text_structure.xml 57.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych. W porządku dzisiejszych obrad mamy rozpatrzenie poselskiego projektu uchwały w sprawie decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. W posiedzeniu Komisji biorą udział przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego, których serdecznie witam. Chcę państwa poinformować, że zgodnie z życzeniem marszałka Sejmu Marka Borowskiego w piątek odbyłem rozmowę z prezesem Narodowego Banku Polskiego Leszkiem Balcerowiczem. W trakcie tej rozmowy uzgodniliśmy, że Narodowy Bank Polski będzie reprezentowany na dzisiejszym posiedzeniu przez wiceprezesów Andrzeja Bratkowskiego i Jerzego Stopyrę. Chciałbym także poinformować, że sprawozdanie Komisji o projekcie uchwały wraz z ewentualnymi poprawkami, które mogą zostać zgłoszone w trakcie dzisiejszego posiedzenia, będzie rozpatrywane przez Sejm w dniu jutrzejszym w godzinach popołudniowych. Jeśli w trakcie jutrzejszej debaty sejmowej zgłoszone zostaną do projektu kolejne poprawki, rozpatrzymy je w czwartek, na posiedzeniu dotyczącym powołania stałych podkomisji. Chciałbym prosić o wybaczenie mi tego, że w trakcie jutrzejszego rozpatrywania poprawek Senatu do ustawy budżetowej zachowam daleko idącą rezerwę w sprawie poprawki nr 13. Przypomnę, że Komisja opowiedziała się za przyjęciem tej poprawki stosunkiem głosów 15:12, przy 2 głosach wstrzymujących się. W tej chwili prowadzimy w tej sprawie rozmowy z przedstawicielami Biura Studiów i Ekspertyz oraz Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Zastanawiamy się nad tym, czy poprawka ta nie narusza zasad konstytucyjnych. Przypomnę, że w poprawce nr 13 Senat zaproponował przyjęcie art. 49a w brzmieniu: „W celu wykonania przepisów ustawy z dnia 1 marca 2002 r. o zmianach w organizacji i funkcjonowaniu centralnych organów administracji rządowej i jednostek im podporządkowanych oraz o zmianie niektórych ustaw upoważnia się prezesa Rady Ministrów do przeniesienia w drodze rozporządzenia planowanych dochodów i wydatków budżetowych, w tym wynagrodzeń oraz limitów zatrudnienia między częściami, działami i rozdziałami budżetu państwa, w zakresie likwidowanych, łączonych lub przekształcanych organów, urzędów lub jednostek organizacyjnych oraz w zakresie związanym ze zmianami kompetencji wynikających z tej ustawy, z zachowaniem przeznaczenia środków publicznych wynikających z niniejszej ustawy”. Zwróciłem się do ekspertów z prośbą o opinię, czy ten artykuł nie daje zbyt daleko idących upoważnień prezesowi Rady Ministrów. Opinie mam otrzymać przed posiedzeniem Sejmu, na którym przedstawię sprawozdanie Komisji o stanowisku w sprawie poprawek Senatu. Przed posiedzeniem powinienem dowiedzieć się, czy zaproponowane rozwiązanie jest zgodne z konstytucją. Chciałbym, żeby wstępna ekspertyza trafiła do mnie w dniu jutrzejszym przed godziną 11. Nie możemy pozwolić sobie na popełnienie błędu. Przystępujemy do rozpatrzenia projektu uchwały. Wszyscy posłowie otrzymali opinie prawne na temat tego projektu przygotowane przez profesor Elżbietę Chojnę-Duch oraz docenta Zdzisława Jarosza. Przypomnę, że wystąpiłem o przygotowanie tych opinii w związku z tym, że w trakcie debaty nad projektem uchwały stwierdzono, że uchwała ma być wyrazem nacisku politycznego na bank centralny. Chcę wyraźnie stwierdzić, że żadna z tych opinii nie potwierdza takiego stwierdzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławCzerniawski">Poinformowałem o tym prezesa Narodowego Banku Polskiego Leszka Balcerowicza. Powiedziałem mu także, że Sejm uchwalając ustawę o Narodowym Banku Polskim i powołując Radę Polityki Pieniężnej, w żadnym momencie nie wyzbywał się możliwości zwrócenia się do banku centralnego, jego prezesa i Rady Polityki Pieniężnej z prośbą o zmianę podejmowanych decyzji. Byłem przewodniczącym podkomisji, która pracowała nad tą ustawą. Jeśli dobrze wczytamy się w tekst uchwały możemy stwierdzić, że zawarta jest w niej prośba o obniżenie stóp procentowych. Uważam, że Sejm ma prawo nie tylko do tego, żeby prosić, ale nawet do tego, żeby żądać takich decyzji od Rady Polityki Pieniężnej. Raz jeszcze przypomnę, że ustawę o Narodowym Banku Polskim, a także Radę Polityki Pieniężnej tworzył Sejm. Nie wyobrażam sobie, żeby w tej chwili kierownictwo Narodowego Banku Polskiego stało poza prawem, niezależnie od zapisu zawartego w art. 227 konstytucji. Twierdzenie, że poselski projekt uchwały jest wyrazem nacisku politycznego, jest co najmniej nie na miejscu. Parlament ma prawo do podjęcia takiej uchwały. Nikt nie odebrał parlamentowi takiego prawa, niezależnie od zapisów konstytucyjnych. Prezydium Sejmu podjęło decyzję o skierowaniu treści niektórych wystąpień poselskich do Komisji Etyki Poselskiej w celu ich przeanalizowania. Dotyczy to zwłaszcza wystąpień z drugiego dnia debaty. Jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych mogę powiedzieć, że trybuna sejmowa została wykorzystana do wygłoszenia wypowiedzi, które należy uznać co najmniej za niestosowne. Pragnę oświadczyć, że w projekcie uchwały nie ma żadnego elementu, który mógłby zagrażać niezależności banku centralnego, którą zapisaliśmy w ustawie o Narodowym Banku Polskim. Raz jeszcze podkreślę, że Sejm ma prawo do tego, żeby zwrócić się do Rady Polityki Pieniężnej z apelem, uchwałą lub rezolucją. Rada Polityki Pieniężnej powinna zrozumieć, że minął już czas, gdy była tworzona. Wtedy wzrost gospodarczy wynosił rocznie 5–6 proc. W tej chwili mamy wzrost gospodarczy na poziomie 1 proc. Mamy w tej chwili całkowicie inną sytuację. Powinniśmy ponosić współodpowiedzialność za to, co w tej chwili dzieje się w kraju. Chciałbym zaznaczyć, że autorom projektu uchwały przyświecała właśnie taka intencja. Nie mieli żadnego innego celu. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie projektu uchwały? Czy mają państwo uwagi lub propozycje zmiany zawartych w projekcie sformułowań? Chcę zaznaczyć, że rozpatrujemy w tej chwili projekt wraz z autopoprawką, którą zgłosiłem w trakcie pierwszego czytania projektu. Autopoprawka dotyczy zwłaszcza ostatniego zdania projektu, w którym Sejm wzywa Radę Polityki Pieniężnej do realizacji ustawowego obowiązku działania na rzecz rozwoju gospodarczego kraju. Wcześniej w zdaniu tym była mowa o konstytucyjnym obowiązku działania na rzecz rozwoju gospodarczego, co było oczywistym błędem. W związku z tym zdanie to uległo zmianie. