text_structure.xml
93 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#AnnaFilek">Mamy tu do czynienia z pomyłką tego, kto robił zestawienie poprawek. Zarówno pod moją poprawką, jak i zdaje się pod poprawką posłanki Jolanty Banach, wyraźnie jest napisany jeden i drugi klub parlamentarny. Wynika to z tego, że po to, aby nie zbierać piętnastu podpisów, idzie się do szefa klubu po podpis. Tak więc pierwszą poprawkę prezentuję ja. Wszyscy wiemy, że chodzi o projekt komisyjny. W momencie jego zgłaszania telefonicznie - ze względu na pośpiech - porozumieliśmy się z Rzecznikiem Praw Ubezpieczonych. Co do sensu projektu jego opinia była pozytywna. Po przyjeździe do Warszawy po dokładnym przeanalizowaniu projektu zgłosił on jednak zastrzeżenia i wniosek o uzupełnienie go o przepis art. 11 ust. 2 i 3. Zgłoszone poprawki stanowią realizację wniosku Rzecznika Praw Ubezpieczonych, który słusznie stwierdził, że gdybyśmy w ustawie mieli jedynie przepis art. 11 ust. 1 ochrona ubezpieczonych byłaby zbyt mała. W trakcie drugiego czytania wszystkie kluby zadeklarowały poparcie dla zgłoszonych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie poprawki nr 1? Nie widzę. Proszę o włożenie kart do głosowania. Nikt nie zgłasza reklamacji. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za rekomendowaniem poprawki nr 1? Stwierdzam, że Komisja 27 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, jednomyślnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 1. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#AnnaFilek">Poprawka nr 2 ma charakter porządkowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przepraszam, ale nie odczytałem uwagi Biura Legislacyjnego, iż obie poprawki należy głosować łącznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#AnnaFilek">Wyjaśniłam to z Biurem Legislacyjnym, które wycofało tę uwagę. Poprawka nr 2 jest poprawką porządkową. Chodzi o to, żeby sprawy rozpoczęte przed dniem wejścia w życie nowelizacji były rozpatrywane według starych zasad.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są uwagi do poprawki nr 2? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za rekomendowaniem poprawki nr 2? Stwierdzam, że Komisja 26 głosami, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących się, jednomyślnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 2. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła poprawki zgłoszone w trakcie drugiego czytania do komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Musimy dokonać wyboru posła sprawozdawcy. Proponuję, aby funkcję tę nadal pełniła posłanka Krystyna Skowrońska. Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Czy jest sprzeciw wobec kandydatury posłanki Krystyny Skowrońskiej? Nie widzę. Dysponujemy pozytywną pisemną opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Wobec tego nic nie stoi na przeszkodzie temu, żebyśmy przekazali sprawozdanie Komisji i żeby w dniu jutrzejszym Sejm rozpatrzył omawiane poprawki. Przechodzimy do realizacji drugiego punktu porządku dziennego. W dniu 25 listopada Sejm skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3417) do Komisji Finansów Publicznych w celu jego rozpatrzenia. W imieniu prezydium Komisji zgłaszam wniosek w sprawie powołania podkomisji nadzwyczajnej i skierowania do niej wspomnianego projektu celem rozpatrzenia. Nieobecnych, którzy pojawili się nieco później na posiedzeniu Komisji, informuję, że materia jest niezmiernie ważna. Projekt zawiera 105 artykułów. Pomimo konsensu politycznego, jaki osiągnęliśmy w trakcie debaty sejmowej, są różne inne propozycje, uwagi ekspertów. Tak więc rozpatrzenie projektu na posiedzeniu Komisji byłoby trudne. Dlatego proszę o akceptację wniosku w sprawie powołania podkomisji i skierowania do niej projektu nowelizacji. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła wniosek. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja powołała podkomisję nadzwyczajną. Proponuję, abyśmy powołali podkomisję siedmioosobową. Czy są inne propozycje? Nie widzę. W tej chwili otrzymałem kartkę z pierwszymi zgłoszeniami. Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej proponuje, aby w skład podkomisji weszli: jeden z twórców Ordynacji podatkowej w poprzedniej kadencji poseł Wiesław Ciesielski oraz posłanka Anita Błochowiak. Klub Socjaldemokracji Polskiej zgłosił kandydaturę posła Marka Olewińskiego, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego - kandydaturę posła Jana Kubika, klub Samoobrony - kandydaturę posła Józefa Cepila. W tej chwili mamy pięć kandydatur. Proszę o zgłaszania następnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#ArturZawisza">Zgłaszam swoją kandydaturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#TadeuszParchański">Zgłaszam kandydaturę posła Zbigniewa Chlebowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mamy już siedem osób. Zgodnie z przyjętą praktyką, jeśli będą następni chętni do pracy w podkomisji, Komisja zawsze może dokonać rozszerzenia jej składu. Na razie nie widzę innych zgłoszeń. Jeszcze raz odczytam listę kandydatów do składu podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projekt ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw: poseł Wiesław Ciesielski (SLD), posłanka Anita Błochowiak (SLD), poseł Marek Olewiński (SDPL), poseł Jan Kubik (PSL), poseł Zbigniew Chlebowski (PO), poseł Artur Zawisza (PiS), poseł Józef Cepil (Samoobrona). Przystępujemy do głosowania. Czy jest sprzeciw wobec powołania podkomisji w wymienionym składzie? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja powołała podkomisję nadzwyczajną w przytoczonym przed chwilą składzie. Proszę członków podkomisji o podejście bliżej w celu ukonstytuowania się. Zarządzam przerwę do godz. 11.00.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wznawiam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Do porządku obrad wkradł się błąd. Jako pierwszy punkt po przerwie omówimy dokonane przez marszałka Sejmu skierowanie do Komisji Finansów Publicznych. Informuję, że Sejm na swoim 92. posiedzeniu w dniu 1 grudnia 2004 roku skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (druk nr 3502) do Komisji Finansów Publicznych celem rozpatrzenia. Jednocześnie marszałek Sejmu wyznaczył termin przedstawienia sprawozdania, umożliwiający jego rozpatrzenie na posiedzeniu Sejmu w dniach 14–17 grudnia 2004 roku. Zgodnie z wczorajszą sugestią, a właściwie z przyjętą zasadą, chcę zaproponować, żeby Komisja raczyła skierować wspomniany projekt ustawy do podkomisji kierowanej przez posła Marka Zagórskiego z zaleceniem, żeby został on rozpatrzony przez podkomisję w przyszłym tygodniu, i z ustaleniem, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzy sprawozdanie podkomisji w dniu 14 grudnia 2004 roku, tj. we wtorek. Chodzi o to, żeby sprawozdanie przekazać marszałkowi Sejmu w wyznaczonym terminie i żeby głosowanie nad nim mogło się odbyć na posiedzeniu Sejmu, zgodnie z sugestią marszałka. Czy są w tej sprawie odrębne zdania? Nie widzę zgłoszeń. Czy mogę uznać, że Komisja akceptuje moją propozycję o skierowaniu rządowego projektu ustawy do podkomisji, którą kieruje poseł Marek Zagórski?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKubik">Nie wiem, czy Komisja nie powinna tak przeprowadzić zmiany dotyczące podatku VAT, które wczoraj były rozpatrywane w Sejmie, do których praktycznie nie było uwag, żeby obowiązywały od dnia 1 stycznia 2005 roku. Pozostałe zmiany, tak jak wczoraj ustaliliśmy, powinny być rozpatrzone razem z poprawkami przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy mam rozumieć, że poseł Jan Kubik proponuje, żebyśmy teraz na forum Komisji przystąpili do rozpatrzenia projektu rządowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JanKubik">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Widzę, że posłowie nie mają stosownych druków, chociaż powinni je mieć. Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie. Wszyscy posłowie tekst projektu otrzymali. Druki trzeba nosić ze sobą. Poseł Marek Olewiński wiedział, że dzisiaj będziemy rozpatrywać wspomniany projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekOlewiński">Nie wiedziałem. Porządek obrad wszystkim był znany.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wczoraj informowałem, że jako pierwszy punkt porządku dziennego będziemy rozpatrywać wspomniany projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekOlewiński">W tej chwili nie mamy druków. To jest jedyny powód, dla którego tego projektu nie możemy rozpatrywać, chyba że druki są na sali.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Są na sali. Formalna uwaga posła Marka Olewińskiego nie jest do końca zasadna. Zwracam się z pytaniem do członków Komisji, czy wniosek posła Jana Kubika jest przez nich akceptowany. Stanowisko rządu do tego wniosku nie jest potrzebne, bowiem to Komisja decyduje. Stanowisko rządu może odnosić się wyłącznie do projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekZagórski">Gdybyśmy dzisiaj ów projekt rozpatrzyli, jutro musiałoby się odbyć drugie czytanie. Jeżeli mogłoby tak być, rozpatrywanie projektu w dniu dzisiejszym miałoby sens. Jeżeli jutro drugie czytanie nie odbyłoby się, a nawet jeśli by się odbyło, to tak czy inaczej wspomniany projekt najwcześniej mógłby być rozpatrzony na następnym posiedzeniu Sejmu. Mam pewną propozycję. Podkomisja i tak zbiera się w czwartek. Będziemy zajmować się całym sprawozdaniem. Myślę, ze dzisiaj nie powinniśmy marnować czasu. Podkomisja w pierwszej kolejności rozpatrzy projekt rządowy. Wstępnie mogę oznajmić, że istnieje potrzeba dokonania pewnej drobnej modyfikacji. Jeżeli nie zdążylibyśmy z całością sprawozdania - osobiście nie zakładam takiego rozwiązania - tak czy inaczej przygotujemy odrębne sprawozdanie obejmujące swym zakresem projekt rządowy tak, żeby Komisja mogła we wtorek nim się zająć.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Taką też miałem intencję, kierując projekt rządowy do podkomisji, której przewodniczy poseł Marek Zagórski. Jeżeli rozpatrzymy ten projekt we wtorek, wypełnimy także dyspozycję marszałka Sejmu, abyśmy tak pracowali, żeby mógł on być rozpatrzony na posiedzeniu Sejmu odbywającym się w dniach 14–17 grudnia 2004 roku. Proszę posła Jana Kubika o wycofanie swego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JanKubik">Wycofuję wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeszcze raz pytam, czy członkowie Komisji akceptują wniosek o skierowanie projektu rządowego do podkomisji, którą kieruje poseł Marek Zagórski. Słyszę, że tak. Sądziliśmy, że wywiąże się dłuższa dyskusja. Rozpatrywanie punktu dotyczącego sprawozdania podkomisji o rządowym i poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy o finansach publicznych miało się rozpocząć o godz. 11.30. O głos prosił poseł Janusz Lisak.