text_structure.xml 46.4 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JózefOleksy">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam członków naszej Komisji, przedstawicieli rządu, a szczególnie pana ambasadora Nikolaosa Vamvounakisa. Liczymy na dobrą współpracę między prezydencją grecką a Komisją Europejską Sejmu. Wiem, że pan ambasador wyraził pełną gotowość do takiej współpracy, z czego bardzo się cieszymy. Chcielibyśmy, aby ta ważna prezydencja zapisała się w Polsce i Europie jako ważny okres. Pozostaniemy w stałym kontakcie, oczekując projektu traktatu akcesyjnego. Chcemy także znaleźć się w Grecji w czasie podpisywania traktatu. Proszę pana ambasadora o przedstawienie zamierzeń Grecji na najbliższe półrocze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#NikolaosVamvounakis">Dziękuję za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Jest to możliwość przedstawienia państwu szczegółowych zamierzeń prezydencji greckiej. Jestem zaskoczony, że przekazany ostatniego grudnia tekst został już przetłumaczony na język polski. Wyrażam moje uznanie dla służb, które tego dokonały. To bardzo profesjonalne wykonanie zadania. Ograniczę się do głównych tez zawartych w naszych dokumentach, aby więcej czasu pozostało na dyskusję. Z mojego punktu widzenia jest ona bardzo przydatna. Na wstępie pragnę pogratulować wszystkim, którzy wykonali poważną pracę w Kopenhadze, doprowadzając do zakończenia negocjacji Polski z Unią Europejską. Przed Polakami jest jeszcze referendum, które odbędzie się w czerwcu 2003 roku. Nie jest to jednak zagadnienie, które zajmuje uwagę prezydencji. Nie mamy wpływu na decyzję suwerennego narodu polskiego, nie wtrącamy się w wewnętrzne sprawy kraju goszczącego mnie i moich współpracowników. Rząd grecki i nasze społeczeństwo opowiadają się za rozszerzeniem Unii Europejskiej o kolejne kraje. Wiemy jednak, że znaczna część środków finansowych, które dziś otrzymuje Grecja z kasy unijnej, zostanie skierowana w 2004 roku do nowych państw członkowskich. Mimo to poparcie greckiej opinii publicznej dla poszerzenie nie maleje. Powodem jest m.in. dość dobra ocena Unii Europejskiej i naszego udziału we Wspólnocie. Grecy podzielają wizję wspólnego kontynentu, na którym panuje pokój i dobrobyt. Nie można osiągnąć dobrobytu bez pokoju. Grecy i Polacy wiele wycierpieli w przeszłości, nie ominęły nas kolejne wojny i zniszczenia. To łączy nasze narody na wspólnej drodze. Przypomnę państwu, że Grecja jest członkiem Unii Europejskiej od 1981 roku. Jest to czwarta prezydencja mojego kraju w Radzie UE. Nabyliśmy duże doświadczenie organizacyjne. Podchodzimy do tej prezydencji z uzasadnionym optymizmem, mając nadzieję, że będzie równie udana jak prezydencja w 1994 roku. Grecja znajduje się teraz w o wiele lepszej sytuacji, niż 8 lat temu. Tempo wzrostu gospodarczego plasuje nas na drugiej pozycji wśród krajów Unii, po Irlandii. Roczna stopa wzrostu PKB wynosi w tej chwili średnio 3,5%. Relacje Grecji z krajami sąsiednimi są dużo lepsze niż 8 lat temu. Terroryzm międzynarodowy znajduje się po kontrolą, a stabilność i wiarygodność greckiego rządu jest lepsza niż w 1994 roku. Nasz optymizm jest nieco przyćmiony przez środowisko międzynarodowe, a konkretnie przez perspektywę ewentualnej wojny z Irakiem. Skłania nas to do zachowania ostrożności w ocenie sytuacji. Wojna w Iraku może otworzyć przed nami możliwość odegrania konstruktywnej roli, lub też położyć się cieniem na całej prezydencji Grecji. Zależy to od postępowania innych państw członkowskich w obliczu ewentualnej wojny. Jak wiemy, rola przewodniczącego państwa jest ograniczona do koordynacji poczynań Unii. Sukces zostanie zaliczony na konto wszystkich państw członkowskich. Można usłyszeć opinie, iż społeczeństwa europejskie są coraz mniej zainteresowane tym, co dzieje się w Unii, że ta staje się coraz bardziej technokratyczna. Twierdzi się, że częściej Unia Europejska jest obszarem wolnego handlu, a nie wspólnotą wartości. Chcemy, aby Unia Europejska stała się bliższa swoim obywatelom, bardziej ludzka, uwrażliwiona na kwestie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#NikolaosVamvounakis">Może to brzmieć jak romantyczne zamierzenie. Jednak rynki akcji nie mogą być podstawową perspektywą Unii. Przesłaniem naszej prezydencji jest hasło „Wspólna Europa - wspólna przyszłość, wspólnota wartości”. Będziemy promować wartości, które są bliskie wszystkim krajom europejskim - obecnym członkowskim i przyszłym członkom. To prawo do bezpieczeństwa demokracji i lepszej jakości życia. Nasze przesłanie obejmuje wszystkie narody europejskie bez wyjątku. Wierzymy, że 10 nowych państw członkowskich przyczyni się do nadania nowej dynamiki zmianom w Unii. Polska pokazała w ciągu ostatnich 13 lat, że potrafi dokonywać takich znaczących przemian. Czeka nas największa przemiana w historii Unii Europejskiej. Zniesie ona sztuczny, polityczny podział Europy, który trwał ponad pół wieku. Doprowadzi do zjednoczenia gospodarek i społeczeństw, które przez dziesięciolecia funkcjonowały w odmiennych warunkach politycznych i ekonomicznych. Stąd prezydencja grecka dołoży wszelkich starań, aby ułatwić integrację nowych członków w Unii Europejskiej. Przedstawię teraz pięć priorytetów prezydencji greckiej. Pierwszym z nich jest rozszerzenie. Naszym zadaniem będzie zabezpieczenie realizacji harmonogramu przystępowania 10 krajów do Unii Europejskiej. W Kopenhadze postanowiono, że traktat zostanie podpisany w kwietniu 2003 roku. Nastąpi to 16 kwietnia br. pod Akropolisem. Wcześniej należy zakończyć