonowania na cudzy koszt. Naszą intencją jest, aby w rozporządzeniu z art. 7 ustawy - Prawo budowlane znalazły się regulacje dotyczące budownictwa telekomunikacyjnego, odnoszące się do technicznych warunków montowania linii abonenckich w sposób hermetyczny dla dostępu z zewnątrz. Chodzi o dokonanie tzw. hermetyzacji sieci. Taki zabieg techniczny byłby niezależny od zabiegów organizacyjnych i formalnoprawnych, o których mówiłem wcześniej. Mam na myśli kontrolę rachunków, możliwość blokady oraz informowanie o cenach połączeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-309">
<u xml:id="u-309.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Rząd jest przeciwny poprawce. Czy pan poseł Różański ma jakiś wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-310">
<u xml:id="u-310.0" who="#AndrzejRóżański">Proszę tylko, aby wnioskodawca wyjaśnił istotę uszczegółowienia tego przepisu, iż „świadczenie usług o podwyższonej opłacie odbywa się na podstawie umowy określonej w art. 55 ust. 5”. Jaki sens ma odesłanie do ust. 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-311">
<u xml:id="u-311.0" who="#JanuszPiechociński">Czy wnioskodawca może to wyjaśnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-312">
<u xml:id="u-312.0" who="#MichałKaczmarek">Bez tego doprecyzowania poprawka nasza nie byłaby pełna. Musi się ona odnosić do konkretnego ustępu.</u>
</div>
<div xml:id="div-313">
<u xml:id="u-313.0" who="#AntoniMężydło">Tylko czy to znaczy, że nie trzeba zawierać dodatkowej umowy na usługę o podwyższonej opłacie?</u>
</div>
<div xml:id="div-314">
<u xml:id="u-314.0" who="#JanuszPiechociński">Nie, byłoby to w ramach jednej ogólnej umowy. Czy jednak nie lepiej byłoby skreślić ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-315">
<u xml:id="u-315.0" who="#AntoniMężydło">A co się stanie z umowami już zawartymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-316">
<u xml:id="u-316.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę pana ministra o wyjaśnienie tych wszystkich kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-317">
<u xml:id="u-317.0" who="#WojciechHałka">Przyznam szczerze, że najlepszym rozwiązaniem byłoby skreślenie ust. 3 w art. 63, ale takiej poprawki państwo posłowie akurat nie zgłosili. Należałoby się raczej odwołać do ust. 3 niż do ust. 5 art. 55.</u>
</div>
<div xml:id="div-318">
<u xml:id="u-318.0" who="#KrzysztofOksiuta">Ta poprawka jest bez sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-319">
<u xml:id="u-319.0" who="#WojciechHałka">Pan dyrektor departamentu z Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty wskazuje, że jednak właściwe jest odwołanie się do ust. 5 i proszę pozwolić mu na uzasadnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-320">
<u xml:id="u-320.0" who="#TadeuszPiątek">Nie jestem autorem poprawki, ale w ten właśnie sposób odczytuję intencje wnioskodawców. Ust. 5 mówi o sposobie zawarcia umowy przez tak zwane czynności faktyczne. Odwołanie do tego ustępu powoduje, że zawarcie umowy o świadczenie usługi o podwyższonej płatności następuje przez czynność faktyczną. Jeżeli abonent wykona inicjację tej usługi, to w tym momencie dochodzi do zawarcia szczegółowej umowy o świadczenie tej usługi. Myślę zatem, że to nie jest ani przypadek, ani błąd, ale treść poprawki jest przemyślana.</u>
</div>
<div xml:id="div-321">
<u xml:id="u-321.0" who="#JanuszPiechociński">Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 45? Stwierdzam, że Komisja, przy 6 głosach za, 10 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 45. Rozpatrujemy poprawkę nr 46. Autorzy proponują nadać art. 63 ust. 3 następujące brzmienie: „Świadczenie usługi o podwyższonej opłacie w stacjonarnej sieci telefonicznej odbywa się na podstawie odrębnej umowy uwzględniającej wymogi art. 55”. Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-322">
<u xml:id="u-322.0" who="#AntoniMężydło">W poprawce tej chodzi o to, że jeżeli mamy już wprowadzać te wszystkie formalności związane z zawieraniem umowy, to należałoby z tego wyłączyć telefonię mobilną, czyli komórkową, bo ona nie jest narażona na te niebezpieczeństwa, o których mówiliśmy. W tym wypadku bardziej niebezpieczna jest kradzież aparatów komórkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-323">
<u xml:id="u-323.0" who="#JanuszPiechociński">Rząd popierał poprzednią poprawkę, a jakie ma stanowisko wobec tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-324">
<u xml:id="u-324.0" who="#WojciechHałka">Podobnie usługą o podwyższonej opłacie może być np. przesyłanie komunikatów tekstowych, czyli popularnych SMS-ów. Mamy tu podobną sytuację. Operator czy klient aparatu telefonicznego byłby zmuszony do zawierania takiej umowy. Nie widzę specjalnie różnicy między tymi umowami.</u>
</div>
<div xml:id="div-325">
<u xml:id="u-325.0" who="#JanuszPiechociński">Rząd jest przeciw poprawce. Czy są inne głosy? Nie ma Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 46? Stwierdzam, że Komisja, przy 4 głosach za, 14 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 46. Z tego można wyciągnąć wniosek, że Komisja opowiada się za utrzymaniem obecnego brzmienia art. 63, co rekomenduje Sejmowi. Przechodzimy do poprawki nr 47. Klub Parlamentarny SDPL proponuje, aby w art. 70 ust. 1 miał brzmienie jak w zestawie poprawek. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-326">
<u xml:id="u-326.0" who="#WojciechHałka">Przyjęcie poprawki nr 47 doprowadziłoby do ograniczenia możliwości skorzystania przez abonenta będącego stroną umowy z operatorem zapewniającym przyłączenie do publicznej sieci telefonicznej, z uprawnienia dotyczącego przeniesienia numeru. Uwzględnienie poprawki stanowiłoby zawężenie zakresu takiego uprawnienia abonenta. Dodam, że ta propozycja jest niezgodna z przepisami dyrektywy o usłudze powszechnej. Proponujemy ją odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-327">
<u xml:id="u-327.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do zaopiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 47? Stwierdzam, że Komisja, przy 12 głosach za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 47. W poprawce nr 48 Klub Parlamentarny SDPL proponuje w art. 70 dodać ust. 4. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-328">
<u xml:id="u-328.0" who="#WojciechHałka">Niepotrzebne jest tego typu szczegółowe uregulowanie. Kwestie zawieszania uprawnień, o których jest mowa w art. 68 do 71, są uregulowane w art. 73 ust. 2 bez rozróżniania, czy chodzi o operatorów ruchomej, czy stacjonarnej publicznej sieci telefonicznej. W związku z tym ta poprawka jest nieuzasadniona.</u>
</div>
<div xml:id="div-329">
<u xml:id="u-329.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 48? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 48. W poprawce nr 49 Klub Parlamentarny SDPL proponuje w art. 71 nadać nowe brzmienie ust. 1. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-330">
<u xml:id="u-330.0" who="#WojciechHałka">Poprawka ta też już była wcześniej dyskutowana na posiedzeniach Komisji i została przez nią odrzucona. Konstrukcja zaproponowana w poprawce wyklucza możliwość skorzystania przez abonenta będącego stroną umowy z dostawcą usług, który zapewnia przyłączenie do sieci, z uprawnienia dotyczącego wyboru możliwości dostawcy usług. To skutkowałoby znowu zawężeniem zakresu takiego uprawnienia, które wynika z przepisów ustawy. Przyjęcie poprawki byłoby niezgodne z przepisami dyrektywy ramowej, która stwierdza wprost, że abonent jest stroną umowy z podmiotem udostępniającym publicznie usługi łączności elektronicznej czyli telekomunikacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-331">
<u xml:id="u-331.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 49? Stwierdzam, że Komisja, przy 12 głosach za, 16 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 49. Poprawkę nr 50 zgłosił Klub Parlamentarny SDPL; proponuje się w niej skreślenie ust. 3 w art. 71. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-332">
<u xml:id="u-332.0" who="#WojciechHałka">Poprawka nr 50 polegająca na skreśleniu ust. 3 w art. 71, jest całkowicie niezgodna z uregulowaniami dyrektywy unijnej o usłudze powszechnej, a dokładnie z art. 19 ust. 2. Przepis ten stwierdza wprost, że możliwości korzystania przez abonentów z selekcji i preselekcji będą oceniane zgodnie z procedurami analizy rynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-333">
<u xml:id="u-333.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-334">
<u xml:id="u-334.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-335">
<u xml:id="u-335.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 50 została wycofana. Poprawka nr 51 także została zgłoszona w imieniu Klubu Parlamentarnego SDPL. Jakie jest stanowisko rządu wobec tej poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-336">