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JanuszLisak">Proszę o uzupełnienie porządku dzisiejszego posiedzenia o rozpatrzenie dwóch projektów dezyderatów. Pierwszy z nich dotyczy kierunków, które powinny być uwzględnione w trakcie obecnych prac nad projektem ustawy o podatku od towarów i usług. Powstał on w wyniku prac podkomisji do spraw monitorowania systemu podatkowego. Uważamy, że w chwili, kiedy wkraczamy w decydującą fazę prac nad nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług, właściwym byłoby, aby Komisja rozstrzygnęła, czy podziela w tej materii pogląd podkomisji. Jeżeli tak, właściwym byłoby, aby w stosownym dezyderacie zwróciła się do strony rządowej o uwzględnienie owego poglądu w stanowisku rządu. Drugi problem to problem kas fiskalnych, a więc rejestracji, ewidencji obrotów VAT-owskich. W dniu 31 grudnia tego roku traci moc obecnie obowiązujące rozporządzenie. Wiemy o tym, że resort przygotowuje nowe. W tej chwili znajduje się ono w trakcie uzgodnień wewnątrz rządowych. Informacje na temat kierunku uzgodnień otrzymaliśmy w dniu wczorajszym w pisemnej formie od ministra Jarosława Nenemana. Uważamy, że ze wszech miar byłoby właściwym, aby Komisja zajęła w tej materii stanowisko. Zdaniem podkomisji to, co wstępnie proponuje strona rządowa, jest nie do zaakceptowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Projekty obu dezyderatów mam przed sobą. Najpierw jednak musielibyśmy podjąć decyzję o rozszerzeniu porządku obrad. Omówienie dezyderatów będzie możliwe po realizacji punktu dotyczącego ustawy o finansach publicznych. Chciałbym poinformować członków Komisji, iż kiedy przystąpimy do realizacji punktu przewidującego rozpatrzenie sprawozdania podkomisji o rządowym i poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy o finansach publicznych, poproszę Komisję o ponowne skierowanie projektów do podkomisji. Jest to skutek moich wczorajszych szerszych konsultacji oraz dzisiejszej rannej konsultacji z przedstawicielami Najwyższej Izby Kontroli. Przemawia za tym jeden argument. Informowałem o tym, że podkomisja uczyniła to świadomie. Otóż w jej sprawozdaniu nie ma całego fragmentu, rozdziału dotyczącego likwidacji środka specjalnego. Jako poseł sprawozdawca mówiłem publicznie, że ustawa, którą przyjęliśmy, będzie obowiązywać od dnia 1 stycznia przyszłego roku. Ustawa o finansach publicznych wejdzie w życie później, ale jest to ustawa wiodąca. W tejże ustawie o finansach publicznych możemy jeszcze dokonać określonych korekt z zakresu likwidacji środka specjalnego. Prawdopodobnie staniemy przed takim dylematem. W związku z tym nasze dzisiejsze posiedzenie będzie nad wyraz krótkie. Możemy pozwolić sobie na uzupełnienie porządku obrad o rozpatrzenie dwóch dezyderatów, tym bardziej że są one szczególnie ważne. Wczoraj i dzisiaj fryzjerzy mówili, że niech tylko któryś z posłów trafi do ich gabinetów, od razu go ogolą. Za moment pojawi się minister Elżbieta Suchocka-Roguska. Wraz z minister Elżbietą Suchocką-Roguską chciałbym przedstawić całą koncepcję dotyczącą środka specjalnego. Wiem, że Biuro Legislacyjne również ma pewne sugestie. Sądzę, że nie potrwa to dłużej jak pół godziny. Następnie moglibyśmy przystąpić do debaty nad dwoma projektami dezyderatów, które, jeśli zapadnie decyzja o rozszerzeniu porządku obrad, za chwilę zostaną rozdane członkom Komisji. Czy jest zgoda na rozszerzenie porządku obrad? Nie widzę sprzeciwu. Proszę ministra Jarosława Nenemana o udział w kolejnym punkcie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JarosławNeneman">O godz. 11.00 jestem umówiony w innym miejscu. Liczyłem się z tym, że mogę się spóźnić, ale pojawiła się propozycja rozszerzenia porządku dziennego. Czy możemy umówić się, że dyskusja na temat dezyderatów odbędzie się po półgodzinnej przerwie, tzn. o godz. 12.30? Wówczas spokojnie będę mógł załatwić sprawę, którą mam do załatwienia i wrócić na posiedzenie Komisji. Ewentualnie dyrektor Hanna Majszczyk przez chwilę będzie mnie reprezentowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie, minister Jarosław Neneman musi osobiście uczestniczyć w zapowiadanej debacie. Dobrze. Nie wiem, o której godzinie skończymy dyskusję na temat ustawy o finansach publicznych. Może się ona przedłużyć. Ustalamy, że dezyderaty będziemy omawiać o godz. 12.30. Bardzo proszę sekretarzy o rozdanie ich projektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WojciechJasiński">Chciałbym przedstawić pewien wniosek. W związku z wyborem posła Zbigniewa Kuźmiuka do Parlamentu Europejskiego wygasł jego mandat w Komisji Finansów Publicznych oraz podkomisji do spraw systemu bankowego i polityki pieniężnej. W związku z tym uprzejmie proszę o pozytywne zaopiniowanie dodatkowego punktu porządku obrad przewidującego uzupełnienie składu podkomisji. Proszę o dokonanie wyboru następcy posła Zbigniewa Kuźmiuka. Będzie to z korzyścią dla pracy podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie mam nic przeciwko temu. Ponieważ w stałych podkomisjach zachowywaliśmy parytet, a w przypadku wspomnianej podkomisji miejsce straciło Polskie Stronnictwo Ludowe, bardzo proszę o zabranie głosu przez posła Jana Kubika.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JanKubik">W miejsce posła Zbigniewa Kuźmiuka proponuję na członka podkomisji wybrać posła Leszka Świętochowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy poseł Leszek Świętochowski wyraża zgodę na wejście do stałej podkomisji do spraw systemu bankowego i polityki pieniężnej? Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Czy jest sprzeciw wobec wyboru posła Leszka Świętochowskiego na członka podkomisji od spraw systemu bankowego i polityki pieniężnej? Nie widzę sprzeciwu. Stwierdzam, że poseł Leszek Święchowski został wybrany do składu podkomisji. Bardzo proszę o przygotowywanie ewentualnych uwag do treści dezyderatów, ale zgodnie z regulaminem Sejmu musimy odbyć nad nimi debatę. Wszystkie dojazdy do Sejmu zostały zablokowane przez kolejarzy. W związku z tym minister Elżbieta Suchocka-Roguska musiała zawrócić i zrobić objazd od ul. Górnośląskiej. Wobec tego ogłaszam dziesięć minut przerwy do godz. 10.40.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ogłaszam koniec przerwy. Witam minister Elżbietę Suchocką-Roguską. W międzyczasie załatwiliśmy kilka bieżących spraw. Przystępujemy do realizacji kolejnego punktu porządku obrad, który przewiduje rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym i poselskim projektach ustaw o zmianie ustawy o finansach publicznych (druki nr 1828, 1844 i 1844-A). Informuję, że podkomisja, której mam zaszczyt przewodniczyć, na posiedzeniach w dniach 29 sierpnia 2003 roku, 21 stycznia, 16 marca, 14–15 kwietnia, 11, 12, 13 maja i 22 września 2004 roku rozpatrzyła dwa projekty i przedstawia Komisji sprawozdanie o tych projektach. Zanim przejdziemy do meritum sprawy chciałbym przypomnieć pewien kalendarz działań, z którymi mieliśmy do czynienia. Sprawozdanie podkomisja wypracowała w trakcie wymienionych przed chwilą posiedzeń w oparciu o wiele propozycji ekspertów podkomisji. Byli nimi: dr Henryk Goryszewski, prof. Elżbieta Chojna-Duch, prof. Andrzej Wernik, prof. Krystyna Piotrowska-Marczak, prof. Stanisław Owsiak oraz prof. Teresa Augustyniak-Górna. Wszystkie zgłoszone przez ekspertów propozycje, które znalazły akceptację podkomisji, zostały zawarte w przedłożonym przez nią sprawozdaniu. We wrześniu, dokładnie w dniu 9 września, rząd do własnego projektu ustawy o finansach publicznych wniósł autopoprawkę. Dotyczyła ona likwidacji tzw. środka specjalnego. Do dnia dzisiejszego rząd jej nie wycofał. Grupa posłów w oparciu o ową autopoprawkę przedłożyła Sejmowi poselski projekt ustawy, w którym zaproponowała zlikwidowanie środków specjalnych i utworzenie w to miejsce funduszy specjalnych, funduszy motywacyjnych w niektórych państwowych jednostkach budżetowych oraz rachunku dochodów własnych jednostki budżetowej. Przypomnę, że konsekwencją likwidacji środka specjalnego są zmiany siedemdziesięciu innych ustaw. Ustawa przeszła cały projekt legislacyjny i w tej chwili została skierowana przez Sejm do podpisu prezydenta. O ile mi wiadomo, prezydent jeszcze jej nie podpisał. Słyszę, że konstytucyjny termin na podpisanie ustawy mija dnia 20 grudnia. W zaistniałej sytuacji musimy podjąć określoną decyzję. Podkomisja trochę się zdekompletowała. Została powołana przez Komisję w dziewięcioosobowym składzie. W skład Komisji wchodzili posłowie: Waldemar Borczyk (niez.), Mieczysław Czerniawski (niez.), Zyta Gilowska (PO), Dariusz Grabowski (LPR), który został wybrany do Parlamentu Europejskiego, Zbigniew Kuźmiuk (PSL) - również poseł europarlamentu, Kazimierz Marcinkiewicz (PiS), który przestał być członkiem naszej Komisji, gdyż objął funkcję przewodniczącego Komisji Skarbu Państwa, Halina Nowina-Konopka (PP), Małgorzata Ostrowska (SLD), Marek Zagórski (SKL). Nie będę proponował uzupełnienia składu podkomisji, albowiem z dziewięciu jej członków pozostało sześciu. Myślę, że nadal możemy pracować w tym gronie. Jako przewodniczący podkomisji - powinienem to zgłaszać przewodniczącemu Komisji, ale sam nim jestem - proponuję, aby Komisja w dniu dzisiejszym zechciała ponownie skierować sprawozdanie podkomisji do uzupełnienia przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanKubik">Podkomisja powinna rozpatrzyć autopoprawkę rządu dotyczącą likwidacji środka specjalnego i przedłożyć Komisji jednolity tekst sprawozdania. Ustawa, która została przyjęta w dniu 25 listopada 2004 roku, oczywiście w całości konsumuje autopoprawkę. Z tejże ustawy do ustawy o finansach publicznych należałoby przenieść dziewiętnaście zmian. Dotyczy to wielu artykułów. Są to jednak fundamentalne zapisy odnoszące się do likwidacji środka specjalnego i do decyzji, które Sejm już podjął. Fragment zawierający zmiany musi znaleźć się w jednolitym tekście ustawy o finansach publicznych. Jak członkowie Komisji zapewne pamiętają, jednym z argumentów przemawiających za oddzielnym przyjmowaniem ustawy o likwidacji środka specjalnego było to, żeby nie zaśmiecać ustawy o finansach publicznych, żeby nie wpisywać do niej artykułów, które mają krótki żywot, które dotyczą tylko jednej materii. Ustawa o finansach publicznych będzie funkcjonować - mam taką nadzieję - parę ładnych lat. Nieraz pokazywałem, czego to dotyczy. Zanim otworzę dyskusję, chciałbym zwrócić się do Biura Legislacyjnego. Jak Biuro Legislacyjne widzi rozwiązanie kwestii, o której mówiłem? Czy koncepcja, którą przedstawiłem, jest zgodna z zasadami legislacji? Czy jest to prawidłowe rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#DariuszZiółkowski">W pełni popieramy zaproponowaną linię postępowania. Uważamy za celowe ewentualne skierowanie sprawozdania do podkomisji. Chodzi o uzupełnienie o elementy pochodzące z noweli z dnia 25 listopada 2004 roku, które muszą wejść do tzw. ustawy - matki. Rzeczywiście jest to najszybsza droga, kiedy podkomisja uzupełni sprawozdanie o te kwestie, które wchodzą na stałe do systemu. Tekst sprawozdania uległby wtedy drobnej modyfikacji. Oczywiście nie zawierałby on nowelizacji siedemdziesięciu ustaw, ponieważ żyją one swoim życiem i wchodzą na stałe do systemu. Byłby to tekst jednolity ustawy o finansach publicznych z naniesionymi zmianami, już uchwalonymi przez Sejm.