text_structure.xml 33.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefOleksy">Rozpoczynamy obrady połączonych Komisji Europejskiej oraz Rolnictwa i Rozwoju Wsi, poświęcone jednemu tylko tematowi, a mianowicie omówieniu reform i zmian Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej oraz interpretacji art. 23 traktatu akcesyjnego. Pragnę powitać pana ministra Wojciecha Olejniczaka, pana ministra Jerzego Plewę, panią minister Darię Oleszczuk oraz pana ministra Jana Truszczyńskiego. Nie ma pani minister Danuty Hübner, jej nieobecność nie jest nową sprawą. Pani minister Hübner była zaproszona, ale przysłała zawiadomienie, iż nie może przybyć, a w jej zastępstwie przybędzie, pan minister Jarosław Pietras. Niestety, pan Jarosław Pietras poinformował, iż nie przybędzie ponieważ jest chory. W związku z tym Urząd Komitetu Integracji Europejskiej jest reprezentowany na szczeblu dyrektora. Na szczęście jest pan minister Jan Truszczyński gotów do odpowiedzi na pytania w sprawie traktatu akcesyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechMojzesowicz">Gdyby przyszło tak zacnej komisji jak Komisja Europejska i naszej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, debatować na temat Wspólnej Polityki Rolnej państw Unii Europejskiej przy nieobecności odpowiedzialnego za te sprawy ministra, powiedziałbym iż byłby to ze strony tego ministra dowód na brak szacunku dla obu Komisji oraz na brak szacunku dla sprawy. To byłby zwyczajnie skandal. Pytam więc panie i panów posłów, czy jest sens debatować o tak ważnych sprawach europejskich bez udziału odpowiedzialnego za nie ministra i jego zastępcy? Odnosząc się z całym szacunkiem do obecnych tutaj ministrów, zostaliśmy zwołani w bardzo ważnej, bulwersującej wręcz sprawie, w której wiele jest odpowiedzi, a jeszcze więcej pytań. Nieobecność pani minister Danuty Hübner jest więc wydarzeniem, nad którym nie możemy tak po prostu przejść do porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefOleksy">Pani minister Danuta Hübner informuje mnie, że jest zobowiązana być na spotkaniu u prezydenta z sygnatariuszami jakiegoś listu, który był niedawno publikowany. I ja to rozumiem. Jeśli prezydent kraju prosi, a ma się w tym samym czasie inne spotkanie, to nawet wtedy nie można mu odmówić. Szkoda tylko, że pan minister Pietras, który miał zastąpić panią Danutę Hübner, jest niedysponowany. Generalnie, nie jest to dobra praktyka, że Komisja dowiaduje się przed samym rozpoczęciem posiedzenia, iż z zaproszonego resortu nikogo nie będzie. Jest na szczęście pan minister Jan Truszczyński, który z pewnością odpowie na wszystkie dręczące nas problemy. Resort rolnictwa jest również bardzo dobrze reprezentowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzTuderek">W odpowiedzi na apel czy też na pytanie pana posła Wojciecha Mojzesowicza uważam, że jednak powinniśmy odbyć debatę. Przekazanie wniosków i uwag dla pani minister Danuty Hübner powierzymy panu ministrowi Truszczyńskiemu. Mniemam przy tym, iż uwagi te zostaną przez panią minister starannie uwzględnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JózefOleksy">Widzę zgłoszenie do głosu pana posła Marka Kotlinowskiego. A jednak nie. Najpierw chce zabrać głos pan poseł Roman Giertych. Sądziłem, że tak jak zwykle, najpierw głos zabierze pan poseł Marek Kotlinowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RomanGiertych">Chciałbym przyłączyć się do głosu pana posła Wojciecha Mojzesowicza. Sytuacja, w której debatujemy bez udziału ministra spraw zagranicznych i ministra odpowiedzialnego za sprawy akcesji, a ci właśnie członkowie rządu wypowiadali się obszernie na temat art. 23, jest sytuacją niedobrą. Nawiasem mówiąc, zamierzam na następnym posiedzeniu te wypowiedzi zacytować i oddać pod ocenę Komisji. Odnosząc się z całym szacunkiem do kierownictwa resortu rolnictwa, to jednak nie ten resort