text_structure.xml 51.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyMiller">Przychodzę dziś do Komisji z dobrą wiadomością o dodatkowych środkach, jakie można przeznaczyć na świadczenia zdrowotne. Jak powiedział pan przewodniczący, obiecuję, że jeszcze co najmniej raz w tym roku przyjdę z taką dobrą wiadomością. Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zmiana planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia w przypadku zwiększenia przychodów lub przeniesienia planowanych środków pomiędzy oddziałami lub pomiędzy centralą a oddziałami wymaga zasięgnięcia przez prezesa NFZ opinii Komisji Zdrowia i Komisji Finansów Publicznych. Projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2004 r. przewiduje zwiększenie środków finansowych przeznaczonych na pokrycie kosztów realizacji świadczeń opieki zdrowotnej dla ubezpieczonych o kwotę 428 mln zł. Skąd wzięły się możliwości zwiększenia środków? Po pierwsze - w okresie od stycznia do października br. kwota z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne przekazana przez ZUS na konto NFZ była wyższa od planowanej o 4 mln 289 tys. zł. Po drugie - zwiększyły się przychody z tytułu składek z lat ubiegłych o kwotę 120 mln 290 tys. zł, której nie uwzględnia plan finansowy NFZ na 2004 r. To są dwa źródła dodatkowych środków po stronie przychodów. Po stronie kosztowej możemy uruchomić trzy rezerwy. Po pierwsze - rezerwę w wysokości 100 mln zł, utworzoną w planie finansowym na rok 2004 na spłatę zobowiązań NFZ jako spadkobiercy regionalnych kas chorych w na rzecz Skarbu Państwa z tytułu pożyczki udzielonej w 2000 r. Ze względu na skutki tzw. porozumienia zielonogórskiego ówczesny zarząd NFZ, minister zdrowia i minister finansów uzgodnili, że istnieje możliwość uruchomienia tej rezerwy w bieżącym roku. Po drugie - możemy uruchomić rezerwę zabezpieczoną na koszty świadczeń opieki zdrowotnej oraz refundację cen leków wynikających z koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego w Unii Europejskiej. Po trzecie - chcemy uruchomić część rezerwy przeznaczonej na koszty świadczeń opieki zdrowotnej oraz refundację leków w wysokości 23 mln 420 tys. zł. Sytuacja finansowa NFZ w IV kwartale br. jest lepsza niż spodziewana. Dlatego utrzymywanie powyższych rezerw wydaje się nieuzasadnione. Ponadto wnosimy o przesunięcie środków w wysokości 261 tys. zł pomiędzy dwoma oddziałami wojewódzkimi NFZ. Zachodniopomorski Oddział Wojewódzki nie wykorzysta środków przeznaczonych na usługi medyczne Zakładu Leczniczo-Wypoczynkowego Sanatorium Uzdrowiskowego „Ikar” w Kołobrzegu. Te środki mogą być przeznaczone na usługi lecznictwa wypoczynkowego w sanatoriach województwa podkarpackiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozpatrzmy propozycję przesunięć w planie na 2004 r., a następnie przejdziemy do planu na 2005 r. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KrystynaHerman">Z planem finansowym NFZ i środkami, które są do dyspozycji oddziałów wojewódzkich, nierozerwalnie wiąże się sytuacja finansowa placówek służby zdrowia, szczególnie szpitali na terenie danego województwa. Z uporem będę powracała do tragicznej sytuacji na Dolnym Śląsku. Od początku 1999 r. jako członek Komisji Zdrowia uczestniczę we wszystkich działaniach podejmowanych w tej kwestii. Zapytuję pana prezesa, jakie czynniki uwzględniano przy podziale nadwyżki finansowej wynikającej ze wzrostu przychodów z tytułu składek. Szczególnie interesuje mnie kwota 120 mln 290 tys. zł, która stanowi przychody z tytułu składek z lat ubiegłych. Przypominam, że w niedalekiej przeszłości środki na poszczególne kasy chorych były dzielone za pomocą algorytmu uwzględniającego liczbę ubezpieczonych, wiek i inne kwestie. Oddział Dolnośląski na początku realizacji reformy stracił 25% środków finansowych w stosunku do środków otrzymywanych uprzednio z budżetu. Niemożliwość rozpoznania liczby ubezpieczonych, problemy ze ściągalnością składek spowodowały, że zaniżano liczbę ubezpieczonych w poszczególnych kasach chorych, na podstawie której dzielono środki. Uważam, że porządkowanie systemu, ewidencjonowanie składek, nieprzypisywanie składek poszczególnym oddziałom wojewódzkim umożliwia racjonalne wykorzystywanie środków finansowych. Jakie czynniki, poza liczbą ubezpieczonych w danym oddziale wojewódzkim, były uwzględniane przy podziale tej kwoty? Dlaczego z województwa zachodniopomorskiego niewykorzystane środki na lecznictwo uzdrowiskowe zostaną przesunięte do województwa podkarpackiego? Finansowanie i dostęp do lecznictwa uzdrowiskowego w skali całego kraju pozostawia wiele do życzenia. Dlaczego podjęto decyzję o przesunięciu tych środków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AlfredBudner">Moje pytania dotyczą Wielkopolski. Dlaczego w Wielkopolsce na 1 ubezpieczonego przypada kwota o 160 zł mniejsza niż w województwie mazowieckim? Przecież wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Czy proponowane przesunięcia skrócą kolejki do lekarzy? Czy poprawią obsługę medyczną obywateli? W projekcie zmian planu finansowego NFZ na 2004 r. zakłada się uruchomienie części rezerwy przeznaczonej na koszty świadczeń opieki zdrowotnej oraz refundację cen leków w wysokości 23 mln 420 tys. zł. Jakie leki będą refundowane z tych środków? Czy też refundowane leki nie są określone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę nie wszczynać dyskusji na temat programu zdrowotnego społeczeństwa polskiego. To nie jest przedmiot dzisiejszego posiedzenia. Apeluję o nieprzedstawianie sytuacji w poszczególnych województwach, ponieważ posiedzenie zamieni się w swoisty festiwal trudności we wszystkich województwach i licytację, które z nich jest bardziej biedne. Komisje mają zaopiniować przesunięcia. Zatem proszę o skoncentrowanie się na kwocie 428 mln zł. Przypominam, że na zakończenie wspólnego posiedzenia musimy przyjąć opinię. Ale ta opinia będzie dotyczyć tylko i wyłącznie przesunięć kwoty 428 mln zł. Jeżeli państwo macie inne propozycje wykorzystania tych środków, to proszę je zgłaszać, mogą zostać zawarte w naszej wspólnej opinii. Innych elementów nie możemy uwzględnić w tej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardStanibuła">Chciałbym przede wszystkim wyrazić zadowolenie, że znalazły się dodatkowe środki na sfinansowanie świadczeń opieki zdrowotnej. Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że zgodnie z art. 118 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych powinno być wydane rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące podziału i przeznaczenia środków. Pytałem o to rozporządzenie. Prawdopodobnie nie zostało jeszcze przygotowane przez resort. Dlatego nasze opinie są doraźne, może tendencyjne i nie najlepiej przygotowane. Posłowie mają prawo do wyrażania wątpliwości wobec przedłożonej propozycji podziału dodatkowych środków na poszczególne oddziały wojewódzkie. Nie wiem, czy zaproponowany podział najlepiej będzie służyć rozwiązaniu najbardziej trudnych problemów w służbie zdrowia. Uważam, że rozporządzenie powinno być od dawna przygotowane. Dystrybucja tych środków powinna być dokonana na podstawie rozporządzenia uwzględniającego odpowiednie kryteria i zasady. Zbyt mało środków w przedłożonej propozycji przydzielono na województwo lubelskie. W tym województwie w dalszym ciągu mamy poważne problemy. Informuję o tym Komisje i pana prezesa NFZ. Pomimo apelu pana przewodniczącego proszę pana prezesa NFZ o krótkie wyjaśnienia w sprawie województwa lubelskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dziękuję, że pan poseł Ryszard Stanibuła wysłuchał tego apelu. Proszę o zaprzestanie dyskutowania na wszystkie tematy i prowadzenia licytacji, które z województw jest najbiedniejsze i któremu należy przyznać większe środki. Informuję, że w przypadku kontynuowania tego typu dyskusji przystąpię do następującego procedowania: będę zadawał pytania państwu posłom na temat poszczególnych punktów przedłożonego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AleksanderCzuż">Trudno ustosunkować do propozycji zwiększenia środków dla niektórych województw. Nie przedłużajmy dyskusji, ponieważ nie ma jasnego algorytmu podziału. Przed dwoma tygodniami prosiliśmy o przedłożenie stawki kapitacyjnej, która przypada na jednego ubezpieczonego w poszczególnych województwach w 2004 i w 2005 r. Chodzi nie o dyskusję, które województwo jest biedniejsze, lecz o w miarę równomierny podział tych środków. Nie znamy kryteriów podziału. Dlatego proszę pana prezesa NFZ o wyjaśnienia w kwestii algorytmu. Umożliwi to uchwycenie specyfiki niektórych województw. Jeżeli średnia płaca w województwie mazowieckim jest 82% wyższa niż w województwie podlaskim, to Mazowiecki Oddział NFZ będzie miał więcej środków, ponieważ wysokość składki na ubezpieczenie zdrowotne zależy od wysokości wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MałgorzataStryjska">Czym kierował się NFZ, przydzielając najwięcej środków województwom mazowieckiemu i śląskiemu? Dlaczego pokrzywdzono inne województwa, w tym wielkopolskie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrystynaŁybacka">Chciałabym odnieść się do apelu pana przewodniczącego. Po pierwsze - nie przypominam sobie, aby na początku dzisiejszego posiedzenia Komisji zgłoszono wniosek formalny o zmianę tematu posiedzenia. Dyskutujemy o zmianach w planie finansowym NFZ na rok 2004 i 2005. Wszyscy moi przedmówcy, którzy wskazywali na brak czytelnych kryteriów podziału środków, mają rację. Zatem składam formalny wniosek o zorganizowanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni specjalnego posiedzenia Komisji poświęconego wyłącznie omówieniu kryteriów podziału środków na poszczególne województwa, które będą obowiązywały również przy korektach planu finansowego NFZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przyjmujemy ten wniosek formalny. Pozostaje kwestia uzgodnienia terminu. Nie wiem, czy do świąt uda się zorganizować to posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WładysławSzkop">Chciałbym wprowadzić nieco realizmu do tej dyskusji. Wniosek pani posłanki Krystyny Łybackiej jest niezwykle istotny, ale oznacza, że wnioskodawczyni proponuje w istocie seminarium, a nie dyskusję w sprawie podziału środków. Podział środków jest dokonywany według kryteriów zawartych w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Bardzo ważną sprawą jest algorytm tego podziału, o który apeluje pani posłanka Krystyna Łybacka. Ale w Polsce w ciągu najbliższych 3–4 lat nie ma możliwości budowy algorytmu. Można stworzyć algorytm tylko na podstawie szczątkowych danych GUS. Każdy inny algorytm uwzględniający 10 czy 14 wskaźników obecnie jest niemożliwy do skonstruowania. Chciałbym zwrócić uwagę, że od 1996 r. nie stworzono najważniejszego narzędzia, jakim jest ocena przepływu pacjentów w systemie, wykonanych usług i potrzeb epidemiologicznych. Co więcej - w ciągu ostatnich dwóch lat zafałszowano w stopniu zastraszającym informację epidemiologiczną. To zafałszowanie wynika z przyjętego sposobu kontraktowania świadczeń zdrowotnych. Odwrócenie tej tendencji wymaga określonego czasu. Dlatego posiedzenie Komisji nie rozstrzygnie kwestii algorytmu. To wymaga dyskusji akademickiej, którą powinno się podjąć. Po drugie - przypominam, że w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przedstawiono zasady podziału środków finansowych. Ale skonstruowanie algorytmu uwzględniającego te zasady wymaga ok. pół roku. Algorytm będzie gotowy dopiero w czerwcu 2005 r., czyli tuż przed rozpoczęciem negocjacji na 2006 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KrystynaŁybacka">Wobec krytycznego stosunku zastępcy przewodniczącego Komisji Zdrowia, pana posła Władysława Szkopa wobec mojego wniosku formalnego proszę pana przewodniczącego o poddanie go pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Komisja Finansów Publicznych odbyła już jedno posiedzenie, na którym wysłuchała informacji w tej sprawie. Pani posłanka Krystyna Łybacka zgłosiła wniosek, który jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych przyjąłem bez zastrzeżeń. Ale nie musimy organizować wspólnego posiedzenia. Jeżeli Komisja Zdrowia uzna, że już wie wszystko na ten temat, to zorganizujemy oddzielne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Nie prowadźmy sporu!