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaSuchockaRoguska">Rząd również popiera propozycję przedłożoną przez posła Mieczysława Czerniawskiego. Wydaje się, że jest to najwłaściwsza forma włączenia autopoprawki skorygowanej o to, co postanowili posłowie podczas debaty nad nowelizacją ustawy o finansach publicznych w parlamencie. Autopoprawka będzie mogła być skonsumowana w ponownym sprawozdaniu przedkładanym Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dostrzegłem pewien niepokój. Chciałbym dla ostrożności legislacyjnej, abyśmy pewną rzecz rozstrzygnęli na posiedzeniu Komisji. Podkomisja, rozpatrując autopoprawkę i kierując się ustawą przyjętą przez Sejm dotyczącą likwidacji środka specjalnego, może dokonać istotnych zmian, może zaproponować istotne zmiany. Czy dobrze myślę?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#DariuszZiółkowski">Podkomisja nie jest czymkolwiek związana. Możemy sobie wyobrazić ekstremalny przypadek, że podkomisja zaproponuje powrót środków specjalnych. Ma takie prawo. Myślę jednak, że prace podkomisji będą racjonalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że od strony prawnej, legislacyjnej mamy tutaj swobodę działania zarówno w podkomisji, jak i później w Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#DariuszZiółkowski">Jak najbardziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W Sejmie nie będziemy na pewno rozpatrywać wspomnianej ustawy w grudniu. Po prostu, nie ma takiej możliwości. Ustawa o likwidacji środka specjalnego będzie realizowana. W podmiotach, których ona dotyczy, w których występował środek specjalny - nie będę wszystkiego powtarzał - już rodzą się pewne wątpliwości. Być może, trzeba będzie wprowadzić jakieś korekty. Nie sądzę, aby podkomisja czy Komisja zaproponowały powrót do środka specjalnego. Czy koncepcja, którą przyjęliśmy, będzie do końca efektywna i zda egzamin, nikt z nas tego nie wie. Nie wie tego także Ministerstwo Finansów. Życie pokaże, jak to zadziała. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z członków Komisji pragnie zabrać głos? Nie widzę. Zwracam się z formalnym wnioskiem o ponowne skierowanie do podkomisji nadzwyczajnej sprawozdania podkomisji o poselskim i rządowym projektach ustaw o zmianie ustawy o finansach publicznych, wraz z autopoprawką, celem uzupełnienia sprawozdania i przedłożenia Komisji jak najszybciej jednolitego tekstu sprawozdania. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec powyższego wniosku? Nie widzę. Stwierdzam, że Komisja podjęła decyzję o ponownym skierowaniu sprawozdania do podkomisji nadzwyczajnej. W ten sposób rozpatrzyliśmy kolejny punkt porządku dziennego. Dziękuję minister Elżbiecie Suchockiej-Roguskiej i jej współpracownikom. Zarządzam przerwę do godz. 12.30. O godz. 12.30, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, rozpatrzymy dwa dezyderaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ogłaszam koniec przerwy. Po raz drugi witamy dzisiaj ministra Jarosława Nenemana, który przedarł się przez kordony otaczające Sejm. Przechodzimy do realizacji kolejnego punktu porządku dziennego, tj. do rozpatrzenia dwóch projektów dezyderatów. Projekty dezyderatów zostały członkom Komisji dostarczone, łącznie z tekstem rozporządzenia z 2002 roku. Niektórzy posłowie otrzymali tekst rozporządzenia o wiele wcześniej. Przepis art. 159 ust. 1–4 regulaminu Sejmu stanowią: „1. Dezyderat zawiera postulaty komisji w określonych sprawach i może być skierowany do Rady Ministrów lub poszczególnych jej członków, Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Prokuratora Generalnego oraz Głównego Inspektora Pracy.”. 2. Uchwalone przez komisje dezyderaty przedstawiane są przez przewodniczącego komisji Marszałkowi Sejmu, który przesyła je odpowiednim organom. 3. Marszałek Sejmu może zwrócić komisji uchwalony przez nią dezyderat, z umotywowanym zaleceniem ponownego rozpatrzenia sprawy; dezyderat ponownie przez komisję uchwalony Marszałek Sejmu przesyła adresatowi. 4. Organ, pod którego adresem uchwalony został dezyderat komisji, ma obowiązek ustosunkować się do niego i pisemnie powiadomić Marszałka Sejmu o zajętym stanowisku...”. Dezyderaty przyjmujemy w formie uchwały Komisji. W dniu wczorajszym kilka minut po godz. 16.00 do skrytek poselskich przekazaliśmy treść pisma, które minister finansów skierował na moje ręce, dotyczącego zamiarów wprowadzenia kas fiskalnych w podmiotach innych niż te, o których była mowa w rozporządzeniu z 2002 roku. W drodze rozporządzenia minister finansów ma zamiar uregulować tę kwestię na kolejny rok. Rozporządzenie z 2002 roku wygasa z dniem 31 grudnia bieżącego roku. W związku z tym w pierwszej kolejności proponuję rozpatrzyć projekt dezyderatu do ministra finansów w sprawie wprowadzenia obowiązku ewidencjonowania obrotu i kwot podatku należnego przy zastosowaniu kas rejestrujących w usługach prawniczych i ochrony zdrowia. W punkcie drugim rozpatrzymy projekt dezyderatu Komisji Finansów Publicznych do ministra finansów w sprawie potrzeby przyjęcia nowych rozwiązań w ustawie o VAT. Projekty dezyderatów będziemy rozpatrywać w takiej kolejności. Minister Jarosław Neneman dysponuje czasem do godz. 13.30. Dlatego też w pierwszej kolejności rozpatrzymy bardziej kontrowersyjny projekt dezyderatu. Odnośnie kas fiskalnych pojawiło się wiele kontrowersji. Otwieram dyskusję z taką prośbą, abyśmy wzajemnie nie przekonywali się do spraw, w których często mamy jednakowe stanowisko.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanuszLisak">Chcę prosić o uzasadnienie kierunku zmian w rozporządzeniu o obowiązku ewidencjonowania obrotów, który wyłania się z pisma, które otrzymaliśmy wczoraj z Ministerstwa Finansów. W piśmie tym przedstawiono określoną sytuację. Zawody rzemieślnicze bardzo szeroko pojmowane, a więc: fryzjerzy, kosmetyczki, a nawet kominiarze, mają od przyszłego roku być objęci obowiązkiem stosowania kas fiskalnych. Natomiast w dalszym ciągu od tego obowiązku mają być zwolnione - tak wynika ze wspomnianego pisma - grupy zawodowe, w których obroty czy dochody w naszym przeświadczeniu są zdecydowanie wyższe, a więc: prawnicy, z notariuszami włącznie, lekarze prowadzący prywatne praktyki lekarskie, osoby prowadzące usługi telekomunikacyjne, osoby prowadzące usługi pośrednictwa finansowego, osoby prowadzące usługi reklamowe. Przyznam szczerze, że nie jestem w stanie zrozumieć kierunku, w którym zmierza Ministerstwo Finansów. Jeżeli dążymy do tego, aby rejestrowanie obrotów było powszechne, ale jednocześnie stosujemy pewne wyjątki, to byłoby dla mnie czymś logicznym, abyśmy w pierwszej kolejności wprowadzali rejestrowanie dla tych grup zawodowych, które mają największe dochody. Tam właśnie potencjalne możliwości ukrywania dochodów są największe. Obciążanie obowiązkiem rejestracyjnym w pierwszej kolejności fryzjerek, kosmetyczek czy kominiarzy i pozostawianie poza tym obowiązkiem tuzów rynku finansowego, a więc: prawników, notariuszy i tym podobnych grup, jest dla mnie niezrozumiałe. Chcę spytać, skąd wzięła się taka linia postępowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechJasiński">Jeśli przyjąć logikę prezentowaną przez Ministerstwo Finansów, to pytanie posła Janusza Lisaka jest jak najbardziej zasadne. Tutaj nie powinno być wyjątków. Czy jednak rzeczywiście ci drobni rzemieślnicy powinni być poddani takiemu obowiązkowi? Poddaję w wątpliwość tego typu rozwiązania z tego względu, że wcześniej byliśmy przeciwko wprowadzeniu kas fiskalnych dla taksówkarzy. Bardzo długo ministerstwo z tym zwlekało. W końcu jednak postawiło na swoim. Nie bardzo sobie wyobrażam kominiarza noszącego kasę fiskalną. Nie wiem, czy rzeczywiście nie powinno się zacząć tego wprowadzać od innej strony. Poza tym budzi wątpliwości sam termin wprowadzenia obowiązku z nowym rokiem. Proszę Ministerstwo Finansów, aby się jeszcze nad tym zastanowiło. Uważam za słuszne to, czego domagał się poseł Janusz Lisak. Chodzi o to, żeby ministerstwo wyjaśniło, czym się kierowało, jakimi przesłankami się kierowało, podejmując decyzję. Chcę, żeby resort finansów uzasadnił, dlaczego ma zamiar to wszystko robić od nowego roku. Jest to w pewnym stopniu zaskoczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zgodnie ze zwyczajem, udzielę teraz głosu ministrowi Jarosławowi Nenemanowi, który chce coś wyjaśnić. Minister Jarosława Neneman uważa pewne rzeczy za nieporozumienia, dlatego chciałby zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JarosławNeneman">Nie chcę, żeby był poruszany wątek, który nie ma miejsca. Z całą pewnością nie planujemy rozszerzenia obowiązku rejestrowania od dnia 1 stycznia 2004 roku. Jeśli uzgodnimy, które grupy podatników będą musiały mieć kasy fiskalne, termin wprowadzenia obowiązku będzie tak określony, żeby było o nim wiadomo z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Na pewno żaden podatnik nie zostanie zaskoczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#AldonaMichalak">Podatnik nie zostanie zaskoczony, a posłowie?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Też nie. Proszę być o to spokojnym. Będę tego skrzętnie pilnował.