text_structure.xml
90.8 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławStec">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Witam przybyłych gości, szczególnie panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner i osoby towarzyszące. Chociaż zauważam, że pani minister została sama na placu boju przy omawianiu tak ważnych części, bo nie widzę osób odpowiedzialnych za ściąganie podatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Są tu z nami osoby odpowiedzialne za ściąganie podatków, chociaż dzisiaj przedstawiać nam będzie część 19 - Budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe oraz połączone dwie części - 59 dotyczącą Głównego Urzędu Ceł i 70 dotyczącą Generalnego Inspektoratu Celnego - dyrektor generalny Ministerstwa Finansów Sławomir Żałobka oraz minister Robert Kwaśniak, który odpowiedzialny jest za część związaną z cłem i podatkiem akcyzowym. Jak widać, nie jest tak całkiem najgorzej. Oprócz tego są dziś obecni dyrektorzy odpowiedzialni za poszczególne piony, więc mam nadzieję, że jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy mogli przedstawić szczegółowe informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławStec">W dzisiejszym porządku dziennym mamy tylko jeden, ale za to bardzo obszerny, punkt: rozliczenie części 19, 59, 70, 78, 79, 98, 81 oraz 83, czyli rezerw celowych w zakresie pozycji 25, 28, 34, 40, 59, 73, 76, 79, 82, 83, 86, 92. Czy są uwagi do porządku obrad dzisiejszego posiedzenia? Nie słyszę. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja zaproponowany porządek obrad zaakceptowała. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja zaakceptowała porządek obrad. Proszę panią minister o syntetyczne przedstawienie informacji dotyczącej części 19, uwzględniając fakt, że posłowie zapoznali się z przedłożonym wcześniej sprawozdaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ponieważ przyjęliśmy zasadę, że każdy resort prezentuje swoje problemy wewnętrzne, proszę, aby tę część przedstawił dyrektor generalny Sławomir Żałobka. Ministerstwo Finansów jest bowiem traktowane jak każdy inny resort.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SławomirŻałobka">W swojej wypowiedzi zamierzam uwzględnić fakt, że posłowie zapoznali się z naszym materiałem. Mam nadzieję, że w tym roku sprawozdanie nie było za długie i nie było przeładowane niepotrzebnymi informacjami, na co wcześniej zwrócono nam uwagę. Omówię pewne, jak się wydaje, istotne elementy, które pozwolą na lepszą ocenę i lepsze zrozumienie tego, co działo się w budżecie realizowanym przez ministra finansów w ramach części 19, 59 i 70 w ubiegłym roku. Jak państwu wiadomo, co znajdowało odbicie w pracach komisji parlamentarnych i Sejmu, od lat minister finansów dąży do poprawy wykonania dochodów budżetu i coraz oszczędniejszej realizacji wydatków budżetowych. W ubiegłym roku udało się nam osiągnąć taki stan rzeczy, który można ocenić jako przyzwoity poziom trafności prognozy dochodów budżetowych, dzięki czemu realizacja budżetu roku 2002 przebiegała bez poważniejszych trudności. Ponadto wystąpiła, wprawdzie nieznaczna, ale jednaka dostrzegalna, poprawa ściągalności podatków w zakresie przypisów bieżących. Nieznaczna, bo tylko o 0,25 punktu procentowego, ale przy ograniczeniu wydatków występującym już od lat, jest to jeden ze wskaźników poprawy efektywności pracy jakże krytykowanego aparatu skarbowego. Wydaje się, że istotnym czynnikiem wpływającym na realizację budżetu były zmiany organizacyjne, które zdecydował się wprowadzić rząd z rekomendacji ministra finansów, o czym powiem za chwilę. Podkreślić należy także kluczową rolę pewnych zmian prawnych, które wprawdzie w większości nie miały istotnego wpływu na realizację budżetu roku 2002, ale ponieważ nastąpiły w 2002 r., to będą miały istotny wpływ na realizację budżetu tegorocznego i lat następnych. Mam na myśli zmiany w przepisach podatkowych dotyczące zastosowania przyspieszonych stawek amortyzacji, przepisy dotyczące restrukturyzacji zobowiązań podatkowych, które jak wiemy, ostatecznie objęły kilka miliardów złotych, przepisy dotyczące premii podatkowej, przepisy dotyczące rezerw bankowych, przepisy dotyczące obniżenia akcyzy na wyroby spirytusowe, co akurat od razu znalazło wyraz w zwiększeniu dochodów budżetowych z tego tytułu. Ponadto podniesione zostały stawki podatku od towarów i usług na niektóre usługi, opodatkowano podatkiem od towarów i usług pewne działania związane z przeniesieniem pracy, z udostępnianiem licencji czy z używaniem znaków towarowych, nałożono także akcyzę na energię elektryczną i zamrożono progi w podatku dochodowym od osób fizycznych. Nastąpiły również pewne zmiany dotyczące ulg mieszkaniowych. Zezwolono na objęcie ulgą spłaty odsetek od kredytów uzyskiwanych przez obywateli na zakup mieszkań. W ramach zmian organizacyjnych aparat skarbowy realizował w zeszłym roku pierwszą fazę przyjętej przez Radę Ministrów strategii modernizacji polskiej administracji podatkowej do 2004 r. Przypominam, że po raz pierwszy taka strategia została sformułowana. Realizowane są również przygotowane przez d. Główny Urząd Ceł strategie związane ze służbą celną, a dotyczące informatyzacji i organizacji aparatu celnego. Ponadto po raz pierwszy pojawiła się strategia informatyzacji resortu. W wyniku podjętych działań zlikwidowany został Główny Urząd Ceł i organ, który nim kierował, czyli prezes Głównego Urzędu Ceł.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#SławomirŻałobka">Zlikwidowane zostały organy w postaci dyrektorów urzędów celnych. Zadania, które wykonywały te organy, głównie chodzi o wydawanie decyzji związanych z obrotem towarowym w I i II instancji, przejęły urzędy celne bądź izby celne, które mają organizacyjnie odzwierciedlać strukturę aparatu skarbowego i w tej strukturze powinny funkcjonować aż do czasu, kiedy rozstrzygną się dalsze sprawy związane z integracją tych służb. W pieczy ministra finansów pozostały tylko niektóre zadania i w celu realizacji tych zadań przeniesiona została stosunkowo niewielka część etatów z d. GUC do Ministerstwa Finansów, co potem miało swoje odbicie w analizie wydatków. Wzrosło bowiem zatrudnienie oraz plan finansowy centrali Ministerstwa Finansów. Zlikwidowano Generalny Inspektorat Celny oraz regionalne inspektoraty celne, a także organy z nimi związane, czyli Generalnego Inspektora Celnego i regionalnych inspektorów celnych. Zadania tych organów przejął pion kontroli skarbowej. Były to głównie zadania związane z przeciwdziałaniem i zwalczaniem naruszeń dotyczących obrotu z zagranicą. Obecnie realizowane są w innej strukturze. W ubiegłym roku powołano również struktury służące realizacji audytu wewnętrznego zarówno w Ministerstwie Finansów, jak i w jednostkach sektora finansów publicznych, które są do tego zobowiązane. Wydano przepisy, do których zobowiązuje ustawa o finansach publicznych, i wykorzystano rezerwy celowe, które były na ten cel przewidziane. W ramach samego Ministerstwa Finansów, co może warto także podkreślić, również doszło do pewnych zmian organizacyjnych, które jednak nastąpiły w ramach posiadanych zasobów i w ramach wyznaczonego planu finansowego. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Komisji Wspólnoty Europejskiej, utworzono nową komórkę organizacyjną, która nazywa się komórka międzynarodowych relacji skarbowych i ma współpracować z jednostką zwalczającą nieprawidłowości głównie w przepływach finansowych dotyczących budżetu unijnego. Takie były podstawowe zmiany organizacyjne, które miały wpływ na to, jak wydatki były planowane, a oprócz tego wywołały nadzwyczajną ilość przeniesień pomiędzy bądź to częściami budżetowymi, bądź innymi fragmentami struktury budżetowej. Ponieważ dochody części 19 i 59 zostały szczegółowo opisane w materiale, pragnę zwrócić tylko uwagę na to, że o tym, jak trafny był poziom prognozy dochodów, szczególnie podatkowych, świadczy fakt, iż zrealizowane dochody części 19 były niższe od planowanych zaledwie o 1,9%. W niektórych podatkach wystąpiły większe uszczerbki, szczególnie dotyczyło to podatku dochodowego od osób fizycznych, w którym przeszacowanie wystąpiło na poziomie 2 mld 400 mln złotych. Ale uszczerbki te zostały zrekompensowane w innych podatkach, w tym w podatku dochodowym od osób prawnych i w dochodach niepodatkowych. Szczególnie dobrze wypadło wykonanie dochodów z ceł. Zwracam uwagę, że dochody z ceł, które zwykle zaplanowane były w części 59 - zniesionej z dniem 1 maja 2002 r. - rozpatrywane są łącznie z dochodami części 19, ponieważ przez większą część roku były realizowane przez służby celne w ramach struktur resortu finansów. Dochody te były wyższe niż planowano o 14,1%. Dochody części 70, czyli tej części, którą zarządzał Generalny Inspektor Celny, były stosunkowo niewielkie, bo wyniosły 1 mln 60 tys. złotych, czyli w zestawieniu z innymi dochodami części 19 stanowiły mniej niż 1 promil. Trzeba tu jednak zwrócić uwagę, że to była jeszcze młoda służba i dopiero od kilku lat kształtowały się jej struktury, które jako nieefektywne zostały zlikwidowane. Dochody części 70 nie były realizowane w sposób rytmiczny, ponieważ towary zajmowane przez inspektorów celnych przypadały bądź to celnikom i w ich części były rozliczane, bądź to z powodu długotrwałych postępowań sądowych zmierzających do przeniesienia prawa współwłasności na rzecz Skarbu Państwa zalegały w magazynach, co było kłopotliwe i kosztowne. Wynik ostateczny realizacji wydatków budżetowych trzeba rozpatrywać łącznie dla tych trzech części.