text_structure.xml
140 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AdamSzejnfeld">Otwieram kolejne posiedzenie Komisji Gospodarki. Witam panie i panów posłów, witam zaproszonych gości. Porządek obrad został państwu dostarczonyCzy do porządku posiedzenia są uwagi lub sprzeciw? Nie widzę, wobec tego stwierdzam, że porządek posiedzenia został przyjęty. Przechodzimy do realizacji. Przypomnę, że obowiązkiem naszej komisji jest rozpatrzenie wyżej wymienionych części budżetu oraz wydanie opinii dla Komisji Finansów Publicznych. Proszę o zabranie głosu pana Wojciecha Bradeckiego, który zreferuje projekt budżetu Wyższego Urzędu Górniczego na 2002 r. Koreferat wygłosi pan poseł Jan Chojnacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WojciechBradecki">W części 1 przekazanego państwu materiału, który dotyczy projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego na 2002 r., przedstawiono organizację i przedmiot działania organów nadzoru górniczego, a w szczególności podstawę prawną, którą jest ustawa - Prawo geologiczne i górnicze z 4 lutego 1994 r. W dniu 27 lipca Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy, która wraz z aktami wykonawczymi w liczbie 30 wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2002 r. W porównaniu z obecnym stanem prawnym, ustawa ta nakłada na Wyższy Urząd Górniczy nowe obowiązki. W kolejnej części materiału podano pełen zakres kompetencji organów Wyższego Urzędu Górniczego, poczynając od zatwierdzania planów ruchu zakładów górniczych, aż po stwierdzanie kwalifikacji osób dozoru i kierownictwa zakładów górniczych. W materiale przedstawiono organizację urzędów górniczych, zatrudnienie oraz podstawową działalność urzędów. Informacja omawia dość szczegółowo powyższe zagadnienia, dlatego przejdę do omówienia części 2 projektu, tj. dochodów i wydatków Wyższego Urzędu Górniczego w roku 2002. Budżet WUG, w części 60 projektu budżetu państwa, opracowany został w zakresie dochodów w rozdziale 75001 - urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej. Dochody planowane są w wysokości 1.020 tysięcy złotych. W zakresie wydatków zaplanowano kwotę 46.801 tysięcy złotych, w tym zawarte są wydatki z rozdziałów: integracja z Unią Europejską, urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej, jednostki terenowe podległe naczelnym i centralnym organom administracji oraz współpraca naukowo-techniczna z zagranicą. Składniki wydatków są następujące: 25 tysięcy zł - integracja z Unią Europejską, 17.664 tysięcy zł - urzędy naczelnych i centralnych organów administracji, 29.054 tysięcy zł - jednostki terenowe podległe naczelnym i centralnym organom administracji oraz 58 tysięcy złotych na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą. Zasadniczą pozycję w dochodach budżetowych Wyższego Urzędu Górniczego stanowią opłaty egzaminacyjne wnoszone przez osoby ubiegające się o stwierdzenie kwalifikacji osób kierownictwa i dozoru ruchu. Dochody te ściśle uzależnione są od liczby osób, które chcą poddać się egzaminowi stwierdzającemu posiadanie odpowiednich kwalifikacji oraz od przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Precyzyjne określenie tych wielkości jest trudne, dlatego przy opracowaniu planu na 2000 r., brano pod uwagę liczbę osób - ponad 1700, które poddały się egzaminowi w drugim półroczu ostatniego roku oraz w pierwszym półroczu roku bieżącego - ponad 2000 osób. Pozostała część dochodów to głównie wpływy z opłat za wynajem lokali. Według ustawy budżetowej założono, że w 2001 r. dochody wyniosą 907 tysięcy złotych. Obecne wykonanie dochodów za 11 miesięcy 2001 r. wynosi 905,177 tysięcy, tj. 93,3% planu. Wszystko wskazuje na to, że 31 grudnia br. plan dochodów zostanie wykonany. Planowane na 2002 r. wydatki budżetowe WUG wynoszą łącznie 46.801 tysięcy złotych, w tym: świadczenia na rzecz osób fizycznych - 363 tys. zł, co w strukturze wydatków stanowi 0,8%, wydatki bieżące jednostek budżetowych - 45.998 tys. zł, co stanowi 98,3% wydatków oraz wydatki majątkowe w wysokości 440 tys. złotych, co stanowi 0,9% wydatków. Wskazane w projekcie budżetu świadczenia na rzecz osób fizycznych obejmują m.in. wartości świadczeń rzeczowych wynikających z przepisów bhp - 40 tys. zł. Pozostałe świadczenia społeczne, jak ekwiwalent za deputat węglowy dla emerytów - 64 tys. zł oraz wydatki różne na rzecz osób fizycznych wynoszą w sumie ok. 259 tys. złotych. W wydatkach bieżących najpoważniejszą pozycję stanowią wynagrodzenia i pochodne od nich. Wynoszą 39.551 tys. złotych, co stanowi 86% wydatków. Pozostała kwota wydatków pozapłacowych wynosi 7.250 tys. złotych, co stanowi 14% wydatków. W tej grupie wydatków najpoważniejszą pozycję stanowi zakup pozostałych usług, tj. 3.270 tys. złotych. Są to czynsze, opłaty pocztowe i telefoniczne. Na zakup materiałów biurowych i paliw zaplanowano kwotę 790 tys. złotych, krajowe podróże służbowe - 833 tys. Pozostałe pozycje w wydatkach pozapłacowych to m.in. zakup energii, zagraniczne podróże służbowe, podatki od nieruchomości i szkolenia korpusu służby cywilnej. W wydatkach majątkowych, czyli zakupy inwestycyjne, w projekcie budżetu na 2002 r. zaplanowano kwotę 440 tys. złotych. Wymieniona kwota zostanie przeznaczona na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania - 120 tys. zł, wyposażenie techniczne biur - 70 tys. zł oraz zakup pojazdów mechanicznych, tj. samochodów osobowych na kwotę 250 tys. złotych. Zakład Obsługi Gospodarczej jako gospodarstwo pomocnicze został utworzony na podstawie decyzji prezesa WUG w grudniu 1986 r. Do zadań ZOG należy prowadzenie transportu WUG, obsługa gospodarcza budynku oraz obsługa dyspozytorni i portierni. ZOG finansowany jest za pomocą środków budżetowych WUG - par. 430 - zakup usług pozostałych. Wydatki ZOG: 536 tys. zł - wynagrodzenia i pochodne od nich, 294 tys. zł - środki wydatkowane na zakup materiałów i usług, w tym między innymi: paliwa, części samochodowe, koszty związane z podróżami i delegacjami. Pozostałe wydatki to 108 tys. złotych, w tym: odpisy na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, ubezpieczenia samochodów osobowych. W ZOG limit zatrudnienia wynosi 25 osób. Na ogólną liczbę 570 zatrudnionych w urzędach górniczych, Wyższy Urząd Górniczy - łącznie z osobami zajmującymi kierownicze stanowiska państwowe - zatrudnia 146 osób, w tym 75 pracowników inspekcyjno-technicznych. W 13 okręgowych Urzędach górniczych i Urzędu Górniczego do Badań Kontrolnych Urządzeń Energomechanicznych zatrudnionych jest 424 pracowników, w tym 340 na etatach inspekcyjno-technicznych. Łącznie w urzędach górniczych WUG plus OUG w 2002 r. zatrudnionych będzie 415 pracowników inspekcyjno-technicznych, co stanowi 72,8% zatrudnionych ogółem. W budżecie WUG na wynagrodzenia bez pochodnych przypada kwota ponad 30.817 tys. złotych, co stanowi 75,8% całego budżetu, natomiast wynagrodzenia i pochodne plus wynagrodzenia dodatkowe 39.551 tys. złotych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanChojnacki">Urzędy Górnicze, zgodnie z art. 109 Prawa górniczego i geologicznego, w szczególności sprawują nadzór i kontrolę nad bezpieczeństwem i higieną pracy oraz bezpieczeństwem pożarowym, ratownictwem, gospodarką złożami kopalin, ochroną środowiska, budową i likwidacją zakładów górniczych oraz rekultywacją gruntów i zagospodarowaniem terenów po działalności górniczej. Ustawa, która została przyjęta przez Sejm 27 lipca 2001 r., zwiększa zakres obowiązków Wyższego Urzędu Górniczego. Przenosi kompetencje wojewodów w zakresie nadzoru górniczego nad wydobywaniem kopalin pospolitych do właściwości urzędów górniczych, poszerzając zakres działania urzędów. Do nadzoru i kontroli prowadzonej przez WUG i UG dochodzi ok. 2530 zakładów, które działają na terenie całego kraju. Dotychczas WUG i UG sprawowały nadzór nad 524 zakładami prowadzącymi działalność górniczą. Zwiększenie zakresu działania WUG i UG będzie musiało pociągnąć za sobą zmiany organizacyjne i zmiany właściwości poszczególnych OUG. Związane jest to również z restrukturyzacją górnictwa węgla kamiennego i postępującą likwidacją kopalń. Wyższy Urząd Górniczy wychodzi naprzeciw zwiększonemu zapotrzebowaniu na środki finansowe, m.in. poprzez zaproponowanie w następnych latach zmniejszenia kosztów swojej działalności przez wygospodarowanie i przejęcie budynku w Katowicach, który stanowiłby własność Skarbu Państwa i mógłby stać się siedzibą Wyższego Urzędu Górniczego i Urzędu Górniczego do Badań Kontrolnych Urządzeń Energomechanicznych. Obecnie pomieszczenia w tym budynku są wynajmowane. Budynek położony jest w centrum miasta, co ma istotny wpływ na wysokość płaconych przez WUG czynszów. Na dzisiaj, w urzędach wojewodów i starostów, zatrudnionych jest 111 pracowników, którzy zajmują się kopalinami pospolitymi. Kiedy tworzono Prawo górnicze, zaproponowano zlikwidowanie etatów wojewodów i starostów, z jednoczesnym zwiększeniem zatrudnienia w UG o 77 etatów. Ostatecznie, ze względu na sytuację budżetową, zaproponowano zwiększenie liczby etatów o 25. Zatem, w związku ze zwiększeniem zakresu obowiązków, zatrudnienie w UG wzrośnie tylko o 25 etatów. Jest to wyraźna różnica w stosunku do pierwotnie planowanej liczby etatów oraz do obecnej liczby osób zatrudnionych u wojewodów i starostów. Dochody budżetu WUG pochodzą głównie z opłat za przeprowadzone egzaminy, tj., stwierdzenie kwalifikacji osób kierownictwa i dozoru ruchu w zakładach górniczych. Kwota 1.020 tys. złotych z tego tytułu stanowi główne źródło dochodów. Dla wydatków WUG w projekcie budżetu ustalono limit w wysokości 46.801 tys. złotych. Ta wielkość rozpisana jest na poszczególne działy. W tej pozycji wynagrodzenia i pochodne wynoszą 39.551 tys. złotych, co stanowi 86% wydatków ogółem. Pozostała kwota przeznaczona jest na inne cele, w tym m.in. na dalszą komputeryzację urzędów górniczych. Celem komputeryzacji jest stworzenie centralnej informacji dotyczącej dokumentów pochodzących m.in. ze zlikwidowanych kopalń, które przez jakiś czas, z różnych względów, trzeba będzie przechowywać.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanChojnacki">Komputeryzacja została rozpoczęta trzy lata temu. W związku z tym, że limit, który został ustalony dla Wyższego Urzędu Górniczego, nie został przekroczony, proponuję, żeby Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu WUG przedstawiony przez pana prezesa Wojciecha Bradeckiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AdamSzejnfeld">Dziękuję za przedstawienie projektu budżetu WUG na 2002 r. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JózefSkutecki">Pan prezes mówił o restrukturyzacji, co należy rozumieć m.in. jako zwalnianie pracowników i zamykanie kopalni. Co zwalniani ludzie otrzymają w zamian? Ile czynnych kopalni ma pozostać w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AdamSzejnfeld">To pytanie jest niewątpliwie ważne, ale chyba powinno być postawione w punkcie, w którym będziemy omawiali sprawy gospodarki, w tym górnictwa. Proponuję przenieść je na dalszą część posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WojciechBradecki">Mogę podtrzymać to, co powiedział pan przewodniczący. Pytania, które skierował pan poseł Józef Skutecki, wykraczają poza ramy działalności i kompetencji Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RyszardPojda">Jaki był stan zatrudnienia na 1 stycznia 2001 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WojciechBradecki">Na dzień 1 stycznia w WUG zatrudnionych było 545 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AdamSzejnfeld">Wyższy Urząd Górniczy jest urzędem, który ma jeden z najwyższych wskaźników zatrudnienia. To wywołuje pewne emocje.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WojciechBradecki">Dane dotyczące zatrudnienia zawarte są w materiałach na str. 6 w punkcie Działalność urzędów górniczych, gdzie podano liczbę zakładów nadzorowanych przez WUG, OUG i specjalistyczny Urząd Górniczy do Badań Kontrolnych Urządzeń Energomechanicznych. Na dzisiaj kontrolujemy 524 kopalnie, w tym 87 kopalń podziemnych, 218 kopalń odkrywkowych i 48 zakładów otworowych. Do tego dochodzi 180 zakładów wykonujących prace geologiczne, które również są pod nadzorem organu nadzoru górniczego. Ponadto nadzorujemy zakłady, które świadczą usługi dla wszystkich zakładów górniczych. Łącznie jest ich ok. 550. To jest stan aktualny. W roku przyszłym, o czym mówił pan poseł Jan Chojnacki, liczba nadzorowanych i kontrolowanych zakładów wzrośnie o ponad dwa tysiące. W naszych kompetencjach znajdą się zakłady kopalin pospolitych, które do końca tego roku pozostają w gestii wojewodów i starostów. Kolejne rozszerzenie obowiązków WUG to nadzór na rekultywacją i zagospodarowaniem terenów pogórniczych, czyli tych terenów, na których dotychczas prowadzona była eksploatacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#HelmutPaździorniez">Powszechnie wiadomo, iż pracownicy nadzoru, którzy są zatrudnieni w Wyższym Urzędzie Górniczym, powinni cechować się wysokimi kwalifikacjami, a co za tym idzie, powinni być odpowiednio wynagradzani. Jaka jest stabilność zatrudnienia w urzędach górniczych? Czy płace pracowników są adekwatne do ich wysiłków i wiedzy?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#HelmutPaździorniez">Faktycznie, kadry w WUG są wysoko wyspecjalizowane. Zatrudnieni są ludzie, którzy muszą znać sprawy techniczne różnych kategorii. Zarówno w OUG, jak i WUG kadry są stabilne, chociaż od kilku lat występuje niepokojące zjawisko. Duża część osób znajdujących się w nadzorze posiada już uprawnienia emerytalne. Od kilku lat odczuwamy brak napływu młodych kadr, co jest już pewnym problemem, a będzie jeszcze większym w przyszłości. Moment likwidacji kopalń i przyspieszone odejścia na emerytury stwarza problemy i dla nas. W Wyższym Urzędzie Górniczym zatrudnionych jest 143 pracowników, a 362 w okręgowych urzędach górniczych, którzy należą do korpusu służby cywilnej. Druga grupa to pracownicy inspekcyjno-techniczni zatrudnieni w WUG w liczbie 75 i w OUG 68 osób. Z ogólnej liczby 362 pracowników korpusu służby cywilnej zatrudnionych w OUG, 303 to pracownicy inspekcyjno-techniczni, czyli ci, którzy przeprowadzają inspekcje w terenie, a 59 to pozostali pracownicy. Średnia płaca pracownika służby cywilnej dla WUG wynosi 4.543 zł brutto. Średnia płaca pracownika służby cywilnej dla OUG wynosi 4.356 zł brutto. Czy jest to dużo, czy mało, trudno mi powiedzieć. Na pewno pracownicy zawsze będą mówili, że mało, ale w stosunku do tego, co jest w innych miejscach pracy, wydaje mi się, że są to godziwe zarobki.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZygmuntWrzodak">Czytając założenia projektu budżetu na 2002 r. można wyciągnąć wniosek, że czapa nadzoru jest nieprawdopodobnie rozbudowana i koszty są bardzo duże. Dobrze byłoby, żeby pan prezes w najbliższym czasie przedstawił dane dotyczące liczby osób zatrudnionych w WUG, łącznie z ich wynagrodzeniem, oraz pokazał schemat organizacyjny. W pozycji krajowe i zagraniczne wyjazdy służbowe przewidziano dość pokaźne kwoty. Czy pan prezes mógłby przedstawić Komisji sprawozdanie z podróży służbowych w 2001 r.? Kto wyjeżdżał i gdzie? Jak na tym skorzystało górnictwo?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WojciechBradecki">Wszystko to, co pan poseł poruszył znajduje się w materiałach, które przygotowaliśmy na dzisiejsze posiedzenie Komisji Gospodarki. Jeżeli chodzi o wyjazdy zagraniczne, to moim zdaniem, odbywają się w niezbędnym wymiarze. Środki na integrację z Unią Europejską i na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą, które znalazły się w projekcie budżetu na rok przyszły, są niższe od tych, które przeznaczone były na te cele w budżecie tegorocznym. Na integrację z Unią Europejską planowana jest kwota 25 tys. złotych, co stanowi 80,6% środków tegorocznych. Na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą planowana kwota wynosi 58 tys. zł, co stanowi 79,51% kwoty tegorocznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są jeszcze jakieś uwagi lub pytania? Nie widzę, wobec tego chciałbym zapytać: czy jest sprzeciw co do przyjęcia pozytywnej opinii projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego - część 60 na rok 2002?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntWrzodak">Zgłaszam sprzeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są inne głosy? Nie słyszę, wobec tego stwierdzam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię projektu budżetu Wyższego Urzędu Górniczego - część 60 na rok 2002 przy jednym głosie sprzeciwu. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu budżetu Urzędu Zamówień Publicznych - część 49 na rok 2002, który przedstawi prezes, pan Tomasz Czajkowski. Koreferat wygłosi pan poseł Jan Klimek.