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaŁybacka">Przy tej interpretacji wycofuję prośbę o głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Komisja Zdrowia ma głębszą wiedzę na temat problematyki polityki zdrowotnej niż Komisja Finansów Publicznych. Z kolei Komisja Finansów Publicznych ma głębszą wiedzę we wszystkich kwestiach dotyczących środków finansowych. Nie prowadźmy sporów na ten temat!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AleksandraŁuszczyńska">Uważam, że dodatkowe środki w kwocie 428 mln zł nie rozwiążą problemu kilkumiliardowego deficytu budżetowego. W najtragiczniejszej sytuacji są szpitale. Należy pozytywnie odnotować, że większość dodatkowych środków przeznacza się na szpitale. Na dzisiejszym posiedzeniu nie poprawimy algorytmu podziału środków. Zwracam uwagę, że Oddział Mazowiecki mimo dodatkowych środków wkracza w 2005 r. z ponad 200 mln zadłużeniem. Wszystkie szpitale, w tym kliniczne, są zadłużone. Chciałabym zwrócić uwagę, że z usług świadczonych przez te placówki korzystają pacjenci z całego kraju, to obciąża budżet Oddziału Mazowieckiego NFZ. Nie możemy prowadzić sporów, które województwo jest w trudniejszej sytuacji. Większość dodatkowych środków przeznaczono na szpitale. I to jest najważniejsza sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Należy uwzględnić ten element, o którym wspomniała pani posłanka Aleksandra Łuszczyńska. Wiem, ile osób z kraju leczy się w warszawskich szpitalach i klinikach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MariaGajeckaBożek">Z satysfakcją należy odnotować fakt, iż w tak trudnym roku znalazły się pieniądze, żeby pomóc służbie zdrowia we wszystkich województwach. Spory dotyczące wysokości stawki w poszczególnych województwach oraz przeliczanie stawki kapitacyjnej na jednego mieszkańca są nieuzasadnione. Przypominam, że w niektórych województwach oprócz szpitali wojewódzkich nie działa żadna klinika. Mieszkańcy tych województw korzystają z usług wysokospecjalistycznych klinik w całej Polsce. Nie ma promes. Kiedy były promesy, kasa płaciła za danego obywatela. Obecnie jest wolny przepływ pacjentów. Art. 118 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych mówi o konstrukcji algorytmu z uwzględnieniem liczby mieszkańców danego województwa, stanu demograficznego oraz liczby procedur wysokospecjalistycznych realizowanych historycznie w danym województwie. Ale ten algorytm może być przygotowany dopiero na 2006 r. Wspomniano o sytuacji w województwie mazowieckim i śląskim. Przypominam, że bardzo dobre ośrodki onkologiczne funkcjonują w Krakowie, w Wielkopolsce. Chciałam też zwrócić uwagę, że szpital okulistyczny na Śląsku pani prof. Gierkowej ma 40% pacjentów spoza województwa śląskiego. Klinika kardiologii w Zabrzu, gdzie dokonuje się przeszczepów, świadczy usługi 25% pacjentom spoza województwa śląskiego. Gdyby za procedury wysokospecjalistyczne płaciło Ministerstwo Zdrowia tym ośrodkom, które je wykonują, to nie dyskutowałabym. Ale opłaty zostały przekazane do Narodowego Funduszu Zdrowia. Dlatego trzeba brać pod uwagę, w których miejscowościach wykonuje się te procedury. Jeżeli chodzi o leczenie uzdrowiskowe, to nie wnoszę pretensji, że w propozycjach zmiany planu finansowego NFZ na 2005 r. przekazano środki w kwocie ok. 60 mln zł do województwa dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego i małopolskiego, bo tam jest baza uzdrowiskowa. Z tej bazy korzystają pacjenci z całej Polski. Województwo mazowieckie otrzymało znacznie mniejszą kwotę ze względu na dużo mniejszą liczbę miejsc uzdrowiskowych. Przy podziale środków należy brać pod uwagę tego rodzaju czynniki. Z satysfakcją odnotowuję fakt, że podział tych środków nie został dokonany odgórnie przez centralę NFZ, lecz w porozumieniu z oddziałami wojewódzkimi. Oddziały wojewódzkie najlepiej znają swoje potrzeby i wiedzą, na jakie cele przeznaczyć dodatkowe środki. Niektóre więcej środków przeznaczyły na leczenie szpitalne, inne na rehabilitację, transport krwi czy leczenie stomatologiczne. Wiem, że skonstruowanie algorytmu jest trudne. Nie można tego zrobić w ciągu 2 tygodni. Komisja Zdrowia - wbrew stanowisku resortu, ale posłowie to przegłosowali - opowiedziała się za uwzględnieniem liczby procedur wysokospecjalistycznych wykonywanych w danym województwie przy podziale środków. Gdybym była szefem Oddziału Opolskiego NFZ, to zachęcałabym pacjentów do korzystania z usług szpitali w Katowicach czy Wrocławiu. Wówczas Oddział Opolski otrzymywałby określone środki w przeliczeniu na 1 mieszkańca, a procedury wysokospecjalistyczne byłyby wykonywane w innym województwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ElżbietaRomero">Proszę o wyjaśnienia, co stało się z kwotą 50 mln zł, która w 2004 r. została przesunięta z pozycji „leki” na lecznictwo szpitalne w Oddziale Zachodniopomorskim NFZ. To przesunięcie miało zostać wyrównane z funduszu rezerwowego. Dlaczego straty ponoszone przez ten oddział nie zostały pokryte z funduszu rezerwowego? Czy jedynie ten oddział poniósł straty w 2004 r.? Czy centrala NFZ zamierza wyrównać pozycję wyjściową tego oddziału w stosunku do innych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrystynaHerman">Nie było moją intencją wywoływanie dyskusji na temat sytuacji służby zdrowia w poszczególnych oddziałach wojewódzkich. Chciałam poznać jasne i czytelne kryteria podziału środków na poszczególne oddziały wojewódzkie. Niedawno mieliśmy okazję uczestniczyć w dyskusji dotyczącej wcześniejszego podziału kwoty 220 mln zł. Chciałabym umieć wytłumaczyć, dlaczego w taki, a nie inny sposób zostały podzielone środki