prace nad treścią traktatu. Czekamy na opinię Komisji Europejskiej oraz zgodę Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej. Kraje kandydujące będą uczestniczyć w posiedzeniach Rady w roli aktywnych obserwatorów już od 16 kwietnia br. do ratyfikacji traktatu przez wszystkie kraje członkowskie. Jednocześnie nadal monitorować będziemy postępy w przygotowaniach kandydatów, szczególnie w przyjmowaniu i wdrażaniu acquis communautaire. Będzie to jednak intensywniejsze zadanie na drugą połowę 2003 roku, kiedy Komisja Europejska złoży raport okresowy o stanie przygotowań krajów aplikujących. Prezydencja grecka wdroży nową strategię preakcesyjną w stosunku do Bułgarii i Rumunii. Kraje te sąsiadują z Grecją. Wspierać będziemy także Turcję w jej wysiłkach o rozpoczęcie negocjacji o członkostwo, zgodnie z harmonogramem przyjętym w Kopenhadze. Istnieje konieczność przeprowadzenia analizy stopnia wdrożenia przez Turcję poszczególnych aktów legislacyjnych. Poszerzenie Unii Europejskiej traktujemy jako kolejny krok do integracji Europy. W żadnym wypadku nie należy tworzyć nowych linii podziału. Chcielibyśmy, aby to poszerzenie stało się punktem wyjścia do tworzenia silnych relacji w przestrzeni europejskiej, sięgającej od Rosji do Morza Śródziemnego. Łączą nas wspólne wartości i interesy gospodarcze. Drugim priorytetem prezydencji greckiej jest proces lizboński. Osiągnięto wstępny cel, czyli mobilizację wsparcia wysiłków europejskich na rzecz reform gospodarczych i społecznych. Jak państwo pamiętają, proces ten rozpoczął się podczas szczytu w Lizbonie w 2000 roku. Trzy lata po przyjęciu programu osiągnięto wiele, jednak nadal pozostaje deficyt realizacyjny w pewnych obszarach. Chcąc doprowadzić do realizacji kolejnych celów uzgodnionych w Lizbonie, prezydencja grecka zamierza skoncentrować się na kilku kierunkach działań.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#NikolaosVamvounakis">Jednym z nich jest przedsiębiorczość i małe firmy. Europa cierpi na brak przedsiębiorczości, szczególnie w gałęziach gospodarki, które wymagają specyficznej wiedzy. Młodzi przedsiębiorcy i małe firmy nie przyczyniają się w dostatecznym stopniu do tworzenia miejsc pracy, do wzrostu gospodarczego oraz spójności regionalnej. Aby problem ten rozwiązać, trzeba przede wszystkim eliminować bariery w dostępie do rynku, upraszczać procedury administracyjne, ułatwiać dostęp do kapitału, wspierać tworzenie sieci, pomagać w nabywaniu wiedzy, zachęcać do przedsiębiorczości w całym systemie oświatowo-edukacyjnym. Prezydencja grecka będzie zabiegać o przyjęcie przez Radę Europejską Zielonej księgi przedsiębiorczości, o przyspieszenie prac nad Europejską kartą dla małych przedsiębiorstw, o uproszczenie ram regulacyjnych. Będzie zachęcać do upowszechnienia najlepszej praktyki w zakresie organizacji firm, aby podnieść zaufanie na rynkach. Kolejnym ważnym zagadnieniem jest oparta na wiedzy europejska gospodarka. Wzrost gospodarczy na naszym kontynencie zależy w średniej i dalszej perspektywie od wykorzystania nowych zasobów rozwojowych. Prezydencja grecka postara się osiągnąć konkretne wyniki w rozwoju badań w zakresie najnowszych technologii, zabiegać będzie o zwiększenie nakładów na badania i działalność badawczo-rozwojową. Sądzę, że Grecja i Polska mają ze sobą wiele wspólnego na tym polu. Równolegle przygotowane są decyzje dotyczące finansowania programu „e-Europa”. Unia wniesie istotny wkład w prace Szczytu ONZ, dotyczącego społeczeństwa informacyjnego. Trzecim tematem w ramach drugiego priorytetu jest wewnętrzne połączenie Europy. Trzeba podjąć starania o zniesienie wszelkich barier dla integracji, zwłaszcza na rynkach energetycznych, transportowych i usług finansowych. Prezydencja grecka postara się wypracować porozumienie dotyczące operacyjnej liberalizacji i ograniczonej roli państwa. Kolejne zagadnienie kryje się pod hasłem: „Więcej miejsc pracy, lepsze miejsca pracy”. Drugi filar lizboński wiąże się z modernizacją modeli społecznych, z uwzględnieniem aspektów gospodarczych. Rada Europejska w Lizbonie i Sztokholmie określiła ambitne cele związane ze zwiększeniem zatrudnienia. Konieczne jest w tym celu ponowne zdefiniowanie narzędzi polityki, usprawnienie instrumentów rynkowych oraz wprowadzenie zmian wzorców społecznych i kulturowych, szczególnie w zakresie zatrudnienia kobiet, imigrantów i osób starszych. W 2003 roku Rada Europejska musi zachęcić do wprowadzania reform w kierunku zmniejszenia ilościowego i jakościowego deficytu zatrudnienia w Europie. Prezydencja grecka postara się zsynchronizować działania w zakresie polityki społeczno-ekonomicznej oraz koordynacji nadzoru globalnego. Grecja chce doprowadzić do przeglądu europejskiej strategii zatrudnienia i udoskonalenia aspektów jakościowych, z uwzględnieniem komunikatu Komisji Europejskiej na temat bezpieczeństwa i higieny pracy. Kolejnym istotnym tematem jest spójność społeczna. Można ją osiągnąć poprzez doskonalenie polityki w zakresie ochrony społecznej i włączanie wykluczonych grup społecznych, a także przez racjonalne, sprawiedliwe podejście do zmian demograficznych. Państwa członkowskie powinny podjąć konkretne kroki w sprawie systemu emerytalnego. Należy utrzymać zdolność systemów krajowych do osiągania celów społecznych przy jednoczesnym zabezpieczeniu stabilności i wypłacalności finansów publicznych. Prezydencja promować będzie integrację grup cierpiących z powodu wykluczenia ich z głównego nurtu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#NikolaosVamvounakis">Rok 2003 będzie rokiem