<u xml:id="u-336.0" who="#WojciechHałka">Proponowana poprawka zawęża zakres podmiotowy regulacji, ponieważ wyklucza dostawcę usług, zapewniającego przyłączenie do publicznej sieci telefonicznej, z obowiązku stworzenia odpowiednich warunków technicznych lub zawarcia umowy, a w przypadku istnienia umowy - z obowiązku realizacji uprawnień abonenta. W związku z tym tej poprawki nie należy przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-337">
<u xml:id="u-337.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 51? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 18 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 51. Rozpatrujemy poprawkę nr 52. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-338">
<u xml:id="u-338.0" who="#ŁukaszFilipiak">Biuro ma prośbę do posła wnioskodawcy o przeredagowanie tej poprawki. Clou całej zmiany znajduje się w ostatnim zdaniu, które brzmi : „zwanych dalej jednostkami uprawnionymi” itd. Nic się nie zmienia w punktach. W poprawce nr 53, która należy już do innych wnioskodawców, jest zmiana dotycząca punktów. Tak czy inaczej Sejm musiałby głosować w sposób nakładkowy. Chcąc uniknąć takiego sposobu nakładkowego Biuro proponuje ograniczyć tę poprawkę do nadania nowego brzmienia zdaniu końcowemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-339">
<u xml:id="u-339.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę wnioskodawcę o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-340">
<u xml:id="u-340.0" who="#MichałKaczmarek">Wyrażam zgodę na zmianę proponowaną przez Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-341">
<u xml:id="u-341.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę rząd o stanowisko do tak sformułowanej poprawki. Biuro proponuje, aby poprawka nr 52 miała nr 53 i odwrotnie. W takim razie dokonujemy takiej zmiany i prosimy rząd o odniesienie się do starej poprawki nr 53, czyli obecnie 52.</u>
</div>
<div xml:id="div-342">
<u xml:id="u-342.0" who="#WojciechHałka">Poprzednia poprawka została przecież wycofana.</u>
</div>
<div xml:id="div-343">
<u xml:id="u-343.0" who="#JanuszPiechociński">Nie, pozostało z niej tylko ostatnie zdanie. Proszę jednak odnieść się najpierw do poprawki nr 53, która po zmianie będzie miała numer 52.</u>
</div>
<div xml:id="div-344">
<u xml:id="u-344.0" who="#WojciechHałka">To są uwagi chyba o charakterze legislacyjnym i należałoby je zapewne przyjąć, w szczególności skreślenie wyrazów „państwowych i niepaństwowych”. Dotyczy to szkół wyższych; nie ma powodu, aby podkreślać ich status. Podobnie w pkt 3 skreślenie wyrazu „publicznych:” ma ten sam charakter. Zasadne byłoby wtedy skreślenie całego pkt 4. Krótko mówiąc, należałoby przyjąć tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-345">
<u xml:id="u-345.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-346">
<u xml:id="u-346.0" who="#ŁukaszFilipiak">Sugerujemy, aby rozpatrzyć ją łącznie z poprawką nr 59.</u>
</div>
<div xml:id="div-347">
<u xml:id="u-347.0" who="#JanuszPiechociński">Dobrze. Wnioskodawcy proponują w poprawce nr 59, aby w art. 98 w ust. 2 w pkt 3 skreślić wyrazy „państwowych i niepaństwowych”. Przy poparciu rządu jest propozycja, aby poprawkę nr 52 głosować łącznie z poprawką nr 59. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem nowej poprawki nr 52 i poprawki nr 59? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie rekomendowała Sejmowi przyjęcie poprawek nr 52 i 59. Przechodzimy do poprawki nr 53, z której pozostało tylko jedno ostatnie zdanie. Jakie jest stanowisko rządu. Chodzi o poprawkę, która poprzednio miała nr 52.</u>
</div>
<div xml:id="div-348">
<u xml:id="u-348.0" who="#WojciechHałka">Istotą tej poprawki jest wyraz „odpłatnie” dotyczący przyłączenia do sieci. Zgodnie z propozycją zawartą w art. 95 usługi przyłączenia szerokopasmowego dostępu do Internetu dla placówek edukacyjnych wymienionych w przepisie mają być sfinansowane z budżetu państwa. W związku z tym nie bardzo jest zrozumiała poprawka nr 53. Należałoby ją odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-349">
<u xml:id="u-349.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-350">
<u xml:id="u-350.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-351">
<u xml:id="u-351.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 53 została wycofana. Przechodzimy do poprawki nr 54. Grupa posłów proponuje w art. 86 w ust. 1 wyrazy „liczba aparatów publicznych” zastąpić wyrazami „minimalną liczbę aparatów publicznych”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-352">
<u xml:id="u-352.0" who="#WojciechHałka">Ta zmiana w praktyce niewiele wnosi. Prezes URTiP określa liczbę aparatów publicznych do zainstalowania. Jeżeli będzie ich więcej niż w decyzji prezesa, to trudno sobie wyobrazić sytuację, że prezes zabroni ich podłączenia. Nie bardzo rozumiemy określenie „minimalną liczbę aparatów publicznych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-353">
<u xml:id="u-353.0" who="#JanuszPiechociński">Czy wnioskodawcy chcieliby wyjaśnić swoją propozycję?</u>
</div>
<div xml:id="div-354">
<u xml:id="u-354.0" who="#StanisławGudzowski">Myślę, że poprawka w jakiś sposób precyzuje obecny przepis, aby była określona minimalna liczba aparatów publicznych. Dokładne określenie jest przecież niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-355">
<u xml:id="u-355.0" who="#JanuszPiechociński">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 54? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 8 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 54. Przechodzimy do poprawek dużego kalibru. Zaczniemy od wniosku najdalej idącego, a więc najmniejszej zaproponowanej kwoty świadczenia na rzecz usługi publicznej to jest 0,4%. Głosujemy kolejne propozycje aż do skutku. Najpierw poznajmy stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-356">
<u xml:id="u-356.0" who="#WojciechHałka">W projekcie rządowym została zaproponowana maksymalna wysokość dopłaty 3%. Już to wyjaśnialiśmy: nie oznacza to, że dopłata musi tyle wynieść. Mechanizm jej obliczania też już wcześniej wyjaśnialiśmy na posiedzeniach Komisji. Polega on na tym, że operator, który składa wniosek o dopłatę, musi udowodnić, że poniósł koszt netto i przedstawić dokumentację. Na jej podstawie prezes URTiP dokona audytu kosztów i stwierdzi, że albo wniosek jest zasadny w całości lub w części, albo w ogóle niezasadny. Na przykład w Wielkiej Brytanii i we Francji były orzeczenia regulatorów stwierdzające, że wniosek jest niezasadny i British Telecom nie otrzymał takiej dopłaty, mimo że regulacja taka istnieje. Wcale nie twierdzę, że tak się stanie także u nas w Polsce. Kalkulacja i wysokość maksymalnie progu 3% wzięła się z kalkulacji maksymalnych kosztów, jakie moglibyśmy sobie wyobrazić. W tej kalkulacji braliśmy pod uwagę liczbę linii telefonicznych stacjonarnych zainstalowanych na terenach wiejskich, koszty ich instalacji itd. Stąd wyszło, że szacowany koszt maksymalnie tak obliczonej dopłaty mógłby oscylować w granicach 800–900 mln zł. Minister infrastruktury zorganizował spotkanie z izbami telekomunikacyjnymi, które podnosiły zarzut, że jest to zbyt wysoko ustalony próg. Na spotkaniu padło stwierdzenie, m. in. Telekomunikacji Polskiej SA, a także Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, że według ich kalkulacji poziom takiej dopłaty w Polsce będzie jednak kształtować w kwotach niższych, około 100 mln zł. Byłaby to więc kwota daleko niższa od tej, która stała się podstawą regulacji zaproponowanej przez nas w projekcie ustawy. Tak więc być może istnieje przestrzeń dla obniżenia owego maksymalnego progu. Zwracam jednak uwagę, że jeśli ten maksymalny próg będzie ustawiony zbyt nisko, to może się okazać za rok czy dwa, że trzeba będzie nowelizować ustawę, bo po prostu nie będzie można w pełni zrekompensować kosztów netto wykonywania usługi powszechnej i przyłączania nowych abonentów na terenach trudno dostępnych, wiejskich itd. Dlatego wnoszę o pewne umiarkowanie i rozwagę państwa posłów przy określaniu wysokości tego progu.</u>
</div>
<div xml:id="div-357">
<u xml:id="u-357.0" who="#JanuszPiechociński">Do głosu zapisało się kilku posłów, ale apeluję do państwa o przemyślenie, czy koniecznie chcą dalej dyskutować na ten temat. Ta kwestia była już wielokrotnie dyskutowana, a swoją opinię najlepiej wyrazimy w głosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-358">
<u xml:id="u-358.0" who="#KrzysztofOksiuta">Ponieważ nasze posiedzenie jest nagrywane, chciałbym zwrócić uwagę na radykalną zmianę stanowiska pana ministra: z 3% na bardzo niski poziom. O ile pamiętam, poprzednia kwota dopłaty szacowana dla Telekomunikacji Polskiej wynosiła około 800 mln i została obniżona do 100 mln, czyli ośmiokrotnie mniej. Szkoda, że pan minister nie miał tej wiedzy wcześniej. Na poprzednim posiedzeniu Komisji pytałem pana ministra o to, co wynegocjowano na spotkaniu w Ministerstwie z przedstawicielami izb gospodarczych telekomunikacji. Wtedy pan minister powiedział, że wymieniono jedynie stanowiska. Rozumiem jednak, że w ostatnim tygodniu państwo już wynegocjowali nowe warunki. Szkoda tylko, że rząd nie może podać jednoznacznej kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-359">