odpowiada za treść art. 23. Art. 23 stanowi fragment części ogólnej traktatu akcesyjnego, za którego merytoryczną zawartość odpowiada minister ds. europejskich lub minister spraw zagranicznych. Dzisiejsza debata, jak sądzę, będzie koncentrować się wokół interpretacji art. 23 traktatu akcesyjnego, a jak państwu wiadomo, stanowisko resortu rolnictwa wobec wspomnianego artykułu było zgoła odmienne od stanowiska Komitetu Integracji Europejskiej i od stanowiska resortu spraw zagranicznych. Byłoby to niesprawiedliwe, gdyby odium złych decyzji miało obciążyć tylko resort rolnictwa w tej akurat sprawie. Zaznaczam, że w tej sprawie, bo w wielu innych sprawach resort rolnictwa ponosi winę po wielokroć. Sugeruję zatem ogłoszenie przerwy w obradach i ponowne, skuteczne zaproszenie pani minister Danuty Hübner, celem wyjaśnienia posłom okoliczności związanych z interpretacją art. 23. Stawiam formalny wniosek w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PiotrKrutul">Czy posłowie którejkolwiek z połączonych Komisji otrzymali jakiekolwiek materiały dotyczące omawianych spraw? Chodzi nie tylko o sprawy związane z traktatem, lecz również o projekty już przyjętych rozporządzeń Komisji Europejskiej albo takich, które dopiero będą przyjęte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JózefOleksy">Jakich spraw mają dotyczyć te rozporządzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PiotrKrutul">Mają dotyczyć spraw związanych z reformą Wspólnej Polityki Rolnej. Czy takie materiały otrzymał ktoś z posłów? Jeżeli nikt nie otrzymał, pytam: dlaczego nie przygotowano żadnych materiałów? Owszem, część posłów posiada materiały, ale w ich posiadanie weszła drogą nieoficjalną. Jeszcze słów kilka do sprawy nieobecności pani minister Danuty Hübner. Czy pani minister jest w Polsce? Jeżeli jest w Polsce, czy jest w Warszawie? Jeżeli jest w Warszawie, czy istnieje możliwość przybycia lub doprowadzenia pani minister na dzisiejsze spotkanie? Jeżeli istnieje taka możliwość, to na którą godzinę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKalemba">Nieobecność pani minister Danuty Hübner obniża rangę dzisiejszego posiedzenia, i to pomimo tak poważnej reprezentacji resortów rolnictwa i spraw zagranicznych. Nasze posiedzenie jest debatą dwóch komisji sejmowych o najbardziej istotnych dla kraju sprawach. Te najbardziej istotne sprawy to: bieżące wydarzenia wokół art. 23 traktatu akcesyjnego oraz planowane korekty Wspólnej Polityki Rolnej państw Unii Europejskiej. Jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego pani minister ds. europejskich powinna uczestniczyć w dzisiejszej debacie. Otóż, w okresie przed podpisaniem traktatu akcesyjnego, w chwili pojawienia się poważnych wątpliwości wobec zapisu art. 23, które to wątpliwości artykułowane były także przez wicemarszałka Sejmu pana Janusza Wojciechowskiego, a ich wyrazicielem stały się media i wielu ekspertów, wypowiedzi pani Danuty Hübner zawierały elementy lekceważenia wobec tych rodzących się wątpliwości i utrzymane były w tonie negowania odmiennych opinii. Jak widać dzisiaj, wówczas rodzące się wątpliwości miały nadzwyczaj realne podstawy. To wszystko skłania mnie do wyrażenia opinii, że co najmniej jedna z osób, które orędowały i podpisały traktat, powinna zasiąść dzisiaj tu z nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AleksanderMałachowski">Widzę w niektórych wypowiedziach posłów dążenie do wywołania konfliktu. Przecież przyczyna nieobecności pani minister jest oczywista. Została wezwana przez pana prezydenta. Ale jest z nami minister rolnictwa, są wiceministrowie, jest również wiceminister spraw zagranicznych. Może pani Danuta Hübner zakończy wizytę u prezydenta i przybędzie tutaj. Zacznijmy debatę i nie róbmy afery.