text_structure.xml 33.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RobertLuśnia">Rozumiem, że materiał jest tylko „tajny”, a nie „ściśle tajny”, więc dostępny dla każdego z posłów. Rozumiem, że niezależnie od konsultacji z ministrem Wiesławem Ciesielskim materiał ten w Sekretariacie Komisji jest do wglądu dla wszystkich posłów i rozumiem, że pan przewodniczący wszystkim posłom go udostępni. I że możemy już dziś zapoznać się z tym materiałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tak, dzisiaj po posiedzeniu Komisji. Przechodzimy do rozpatrzenia zgłoszonych poprawek. Poprawka nr 1 zgłoszona została przez posła Marka Zagórskiego i grupę 14 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekZagórski">Sprawa jest znana, a chodzi o to, aby przywrócić możliwość zwolnienia z opodatkowania ryczałtów wypłacanych przez pracodawców pracownikom, którzy do celów służbowych używają prywatnych samochodów. Ten przepis obowiązywał do końca 2003 r., skreśliliśmy go nowelą z listopada 2003 r. Rzecz dotyczy bardzo licznej grupy osób mających opodatkowany dochód, którego tak naprawdę nie ma. I to jest zasadnicza kwestia. Rozmawialiśmy na ten temat na poprzednim posiedzeniu Komisji. Ministerstwo Finansów zaproponowało rozwiązanie kompromisowe, które zawarte jest w poprawce posła Stanisława Steca i odnosi się tylko do dwóch grup zawodowych - listonoszy i pracowników Służby Leśnej. Rozumiejąc intencje i stanowisko rządu, podtrzymuję swój wniosek. A korzystając z obecności pani minister, proszę o wykładnię, jak mają się zachować posłowie, którzy pobierają ryczałt na swoje jazdy samochodem, i czy w dzisiejszym stanie prawnym ryczałty z Biur Poselskich stanowią nasz dochód, bo chcielibyśmy być precyzyjni przy rozliczaniu się. Ale to tylko tak na marginesie. Z uwagi na to, że poprawka nr 2, która jest rozwiązaniem kompromisowym, ale zawężonym tylko do dwóch grup zawodowych i nie obejmuje szerszego grona osób - chociażby szeroko rozumianych przedstawicieli handlowych - podtrzymuję swój wniosek, którego wyartykułowaniem jest poprawka nr 1, zgłoszona przeze mnie i 14 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaMucha">Rząd jest przeciwny przyjęciu tej poprawki. Dyskutowaliśmy już na ten temat na poprzednim posiedzeniu Komisji. Zakres przedmiotowy tej poprawki jest powrotem do stanu, który trwał do końca 2003 r. Mówiliśmy, że ten przepis powodował liczne nadużycia, bo dochodziło do takich patologicznych sytuacji, że ryczałt samochodowy stawał się surogatem wynagrodzenia. Dlatego wtedy zrezygnowaliśmy z tak szerokiego przepisu w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, do czego Sejm również się przychylił w stosownym głosowaniu. Rozumiejąc intencje wynikające z pewnych zmian systemowych w stosunku do pewnych grup zawodowych, o których pisał również rzecznik praw obywatelskich, rząd skłonny jest do przyjęcia poprawki zaproponowanej przez posła Stanisława Steca i grupę posłów. Natomiast propozycja posła Marka Zagórskiego jest propozycją zbyt szeroką, przywracającą możliwość nadużyć, które miały miejsce w poprzednich latach. Stąd poparcia rządu dla tej propozycji być nie może.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KrystynaSkowrońska">Dziwi nas fakt, że pani minister nie zmieniła zdania od poprzedniego spotkania Komisji, bo czymże jest akceptacja poprawki nr 2, zgłoszonej przez posła Stanisława Steca? Myśmy tylko jako przykład podali sytuację pracowników poczty oraz pracowników leśnych. A co mają powiedzieć dojeżdżające pielęgniarki, które również otrzymywały ryczałt? Czy pokuszono się, aby tę grupę zawodową również ująć? Katalog mamy zdecydowanie niepełny. Zmieniliśmy w sposób istotny rozwiązanie funkcjonujące poprzednio w gospodarce, nie dając niczego w zamian. Nie wystarczy powiedzieć, pani minister, co