text_structure.xml
33.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#RyszardHayn">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. W porządku obrad mamy rozpatrzenie senackiego projektu ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Proponuję, abyśmy niezwłocznie przystąpili do pierwszego czytania projektu ustawy. Projekt ten został wniesiony do Sejmu z inicjatywy Senatu. Witam przedstawiciela Senatu, pana senatora Zbyszka Piwońskiego, którego proszę o przedstawienie uzasadnienia projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Pozornie proponowana nowelizacja dotyczy tylko zmiany terminu przejmowania określonych szkół ponadregionalnych, ale w istocie zawiera ona głębszy sens. Chodzi mianowicie o odpowiednie usytuowanie określonych szkół i placówek oświatowych na szczeblu powiatowym bądź wojewódzkim. Nie ukrywam, że inicjatywa ta zrodziła się podczas dyskusji nad ustawą, która dawała możliwość tworzenia i prowadzenia szkół leśnych i rolniczych przez odpowiednie resorty. Niezależnie jednak od losów tamtej ustawy, proponowane przesunięcie terminu przekazywania szkół i placówek między organami samorządowymi jest w pełni zasadne. Ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty w art. 11 stanowi, że w terminie do 31 grudnia 2004 r. samorząd województwa przejmuje do prowadzenia szkoły i placówki o charakterze ponadregionalnym, co oczywiście wymaga wyrażenia woli i podjęcia decyzji przez samorząd powiatowy, a ściślej mówiąc, radę powiatu. Termin ten upływa za kilka miesięcy. Jest sprawą ważną, aby - podzielając pogląd inicjatorów innego usytuowania szkół ponadregionalnych, ponieważ ich pozostawienie na szczeblu powiatowym może grozić likwidacją lub przekształceniem tych szkół - móc dokonać obiektywnego i spokojnego oglądu stanu owych szkół. W tym celu potrzebne jest wydłużenie terminu, aby samorządy mogły podejmować właściwe decyzje w kwestii usytuowania takich szkół na szczeblu samorządu województwa. Myślą przewodnią proponowanej nowelizacji jest danie samorządom takiej szansy, niczego nie przyspieszając. Jeżeli Sejm podzieli nasz pogląd i przyjmie naszą inicjatywę, to chcielibyśmy wystąpić do ministra edukacji z prośbą, ażeby w tym przedłużonym czasie odbyć 16 regionalnych spotkań samorządowych i dokonać stanu i możliwości utrzymania i rozwoju szkół o charakterze regionalnym i ponadregionalnym oraz odpowiedniego ich wyprofilowania, zgodnie z potrzebami poszczególnych regionów i całego kraju. Przesunięcie terminu umożliwi dokonanie innego usytuowania niektórych szkół ponadregionalnych na terenie każdego województwa. Zwracam się do państwa posłów o pozytywne przyjęcie naszej inicjatywy i zaprezentowanie projektu nowelizacji w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RyszardHayn">Proponuję, aby głos zabrali przedstawiciele zainteresowanych resortów, a następnie odbędziemy dyskusję. Może zaczniemy jednak od zaprezentowania stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejMizgajski">Głównym elementem senackiego projektu ustawy jest przesunięcie o dwa lata terminu przekazania szkół i placówek oświatowych o charakterze ponadregionalnym do prowadzenia ich przez samorząd województwa. To niewątpliwie pozwoli na dokonanie w tym czasie wnikliwej oceny sytuacji edukacyjnej w regionie i stworzenie odpowiedniej struktury oświatowej i określenie, które ze szkół i placówek powinny być przejęte przez samorząd województwa. Rząd uważa, że prowadzenie szkół przez jednostki samorządu terytorialnego jest zgodne z założeniami systemowymi reformy edukacji i decentralizacji systemu oświaty. Chcę zwrócić uwagę, że proponowany termin końca 2006 roku nie jest przypadkowy, ponieważ wtedy kończy się okres działania obecnego zintegrowanego programu operacyjnego rozwoju regionalnego, z którego wynika wiele zadań związanych także z podniesieniem poziomu edukacji. Ten termin wpisuje się dobrze w przygotowanie kolejnego okresu planowania na lata 2007–2013. W świetle tego inicjatywę Senatu w formie przedłożonego projektu ustawy trzeba ocenić pozytywnie i rząd wyraża pozytywne stanowisko wobec tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RyszardHayn">Czy przedstawiciele pozostałych zainteresowanych resortów chcieliby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#HalinaCieślak">Nasze stanowisko jest także pozytywne.