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogusławLiberadzki">Rozumiem oburzenie części posłów z powodu nieprzybycia na posiedzenie Komisji pani minister Danuty Hübner. Rozumiem to, chcę jednakże zwrócić uwagę państwa, iż w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji mowa jest o wspólnym posiedzeniu, a nie o spotkaniu z panią minister ds. europejskich. Skoro są szefowie resortu rolnictwa oraz wiceminister resortu spraw zagranicznych, a także osoby im towarzyszące, cel posiedzenia może zostać osiągnięty. Dziwi postawa panów posłów domagających się bezwarunkowego przybycia pani minister Hübner, jeśli prezydia obu debatujących dzisiaj Komisji, w ten, a nie w inny sposób sformułowały tekst zawiadomienia. W Polsce podmiotem od spraw polityki rolnej jest minister rolnictwa i dlatego też uważam nasze spotkanie za przedmiotowo uzasadnione. Uważam również, że rząd jest reprezentowany w składzie wystarczającym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WojciechMojzesowicz">Chciałbym panom posłom uświadomić, iż zebraliśmy się tutaj nie po to, aby rozmawiać o wewnętrznej polityce rolnej i cenach płodów rolnych na rynku wewnętrznym. Zebraliśmy się tutaj, aby rozmawiać, panie pośle Liberadzki, o tym, co aktualnie się dzieje w procesie integracji. Chwała panu ministrowi rolnictwa za to, że przybył i że jest. Oczywiście grupa posłów może przegadać przez najbliższe trzy godziny o nurtujących nas problemach, a osoba, która w imieniu rządu realizuje politykę europejską i za nią odpowiada, będzie nieobecna. Wyrażając się z całym szacunkiem o osobie pana prezydenta i ważności jego spotkania, bronię także naszego spotkania, o którym pani minister Danuta Hübner była poinformowana. Afery, panie marszałku Małachowski, nie trzeba robić, afera już jest. Skandal wokół zapisów w traktacie akcesyjnym i to, co czeka polskie rolnictwo, już jest. Sprawa jest tak poważna i fundamentalna, że rozmowa bez odpowiedzialnego za te kwestie członka rządu, jest niemożliwa. Zasady są takie, że to członek rządu właśnie zobligowany jest do przybycia przed komisję sejmową. Zobligowany do przybycia i do odpowiadania na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JózefOleksy">Może poproszę pracowników Sekretariatu Komisji o sprawdzenie, o której godzinie kończy się spotkanie u prezydenta. Będziemy - jak sądzę - w posiadaniu informacji czy pani minister Hübner będzie mogła przybyć i o której godzinie. Jest bowiem poza wszelką dyskusją, iż posiedzenie dwóch ważnych komisji sejmowych w tak bardzo kontrowersyjnej sprawie, w której konieczne są dokładne wyjaśnienia traktatowe i interpretacje, powinny odbywać się z udziałem ministra ds. integracji. Jest to raczej logiczne. Z drugiej natomiast strony, obecność pana ministra Jana Truszczyńskiego wyczerpuje potrzeby, jeśli chodzi o interpretacje Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jest bowiem pan minister naszym głównym negocjatorem, jak mało kto, zorientowanym w całości spraw, a nawet jak stawia to pan poseł Gabriel Janowski - odpowiedzialnym za te sprawy. Słyszę wniosek pana posła Romana Giertycha o ogłoszenie przerwy. Taki wniosek musi być uzasadniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RomanGiertych">Uzasadnię ten wniosek, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JózefOleksy">Nie możemy ogłaszać przerwy w obradach, nie wiedząc, czy pani minister zdąży dzisiaj przybyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RomanGiertych">W takim razie przerwijmy posiedzenie do jutra. Mój wniosek jest konkretny. Wnoszę o przerwę i o wezwanie pani minister Danuty Hübner do stawiennictwa przed Komisjami. Minister ma konstytucyjny obowiązek do stawiania się przed organami Sejmu. Nie jest to wszakże jego wolna wola, tylko obowiązek. Jeżeli są jakieś ku temu przeszkody, to możemy poczekać. Mam tu ze sobą różne cytaty z kilku oświadczeń Komitetu Integracji Europejskiej, które mówiły o tym, że art. 23 jest artykułem działającym na korzyść Polski. W związku z