powiedziałam na posiedzeniu Sejmu, że są nadużycia. Na przykładzie poprawki zgłoszonej przez posła Marka Zagórskiego w pierwszym czytaniu oczekiwaliśmy, że zostanie przygotowana jakaś koncepcja. Dzisiaj nie można ograniczyć się tylko do listonoszy i pracowników leśnych. Podaję kolejną grupę - lekarze i pielęgniarki. Więc czymże jest akceptacja pani minister dla rozwiązania z poprawki nr 2? Rozumiemy jej słuszność. Ale pani minister bardzo precyzyjnie wyjaśniała, że brakuje rozporządzenia dotyczącego ewidencji przebiegu pojazdów i podała to jako przyczynę formalną. Obecnie obowiązuje rozporządzenie, które precyzyjnie mówi, jak powinna wyglądać ewidencja przebiegu pojazdu używanego do celów służbowych i doskonale tę ewidencję znamy. W poprawce mowa jest tylko o „udokumentowanej ewidencji przebiegu pojazdu przez pracownika”. Nie jest określone, jak będzie wyglądała ta ewidencja, więc pracownik napisze, że jedzie stąd dotąd i to wszystko. Dzisiaj obowiązuje precyzyjnie określony sposób ewidencjonowania. Nadto chcę zwrócić uwagę, że mówienie o nadużywaniu tego przepisu jest trochę na wyrost, bo ryczałt pokrywa koszt paliwa i amortyzację samochodu, więc na tym nie robi się wielkich interesów. Pani minister, bądźmy uczciwi i szukajmy pieniędzy tam, gdzie wyciekają duże kwoty, tam, gdzie naprawdę zdarzają się „przekręty”. W moim przekonaniu, rozwiązanie, które zostało zaproponowane przez posła Stanisława Steca, nie rozwiązuje problemu i wydaje się, że aby nie dyskryminować żadnej grupy, należałoby przyjąć rozwiązanie posła Marka Zagórskiego, skoro do tego czasu nie urodziło się żadne inne rozwiązanie problemu. Chciałabym, aby w tym kraju poza leśnikami i listonoszami również i inne grupy zawodowe, które używają w pracy prywatnych samochodów, były tak samo potraktowane. Namawiam panią minister do tego, żeby pani nie była dzisiaj rzecznikiem tylko listonoszy i żeby pani przynajmniej rozumiała, że problem istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławStec">Poprawka, którą złożyłem z grupą posłów, jest, jak powiedział poseł Marek Zagórski, poprawką kompromisową. Wynika ona z wniosku rzecznika praw obywatelskich, który przekonał ministra finansów, że listonosze i leśnicy powinni na co dzień korzystać z ryczałtu, ponieważ trudno w lesie wskazać ulice, po których poruszają się pracownicy leśni; podobnie ma się sprawa z listonoszami. Natomiast jeżeli chodzi o inne grupy, jeżeli takie będą, to minister finansów nadal ma możliwości ewentualnego zaniechania poboru podatku, bo taka możliwość wynika z ustawy - Ordynacja podatkowa. Nie mogę się zgodzić z tym, że ryczałt jest zwrotem kosztów paliwa i amortyzacji samochodu. Tak jest, jeśli ryczałt pokrywa koszty przejazdów. Jednak jeśli służy tylko jako dodatek do pensji, żeby nie płacić z tego tytułu podatku i ubezpieczenia, to wówczas pełni inną funkcję. I tylko tym kierowała się Komisja i część Sejmu, podejmując taką, a nie inną decyzję. Dajmy sobie trochę czasu i zobaczmy, jak po nowelizacji funkcjonuje ten przepis. Nie jest powiedziane, że jeżeli praktyka wykaże, iż on poważnie utrudnia życie gospodarcze, to do tej sprawy nie wrócimy. Jeśli natomiast chodzi o posłów, to sądzę, że posłowie rozliczają każdy wyjazd, nie mają ustalonego ryczałtu kilometrów, rozliczają wyjazdy związane z funkcjonowaniem biura i podatku z tego tytułu nie płacą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że omawiamy dwie poprawki jednocześnie i w związku z tym mam pytanie do pani minister i do posła Stanisława Steca. W poprawce nr 2 jest zapisane, że obowiązek ponoszenia tych kosztów przez zakład pracy wynika wprost z innych ustaw. Pytam więc, jakie to są inne ustawy. Czy to są tylko te ustawy, które pojawiają się w poprawce nr 7 i 8, czy to są również inne ustawy? A gdybyśmy przyjęli