osób niepełnosprawnych. Ostatnie zagadnienie w tym priorytecie dotyczy zabezpieczenia przyszłego dobrobytu przez zrównoważony rozwój. Od 2001 roku, kiedy w strategii lizbońskiej zintegrowano aspekty ochrony środowiska, położono szczególny nacisk na kompatybilność kwestii środowiskowych i gospodarczych. Wiosną 2003 roku Rada Europejska doprowadzi do jasnego zdefiniowania strategii zrównoważonego rozwoju, wyznaczy też konkretne cele napędzające dalszy rozwój. Unia położy w tym roku nacisk na dziesięcioletni program ramowy zrównoważonej produkcji i zużycia, z uwzględnieniem czystych technologii, oszczędności materiałów i energii. Ważne będą także inicjatywy dotyczące wykorzystania wody i energii, m.in. związane ze zwiększonym udziałem odnawialnych źródeł energii, integracją wymiaru środowiskowego w zewnętrznej polityce Unii Europejskiej, usunięciem przeszkód w rozwoju technologii ochrony środowiska. Trzecim priorytetem Grecji jest kompleksowa polityka imigracyjna i azylowa. W traktacie amsterdamskim oraz wnioskach ze spotkania w Tampere pojawiają się takie wartości, jak sprawiedliwość, wolność i bezpieczeństwo, co odzwierciedla dążenia wszystkich obywateli Europy. W wyniku globalizacji, nędzy i konfliktów regionalnych zjawisko imigracji przyjęło dotąd niespotykane rozmiary. Wiąże się ono z podjęciem nowych obowiązków ze strony Unii. Prezydencja grecka chce zająć się szczególnie sprawą powiązań między imigracją a rozwojem, integracją społeczno-ekonomiczną legalnych imigrantów oraz kontrolą legalnej imigracji. Grecja sąsiaduje z trzema biednymi krajami i wiemy z własnego doświadczenia, jak wygląda sprawa imigracji w Unii Europejskiej. Podjęte w Sewilli decyzje dotyczące wsparcia gospodarczego i technicznego dla państw trzecich przyczynią się do stworzenia warunków gospodarczych, umożliwiających emigrantom ekonomicznym pozostanie w ich ojczyznach. Prezydencja będzie działać na rzecz szeroko pojętej polityki imigracyjnej, odpowiadającej skali wyzwań, przed jakimi stoimy. Zdajemy sobie sprawę z niewątpliwych korzyści, jakie przyniesie gospodarce europejskiej planowana, legalna imigracja. Społeczeństwo Europy starzeje się. Odpowiednia polityka umożliwi wykorzystywanie zasobów imigracyjnych, nie skupi się jedynie na środkach kontroli zjawiska. Prezydencja grecka pragnie podkreślić fakt, iż kontrola nielegalnej imigracji jest wspólnym problemem całej Unii Europejskiej. Jego rozwiązanie wymaga wspólnej odpowiedzialności wszystkich członków. Eliminacja nielegalnego handlu ludźmi wymaga także bliskiej współpracy państw członkowskich z państwami pochodzenia, tranzytu i przyjęcia. Wdrożenie wspólnych działań w zakresie readmisji i repatriacji oraz zarządzania granicami Grecja wpisuje na listę najistotniejszych działań na okres swojego przewodnictwa. Czwartym priorytetem prezydencji jest przyszłość Europy, z czym wiąże się praca Konwentu UE. Przyszłość Unii, perspektywa poszerzenia Wspólnoty do 25 państw członkowskich to kwestia o fundamentalnym znaczeniu dla prezydencji greckiej. Byliśmy zawsze przekonani, że poszerzenie Unii związane będzie z pogłębieniem jedności europejskiej. Poszerzona Unia będzie ewoluować, dojdzie do stworzenia systemu instytucjonalnego, będącego w stanie skutecznie podejmować demokratyczne decyzje. Specjalne znaczenie przywiązujemy do prac Konwentu UE, obradującego nad przyszłością Europy. Zgodnie z wnioskami Rady Europejskiej podjętymi w Kopenhadze spodziewamy się, że Konwent zakończy prace przed szczytem w Salonikach. Należy doprowadzić do przyjęcia nowego traktatu konstytucyjnego Unii. Grecja będzie współpracować ze wszystkimi stronami zaangażowanymi w prace Konwentu UE. Naszym celem jest stworzenie warunków otwierających drogę do nowego politycznego etapu w procesie integracji europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#NikolaosVamvounakis">Naszym celem jest zapewnienie, by poszerzona Unia Europejska funkcjonowała jako demokratyczny system, bliski społeczeństwu europejskiemu, oparty na zasadach demokracji i praworządności, zapewniający równość wszystkich państw członkowskich, zgodny z zasadami solidarności i subsydiarności. Unia powinna być skuteczna, by była w stanie podejmować decyzje, by posiadała zasoby i narzędzia pozwalające na rozwiązywanie problemów społeczeństw oraz obywateli, by promowała spójność ekonomiczno-społeczną i aby skutecznie zarządzała i reformowała gospodarkę europejską przy zrównoważonym rozwoju. Grecji zależy, aby Unia Europejska była aktywniejszym uczestnikiem szerszych systemów regionalnych i międzynarodowych, aby wnosiła wkład w utrzymanie pokoju i stabilności, aktywnie przyczyniała się do procesu budowania lepszego świata, promowała zasady lepszego zarządzania i ochrony środowiska, eliminacji konfliktów, terroryzmu i zorganizowanej przestępczości. Piątym priorytetem są zewnętrzne relacje Unii. Nowa Europa powinna być międzynarodową siłą zapewniającą pokój i bezpieczeństwo. Prezydencja grecka przypada na okres krytycznych przemian w Europie, stają przed nami nowe wyzwania w obszarze współpracy dotyczącej bezpieczeństwa i obrony. Unia stara się stworzyć nową tożsamość. Należy przemyśleć nasze relacje z nowymi sąsiadami, promować politykę odzwierciedlającą nową sytuację w Europie. Głównym celem prezydencji greckiej będzie promocja stosunków Unii z krajami bałkańskimi. Pogłębianie relacji z Rosją stanowić będzie znaczący parametr działań Unii Europejskiej na rzecz konsolidacji, pokoju i stabilizacji na kontynencie. Relacje z Ukrainą, Białorusią i Mołdawią oraz krajami regionu kaukaskiego