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ArturZawisza">Jak zostało już powiedziane, postulat zawarty w dezyderacie podkomisji kierowanej przez posła Janusza Lisaka ma swoją logikę, która została wyłożona w argumentacji przedstawionej przez przewodniczącego podkomisji. Ma on określoną logikę przy przyjęciu zasadniczego założenia, że hiperfiskalizacja jest pomysłem dobrym samym w sobie. Jeśli tak, to rzeczywiście powinno to dotyczyć wszystkich. Paradoksalnie powiem, że można by próbować zweryfikować postulat podkomisji tak, żeby właśnie gabinety lekarskie i kancelarie prawnicze miały obowiązek wprowadzenia kas fiskalnych, a nie fryzjerki, kominiarze, itp. Zrozumiałem, że została podjęta próba, żeby wszyscy mieli taki obowiązek.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ArturZawisza">Jeśli intencja jest inna, to nie chodzi tu o wniosek paradoksalny, tylko zgodny z postulatem podkomisji. Aczkolwiek moje stanowisko jest takie, że wspomniana hiperfiskalizacja generalnie jest złym pomysłem, fałszywym założeniem. To w ogóle nie powinno mieć miejsca. Jeżeli jednak Ministerstwo Finansów będzie się upierać, pragnę zgłosić dwie uwagi. Pierwsza uwaga dotyczy wątku prawnego, a być może także konstytucyjnego. Nie chcę zbytnio szafować argumentem konstytucyjnym, ale gdyby chodziło o datę 1 stycznia 2005 roku, to można by to było od strony konstytucyjnej podważać. Jak rozumiem, data ta została jednak wykluczona. Paradoksalnie dzień 1 stycznia wcale nie jest taką złą datą, ale musiałby to być 1 stycznia 2006 roku, a nie 2005 roku. Nie wykluczajmy z góry daty 1 stycznia, tylko zastanówmy się którego roku. Druga uwaga dotyczy skutków praktycznych. Nie wiem, czy minister Jarosława Neneman zdaje sobie sprawę, jaki los może gotować nie tylko Ministerstwu Finansów, ale i całemu rządowi. Chodzi o rozporządzenie, które może być powszechnie bojkotowane. To może być martwe prawo, które spotka się z powszechnym oporem społecznym. Zaręczam, że posłowie opozycji bardzo chętnie staną na czele oporu społecznego. Wówczas wszelkie racje w tej sprawie będziemy bez litości publicznie wypowiadać. Proszę się zastanowić, czy warto, taki los rządowi gotować.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Będę prosił o zabieranie głosu według ustalonej kolejności. Mam pytanie do ministra Jarosława Nenemana. Chcę, żebyśmy mieli pełną jasność. Przed chwilą posłanka Anita Błochowiak zwróciła mi słusznie uwagę, że w piśmie, które minister Jarosław Neneman przekazał mi w dniu wczorajszym, które również otrzymali posłowie, znajduje się przedostatni akapit, który brzmi tak: „Działania Ministerstwa Finansów w przedmiocie określenia zwolnień od prowadzenia ewidencji w roku przyszłym przy zastosowaniu kas rejestrujących najlepiej przedstawia przekazywany właśnie do uzgodnień międzyresortowych projekt rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących, który stanowi wykonanie wyżej wymienionych upoważnień ustawy”. Czy mam rozumieć, że Ministerstwo Finansów projekt wspomnianego rozporządzenia już opracowało i przekazało do uzgodnień, a minister Jarosław Neneman mówi w tej chwili, że bez konsultacji resort nie podejmie określonych decyzji? Minister Jarosław Neneman zwrócił mi uwagę, że np. jeśli chodzi o sferę służby zdrowia, powinniśmy - nie wiem, czy sam minister czy łącznie z naszą Komisją - spotkać się także z Komisją Zdrowia. Proszę powiedzieć, czy nasza dzisiejsza rozmowa i nasz dezyderat będzie miał bezpośredni wpływ na treść wspomnianego rozporządzenia, czy też znowu będziemy toczyć spór, tak jak przy taksówkarzach.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#JarosławNeneman">Pragnę wyjaśnić, że tak jak zostało powiedziane, wczoraj przedstawiliśmy Komisji stosowny dokument. Także wczoraj, ale zdaje się, że nieco później, wysłaliśmy nasze propozycje do uzgodnień międzyresortowych. Tym samym otwarta jest dyskusja, w której wszelkie argumenty wszystkich stron mogą być uwzględniane.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">O takie wyjaśnienie właśnie mi chodziło, że wszystko jest jeszcze w sferze dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#JanKubik">Jestem za tym, żeby tam, gdzie prawo skutkuje, wszyscy, którzy powinni być objęci obowiązkiem wprowadzenia kas fiskalnych, mieli taki obowiązek, żeby był to obowiązek powszechny. Nie można dokonywać selekcji na lepszych i gorszych. Dziwię się, że w zakresie niektórych usług, które są powszechnie wykonywane, staramy się wprowadzać i „dyscyplinować” ewidencję podatkową, natomiast w innych usługach, z których powinny wpływać dochody do budżetu, tego nie czynimy. Podam jeden przykład. Jeśli przyjmiemy, że fryzjerka ma zakład na terenie miasta położonego w Polsce, jest ustalony dopuszczalny przychód z wykonywania usług w wysokości 40 tys. zł i każda usługa kosztuje średnio 20 zł, to się okaże, iż trzeba takich usług wykonać dwa tysiące. Możemy przyjąć, że średnio na dzień będzie to osiem, dziesięć usług. Tak jest w mieście. Jeśli weźmiemy pod uwagę małe miasteczka i wsie, gdzie cena usługi jest dużo niższa, to liczba usług powinna być znacznie większa. Co stoi na przeszkodzie, żeby powyższe usługi lub inne były opodatkowane w formie karty podatkowej? W piśmie, które napisał minister Jarosława Neneman, datowanym na 30 listopada 2004 roku, informuje on przewodniczącego Komisji, że przewiduje się, iż niektóre usługi, np. lakiernictwo, zostaną włączone do karty podatkowej. A dlaczego nie włączyć do tego mechaniki samochodowej? Po co to robić niezdrową atmosferę? W piśmie zostało wymienionych wiele innych rodzajów działalności gospodarczej. W aparacie skarbowym zostało dawno udowodnione, że jeśli mamy uproszczony system podatkowy, to bardzo szybko on się sprawdza. Zalecałbym ministrowi Jarosławowi Nenemanowi, żeby skorzystał z możliwości ustalenia dla wskazanych drobnych usług rozliczenia w formie karty podatkowej w odniesieniu do trzech zatrudnionych, a w niektórych branżach nawet do pięciu. Pozwoli to na zmniejszenie kosztów administracji podatkowej i zabezpieczenie wpływów do budżetu. Inną kwestią jest, czy dochody z karty podatkowej znajdą się w budżecie państwa czy w budżetach samorządowych, ale przecież jest to nasz jeden polski budżet.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W tej chwili chcę poza kolejnością udzielić głosu posłowi Markowi Zagórskiemu, który na godz. 13.00 zwołał posiedzenie podkomisji, a ma istotną prośbę do ministra Jarosława Nenemana.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MarekZagórski">Przepraszam za to, że zabieram głos poza kolejnością. Moja propozycja jest prawie tożsama z tym, co proponował poseł Jan Kubik. Mam prośbę, aby Ministerstwo Finansów to wszystko rozważyło. Proszę o przedstawienie do środy na posiedzenie podkomisji wyliczeń dotyczących zwolnienia z opodatkowania podatkiem VAT wszystkich tych, którzy rozliczają się kartą podatkową, i ewentualnego rozszerzenia zakresu tego zwolnienia zgodnie z tym, o czym mówił poseł Jan Kubik, z wyłączeniem gabinetów lekarskich. Gabinety lekarskie mogą dzisiaj rozliczać się kartą podatkową. Jeżeli ktoś o tym nie pamięta, to o tym przypominam. Myślę, że takie rozwiązanie nie stoi w sprzeczności z VI Dyrektywą. Można tu cokolwiek naciągnąć. Proszę, aby minister Jarosław Neneman przygotował na środę także to, o czym mówił poseł Jan Kubik. W ten sposób moglibyśmy pewną sprawę rozwiązać.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Minister Jarosław Neneman chcę zabrać głos ad vocem.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#JarosławNeneman">Nie wiem, czy się dobrze rozumiemy. Poseł Jan Kubik sugeruje - tę myśl kontynuuje poseł Marek Zagórski - że można niejako substytuować pewne rozwiązanie, zamiast podatku VAT mieć kartę podatkową. Rozumiem, że nie można tego substytuować, bo karta podatkowa służy do rozliczania innego podatku niż podatek VAT. Czy poseł Marek Zagórski proponuje, żeby zwolnić z podatku VAT tych, którzy są rozliczają się przy pomocy karty podatkowej, niezależnie od tego, co robią? Czy chodzi o zwolnienie z ewidencji czy w ogóle z podatku od towarów i usług?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MarekZagórski">Jest to trudny problem. Moim zdaniem, najprościej byłoby uznać, że wspomniane osoby nie są podatnikami. To byłoby najprostsze rozwiązanie. W definicji „podatnika” moglibyśmy przyjąć, że wysokość ich dochodów nie może przekraczać 10 tys. euro. Wtedy nie byliby oni podatnikami. Być może, wprowadzenie takiego rozwiązania z różnych powodów nie jest możliwe i alternatywą będzie zwolnienie tych osób z podatku VAT. Poddaję pewien pomysł. Być może, uda się nam tutaj coś wypracować i przy okazji nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług zmienić niektóre przepisy. Nie przedstawiam konkretnej propozycji, tylko proszę Ministerstwo Finansów o zajęcie stanowiska w omawianej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To jest propozycja. Niech minister Jarosław Neneman i dyrektor Hanna Majszczyk zastanowią się nad nią. Powiem, dlaczego, kiedy będziemy przyjmować dezyderat.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MarekOlewiński">Rozporządzenie, o którym mówimy, jest z 23 grudnia 2002 roku czyli sprzed dwóch lat. Dzisiaj mamy 2 grudnia 2004 roku. Myślę, że całą tę dyskusję prowadzimy trochę za późno. Rozporządzenie sprzed dwóch lat traci moc z dniem 31 grudnia 2004 roku. 1 stycznia 2005 roku wchodzimy w nową rzeczywistość. Tak naprawdę na dzień dzisiejszy nie zostały podjęte żadne decyzje, co dalej. Odbywa się dyskusja, która została przez nas wywołana na posiedzeniu Komisji już parę miesięcy temu. Uwzględniając głosy, które padły na tej sali i to, że ciągle mówimy, iż system podatkowy w Polsce jest skomplikowany, złożony, nieczytelny, zagmatwany, najlepszym rozwiązaniem byłoby, biorąc pod uwagę datę, jaką dzisiaj mamy, aby Ministerstwo Finansów wydało rozporządzenie przedłużające ważność rozporządzenia z 2002 roku np. o kwartał. Potem koniec - nie ma żadnego wyłączenia i żadnego zwolnienia. Jeżeli chcemy mówić o czystości systemu podatkowego, o likwidacji olbrzymiej liczby różnych zwolnień, wyłączeń, itd., których w systemie mamy tyle, że nikt już w tym praktycznie się nie rozeznaje, to to, o czym mówiłem byłoby najlepszym rozwiązaniem. Co stoi na przeszkodzie, żeby nowego rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących wyłączającego jakiekolwiek czynności i usługi w ogóle nie było? Wszyscy, którzy „podpadają” pod obowiązek rejestracyjny, mają stosować kasy i koniec kropka. Jeśli chcemy ograniczać czarną strefę, chcemy sprawić, żeby rzeczywiście wszyscy płacili podatki, tak jak się należy, to trzeba to robić. Jeżeli teraz zaczniemy dyskutować, jakie usługi, jakie czynności powinny być, a jakie nie, to będziemy mieli taką samą dyskusję, jaką mieliśmy tu, na tej sali parę lat temu, kiedy debatowaliśmy nad art. 21 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, w którym znajduje się ponad sto pozycji wyłączeń. Kiedy rząd zaproponował dziewięć zwolnień, rozpoczęła się dyskusja, dlaczego akurat te zwolnienia a nie inne. Grozi nam taka sama dyskusja. Dlatego wnoszę o rozważenie, czy nie lepiej byłoby wydać rozporządzenie przedłużające ważność rozporządzenia z 2002 roku o trzy miesiące. Potem wszyscy musieliby stosować kasy fiskalne. Chodzi o tych, którzy „podpadają” pod obowiązek wynikający z ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że poseł Marek Olewiński nie tyle zgłasza wniosek do ministra Jarosława Nenemana, co proponuje zawarcie stosownego akapitu w dezyderacie, który dzisiaj będziemy uchwalać.