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym odnieść się do autopoprawki wprowadzonej do projektu uchwały. Uważam, że w zasadniczy sposób zmienia ona intencje zawarte w tym projekcie. Chciałabym zapytać, jakimi przesłankami kierowali się autorzy projektu proponując przyjęcie uchwały w obecnym kształcie? Wydaje się, że zasadne byłoby rozpatrzenie przy tej okazji uchwały Rady Polityki Pieniężnej z 26 września 2001 r. w sprawie ustalenia założeń polityki pieniężnej na 2002 r. Uchwała ta szczegółowo pokazuje intencje Rady oraz odnosi się do spraw określonych przez autorów projektu jako uwarunkowania systemowe, wzajemnych relacjach między polityką pieniężną i fiskalną oraz o rozwoju gospodarczym przy nierównowadze wewnętrznej i zewnętrznej. Uważam, że na ten temat powinna odbyć się dyskusja merytoryczna. W Sejmie przeprowadzono na ten temat polemiczną dyskusję. Dzisiaj otwarcie mówi się, że zamiarem autorów nie było wywieranie nacisków na Radę Polityki Pieniężnej. W odczuciu wielu posłów i różnych środowisk przeprowadzona dyskusja nie miała charakteru merytorycznego. Nie będę odnosić się do treści całej uchwały Rady Polityki Pieniężnej, gdyż została ona opublikowana w Monitorze Polskim nr 34 z 16 października 2001 r. Wydaje się, że autorzy projektu powinni się z tą uchwałą zapoznać. W szczegółowy sposób przedstawiono w niej, czym kieruje się Rada Polityki Pieniężnej przy podejmowaniu decyzji. Pokazano w niej także trudną sytuację kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekZagórski">Chciałbym zgłosić poprawki do projektu uchwały. Przygotowałem cztery poprawki, które są dość proste. Pierwsza z nich polega na wykreśleniu z projektu całego akapitu pierwszego. Druga poprawka polega na wykreśleniu akapitu piątego. Trzecia poprawka dotyczy wykreślenia ostatniego akapitu, a także ostatniego zdania z projektu uchwały. Jeśli moje poprawki nie zostaną zaakceptowane przez Komisję, zaproponuję kolejną poprawkę, która będzie polegać na nadaniu uchwale nowego brzmienia. Nowa uchwała jest krótka, w związku z czym pozwolę sobie ją odczytać. Za chwilę zgłoszę te poprawki na piśmie na ręce pana przewodniczącego. W razie odrzucenia poprawek uchwała powinna otrzymać brzmienie: „Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia ................. 2002 r. Sytuację społeczno-gospodarczą Polski charakteryzuje stagnacja oraz szybki wzrost bezrobocia do prawie 3,5 mln osób. Równocześnie w styczniu nastąpił dalszy spadek produkcji, który grozi przedłużeniem zastoju gospodarczego w pierwszym półroczu tego roku. Powoduje to uzasadniony niepokój i obawy społeczeństwa. Sejm RP stoi na stanowisku, że w takiej sytuacji podstawowym celem polityki gospodarczej państwa jest walka z bezrobociem i tworzenie miejsc pracy. Sejm oczekuje, że rząd, odpowiedzialny za politykę gospodarczą państwa, podejmie współpracę z Narodowym Bankiem Polskim oraz Radą Polityki Pieniężnej, która przyczyni się do realizacji tego celu”. Uważam, że propozycja ta jest zgodna z wypowiedzią marszałka Sejmu Marka Borowskiego, który nawoływał do takiej współpracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#BarbaraMarianowska">Związek między Narodowym Bankiem Polskim, a władzą wykonawczą jest określony w przepisie ustawy o Narodowym Banku Polskim. Przepis ten mówi o wspieraniu polityki gospodarczej rządu. Chciałabym zadać pytanie przedstawicielom Narodowego Banku Polskiego. Jaka jest praktyczna wymowa tego przepisu? Czy rozwiązania przyjęte przez rząd w strategii gospodarczej oraz w ustawach dotyczących polityki gospodarczej mogą być zagrożeniem do utrzymania stabilnego poziomu cen przez Narodowy Bank Polski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardMaraszek">Chciałbym zabrać głos w dwóch sprawach. Proponuję doprecyzowanie pierwszego zdania w projekcie uchwały. Proponuję, żeby podać w nim datę podjęcia decyzji przez Radę Polityki Pieniężnej. Propozycja ta jest zgodna ze stanowiskiem doktora Zdzisława Jarosza wyrażonym w przygotowanej przez niego opinii prawnej. Przypomnę, że chodzi tu o decyzję podjętą przez Radę Polityki Pieniężnej w dniu 27 lutego br. Proponuję, żeby tę datę wyraźnie wskazać w pierwszym zdaniu projektu uchwały. W drugim akapicie jest mowa o wzroście bezrobocia. Napisano, że w styczniu nastąpił dalszy spadek produkcji. Sądzę, że możemy otrzymać już dane o sytuacji w lutym. Jeśli w lutym ta tendencja się utrzymywała, drugie zdanie należałoby rozpocząć wyrazami „równocześnie w dwóch pierwszych miesiącach tego roku...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AleksanderCzuż">Korzystając z obecności przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego chciałbym zadać im pytanie. W audycji „Sygnały dnia” stwierdzono, że program rządu jest programem propagandowym. Chciałbym prosić o przedstawienie stanowiska Narodowego Banku Polskiego w tej sprawie. Czy program rządu był udostępniony Narodowemu Bankowi Polskiemu? Jakie - zdaniem Narodowego Banku Polskiego - instrumenty i narzędzia ekonomiczne należałoby uruchomić, żeby program rządu został zrealizowany w celu zdynamizowania rozwoju gospodarki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie będę prosił przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, żeby udzielili odpowiedzi na te pytania. Zwracam uwagę na to, że w tej chwili rozpatrujemy projekt uchwały Sejmu. Nie prowadzimy przy tej okazji dyskusji na temat strategii gospodarczej rządu. Mieliśmy już taką możliwość. Będziemy ją mieli ponownie, jeśli Komisja zobowiąże prezydium do zaproszenia na posiedzenie wicepremiera Marka Belkę. Wtedy będziemy mogli dyskutować na ten temat. Proszę wszystkich posłów, żeby w swoich wypowiedziach odnosili się do projektu uchwały. Przypomnę, że w trakcie sejmowej dyskusji nad projektem uchwały wiele wypowiedzi nie dotyczyło projektu. Dlatego chciałbym, żeby na posiedzeniu Komisji wszystkie wypowiedzi dotyczyły tematu, który został precyzyjnie określony przez prezydium Komisji. Chciałbym, żeby wszystkie wypowiedzi dotyczyły projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RafałZagórny">Miałem zaszczyt wypowiadania się w czasie debaty plenarnej na temat projektu uchwały w imieniu Platformy Obywatelskiej. Szanując czas nie będę powtarzał argumentów, które wtedy przedstawiałem. Moim zdaniem uchwała jest zła ze względów formalnych i merytorycznych. Obawiam się, że głosowanie nad projektem uchwały będzie miało wymiar polityczny. Jednak czuję się w obowiązku, żeby zwrócić uwagę na pewną sprawę. Zwróciłem się do moich współpracowników z prośbą, żeby sprawdzili, czy istnieje jakikolwiek precedens związany z tego typu uchwałą. Chciałem dowiedzieć się, czy w cywilizowanym świecie gospodarczym mieliśmy już do czynienia