odgrywać powinny szczególne znaczenie w nowej rzeczywistości europejskiej. Konieczne jest także wzmocnienie współpracy Unii z krajami basenu Morza Śródziemnego. Prezydencja grecka promować będzie dialog polityczny ze wszystkimi grupami krajów. Specjalny nacisk położymy na poszanowanie praw człowieka i praworządność. Postaramy się bliżej współpracować ze Stanami Zjednoczonymi w walce z nierównością, upowszechnianiem broni jądrowej i chemicznej, a także w zakresie kontroli uzbrojenia i zapobiegania konfliktom. Postaramy się doprowadzić do bardziej aktywnej postawy Unii w walce społeczności międzynarodowej z terroryzmem, oraz w promocji współpracy z krajami trzecimi oraz organizacjami międzynarodowymi w kierunku zwalczania plagi terroru. Chcemy wzmóc działania, których celem jest likwidacja nędzy, ochrona środowiska, zapobieganie rozprzestrzenianiu się broni masowego rażenia, likwidacja handlu narkotykami i rozwiązywanie konfliktów regionalnych. Prezydencja grecka będzie starała się utwierdzać pozycję Unii Europejskiej w skutecznych interwencjach politycznych w obszarach konfliktów poprzez wzmacnianie i dostosowywanie instrumentów unijnych, jak wspólne strategie. Unia Europejska stara się stworzyć nowy potencjał w zakresie bezpieczeństwa i obrony, więc prezydencja podejmie działania zmierzające do wzmocnienia ram instytucjonalnych wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony. Mam nadzieję, że mój referat będzie dobrym wstępem do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#NikolaosVamvounakis">Ciekaw jestem państwa ocen przedstawionej przez Grecję listy priorytetów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję panu ambasadorowi za ciekawą prezentację programu prezydencji. Po raz kolejny zapoznajemy się z propozycjami następnych prezydencji, ale tym razem otrzymaliśmy najbogatsze materiały, za które bardzo dziękujemy. Otrzymaliśmy przegląd spraw, jakie zajmują Unię Europejską w finałowym etapie rozszerzenia. Dziękujemy za całościowe opracowanie, pozwalające nam kompleksowo spojrzeć na problemy Wspólnoty. Otwierając dyskusję, pozwolę sobie na postawienie pierwszego pytania. Czy Traktat akcesyjny sporządzany będzie w częściach, czy też krajom kandydującym zostanie przedstawiona jedna, ostateczna wersja? Czy będziemy mogli zapoznawać się z częściami Traktatu, czy raczej owe 6 tysięcy stron trafi do nas jednorazowo, krótko przed podpisaniem dokumentu? Kiedy Polska otrzyma tekst ostateczny Traktatu? To istotna dla naszej Komisji informacja techniczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzTuderek">Pan ambasador poruszył kwestię stosunku prezydencji greckiej do sprawy Iraku. Jaki jest stosunek Grecji do ewentualnej wojny z Irakiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#GabrielJanowskiniez">Dziękuję za tak obszerne przedstawienie wizji nowej Europy. Rozumiem, że Grecja, podobnie jak wiele innych państw, przykłada wielką wagę do budowy nowej Europy, która powstanie po przystąpieniu kolejnych 10 państw do Wspólnoty. Co się stanie, jeśli do Unii Europejskiej nie przystąpi Polska, Łotwa czy Czechy? Takiego scenariusza nie można wykluczyć. Polski rząd nie przedstawił żadnej alternatywy wobec integracji. Unia Europejska powinna opracować program na wypadek, gdyby do akcesji nie doszło. To skomplikuje nasze współistnienie, konieczne byłoby poszukanie formuły współudziału państw pozostających poza Unią w budowie ładu europejskiego, który dziś jest nieładem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BogdanPęk">Przystępując do Unii Europejskiej Grecja uzyskała znacznie lepsze warunki wejścia niż teraz Polska. Rozumiem, że w Grecji panuje dziś powszechne zadowolenie, że wchodząca do Unii dziesiątka sfinansuje poszerzenie. Czy, gdyby chodziło o Grecję, zgodziłby się pan na warunki, jakie nam zaproponowano? Okazuje się, że nie wszystko, co wynegocjował nasz rząd, znalazło się w traktacie. Co będzie z kwotami mlecznymi? Po ogłoszeniu wielkiego sukcesu negocjacyjnego przez premiera Leszka Millera okazało się, że istnieją klauzule ochronne zabezpieczające Unię na wypadek niewykonania planu przez Polskę, a kwota mleczna nie jest jeszcze ustalona. Co będzie z tymi kwotami? Są one narzędziem jednostronnej polityki Unii wobec nowo przyjmowanych państw, w tym Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofZaremba">Interesuje mnie wschodni kierunek unijnej polityki zagranicznej. Co prezydencja Grecji ma zamiar zrobić dla podkreślenia wagi Ukrainy w tej polityce? Jest to bardzo ważny partner Polski, stąd moje zainteresowanie. Obserwujemy załamanie się tam procesu budowy demokratycznego państwa na Ukrainie. Znaczna część opinii publicznej w tamtym kraju deklaruje jednocześnie zainteresowanie akcesją do Unii Europejskiej. Czy Grecja przewiduje podkreślenie potrzeby kompleksowych działań dyplomatycznych Unii wobec Ukrainy? Kolejne pytanie dotyczy również kwestii międzynarodowych. W jaki sposób, przy użyciu jakich instrumentów Grecja chce zażegnać kryzys w stosunkach europejsko-amerykańskich? Dotyczy to przede wszystkim polityki obronnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekKotlinowski">Wciąż nie jest znany kształt Unii Europejskiej, nad jakim pracuje Konwent UE. Nie wiemy, w którym kierunku zmierzają członkowie Konwentu i jaki będzie efekt końcowy ich prac. Proszę zdefiniować rolę krajów kandydujących i ich wpływ na kształt przyszłej Unii Europejskiej. Społeczeństwo polskie nie wie nadal, do jakiej Unii ma wstąpić jego kraj. Czy będzie to superpaństwo, czy też raczej Wspólnota, którą