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarekOlewiński">Tak, oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę o przygotowanie precyzyjnego zapisu, który ma być zamieszczony w projekcie dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Chcę powiedzieć, że pismo Ministerstwa Finansów przyjęłam z dużą przykrością. Kiedy dyskutowaliśmy po raz pierwszy na omawiany temat, minister Jarosław Neneman mówił, że fryzjerów i kosmetyczki podaje jedynie przykładowo. Wracam do pytania, które stawiałam ministrowi Jarosławowi Nenemanowi, a na które przedstawiciele Ministerstwa Finansów nie umieli odpowiedzieć. Jeśli planuje się wprowadzenie tego typu nowych opodatkowań, ministerstwo robi na pewno jakąś symulację. W związku z powyższym ponawiam moje pytanie sprzed miesiąca. Jak resort finansów szacuje wpływy dotychczasowe, zakładając, że są one prawdziwe i dochody nie są ukrywane, od takich podmiotów, jak: biura prawne, podmioty wykonujące szeroko rozumiane usługi lekarskie, podmioty wykonujące usługi doradztwa podatkowego? Jak Ministerstwo Finansów szacuje wpływy z opodatkowania tych usług, które zostały wymienione w dostarczonym nam piśmie? Razem z posłem Janem Antochowskim pytaliśmy też ministra Jarosława Nenemana, czy Ministerstwo Finansów ma pomysł niekoniecznie na wprowadzanie kas fiskalnych - w obszarze zdrowia uważam to za pomysł paradoksalny - ale na koncepcję innej kontroli sprawiającej, że ściągalność podatków z określonych grup zawodowych byłaby większa. Myślę, że po miesiącu mogę oczekiwać odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym poruszyć trzy kwestie. Proszę ministra Jarosława Nenemana o ustosunkowanie się do nich. Czy minister Jarosław Neneman przyznaje, że każdy system podatkowy powinien charakteryzować się trzema cechami: prostotą, powszechnością i przejrzystością? Wprowadzanie kas fiskalnych możemy podłączyć do tej pierwszej cechy, a mianowicie prostoty. Jest to bowiem w miarę prosty sposób ewidencjonowania dochodów. Natomiast w prezentowanej tu koncepcji Ministerstwa Finansów o powszechności i przejrzystości już mówić nie można. Jak mówili moi przedmówcy, brakuje czytelnych kryteriów doboru podmiotów, które byłyby zwalniane w całości albo części, które byłyby zwalniane w zależności od kryterium dochodowego. Nie chcę wymieniać, gdyż minister Jarosław Neneman zna to lepiej ode mnie. Można powiedzieć, że dwie generalne zasady zostały złamane. W materiale, który otrzymaliśmy od Ministerstwa Finansów, dokładnie na str. 3, mamy następujący akapit: „Należy zwrócić uwagę, że obecnie proponowana regulacja w przeciwieństwie do dotychczasowej zasady regulowania omawianych zagadnień na okresy dwuletnie obejmie tylko rok 2005, co uzasadnione jest zbliżaniem się do docelowego rozwiązania.”. Zastanówmy się, czy jest sens w tak nieprzygotowany sposób wprowadzać szalenie epizodyczną, krótkotrwałą regulację na jeden rok, która poza ogromnym wzburzeniem nie przyniesie - tak jak dalej jest to napisane - wymiernych korzyści na poziomie wyższym niż 50.000 tys. zł, szacowane przez resort. Jeżeli już mielibyśmy założyć, że wprowadzamy omawiany typ ewidencjonowania dochodów sukcesywnie, to dlaczego Ministerstwo Finansów rozpoczyna jego wprowadzanie od sfery usług, która w Polsce w przeciwieństwie do innych krajów Unii Europejskiej została zachowana w dobrym stanie i, co warto podkreślić, jest wobec tych krajów konkurencyjna. Proszę spojrzeć na wszelkie oferty rynków pracy w krajach unijnych. Najwięcej ofert jest na rynku usług i to właśnie tych usług, które resort finansów zamierza obecnie „uszczęśliwić” nagłym wprowadzeniem takiego a nie innego sposobu rejestrowania dochodów. Poza elementami przejrzystości ze strony systemu podatkowego nie ma tutaj żadnej myśli dotyczącej rozwoju i utrzymania sfery, która mimo ogromnych kłopotów minionych lat została w Polsce doskonale zachowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy mam rozumieć, że chodzi o propozycję, żeby rozporządzenie z 2002 roku rozciągnąć na cały 2005 rok i żeby w przyszłym roku Ministerstwo Finansów popracowało nad przygotowaniem wszystkich podmiotów do rozwiązania docelowego, które zostałoby wprowadzone w 2006 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#KrystynaŁybacka">Jak zawsze, przewodniczący Komisji świetnie odczytuje moje myśli.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W takim razie bardzo proszę posłankę Krystynę Łybacką o pomoc w zredagowaniu odpowiedniego zapisu w treści dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#BarbaraMarianowska">Chciałabym poruszyć dwie bardzo istotne kwestie. Pierwsza kwestia dotyczy gier losowych, tzw. „automatów Jaskierni”. Dziwię się, dlaczego do tej pory nie wprowadzono obowiązku instalacji kasy fiskalnej w tychże automatach. Wydaje się, iż stosując podatek od gier, powinny być one ewidencjonowane właśnie za pomocą kas rejestrujących, kas fiskalnych. Proszę ministra Jarosława Nenemana o wyjaśnienie na piśmie, jakie są przeszkody, dla których nie ma kas fiskalnych w automatach do gier. Proszę ministra Jarosława Nenemana o udzielenie odpowiedzi na piśmie, dlaczego w przypadku gier losowych nakłada się obowiązek podatkowy tylko na posiadaczy zezwoleń, skoro wiemy, że istnieją nielegalne automaty do gier. Czy nie należałoby tego zmienić, jeśli szukamy gdzieś pieniędzy? Ten temat jest bliski tematowi kas fiskalnych. Drugi temat, który chciałabym poruszyć, dotyczy pisma, które przedłożył nam minister Jarosław Neneman. Chodzi o ostatni akapit, w którym ocenia się skutki budżetowe związane z wdrożeniem przedkładanych propozycji. Z pisma wynika, że skutki są trudne do oszacowania. Szacuje się je na około 50.000 tys. zł. Nie wiem tylko, czy chodzi tu o wydatki budżetowe, jakie budżet państwa musi ponieść z tytułu zwrotu za zakup kas fiskalnych. Spodziewam się, że tak. Jeśli jestem w błędzie, proszę ministra Jarosława Nenemana o przedłożenie na piśmie skutków budżetowych związanych z wydatkami na zwrot kosztów zakupu kas fiskalnych w odniesieniu do wszystkich propozycji, które minister Jarosław Neneman raczył nam przedstawić. Jeśli chodzi o spodziewane przychody, minister Jarosław Neneman ich nie przedstawił, twierdząc, że są trudne do oszacowania. Proszę przedstawić szacunki przynajmniej na rok 2005. Trudno nam się ustosunkowywać do pewnych rozwiązań, kiedy nie znamy ich skutków budżetowych jako tych najbardziej istotnych nie tylko w zakresie, o którym mówił poseł Jan Kubik, dotyczącym powszechności podatku i ewidencjonowania go w sposób należyty i staranny. Proszę o przygotowanie na środę odpowiedzi na dwa nurtujące mnie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy mam rozumieć, że wzorem taksówkarzy dla wszystkich podmiotów będą dokonywane zwroty od 61 do 79% kosztów? Dlaczego wyróżniliśmy taksówkarzy, a nie wyróżniamy fryzjerek? Chodzi o przyszły rok. Taksówkarzom koszty były zwracane.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#KrystynaSkowrońska">Źle się stało. Minister Jarosław Neneman zapowiada, że projekt rozporządzenia został przesłany do konsultacji, a my nie mamy tekstu, który jest konsultowany. Mamy tylko wyjaśnienie ministra Jarosława Nenemana w piśmie, na które wszyscy się powołują, z dnia 30 listopada 2004 roku. Czytamy w nim, że powinno się dokonać zmian. Uproszczona i czytelna propozycja dotycząca między innymi objęcia niektórych grup kartą podatkową jest w mojej ocenie najlepszym elementem. Jest też modyfikacja dokonana przez posłankę Krystynę Łybacką, dotycząca wypracowania czytelnych reguł. Wydaje się, że resort finansów powinien zadbać o szczelność systemu. Nie chodzi tylko o kasy fiskalne i czytelne kryteria. Powinniśmy zadbać o szczelność systemu poprzez wypracowaną metodę kontroli. To jest rzecz najważniejsza, bo wszystkich uszczęśliwimy. W kontekście wypowiedzi posłanki Barbary Marianowskiej bilans przychodów i kosztów dla budżetu należy odnieść do tego, jakie są oczekiwania. Robić coś, aby robić, zajmować czas sobie oraz innym, a także wywoływać dość duże zamieszanie w sferze świadczonych usług, chyba nie ma sensu. W ten sposób nie możemy procedować. Myślę, że zrobienie bilansu to bardzo interesujące zadanie dla Ministerstwa Finansów. Chodzi o to, żeby pokazać nam spodziewane efekty, koszty. Przyłączam się do pytania przewodniczącego Komisji dotyczącego poprzedniej propozycji dla taksówkarzy, tj. refundacji zakupu kas fiskalnych. Z gestów ministerstwa możemy wnosić, że takiego zwolnienia w stosunku do pozostałych grup podatników po prostu nie będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wiemy o tym, że minister finansów nie ma obowiązku konsultować projektu rozporządzenia. Regulamin stanowi, że muszą się odbyć uzgodnienia międzyresortowe. Jeżeli jednak w ramach dobrej współpracy minister Jarosław Neneman dostarczyłby nam jeden egzemplarz wspomnianego projektu, udostępnilibyśmy go członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JarosławNeneman">Projekt ten od wczorajszego popołudnia albo wieczora, a na pewno od dzisiaj znajduje się na naszej stronie internetowej. Oczywiście nie ma żadnych powodów, które przemawiałyby za tym, abym nie mógł go dostarczyć członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ów projekt ściągniemy ze strony Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AldonaMichalak">Tak jak wynika z dzisiejszej dyskusji, do mrówki nie można przykładać miary słonia. Nie chcę, żebyśmy wylewali dziecko z kąpielą. Sugeruję oszacować, jakie znaczenie dla gospodarki mają poszczególne grupy, jakie jest w nich zatrudnienie i jakie potencjalnie mogłyby odnieść szkody i korzyści. Druga sprawa nie dotyczy obszaru, w którym dzisiaj się poruszamy. Minister finansów nie ma żadnej wiedzy na temat podatków, jakie spływają od wszystkich instytucji pozabankowych, trudniących się pośrednictwem