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#SławomirŻałobka">Chociaż samemu trudno się oceniać, to mogę powiedzieć, że wydatki realizowane były oszczędnie, celowo i racjonalnie, pomimo że od kilku lat mamy do czynienia z ich ograniczaniem i nadszedł już ten moment, w którym bardzo trudno dalej doskonalić system i wyszukiwać priorytety, które mogłyby przynieść dalsze oszczędności. Dość powiedzieć, że wydatki części 19 w większości mają charakter sztywny. Wydatki pozapłacowe, w których skład wchodzą wydatki na zakup znaków skarbowych, akcyzy czy formularzy podatkowych, i utrzymanie bieżące jednostek stanowią zaledwie 20% wydatków ogółem. W tym roku będzie to jeszcze mniej, bo około 1/6. Jak widać, staramy się gospodarować przyznanymi środkami oszczędnie. Zwracam uwagę na to, że jeżeli porównamy wydatki na 1 zatrudnionego, to w 2002 r. były one niższe o 3000 złotych w stosunku do 2001 r. i to niezależnie od tego, czy porównamy wydatki ściśle budżetowe, czy wydatki łączne, czyli budżetowe i finansowane ze środków specjalnych. Spadek wydatków możemy określić na poziomie około 4% w skali całego aparatu skarbowego, w centrali Ministerstwa Finansów wydatki spadły o 2,7%. Na tym tle tym bardziej istotne jest podkreślenie zwiększenia efektywności. Jeżeli spojrzymy na kryterium stosunku wydatków na 1 zatrudnionego do uzyskanych przez aparat skarbowy dochodów, to okaże się, że jedna złotówka zainwestowana w aparat skarbowy przynosi 44,8 złotego dochodu, co jest wzrostem o 3,5 złotego w stosunku do roku 2001. Ze względu na zmiany organizacyjne zmieniło się zatrudnienie w części 19. W stosunku do zatrudnienia planowanego na poziomie 51 tys. 484 etatów wzrosło do 61 tys. 50 etatów w wyniku przeniesienia etatów z części 59 i 70. Aby uzmysłowić wielkość kwot, o jakich mówimy, powiem, że wydatki w części 19 po zmianach - z uwzględnieniem GUC i GIC, czyli dawnej części 59 i 70 - wyniosły w planie 2 mld 671 mln 828 tys. złotych, a wykonane zostały w wysokości 2 mld 604 mln 15 tys. złotych, co stanowiło 97,5% planu. Takie wykonanie planu wynikało z faktu, że część wydatków przeszła w postaci wydatków niewygasających. Dotyczyło to wydatków z planu rezerwy celowej przeznaczonych na realizację zadań celnych - informatyzację ceł i współfinansowanie programów pomocowych. Średnia płaca w aparacie skarbowym łącznie ze środkami specjalnymi wyniosła 3300 złotych. Przy okazji zwracam uwagę, że na str. 52 materiału przekazanego Komisji wkradł się błąd. W wyniku pomyłki rachunkowej zamiast przemnożenia dodana została pierwsza kolumna i ostania, w której było przeliczenie procentowe. Oczywiście, nie chodziło w 2001 r. o kwotę 9329 złotych, lecz o kwotę 1858 złotych, co stanowiło średnią płacę w 2001 r. i jej wzrost nastąpił o 1,09%, a nie o 21,09%. Gospodarkę, dawniej zwaną pozabudżetową, realizowaliśmy poprzez zakłady budżetowe, gospodarstwa pomocnicze i środki specjalne. W resorcie finansów działają 4 zakłady budżetowe i 14 gospodarstw pomocniczych. Nie otrzymywały one w tym okresie dotacji, a ich finansowanie miało stabilny charakter. Jeżeli chodzi o środki specjalne, to w resorcie działa 5 środków, które zrealizowały przychody na kwotę 1 mld 815 mln 831,4 tys. złotych. Około 260 mln zostało przekazanych jako wpłata do budżetu zgodnie z ustawą budżetową. Wydatki bez wpłaty do budżetu wyniosły około 1 mld 550 mln złotych. Sądzę, że to, co powiedziałem, w jakiś sposób uzupełnia wiedzę zaczerpniętą z materiałów przekazanych Komisji. Jeśli będą pytania zarówno w odniesieniu do treści materiałów, jak i tego co powiedziałem, to jestem gotów do odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławStec">Ponieważ posłanka Barbara Marianowska musi wyjść na posiedzenie Komisji do Spraw Kontroli Państwowej, a jest koreferentem części 78 - obsługa zadłużenia zagranicznego i części 79 - obsługa długu krajowego, proszę teraz o zreferowanie tych części.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekMarczak">Swoją wypowiedź zacznę od omówienia części 79 - obsługa długu krajowego. W ustawie budżetowej na 2002 r. założono, że koszty związane z obsługą długu krajowego wyniosą 21 mld 310 mln złotych, z tego na obsługę skarbowych papierów wartościowych przeznaczonych zostanie 20 mld 806 mln złotych, na rozliczenia z tytułu poręczeń udzielonych przez Skarb Państwa - 504 mln złotych. W budżecie po zmianach limit kosztów na obsługę długu krajowego został zmniejszony o 160 mln złotych, czyli do 21 mld 150 mln złotych. Wykonanie ogółem kosztów obsługi długu krajowego wyniosło prawie 20 mld 324 mln złotych i było niższe od założonego w ustawie budżetowej zarówno tej pierwotnej, jak i tej po zmianach. Główne oszczędności pojawiły się w rozliczeniach z tytułu poręczeń udzielonych przez Skarb Państwa. Wobec pierwotnej kwoty 504 mln złotych, wydatki wyniosły niewiele powyżej 130 mln złotych. Oszczędności wystąpiły także w obsłudze skarbowych papierów wartościowych. Zamiast pierwotnie planowanych 20 mld 806 mln złotych wyniosły 20 mld 194 mln złotych. Oszczędności wynikły z kilku powodów. W stosunku do kwot założonych w ustawie budżetowej największe oszczędności wystąpiły w przypadku rozliczeń z tytułu poręczeń udzielonych przez Skarb Państwa, co wynikało z samodzielnej spłaty zobowiązań przez kredytobiorców. W stosunku do obsługi skarbowych papierów wartościowych oszczędności wynikały głównie z innej od zakładanej zrealizowanej struktury sprzedaży bonów skarbowych, to znaczy mniej w stosunku do założeń sprzedano bonów krótkoterminowych, co wynikało z dobrej sytuacji w zakresie płynności budżetu państwa w ciągu roku 2002. Oszczędności wystąpiły również w wyniku szybszego od założonego spadku stóp procentowych w 2002 r. Również kurs walutowy i stopy procentowe na rynkach zagranicznych były na niższym poziomie od założonego. To byłe główne elementy składające się na mniejsze od założonego wykonanie kosztów obsługi długu krajowego. Szczegóły poszczególnych pozycji zawarte są w materiale, dlatego nie będę ich teraz przytaczał. Również w obsłudze długu zagranicznego wystąpiły oszczędności. W ustawie budżetowej założono na koszty obsługi długu zagranicznego 4 mld 380 mln złotych, w ciągu roku zmniejszono ten limit do 3 mld 882 mln złotych, a wykonanie wyniosło 3 mld 724 mln złotych. Podobnie jak w przypadku obsługi długu krajowego, oszczędności wystąpiły zarówno w zakresie wypłat z tytułu poręczeń i gwarancji spłaty kredytów zagranicznych - zamiast planowanej kwoty prawie 294 mln złotych wydano niecałe 100 mln złotych - jak również z tytułu płaconych odsetek od kredytów i oprocentowania obligacji wyemitowanych na rynkach zagranicznych - zamiast planowanej kwoty 4 mld 86 mln wydatkowano 3 mld 632 mln złotych. Przyczyny oszczędności w przypadku poręczeń i gwarancji były takie same jak w przypadku obsługi długu krajowego, to znaczy więcej niż zakładano kredytobiorców samodzielnie obsługiwało kredyty poręczone przez Skarb Państwa. W przypadku obsługi obligacji i kredytów zagranicznych powodem oszczędności był fakt, że wystąpiły niższe poziomy stóp procentowych na rynku zagranicznym oraz korzystniej kształtował się kurs złotówki w stosunku do walut, w których obsługiwany był dług zagraniczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#BarbaraMarianowska">Mam wygłosić referat w sprawie obsługi zadłużenia zagranicznego, a nie koreferat do części 79 - obsługa długu krajowego. Materiały źródłowe, z których korzystałam, to sprawozdanie z wykonania budżetu oraz informacja Najwyższej Izby Kontroli przygotowana przez Departament Budżetu i Finansów. Referat składa się z dwóch części: z omówienia dochodów budżetu państwa w częściach 78 i 79 oraz wydatków budżetu państwa w częściach 78 i 79. Dochody budżetu państwa w części 78 - obsługa zadłużenia zagranicznego zostały zrealizowane w kwocie 497 mln 700 tys. złotych, co stanowi 753,5% planowanych dochodów na rok 2002. Wykonanie tak znacząco wysokich dochodów było spowodowane przede wszystkim uzyskaniem dochodów w kwocie 348 mln 800 tys. złotych, które stanowiły aż 70% ogólnej kwoty wpływów w tej części budżetu i które nie były zaplanowane w ustawie budżetowej. Z informacji NIK wynika, że było to związane z brakiem zasadnej pewności do podjęcia decyzji o sprzedaży collaterali, uwolnionych w wyniku przedterminowego wykupu obligacji Brady'ego lub decyzji o emisji z premią obligacji Skarbu Państwa na rynku zagranicznym oraz dochodów w kwocie 63 mln 300 tys. złotych, tj. 372,3% kwoty prognozowanej z tytułu odsetek od udzielonych pożyczek i kredytów zagranicznych, które stanowiły 13% dochodów części 78 budżetu państwa w roku 2002. Pomimo tak wysokiego wykonania dochody części 78 były niższe od dochodów w 2001 r. o 675 mln 173 tys. złotych, tj. o 57,6%, co spowodowane zostało tym, że Ministerstwo Finansów uzyskało niższe od planowanych wpływy związane z zarządzaniem długiem. Dochody w części 79 budżetu państwa wyniosły 1 mld 247 mln 900 tys. złotych i były wyższe od dochodów prognozowanych w ustawie budżetowej o 300 mln, tj. o 31,8%. Wpływy z obsługi krajowych skarbowych papierów wartościowych i kredytów, które wyniosły 1 mld 155 mln 100 tys. złotych i przekroczyły prognozę tych dochodów o 300 mln, stanowiły aż 93% całości dochodów tej części budżetu. Pozostałe 7% dochodów stanowiły wpływy z tytułu udzielonych poręczeń i gwarancji. Według Najwyższej Izby Kontroli przyczyną tego przekroczenia było przede wszystkim uzyskanie nieplanowanych dochodów w kwocie 393 mln 500 tys. złotych z tytułu wykupionych odsetek i premii od obligacji hurtowych wydawanych inwestorom w ramach operacji zamiany obligacji. Nie zostały jednak zrealizowane planowane na rok 2002 dochody z tytułu windykacji należności powstałych na skutek spłaty poręczonych przez Skarb Państwa zobowiązań w kwocie 91 mln złotych. Zrealizowano je bowiem jedynie w wysokości 89 mln 756 mln 400 tys. złotych, tj. w 98,6%. Ministerstwo Finansów realizując w 2002 r. wydatki w częściach 78 i 79 budżetu państwa prowadziło pełną i terminową obsługę zadłużenia zagranicznego i długu krajowego. Wydatki zrealizowane w tych częściach budżetu państwa wyniosły łącznie 24 mld 48 mln 200 tys. złotych i były wyższe od wydatków zrealizowanych z tego tytułu w 2001 r. o 3 mld 149 mln 700 tys. złotych, tj. o 15%. Wydatki budżetu państwa w części 78 - obsługa zadłużenia zagranicznego zostały zrealizowane w kwocie 3 mld 724 mln 300 tys. złotych, tj. w 95,9% wydatków planowanych po zmianach dokonanych w 2002 r. w tej części budżetu. Powodem takiego wykonania wydatków była decyzja ministra finansów z dnia 27 września 2002 r. oraz z dnia 12 grudnia 2002 r., którymi zostały zablokowane w części 78 budżetu państwa wydatki w łącznej wysokości 498 mln złotych, stanowiące 11,4% pierwotnie planowanej kwoty wydatków. Według oceny NIK, niższe niż planowane wydatki wynikały głównie z dużego stopnia niepewności co do zmian kursów krzyżowych walut, zmian kursu złotego do dolara amerykańskiego i euro oraz zmian stóp procentowych na międzynarodowym rynku finansowym, od których uzależnione są płatności odsetek od zobowiązań zagranicznych Skarbu Państwa. Ponadto niższe od planowanych były w 2002 r. spłaty zobowiązań z tytułu gwarancji Skarbu Państwa. Największy udział, bo aż 97,5%, w strukturze wydatków części 78 - obsługa zadłużenia zagranicznego stanowiły koszty obsługi zadłużenia zagranicznego, należności i innych operacji zagranicznych, natomiast pozostała część wydatków, tj. 2,5%, stanowiły rozliczenia z tytułu poręczeń i gwarancji udzielonych przez Skarb Państwa. Wydatki zrealizowane na obsługę zadłużenia zagranicznego, należności i innych operacji zagranicznych w kwocie 3 mld 632 mln 400 tys. złotych stanowiły 99,8% planu po zmianach. Złożyły się na nie zapłacone odsetki od otrzymanych pożyczek i kredytów zagranicznych w kwocie 2 mld 69 mln 200 tys. złotych oraz zapłacone odsetki od obligacji skarbowych wyemitowanych zagranicą i od obligacji Brady'ego w kwocie 1 mld 563 mln 100 tys. złotych. Niższe od planu wykonanie tych wydatków wynikało z realizacji niższych od przewidywanych płatności odsetek od zadłużenia wobec Klubu Paryskiego, Banku Światowego, Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Banku Rozwoju Rady Europy oraz tzw. innych kredytów, co spowodowane zostało korzystniejszym od prognozowanego kształtowaniem się kursu złotego do walut obcych oraz korzystniejszym niż planowano kształtowaniem się stóp procentowych na rynkach zagranicznych. Zaplanowane w ustawie budżetowej na rok 2002 wydatki z tytułu gwarancji spłaty zagranicznych kredytów bankowych w wysokości 293 mln 800 tys. złotych, a w planie po zmianach w kwocie 241 mln 900 tys. złotych, zostały zrealizowane w wysokości 91 mln 900 tys. złotych, tj. tylko w 31,3% planu pierwotnego i 38% planu po zmianach. Według oceny NIK, wielkość środków na wypłaty z tytułu poręczeń ustalona na etapie planowania była zasadna. Plan wydatków z tego tytułu nie został zrealizowany głównie ze względu na niższe od planu obciążenie budżetu państwa spłatami poręczonych zobowiązań za PKP SA o 18 mln 600 tys. euro i 6 mln 800 tys. dolarów. W 2002 r. wydatki budżetu państwa w części 79 - obsługa długu krajowego zostały zrealizowane w kwocie 20 mld 323 mln 900 tys. złotych, co stanowi 95,4% kwoty pierwotnie planowanej w ustawie budżetowej oraz 96,1% wydatków planowanych po zmianach dokonanych w 2002 r. w tej części budżetu na podstawie decyzji ministra finansów z 27 września 2002 r., którą zablokowane zostały w części 79 budżetu państwa wydatki w kwocie 160 mln złotych, stanowiące 0,75% pierwotnie planowanej kwoty wydatków.