text_structure.xml 17.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyJaskiernia">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie połączonych Komisji: Spraw Zagranicznych oraz Infrastruktury. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy do porządku dziennego są jakieś uwagi? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty. Kontynuujemy pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Federalnej Niemiec o budowie i utrzymaniu obiektów mostowych w Rzeczypospolitej Polskiej zlokalizowanych w ciągu dróg publicznych poza siecią dróg krajowych, w Republice Federalnej Niemiec w ciągu dróg publicznych poza siecią dróg federalnych, podpisanej dnia 21 listopada 2000 r. we Frankfurcie nad Odrą. Stosowane uzasadnienie zostało przez rząd przedstawione na poprzednim posiedzeniu połączonych Komisji, ponieważ jednak wśród członków Komisji powstały pytania i wątpliwości dotyczące tego dokumentu kontynuujemy dziś pierwsze czytanie. Proszę przedstawicieli rządu o poinformowanie nas, jaka jest reakcja rządu na uwagi, które zostały przez członków Komisji wniesione na poprzednim posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejByrt">W trakcie poprzedniego czytania sformułowano kilka kwestii, z których trzy dotyczyły ministra spraw zagranicznych. Pierwsza dotyczyła terminu ratyfikacji umowy przez parlament niemiecki, w drugiej sugerowano niepoprawność tłumaczenia tekstu niemieckiego na język polski, a trzecia dotyczyła przewlekłości procesu ratyfikacyjnego po stronie polskiej. W kolejności pytań udzielę odpowiedzi. Tak, latem br. umowa została ratyfikowana przez parlament niemiecki. Druga sprawa, umowa ta, tak jak wiele innych została sporządzona w dwóch oryginalnych językach, czyli w wersji polskiej i niemieckiej. Tekst polski nie jest przekładem z języka niemieckiego. Oba te teksty mają identyczną wartość w sytuacjach spornych. Sprawa trzecia, dotycząca przewlekłości procesu ratyfikacji. Przypomnę, że umowa została podpisana w listopadzie roku 2000. Następnie wymagane było podpisanie umowy i opracowanie przez resort transportu uzasadnienia wniosku o ratyfikację, przeprowadzenie konsultacji międzyresortowych i wreszcie poddanie wniosku pod akceptację Rady Ministrów. Uchwała Rady Ministrów w tej sprawie została przyjęta w trybie obiegowym w lipcu 2001 r. Nie skierowano jej jednak wówczas do Sejmu, ponieważ kończąca się kadencja parlamentu nie pozwoliłaby na dokończenie procedury ratyfikacyjnej, co w zgodzie ze stosownymi przepisami oznaczałoby konieczność wszczęcia jej od początku. Dopiero nowemu Sejmowi przedłożono stosowny dokument z wnioskiem o ratyfikację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejPiłat">Chcę tylko powiedzieć, że na zapytania, które zostały zgłoszone w czasie poprzedniej dyskusji odpowiedzieliśmy w piśmie, które zostało przekazane na ręce pana przewodniczącego Janusza Piechocińskiego. Chcę dodać, że umowa, którą mamy ratyfikować, jest umową wszechstronną, obejmującą całokształt wszystkich spraw, które dotyczą budowy, użytkowania i utrzymania mostów na drogach drugorzędnych. Przygotowując ją posiłkowaliśmy się doświadczeniami wynikającymi z wcześniej zawartych umów. Są to zarówno umowy z RFN, jak i umowy z nieistniejącą już NRD. Ta umowa jest konsekwencją zmienionych układów politycznych. Mamy już podpisaną z rządem niemieckim taką umowę dotyczącą dróg krajowych, a teraz zaistniała konieczność podpisania takiej samej umowy o drogach drugorzędnych. Bez niej właściwie nie moglibyśmy budować i utrzymywać mostów. Umowa ta, zgodnie z prawem międzynarodowym i wcześniej zawartymi umowami reguluje szereg problemów technicznych: kto ma budować, w jakiej proporcji, z jakich materiałów itd. Wydaje się nam, że w tej chwili umowa ta spełnia wszelkie oczekiwania strony polskiej i może być ratyfikowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś ma jeszcze jakieś pytania lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MaciejGiertych">W