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#BożenaRynkowska">Resort rolnictwa także popiera senacki projekt ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#RyszardHayn">Mamy pozytywne oceny projektu ustawy wyrażone przez przedstawicieli trzech zainteresowanych resortów. Chciałbym poinformować, że otrzymałem również opinię prawną z Biura Studiów i Ekspertyz. Jest ona bardzo krótka i brzmi następująco: „Proponowana w projekcie senackim zmiana polega na zastąpieniu daty 31 grudnia 2004 r. datą 31 grudnia 2006 r. Z punktu widzenia legislacyjnego wybór daty jest obojętny, a projekt zredagowany jest poprawnie”. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Rozumiem, że senacki projekt ustawy stwarza jak gdyby dodatkową nadzieję na to, iż te szkoły, o które tu chodzi, a które już ledwo funkcjonują, będą mogły zostać w wyniku decyzji poszczególnych samorządów powiatowych przejęte do prowadzenia przez samorządy województw. Popieram ten projekt, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że jest to tylko stworzenie szansy. W rzeczywistości zapis, który przyjęliśmy w Sejmie, jest pewną iluzją, bo - jak się okazuje - ta szansa czy też możliwość nie została właściwie wykorzystana przez samorządy powiatowe. Przedłużenie terminu na podjęcie spodziewanych decyzji nie spowoduje zobowiązania kogokolwiek do realizacji tego zapisu. Jednak, jeżeli przedłużymy o kolejne dwa lata czas na podjęcie odpowiednich decyzji przez samorządy o przekazywaniu tych szkół regionalnych i ponadregionalnych, to zapewne dajemy pewną szansę. Należałoby wrócić do genezy pomysłu przekazania szkół, zwłaszcza leśnych i rolniczych. Pamiętamy, że dyskusja na ten temat trwała blisko półtora roku. Gdyby w momencie rozpoczęcia tej dyskusji zapadły decyzje w Sejmie satysfakcjonujące tych, którzy widzieli zagrożenia określonego stanu prawnego tych szkół, nie trzeba byłoby teraz zmieniać terminu realizacji przekazywania szkół. To, co nastąpiło w momencie uchwalenia ustawy, było pewnym kompromisem między tymi, którzy uważali, że w sposób jednoznaczny należy zapisać w ustawie, iż szkoły, zwłaszcza leśne i rolnicze, powinny być przekazywane do odpowiednich resortów - inaczej mówiąc, w gestię administracji rządowej - a tymi, którzy uważali, że jest to zamach na samorządność i na prawa, w tym przypadku powiatów, do prowadzenia takich szkół. Ten kompromis został wyrażony w odpowiednich przepisach ustawowych, ale niewiele to dało. Chciałabym zapytać, czy resorty środowiska, edukacji narodowej i rolnictwa mają wiedzę o tym, ile to samorządów powiatowych przekazało szkoły do prowadzenia jednemu z resortów czy też samorządowi województwa od momentu wejścia w życie ustawy. Jestem za przyjęciem senackiego projektu przesunięcia terminu, chociaż wiem, że jest to tylko stworzenie pewnej nadziei. Powstaje pytanie, czy ta nadzieja lub możliwość zostanie wykorzystana przez samorządy - tym bardziej że prawda jest taka, iż za chwilę nie będzie już czego przekazywać, bo w wielu przypadkach te szkoły skończą po prostu swój żywot.