zdefiniował pan ambasador w swoim wystąpieniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WojciechMojzesowicz">Unia Europejska skupia 16 państw dobrze rozwiniętych, lecz mających swoje problemy. Przystępujące do Unii 10 krajów posiada znaczny potencjał ludzki, lecz także problemy. W Europie mówi się, że są one poważne, ale nie zgadzamy się z tą opinią. Czy pan ambasador nie sądzi, że dołączanie do jednolitego organizmu kolejnych państw ma swoje granice? W ten sposób można połączyć cały świat. Do jakich granic może posunąć się rozszerzanie Unii? Kiedy pomyśli się o następnej dziesiątce krajów? Czy politycy Unii nie zakładają, że kiedyś trzeba będzie zatrzymać proces poszerzania? Są przecież granice koordynacji rozwoju gospodarczego, granice tworzenia wspólnego dobrobytu. Unia ma być organizmem, który będzie posiadać coraz silniejszą pozycję na rynku globalnym. Gdzie są granice rozszerzenia Unii? Za kolejne pytanie z góry przepraszam. W środkach masowego przekazu pojawia się obraz Grecji jako kraju, który nie skorzystał w odpowiedni sposób z możliwości, jakie daje Unia. Podaje się nam Grecję jako negatywny przykład. Twierdzi się, że część środków pomocowych przejedliście. Czy ta teza jest prawdziwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejGrzyb">Jaki jest stopień poparcia greckiego społeczeństwa dla procesu rozszerzenia Unii? Czy prezydencja grecka widzi trudności w procesie ratyfikacji traktatów akcesyjnych? Czy kłopoty z akceptacją wyników szczytu z Nicei są sygnałem, iż poparcie krajów członkowskich dla poszerzenia Unii może być zróżnicowane? Jaki jest pogląd prezydencji greckiej na uczestnictwo krajów kandydujących w procesie kształtowania nowej Unii Europejskiej? W jakich formach kraje te mogłyby wyrażać swoje opinie i decydować o zmianach i dostosowaniach struktur do nowej liczby członków? Prace Konwentu UE mają się wkrótce zakończyć. Według dostępnych informacji termin Konferencji Międzyrządowej będzie wcześniejszy, niż to przewidywano dotychczas. Czy nowi członkowie będą mieć szansę na współkształtowanie Unii Europejskiej? Czy możemy jedynie kontestować zmiany i decyzje? Pan ambasador stwierdził, że Europa powinna być mniej biurokratyczna, bardziej ludzka, prospołeczna. Na czym miałyby polegać nowe kierunki polityk unijnych, a szczególnie działania zmierzające do zmniejszenia stopnia wykluczenia społecznego niektórych grup? Jak można zmienić sytuację najbardziej marginalnej części społeczeństwa europejskiego? Jakie środki zamierza zaproponować Grecja dla realizacji swojego priorytetu? Słyszę nie pierwszy raz, że w polityce migracyjnej zacznie się dziać coś nowego. Jednocześnie obserwuję skandaliczne wydarzenia. Wiemy, że uchodźcy, którzy teraz przebywają w krajach kandydujących, czekają na możliwość dotarcia do Niemiec, Austrii i innych krajów członkowskich. Przybywają z różnych państw, w tym bałkańskich, najczęściej czekają oni na azyl. Jak Unia Europejska zapatruje się na zamiary migracyjne dużej grupy ludzi, którzy czekają na dalsze przemieszczenie się do Europy? Grecja jest od lat zaangażowana w sprawę Cypru. Czy porozumienie jest możliwe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#StanisławKalemba">W materiałach prezydencji z zaciekawieniem szukałem informacji na temat Wspólnej Polityki Rolnej UE. Znalazłem stwierdzenia, które są mi bliskie. Wspólna Polityka Rolna sprawdziła się jako kamień węgielny zjednoczonej Europy. Czy Grecja, kiedy przystępowała do Wspólnoty, została objęta pełnym zakresem CAP? Myślę przede wszystkim o dopłatach bezpośrednich. Czy w ocenie pana ambasadora narzucenie dyskryminujących warunków rolnikom z państw kandydujących nie prowadzi od początku do istnienia w Unii dwóch różnych polityk rolnych? Zdaniem polskich rolników, jawną dyskryminacją jest narzucenie nam plonów referencyjnych, limitów produkcji i dopłat bezpośrednich wraz z okresem dochodzenia do pełnych wielkości po 2010 roku. Czy nie sądzi pan, iż takie postanowienia mogą mieć wpływ na wyniki referendum akcesyjnego w państwach aplikujących? Czy po akcesji sprawa rolnictwa nie będzie stanowić sfery konfliktowej? Jakie argumenty przemawiały za przyjęciem zapisu, zgodnie z którym państwa nie mogą dopłacić rolnikom z własnych budżetów wyrównania do pełnych dopłat bezpośrednich? Przy tak niskich plonach referencyjnych otrzymalibyśmy i tak zaledwie 50% wysokości dopłat stosowanych w krajach członkowskich. W Polsce rolnictwo jest rozdrobnione, potrzebuje dofinansowania, ale przez dziesiątki lat zachowało prywatną własność. Nie korzystaliśmy, jak kraje członkowskie, z dofinansowania przez te lata. Czy można więc mówić o zachowaniu ducha zjednoczonej Europy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JacekProtasiewicz">Rozpocznę od dwóch kwestii związanych z piątym priorytetem Grecji, a więc stosunkami zewnętrznymi Unii Europejskiej. Gratuluję tak stanowczego postawienia sprawy poprawy relacji między Unią a Stanami Zjednoczonymi. Nie mam wątpliwości, że jest to właściwy kierunek działań. Dziękuję Grecji za takie stanowisko. Prezydencja postuluje większą aktywność Unii Europejskiej we współpracy z krajami basenu Morza Śródziemnomorskiego. Czy Grecja przewiduje większy udział Unii w rozwiązaniu konfliktu bliskowschodniego? Czy brana jest pod uwagę aktywna mediacja w konflikcie izraelsko-palestyńskim? Dlaczego w dokumencie Grecji nie wspomniano o reformie Wspólnej Polityki Rolnej? Czy w ciągu pierwszego półrocza 2003 roku Unia nie będzie zajmować się tą kwestią? Czy Grecja ocenia, iż jest jeszcze zbyt wcześnie, aby