<u xml:id="u-359.0" who="#JanuszPiechociński">Nadal w każdej propozycji zawartej w poprawkach mowa jest o poziomie maksymalnym. Najpierw więc trzeba będzie złożyć wniosek, potem zostanie wszystko policzone i dopiero będzie wiadomo, jaką trzeba będzie pobrać kwotę, aby ją potem zwrócić operatorowi. Taki ma być tryb postępowania. Przypominam, że Komisja w sprawozdaniu znacząco rozszerzyła zakres podmiotów, a także obniżyła z 20 do 4 mln zł wysokość przychodów z działalności telekomunikacyjnej w roku kalendarzowym, za który przysługuje dopłata do usługi powszechnej. Bardzo jednak proszę państwa o niepodejmowania dyskusji od nowa. Mamy zgłoszone konkretne propozycje i powinniśmy na nich się teraz skoncentrować i do nich odnieść.</u>
</div>
<div xml:id="div-360">
<u xml:id="u-360.0" who="#WojciechHałka">Przepis ustawowy nie określa wysokości dopłaty, na co zwrócił uwagę pan przewodniczący Janusz Piechociński. Przepisy określają sposób obliczenia dopłaty i maksymalny próg, którego na pewno nie będzie można przekroczyć. Nie ma więc możliwości ustalenia dowolnie wysokiej dopłaty. Dodam jeszcze jedno. Nie tylko spółka Telekomunikacja Polska może być podmiotem uprawnionym do uzyskiwania dopłaty. Takich podmiotów może być więcej. Mogą to być operatorzy, którzy będą wykonywali usługę powszechną w różnych regionach kraju, gdyż zgodnie z regulacjami tego projektu taka sytuacja może mieć miejsce. A więc przedstawiona nam kwota 100 mln zł, szacowana dla Telekomunikacji Polskiej, dotyczy tylko tej spółki akcyjnej, a nie wszystkich podmiotów. Informuję pana posła Oksiutę, że kwota ta była nam jedynie przedstawiona, a nie wynegocjowana. Wydaje się, że maksymalny próg powinien być wyższy niż deklarowana kwota.</u>
</div>
<div xml:id="div-361">
<u xml:id="u-361.0" who="#JanuszPiechociński">Zapewne na odczucie środowiska miało wpływ to, że Komisja zrobiła z tego sprawę publiczną i że firmy świadczące usługę powszechną także muszą uczestniczyć w tym systemie dopłat. Myślę, że miało to pewien wpływ na złagodzenie napięcia towarzyszącego całej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-362">
<u xml:id="u-362.0" who="#AntoniMężydło">Pan minister powinien jednak coś na ten temat powiedzieć, tymczasem wyraźnie unika konkretnych deklaracji i propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-363">
<u xml:id="u-363.0" who="#JanuszPiechociński">Z kolei ja odnoszę wrażenie, że pan minister mówi prawie cały czas na posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-364">
<u xml:id="u-364.0" who="#AntoniMężydło">Wszystko to, co do tej pory przedstawiło Ministerstwo Infrastruktury, jest pisane patykiem na wodzie. Rząd w projekcie zaproponował wysokość dopłat do 3%, my twierdziliśmy, że trzeba tę wielkość podzielić przynajmniej na pół, a może nawet przez trzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-365">
<u xml:id="u-365.0" who="#JanuszPiechociński">Niech jednak pan poseł Mężydło spojrzy na zgłoszone poprawki; mamy tam 0,4%, 0,5%, 1% i półtora procenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-366">
<u xml:id="u-366.0" who="#AntoniMężydło">Czy Ministerstwo ma jakieś obliczenia, czy nie, czy tylko opiera się na innych kalkulacjach?</u>
</div>
<div xml:id="div-367">
<u xml:id="u-367.0" who="#GrzegorzTuderek">Proponuję, abyśmy przystąpili do przegłosowania zgłoszonych poprawek, a nie prowadzili dalej tej dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-368">
<u xml:id="u-368.0" who="#JanuszPiechociński">Przypominam, że obliczenia przygotowane na wyraźne nasze życzenie przez Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty, skorygowane następnie przez Ministerstwo Infrastruktury, zostały państwu posłom dostarczone. Na tej podstawie dokonaliśmy pewnej analizy. Wobec teraz bardzo proszę państwa posłów, abyśmy teraz nie wracali do punkt wyjścia. Jeszcze raz wypowie się pan minister i przejdziemy do rozstrzygania.</u>
</div>
<div xml:id="div-369">
<u xml:id="u-369.0" who="#WojciechHałka">Chcę tylko powtórzyć, że dyskutujemy o przepisie, który mówi, że dopłata może wynieść do 3%, do 1,5% lub do 1%. To jednak nie jest ustalenie kwoty dopłaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-370">
<u xml:id="u-370.0" who="#AntoniMężydło">Ale konkretnie, co proponuje rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-371">
<u xml:id="u-371.0" who="#JanuszPiechociński">Panie pośle Mężydło; przerywa pan wypowiedź panu ministrowi, od którego sam pan żąda, żeby mówił. Będzie to naprawdę trudne.</u>
</div>
<div xml:id="div-372">
<u xml:id="u-372.0" who="#AntoniMężydło">Ale jakie rząd ma propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-373">
<u xml:id="u-373.0" who="#JanuszPiechociński">Tego pan poseł nie zasugerował w swoim wystąpieniu, żeby pan minister mówił konkretnie. To jest wolny kraj.</u>
</div>
<div xml:id="div-374">
<u xml:id="u-374.0" who="#WojciechHałka">Wydaje mi się, że gdyby przyjęto propozycję 1,5% jako maksymalny próg, to byłby to próg wystarczająco bezpieczny zarówno do weryfikowania owych kosztów, jak i ustalania dopłaty, i być może nie byłoby potrzeby nowelizowania ustawy zbyt często.</u>
</div>
<div xml:id="div-375">
<u xml:id="u-375.0" who="#JanuszPiechociński">Wszystko, co mogliśmy na ten temat wydobyć z pana ministra, już wydobyliśmy, a teraz będziemy głosować. Projekt ustawy jest własnością Sejmu. Przystępujemy do opiniowania poprawek, które są własnością ich autorów. Pierwsza jest poprawka nr 55; autorzy proponują wyrazy „do 3%” zastąpić wyrazami „do 0,4%”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 55? Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 8 przeciwnych i 7 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 55. W poprawce nr 56 autorzy proponują zastąpić wyrazy „do 3%” wyrazami „do 0,5%”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 56? Stwierdzam, że Komisja, przy 8 głosach za, 9 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 56. W poprawce nr 57 autorzy proponują zastąpić wyrazy „do 3%” wyrazami „do 1%”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 57? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy 6 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 57. Ze względu na wynik głosowania poprawki nr 57 kolejna poprawka nr 58 nie będzie przez Komisję rekomendowana Sejmowi. Poprawkę nr 59 już rozpatrzyliśmy wcześniej pozytywnie. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 60, dotyczącej art. 104. Klub Parlamentarny SDPL proponuje skreślić ust. 2. Zgłasza się Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-376">
<u xml:id="u-376.0" who="#ŁukaszFilipiak">Poprawkę nr 60 powinno się rozpatrywać łącznie z poprawką 61. Biuro zwraca uwagę, że należy doprecyzować tę poprawkę, bowiem wnioskodawcy wskazali, że trzeba określić maksymalny termin rozpatrywania reklamacji w stosunku do tzw. przedsiębiorców wyznaczonych. Domyślamy się, że wiąże się to z poprawką nr 60. Ale w obecnym brzmieniu poprawka nr 61 nie może podlegać rozpatrzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-377">
<u xml:id="u-377.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję obydwie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-378">
<u xml:id="u-378.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawki nr 60 i 61 zostały wycofane. W poprawce nr 62, zgłoszonej przez Klub Parlamentarny SLD, proponuje się dwie zmiany w art. 112. Zgłasza się ponownie Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-379">
<u xml:id="u-379.0" who="#ŁukaszFilipiak">Biuro prosi państwa o wyjątkową koncentrację, ponieważ mamy do rozpatrzenia dość skomplikowane uwagi. Poprawkę nr 62 Biuro proponuje rozpatrzyć łącznie z poprawkami nr 64, 65, 67, 68, 69, 71, 72, 74 i 75.</u>
</div>
<div xml:id="div-380">
<u xml:id="u-380.0" who="#JanuszPiechociński">Biuro Legislacyjne proponuje łączne głosowanie poprawki nr 62 z poprawkami nr od 64 do 69 oraz poprawkami nr 71, 72, 74 i 75. Prosimy pana ministra o odniesienie się do tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-381">
<u xml:id="u-381.0" who="#WojciechHałka">Istotą poprawki nr 62 i wszystkich poprawek wymienionych przez Biuro Legislacyjne jest przekazanie kompetencji Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji w zakresie czynności dotyczących przydzielania częstotliwości, zmiany takich przydziałów, ich odwoływania itd. W ten sposób powstaną dwa organy regulacyjne zajmujące się tą kwestią. Z tego względu wnosimy bardzo zdecydowanie o to, aby te poprawki odrzucić, mając na uwadze, że w przepisach ustawy dotyczących działu Gospodarka częstotliwością, które tak jak do tej pory określają kompetencje Prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty w zakresie gospodarowania częstotliwościami, należy utrzymać te kompetencje tak, jak one są dzisiaj ujęte w przepisach Prawa telekomunikacyjnego. Jeżeli te poprawki są połączone, to wnosimy o ich oddalenie w całości.</u>