finansowym, udzielaniem pożyczek, itd. Według szacunków Narodowego Banku Polskiego, rocznie chodzi o kwotę 12.500.000 tys. zł. Są to bardzo zgrubne szacunki. De facto, w systemie finansowym krąży kilkadziesiąt miliardów złotych, o których minister finansów nie ma żadnej wiedzy, nie ma również informacji finansowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#AnitaBłochowiak">W uzasadnieniu do Ordynacji podatkowej w pierwszych zdaniach, czytamy, iż Ordynacja podatkowa, która w dużej mierze stwarza podatnikom korzystniejsze niż do tej pory warunki i zapisy, jest elementem Strategii podatkowej przyjętej przez rząd w 2004 roku. Stąd chciałabym zadać jedno krótkie pytanie. Czy rozporządzenie, o którym teraz mówimy, które zostało przekazane do konsultacji międzyresortowych, jest także elementem tej strategii, sprzyjającej podatnikom, czy też dopiero zmiany, które Ministerstwo Finansów planuje wprowadzić w 2005 roku będą elementem owej szerokiej strategii? Jest to dość ważne. A swoją drogą, byłoby dobrze znać wszystkie jej elementy, tak abyśmy mogli kompleksowo na ten temat rozmawiać. Ponieważ mogę przewidzieć, jaka będzie odpowiedź na zadane pytanie, wnoszę o poddanie pod głosowanie wniosku, który zgłosiła posłanka Krystyna Łybacka. Chodzi o to, żebyśmy w przyszłym roku, mając pełne, kompleksowe rozwiązania, mogli porozmawiać na temat wprowadzenia kas fiskalnych dla poszczególnych grup podatników. Być może, nie będzie to dotyczyło wszystkich grup, tylko części. Wszystko będzie zależało od wyników analiz i wyliczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JarosławNeneman">Może w tym momencie nie będę odpowiadał na wszystkie pytania. Na większość postaram się jednak odpowiedzieć w kolejności, w której były zadawane. Oczywiście zgadzam się z poglądem, że albo wszędzie wprowadzamy kasy, albo nigdzie. Chyba nie ma tu wątpliwości. Posłanka Aldona Michalak zwróciła uwagę, że można by się zastanawiać, czy jest sens wprowadzać kasy fiskalne w telekomunikacji. Moim zdaniem, nie ma. Cały obrót jest ewidencjonowany. Dostajemy rachunki. Ktoś może zapytać, po co. Oczywiście, dla telekomunikacji takie kasy nie byłyby wielkim kosztem, ale po co miałoby się je tam wprowadzać. To samo należy odnieść do sprzedaży prądu czy gazu. Jeśli członkowie Komisji popatrzą na długą listę, to znajdują się tam firmy, które są bezsprzecznie bogate i które kasę fiskalną mogą sobie kupić. Koszt dla firmy nie będzie duży, a pożytek dla budżetu żaden. Jak mówimy wszystko, to mówmy wszystko, gdzie ma to sens i jest uzasadnione ekonomicznie. Była mowa o notariuszach. Notariusz ma coś, co nazywa się repertorium, jeśli dobrze pamiętam. Tam wszystko jest wpisywane. Kasa jest niepotrzebna. Takie jest moje zdanie. Jeżeli mam złą wiedzę, proszę mnie sprostować. Tam „przekrętów” być nie może. Wszystko jest zapisane w księgach. Teraz odniosę się do reklamy. Zamawiającym reklamę jest najczęściej firma. Kasy mają sens wtedy, kiedy odbiorcą jest osoba fizyczna. A więc, w reklamie nie ma potrzeby ich wprowadzania. To, że określone rozwiązanie na pewno nie wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2005 roku, już mówiłem. Nie będę się powtarzał. Tak na marginesie pragnę dodać, że ustawa z 1993 roku wprowadziła zasadę, że wszyscy mają kasy. My natomiast niektórym grupom pozwalamy ich nie mieć. Teraz chciałbym się odnieść do bardzo kontrowersyjnej kwestii kancelarii prawnych i lekarzy. W projekcie rządowym, jak członkowie Komisji zauważyli, na ten temat nie ma mowy. Argumenty są mniej więcej takie same jak miesiąc temu. Ani kancelarie prawne, ani lekarze nie są płatnikami podatku VAT. Są zwolnieni z tego podatku, choć kancelarie nie w pełnym zakresie. Lekarze są całkowicie zwolnieni. Kasa fiskalna służy głównie celom podatku VAT. Może też pełnić inne funkcje. W przypadku gabinetów lekarskich kasa służyłaby ewidencjonowaniu obrotu, a tak naprawdę służyłaby do obliczania przychodu. Powiem szczerze, że wskutek dyskusji moje zdecydowane stanowisko trochę się zmienia. Dostrzegam coraz więcej argumentów przemawiających za tym, że warto by się było zastanowić nad tym, czy nie objąć obowiązkiem wprowadzenia kas fiskalnych gabinetów lekarskich, choć nie wiem, czy wszystkich. Może powinno to dotyczyć gabinetów pewnego typu. Członkowie Komisji żartowali sobie, że kominiarz będzie chodził z kasą. Nie wiem, czy lekarz, który chodzi na wizyty domowe, też powinien mieć kasę. Istnieją pewne typy działalności medycznej, gdzie wszystko odbywa się w jednym miejscu. Chodzi o działalności, które są często połączone ze świadczeniem usług wykonywanych na różnym sprzęcie. To jest temat do dyskusji. Przyszedł mi teraz do głowy pomysł, że może w przypadku tych najbardziej kontrowersyjnych grup dać sobie jeszcze chwilę czasu do namysłu i dyskusji. Czego się obawiam? Nie jest wielką sztuką wprowadzenie jakiegoś przepisu.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JarosławNeneman">Ktoś z członków Komisji powiedział, że mógłby on być bojkotowany. Rozumiem, że nikt z posłów nie będzie zachęcał do bojkotowania prawa. Kasy fiskalne funkcjonują już na bazarach, w kioskach „Ruchu” i w wielu innych miejscach. Myślę, że tym tropem nie powinniśmy iść. Boję się, że po roku funkcjonowania kas może się okazać, że budżet państwa poniósł pewne koszty. Nie powinniśmy się czarować. System poboru podatku dochodowego w pewnych grupach zawodowych, o których mówili posłowie, nie działa zbyt dobrze. Występuje w nich spora szara strefa. Jeśli dojdziemy do wniosku, że kasy fiskalne mogą zmniejszyć szarą strefę, to będziemy za tym optować.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Słyszę, że na sali plenarnej odbywają się głosowania. Wobec tego zarządzam przerwę. Natychmiast po głosowaniach wznawiamy posiedzenie Komisji. Rozumiem, że po przerwie ministra Jarosława Nenemana będzie zastępowała dyrektor Hanna Majszczyk. Minister Jarosław Neneman powinien być na to przygotowany, że w dezyderacie zapiszemy alternatywnie: pierwszy, drugi kwartał albo na cały rok.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ogłaszam koniec przerwy. Ponieważ minister Jarosław Neneman ma jeszcze chwilę czasu, proszę go o kontynuowanie wypowiedzi. Przepraszam jednocześnie za zamieszanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#JarosławNeneman">Postaram się zakończyć swoją wypowiedź. Poseł Jan Kubik przedstawił pewną alternatywę: albo kasa fiskalna, albo karta podatkowa. Takie postawienie sprawy jest niedobre, ponieważ karta podatkowa służy do rozliczania podatku dochodowego, natomiast kasa fiskalna - do podatku VAT. Poseł Marek Zagórski zaproponował pewne rozwiązanie do przemyślenia. Będziemy nad nim myśleć. Powiem, co z tych przemyśleń wyniknęło. Posłanka Anna Górna-Kubacka przyjęła z przykrością nasze pismo. Jest nam przykro, że przyjęła je z przykrością. Chcę zwrócić uwagę, że nie proponujemy tego, aby kasa fiskalna była jakimś dodatkowym opodatkowaniem. Tu nie chodzi o nowe obciążenie fiskalne. Jedynym kosztem jest koszt kasy. Teraz chciałbym odnieść się do alternatywnych rozwiązań w służbie zdrowia, innych niż kasy fiskalne. W tym zakresie odbyłem pewne rozmowy. Nic z nich jednak nie wyniknęło. Jak coś wyniknie, to o tym powiem. Są określone pomysły, aczkolwiek nie liczyłbym tu na jakieś specjalne osiągnięcia. Posłanka Krystyna Łybacka przedstawiła pewne propozycje. Myślę, że zaszło jakieś nieporozumienie. Nie chodzi nam o to, żeby to, co proponujemy, obowiązywało przez rok. Jeśli jakąś grupę zobowiążemy do wprowadzenia kasy, to już na zawsze, z tym jednak, że dajemy sobie prawo do tego, że za rok powrócimy do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#KrystynaŁybacka">Na jak długo to będzie obowiązywało?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JarosławNeneman">Jeśli np. kosmetyczki - tego nieszczęsnego przykładu będę się trzymał - zostaną obłożone obowiązkiem posiadania kasy fiskalnej, to to już będzie na zawsze. Za rok kolejne grupy podatników będą zobowiązane posiadać kasy. Zamysł Ministerstwa Finansów był taki, żeby stopniowo poszczególne grupy podatników to wprowadzały. Zaproponujemy pewien harmonogram. To jest sensowne rozwiązanie. Posłanka Krystyna Łybacka zwracała uwagę, że usługi są konkurencyjne. Wprowadzenie kasy fiskalnej nie zmniejsza konkurencyjności, nie zwiększa kosztów legalnego prowadzenia biznesu. W żaden sposób nie wpływa to na konkurencyjność. Teraz odniosę się do kwestii gier losowych. Automaty, bo o nich była mowa, są opodatkowane w inny sposób. Jeśli coś działa nielegalnie, to kasa fiskalna też tam nie będzie działała. Mamy spory problem techniczny, ażeby w automatach instalować kasy fiskalne. Myślimy o tym, ale jest z tym problem. Kasa fiskalna to co innego niż licznik. Koszty dla fiskusa, o których mówiła posłanka Barbara Marianowska, mogą być oszacowane tylko z grubsza. Gdy zdecydujemy, które grupy to obejmie, będzie można przedstawić dodatkowy szacunek. Chciałbym się ustosunkować do kwestii dodatkowych przychodów. W Polsce szara strefa w zależności od szacunków stanowi kilkanaście, a nawet ponad 20%. W miliardach złotych to stanowi bardzo dużą kwotę. Postaram się dokonać pewnych szacunków. Jeśli za pomocą kas fiskalnych udałoby się chociaż o kilka procent zmniejszyć rozmiary szarej strefy, uzyskano by wymierne pieniądze. Tak jak wcześniej mówiłem, tekst projektu rozporządzenia został zamieszczony na naszej stronie internetowej. Dlaczego taksówkarze mieli zwrócone więcej niż 50% kosztów? W taksówkach trzeba było albo zmieniać, albo dostosować taksometry. Stąd były wyższe koszty. Myślę, że jest sens patrzeć na koszty i korzyści poszczególnych grup podatkowych. Z tym absolutnie się zgadzam. To, co teraz robimy, rzecz jasna jest elementem Strategii podatkowej. Ostatnią kwestię podniosła posłanka Aldona Michalak. Chodziło o instytucje parabankowe działające poza systemem bankowym. Jest to problem, ale nie w odniesieniu do kas fiskalnych. Instytucje te nie płacą podatku VAT. Bardzo przepraszam, ale muszę już opuścić posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Widzę, że posłanka Krystyna Łybacka chce coś powiedzieć ministrowi Jarosławowi Nenemanowi. Proszę o krótką wypowiedź, gdyż osobiście dałem gwarancję, że o oznaczonej godzinie minister Jarosław Neneman nas opuści.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KrystynaŁybacka">Bardzo proszę, aby przewodniczący Komisji zechciał formalnie zwrócić się do ministra finansów, aby w terminie, który Komisja uzna za stosowny, zechciał przedstawić nam kompleksowy projekt rozporządzenia wraz z harmonogramem dojścia do rozwiązania polegającego na posiadaniu kas fiskalnych przez wszystkich świadczących usługi.