mówić o konkretnych zmianach, czy też jest może przeciwna zmianom w polityce rolnej Unii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejNamysło">Przyłączam się do głosów uznania dla dokonanej przez pana ambasadora prezentacji. Wspomniał pan, że podczas posiedzenia Rady Europejskiej w Salonikach planowana jest generalna debata o przyszłości Europy. Jakie zmiany ma zamiar inspirować Grecja? W jakim kierunku, w ocenie pana ambasadora, pójdą przemiany w Unii Europejskiej? Czy będzie to jedno wielkie państwo, czy Europa narodów? Czy w dalszym ciągu zasada solidarności będzie obowiązywać we Wspólnocie? Czy Grecja chce wesprzeć któryś kierunek zmian? Ostatnio odnieśliśmy wrażenie, że zasada solidarności w Unii została nieco pominięta podczas negocjacji z Polską. W swoim wystąpieniu pan ambasador powiedział, że Grecja będzie starać się wzmocnić zdolności Unii Europejskiej w zakresie podejmowania efektywnej interwencji politycznej w obszarach występowania konfliktów na drodze ulepszenia i dalszej modyfikacji instrumentów. Jak należy rozumieć to pojęcie? Odnoszę wrażenie, że na tle rysującego się konfliktu z Irakiem Unia Europejska nie jest zjednoczona, nie ma jasnej wspólnej linii postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AntoniMacierewicz">Proszę pana o podzielenie się z naszą Komisją doświadczeniami związanymi z podpisywaniem traktatu akcesyjnego. Wiemy, że Grecja w bardzo szczególny sposób negocjowała i zatwierdzała swój traktat. Dochodziło w nim do zmian zapisów już po ustaleniu ostatecznej wersji. Myślę, że taka wiedza będzie pożyteczna dla członków Komisji Europejskiej Sejmu, a być może także dla naszego rządu, który spotkał się z propozycjami strony unijnej zmian zapisów w traktacie po zakończeniu negocjacji, o czym wspomniał pan poseł Bogdan Pęk. Otwiera to, naszym zdaniem, perspektywę i możliwości wprowadzania zmian przed stroną polską. Każdy szczegół z doświadczeń Grecji byłby nam przydatny. Przepraszam, że nie będę mógł wysłuchać odpowiedzi na pytania, ale sądzę, że zainteresowani są tym także inni posłowie. Zapoznam się z odpowiedzią pana ambasadora w biuletynie sejmowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefOleksy">Nie widzę innych zgłoszeń w dyskusji. Oddaję głos panu ambasadorowi. Posłowie postawili panu wiele pytań. Wiele z nich nie dotyczy jednak konkretnego programu prezydencji, lecz spraw europejskich. Jest to jednak zrozumiałe, że posłowie chcą poznać opinię przedstawiciela obecnej prezydencji na sprawy dotyczące Wspólnoty. Szczególnie proszę pana ambasadora o szerszą odpowiedź na pytania pana posła Wojciecha Mojzesowicza. To jedyna okazja, aby wyjaśnić kilka kwestii. Spotykamy się w kręgach europejskich z opiniami, których wysłuchuję z przykrością, bowiem Grecję przedstawia się niefrasobliwie jako negatywny przykład członkostwa. Pyta się nas, czy chcemy być Irlandią, czy Grecją. Jaki błąd popełniła Grecja, że tak niesprawiedliwa opinia jest upowszechniana w Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#NikolaosVamvounakis">Dziękuję za wszystkie państwa pytania. Postaram się na nie odpowiedzieć wyczerpująco, z wyjątkiem jednego. Pan przewodniczący pytał, czy traktat będzie prezentowany w częściach, czy też w całości. Nie znam odpowiedzi na takie pytanie. Postaram się poinformować o tym państwa w tym tygodniu. Rozpocznę od ostatnio poruszonej kwestii. Wiele publikacji podaje fakt, iż Grecja nie wykorzystała w należytym stopniu środków unijnych. Nie zapominamy o tym. Plasujemy się faktycznie na końcu listy. Dlaczego nie wykorzystaliśmy ogromnych funduszy, które stały przed nami otworem w chwili akcesji? Po przystąpieniu w 1981 roku nasza administracja publiczna była słaba, nieskuteczna, nie posiadała doświadczenia. Wstąpiliśmy do Unii, mając za sobą dużo krótsze przygotowania niż Polska obecnie. Była to raczej decyzja polityczna. Nie mieliśmy tak wiele czasu na dostosowanie się do prawa unijnego, do wdrożenia przepisów wspólnotowych. W 1981 roku byliśmy faktycznie nieprzygotowani do akcesji. Przez pierwsze 10 lat członkostwa straciliśmy bardzo dużo środków strukturalnych Unii, jakie mogliśmy pozyskać. Mam nadzieję, że Polska nie postąpi tak samo. Macie świetne doświadczenia w zakresie pozyskiwania środków unijnych przed akcesją. Gospodarka Grecji nie funkcjonowała przez kolejne lata właściwie. W ciągu ostatnich 50 lat przeznaczaliśmy bowiem 6% PKB na wydatki obronne. Wynikało to z problemów sąsiedzkich. Był to ogromny wydatek. Dostawaliśmy z Unii dużo środków, ale jednocześnie wiele z nich przeznaczaliśmy na cele obronne. Możemy teraz przyznać się jedynie do błędów z przeszłości. Nie ma jednak potrzeby prowadzić teraz propagandy opartej na naszym przykładzie. Tym bardziej że w ostatnich 3 latach Grecja wykazała dwukrotnie wyższy wzrost gospodarczy niż średnia europejska. Odpowiadając na kolejne pytania, Grecja nie jest zachwycona ewentualnością wojny z Irakiem. Jesteśmy członkiem NATO, będziemy współpracować w tej mierze w ramach Unii. Wykluczam jednak możliwość wysłania wojsk. Opinia publiczna jest wobec takiej wizji negatywnie nastawiona. Wczoraj widziałem fragment programu w greckiej telewizji, w którym parlamentarzyści greccy wypowiadali się bardzo negatywnie o możliwej wojnie w Iraku. Na marginesie dodam, że trudno jest zrozumieć niektórym, jeśli nie interesują się polityką zagraniczną Grecji, że w naszym kraju obserwujemy bardzo wiele oznak antyamerykanizmu. Mówię szczerze, że większość ludzi uważa Stany Zjednoczone za siłę winną dyktaturze w Grecji z 1974 roku oraz inwazji