</div>
<div xml:id="div-382">
<u xml:id="u-382.0" who="#JanuszPiechociński">Poproszę przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o wypowiedź w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-383">
<u xml:id="u-383.0" who="#MariuszDaca">W związku z połączeniem tych poprawek pozwalam sobie zgłosić zastrzeżenie do poprawki nr 74, która jest niezgodna z art. 6 ust. 3 dyrektywy dostępowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-384">
<u xml:id="u-384.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są jeszcze inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do zaopiniowania poprawki nr 62, w połączeniu z poprawkami nr 64, 65, 67, 68, 69, 71, 72, 74 i 75. Kto jest za łącznym zarekomendowaniem wymienionych poprawek? Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 9 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie wyżej wymienionych poprawek. Przechodzimy do poprawki nr 63, zgłoszonej przez Klub Parlamentarny SLD i odnoszącej się do art. 113. Proszę rząd o stanowisko. W pkt a) autorzy proponują skreślenie pkt 3 i 5. Pkt 3 brzmi: „obszar, zgodnie z administracyjnym podziałem kraju, na którym mogą być wykorzystywane częstotliwości albo transmitowany sygnał cyfrowy”, natomiast pkt 5 ma brzmienie: „audiowizualne składniki sygnału cyfrowego, ich podporządkowanie w sygnale cyfrowym oraz proporcje ich udziału w sygnale cyfrowym i sposób wykorzystania pojemności systemu transmisyjnego - w przypadku rezerwacji częstotliwości przeznaczonych do transmitowania sygnału cyfrowego”. Ponadto autorzy proponują dodanie ust. 3 w brzmieniu jak w zestawie poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-385">
<u xml:id="u-385.0" who="#WojciechHałka">Trzeba zgłoszone propozycje odnieść do powiązanych poprawek i zmian, które były dokonane wcześniej. Chodzi o kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Propozycja skreślenia pkt 3 i 5 w ust. 1 jest dalece niewłaściwa, dlatego że art. 113 stwierdza jedynie, co ma być określone w rezerwacji częstotliwości. W pkt 3 ma być to określony obszar, na którym mogą być wykorzystywane częstotliwości, a w pkt 4 również składniki audiowizualne sygnału cyfrowego i ich uporządkowanie w sygnale cyfrowym. W związku z tym skreślenie tych dwóch punktów i w zamian za to wstawienie nowego ust. 3 w proponowanym w poprawce brzmieniu wydaje się niewłaściwe. To nie wydaje się być regulacją wystarczającą i uzupełniającą skreśloną regulację.</u>
</div>
<div xml:id="div-386">
<u xml:id="u-386.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy lub uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do zaopiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 63? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami, przy 6 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 63. Poprawki nr 64 i 65 już zostały rozpatrzone. Przechodzimy do poprawki nr 66. Poprawkę zgłosił Klub Parlamentarny SDPL. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-387">
<u xml:id="u-387.0" who="#WojciechHałka">Propozycja ta jest niezrozumiała, gdyż obecny zapis jest taki sam. Należałoby ją oddalić lub wycofać.</u>
</div>
<div xml:id="div-388">
<u xml:id="u-388.0" who="#JanuszPiechociński">Po tej uwadze pana ministra co postanawia wnioskodawca?</u>
</div>
<div xml:id="div-389">
<u xml:id="u-389.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-390">
<u xml:id="u-390.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 66 została wycofana. Poprawki nr 67, 68, 69 zostały już przez Komisję wcześniej rozpatrzone. Przechodzimy do poprawki nr 70. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-391">
<u xml:id="u-391.0" who="#ŁukaszFilipiak">Biuro ma podobne zastrzeżenia jak poprzednio. To nie jest poprawka poprawnie sformułowana, lecz wymaga doprecyzowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-392">
<u xml:id="u-392.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-393">
<u xml:id="u-393.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 70 została wycofana. Ponieważ poprawki nr 71 i 72 zostały już rozpatrzone, przechodzimy do poprawki nr 73. Klub Parlamentarny SLD proponuje, aby w art. 129 w ust. 1 skreślić wyrazy „za pomocą dekoderów zarządzanych przez tych przedsiębiorców”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-394">
<u xml:id="u-394.0" who="#WojciechHałka">Wydaje się, że to jest poprawka zgłoszona do jakiejś poprzedniej wersji projektu, bo obecnie nie ma takiego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-395">
<u xml:id="u-395.0" who="#AndrzejRóżański">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-396">
<u xml:id="u-396.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 73 została wycofana. Zrobił to pan poseł Różański, który ma uprawnienia w imieniu wnioskodawców. Poprawki nr 74 i 75 też już zostały rozpatrzone. Poprawka nr 76. Klub Parlamentarny SLD proponuje, aby w art. 142 w ust. 1 w pkt 1 w lit. d) wyraz „lub” zastąpić przecinkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-397">
<u xml:id="u-397.0" who="#AndrzejRóżański">Tę poprawkę też wycofałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-398">
<u xml:id="u-398.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 76 została wycofana. Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-399">
<u xml:id="u-399.0" who="#ŁukaszFilipiak">Była propozycja połączenia poprawek nr 77, 78 i 79 z poprzednią poprawką. Właściwie te poprawki mogą być osobno głosowane, ponieważ dotyczą w gruncie rzeczy różnych materii.</u>
</div>
<div xml:id="div-400">
<u xml:id="u-400.0" who="#JanuszPiechociński">Mimo wszystko dotyczą one kwestii związanych z przekazywaniem informacji i ochroną danych osobowych. Trzeba łącznie czytać cały przepis, bo występują tam pewne wzajemne powiązania. Przechodzimy wobec tego do rozpatrzenia poprawki nr 80. Klub Parlamentarny SDPL proponuje w art. 160 dodać wyrazy „oraz w przypadku wyrażenia zgody na przetwarzanie danych po rozwiązaniu umowy”. Kwestia ta była przez nas już analizowana. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-401">
<u xml:id="u-401.0" who="#WojciechHałka">Kwestia ta była podnoszona już wcześniej, m. in. podobną propozycję zgłaszał pan poseł Bolesław Bujak, który jednak potem wycofał swoją uwagę. Propozycję zawartą w poprawce określiłbym jako dalece antykonsumencką. Posiadanie danych osobowych tylko do celów marketingowych w przypadku zaprzestania świadczenia usług abonentowi jest sprzeczne z prawem unijnym. Jakiemu celowi miałyby służyć wówczas te dane? Proponujemy oddalić poprawkę nr 80.</u>
</div>
<div xml:id="div-402">
<u xml:id="u-402.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-403">
<u xml:id="u-403.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-404">
<u xml:id="u-404.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 80 została wycofana. Rozpatrujemy poprawkę nr 81. Klub Parlamentarny SDPL proponuje w art. 162 w ust. 1 w pkt 1 skreślić wyrazy „lub w związku z konkretnym połączeniem”. Obecne brzmienie tego przepisu jest następujące: „1) uzyskać zgodę abonenta lub użytkownika końcowego na przetwarzanie danych o lokalizacji jego dotyczących, która, z zastrzeżeniem art. 170, może być wycofana okresowo lub w związku z konkretnym połączeniem lub 2) dokonać anonimizacji tych danych”. Czy można prosić rząd o stanowisko?</u>
</div>
<div xml:id="div-405">
<u xml:id="u-405.0" who="#WojciechHałka">Chciałbym wyjaśnić, że brzmienie zawarte w projekcie ustawy jest zgodne z przepisem dyrektywy o ochronie prywatności, a konkretnie art. 9 tej dyrektywy. Należy utrzymać zapis według projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-406">
<u xml:id="u-406.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-407">
<u xml:id="u-407.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-408">
<u xml:id="u-408.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 81 została wycofana. Przechodzimy do rozpatrzenie poprawki nr 82, która dotyczy art. 167. Klub Parlamentarny SDPL proponuje nadać nowe brzmienie ust. 6. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-409">
<u xml:id="u-409.0" who="#WojciechHałka">Uwaga zawarta w poprawce nr 82 wydaje nam się mało zrozumiała w świetle treści art. 167. Uwaga ta nie koresponduje z zapisem tego artykułu.</u>
</div>
<div xml:id="div-410">
<u xml:id="u-410.0" who="#JanuszPiechociński">Czy można prosić przedstawiciela UKIE o opinię?</u>
</div>
<div xml:id="div-411">
<u xml:id="u-411.0" who="#MariuszDaca">Poprawka nr 82 budzi ponadto zastrzeżenia co do zgodności z dyrektywami, mianowicie z dyrektywą 22/202, która przewiduje bezpłatną możliwość blokowania połączeń, oraz z art. 11 dyrektywy 58/2002, który to artykuł przewiduje bezpłatne zatrzymywanie przekazywanych połączeń, a także art. 8 ust. 1 tej samej dyrektywy. Przepis ten przewiduje bezpłatną możliwość przekazywania połączeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-412">