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławKopeć">Czy możemy dowiedzieć się, ilu marszałków i samorządów województw przejęło od powiatów szkoły o znaczeniu ponadregionalnym z mocy ustawy, którą teraz chcemy zmienić? Czy przepis przewidujący zakończenie procesu przekazywania szkół z dniem 31 grudnia 2004 roku oznacza, że po tym terminie w przypadku niedokonywania jego zmiany samorządy powiatowe nie będą miały możliwości wystąpienia o ewentualne przejęcie prowadzonych przez siebie szkół? Czy nie można by przy okazji proponowanej nowelizacji dokonać przesunięcia terminu w przyjętej niedawno ustawie przewidującej możliwość przejęcia od powiatów szkół leśnych i rolnych przez właściwych ministrów? W tym przypadku ustalono termin 31 grudnia 2005 r., a więc można także przesunąć ten termin na 31 grudnia 2006 r. wtedy potrzebna byłaby także taka mała nowelizacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WiktorOsik">Jestem także za przyjęciem tej nowelizacji zaproponowanej przez Senat, ale mam pewne pytania. Wprowadzając w poprzedniej kadencji Sejmu nowy system oświatowy, podzieliliśmy szkoły i zdecydowaliśmy, że przedszkola i szkoły podstawowe prowadzić będą samorządy gminne, gimnazja oraz szkoły ponadgimnazjalne prowadzić będą samorządy powiatowe, przy jednym tylko wyjątku: szkoły artystyczne przekazane zostały do prowadzenia ministrowi kultury. Podjęliśmy także decyzję, że Ministerstwo Środowiska i Ministerstwo Rolnictwa mogą też prowadzić szkoły o odpowiednim profilu po zawarciu porozumienia z samorządami. Wcześniej dokonaliśmy więc pewnego wyłomu w systemie oświaty, przekazując uprawnienia organu prowadzącego niektóre szkoły średnie samorządom wojewódzkim. Oznacza to, że system oświaty nie jest już tak jednolity, jak to wcześniej przewidywano. Teraz w imię zachowania czystości dokonanego podziału bronimy tego systemu wprowadzonego w poprzedniej kadencji, ale jednocześnie widzimy, że nie jest on doskonały, że jest ułomny. Gdyby tak nie było, nie dokonalibyśmy zmian w tym systemie. Mam pytanie do pana ministra, jak ocenia funkcjonowanie obowiązującego obecnie systemu oświaty. I mam pytanie do pana przewodniczącego, czy nie powinniśmy na jednym z naszych posiedzeń dokonać takiej oceny generalnej i kompleksowej, aby w przyszłości dokonać dalszych zmian, które wprowadziłyby rozwiązania bardziej odpowiadające całemu systemowi edukacji przy uwzględnieniu specyfiki różnych poziomów kształcenia i różnych szkół. Trzeba przyznać, że szkoły o charakterze regionalnym i ponadregionalnym nie powinny być prowadzone przez samorząd powiatowy, zwłaszcza szkoły leśne i rolnicze, ale także można wskazać na inne szkoły.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AntoniStryjewski">Zwracam uwagę, że Sejm dokonał już oceny funkcjonowania systemu oświaty, w tym także oświaty zawodowej, uchwalając m.in. ustawę nowelizującą przepisy o ustroju szkolnym. Dano szansę przejmowania szkół rolniczych i leśnych od powiatów przez samorząd województwa. Bardzo długo procedowaliśmy nad nowelizacją ustawy o systemie oświaty przy wielkim oporze ze strony rządu. Nowelizację uchwalono wbrew stanowisku rządu, bo rząd nie chciał mieć kontroli nad szkołami rolniczymi i leśnymi. To Sejm dostrzega taką potrzebę w związku z tym, co działo się w wielu regionach. W trosce o te szkoły powstało w Sejmie swoiste lobby działające na rzecz utrzymania tych szkół i odpowiedniego ich prowadzenia, mimo innej intencji rządu. Nie dziwi mnie obecne stanowisko rządu, który udziela poparcia nowelizacji ustawy, chociaż jest to ustawa w zasadzie szkodliwa, bo wpisuje się w logikę rządu prezentowaną na etapie wcześniejszego procedowania. Dlaczego mówię, że ta ustawa jest szkodliwa? To warto wyjaśnić. Otóż samorządy, poszczególne ministerstwa, dyrekcje szkół obserwowały prace legislacyjne Sejmu i oceniały je z własnego punktu widzenia. Znają już obowiązujące przepisy prawne. Mimo dość długiego czasu na podjęcie decyzji, nic nie zrobiły, aby pójść w kierunku określonym przez Sejm. W istocie nie osiągnięto rzeczywistego wsparcia dla tych szkół i przejęcia ich przez podmioty, które mają możliwości utrzymać te szkoły w ramach ich profilu kształcenia, widząc szerzej niż