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#BarbaraMarianowska">Wydatki na obsługę skarbowych papierów wartościowych wyniosły w 2002 r. 20 mln 193,8 tys. złotych i były wyższe od wykonanych w 2001 r. o 3 mld 211 mln 400 tys. złotych. Zmiana wydatków na obsługę skarbowych papierów wartościowych w 2002 r. w stosunku do 2001 r. wynikała z przyrostu wydatków na obsługę bonów o 611 mln 300 tys. złotych oraz z przyrostu wydatków na obsługę obligacji o 2 mld 600 mln 200 tys. złotych. Wydatki na obsługę bonów skarbowych w 2002 r. wyniosły 4 mld 686 mln 700 tys. złotych, co w porównaniu z planem według ustawy budżetowej stanowiło 95,5%, a do planu po zmianach 98,7%. W porównaniu z 2001 r. wydatki na obsługę bonów skarbowych wzrosły o 15%, a ich udział w całości wydatków na obsługę skarbowych papierów wartościowych zmniejszył się z 24 do 23,2%. Wydatki poniesione w 2002 r. na obsługę krajowych obligacji skarbowych wyniosły 15 mld 507 mln 100 tys. złotych, co w porównaniu z planem według ustawy budżetowej i planem po zmianach stanowiło 97,5%. Wydatki na obsługę obligacji stanowiły 76,8% wydatków na obsługę skarbowych papierów wartościowych. Zrealizowane w 2002 r. wydatki z tytułu poręczonych przez Skarb Państwa krajowych kredytów bankowych w kwocie 130 mln złotych były niższe od wydatków założonych w ustawie budżetowej o 373 mln 900 tys. złotych, co oznacza, że wykorzystano tylko 25,8% zaplanowanych wydatków. W ocenie NIK, wielkość środków na wpłaty z tytułu poręczeń ustalona na etapie planowania też była zasadna, gdyż wynikała z prognozowanych wypłat w odniesieniu do kredytobiorców, którzy obciążeni byli wysokim ryzykiem pełnej lub częściowej utraty zdolności kredytowej. Natomiast plan wydatków z tego tytułu nie został zrealizowany, głównie ze względu na brak konieczności spłaty części poręczonych zobowiązań. Z ustaleń kontroli Najwyższej Izby Kontroli wynika, że w 2002 r., podobnie jak w latach ubiegłych, zarówno przy planowaniu wydatków budżetowych z tytułu udzielonych poręczeń i gwarancji, jak i w trakcie realizacji tych wydatków w roku budżetowym przy dokonywaniu blokad wydatków, nie były uwzględniane środki zgromadzone na rachunku rezerw poręczeniowych i gwarancyjnych Skarbu Państwa, których stan na koniec grudnia 2002 r. wyniósł 103 mln 100 tys. złotych. W ocenie NIK, uwzględnienie tych środków w procesie planowania wydatków w omawianych częściach budżetu państwa umożliwiałoby rezerwowanie środków budżetowych na wypłaty z tytułu poręczeń w wysokości odpowiednio niższej. Z ustaleń kontroli NIK wynika również, że w 2002 r. poza częściami budżetu państwa 78 - obsługa zadłużenia zagranicznego oraz 79 - obsługa długu krajowego były wykazane nieprawidłowo w części 19 budżetu państwa zrealizowane wydatki w kwocie 103 mln 300 tys. złotych związane z obsługą agencyjną należności i zobowiązań zagranicznych Skarbu Państwa oraz z emisją skarbowych papierów wartościowych (str. 55 sprawozdania z wykonania budżetu, tam zostały wykazane). Według informacji Najwyższej Izby Kontroli już od początku 2003 r. zgodnie z ponawianymi wnioskami NIK z lat ubiegłych wydatki z tego tytułu są już planowane i ewidencjonowane odpowiednio w częściach prawidłowych, czyli w części 78 i 79 budżetu państwa. Na zakończenie chcę zapytać: czy mimo iż wygłosiłam referat, mogę jeszcze zadać pytania do ministra finansów? Dziękuję. Panie ministrze, zwracam się do pana z dwoma pytaniami.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#BarbaraMarianowska">Dlaczego minister finansów przy planowaniu wydatków na spłatę zobowiązań z tytułu poręczeń i gwarancji Skarbu Państwa nie uwzględniał i nie uwzględnił w 2002 r. środków zgromadzonych na rachunku rezerw poręczeniowych i gwarancyjnych Skarbu Państwa pomimo wielokrotnych zaleceń we wnioskach pokontrolnych NIK? Czy można domniemywać, że w ten sposób tworzy pan rezerwę środków budżetowych poza przedstawionym Sejmowi budżetem państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WaldemarDługołęcki">Ocena Najwyższej Izby Kontroli wykonania budżetu w części 19 - budżet, finanse i instytucje finansowe jest pozytywna ze stwierdzonymi nieprawidłowościami. Tę ocenę oparliśmy na wynikach kontroli wykonania budżetu państwa, którą przeprowadziliśmy w centrali Ministerstwa Finansów, w 37 urzędach skarbowych i 16 izbach celnych, razem w 54 jednostkach. Oprócz tego w 2002 r. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kilka kontroli dotyczących gromadzenia dochodów budżetowych, podatków w szczególności. Była to kontrola dochodów ze źródeł nieujawnionych i postępowań karnych skarbowych, kontrola dochodów z akcyzy czy kontrola dochodów z podatku dochodowego od osób prawnych przeprowadzona przez delegaturę we Wrocławiu. Nie będę przedstawiać szczegółowych wyników tych kontroli, ponieważ zawarliśmy je zarówno w analizie wykonania budżetu państwa, jak i w szczegółowych informacjach na temat poszczególnych kontroli, a informacje te zostały przekazane Komisji. Teraz chcę zasygnalizować następujące sprawy. Plan dochodów podatkowych, jego realizację, a także jego realność można uznać za trafione, ponieważ wykonanie było tylko o 2,2% mniejsze od zakładanego, zwłaszcza biorąc pod uwagę wyniki realizacji budżetu w roku 2001. Chociaż trzeba powiedzieć, że w poszczególnych pozycjach dochodów podatkowych występowały większe odchylenia od przyjętych założeń do ustawy. Naszym zdaniem, jest kilka przyczyn takiego stanu rzeczy. Przede wszystkim trzeba zwrócić większą uwagę na prawidłowość szacowania skutków zmian systemowych wprowadzanych w sferze podatków. Wydaje się, że ze względu na długotrwałość procesu prac nad ustawą budżetową do rozważenia jest propozycja, aby pod koniec prac legislacyjnych nad ustawą budżetową w Sejmie minister finansów dokonał przeglądu tego wszystkiego, co zmieniło się w stosunku do założeń przyjmowanych latem roku przedplanowanego. Wydaje się, że taki przegląd powinien poprawić realność planowania dochodów podatkowych. Do rozważenia jest również tryb planowania budżetowego. Drugą przyczyną odchyleń od planu i niepełnej realizacji planów podatkowych jest kwestia skuteczności poboru podatków. Można ją sprowadzić, naszym zdaniem, do dwóch spraw: warunków gospodarowania podmiotów gospodarczych i skuteczności jednostek aparatu skarbowego. Najwyższa Izba Kontroli ze szczegółowych kontroli przedstawiła uwagi dotyczące spraw różnego kalibru. W opinii NIK w tym zakresie istnieją możliwości poprawy. Zaległości podatkowe w 2002 r. wyniosły prawie 16 mld złotych, a więc w stosunku do stanu na koniec 2001 r. wzrosły o ponad 26%. Z drugiej strony, jeżeli spojrzymy na wskaźnik realizacji bieżących przypisów podatkowych, to dla wszystkich podatków ogółem wyniósł on nieco ponad 95% i w porównaniu z rokiem 2001 uległ pogorszeniu o 0,25 punktu procentowego. Uległa natomiast poprawie skuteczność samej egzekucji administracyjnej, z tym że tu decydujący wpływ na wskaźniki miała restrukturyzacja zadłużeń podmiotów gospodarczych, czyli wycofanie pewnych należności z należności, które podlegały egzekwowaniu. Oczywiście, skuteczność zmian, które zostały wprowadzone i są wprowadzane w systemie egzekucji administracyjnej, będzie można ocenić dopiero w dłuższym okresie. W zakresie szeroko rozumianych wydatków resortu finansów Najwyższa Izba Kontroli nie zgłosiła poważniejszych uwag co do ich celowości, gospodarności i legalności. Wydatki o stosunkowo niewielkim wymiarze finansowym zostały przedstawione w informacji o wykonaniu budżetu w części 19.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#WaldemarDługołęcki">Należy zwrócić uwagę na niskie wykonanie wydatków inwestycyjnych po przeniesieniu do wydatków niewygasających, co wiąże się z niskim wykorzystaniem środków na finansowanie zadań realizowanych w części ze środków pochodzących z zagranicy w szeroko rozumianym obszarze celnym, a więc zadań, które zostały przyjęte do części 19 w roku 2002. Nowym niekorzystnym zjawiskiem, które pojawiło się w części 19, są zobowiązania, przede wszystkim urzędów skarbowych. Na koniec 2002 r. zobowiązania wymagalne według sprawozdania łącznego Rb 28 wyniosły ponad 35 mln złotych. Występowało też zjawisko pożyczania przez urzędy skarbowe pieniędzy ze środków specjalnych i wykazywania zobowiązań z budżetu wobec środków specjalnych, co już samo w sobie może budzić wątpliwości co do możliwości wystąpienia takiego zjawiska. Na tę skalę zobowiązania po raz pierwszy wystąpiły w jednostkach podległych ministrowi finansów. Według ustaleń kontroli przeprowadzonych przez delegatury NIK w 36 urzędach skarbowych zobowiązania te są skutkiem zaplanowania wydatków pozapłacowych na rok 2002 mniej więcej na poziomie około 62% wykonania roku poprzedniego. Jeżeli takie zjawisko miałoby się powtarzać, to pojawia się uzasadniona wątpliwości, że może mieć to istotny wpływ na jakość pracy urzędów skarbowych. Druga sprawa, na którą chcę zwrócić uwagę, to stwierdzone w kilku kontrolach, myślę, że dotyczy to około 10% urzędów skarbowych, nieprawidłowości w naliczaniu odpisów na środki specjalne, które służą następnie finansowaniu premii. Zdaniem NIK centrala Ministerstwa Finansów powinna zwrócić uwagę na prawidłowość postępowania urzędów skarbowych w tym zakresie, gdyż zauważamy tendencję zawyżania odpisów na środki specjalne. Chodzi o to, że urzędy skarbowe mają prawo naliczać te odpisy w wyniku rzeczywiście ustalonych zaniżeń wpłat podatków. Najwyższa Izba Kontroli, o czym piszemy szczegółowo w analizie wykonania budżetu państwa, stwierdza, że występuje zjawisko działalności pozorowanej, której celem jest zwiększenie odpisu na środki specjalne. Stwierdziliśmy też, że na skutek zalecenia Ministerstwa Finansów zostały przesunięte do wypłaty na rok 2003 wynagrodzenia prowizyjne w wysokości około 4 mln złotych, a następnie wypłacone w 2003 r. z należnymi odsetkami. Z jednej strony, zdaniem NIK, stanowiło to swojego rodzaju obejście ustawowego zakazu zwiększania środków na wynagrodzenia w roku 2002, wyrażonego w art. 29d ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, z drugiej zaś system wypłat tych wynagrodzeń jest taki, że przysługują one za osobiste wykonanie przez konkretnych pracowników działów egzekucyjnych ściśle określonych czynności. Więc minister finansów stanął przed dylematem. Z jednej strony ustawowy zakaz podwyższania wynagrodzeń z drugiej strony zasady wypłacania wynagrodzeń prowizyjnych regulujące konkretną wartość wynagrodzenia dla poszczególnych pracowników. Powstała pewna sprzeczność, pułapka prawna, z której wybrano wyjście, że należne wynagrodzenia zostaną wypłacone w 2003 r., a budżet państwa poniósł dodatkowe koszty z tytułu odsetek. Najwyższa Izba Kontroli w ramach kontroli przeprowadzonej w 54 jednostkach sprawdziła także prawidłowość sprawozdań oraz systemów rachunkowości w tych jednostkach, jak również prawidłowość sporządzania dowodów księgowych.