<u xml:id="u-412.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-413">
<u xml:id="u-413.0" who="#MichałKaczmarek">Po tych wypowiedziach wycofuję poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-414">
<u xml:id="u-414.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 82 została wycofana. Rozpatrujemy poprawkę nr 83. Klub Parlamentarny SDPL zgłosił tę poprawkę do art. 167, proponując skreślenie ust. 11. Przepis ten w sprawozdaniu Komisji brzmi: „Użytkownik końcowy ponoszący koszty połączeń przychodzących nie może otrzymywać danych umożliwiających pełną identyfikację numeru wywołującego”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-415">
<u xml:id="u-415.0" who="#WojciechHałka">Propozycja obecnego zapisu ust. 11 wynika z pkt 34 preambuły dyrektywy 58 o ochronie danych osobowych. W szczególnych przypadkach istnieje uzasadnienie dla narzucania blokady identyfikacji numeru przychodzącego, czyli linii wywołującej. Pewni abonenci, w szczególności telefony zaufania bądź inne tego rodzaju organizacje, jak np. organizacja anonimowych alkoholików, są zainteresowane zagwarantowaniem anonimowości osób telefonujących do nich. Chodzi zwłaszcza o różnego rodzaju poradnie i telefony zaufania.</u>
</div>
<div xml:id="div-416">
<u xml:id="u-416.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 83? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 83. W poprawce nr 84, zgłoszonej przez Klub Parlamentarny SDPL, w art. 173 w ust. 3 wyrazy „nieodpłatnego udostępnienia” proponuje się zastąpić wyrazami „użyczenia, w miarę możliwości”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-417">
<u xml:id="u-417.0" who="#WojciechHałka">Przepis ust. 3 art. 173 odnosi się do sytuacji, w której sprzęt i urządzenia udostępniane przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych są wykorzystywane do przeprowadzania akcji ratowniczej. Wprowadzenie proponowanego w poprawce zwrotu „użyczenie, w miarę możliwości” spowoduje następujące negatywne skutki dla omawianego przepisu. Użyczenie będzie oznaczało, że przedsiębiorca telekomunikacyjny nie będzie miał obowiązku utrzymania urządzeń w stanie zdatnym do użycia. Oznacza to, że na służby powołane do niesienia pomocy spadnie obowiązek konserwacji urządzeń i sprzętu dla utrzymania ich w pełnej gotowości, a za tym idzie obowiązek posiadania odpowiedniego personelu i sprzętu. Ponadto bez zgody przedsiębiorców telekomunikacyjnych, przedstawiciele służb ratowniczych nie będą mogli oddać użyczonego urządzenia do użytkowania innym podmiotom uczestniczących w akcjach ratowniczych. Argumentów podobnych jest znacznie więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-418">
<u xml:id="u-418.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-419">
<u xml:id="u-419.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 84 została wycofana. Zainteresowanym czy podenerwowanym zalecam lekturę protokołu z drugiego czytania. Pan poseł Michał Kaczmarek przejął po prostu poprawki prezentowane przez środowisko, abyśmy mogli jeszcze raz je rozpatrzyć. Taka była logika jego wystąpienia. Teraz mamy szansę na nowo przedyskutować poprawki, a środowisko nie może powiedzieć, że w procesie konsultacji i dialogu z twórcami prawa nie wykorzystało wszystkich możliwości. Jak widać - wykorzystało. Przechodzimy do poprawki nr 85. Klub Parlamentarny SDPL proponuje w art. 175 nadać nowe brzmienie ust. 2. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-420">
<u xml:id="u-420.0" who="#WojciechHałka">Poprawkę zmierzającą do uzależnienia wykonywania zadań i obowiązków określonych operatorów od zawarcia umowy zgłaszali wcześniej inni posłowie, m. in. pan poseł Krzysztof Oksiuta a także Polska Izba Gospodarcza Informatyki i Telekomunikacji. Na posiedzeniu podkomisji pan poseł Oksiuta wycofał swoją propozycję. Zastosowany w art. 175 ust. 2 projekt zapisu - cytuję - „realizowanych na zasadach określonych w planach, decyzjach lub w umowach” oznacza, że przygotowanie i utrzymywanie wskazanych elementów sieci może polegać np. tylko na wykonywaniu planów lub tylko na decyzji nakładającej obowiązki na rzecz obronności. Ponadto zgodnie z art. 172 ust. 4 nie wszyscy przedsiębiorcy będę mieli obowiązek wykonywania planów. Proponowany w poprawce zapis „określonych w planach i decyzjach, realizowanych na podstawie umów zawartych między przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi a uprawnionymi podmiotami” oznacza, że zadania musiałyby być realizowane i w planach, i w decyzjach. Wydaje się zatem, że propozycja zawarta w poprawce wyklucza możliwość zawarcia umowy w zakresie zadań realizowanych przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego, który nie miał obowiązku posiadania planu. Z tego względu wydaje się nam, że przepis zawarty w sprawozdaniu Komisji jest sformułowany właściwie; poprawkę nr 85 proponujemy oddalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-421">
<u xml:id="u-421.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 85? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 17 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 85. Rozpatrujemy poprawkę nr 86. W poprawce do art. 175 Klub Parlamentarny SDPL proponuje nadać nowe brzmienie ust. 3. Proszę rząd o stanowisko. Przypominam, że zgodnie z sugestią Biura Legislacyjnego poprawki nr 86 i 87 powinniśmy głosować łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-422">
<u xml:id="u-422.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję obydwie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-423">
<u xml:id="u-423.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawki nr 86 i 87 zostały wycofane. Rozpatrujemy poprawkę nr 88, zgłoszoną przez Klub Parlamentarny PiS. W poprawce tej autorzy proponują nadać nowe brzmienie ust. 3 w art. 176. Proszę nie wywierać presji na autora poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-424">
<u xml:id="u-424.0" who="#AntoniMężydło">Nie wycofuję tej poprawki, bowiem idzie ona w dobrym kierunku.</u>
</div>
<div xml:id="div-425">
<u xml:id="u-425.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-426">
<u xml:id="u-426.0" who="#WojciechHałka">Istotą poprawki, tak przynajmniej ją rozumiemy, jest sprecyzowanie terminu wykonania obowiązku nałożonego na operatora. Poprawka ta rzeczywiście idzie w dobrym kierunku i nie będziemy oponować przeciw jej przyjęciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-427">
<u xml:id="u-427.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 88? Stwierdzam, że Komisja jednomyślnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 88. I pomyśleć, że niektórzy panowie posłowie chcieli wycofania poprawki, która zdobyła tak szerokie poparcie ponad politycznymi podziałami. Rozpatrujemy poprawkę nr 89. Klub Parlamentarny SDPL proponuje dodanie ust. 4 w art. 176. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-428">
<u xml:id="u-428.0" who="#WojciechHałka">Wnioskodawcom chcielibyśmy zwrócić uwagę, że problem, który oni próbują uregulować tym przepisem, został już uregulowany w art. 226. W przepisie tym zostało zaproponowane wydłużenie terminu wejścia w życie art. 176 od określonej daty, mianowicie od stycznia 2005 roku. Proponowany w poprawce zapis, że w drodze decyzji miałyby być ustalane regulacje, mógłby skutkować tym, że obowiązek byłby wprowadzany w dalekiej przyszłości, bowiem takie decyzje mogłyby podlegać wielokrotnemu zaskarżeniu itd. W związku z tym proponujemy, aby ewentualnie zastanowić się nad terminem vacatio legis w stosunku do tego obowiązku, ale to już w przypadku art. 226. Proponowany obecnie termin można by ewentualnie wydłużyć o np. trzy miesiące.</u>
</div>
<div xml:id="div-429">
<u xml:id="u-429.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 89? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 18 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 89. W poprawce nr 90 Klub Parlamentarny PSL proponuje skreślić art. 179. Przypomnę, że ten artykuł wprowadza roczną opłatę telekomunikacyjną. W sprawozdaniu Komisji opłata ta nie może przekroczyć 0,1% rocznych przychodów przedsiębiorcy telekomunikacyjnego. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-430">
<u xml:id="u-430.0" who="#WojciechHałka">Chciałbym ponownie przedstawić argumentację, która była już podnoszona w czasie posiedzeń Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-431">
<u xml:id="u-431.0" who="#JanuszPiechociński">Dobrze znamy, panie ministrze, tę argumentację. Biuro Legislacyjne zwraca uwagę, że pozytywne zaopiniowanie poprawki 90 powoduje bezprzedmiotowość i oddalenie poprawki nr 91. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 90, polegającej na skreśleniu art. 179? Stwierdzam, że Komisja, przy 3 głosach za, 12 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 89. Proszę spojrzeć do protokołów z posiedzenia Komisji, na których minister prezentował w tej kwestii zdecydowane stanowisko, o czym świadczy kolejna poprawka, nr 91, która jest mojego autorstwa. Poprawka nr 91 dokonuje obniżenia wysokości rocznej opłaty telekomunikacyjnej z proponowanej w sprawozdaniu Komisji wielkości 0,1% rocznych przychodów przedsiębiorcy telekomunikacyjnego do 0,05%. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-432">