niektóre samorządy problematykę edukacji rolniczej i leśnej i jej znaczenia w obszarze regionalnym, czy ogólnokrajowym. Jeżeli Sejm będzie wspierać logikę bagatelizowania tego problemu przez rząd, da przyzwolenie dla likwidacji bądź przekształcania szkół leśnych i rolnych w inne placówki. Proponowane teraz przedłużenie tego procesu zastanawiania się nad tym, co ma być dalej z tymi szkołami, to praktycznie skazanie większości tych szkół na likwidację albo daleko idące zmiany profilu kształcenia. Następować będzie nadal proces wyzbywania się majątku tych szkół. Uważam, że tylko dotrzymanie terminu wyznaczonego przez Sejm w ustawie z 2003 r., tzn. do końca roku bieżącego, zmusi samorządy i rząd do podjęcia decyzji o przejęciu tych szkół i tym samym ich uratowaniu. W związku z tym wnoszę o odrzucenie senackiego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WaldyDzikowski">Projekt ustawy zgłoszony przez Senat niewiele zmienia w uchwalonej przez Sejm ustawie, bo dotyczy tylko zmiany terminu, do którego trzeba będzie podjąć decyzje w sprawie prowadzenia szkół regionalnych i ponadregionalnych. Brakuje nam opinii w tej sprawie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, chociaż wiem, że wystąpiono o przedstawienie takiej opinii. Chciałbym wiedzieć, czy troska o los tych szkół, wyrażana przez Sejm i Senat oraz zainteresowane resorty, podzielana jest przez stronę samorządową - tym bardziej, że sprawa dotyczy głównie samorządów, a związana jest z przekazywaniem majątku szkół i współfinansowaniem ich prowadzenia. Być może, strona samorządowa inaczej ocenia sytuację i znaczenie tych szkół albo bagatelizuje tę sprawę, uznając ją wręcz za błahą. Moim zdaniem, powinniśmy otrzymać opinię strony samorządowej i prosiłbym pana przewodniczącego, aby wystosować odpowiednie pismo w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RyszardHayn">Wniosek z tej wypowiedzi jest jeden: abyśmy z rozstrzyganiem tej kwestii poczekali do czasu uzyskania opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Zwracam uwagę, że w art. 36 ust. 6 regulaminu Sejmu mówi się o tym, iż rozpatrywanie ustaw lub uchwał, których przyjęcie może powodować zmiany w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego, obejmuje zasięganie opinii organizacji samorządowych tworzących stronę samorządową w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Organizacje samorządowe mają prawo w ciągu 14 dni od otrzymania projektu ustawy lub uchwały do przedstawienia opinii. O taką opinię w tym przypadku wystąpiono 22 lipca br. Chciałbym poinformować, że spośród organizacji społecznych, do których skierowaliśmy ten projekt, otrzymaliśmy odpowiedź tylko od Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Poinformowano nas w niej o braku uwag do tego projektu. W odpowiednim momencie poddam wniosek pana posła Waldy Dzikowskiego pod ocenę połączonych Komisji. Kontynuujemy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#KrystynaSzumilas">Generalną zasadą prowadzenia szkół powinna być zasada, że szkoły działające w systemie edukacji prowadzone są przez samorządy. Mamy tu trzy szczeble: gmina, powiat i województwo i każdemu przypisane są odpowiednie szkoły i placówki oświatowe. Zgłoszona propozycja przesunięcia terminu zawierania porozumień między samorządami utrzymuje tę zasadę. Dla dokonania przejęcia szkół przez odpowiedni szczebel samorządu wymagane jest zawarcie porozumienia między powiatem a województwem. W tej procedurze potrzebna jest decyzja rady powiatu, która rozpoczyna proces przekazywania danej szkoły czy szkół. Bez zgody powiatu takie przekazanie nie będzie możliwe. Chciałabym wiedzieć, ile takich uchwał w okresie po uchwaleniu ustawy już podjęto. Obawiam się, że samo przesunięcie terminu nic nie da, a będzie to tylko wyrażenie nadziei, że samorządy już pracują nad podjęciem stosownych decyzji i że