z tego typu uchwałą parlamentarną pod adresem niezależnej rady, która w Polsce nazywana jest Radą Polityki Pieniężnej. Nie ukrywam, że z taką samą prośbą zwróciłem się do przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego. Uważam, że służby Narodowego Banku Polskiego mają w tym zakresie znacznie większe możliwości działania. W tym przypadku nie chciałem polegać wyłącznie na opinii moich współpracowników. Z informacji uzyskanych od moich współpracowników, a także od przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego wynika, że do tej pory nie było takiego precedensu. Sejm nie podejmował takiej lub podobnej uchwały pod adresem Rady Polityki Pieniężnej. Danych na ten temat szukano w Internecie, a także poprzez osobiste kontakty. Nie chciałem popełnić w tej sprawie błędu, w związku z czym poprosiłem o pomoc moich byłych współpracowników z Ministerstwa Finansów, którzy pracują w Narodowym Banku Polskim. Z obu źródeł potwierdzono, że od wielu lat nie podejmowano tego typu uchwały. Przyznam, że skłania mnie to do zachowania ostrożności. Wiem o tym, że najprawdopodobniej rządząca większość przyjmie tę uchwałę ze względów politycznych. Apeluję jednak do państwa o to, żeby rozważyć każdą możliwość złagodzenia treści tej uchwały. Uważam, że każda poprawka łagodząca uchwałę spowoduje, że w mniejszym stopniu będziemy się odróżniać od cywilizowanych krajów, w których do tej pory nie podejmowano tego typu uchwał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie będę komentował tej wypowiedzi. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jeszcze niedawno nie było Rady Polityki Pieniężnej. Dobrze pan wie, kiedy Rada Polityki Pieniężnej została powołana przez Sejm. Czy mogę zadać panu niezbyt dyskretne pytanie? Tak. Czy pana współpracownicy pracują obecnie w Narodowym Banku Polskim, czy w Ministerstwie Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RafałZagórny">Pracują w obu instytucjach. Przyznałem wcześniej, że osoby, które prosiłem o wsparcie merytoryczne pracują także w Narodowym Banku Polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie kwestionuję tego, że pana współpracownicy są wybitnymi fachowcami, których należy cenić. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławJędrusik">Uważam, że projekt uchwały w najłagodniejszej formie oddaje nastroje, które można było zauważyć w trakcie debaty plenarnej w Sejmie. Uważam, że dalsze łagodzenie tego projektu będzie manipulacją, która doprowadzi do tego, że odczucia Sejmu będą rażąco inne niż stanowisko Komisji. Może wywołać to nową i zupełnie niepotrzebną dyskusję. Zgadzam się z opinią, że w trakcie dyskusji plenarnej padło wiele niepotrzebnych słów. Komisja powinna uwzględnić w projekcie atmosferę panującą na sali sejmowej w trakcie tej dyskusji. Uważam, że projekt robi to w możliwie najbardziej łagodny sposób. Działania Rady Polityki Pieniężnej oraz polityka Narodowego Banku Polskiego mija się z powszechnymi odczuciami opinii publicznej oraz wielu ekonomistów. Być może Rada Polityki Pieniężnej oraz Narodowy Bank Polski nie bardzo wiedzą jak wyjść z trudnej sytuacji, w której doprowadziły do bardzo wysokiego kursu złotego. Wielokrotnie mówiono o tym problemie, w związku z czym nie będę do tego wracać. Kapitał spekulacyjny dobrze wie, że w najbliższym czasie nie nastąpi gwałtowne obniżenie stóp procentowych, w związku z czym pozostaje na naszym rynku. Na pewno nie chodzi nam o to, żeby kapitał spekulacyjny całkowicie wycofał się z naszego rynku. Jest to jednak zupełnie inny problem. W uchwale zawarty został apel Sejmu zatroskanego trudną sytuacją gospodarczą kraju. Przypomnę, że w trakcie debaty nad gospodarczym programem rządu większość posłów, w tym posłowie opozycji uznawali, że program jest ciekawy. Niektórzy mieli wątpliwości, czy rząd będzie w stanie ten program zrealizować. Uważam, że Sejm może zwrócić uwagę Radzie Polityki Pieniężnej oraz Narodowemu Bankowi Polskiemu, chociaż powinien to zrobić w możliwie delikatny sposób. Opowiadam się za przyjęciem projektu w brzmieniu, które zostało przedstawione w druku sejmowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Dziwię się, że na posiedzenie Komisji nie został zaproszony prezes Leszek Balcerowicz. Mamy do czynienia z bardzo poważną sprawą. Żałuję, że nie mogłam uczestniczyć w debacie dotyczącej projektu uchwały, gdyż byłam chora. Uważam jednak, że w trakcie debaty pojawiło się zbyt wiele emocji, w związku z czym nie można było przeprowadzić dyskusji merytorycznej. Często w trakcie debaty sejmowej nie udaje się powiedzieć tego, co można powiedzieć na posiedzeniu Komisji. W związku z tym zgłaszam wniosek. Zanim podejmiemy rozstrzygnięcia w sprawie projektu uchwały powinniśmy zaprosić na posiedzenie prezesa Leszka Balcerowicza. Mam ochotę, żeby zadać mu kilka pytań. Uważam, że na podstawie niektórych elementów jego wystąpienia nie można uznać, że traktuje Sejm w sposób poważny. Rozumiem, że mogło to być spowodowane emocjami. Uważam, że głosowanie nad projektem uchwały powinno odbyć się po zakończeniu posiedzenia z udziałem prezesa Leszka Balcerowicza. Jednocześnie chcę stwierdzić, że jestem przeciwna przyjęciu poprawek zgłoszonych przez posła Marka Zagórskiego. Uważam, że poprawki te rozmywają cały problem. Zaproponowana przez niego uchwała jest bardzo łagodnym proszeniem rządu o to, żeby rząd na coś zwrócił uwagę i coś poprawił. Uważam, że podjęcie takiej uchwały mija się z celem i nie licuje z powagą posłów. Taka uchwała w ogóle nie ma sensu. Możemy upominać się o coś, co uznajemy za ważne. W takim przypadku problemem zajmuje się Sejm. W innym przypadku Sejm nie powinien zajmować się problemem. O mniej ważnych sprawach można porozmawiać ze znajomymi przy kawie. Można powiedzieć, że zgłoszone przez pana posła poprawki wyrywają tej uchwale zęby. Obniżając gwałtownie stopy procentowe narażamy się na ucieczkę kapitału spekulacyjnego. Chciałabym usłyszeć od prezesa Leszka Balcerowicza dlaczego w takiej sytuacji nie zdecyduje się na to, żeby sięgnąć po rezerwy dewizowe. Odpowiedź na to pytanie muszę usłyszeć bezpośrednio od prezesa Leszka Balcerowicza. Być może w tej sprawie się mylę, a on ma rację. Uważam, że nikt z osób obecnych na tej sali nie może udzielić autorytatywnej odpowiedzi na to pytanie. Może to zrobić jedynie prezes Leszek Balcerowicz, który kieruje Narodowym Bankiem Polskim i jest za te sprawy odpowiedzialny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim udzielę głosu kolejnym mówcom, chcę poinformować, że w dniu 6 marca skierowałem do prezesa Leszka