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#WaldemarDługołęcki">Efektem jest stwierdzenie, że sprawozdania budżetowe, generalnie rzecz biorąc, zostały sporządzone w sposób prawidłowy i rzetelny. Wyjątek stanowiły nieprawidłowości ujawnione w 2 urzędach skarbowych na stosunkowo niewielkie kwoty. W wyniku analizy sprawozdania łącznego w Ministerstwie Finansów stwierdziliśmy też, że Izba Skarbowa w Katowicach zaliczyła kwotę nieco ponad 7 mln złotych na dochody roku 2002, podczas gdy powinny być zaliczone na rok 2003. Oznaczało to, że jednostkowe sprawozdanie zostało sporządzone w sposób nierzetelny, co miałoby konsekwencje aż do ogólnych dochodów budżetu państwa w roku 2002 i wykazanej kwoty deficytu. Na wniosek NIK zostało ono po zakończeniu kontroli skorygowane i w tej chwili łączne sprawozdanie z wykonania budżetu państwa w części 19 i całego budżetu państwa przedstawione przez Radę Ministrów przekazuje prawidłowy obraz dochodów i wydatków. Jeżeli chodzi o systemy rachunkowości w urzędach skarbowych, to przyznam, że nie spodziewaliśmy się, iż w 9 na 36 zbadanych urzędów rachunkowość prowadzona będzie nadal w systemie ręcznym. Szczegółowe uwagi formułujemy w analizie wykonania budżetu państwa. Kontrola przeprowadzona w izbach celnych wykazała, że system komputerowy ZEFIR wymaga dopracowania w zakresie automatycznego generowania sprawozdań. Najwięcej zastrzeżeń było do prawidłowości sporządzania dowodów księgowych zarówno w centrali Ministerstwa Finansów, jak i w jednostkach podległych. Na 54 skontrolowane jednostki 37 opinii było pozytywnych, 11 opinii było z zastrzeżeniami i 6 opinii było negatywnych. Przyczyną negatywnych opinii o prawidłowości sporządzania dowodów księgowych były przede wszystkim nieprawidłowości, które nie powinny się zdarzać, polegające na nanoszeniu korekt i poprawek na dowodach księgowych niezgodnie z wymogami art. 22 ustawy o rachunkowości, a więc białkowanie, brak dat w klauzuli dokumentującej sprawdzenie dowodu pod względem merytorycznym, ujęcie dowodów księgowych w księgach rachunkowych z wykazaniem niewłaściwego miesiąca księgowania, niewłaściwe dekretacje itp. Te sprawy powinny stać się przedmiotem zainteresowania audytora wewnętrznego i kontroli wewnętrznej w Ministerstwie Finansów, a uwagi te dotyczą również centrali ministerstwa. Ocena prawidłowości wykonania budżetu w części 78 i 79 jest pozytywna. Ministerstwo Finansów prawidłowo obsługiwało zarówno dług krajowy, jak i zadłużenie zagraniczne. Zbadaliśmy po kilkadziesiąt największych pozycji zarówno po stronie przychodów, jak i wydatków w jednym długu i w drugim. Zwracam uwagę Komisji na sprawę, o której mówiła posłanka Barbara Marianowska, czyli na rachunek w Banku Gospodarstwa Krajowego, którego środki mogą być przeznaczane na wypłatę poręczeń i gwarancji. Naszym zdaniem należy go uwzględniać przy planowaniu. Natomiast nie kwestionujemy wielkości zaplanowanych środków zarówno na obsługę długu krajowego, jak i zagranicznego, mimo oszczędności, które, jak to zostało nazwane, pojawiły się w obydwu tych częściach ze względu na absolutnie sztywny charakter tych wydatków z wyjątkiem, o którym mówiłem przed chwilą.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławStec">Teraz sam sobie muszę udzielić głosu, aby powiedzieć kilka słów na temat części budżetowej 19, 59 i 70. Generalnie należy stwierdzić, że w 2002 r. po bardzo dużym kryzysie, który wystąpił latem 2001 r., udało się ustabilizować sytuację budżetu. Dochody i cały budżet zrealizowano bez większych problemów. W 2002 r. jednostki podległe ministrowi finansów miały dwa zadania - zwiększenie bieżących wpływów budżetowych i ograniczenie zaległości budżetowych. Zadanie zwiększenia bieżących wpływów można uznać za zrealizowane, ponieważ podatki pośrednie wzrosły nominalnie o 108,7% w stosunku do roku 2001 - podatek dochodowy od osób prawnych o 13,5%, a podatek dochodowy od osób fizycznych, choć minimalnie, ale wzrósł o 3%. W tym przypadku zadania zostały zrealizowane. Natomiast nie zostało, moim zdaniem, zrealizowane zadanie ograniczenia zaległości podatkowych, ponieważ zaległości wzrosły. Urzędy skarbowe przeprowadziły 371 tys. kontroli, z tego objęto kontrolą 14% zarejestrowanych podmiotów, w tym 11% osób fizycznych i 37% osób prawnych. Z tym, że efektywność kontroli osób fizycznych wynosi 40%, osób prawnych - 26%. Biorąc pod uwagę efektywność, kontrole osób fizycznych powinny być częstsze. Jeżeli 14% podmiotów zostało skontrolowanych w ciągu roku, to można założyć, że taka kontrola przypada średnio raz na 7–8 lat, czyli część podmiotów nie jest kontrolowana w ciągu pięciu lat, a więc w okresie, kiedy wszelkie nieprawidłowości ulegają przedawnieniu. W związku z tym należałoby podjąć działania zmierzające do zwiększenia częstotliwości kontroli urzędów skarbowych. Urzędy kontroli skarbowej przeprowadziły tylko 23 tys. kontroli, a więc o wiele mniej, ale kontrole te były znacznie bardziej kompleksowe. Minister finansów poinformował, że dodatkowe wpływy będące efektem kontroli urzędów skarbowych wyniosły 7 mld złotych, więc może, gdybyśmy zwiększyli częstotliwość tych kontroli, to wpływy podatkowe i dochody budżetowe zwiększyłyby się. Jest to chyba kierunek działania służb podległych ministrowi finansów. Jednak jedna rzecz musi niepokoić. Izby skarbowe, jako organy drugiej instancji, wydały aż 57 tys. decyzji, czyli tyle podmiotów odwołało się od decyzji urzędów skarbowych. Natomiast od decyzji izb skarbowych 24% odwołało się do Naczelnego Sądu Administracyjnego i z tego NSA uznało 22% za słuszne. Zwracam się z prośbą do służb Ministerstwa Finansów, aby przedłożyły pisemną informację na temat kosztów, jakie budżet państwa ponosi w związku z tym, że trzeba potem zwracać zobowiązania podatkowe wraz z odsetkami, ponieważ generalnie urzędy skarbowe nie wyrażają zgody na odłożenie płatności do czasu rozpatrzenia sprawy przez NSA. Doczytałem się, że powołano zespół zadaniowy do realizacji kontroli firm powiązanych z firmami będącymi zakładami pracy chronionej. To jest dobry zespół, ale chcę prosić o więcej informacji na temat efektów jego pracy, ponieważ nadal w części, podkreślam: w części, zakładów pracy chronionej występują przypadki poważnych patologii. Proszę również o informację, ile firm zagranicznych objęto kontrolą urzędów kontroli skarbowej, szczególnie tych, które wykazują straty albo minimalne zyski, które koszty uzyskania dochodów realizują przy pomocy swoich spółek działających za granicą. Niepokoić musi także, że do Ministerstwa Finansów, twórcy ustawy o rachunkowości, są uwagi w zakresie dowodów księgowych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławStec">Gdyby takie stwierdzenie padło na naradzie z głównymi księgowymi przedsiębiorstw, to proszę sobie wyobrazić reakcję. Proszę więc o pisemną informację, w jaki sposób Departament Rachunkowości kontroluje, czy ustawa o rachunkowości jest przestrzegana przez podmioty, które są do tego zobowiązane. Mam też na myśli duże przedsiębiorstwa rolne, które są osobami fizycznymi. To były uwagi ogólne. Teraz przedstawię kilka szczegółowych. Cieszy nas fakt, że dochody z podatku od osób prawnych zostały przekroczone, bo ich realizacja wyniosła ponad 1 mld złotych, chociaż zapewne powinniśmy to przewidzieć. Świadczy to jednak o tym, że tam, gdzie prowadzona jest księgowość pełna - osoby prawne są zobowiązane prowadzić pełną księgowość, tam łatwiej jest ustalić wynik. Natomiast już trzeci rok z rzędu nie trafiamy z zaplanowaniem dochodów z podatku od osób fizycznych. Zdaję sobie sprawę, że trudno jest wyliczyć przewidywane odliczenia z tytułu ulg, tym bardziej, że co roku zapowiadana jest likwidacja pewnych ulg i w związku z tym natężenie ich wykorzystania się zwiększa, a to obniża dochody budżetowe. Ale niepokoić musi, że rosną zaległości w podatku dochodowym od osób fizycznych, w szczególności od pracowników. To jest przecież podatek potrącany i w nim mieści się składka zdrowotna, która winna być przekazywana. Ostatnio otrzymałem informację z ZUS w Poznaniu, że zgłosiła się firma, która chce umorzenia zobowiązań z tytułu składki zdrowotnej opiewających na 2 mln złotych. Dziwi mnie, że ZUS wcześniej nie podejmował żadnych prób wyegzekwowania tej składki. Później mówimy, że skuteczność egzekucji składek zdrowotnych zmniejsza się i Narodowy Fundusz Zdrowia, a poprzednio kasy chorych, nie ma odpowiednich środków. Oczywiście, to nie jest kwestia dotycząca tylko urzędów skarbowych. Temat ten poruszę w dyskusji nad Funduszem Ubezpieczeń Społecznych, bo składka przekazywana jest do ZUS i to on powinien reagować. Nie wykonano podatków pośrednich. Szczególnie niski jest poziom egzekucji akcyzy. Tu częściowym usprawiedliwieniem jest fakt, że planowano dochody z akcyzy na energię za cały rok, a wypadł jeden kwartał. Ale niepokoić musi brak realizacji akcyzy z paliw, szczególnie z benzyn. Można uzasadniać to tym, że zwiększona została akcyza na gaz używany do samochodów. Nie mniej jednak, jak sądzę, polityka cenowa stosowana przez monopolistę, jakim jest Orlen, również przyczynia się do rozwoju szarej strefy. Wiem, że nie jest to tematem dzisiejszej dyskusji, ale mam prośbę, aby minister Wiesław Ciesielski poprosił urzędy kontroli skarbowej o sprawdzenie dlaczego stacja paliw „Orlen” w województwie wielkopolskim sprzedaje paliwo po 3,40 złotych, a w województwie dolnośląskim po 3,03 