dla mojego województwa, które jest w najtrudniejszej sytuacji finansowej. Nie wnikam, czy otrzymaliśmy za mało, czy za dużo środków. Chciałabym tylko wiedzieć, ile otrzymaliśmy. Informacja w tej sprawie jest bardzo ogólna. Stwierdza się, że podział dodatkowych 220 mln zł został dokonany na podstawie ustaleń z Ministerstwem Zdrowia. Nie ma żadnych szczegółów. Wiem, jakie są zapisy w nowej ustawie zdrowotnej. Miejmy nadzieję, że podział środków na poszczególne oddziały NFZ dokonywany na 2006 r. będzie sprawiedliwy. Natomiast w 2004 r. i w 2005 r. mamy do czynienia z historycznym podziałem, który - o czym przekonaliśmy się na tej sali - nikogo nie zadowalał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Lista mówców została wyczerpana. Proszę o zabranie głosu prezesa NFZ Jerzego Millera. Proszę, aby w swoim wystąpieniu pan prezes przedstawił również wniosek dotyczący propozycji zmian w planie finansowym NFZ na 2005 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JerzyMiller">Najczęściej poruszanym wątkiem w dyskusji była kwestie zróżnicowanej sytuacji finansowej służby zdrowia w różnych województwach oraz kryteriów propozycji podziału dodatkowych środków w kwocie 428 mln zł. Po pierwsze - muszę potwierdzić, że pan przewodniczący Władysław Szkop trafnie określił horyzont czasowy wypracowania algorytmu w pełni wiarygodnego. Nie można budować algorytmu bez informacji źródłowych dotyczących rzeczywistych kosztów świadczeń medycznych, rzeczywistej liczby i rzeczywistego rodzaju świadczeń. Niestety, te trzy zbiory obecnie są zafałszowane z różnych powodów. Na początku br. Fundusz wypłacał 1/12 wartości kontraktu. Nie dlatego, że tak było wygodniej, tylko dlatego, że inaczej nie mógł. Bowiem Fundusz nie otrzymywał sprawozdawczości od świadczeniodawców. Jest to pewna luka informacyjna, która, mam wrażenie, nigdy nie zostanie uzupełniona. To znaczy, że informacji prawdziwej już nie otrzymamy. Po drugie - tego typu procesy, jak leczenie 38-milionowego społeczeństwa, wymagają dłuższego okresu obserwacji, aby można było na podstawie tego okresu wyciągnąć wnioski dotyczące wag przypisanych do różnych czynników wpływających na koszty leczenia populacji np. województwa. Po trzecie - proces migracji pacjentów, ale również kosztów leków pomiędzy województwami, nie jest stabilny, ma charakter dynamiczny. Dlatego dyskusja na podstawie danych z jednego roku może prowadzić do fałszywych wniosków. W ustawie jest wyznaczony termin graniczny 30 czerwca 2005 r. Wiem, że takie rozporządzenie na pewno zostanie wydane przez ministra zdrowia. Natomiast podejrzewam, że jeszcze nieraz w gronie członków Komisji Finansów Publicznych i Komisji Zdrowia przyjdzie nam dyskutować o parametrach przyjętych do algorytmu opisanego w tym rozporządzeniu. Przyznaję, że obecnie NFZ nie ma dostatecznie precyzyjnych danych, aby za 2 tygodnie podjąć z państwem dyskusję na temat pożądanego sposobu podziału środków lub nadwyżek z 2004 czy 2005 r. Jakie w związku z tym zastosowano kryteria? Minister zdrowia w porozumieniu z ministrem finansów ustalił plan finansowy Funduszu na 2005 r. We wrześniu br. ministrowie ustalili strukturę podziału środków ze składek pomiędzy poszczególne województwa. Twierdzę, że przez ostatnie dwa miesiące nie nastąpiła istotna zmiana, która upoważniłaby mnie do zakwestionowania poprzedniego podziału lub wprowadzenia modyfikacji. Czyli kryterium podziału środków jest jasne - takie samo, jak przyjęli dwaj ministrowie, ustanawiając plan finansowy Funduszu na 2005 r. Po czwarte - daleki jestem od stwierdzenia, że jednolita stawka kapitacyjna jest racjonalna. Jestem dosyć odporny na napływające do mnie oświadczenia o skrzywdzeniu takiego czy innego województwa, dlatego że stawka wyliczona dla tego województwa jest niższa od średniej stawki krajowej. Zgadzam się z wyliczeniem matematycznym, jest rzeczywiście niższa, ale czy to jest dobrze, czy źle? Jestem gotów przedstawić Komisjom różne dane statystyczne, które posiada NFZ. Nie mogę jednak powiedzieć, że te dane są prawdziwe. Jeżeli państwo są w stanie poprowadzić dyskusję na podstawie tych danych, to będę wdzięczny za udział w tej dyskusji, ponieważ sam chciałbym być przekonany, że NFZ na miarę rzetelności informacji, które posiada, poprawnie dzieli środki publiczne. Wyznaję zasadę, że podmiot, który dzieli swoje środki prywatne, ma prawo do podejmowania decyzji nieprzemyślanych.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JerzyMiller">Jeżeli natomiast dzieli środki publiczne, to powinien robić to z niezwykłą starannością. Dlatego deklaruję, że jeżeli tylko NFZ będzie poprawiał poziom wiarygodności danych, które posiada, to będę wnosił do państwa przewodniczących o możliwość podjęcia takiej dyskusji na forum Komisji. Bo to forum jest dla mnie bardzo istotne do uzgodnienia, że zasady podziału obligatoryjnej składki zdrowotnej są racjonalne. Czy zmniejszą się kolejki do lekarza? Kwota 428 mln zł to prawie 1,5% całkowitego budżetu rocznego, a jeżeli uwzględnimy, że te środki są w większości kierowane do lecznictwa zamkniętego, to ta kwota wynosi ponad 2% więcej, niż planowano wydać. Jak wspomniałem, to nie jest ostatni wniosek kierowany do Komisji dotyczący planu finansowego NFZ na 2004 r. Nasza prognoza nadwykonań w lecznictwie zamkniętym w 2004 r. wskazuje, że będzie to rząd między 8 a 10%. Jeżeli uda nam się zwiększyć budżety szpitali średnio o ponad 2%, to kolejka oczekujących zmniejszy się o ok. 25%. To jest wymiar realny. W 2004 r. i najprawdopodobniej w 2005 r. niemożliwa będzie eliminacja kolejki oczekujących. Ale należy pamiętać, że te kolejki mogą się zmniejszyć. Chciałbym podkreślić, że zwiększenie środków finansowych wynika nie z działalności NFZ, lecz z lepszej ściągalności składek. Podział dodatkowych środków był dokonywany w porozumieniu z dyrektorami oddziałów wojewódzkich. Wnioskodawcami struktury wykorzystania tych środków są dyrektorzy oddziałów wojewódzkich. Wyznaję zasadę pomocniczości. Centrala