Balcerowicza pismo o następującej treści: „Szanowny Panie Prezesie. Uprzejmie informuję, że Sejm RP na 15 posiedzeniu w dniu 1 marca br. skierował do Komisji Finansów Publicznych projekt uchwały w sprawie decyzji Rady Polityki Pieniężnej w zakresie stóp procentowych wraz z autopoprawką w celu rozpatrzenia. Komisja rozpatrzy powyższy projekt na posiedzeniu w dniu 12 marca (wtorek) o godzinie 20 w sali 118. W imieniu Komisji Finansów Publicznych zwracam się do Pana Prezesa z uprzejmą prośbą o osobiste uczestnictwo w posiedzeniu”. Raz jeszcze informuję, że w piątek odbyłem rozmowę z prezesem Leszkiem Balcerowiczem. W trakcie rozmowy uzgodniliśmy, że Narodowy Bank Polski będzie reprezentowany na posiedzeniu Komisji przez wiceprezesów Jerzego Stopyrę i Andrzeja Bratkowskiego. Drugi dzień sejmowej debaty o projekcie uchwały dostarczył nam zupełnie niepotrzebnych emocji. Było to spowodowane przede wszystkim brakiem bezpośredniego kontaktu z prezesem Leszkiem Balcerowiczem. Prezydium Komisji podjęło decyzję, że co dwa miesiące będziemy organizować spotkania Komisji Finansów Publicznych z prezesem Narodowego Banku Polskiego. W spotkaniach tych będą uczestniczyć członkowie Rady Polityki Pieniężnej. Przepraszam za to, że w podjęciu tej decyzji nie brała udziału posłanka Zyta Gilowska, z którą nie miałem w piątek kontaktu. Proszę, żebyśmy zakończyli dyskusję na ten temat. Nie chcę przypominać, jakie były intencje projektu uchwały. Uważam, że dwudniowa dyskusja, w której brał udział minister finansów Marek Belka oraz prezes Leszek Balcerowicz, dała nam wiele do myślenia. Chcę państwa poinformować, że w ubiegłym tygodniu przyjmowałem delegację bankowców z Danii. Pierwsze pytanie, które mi zadali, dotyczyło konstrukcji budżetu. Zauważyłem jednak, że to pytanie nie jest dla nich najbardziej istotne. Najważniejszą sprawą były dla nich relacje między bankiem centralnym, rządem i parlamentem. Dlatego w tych sprawach powinniśmy postępować w sposób bardzo wstrzemięźliwy. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#FranciszekPotulski">Zabieram głos jedynie ze względu na wypowiedź posła Rafała Zagórnego. Zwracam się do pana posła z prośbą, żeby swoich motywacji nie przypisywał innym posłom. Jest to maniera, która stosowana jest dość szeroko. Jeśli pan poseł głosuje w sposób polityczny, proszę nie przypisywać takiego postępowania innym posłom. W tym przypadku można wspomnieć o budżecie i niektórych poprawkach do budżetu, a także o raportach dotyczących Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RafałZagórny">Czy sprawdzał pan, w jaki sposób wtedy głosowałem? Wydaje mi się, że gdyby pan to sprawdził, mówiłby pan nieco inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#FranciszekPotulski">Jeśli ktoś zaczyna krzyczeć, odbieram to w taki sposób, że ma coś na sumieniu. Może takie podejście nie jest słuszne. Jednak taki sposób myślenia nasuwa mi moje doświadczenie. Można powiedzieć, że od wielu lat nie było tak rażącej różnicy zdań pomiędzy rządem i kierownictwem Narodowego Banku Polskiego oraz Radą Polityki Pieniężnej. Prezes Leszek Balcerowicz w dość bezceremonialny sposób recenzuje wszystkie możliwe działania rządu. Jest to maniera, która funkcjonuje niezależnie od tego, czy ministrem finansów jest pan Jerzy Osiatyński, czy pan Marek Belka. Każde działanie jest recenzowane. Jest oczywiste, że nie musimy odpowiadać w taki sam sposób. To, co stało się w trakcie debaty sejmowej, nie budzi mojego zachwytu. Mogę stwierdzić, że wzbudza to mój sprzeciw. Należy uznać, że w pewnym sensie zadziałała tu trzecia zasada dynamiki. Każda akcja spotyka się z odpowiednią reakcją. Jednak nie może to być żadnym usprawiedliwieniem dla Sejmu. Z treścią ekspertyz mogłem zapoznać się w ostatniej chwili. W ekspertyzie prof. Elżbiety Chojny-Duch znalazło się następujące zdanie: „W praktyce działania polskich władz występowało stosunkowo częste, zwłaszcza w połowie lat 90., wykorzystywanie tej formy prawnej (rezolucji Sejmu RP i oświadczeń rządowych)”. Dalej podano adres stron w Internecie, na których można znaleźć dokumenty. Przyznaję, że nie bardzo wiem, co należałoby o tym sądzić. Należy sądzić, że kwalifikacje współpracowników posła Rafała Zagórnego pracujących w Narodowym Banku Polskim są wysokie. Jeśli nie znaleźli danych, które znalazła pani profesor, należy uznać, że ktoś mija się z prawdą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Moją wypowiedź chcę zacząć od apelu, który kieruję do autorów projektu uchwały. Uważam, że treść uchwały nieco mija się z prawdą. Na pewno ważna jest walka z bezrobociem i tworzenie miejsc pracy. Być może w chwili obecnej są to najważniejsze zadania. Należy jednak zauważyć, że jest to zadanie, które spoczywa przede wszystkim na rządzie i parlamencie, a nie na Narodowym Banku Polskim. Zwracam uwagę, że właśnie w taki sposób zostało to zapisane w konstytucji. Wyobrażałem sobie, że autorzy projektu uchwały pójdą dalej i zaproponują zmianę konstytucji. Mógłbym zrozumieć zamiar poprawienia przepisów konstytucji dotyczących Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej. Jednocześnie należałoby dokonać zmiany ustawy o Narodowym Banku Polskim. Bez tych propozycji trudno jest mi zrozumieć cel tej uchwały. Dobrze wiemy o tym, że w koalicji rządowej są ugrupowania, które opowiadają się za szybkim obniżaniem stóp procentowych i są przeciwne prezesowi Narodowego Banku Polskiego. Wiadomo o tym od dawna. Jest to kolejna wypowiedź na ten temat. Być może uchwała traktowana jest jako wentyl bezpieczeństwa. Podjęcie uchwały przez Sejm ma zapewnić wszystkim lepsze samopoczucie. Uważam jednak, że szkoda na to czasu. Jeśli mamy się tym problemem zajmować, powinniśmy rozważyć go od początku do końca i podjąć konkretne decyzje. Namawiam do takiego sposobu postępowania autorów projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZytaGilowska">Nie zabierałam głosu w trakcie obrad plenarnych. Przysłuchiwałam się wtedy dyskusji. Jednak teraz chciałabym zwrócić państwa uwagę na kilka ważnych aspektów, które dotyczą podjęcia tej uchwały przez Sejm. Posłanka Halina Nowina Konopka powiedziała, że przyjęcie poprawek zgłoszonych przez posła Marka Zagórskiego oznaczać będzie wyrwanie tej uchwale zębów. Zastanawiam się nad tym, do czego potrzebne są tej uchwale zęby? Uważam, że zęby wcale nie są jej potrzebne. Uchwała Sejmu nie może ugodzić prezesa Narodowego Banku Polskiego ani członków Rady Polityki Pieniężnej. Została jednak przygotowana w taki sposób, żeby sprawiała wrażenie, iż tak może się stać. Taka uchwała nie może