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#TomaszCzajkowski">Konstruując w Urzędzie Zamówień Publicznych projekt budżetu na rok 2002, staraliśmy się wyjść z dwóch założeń. Po pierwsze, aby był to budżet oszczędny, a po drugie, żeby brał pod uwagę stały i systematyczny wzrost zadań, które stają przed Urzędem Zamówień Publicznych. Obok komentarza do projektu budżetu, na ręce posłów - członków Komisji Gospodarki, pozwoliliśmy sobie skierować informację o funkcjonowaniu systemu zamówień publicznych w pierwszym półroczu 2001 r. po to, żeby przedstawić zakres zwiększenia zadań Urzędu. Jestem daleki od tego, żeby patrzeć na merytoryczny zakres działalności Urzędu tylko pod kątem statystycznym. Niemniej, kwestie dotyczące budżetu nabierają ważnego znaczenia w kontekście zwiększenia obowiązków. Rosnąca liczba spraw, które trafiają do Urzędu, powoduje zwiększenie wydatków pocztowych, telekomunikacyjnych, wszelkich wydatków o charakterze technicznym, co ma bezpośredni wpływ na budżet 2002 r.Budżet UZP składa się tylko z wydatków. Założyliśmy, że wydatki Urzędu zamkną się kwotą 4.602 tys. złotych, co oznacza zmniejszenie wydatków o 3,2% w stosunku do bieżącego roku. Wydatki ulokowane są w dwóch rozdziałach, a mianowicie, integracja z Unią Europejską oraz funkcjonowanie Urzędu Zamówień Publicznych. Planowana kwota na integrację z Unią Europejską wynosi 92 tys. złotych, co oznacza zmniejszenie środków na ten cel - w porównaniu z rokiem bieżącym - o 15,6%.Wydatki związane z funkcjonowaniem UZP zaplanowane są na poziomie 4.510 tys. złotych, co oznacza zmniejszenie o 2,9% w porównaniu z tegoroczną kwotą wydatków. Jeżeli chodzi o wydatki na integrację z Unią Europejską, to założyliśmy, że generalnie zmniejszymy wydatki na ten cel. Odbędzie się to głównie kosztem obniżenia wydatków na podróże zagraniczne. Obniżenie środków na integrację z Unią Europejską pozwoli z drugiej strony na minimalne zwiększenie wydatków na cele edukacyjne, informacyjne itd. Przewidzieliśmy również drobną kwotę na wydawnictwa odnoszące się do międzynarodowych procedur udzielania zamówień publicznych. W obszarze integracja z Unią Europejską pojawi się jednak pewien problem. W przyszłym roku zostaje uruchomiony program PHARE, tj. wdrażanie zharmonizowanych przepisów o zamówieniach publicznych. Ten program będzie sprowadzał się do przygotowania Polski do wdrażania tzw. przetargu elektronicznego. Na ten cel przeznaczona jest kwota 2 mln euro. Program byłby realizowany w latach 2002–2003. Warunkiem uczestnictwa w programie jest współuczestnictwo finansowe w wydatkach związanych z realizacją tego programu. Udział Polski został określony na poziomie 150 tysięcy euro, co oznacza ok. 650 tys. złotych. Współfinansowanie rozłożone jest na dwa lata. W roku przyszłym musielibyśmy wyasygnować kwotę ok. 230 tys. złotych, a w 2003 ok. 400 tysięcy złotych. Problem polega na tym, że w związku z sytuacją budżetu państwa, na rok przyszły nie mogliśmy założyć jakiejkolwiek kwoty na uruchomienie tego programu. To oznacza, że albo będziemy zabiegali o przesunięcie naszego finansowania na rok 2003, albo podejmiemy z Komisją Europejską negocjacje na temat zmniejszenia kwoty naszego uczestnictwa finansowego, równolegle szukając partnerów, którzy mogliby w tym programie ewentualnie partycypować. Jedno nie ulega wątpliwości, a mianowicie, że należy zrobić wszystko, aby program został wdrożony i środki zostały wykorzystane. Wydatki dotyczące funkcjonowania Urzędu planuje się na poziomie 4.510 tys. złotych, co stanowi 97,1% kwoty wydatków tegorocznych. Są to głównie wydatki dotyczące wynagrodzenia osobowego. Gdyby spojrzeć na całość wydatków Urzędu, to wydatki pozapłacowe kształtują się na poziomie 25%. Wynagrodzenia osobowe kształtują się na poziomie 2.612 tys. złotych, co stanowi 96,2% wydatków na ten cel w budżecie roku bieżącego. Na wydatki w dziale wynagrodzenia składają się płace kadry kierowniczej i płace dla korpusu służby cywilnej. W celu ograniczenia wydatków na kadrę kierowniczą zrezygnowaliśmy ze stanowiska zastępcy prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Tym sposobem ilość tzw. R-ki zmniejszyła się do dwóch, co da oszczędności w kwocie ponad 26%.Wynagrodzenia korpusu służby cywilnej w 2002 r. wzrosną ok. 1%. Wynika to wyłącznie z tego, iż zgodnie z nowelizacją ustawy o finansach publicznych musimy utworzyć stanowisko audytora wewnętrznego. Ponadto, dwóch pracowników uzyskało mianowanie, a w związku z tym zwiększono im dodatki do wynagrodzenia. Generalnie rzecz biorąc, jeżeli przyjrzymy się pozostałym pozycjom budżetu UZP, to tylko w jednym paragrafie następuje zwiększenie środków. We wszystkich pozostałych pozycjach wydatki zostały zmniejszone w istotny sposób. Najbardziej zmniejszono wydatki na podróże służbowe krajowe i zagraniczne, na pomoce naukowe oraz szkolenie. Inne wydatki, takie jak energia elektryczna, cieplna, są niestety wydatkami sztywnymi i nie mogliśmy nic w tym zakresie zaoszczędzić. Jedyny wzrost, który planujemy, dotyczy tzw. usług pozostałych. Przewidujemy, iż wydatki w tym zakresie wzrosną o 28,1%. Ilość zadań UZP bardzo się zwiększa. Rośnie liczba wpływających pism i spraw, którymi urząd się zajmuje. To powoduje wzrost wydatków. Z naszych danych wynika, że średni wzrost liczby spraw i decyzji wydawanych przez prezesa UZP i odwołań od rozstrzygnięć protestów zgłaszanych przez dostawców i wykonawców wynosi ok. 20%. To oznacza również konieczność podejmowania czynności, a co za tym idzie, ponoszenia określonych opłat, których nie da się w żaden sposób uniknąć. Przy Urzędzie Zamówień Publicznych utworzony został środek specjalny, którego celem jest obsługa i możliwości finansowania działań związanych z funkcjonowaniem arbitrażu, czyli zespołów arbitrów, którzy rozpatrują odwołania od rozstrzygnięć protestów. Składają się na to: opłaty i wpis uiszczane przez odwołujących się, które wpływają na konto środka specjalnego, wpłaty uczestników postępowania odwoławczego z tytułu kosztów postępowania oraz wpływy z publikacji z zakresu zamówień publicznych, tj. orzecznictwa arbitrażowego i wyroków sądowych. Po stronie wydatków środka specjalnego są przede wszystkim wynagrodzenia arbitrów, którzy nie są pracownikami UZP. Wykonują swoje funkcje po wskazaniu przez strony uczestniczące w sporze. Na wydatki ze środka celowego składają się również koszty poniesione przez arbitrów związane z rozpatrywaniem odwołań, koszty delegacji, noclegów, koszty związane z obsługą administracyjno-techniczną postępowań, protokołowanie, wysyłanie wezwań itd. Niezwykle trudno planować wysokość wpływów i wydatków ze środka specjalnego, ponieważ trudno przewidzieć liczbę odwołań od rozstrzygnięć protestów składanych do prezesa UZP. Co prawda wykonujemy symulacje na podstawie naszych doświadczeń z lat minionych, ale mogą być to tylko dane przybliżone.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#TomaszCzajkowski">Dlatego na rok 2002 r. przewidzieliśmy wpływy na środek specjalny na poziomie 124% wpływów roku obecnego, czyli ok. 4.700 tys. złotych ogółem. Przewidujemy, że wpływy będą równe wydatkom. Tak było do tej pory i taką sytuację przewidujemy w roku przyszłym. Proszę Komisję o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu Urzędu Zamówień Publicznych na rok 2002. Ze swojej strony będziemy starali się ten budżet realizować w sposób zdyscyplinowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JanKlimek">Powstaje pytanie, jak na tle wstępnych uwag ocenić projekt budżetu Urzędu Zamówień Publicznych na rok 2002. Z praktycznego punktu widzenia każdy podobny dokument należy rozpatrywać pod kątem społecznych pożytków, jakie płyną z funkcjonowania instytucji. Niejednokrotnie, przy podobnych okazjach, wyrażałem opinię, że nie wysokość budżetu sama w sobie, ale skuteczność i czytelność funkcjonowania systemu zamówień publicznych jest ważna. Ważniejsze jest urealnienie przepisów, wyeliminowanie z niego wszelkich negatywnych elementów, a nawet nazywając rzecz po imieniu - elementów korupcyjnych. Znowelizowanie ustawy o zamówieniach publicznych nieco ten stan poprawiły, ale nie w pełni. Pomijając aspekty dostosowania polskich przepisów w zakresie zamówień publicznych do prawodawstwa unijnego, sygnały, które dochodziły ze środowisk polskich przedsiębiorców, dowodziły potrzeby wprowadzenia wielu zmian. Co więcej, przez dwa lata na polskim rynku zamówień publicznych pojawiła się liczna grupa zamawiających, do których należą m.in. urzędy powiatowe, które ustawa o zamówieniach publicznych obejmuje. W związku z powyższym, na budżet Urzędu Zamówień Publicznych należy patrzeć, po pierwsze, pod kątem proponowanych wartości, a po drugie, miejsca tej instytucji na mapie instytucji publicznych i oraz szczególnych zadań, które przed nią stoją. Zadania te nabierają niezwykle ważnego znaczenia w sytuacji bezwzględnej dyscypliny budżetowej, którą musimy zachować w najbliższych latach. Budżet UZP, a szczególnie wpisane w niego wydatki dzielą się, podobnie jak w latach poprzednich, na dwa rozdziały, czyli integracja z Unią Europejską i urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej. Powodem takiego układu jest konieczność urealnienia wydatków strony polskiej na harmonizację polskich przepisów z przepisami Unii Europejskiej. Przewidziana w tym dziale kwota wydatków wynosi 92 tys. złotych. W poszczególnych paragrafach niektóre zaplanowane wydatki w ujęciu procentowym przekraczają wartości tegoroczne, ale trudno mówić o rozrzutności lub o przeszacowaniu wydatków, zwłaszcza że chodzi np. o wzrost wydatków z 1 tys. złotych do 5 tys. i dotyczy pozycji „zakup pomocy naukowych”. Nie namawiam do rozrzutności, ani w tym, ani w innym przypadku. Jednak wspominam o tym, aby uświadomić, o jakie kwoty chodzi. W omawianym rozdziale mój głęboki niepokój wzbudziła informacja, iż polskiej strony nie stać na współfinansowanie projektu wdrażania zharmonizowanych przepisów o zamówieniach publicznych, z czego ok. 238 tys. złotych przypadałoby na rok 2002, a 412 tys. zł na rok 2003. Myślę, że przez stosunkowo niewielką, jak na skalę wydatków budżetu państwa, oszczędność nasza wiarygodność w państwach unijnych może ucierpieć. Wiem, że w przyszłorocznym budżecie nie ma kwot mniej i bardziej ważnych. Nie ma tam kwot, które dałoby się przesunąć z korzyścią dla innych dziedzin, ale w przypadku współfinansowania programu PHARE uważam, że warto byłoby wygospodarować środki na udział Polski w unijnym harmonizowaniu przepisów rynku zamówień publicznych.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JanKlimek">W związku z tym należy wyposażyć Urząd Zamówień Publicznych w odpowiednie kwoty na poszczególne lata, a przynajmniej na rok przyszły. Do takiego wniosku skłania mnie lektura następnego rozdziału projektu budżetu UZP, tj. 75001, w którym zaplanowano wydatki w kwocie 4.510 tys. złotych, czyli na poziomie 97,1% budżetu 2001 r. Nawet bez wczytywania się w zamieszczoną tabelę można przekonać się, że z nielicznymi wyjątkami, uzasadnionym względami obiektywnymi takimi jak: opłaty za energię, połączenia telefoniczne itp., Urząd planował bardzo ostrożnie swoje wydatki, często na poziomie niższym niż w budżecie 2001 r.Można zastanawiać się, jak kierownictwo UZP poradzi sobie z kosztami podróży służbowych krajowych i zagranicznych na poziomie - odpowiednio: 42,1% i 33,3% w stosunku do budżetu roku 2001, zwłaszcza że udział w szkoleniach, kursach i seminariach to wyjazdy związane z upowszechnianiem wiedzy o systemie zamówień publicznych, które stanowią ważny element edukacji prowadzonej przez UZP. Pomijam fakt, że Urząd statutowo powinien prowadzić tą działalność w celu udrożnienia systemu zamówień publicznych, co w efekcie powinno prowadzić do ograniczenia przypadków składania zażaleń na przeprowadzone przetargi. Myślę, że jest to zmartwienie pana prezesa, któremu należy w tym miejscu życzyć dużo zdrowia i szczęścia, co czynię ze szczerych pobudek. Jestem świadom, że UZP ma bardzo trudny budżet, zwłaszcza że od poprzedniej kadencji omawiam kolejne budżety Urzędu Zamówień Publicznych i wiem, że brakujących miliardów w nim nie znajdziemy. W poprzednich latach domagałem się uzasadnienia do pozycji środki specjalne - odwołania. Uważałem, że rosnącym rynkiem zamówień publicznych nie można tłumaczyć rosnących kosztów z tytułu zamówień publicznych. Gdyby system zamówień publicznych funkcjonował sprawnie, to pozycja ta z roku na rok powinna maleć, a nie rosnąć, i to znacznie powyżej wskaźnika inflacji, który jest obiektywnym i nie podlegającym dyskusji czynnikiem uzasadniającym wzrost wydatków. Taką tezę stawiałem kiedyś. Dzisiaj zrewidowałem swoje stanowisko. System zamówień publicznych działa coraz sprawniej, mimo powszechnie znanych zastrzeżeń, w czym niewątpliwie duża zasługa UZP wykorzystującego swoje ustawowe uprawnienia. Urząd budzi coraz większy szacunek, w tym środowiska przedsiębiorców. Generalnie oceniam pozytywnie projekt budżetu Urzędu Zamówień Publicznych na rok 2002. Oczekiwałbym jednak ze strony kierownictwa Urzędu szczegółowej analizy dokonanych w ubiegłym roku zmian ustawy o zamówieniach publicznych, zwłaszcza pod kątem recepcji nowych przepisów przez środowiska małych i średnich przedsiębiorstw, które zgłaszały najwięcej krytycznych uwag do przepisów prawnych i wykonywania prawa o przetargach przez instytucje zamawiające. Mam nadzieję, że Urząd Zamówień Publicznych nie odmówi zaproszenia do udziału w dyskusji na forum tworzącej się podkomisji do spraw małej i średniej przedsiębiorczości. Wnoszę o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanAntochowski">Z danych wynika, że budżet Urzędu Zamówień Publicznych w przyszłym roku będzie wynosił 4.620 tys. złotych. Jeśli dobrze zrozumiałem, środki specjalne wyniosą 4.700 tys. złotych. Czy środek specjalny stanowi część budżetową? Czy to będzie budżet ekstra?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#RyszardPojda">Pan prezes zdawkowo powiedział o dodatkowych wynagrodzeniach, tj. z paragrafu 440. Dlaczego rosną o 9%?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TomaszCzajkowski">Środek specjalny jest sposobem finansowania funkcjonowania arbitrażu, tworzonego zgodnie z ustawą i pracującego przy prezesie Urzędu Zamówień Publicznych. Z oczywistych względów nie może być bilansowany z budżetu. Ponad 80% wpływów na konto środka specjalnego wydatkowane jest na wynagrodzenia arbitrów. Arbitrzy muszą być wynagradzani. Ponadto, arbitrom zwracane są ponoszone przez nich koszty. Środek specjalny pozwala finansować te koszty. Wielkość środka specjalnego pochodzi od opłat z tytułu wpisu odwołujących się, którzy niezadowoleni są z rozstrzygnięcia protestu. Wysokość tego wpisu jest określana rozporządzeniem Rady Ministrów. Na dzisiaj wynosi on pięciokrotność najniższego wynagrodzenia w gospodarce. Zostało to uregulowane w listopadzie br. Jest to wskaźnik, który się zmienia w zależności od najniższego wynagrodzenia, co np. w sposób oczywisty wyklucza dokładne określenie wielkości wpływów na konto środka specjalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#RobertBartold">Obliczenie kwoty na dodatkowe wynagrodzenie roczne, tj. „trzynastkę”, odbywa się w ten sposób, że jest to 8,5% wynagrodzeń za rok poprzedni. Z uwagi na to, że wynagrodzenia z roku 2000 na 2001 wzrosły, to kwota na wynagrodzenia również wzrosła - dokładnie o 8,5%.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TomaszCzajkowski">Serdecznie dziękuję za życzenia pod moim adresem. Mamy pełną świadomość, że budżet na rok 2002 jest ogromnie trudny. Mamy również świadomość tego, że będziemy mieli kłopoty w realizowaniu ustawowego obowiązku w postaci szkoleń, ale musimy sobie jakoś poradzić.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#AdamSzejnfeld">Jestem przekonany, że podczas prac Komisji Gospodarki i podkomisji do spraw małych i średnich przedsiębiorstw będziemy się wielokrotnie spotykali, ponieważ zamówienia publiczne są bardzo ważne dla gospodarki, w tym dla sektora przedsiębiorstw, o których wspominał pan poseł Jan Klimek. Wobec braku dalszych pytań chciałbym zapytać: czy ktoś z pań i panów posłów ma uwagi? Nie widzę, wobec tego jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt budżet na 2002 r. w części 49 - Urząd Zamówień Publicznych. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że projekt budżetu został zaopiniowany pozytywnie. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu budżetu na rok 2002 w części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, który przedstawi pełniący obowiązki prezesa RCSS pan Zbigniew Strzelecki. Koreferat wygłosi pan poseł Ryszard Pojda.