tym, chcę zapytać ówczesnego i obecnego przedstawiciela Komitetu Integracji Europejskiej - panią Danutę Hübner, jak ma się to do aktualnej rzeczywistości. Tak więc, panie przewodniczący, bez obecności pani minister nie wyobrażam sobie kontynuowania dyskusji. Proszę więc raz jeszcze o przegłosowanie mojego formalnego wniosku - o przerwę, z zaleceniem do prezydiów obydwu Komisji, wezwania pani minister Danuty Hübner do stawiennictwa na posiedzenie tych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JózefOleksy">Wcześniej zgłosili się do dyskusji dwaj posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JanuszLewandowski">Mnie razi nie tyle nieobecność pani minister Hübner, chociaż razi z uwagi na potrzebę interpretacji traktatu akcesyjnego, ile razi mnie nieobecność materiału informacyjnego o projektowanych zmianach polityki rolnej, i to zmianach podejmowanych już dzisiaj, choć na niższym nieco szczeblu. Zmiany te dotyczą jak najbardziej polskiego rolnictwa. Chcielibyśmy zobowiązać Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi lub też Urząd Komitetu Integracji Europejskiej do przekazania nam materiałów informacyjnych o tych zmianach. Materiały te powinny merytorycznie zawierać więcej aniżeli doniesienia gazetowe, powinny także określać stanowisko rządu polskiego wobec tych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefOleksy">Mam uwagę do przedstawicieli rządu. Czy nie przyszło panom do głowy, bo przecież o posiedzeniu wspólnym Komisji wiedzieliście wcześniej, że warto może przedstawić posłom coś więcej o reformie Wspólnej Polityki Rolnej? Słowo jest ulotne, dziś tu i tam wypowiadane, a ważkość omawianych spraw przeogromna. Jaka jest przyczyna tego, że żaden materiał informacyjny rządu nie dotarł przed wspólnym posiedzeniem dwóch komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechOlejniczak">Zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej są to zmiany, które Komisja Europejska przedsięwzięła już kilka miesięcy wcześniej. Kierując się zaproszeniem pana przewodniczącego na posiedzenie Komisji, które to zaproszenie określało precyzyjnie temat dyskusji, nie braliśmy pod uwagę konieczności przygotowania materiałów informacyjnych, albowiem materiały te były już dla posłów wcześniej dostępne. Zawierały one m. in. analizę zmian Wspólnej Polityki Rolnej państw Unii Europejskiej, a otrzymały je Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także komisja senacka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Niech pan nie brnie dalej, bo mam sygnały, iż posłowie z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi materiałów tych nie otrzymali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechOlejniczak">Jesteśmy w każdej chwili gotowi przedstawić materiały dotyczące analizy zmian Wspólnej Polityki Rolnej, a ponieważ w zaproszeniu na dzisiejsze posiedzenie nie było wzmianki o materiałach informacyjnych, wyszliśmy z założenia, że dostarczone przez nas wcześniej opracowania służą do dzisiaj panom posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Jak pan wie, rozmowy toczą się przez cały czas i chodzi o to, aby przedstawić zachodzące zmiany w Unii Europejskiej, a także szczegółowe stanowisko Polski w tej mierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AleksanderGrad">Zgadzam się w pełni z treścią wypowiedzi pana posła Janusza Lewandowskiego i dodam od siebie, że posłowie z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz posłowie z Komisji Europejskiej nigdy nie otrzymali spójnych materiałów dotyczących Wspólnej Polityki Rolnej państw Unii Europejskiej, choć wiemy oczywiście, że Wspólna Polityka Rolna jest procesem dynamicznym, zmieniającym się również pod wpływem dyskusji i prowadzonych negocjacji. Istnieje zatem potrzeba bieżącej, konkretnej i przejrzystej informacji o prezentowanym przez stronę polską stanowisku. Posługujemy się prasą i