większość powiatów jest już gotowa do pozostawienia tych szkół na swoim terenie lub przekazania ich do prowadzenia samorządowi województwa. Senat proponuje odbycie 16 regionalnych konferencji organizowanych przez resort edukacji. Pytam, co przez minione półtora roku MENiS robiło i czego oczekuje po takich konferencjach, jeżeli chodzi o dokonanie zmian w systemie oświaty. Uważam, że to nie będzie skuteczne i nie spełni oczekiwań. Nie chciałabym wracać do dyskusji, jakie prowadziliśmy już w gronie obu Komisji, ale uważam, że ważne jest określenie kryteriów uznawania szkoły za ponadregionalną. Proszę o podanie liczby szkół - które zdaniem MENiS - są szkołami ponadregionalnymi. Ile z nich prowadzonych jest już przez samorządy województw, a ile jest jeszcze do ewentualnego przekazania?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#TeresaJasztal">Czy w obecnej sytuacji określenie jakiegokolwiek terminu ma jakiś sens? W aktualnym stanie prawnym funkcjonują różne typy i rodzaje szkół, a być może będą tworzone jeszcze nowe. Jeżeli już chcemy wyjść naprzeciw samorządom, aby mogły sobie nawzajem w różnych sytuacjach przekazywać szkoły za obopólnym porozumieniem, i to na każdym szczeblu, to nie należałoby ustalać żadnego terminu. Być może w roku 2006 okaże się, że termin przekazywania szkół trzeba znowu przedłużać, bo powstanie inna sytuacja w oświacie i w samorządach. Uważam, że należy wypracować taki przepis ustawowy, który pozwalałby na podejmowanie takich działań bez ograniczania tego jakimś terminem. Moim zdaniem, warto byłoby, żeby samorządowcy także wiedzieli, ilu starostów wykorzystuje subwencję oświatową na inne cele, bo nie są to odosobnione przykłady. Mówienie o tym, że powiat nie ma pieniędzy na prowadzenie szkół, jest trochę fikcją, dlatego że część subwencji oświatowych jest przekazywana w powiatach na inne cele.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JacekFalfus">Czytając opinię, jaką otrzymaliśmy, znajdujemy takie stwierdzenie, że porozumienia są zasadne w przypadkach, gdy szkoły kształcą specjalistów dla znacznie większych regionów niż powiat. Chciałbym wiedzieć, czy zakresem takich porozumień mogą być objęte ośrodki szkolno-wychowawcze, które nie kształcą specjalistów, natomiast ich problematyka i działalność wykraczają poza powiat, a niekiedy także poza województwo. Czy w takich przypadkach porozumienie między powiatem a województwem może być realizowane w ramach tej ustawy? Czy trzeba czekać aż półtora roku, jeżeli obie strony porozumieją się wcześniej?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JarosławZieliński">Byłem przeciwny nowelizacji ustawy o systemie oświaty i zabierałem głos występując przeciw poprawce pozwalającej ministrom przejmować do prowadzenia szkoły rolnicze i leśne. Inicjatywa Senatu ujawnia słabość i zbędność nowelizacji ustawy o systemie oświaty, jakiej Sejm dokonał. Parlament powinien jasno i ostatecznie rozstrzygnąć, czy oświatę w Polsce, w tym oświatę rolniczą i oświatę leśną, ma prowadzić samorząd, czy rząd, ponieważ powstaje chaos kompetencyjny i okazuje się, że szkoły leśne i szkoły rolnicze może prowadzić niemal każdy, kto zechce, tzn. samorząd powiatowy, samorząd wojewódzki bądź ministrowie. Ma sens rozważanie, na jakim szczeblu samorządowym prowadzić trzeba edukację rolniczą i edukację leśną i z tego punktu widzenia inicjatywa Senatu jest cenna, chociaż zatrzymano się tu w połowie drogi. Gdyby dokończyć tę myśl, jaką wyraża Senat zgłoszoną propozycją, należałoby zaproponować wykreślenie przepisu, który daje możliwość ministrowi środowiska przejmowania szkół leśnych, a ministrowi rolnictwa - szkół rolniczych. Sądzę że wcześniej czy później będziemy musieli się na to zdecydować, jeżeli samorząd ma prowadzić oświatę na różnych szczeblach w zależności od poziomu tej oświaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#FranciszekPotulski">Około 