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#ZbigniewStrzelecki">Rządowe Centrum Studiów Strategicznych działa do końca tego roku na podstawie ustawy z 8 sierpnia 1996 r., a od 1 stycznia 2002 będzie działało na podstawie ustawy o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, ustawy o działach administracji rządowej oraz o zmianie niektórych ustaw. W świetle nowej ustawy, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych będzie działało jako państwowa jednostka organizacyjna podległa Prezesowi Rady Ministrów, czyli zmieni się usytuowanie w stosunku do stanu obecnego. Zakres obowiązków RCSS, mimo tej zmiany, pozostanie jak obecnie. Dodatkowymi aktami prawnymi, na podstawie których funkcjonują komórki i sformułowane są zadania Centrum, to ustawa z 7 lipca 1994 r. o zagospodarowaniu przestrzennym, zarządzenie nr 66 Prezesa Rady Ministrów z 1997 r., nr 2 z 1998 r. i nr 86 z 1997 r.Szczegółowe zadania wszystkich komórek organizacyjnych przedstawiliśmy w materiale. W związku ze zmianą usytuowania RCSS, po nowym roku zmianie musi ulec struktura wewnętrzna, która musi odpowiadać nowym wyzwaniom i budżetowi, który nie jest lepszy od poprzedniego. Budżet RCSS został opracowany na podstawie warunków organizacyjnych i metodologicznych wynikających z założeń o kształtowaniu budżetów administracji państwowej. Wydatki obejmują zakres prac merytorycznych związanych z tą działalnością, która wynika z przytoczonych przeze mnie aktów prawnych. Zgodnie z limitem określonym dla nas, wydatki wyniosą 11.042 tys. złotych i będą niższe od przewidywanego wykonania w roku bieżącym o 14,5%.Dochody RCSS są praktycznie zbliżone do zera, gdyż jest to kwota 13 tys. złotych, która pochodzi ze sprzedaży samochodu. Główna część wydatkowa dotyczy rozdziału 75001. Są to wydatki związane z działalnością podstawową RCSS, wynajmem pomieszczeń biurowych, finansowaniem zakupów rzeczowych, usług telekomunikacyjnych, pocztowych, itd. Wydatki bieżące wyniosą 10.229 tys. złotych. Inwestycje wyniosą 204 tys. złotych. Główna pozycja wydatków to wynagrodzenia osobowe wraz z pochodnymi, tj. 6.409 tys. złotych, co stanowi 58% ogólnego budżetu. Liczba planowanych etatów na rok 2002 wynosi 140, w tym pracowników służby cywilnej i dyrektora generalnego - 129, pozostałych pracowników - 5, R-ki - 3 i żołnierzy zawodowych - 3. Przeciętne wynagrodzenie pracowników służby cywilnej wynosi 2.756 złotych, pozostałych pracowników 2.633 zł, funkcjonariuszy i żołnierzy - 4.934 zł. W wydatkach znaczną pozycję stanowi zakup materiałów, robót i usług. Na 2002 r. zaplanowano kwotę 3,5 mln zł. Stanowi to zmniejszenie wydatków na ten cel w porównaniu z rokiem bieżącym o 20%. Inną pozycją, która wynika z przytoczonych przeze mnie aktów prawnych, jest współpraca naukowo-techniczna z zagranicą, na którą przewidujemy 340 tys. zł. Głównie dotyczy to współpracy w organizacji CEMET, współpracy ministrów planowania przestrzennego, OECD, prac Komitetu VASAB oraz prac nad studiami rozwoju pogranicza. Kwota na pozostałe wydatki obronne - rozdział 75212 wynoszą 10 tys. złotych. W roku bieżącym przekazaliśmy 175 etatów wraz z środkami finansowymi z części 47 do części 34 - rozwój regionalny - w związku z utworzeniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Budownictwa.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#ZbigniewStrzelecki">Do MRRiB przeszli wszyscy pracownicy obsługi. W obecnej sytuacji pozostaliśmy bez tych pracowników. Musimy sobie z tym poradzić tworząc z własnego budżetu stanowiska obsługowe. W związku z tym musimy dokonać wewnętrznych przesunięć w budżecie 2002 r. Proszę o wsparcie oraz o pozytywną opinię projektu budżetu RCSS na rok 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RyszardPojda">Na podstawie danych zawartych w projekcie ustawy budżetowej na 2002 r., jak również informacji o podstawowych kierunkach prac Rządowego Centrum Studiów Strategicznych w 2002 r., stwierdza się, co następuje. Projekt wydatków w 2002 r. obejmuje zakres prac merytorycznych związanych z działalnością RCSS. Jednak stwierdzono również, że projekt nie został opracowany na warunkach wynikających z założeń o kształtowaniu budżetów administracji państwowej. Zaplanowane wydatki RCSS w 2002 r. są niższe od przewidywanego wykonania w 2001 r. o 14,5% i wynoszą 11.042 tys. zł. Jednak na podstawie analizy tabelarycznego zestawienia projektu wydatków budżetowych w 2002 r. stwierdzono, że przewidywana średnia płaca miesięczna pracowników służby cywilnej w 2001 r. ma wynieść 2.511 zł, natomiast zaplanowana średnia płaca miesięczna pracowników służby cywilnej w 2002 r. wyniesie 2.756 zł. Procentowy wzrost wskaźnika płac pracowników służby cywilnej rok do roku wynosi 9,76%. W związku z tym, należy skorygować o odpowiednie kwoty wydatki w kolumnie 5 - wydatki związane z funduszem płac i pochodnymi. W materiale, w tabeli, w poz. 35 są dwa błędy drukarskie. Napisane jest „35. Razem rozdział 75064 (poz. od 33 do 35)”, a powinno być: „35. Razem rozdział 75064 (poz. 32 do 34)”. W pozycji 42 jest napisane: „42. Ogółem cz. 47 (poz. 37 + 42)”, a powinno być: „42. Ogółem cz. 47 (poz. 36 + 41)”.Zamrożenie wynagrodzeń służby cywilnej na poziomie planowanego wykonania na 2000 r. spowodowało oszczędność w wydatkach budżetowych w kwocie 667 tys. zł. Proponuję przyjęcie planu wydatków RCSS i budżetu z odpowiednią korektą.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy pan prezes zechciałby odnieść się do uwag i błędów, które zauważył pan poseł Ryszard Pojda?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewStrzelecki">Trudno mi się w tej chwili odnieść do wyliczeń, ponieważ ich nie mam. Posiadam tylko te dane, które są w zestawieniach. Pan poseł dokonał własnych obliczeń. Musiałbym sprawdzić, czy nie ma innego błędu. Spróbuję to zrobić w ciągu kilkunastu minut. W pozycji „ fundusz wynagrodzeń” jest kwestia, której chciałbym chwilę poświęcić. Po przeniesieniu etatów i środków między częścią 47 a 34, dysponent części 34 zwrócił sześć etatów. W związku z tym, analizując relacje między funduszem wynagrodzeń w 2002 r. a 2001 r. w pozycji „służba cywilna”, należy uwzględniać wspomniane 6 etatów, które de facto są tam zawarte. Natomiast trudno mi powiedzieć, jaki to ma wpływ na wyliczenie, które pan poseł przedstawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardPojda">Wyliczenie wydatków na płace uwzględniło wzrost liczby etatów korpusu służby cywilnej o 6. Jeżeli odejmiemy poz. 8 z kolumny 5 od pozycji 8 z kolumny 4, a następnie podzielimy to przez 6 pracowników, to otrzymamy dochody na 1 pracownika wyższe o 93,5 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AdamSzejnfeld">Różnice są dosyć istotne. Należy je wyjaśnić. Proponuję przejście do następnego projektu budżetu na rok 2002, tj. Urzędu Regulacji Energetyki. Do projektu RCSS wrócimy po ustaleniu przez pana prezesa i pana posła właściwych danych w projekcie budżetu RCSS na rok 2002.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BronisławDutka">Do projektu ustawy budżetowej na 2002 r. w części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych zgłaszam następujące poprawki: przeniesienie środków w wysokości 380 tys. zł na wynagrodzenia i pochodne dla 10 etatów w ramach kwoty wydatków bieżących zaplanowanych w części 47 - RCSS, dziale 750 - administracja publiczna, rozdział 75001 - urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej według następującego uszczegółowienia: 4010 - wynagrodzenia pracowników nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń - 316 tys. zł., 4110 - składki na ubezpieczenia społeczne - 56 tys. zł., 4120 - składki na Fundusz Pracy - 8 tys. zł. Jednocześnie należy zmniejszyć wydatki w ww. dziale i rozdziale, paragrafie 4300 - pozostałe usługi o kwotę 380 tys. zł. W ustawie dokonano przeniesienia 175 etatów z RCSS do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Powyższe spowodowało konieczność ograniczenia zatrudnienia zarówno pracowników merytorycznych, jak i obsługi. Z uwagi na fakt, że minister rozwoju regionalnego i budownictwa był jednocześnie prezesem RCSS, obie instytucje obsługiwał zakład Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. W związku z likwidacją MRRiB, RCSS pozostało bez możliwości zapewnienia obsługi kancelarii tajnej i jawnej, powielarni, bibliotek, archiwum i transportu. Brak tych stanowisk utrudniłby bieżącą działalność RCSS.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AdamSzejnfeld">Wobec tego proszę o uwzględnienie również tego wniosku. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu budżetu na rok 2002 w części 50 - Urząd Regulacji Energetyki, który przedstawi pan Leszek Juchniewicz - prezes Urzędu. Koreferat wygłosi pan poseł Zbigniew Kaniewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LeszekJuchniewicz">Podobnie jak przedmówcy, przedkładam projekt budżetu zdeterminowany z jednej strony zadaniami, które stoją przed prezesem URE i jego urzędem, a z drugiej strony, koniecznymi oszczędnościami. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki działa na podstawie Prawa energetycznego uchwalonego w kwietniu 1997 r. Wraz z obsługującym go urzędem realizują zadania w zakresie regulacji szeroko rozumianego sektora energetycznego. Podstawy prawne naszej działalności w ciągu minionych lat wielokrotnie zmieniały się. Miała miejsce dziesięciokrotna nowelizacja Prawa energetycznego, sześć zmian pośrednich, kilkanaście razy zmieniały się rozporządzenia wykonawcze. Te wszystkie akty są istotne dla wykonywania czynności regulacyjnych w sektorze energetycznym. Determinują zarówno strukturę, jak i wielkość urzędu. Zadania regulacyjne to specjalny rodzaj ingerencji państwa w sektorze, który do tej pory był zmonopolizowany. W tym zakresie naśladujemy najbardziej rozwinięte kraje świata. Celem regulacji jest podnoszenie efektywności gospodarowania w sektorze energetycznym i równoważenia interesów odbiorców i dostawców energii. Do dyspozycji prezesa i jego urzędu Prawo energetyczne oddało szereg instrumentów prawnych i ekonomicznych. Wśród nich są takie, jak: taryfowanie, koncesjonowanie, zatwierdzanie i uzgadnianie planu rozwoju, promowanie konkurencji, kontrola jakości paliw, rozstrzyganie sporów, powoływanie komisji kwalifikacyjnych, monitorowanie rynku zapasów, a także publikowanie informacji o sektorze. W materiałach w syntetyczny sposób zaprezentowaliśmy dane dotyczące poszczególnych instrumentów. Do realizacji rosnących z roku na rok zadań, został utworzony Urząd Regulacji Energetyki działający w strukturze centrali i 9 oddziałów terenowych usytuowanych w głównych miastach Polski. Zadania wykonuje 286 osób, przy planowanych 300 etatach na 2001 r. Struktura zatrudnienia jest w pewnym sensie wyróżniająca się, ponieważ regulacja jest kompilacją funkcji technicznych, ekonomicznych i prawnych. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w strukturze zatrudnienia. Urząd Regulacji Energetyki charakteryzuje się najwyższym w kraju, w administracji rządowej, współczynnikiem wykształcenia, zatrudniając ponad 83% ludzi z wyższym wykształceniem. Pozostała część pracowników posiada wykształcenie średnie. Urząd nie zatrudnia osób z wykształceniem podstawowym. 34% zatrudnionych to ekonomiści, 18% prawnicy i 19% inżynierowie. W porównaniu z innymi sektorami i innymi urzędami, wynagrodzenia w Urzędzie są wysokie, ale taka była w 1997 r. intencja ustawodawcy, tj., aby skorelować wynagrodzenia w URE z wynagrodzeniami w sektorze energetycznym. Przeciętne wynagrodzenie w 2001 r. wynosi 5.600 zł. Chcę zaznaczyć, że żaden z pracowników nie pełni funkcji w radach nadzorczych jednoosobowych spółek Skarbu Państwa. Urząd nie posiada środków specjalnych, nie prowadzi płatnych egzaminów oraz płatnych konsultacji. Urząd wyróżnia się dochodowością. Na swoje utrzymanie i tzw. koszty regulacji pobiera opłaty koncesyjne. W roku 2001 r. wyniosły one 57.700 tys. zł. Podobną kwotę prognozujemy na rok 2002. Opłaty koncesyjne wniosły 3120 przedsiębiorstwa, którym urząd udzielił prawie 4800 koncesji na prowadzenie działalności energetycznej. Sprzedaż biuletynu Urzędu Regulacji Energetyki przyniosła kwotę 200 tys. zł. Nakładane przez Urząd kary, a rocznie jest to od 800 tys. do 1 mln zł., trafia bezpośrednio do urzędów skarbowych. Po stronie kosztów prognozujemy kwotę 33.087 tys. zł. Aż 87% tej kwoty stanowią środki na wynagrodzenia i wynajem powierzchni biurowych. Na płace przeznaczamy łącznie 24.217 tys. zł. Wynajem powierzchni będzie nas kosztował ponad 7 mln złotych. Do tej pory Urząd na wynajem powierzchni - w całej Polsce za 5,5 tys. m kw. - wydał 25 mln złotych. Za tę kwotę moglibyśmy wybudować na rzecz Skarbu Państwa sześciotysięczny biurowiec w standardzie klasy A.Pozostałe wydatki uwidoczniliśmy w tabeli na końcu naszego opracowania. Wszystkie pozycje w porównaniu do ustawy budżetowej na rok 2001 mają wyraźny spadek. Przewidywany budżet na rok 2002 to zaledwie 77% budżetu 2001 r. - poza jedną pozycją, a mianowicie, dodatkowe wynagrodzenia roczne, gdyż wskaźnik wzrostu jest dodatni, co poruszano już przy okazji omawiania budżetu UZP.Próbowaliśmy dokonać oszczędności w każdej pozycji. Skutek tych starań został Komisji zaprezentowany w materiale. Mogę dodać, że realizacja budżetu Urzędu Regulacji Energetyki od początku jego istnienia z roku na rok poprawia się. Wykonanie budżetu 2000 roku zostało przez Najwyższą Izbę Kontroli ocenione w sposób wysoce pozytywny. W swojej praktyce administracyjnej spotkałem się po raz pierwszy z takim przypadkiem, że NIK odstąpiła od formułowania jakichkolwiek zaleceń odnośnie do wykonania budżetu 2000 r. Myślę, że jest to dobry prognostyk dla budżetu tegorocznego i następnych. Biorąc powyższe pod uwagę, wnoszę o przyjęcie rekomendowanego przeze mnie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewKaniewski">Urząd Regulacji Energetyki porusza się w niezwykle skomplikowanej i trudnej materii, zwłaszcza, że praktycznie rzecz biorąc, dopiero od drugiej połowy bieżącego roku, po uzgodnieniach związanych z wdrożeniem systemu opłat kompensacyjnych, powoli zmierzamy w kierunku rynku energii. Urząd Regulacji Energetyki powstał na podstawie Prawa energetycznego. Jest jednym z ważnych elementów kształtowania się tego rynku. Urząd ma do czynienia z dwoma przeciwstawnymi interesami. Jeden interes to interes sektora, który zainteresowany jest tym, aby proponować odbiorcom wysokie opłaty. Drugi to interes konsumentów. Na styku tych przeciwstawnych interesów jest Urząd Regulacji Energetyki, który próbuje rozwiązywać problemy, opierając się często bardzo różnym naciskom. Nie jest to ani łatwe, ani proste zadanie, między innymi dlatego, że mamy do czynienia z koniecznością zniwelowania negatywnych skutków kontraktów długoterminowych. Z punktu widzenia wprowadzenia rynku energii i spełnienia oczekiwań ze strony konsumentów jest to jeden z najtrudniejszych problemów polskiej energetyki. Niezależnie od tego, Urząd Regulacji Energetyki musi, zgodnie z ustawą - Prawo energetyczne, wydawać koncesje, monitorować, zatwierdzać taryfy, uzgadniać plany, kontrolować parametry jakościowe dostaw i obsługi odbiorców itd. Tych zadań jest sporo. Zadania te wymagają wysokich kwalifikacji, aby nie doprowadzać do sytuacji, gdy błędna decyzja prezesa URE mogłaby spowodować komplikacji na rynku energii. Mamy do czynienia z ogromnymi oczekiwaniami ze strony konsumentów, iż w miarę upływu czasu będzie podnosiła się jakość usług oferowanych przez sektor z jednoczesnym i stałym obniżaniem ceny. Problem w sektorze polega również na tym, że mamy do czynienia z jego niedoinwestowaniem w wielu różnych aspektach. Prawo energetyczne zakłada określone możliwości w tym zakresie i daje pole manewru prezesowi URE, który ma obowiązek śledzenia taryfy pod kątem stabilizacji całego sektora energetyki z równoczesnym uwzględnieniem ponoszenia niezbędnych kosztów dla tej stabilizacji. Do tego dochodzą również obowiązki związane z ochroną środowiska, bezpieczeństwem itd., które znajdują są zarówno w Prawie energetycznym, jak i rozporządzeniach wykonawczych. Na tle innych urzędów, średnia płaca wysoko kwalifikowanych pracowników URE jest wyższa, ale takie było założenie, aby przyjmować do URE ludzi, którzy nie będą podatni na różne naciski. Niestety presja na Urząd jest, w tym również i ze strony parlamentarzystów, do których zgłaszają się przedsiębiorcy z prośbą o interwencję w różnych sprawach. Nacisk na URE ma miejsce z różnych stron. Zatem muszą tam pracować osoby, które pozostaną bezstronne, kierując się tylko merytoryczną stroną zagadnienia. Kłopoty z finansami państwa dotykają również Urząd Regulacji Energetyki. W pozycjach wydatków pozostały jedynie płace i czynsze. Na tzw. pozostałe wydatki przeznacza się jedynie śladowe kwoty. Budżet URE na 2002 r. to absolutne minimum, które musi być zabezpieczone na funkcjonowanie Urzędu Regulacji Energetyki z punktu widzenia obowiązków, które na ten Urząd nałożyło Prawo energetyczne. Nie wdając się w szczegóły i kierując się sytuacją państwa, wnoszę o to, aby w brzmieniu przedłożonym przez rząd, Komisja Gospodarki pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu w części dotyczącej Urzędu Regulacji Energetyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejDiakonow">Jak wiemy, jedna z ustaw okołobudżetowych zakłada nowelizację Prawa energetycznego. Odnosi się to przede wszystkim do gospodarki finansowej URE, tj. rozerwania związku między poziomem dochodów, kreowanych przede wszystkim z opłat koncesyjnych, a poziomem wydatków. Jakie skutki budżetowe pociągnie za sobą projektowana nowelizacja? Czy projekt budżetu uwzględnia tę nowelizację?