poprawkę posła Marka Zagórskiego, jaki byłby skutek dla dochodów budżetowych, bo rozumiem, że byłby to skutek ujemny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ElżbietaMucha">Dziękuję za zadane pytania i za stanowisko posła Stanisława Steca. Nie będę powtarzać wszystkiego, bo w całej rozciągłości zgadzam się z tym, co powiedział poseł Stanisław Stec. Takie jest stanowisko rządu w tym zakresie. Podkreślam, odpowiadając posłance Krystynie Skowrońskiej, że rząd na pewno nie ma złych intencji, proszę mi wierzyć. Potwierdzeniem tego jest pismo rzecznika praw obywatelskich. Gdyby rzecznik praw obywatelskich zauważył, że inne grupy zawodowe są pokrzywdzone, w tym - jak pani wspomniała - pielęgniarki, to z pewnością zawarłby to w swoim piśmie. Nie róbmy zwolnienia ustawowego, które stwarzałoby możliwości pewnych patologii. Minister finansów ma instrumenty prawne, które może wykorzystać. Dajmy szansę ministrowi finansów do racjonalnego operowania ulgami tam, gdzie rzeczywiście jest to potrzebne. Nie stwarzajmy przepisu takiego, który będzie powodować liczne nadużycia, przepisu bardzo otwartego. Zwracam się z taką prośbą do posłów. Minister finansów, jeżeli zaistnieją przypadki, że sytuacja pewnych grup społecznych czy też pewnych grup zawodowych będzie tego wymagała, nie będzie się opierać i wyda odpowiednie rozporządzenie. Jeżeli chodzi o skutki finansowe, to muszę powiedzieć, że przy zwolnieniach podatkowych trudno jest je oszacować. Mogę powiedzieć jedno. Gdyby poprawka nr 1 została przyjęta, to mogłyby być gigantyczne, bo nie wiemy, jak zachowaliby się podatnicy, jak te ryczałty zostałyby ustalone. Więc koszty byłyby na pewno bardzo duże. Mogę się odnieść do poprawki nr 2, ponieważ w tym przypadku robiliśmy analizę jej skutków. Jest to określona grupa osób i określone umowy. W przypadku listonoszy szacujemy, że będzie to około 12 mln złotych. Podkreślam, że jest to sklasyfikowana grupa zawodowa, wiemy, jakie są umowy, na jaką kwotę i tutaj mamy pewność. Natomiast poprawka nr 1 jest przepisem otwartym i praktycznie każdy będzie mógł z niego korzystać. Stąd też skutki budżetowe mogą być gigantyczne. Zwracam się do członków Komisji o zrozumienie tej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pani minister, jeżeli pani najpierw mówi, że skutki są niepoliczalne, a teraz pani używa słowa „gigantyczne”, to chciałbym wiedzieć, o czym mówimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#ElżbietaMucha">Podana przeze mnie kwota 12 mln złotych odnosi się tylko do listonoszy, ponieważ w ich przypadku jesteśmy w stanie wyliczyć skutki. Wiemy bowiem, w jakiej wysokości i ile osób skorzysta z tej ulgi. A jest to tylko jedna grupa zawodowa. Proszę sobie wyobrazić skutki, jeżeli stworzymy przepis otwarty - poprawka nr 1 z którego skorzystać będą mogli wszyscy pracownicy. Minister finansów nie jest w stanie precyzyjnie wyliczyć skutków, bo nie wiemy, jak zachowają się poszczególni podatnicy, w jakiej wysokości i ile będzie przyznanych tych ryczałtów. Przyjmując poprawkę nr 1, przywrócilibyśmy stan, który obowiązywał do końca 2003 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RobertLuśnia">Słucham pani, pani minister, i jestem przerażony. Apeluje pani, żeby dać szansę Ministerstwu Finansów wpływania na dobry byt podatników w Polsce. Jednak przypomina mi się niedawna debata w sprawie akcyzy na piwo. Ministerstwo twierdziło, że w ustawie zapisujemy wysoką stawkę, a ono na pewno wprowadzi niższą. A czym się skończyło? Skończyło się tym, że wprowadziło najwyższą z możliwych. Więc kiedy pani dzisiaj powtarza te same argumenty, to ja już wiem, czym się to skończy. Będziecie po prostu drenować kieszenie najuboższych podatników, tych, którzy jeszcze chcą pracować dla swoich firm, służąc im nawet swoimi zdezelowanymi samochodami, bo