<u xml:id="u-432.0" who="#WojciechHałka">Rząd podtrzymuje swoje stanowisko. Zaproponowana wysokość rocznych przychodów 0,1% jako maksymalny pułap owej opłaty nie stanowi ustalenia tej opłaty. Ta opłata będzie ustalona w drodze decyzji parlamentu zatwierdzającego budżet Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. W części administracyjnej konsekwencją ustawy budżetowej w tym zakresie będzie ustalenie wysokości tej opłaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-433">
<u xml:id="u-433.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 91? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy 6 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 91. Rozpatrujemy poprawkę nr 92.</u>
</div>
<div xml:id="div-434">
<u xml:id="u-434.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę nr 92.</u>
</div>
<div xml:id="div-435">
<u xml:id="u-435.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 92 została wycofana. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 93, zgłoszonej przez Klub Parlamentarny SDPL.</u>
</div>
<div xml:id="div-436">
<u xml:id="u-436.0" who="#MichałKaczmarek">Tę poprawkę także wycofuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-437">
<u xml:id="u-437.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 93 została wycofana. Rozpatrujemy poprawkę nr 94, zgłoszoną przez Klub Parlamentarny SLD. Proponuje się, aby w art. 186 w ust. 1 dodać zdanie drugie w brzmieniu: „Zadania wynikające z niniejszej ustawy wykonuje również KRTiT w zakresie swojej właściwości i w zakresie określonym ustawą”. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-438">
<u xml:id="u-438.0" who="#WojciechHałka">Prosiłbym o opinię legislatorów, bowiem wydaje mi się, że poprawka ta ma związek z wcześniejszymi poprawkami, w szczególności z poprawką nr 1, która wprowadziła zmianę w art. 1 w ust. 4. Nie wiem, czy konieczne jest określenie proponowane w poprawce nr 94 w związku z wcześniej dokonaną zmianą.</u>
</div>
<div xml:id="div-439">
<u xml:id="u-439.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka zawiera swoistą delegację do całej ustawy o Krajowej Radzie Telefonii i Telewizji. Bardzo niebezpieczne brzmi zapis: „Zadania wynikające z niniejszej ustawy wykonuje KRRiT w zakresie swojej właściwości i w zakresie określonym ustawą”. Czy wnioskodawcy po tej dyskusji chcieliby się odnieść do uwag? Nie. Przystępujemy do opiniowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-440">
<u xml:id="u-440.0" who="#WojciechHałka">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, dodam jeszcze kilka słów wyjaśnienia. Należałoby zwrócić uwagę, że zadania, właściwości i kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji określone są w aktach prawnych różnej rangi, w tym rangi najwyższej, mianowicie w konstytucji, a także w ustawie o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, w ustawie o radiofonii i telewizji oraz w Prawie telekomunikacyjnym. W związku z tym regulacja tak ogólna zawarta w art. 186, że „Zadania niniejszej ustawy wykonuje również KRRiT w zakresie swojej właściwości i w zakresie określonym ustawą” wydaje się regulacją nadmiarową, dlatego że w określonych punktach państwo posłowie dokonali już stosowanych zapisów, wskazując, gdzie określone zostały zadania Krajowej Rady w przepisach tej ustawy. W związku z tym ten zapis jest zapisem zbędnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-441">
<u xml:id="u-441.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne głosy? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 94? Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 11 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 94. Rozpatrujemy poprawkę nr 95, zgłoszoną w imieniu Klubów Parlamentarnych SDPL i SLD. Autorzy proponują skreślenie w art. 202 ust. 4. Przepis ten znajduje się w rozdziale - Postępowanie przed Prezesem URTiP i brzmi : „Na postanowienie wydane przez organ współdziałający z Prezesem URTiP w trybie art. 106 Kodeksu postępowania administracyjnego zażalenie nie przysługuje”. To jest konsekwencja wyraźnego ograniczania skuteczności działania Prezesa URTiP. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-442">
<u xml:id="u-442.0" who="#WojciechHałka">Mogę tylko powtórzyć argumentację, którą podnosiłem wcześniej. Przepis art. 202 jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 106 ust. 5 Kodeksu postępowania administracyjnego. Przepis ten stanowi, że „Na postanowienie wydane przez organ współdziałający z Prezesem URTiP w trybie art. 106 Kodeksu postępowania administracyjnego zażalenie nie przysługuje”. Artykuł ten stanowi zasadę, zgodnie z którą postępowanie przez prezesem URTiP toczy się na podstawie Kodeksu postępowania administracyjnego ze zmianami wynikającymi z ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Trzeba dodać, że Prawo telekomunikacyjne jest, zgodnie z zasadami kodeksowymi, ustawą kodeksową, czyli całościowo regulującą dziedzinę prawa. W związku z tym możliwe jest postępowanie przed prezesem URTiP i prowadzenie wyjątków od ogólnej procedury administracyjnej, o ile zachodzą ważne powody. Taka konieczność była już przeze mnie argumentowana wcześniej i nie będę tego powtarzać. Dodam jedynie, że tego typu uregulowanie nie jest czymś wyjątkowym i czymś pierwszym w naszych przepisach prawa w Polsce. Wyjątek taki zawarty jest także w art. 18 ust. 3 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, gdzie zastosowano podobną instytucję. Ponadto zgodnie z art. 142 Kodeksu postępowania administracyjnego na postanowienie przysługuje prawo zaskarżenia w drodze odwołania od decyzji całościowej, a więc decyzji wydawanej przez organ podejmujący decyzję w pierwszej instancji. Takim organem jest Prezes URTiP. Dodam jeszcze, że zgodnie z ust. 2 przepisu art. 202 w sprawach o ustalenie znaczącej pozycji rynkowej i w innych kwestiach wymienionych w tym przepisie sprawach spornych przysługuje również odwołanie do sądu okręgowego w Warszawie - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podsumowując, trzeba stwierdzić, że zaproponowana tu regulacja znajduje całkowite uzasadnienie tak w systemie prawa, jak i systemie funkcjonowania regulacji i egzekwowania decyzji organu regulacyjnego i jest w pełni zgodna z przepisem art. 78 konstytucji. Przepis ten stwierdza, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń decyzji wydanych w pierwszej instancji, a wyjątki od tej zasady i tryb zaskarżania określa ustawa. Właśnie w ust. 2 art. 202 ustalamy taką zasadę dla Prawa telekomunikacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-443">
<u xml:id="u-443.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 95? Stwierdzam, że Komisja, przy 7 głosach za, 8 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 95. Poprawka nr 96 została zgłoszona przez Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej i polega na nadaniu nowego brzmienia ust. 1 w art. 216. Zwracam uwagę, że w przypadku pozytywnego zaopiniowania poprawki nr 96 automatycznie odrzucamy poprawki nr 97 i 98. Zgłasza się Biuro legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-444">
<u xml:id="u-444.0" who="#ŁukaszFilipiak">Biuro zwraca uwagę, że poprawka nr 98 nie spełnia wymogów regulaminowych, gdyż jest także powiązana z wcześniejszymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-445">
<u xml:id="u-445.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję tę poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-446">
<u xml:id="u-446.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 98 została wycofana.</u>
</div>
<div xml:id="div-447">
<u xml:id="u-447.0" who="#ŁukaszFilipiak">Przyjęcie poprawki nr 96 powoduje negatywną opinię dla poprawki nr 97.</u>
</div>
<div xml:id="div-448">
<u xml:id="u-448.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę rząd o stanowisko wobec poprawki nr 96.</u>
</div>
<div xml:id="div-449">