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#LeszekJuchniewicz">Rzeczywiście, rząd przedłożył propozycję nowelizacji Prawa energetycznego art. 34 ust. 2, który mówi, że opłaty koncesyjne wnoszone przez przedsiębiorstwa energetyczne muszą być tak skonstruowane, aby pokrywały koszty regulacji. Koszty regulacji w rozumieniu ustawy to wydatki na urząd plus rezerwa tworzona na podstawie art. 40, na mocy którego prezes URE może nałożyć obowiązek wykonywania działalności energetycznej na przedsiębiorstwo przez okres 2 lat po wygaśnięciu koncesji, jednocześnie dopłacając różnicę między kosztami ponoszonymi przez przedsiębiorstwo a kosztami uzasadnionymi. Do tej pory Urząd przedkładał zrównoważony budżet, czyli wydatki równały się przychodom. Nigdy jednak nadwyżki wynikającej z tytułu wnoszonych opłat nie wydał. W ubiegłym roku, z tego tytułu, poczyniliśmy oszczędności na ponad 12 mln złotych, a w tym roku spodziewamy się, że będzie to kwota 22 mln złotych. Oszczędności w wysokości 22 mln złotych spodziewamy się na koniec przyszłego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy są inne uwagi lub pytania? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu w części 50 - Urząd Regulacji Energetyki. Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała ten projekt. Powracamy do projektu budżetu na rok 2002 Rządowego Centrum Studiów Strategicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#RyszardPojda">Wyjaśniliśmy różnice w planie wydatków budżetowych RCSS na rok 2002. Proszę poprawić odnośnik pod tabelą zawartą w materiale, iż „wzrost wynagrodzeń w służbie cywilnej wynika ze wzrostu liczby etatów o 14”. Mimo, iż doszukaliśmy się przyczyny tak znacznego wzrostu wynagrodzeń, to w dalszym ciągu występuje zawyżenie wzrostu średniej płacy o kwotę 76 zł w stosunku do płacy w roku 2001. Następna sprawa to poprawka pana posła Bronisława Dutki, która została już przedstawiona. W uzasadnieniu pan poseł podaje, iż w ustawie budżetowej na 2001 r. dokonano przeniesienia 175 etatów wraz ze środkami finansowymi z części 47 - Rządowe Centrum Studiów Strategicznych do części 34 - Rozwój regionalny. Powyższe spowodowało konieczność ograniczenia zatrudnienia zarówno pracowników merytorycznych, jak i obsługi. Z uwagi na fakt, że minister rozwoju regionalnego i budownictwa był jednocześnie prezesem Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, obie instytucje obsługiwał Zakład Obsługi Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. W związku z likwidacją Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Budownictwa oraz jego gospodarstwa pomocniczego, Rządowe Centrum Studiów Strategicznych pozostało bez możliwości zapewnienia obsługi kancelarii tajnej i jawnej, powielarni, biblioteki, archiwum, a także transportu. Brak pracowników obsługowych (10 etatów) w znacznym stopniu utrudni wykonywanie zadań statutowych RCSS.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#ZbigniewStrzelecki">Podpisuję się pod tym, co powiedział pan poseł Ryszard Pojda. Jednocześnie przepraszam za to, że odnośnik nie uwzględniał wewnętrznych zmian w strukturze zatrudnienia i dotyczył tylko zwiększenia środków między dwoma częściami budżetu. Przyjęcie poprawki zaproponowanej przez pana posła Bronisława Dutkę umożliwi nam funkcjonowanie poprzez wewnętrzne przesunięcia i zatrudnienie obsługi.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AdamSzejnfeld">Wobec tego poddam pod głosowanie projekt budżetu z uwzględnieniem wniosku pana posła Bronisława Dutki. Kto jest za tym, aby pozytywnie zaopiniować projekt budżetu na rok 2002 w części 47 uwzględnieniem wniosku pana posła? Stwierdzam, że Komisja 13 głosami posłów za, przy 7 głosach przeciw i braku wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu wraz z poprawką pana posła Bronisława Dutki. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu budżetu na rok 2002 w części 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który przedstawi pani Elżbieta Ostrowska - prezes Urzędu. Koreferat wygłosi pan poseł Bronisław Dankowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaOstrowska">Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest centralnym organem administracji państwowej podległym bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów. Podstawy prawne jego funkcjonowania stanowi ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Zadania prezesa Urzędu wynikają również z kilkunastu innych aktów prawnych. Głównym obszarem działalności urzędu jest przeciwdziałanie praktykom ograniczającym konkurencję, kontrola stanu koncentracji w gospodarce, w tym wydawanie decyzji w sprawie łączeń przedsiębiorców, nadzorowanie i monitorowanie pomocy publicznej, a także działania prokonsumenckie, w tym przygotowanie rządowych projektów polityki konsumenckiej i legislacja w zakresie tworzenia ustawodawstwa konsumenckiego i jego harmonizacji z prawem unijnym. Na mocy ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów, prezes Urzędu jest również organem nadzoru nad bezpieczeństwem produktu. Administruje systemem informowania o niebezpiecznych produktach. Powyższe zadania wykonuje centrala w Warszawie, a także 9 delegatur. Urząd zatrudnia łącznie 222 osoby. Zatrudnienie w ciągu ostatniego roku zwiększyło się o 35 etatów i było związane z dodatkowymi zadaniami, które wynikały z nowych regulacji prawnych, w tym przede wszystkim z ustawy o nadzorowaniu i dopuszczalności pomocy publicznej oraz ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów. Prezesowi UOKiK podlega również Inspekcja Handlowa, która działa dwupoziomowo. Inspektoraty wojewódzkie funkcjonują w strukturze administracji zespolonej i podlegają bezpośrednio wojewodom, natomiast Główny Inspektorat podporządkowany jest prezesowi Urzędu. Zatrudnienie w Głównym Inspektoracie wynosi 148 osób, a w całej Inspekcji 1257 osób. Zgodnie z klasyfikacją budżetową, budżet UOKiK przedstawiony jest w części 53, w dziale 750 - administracja publiczna w odniesieniu do Urzędu i jego gospodarstwa pomocniczego oraz w dziale 500 - Handel w odniesieniu do Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. W dziale 500 ujęte są również tzw. dotacje na realizację zadań państwowych z zakresu ochrony konsumenta. Po stronie dochodów Urząd planuje na rok 2002 kwotę 1.400 tys. zł. W skład tej kwoty wchodzą środki z tytułu wynajmu powierzchni biurowej w budynku przy Pl. Powstańców, którego Urząd jest zarządcą. W ciągu ostatnich lat ta kwota praktycznie nie ulega zmianie. Pozostała kwota planowanych przychodów w wysokości 400 tys. zł. pochodzi z kar nałożonych przez prezesa Urzędu na przedsiębiorców za naruszanie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Planowane dochody na rok 2002 praktycznie odpowiadają wysokości dochodów z roku 2001, natomiast stanowią zaledwie ok. 20% przewidywanego wykonania roku obecnego. Różnica ta wymaga kilka słów komentarza. Jak wspomniałam, istotną pozycją dochodów są kary. Planowanie ich wysokości jest niesłychanie trudne nie tylko dlatego, że nie sposób przewidzieć ile takich kar prezes Urzędu nałoży, ale przede wszystkim dlatego, że przedsiębiorstwo może odwołać się do Sądu Antymonopolowego od decyzji zawierającej orzeczenie kary, a jeżeli Sąd podtrzymuje decyzję prezesa Urzędu, to składają kasację. Postępowanie przed kilkoma instancjami trwa lata, co powoduje, że kary orzeczone przed dwoma, trzema laty, dopiero teraz wpływają do Urzędu. Tak było w roku bieżącym, gdy w lipcu uprawomocniła się decyzja prezesa Urzędu nakładająca wysoką karę, tj. 3.055 tys. zł., na jeden z zakładów energetycznych. Na konto Urzędu wpłynęła ta kwota i dlatego w pozycji dochody roku bieżącego podane sumy znacznie wyższe od zaplanowanych. Kary orzekane przez prezesa Urzędu zasilają budżet państwa i nie stanowią budżetu Urzędu. Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej nie planuje żadnych pozycji po stronie dochodów. Wydatki Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej oraz dotacje zaplanowane na rok 2002 stanowią kwotę 22.278 tys. złotych. Stanowi to 105% zaplanowanych wydatków tegorocznego budżetu i 107% wykonania roku bieżącego. Ten wzrost wynika ze zmian reorganizacyjnych, które zaszły w ramach Inspekcji Handlowej. Na kwotę 22.278 tys. zł. składają się wydatki Urzędu w wysokości 13.193 tys. zł., wydatki Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w wysokości 7.185 tys. zł. oraz dotacje w wysokości 1.900 tys. zł. Istotny wzrost wydatków występuje w Głównym Inspektoracie. Kwota 7.185 tys. zł stanowi blisko 130% planu na rok 2001 i 127% wykonania. Wynika to wyłącznie z faktu przejęcia przez Główny Inspektorat laboratoriów analitycznych prowadzonych przez inspektoraty wojewódzkie. Nie jest to wzrost wywołany wzrostem wynagrodzeń lub innych pozycji wydatków. Jest to przesunięcie wydatków z budżetów wojewodów do budżetu Głównego Inspektoratu. W Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów łączna kwota wydatków w wysokości 12.993 tys. zł rozdysponowana będzie na realizację zadań statutowych, a więc tych, które wynikają z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a także innych ustaw. Kwota ta wykazuje niewielki wzrost w stosunku do planu i wykonania roku bieżącego. Jest to wzrost rzędu 2%. Wynika on ze środków dodatkowych na inwestycje w sprzęt komputerowy. Pozostałe dwie podstawowe pozycje na wydatki, to 100 tys. zł na integrację z Unią Europejską i 100 tys. na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą. Obie pozycje ulegają znacznemu zmniejszeniu w stosunku zarówno do planu, jak i wykonania tegorocznego budżetu. W przypadku działań integracyjnych jest to odpowiednio 27,5% ustawy budżetowej i 66% przewidywanego wykonania tego roku, a w przypadku współpracy naukowo-technicznej jest to zmniejszenie 30% i 35%. Zmniejszenie nakładów na integrację i współpracę naukowo-techniczną wynika z trudności budżetowych. Spodziewamy się, że w części będzie można uzupełnić środki na te cele poprzez programy pomocowe, które w tej chwili są realizowane. Urząd jest beneficjentem dwóch programów PHARE i zaawansowane są prace nad trzecim programem. Bieżące wydatki rzeczowe Urzędu w wysokości 2.180 tys. zł wykazują dość istotny spadek w stosunku do wydatków tegorocznych. Oznacza to konieczność daleko idących oszczędności w zakresie bieżącego funkcjonowania Urzędu, w tym zlecania ekspertyz, opracowań itd. Podstawową grupę wydatków stanowią wynagrodzenia w wysokości 8.437 tys. zł, co stanowi ponad 60% budżetu, a wraz z pochodnymi jest to 76% łącznego budżetu UOKiK.Na inwestycje planuje się kwotę 733 tys. zł. Powyższa kwota przeznaczona zostanie na sprzęt komputerowy i oprogramowanie. Uzupełnienie wyposażenia Urzędu jest niezbędne m.in. w świetle zadań, które nałożyły na prezesa Urzędu nowe regulacje, w tym wspomniana ustawa o nadzorowaniu i monitorowaniu pomocy publicznej. Średnie wynagrodzenie w Urzędzie wynosi 3.160 zł., a w dominującej grupie pracowników służby cywilnej 3.100 zł.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#ElżbietaOstrowska">Powyższe kwoty uwzględniają tzw. trzynastą pensję. W budżecie Urzędu zawarta jest również kwota przeznaczona na dotacje. Chodzi o zlecanie zadań państwowych z zakresu ochrony konsumenta jednostkom niepaństwowym. Dysponentem tej kwoty jest prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ta kwota tworzy materialną podstawę naszej współpracy z organizacjami konsumenckimi. Dotychczas była wykorzystywana przede wszystkim na zlecanie działań w zakresie bezpłatnego poradnictwa konsumenckiego, przygotowania materiałów edukacyjnych dla konsumentów, przeprowadzania porównawczych testów i usług, a także prowadzenie szkoleń z zakresu wiedzy konsumenckiej dla powiatowych i miejskich rzeczników konsumentów. Zaplanowana na rok 2002 kwota w wysokości 1.900 tys. zł jest mniejsza o 28,2% od planowanej na rok 2001 i o 12,2% w stosunku do przewidywanego wykonania tegorocznego. W strukturze Urzędu działa gospodarstwo pomocnicze, które administruje budynkiem przy Pl. Powstańców oraz prowadzi obsługę gospodarczo-techniczną Urzędu. Gospodarstwo nie jest dotowane. Jego przychody i wydatki planowane na rok 2002 zamykają się kwotą 5.450 tys. zł. Główny Inspektorat Inspekcji Handlowej. Kwota 7.185 tys. zł przeznaczona jest na realizację zadań własnych. Jak wspomniałam, kwota ta ulega znacznemu zwiększeniu, co spowodowane jest przejęciem od wojewodów laboratoriów kontrolno-analitycznych. Funkcjonująca do 30 marca br. ustawa o inspekcji handlowej dopuszczała prowadzenie laboratoriów przez inspektoraty wojewódzkie. Od 1 kwietnia 2001 r. weszła w życie nowa ustawa o inspekcji handlowej, która prowadzenie laboratoriów jednoznacznie przypisała Głównemu Inspektorowi. Zgodnie z ustawą, a także wydanym na jej podstawie rozporządzeniem regulującym zasady przekazania, przejęcia składników majątkowych i osób zatrudnionych w laboratoriach, z dniem 1 września tego roku, Główny Inspektor przejął całość laboratoriów. Jest to szesnaście laboratoriów i jedna pracownia wykonująca badania artykułów spożywczych oraz jedno wyspecjalizowane laboratorium kontrolno-analityczne, które zajmuje się badaniem i kontrolą artykułów włókienniczych. Przesunięcia etatowe związane z przejęciem laboratoriów wyrażają się liczbą 62. W budżecie Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej podstawową pozycję stanowią kwoty związane z wynagrodzeniami, tj. 4.330 tys. zł., a łącznie z pochodnymi od wynagrodzeń stanowi to ponad 70% całości budżetu Inspektoratu. Na bieżące wydatki Inspektoratu zaplanowano kwotę 817 tys. zł. Powyższe środki przeznaczone będą głównie na szkolenia pracowników, na nadzór nad przejętymi laboratoriami i delegacjami. Na inwestycje przewidziana jest kwota 1.090 tys. zł. Środki będą wydatkowane na trzy grupy sprzętu, tj.: sprzęt laboratoryjny, sprzęt komputerowy i urządzenia poligraficzne. Duża część środków przeznaczona jest na wyposażenie laboratoriów. Przejęcie przez Głównego Inspektora laboratoriów miało na celu nie tylko zmianę sposobu ich usytuowania w strukturze Inspekcji Handlowej, ale również dokonanie daleko idących zmian w doposażeniu laboratoriów i przygotowania ich do funkcjonowania w nowej strukturze rynkowej i nowych wymogach związanych z wchodzącym w życie ustawodawstwem wzorowanym na unijnym. Budżety inspektoratów wojewódzkich pozostają w gestii wojewodów.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#ElżbietaOstrowska">Sklasyfikowane są dziale 500 w części 85. Łączny budżet inspektoratów wojewódzkich zamyka się kwotą 37 mln zł, w tym podstawową pozycję stanowią wynagrodzenia wraz z pochodnymi - ponad 86% całości środków. Inspektoraty wojewódzkie zatrudniają 1257 osób. Przeciętne wynagrodzenie 1.600 zł. Na bieżące wydatki rzeczowe inspektoraty wojewódzkie planują kwotę 4.400 tys. zł. Na inwestycje, przede wszystkim w zakresie sprzętu i oprogramowania komputerowego, planują 453 tys. zł. W wyniku przesunięcia laboratoriów do Głównego Inspektoratu, budżet inspektoratów wojewódzkich został pomniejszony w stosunku do roku bieżącego ponad 5%.Gdyby rozpatrywać budżet Głównego Inspektoratu bez pozycji dotyczącej laboratoriów, to kształtowałby się na poziomie 95% wykonania roku bieżącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BronisławDankowski">Po tak wyczerpującym wystąpieniu pani prezes nie pozostaje mi nic innego jak wystąpić w wnioskiem o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jednocześnie prosiłbym o uwzględnienie ewentualnego zwiększenia nakładów na integrację z Unią Europejską, tym bardziej że czeka nas trudne zadanie informowanie konsumentów o zagrożeniach, ale i dobrych stronach integracji z Unią Europejską. W tym zakresie dużą rolę będzie odgrywał UOKiK.Mogę wyrazić podziw, że Urząd, mimo mizerii finansowej budżetu państwa, próbuje sobie radzić z realizacją zadań. Należy pamiętać o tym, że Urząd jest bardzo istotny, szczególnie w obronie konsumentów. Konsument dzisiaj jest pozostawiony sam sobie w wielu sytuacjach, dlatego należy mu pomagać. Inspekcja Handlowa jest również ważna dla ochrony konsumentów. Wnoszę o pozytywne przyjęcie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#AdamSzejnfeld">Jakie są możliwości realizacji zadań UOKiK przy tak okrojonym budżecie? Trudno mówić o dobrze rozwijającej się wolnorynkowej gospodarce, gdy nie dba się o to, aby zachowane były zasady zdrowej i uczciwej konkurencji. Jeżeli niewydolny jest „strażnik” uczciwej konkurencji, to niestety, może być różnie z kontrolą, nadzorem i egzekwowaniem prawa. Równie ważna jest kwestia ochrony konsumentów. Coraz więcej zadań staje przed UOKiK w związku z realizowaniem ustawy o udzielaniu pomocy publicznej przedsiębiorcom. Jak z tymi i innymi zadaniami, przy obniżeniu nakładów budżetowych, zamierzacie sobie państwo poradzić? Za kilka dni odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy o wspieraniu inwestycji. Te zagadnienia również będą musiały być w dużej mierze pod kontrolą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z tego co mi wiadomo, w związku z przyjęciem ustawy o pomocy publicznej planowany był wzrost zatrudnienia. Jak sprawa wygląda na dzisiaj i jakie są plany na przyszłość w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jakie są refleksje pani prezes na temat przedsiębiorstw, szczególnie tych dużych jak PKN Orlen, TP SA, na które Urząd nałożył kary, a które nie wywiązują się z płatności? Przepychanki trwają, a konsumenci jak płacili, tak płacą.