Turcji na Cypr. Stało się to 28 lat temu, jednak w pamięci Greków fakty te pozostają żywe. Jeśli porównacie państwo to z podległością Polski wobec Rosji przez tyle lat i trudnością w przełamaniu pojawiającego się w polskim społeczeństwie antyrosyjskiego nastawienia, lepiej zrozumiecie odczucia Greków. Nie można powiedzieć, że nie lubimy Amerykanów, ale jesteśmy bardzo ostrożni w relacjach z USA. Jako członek NATO Grecja musi zachować się zgodnie z decyzją większości, jednak jestem pewien, że sprawa Iraku podzieli nasze społeczeństwo. Gdyby rząd zajął pozytywne stanowisko wobec konfliktu zbrojnego, wywołałoby to określone zachowanie społeczeństwa greckiego. Jestem przekonany, że na pytanie dotyczące przyszłości Polski poza Unią lub zasadności wstąpienia do Wspólnoty państwo muszą odpowiedzieć sobie sami. To sami Polacy muszą zastanowić się, jaką drogę chcą wybrać. Prezydencja grecka nie zajmuje się takimi kwestiami. W Kopenhadze osiągnięto porozumienie, m.in. w sprawie kwot mlecznych. Nie jestem przekonany, czy istnieje jeszcze jakaś możliwość zmian.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#NikolaosVamvounakis">Pan poseł Antoni Macierewicz pytał, czy Grecja miała możliwość zmiany treści traktatu po jego podpisaniu. Wydaje mi się, że nic takiego nie było, podobnie jak w przypadku innych krajów. Być może takie możliwości pojawią się teraz, ale nic o tym nie wiem. Ukraina jest bardzo ważnym potencjalnym partnerem dla Unii Europejskiej. Każdy kraj prezydencji stara się w okresie swojego przewodnictwa promować bliskich sobie kandydatów. Naszym celem jest promocja Bułgarii i Rumunii. Ukraina i Mołdawia stanowią jednak również priorytetowe kierunki unijnej polityki zewnętrznej. Nie od nas zależy, czy Polska zechce odegrać rolę w promocji Ukrainy. Polacy wiedzą lepiej niż my, kiedy ten kraj będzie gotów pójść drogą ku zjednoczonej Europie. Kształt przyszłej Unii Europejskiej nie jest nam jeszcze znany. Pan przewodniczący, jako członek Konwentu UE, jest w stanie zapewne powiedzieć więcej na temat rezultatów prac tego organu. Grecja opowiada się za silną rolą Komisji Europejskiej, za federalną strukturą Unii. Uważamy, że leży to w interesie Grecji jako kraju mniejszego. Bardzo ważny jest potencjał ludzki. Sądzimy, że tworząc wizję zjednoczonej Europy, należy założyć, że nie można ograniczać dostępu do Unii jakiemukolwiek krajowi. Nie widzę potrzeby określania momentu, w którym przestaniemy powiększać Wspólnotę. Często w takiej dyskusji pada pytanie o Rosję. Nie wiem, czy nie jest za wcześnie o tym rozmawiać. Podczas naszej prezydencji odbędzie się spotkanie Unia Europejska - Rosja. Zobaczymy, jaki będzie rezultat szczytu. W Grecji notujemy najwyższe poparcie społeczne dla procesu poszerzenia Unii Europejskiej. Dotyczy to również przystąpienia do Unii Polski, która cieszy się w Grecji sympatią i dobrą opinią. Obserwujemy solidarność między biedniejszymi krajami. Oba nasze kraje przeżyły kolejne wojny światowe, ponosząc wielkie straty. Polska społeczność w Grecji nie jest liczna, lecz dobrze postrzegana. Nie sądzę, aby pojawiły się problemy z akceptacją traktatów akcesyjnych. Mamy nadzieję, że tak będzie ze względu na Cypr. W swoim wystąpieniu wspomniałem, że chcielibyśmy, aby Unia Europejska była mniej biurokratyczna, bliższa ludziom. To aspiracje, życzenie Grecji. Pytali państwo konkretnie o metody przywrócenia społeczeństwom grup wyłączonych. Wszystko zależy od tego, czy Unia będzie chciała skoncentrować się bardziej na polityce społecznej. Większość z nas chciałaby, aby tak się stało. Unia nie powinna być jedynie obszarem wolnego handlu. Byłoby to niekorzystne dla wszystkich. Jednym z wspólnych dla naszych krajów problemów jest migracja. Polska i Grecja posiadają długą granicę z krajami trzecimi. Ciężar działań powinny nieść na swych barkach wszystkie kraje członkowskie, nie tylko kraje z zewnętrznymi granicami. Przez nasze państwa przepływają ludzie do całej Unii Europejskiej, dlatego trzeba pomyśleć o stworzeniu organizmu koordynacyjnego, aby ludzie nie musieli czekać miesiącami i latami w obozach dla uchodźców, zanim przejadą do Niemiec, czy nawet Stanów Zjednoczonych. Powinniśmy pomóc w pierwszej kolejności krajom, z których napływają uchodźcy. To podstawowy kierunek myślenia. Tam należy szukać rozwiązania problemów, a nie koncentrować się na krajach, w których pojawili się imigranci.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#NikolaosVamvounakis">W kwestii Cypru przyjęto w Kopenhadze, że 28 lutego br. to termin ostatecznej rozwiązania sprawy. W polityce greckiej jest to oczywiście najważniejszy priorytet od 28 lat. W czasie szczytu kopenhaskiego to strona grecka Cypru była gotowa do podpisania porozumienia. Problem pojawił się po stronie tureckiej. W tureckiej części Cypru doszło do wielu protestów i manifestacji. Mamy nadzieję, że uda się znaleźć rozwiązanie, choć na razie nie widzę przesłanek do optymizmu. W ciągu ostatnich 3 lat polityka zagraniczna Grecji podlegała poważnym przemianom w odniesieniu do sprawy Cypru. Wiemy, że dzielą nas i Turcję pewne różnice, ale jesteśmy pewni, że przyszłość Turcji wiąże się z Unią Europejską. To także najlepsza gwarancja dla Grecji. Turcja powinna stać się krajem w pełni demokratycznym. Jednak w tej chwili pozostaje jeszcze wiele do zrobienia. Szef wygranej partii nie mógł np. zostać premierem, ponieważ na przeszkodzie stanęły kwestie religijne. Jeśli sprawa Cypru nie zostanie rozstrzygnięta do końca lutego br., to po 1 maja 2004 roku mała część Europy będzie podlegać