złotych. Jest to różnica ponad 30 groszy na litrze, co jest bardzo dużą różnicą. Czym to jest spowodowane? Chciałbym, aby w województwie wielkopolskim cena wynosiła 3,03 złotych, a nie żeby w województwie dolnośląskim została cena podniesiona do 3,40 złotych. Nie rozumiem, jak możliwe są takie różnice w cenie paliwa. A cena ma podobny wpływ, jak przy alkoholu, jeżeli ceny są różne. Proszę również o wyjaśnienie takiej rzeczy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławStec">Ostatnio podatnicy z województwa wielkopolskiego informują mnie, że wpłacając na konto bankowe zaliczkę na podatek dochodowy w banku, który mieści się w urzędzie skarbowym, podatnicy, którzy nie są ryczałtowcami, muszą płacić dodatkową opłatę, a ryczałtowcy są z niej zwolnieni. Nie bardzo rozumiem, o co chodzi z tym zróżnicowaniem, i proszę o wyjaśnienie. W podatku od towarów i usług jedna rzecz budzi refleksję. Na 57 mln złotych podatku VAT, które wpłynęły w 2002 r., aż 68% pochodzi od towarów i usług importowanych. Co prawda, jest to o 1% mniej niż w roku 2001, ale to tłumaczy, dlaczego u nas jest tak duże bezrobocie. Pani minister się nie zgadza z tą tezą, chętnie wysłucham wyjaśnień. Nie niepokoiłbym się, gdybyśmy mieli bardzo wysoki eksport przy zerowej stawce VAT, ale u nas eksport jeszcze rośnie, a w stosunku do innych krajów, poziom eksportu na 1 mieszkańca daleko odbiega od możliwości. Jest to sytuacja znamienna. Teraz kilka słów o wydatkach. Za czasów poprzedniego ministra, wicepremiera Grzegorza Kołodki przewidywano, że od 1 stycznia 2004 r. środki specjalne będą już włączone do budżetów poszczególnych dysponentów, czy przewiduje się taki zabieg nadal? Proszę o wyjaśnienie zobowiązań wymagalnych w urzędach skarbowych, bo gdzie jak gdzie, ale w tych instytucjach zobowiązania wymagalne nie powinny powstawać, ponieważ to właśnie te urzędy czuwają nad dyscypliną finansów. Proszę o ustosunkowanie się do, moim zdaniem, poważnego problemu, który podniósł przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli, jakim są nieprawidłowości w naliczaniu środka specjalnego. Jeżeli rzeczywiście urząd skarbowy zawyża odpis na środek specjalny, to uważam, że naczelnik takiego urzędu skarbowego nie stoi na straży dyscypliny finansowej. Mam prośbę do ministra Wiesława Ciesielskiego, aby wykorzystał materiał NIK i zastosował sankcję premiową wobec wszystkich naczelników urzędów skarbowych, którzy zawyżyli naliczenie środka specjalnego, ponieważ jest to poważna nieprawidłowość. Oprócz tego uważam, że ta sprawa powinna być sprawdzona w pozostałych urzędach skarbowych. Tyle uwag z mojej strony. Teraz otwieram dyskusję nad częścią 19, 59, 70, 78 i 79.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JanKubik">Kiedy przychodzi moment oceny realizacji dochodów budżetu państwa, zawsze nasuwa się szereg wątpliwości. Ja też mam kilka wątpliwości, wynikających z oceny wykonania budżetu za rok ubiegły. Gdyby nie ustawa o restrukturyzacji zobowiązań podatkowych, to zaległości zwiększyłyby się, a dochody budżetu wzrosły. Bo nie ukrywam, że część należności podatkowych, które zostały rozłożone na raty, mogły wpłynąć do budżetu, a nie wpłynęły z uwagi na ich restrukturyzację, albo wpłynęła tylko ich część. A wtedy trafność prognozy podatku VAT byłaby całkiem prawidłowa. Rozumiem, że intencją rządu i nas było to, aby w jakiś sposób oddłużyć podmioty gospodarcze i zapewne w części to zadanie zostało spełnione. Ale pytam, jeżeli w dalszym ciągu jest 16 mld zaległości, to co to oznacza, czyżby nie wszyscy chcieli z tej możliwości skorzystać? Nawet Najwyższa Izba Kontroli w swoim sprawozdaniu pisze, że należałoby z tymi zaległościami coś zrobić. Chyba, że dążycie do tego, aby te zobowiązania wygasły z mocy prawa. Jeśli mówimy o zaległościach, to trzeba mieć świadomość, że wśród nich są również zaległości podmiotów, które już dawno nie istnieją, i najwyższy już chyba czas, aby z ewidencji podatków i należności celnych wykreślić takie zobowiązania. Dla mnie bardzo istotny i znamienny jest fakt, że minister finansów odpowiada nie tylko za politykę podatkową, ale i politykę gospodarczą. W związku z tym aż ciśnie się pytanie, jak w ubiegłym roku minister finansów realizował politykę gospodarczą w stosunku do podmiotów, które są przedsiębiorstwami państwowymi lub przedsiębiorstwami z udziałem Skarbu Państwa? Weźmy na przykład Mennicę Państwową, która w ubiegłym roku poniosła straty. Przecież nie kto inny, tylko rząd ma wpływ na to, kto zasiada w radzie nadzorczej i jakie są tego efekty. Cieszymy się, że dochody z podatku dochodowego od osób prawnych wzrosły, ale one powinny wzrosnąć w znacznie większym stopniu. Pytam się, gdzie jest kontrola w stosunku do tych osób prawnych, które ponoszą straty. I ostatnia rzecz, na którą chcę zwrócić uwagę. Nie kieruję tej uwagi pod adresem żadnego z ministrów, ale wszyscy tu siedzący muszą mieć świadomość, że jeżeli NIK stwierdza, iż system informatyczny w organach podatkowych jest niesprawny, to co stanie się, kiedy za chwilę parlament podejmie decyzję o przeniesieniu niektórych służb celnych i połączeniu ich z aparatem skarbowym? Co będzie się działo przy niesprawnym systemie poboru akcyzy lub innych należności podatkowych? Łatwo to sobie wyobrazić. Jest prawdą, że przez kilka lat w Ministerstwie Finansów z różnych powodów konkurowały ze sobą dwa systemy. Nie chcę do tego wracać. Ale chcę powiedzieć wprost, że jeśli wprowadzamy pobór przez organy celne należności za akcyzę, to aż się prosi, żeby sprawa systemu informatycznego została uporządkowana. Jest też prawdą, że należy szukać możliwości finansowania tego systemu, bo to nie jest wina dyrektora departamentu czy któregoś z ministrów, że on jeszcze nie powstał. Myślę, iż bezpośrednią przyczyną jest fakt, że nie znalazło się tyle środków, aby te systemy ze sobą zsynchronizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławStec">Zapomniałem powiedzieć jeszcze o jednej sprawie, a mianowicie o ręcznym prowadzeniu księgowości w urzędach skarbowych. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła to w 9 na 36 skontrolowanych urzędów, a jak to jest w skali całego kraju? Jeżeli od małych przedsiębiorstw wymagamy komputera i przekazywania danych do ZUS za pomocą nośnika, to nie możemy tolerować tego, aby w urzędach skarbowych księgowość prowadzona była ręcznie. Proszę o wyjaśnienie tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wyjaśnię dwie sprawy. Pierwszą, którą zgłosiła posłanka Barbara Marianowska sprawozdając wykonanie budżetu państwa w części 78 i 79, a dotyczącą owej rezerwy na poręczenia i gwarancje. Zgodnie z ustawą o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa przewiduje się, że w Banku Gospodarstwa Krajowego przy Krajowym Funduszu Poręczeń Kredytowych z tzw. resztówek i udziałów, jakie pozostają w rękach Skarbu Państwa w prywatyzowanych przedsiębiorstwach, buduje się pewną rezerwę Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych po to, aby w sytuacjach nagłych, grożących zapłatą lub wypłatą dużej sumy poręczeniowej nie obciążała ona bezpośrednio i tylko budżetu państwa. Ta rezerwa budowana jest systematycznie od wielu lat, stąd jest ona planowana jako wydatek, ale nie budżetu państwa bezpośrednio, bo pochodzi ze źródła i ma swoje powiązania z prywatyzacją. Na szczęście, co muszę podkreślić, nie musiała być jeszcze nigdy użyta, bo budowana jest bardzo powoli. Ale w roku 2002 dwukrotnie byliśmy w sytuacji, która zagrażała koniecznością jej użycia: raz związane to było z Polskimi Kolejami Państwowymi, kiedy balansowała na bardzo cieniutkiej nitce kwestia tego, czy zostanie zaakceptowany program restrukturyzacji PKP i kredytodawcy tego przedsiębiorstwa przejmą ten program i zaakceptują go, czy też niektórzy z nich zażądają natychmiastowego zwrotu kredytów; po raz drugi sprawa dotyczyła Stoczni Szczecińskiej. Tym razem udało się, ale kiedyś może się nie udać. Czas, w którym trzeba postawić do dyspozycji kredytodawcy kwotę kilkudziesięciu lub kilkuset milionów złotych, jest bardzo krótki i może się tak zdarzyć, że takich pieniędzy w budżecie po prostu nie będzie. Na temat szczegółowych kwestii związanych z gospodarowaniem urzędów skarbowych, poboru i efektywności poboru różnych tytułów podatkowych będą mówili moi koledzy. Kwestia podniesiona przez posła Stanisława Steca, a dotycząca proporcji zbierania podatku VAT. Faktycznie, od wielu lat jest tak, że kwota podatku VAT zebrana przez urzędy celne, czyli od towarów importowanych jest wyższa niż kwota VAT gromadzona na rynku wewnętrznym, ale... O pierwszej sprawie poseł Stanisław Stec sam powiedział - VAT dla eksporterów odlicza się tylko i wyłącznie od części krajowej. W części krajowej VAT istnieją towary z różnymi bonifikatami w stawce podatku, nie tylko 22-procentowym, ale i innymi. To prawda, w imporcie też to istnieje, ale w znacznie mniejszym stopniu, bo w końcu nie importujemy całej żywności, nie importujemy większości materiałów budowlanych, nie importujemy także usług, na które przez wiele lat mieliśmy tylko 7-procentowy podatek VAT, jeśli już jakikolwiek. To wszystko powoduje, że ogólna kwota podatku VAT, który ostatecznie trafia jako dochód budżetu na konto budżetu państwa, jest niższa od tej, która trafia z importu. I druga sprawa, którą poruszył poseł Stanisław Stec, to składka zdrowotna a pobór podatku dochodowego od osób fizycznych. Z naszych analiz wynika, a analizy te oparte są na wpływach podatkowych i na wpływach do kas chorych, tych przekazywanych z PIT, czyli przekazywanych przez Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, że kiedy do wykonania wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych zabrakło 10% (wykonane zostały w wysokości 90,95%, czyli zabrakło tak naprawdę 9% do pełnego wykonania), to do wykonania wpływów do kas chorych zabrakło tylko 1,3%.