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JanChojnacki">Jak pani prezes widzi rolę Urzędu w świetle światowej dyskusji na temat globalizacji gospodarki? Jak Urząd przygotowuje się do globalizacji różnych dziedzin życia gospodarczego w Polsce?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MałgorzataNiepokulczycka">Nie jestem optymistycznie nastawiona do budżetu UOKiK na rok 2002. Z ogromnym smutkiem zapoznaję się z propozycją budżetu, ponieważ ze swojego doświadczenia i praktyki życia codziennego wiem, że za tymi liczbami stoją żywi ludzie. Im mniej pieniędzy jest przeznaczanych na pomoc konsumentom, tym ich sytuacja staje się zdecydowanie trudniejsza. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, gdyż głównymi klientami Federacji Konsumentów są tzw. konsumenci poniżej średniej. Na ogół, ogół słabiej są wyposażeni finansowo oraz w wiedzę prawną. Szukają pomocy w bardzo trywialnych i przyziemnych sprawach takich, jak np. pomoc w realizacji uprawnień wynikających z rękojmi lub gwarancji. Dla niektórych kupno butów, które po miesiącu rozsypują się, jest wydatkiem, na który rodzinę stać raz na rok. To jest prawda! Jaki to ma związek z budżetem UOKiK? Otóż, zmniejszenie środków przeznaczonych na bezpośrednią pomoc prawną konsumentom, za którą konsumenci nie płacą, jest ograniczeniem ich praw ekonomicznych i pozostawieniem ich w przyszłym roku bez pomocy. Konsumenci są przyzwyczajeni do naszej pomocy. Jako organizacje konsumenckie od wielu lat namawiamy ich do korzystania z naszych bezpłatnych usług. To dotyczy nie tylko organizacji konsumenckich. Niższe środki dotykają również innych, tj. rzeczników powiatowych i miejskich itd. Nie do końca zgadzam się z wypowiedzią pani prezes, że potrzeby organizacji konsumenckich są większe. To jest tylko część prawdy! Skąd biorą się potrzeby organizacji konsumenckich? Biorą się z zapotrzebowania społecznego. Coraz więcej ludzi do nas przychodzi i prosi o pomoc. Kwoty, które dostajemy w ramach zadania zleconego przez rząd, stanowią zaledwie 60% rzeczywistych kosztów, które jako Federacja ponosimy działając w sześćdziesięciu klubach. Środki te przeznaczone są na świadczenie bezpłatnego poradnictwa. Dodam, że z naszej strony jest to praca autentycznie społeczna. Nasi działacze świadczą tę pracę za darmo. Rosną koszty wynajmu przysłowiowych 4 m kw. pomieszczenia, w którym udziela się pomocy. Do tej pory, w wielu przypadkach, władze miejskie podchodziły do naszej działalności z wielkim zrozumieniem i oddawały nam w bezpłatne użytkowanie niewielkie powierzchnie. Niestety to skończyło się. Oni też szukają środków pieniężnych. Mówią nam: oddajemy wam powierzchnię, ale musicie zapłacić chociaż symboliczną kwotę. Skąd na to brać!? Nie wspominam o innych opłatach typu energia elektryczna, telefony itd. Zwracam się z gorącym apelem do Komisji o przejęcie wniosku, pozytywne przegłosowanie i zgłoszenie do Komisji Finansów Publicznych propozycji zwiększenia środków o 600 tys. zł w rozdziale 50095 - pozostała działalność, w poz. 2820 - dotacje celowe z budżetu na finansowanie zadań zleconych, tak aby przewidziana w przyszłym roku suma na ochronę konsumentów wynosiła 2,5 mln zł. Proszę zwrócić uwagę, że w merytorycznym uzasadnieniu UOKiK do projektu budżetu na rok 2002 zawęża się ochronę konsumentów do dwóch zadań, tj. bezpłatnego poradnictwa oraz do szkolenia rzeczoznawców.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MałgorzataNiepokulczycka">W budżecie nie ma ani jednej złotówki na biuletyn, ulotkę lub inne wydawnictwo, a więc na rzeczy bez których konsument jest bezradny. Środki, o które proszę, to nie będą stracone pieniądze. Pomogą ogromnej ilości ludzi, którzy szukają pomocy w sprawach ochrony konsumentów. Ilość porad rokrocznie rośnie. Obecnie są to ogromne liczby. Pragnę zwrócić uwagę, że za hasłem „pomoc konsumentom” stoją budżety rodzinne, które nasze poradnictwo i pomoc po części reperują. Przez dwadzieścia lat nikt nam nigdy nie zarzucił nieracjonalności wydatków. Podobnie będzie i teraz, ale pomóżcie utrzymać naszą działalność na poziomie tegorocznym. To nie są pieniądze na rozwój! Są to pieniądze na stabilizowanie i przetrwanie. Bardzo proszę, przejmijcie państwo posłowie wniosek, zaopiniujcie go pozytywnie i przekażcie do odpowiedniej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#AdamSzejnfeld">Chcę powiedzieć pani prezes, że są dwa warunki, aby taki wniosek mógł zaistnieć. Po pierwsze, któryś z posłów musi go przejąć, a drugi, co ważniejsze, wniosek musi być tak skonstruowany, aby zawierał informację na temat źródła pokrycia wnioskowanych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaOstrowska">Przedstawiłam Komisji projekt budżetu i ograniczyłam się do zaprezentowania suchych liczb i faktów. To jest budżet na przetrwanie. Jesteśmy świadomi tego, że wynika on z możliwości, a nie potrzeb. Dotyczy to wszystkich innych centralnych i naczelnych organów administracji państwowej. Czy ten budżet umożliwi nam zrealizowanie wszystkich zadań? Oczywiście, mogą pojawić się zagrożenia. Mam na myśli np. brak środków na pogłębione inspekcje handlowe, na badanie bezpieczeństwa produktu, wykonywanie ekspertyz itd. Takie problemy mogą się pojawić. Mogę zapewnić, że w ramach tych środków, które zostały nam przyznane, będziemy starali się w sposób maksymalny realizować zadania, które stoją przed Urzędem, licząc na to, że w przyszłym roku sytuacja budżetowa będzie na tyle dobra, że będzie możliwe bardziej obfite zasilenie UOKiK. Nie mówimy o wynagrodzeniach, ale przede wszystkim o zasilaniu tych obszarów, bez których dłużej nie da się funkcjonować, a więc ekspertyz, wsparcia naukowego itp. Ogrom prac związanych z nadzorowaniem pomocy publicznej przerósł nasze oczekiwania. Jest to zadanie, które realizujemy od początku tego roku. W Urzędzie powstał specjalny Departament Pomocy Publicznej, w którym pierwotnie przewidywano zatrudnienie 30 osób, a w praktyce pracuje 20 osób. Z uwagi na ograniczenie środków, budżet przyszłego roku nie przewiduje zwiększenia etatowego. W najbliższym czasie przewidujemy nowelizację ustawy, która będzie szła w kierunku wykluczenia z jej regulacji pewnych form pomocy, które nie mają znaczenia dla ochrony konkurencji. Ta nowelizacja zapewne zmniejszy liczbę spraw napływających do Urzędu. Wspomniałam, że w przypadku decyzji nakładających na przedsiębiorstwa kary pieniężne, regułą jest odwoływanie się od tych decyzji. O ile w przypadku decyzji, która stwierdza praktykę monopolistyczną bez nakładania kar pieniężnych, przedsiębiorcy nie zawsze odwołują się, to w przypadku decyzji z równoczesnym nałożeniem kar, zawsze mamy do czynienia z postępowaniami odwoławczymi przedsiębiorstw. Przedsiębiorca może odwołać się do Sądu Antymonopolowego, a jeśli Sąd podtrzyma decyzję Urzędu, to wówczas może złożyć kasację. Przedsiębiorcy z reguły wyczerpują wszystkie możliwości odwoławcze, które daje im prawo. Powoduje to wydłużenie całej procedury. Od chwili wydania decyzji do momentu jej uprawomocnienia mija często od 3 do 5 lat. W momencie, kiedy zapada ostateczne rozstrzygnięcie, przedsiębiorca ma 14 dni na wpłacenie nałożonej kary. Praktycznie nie spotkaliśmy się ze zwłoką wpłacenia kary. W kilku przypadkach, w odniesieniu do mniejszych przedsiębiorców, mieliśmy prośby o rozłożenie płatności na raty. Taką możliwość stwarza ustawa. Najwięksi nasi monopoliści potrafią w znakomity sposób wykorzystywać wszelkie niuanse prawne, aby przedłużyć określone procedury. Przykładem są ostatnie decyzje dotyczące uznania jednego z naszych operatorów za operatora o pozycji dominującej. Czasami mamy poczucie bezsilności, że nasze działania są nieefektywne, skoro od momentu decyzji do jej wykonania mijają trzy lata.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#ElżbietaOstrowska">Żyjemy jednak w państwie prawa. Prawo stanowi, że przedsiębiorca może wykorzystywać wszystkie możliwości odwołań itd. Dlatego nie można im tego prawa odmawiać, nawet wtedy, gdy są monopolistami. Pan poseł Jan Chojnacki pytał o rolę Urzędu w procesach globalizacji. Rozumiem, że chodzi o generalne procesy włączenia naszego rynku do rynku wspólnotowego. Myślę, że nie ma prostej odpowiedzi. Generalnie można powiedzieć, że w krajach Unii Europejskiej, o znacznie bardziej rozwiniętych niż u nas mechanizmach rynkowych, rola urzędów antymonopolowych stojących na straży interesów konsumenta jest niezwykle ważna. Jest na pewno inna niż w Polsce, zwłaszcza w sensie możliwości działania, kompetencji i uprawnień władczych. To wskazuje, że nawet wysoki poziom rozwoju rynku sam z siebie nie wyklucza potrzeby pewnych form administracyjnej ingerencji w procesy rynkowe, w tym eliminowania praktyk ograniczających konkurencję, czy zapobiegania nadmiernej koncentracji. Myślę, że UOKiK taką rolę w przyszłości będzie pełnił. W momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej pewne funkcje związane np. z kontrolą koncentracji transgranicznej przejmie Komisja Europejska i o tym również należy pamiętać. Myślę, że niezwykle ważna będzie rola Urzędu w perspektywie globalizacji, produkcji, konsumpcji w sferze edukacji, informowania i ochrony konsumentów. W ramach wspólnego rynku na konsumentów czyha wiele niebezpieczeństw, które po części wynikają z rozwoju nowych praktyk handlowych, z rozwoju handlu transgranicznego itd. To są fakty, które mają miejsce w krajach Unii Europejskiej i zapewne wystąpią na naszym rynku, gdy staniemy się częścią tego rynku. Informacja konsumencka, edukacja konsumencka, wspieranie reprezentacji konsumentów w postaci niezależnych organizacji konsumenckich i stały proces doskonalenia prawa konsumenckiego oraz konsekwentne jego egzekwowanie to zadania, które w perspektywie globalizacji produkcji i konsumpcji staną przed Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sposób, w jaki Urząd podoła tym zadaniom, w dużej mierze będzie decydował o tym, na ile polscy konsumenci realnie odczują korzyści włączenia się Polski w struktury wspólnego rynku. Chciałam ustosunkować się do wypowiedzi pani prezes Małgorzaty Niepokulczyckiej. Jestem w trudnej sytuacji, gdyż emocjonalnie i merytorycznie w pełni zgadzam się z argumentami pani prezes. Niestety, przedstawiony budżet jest budżetem możliwości. Jest to budżet skrojony na miarę realiów naszej gospodarki. Jeżeli na zadania państwowe z zakresu ochrony praw konsumenckich zlecanych jednostkom niepaństwowym pozostanie kwota 1.900 tys. zł, to będziemy starali się przede wszystkim chronić to, co jest szczególnie istotne, a więc przede wszystkim bezpłatne poradnictwo prawne dla konsumentów. To poradnictwo obecnie realizowane jest przez sieć kilkudziesięciu klubów Federacji Konsumentów rozsianych po terenie całego kraju. W ograniczonym terytorialnie zakresie poradnictwo prawne realizuje również druga z organizacji konsumenckich, tj. Stowarzyszenie Konsumentów Polskich. Będziemy również chcieli ochronić to, co wydaje nam się szalenie istotne, to znaczy szkolenia dla powiatowych i miejskich rzeczników konsumentów.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#ElżbietaOstrowska">Zapewne jednak zabraknie środków na wypracowane dotychczas formy współdziałania z organizacjami konsumenckimi takimi, jak np. wykonywanie konsumenckich testów produktów i usług. Mówiąc, że potrzeby organizacji są większe, użyłam pewnego skrótu. Miałam na myśli potrzeby konsumenckie. Zapewne jednak takie większe potrzeby występują we wszystkich dziedzinach życia. Będziemy starali się ograniczone środki wydatkować w sposób najbardziej racjonalny na te obszary i dziedziny, w których pomoc konsumentom jest szczególnie niezbędna. Konsumenci mimo wszystko nie pozostaną w sytuacji pozbawienia wsparcia prawnego przy dochodzeniu roszczeń. Pozwolę sobie poinformować państwa, że od 1999 r. funkcjonuje w naszym kraju nowa instytucja, a mianowicie powiatowi i miejscy rzecznicy konsumentów. W tej chwili działają niemal we wszystkich powiatach. Według ostatnich informacji funkcjonuje ok. 320 rzeczników. Ich rolą jest również wspieranie konsumentów w dochodzeniu ich roszczeń, w ewentualnym wytaczaniu spraw przeciwko przedsiębiorcom do sądów, udzielaniu konsumentom pomocy prawnej. Z dotychczasowych doświadczeń wiem, że instytucja rzeczników zakorzeniła się już w świadomości konsumentów. Rzecznicy wypełniają lukę, która istniała do tej pory na szczeblu powiatu. Dlatego taką wagę przywiązujemy do szkolenia rzeczników.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#AdamSzejnfeld">Czy do projektu budżetu na rok 2002 w części 53 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów są uwagi? Jak rozumiem wniosek pani prezes Małgorzaty Niepokulczyckiej nie jest możliwy do przejęcia na tym etapie. Wydaje mi się, że naszej opinii możemy zgłosić dwie uwagi. Po pierwsze, aby w pracach nad budżetem państwa w części 53 zwrócono uwagę na ewentualne zwiększenie środków na ochronę konsumentów. Po drugie, możliwość zwiększenia środków na UOKiK, zwłaszcza w kontekście kontroli i nadzoru nad pomocą publiczną dla przedsiębiorstw. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu w części 53 z powyższymi uwagami. Sprzeciwu nie słyszę. Przechodzimy do rozpatrzenia projektu budżetu na rok 2002 w części 40 - Turystyka. Projekt budżetu przedstawi pan Andrzej Szarawarski - sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki. Koreferat wygłosi pan poseł Bogdan Błaszczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ujęte w części 40 - Turystyka kwoty obejmują dochody budżetowe w wysokości 108 tys. zł. oraz wydatki budżetowe na poziomie 35.002 tys. zł. W porównaniu z rokiem 2001, dynamika założonych kwot w części 40 - Turystyka, w zakresie dochodów budżetowych wynosi 100%, ale w odniesieniu do wydatków budżetowych wynosi 61,9%. Na dochody budżetowe składa się spłata należności w ramach postępowania układowego biura Juventur. Innych dochodów w tej części nie przewidujemy. Wydatki budżetowe dotyczą kontynuacji zadań. Wydatki te występują w dwóch działach klasyfikacji budżetowej. W dziale 630 - Turystyka przewidziana jest kwota 32.233 tys. zł, co stanowi 92,1% wydatków ogółem, co w porównaniu z rokiem 2001 stanowi ok. 60%.W dziale 750 - administracja publiczna zapisano kwotę 2.769 tys. zł, co stanowi 92% wydatków roku 2001. Dominującą pozycję w tej części, tj. 72,5% wydatków ogółem, stanowi dofinansowanie Polskiej Organizacji Turystycznej w zakresie promocji Polski w dziedzinie turystyki w kraju i zagranicą. Pozostałe środki przeznaczone są m.in. na upowszechnianie turystyki, wspieranie usług turystycznych, badania rynku, działania programowe organizacji pozarządowych i samorządowych, w tym z przeznaczeniem na szkolenia. Ponadto, powyższe środki przeznaczone są na utrzymanie szlaków turystycznych, łącznie z wydatkami majątkowymi w zakresie wsparcia inwestycji grzewczych i sanitarnych oraz pokrycie kosztów administracji publicznej w zakresie realizowania zadań z zakresu turystyki, w tym zadań związanych z integracją z Unią Europejską. Podobnie jak we wszystkich innych działach budżetowych, także i w turystyce nastąpiło zmniejszenie wydatków w porównaniu do budżetu tegorocznego, co z pewnością odbije się na kondycji polskiej turystyki i możliwościach jej rozwoju. Przyczyną takiego skonstruowania budżetu w części 40, podobnie jak w innych częściach, jest fatalny stan finansów publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#BogdanBłaszczyk">W świetle materiałów, które otrzymaliśmy, rysuje się regres w rozwoju turystyki w Polsce. Dochody z turystyki w najlepszym okresie sięgały kwoty ponad 8 mld dolarów. Systematycznie od kilku lat spadają. Z mojej wiedzy wynika, że lokalne i regionalne strategie rozwoju opracowane w Polsce kładą główny nacisk na turystykę jako motor rozwoju gospodarczego tych regionów. Przypomnę, że przyjęta krajowa strategia rozwoju turystyki zakłada, że nakłady rokrocznie powinny wzrastać o 3%, co jest gwarancją wdrażania strategii w życie. Dzisiejsza sytuacja związana z bezpieczeństwem turysty w zagranicznych atrakcyjnych turystycznie regionach pogorszyła się, co, jak niektórzy zauważyli, stanowi szansę m.in. dla Polski na zarobienie wielkich pieniędzy. Rozumieją to inne kraje, takie jak Węgry i Słowenia, które zwiększają prawie dwukrotnie nakłady na rozwój turystyki. Olbrzymie wysiłki czynią nasi sąsiedzi - Niemcy, aby ograniczyć wypływ pieniędzy przeznaczonych na turystykę i aktywny wypoczynek. Niemcy rokrocznie wywożą ponad 28 mld marek. W tej sytuacji, coroczne zmniejszanie nakładów na turystykę budzi wielki niepokój. W roku ubiegłym nakłady sięgały 75% kwoty roku 1999. Budżet 2002 r. przewiduje kwotę 60% nakładów 2001 r., a więc jest to absolutnie równia pochyła. Gdyby przyjrzeć się poszczególnym rozdziałom, to nie miałbym większych zastrzeżeń np. do pozycji dotyczącej upowszechniania turystyki, gdyż nakłady na ten cel w ubiegłym roku wzrosły o 58% i w tym roku, co prawda tylko o 2%, ale również wzrastają. Niezrozumiałe jest drastyczne obcięcie nakładów na Polską Organizację Turystyczną, która w roku ubiegłym otrzymała 73% środków z 1999 r., a na rok przyszły planuje się 64% nakładów tegorocznych. POT w ramach rozwoju turystyki spełnia bardzo istotne zadania w zakresie promocji turystyki polskiej w kraju i zagranicą. Podejrzewam, że albo nastąpi likwidacja ośrodków zagranicznych, albo zostaną utrzymywane na poziomie kosztów stałych. Zaprzeczałoby to idei powstania tych ośrodków, które nie będą mogły wypełniać swoich zadań. Zadania postawione przed Polską Organizacją Turystyczną w zakresie tworzenia warunków współpracy organów administracji rządowych, samorządu terytorialnego i organizacji zrzeszających przedsiębiorców z dziedziny turystyki w ciągu dwóch lat nie zostały wykonane. Nie powstają regionalne ośrodki turystyczne, nie powstają również lokalne ośrodki turystyczne. Utworzyłem jeden lokalny ośrodek w kraju i szczyciłem się przez dwa lata, że jestem jedyny. Do dnia dzisiejszego nie powstał spójny krajowy system informacji turystycznej. To, co próbuje robić PART w zakresie rozwoju produktu turystycznego jest moim zdaniem daleko niewystarczające. Reasumując, proponuję, żeby zaopiniować pozytywnie budżet w części Turystyka, ale pod warunkiem, że resort przedstawi nam plany reorganizacji lub likwidacji POT oraz koncepcję promocji produktu turystycznego Polski za granicą, która gwarantowałaby realizację przyjętej strategii rozwoju turystyki w Polsce. W przeciwnym wypadku proponuję zaopiniować projekt budżetu negatywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#TomaszSzczypiński">Proponowane cięcia są niedopuszczalne. Jeżeli chcemy zobaczyć w przyszłości zyski z rozwoju polskiej turystyki, to nie można ograniczać wydatków na promocję turystyczną o jedną trzecią. To można zrobić pod warunkiem, że resort przedstawi inną wizję i spojrzenie na całą turystykę w Polsce, rolę rządu oraz rolę innych instytucji. Ponieważ wszystko pozostaje bez zmian i jednocześnie dajemy o jedną trzecią mniej, to uważam, że podcinamy gałąź, na której siedzimy, chyba że wszystko o tym, że turystyka może być przemysłem, który będzie służył rozwojowi gospodarczemu, małym i średnim przedsiębiorstwom - jest nieprawdą. Istnieje ustawa, która zakłada dwuipółkrotne zwiększenie środków na promocję turystyki. Rozumiem obecną sytuację, ale nie można obojętnie przechodzić obok powyższego prawa. Jeżeli w radykalny sposób proponuje się obniżyć środki, to jaka jest wizja rozwoju turystyki rozumianej jako miejsca pracy i przychody ludności, a nie jako turystyka abstrakcyjna na folderach?Stawiam wniosek o negatywną opinię projektu budżetu na rok 2002 w części 40 - Turystyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AdamSzejnfeld">W tej wypowiedzi znalazło się dużo adekwatnych uwag do projektu. Obcięty budżet na turystykę circa 20 mln zł wydaje się niezbyt uzasadniony, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę trudności budżetowe. Dzisiejsze posiedzenie wykazało, że we wszystkich częściach projektu budżetu zmniejszone są wydatki uzasadniane trudnościami. Oczywiste jest, że w trudnych sytuacjach należy tym bardziej racjonalnie wydawać pieniądze i obcinać tam, gdzie faktycznie nie grozi to negatywnymi skutkami, zachowywać wielkość nakładów na tym samym poziomie tam, gdzie mogą zamienić się w dochód, a podwyższać nakłady tam, gdzie na pewno zamienią się w przyszłości w dochód. Turystyka jest bardzo ważnym działem gospodarki na świecie. W Polsce, niestety, tylko czasami, i to tylko werbalnie. Cieszyliśmy się, gdy turystyka przeszła do kompetencji ministra gospodarki, gdyż była szansa, że nareszcie zostanie traktowana jako część gospodarki, a nie tylko jako rekreacja, wypoczynek i sport. Biznes polega na tym, że jak chce się zarobić, to najpierw trzeba wydać. Słyszałem, że na Węgrzech po 11 września, by ratować sytuację w turystyce, zwiększono nakłady na promocję. A co robi się w Polsce? W Polsce robi się odwrotnie, co oznacza, że z góry zakładamy, iż zarobimy mniej niż inni i godzimy się na to, żeby zarabiać jeszcze mniej!</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejSzarawarski">Komisja ma prawo dokonywać poprawek w budżecie. Z drugiej strony nie można zakładać, że finansowanie turystyki pochodzi tylko z budżetu państwa. Jest to niewielki ułamek finansów, które kierowane są na turystykę, ponieważ są to także zadania samorządów wojewódzkich, powiatowych i lokalnych. Jest to także zadanie dla branży turystycznej, która w większości jest prywatna. Dopiero wysiłek tych sektorów składa się na to, co dzieje się w turystyce. Zadaniem państwa jest przede wszystkim promocja turystyki. Nie można też przypisywać zbawczej roli wyłącznie środkom na promocję. Na przykład powodem zmniejszającego się ruchu turystycznego w kraju jest zubożenie społeczeństwa. Statystyki mówią, że olbrzymi procent polskich rodzin nie wyjeżdża na urlop, ani w kraju, ani zagranicę. To nie jest, ani kwestia środków na promocję i inwestycje, ale jest to kwestia zasobności społeczeństwa. Taką sytuację mamy w wielu sektorach. Widać to bardzo wyraźnie po zapaści na rynku samochodowym. Niedawno Polska była w czołówce sprzedaży samochodów. Dzisiaj praktycznie samochody się nie sprzedają. Zatem kwestia korzystania z produktów turystycznych leży nie tylko w wielkości nakładów budżetowych państwa na promocję turystyki, ale przede wszystkim w możliwościach finansowych ludności. W ramach skromnych środków są takie dziedziny, które muszą być doinwestowane z uwagi na podnoszenie standardów turystycznych oraz na poszerzanie bazy turystycznej. Na przykład na utrzymanie szlaków turystycznych wydatki wzrosły blisko 50%, Na inwestycje proekologiczne, grzewcze, sanitarne w jednostkach niepaństwowych planuje się 82% środków tegorocznych. Zatem nie jest tak, że we wszystkich rozdziałach nastąpił sześćdziesięcioprocentowy spadek. Takich przykładów jest wiele. Jest olbrzymia nierównowaga w turystyce przyjazdowej i wyjazdowej. Nie tylko budżet, ale instrumenty o charakterze fiskalno-podatkowym decydują o atrakcyjności turystyki wyjazdowej lub przyjazdowej. Minister gospodarki podzielił to, co mógł podzielić w ramach otrzymanych środków. Zadania, szczególnie w zakresie finansowania POT, są na granicy minimum. Takie są aktualne możliwości finansowe. Budżet ministra gospodarki został we wszystkich jego częściach znacznie okrojony w porównaniu z rokiem bieżącym. Na przykład spadek nakładów na działalność przemysłową, która dotyczy procesów restrukturyzacyjnych różnych gałęzi, wynosi jedną trzecią. Zatem spadek nakładów dotyczy nie tylko turystyki. Chciałbym podkreślić, że środki z budżetu nie decydują, czym jest polska turystyka i jak efektywna będzie w roku 2002. Dużo zależy od trendów światowych. Specjaliści od turystyki przewidują, że wskutek tego, co stało się 11 września, strach ludzi do latania samolotami i odwiedzania krajów egzotycznych jest tak duży, że ruch turystyczny skieruje się na kraje bezpieczne - na Europę. Być może m.in. Polska będzie beneficjentem tego procesu w postaci zwiększonego ruchu przyjazdowego do Polski jako kraju bezpiecznego i dobrze zorganizowanego. Chcę podkreślić, że sektor turystyczny stoi przynajmniej na trzech nogach i państwo ponosi główną odpowiedzialność za promocję. Na efektywność tego sektora składa się jednak wysiłek samorządów i branży oraz czynniki obiektywne. Niekoniecznie niższe nakłady na promocję oznaczają, że Polska dużo straci.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejSzarawarski">Podobnie jak wyższe nakłady na Węgrzech wcale nie gwarantują boomu turystycznego. Proszę nie opiniować negatywnie projektu budżetu w części dotyczącej turystyki, gdyż to niczego nie zmieni. Opinia Komisji Gospodarki bez projekcji zmian trafi do Komisji Finansów Publicznych, która przygotowuje projekt budżetu do drugiego czytania. Komisja przyjmie negatywną opinię jako brak uwag. Przy pracach nad budżetem jakiekolwiek zmiany mogą być dokonywane tylko w kontekście propozycji zmian zapisów w poszczególnych pozycjach i wskazania, z jakich pozycji należy przesunąć środki. Negatywna opinia będzie tylko stosunkiem do zapisów, natomiast niczego nie zmieni w ostatecznym kształcie budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AdamSzejnfeld">Pan minister ma rację mówiąc, że negatywna opinia Komisji niczego nie zmienia, gdyż sama w sobie nie wnosi konkretnych wniosków. Wyraża jednak pewne stanowisko, które jest sygnałem na przyszłość, iż danej komisji, w danej sprawie, nie podobają się przyjęte rozwiązania i należy w przyszłości podjąć inne rozwiązania.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#TomaszSzczypiński">Bardzo dużo racji jest w tym, co powiedział pan minister. Dlatego proponowałem zaopiniować pozytywnie projekt budżetu dotyczący turystyki, ale pod warunkiem przedstawienia informacji m.in. na temat działań poprawiających sytuację w tym segmencie gospodarki. Istnieje problem starych struktur turystycznych w regionach, które w tej chwili przekształcają się w spółki prawa handlowego i spółki non - profit. Relacje utworzone między LOT a POT są niewystarczające jako bodźce do tworzenia struktur, a z drugiej strony, te które zostały utworzone, nie działają. Myślę, że korzystając z boomu, który nas czeka, dałoby się i przy tych środkach osiągnąć cele zawarte w ustawie o POT. Osobiście jestem zainteresowany i chciałbym poznać, przedział czasowy, w którym Komisji zostaną przedstawione odpowiednie rozwiązania. Pod takim warunkiem proponuję zaopiniować pozytywnie projekt budżetu. Destrukcja niczemu nie służy. Jeżeli wyrazimy negatywną opinię, to tylko będziemy mieli satysfakcję, że jesteśmy przeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#AdamSzejnfeld">Chcę zwrócić uwagę, że dzisiaj te propozycje nie mogą być przedstawione.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#AndrzejSzarawarski">Rząd przygotowuje cały pakiet ustaw, które mają wesprzeć małe i średnie przedsiębiorstwa oraz ułatwić im funkcjonowanie. Nastąpi zmiana około 100 ustaw. Zmiany w dużej części będą dotyczyły podmiotów funkcjonujących w turystyce. Prawdopodobnie pakiet będzie dyskutowany na początku lutego. W zakresie rozwoju turystyki planujemy ściślejszą współpracę z sektorem turystycznym i samorządowym. W tej chwili m.in. współpracujemy z Polską Izbą Turystyki i innymi organizacjami nad strategią rozwoju turystyki. Oczywiście efektów nie może być ani dzisiaj, ani jutro, gdyż prace dopiero się rozpoczęły. Próbujemy zweryfikować to, co w polskiej turystyce jest złe oraz to, co przeszkadza w jej rozwoju. Analizujemy również sytuację polskich podmiotów w stosunku do zagranicznych operujących na rynku polskim. Próbowaliśmy już wnieść niektóre zmiany w ustawach okołobudżetowych. Ostatecznie proponowane rozwiązania nie uzyskały akceptacji Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów ze względu na stopień ich skomplikowania. Należy je dopracować. Celem planowanych zmian jest wyrównanie możliwości działania polskich podmiotów turystycznych w stosunku do zagranicznej konkurencji działającej w Polsce. Uważam, że możemy pomóc polskim podmiotom turystycznym. Następna sprawa, to kwestia promocji rozbudowy bazy turystycznej na terenie kraju. Musimy pamiętać o tym, że oferta turystyczna to nie tylko dobry standard, ale również i program. Inaczej mówiąc, co można zaoferować turystom, aby zachęcić ich do przyjazdu do Polski?Osobną kwestią jest brak informacji turystycznej wewnątrz kraju i stworzenia warunków do rozwoju turystyki w Polsce. Zubożenie społeczeństwa i stosunkowo wysokie koszty wypoczynku w kraju powodują, że koszty spędzenia urlopu zagranicą są porównywalne z kosztami urlopu w Polsce. Wielkim zadaniem dla sektora turystycznego jest poszukiwanie rezerw w obszarze kosztów. Reasumując, jest bardzo wiele sfer, w których trzeba szukać postępu. Rozwój turystyki jest w jakiejś mierze związany z budżetem, ale tylko w małej części. Myli się ten, kto twierdzi, że środki budżetowe załatwiłyby bolączki sektora turystycznego i spowodowałyby rozkwit tej branży. Budżet nawet w małej cząstce problemów branży nie rozwiąże. Źródła wielu słabości leżą poza budżetem państwa, w tym: w organizacji turystyki, organizacji instytucji turystycznych, budowaniu produktu turystycznego. Nad tym trzeba kompleksowo pracować. Nowy rząd ma wielką wolę poszukiwania dobrych rozwiązań wspólnie ze środowiskiem turystycznym i samorządowym, gdyż turystyka jest wielką szansą dla wielu regionów kraju na walkę z bezrobociem oraz na postęp gospodarczy. Turystyka w wielu krajach stanowi bardzo ważną gałąź gospodarki. Nie ma ucieczki od rozwoju turystyki, bo jest to budowa ważnego i przyszłościowego sektora gospodarki. Jeżeli chodzi o wydatki w budżecie na rok 2002 na turystykę, to wynikają one z określonych realiów finansów publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#TomaszSzczypiński">Składanie wniosku o negatywną opinię nie jest destrukcją. Jest to tylko pewna opinia. Jestem przekonany, że rolą Komisji i ministra jest współdziałanie w wielu sprawach, natomiast to nie znaczy, że można aprobować negatywne trendy, które rozmijają się z pięknymi słowami. Zdaję sobie sprawę z tego, że negatywna opinia nie zmienia sytuacji. Być może nasze koleżanki i koledzy z Komisji Finansów Publicznych pochylą się jeszcze raz nad projektem, co spowoduje zmianę w wielkości nakładów na turystykę. Wydaje mi się, że opinia negatywna byłaby dobrym sygnałem z naszej strony. Stwierdzenie, że finanse wymagają cięć, wydaje mi się nie do końca zasadne. Nie mogę również zaakceptować filozofii, która polega na tym, że zostaną zmniejszone środki na promocję polskiej turystyki, gdyż koniunktura w wyniku wydarzeń 11 września poprawiła się na tyle, że turyści i tak przyjadą. Samorządy również nie mają pieniędzy, gdyż za zadaniami nie idą środki. Dlatego złym sygnałem dla nich jest zmniejszanie udziału rządu we wspieraniu rozwoju turystyki na poziomie regionalnym i lokalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#AdamSzejnfeld">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o negatywne zaopiniowanie projektu budżetu na rok 2002 w części 40 - turystyka? Stwierdzam, że Komisja 8 głosami posłów za, przy 7 głosach przeciw i 3 głosach wstrzymujących się, wniosek przyjęła. Tym samym Komisja Gospodarki negatywnie zaopiniowała projekt budżetu dotyczący turystyki. Przechodzimy do omówienia projektu budżetu na rok 2002 w części 20 - gospodarka, części 85, 83 i w zakresie środków bezzwrotnych. Projekt przedstawi pan minister Andrzej Szarawarski. Koreferat wygłosi pan poseł Władysław Stępień.