<u xml:id="u-449.0" who="#WojciechHałka">Jak widać, poprawki nr 96 i 97 mają dość skomplikowany charakter i dotyczą ściśle brzmienia przepisów przejściowych. Nie chciałbym zbyt szczegółowo przedstawiać naszego uzasadnienia, którego konkluzja brzmi: jeśli w ogóle, to przychylalibyśmy się do przyjęcia poprawki nr 97, a nie nr 96. Doprecyzowanie przepisów przejściowych zawarte w poprawce nr 97 jest zbieżne z propozycjami, jakie w tej mierze zgłaszali specjaliści, m. in. pan prof. Stanisław Piątek w swojej opinii. Wydaje się, że należałoby przyjąć tego typu zmianę w odróżnieniu od poprawki nr 96. Przy tej poprawce warto zauważyć, że zgodnie z przepisami unijnymi część obowiązków wynikających ze starego Prawa telekomunikacyjnego pozostaje w mocy do czasu nałożenia nowych obowiązków po przeprowadzeniu analiz rynku. W związku z faktem, że przepisy nakładające te obowiązki zostały uchylone, zachodzi konieczność uregulowania tego w przepisie przejściowym. Forma przepisu przejściowego zaproponowana w projekcie nakłada na przedsiębiorców telekomunikacyjnych, którzy obecnie na podstawie starego Prawa telekomunikacyjnego są zobowiązani do wykonywania określonych obowiązków, utrzymanie dawnych obowiązków na podstawie nowych przepisów. W związku z tym niewłaściwa jest propozycja przepisania ich w pełnym brzmieniu z obecnie obowiązującej ustawy. Propozycja ta również nie była akceptowana w trakcie prac komisji prawniczej przy redagowaniu projektu ustawy z uwagi na brak przepisów proceduralnych związanych z tak skonstruowanymi przepisami przejściowymi. Chodzi między innymi o przyjęcie, odrzucenie lub poprawienie ofert ramowych, zatwierdzanie cenników i wiele innych kwestii, a także o zastosowanie starej terminologii. Z tego powodu wnioskowalibyśmy, aby Komisja raczej przychyliła się do poprawki nr 97, a oddaliła poprawkę nr 96.</u>
</div>
<div xml:id="div-450">
<u xml:id="u-450.0" who="#JanuszPiechociński">Proszę o uwagi do tych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-451">
<u xml:id="u-451.0" who="#AntoniMężydło">Chcę zarekomendować swoją poprawkę do art. 216, bo nie są to przepisy tak skomplikowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-452">
<u xml:id="u-452.0" who="#JanuszPiechociński">To już zrobił pan minister Hałka. Czy minister może powiedzieć jeszcze więcej dobrego o poprawce pana posła, niż to zrobił? Przystępujemy do opiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 96? Stwierdzam, że Komisja 11 głosami, przy 4 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 96. Pozwolicie państwo, że wyrażę głębokie zdumienie, że przedstawiciele koalicji rządzącej nie poparli opinii rządu dotyczącej tej poprawki. Przyjęcie poprawki nr 96 oznacza jednocześnie, iż Komisja rekomenduje Sejmowi odrzucenie poprawki nr 97. Takie są konsekwencje naszych głosowań i bardzo proszę byśmy o tym pamiętali. Wynik głosowania nie jest przypadkowy, mamy do czynienia z bardzo świadomą grupą posłów, którzy pracowali nie tylko nad tą ustawą w pocie czoła i wiedzą co robią. Ja nie komentuję, ale jedynie stwierdzam fakt.</u>
</div>
<div xml:id="div-453">
<u xml:id="u-453.0" who="#AntoniMężydło">Pan minister wprowadził posłów w błąd, mówiąc, że moja poprawka jest skomplikowana, a naprawdę wcale tak nie jest. Poprawka polega na tym, aby prezes URTiP był zobligowany, a nie fakultatywnie mógł określać ceny za pomocą metody porównawczej. Tylko na tym polega moja poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-454">
<u xml:id="u-454.0" who="#JanuszPiechociński">Takich rzeczy nie trzeba państwu posłom wyjaśniać. Okazuje się, argumenty pana ministra i pana posła przekonały tylko trzech posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-455">
<u xml:id="u-455.0" who="#AntoniMężydło">Moja argumentacja może by do posłów przemówiła, gdybym zabrał głos jeszcze przed głosowaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-456">
<u xml:id="u-456.0" who="#JanuszPiechociński">Pan poseł zakłada, że nasi koledzy nie wiedzieli, za czym głosują, a ja jestem przekonany, że wiedzą. Będzie pan poseł miał okazję przedstawić swoje argumenty podczas debaty w trzecim czytaniu projektu ustawy - Prawo telekomunikacyjne, a także zadać jeszcze pytania panu ministrowi. To nie są z mojej strony uniki, próbuję jedynie opanować entuzjazm i przywiązanie pana posła Mężydły do swoich poprawek, które ja także aprobowałem. Czy rząd ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-457">
<u xml:id="u-457.0" who="#WojciechHałka">Chciałbym tylko zwrócić uwagę państwa posłów, że poprawką nr 96 dokonują państwo bardzo istotnego rozstrzygnięcia legislacyjnego. Poprawka dotyka przepisów przejściowych, których precyzyjne skonstruowanie było bardzo trudne. Po takim wyniku głosowania mam pytanie do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, czy Biuro nie zechciałoby w zakresie przepisów przejściowych przygotować jakiegoś stanowiska, które stałoby się pomocne w trakcie końcowej debaty nad projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-458">
<u xml:id="u-458.0" who="#JanuszPiechociński">Informuję pana ministra, że Komisja podjęła decyzję w trybie regulaminowym. Informuję także, że podczas trzeciego czytania rząd będzie miał prawo zabrać głos poza kolejnością, a posłowie będą mieli prawo zadawać pytania. Zapewne pan poseł Antoni Mężydło zwróci uwagę na zaistniałą sytuację po przegłosowaniu poprawki nr 96. Niczego więcej już nie możemy zrobić. Jeżeli pan minister wykorzysta czas do piątku i porozmawia z przedstawicielami rządu, to być może nastąpi zmiana. Dalsza debata nad tą kwestia nie ma sensu. Czy jest formalny wniosek o reasumpcję głosowania? Nie ma.</u>
</div>
<div xml:id="div-459">
<u xml:id="u-459.0" who="#AntoniMężydło">Jest taki wniosek, ja go zgłaszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-460">
<u xml:id="u-460.0" who="#JanuszPiechociński">A jakie są powody złożenia takiego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-461">
<u xml:id="u-461.0" who="#AntoniMężydło">Powody są takie, że nie zostałem przed głosowaniem poprawki nr 96 dopuszczony do głosu, a myślę, że większość posłów by zaakceptowała proste wytłumaczenie, nad czym głosujemy. Tak przynajmniej myślę.</u>
</div>
<div xml:id="div-462">
<u xml:id="u-462.0" who="#JanuszPiechociński">Pan poseł Antoni Mężydło zgłasza wniosek o powrót do sprawy, czyli ponowne rozstrzygnięcia. Stawiam wniosek formalny: kto jest za tym, aby powrócić do powtórnego głosowania poprawki nr 96?</u>
</div>
<div xml:id="div-463">
<u xml:id="u-463.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Był wniosek o drugie sprawozdanie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-464">
<u xml:id="u-464.0" who="#JanuszPiechociński">Ale Prezydium Sejmu taki wniosek odrzuciło. Powtarzam pytanie. Kto jest za powtórnym przegłosowaniem poprawki nr 96? Stwierdzam, że Komisja, przy 5 głosach za, 10 przeciwnych i 4 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek. Informuję, że wniosek o powrót do sprawy nie uzyskał większości, w związku z tym kontynuujemy rozpatrywanie dalszych poprawek. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 99. Autorzy poprawki proponują nadać nowe brzmienie art. 218. Jest to wniosek Klubów Parlamentarnych SDPL oraz PO. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-465">
<u xml:id="u-465.0" who="#WojciechHałka">Chciałbym państwu posłom wyjaśnić, że poprawka polegająca na dodaniu zwrotu „które nie są sprzeczne z przepisami niniejszej ustawy” powoduje, że adresaci norm zawartych w tej ustawie i w rozporządzeniach zmuszeni byliby do dokonywania ich interpretacji, czy one są zgodne z przepisami niniejszej ustawy, czy nie, i dokonywania wykładni w sposób samodzielny. W efekcie przedsiębiorcy dokonywaliby wykładni tych przepisów i to oni by decydowali o tym, czy rozporządzenie jest zgodne z przepisami, czy też nie. Wydaje się, że spowodowałoby to zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu handlowego na rynku telekomunikacyjnym. W związku z tym uważamy, że należałoby odrzucić tę poprawkę, aby uniknąć takiego niebezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-466">
<u xml:id="u-466.0" who="#MichałKaczmarek">Nie podzielam poglądu pana ministra. Dobrze znamy ślamazarne tempo wydawania aktów wykonawczych i właśnie temu chcemy zapobiec. Jeśli takich aktów nie ma, choć ustawa daje delegację do ich wydania, to coś trzeba robić w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-467">
<u xml:id="u-467.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pan minister chce zareagować?</u>
</div>
<div xml:id="div-468">
<u xml:id="u-468.0" who="#WojciechHałka">Mogę zrozumieć w pełni tego rodzaju argumentację, ale chciałbym przypomnieć, że rząd wraz z projektem ustawy - Prawo telekomunikacyjne przedstawił projekty 23 obligatoryjnych aktów wykonawczych do tej ustawy. Projekty te po przyjęciu ustawy trzeba będzie podpisać i opublikować, co zajmuje zwykle miesiąc do dwóch miesięcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-469">
<u xml:id="u-469.0" who="#MichałKaczmarek">Gdyby realne były terminy, o jakich powiedział pan minister, to nie zdarzałyby się sytuacje zupełnie odmienne. Znane są powszechnie przypadki wydawania aktów wykonawczych ze znacznym opóźnieniem. I temu właśnie chcemy zapobiec w odniesieniu do ustawy - Prawo telekomunikacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-470">