nie powinna zajmować się problemami, które są znacznie lepiej dostrzegane na szczeblu oddziału wojewódzkiego. Dyrektor oddziału wojewódzkiego kontraktuje świadczenia i ponosi odpowiedzialność przed szpitalami i społecznością lokalną. Dlatego jest właściwym partnerem do podziału dodatkowych środków. Owszem, w kilku przypadkach nie zgodziliśmy się z propozycją dyrektora i np. stwierdzaliśmy, że zbytni optymizm co do kwot angażowanych w refundację leków może być nieuzasadniony. Ale to są sporadyczne przypadki. Taki sposób podziału będzie stałym elementem współpracy między dyrektorem oddziału wojewódzkiego a centralą Funduszu. Oddział wojewódzki wie, jak racjonalnie wykorzystywać środki. Zgadzam się, że nie powinno być zadłużonych oddziałów wojewódzkich. Ale co to znaczy zadłużony oddział? Nie muszę chyba przekonywać, że gdyby centrala kierowała dodatkowe środki do zadłużonego oddziału, to za chwilę mielibyśmy ich 16. Jest to hipoteza, ale bliska pewności. Ten manewr zastosowały niektóre regionalne kasy chorych w I kwartale 2003 r., kiedy były łączone w Narodowy Fundusz Zdrowia. Konsekwencje tych działań występują do dzisiaj. Dyrektor Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ nie jest winny personalnie tej sytuacji. Ale nie można kosztem zadłużenia jednego oddziału obciążać pozostałych. Nie uważam, aby tego typu solidarność była pożądana. Pytanie pani posłanki Elżbiety Romero dotyczyło konkretnej kwoty 50 mln zł. Chciałbym poinformować, że jeden z moich poprzedników wyraził zgodę na wykorzystanie w I półroczu br. o 50 mln zł więcej środków kosztem ograniczenia wydatków w II półroczu o tę kwotę.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#JerzyMiller">Pierwszą część umowy zrealizowano, o drugiej zapomniano. Dlatego powstała trudna sytuacja. Pracujemy nad rozwiązaniem tej kwestii. Ale nie zamierzamy kierować dodatkowych środków na spłatę zadłużenia, bo obawiamy się skutku, o którym wyżej wspomniałem. Jeśli chodzi o propozycję zmiany planu finansowego Funduszu na 2005 r., to chciałbym wyjaśnić, dlaczego przed rozpoczęciem roku prezes NFZ wnosi o zmianę planu. Wynika to stąd, że część wydatków zapisano po stronie centrali, a realizacja będzie występować po stronie oddziałów. Tego typu przenoszenie środków wymaga zastosowania takiego trybu zmian, jaki obowiązuje przy ustalaniu planu finansowego. Uruchamiamy programy profilaktyczne. Naszym celem jest, aby programy profilaktyczne funkcjonowały od 1 stycznia każdego roku, żeby nie było przerwy w profilaktyce wynikającej z wejścia w nowy rok kalendarzowy. Dlatego już teraz chcemy rozpocząć kontraktowanie programów profilaktyki: raka piersi, raka szyjki macicy, chorób układu krążenia, obturacyjnej choroby płuc, badań prenatalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że wniosek pana posła Marka Zagórskiego i mój o dodatkowe 40 mln 700 tys. zł nie jest uwzględniony w przedłożonej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyMiller">Nie. To są środki własne NFZ, czyli nie pochodzące z dotacji z budżetu państwa. Wnosimy o umożliwienie kontraktowania programów profilaktycznych o łącznej wartości 90 mln zł już w grudniu 2004 r. Te środki zostały podzielone według wskaźnika populacyjnego, ponieważ nie ma żadnych badań, które wskazywałyby, że zachorowalność na te schorzenia jest zróżnicowana w skali kraju. Rozstrzygnęliśmy konkurs w dziedzinie lecznictwa uzdrowiskowego. W bieżącym roku były kłopoty z zapełnieniem pierwszych turnusów w sanatoriach, ponieważ nie zdążono podpisać kontraktów z sanatoriami, co więcej - informacja o zawartych umowach nie trafiła do lekarzy kierujących do sanatoriów. Aby nie popełniać ponownie tego samego błędu, chcielibyśmy zawrzeć te kontrakty jak najszybciej, aby pacjenci mogli korzystać z sanatoriów od 1 stycznia przyszłego roku. Dlatego proponujemy przenieść stosowną kwotę z planu finansowego centrali na 2005 r., bo tam taka rezerwa jest utworzona, do odpowiednich oddziałów wojewódzkich właściwych terytorialnie dla sanatoriów, które podpisują z nami umowy. Ponadto chcemy zawrzeć w dziale „Lecznictwo szpitalne” umowy na leczenie chorób Gaucher'a, Hurlera oraz umowy na leczenia poprzeszczepowe i leczenie hormonem wzrostu. Sposób podziału środków w tych przypadkach jest dostosowany do rzeczywistego zapotrzebowania w 2004 r. Jeśli chodzi o leczenie poprzeszczepowe, to na razie podejmujemy próbę zakontraktowania jedynie na I półrocze przyszłego roku, resztę środków pozostawiając nadal w rezerwie centrali, aby sprawdzić, czy sposób podziału na województwa odpowiada rzeczywistemu zapotrzebowaniu na tego typu świadczenia. Gdyby nie odpowiadał, to stosowną korektę wprowadzimy w II półroczu. Równocześnie jestem zmuszony zgłosić autopoprawkę do przedłożonego wniosku. Jedno z sanatoriów w międzyczasie zdecydowało się podpisać kontrakt i w związku z tym 1 mln 936 tys. zł przenosimy do województwa zachodniopomorskiego, dokładnie do Kołobrzegu, z rezerwy świadczenia uzdrowiskowe centrali. Ponadto ze względu na konieczność uruchomienia programu wszczepienia implantów ślimakowych chcemy przenieść kwotę 8 mln 2 tys. zł z planu centrali NFZ do planu finansowego Mazowieckiego Oddziału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekOlewiński">Po tej dyskusji dochodzę do wniosku, że dopóki nie będzie stosowana zasada, że „pieniądze idą za pacjentem”, dopóty podział środków, jakie są w gestii NFZ, będzie dokonywany na podstawie mniej lub bardziej wiarygodnych kryteriów przez urzędników wyższego czy niższego szczebla. Natomiast nigdy nie będzie podziałem stricte obiektywnym. O zasadzie „pieniądze idą za pacjentem” mówiliśmy od lat. Dlaczego ta zasada nie może być realizowana? Pacjent mógłby swobodnie wybierać miejsce leczenia. Nie byłoby żadnego problemu. A obecnie środki nie podążają za pacjentem. Stąd większość problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MariaGajeckaBożek">Zmiana planu finansowego NFZ na 2005 r. jest specyficzna, dlatego że chodzi o