mieć żadnego innego celu praktycznego. Poseł Rafał Zagórny mówił o tym, że do tej pory w krajach, w których istnieje niezależny bank centralny nie zdarzyło się jeszcze, żeby parlamenty podejmowały uchwały zwracając uwagę na potrzebę podejmowania przez bank innego sposobu działania. Jeden z posłów stwierdził, że od wielu lat w Polsce nie było tak trudnej sytuacji, w związku z czym Sejm musi się do tego problemu odnieść. Osobiście uważam, że nie ma takiej potrzeby. Pamiętam czasy, gdy premier Grzegorz Kołodko wojował z prezesem Narodowego Banku Polskiego Hanną Gronkiewicz-Waltz. Temperatura toczącego się wtedy sporu była znacznie wyższa niż obecnie. Argumenty przedstawiane przez obie strony były znacznie mocniejsze. Jednak w wyniku tych sporów nie powstała żadna uchwała. Ich efektem była koncepcja powołania Rady Polityki Pieniężnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawski">Efektem tego sporu było uchwalenie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZytaGilowska">Efektem tego sporu był zapis w konstytucji przewidujący utworzenie Rady Polityki Pieniężnej. Uważam, że podjęcie uchwały w zaproponowanym brzmieniu nie ma żadnego sensu. Taka uchwała może być jedynie bardziej lub mniej szkodliwa. Uwzględnienie poprawek zgłoszonych przez posła Marka Zagórskiego jest sensowne, gdyż po ich przyjęciu uchwała byłaby znacznie mniej szkodliwa. Jej obecne brzmienie może budzić niepokój, zwłaszcza wśród inwestorów. Jeden z posłów stwierdził, że nie możemy w tej sprawie ustąpić, gdyż treść uchwały w możliwie najbardziej łagodnej formie oddaje nastrój panujący w trakcie debaty na sali plenarnej. Przyznaję, że na sali plenarnej panował nastrój złości, frustracji i bezsilności. Należy jednak zastanowić się nad tym, czy celem uchwały może być oddanie nastroju panującego na sali plenarnej, zwłaszcza w sytuacji, gdy wcześniej nastroje zostały w umiejętny sposób podgrzane. Wydaje się, że podstawowym celem uchwały Sejmu powinno być wyrażenie troski o to, że sprawy państwa zmierzają w złym kierunku. Sejm może wyrazić nadzieję, że organy odpowiedzialne za bieg spraw państwowych będą ze sobą współdziałać. Tego właśnie dotyczą poprawki zgłoszone przez posła Marka Zagórskiego. Bez tych poprawek uchwała ma charakter konfrontacyjny. Musimy pamiętać o tym, że nie zmienimy praw ekonomii, podobnie jak nie zmienimy praw fizyki, chyba że chcemy wykreować zupełnie nową ekonomię - ekonomię magiczną. Jednak tego państwu nie radzę, gdyż na tym polu na pewno nie będzie dużych osiągnięć. Może to przestraszyć inwestorów i spowodować negatywne konsekwencje dla procesów wzrostu gospodarczego, które wszystkim posłom leżą na sercu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chciałbym przypomnieć, że przepisy zawarte w ustawie o Narodowym Banku Polskim były gotowe w momencie, gdy przygotowywane były zapisy konstytucyjne. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#EdwardWojtalik">Źle się stało, że doszło do różnicy zdań między rządem, a bankiem centralnym. Wytworzyło się przekonanie, że polityka gospodarcza polega na kontynuowaniu polityki prof. Leszka Balcerowicza. Uważa się, że całe zło związane jest z jego osobą, że bez niego sytuacja gospodarcza byłaby znacznie lepsza. W tej sytuacji nie należy się dziwić atmosferze, która towarzyszyła dyskusji o projekcie uchwały. Winą za powszechne przekonanie o tym, że prof. Leszek Balcerowicz jest przez cały czas realizatorem polityki gospodarczej, można obarczyć media. Uważam, że Sejm ma prawo do podjęcia uchwały, której treść została zaproponowana przez grupę posłów. Wszystkie organy państwowe, nawet jeśli utworzone zostały na podstawie zapisów zawartych w konstytucji, powinny współdziałać z rządem. Rząd jest także organem konstytucyjnym. Z takiego współdziałania nie można wyłączyć organów powołanych konstytucyjnie, które nie mogą być odwołane bez zmiany konstytucji. Należy uznać, że kontynuowanie przez takie organy dotychczas realizowanej polityki jest szkodliwe. Dobrym przykładem mogą być Stany Zjednoczone, które są jednym z najbogatszych krajów świata. Jeśli występuje taka potrzeba, stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych zmieniane są nawet codziennie. Sejm nie może przechodzić obojętnie obok tego problemu. Źle się stało, że doszło do takiej sytuacji. Uważam, że taka różnica zdań w ogóle nie powinna mieć miejsca. Jednak w Polsce dość często zdarza się, że ambicje różnych ludzi nie mają związku z odpowiedzialnością za losy kraju. Do tej pory nie wytworzył się obyczaj dotyczący podawania się do dymisji ze względu na złe gospodarowanie. Dopiero wyjście ludzi na ulicę powoduje zmiany. W tej chwili mamy już 3,5 mln osób bezrobotnych. Wielu z nich stoi na granicy ubóstwa. Wydaje się, że zbliża się moment, w którym ludzie mogą wyjść na ulicę. Dopiero wtedy wszyscy będą się zastanawiać, dlaczego w tej sprawie nie zrobiono niczego wcześniej. Jako poseł Rzeczypospolitej Polskiej namawiam państwa do podjęcia wspólnej uchwały, której celem będzie polepszenie sytuacji gospodarczej kraju. Uważam, że polityczne przekomarzanie się w tej sprawie nie ma żadnego sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#RafałZagórny">W związku z wypowiedzią posła Franciszka Potulskiego chciałbym przedstawić trzy krótkie uwagi. Z pokorą przyjmuję stwierdzenie, że głosuję w sposób polityczny, uznając je za złośliwość. Moje doświadczenia wskazują, że jeśli komuś brakuje argumentów, ucieka się do złośliwości. W większości głosowań nad projektem budżetu nie głosowałem przeciwko rozwiązaniom proponowanym przez rząd. Nie głosowałem przeciwko uchwaleniu ustawy budżetowej. Wspomniał pan o rezolucji Sejmu z 1995 r., w której mówiono o potrzebie współdziałania rządu z Narodowym Bankiem Polskim. Jest prawdą, że Sejm uchwalił taką rezolucję, jednak obowiązywał wtedy zupełnie inny porządek prawny. Nie było wtedy jeszcze Rady Polityki Pieniężnej. Konstytucja nie przewidywała niezależności tej Rady. Uważam, że w trakcie tego typu dyskusji należy przedstawiać argumenty merytoryczne, chociaż w dyskusji mogą także pojawiać się złośliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę zgłoszeń. Rozumiem, że na tym zamykamy dyskusję ogólną. Poseł Kazimierz Marcinkiewicz namawiał nas do zmiany konstytucji. Nie zgłosił jednak w tej sprawie żadnego wniosku. Nie zgłosił także wniosku o odrzucenie projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Zwracałem się jedynie z apelem do posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MieczysławCzerniawski">W takim razie proszę o zabranie głosu przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego. Później przejdziemy do rozpatrzenia projektu uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JerzyStopyra">Chciałbym podziękować parlamentowi za podjęcie działań, które będą ograniczać w przyszłości dyskusje o charakterze niemerytorycznym. Chcę państwu powiedzieć, że prezes Narodowego Banku Polskiego, członkowie Rady Polityki Pieniężnej oraz cały zarząd Narodowego Banku Polskiego jest gotowy do dyskusji merytorycznej. Nie uchylamy się od podjęcia takiej dyskusji. Właśnie temu mają służyć regularne spotkania z członkami Komisji. Można jedynie wyrazić żal, że taka decyzja nie została podjęta wcześniej. Konstytucja, a także obowiązująca ustawa o Narodowym Banku Polskim funkcjonują już od 4 lat. Przez ten czas można było podejmować na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych problemy dotyczące polityki pieniężnej. Stało się jednak inaczej. Doświadczenie wypływające z debaty parlamentarnej wskazuje, że im więcej będzie tego typu spotkań, tym większe będzie zrozumienie między rządem, bankiem centralnym i parlamentem. Mówiono już o ocenach dotyczących występowania w treści uchwały politycznego nacisku. Przypomnę, że konstytucja powstawała w atmosferze przygotowywania nowego prawa. Ustawa o Narodowym Banku Polskim miała być zgodna ze statutem przyszłego europejskiego banku centralnego. Przepisy zawarte w art. 227 konstytucji zostały w znacznym stopniu powtórzone w ustawie o Narodowym Banku Polskim. Przepisy te odnoszą się wprost do zapisów zawartych w art. 107 Traktatu z Maastricht, w którym określone zostały warunki niezależności banku centralnego. Jeżeli porównamy praktykę dotyczącą realizacji definicji mówiącej o niezależności banku centralnego należy uznać, że poseł Rafał Zagórny ma rację. Do tej pory w żadnym z krajów o ustabilizowanej gospodarce rynkowej nie było precedensu polegającego na podejmowaniu uchwał wzywających bank centralny do prowadzenia określonej polityki. Przytaczana była rezolucja Sejmu z 1995 r. Przypomnę państwu o co w niej chodziło, gdyż dobrze pamiętam tę sprawę, podobnie jak pan przewodniczący. Rezolucja dotyczyła zmuszenia banku centralnego do bezpośredniego finansowania deficytu budżetowego. Jednak w tym czasie istniała zupełnie inna sytuacja prawna. Nie było jeszcze nowej konstytucji. Rząd próbował finansować się przy pomocy banku centralnego, a bank centralny tego odmawiał. Należy stwierdzić, że bank centralny postępował wtedy słusznie. Konstytucja przyznała później rację bankowi centralnemu zakazując bezpośredniego finansowania budżetu przez bank centralny. Nie można jednak porównywać podjętej wtedy rezolucji z obecnie rozpatrywaną uchwałą. Chcę wyraźnie powiedzieć, że analiza sposobu postrzegania na świecie praktycznej niezależności banku centralnego wskazuje, iż projekt uchwały narusza dotychczasową praktykę. W uchwale bank centralny wzywany jest do podjęcia określonych działań. Użyte w projekcie sformułowania oznaczają, że na poziom stóp kredytowych wpływają wyłącznie decyzje banku centralnego o wysokości stóp procentowych. Większość analityków wyraźnie wskazuje, że w obecnej sytuacji gospodarczej największy wpływ na wysoki poziom stóp kredytowych mają wysokie marże bankowe, duży deficyt budżetowy i relatywnie wysoka rentowność skarbowych papierów wartościowych. Jest oczywiste, że duży wpływ na sytuację ma polityka otwartego rynku. Nie można jednak uznać, iż prowadzenie takiej polityki jest jedyną przyczyną utrzymywania się wysokiego oprocentowania kredytów. Biorąc pod uwagę wymowę tekstu uchwały uważamy, że jest to próba wywarcia nacisku na Radę Polityki Pieniężnej. Takie działanie nie miało do tej pory precedensu w innych krajach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję za tę wypowiedź. Wszystkim przypominam, że zamknęliśmy już dyskusję ogólną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#BarbaraMarianowska">Nie uzyskałam odpowiedzi na zadane pytania. Uzyskanie odpowiedzi na te pytania jest dla mnie bardzo istotne. Jeśli nie uzyskam odpowiedzi, zgłoszę w tej sprawie wniosek. Proszę, żeby przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego udzielili odpowiedzi na pytanie o praktyczną wymowę zapisu ustawowego o związku między Narodowym Bankiem Polskim a władzą wykonawczą. Przypominam, że w tym zapisie jest mowa o wspieraniu przez Narodowy Bank Polski polityki gospodarczej rządu. Jaka jest praktyczna wymowa tego przepisu? Jest jeszcze jeden problem, o którym wspominałam wcześniej. Czy przedstawiona przez rząd strategia gospodarcza oraz rozwiązania zawarte w ustawach stanowić będą zagrożenie dla utrzymania przez Narodowy Bank Polski stabilnego poziomu cen?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejBratkowski">Pytanie dotyczyło praktycznej wymowy tego zapisu. Chciałbym przypomnieć, że w ustawie o Narodowym Banku Polskim jest mowa o wspieraniu polityki gospodarczej rządu, jednak z zastrzeżeniem, że nie ogranicza to realizacji podstawowego celu Narodowego Banku Polskiego. Jest oczywiste, że Narodowy Bank Polski stara się wspierać politykę rządu we wszystkich dziedzinach w takim zakresie, w jakim jest to możliwe. W tej sprawie Narodowy Bank Polski współpracuje bezpośrednio z Ministerstwem Finansów. Sądzę, że przedstawiciele Ministerstwa Finansów mogliby podać państwu wiele przykładów takiej współpracy. Można wskazać na przykład dotyczący współpracy przy realizacji wcześniejszego wykupu długu brazylijskiego. Prowadzimy także stałą współpracę z Ministerstwem Finansów działając w Komitecie Zarządzania Długiem Publicznym. Staramy się, żeby zsynchronizować działania prowadzone w tym zakresie przez Narodowy Bank Polski oraz Ministerstwo Finansów. Pytali państwo o zagrożenia. Przy tej okazji chciałbym zwrócić się do wszystkich posłów, którzy wyrażali opinie na temat prowadzonej polityki monetarnej. W projekcie uchwały powołano się na to, że inflacja wynosi 3,5 proc. i jest znacznie niższa niż określony cel inflacyjny. Chcę państwu przypomnieć, że decyzje dotyczące stóp procentowych mają wpływ na realną gospodarkę dopiero po upływie 3–6, a nawet 9 miesięcy. W tej chwili zaczynamy dopiero odczuwać skutki obniżek stóp procentowych, które zostały dokonane w 2001 r. Problem nie polega na tym, że w tej chwili inflacja jest mniejsza niż założony cel inflacyjny. Podejmowane w tej chwili decyzje muszą brać pod uwagę to, jaka będzie inflacja za rok. Podstawowym celem Narodowego Banku Polskiego oraz Rady Polityki Pieniężnej jest utrzymanie inflacji na niskim poziomie. Niesłychanie kosztowne dla gospodarki byłoby dopuszczenie do wzrostu inflacji. Obniżenie inflacji związane jest z wysokimi kosztami. Koszty te są nieuniknione. Jeśli spojrzymy na problem z tego punktu widzenia, należy uznać, że w programie rządowym wyznaczone zostały generalne kierunki działania w wielu dziedzinach. Program jest w niektórych dziedzinach bardziej konkretny, a w innych mniej. Trudno jest dokładnie ocenić wszystkie aspekty wpływu tego programu na skalę manewrów podejmowanych przy realizacji polityki monetarnej. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że perspektywy dotyczące przyszłorocznego budżetu nie są w tej chwili do końca jasne. Jest to jeden z czynników, który powoduje, że na te perspektywy należy patrzeć w sposób niezwykle ostrożny. Przede wszystkim mam na myśli perspektywy dotyczące przyszłorocznej inflacji. Można stwierdzić, że w roku bieżącym zagrożenia dotyczące poziomu inflacji są znacznie mniejsze. Możliwe jest wystąpienie pewnych skutków, zwłaszcza na poziomie globalnego bilansu oszczędności i inwestycji w gospodarce. Mam na myśli skutki związane z realizacją określonych przez rząd programów rozwoju infrastruktury, które są słuszne i pożądane na poziomie określonych przez rząd celów. Skutki tych programów są w tej chwili wielką niewiadomą. Można powiedzieć, że z punktu widzenia Narodowego Banku Polskiego mamy do czynienia z problemem, który dotyczy braku pewności. Nie można przecież powiedzieć, że proponowane przez rząd rozwiązania są dobre lub złe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BarbaraMarianowska">Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Na podstawie uzyskanej odpowiedzi uważam, że przedstawiony projekt uchwały jest niezgodny z zapisem ustawy. Sejm nie może wzywać Radę Polityki Pieniężnej do realizacji ustawowego obowiązku, gdyż taki obowiązek nie został nałożony na Radę Polityki Pieniężnej. Ustawa mówi jedynie o obowiązku, który spoczywa na Narodowym Banku Polskim. Z przedstawionej przez pana prezesa odpowiedzi wynika, że Narodowy Bank Polski wspiera działania gospodarcze rządu. W tej chwili istnieje współpraca między Narodowym Bankiem Polskim a władzą wykonawczą. W tej sytuacji nie ma potrzeby wzywania organów Narodowego Banku Polskiego do takiej współpracy. Dodatkowo należy stwierdzić, że wezwanie to zostało sformułowane w sposób błędny. Nie jest ono zgodne z przepisem zawartym w ustawie. W tej sytuacji w imieniu Klubu Prawa i Sprawiedliwości zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. W przypadku, gdy mój wniosek ten zostanie odrzucony, zgłoszę wniosek mniejszości o tej samej treści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławCzerniawski">Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że Narodowy Bank Polski oraz Rada Polityki Pieniężnej są elementami pewnej całości. Nie mogę przyjąć argumentów przedstawionych przez panów prezesów. Raz jeszcze przypomnę państwu treść art. 227 konstytucji. W art. 227 napisano: „1. Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza.2. Organami Narodowego Banku Polskiego są: prezes Narodowego Banku Polskiego, Rada Polityki Pieniężnej oraz zarząd Narodowego Banku Polskiego”. Chciałbym przypomnieć państwu o sprawie, o której w tej chwili nie wszyscy już pamiętają. Dyskutowaliśmy o tej sprawie na posiedzeniach podkomisji, Komisji oraz Sejmu. Był okres, w którym Sejm co roku nie udzielał absolutorium prezesowi Narodowego Banku Polskiego. Ówczesna pani prezes zawsze wychodziła wtedy z Sejmu z uśmiechem na twarzy. Byłem jednym z inicjatorów wykreślenia obowiązującego wtedy rozwiązania z ustawy o Narodowym Banku Polskim. Nie oznacza to jednak, że kierownictwo Narodowego Banku Polskiego nie może zostać zobowiązane do tego, żeby stanąć przed Komisją lub Sejmem i zdać sprawozdanie ze swojej działalności. Zwracam uwagę, że w uchwale do niczego państwa nie zobowiązujemy. Apelujemy jedynie o prowadzenie działań zgodnych z interesem państwa. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawek i wniosków zgłoszonych w trakcie dyskusji. Za najdalej idący należy uznać wniosek zgłoszony przez posłankę Barbarę Marianowską o odrzucenie uchwały w całości. Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku? Za wnioskiem głosowało 8 posłów, 21 było przeciwnych, 2 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że wniosek został odrzucony. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawek zgłoszonych przez posła Marka Zagórskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekZagórski">Zwracam uwagę na to, że treść moich poprawek uległa zmianie. W tej sytuacji wycofuję poprawkę nr 2. Utrzymane zostają poprawki nr 1 i 3, które otrzymują nową treść. W razie ich odrzucenia aktualna pozostanie także poprawka nr 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rozumiem, że poprawka nr 2 została wycofana. Przypominam, że mamy także poprawkę, którą zgłosił na piśmie poseł Wojciech Jasiński. Za chwilę udzielę panu posłowi głosu. Chciałbym jednak, żebyśmy najpierw rozpatrzyli poprawki zgłoszone przez posła Marka Zagórskiego. Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 1, w której poseł Marek Zagórski proponuje wykreślenie pierwszego akapitu rozpoczynającego się wyrazami „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z głębokim niepokojem” i kończącego się wyrazami „wysokie oprocentowanie kredytów”. Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki i wykreśleniem pierwszego akapitu z projektu uchwały? Za wnioskiem głosowało 8 posłów, 24 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została odrzucona. Poprawka nr 2 została wycofana. Dotyczyła ona wykreślenia akapitu piątego, rozpoczynającego się wyrazami „W ocenie Sejmu RP” i kończącego się wyrazami „wynikające z obowiązków konstytucyjnych”. Zwracam uwagę, że w tym akapicie nie mówimy już o obowiązkach konstytucyjnych lecz o obowiązkach ustawowych. Zapis został zmieniony w wyniku autopoprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekZagórski">Właśnie dlatego wycofałem tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki nr 3, która rozpoczyna się wyrazami „Sejm stwierdza” i kończy wyrazami „na rzecz rozwoju gospodarczego kraju”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekZagórski">Podtrzymuję tę poprawkę. Dotyczy ona wykreślenia z projektu ustawy dwóch ostatnich akapitów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki polegającej na wykreśleniu dwóch ostatnich akapitów? Za wnioskiem głosowało 8 posłów, 23 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została odrzucona. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki zgłoszonej przez posła Wojciecha Jasińskiego. Proszę pana posła o przedstawienie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WojciechJasiński">Przeczytałem ponownie ustawę i stwierdziłem, że nie istnieje ustawowy obowiązek działania na rzecz rozwoju gospodarczego kraju. Narodowy Bank Polski ma obowiązek wspierania polityki gospodarczej rządu. Między wspieraniem polityki rządu, a działaniem na rzecz rozwoju gospodarczego istnieje pewna różnica. Należy uznać, że autorzy projektu ustawy podjęli próbę nałożenia na Narodowy Bank Polski nowych obowiązków. W ustawie o Narodowym Banku Polskim napisano, że celem Narodowego Banku Polskiego jest utrzymywanie stabilnego pieniądza przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej rządu. Uważam, że w uchwale powinien się znaleźć taki sam zapis, jaki znajduje się w ustawie. Należy precyzyjnie określić obowiązek spoczywający na Narodowym Banku Polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławCzerniawski">Co w związku z tym pan proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WojciechJasiński">Zgłaszam poprawkę, która polega na nadaniu ostatniemu zdaniu uchwały brzmienia: „Sejm wzywa Radę Polityki Pieniężnej do realizacji ustawowego obowiązku wspierania polityki gospodarczej rządu”. Taki obowiązek został przewidziany w ustawie o Narodowym Banku Polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ta propozycja nie wzbudza wątpliwości Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Poprawka przedstawiona przez posła Wojciecha Jasińskiego jest precyzyjna i zgodna z ustawą o Narodowym Banku Polskim. Zaproponowany zapis jest poprawny pod względem prawnym. W projekcie uchwały jest mowa o tym, że Sejm wzywa Radę Polityki Pieniężnej do realizacji ustawowego obowiązku działania na rzecz rozwoju gospodarczego kraju. Przy takim zapisie trzeba będzie zastosować wykładnię gramatyczną i logiczną. Uważam, że ten zapis jest nieco szerszy niż zaproponowana poprawka. Należy stwierdzić, że brzmienie obu przepisów jest podobne. Poprawka zgłoszona przez posła Wojciecha Jasińskiego jest prawidłowa, gdyż odwołuje się do obowiązku przewidzianego w ustawie o Narodowym Banku Polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez posła Wojciecha Jasińskiego? Za wnioskiem głosowało 29 posłów, 1 był przeciwny, 1 wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została przyjęta. Pozostała nam do rozpatrzenia jeszcze jedna poprawka zgłoszona przez posła Marka Zagórskiego. Pan poseł uprzedził, że w przypadku odrzucenia wcześniej zgłoszonych poprawek zaproponuje nadanie projektowi uchwały nowego brzmienia. Wszyscy posłowie otrzymali treść tej poprawki na piśmie. Kto z państwa jest za przyjęciem uchwały w brzmieniu zaproponowanym przez posła Marka Zagórskiego? Za wnioskiem głosowało 6 posłów, 24 było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że poprawka została odrzucona. Przypominam, że w trakcie drugiego czytania projektu uchwały będzie możliwość ponownego zgłaszania poprawek. Możliwe będzie także zgłoszenie tych poprawek, które w tej chwili nie zostały zaakceptowane przez Komisję. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek. Pozostało nam jeszcze przyjęcie projektu uchwały w całości. Kto z państwa jest za przyjęciem projektu uchwały wraz z autopoprawką oraz poprawką przyjętą przez Komisję na dzisiejszym posiedzeniu? Za wnioskiem głosowało 21 posłów, 7 było przeciwnych, 3 wstrzymało się od głosu. Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt uchwały. Pozostał nam jeszcze wybór posła sprawozdawcy. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekOlewiński">Proponuję, żeby sprawozdawcą Komisji został poseł Mieczysław Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy są inne propozycje? Nie widzę zgłoszeń. Wyrażam zgodę na kandydowanie, chociaż muszę stwierdzić, że nie jest to najbardziej wdzięczna rola. Czy ktoś z państwa jest przeciwny powierzeniu posłowi Mieczysławowi Czerniawskiemu obowiązków sprawozdawcy Komisji do projektu uchwały? Nie widzę zgłoszeń. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie wybrała posła Mieczysława Czerniawskiego na sprawozdawcę. Mówiłem już wcześniej o tym, że na następnym posiedzeniu dyskutować będziemy o powołaniu stałych podkomisji. Chciałbym, żeby zastanowili się państwo nad tym problemem. Jest oczywiste, że utrzymane zostanie działanie dotychczasowej stałej podkomisji do spraw inwestycji centralnych. W Sejmie poprzedniej kadencji funkcjonowała także stała podkomisja do spraw monitoringu problemów bankowości. Monitorowane były także podatki. Sądzę, że decyzję o powołaniu Komisji będziemy mogli podjąć na posiedzeniu, które odbędzie się w czwartek. Z propozycjami powołania podkomisji będziemy musieli wystąpić oficjalnie do prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrystynaSkowrońska">Zgłaszałam się wcześniej do głosu, gdyż chciałam zapytać o problem dotyczący powołania stałych podkomisji. Myślałam, że prezydium Komisji przedstawi nam konkretne propozycje, nad którymi moglibyśmy się zastanowić. Rozumiem, że sytuacja jest nieco inna, w związku z czym moje pytanie nie ma racji bytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rozumiem, że moja wypowiedź uprzedziła pani pytanie. W sekretariacie Komisji mogą państwo zapoznać się z nazwami stałych podkomisji, które funkcjonowały w Sejmie poprzedniej kadencji. Decyzję o powołaniu podkomisji podejmie Komisja. Będziemy mogli utrzymać podkomisje, które funkcjonowały wcześniej. Będziemy mogli także dokonać pewnych korekt w zakresie ich działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#ZytaGilowska">Czy istnieje możliwość dostarczenia każdemu z członków Komisji wykazu wszystkich podkomisji stałych z poprzedniej kadencji? Każdy miałby możliwość, żeby się nad tym problemem zastanowić. Sądzę, że nie powinniśmy podejmować takich rozstrzygnięć w czwartek rano bez możliwości zastanowienia się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawski">W tej sytuacji każdy z członków Komisji Finansów Publicznych otrzyma w dniu jutrzejszym wykaz stałych podkomisji, które funkcjonowały w Komisji Finansów Publicznych Sejmu poprzedniej kadencji. Wykazy zostaną doręczone do skrytek poselskich. Chciałbym jednak z góry uprzedzić, że działalność niektórych podkomisji prowadzona była jedynie na papierze. Niektóre z nich odbyły tylko po dwa posiedzenia. Nie chcę jednak państwu niczego sugerować. Do tego problemu wrócimy na następnym posiedzeniu Komisji. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>