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">To pokazuje, jak bardzo trudno jest trafić w wielkość odpisów na ulgi. Mimo wszystkich patologii, z którymi mamy do czynienia, że część zakładów nalicza i nie przekazuje składek do ZUS, pobór składki zdrowotnej jest dużo wyższy niż pobór podatku, bo od składki nie odlicza się ulg. To gwoli wyjaśnienia spraw o takim bardziej ogólnym charakterze. Aby nieco odciążyć dyrektora generalnego, poinformuję, że pani, która popełniła wykroczenia, o których mówił dyrektor Waldemar Długołęcki, i miała niewłaściwy sposób korygowania dowodów księgowych przestała pracować. Więc chyba to jest informacja, którą można przekazać innym księgowym, że kończy się to w sposób ostry i natychmiastowy. Jest to kwestia bardzo ważna i pilnujemy tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WaldemarŻałobka">Chcę prosić o potraktowanie tego problemu jako zdarzenie epizodyczne. Wprowadziliśmy regulacje, które spełniają wszystkie normy przewidziane ustawą o rachunkowości, a w tym przypadku doszło do naruszenia tych regulacji. Była to osobista wina pracownika i pewne problemy z nadzorem, co zakończyło się odwołaniem głównej księgowej. Wprowadzone regulacje spełniają standardy, jakich należałoby oczekiwać od zasad rachunkowości prowadzonych w Ministerstwie Finansów, czyli w miejscu, gdzie finanse publiczne powinny być chronione. Mamy pewne problemy z zagadnieniami informatyzacji małej rachunkowości budżetowej i rzeczywiście jeszcze nie wszędzie dla małych urzędów skarbowych zostały zakupione odpowiednie programy. To wynikało z przyczyn wyłącznie finansowych. Nawet sama centrala Ministerstwa Finansów nie kupiła ostatnio żadnego nowego programu, który wspomagałby prowadzenie księgowości, a to z tej przyczyny, że przewidując integrację ze służbami celnymi nastawiliśmy się na włączenie się w system ZEFIR, który tam właśnie został w ostatnich dwóch latach opracowany i wdrożony. My teraz pracujemy nad tym, aby włączyć w ten system rachunkowości i księgowości budżetowej służby skarbowe. Podkreślam, że brak programów rachunkowych i księgowych w urzędach skarbowych dotyczy wyłącznie małej rachunkowości budżetowej, nie dotyczy to w żadnym przypadku rachunkowości podatkowej. Najwyższa Izba Kontroli słusznie zwróciła nam uwagę na pewne nieprawidłowości, ale podkreśliła, że nieprawidłowości, które się zdarzyły, nie miały wpływu na rzetelność prowadzenia ksiąg rachunkowych i sprawozdań budżetowych, co - myślę - nie jest bez znaczenia. Nieprawidłowości te miały wyłącznie charakter techniczny. Inną bardzo niepokojącą rzeczą jest powstanie należności wymagalnych w urzędach skarbowych. Być może wytłumaczeniem będzie to, że w 2002 r. w planie finansowym nastąpiło znaczne ograniczenie limitów wydatków w części 19 i nie tylko, będące wynikiem gwałtownego pogorszenia się sytuacji budżetu w roku 2001. Planując budżet na 2002 r. dla utrzymania zatrudnienia, czyli tego, co jest najcenniejsze w resorcie finansów - doświadczonych pracowników, zmuszeni byliśmy gwałtownie ograniczyć - do 62,4% - wydatki bieżące, które przecież zapewniają instrumenty do działania tym pracownikom, którzy potem z kolei mają uzyskać dochody dla budżetu państwa. Ponieważ planowanie, o czym wszyscy wiemy, odbywa się w taki sposób, że przenosi się pewne wielkości na kolejne lata, to nawet przy stwierdzeniu, że chwieje się płynność finansowa urzędów skarbowych, musimy szukać szczególnych środków, które zapobiegłyby powstaniu karnych odsetek. Takie działania podjęliśmy w ubiegłym roku. Za zgodą tej Komisji sięgnęliśmy po środki, które miały służyć wypełnianiu zobowiązań związanych z długiem publicznym w wysokości aż 51 mln złotych, ponieważ pojawiły się nowe zadania, m.in. świadectwa, które wystawiały urzędy skarbowe. Okazało się jednak, że tych pieniędzy nie wystarczyło. Jak zapewne państwo pamiętają, Komisja Finansów Publicznych podjęła uchwałę, na mocy której Sejm zdecydował o przeznaczeniu 20% środków specjalnych pozyskiwanych przez ministra finansów na dochody budżetu. Planując budżet nie mogliśmy tego wiedzieć, a potem nie mieliśmy wpływu na to, mogliśmy tylko wykonać tę decyzję.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WaldemarŻałobka">Tym samym trzeba było sięgnąć znowu po ekstra środki. Urzędy skarbowe, chcąc zapobiec powstaniu karnych odsetek, sięgnęły po środki z funduszu premiowego i po środki ze środków specjalnych, czyli wynagrodzeń prowizyjnych, i zapłaciły faktury za różne usługi związane z utrzymaniem bieżącym jednostek. Gdyby tego nie zrobiono, doszłoby do naliczenia karnych odsetek i Skarb Państwa poniósłby dużo większe straty. Dzisiaj mamy sytuację, że takie działanie zgodnie z prawem zostało uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, ale wydaje się, że należy spojrzeć na to systemowo. Ludzie, którzy podjęli takie decyzje, poświęcili mniejsze dobro dla dobra większego. Dla utrzymania stabilności budżetu i dla zapewnienia stabilności działania aparatu skarbowego. Zdajemy sobie sprawę, że taka sytuacja nie powinna się powtórzyć. Będziemy starać się tak zaplanować budżet na przyszłe lata, by podobnych sytuacji unikać. Powtarzam, że było to zdarzenie wyjątkowe, którego nie można było przewidzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#RobertKwaśniak">Zgodzić należy się, że niższe od zaplanowanych o około 3% wpływy z podatku akcyzowego, to przede wszystkim niższa realizacja akcyzy na paliwa silnikowe oraz kwestia przesunięcia w czasie akcyzy na energię elektryczną i niższych od zaplanowanych wpływów. Zanim szczegółowo wyjaśnię kwestie tych dwóch elementów, chcę podkreślić generalnie jedną sprawę dotyczącą wpływów z akcyzy. W 2002 r. nastąpił wzrost wpływów nominalnie o ponad 9% i realnie w stosunku do poprzedniego roku o ponad 7%. Również w relacji do PKB nastąpił wzrost wpływów w porównaniu z 2001 r. o 0,2 punktu procentowego. Więc zarówno realnie, jak i nominalnie zaobserwowaliśmy dosyć wysoki wzrost wpływów z akcyzy, co wskazuje na właściwą politykę akcyzową pod względem stawek akcyzy na rok 2002. Jeśli chodzi o kwestię paliw silnikowych i faktycznie niższe dochody o ponad 900 mln złotych od zaplanowanych w tym obszarze, to wynika to z niższego zużycia paliw silnikowych w ujęciu objętościowym o ponad 2,1% ogółem. Dodatkowo z punktu widzenia budżetowego nastąpiło bardzo niekorzystne przesunięcie zużycia paliw z benzyn, czyli tych najbardziej korzystnych i najwyżej oakcyzowanych wyrobów na rynku paliw silnikowych, na gaz płynny relatywnie najniżej opodatkowany i jak wiemy doskonale - będący najtańszym paliwem do samochodów. Ta relacja zmiany zużycia benzyn to aż 9%, czyli 9% procent niższe zużycie benzyn i w analogicznym okresie aż prawie 23-procentowy wzrost zużycia gazu płynnego. Przekładając te relacje na różnice w stawce akcyzy, to 450 złotych na 1000 kg przy gazie płynnym i w benzynie etylizowanej 1672 złote za 1000 litrów. A więc jest to ponad trzykrotna różnica w stawce akcyzowej. Te dwie kwestie - przeniesienie zainteresowania na rynku paliw w kierunku tanich paliw, czyli gazu płynnego i spadek zużycia benzyn - spowodowały, że faktycznie plan w zakresie paliw nie został wykonany. Poparciem tezy o trudnej sytuacji gospodarczej i ograniczeniu zużycia paliw jest to, że odnotowaliśmy 9-procentowy spadek wolumenu przewożonych ładunków w transporcie samochodowym. A więc pewne względy natury ogólnej spowodowały to, że nie zdołaliśmy zrealizować wpływów akcyzowych w zakresie paliw. Dodatkowym elementem uzasadniającym niższe wpływy akcyzowe jest podniesiona przez posła Stanisława Steca sprawa akcyzy od energii elektrycznej. I tu całkowicie się zgadzam, że jest to kwestia przesunięcia jej o kwartał. Przy planowaniu uwzględnialiśmy wpływy całoroczne, a faktycznie wprowadzenie akcyzy zostało przesunięte o kwartał. Drugi element, może już nie tak istotny, ale również ważny, to zaobserwowany w 2002 r. spadek o 1,4% dostaw energii elektrycznej na rynek. Te dwa elementy przede wszystkim zadecydowały o niższych wpływach akcyzowych od zaplanowanych. Były to względy o charakterze obiektywnym. Dodatkowo pewnym elementem, na który chcę również zwrócić uwagę, są niższe dochody z akcyzy od samochodów. Wynikało to ze spadku sprzedaży nowych samochodów osobowych, ale również ze zmniejszeniem importu samochodów używanych. W 2002 r. rząd podjął zdecydowane działania związane z ograniczeniem napływu samochodów używanych na polski obszar celny. Elementy, które zostały wprowadzone w celu ograniczenia napływu samochodów używanych, to zarówno elementy stawki akcyzowej, jak i elementy związane z ochroną środowiska, czyli zaostrzenia określonych norm, których te samochody nie spełniały. W tym roku odnotowaliśmy już pozytywne skutki, polegające na lepszej reakcji rynku sprzedaży samochodów nowych kupowanych bezpośrednio na polskim rynku.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WiesławCiesielski">Umówmy się, że pytania, na które o odpowiedź poseł Stanisław Stec prosił na piśmie, pominę w tej wypowiedzi. Chcę podziękować posłowi Janowi Kubikowi za zwrócenie uwagi na te trzy generalne sprawy. Chcę wszakże dopowiedzieć, że z tych 16 mld złotych zaległości 6 mld jest objętych restrukturyzacją na mocy ustawy z 30 sierpnia 2002 r., następnych kilka miliardów jest objętych restrukturyzacją na mocy ustawy z 30 października 2002 r. o zakładach mających szczególne znaczenie dla rynku pracy. Te kwoty są uwzględnione w tych 16 mld złotych, jako że proces restrukturyzacji zakończy się z końcem bieżącego roku i dopiero wtedy będziemy mogli mówić o umorzeniu kwot. Dopiero wtedy też uzyskamy rzeczywistą wielkość zaległości podatkowych. Chcę zwrócić uwagę, że te dwa procesy restrukturyzacyjne zaważyły na ściągalności i egzekucji podatków, tym bardziej że były to kwoty jednoznacznie określone. Aparat skarbowy wiedział, do kogo iść, na co położyć rękę, a to obniża efektywność kontroli, jako że kontrole trzeba kierować w miejsca bliżej nieokreślone. I nawiązując do pytania posła Stanisława Steca, powiem, że nie zawsze dzisiaj przy tym uzbrojeniu, przy tej instrumentalizacji kontroli podatkowych i skarbowych zwiększenie częstotliwości kontroli oznacza zwiększenie wpływów. Problem polega na tym, że dzisiaj mamy bardzo słabo uzbrojoną od strony logistycznej, od strony informatycznej, nazywając rzeczy po imieniu, procedurę kontrolną. We Francji 80–85% czasu poświęca się na przygotowanie kontroli, a u nas 90% czasu przeznacza się na jej przeprowadzanie. Tyle tylko, że Francja ma rozbudowane systemy informatyczne i urzędnik idzie z kontrolą tam, dokąd wie, po co idzie. We Francji działają znakomicie opracowane modele analizy ryzyka, w związku z tym u nich trafienie z kontrolą jest na bardzo wysokim poziomie. U nas najczęściej jeszcze, jeśli chodzi o kontrolę skarbową, za uzbrojenie inspektor kontroli skarbowej ma długopis, ołówek i kartkę papieru. Informatyzacja najsłabiej jest zaawansowana w kontroli skarbowej. To się zmienia, ten rok chcemy uczynić przełomowym, ale przy takim obudowaniu kontroli nie ma się co dziwić, że wielkości charakteryzujące jej efektywność są takie, jakie przytoczył poseł Stanisław Stec. Teraz chcę parę słów poświęcić kolejnej kwestii, którą wywołał poseł Jan Kubik, kiedy mówił o niesprawnym systemie informatycznym w służbach skarbowych. Informatyzacja służb ministra finansów postępowała przez lata w sposób żywiołowy, nie było jednego generalnego planu, w którym określono by co, kiedy i w jakiej kolejności się informatyzuje, jaka jest relacja pomiędzy poszczególnymi systemami opracowanymi i wdrażanymi. Dopiero teraz mówimy o jednolitości służb ministra finansów, wcześniej przecież były to trzy różne służby. Chcę poinformować Komisję, że 29 kwietnia 2002 r. kierownictwo Ministerstwa Finansów przyjęło pierwszy w historii dokument pod nazwą „Strategia informatyzacji resortu i służb”. Ta strategia określa priorytety, na podstawie tej strategii opracowywane są harmonogramy półroczne, roczne i na tej postawie realizujemy wreszcie spójny program informatyzacji służb.