programy polityki zdrowotnej, programy lekowe i lecznictwo uzdrowiskowe. Na realizację programów polityki zdrowotnej w budżecie państwa na 2005 r. zaplanowano 491 mln 540 tys. zł. Pan prezes Jerzy Miller powiedział, że te programy realizowane są ze środków własnych Funduszu. Zatem rozumiem, że program profilaktyki raka piersi, raka szyjki macicy będzie realizowany również ze środków pozostających w dyspozycji resortu. W 2004 r. w budżecie resortu zdrowia na realizację programu profilaktyki raka piersi i programu profilaktyki raka szyjki macicy zaplanowano po 15 mln zł. W przedłożonym wniosku na realizację tych programów przeznacza się po 25 mln zł. Czy to są środki Funduszu, czy Ministerstwa Zdrowia? Pan prezes Jerzy Miller wymienił pięć programów profilaktycznych: program profilaktyki raka piersi, program profilaktyki raka szyjki macicy, program profilaktyki chorób układu krążenia, program profilaktyki przewlekłej choroby obturacyjnej choroby płuc i program badań prenatalnych. Z moich obliczeń wynika, że na realizację tych programów przeznaczono 100 mln zł. Natomiast suma środków przekazanych na realizację tych programów przekazanych poszczególnym oddziałom daje kwotę 90 mln zł. Czyżby program badań prenatalnych nie został uwzględniony? Środki na realizację tego programu były zaplanowane również w 2004 r. w budżecie Ministerstwa Zdrowia i ani złotówka nie została wykorzystana. Proszę o wyjaśnienia, dlaczego te środki nie zostały wykorzystane w 2004 r. Czy ten program będzie realizowany w 2005 r.? Rozumiem, że podziału środków na realizację programów profilaktycznych na poszczególne województwa dokonywano, uwzględniając liczbę mieszkańców. Tak wynika z moich obliczeń. Najwięcej środków otrzymało województwo mazowieckie, bo ma najwięcej mieszkańców, następnie śląskie, na trzecim miejscu jest wielkopolskie. Wielkopolska, a najmniej otrzymało województwo opolskie. Istotną kwestią dla znaczenia tych programów jest ich realizacja. Należy je rozpocząć jak najwcześniej. Nie może być tak, że środki zostaną przekazane w październiku czy w listopadzie i następnie są pośpiesznie wykorzystywane, bo trzeba je wykorzystać do 30 listopada. Te programy muszą dotrzeć do mieszkańców wsi i miasteczek. Poszczególne oddziały muszą to zapewnić. Np. program profilaktyki raka piersi czy raka szyjki macicy musi być tak realizowany, aby pacjentka mogła w jednym dniu do południa pojechać na badania, zrobić je i wrócić. Natomiast wątpliwości budzi realizacja czterech programów lekowych. W rozporządzeniu, które otrzymały poszczególne oddziały, uwzględniono jedynie leczenie immunosupresyjne oraz leczenie hormonem wzrostu. Nie ma leczenia choroby Gaucher'a (dwa czy trzy lata temu było 30–40 pacjentów na terenie kraju) oraz leczenia choroby Hurlera. W 2004 r. na leczenie tej choroby zaplanowano 3 mln zł, w 2005 r. - 7 mln zł. Na ilu pacjentów przewidziano te środki? Chciałabym zwrócić również uwagę na rewelacyjne skutki leczenia choroby Gaucher'a. Dzieci dotknięte tą chorobą umierały w wieku 10–12 lat. Obecnie po podaniu brakującego hormonu żyją jak normalne dzieci.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MariaGajeckaBożek">Natomiast w przypadku choroby Hurlera leczenie jest kosztowne, a efekty zdrowotne są niewielkie. Pacjent ma numer PESEL. Zatem rozumiem, że jeżeli dokonano przeszczepu w Warszawie, a Mazowiecki Oddział otrzymał najwięcej środków na ten cel, to leczenie immunosupresyjne tego pacjenta będzie kontynuowane w Warszawie. Nie wiem, czy jest to dobre rozwiązanie. Zastanawiam się, czy pacjent po przeszczepie nie mógłby kontynuować leczenia immunosupresyjnego w swoim województwie. Numery PESEL pacjentów, którym wykonano przeszczep, umożliwiałyby podział środków na leczenie immunosupresyjne na województwa, w których mieszkają. Wiem, że w województwie opolskim, lubuskim czy warmińsko-mazurskim nie wykonuje się przeszczepów. Pacjenci z tych województw mają wykonywane przeszczepy w innych województwach. Jeżeli przeszczep nerki u pacjenta z województwa warmińsko-mazurskiego będzie wykonany w Krakowie, to ten pacjent będzie musiał jeździć po leki na drugi koniec Polski. Czy to jest dobre rozwiązanie? To fakt, że województwo mazowieckie otrzymało najwięcej środków na realizację programów lekowych, a więc prosiłabym, żeby dziecko z chorobą Hurlera z województwa śląskiego otrzymywało leki z Warszawy, bo Warszawa otrzymała środki na ten cel, a Wrocław i Katowice - nie. Jeżeli chodzi o leczenie uzdrowiskowe, to rozumiem, że zastosowano w tym przypadku inne kryterium podziału środków. Otrzymały je te województwa, które mają bazę uzdrowiskową. Pan poseł Marek Olewiński wspomniał, że pieniądze powinny iść za pacjentem. Wszyscy zgadzamy się, że ta zasada powinna być realizowana. Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że jej zastosowanie w przypadku lecznictwa uzdrowiskowego spowodowałoby olbrzymi tłok w uzdrowiskach nad morzem w lecie i w uzdrowiskach w górach w zimie. A przecież są uzdrowiska wysokiej klasy w Polsce centralnej. W nich również może być realizowane leczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekOlewiński">Zadałem pytanie panu prezesowi Jerzemu Millerowi, a nie pani posłance Marii Gajeckiej-Bożek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MariaGajeckaBożek">Ja również zadaję pytania panu prezesowi. Mam prawo pytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani posłanka ma prawo zadawać pytania. Proszę pana przewodniczącego Marka Olewińskiego, aby zachował powściągliwość w stosunku do kobiet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MariaGajeckaBożek">Bo to niezdrowo, panie pośle. Proszę pana prezesa o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przypominam, że środki w kwocie 40 mln 700 tys. zł na realizację programów profilaktyki raka piersi i raka szyjki macicy, których dotyczyły wnioski pana posła Marka Zagórskiego, pana posła Marka Olewińskiego i mój, nie zostały uwzględnione w planie finansowym NFZ na 2005 r. i propozycjach zmian w tym planie przedkładanych przez prezesa NFZ. Budżet nie 2005 r. nie został jeszcze ostatecznie uchwalony. Być może Senat zwiększy te środki. Ostatecznie będziemy wiedzieli o tym 28 grudnia. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę o zwięzłość, bowiem o godz. 13.00 Komisja Finansów Publicznych oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej mają zaplanowane wspólne posiedzenie dotyczące projektu ustawy o finansowaniu zadań m.st. Warszawy wynikających ze stołecznego charakteru miasta. Nie chciałbym być posądzony przez dziennikarzy, szczególnie warszawskich, że jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych jestem przeciwko tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#FranciszekPotulski">Nie chciałbym być zbesztany tak jak moja przedmówczyni przez pana posła Marka Olewińskiego i pana przewodniczącego. Proponuję nam wszystkim, a panu posłowi Markowi Olewińskiemu w szczególności...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jako były minister edukacji pan poseł powinien albo dobrze słuchać, albo dobrze interpretować. Nie zwróciłem pani posłance Marii Gajeckiej-Bożek żadnej uwagi. Dlaczego pan poseł mówi o zbesztaniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#FranciszekPotulski">Pan poseł Marek Olewiński miał pretensje. Chciałbym prosić pana posła, że nim zacznie mówić, iż prostą receptą jest ustanowienie bonu, który będzie szedł za pacjentem, aby zechciał się zapoznać z analizą skutków negatywnych i pozytywnych bonu edukacyjnego, który został wprowadzony przed czterema laty. Jednym z nich jest likwidacja małych szkół, w obronie których pan poseł często staje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że pan poseł dokonał zbitki sformułowań „pan poseł Marek Olewiński” i „pan przewodniczący”, ale nie musiał pan poseł mi przypisywać tych zarzutów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że propozycja zmiany planu finansowego NFZ na 2005 r. uwzględnia jedynie środki własne Funduszu, czyli wpływy ze składek, natomiast nie uwzględnia środków budżetowych. Z przedłożonej informacji wynika, że sanatoria powinny zakończyć negocjacje do 24 listopada. Czy po upływie tego terminu sanatoria, które nie podpisały umów z Funduszem, nie będą brane pod uwagę? Czy też podobnie jak w przypadku sanatorium w Kołobrzegu może nastąpić podpisanie umów? Jeśli chodzi o leczenie immunosupresyjne, to dlaczego zakontraktowano ten rodzaj leczenia na I półrocze 2005 r.? Zwracam uwagę, że to leczenie jest kontynuowane od wielu lat. Jest immanentną częścią przeszczepów. W tym przypadku nie ma możliwości fałszowania poprzez wskazywanie fikcyjnych pacjentów, którym wykonano ten zabieg. Zgadzam się, że leczenie immunosupresyjne powinien prowadzić ośrodek, który dokonał przeszczepu, ponieważ to jest kwestia prawidłowego prowadzenia i odpowiedzialności za całość leczenia. Całość leczenia to nie jest technicznie wykonana procedura medyczna czy zabieg, ale również dalekosiężne skutki, rekonwalescencja, ewentualne powikłania itp. Rozumiem, że do planu finansowego w całości nie możemy się odnosić, ponieważ był on ustalany przez ministra zdrowia i ministra finansów przed wejściem w życie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#KrystynaHerman">W propozycjach zmian planu finansowego NFZ na 2004 r. w pozycji B2.15 - Koszty świadczeń zdrowotnych oraz refundacji cen leków wynikające z koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego dotyczące rzeczowych świadczeń leczniczych, zakłada się zmniejszenie kwoty środków o 180 mln zł, czyli z 200 mln zł do 20 mln zł. Natomiast w planie finansowym NFZ na 2005 r. w pozycji B2.14 - Koszty świadczeń zdrowotnych oraz refundacji cen leków wynikające z przepisów o koordynacji, przewidziano kwotę 400 mln zł, co stanowi wzrost o 100% w stosunku do pierwotnego planu na 2004 r. Z czego wynika tak duży wzrost? Plan finansowy na 2005 r. różni się od planu finansowego na 2004 r. w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej. W planie na 2004 r. podstawowa opieka zdrowotna obejmowała nocną i świąteczna ambulatoryjną opiekę lekarską, transport sanitarny, nocną i świąteczną wyjazdową opiekę lekarską oraz świadczenia udzielane przez pielęgniarkę środowiskową rodzinną, położną środowiskową i pielęgniarkę środowiska nauczania i wychowania. Na powyższe zadania zabezpieczono odpowiednie środki finansowe. W planie finansowym na 2005 r. nie przewidziano środków na realizację tych świadczeń. Dodam, że docierają do nas informacje, że świadczenia są eliminowane z rynku usług medycznych. Czy taka konstrukcja planu finansowego nie zagrozi realizacji świadczeń zdrowotnych w zakresie pielęgniarstwa środowiskowego, rodzinnego w środowisku nauczania i wychowania, a także zapewnieniu nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaRomero">Prosiłabym o pisemną odpowiedź na te dwie sprawy dotyczące zadłużenia i kwoty 50 mln zł oraz załączenie treści porozumienia pomiędzy Oddziałem Zachodniopomorskim MFZ a centralą, dotyczącego 50 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Lista mówców została wyczerpana. Proszę o zabranie głosu prezesa NFZ, pana Jerzego Millera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JerzyMiller">Chciałbym wyjaśnić, iż zakończyliśmy kontraktowanie z sanatoriami na 2005 r. Ta autopoprawka, którą dzisiaj wniosłem, wynika z zakończenia konsultacji z ostatnim sanatorium - w Kołobrzegu. Dlatego w centrali pozostawiono niewielką rezerwę na wypadek renegocjacji w trakcie 2005 r. Jeżeli Komisje pozwolą, to nie będę odpowiadał na pytania dotyczące podstawowej opieki zdrowotnej i skutków wejścia do UE, ponieważ one wykraczają poza dzisiejszą dyskusję. Mogę nieoficjalnie odpowiedzieć, że skutki finansowe są wyższe dlatego, że w przypadku 2005 r. liczy się okres od 1 stycznia do 31 grudnia, a nie od 1 maja do 31 grudnia, jak w 2004 r. Przypominam, że z pozostałymi krajami rozliczamy się z półrocznym opóźnieniem. Stąd