trakcie poprzednich rozważań pan poseł Bogusław Liberadzki przedstawił kilka przykładów sformułowań, które wydają się być nierównorzędne. Chodzi o różnice w obowiązkach polskich i niemieckich. Panowie nie ustosunkowaliście się do tych uwag. Dotyczy to sprawy podatku obrotowego po stronie niemieckiej, a podatku od towarów i usług oraz akcyzy po stronie polskiej. Czy to są rozwiązania równorzędne czy nie? Druga sprawa dotyczyła zezwoleń, które Polak musi uzyskać, aby pracować w Niemczech. W Polsce nie ma nawet urzędu, który wydawałby takie zezwolenia. Trzecia sprawa, zanim Polak otrzyma zlecenie, Urząd Krajowy Saksonii musi wyrazić zgodę, natomiast po stronie polskiej nie ma takiego rozwiązania. To jest najważniejsza sprawa, czy ta umowa jest równorzędna? Czy w tych zapisach nie ma jakiś luk, które spowodują, że inne będą nasze prawa, a inne prawa Niemców przy załatwianiu tych samych spraw? To był powód, dla którego ta sprawa została odroczona, a w wypowiedziach panów nie ma odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy są dalsze pytania lub uwagi dotyczące dzisiejszych wystąpień panów ministrów, które były uzupełnieniem wiedzy, o którą Komisja prosiła? Nie słyszę. Proszę panów ministrów o odpowiedź na dodatkowe uwagi pana posła Macieja Giertycha?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AndrzejPiłat">Na problemy, o których mówił przed chwilą pan poseł Maciej Giertych wcześniej zwracał uwagę pan poseł Bogusław Liberadzki. Wydaje się nam, że odpowiedzieliśmy na nie w naszym piśmie, ale mogę odpowiedzieć jeszcze raz, że są to kwestie bardzo skomplikowane. Jeżeli chodzi o budowę mostów, to przyjęliśmy zasadę, że strona budująca dany most, w momencie gdy wpływa podatek odprowadza go do swojego kraju. Każda ze stron, jeżeli Niemcy budują, to odprowadzają do siebie, jeżeli Polacy budują, to też odprowadzają do siebie. Jest specjalna komisja, która tu jest wymieniona, która ustala taki parytet, żeby można było podjąć decyzje sprawiedliwe dla obu stron. Niemcy w rozmowach proponowali pierwotnie, żeby rozliczać to finansowo, ale póki co tak się nie da, bo istnieje nierównomierność obciążeń po stronie niemieckiej i polskiej. Robiliśmy symulacje z wyliczaniem kosztów materiałów i robocizny. Wyszło nam, że Niemcy więcej by zyskali, dlatego że koszty strony polskiej są niższe. W związku z tym uznaliśmy, że trzeba się dzielić według parytetu, który określa specjalna komisja. Dzieje się tak bez względu na to, która strona buduje i gdzie są odprowadzane podatki. Dla nas jest to sprawiedliwe, bo korzystamy na tym tak samo jak Niemcy, w tym układzie oba państwa są zrównane. Nie jest tak ze względu na to, że w Niemczech są wyższe płace, ale z tego tytułu, że Polska otrzymuje taki sam parytet. Dzieje się tak bez względu na to, jaki jest wkład robotników polskich i niemieckich w powstanie danego obiektu. Z tych względów wydaje się, że jest to po prostu rozwiązanie lepsze i dlatego stosujemy je już w tej chwili przy realizacji wszystkich umów z rządem niemieckim, nawet tych, które już obowiązują. Stosujemy je przy wszystkich mostach, które są budowane i nie mamy problemów ze stroną niemiecką, w żadnych rozliczeniach nie jesteśmy pokrzywdzeni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanPniewski">Chciałbym uzupełnić informacje na temat zgody na zatrudnienie pracowników obcych. W tej umowie jest przyjęta zasada, że obowiązują przepisy prawne tej strony, która buduje most. Jest tylko jeden wyjątek od tej zasady, most w Radomierzycach, ale jest to wyjątek korzystny dla nas, bo ten most buduje strona niemiecka, która zgodziła się na udział polskich pracowników bez specjalnego zezwolenia. Tej sprawy dotyczyło pytanie zadane na poprzedniej sesji. Odstępstwo dotyczy tylko tego jednego mostu, ale jest to odstępstwo korzystne dla Polski, bo jest to odstępstwo od przepisów niemieckich. Zostało ono wprowadzone dlatego, że zarówno strona niemiecka jak i polska korzystają przy tej inwestycji ze środków pomocowych. Chodziło o to, żeby te pieniądze należycie i w porę wykorzystać, dlatego strona niemiecka zgodziła się na tego typu odstępstwo. Ogólna zasada jest taka, że obowiązują przepisy o zatrudnianiu pracowników zamiejscowych tej strony, która buduje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanuszPiechociński">W związku z tym mam pytanie, bo może jeszcze nie mieliśmy złych doświadczeń w realizacji takich umów, a te przepisy mają działać także w przyszłości. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy już w jednolitej przestrzeni europejskiej i do przetargu przystępują firmy: niemiecka i polska, a jednym z warunków przetargu jest to, czy Saksonia wyda zgodę na pracę polskich pracowników. Jaki będzie wynik takiego przetargu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy ktoś ma jeszcze dodatkowe pytania? Nie słyszę. Proszę przedstawiciela resortu o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JanPniewski">Jak już powiedziałem, ogólna zasada jest taka, że obowiązuje prawo tego kraju, który buduje most. W przypadku, gdy buduje most strona polska, obowiązują nasze przepisy. Niemcy, którzy chcieliby zatrudnić na tej budowie swoich pracowników muszą uzyskać nasze zezwolenie. Jeżeli budują Niemcy, to jest oczywiście odwrotnie, tu my musimy uzyskiwać zezwolenia. Przyznaję, że w tej sprawie nie ma równowagi, dlatego że u nas łatwiej jest uzyskać zezwolenie niż po stronie niemieckiej. W trakcie negocjowania tej umowy powołano specjalną podgrupę składającą się z przedstawicieli obu ministerstw pracy, która wypracowała jedyne możliwe rozwiązanie, czyli zasadę naprzemiennego stosowania prawa polskiego lub niemieckiego, w zależności od tego, która strona realizuje daną inwestycję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JerzyJaskiernia">Czy w ramach pierwszego czytania, ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MaciejGiertych">Panowie powołujecie się na jakieś pismo, które jakoby zawiera odpowiedzi na nasze pytania, żadne takie pismo do nas nie dotarło. Mam pytanie do pana posła Bogusław Liberadzkiego, czy dostał on takie pismo, czy też wycofuje te zastrzeżenia, które miał?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyJaskiernia">Pytam Sekretariat Komisji, bo mam tutaj pismo wystosowane przez pana ministra Mieczysława Muszyńskiego, czy to pismo jest znane członkom Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuKomisji">Tak panie pośle, to pismo było rozsyłane do wszystkich członków Komisji, ale trzeba pamiętać, że to sprawa dość dawna, bo rozsyłaliśmy je w grudniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JerzyJaskiernia">Rozumiem, że to pismo zostało rozesłane członkom połączonych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielSekretariatuKomisji">Tak, ale jesteśmy w stanie dostarczyć kopię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyJaskiernia">Proszę przekazać kopię tego pisma panu posłowi Maciejowi Giertychowi, bo odnoszę wrażenie, że nie ma przed sobą tego dokumentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Padło pytanie ze strony pana posła Macieja Giertycha, czy polski tekst umowy odpowiada tekstowi niemieckiemu. Chcę poinformować, że art. 27 stanowi, że umowa sporządzona jest w dwóch egzemplarzach w językach: polskim i niemieckim. Dla strony polskiej decydujący jest tekst polski. Gdyby były jakieś wątpliwości dotyczące interpretacji przepisów, to zgodnie z umową rozstrzyga się je na drodze dyplomatycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#BogdanBłaszczyk">Bez nawiązywania bezpośrednio do tego dokumentu chcę powiedzieć, że dochodzą do nas sygnały od polskich przedsiębiorców drogowych, że w przetargach, w których angażowane są pieniądze unijne i biorą udział firmy zachodnie, stosują one ceny dumpingowe, a nasza ustawa o zamówieniach publicznych nie daje w tej kwestii żadnego zabezpieczenia. Po stronie niemieckiej jest takie zabezpieczenie, jeżeli ktoś oferuje cenę