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejSzarawarski">Ujęte w części 20 - gospodarka kwoty obejmują zarówno dochody budżetowe w wysokości 25.795 tys. zł, jak i wydatki na poziomie 1.411.164 tys. zł. W porównaniu z rokiem 2001 dynamika założonych kwot w części 20 w zakresie dochodów budżetowych wynosi 81,9%, a w odniesieniu do wydatków budżetowych 66,8%.Na dochody budżetowe składają się przede wszystkim opłaty za wydane certyfikaty importowe, pozwolenia na przywóz i wywóz towarów, zezwolenia na sprzedaż alkoholu itd. Zamykają się kwotą 13.600 tys. zł. Drugą ważną pozycją w dochodach są zwroty niewykorzystanych dotacji budżetowych przez kopalnie węgla kamiennego i podmioty sektora hutnictwa i przemysłu obronnego. Łącznie wynoszą 6.170 tys. zł. Trzecią pozycja składająca się na dochody, to różne rozliczenia z lat ubiegłych placówek zagranicznych w postaci opłat konsularnych, zwrotu niewykorzystanych środków itd. w kwocie 3.122 tys. zł. Kolejną pozycją w dochodach stanowią wypłaty z zysków Urzędu Dozoru Technicznego za rok 2001, które zamykają się kwotą ok. 1,5 mln zł. Następną pozycją w dochodach stanowią niewykorzystane środki na zarządzanie programami PHARE, które wraz z odsetkami z rachunku bankowego wynoszą ok. 300 tys. zł. Odsetki bankowe od zgromadzonych środków na wyodrębnionych rachunkach bankowych wynoszą 568 tys. zł. Poziom dochodów w ujęciu rok do roku nie jest możliwy do porównania, ponieważ wiele pozycji składających się na dochody ma jednorazowy charakter. Wydatki założone w części 20 - gospodarka wyniosą 1.411.164 tys. zł. Są to wydatki na zadania z lat ubiegłych, jak i zadania nowe. Przewidziano 990 tys. zł. na finansowanie realizacji ustawy - Prawo atomowe w zakresie finansowania zadań związanych z postępowaniem z odpadami promieniotwórczymi i wypalonym paliwem jądrowym oraz kwotę 1.470 tys. zł na lokalizację budowy składowiska odpadów promieniotwórczych w miejscowości Różan. Podstawowe zadania w zakresie wydatków budżetowych na rok 2002, obejmujące blisko 93% wydatków ogółem, dotyczą: realizacji programu reformy górnictwa węgla kamiennego w Polsce w latach 1998–2002 na łączną kwotę 960.755 tys. zł, co stanowi 68% wydatków ogółem budżetu po stronie wydatków. Ta kwota stanowi 67% wydatków na ten cel budżetu 2001 r.Druga poważna pozycja w wydatkach to wsparcie likwidacji nierentownych kopalń poza górnictwem węgla kamiennego oraz finansowanie prac zabezpieczających w zabytkowej Kopalni Soli Wieliczka. Łącznie na te cele przewidziano 51.236 tys. zł. Na wspieranie działań w zakresie handlu zagranicznego przewidziano kwotę 176.206 tys. złRealizacja zadań wynikających z wdrażania programu rządowego „Kierunki działań rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do roku 2002” pochłonie 51.800 tys. zł. Na realizację zadań wynikających z ustawy o rezerwach państwowych oraz zapasach obowiązkowych paliw przeznacza się kwotę 35 mln złotych. Na zadania w zakresie restrukturyzacji hutnictwa żelaza i stali w Polsce przewiduje się kwotę 35 mln złotych. Można powiedzieć, że środki we wszystkich obszarach budżetu ministra gospodarki zostały znacząco zmniejszone. Z pozostałych wydatków, utrzymanie urzędu ministra gospodarki stanowi 5,2% wydatków. Dotacje na finansowanie działalności statutowej Agencji, Techniki i Techniki wynosi 0,4% wydatków.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AndrzejSzarawarski">Nakłady na program restrukturyzacji przemysłu koksowniczego wynoszą 0,6% wydatków. Ogółem, inne zadania stanowią 7,1% budżetu na rok 2002. W strukturze wydatków można wyodrębnić cztery podstawowe grupy. Dotacje do finansowania zadań, o których mówiłem, wynoszą 1.196.587 tys. zł., co stanowi 84,8% wydatków budżetu ogółem. Druga grupa to finansowanie kosztów utrzymania jednostek budżetowych na łączną kwotę 167 mln, co stanowi 11,8% wydatków ogółem. Trzecia grupa to wydatki majątkowe w kwocie 10.951 tys. zł i grupa czwarta, pozostałe wydatki bieżące w kwocie 36.561 tys. zł. Chciałbym również zaznaczyć, że budżet ministra gospodarki realizowany w roku przyszłym może być wyższy o ok. 14%, ponieważ część środków znajduje się w rezerwach celowych. Dotyczy to środków zabezpieczonych w rezerwach na utrzymanie mocy produkcyjnych i na potrzeby obrony państwa w łącznej kwocie ok. 30 mln złotych, wsparcie restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego oraz wspieranie procesów modernizacji technicznych sił zbrojnych w łącznej kwocie 100 mln złotych dla ministra obrony narodowej i ministra gospodarki, z czego dla ministra gospodarki przypadnie kwota 65 mln zł oraz na realizację zadań przyjętych w strategii dla przemysłu lekkiego 2000–2005 w kwocie 15 mln złotych. W Sejmie znajduje się bardzo ważna dla polskiej gospodarki ustawa, a mianowicie o finansowym wspieraniu inwestycji, na realizację której w 2002 r. w rezerwach celowych zabezpieczono kwotę 90 mln złotych. Gdyby wszystkie rezerwy zostały uruchomione na zadania, o których mówiłem, to budżet ministra gospodarki w części 20 - gospodarka uległby wzrostowi o ok. 14%. Należy dodać, że realizacja tych zadań jest uwarunkowana przyjęciem odpowiednich programów i ich wdrożeniem, a w przypadku ustawy jej przyjęciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WładysławStępień">Pan minister referując rozdział Turystyka zapowiedział, że rząd na początku roku przyszłego wniesie do Sejmu pakiet ustaw, które mają zmienić pozycję gospodarczą państwa w takim kierunku, aby gospodarka ruszyła, ruszyły inwestycje i powoli zaczęło maleć bezrobocie. To jest chyba naczelne hasło resortu gospodarki, jak i całego rządu pana premiera Leszka Millera. Patrząc na ten wielki cel i stan finansów, które będą w dyspozycji ministra gospodarki, można mieć wiele obaw. Mam nadzieję, że środki w rezerwach celowych zostaną uruchomione, gdyż są niezbędne do realizacji zadań stojących przed ministrem gospodarki. Myślę, że nasza Komisja powinna wesprzeć resort gospodarki, aby te środki stały się narzędziem w polityce gospodarczej w roku 2002. Rokrocznie, w pozycji dochody, pojawiają się dziwne środki, które nazywają się „zwrot dotacji niewykorzystanych”. Nie rozumiem, o jakie zwroty chodzi. Moim zdaniem jest to niezrealizowanie jakiegoś celu wyznaczonego przez ministra, przez branżę lub przedsiębiorstwo. Uważam, że te środki powinny być w dalszym ciągu przeznaczone na cel zgodny z jego pierwotnym założeniem. Przewidziano kwotę 90 mln złotych na wspieranie inwestycji. Za chwilę Sejm uchwali specjalną ustawę w tym względzie. Chciałbym zapytać, czy nie należałoby poszukiwać możliwości zwiększenia tej kwoty, zważywszy, że jest to bardzo ważny element polityki gospodarczej rządu. Przewidziano rezerwę na wspieranie upadającego przemysłu lekkiego w wysokości 15 mln złotych. Czy jest to kwota, która wynika z możliwości budżetowych, czy jest to kwota, która ma w minimalnym zakresie zabezpieczyć cele wynikające z ustawy o ochronie przemysłu lekkiego?W ministerstwie w przyszłym roku zatrudnionych będzie 728 pracowników. Chciałbym zapytać, czy jest to liczba pracowników uwzględniająca korektę związaną z poszukiwaniem oszczędności? Czy taki stan osobowy zabezpieczy realizację wszystkich zadań, które przydzielone są ministerstwu?Dotacje i różne formy pomocy dla górnictwa na restrukturyzację poszczególnych gałęzi w górnictwie i przemyśle stanowią największą pozycję po stronie wydatków budżetowych. Na górnictwo przeznacza się 1.011 mln zł, co jest kwotą o 519 mln zł mniejszą od środków roku bieżącego. Rozumiem, że zmniejszenie wynika z dwóch kwestii. Po pierwsze, z cięć budżetowych wszelkich dotacji, a po drugie, ze zmniejszenia potrzeb na tym etapie fazy restrukturyzacji polskiego przemysłu górniczego. Jeżeli jest inaczej, to prosiłbym o informację. Zatrudnienie w górnictwie węglowym zmaleje o 7 tysięcy osób. Można powiedzieć, że jest to niewiele mniej niż w 2001 r. i przyjąć, że jest to już końcówka restrukturyzacji zatrudnienia w górnictwie węgla kamiennego. Po stronie wydatków jest deklaracja i zapis, że minister gospodarki spłaci 30 mln złotych Funduszowi Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, o którym ostatnio minister pracy informował Sejm RP, że fundusz zbankrutował. Czy to są wszystkie pieniądze, które podmioty podległe ministrowi gospodarki zalegają wobec funduszu? Maleje o 9 mln zł dotacja do Kopalni Soli w Wieliczce, gdzie realizowane są zadania zabezpieczenia części zabytkowej, jak również prace likwidacyjne związane z zakończeniem prac w poszczególnych działach tej kopalni. Czy ta kwota zapewni przynajmniej w minimalnym zakresie zabezpieczenie części zabytkowej, która jest bardzo ważnym elementem historii polskiego trudu górniczego? Jest problem z górnictwem siarki.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WładysławStępień">Decyzją rządu roboty likwidacyjne w górnictwie siarki będą finansowane z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, a minister gospodarki nadzoruje realizację programu restrukturyzacji przemysłu siarkowego. Tymczasem minister skarbu państwa, ze względu na trudności geologiczne i brak konkurencyjnych cen siarki z odpadów, we wrześniu postawił w stan likwidacji otworową Kopalnię Siarki „Jeziórko”. Kopalnia stanęła i natychmiast musi być likwidowana. Zostali tam jednak ludzie. W budżecie ministra gospodarki nie ma ani złotówki na roboty likwidacyjne. Zwalniani są pracownicy. W najbliższym czasie zwolnionych zostanie 1100 pracowników. Poprzedni rząd przewidywał na odprawy bezwarunkowe kwotę 15 mln złotych dla tych, którzy odchodzą, a ostatecznie przeznaczył 10,8 mln złotych. W związku z tym, że Sejm prawdopodobnie uchwali ograniczenie możliwości korzystania ze świadczeń przedemerytalnych, około 300 górników zwalnianych w przyszłym roku zostanie na tzw. „lodzie”, bo nie będzie dla nich ani zasiłków przedemerytalnych, ani bezwarunkowych odszkodowań, które są nieznaczne, gdyż wynoszą po 10 tys. złotych na osobę. W związku z tym, że Ministerstwo Gospodarki oszczędza na siarce ok. 80 mln złotych, chciałbym poprosić, aby w opinii naszej Komisji znalazła się sugestia pod adresem ministra gospodarki, aby przed drugim czytaniem przedstawił informację na temat możliwości rozwiązania problemów w kopalni „Jeziórko”. Z moich informacji wynika, że NFOŚ przewiduje finansowanie likwidacji kopalń, które zostały rozpoczęte w roku bieżącym i nie przewiduje finansowania nowych. Blisko 106 mln złotych przeznaczono na przetwórstwo przemysłowe. Z tego 35 mln przeznacza się na restrukturyzację zatrudnienia w hutnictwie. Chciałbym prosić o informację dotyczącą grupy osób odchodzących z hutnictwa w roku 2002 objętych tą kwotą. Na rozwój przedsiębiorczości budżet ministra gospodarki przewiduje przeznaczyć 51,8 mln złotych. Powyższe środki przeznaczone są na promocję małych i średnich przedsiębiorstw. Będą w dyspozycji Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Chciałbym zapytać czy Agencja będzie funkcjonowała przez cały przyszły rok? Czy będzie zlikwidowana?W budżecie ministra gospodarki znajduje się kwota 1 mln złotych na dopłaty do kredytów eksportowych. W styczniu będzie miała miejsce historyczna wizyta prezydenta Rosji i miejmy nadzieję, od tego momentu nastąpi normalna współpraca gospodarcza, w tym wymiana towarowa. Oczekujemy również na poprawę sytuacji w wymianie handlowej z Ukrainą. W związku z powyższym chciałbym zapytać: czy kwota 1 mln złotych na dopłaty do kredytów eksportowych zachęci polskich przedsiębiorców do patrzenia na Wschód i podejmowania ryzyka?W dziale handel znajdują się środki w wysokości 98 mln złotych, w tym 35 mln złotych przeznacza są dla Agencji Rezerw Materiałowych. Czy środki na rezerwy są wystarczające? Czy resort sprosta wymogom strategicznym państwa w tym względzie?Na promocję eksportu przewiduje się prawie 63 mln złotych. Głównymi dysponentami tych środków będzie Państwowa Agencja Inwestycji Zagranicznych oraz Agencja Rozwoju Przemysłu. Z tej kwoty 6 mln złotych przewiduje się na promocję inwestycji zagranicznych w Polsce. Czy strefy ekonomiczne mogą również liczyć na środki z tej kwoty?Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na nową jakość w polityce zagranicznej państwa, której część, w kwestiach gospodarczych, spada na ministra gospodarki. Nasi ambasadorowie i konsulowie mają w niedalekiej przyszłości - poza chodzeniem na rauty - zajmować się promocją polskiej gospodarki, wymiany towarowej i współpracy kooperacyjnej między polskimi przedsiębiorstwami i przedsiębiorstwami kraju pobytu polskiego przedstawiciela.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#WładysławStępień">Czy na ten cel ambasady mają odrębne środki? Czy ma to odbywać się w ramach środków znajdujących się w budżecie ministra gospodarki, tj. kwoty ca 63 mln złotych? Uważam, że nasza Komisja powinna obserwować czy ten rodzaj promocji przyniesie dobre efekty choćby np. w sprowadzaniu do Polski atrakcyjnych inwestorów, szczególnie w te regiony, gdzie przemysł musiał przejść lub przechodzi do historii. Na administrację przeznacza się w budżecie gospodarki 194 mln złotych. Oznacza to zmniejszenie kwoty tegorocznego budżetu o 39 mln złotych. Sądzę, że ta kwota związana jest z wielkością zatrudnienia w resorcie. Niewielką kwotę w budżecie planuje się na integrację europejską. Czy ta kwota nie powinna być zwiększona z innych źródeł budżetowych? Po stronie wydatków na obronę narodową znalazła się pozycja dotycząca prac badawczo - rozwojowych na dokończenie programu szkoleniowego IRYDA w wysokości 8 mln złotych. Co to oznacza? Jaki jest zakres przewidywanych prac nad samolotem IRYDA?Na zakończenie chciałbym podkreślić, że w świetle projektowanego budżetu, resort staje przed bardzo trudnym zadaniem. Ma ambitne plany oraz nowe kierunki działania w zakresie gospodarki. W związku z tym uznaję za niezbędne, aby Komisja udzieliła poparcia resortowi. Wnoszę o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu na rok 2002 w części 20 - gospodarka.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WiesławOkoński">Po pierwsze, chciałbym prosić pana ministra, aby zechciał przybliżyć cele, na które zostaną przeznaczone środki w przemyśle obronnym. Po drugie, na co dokładnie zostaną przeznaczone środki w wysokości 100 mln złotych, które występują w pozycji pt. „Dotacje na wsparcie restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego oraz modernizacji technicznej sił zbrojnych”? Po trzecie, zał. nr 6 mówi o środkach bezzwrotnych pochodzących z zagranicy. Czy to są to środki, które pozyskamy?</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JanChojnacki">Z informacji zawartej w materiale wynika, że budżet zabezpiecza likwidację kopalń, odwadnianie, jednorazowe odprawy i urlopy górnicze i inne świadczenia z GPS. Ponadto budżet ministra gospodarki ponosi koszty z tytułu wcześniejszych zwolnień itd. Z projektu budżetu wcale nie wynika, że na te wszystkie cele zabezpieczono odpowiednie środki. Wysokość kwot, przeznaczonych na likwidację kopalń, odprawy itd. wystarczą jedynie na odwadnianie kopalń. Czy w kwocie 146 mln złotych przewidziano środki na Zakład Odsalania Dębieńsko? W Kopalni Dębieńsko są trzy kategorie wód. Nie pompując wody najbardziej zasolonej można w niedługim czasie doprowadzić do zalania Kopalni Szczygłowice, a jeżeli będziemy ją odprowadzać do rzeki, to zanieczyścimy Odrę. Czy są środki na likwidowany Zakład Usług Radzionków, który przestanie istnieć 31 grudnia 2001 r.? ZUS nie chce płacić ekwiwalentu za węgiel dla ludzi, którzy przeszli na emerytury i renty. Zakład Górniczy Bytom został postawiony w stan likwidacji. Ponad 300 osób poszło na urlopy górnicze. Kto im będzie płacił? Na dzisiaj jest to nierozstrzygnięte. Górnicy poszli na urlopy górnicze przyjmując uposażenie w wysokości 75% płacy. Obecnie zakładają sprawy w sądach i je wygrywają. W wyniku wyroków tym ludziom trzeba zapłacić 100% nagród jubileuszowych, 100% tzw. czternastki, 100% odprawy emerytalnej, odprawy na podręczniki szkolne itd. Wszystko w wysokości 100%, a nie w 75%. Jest to kolejny wydatek, który nie został uwzględniony w budżecie ministra gospodarki. Okaże się, i to bardzo szybko, że zaplanowane środki nie wystarczą. Jeżeli kopalnie będą musiały ponosić koszty restrukturyzacji górnictwa, to ich wynik będzie lekką ręką licząc o ok. 300 mln gorszy. Pragnę zwrócić uwagę, że koszty restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego - zgodnie z ustawą - powinien ponosić budżet państwa. W tym roku rozpoczęto inwestycję pod nazwą skansenu GUIDO w Zabrzu. Do zakończenia tej inwestycji potrzeba 4 mln złotych. Ta inwestycja pozwoli na stworzenie 30 miejsc pracy. Poza tym pozwoli na oddłużenie Gliwickiej Spółki Węglowej wobec gminy Zabrze na kilkanaście milionów złotych. Tym samym poprawi to wynik GSW.Zgłaszam poprawkę polegającą na tym, aby w art. 38, pkt. 1, lit. b) „osłony socjalne, w tym restrukturyzacja zatrudnienia, ekwiwalenty pieniężne za deputaty węglowe dla emerytów i rencistów kopalń całkowicie likwidowanych - wypłacane przez ZUS, deputaty węglowe przysługujące emerytom i rencistom górniczym kopalń całkowicie likwidowanych, renty wyrównawcze przysługujące od kopalń całkowicie likwidowanych, obsługa wypłat ekwiwalentów dokonywanych przez ZUS” kwotę 788.615 tys. złotych zmniejszyć o 4 mln złotych do wysokości 784.615 tys. złotych. Jednocześnie w części 20 - gospodarka, dział 100 - górnictwo i kopalnictwo, rozdział 10001 - górnictwo węgla kamiennego - dodać pozycję dotyczącą wydatków dla Gliwickiej Spółki Węglowej SA na pokrycie kosztów adaptacji zakładu górniczego KDWK „M-300” w likwidacji dla ruchu turystycznego skansenu GUIDO w Zabrzu w wysokości 4 mln złotych.