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WiesławCiesielski">Nie powiedziałbym dzisiaj, że mamy niesprawny system informatyczny. Po prostu on nie powstawał jako system, tylko jako oddzielne elementy. Brakuje przede wszystkim powiązania tych elementów, czyli mamy znakomite bazy danych w urzędach skarbowych, w których są wszystkie informacje, natomiast nie mamy programów aplikacyjnych, które agregowałyby te dane, choćby na poziomie izb skarbowych. Gorzej, nie mamy systemów aplikacyjnych, które dokonywałyby agregacji i umożliwiałyby analizę tych danych na poziomie ministra finansów, a zwłaszcza na poziomie operatywnego, bieżącego zarządzania. To jest wielkie wyzwanie, to zadanie jest jeszcze przed nami i w owej strategii wymienione jest jako najważniejszy priorytet. Mamy na ten cel przewidziane środki i pragnę uspokoić, że w tej dziedzinie wiele zmienia się na lepsze. Sądzę, że już na koniec tego roku będziemy mogli powiedzieć, że dużo się zmieniło. Nie wiem, czy dyrektor Waldemar Długołęcki to potwierdzi, ale również kontrola Najwyższej Izby Kontroli zaawansowania procesów informatyzacji w służbach Ministerstwa Finansów pokazała słabe strony, ale pokazała też, że udało się nam poprzez opracowanie strategii informatyzacji wejść na dobrą drogę i są tego pierwsze efekty. Kwestia kolejna. Poseł Stanisław Stec mówił o kwocie dodatkowo przyniesionej przez aparat skarbowy do budżetu w wysokości 7 mld. To jest kwota netto, a więc już po potrąceniu tego, co powinniśmy oddać jako zwrot niesłusznych decyzji aparatu skarbowego. Kwoty tych zwrotów to rząd 10% kwoty 7 mld, czyli około 700 mln złotych, z czego 300 mln złotych to są kwoty niesłusznie przypisane, a 400 mln złotych to są odsetki, które trzeba było zapłacić. Mówimy o danych za rok ubiegły i to są dane pochodzące z ostatecznych wyroków sądów, mam na myśli kwotę 700 mln złotych. To nie oznacza jednak, że aparat skarbowy w ubiegłym roku popełnił błędy na tę kwotę. Kwota 700 tys. złotych dotyczy decyzji, które podejmowane były w latach 1998, 1999, 2000 i na początku 2001 r. Rok 2002 był kolejnym rokiem, w którym w planach kontroli koordynowanych tematyka kontroli firm zagranicznych z różnych powodów była stale obecna. W ubiegłym roku w szczególności skupiliśmy uwagę na kontrolach hiper i supermarketów. Coraz większego znaczenia nabiera kontrola transferu dochodów w różnych postaciach. W tym zakresie mamy wyszkoloną dużą grupę inspektorów kontroli skarbowej. W każdym urzędzie kontroli skarbowej działa zespół, który analizuje sytuację pod tym względem. Mamy pierwsze sukcesy, i to na duże kwoty, bo ostatecznie wygrane sprawy przed Sądem Najwyższym można podliczyć na ponad 100 mln złotych. Sądzę, że realizując strategię modernizacji administracji podatkowej w Polsce, przyjętą w czerwcu ubiegłego roku przez Radę Ministrów, będziemy mogli skorzystać w dużym stopniu z programów PHARE, w których ta kwestia jest mocno eksponowana i pod tym względem będziemy w stanie na dzień akcesji reprezentować dobry europejski poziom. Podzielając zaniepokojenie posła Stanisława Steca zróżnicowaniem cen na stacjach paliw, mogę powiedzieć, że znane i ujawnione przez nas w ubiegłym roku przypadki tak dużych rozpiętości cen, nawet u tego samego producenta, ale na różnych stacjach, pokazywały, że po prostu mieliśmy do czynienia z paliwem „szemranym”, albo z przemytu, albo z tzw. mieszania biokomponentów, które były bezakcyzowe. Wszystkie tego typu sytuacje można zlikwidować jednym pociągnięciem pióra, podejmując decyzję o ujednoliceniu stawek akcyzy na wszystkie rodzaje paliw i komponentów do ich produkcji. Ewentualnie przewidując zwrot akcyzy tam, gdzie występują lekkie oleje opałowe. Konsultacje w tej sprawie pokazują, że kształtuje się całkiem spore i wpływowe lobby, które nie chce do tego dopuścić. Wyrażam przekonanie, że minister finansów będzie mógł liczyć w tej sprawie na poparcie Komisji Finansów Publicznych, bo to zlikwiduje jednoznacznie obiektywne przesłanki dokonywania wszelakich „przekrętów paliwowych”. Informuję, że w lipcu przeprowadzimy kontrole doraźne zjawiska różnic cenowych na stacjach paliw. Chcę również poinformować, że jesteśmy zdeterminowani w sprawie likwidacji nieprawidłowości typu niewłaściwe księgowanie dowodów kasowych w Ministerstwie Finansów. Informuję, że stwierdzone przez kontrolę NIK, ale również przez kontrolę resortową, uchybienia w pracy kierownictw różnych szczebli jednostek skarbowych też kończą się w ten sam sposób.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#WiesławCiesielski">Ludzie odpowiedzialni za nie tracą stanowiska, bowiem czym innym jest popełnienie błędu, a czym innym jest prowadzenie świadomej, celowej polityki, która skutkuje w ten sposób. Mamy jednak z tym pewien problem i gdzie, jeżeli nie na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, mogę się nim podzielić? Z całkowicie uzasadnionych powodów decydujemy się rozstawać z ludźmi niekompetentnymi, nierzetelnymi, nieuczciwymi i skorumpowanymi. Rzecz polega jednak na tym, że sądy pracy przywracają tych ludzi nie tylko do pracy, ale i na stanowiska. Zaczyna to wyglądać jak zabawa w ciuciubabkę. Wydaje się, że należałoby jeszcze raz przejrzeć przepisy ustawy o służbie cywilnej, aby można było, powtarzam, z ludźmi nieuczciwymi, nierzetelnymi, skorumpowanymi, rozstawać się raz na zawsze, bez całych tych korowodów. Mamy takie skandaliczne przypadki, że naczelnik jednego z urzędów skarbowych wyrzucony dyscyplinarnie z pracy za to, że ze swojego gabinetu uczynił „melinę” nie tylko alkoholową, a przez Sąd Pracy przywrócony na stanowisko, z radości upił się ponownie w tym samym gabinecie. Taka jest, niestety, rzeczywistość. Tak sądy pracy podchodzą do stosowania przepisów ustawy. Przepraszam, bo za długo się nad tym zatrzymałem. O zobowiązaniach urzędów skarbowych chcę również powiedzieć pod kątem pewnego obiektywnego czynnika, który niezależnie od woli urzędów wywołuje takie zjawiska. O czym mówię? Otóż posłużę się przykładem. Jeszcze w roku 1999 na tzw. akcję pitowską w budżecie ministra finansów była przeznaczona kwota ponad 200 mln złotych. W ubiegłym roku przeznaczono już tylko 80 mln złotych, a przecież pracy przybyło, a nie ubyło. Na ten rok mamy zaplanowane jeszcze mniej, zaledwie nieco ponad 60 mln złotych. A przecież tę akcję musimy prowadzić. Nie dostajemy środków budżetowych na ustawowe funkcje służb ministra finansów, w związku z tym, jeśli mamy te funkcje wypełnić, musimy te pieniądze zdobyć. Skąd? Z funduszu prowizyjnego, z funduszu premiowego i szukamy ich w ten sposób. Informuję, że w ubiegłym roku na wydatki majątkowe, w tym na informatykę, wydaliśmy z funduszu premiowego ponad 93 mln złotych, na wydatki bieżące blisko 74,5 mln złotych, w tym prawie 50 mln złotych na akcję pitowską. Inaczej nie bylibyśmy w stanie jej przeprowadzić. Czyli na najważniejszą funkcję w państwie polegającą na ściągnięciu podatków nie dostajemy pełnego budżetowania, ba, ono nawet nie jest połowiczne. Nie ma co się dziwić, że naczelnicy, zresztą w ślad za sugestiami kierownictwa Ministerstwa Finansów, wybierają owo mniejsze zło, o którym mówił dyrektor Sławomir Żałobka. Przypomnę też o owych 20% środków specjalnych, które musieliśmy odprowadzić jako dochody budżetu, co w poważnym stopniu skomplikowało nam nasze plany, zwłaszcza w obszarze informatyzacji. 20%, jeśli dobrze pamiętam, stanowiło około 280 mln złotych. Dzięki tym pieniądzom moglibyśmy zakończyć realizację głównych kierunków informatyzacji resortu. Chcę poinformować, że jutro odbędą się w Sejmie głosowania kończące proces przebudowy służb skarbowych. Ustawa o wojewódzkich kolegiach skarbowych, jeśli zostanie podpisana przez prezydenta, wejdzie w życie 1 września 2003 r., a od 1 stycznia 2004 r. 60% środka specjalnego przestanie nim być, co oznacza, że te środki zaliczone zostaną do normalnych środków budżetowych w budżecie Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#WiesławCiesielski">Tym samym, można powiedzieć, że minister finansów od siebie zaczął proces likwidacji środków specjalnych i wszelkie patologiczne sprawy związane z funkcjonowaniem tych środków w przypadku służb ministra finansów odejdą w przeszłość. Jaki będzie los pozostałych środków specjalnych? Rada Ministrów w tej sprawie jeszcze nie zajęła ostatecznego stanowiska. I na koniec chcę prosić o pewną wyrozumiałość. Różne resorty przychodzą do Sejmu z ustawami, które po cichu, „kuchennymi drzwiami” wprowadzają dodatkowe zadania dla aparatu skarbowego, niezwiązane z jego istotą ani z jego funkcjami. Natomiast nie wskazują źródeł finansowania tych zadań. Ubiegłoroczne zobowiązania urzędów skarbowych niech nikogo nie dziwią. Przecież za akcję, którą przeprowadziło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, to my zapłaciliśmy z naszych środków budżetowych przeznaczonych na zupełnie inne cele, przy czym były to duże kwoty. Chcę zapewnić Komisję, że wszystkie uwagi, które otrzymaliśmy zarówno od NIK, jak i od członków Komisji, będą przez nas rozpisane na plan działań poszczególnych służb ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławStec">Dziękuję za wszystkie wyjaśnienia. Proszę tylko o przekazanie mi danych dotyczących przypadku tego przywróconego do pracy naczelnika urzędu skarbowego. Wystąpię do ministra sprawiedliwości o zbadanie tej sprawy. Przechodzimy do części budżetowych 98, 81 i 83.