informacjami płynącymi z Brukseli, ale czy tak być powinno? Zwłaszcza, że pod pretekstem zmian polityki rolnej Komisja Europejska wprowadza szereg innych, często istotnych zmian, o których również powinniśmy być informowani. Niedopuszczalne jest, aby członkowie dwóch komisji sejmowych mówili o tak ważnych sprawach, nie dysponując żadnymi materiałami informacyjnymi, uzupełnionymi klarownym stanowiskiem rządu. Może ono na posiedzeniu Komisji być dodatkowo skomentowane lub uzupełnione. Składam więc wniosek formalny, aby do czasu dostarczenia materiałów informacyjnych - przerwać posiedzenie połączonych Komisji. Ten wniosek można połączyć z wnioskiem pana posła Romana Giertycha, jeśli wyraża on zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PiotrKrutul">Aby pomóc rządowi, wymienię niezbędne materiały dla potrzeb obu komisji sejmowych: projekt stanowiska rządu RP w sprawie propozycji reformy Wspólnej Polityki Rolnej z dnia 24 stycznia 2003 r., tekst rozporządzenia nr 1259 Komisji Europejskiej dotyczącego płatności bezpośrednich, projekt decyzji Rady z dnia 18 listopada w sprawie reformy Wspólnej Polityki Rolnej oraz projekt rozporządzenia o opodatkowaniu opłat tzw. zapasów, wraz z załącznikiem produktów rolnych. Wymienione przeze mnie dokumenty wraz ze stanowiskiem rządu wobec tych projektów powinny zostać nam dostarczone przed posiedzeniem Komisji. Wspomniane dokumenty są w moim posiadaniu, ale drogą nieoficjalną, natomiast inni posłowie ich nie mają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WojciechOlejniczak">Oczywiście, panowie posłowie, że można gonić króliczka i go dogonić. Ale mnie proszę nie traktować, jak tego przysłowiowego króliczka i nie gonić mnie. Wykonuję zawsze zadania stojące przede mną w sposób pełny i profesjonalny. Zostaliśmy zaproszeni na posiedzenie Komisji i jesteśmy obecni. Zwykle na zaproszeniu na posiedzenie komisji sejmowej jest adnotacja o konieczności przygotowania materiałów informacyjnych lub też o braku takiej konieczności. Adnotację o braku konieczności przygotowania materiału, traktujemy jako potwierdzenie faktu, iż panie i panowie posłowie takimi materiałami już dysponują. Jeśli chodzi o materiały, o których mówił pan poseł Piotr Krutul, to resort nasz jest w posiadaniu tych dokumentów, uzupełnionych każdorazowo o nasze stanowisko wobec przedstawionych w dokumentach zagadnień. Jesteśmy gotowi w każdej chwili do ich zaprezentowania i wręczenia posłom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JózefOleksy">Jest pan młodym ministrem, czego panu nie wytykam i może dlatego użył pan sformułowania, że jeśli nie jest na zaproszeniu napisane o konieczności przygotowania materiałów, to się ich nie przygotowuje. Otóż regulamin Sejmu wyraźnie mówi do czego jest zobowiązany resort, który podejmuje temat na komisji parlamentarnej. Otóż resort taki zobowiązany jest do przedstawienia członkom komisji parlamentarnej wszystkich informacji i materiałów, które się z poruszanym tematem wiążą. Proszę państwa, muszę powoli zmierzać do rozstrzygnięć, głos chce jeszcze zabrać dwóch mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławDulias">Chciałem zapytać panów przewodniczących obu komisji, czy treść zawarta w porządku dnia dzisiejszego posiedzenia, obejmuje tylko informację do wysłuchania przez posłów, czy ma to być również debata? A może ma to być próba odniesienia się do stanowiska obu Komisji? Mam jeszcze uwagę do wypowiedzi pana ministra Wojciecha Olejniczaka. Gdyby zmiany Wspólnej Polityki Rolnej dotyczyły okresu sprzed paru miesięcy, dawno bylibyśmy w posiadaniu odpowiednich materiałów i debata w dniu dzisiejszym byłaby niekonieczna. Jeśli natomiast sygnały o korektach polityki rolnej wspólnoty dotyczą okresu bieżącego, to sytuacja ta ma zupełnie inny wymiar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanTruszczyński">Pozwólcie państwo na drobne