w 2004 r. de facto rozliczamy się z 2 miesięcy, a w 2005 r. będziemy się rozliczać z 12 miesięcy. Zatem co najmniej 6-krotnie większa powinna być pozycja, z której będziemy korzystać w tym celu. Jeśli chodzi o podstawową opiekę zdrowotną, to nie chciałbym rozpoczynać dyskusji w tej sprawie. Inna struktura wynika z ustawy, która zakłada taki podział świadczeń. Podstawowym wątkiem pojawiającym się w dyskusji były programy. W przypadku programów profilaktycznych podstawowym kryterium podziału środków jest liczba ludności danego województwa. Świadczeniodawca i świadczeniobiorca są na pewno w tym samym województwie. Nie przewidujemy wyjazdów na badania mammograficznych z województwa do województwa. Natomiast odmienna sytuacja jest w przypadku programów lekowych. Opowiadamy się za zasadą wyboru przez pacjenta miejsca leczenia. Ten wybór nie dotyczy przeszczepów, ponieważ pacjent musi jechać do ośrodka dawcy, a nie do ośrodka, w którym chciałby mieć wykonany ten przeszczep. Takie rozwiązanie organizacyjne funkcjonuje w naszym kraju i Fundusz musi się do tego dostosować. Oddzielnie płacimy za dokonanie przeszczepu oraz za leczenie po przeszczepie zarówno w systemie leczenia zamkniętego, jak i otwartego. Jest to leczenie wieloletnie, dlatego zakładamy, że pacjent ma prawo zmienić świadczeniodawcę. Stąd kontraktujemy to leczenie na I półrocze 2005 r., ponieważ chcemy sprawdzić, czy rzeczywiście geografia wyborów pacjentów będzie się pokrywać z naszą prognozą. Jeżeli tak, to na II półrocze uruchomimy środki w tych samych proporcjach na realizację tego programu w poszczególnych województwach. Natomiast jeśli w I kwartale okaże się, że decyzje ubezpieczonych są inne, że chcą się oni leczyć w innych ośrodkach, to uwzględnimy je, zmieniając proporcje w środkach, które pozostawiliśmy w rezerwie w centrali. Chciałbym wyjaśnić, że w przypadku leczenia hormonem wzrostu Centrum Zdrowia Dziecka kwalifikuje do przeprowadzenia tego rodzaju leczenia. W kraju działa kilkanaście ośrodków, które prowadzą to leczenie po zakwalifikowaniu przez Centrum Zdrowia Dziecka. Zatem w przypadku programów, gdzie nie można zastosować kryterium populacyjnego, środki zostały podzielone z uwzględnieniem konkretnej liczby pacjentów objętych danym leczeniem w 2004 r. Te kwoty będziemy modyfikować w trakcie roku, jeżeli okaże się, iż nasze prognozy są błędne.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#JerzyMiller">To są środki adresowane tylko na ten cel. Dlatego nie istnieje niebezpieczeństwo, że zostaną wydatkowane na realizację innego zadania. W przypadku programów profilaktycznych chcemy, aby one funkcjonowały od 1 stycznia każdego roku kalendarzowego, tak aby nie było przerwy w profilaktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pan prezes przedstawił już argumentację w tej kwestii. Przechodzimy do omówienia projektu. Chciałbym w imieniu prezydiów Komisji przedłożyć projekt opinii nr 113/15 Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Zdrowia w sprawie projektów zmian w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia, uchwalonej na posiedzeniu w dniu 30 listopada 2004 r. Zastanawialiśmy się, czy powinna to być opinia łączna, czy dwie oddzielne opinie. Uznaliśmy, że powinna być to opinia łączna. Przedstawiam jej brzmienie: „Komisja Finansów Publicznych oraz Komisja Zdrowia na posiedzeniu w dniu 30 listopada 2004 rozpatrzyła wnioski prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczące projektu zmiany planów finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2004 oraz na rok 2005. Komisje: Finansów Publicznych oraz Zdrowia zgodnie z art. 121 ust. 1 pkt 2 i art. 124 ust. 1–3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych pozytywnie opiniują zmiany planów finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczące: - po pierwsze - zwiększenia środków finansowych o kwotę 428 mln zł na sfinansowanie świadczeń opieki zdrowotnej w planie finansowym na 2004 r. oraz przesunięcie środków w wysokości 261 tys. zł z Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ do Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, - po drugie - przesunięcia środków finansowych w kwocie 580 mln 34 tys. zł z centrali Narodowego Funduszu Zdrowia do oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia w planie finansowym na 2005 r.”. W dyskusji nie zgłoszono propozycji zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#BolesławPiecha">Czy Komisje będą głosować oddzielnie dwie opinie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jest propozycja, żeby była to jedna opinia dwóch komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#BolesławPiecha">Rozumiem, że wspólna opinia dwóch komisji, to z ustawy można zinterpretować. Ale opinia dotycząca projektu zmiany planu finansowego NFZ na 2004 r. i opinia dotycząca zmiany planu finansowego NFZ na 2005 r. to odrębne kwestie, które powinny być oddzielnie głosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przyjmuję tę propozycję. Nie będę ponownie odczytywał projektu. Zostanie on podzielony na dwie części. Czy są inne uwagi? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem pozytywnej opinii zwiększenia środków finansowych o kwotę 428 mln zł na sfinansowanie świadczeń opieki zdrowotnej w planie finansowym NFZ na 2004 r. oraz przesunięcia środków w wysokości 261 tys. zł z Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego do Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego? Stwierdzam, że Komisje 25 głosami, przy 5 przeciwnych i 6 wstrzymujących się, przyjęły pozytywną opinię. Kto jest za przyjęciem pozytywnej opinii przesunięcia środków finansowych w kwocie 580 mln 34 tys. zł z centrali do oddziałów wojewódzkich w planie finansowym NFZ na 2005 r.? Stwierdzam, że Komisje 32 głosami, przy braku przeciwnych i 5 wstrzymujących się przyjęły pozytywną opinię. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych i Komisja Zdrowia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>