40 proc. powiatów nie wydaje środków z subwencji oświatowych na to, na co te środki są przeznaczone. Nie oznacza to, że nie wydaje się subwencji na cele oświatowe, ale subwencja nie jest przeznaczona na inwestycje, a powiaty modernizują lub rozbudowują szkoły. Jest tylko pytanie, jak to się dzieje, że jednym powiatom wystarczy środków przyznanych im w ramach subwencji oświatowych, a innym nie wystarcza? Dlaczego miejski powiat w Poznaniu dopłaca, a ziemski powiat poznański nie dopłaca? Myśmy ustalili półtoraroczny termin na przejmowanie szkół od powiatów przez samorządy wojewódzkie tylko dlatego, żeby uniknąć sytuacji tymczasowości dla wielu szkół. Wychodziliśmy z założenia, że powiaty będą chciały szybko pozbyć się tych szkół, których prowadzenie więcej kosztuje. Ustawa o systemie oświaty mówi wyraźnie o tym, że samorząd wojewódzki jest organem prowadzącym dla szkół o charakterze ponadregionalnym, ale uznaliśmy, że powiat też może prowadzić takie szkoły. Panu posłowi Jarosławowi Zielińskiemu chcę powiedzieć, że ten jednolity system oświaty jest już złamany, i to od samego początku. Szkoły artystyczne są prowadzone przez ministra kultury i dochodzi do paradoksów. W roku ubiegłym ponad 40 szkół bez wiedzy ministra edukacji minister kultury na mocy porozumienia przekazał powiatom. Jutro mamy rozważać skargę na to, iż wprowadzono określony standard, obowiązujący we wszystkich szkołach artystycznych, bo do niedawna minister kultury finansował te szkoły. Nawiasem mówiąc to, że skargę ministra kultury na ministra edukacji mają rozstrzygać Komisje sejmowe, jest bez sensu, bo to powinno się odbywać w rządzie, ale jest to zupełnie inna kwestia, o czym będziemy mówili na jutrzejszym posiedzeniu. Przewiduję, że za pół roku wystąpią silne naciski na to, aby przesunąć termin korzystania z przywileju wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, o czym zdecydowano osiem lat temu. Możemy dokonać takich zmian pod warunkiem, że jakieś lobby na bazie jakiejś szkoły czy typów szkół zechce przedłużyć coś o kolejny rok czy o dwa lata. Moim zdaniem, proces ewentualnych zmian organu prowadzącego daną szkołę musi się kiedyś skończyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#KrzysztofBaszczyński">W kontekście tej dyskusji, gdy jedni mówią, że senacki projekt jest zbędny, a inni, że rząd miał półtora roku na dokonanie odpowiednich zmian, chcę zauważyć, że my teraz próbujemy naprawiać to, co sami zepsuliśmy. Skoro w czerwcu tego roku została przyjęta nowelizacja ustawy o systemie oświaty, to nie daliśmy nikomu szansy, aby między czerwcem a grudniem tego roku szkoły zostały przejęte w wyniku zawartych porozumień. Pomysł pani posłanki Teresy Jasztal jest pomysłem najlepszym, ale nie możemy zrobić tego, co proponuje pani posłanka, chyba że Senat wprowadzi zapis o bezterminowości przekazywania szkół albo zgłoszona zostanie taka inicjatywa poselska. Była propozycja, aby jeszcze raz zapytać stronę samorządową co myśli na ten temat. Przecież samorządy niejednokrotnie wyrażały w tej sprawie opinię. Przypominam sobie, że gdy rozpoczynaliśmy prace nad nowelizacją ustawy o systemie oświaty, to przedstawiciele - zwłaszcza samorządów powiatowych - mówili, że to jest niekonstytucyjne. To, co jest zapisane w ustawie, jest na pewno stworzeniem możliwości przekazywania szkół zgodnie z wolą samorządów. Nie powinniśmy mówić o tym, że to jest niepotrzebne, tylko trzeba naprawić to, co było nierealne do wykonania.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JarosławZieliński">Moim zdaniem, bez względu na ten czy inny termin, jaki wprowadzimy do ustawy, szkoły mogą i będą ulegać pewnym ewolucjom. Mogą z powiatowych stawać się regionalnymi w zależności od potrzeb i konieczności dokonywania przekształceń oraz zasięgu ich oddziaływania.