uzupełnienie dyskusji na temat poinformowania członków obu komisji i Wysokiej Izby o aktualnych problemach Wspólnej Polityki Rolnej. Resort spraw zagranicznych nie uczestniczył bezpośrednio w debatach rolnych, niemniej wiadomo, że w miesiącach poprzedzających decyzje rady ministrów rolnictwa krajów unijnych, na temat podstawowych elementów Wspólnej Polityki Rolnej - takie informacje były. W kilku z tych niekorzystnych dla Polski elementach - Wspólnej Polityki Rolnej - we wrześniu br. nasz kraj wystąpił z formalnym wnioskiem o uruchomienie procedury informacji i konsultacji z Radą oraz Komisją Europejską. Wystąpienie to, zgodne było z trybem wynikającym z naszego aktualnego statusu - aktywnego obserwatora. Ów wniosek był kompleksowo konsultowany z organami naszego parlamentu, zanim został zatwierdzony przez rząd i wysłany do Brukseli. Nie mógłbym zatem bez zastrzeżeń podpisać się pod formułowanymi opiniami, iż komisje sejmowe nie miały lub nie mają wystarczającej ilości informacji o elementach reformy Wspólnej Polityki Rolnej, a w szczególności o tych elementach tej polityki, które mało albo wcale nie odpowiadają interesom rolnika polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JózefOleksy">Wpłynęły połączone wnioski formalne o przerwanie posiedzenia, a w międzyczasie przybył pan minister Jarosław Pietras. Witamy pana, przybył pan pomimo choroby, o której istnieniu poinformowałem połączone Komisje. Fakt ten godzi się uznać panu ministrowi za bardzo pozytywny. Pan minister Jan Truszczyński jest również chory, proszę jednak z tego faktu nie wyciągać zbyt daleko idących wniosków o kondycji polskiego rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WojciechOlejniczak">Co do mojej osoby, to informuję, że jestem w 100% zdrowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WojciechMojzesowicz">Proponuję panu ministrowi Olejniczakowi, żeby nie brał na siebie zbyt dużo. Oczekiwaliśmy pełnej informacji na dzisiejsze posiedzenie obu Komisji ze strony Komitetu Integracji Europejskiej oraz Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zwracam się raz jeszcze do ministra Olejniczaka, aby nie brał wszystkiego na siebie, ponieważ organem odpowiedzialnym za sprawy akcesji poza terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, jest Komitet Integracji Europejskiej. z panią Danutą Hübner na czele. I tylko tyle chciałem powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JózefOleksy">Chciałbym namawiać wnioskodawców, aby się nie upierali przy swoim wniosku, ponieważ nie wiemy, czy i kiedy pani minister będzie mogła przyjść. Podzielam tę opinię części posłów, która mówi, że obecność pani Danuty Hübner na dzisiejszym spotkaniu jest co najmniej celowa, jeśli chcemy debatować o tak kontrowersyjnych, w odbiorze posłów, zagadnieniach jak reforma Wspólnej Polityki Rolnej. Jestem przekonany, iż gdyby pani minister Danuta Hübner poinformowała pana prezydenta o fakcie zaproszenia na tak ważne posiedzenie dwóch komisji sejmowych, to pewnie by jej pan prezydent nie zatrzymywał. Ale cóż, stało się inaczej. Proponuję zatem, aby korzystając z faktu obecności tak wielu przedstawicieli rządu, wysłuchać informacji, którą rząd gotów jest przedstawić, a potem zdecydować, jak postąpić dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RomanGiertych">Apelował pan o wycofanie wspólnego wniosku o przerwę w posiedzeniu. Użył pan wobec nieobecności pani minister Hübner zbyt łagodnego określenia. Jej obecność tutaj nie jest celowa, tak jak pan to sformułował; jej nieobecność jest skandalem. Rozmawiamy na posiedzeniu obu Komisji o sprawach, które są dokładnie w zasięgu jej kompetencji i za które jest odpowiedzialna. Nie może pani minister teraz unikać odpowiedzialności przed Komisjami. Mleko, w sensie dosłownym, rozlało się w Brukseli i powstał problem wynikający ze złego zapisu w traktacie akcesyjnym, za który to