firmy już nie stać na samochody. Do tego to się sprowadza. A po drugie, pani minister, żebyśmy mieli świadomość, o czym rozmawiamy, to chcę uświadomić członkom Komisji pewną rzecz. Skoro pani mówi, że w przypadku Poczty Polskiej jest to 12 mln złotych, a zatrudnia ona 100 tys. pracowników, to wychodzi, że jest to 120 złotych na pracownika rocznie, a zatem 10 złotych na pracownika miesięcznie, średnio licząc. Ponieważ w przypadku poczty jest większe procentowo obciążenie wykorzystywania samochodów prywatnych przez listonoszy niż w innych zakładach pracy, więc należy się spodziewać, że w innych zakładach pracy średnio na pracownika będzie to kwota mniejsza niż 10 złotych. Pani minister, wystarczy trochę matematyki, trochę arytmetyki. Wiem, że pani tego się boi, bo jak pytałem panią o arytmetykę w sprawie granicy zachodniej i różnicy w wysokości podatku VAT, to w odpowiedzi otrzymałem metody szacowania, a nie dostałem żadnych liczb. Mam nadzieję, że jeszcze dostanę te liczby. Rozumiem, że boi się pani arytmetyki, boi się pani liczb, bo być może nie robicie nic. Kiedy używa pani słowa „gigantyczne”, to pytam się, co to dla pani znaczy „gigantyczne skutki”. Dla mnie gigantyczna kwota to jest trylion.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekOlewiński">Pani minister, powtórzę swoje pytanie, tylko sformułuję je inaczej. Może nam pani przypomni, jakie zakładano dodatkowe dochody z tytułu wprowadzenia w tym roku innych zasad opodatkowania ryczałtów i jakie byłyby skutki, gdyby Sejm przyjął poprawkę posła Marka Zagórskiego? Chodzi mi o konkretne liczby. Jeżeli rząd przedłożył propozycję, którą Sejm zaakceptował, to ta propozycja miała czemuś służyć i per saldo miała przynieść - chyba - dochody, bo raczej nie ubytki. W związku z tym chcę znać te wielkości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewChlebowski">Poprawka posła Marka Zagórskiego ma przywrócić stan, który obowiązywał do końca 2003 r. Skoro pani mówi o gigantycznych kwotach, to wydaje mi się, że miała pani na myśli jakiś szacunek za rok 2003. Więc jaka to była strata dla budżetu państwa? W związku z tym, czy przez trzy miesiące roku 2004, kiedy przepis ten już nie obowiązuje, ministerstwo rzeczywiście odnotowało jakieś gigantyczne wpływy z tego tytułu do budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaMucha">Jeśli chodzi o skutki budżetowe, o które pyta poseł Marek Olewiński, to podkreślam, że w przypadku zwolnień podatkowych danych liczbowych nie ma. Zwolnienie nie wchodzi w system rozliczeń i nie dysponujemy konkretnymi danymi. Według Ministerstwa Finansów likwidacja ulg i zwolnień podatkowych miała przynieść w 2004 r. ponad 300 mln złotych, w tej chwili nie pamiętam dokładnej liczby. Ale w 2004 r. jest to mała kwota, ponieważ rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych za 2004 r. nastąpią dopiero w 2005 r. W tej chwili mówimy tylko o wpływach z zaliczek na poczet podatku i trzeba o tym pamiętać. Odnosząc się z kolei do pytania posła Zbigniewa Chlebowskiego, jak wygląda sytuacja po trzech miesiącach roku 2004, to nie mogę w tym momencie powiedzieć, jak ona wygląda. Pełne dane statystyczne w tym zakresie będziemy mieli dopiero po złożeniu zeznań w 2005 r., dlatego że podatek dochodowy od osób fizycznych rozliczamy rocznie. Odnosząc się do arytmetyki, o której wspomniał poseł Robert Luśnia, to przypominam, że mówiłam o skutkach, a skutek to jest podatek, nie ryczałt. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nie podaję tutaj skutków przyznanych ryczałtów, tylko skutki wyrażone jako podatek. Podał pan liczbę wszystkich pracowników Poczty Polskiej, a poprawka dotyczy tylko listonoszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DariuszZiółkowski">Poprawkę nr 1 należy głosować łącznie z poprawką nr 4. W związku z tym już teraz chcemy zasugerować posłowi wnioskodawcy, aby w poprawce nr 4, w treści nowego ustępu w art. 21 zgodził się wykreślić wyrazy „oraz w art. 23 ust. 5”. Przytoczone nowe brzmienie ustępu 6 przywraca stan poprzedni, ale nie uwzględnia dokonanej zmiany w tym zakresie, która dotyczy art. 23 ust. 5. Przywołany przepis obecnie znajduje się w art. 23 ust. 7 i przywoływanie go jest zbyteczne. W związku z tym informujemy, że po usunięciu tych wyrazów poprawka będzie poprawna legislacyjnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarekZagórski">Tak, zgadzam się na autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DariuszZiółkowski">Informuję także, że w przypadku pozytywnej rekomendacji poprawek nr 1 i 4 poprawki nr 2, 7 i 8 automatycznie uzyskują rekomendację negatywną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekOlewiński">Po wyjaśnieniach pani minister rozumiem, że przyjęcie poprawki posła Marka Zagórskiego skutkuje ubytkiem dochodów budżetowych rzędu 300 mln złotych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do głosowania. Poddaję pod głosowanie poprawkę nr 1, zgłoszoną przez posła Marka Zagórskiego i grupę 14 posłów, wraz z poprawką nr 4 oraz autopoprawką. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki nr 1 i 4? Stwierdzam, że Komisja, przy 11 głosach za, 15 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 1 i 4. Rozumiem, że możemy od razu przejść do głosowania poprawki nr 2, ponieważ już ją omówiliśmy. Razem z nią będziemy głosować poprawki nr 7 i 8?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DariuszZiółkowski">Tak, poprawki nr 2, 7 i 8 powinny być głosowane łącznie. Prosimy jeszcze o dopisanie drobnej zmiany w poprawce nr 8. Prawidłowy tytuł ustawy brzmi: „Ustawa o państwowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej „Poczta Polska”;”. Należy uzupełnić tytuł o wyraz „państwowym”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Musimy tę zmianę potraktować jako autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławStec">Tak, zgadzam się. Zgłaszam autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanuszLisak">Mam pytanie do Biura Legislacyjnego KS. Czy cała nazwa Państwowe Przedsiębiorstwo Użyteczności Publicznej „Poczta Polska” nie powinno być napisane z wielkiej litery, ponieważ jest to nazwa własna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#DariuszZiółkowski">W tym przypadku przytaczamy tytuł ustawy. W tytule ustawy obowiązuje pisownia z małej litery, czyli taka jak w poprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem poprawki nr 2, 7 i 8? Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawek nr 2, 7 i 8. Przechodzimy do poprawki nr 3, zgłoszonej przez posła Tadeusza Parchańskiego i grupę 15 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszParchański">Poprawka nr 3 polega na skreśleniu przepisu, który zwalnia od podatku dochodowego od osób fizycznych osoby pracujące w Polsce na rzecz instytucji unijnych i Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Chodzi nam o to, aby nie tworzyć nowej uprzywilejowanej grupy, która nie będzie płaciła podatku w Polsce. Argumenty, które podała pani minister podczas debaty, nie do końca mnie przekonują. Dochody tych osób pochodzą ze środków wspólnotowych, ale Polska płaci składkę i składa się na te środki, więc to są również nasze pieniądze. Prawda, jeszcze nie płaci, ale będzie płacić od 1 maja. Jeżeli mowa o podwójnym opodatkowaniu, bo rozumiem, że te osoby będą płacić podatek na rzecz Wspólnoty od swoich dochodów, to trzeba dodać jeszcze argument o nierówności traktowania obywateli. W tej samej ustawie przyjmujemy dyrektywę, która mówi o opodatkowaniu osób fizycznych podatkiem od dochodów z oszczędności. Na podstawie tejże dyrektywy i wprowadzanego przepisu