okupacji wojsk tureckich. Brzmi to absurdalnie, ale taka jest rzeczywistość. Wracając do historii Grecji i okresu naszego członkostwa w Unii Europejskiej, Grecja otrzymuje faktycznie od 21 lat środki z kasy unijnej. W ubiegłym roku było to ok. 450 mln euro per capita, a więc dużo w porównaniu z kwotami, jakie otrzyma Polska po akcesji. Sądzę jednak, że byliśmy w gorszej sytuacji w chwili przystępowania do Unii, niż będzie Polska. Grecja nie może zmienić panującej w środowisku międzynarodowym opinii na temat skali pomocy nowym członkom. Podobnie jak w sprawie reformy Wspólnej Polityki Rolnej, należy poczekać na nowe propozycje. Jest zbyt wcześnie, aby o tym mówić. Staramy się dążyć do lepszego zrozumienia problemów i unikać konfliktów, jakie narastały w ciągu ostatnich 6 miesięcy między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Jeśli zaś chodzi o Bliski Wschód, nie spodziewamy się, aby Grecja lub nawet Unia Europejska odegrały znaczącą rolę w konflikcie. Wymiar polityczny Unii nie jest teraz tak silny jak wymiar gospodarczy. Grecja chciałaby przyczynić się do wzmocnienia polityki zagranicznej Unii Europejskiej. Dotyczy to także sfery obronności. Pytali państwo, czy kraje kandydujące będą miały wpływ na przyszły kształt Europy. Chcemy, aby nie były one jedynie aktywnymi obserwatorami, lecz mogły merytorycznie uczestniczyć w pracach nad wizją Europy. Sądzę jednak, że decyzje w tej sprawie zapadną już po zakończeniu okresu naszej prezydencji. Wiemy, że kolejny kraj prezydencji, Włochy, nalegają, aby stało się to w połowie tego roku. Ocena prezydencji dotyczy nie tylko planów, ale przede wszystkim wyników. Mam jedynie nadzieję, że wojna w Iraku nie położy się cieniem na naszej prezydencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławKalemba">Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie, czy Grecja po wstąpieniu do Wspólnoty otrzymała pełen zakres pomocy w ramach Wspólnej Polityki Rolnej. Co było przyczyną braku zgody, aby z budżetu narodowego dopłacano naszym rolnikom środki do pełnej wysokości dopłat w innych krajach członkowskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#KrzysztofZaremba">Czy Grecja przychyla się do powszechnie panującej w Unii opinii, że najważniejsze jest porozumienie z Rosją, zaś niepodległość ukraińska jest na dalszym planie? Może jednak Grecja zamierza wspierać procesy demokratyczne na Ukrainie, a tym samym uczynić z niej równoważnego z Rosją wschodniego partnera dla Unii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#NikolaosVamvounakis">W chwili przystępowania Grecji do Unii Europejskiej PKB kształtował się na poziomie 60% średniej unijnej. Teraz nie jest wiele wyższy, to 66–67%, co jest dowodem na to, że nie wykorzystaliśmy środków pomocy w należyty sposób. Na pana pytanie odpowiadam pozytywnie, rolnictwo greckie otrzymało dokładnie tyle samo pieniędzy co rolnictwo dotychczasowych państw członkowskich. Mówiąc o Ukrainie, należy pamiętać, że bez względu na to, o jakim kraju myślimy, jeżeli spełni on kryteria unijne - tak polityczne, jak i gospodarcze - będzie mógł w przyszłości przystąpić do Wspólnoty. Nie rozumiem, dlaczego wprowadza pan rozróżnienie między Ukrainą i Rosją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofZaremba">W moim przekonaniu reformy demokratyczne w Rosji i na Ukrainie są mierzone przez Unię różną miarą. Obserwowany przez nas przełom polityczny na Ukrainie spotkał się z różnymi inicjatywami Polski. Jednocześnie nie widzimy takiego zainteresowania Unii. Nie można dokonywać tylko analizy sytuacji na Ukrainie, patrząc na reformy gospodarcze. Obserwuję proces uprzedmiotowienia Ukrainy w stosunkach wschód-zachód. Stąd pytam, czy prezydencja grecka chce zaakcentować zmianę tego stanu rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#NikolaosVamvounakis">Na takie pytanie mogę jedynie odpowiedzieć, że nie mam nic więcej do dodania w sprawie Ukrainy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JózefOleksy">Sądzę, że wyczerpaliśmy temat. Dziękuję panu ambasadorowi za wizytę w Sejmie i spotkanie z naszą Komisją. Wyrażam przekonanie, że przygotowanie traktatu akcesyjnego przebiegnie sprawnie, a nasze kontakty wzajemne pozostaną dobre. Czekamy na tę uroczystą chwilę. Mamy nadzieję, że w każdej chwili będziemy mogli otrzymać informacje na temat przebiegu przygotowań, choć podpisanie traktatu nie wyczerpuje procedury. Nastąpi proces ratyfikacji traktatu, w Polsce odbędzie się referendum. Mamy nadzieję, że pan ambasador zechce wziąć udział w spotkaniach, na których - jako przedstawiciel doświadczonego państwa członkowskiego Unii - podzieli się z nami doświadczeniami i obserwacjami. W końcu czerwca br., kiedy Grecja będzie oddawać przewodnictwo w Radzie, wiele spraw już się wyjaśni. Życzymy, aby okres prezydencji pana kraju był owocny. Nasza Komisja deklaruje chęć bliskich kontaktów z panem ambasadorem w tym ważnym dla nas okresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#NikolaosVamvounakis">Dziękuję za zaproszenie i wszystkie państwa pytania. Będę na bieżąco informować wszystkich członków Komisji o ważnych wydarzeniach i decyzjach, jakie zapadną w trakcie naszej prezydencji. Jestem gotów informować państwa o naszych doświadczeniach z okresu negocjacji i akcesji, jednak na pewno będę trzymać się z dala od kwestii związanych z referendum. To wewnętrzna sprawa Polski. To Polacy muszą podjąć najlepszą dla kraju decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JózefOleksy">Dziękuję za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>