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Kiedy Ministerstwo Finansów chce uzyskać w tej sprawie efekt finałowy, o którym mowa także w przedłożonym nam piśmie?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Chciałabym usłyszeć od ministra Jarosława Nenemana, na czym polega trudność zainstalowania kas fiskalnych odnośnie do „jednorękich bandytów”. Czy Ministerstwo Finansów nie przewiduje, jeżeli tak, to dlaczego, wprowadzenia kas fiskalnych u wróżek i np. w agencjach towarzyskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W stosunku do tych podmiotów można będzie wprowadzić wspomniany obowiązek pod jednym wszakże warunkiem: najpierw zwizytujemy te agencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Rozumiem, że panowie posłowie, być może, są niechętni podejmowaniu tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę ministra Jarosława Nenemana, aby jednym zdaniem odniósł się do podniesionych problemów. Potem może on opuścić posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JarosławNeneman">Co do gier na automatach, nie jestem w stanie przedstawić teraz członkom Komisji, na czym polegają techniczne trudności. Przygotuję się i odpowiem. Możemy zastanowić się nad wróżkami i innymi aspektami.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dziękuję ministrowi Jarosławowi Nenemanowi za udział w dzisiejszym spotkaniu. Kontynuujemy posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#WiesławCiesielski">Rozumiem, że moje pytanie powinienem skierować pod adresem dyrektor Hanny Majszczyk. Kasy rejestrujące funkcjonują w handlu chyba jako pierwsze, jeśli dobrze pamiętam. Mogę sobie wyobrazić kasy fiskalne w placówkach handlowych obsługujących na dobę nawet kilka tysięcy ludzi. Nie mogę sobie jednak wyobrazić kasy fiskalnej na imprezie sportowej, np. na meczu siatkówki, na który przychodzi 4–5 tys. ludzi. Mniej więcej tyle przychodzi na takie mecze. Dlaczego nie mogę sobie tego wyobrazić. W przypadku handlu kasa fiskalna jest wykorzystywana praktycznie non stop. Jeśli kas jest za dużo, po prostu są one wyłączone. Natomiast na meczu siatkówki mamy przepuścić przez kasę przez pół godziny tysiące ludzi. Nie jest to fizycznie możliwe, nawet gdybyśmy mieli najsprawniejszą kasę. Oczywiście są wprowadzone bilety. Przy ich pomocy można ewidencjonować obrót. Natomiast wprowadzanie w tym zakresie kas fiskalnych nie ma sensu. Miałem okazję rozmawiać z wieloma organizatorami widowisk sportowych. Mówili mi oni, że trzeba być bardzo sprytnym, żeby próbować oszukiwać na biletach. Jak, ile kas wprowadzić, żeby obsłużyć kilka tysięcy ludzi w przeciągu np. godziny, jest to bardzo trudny problem. Czy akurat w przypadku masowych imprez - mam tu na myśli nie tylko imprezy sportowe, ale i rozrywkowe czy kulturalne - kasy fiskalne są najlepszym pomysłem, jeśli impreza kulturalna odbywa się raz na parę miesięcy, a impreza sportowa nie częściej niż raz na tydzień?</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Należy do tego dołączyć także imprezy rekreacyjne. Mówię to jako przewodniczący Krajowej Rady Federacji Sportu dla Wszystkich. Imprezy rekreacyjne odbywają się w określonym czasie. Ich nasilenie przypada na okres letni. Rozumiem, ze przede wszystkim chodzi o imprezy biletowane. Na stadion prowadzi sześć albo dziesięć bram wejściowych. Zawsze jest kilka wejść do hal sportowych. Jest też kilka kas, które biletują. Czy zatem organizator musi zainstalować nie jedną a dziesięć kas fiskalnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#HannaMajszczyk">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Zadałam pytanie, na które na dobrą sprawę nie uzyskałam odpowiedzi. Pytanie może było zabawne, ale należy je traktować poważnie. Jeżeli wszystkie usługi opodatkowujemy, nawet bezpłatne, to dlaczego wróżki nie są podatnikami podatku VAT? Dlaczego tutaj mamy nie sięgnąć? Jeżeli sięga się wszędzie, to również tu powinno się sięgnąć. Nikt nie musi chodzić do wróżki, bo to nie jest konieczne. Jeśli już ktoś chce, to może płacić. Nie szkodzi, że nie ma ministra Jarosława Nenemana. Jest dyrektor Hanna Majszczyk, która doskonale zna kwestie związane z podatkiem VAT. Powracam do kwestii agencji towarzyskich. A niby dlaczego tej usługi, która niewątpliwie jest usługą, nie opodatkować? Słyszę, że jest nielegalna. A co robią agencje towarzyskie? Dlaczego roi się od ogłoszeń takich agencji? Co to znaczy nielegalne? Jeżeli jest nielegalne, to dlaczego nie jest ścigane? Proszę dyrektor Hannę Majszczyk, aby odniosła się do tego, o co pytałam przed chwilą, jak również do pytania dotyczącego trudności technicznych, które miałyby uniemożliwić zastosowanie kas fiskalnych w stosunku od „jednorękich bandytów”. Nalegam na udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Po udzieleniu odpowiedzi przez dyrektor Hannę Majszczyk, przystąpimy do próby zredagowania tekstu i przegłosowania pierwszego dezyderatu. Następnie przejdziemy do mówienia drugiego dezyderatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#HannaMajszczyk">Najpierw odniosę się do pytań dotyczących opodatkowania wstępu na imprezy sportowe, a także inne. Chodzi o imprezy, które odbywają się raz w tygodniu lub rzadziej. Nie widzę żadnych problemów w zakresie przepuszczenia dużej liczby osób w ciągu pół godziny i przeprowadzenia obrotu przez kasy. Tak jak słusznie podnoszono na sali, jeżeli w ciągu pół godziny można sprzedać tak dużą liczbę biletów na imprezę, tak samo można je przepuścić przez kasy. Jeśli, bilety sprzedaje się przy dziesięciu bramkach, trzeba by było zsynchronizować to, co wychodzi z urządzenia jako bilet, z kasą. Tam, gdzie się sprzedaje bilety, musi być kasa. Kasa bowiem ewidencjonuje obrót. Jeśli bilety sprzedaje się w dziesięciu bramkach, w dziesięciu bramkach muszą być kasy. Jeżeli bilety są sprzedawane wcześniej w jednym miejscu, w tym miejscu będzie zainstalowana kasa. Potem z biletem, który wyszedł z kasy fiskalnej, trzeba iść na jedną z bramek.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To znaczy, że gdybym chciał zorganizować imprezę, musiałbym kupić dziesięć kas fiskalnych. Wówczas dopiero impreza mogłaby być przeprowadzona. Zakładam, że w dziesięciu miejscach sprzedaję bilety.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#HannaMajszczyk">Jeżeli bilety są sprzedawane w dziesięciu miejscach, to tak musi być. Można by dostosować urządzenia, które drukują bilety, w ten sposób, żeby spełniały funkcję kasy. Tak jest np. w aptekach. W aptekach też były komputery i je dostosowano, zsynchronizowano.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie wpadajmy w szał. Nie dajmy się zwariować. Rozumiem, jak ktoś prowadzi działalność dochodową, usługową i robi na tym biznes. Ja, robiąc imprezę, po to tylko wprowadzam odpłatność, żeby pokryć koszty organizacji imprezy. Ta impreza w ogóle nie jest dochodowa. Nieraz nie zarabiam na tym ani grosza. Mówię o takich organizacjach, jak: TKKF, LZS, szkolne związki sportowe. Jeśli dyrektor Hanna Majszczyk myśli o Legii czy o Górniku Zabrze, to być może ma rację, chociaż Górnik coraz gorzej stoi finansowo. Zresztą Legia też nie najlepiej. Może Wisła Kraków pokryje wszystkie koszty. Oświadczam dyrektor Hannie Majszczyk, że będę pierwszym, który będzie głośno mówił o kasach fiskalnych i oficjalnie protestował już nie jako poseł i przewodniczący Komisji, ale jako szef Krajowej Rady Federacji Sportu dla Wszystkich, która skupia wszystkie organizacje masowe. Jak widać, Ministerstwo Finansów chce skłócić całe środowisko sportowe, chce je postawić przeciwko nam. Niech dyrektor Hanna Majszczyk powie, że ministerstwo wycofa się z tego jak najszybciej.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#HannaMajszczyk">Nie mogę nic takiego powiedzieć. Mogę tylko powtórzyć to, co powiedział minister Jarosław Neneman, że projekt został skierowany do uzgodnień. Nie został on jeszcze zatwierdzony. Dopiero będziemy go konsultować. Kolejna kwestia, która się tu pojawiła, wiąże się z opodatkowaniem różnych agencji. Chcę powiedzieć, że minister Jarosław Neneman odniósł się już do tego, o co pytała posłanka Halina Nowina Konopka, która być może tego nie zauważyła. Wychodząc, powiedział, że jak najbardziej rozważymy również tę kwestię. Opodatkowania agencji na razie nie ma, ale jeżeli są takie postulaty, to opodatkowanie takie będzie rozważane. Tak jak powiedział minister Jarosław Neneman, być może zostanie to wzięte pod uwagę. Jeśli chodzi o trudności we wprowadzaniu kas w urządzeniach do gier, to minister Jarosław Neneman również w tym zakresie udzielił odpowiedzi. Tak jak zaznaczył, jest to działalność opodatkowana innym podatkiem, a mianowicie podatkiem od gier. Zgodnie z ustawą o podatku od towarów i usług, kasy rejestrujące służą do ewidencji tego obrotu, który podlega opodatkowaniu podatkiem VAT, a nie podatkiem od gier. Jeżeli są jakieś automaty, które nie zostały zakwalifikowane w kategoriach działalności objętej opodatkowaniem podatkiem od gier, to ewentualna trudność z zainstalowaniem w nich kas polega na tym, że automaty, które są na rynku nie odpowiadają jednej normie. Robiliśmy w tej sprawie rozeznanie. Automaty mają różne mechanizmy związane np. z wydawaniem towarów czy z uruchamianiem jakiejś usługi po wniesieniu określonej opłaty czy wrzuceniu żetonu. Jeżeli chcemy, żeby kasa sprawdziła się w automacie, musi być ona zsynchronizowana z mechanizmem, który funkcjonuje w tym urządzeniu. To oznacza, że na rynku prawdopodobnie musiałby się pojawić producent, który produkowałby jedną albo dwie kasy specyficzne dla danego automatu. Zakres produkcji byłby w tym przypadku bardzo ograniczony. Jeśli chodzi o „jednorękich bandytów” czy inne urządzenia opodatkowane podatkiem od gier, to w ogóle nie jest to ten zakres ewidencji, o której teraz rozmawiamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chcę zabrać głos w kwestii formalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zanim udzielę głosu posłance Krystynie Skowrońskiej, która chce wypowiedzieć się w kwestii formalnej, chciałbym poprosić, abyśmy nie drążyli tematu. Stanowisko resortu mamy na piśmie. Mniej więcej wiemy, jaki jest zakres zgłaszanych propozycji. Rozumiem, że jeszcze dzisiaj otrzymamy projekt rozporządzenia, który został przekazany do uzgodnień międzyresortowych. Skupmy się w tej chwili na zredagowaniu treści dezyderatu, ponieważ praktycznie mamy wyrobiony pogląd co do jego zakresu. Nie męczmy już dyrektor Hanny Majszczyk, ponieważ myślę, że nic więcej nie usłyszymy ze strony rządowej. Rozważmy, jakie zająć stanowisko, w jakiej formule się wypowiedzieć. Uważam, że projekt, który został rozdany jest zbyt łagodny. Musimy wręcz postawić pewne żądania i warunki.