obywatele krajów unijnych, jeżeli uzyskają takie dochody w Polsce, mają zapłacić podatek w kraju zamieszkania, a w Polsce będą z niego zwolnieni. A więc obywatele krajów Unii Europejskiej będą płacić podatek do budżetów swoich krajów, a obywatele Polski zamieszkali w Polsce uzyskujący dochody ze środków unijnych w Polsce podatków płacić nie będą. Uważamy, że jest to niesprawiedliwe i ten przepis należy skreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Informuję, że poseł Tadeusz Parchański i grupa 15 posłów proponuje, aby skreślić zaproponowany po pkt 46 nowy pkt 46a. Pkt 46a brzmi: „dochody uzyskane z instytucji Unii Europejskiej i Europejskiego Banku Inwestycyjnego, do których mają zastosowanie przepisy rozporządzenia nr 260/68 z dnia 29 lutego 1968 r. ustanawiające warunki i procedurę stosowania podatku na rzecz Wspólnot Europejskich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławStec">W jakiej wysokości na rzecz Wspólnoty ci pracownicy będą płacić podatek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RobertLuśnia">Pani minister, rozumiem, że ministerstwo wyliczyło szacunkowo, jakie wpływy byłyby z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ElżbietaMucha">Wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej zgodnie z wymienionym rozporządzeniem muszą na podstawie przepisów krajowych zwolnić z opodatkowania w danym kraju pracowników, którzy pracują na rzecz tych państw w instytucjach członkowskich Unii Europejskiej. Więc my również musimy dostosować przepisy krajowe dotyczące pracowników, którzy będą pracować w instytucjach europejskich na rzecz państwa polskiego. Wykreślenie tego zapisu rodzi taki skutek, że urzędnicy, którzy będą mieli działać w imieniu naszego państwa na rzecz naszego państwa, będą opodatkowani dwukrotnie - po pierwsze w Unii Europejskiej na mocy przytoczonego wcześniej rozporządzenia, po drugie - na mocy przepisów polskiego prawa podatkowego. Nie można takiej sytuacji nazwać sytuacją normalną, ponieważ w całym świecie dąży się do unikania podwójnego opodatkowania. Jakie mogą być skutki dla budżetu państwa polskiego, skoro wynagrodzenie tych pracowników jest wypłacane z budżetu unijnego? Dla naszego budżetu jest to obojętne. A zatem musimy się w tym zakresie dostosować. Powiem jeszcze, co by było, gdyby ta poprawka została przyjęta. Wtedy dopiero powstałyby skutki budżetowe. Po pierwsze - w przypadku zaskarżenia tego przepisu dyrektywa unijna ma zastosowanie wprost przed naszymi przepisami, po drugie - bylibyśmy zobligowani do zapłacenia stosownego odszkodowania, a oprócz tego budżet musiałby ponieść koszty związane z procesami przed Trybunałem Sprawiedliwości. O podanie stawek podatku płaconego przez tych pracowników proszę pana dyrektora Cezarego Krysiaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RobertLuśnia">Dlaczego rząd w ramach negocjacji nie dążył do tego, aby podatnikowi pozostawić możliwość wyboru, gdzie chce płacić podatki? I dlaczego rząd nie próbował negocjować umowy o wprowadzeniu klauzuli niestosowania podwójnego opodatkowania w ramach negocjacji z Unią Europejską? Dyrektywy, jak wiadomo, można zmieniać, one nie są wieczne, więc rząd mógł to zrobić i sytuacja byłaby czystsza, a podatnik sam wybrałby sobie miejsce płacenia podatków. Być może za moment pan dyrektor wykaże, że i tak bardziej opłaca mu się płacić podatki gdzie indziej niż w Polsce, bo tam są niższe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#TadeuszParchański">Jestem gotów wycofać tę poprawkę, gdyby rzeczywiście miała ona powodować takie skutki. Przedstawiciela ministerstwa, który kiwał głową - nie znam pana nazwiska - proszę, żeby pan zajrzał do uzasadnienia rządowego na str. 2, w pierwszym akapicie. To jest, co prawda, inny podatek, to nie jest podatek dochodowy, to jest podatek