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WaldyDzikowski">Mimo wszystko dobrze byłoby spytać samorządy, co sądzą o możliwościach przekazywania i przejmowania szkół na ich terenie. Uzyskując opinie strony samorządowej, będziemy bogatsi o wiedzę, której dzisiaj nie mamy. Chodzi mi skonsultowanie naszych decyzji z podmiotami, których one będą dotyczyły.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaSzumilas">Chcę zwrócić uwagę panu posłowi Krzysztofowi Baszczyńskiemu, że ustawę o zmianie ustawy o systemie oświaty przyjęliśmy 27 czerwca 2003 roku, a więc samorządy miały prawie półtora roku na podjęcie decyzji w sprawie przejęcia szkół ponadregionalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#FranciszekPotulski">Sprawa przejmowania szkół czy tego, kto ma być organem prowadzącym dla szkół o charakterze regionalnym i ponadregionalnym, wraz z terminem, do którego ta sprawa miała być rozstrzygana, była dwa lata temu konsultowana ze wszystkimi przedstawicielami samorządów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JanKochanowski">Myśmy zbudowali pewien system podziału władzy i kompetencji. Jeżeli dzisiaj zdecydujemy, że część szkół z powiatów przekazywana jest gdzie indziej, że część szpitali przejmuje kto inny, to nasuwa się pytanie, jakie mają mieć kompetencje powiaty. Moim zdaniem, dokonywanie takich podziałów burzy system samorządowy. Nie można rozpatrywać pojedynczych przykładów przekazywania kompetencji, ale rozpatrywać je całościowo. Trzeba wrócić do oceny funkcjonowania gmin, powiatów i województw i rozpatrzyć, jakie mają być ich kompetencje w odniesieniu do sprawowania nadzoru i prowadzenia różnych placówek i instytucji publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JolantaGałczyńska">Państwo wiedzą, jakie było stanowisko ZNP wobec przejmowania szkół rolniczych przez ministra właściwego do spraw rolnictwa. Myśmy głośno mówili o tym, że oczekiwanie środowiska i doświadczenia, jakie zebrano od roku 1999, kiedy przekazano szkoły do prowadzenia powiatom, wymagają tego, aby szkolnictwo rolnicze i leśne były prowadzone przez ministrów właściwych do spraw rolnictwa i rozwoju wsi oraz do spraw środowiska. Nowelizacja ustawy o systemie oświaty z czerwca 2003 roku wprowadziła połowiczne rozwiązanie, tzn. stworzyła możliwości, a nie wprowadziła obowiązku przekazania tych szkół. Podobnie nowelizacja proponowana teraz przez Senat stwarza tylko możliwość przekazywania tych szkół na mocy porozumień czy uchwały rady powiatu, co daje pewną szansę w przypadku niewydolności finansowania szkół. Od 1999 roku trwa postępująca degradacja szkół rolniczych i leśnych, następują likwidację i przekształcenia tych szkół oraz przechodzenie na formy tańszego kształcenia ogólnego. Jesteśmy za tym, aby zachować możliwość przekazywania tych szkół do zainteresowanych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#RyszardHayn">Udzielam teraz głosu przedstawicielowi wnioskodawców i przedstawicielowi rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Sprawa terminu jest ważna i musi być wprowadzony taki przepis o przedłużeniu tego terminu. Obecne ustawy ustrojowe o samorządzie powiatowym i wojewódzkim przewidują możliwość zawierania porozumień między tymi organami, ale na zupełnie innych zasadach. Ta ustawa reguluje także kwestie majątkowe oraz definitywnie rozstrzyga inne sprawy. Od określenia terminu nie należy odstępować. Podzielam pogląd, że nic samo się nie stanie, jeżeli chodzi o podejmowanie tych decyzji przez samorządy. Dlatego proponowałem w imieniu Senatu, aby dokonać pewnych bardziej aktywnych oraz inspirujących działań i przeprowadzić analizę w poszczególnych regionach. Proponowany czas na ich przeprowadzenie jest wystarczający, aby rozstrzygnąć sprawy prowadzenia szkół. Ta nowelizacja nie dotyczy tylko szkół, ale również placówek oświatowo-wychowawczych, co jest uwzględnione w przepisie art. 11, o