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#TomaszSzczypiński">W przyszłym tygodniu będziemy rozpatrywali projekt ustaw o finansowym wspieraniu inwestycji. W których miejscach budżetu znajdują się środki na ten cel i w jakiej są wysokości?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AdamSzejnfeld">Jest to kwestia związana również z sektorem małych i średnich firm. Budżet przewiduje dodatkowe 90 mln złotych na wspieranie inwestycji dużych, natomiast w tych miejscach, gdzie realizowane jest wsparcie dla MSP obserwujemy spadek nakładów. Dotyczy to np. wspierania „Programu działania rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw”, gdzie środki na ten cel są niższe o blisko 20 mln od nakładów tegorocznych. Do tej pory występował wzrost nakładów budżetu państwa na wspieranie rozwoju MSP. Liczyliśmy nawet, że nastąpi potrojenie nakładów, tymczasem mamy wyraźny spadek. Przypuszczam, że zostanie to odebrane przez środowisko negatywnie. Podobnie jest z nakładami na promocję eksportu, gdzie nastąpiło wyraźne obniżenie nakładów. Jak powyższe fakty mają się do deklarowanej przez obecny rząd polityki wspierania małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce? Jak będzie kontynuowany program rządu wobec MSP w świetle zakładanych wielkości środków w budżecie? Czy tak radykalny spadek nakładów na MSP nie odbije się na polskiej gospodarce?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejSzarawarski">Planowaliśmy, że ustawa o finansowym wspieraniu inwestycji wejdzie w życie wcześniej. Pierwsze czytanie odbędzie się w przyszłym tygodniu, co oznacza, że cykl legislacyjny plus akty wykonawcze spowoduje, iż ustawa zacznie obowiązywać w połowie przyszłego roku. Na realizację celów tej ustawy w rezerwie budżetowej zarezerwowano 90 mln złotych. Szacujemy, że w następnych latach należałoby przeznaczać na zabezpieczenie funkcjonowania tej ustawy znacznie wyższe kwoty, które powinny być nie niższe niż 200 mln złotych i stale rosnąć, ponieważ ilość programów rocznie powinna wynosić ok. 400. Podobne ustawy funkcjonują w m.in. na Węgrzech i Czechach, powodując przyciąganie inwestorów. Daje to lepsze efekty niż specjalne strefy ekonomiczne. W przyszłym roku, za pomocą tej ustawy, można byłoby rozstrzygnąć kilka spraw. Toczą się m.in. rozmowy na temat lokalizacji fabryki Peugeot i Toyota na terenie Polski. Brak instrumentów w Polsce dyskryminuje stronę polską w staraniach o pozyskanie tych inwestorów na rzecz Czech lub Węgier.90 mln w roku przyszłym na realizację ustawy jest kwotą rozsądną, która na pewno ma szanse być spożytkowana. Natomiast w następnych latach, o ile ta ustawa ma przynieść znaczące wsparcie dla inwestycji, muszą być przeznaczane znacznie wyższe środki na ten cel. Szacujemy, że powinny być rzędu 350 mln złotych. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości będzie istnieć. W pakiecie zmian dotyczących zmniejszenia liczby różnego typu instytucji przewiduje się likwidację Agencji Techniki i Technologii i włączenie jej zadań do Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, a więc nie tylko, że PARP nie zniknie z mapy, ale wręcz odwrotnie, uzyska szerszy zakres działań i możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#StanisławKopeć">Panowie posłowie pytali o cięcia budżetowe związane z restrukturyzacją górnictwa. Pierwsze cięcia budżetowe zostały dokonane w pozycji „likwidacja kopalń”. Na ten cel w budżecie roku 2002 przewidziano kwotę minimalną, która pozwoli na utrzymanie status quo, to znaczy, nie dopuści do zagrożeń i zabezpieczy niezbędne części kopalń będących w likwidacji przed zagrożeniami. Nowych działań likwidacyjnych, przy środkach przewidzianych w budżecie, wykonywać nie będziemy, gdyż nie jest to możliwe. Drugim, poważnym cięciem środków w budżecie, jest sprawa osłon socjalnych - tzw. GPS. Musieliśmy zrezygnować z ponad 150 mln pierwotnej kwoty i przenieść ciężar wypłat na czynne spółki i kopalnie. Nie było innego wyjścia. Skutki przeniesienia pracowników na urlopy muszą być poniesione. Będą je ponosiły spółki i kopalnie, które tych pracowników wcześniej zatrudniały. Można powiedzieć, że wróciliśmy do punktu wyjścia. Trzecim, bardzo istotnym cięciem była kwestia FUGAŚ. Środki z budżetu będą wypłacane tylko w tej części, którą reprezentują [ZO3]pracownicy kopalń likwidowanych. Pozostała część będzie obciążała czynne kopalnie i spółki węglowe. Jest to rząd ok. 32 mln złotych. Następnym cięcie nastąpiło w ekwiwalentach wypłacanych przez ZUS. Pracownicy, tych kopalń, które są w likwidacji lub zostały zlikwidowane, będą opłacani z budżetu, natomiast pozostała część pracowników obciąży budżety ich macierzystych zakładów, czyli czynne kopalnie i spółki węglowe. Kolejna obcięta pozycja, to „szkody górnicze”. Pozostawiono tylko środki niezbędne na rozpoczęte już likwidacje. Jeżeli chodzi o FGŚP, to Fundusz otrzyma część pieniędzy z budżetu, tj. 31 mln złotych, a pozostałą kwotę, tj. około 33 mln złotych, otrzyma ze spółek węglowych. To rozwiązanie powstało w wyniku ugody ministra gospodarki ze spółkami węglowymi. Padło pytanie o zmniejszenie dotacji dla Kopalni Soli Wieliczka. W trudnej sytuacji budżetowej musieliśmy ograniczyć środki na ten cel o blisko 8,5 mln złotych, ponieważ nie wystarczało na bieżące wydatki, które są sztywne w przypadku likwidacji kopalń. Na pewno środki w wysokości 40 mln złotych Kopalnia Wieliczka wykorzystałaby z pożytkiem m.in. na otwieranie nowych tras, wykonywania zabezpieczeń komór, itd. Niestety musi jednak poczekać z rozpoczęciem nowych prac, bo nie ma innego wyjścia. Sytuacja w górnictwie siarki wygląda następująco. W tym roku płatności za likwidowanie kopalń będą dokonywane przez NFOŚ. W sprawie Kopalni „Jeziórko” będziemy prowadzić rozmowy z NFOŚ oraz z Kopalnią, aby przedstawiła nam niezbędne potrzeby. W tej chwili w budżecie ministra gospodarki na ten cel nie ma środków i ich nie będzie. Pan poseł Jan Chojnacki pytał o sprawę Kopalni „Dębieńsko”. Niestety na ten cel pieniądze w budżecie nie są przewidziane. Przy całym szacunku dla tego zakładu i jego potrzeb, koszty będzie musiała ponosić Gliwicka Spółka Węglowa. Jest to kolejne obciążenie tej spółki. Pan poseł pytał również o płatnika urlopów zakładów, które są w likwidacji lub są już zlikwidowane.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#StanisławKopeć">Zgodnie z art. 31 ustawy górniczej, minister gospodarki wyznacza płatnika. Podobne podejście będzie w przypadku Radzionkowa. Pan poseł poruszył ważną sprawę szeregu innych płatności, które pojawiają się w związku z likwidacją kopalń lub ich zlikwidowaniem. Są to m.in. odprawy pieniężne po zakończeniu pobierania zasiłku socjalnego, nagrody jubileuszowe, jednorazowe odprawy pieniężne bezwarunkowe itd. Jest to kolejna bardzo ważna sprawa, którą będziemy musieli umieścić w nowelizacji ustawy. Te kwestie nie są obecnie jednoznacznie uregulowane w przepisach różnych ustaw. Z jednej ustawy wiadomo, że pracownikowi należą się wypłaty z określonego tytułu, natomiast realizacja nie jest możliwa, ponieważ nie ma płatnika. Rozwiązanie tego problemu będzie musiało znaleźć się w nowej ustawie górniczej. Odnośnie do projektu GUIDO chcę powiedzieć, że jako ministerstwo nie mamy skąd wziąć środków na dokończenie tego projektu. Faktycznie inwestycja jest rozpoczęta i należy j[ZO4]ą dokończyć, chociażby z tego tytułu, iż zostaną utworzone nowe miejsca pracy, a poza tym nastąpi oddłużenie Gliwickiej Spółki Węglowej wobec gminy Zabrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejSzarawarski">Poruszono kwestię środków na utrzymanie i restrukturyzację mocy produkcyjnych i remontowych zakładów przemysłu zbrojeniowego. Te środki znajdują się w rezerwie celowej w wysokości 30 mln złotych. Dysponentami są trzej ministrowie, tj. minister obrony narodowej, minister gospodarki oraz w niewielkiej części wojewodowie, na terenie których znajdują się zakłady realizujące produkcję zbrojeniową. Kwota ponad 10 mln złotych na integrację z Unią Europejską przeznaczona jest przede wszystkim na tłumaczenia i analizy. Czy środki na obsługę programów PHARE są wystarczające? Może być z tym pewien problem. Naszym zdaniem ta kwota powinna być wyższa i według naszych szacunków powinna wynosić około 40 mln złotych. Środki budżetowe, które przeznaczone są na działalność Agencji Rezerw Materiałowych zabezpieczają budżet Agencji w wysokości 40%, natomiast reszta środków jej budżetu pochodzi ze zwrotów i sprzedaży zapasów i przeznaczana jest na zakup nowych materiałów. Jeżeli chodzi o dopłaty do kredytów eksportowych na realizację umowy z Mielcem, będą obowiązywały nowe przepisy, które wprowadza minister finansów, tj. o stałych stopach procentowych i na ten cel mamy zabezpieczone środki w rezerwie w wysokości 20 mln złotych.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanKnapik">Czy istnieje na bilans otwarcia w temacie górnictwo? Celem restrukturyzacji było m.in. ograniczenie kosztów, tymczasem, jak to widać z budżetu, koszty upychane są w podmiotach, które miały racjonalizować koszty. Wszystko to przez niemoc budżetową. Czy istnieje nowa strategia w górnictwie, która pozwoliłaby na nowe otwarcie w podejściu do polityki w zakresie restrukturyzacji polskiego górnictwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#RyszardPojda">Czy obecnie realizowany program restrukturyzacji górnictwa zapisany w ustawie na lata 1998–2002 ta koalicja przyjmuje i czy będzie go realizowała? Pytam dlatego, że w programie zapisano, iż ceny sprzedaży węgla w kraju w 2000 r. osiągną parytet importowy. Jak wiadomo, tego parytetu nie osiągnięto. W aspekcie wzrostu obciążeń spółek węglowych niedoborami budżetu, chciałbym zapytać: czy zostanie w końcu uporządkowany rynek węgla w kraju, co mogłoby doprowadzić do osiągnięcia cen według parytetu importowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ZbigniewKaniewski">Czy są inne pytania? Nie widzę, wobec tego zamykam dyskusję. Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejSzarawarski">Program restrukturyzacji jest realizowany. Obowiązująca ustawa o restrukturyzacji tego sektora oraz przewidziane narzędzia kończą swoje prawne możliwości istnienia z końcem 2002 r. Program rządowy i ustawa obowiązują do końca przyszłego roku. Z tego wynikają następujące konsekwencje. Po pierwsze, obecny rząd musi dokończyć przede wszystkim procedury oddłużania spółek węglowych, gdyż to jest najważniejszy problem. Na dzisiaj możliwe jest oddłużenie górnictwa o ponad 9 mld złotych w postaci ewentualnych umorzeń i około 5 mld złotych w postaci płatności rozłożonych na korzystne terminy spłat. Jak widać, z ogólnej kwoty zadłużenia w wysokości 21 mld złotych, byłaby to poważna kwota, która mogłaby zmienić obraz finansowy tego sektora. Dlatego chcemy, aby procedury przewidziane w ustawie i realizowane dzisiaj w formie negocjacji spółek z wierzycielami zostały dokończone. Po drugie, obecny rząd musi przygotować program i odpowiednio go oprzyrządować na lata następne, tj. po roku 2002, gdyż restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego nie zakończy się w roku przyszłym. Dlatego pracujemy nad kierunkowym programem, który zakłada m.in. stabilizację wydobycia i stabilizację zatrudnienia. Planujemy, że wydobycie będzie na poziomie 95–100 mln ton rocznie, a zatrudnienie w granicach 125–130 tysięcy osób. Restrukturyzacja zatrudnienia w tym sektorze została już w zasadzie dokonana. Obecnie występują tylko niewielkie nadwyżki osobowe, co nie stanowi problemu. Kontynuowany jest kosztowny proces likwidacji nadmiernych zdolności wydobywczych, którego realizacja znajduje się obecnie w fazie krytycznej. Program na lata następne dla sektora górnictwa węgla kamiennego będzie zawierał rozwiązania znacznie zmniejszające koszty zarządzania i jednocześnie może skonsolidować ten sektor, tworząc jedną silniejszą grupę przemysłową zdolną do generowania środków nie tylko na płace i bieżący obrót gospodarczy, ale także na niezbędne inwestycje, zwłaszcza, że za chwilę mogą dojść nowe złoża. Kolejna konieczna inwestycja to kształcenie następców obecnych górników. Obecnie robi nam się luka pokoleniowa, którą trzeba będzie zapełnić. W programie widzimy również konieczność uporządkowania tego rynku. Jeżeli nie stworzymy sami własnego rynku, to go stracimy, gdyż kończą nam się osłony przed nadmiernym importem. W programie jednym z ważnych elementów jest przyjęcie zasady równej dostępności do węgla, podobnie jak to jest z paliwami. Paliwo w Płocku kosztuje tyle samo co dla klienta w Białymstoku. Chcemy, aby węgiel na Śląsku kosztował tyle samo co w Gdańsku. Tylko takimi metodami możemy bronić naszego rynku. Ale jest to oczywiście jeden z elementów programu, który będziemy dyskutować. Jeżeli znajdzie uznanie w rządzie, to zostanie przyjęty. Sprawa restrukturyzacji sektora górnictwa zaszła już tak daleko, że przyszedł czas na stabilizację i budowę takich instrumentów, które pozwolą na wieloletnie i skuteczne działanie tego sektora. Sektor górnictwa będzie zawsze z wiązany z energetyką. Trzeba widzieć program, który rząd będzie przygotowywał, w przełożeniu na inne sektory gospodarki, w tym na koksownictwo, polskie hutnictwo oraz transport. Sądzę, że pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku przedstawimy Komisji Gospodarki taki program.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#ZbigniewKaniewski">Proszę państwa, mamy do czynienia z budżetem ratunkowym. W związku z tym trudno, żeby ktokolwiek z nas był zadowolony z głębokich cięć, które niestety będziemy musieli ze smutkiem wykonać. I to jest dopiero pierwszy etap pracy. Mam nadzieję, że następny będzie bardziej przyjemny, bo będziemy kreatorami rozwiązań legislacyjnych i finansowych, które powoli będą nas zbliżać do rozruszania polskiej gospodarki. Myślę, że wówczas humory będą nieco lepsze. Dzisiaj nie ma się z czego cieszyć. Nie cieszy się ani minister, ani nikt z posłów. Miny raczej mamy nie najlepsze. Niemniej operacja cięć wynika z próby ratowania finansów państwa. Na tym zakończyliśmy omawianie części budżetowej w części 20 - gospodarka. Pan minister omówił również część budżetową 85 - budżety wojewodów w zakresie działów: 100 - górnictwo i kopalnictwo, 500 - handel, część budżetową 83 - rezerwy celowe w zakresie pozycji 30, 31, 41 i 64 oraz środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw gospodarki. Pan poseł Jan Chojnacki zgłosił poprawkę polegającą na tym, aby w art. 38, pkt. 1, lit. b) „osłony socjalne, w tym restrukturyzacja zatrudnienia, ekwiwalenty pieniężne za deputaty węglowe dla emerytów i rencistów kopalń całkowicie likwidowanych - wypłacane przez ZUS, deputaty węglowe przysługujące emerytom i rencistom górniczym kopalń całkowicie likwidowanych, renty wyrównawcze przysługujące od kopalń całkowicie likwidowanych, obsługa wypłat ekwiwalentów dokonywanych przez ZUS” kwotę 788.615 tys. złotych zmniejszyć o 4 mln złotych do wysokości 784.615 tys. złotych. Jednocześnie w części 20 - gospodarka, dział 100 - górnictwo i kopalnictwo, rozdział 10001 - górnictwo węgla kamiennego dodać pozycję dotyczącą wydatków dla Gliwickiej Spółki Węglowej SA na pokrycie kosztów adaptacji zakładu górniczego KDWK „M-300” w likwidacji dla ruchu turystycznego skansenu GUIDO w Zabrzu w wysokości 4 mln złotych. Pan poseł przekazał uzasadnienie. Czy w tej sprawie ktoś z pań lub panów posłów ma inne zdanie? Nie widzę, wobec tego stwierdzam, że Komisja poparła propozycję pana posła Chojnackiego. W związku z wnioskiem pana posła Władysława Stępnia o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu w wymienionych wyżej częściach, chciałbym zapytać czy ktoś z pań i panów posłów ma inną opinię? Nie widzę. Wobec tego stwierdzam, że Komisja Gospodarki pozytywnie zaopiniowała budżet państwa w części 20, 85 i 83 oraz w zakresie środków bezzwrotnych pochodzących z zagranicy i wydatków nimi finansowanych w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw gospodarki. Proponuję, aby pan poseł Władysław Stępień reprezentował Komisję Gospodarki na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych w części dotyczącej gospodarki. Czy jest zgoda? Czy są inne kandydatury?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WładysławStępień">Wyrażam zgodę.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#ZbigniewKaniewski">Dziękuję. Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>