traktat pani minister poręczała głową, również tutaj, w Sejmie, na posiedzeniu Komisji Europejskiej. Z tego to powodu nie mogę się wycofać ze złożonego wcześniej wniosku. Przychylam się poza tym do stanowiska Platformy Obywatelskiej w sprawie braku materiałów informacyjnych. Obradowanie w sytuacji braku pisemnych materiałów informacyjnych jest utrudnione i nie widzę powodu, dla którego musielibyśmy godzić się na takie traktowanie nas ze strony rządu. Z tego powodu zwracam się do pana, panie przewodniczący, o poddanie głosowaniu - wniosku, i to w tej chwili, abyśmy ogłosili przerwę do czasu przybycia pani Danuty Hübner. Sekretariat Komisji może w przerwie ustalić, kiedy pani minister łaskawie będzie miała dla nas czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AleksanderGrad">Podtrzymuję mój wniosek o przerwę i spowodowanie dostarczenia nam niezbędnych materiałów informacyjnych oraz poddanie wniosku pod głosowanie, wspólnie z wnioskiem pana posła Romana Giertycha. Głosowanie łączne proponuję dlatego, iż spełnienie jednego wniosku - przerwa w obradach, spowoduje możliwość spełnienia drugiego wniosku - dostarczenia materiałów informacyjnych przez resort rolnictwa i integracji europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#GabrielJanowskiniez">Proszę, panie przewodniczący, aby udzielał pan głosu w kolejności zgłoszeń. A teraz do rzeczy. Nasza dotychczasowa dyskusja tutaj jest zaprzeczeniem jakiegokolwiek skutecznego działania. Nie mogą dwie poważne komisje sejmowe dyskutować w ten sposób. Były głosy pana przewodniczącego Józefa Oleksego, był głos pana przewodniczącego Wojciecha Mojzesowicza, które wykazały niedostatek materiałów i nieobecność ministrów w tak ważnej debacie, jaką jest interpretacja traktatu akcesyjnego. Na tym powinniśmy zakończyć posiedzenie Komisji do czasu przybycia odpowiedzialnego ministra i dostarczenia stosownych materiałów informacyjnych. To jest skuteczne działanie dwóch poważnych Komisji pod przewodnictwem dwóch poważnych dżentelmenów. Proszę zatem pana przewodniczącego Józefa Oleksego, aby w ten sposób prowadził procedurę posiedzenia, inne postępowanie obniża rangę naszych Komisji i Sejmu, dając dowód na to, że nie potrafimy rozwikłać prostej sprawy. Biorąc pod uwagę, niebotyczność problemów, z jakimi przyjdzie nam niedługo borykać się w rządzie i Sejmie, w świetle zbliżającej się integracji, postawa taka jawi mi się zupełnie niezrozumiale. Zamiast zajmować się sprawami zasadniczymi i skutecznie działać wedle procedur, my robimy targowisko. Wzywam pana do normalnego procedowania i skutecznego działania, panie przewodniczący, bo tego wymaga sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JózefOleksy">To bardzo niestosowna praktyka, pouczanie przewodniczącego Komisji, jak prowadzić posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#GabrielJanowskiniez">To go zwolnimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JózefOleksy">Pan, panie pośle jest specjalistą od rozbijania posiedzeń, a nie od ich prowadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#GabrielJanowskiniez">Jestem specjalistą od ukazywania zagrożeń i wskazywania, jak je rozwiązywać, natomiast pan i wielu innych gmatwa sprawy i prowadzi do upadku Rzeczypospolitej. Tak jest, drogi panie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JózefOleksy">Nadal nie przyjmuję do wiadomości pańskich uwag w kwestii prowadzenia posiedzenia. Musi pan to, niestety, zgodnie z regułami, pozostawić prowadzącym. Wyczerpaliśmy wstępną wymianę opinii w kwestii procedowania. Chcę jeszcze raz przypomnieć, że rząd jest reprezentowany. To ważne stwierdzenie z regulaminowego punktu widzenia. Rząd jest obficie reprezentowany. Pani minister Danuta Hübner jest reprezentowana przez pana ministra Jarosława Pietrasa. W związku z tym, rzecz dotyczy pragnienia ujrzenia samej pani minister przez członków