<u xml:id="u-470.0" who="#JanuszPiechociński">Tej sprawie poświęciliśmy bardzo uwagi i dyskusji. Na posiedzeniach podkomisji nadzwyczajnej i Komisji i rozstrzygaliśmy podobne wnioski w tym zakresie w głosowaniu. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę. Przystępujemy do zaopiniowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 99? Stwierdzam, że Komisja, przy 6 głosach za, 14 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 99. Rozpatrujemy poprawkę nr 100, zgłoszoną przez Klub Parlamentarny SDPL do art. 219. Autorzy proponują nowe brzmienie ust. 1–3 i skreślenie ust. 4. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-471">
<u xml:id="u-471.0" who="#WojciechHałka">Proponowane poprawki i zapisy nie uwzględniają wielu sytuacji, które jednak należałoby mieć na uwadze. Przy obecnej liczbie zezwoleń i zgłoszeń telekomunikacyjnych, które Prezes URTiP musiałby wpisać do rejestru i wystawić zaświadczenie w terminie do 31 grudnia 2004 r., wydaje się, że byłby to termin bardzo nierealny. Z drugiej strony można by zadać pytanie, jak wyglądałaby sytuacja podmiotów, a więc operatorów i przedsiębiorców telekomunikacyjnych, którym prezes URTiP nie wystawiłby zaświadczeń w wymaganym terminie. Ta poprawka tego nie uwzględnia. Po drugie - proponowane przyjęcie ust. 2 w nowej wersji spowodowałoby, że po okresie przewidzianym w ust. 1, czyli 31 grudnia 2004 r., funkcjonowałyby zarówno zezwolenia ze starej ustawy, jak i wpis do rejestru według nowej ustawy. Po trzecie - pozostawałaby nieuregulowana sytuacja podmiotów, które do tej pory nie musiały dokonywać ani zgłoszenia, ani uzyskiwać zezwolenia. Z tych powodów proponujemy poprawkę nr 100 w całości oddalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-472">
<u xml:id="u-472.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 100? Stwierdzam, że Komisja, przy 1 głosie za, 18 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 100. Rozpatrujemy poprawkę nr 101, którą zgłosił Klub Parlamentarny SPDL. Jest to poprawka do art. 222. Informuję, że gdyby Komisja rekomendowała Sejmowi przyjęcie poprawki nr 101, to bezprzedmiotowa stanie się poprawka nr 102. Proszę rząd o odniesienie się do tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-473">
<u xml:id="u-473.0" who="#WojciechHałka">Wydaje się, że treść tej poprawki została już zawarta wcześniej w art. 222 ust. 3 tej ustawy. Należałoby ją oddalić.</u>
</div>
<div xml:id="div-474">
<u xml:id="u-474.0" who="#JanuszPiechociński">Czy są uwagi? Nie ma. Przystępujemy do rozstrzygania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 101?</u>
</div>
<div xml:id="div-475">
<u xml:id="u-475.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę nr 101.</u>
</div>
<div xml:id="div-476">
<u xml:id="u-476.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 101 została wycofana. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 102. Proszę rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-477">
<u xml:id="u-477.0" who="#WojciechHałka">W przypadku tej poprawki mamy podobną sytuację. Poprawka dotyczy tej samej materii, która jest uwzględniona w art. 222 w ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-478">
<u xml:id="u-478.0" who="#MichałKaczmarek">Wycofuję poprawkę nr 102.</u>
</div>
<div xml:id="div-479">
<u xml:id="u-479.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 102 została wycofana. Rozpatrujemy ostatnią poprawkę, nr 103. Powracamy do naszej wielkiej dyskusji o vacatio legis. W imieniu Klubów Parlamentarnych SDPL i SLD mamy propozycję, aby wyrazy „30 dni” zastąpić wyrazami „6 miesięcy”. Sprawa była wielokrotnie omawiana, ale poprosimy jeszcze rząd o stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-480">
<u xml:id="u-480.0" who="#WojciechHałka">Sprawa była rzeczywiście wielokrotnie dyskutowana na posiedzeniach Komisji i w ich rezultacie przyjęto i zmieniono przepis art. 230 w tym zakresie i ustalono vacatio legis po konsultacji z Biurem Legislacyjnym i z prawnikami na 30 dni. Przyjęcie dłuższego terminu, na przykład sześciomiesięcznego, skutkowałoby znaczącym opóźnieniem dostosowania naszego Prawa telekomunikacyjnego do przepisów Unii Europejskiej, które powinno być dokonane z datą 1 maja 2004 roku. W stosunku do krajów, w których doszło do podobnych opóźnień, Komisja Europejska podjęła działania restrykcyjne i wyjaśniające. Dla zminimalizowania tego rodzaju niebezpieczeństwa nie należałoby wydłużać okresu vacatio legis. W związku z tym proponujemy utrzymać przepis w wersji już zmienionej przez Komisję, a więc z terminem 30-dniowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-481">
<u xml:id="u-481.0" who="#AndrzejRóżański">Wycofuję poprawkę zgłoszoną przez Klub Parlamentarny SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-482">
<u xml:id="u-482.0" who="#MichałKaczmarek">Ja również wycofuję poprawkę zgłoszoną do art. 230 przez Klub Parlamentarny SDPL.</u>
</div>
<div xml:id="div-483">
<u xml:id="u-483.0" who="#JanuszPiechociński">Poprawka nr 103 została wycofana. Zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu do projektu ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Bardzo proszę przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o opinię, czy dostrzega zagrożenie dla europejskości rozwiązań rekomendowanych Sejmowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-484">
<u xml:id="u-484.0" who="#MariuszDaca">Do poprawek zarekomendowanych Sejmowi do przyjęcia nie zgłaszam zastrzeżeń. W związku z tym, że część poprawek, które Komisja rekomendowała Sejmowi odrzucić, jednak budzi wątpliwości co do zgodności z prawem Unii Europejskiej, pozwolę sobie jutro przedstawić opinię UKIE na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-485">
<u xml:id="u-485.0" who="#JanuszPiechociński">Bardzo o to prosimy, aby w trzecim czytaniu ten argument był wykorzystywany. Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy. Informuję państwa, że na ostatnim posiedzeniu Komisji zrezygnowałem z pełnienia tej funkcji. Czy są inne kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-486">
<u xml:id="u-486.0" who="#GrzegorzTuderek">Proponuję, aby jednak sprawozdawcą pozostał pan przewodniczący i zgłaszam taki wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-487">
<u xml:id="u-487.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Zgłaszam kandydaturę pana posła Antoniego Mężydły na sprawozdawcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-488">
<u xml:id="u-488.0" who="#JanuszPiechociński">Czy pan poseł Antoni Mężydło wyraża zgodę?</u>
</div>
<div xml:id="div-489">
<u xml:id="u-489.0" who="#AntoniMężydło">Tak, wyrażam zgodę, ale także zgłaszam kandydaturę pana posła Janusza Piechocińskiego na sprawozdawcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-490">
<u xml:id="u-490.0" who="#GrzegorzTuderek">Proszę pana przewodniczącego Piechocińskiego, aby cofnął swoją decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-491">
<u xml:id="u-491.0" who="#JanuszPiechociński">Dobrze, wyrażam zgodę na kandydowanie. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za kandydaturą pana posła Antoniego Mężydły na sprawozdawcę Komisji? Stwierdzam, że za kandydaturą pana posła Antoniego Mężydły głosowało 4 posłów. Kto jest za kandydaturą pana posła Janusza Piechocińskiego? Stwierdzam, że za kandydaturą pana posła Janusza Piechocińskiego głosowało 14 posłów. Żaden poseł nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że sprawozdawcą został poseł Janusz Piechociński. Dziękuję wszystkim, którzy z taką cierpliwością wytrzymali do końca, ciężko pracując nad projektem ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Czy pan minister ma uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-492">
<u xml:id="u-492.0" who="#WojciechHałka">W związku z końcową, mam nadzieję, fazą prac nad projektem chciałem wyrazić podziękowanie w imieniu wszystkich moich współpracowników, a także kolegów z Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty oraz innych resortów, którzy przygotowywali projekt tego prawa w ramach swoich obowiązków służbowych bez uzyskiwania żadnych dodatkowych gratyfikacji z tego tytułu a nawet dni wolnych. Dziękuję także posłom za merytoryczną dyskusję i współpracę w rozwiązywaniu wielu bardzo skomplikowanych kwestii. Dziękuję panu przewodniczącemu Komisji Infrastruktury za doprowadzenie do tej fazy prac nad projektem ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-493">
<u xml:id="u-493.0" who="#TadeuszJarmuziewicz">Pana przewodniczącego Piechocińskiego przepraszam, że od czasu do czasu grupa posłów miała inne zdanie, niż pan przewodniczący, co pana posła irytowało.</u>
</div>
<div xml:id="div-494">
<u xml:id="u-494.0" who="#JanuszPiechociński">Najbardziej mnie irytowało, kiedy przedstawiciele koalicji rządzącej byli przeciwni propozycjom rządu. Po prostu nie mogłem zrozumieć takiego zachowania państwa posłów. Raz jeszcze dziękuję wszystkim za współpracę przy rozpatrywaniu projektu ustawy - Prawo telekomunikacyjne. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zakończone.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>