którym mówimy. Przyjęcie tej nowelizacji pozwoli utrzymać zasadę jednolitego systemu, że oświatą zajmuje się samorząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejMizgajski">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to oddam głos przedstawicielkom resortu edukacji i resortu rolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#RyszardHayn">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#HalinaCieślak">Napisano w uzasadnieniu wyraźnie, że rozstrzyganie o sprawach prowadzenia dotyczy wszystkich szkół i placówek o znaczeniu co najmniej regionalnym. Obecnie dyskusja dotyczy głównie szkół rolniczych i leśnych, ale są jeszcze inne szkoły o takim charakterze. Jednostki samorządu terytorialnego mogą zakładać i prowadzić szkoły i placówki, co jest zapisane w art. 5b ustawy o systemie oświaty, i to bez żadnych ograniczeń. Kwestia omawiana dzisiaj dotyczy tych szkół, które były przejęte z dniem 1 stycznia 1999 roku przez samorząd powiatowy. Jeżeli mówimy o wydłużeniu terminu dokonywania przewidywanego przejmowania szkół, to mówimy wyłącznie o tych szkołach, natomiast generalnie samorządy mogą zakładać i prowadzić szkoły w dowolnym czasie bez żadnych ograniczeń terminowych. Zadawano pytanie, ile jest szkół przejętych od samorządu powiatowego przez samorząd województwa. Do tej pory od momentu uchwalenia ustawy mamy już przejętych ok. 30 ośrodków szkolno-wychowawczych i szkół specjalnych. Są to szkoły przeważnie o zasięgu ogólnopolskim, szkoły zorganizowane w różnych ośrodkach leczniczych. Jeżeli chodzi o szkoły ponadregionalne, to wiemy, że zostały już przejęte dwie szkoły rolnicze w woj. dolnośląskim. Rozmowy o przejmowaniu dalszych szkół na poziom województwa trwają, ale jeszcze nie wiemy, jakie będą ich efekty. Z całą pewnością MENiS jest za tym, aby system oświaty był jednolity i spójny i aby nie był dzielony pomiędzy różne resorty.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#BożenaRynkowska">Z informacji posiadanych przez nasz resort wynika, że żadna ze szkół i placówek kształcących w zawodach, dla których właściwym jest minister rolnictwa i odpowiednio minister rozwoju wsi i rynków rolnych, nie została przekazana przez samorząd powiatowy do prowadzenia przez samorząd wojewódzki.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#RyszardHayn">Na tym zamykam pierwsze czytanie przedłożonego przez Senat projektu ustawy. Przechodzimy do przegłosowania wniosków. Pan poseł Waldy Dzikowski wnioskował o to, aby wstrzymać prace nad tym projektem do czasu uzyskania opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AntoniStryjewski">Były dwa wnioski. Mój był dalej idący. Wniosek pana posła Waldy'ego Dzikowskiego może okazać się bezzasadny, kiedy zostanie przyjęty mój wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#RyszardHayn">Panie pośle, wniosek pana posła Waldy'ego Dzikowskiego wstrzymuje procedowanie, dlatego że nie mamy wszystkich potrzebnych nam materiałów i opinii. I dlatego poddaję ten wniosek pod głosowanie jako pierwszy. W przypadku jego odrzucenia przejdziemy do przegłosowania wniosku pana posła Antoniego Stryjewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AntoniStryjewski">Proszę sprawdzić kworum.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#RyszardHayn">Proszę o sprawdzenie kworum. Stwierdzam, że po przeliczeniu obecnych na posiedzeniu mamy kworum w obu Komisjach. Głosujemy. Kto jest za przyjęciem wniosku pana posła Waldy'ego Dzikowskiego? Stwierdzam, że Komisje 19 głosami, przy 10 przeciwnych i 2 wstrzymujących się przyjęły wniosek. W związku z tym przerywam posiedzenie do czasu uzyskania opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Dziękuję państwu. Wniosek pana posła Antoniego Stryjewskiego jest oczywiście aktualny i zajmiemy się nim na następnym posiedzeniu.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>