Komisji, co jest pragnieniem uprawnionym. Nie chciałbym wszakże, abyśmy z powodu braku jeszcze jednego przedstawiciela rządu przerywali posiedzenie. To posiedzenie może merytorycznie się toczyć. Większy problem jest z materiałami, i tu wniosek o przerwę, aby można dostarczyć materiały informacyjne, jest co najmniej tak samo ważny. Jedynie to mną powoduje, iż będziemy głosować. Gdyby wniosek nie przeszedł, będziemy kontynuować obrady i zwrócimy się do rządu o pilne dostarczenie członkom obu komisji zwięzłych materiałów. Jedną z cech materiałów rządowych jest niezwykła rozwlekłość i niekomunikatywność informacji. To musi się zmienić, gdyż materiały nie idą do profesjonalistów w danej dziedzinie, lecz do posłów o różnym stopniu przygotowania w danych tematach. Samo zasypanie komisji stosem materiałów nie jest spełnieniem wymogu przedstawienia przejrzystej informacji z wszystkich punktów widzenia. Apeluję, aby spróbować rozważyć fakt, że Komisje mogą pracować, tzn. wysłuchać informacji rządu. Część dyskusji możemy przesunąć do czasu otrzymania materiałów informacyjnych, a mając materiały i mając informację przedstawioną ustnie, będziemy mogli się odnieść do zaprezentowanych zagadnień. Rzecz nie jest w wysłuchaniu, rzecz jest w odniesieniu się obu Komisji do tego etapu, w którym korygowane są ważne kwestie w Unii Europejskiej. Więc nie chodzi tylko o wysłuchanie, chodzi także o odniesienie się do tej części polityki rządu, która realizuje się w Brukseli. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przerwą w obradach Komisji do czasu przybycia pani minister i materiałów informacyjnych? Kto nie będzie za tą opcją, oznacza, że będzie za wysłuchaniem informacji rządu i za odłożeniem dyskusji po lekturze materiałów rządowych. Kto jest więc za odwołaniem dzisiejszego posiedzenia Komisji? Stwierdzam, że połączone Komisje 22 głosami za, przy 17 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się, wybrały formułę przełożenia całego posiedzenia do momentu otrzymania materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WojciechOlejniczak">Resort rolnictwa będzie gotowy w dniu dzisiejszym do przedstawienia i dostarczenia materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JózefOleksy">Pamięta pan minister o moim zastrzeżeniu wobec sposobu przygotowania materiałów. Materiały informacyjne mają być opracowane pod kątem potrzeb Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WojciechOlejniczak">Nasz resort podchodzi do spraw w sposób odpowiedzialny i profesjonalny. Każde słowo pana przewodniczącego jest przez nas od razu przyswajane i wprowadzane w życie. Nie wyobrażam sobie, abym jeszcze mógł dalej polemizować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JózefOleksy">Tę piękną formułę adresuję do pana posła Gabriela Janowskiego. Spotykamy się najprawdopodobniej w środę, w przyszłym tygodniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WojciechOlejniczak">W przyszłym tygodniu planowana jest debata plenarna na temat Wspólnej Polityki Rolnej państw Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JózefOleksy">Jeżeli w przyszłym tygodniu planowana jest debata na temat Wspólnej Polityki Rolnej, to posiedzenie Komisji należałoby odbyć wcześniej. Możemy też jutro odbyć posiedzenie, ale jak słyszę, pani minister Danuta Hübner jest w Katowicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WojciechOlejniczak">W Sejmie planowana jest ogólna debata na temat reformy Wspólnej Polityki Rolnej, na temat działań podejmowanych przez rząd w związku z akcesją, na temat monitoringu, na temat kontroli, na temat stanu przygotowań oraz na temat art. 23 traktatu akcesyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JózefOleksy">Taką decyzję państwo podjęliście, więc to dzisiejsze wspólne posiedzenie odbędzie się w pierwszym możliwym terminie. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>