niższą o 20% od ceny kosztorysowej, to wszczyna się postępowanie wyjaśniające. Jeśli udowodni się, że jest to cena dumpingowa, to taka firma zostaje na rok wykluczona z udziału w przetargach. Przedsiębiorcy polscy pytają, czy w obliczu wejścia do UE planujemy jakiś system zabezpieczający nasze firmy przed tego typu niekorzystnymi zjawiskami. Jest to sprawa pilna, bo takie przetargi miały już miejsce w zachodniopomorskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejPiłat">Ta kwestia nie jest tematem dzisiejszej dyskusji, ale na marginesie chcę powiedzieć, że taka opinia panuje również w kierownictwie mojego resortu. Niektóre spółki, którym bardzo zależy na wejściu na polski rynek, a zwłaszcza te, które liczą na większe roboty budowlane, stosują ceny dumpingowe. Problem jednak polega na tym, że na pierwszym etapie nie mamy sposobu udowodnienia, że jest to cena dumpingowa. Najczęściej jest przecież tak, że chodzi o środki, które są zdobywane na określoną dużą inwestycję infrastrukturalną, a to są środki pochodzące z różnych źródeł, również zagranicznych. W umowie mamy zapisane, że jeżeli te środki mają być wykorzystane, to komisja przetargowa ma być powołana w określony sposób. Mieliśmy już przypadki, że komisja ze strony europejskiej unieważniła przetarg wygrany przez polską [O1]firmę, bo dopatrzyła się naruszenia różnego rodzaju przepisów. Musieliśmy powtórzyć ten przetarg. W tej chwili staramy się dokładnie stosować przepisy, które w tych sprawach funkcjonują, ponieważ inaczej narażamy się na zarzuty ze wszystkich stron. Potwierdzam również i to, że zdarzają się sytuacje, które wyłapujemy i którym staramy się przeciwdziałać, że duże zachodnie firmy wygrywają przetargi, a później zmuszają małe polskie firmy, które nie mają innego wyjścia, do pracy na granicy opłacalności albo wręcz ze stratą. Tak sytuacja wygląda dziś. Po naszym wejściu do UE też niewiele się to zmieni, bo wprawdzie przepisy będą identyczne, ale w biznesie niestety zawsze tak jest, że wygrywa silniejszy i to on niestety dyktuje warunki. Jeżeli te sygnały będą się powtarzały, a już je mamy - teraz potwierdził je również pan poseł - to będziemy musieli zastanowić się nad sposobami przeciwdziałania takim zjawiskom. Na razie nie jesteśmy jeszcze gotowi, do przedłożenia projektu odpowiednich przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JerzyJaskiernia">Zamykam dyskusję. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu ustawy. Czy do tytułu ustawy ktoś z państwa zgłasza uwagi? Nie słyszę. Proponuję, żeby usunąć kropkę, która nie jest potrzebna przy zakończeniu tytułu ustawy. Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma. Czy są dalsze uwagi do tytułu? Nie widzę. Stwierdzam, że tytuł został uzgodniony. Czy są uwagi do art. 1 i 2? Nie ma. Stwierdzam, że art. 1 i 2 zostały uzgodnione. Czy ktoś z państwa chciałby zaproponować inne przepisy niż te, które są zawarte w przedłożeniu rządowym z druku nr 42? Nikt się nie zgłasza. Zapytuję Biuro Legislacyjne, czy ma uwagi do projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie ma uwag legislacyjnych do projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyJaskiernia">Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi projektu ustawy z druku nr 42? Stwierdzam, że 18 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, Komisje postanowiły rekomendować Sejmowi projekt ustawy o ratyfikacji Umowy z druku nr 42. Przystępujemy do wyboru posła sprawozdawcy. Czy ktoś z państwa ma jakieś propozycje? Nie słyszę. Proponuję kandydaturę pana posła Bogusława Liberadzkiego. Czy pan poseł wyraża zgodę? Tak. Czy są inne kandydatury? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za powierzeniem panu posłowi Bogusławowi Liberadzkiemu funkcji sprawozdawcy? Stwierdzam, że 18 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się pan poseł Bogusław Liberadzki został wybrany sprawozdawcą tego projektu. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>