od przychodów z oszczędności. Ideą dyrektywy, którą wprowadzamy - tak tu jest napisane wyraźnie - jest to, aby przychody z oszczędności poddane były efektywnemu opodatkowaniu w państwie miejsca zamieszkania. Teraz pan się już ze mną zgadza, dziękuję. Dlatego mówię, że w zakresie różnych przychodów stosuje się niejako różne kryteria i różne podejścia. W przypadku oszczędności zasada wprowadzona dyrektywą jest taka, że obywatel płaci podatek w miejscu zamieszkania, a nie w kraju, w którym uzyskuje dochody. Natomiast w przypadku urzędników, o czym jest mowa w poprawce, obywatel polski ma zapłacić podatek w kraju unijnym. Uważamy, że jest to nierówne traktowanie obywateli państw Unii Europejskiej. Jestem gotów wycofać poprawkę, gdyby miała wprowadzić takie wielkie zamieszanie i narazić nas na procesy, ale problem zostaje i uważam, że nasz rząd powinien podjąć rozmowy na ten temat i próbę zmiany tego zapisu. Rząd znacznie lepiej negocjuje pod zmasowanym naciskiem opozycji, a jeśli wycofam tę poprawkę, to temat zostanie zamknięty i nikt się nim nie zainteresuje. Wycofuję poprawkę nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Poprawka została wycofana, dalej nie prowadzimy już dyskusji. Posłowi Tadeuszowi Parchańskiemu muszę powiedzieć, że dzisiaj już nie wiem, gdzie jest opozycja, a gdzie jest rządząca koalicja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ElżbietaMucha">Dziękuję, panie pośle, za zrozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Poprawka nr 4 została rozpatrzona. Przechodzimy do poprawki nr 5, zgłoszonej przez posła Tadeusza Parchańskiego i grupę 15 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#TadeuszParchański">Chodzi o zwolnienie spółek z siedzibą w innym kraju członkowskim Unii Europejskiej z opodatkowania w Polsce przychodów z oszczędności i od należności licencyjnych. Pojawiła się, co prawda, informacja rządu, że podobno 6 kwietnia mamy uzyskać zgodę na okres przejściowy. Przed chwilą o tym wspominałem. Pod wpływem zmasowanej krytyki opozycji w pierwszym czytaniu i zagrożenia, że odrzucimy całą ustawę, okazało się, że rząd jednak potrafi podjąć określone działania. Podkreślam, że to nie są żale ani pretensje do pani minister tu obecnej, tylko do tych, którzy w rządzie odpowiadają za negocjacje. Jednak nie wycofuję tej poprawki, ponieważ staliśmy się trochę niedowiarkami. Ten rząd wielokrotnie obiecywał różne rzeczy i z tych obietnic się nie wywiązywał, więc nasze zaufanie zostało znacznie ograniczone. Kiedy zobaczymy tę decyzję na papierze, wtedy zagłosujemy za ustawą. Na razie jednak podtrzymujemy poprawkę. Ile budżet może stracić w tym roku, napisane jest w uzasadnieniu. Z wyliczeń, które przedstawia rząd, wynika, że będzie to 180 mln w tym roku, 270 mln złotych w roku następnym i w kolejnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławStec">Gwoli wyjaśnienia, informuję, że na mocy przyjętego art. 8 pkt 2 ustawy nowelizującej zmiana 4 i 5 wchodzi w życie z dniem 1 maja 2012 r., a więc straty, o których poseł Tadeusz Parchański wspomniał, na razie nam nie grożą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#TadeuszParchański">Rzeczywiście jest tak, jak mówi poseł Stanisław Stec. Jest tylko jeden problem. Dopóki nie mamy na papierze przyznanego okresu przejściowego przez Komisję Europejską, to wyłączenie to też jest niezgodne z dyrektywą. Na dzień dzisiejszy jest ono niezgodne z dyrektywą i dlatego istnieje obawa, że - jeżeli nie będzie zgody na papierze na okres przejściowy - kiedy ustawa przesłana zostanie do Senatu, to albo Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, albo Biuro Legislacyjne Sejmu lub Senatu może to wyłączenie uznać za niezgodne z dyrektywą i zakwestionować. Dlatego my podtrzymujemy nasze stanowisko. Uważam, że najrozsądniej byłoby