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#KrystynaSkowrońska">Na sali obrad toczy się druga pod względem ważności - o ile uznać, że debata budżetowa jest najważniejsza - debata na temat Traktatu Akcesyjnego. Chcielibyśmy wziąć w niej udział. W związku z tym proszę o określenie, o której będą głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Na sali sejmowej nie będzie głosowań. Natomiast w sprawie dezyderatu decyzję podejmiemy za chwilę. W gronie całej Komisji nie napiszemy nowego tekstu dezyderatu. Chciałbym, abyśmy wyspecyfikowali tematy oraz aby Komisja upoważniła prezydium do ostatecznego zredagowania treści. Oczywiście mogą w tym uczestniczyć wszyscy chętni. Jako przewodniczący Komisji podpisuję dezyderat oraz biorę odpowiedzialność za jego treść.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanuszLisak">Chciałbym przedstawić propozycję uzupełnienia projektu dezyderatu. Myślę, że konsumuje ona wszystkie głosy, które pojawiły się w trakcie dyskusji. Po uzupełnieniach treść dezyderatu byłaby następująca: „Sejmowa Komisja Finansów Publicznych zwraca się do Pana Ministra Finansów o wprowadzenie ewidencjonowania obrotów przez gabinety lekarskie i kancelarie prawnicze oraz usługi pośrednictwa finansowego od 1 kwietnia 2005”. Dalszy tekst zostałby bez zmian. A następnie dodany byłby kolejny akapit: „Komisja Finansów Publicznych postuluje przedłużenie zwolnienia z obowiązku ewidencjonowania obrotu i kwot podatku należnego dla pozostałych grup podatników do końca 2005 roku. Komisja Finansów Publicznych zobowiązuje Ministerstwo Finansów do przedłożenia harmonogramu wprowadzenia obowiązku posiadania kas fiskalnych dla wszystkich grup podatników, które zgodnie z planami resortu mają podlegać temu obowiązkowi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#MarekOlewiński">Miałem propozycję dalej idącą, ale myślę, że propozycja przedstawiona przez posła Janusza Lisaka jest dobra. Zrozumiałem, że usługi medyczne, prawnicze i pośrednictwa finansowego byłyby objęte obowiązkiem ewidencjonowania od dnia 1 kwietnia przyszłego roku. W takim razie popieram propozycję posła Janusza Lisaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#KrystynaŁybacka">Proszę o rozważenie dezyderatu, który byłby w znacznej mierze zbieżny z tym, co zaproponował poseł Janusz Lisak. Pierwotnie powinniśmy oczekiwać przedstawienia docelowego rozwiązania wraz z harmonogramem jego wprowadzania. Wówczas powinniśmy napisać, że uznajemy, iż w pierwszej kolejności powinni to być prawnicy i lekarze.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przyjmujemy tę sugestię.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#KrystynaSkowrońska">Przy określeniu modelu wprowadzania obowiązku ewidencjonowania przy użyciu kas fiskalnych myśleliśmy, że przyszły rok będziemy mogli wykorzystać na przygotowanie. Tak to rozumieliśmy. W pierwszym akapicie jest mowa o grupach zawodowych. Nie podzielamy takiego stanowiska. O ile chcemy wypracować consensus, zwracam się do posła Janusza Lisaka, aby nie wskazywał grup zawodowych, ponieważ resort tak naprawdę niczego nam nie pokazał. Nie pokazał metody ani niczego innego. Do tematu możemy wrócić np. w miesiącu styczniu. Ponadto chciałabym zauważyć, że taksówkarzom zwracaliśmy 50% kosztów instalacji kas z uwagi na okoliczność dostosowania taksometrów. Tutaj też będą koszty. Zakup kasy fiskalnej to wydatek rzędu 4–5 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Taksówkarzom zwracaliśmy ponad 50%, nawet do 79% kosztów.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam nadzieję, że nie chodzi o to, aby któraś z firm produkowała kasy fiskalne i zarabiała na tym.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie chciałem tego powiedzieć, ale posłanka Krystyna Skowrońska czyta w moich myślach. Ciekawe, jaki będzie przebieg przetargu. Czy dyrektor Hanna Majszczyk czytał dzisiejszą „Gazetę Wyborczą”? Znajduje się w niej artykuł pt. „Kasa w kominie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#AnitaBłochowiak">Obowiązujące rozporządzenie z dnia 23 grudnia 2002 r. zawiera załącznik nr 1, który wygasa z dniem 31 grudnia 2004 r. W dniu 1 stycznia 2005 r. grupy zawodowe wymienione w załączniku teoretycznie powinny już mieć kasy. Po drugie, w trakcie debaty zadaliśmy kilka ważnych pytań, wnieśliśmy kilka uwag w sprawie imprez kulturalnych, sportowo-rekreacyjnych. Rozumiem, że projekt nowego rozporządzenia znajduje się na etapie konsultacji międzyresortowych. Ministerstwo Finansów potrzebuje chwilę czasu na przeanalizowanie naszych uwag oraz zapoznanie się z uwagami, które zgłoszą poszczególne resorty. Wskazując termin 1 kwietnia nieco zamykamy sobie drogę projektowanym dezyderatem. Jeżeli odpowiedzi na nasze pytania uzyskamy w grudniu lub w styczniu, podatnik, który będzie musiał mieć kasę od dnia 1 kwietnia, pozostanie z terminem dwóch czy trzech miesięcy na jej zamontowanie. Proponuję, abyśmy poczekali tydzień lub dwa, w zależności od tego, ile czasu resort potrzebuje na udzielenie odpowiedzi, odbyli dyskusję w ramach podkomisji lub Komisji i dopiero wówczas przedstawili konkretne propozycje, a przede wszystkim przedłużyli termin. W przeciwnym razie w dniu 1 stycznia 2005 r. niektóre grupy zawodowe po prostu będą musiały mieć kasy fiskalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy któryś z posłów jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#ArturZawisza">Stanowiska w sprawie ostatecznej redakcji dezyderatu są w miarę bliskie, chociaż jest pewien aspekt, który je różni. Chodzi o to, czy wzywamy do tego, żeby od dnia 1 kwietnia na kogokolwiek nakładać obowiązek posiadania kas, czy też wzywamy do tego, żeby dla wszystkich przedłużyć zwolnienie na cały następny rok oraz żeby przedstawić docelowe rozwiązanie, które będzie obejmowało wszystkich. Gdybyśmy mieli podzielić to drugie stanowisko, wezwanie w sprawie 1 kwietnia byłoby zupełnie niepotrzebne. Powodowałoby to postulat, który w tej chwili zgłaszam, wykreślenia pierwszego akapitu i ewentualnie przeredagowania pozostałej treści, o ile byłoby to potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zanim udzielę głosu dyrektor Hannie Majszczyk chciałbym przedstawić pewną propozycję. Widzę, że pojawiają się rozbieżności. Myślę, że moja propozycja jest rozważna. Pomiędzy 14 a 17 grudnia mamy zaplanowanych kilka posiedzeń Komisji. Dajmy sobie tydzień na przygotowanie rzetelnego projektu dezyderatu. Przygotuje go prezydium oraz stała podkomisja zajmująca się podatkami, której przewodniczy poseł Janusz Lisak. Nie wiem, kiedy podkomisja zbierze się, czy dziś czy jutro. Ze swej strony chciałbym zasięgnąć kilka opinii. Dajemy też czas Ministerstwu Finansów, aby przedstawiło na piśmie odpowiedzi na zadane pytania oraz symulację korzyści i strat, także dla podatników. Chodzi o to, abyśmy dysponowali harmonogramem dojścia do celu. Zobaczymy, czy będzie to rok 2006 czy 2007. Rozumiem, że departament kierowany przez dyrektor Hannę Majszczyk, robi tego typu symulacje. Proszę, aby w harmonogramie były zafiksowane te podmioty, które przewiduje się objąć obowiązkiem w roku 2006. Nie wiem, kiedy resort chce osiągnąć ostateczny cel, czy w roku 2006 czy w 2007. Jeśli w roku 2007, to proszę określić, co zamierza zrobić w roku 2006? Chodzi o to, żebyśmy mogli sobie to na spokojnie rozważyć. Wówczas zdecydujemy, czy w naszym dezyderacie określamy jakiekolwiek terminy, czy w ogóle wskazujemy, iż uważamy, że podmioty, które nie zostały objęte projektem rozporządzenia jednak powinny wprowadzić kasy fiskalne w roku 2005. Możemy też wskazać, że niektóre podmioty w ogóle nie powinny być brane pod uwagę, chyba że dokonamy pewnej specyfikacji. Zapewne dyrektor Hanna Majszczyk częściej uczestniczy w imprezach kulturalnych niż sportowych. Nie chciałbym tutaj popełnić błędu, być może dyrektor Hanna Majszczyk jest także kibicem sportowym. Mechanizm znamy od podszewki. Rozumiem, że niektóre zawodowe kluby pierwszo czy drugoligowe mogą robić duże imprezy. Będziemy o to toczyć spór. Gdyby to było do przyjęcia, dzisiaj nie przeprowadzalibyśmy głosowań. Odpowiadam w ten sposób posłance Krystynie Skowrońskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#AldonaMichalak">Chcę skorzystać z obecności większości członków Komisji. Proszę o przybycie na godz. 14.30 na przerwane posiedzenie podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że chodzi o podkomisję kierowaną przez posłankę Aldonę Michalak. Mamy do rozpatrzenia jeszcze jeden punkt. Przypominam o drugim dezyderacie dotyczącym podatku VAT. Czy dyrektor Hanna Majszczyk chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#HannaMajszczyk">Chcę odpowiedzieć posłance Krystynie Skowrońskiej. Nie wiem tylko, czy zdążę.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dyrektor Hanna Majszczyk zdąży odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#HannaMajszczyk">Chcę wyjaśnić pewne nieporozumienie. Posłanka Krystyna Skowrońska poruszyła kwestię kosztów, jakoby były one dla taksówkarzy zwracane. Pragnę podkreślić, że każdy podatnik ma zapewniony zwrot 50% wydatków na kasę. To wynika z ustawy. Nie trzeba nic tutaj wpisywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ponieważ podkomisja zajmująca się podatkiem VAT zbiera się w czwartek w przyszłym tygodniu, uzgodniłem z posłem Markiem Zagórskim, że spojrzy on jeszcze na tekst tego drugiego dezyderatu. Nie wiem, czyja to jest propozycja, czy posła Janusza Lisaka czy podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#JanuszLisak">Podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Bardzo proszę, aby poseł Marek Zagórski miał pełen ogląd na sprawozdanie, a także na prace, które prowadzi w podkomisji. Odłóżmy sprawę drugiego dezyderatu, tym bardziej, że nakłada nam się jeszcze kwestia podkomisji kierowanej przez posłankę Barbarę Marianowską. Po rozpatrzeniu sprawozdania podkomisji kierowanej przez posła Marka Zagórskiego powinniśmy rozstrzygnąć kwestię sprawozdania podkomisji kierowanej przez posłankę Barbarę Marianowską, dotyczącego zwrotu podatku VAT na materiały budowlane. Wyczerpaliśmy porządek obrad. Dziękuję z uczestnictwo w dzisiejszym posiedzeniu dyrektor Hannie Majszczyk i członkom Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>