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Ponieważ część 98 - Przychody i rozchody związane z finansowaniem deficytu i rozdysponowaniem nadwyżki budżetowej wiąże się z finansowaniem deficytu budżetu państwa i ze sprawami, które zostały już omówione w części 79, musiałabym się teraz powtarzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławStec">Dobrze, przyjmijmy więc, że ta część została przedstawiona. Teraz zajmiemy się częścią budżetową 81 - Rezerwy ogólne i częścią 83 - Rezerwy celowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W przekazanym materiale staraliśmy się zawrzeć dość szerokie opisanie tego, co działo się w części 81 i 83. Przypomnę, że rezerwa ogólna w budżecie państwa na rok 2002 wyniosła 70 mln złotych i została wykorzystana w wysokości 69 mln 998 tys. złotych. Rezerwa ta zgodnie z istniejącym porządkiem prawnym może być rozdysponowana: przez ministra finansów do wysokości 750 tys. złotych, przez Prezesa Rady Ministrów do wysokości 1 mln złotych, przyznanie wyższych kwot wymaga uchwały Rady Ministrów. W roku ubiegłym z tych 70 mln złotych prawie 53 mln złotych, a zatem zdecydowana większość rozdysponowana została uchwałami Rady Ministrów. Prezes Rady Ministrów wykorzystał swoje uprawnienia przyznając kwoty łącznie na 14 mln 700 tys. złotych, a minister finansów - na 2 mln 200 tys. złotych. Dokładny opis, na co zostały przeznaczone te pieniądze, znajduje się w omówieniu, ja wymienię tylko kilka. Do dużych spraw należało dofinansowanie kwot związanych z wizytą Papieża Jana Pawła II, drugą ważną kwotą były działania związane z międzynarodowymi kontaktami i związanymi z tym wydatkami na obronność państwa i obronę, wreszcie kwoty na zapobieżenie różnego rodzaju katastrofom budowlanym, od katastrof budowlanych, jaka dotknęła okręgowy sąd w Warszawie poczynając, a na katastrofach budowlanych całkiem indywidualnych związanych z pożarami lub zawaleniami się budynków w różnych miejscowościach w kraju kończąc. Z punktu widzenia realizacji budżetu, kwota rezerwy już od kilku lat jest bardzo niewielka. W przypadkach, kiedy nie zdarzają się żadne wydarzenia losowe, taka kwota jest wystarczająca. Jednak wymaga ona bardzo ostrej selekcji pomiędzy tym, co uznajemy za możliwe do sfinansowania, a tym, co jest zgłoszone w ciągu roku. W ciągu roku mieliśmy do czynienia z wnioskami na 150 mln złotych, a zatem tylko 50% tych przypadków, które dysponenci - przedstawiciele różnych szczebli administracji - uważali za niezbędne czy losowe przypadki, byliśmy w stanie sfinansować z rezerwy ogólnej. Część 83 - rezerwy celowe jest nieco bardziej skomplikowana. Tu mamy szeroką gamę wydatków i tytułów wydatków. Zainteresowanie Komisji skupiło się dzisiaj na części rezerw celowych. Te, o których dzisiaj będziemy mówić, można podzielić na dwie grupy. Pierwsza część to rezerwy, które pierwotnie istniały w ustawie budżetowej, druga to rezerwy utworzone w wyniku wniosków ministra finansów i pozytywnych decyzji Komisji Finansów Publicznych na finansowanie zadań, które byłyby zbyt słabo alimentowane w środki finansowe, co okazało się w ciągu roku. W ogólnym rachunku w ustawie budżetowej mieliśmy kwotę rezerw celowych zaplanowaną na 7 mld 881 mln 657 tys. złotych. W ciągu roku pozytywne decyzje Komisji spowodowały, że kwota ogólna rezerw celowych została zwiększona o 1 mld 769 mln 741 tys. złotych, czyli w sumie poprzez rezerwy celowe rozdysponowane zostało 9 mld 169 mln 393 tys. złotych. Rezerwa 25 - rezerwa płacowa na zmiany organizacyjne i nowe zadania została rozdysponowana zgodnie z prawem sprzed lat i uchwałami Rady Ministrów podejmowanymi w okresie od czerwca...</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławStec">Pani minister, nie widzę potrzeby powtarzania tego, co zawierają materiały. Gdyby pani zechciała powiedzieć tylko to, czego nie ma w sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">To, co jest w sprawozdaniu, wyczerpuje temat. Staraliśmy się bowiem w miarę dokładnie i opisowo przedstawić wszystko, co dotyczy rezerw. Wyjaśnię tylko, że rezerwy, które mają liczby porządkowe powyżej 75, to są rezerwy tworzone w ciągu roku budżetowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WaldemarDługołęcki">Najwyższa Izba Kontroli nie zgłasza uwag do rezerwy ogólnej Rady Ministrów i ocena wykonania tej części budżetowej, jak również działalności ministra finansów, jest pozytywna. Dotyczy ona zarówno wykonania uchwał Rady Ministrów, jak i Prezesa Rady Ministrów oraz kilku indywidualnych decyzji ministra finansów o zadysponowaniu środkami rezerwy ogólnej Rady Ministrów. Również sprawozdawczość i ewidencja finansowo-księgowa w przypadku części 81 - Rezerwa ogólna była sporządzona i prowadzona w sposób prawidłowy. Jeżeli chodzi o część 83 - Rezerwy celowe, to do pozycji wymienionych w temacie dzisiejszego posiedzenia Komisji NIK nie zgłasza uwag w zakresie dysponowania środkami tych rezerw przez ministra finansów. O naszych uwagach co do części środków, które trafiły do części 19, wspomniałem w pierwszej swojej wypowiedzi. Były to środki z pozycji 4 koszty integracji z Unią Europejską i współfinansowanie programów pochodzących ze środków zagranicznych. Ogólna ocena wykonania budżetu w części 83 jest pozytywna z uchybieniami, z tym że uchybienia nie mają charakteru spraw z kategorii zasadniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AldonaMichalak">Cześć budżetowa 81 - Rezerwa ogólna została bardzo starannie przygotowana i wydatkowana, więc nie mam żadnych uwag. Chcę tylko zapytać, czy 32 mln złotych to jest największy koszt związany z przygotowaniem, przemieszczeniem i użyciem polskiego kontyngentu wojskowego w składzie sił sojuszniczych w Islamskim Państwie Afganistanu, Emiracie Bahrajnu, Republice Kirgiskiej, Państwie Kuwejt, Republice Tadżykistanu i Republice Uzbekistanu oraz na Morzu Arabskim i na Oceanie Indyjskim? Czy świadczy to o tym, że co roku będziemy ponosić takie koszty? Czy to było nie do przewidzenia, czy Ministerstwo Obrony Narodowej nie wiedziało o tych przedsięwzięciach, czy też wynika to z czegoś zupełnie innego?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WiesławJędrusik">Również nie wnoszę uwag do wykonania części 83 - Rezerwy celowe. Zwracam tylko uwagę, że minister finansów skorzystał 16 razy z utworzenia nowych rezerw, co stanowi 122,5% zwiększenia rezerw. W 15 przypadkach za zgodą Komisji Finansów Publicznych zmienił rezerwę celową. Generalnie przeznaczenie rezerw celowych zwiększono po to, aby zwiększyć środki w zakresie opieki społecznej. Sumując, trudno znaleźć jakieś uwagi do sprawozdania. Sądzę, że budżet w tym zakresie był realizowany prawidłowo. Jedyna uwaga, jaka mi się nasunęła, związana jest z dość dużą skalą zmian w rezerwach celowych. Jeżeli bowiem chodzi o realizację budżetu, to rok 2002 był w marę spokojny, więc nie jestem pewny, czy to wynika z braku doskonałości planowania, czy też specyfiki realizacji budżetu 2002 r. Muszę jednak podkreślić, że mówię to jako poseł o stosunkowo krótkim stażu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławStec">Otwieram dyskusję na temat części 81 i 83. Nie widzę chętnych do zabrania głosu. W takim razie proszę panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner o odniesienie się do, moim zdaniem jak najbardziej słusznej, uwagi posłanki Aldony Michalak. Takich wydatków nie powinniśmy finansować z rezerwy ogólnej Rady Ministrów, która przeznaczona jest na sytuacje wyjątkowe, związane z klęskami w kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rezerwa ogólna jest rezerwą przewidzianą na różnego rodzaju wydatki, których zaistnienia w momencie tworzenia ustawy budżetowej przewidzieć nie można. To, co było przedmiotem naszego udziału wojennego w wymienionych przez posłankę Aldonę Michalak krajach i obszarach geograficznych, w momencie powstawania projektu budżetu, czyli jesienią roku 2001, nie było oczywiste. Nie mieliśmy pewności, czy będziemy partycypowali w tych działaniach i w jakiej skali. Wydatek w tej sprawie z rezerwy ogólnej nie jest wydatkiem całkowitym. Wydatek całkowity był nieco wyższy, ponieważ część tego wydatku została pokryta i sfinansowana z budżetu ministra obrony narodowej. Przepraszam, że zabrzmi to dość ponuro, ale tak i tak stany osobowe, które zostały skierowane w różne regiony świata, pozostając w kraju byłyby utrzymywane ze środków budżetowych. To są niejako koszty dodatkowe, bo pytanie posłanki Aldony Michalak zrozumiałam tak, czy to wszystkie koszty, czy to coś więcej. To jest tylko to coś więcej. Zasada, jaką przyjęto w sprawie planowania wydatków obronnych, jest taka, że jeżeli zdarza się coś nieprzewidzianego w okresie budowania budżetu, to to, czego nie można wygospodarować z budżetu ministra obrony narodowej, z budżetu obronności, zostaje uzupełnione z rezerwy ogólnej. Natomiast w kolejnym roku ten koszt wchodzi do finansowania poprzez koszty budżetowe Ministerstwa Obrony Narodowej. A więc nie będziemy finansowali w kolejnym roku działań, które były nowymi, zaskakującymi wydarzeniami w 2002 r. Drugie pytanie jest pytaniem, powiedziałabym, nieco trudniejszym. To, co się zdarzyło i wymagało przesuwania pieniędzy między jednymi wydatkami na rzecz drugich wydatków, to jest kwestia zmian i pewnych korekt w ocenie konieczności i priorytetów, jakie zachodzą w ciągu roku w bieżącej polityce rządu. Rok 2002 r. planowany w roku 2001 przewidywał nakłady na różne cele, przewidywał również nieco inny bieg zdarzeń dotyczących spraw społecznych. Przede wszystkim przewidywał mniejszy wzrost bezrobocia i pewien wzrost zatrudnienia. Niestety, w ciągu roku nastąpiło zwiększenie bezrobocia i dalszy spadek zatrudnienia. A to oznaczało, że liczba potencjalnych beneficjentów pomocy społecznej zwiększyła się i dlatego należało sprostać dodatkowym potrzebom. Ponieważ przy niskiej inflacji, która była prawie o 50% niższa od planowanej, powstały oszczędności na wydatkach rzeczowych, wydawało się celowe przesunięcie tych oszczędności tam, gdzie było potrzebne finansowanie wydatków. Zresztą jak państwo wiecie, te przesunięcia dotyczyły wewnętrznych przesunięć między rezerwami oraz uzupełnienia wydatkowanych środków przez budżety zainteresowanych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StanisławStec">Czy są jeszcze jakieś uwagi do tych części budżetu? Nie słyszę. Wszyscy koreferenci zgłosili wnioski o pozytywne przyjęcie części budżetowych. Poddaję je więc łącznie pod głosowanie. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja część budżetową 59, 70, 78, 79, 98, 81 i 83 w zakresie pozycji 25, 28, 34, 40, 59, 73, 76, 79, 82, 83, 86, 92 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła część budżetową 59, 70, 78, 79, 98, 81 i 83 w zakresie pozycji 25, 28, 34, 40, 59, 73, 76, 79, 82, 83, 86, 92. Część 19 - Budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe uznamy za przyjętą po otrzymaniu wyjaśnień na piśmie. Ten punkt porządku dziennego został wyczerpany. Mam jeszcze pytanie, czy są uwagi do propozycji posiedzeń Komisji na lipiec? Zdaję sobie sprawę, że zaplanowaliśmy pracę w tygodniu, który nie jest tygodniem poselskim, ale nie mamy wyjścia, taka jest rola Komisji Finansów Publicznych. Bardzo dziękuję wszystkim członkom Komisji, którzy dotrwali do końca. Jest to dowód zaangażowania w prace Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W imieniu własnym oraz wszystkich moich kolegów pragnę powiedzieć, że zawsze spotkanie z Komisją Finansów Publicznych jest prawie równie dramatycznym przeżyciem jak spotkanie z inspektorami Najwyższej Izby Kontroli, chociaż do tych drugich spotkań jesteśmy bardziej przyzwyczajeni, bo spotykamy się przez cały rok. Z państwem mamy zaszczyt i przyjemność spotykać się rzadziej, ale cieszymy się, że nasz trud jest oceniany pozytywnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#StanisławStec">Dziękuję pani minister za miłe słowa. A dla posłów mam informację, że bezpośrednio po głosowaniach spotykamy się jeszcze raz. Mamy do rozpatrzenia pilną ustawę o zobowiązaniach Skarbu Państwa wobec funduszy emerytalnych. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>