poczekać kilka dni. Jeżeli 6 kwietnia ma być decyzja, poczekajmy z głosowaniem tej ustawy, przegłosujmy ją po świętach i wtedy poprzemy tę ustawę, jeżeli zostanie przyznany okres przejściowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewChlebowski">Przyznam się, że dziwi mnie stanowisko ministra finansów i rządu. Zaakceptowana bowiem została poprawka zgłoszona przez posła Stanisława Steca, która mówi, że art. 2 pkt 4 i 5 ustawy nowelizującej wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2012 r. i która jest zdecydowanie dalej idąca. Poprawka ta przecież zakłada jednostronne wyłączenie do 2012 r. dwóch przepisów. Proszę zauważyć, że poseł Tadeusz Parchański proponuje poprawkę, której nowelizację można przeprowadzić w ciągu kilku tygodni i wykreślić te przepisy, gdyby rządowi udało się wynegocjować okres przejściowy. Natomiast poprawka, którą zgłosił poseł Stanisław Stec, jest dalej idąca, ponieważ mówi aż o 2012 roku. A co się stanie, jeżeli rząd uzyska zgodę na okres przejściowy tylko do 2010 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ElżbietaMucha">Rząd jest przeciwny przyjęciu tej poprawki. Na ostatnim posiedzeniu Komisji rozmawialiśmy o tym. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej w swoim piśmie potwierdził, że propozycja posła Stanisława Steca jest dopuszczalna. Nie widzimy więc konieczności skreślenia zmiany nr 4 i 5 do art. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi poprawki nr 5? Stwierdzam, że Komisja, przy 9 głosach za, 15 przeciwnych i braku wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi odrzucenie poprawki nr 5. Przechodzimy do poprawki nr 6, zgłoszonej przez Klub Poselski Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejLiss">Poprawka zgłoszona przez klub poselski Prawo i Sprawiedliwość ma charakter doprecyzowujący. Proszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ElżbietaMucha">Jest to poprawka doprecyzowująca. Rząd jest za takim doprecyzowaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#DariuszZiółkowski">Należy tylko dokonać stosownej korekty w tej poprawce. Zawiera ona bowiem błędne odesłanie „Użyte w art. 2 ust. 3”. W tym przypadku chodzi o sam ust. 3, należy wykreślić wyrazy „art. 2”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejLiss">Wyrażam zgodę na taką autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za rekomendowaniem Sejmowi poprawki nr 6? Stwierdzam, ze Komisja jednogłośnie postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie poprawki nr 6. Dla Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej wyznaczam do godz. 14.00 w dniu dzisiejszym termin przedstawienia opinii o zgodności projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej. Proponuję kandydaturę posła Stanisława Steca na sprawozdawcę. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zaakceptowała kandydaturę posła Stanisława Steca. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja powierzyła funkcję sprawozdawcy posłowi Stanisławowi Stecowi. Czy są jakieś sprawy bieżące?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#RobertLuśnia">Pani minister, mam do pani wielką prośbę, aby pani jako przedstawiciel Ministerstwa Finansów, który odpowiada za budżet państwa, nie mówiła nam na posiedzeniach Komisji, że płatności z budżetu Unii Europejskiej nie są płatnościami obciążającymi budżetu Polski, bo póki co Polska z budżetu płaci składki do budżetu Unii Europejskiej. Więc jeżeli tamten budżet będzie miał więcej płatności, to i nasza składka będzie większa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dziękuję za ten apel. Informuję, że za godzinę w Sekretariacie Komisji będzie można zapoznać się z materiałem opatrzonym klauzulą „tajny”. Każdy może się z nim zapoznać. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>